Do Polski, Rosji, SŁOWIAN!
Do Polski, Rosji, SŁOWIAN! Michał Bakunin Tłumaczył W. Koszyc Jirafa Roja Warszawa 2007
Copyright by Jirafa Roja, 2007 Tytuł oryginału: Russkim, polskim i wsiem sławianskim druzjam! Pierwsze polskie wydanie ukazało się w 1905 roku nakładem Księgarni Narodowej we Lwowie. Tłumaczenie: W. Koszyc Redakcja: Łukasz Gołębiewski Korekta: Magdalena Rejnert Opracowanie graficzne serii: Grzegorz Zychowicz Tatsu Mapa na okładce Demart Sp. z o.o. Łamanie: Tatsu ISBN 978-83-62948-22-2 Wydanie I Warszawa 2007
SPIS TREŚCI Wstęp......................................... 7 Michał Bakunin Do Polski, Rosji, Słowian!....................... 37
Wstęp Prorok przemocy i wolności Jak długo rządzimy Polską, jesteśmy niewolnikami Niemców, przymusowymi sprzymierzeńcami Austrii i Prus, z którymi na spółkę podzieliliśmy ją podstępnie. Tylko złączone trzy niemieckie rządy mogą Polskę utrzymać pod nienawistnym butem: wiedeńskim, berlińskim, petersburskim. Niech tylko jedna z tych władz odstąpi od zbrodniczego sojuszu, a Polska będzie swobodna. Nie odstąpi my odstąpić musimy. Przestańmy być petersburskimi Niemcami! Sprawiedliwość nam to nakazuje i czas już nadszedł do zrzucenia z siebie haniebnego i śmiertelnego grzechu względem wielkiej, słowiańskiej męczennicy. Czas, abyśmy przestali zabijać sami siebie, jedyne nasze wyjście i jedyna przyszłość w Polsce Dopóki ją uciskamy zamknięta dla nas droga do słowiańskiego świata! Mało dziś w Rosji ludzi opiera się konieczności wyswobodzenia Polski. W ciągu, i po krymskiej kampanii, ta konieczność stała przed oczami każdego, choćby trochę myślącego człowieka. Rozumiano, że przyjaźń niemiecka i jarzmo Polski ani trochę nie przysparzają nam sił, paraliżują nas we wszystkich kierunkach. Opowiadano nawet, że sam Mikołaj I, przygotowując się przed śmiercią do wypowiedzenia wojny Austrii,
8 DO POLSKI, ROSJI, SŁOWIAN! chciał wezwać wszystkich austriackich i tureckich Słowian, tudzież Węgrów i Włochów do ogólnego powstania. On wyzwał przeciw sobie wschodnią burzę i aby się przed nią obronić, z imperatora-despoty pragnął się przekształcić w imperatora-rewolucjonistę. Podobno apel do Słowian także i do Polski był już podpisany. Chociaż Mikołaj nienawidził Polaków, pamiętał, że bez nich powstanie Słowian jest niemożliwe i jakoby znaglony koniecznością, przezwyciężył się tak dalece, że gotów był uznać niezawisłe istnienie Polski, z właściwą mu jednak oryginalnością samowoli po tamtą stronę Wisły. Jednakowoż widocznie i to wydawało mu się za dużo! Umarł, lecz myśl o konieczności oswobodzenia Polski do tej chwili w Rosji nie gaśnie. Myśl ta obecnie opanowała umysły, chodzi teraz o to, jak dokonać dzieła?. Powyższy fragment pochodzi z opublikowanego w lutym 1862 roku manifestu Do Polski, Rosji i Słowian!, którego autorem był rosyjski szlachcic, emigrant, publicysta i mówca polityczny, a przede wszystkim człowiek o niespożytej energii, Michaił Bakunin. W okresie między powstaniem listopadowym a styczniowym, był on chyba jedynym Rosjaninem, który na arenie międzynarodowej tak gwałtownie bronił sprawy Polski i Polaków i w sposób jednoznaczny występował przeciwko rosyjskiemu państwu. Zapłacił za to bardzo wysoką cenę. Do historii myśli politycznej przeszedł jednak nie jako obrońca uciśnionych przez obcą siłę narodów, zwłaszcza słowiańskich, ale jako jeden z teoretyków ustroju społecznego nazwanego anarchizmem. Całe swoje życie poświęcił na wcielenie w życie tej wizji, pisząc rozliczne traktaty, rozprawy i artykuły, a przede wszystkim rzucając się z jednego powstania do drugiego. Bo Bakunin, w przeciwieństwie do np. Karola Marksa, był zawsze na barykadzie i pierwszej linii frontu wszędzie tam, gdzie ludzie walczyli o wolność i poprawę swo-