Chodzić w Duchu Świętym 32 tydzień zwykły Czytanie i rozważanie Słowa Bożego Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa (Rz 10,17) Parafia NMP Bolesnej, Wrocław Strachocin, 06.11.2016 Teksty dostępne na stronie: www.onjest.pl
Rysunek tygodnia: Opracowanie rozważań: Korekta: Rysunek: Asysta kościelna: Aplikacja mobilna Android: Jolanta i Jerzy Prokopiuk, Łukasz Kneć, Monika Mosior, Jolanta i Krzysztof Mikos, Maria i Marcin Kusio, Przemek i Ewelina Rożnowscy, Dorota Chodor, Justyna i Marcin Miloch Jerzy Prokopiuk Marta Stańco ks. Wojciech Jaśkiewicz Tomek Romanowski Niniejsze rozważania przygotowują osoby ze wspólnoty On Jest, Ruchu Światło Życie Czytania zamieszczone w aneksie: www.liturgia.wiara.pl
Lectio divina metoda osobistego studium Pisma Świętego Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio przetrawianie Słowa Bożego poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina Bożą lekturę, w której chodziło o to, aby wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga, jako opis drogi duchowej. Kluczowe jest tu pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje działanie w świecie. Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej. 1. Miejsce idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. W praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć odrobinę wyciszenia. 2. Czas przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie jest istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli. 3. Pozycja w czasie modlitwy godna i wygodna. Można klęczeć, siedzieć na małej ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym krześle przy stole. Przebieg lectio divina Istotą tej metody jest jej podział na kilka części: 1. Czytanie (lectio), 2. Medytację (meditatio), 3. Modlitwę (oratio) i trwanie przed Bogiem (contemplatio). 4. Działanie (actio) Całość powinna być poprzedzona chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną do Ducha Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu oraz dokonać refleksji nad naszą modlitwą jak się czuliśmy, co było dobre w tej modlitwie a co należałoby w niej poprawić w przyszłości. Lectio Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Wybieramy dłuższy fragment tekstu. Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się zdarzyć, że już pierwszy werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się dłużej. Czytam Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego fragmentu (zwykle będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może mieć bardzo różny charakter. Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha, piękno, niepokój. Poruszenie jest świadectwem, że ten werset jest dla nas osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub agresja rodząca się podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie Bożym dotyka jakiejś nieuporządkowanej dziedziny naszego życia. Jest bardzo istotne zwrócenie uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się rodzą. Są ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć dobrych i złych, ponieważ są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem. Materią grzechu będzie dopiero nasza odpowiedź na to uczucie. Znalezienie tekstu, który Cię porusza jest sygnałem, że kończy się etap lectio.
Meditatio Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to powtarzanie. W tej części koncentrujemy się na znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie, powoli, jakby smakując całość wersetu lub jego fragmenty. Czytając możemy akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie nauczymy się w ten sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli może nam pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce. Można się zastanowić, dlaczego ten fragment mnie zainteresował, pytać się co ten fragment mi mówi, objawia, komunikuje. Ważne jest aby medytować tylko jeden fragment. Jeśli poruszyło cię więcej fragmentów, zatrzymaj się na pierwszym, pozostałe w tej medytacji cię nie interesują. Oratio Teraz ty mów do Boga a jeśli zabraknie Ci słów to trwaj przed nim bez słów (contemplatio). Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę. Będzie ona miała spontaniczny charakter. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie. Czasami będzie to nasza aktywność, ale możemy też być porwani przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się bardziej działaniem Boga w nas niż naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i kierunek przybierze. Może to być zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie. Może mieć także charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Na lub po etapie oratio - Twojej modlitwy do Boga, którą wzbudziło rozważanie danego fragmentu - może przyjść czas, że braknie Ci słów. Trwaj wtedy przy Bogu bez słów - wtedy modlisz się samą swoją obecnością a Duch Święty działający w Tobie będzie kierował do Boga taką modlitwę, która Jemu się podoba: "Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-28) W każdej głębokiej ludzkiej relacji przychodzi etap rozumienia się bez słów. Tak samo jest Bogiem. Ani On nic nie musi mówić, ani ja. Jesteśmy ze sobą razem. I to wystarczy. Actio Pytaj siebie: Co mam zrobić?. Ostatni etap lectio divina to zaproszenie do działania, zgodnie z napomnieniem św. Jakuba: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był" (Jk 1, 23-24). Zadaj sobie pytanie, czy przez to rozważanie Bóg wzywa Cię do podjęcia jakiegoś postanowienia, zadania, porozmawiania z kimś, przebaczenia komuś, pomocy komuś. Jeśli tak, to zapisz sobie konkretny fragment, który Cię porusza do działania albo to, co chcesz uczynić. Po pewnym czasie będziesz wyraźnie widział jak Bóg Cię prowadzi. Nie zawsze lectio divina będzie kończyło się podjęciem konkretnego postanowienia i wykonaniem konkretnego działania. Doświadczenie pokazuje jednak, że praktykowanie tej metody przebywania ze Słowem Bożym po pewnym czasie przemienia człowieka, porusza go, przekonuje o tym co prawdziwe i ważne, daje światło do podejmowania właściwych decyzji życiowych i zaprasza do podejmowania zmian. Jeśli jednak po wielokrotnym jej praktykowaniu nigdy nie będziesz się czuł poruszony i wezwany do konkretnego czynu, to może znaczyć, że Twoja modlitwa ze Słowem ma charakter czysto akademicki, nie przemienia Twojego serca, nie prowadzi do nawrócenia i nie dotyka Ciebie w Twojej własnej historii życia.
06.11.2016, niedziela CHODZIĆ W DUCHU, TO Z WIARĄ OCZEKIWAĆ ZMARTWYCHWSTANIA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Łukasza 20,27-38 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Saduceusze to taka elita rządząca. Pod względem religijnym uznawali jedynie Pięcioksiąg Mojżesza. Odrzucali m.in. wiarę w zmartwychwstanie ciała, istnienie aniołów i duszy nieśmiertelnej, w sąd ostateczny. Jezus, by wykazać saduceuszom prawdę o zmartwychwstaniu nawiązuje właśnie do Pięcioksięgu (Wj 3,6), gdzie Bóg mówi o sobie jako o Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba. Dzisiaj możemy dodawać: Bogiem Siostry Faustyny, Jana Pawła II..., a może także moich dziadków, krewnych? Jeżeli Bóg jest Bogiem żywych, tzn., że musiał wzbudzić do życia Abrahama, Izaaka i Jakuba. On sam jest Życiem i dawcą życia. Ponieważ Bóg nas ukochał, to chce dla nas życia lepszego, nie tylko tego na ziemi. Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha (Rz 8,11). Obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest (1 J 3, 2). Czy prawda o zmartwychwstaniu i życiu wiecznym jest mi bliska? Prawo lewiratu zapewniało wdowom opiekę. Według niego najbliższy krewny bezdzietnie zmarłego miał obowiązek poślubić wdowę i nadać pierwszemu synowi zrodzonemu z tego związku imię zmarłego, by ocalić ród i imię zmarłego (por. Pwt 25,5-6). Było to związane z wiarą w przyjście Mesjasza, którego Izraelici mieli nadzieję ujrzeć swoimi oczami lub oczami swoich dzieci. Małżeństwo jest potrzebne ludziom w tym świecie. Jest czasowym znakiem miłości i płodności Boga (Ef 5,31-32). Sensem życia nie jest więc przetrwanie w potomstwie, ale moja relacja z Bogiem. Ważne w relacji małżeńskiej jest więc przygotowanie do zmartwychwstania i życia wiecznego z Bogiem. Czy żyję perspektywą wieczności? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie pomóż mi żyć tak, abym miał uczestnictwo w chwale nieba. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
07.11.2016, poniedziałek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO ROZPOZNAWAĆ NIEBEZPIECZEŃSTWA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Łukasza 17,1-6 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Jezus z całą usilnością przestrzega przed zgorszeniem. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu dla jednego z tych małych. Zgorszyć kogoś, to znaczy sprawić, że ktoś upada; to znaczy być dla kogoś okazja do upadku. Można zadać także pytanie kiedy człowiek się gorszy? Człowiek się gorszy, gdy sam nie poznał swojego grzechu i nie ma świadomości, że może wejść w każdy grzech. Żydzi mesjaniczni tłumaczą ten fragment w dość specyficzny sposób - nie używają słowa zgorszenie, ale usidlanie. Niemożliwe jest, aby nie zastawiano sideł. Ale biada temu, kto je zastawia! Byłoby dla niego korzystniej, gdyby zamiast usidlać jednego z tych maluczkich, zawiesił sobie kamień młyński na szyi i rzucił się w morze. Usidlanie zakłada celowe, określone działanie, aby upolować zdobycz jak myśliwy. Potrzebujemy zatem trwać na modlitwie ze słowem Bożym, aby rozeznawać znaki czasu, rozeznawać niebezpieczeństwa, nawet te w postaci usidlania. Potrzebujemy żyć w stanie łaski uświęcającej, aby posiadać wewnętrzną wrażliwość na dobro i zło. Czy żyjesz w stanie łaski uświęcającej? Czy modlisz się każdego dnia ze słowem Bożym? Czy poznajesz swój grzech i przychodzisz z nim do Jezusa? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, dziękuję za łaskę wiary. Dziękuję za prawdę o sobie. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
08.11.2016, wtorek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO BYĆ POSŁUSZNYM Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Ewangelia według św. Łukasza 17, 7-10 Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Greckie słowo "doulos" tłumaczone w tym fragmencie jako "sługa", w zasadzie może być tłumaczone dosłownie jako "niewolnik". Posiadanie w tamtych czasach niewolnika nie było niczym wyjątkowym i nie rodziło tak negatywnych skojarzeń, jak dziś, w dobie rozpowszechnionych praw człowieka. Czymś normalnym więc było wymaganie od kogoś takiego służby w różnych miejscach i oczekiwanie, że bez szemrania będzie wypełniał nałożone na niego obowiązki, dlatego pytanie mówiące o nie okazywaniu wdzięczności jest retoryczne. Sługa - niewolnik wykonał swoje obowiązki i nie jest to czymś nadzwyczajnym. Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Teraz Jezus zwraca się do uczniów i uświadamia im, że skoro zdecydowali się iść za Nim, to przyjęli na siebie pewne obowiązki związane z głoszeniem Królestwa Bożego. Fakt, że to robią nie daje im żadnych specjalnych przywilejów, po prostu wykonują coś w zakresie swoich obowiązków. Nie mają powodu, aby się tym chełpić i wywyższać nad inych, czy stawiać w jakiejś uprzywilejowanej pozycji. Zapytaj się Jezusa, co jest w ramach Twojego "zakresu obowiązków", to znaczy do czego Ty zostałeś powołany ze względu na to, że jesteś chrześcijaninem, uczniem Jezusa? Czy czasami nie uważasz się za kogoś lepszego od tych wszystkich "biednych, niecywilizowanych ludzi", którzy jeszcze nie poznali Ewangelii a których kultura wydaje Ci się być zacofana i nieżyciowa? "nieużyteczni". Z tym słowem możemy mieć pewien kłopot. Pomyśl, że to nie jest to samo co "bezwartościowy" i nie zasługujący na podziękowania. Bogu nie chodzi o to, aby Cię poniżać, ale by pokazać, że posłuszeństwo, które mu okazujemy to, mówiąc krótko, nasz obowiązek. Zakładam, że mogą to być dla Ciebie trudne słowa, słowa rodzące sprzeciw, gdyż dzisiejszy człowiek ma alergię na słowo "posłuszeństwo". Pomyśl wtedy jednak komu masz być posłuszny? Pomyśl kim jest dla Ciebie Bóg? Czy wierzysz w to, że On jest dla Ciebie dobry, że posłuszeństwo wobec swojego Słowa, którego oczekuje od Ciebie Bóg zrodzi w Twoim życiu samo dobro? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, często tak naprawdę nie wierzę w Twoją dobroć wobec mnie, nachodzi mnie wiele wątpliwości w różnych sytuacjach życia. Proszę Cie, daj mi poznać Twoją łaskę i dobroć, doświadczyć ich mojej codzienności. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
09.11.2016, środa, Rocznica Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO PRZEBYWAĆ W ŚWIĄTYNI Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Jana 2,13-22 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Wejdź dziś z Jezusem do świątyni. Zobacz, jak powyrzucał z niej wszystkich sprzedawców, bankierów. Zobacz jak musiał być wściekły kiedy w domu swego Ojca zobaczył tak ogromne zamieszanie. Przysłuchaj się następnie rozmowie Jezusa z Żydami. Tam Jezus również mówi o świątyni, ale nie tej zewnętrznej, tylko o świątyni jaką jest Jego ciało. Spróbuj teraz wyobrazić sobie tę świątynię - "wnętrze" Jezusa. Czy jest w niej miejsce na nieporządek, nieład...? Czy rodzi się w tobie pragnienie, przebywania w tej świątyni? Jeśli tak, to trwaj w niej najdłużej jak tylko pragniesz. Jeśli nie, to o to pragnienie proś. Proś Jezusa, abyś nieustannie w swojej codzienności przebywał w Jego świątyni. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, naucz mnie przebywać w Twojej świątyni. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
10.11.2016, czwartek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO OWOCOWAĆ Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia wg św. Jana 15, 5ab zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Trudne to słowa Pana Jezusa, bezwarunkowe, ostre jak miecz i jednoznaczne. Nie ma żadnego "ale", "chyba że", "ewentualnie" itp. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity. Jasne kryterium prawdziwości życia ewangelią, zjednoczenia z Jezusem, bo odwracając je możemy usłyszeć: Kto nie przynosi owocu, ten we mnie tak naprawdę nie trwa. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim... - jak gałązka wyrastająca z winnego krzewu, czyli czerpiąca z niego życiodajne soki. Na ile czerpiesz życie z Jezusa? Czym się karmisz, co daje Ci nadzieję, motywację - praca, pasja, rodzina, inni ludzie? Gałązka odcięta od krzewu obsycha i umiera. Gałązka bez korzenia jest targana wiatrem i nie ma bezpiecznego zakotwiczenia. Jak byś się czuł, jakby Twoje życie wyglądało bez Jezusa? Wyobraź sobie, że nagle nie masz dostępu do Pisma Św., do sakramentów, do wspólnoty wierzących. Czy czegoś by Ci brakowało, co i jak bardzo by się zmieniło w Twoim życiu?... ten przynosi owoc obfity. Mogą to być owoce Ducha Św., może to być czynione dobro, mogą to być owoce mniej widoczne - nawrócenia, uzdrowienia wewnętrznego, zmiany priorytetów, czy modlitwy wstawienniczej. Najważniejsze - czy widzisz, jak Bóg w Tobie działa? Czasem owoc rodzi się bardzo powoli, ale z jakiejś perspektywy czasu widać różnicę, widać ślad Bożej łaski. Tam gdzie całkowity bezruch i stagnacja, tam nie ma życia. Dobry Bóg jest fanem, źródłem życia, od nas zależy jak wiele będziemy chcieli zaczerpnąć. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Dziękuję Ci Panie, że jesteś tak blisko, że jesteś we mnie, i że ja mogę być w Tobie. Dziękuję Panie, że chcesz moje życie uczynić obfitym i płodnym, że napełniasz je dobrem i miłością. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
11.11.2016, piątek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO WYPEŁNIAĆ BOŻE PRZYKAZANIA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Psalm 119,1-2.10-11.17-18 Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Spróbuj uczynić ten Psalm swoją modlitwą. Czy zgadzasz się z każdym słowem w tym fragmencie, czy mogłyby to być Twoje słowa uwielbienia Boga? Jakie uczucia towarzyszą Tobie, kiedy czytasz ten fragment? Podziw, zachwyt, uczucie głębokiej jedności z tym tekstem, radość, wzruszenie, a może trudne uczucia jak bunt, znudzenie? Zastanów się przez chwilę dlaczego akurat takiego poruszenia doświadczasz? Może np. czujesz się blisko Boga, zachwyca Cię Jego nauka, a może czujesz się obciążony trudnościami w wypełnianiu Jego nauki? Porozmawiaj z Nim chwilę o tym, co jest w Tobie. Pozwól sobie także na trudne uczucia, bądź prawdziwy przed Nim! "Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim. Błogosławieni, którzy zachowują Jego napomnienia i szukają Go całym sercem." Czy podejmujesz pracę nad sobą? Jak wygląda Twój rachunek sumienia podczas przygotowania do sakramentu pojednania? Czy zastosowałeś się do ostatnich porad spowiednika? Czy szukanie Pana to Twój najwyższy priorytet w codzienności? "Z całego serca swego szukam Ciebie, nie daj mi odejść od Twoich przykazań. W sercu swoim przechowuję Twe słowa, aby przeciw Tobie nie zgrzeszyć." Czy prosisz Pana o łaskę wiary, łaskę wytrwania przy Nim? Czy napełniasz się Słowem Bożym z wiarą, że z Niego pochodzi moc do nawrócenia i wypełniania Prawa? Ten fragment mówi o tym, że miłowanie Boga jest doskonałym wypełnieniem Jego przykazań. Czy to nie wielki dar wiedzieć co się Bogu podoba? Czy pomyślałeś kiedyś o tym czy mógłbyś Bogu uczynić jakąś przyjemność? "Czyń dobrze swojemu słudze, aby żył i przestrzegał słów Twoich. Otwórz moje oczy, abym podziwiał Twoje prawo." Słowo Boże mówi, że to Bóg jest sprawcą wszelkiego chcenia i działania (Flp 2,13). Może nie rozumiesz Słowa Bożego, jest ono dla Ciebie za trudne? Może masz problem z wypełnianiem Jego przykazań, albo zaakceptowaniem któregoś z wymagań? Pomódl się tym Słowem i poproś o łaskę zrozumienia i wypełnienia Jego nauczania. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu, dziękuję Ci, że kierujesz do mnie swoje Słowo. Prowadź mnie, abym Ciebie poznał i kochał. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
12.11.2016, sobota, Wspomnienie św. Jozafata, biskupa i męczennika CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO MODLIĆ SIĘ WYTRWALE Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Łukasza 18, 1-8 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus przedstawia, moim zdaniem, jaki powinien być prawdziwy chrześcijanin. Naszym nauczycielem może być wdowa z tej przypowieści. Kobieta w czasach Jezusa zależała całkowicie od mężczyzn i dlatego, gdy traciła męża zostawała na wyłącznej łasce swoich synów. Wdowa z tej przypowieści sama chodzi do sędziego, u którego szuka pomocy, jest więc prawdopodobnie samotna. Zazwyczaj takie kobiety były bardzo ubogie i nie miały żadnych perspektyw na polepszenie losu, a przez to były w Biblii obrazem "nędzy i rozpaczy". Pomimo to odważnie i nieustannie nachodziła sędziego z prośbą o pomoc, choć wiadome było ogólnie, że jest to człowiek o kamiennym sercu. Jej natarczywość, cierpliwość oraz wiara w skuteczność próśb pomimo braku perspektyw została nagrodzona. Czy odnajdujesz siebie w tej przypowieści? Czy Twoja modlitwa wygląda jak kolejne nieudane wizyty tej wdowy? A może wątpisz w sens modlitwy, bo Bóg jest dla ciebie surowym sędzią, który zajęty swoimi sprawami nie ma czasu by wysłuchać twojego głosu. Może też uważasz się za tak wielkiego grzesznika a przez to uważasz, że w Jego oczach jesteś jak ta wdowa obrazem "nędzy i rozpaczy"? A może nie masz cierpliwości zwracać się do Niego z prośbami, zwłaszcza, że nie ma "błyskawicznej" odpowiedzi na prośby czy żale. Jezus wie o naszych problemach, wątpliwościach oraz słabościach i pomimo tego obiecuje wysłuchanie próśb, jeśli będą one zanoszone cierpliwie oraz z wiarą. Przypomina nam, że Bóg ukochał nas oraz wybrał na swoje dzieci, więc troszczy się o nas. Musimy tylko być pewni Jego miłości, a wtedy każda modlitwa będzie jak szturm nieba. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu dziękuję CI za Twoją wielką miłość do mnie. Dziękuję, że wysłuchujesz moich modlitw i próśb. Proszę umacniaj mnie darami Ducha Św. bym z wiarą i wiernie modlił się do Boga. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
Aneks: CZYTANIA ROZWAŻANE W POSZCZEGÓLNYCH DNIACH TYGODNIA 06.11.2016, niedziela Ewangelia według św. Łukasza 20,27-38 Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał:»jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu«. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę. Jezus im odpowiedział: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa»bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba«. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją. 07.11.2016, poniedziałek Ewangelia według św. Łukasza 17,1-6 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu dla jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli będzie żałował, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwrócił się do ciebie, mówiąc: Żałuję tego, przebacz mu». Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna».
08.11.2016, wtorek Ewangelia według św. Łukasza 17, 7-10 Jezus powiedział: «Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: Pójdź zaraz i siądź do stołu? Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać». 09.11.2016, środa Ewangelia według św. Jana 2,13-22 Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pożera Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?. Jezus dał im taką odpowiedź: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo. Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?. On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy zatem zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.
10.11.2016, czwartek Ewangelia wg św. Jana 15, 5ab Ja jestem krzewem winnym, a wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity. 11.11.2016, piątek Psalm 119,1-2.10-11.17-18 Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim. Błogosławieni, którzy zachowują Jego napomnienia i szukają Go całym sercem. Z całego serca swego szukam Ciebie, nie daj mi odejść od Twoich przykazań. W sercu swoim przechowuję Twe słowa, aby przeciw Tobie nie zgrzeszyć. Czyń dobrze swojemu słudze, aby żył i przestrzegał słów Twoich. Otwórz moje oczy. abym podziwiał Twoje prawo.
12.11.2016, sobota Ewangelia według św. Łukasza 18, 1-8 Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem. Przez pewien czas nie chciał. Lecz potem rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie. I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
Możesz korzystać z rozważań Lectio Divina używając swojego smartfona lub innego urządzenia mobilnego. Aplikację możesz pobrać gratis ze strony Google Play pod hasłem Lectio Divina lub bezpośrednio po zeskanowaniu kodu QR zamieszczonego obok.