Archiwalia i pamiątki stanu wojennego w Archiwum Państwowym w Kielcach



Podobne dokumenty
UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI

Ryszard Moździerz. Jak przeŝyłem STAN WOJENNY

GDYŃSKA DEBATA MŁODYCH

DOCENIĆ BIBLIOTEKĘ JaK skutecznie PrOwaDzIĆ rzecznictwo

Masz więcej niż 50 lat? Zostań wolontariuszem!

M AT E R I A Ł Y P O M O C N I C Z E D L A U C Z N I Ó W

Nowy lider Solidarności

STAN KATASTROFY. Po katastrofie smoleńskiej byliśmy świadkami rytuałów żałoby, powrotu wspólnoty cierpienia i symboli romantycznych,

Digitalizacja inny wymiar muzeum. Medal świętego Krzysztofa. Nocne zwiedzanie. Teatr mój widzę ogromny

Praca z bohaterem - Bohater żywy czy martwy?

ZDROWIE PRACA RODZINA PROGRAM PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI

MOC BOŻEGO SŁOWA. od redakcji. duchowość komunii. świadkowie. doświadcrenia. nowe horyronty. słownik. dodatek

NR 11(95) NR 11(95) LISTOPAD 2013 LISTOPAD

Barbara Przybylska Związek Biur Porad Obywatelskich. Alina Wasilewska, Fundacja Batorego, program Obywatele dla Demokracji.

Jak organizować i prowadzić gimnazjalne projekty edukacyjne. Poradnik dla dyrektorów, szkolnych organizatorów i opiekunów projektów

CZAS w życiu Polaków

Jak organizować i prowadzić gimnazjalne projekty edukacyjne. Poradnik dla dyrektorów, szkolnych organizatorów. i opiekunów projektów

Remizy mogą działać uczciwie, a strażacy nic na tym nie tracą. Piszemy, jak jest! GAZETA BEZPŁATNA.

Jak organizować i prowadzić gimnazjalne projekty edukacyjne

Zrób to sam. Jak zostać badaczem społeczności lokalnej? Poradnik dla domów kultury

Zacznij działać dla przyrody

Copyright by Naczelny Sąd Administracyjny Warszawa 2008

Podstawy kształcenia ustawicznego. Poradnik. Prosta Sprawa KwalifikacjetoPodstawa.pl

Wolontariat jako narzędzie aktywnej integracji osób chorujących psychicznie. To działa!

s top dyskryminacji ze względu na wiek

KIERUNEK KULTURA. uwaga na podmioty! red. Wojciech Kłosowski

Krajobraz Polski dobrem publicznym potrzeba zmian w zarzàdzaniu krajobrazem

Transkrypt:

Archiwalia i pamiątki stanu wojennego w Archiwum Państwowym w Kielcach Kielce 2012

2

Archiwum Państwowe w Kielcach Archiwalia i pamiątki stanu wojennego w Archiwum Państwowym w Kielcach

Projekt zrealizowany ze środków Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych Kuratorzy wydawnictwa: Tekst, wstęp: Wybór materiałów: Łukasz Guldon, Piotr Pawłowski Łukasz Guldon Łukasz Guldon, Bartłomiej Gierasimowicz, Paulina Kraska, Piotr Pawłowski, Rafał Rębosz, Łukasz Mularczyk, Małgorzata Rabiej, Beata Białek Opracowanie wydawnictwa: Łukasz Guldon, Paulina Kraska, Beata Białek, Bartłomiej Gierasimowicz, Piotr Pawłowski Materiały użyczone: Stowarzyszenie Pamięć i Solidarność w Sandomierzu, Piotr Opozda, Halina Piątek, Jerzy Jabłoński, Państwo: Kuberowie, Wierzbiccy, Jankowscy, Pogorzelscy, Chałońscy Skany własne Archiwum Państwowego w Kielcach Projekt okładki, skład, łamanie i opracowanie graficzne: Druk i oprawa: Tomasz Obara Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu Publikacja powstała w koedycji z Wydawnictwem Armoryka w Sandomierzu Copyright by Archiwum Państwowe w Kielcach Kielce 2012 ISBN 978-83-935363-1-3 ISBN 978-83-62421-36-7

Przedmowa Szanowni Państwo Z ogromną przyjemnością przedstawiam Państwu niniejsze wydawnictwo. Ma ono za zadanie utrwalić wystawę dokumentów i eksponatów pochodzących z zasobu archiwalnego oraz wypożyczonych od osób prywatnych. Wystawa prezentowana w okresie od 1 grudnia 2011 r. do 31 stycznia 2012 r. w Archiwum Państwowym w Kielcach, cieszyła się dużym zainteresowaniem, co spowodowało dwukrotne przełożenie terminu zakończenia. Przedłużano jej istnienie na prośby zwiedzających osób prywatnych i szkół realizujących aktualne programy nauczania. Unikatowość niektórych dokumentów i eksponatów, zwłaszcza tych wypożyczonych od uczestników zdarzeń, czy też będących własnością Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność w Sandomierzu, wymaga upamiętnienia. Zaprezentowane szerszemu gronu mogą służyć obecnemu i przyszłemu społeczeństwu. Dzięki dostępności tych dokumentów i pamiątek w formie wydawniczej oraz w postaci prezentacji multimedialnej projekt skierowano do wielu odbiorców, zarówno tych pamiętających stan wojenny, jak i tych, którzy historię Polski nadal poznają. Prezentowane materiały pomogą w dużym stopniu zrozumieć sytuację naszego kraju w okresie socjalizmu. Należy tu dodać, iż wspomniana wystawa obejmowała także czas poprzedzający stan wojenny jak i okres po nim. Stanowiła niejako przedstawienie stanu wyjątkowego i sytuacji naszego kraju po II wojnie światowej do chwili przemian wolnościowych zaistniałych w latach 1989-1990. Dzięki wsparciu Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych w Warszawie oraz biorącym czynny udział w organizacji wystawy, poprzez niniejsze wydawnictwo udało się utrwalić jej istnienie, jej znaczenie dla upowszechnienia wiedzy o historii Regionu, zasobach archiwalnych, ale również udział samego archiwum kieleckiego w krzewieniu kultury, historii i współpracy na tym gruncie z innymi instytucjami. 5

W całość przedsięwzięcia wkomponowane są wspomnienia uczestników zdarzeń i działaczy konspiracyjnych ówczesnego województwa kieleckiego i tarnobrzeskiego. Sama forma pozycji wydawniczej, jak i prezentacji multimedialnej z elementami filmu, odbiega w pewnym sensie od standardowych. Efekt ten starano się osiągnąć celowo, by temat tego trudnego czasu w dziejach naszego Kraju i Regionu zrozumieć i odczuwać bardziej duchowo. Wiele symboli, słów, będących przesłaniem wolności, a przemawiających z eksponatów ma za zadanie, bez obszernych komentarzy historycznych poruszyć emocje, ukształtować nasze poglądy na tamten czas. W tym miejscu składam wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji tego przedsięwzięcia serdeczne podziękowania. Dziękuję zatem Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych za przyznanie środków finansowych na realizację zadania. Dziękuję Stowarzyszeniu Pamięć i Solidarność w Sandomierzu za udostępnienie eksponatów i udział w pracach nad powodzeniem projektu. Składam podziękowania wszystkim, którzy wypożyczyli i zaprezentowali swoje pamiątki oraz podzielili się osobistymi przeżyciami z tego okresu. Dziękuję Panu Andrzejowi Gachowi, Panu Jerzemu Jabłońskiemu, Panu Albertowi Kopciowi, Panu Piotrowi Opoździe, Pani Halinie Piątek, Panu Stanisławowi Tinc, Panu Wiesławowi Wojtasowi, Państwu: Chałońskim, Pogorzelskim, Wierzbickim, Kuberom, Jankowskim. Dziękuję pracownikom Archiwum Państwowego w Kielcach za zaangażowanie, kreatywność i poświęcenie w realizację projektu. Z dużą satysfakcją, nadzieją przeżycia trochę inaczej i bardziej osobiście fragmentu historii tego trudnego czasu naszego kraju, zapraszam Państwa do zapoznania się z albumem oraz prezentacją multimedialną stanowiącą jego uzupełnienie. Wiesława Rutkowska Dyrektor Archiwum Państwowego w Kielcach 6

Wolność... nie pojmą jej wystraszeni, którzy nie widzą potrzeby istnienia w realnym prawd oddechu... wolność to nie jest sen na chwilę, aby odsapnąć spokojem... bo jest tą osobistą częścią twoją... i moją... i duszą i serc krzykiem... ponad rozumem... i trudna jest tak do określania... ta wolność - nie słowo... w biało - czerwonym rozdartym sumieniu... wolność jest tu... zapamiętana...

Wstęp Wieki niewoli przeżył Naród Polski, z chwilami małymi tylko wytchnienia, żeby powietrza zaczerpnąć w nozdrza wdychające coraz to inne ciemiężcy oblicza. Po tej ostatniej nadziei, pokonania II wojny światowej, niestety przedłużył się czarny sen wiekowych upadków wolności w postaci peerelowskiej klątwy komunizmu. Pod hasłem z jednej strony kto nie idzie z nami ten przeciwko nam i z drugiej strony barykady chodźcie z nami, kształtował się ustrój wojenny, stan, w którym niemoc walki ówczesnej władzy z dążeniem Polaków do wolności wojennym nazwano, w którym brat przeciw bratu wystąpił, bo czas owy doprowadził do szaleństwa rozumu ludzkiego, a jednak najważniejszym sygnałem był zbliżającego się zwycięstwa. Cały ten stan wojenny i powojenny w socjalistycznej barwie czerwonej, w kolorze krwi bratniej niewinnie przelanej, trwał od PRL początków do jego na przełomie lat 1989/1990 skończenia. Można by pisać, mówić, wspominać, cytować i ciągle nowe prawdy przytaczać odkryte z zatajonych, misternie skonstruowanych schowków przed światłem dnia ukrytych, ale tu, w tej niewielkiej historii na kilku kartach zebranej, niechaj same pamiątki w ciszy słowa, a żywością swoją prawdy wydarzeń, opowiedzą ten trudny fragment naszej polskiej historii. Stan wojenny, stan wojny w cezurach 1981 1983 zamknięty, okres który wciąż poznajesz. Czas, który wzrusza wspomnieniem zadumy wydarzeń na ziemiach kieleckich w tym szczególnym etapie dziejowym. Dzisiaj oddajemy Tobie opowieść zawartą w ciągle żywych dokumentach, flagach, sztandarach, ulotkach, prasie i pamiątkach osobistych tak bardzo czasem w serce wciskanych. Dopóki więc tli się w nas płomień zwykłego oddychania, niech odżywają każde wspomnienia godne ich przeżywania. Oddajemy im tu możliwość mówienia do Ciebie, bez słów zbędnych, żebyś usłyszał siebie i ich cichutkie tchnienie. 9

Propaganda PRL Akta propagandy z zasobów archiwum kieleckiego przybliżają konstrukcje działań w sprawie rozregulowania społecznego istnienia, w sprawie niszczenia sumienia narodowego. Prześmiewcze, podstępne, wyrafinowane, jak ostrze w chcący żyć normalnie organizm skierowane, miały przecinać wszystko to, co w innej niż czerwonej barwie jawić się zaczęło. Miały kończyć początki myśli wolnej powstałe w człowieku, który mógł zrozumieć, czy rozumiał istotę krzywdzącego systemu.

Po wprowadzeniu na terenie Polski stanu wojennego w dniu 13 grudnia 1981 roku, nasiliła się propaganda władzy mająca za zadanie krytykować i odwodzić naród od myśli wyzwoleńczych, od działalności konspiracyjnej. I chociaż hasła, fałszowane dane, informacje, czy inne działania propagandowe miały miejsce w okresie poprzedzającym stan wojny, to właśnie w tym czasie, czasie wojny, miały one odnosić zasadnicze znaczenie. Porównywała więc władza ruchy wolnościowe do Targowicy, nazywając je Targowicą 81, zarzucała zwolennikom konspiracji i działaczom anty-socjalistycznym destrukcję państwa, dezorganizację życia społecznego, czyniła ich odpowiedzialnymi za wszelkie problemy, za klęskę egzystencji narodu oraz rozkład gospodarki kraju. 13

14 Archiwum Państwowe w Kielcach (dalej: APK), Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (dalej: KW PZPR), sygn. 5031

APK, KW PZPR, sygn. 5043 15

16 APK, KW PZPR, sygn. 4476

APK, KW PZPR, sygn. 5034 17

18 APK, KW PZPR, Plakaty

APK, KW PZPR, Plakaty 19

Analizując poparcie dla dążeń wolnościowych Polaków ze strony państw spoza bloku socjalistycznego, aparat władzy wprowadzał do propagandy, do walki z tak zwanymi buntowniczymi siłami, elementy ośmieszające zarówno tych zwanych przez aparatczyków ze zgniłego Zachodu, którzy poparcie owe jawnie prezentowali, jak i tych, którzy w Polsce na nie liczyli i doceniali każdy pozytywny sygnał z zewnątrz. Specjaliści peerelowskiej władzy redagowali specjalne treści, by czynnie tłumaczyć, ogłupiać, omamiać upodlone socjalistycznymi rządami społeczeństwo polskie. 21

APK, KW PZPR, sygn. 5028 22

APK, KW PZPR, sygn. 5039 APK, KW PZPR, Plakaty 23

24 APK, KW PZPR, Plakaty

APK, KW PZPR, Plakaty 25

26 APK, KW PZPR, Plakaty

Żeby dotrzeć w każdy możliwy sposób do poszczególnych warstw społecznych formułował aparat władzy próby nawiązania dialogu na piśmie, pozostałe oczywiście w efekcie końcowym bez odzewu, czyli monologiem myśli utopii partyjnych w rozważaniach nad dobrem czerwonym, od form apeli, porad począwszy, a na języku literackim skończywszy. 27

28 APK, KW PZPR, sygn. 5034

APK, KW PZPR, sygn. 5043 29

30 APK, KW PZPR, sygn. 5043

APK, KW PZPR, sygn. 5034 31

32 APK, KW PZPR, sygn. 5034

APK, KW PZPR, sygn. 5034 33

Słowem mówionym, głoszonym, we wszystkich dostępnych mediach, tak i w pismach, ulotkach, słowo soc-propagandy pisanej brzmiało prowadząc zadania prostowania złych myśli w formie karykatury i satyry. Uświadamiano więc w każdej sytuacji zło wolnościowych dążeń wrogich sił narodu i tworzonych przez nie szkodliwych dla ustroju organizacji. 35

36 APK, KW PZPR, sygn. 5028

APK, KW PZPR, sygn. 5028 37

38 APK, KW PZPR, sygn. 5028

APK, KW PZPR, sygn. 5028 39

40 APK, KW PZPR, sygn. 5028

APK, KW PZPR, sygn. 5028 41

42 APK, KW PZPR, sygn. 5031

APK, KW PZPR, sygn. 5034 APK, KW PZPR, sygn. 5031 43

APK, KW PZPR, sygn. 5031 APK, KW PZPR, sygn. 5034 44

APK, KW PZPR, sygn. 5034 45

APK, KW PZPR, sygn. 5031 APK, KW PZPR, sygn. 5043 46

APK, KW PZPR, sygn. 5034 APK, KW PZPR, sygn. 5031 47

48 APK, KW PZPR, sygn. 5031

APK, KW PZPR, sygn. 5031 49

50 APK, KW PZPR, sygn. 5034

APK, KW PZPR, sygn. 5043 51

52 APK, KW PZPR, sygn. 5034

APK, KW PZPR, sygn. 5043 APK, KW PZPR, sygn. 5034 53

54 APK, KW PZPR, sygn. 5034

APK, KW PZPR, sygn. 5034 55

56 APK, KW PZPR, sygn. 5043

Cenzura i zabiegi szpiegów aparatu czerwonego, obejmowały mackami całość życia społecznego. Pozyskiwano za ich pomocą cenne dla systemu informacje. Przejmowano ulotki, materiały działalności konspiracyjnej po przeszpiegach w zakładach pracy, na ulicach, w prywatnych mieszkaniach i ciągle nie tylko w słuchawkach telefonów rozbrzmiewała siła słów rozmowa kontrolowana. 57

58 APK, KW PZPR, sygn. 5043

APK, KW PZPR, sygn. 5043 59

60 APK, KW PZPR, sygn. 5041

APK, KW PZPR, sygn. 5041 61

[...] Jeśli chodzi o podchody ze Służbą Bezpieczeństwa to one często przybierały wręcz taki groteskowy charakter. Myśmy oficjalnie chodzili po mieście, spotykali się w kawiarniach. Służba Bezpieczeństwa była tutaj całkiem bezradna. Nam się nawet wydawało, że oni nas tak naprawdę nie szukają. Ale kiedy pamiętam moment aresztowania to oni rzeczywiście byli tak przejęci, że wtedy zdałem sobie sprawę, że to takie lekceważące w stosunku do nich chodzenie po mieście, nawet po kawiarniach, knajpach było efektem nie tyle ich bezradności, co nadmiaru pracy i słabości, jak oni to nazywali informacyjnej. Czyli inwigilacja tych naszych struktur, przynajmniej tych ścisłych była dosyć skromna, nie mniej ta agentura z czasem się rozstała i była to zasadnicze źródło wiedzy o nas. Ale to dopiero w trakcie stanu wojennego zaczęło się nasilać werbowanie tych tak zwanych osobowych źródeł informacji. [...] Piotr Opozda - opozycjonista, działacz KPN, historyk fragment relacji 62

APK, KW PZPR, sygn. 5041 63

APK, KW PZPR, sygn. 5041 APK, KW PZPR, sygn. 5037 64

APK, KW PZPR, sygn. 5041 65

66 APK, KW PZPR, sygn. 5041

Konspiracja - działalność wolnościowa A wolność nie zginęła dokąd my żyjemy, bo czym mogła, tym przemoc odepchnąć pragnęła, stąd więc te ślady i pamiątki walki ku wolności zdążających. Są ulotki i druki, są proporce, sztandary, zdjęcia bez strachu dla pokoleń na wieczność i wreszcie nieodłączne symbole polskiej wiary, te, gdy zwątpienie nadeszło, by wzlecieć, by podnieść się z niewiary.

Z chwilą rozpoczęcia stanu wojny konspiracja nasiliła swoje działania, gdyż moment ten, był przełomowym, był właściwie oznaką niemocy władzy socjalistycznej wobec oporu stawianego peerelowskim rządom. Strach przed upadkiem systemu, ale także i systemów państw socjalistycznie zaangażowanych, musiał zakończyć się pokazem siły, obrazującym faktyczny stosunek władzy do ciemiężonego narodu. Podziemna wojna rozdawana na ulotkach, w analizach i tłumaczeniach prawdy obnażającej fałsz komunizmu, kierunki wolności wyznaczała, na znaczkach, drukach, anegdotach, czy proporcach - rozbrzmiewała. Wiara i jej tak ważne symbole pojawiały się w każdej myśli, myśli, która dawała nadzieję sensu dalszej walki. A kiedy i za mało można było walczyć w odkryciu, to w podziemnej poczcie przekaz tego, co ważne rozwinął się w walce o nadzieję. I w słowach wieszcza jedynie można by jej wielkość wyrażać, kiedy krzyczeli wszyscy razem młodzi przyjaciele, w szczęściu wszystkiego są wszystkich cele, jednością silni, rozumni szałem razem, wciąż dalej zdążali za honor, za wolność, za godność - młodzi przyjaciele. Dla prześladowanych, katowanych, męczonych, więzionych, za tych, których w internowaniu niszczono, dla wszystkich, którzy za wolność oddali część siebie, świeciła się gwiazda chwały. 69

70 APK, KW PZPR, sygn. 5035

APK, KW PZPR, sygn. 5035 71

72 APK, KW PZPR, sygn. 5035

APK, KW PZPR, sygn. 5031 73

74 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność

APK, KW PZPR, sygn. 5039 APK, KW PZPR, sygn. 5032 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 75

Zbiory Piotra Opozdy 76

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność APK, KW PZPR, sygn. 5039 77

APK, KW PZPR, sygn. 5041 APK, KW PZPR, sygn. 5039 78

APK, KW PZPR, sygn. 5041 79

Zacząłem pomagać bratu i u nas w piwnicy, w domu robiliśmy to. Na początku metodą z denaturatem, nie bardzo sobie przypominam teraz bo to trochę lat ale w 1983 r. przeszliśmy na drukowanie białkowe. To była ramka z drewna, podstawa, zawiaski, rączka. Ta ramka była naciągana flanelą później i sitko, co marynarki wykładają od wewnątrz. Zakładana matryca i farba rozciągana na flaneli, wałek od Frani przeciągało się i tak się drukowało we dwóch. Jeden podnosił ramkę zamykał, przeciągał, drugi kartkę wymieniał ciach, ciach...trzeba było wprawy żeby szybko szło ale po jakimś czasie opanowaliśmy to i jakoś szło. Drukowaliśmy w granicach po 500 sztuk biuletynów. Wiesław Wojtas - opozycjonista, internowany fragment relacji 80

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 81

[...] Technika drukowania polegała na tym, że na kawałku szybu owiniętej we flanelę i zaopatrzonej w farbę drukarską powielaliśmy kilka stron pisma. Takich zespołów, grup dwuosobowych było kilka. W sumie ktoś tam na końcu składał całość numeru. [...] Jeśli chodzi o technikę drukarską, już w roku 1980 kiedy dostęp do tych urządzeń był łatwiejszy, udało nam się dla naszej grupy zorganizować dwa powielacze białkowe, produkcji niemieckiej ale przedwojenne. To już była dosyć zaawansowana technologia. Oczywiście podobnie jak do szybki potrzebna była tzw. kalka chińska, pisało się na maszynie tekst na tej kalce, potem w odpowiednim miejscu na wałek. Ten typ produkcji był dosyć znaczny, gdyż w ciągu godziny można było kilkaset, czy kilka tysięcy stron powielić i to już bardziej czytelnych. W tamtym czasie te druki białkowe były szczytem techniki. Oczywiście te poważniejsze wydawnictwa dysponowały również offsetami. To były różne wydawnictwa od bardzo takich specjalistycznych z zakresu kultury, poprzez książki, aż do właśnie takich druków ulotnych, czy wydawnictw informacyjnych w rodzaju biuletynów. Większość z nich sygnowana była przez Solidarność, ale wiele też przez organizacje tzw. niepodległościowe, czyli jak gdyby na obrzeżach tego ruchu przez Ludowo Demokratyczną Partię Niepodległość, Konfederację Polski Niepodległej, przez Solidarność Walczącą. [...] Piotr Opozda - opozycjonista, działacz KPN, historyk fragment relacji 82

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność

[...] Po wyjściu z internowania zbudowałem radiostację dla chłopaków z II LO. Byłem radioamatorem, a części dostałem od Jacka Gospodarczyka. Radio chłopcy puszczali w każdej sytuacji. Były pracownik SB mówił, że polowali dużo na to radio. Ściągnęli urządzenia pelengacyjne, ale chłopaki krótko pracowali i nie zdołali tego wszystkiego skończyć. Wyłączał je wyłącznik czasowy, a pracowało na drugim programie telewizji. Radio chowane było w różnych miejscach i chłopcy przy tym nie byli, tylko je puszczali. [...] Stanisław Tinc - opozycjonista fragment relacji 84

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 85

86 APK, KW PZPR, sygn. 5041

APK, KW PZPR, sygn. 5041 87

88 APK, KW PZPR, sygn. 5041

APK, KW PZPR, sygn. 5041 89

APK, KW PZPR, sygn. 5041 90

APK, KW PZPR, sygn. 5031 91

[...] W stanie wojennym właściwie każdy był w zasięgu oddziaływania niezależnych wydawnictw, tzw. bibuły. Dosyć ostre represje nawet za przetrzymywanie tych druków powodowały, że nie każdy był zainteresowany otrzymaniem tych wydawnictw. Tylko nieliczni w zasadzie decydowali się na czy to kolportaż, czy lekturę tego, ale głównie ze względu na ostre represje, które z tego tytułu przewidywało prawo stanu wojennego. Natomiast sam dostęp do tego typu wydawnictw nie był chyba w tamtym czasie problemem w każdym większym zakładzie pracy istniała przecież komórka Solidarności, na każdej uczelni, w szkołach. [...] Piotr Opozda - opozycjonista, działacz KPN, historyk fragment relacji [...] Drukowaliśmy nie tylko biuletyny, ale także ulotki. Przy jednej akcji wydrukowaliśmy w ciągu nocy 40 000 ulotek, które następnie zostały w Stalowej Woli rozrzucone na 70 000 mieszkańców. [...] Wiesław Wojtas - opozycjonista, internowany fragment relacji [...] Wszystkie czasopisma podziemne wrzucaliśmy do wozów, które jeździły po całym województwie i ludzie wiedzieli co się w ogóle dzieje. [...] Stanisław Tinc - opozycjonista fragment relacji 92

APK, KW PZPR, sygn. 5031 93

APK, KW PZPR, sygn. 5031 NSZZ w AP Kliece, sygn. 11 94

APK, KW PZPR, sygn. 5037 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność APK, KW PZPR, sygn. 5031 95

96 APK, KW PZPR, sygn. 5031

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 97

[...] Poza drukowaniem odbudowałem na swoim wydziale Z-2 strukturę podziemną. Mieliśmy około 300 członków, którzy płacili składki regularnie co miesiąc. Rozprowadzaliśmy bibułę przez te nasze struktury, książki i wszystkie inne rzeczy, które były niezbędne. Wypłacaliśmy wszystkie zasiłki statutowe z tytułu zgonu, urodzenia i tak dalej, także pokrywaliśmy zawsze jedno kolegium jakie podczas jakiejś manifestacji jacyś działacze Solidarności dostawali w Stalowej Woli na kolegium.[ ] Organizowaliśmy wszystkie sprawy związane z działalnością, a więc kolportaż, druk, to oczywiście na mnie spadło. Ja przez swoje struktury na Hucie na Z-2 rozprowadzałem 1/3 kolportażu [...] Wiesław Wojtas - opozycjonista, internowany fragment relacji 98

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność - dar Dionizego Garbacza 99

13 grudnia 81 roku o pierwszej w nocy zostałem aresztowany przez trzech funkcjonariuszy milicji, wywieziony na komendę, a następnie więźniarkami przewieziony na Załęże, gdzie spędziłem cztery i pół miesiąca jako internowany. Już tam wiedziałem, bo brat przyjeżdżał na odwiedziny, że organizuje się podziemie w Stalowej Woli, że już wydają i drukują podziemna prasę. Po wyjściu z internowania zadeklarowałem pomoc w drukowaniu. [...] Wiesław Wojtas - opozycjonista, internowany fragment relacji [...] Byłem internowany od 13 grudnia do 29 kwietnia 1982 r. Jak przyszli mnie zamknąć, to wyglądało to w ten sposób: mieszkałem w niewykończonym domu i jak zauważyłem ich przez szybę uciekłem na strych, cegłami przykryłem prowizoryczne wejście na strych. Było bardzo zimno, a ja byłem tylko w pidżamie i musiałem zejść. Pobili mi ojca, ściągnęli chyba cały oddział ZOMO lub kilka oddziałów ZOMO. Obstawili dom dookoła i nie dali nikomu wejść ani wyjść. Przyjechali około 1.00, a wzięli mnie około 5.00. Byłem na tym dachu dosyć długo. Zawieźli mnie na posterunek do Sandomierza i i od razu mi wykrzywili ręce skuli mnie i wprowadzili do samochodu. Ja jechałem tam razem z nieżyjącym kolegą [..]. Zawieźli nas do Rzeszowa. Po wyjściu z internowania pomagałem chłopakom w Stalowej Woli. [...] Stanisław Tinc - opozycjonista fragment relacji 100

APK, KW PZPR, sygn. 5041 101

[...] Niektóre z eksponatów kojarzę czy to z ośrodkiem internowania, czy też z pobytem w zakładzie karnym, np. pieczątki, które były wykonywane z kartofla: Poczta KPN czy Poczta Solidarności, to dosyć proste wykonanie, czy tez kartki świąteczne. No i krzyżyki, które wykonywali dla nas więźniowie kryminalni przebywający na sąsiednim oddziale, a mający jako pracownicy zakładów metalowych w zakładzie karnym większe możliwości wykonywania tych przedmiotów. Każdy internowany opuszczał ośrodek internowanych zwykle z jakoś pamiątką czy to krzyżykiem, jakąś odznaką. Tych świadectwa stanu wojennego wytworzonych było bardzo wiele, w postaci znaczków, krzyżyków, emblematów. [...] Piotr Opozda - opozycjonista, działacz KPN, historyk fragment relacji 102

Zbiory Piotra Opozdy Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność - dar Dionizego Garbacza 103

180 o Zbiory Piotra Opozdy Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 104

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 105

106 Zbiory Rodziny Chałońskich

Zbiory Rodziny Chałońskich 107

Zbiory Rodziny Chałońskich 108

Zbiory Rodziny Chałońskich 109

Zbiory Piotra Opozdy Zbiory Rodziny Chałońskich 110

Zbiory Haliny Piątek Zbiory Jerzego Jabłońskiego Zbiory Rodziny Pogorzelskich 111

112 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność

Życie codzienne Życie codzienne, takie z dnia na dzień, z pytaniem co dzisiaj zastanę. Gdy chleba nie starczało, a kartki na żywność się już skończyły, kiedy ciężko, tak tragicznie było odnaleźć honor i godność ludzką w nadziei, to wiary w wolność w dniach nawet tak osobistych jak święta, nie zabrakło. Nie brakło jej w każdym kroku stawianym w tym czasie ku wolności. Nie brakło w słowie, co na ulotkach krzyczało w sprzeciwie, w czasie tym zwątpienia, prześladowań, tortur, kiedy codziennie zapalał się płomień nadziei. I jaśniał ten płomień wciąż bardziej, wciąż mocniej, aż rozświetlił za dni kilka nicości pajęczynę, oddając w koronie, wolną Ojczyznę.

W codziennym życiu Polaków w tym nienormalnym, bo w wojny stanie, myślenie o wolności wypełniało każdą chwilę, gest, rozmowę. Stojąc w kolejkach za pożywieniem, którego przecież nie było, czy przyjmując w pracy treści socjalizmu reklamy, zawsze myśl wędrowała w tym jednym wolnym kierunku. Do stołów świątecznych ze znakiem nadziei, znakiem Ojczyzny niepodległej siadano, a życzenia, co spełnić się miały, za lat kilka wolnością spełniły. 115

Zbiory Rodziny Jankowskich Zbiory Rodziny Wierzbickich 116

Zbiory Rodziny Pogorzelskich Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 117

Zbiory Rodziny Kuberów Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 118

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 119

[...] Obowiązkiem tych członków organizacji, którzy po 13 grudnia 1981 r. byli poza więzieniem było podjęcie jakiejś działalności, więc taką działalność podjęliśmy w ramach organizacji Polski Ruch Oporu, która była taką jak gdyby wojenną formułą działalności Konfederacji Polski Niepodległej na wschód od Wisły. [...] Piotr Opozda - opozycjonista, działacz KPN, historyk fragment relacji 120

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Zbiory Piotra Opozdy 121

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 122

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Zbiory Rodziny Kuberów Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Zbiory Piotra Opozdy 123

124 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 125

NSZZ APK, sygn. 40 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 126

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 127

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność NSZZ APK, sygn. 40 128

APK, KW PZPR, sygn. 5033 APK, KW PZPR, sygn. 5037 129

130 Zbiory Piotra Opozdy

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 131

[...] Moje pielgrzymowanie zaczęło się w latach osiemdziesiątych stanu wojennego. To były czasy bardzo ciężkie dla pielgrzymów. Służba Bezpieczeństwa dręczyła nas podsłuchami, jeździli za nami. W Sandomierzu miało to miejsce szczególnie. Była taka czarna wołga, która jeździła za nami jak cień, na wszystkich postojach, wszystkie konferencje nasze rejestrowali. Prawda jest taka, że na każdym kroku. Natomiast później od Kielc, bo przechodziliśmy wtedy też przez woj. kieleckie i tam już przejmowali nas panowie z SB, tam już przyjeżdżał samochód fiat biały i oni już nas można powiedzieć odholowali aż do samej Częstochowy. W Częstochowie przyjeżdżali z powrotem panowie z Sandomierza i już w Alejach robili zdjęcia.. [...] Andrzej Gach - opozycjonista, lider pielgrzymek fragment relacji 132

Zbiory Andrzeja Gacha 133

180 o Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 134

Walka po stanie wojennym A wojna po stanie wojennym trwała. Nie upadały rozgrzane nadzieje. Symbole polskości i zwycięstwa, władza konsekwentnie w ziemię wdeptywała, by nie nabrał siły naród i nie ukochał słów troski i współczucia. Żeby nie czytał z ust słów prawdy kłujących partyjną obłudę. Kiedy dni trudne nadeszły, gdy Wielkich narodu niszczono, duch wzmacniał się i nigdy nie umarł.

APK, KW PZPR, sygn. 5037 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 136

APK, KW PZPR, sygn. 5037 Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 137

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Zbiory Rodziny Pogorzelskich 138

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 139

Zbiór Rodziny Pogorzelskich Zbiory Rodziny Kuberów 140

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Zbiory Piotra Opozdy Zbiory Rodziny Pogorzelskich 141

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność Zbiory Piotra Opozdy APK, KW PZPR, sygn. 5037 142

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność 143

Depozyt Sandomierskiego Stowarzyszenia Pamięć i Solidarność

od działacza Solidarności i archiwisty, słów wspomnień o wojnie kilka Moją działalność w okresie stanu wojennego zapoczątkował (od miesiąca listopada 1980 r.) udział, jako jej członka, w pracach Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność przy Archiwum Państwowym w Kielcach, znajdującej się w strukturach Regionu Świętokrzyskiego. Mieszkałem i pracowałem w Sandomierzu na terenie którego funkcjonowały struktury Regionu Ziemia Sandomierska. Pracując w Archiwum uświadomiłem sobie, że większość obecnych pracowników Archiwum w Kielcach to młodzi ludzie, urodzeni pod koniec tego smutnego czasu lub pamiętający okres stanu wojennego w kategoriach zdjęcia z anteny telewizyjnej Teleranka. Pamiętam atmosferę lat 1980-1981, ten niesamowity entuzjazm i radość z odzyskanej wolności, a także przygnębienie z okresu stanu wojennego, obawa o los internowanych przyjaciół i kolegów. Byliśmy głodni prawdziwych informacji. Z wypiekami na twarzy słuchaliśmy więc relacji Radia Wolna Europa, BBC i innych zachodnich radiostacji. Z rąk do rąk podawaliśmy sobie ulotki podziemnej Solidarności, które już w grudniu 1981 r. były kolportowane na terenie Sandomierza i okolic. I w tym miejscu trzeba podziękować tym odważnym osobom, które owe wydawnictwa gromadziły i zachowały, aby je później przekazać, jako pamiątkę tamtych czasów, do Archiwum, a na szczególne podziękowania zasługują, obok wielu innych osób, nieżyjący już działacze Romuald Augustyński i Ligia Kurasiewicz. W każdym opracowaniu o stanie wojennym znajdziemy informację o podziemnej stacji radiowej Solidarności nadającej od 1982 w Warszawie czy też o Radiu Wolna Polska w Krakowie. Niewielu pamięta, że takie radio funkcjonowało, w okresie stanu wojennego, na terenie regionu Ziemia Sandomierska. Konstruktorem radiostacji był Stanisław Tinc, działacz Solidarności w Chłodni w Dwikozach, internowany 13 grudnia 1981 roku, zapalony radioamator. Co ciekawe, radiostacja jest nadal sprawna i można przez nią wysłać sygnał radiowy. 145

Wzorem gdańskiego kościoła św. Brygidy, w kościołach całego kraju organizowano Msze za Ojczyznę. Z wielkim sentymentem wspominam Msze za Ojczyznę, odprawiane w sandomierskich świątyniach. Kościoły były bowiem przystanią wolności, w której czuliśmy wzajemną solidarność, a setki rąk uniesionych w geście zwycięstwa przypominały, że Solidarność żyje. Przypominam sobie symbole Solidarności w żłóbkach i grobach wielkanocnych w latach stanu wojennego. Wielu z nas tę symbolikę wykorzystywało w wystrojach świątecznych stołów. Świeca upamiętniająca 13 grudnia, jajko wielkanocne z napisem Solidarność zawsze znajdowały poczesne miejsce na świątecznym stole w rodzinnym domu Andrzeja Gacha. Zbiór kartek świątecznych zawierających elementy solidarnościowe świadczy o nieprzerwanym myśleniu o wolności. Bardzo ważną rolę spełniały również piosenki śpiewane w więzieniach, w obozach internowania, w kościołach i na manifestacjach. Niektóre poważne, pełne patosu, inne żartobliwe, dowcipne. Zbiorowy śpiew podtrzymywał więzionych na duchu. W obozach internowania powstały setki piosenek. Wszystkie one dodawały siły internowanym, budziły wściekłość, ale i zarazem strach władzy przed siłą, która nieuchronnie dąży do osiągnięcia wielkich celów. Piotr Pawłowski Kierownik Oddziału Zamiejscowego w Sandomierzu Archiwum Państwowego w Kielcach 146

Zakończenie I tak kończy się ta opowieść, słowami czcionek nie opowiedziana, pozostawiona Tobie, abyś ją czytał całym wnętrzem siebie. Może i krótka opowieść, może i niepełna, ale nam poświęcona przez prezentowane zdjęć i obrazów wspominania. Bo przecież to ludzie poprzez życie ją tworzą. Wzbogacają jej zawartość o losy swej przeszłości, o każde dzieje człowieka odmienne, o każde tak niepowtarzalne, takie szczególne i każde, w historię narodu naszego wpisane. Pamiątki, archiwalia, pamięć o dziejach, a kiedy wspomnienia mieszają się z obrazem, to wspaniały powstaje pamiętnik. Jedna krew go połączy, jak pióra jednego pisarza zakrąży w nim atrament, bo z myśli jest wspólnych w jedności dusz, tymże piórem pisany. Taki też i na wieczność pozostawiamy, kiedy nas już zabraknie, jeden, a milionów wspomnień, hołdu i pamięci tego czasu testament.

Spis treści Przedmowa... 5 Wstęp... 9 Propaganda PRL...11 Konspiracja - działalność wolnościowa...67 Życie codzienne... 113 Walka po stanie wojennym... 135 Zakończenie... 147 149