31 ROCZNICA WPROWADZENIA STANU WOJENNEGO W całym kraju odbyły się obchody kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Wręczano odznaczenia opozycjonistom z tamtego czasu, upamiętniano ofiary śmiertelne; demonstrowano przed domem generała Wojciecha Jaruzelskiego. Wiele imprez edukacyjnych było adresowanych do młodzieŝy. W Warszawie odbył się organizowany przez PiS Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. Prezydent wręczył odznaczenia państwowe działaczom opozycji z PRL. Z kolei na wniosek IPN 43 działaczy dawnej opozycji uhonorowano KrzyŜami Wolności i Solidarności. Prezes Instytutu Łukasz Kamiński powiedział, Ŝe tak Rzeczpospolita dziękuje za ich zaangaŝowanie w walkę z komunizmem. Rocznicy wprowadzenia stanu wojennego nie naleŝy świętować, naleŝy o niej pamiętać i uczynić z niej przedmiot głębokiej refleksji - oświadczył prezydent, który tego dnia odwiedził areszt na Białołęce, gdzie uwięziono go 13 grudnia 1981 r. Spotkał się tam z innymi internowanymi oraz z młodzieŝą. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz złoŝyła kwiaty na grobie ks. Jerzego Popiełuszki, zamordowanego w 1984 r. przez oficerów SB. Kwiaty na grobie kapelana Solidarności złoŝyli takŝe politycy PSL z prezesem Stronnictwa, wicepremierem Januszem Piechocińskim. Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. Jego uczestnicy zgromadzili się na pl. Trzech KrzyŜy pod pomnikiem Wincentego Witosa, skąd przeszli Alejami Ujazdowskimi pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Nie ma polskości bez wolności - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, Ŝe tłumy na marszu przekonują go, Ŝe "pełna wolność wróci". "Czy moŝemy sobie wyobrazić Polskę inną niŝ ta dziś, w której będzie pluralizm mediów, nie będzie się wyrzucało odwaŝnych dziennikarzy z telewizji, nie będzie się wyrzucało innych dziennikarzy za pisanie prawdy, nie będzie się przygotowywało ustawy o cenzurze, nie będzie więźniów politycznych?" - pytał prezes PiS przed pomnikiem Piłsudskiego. Klub Solidarnej Polski chce, by w związku z rocznicą stanu wojennego Sejm uczcił jego ofiary specjalną uchwałą. Zaapelował teŝ, by Ewa Kopacz zapaliła w Sejmie symboliczny znicz; zapowiedział teŝ projekt ustawy ws. odszkodowań dla represjonowanych. PiS ogłosił, Ŝe wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie za niekonstytucyjną ustawy, na której mocy ustalono 5-letni termin przedawnienia karalności mniej groźnych przestępstw funkcjonariuszy PRL. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda powiedział, Ŝe rocznica stanu wojennego to smutny dzień dla wszystkich Polaków. Dodał, Ŝe związek Ŝąda rozliczenia zbrodni stanu wojennego. Stan wojenny przyniósł ogrom zła czasu władzy komunistycznej - mówił przed pomnikiem Poznańskiego Czerwca Jarosław Lange, szef wielkopolskiej Solidarności. Na pomniku, pod którym złoŝono kwiaty, obok dat m.in. Poznańskiego Czerwca, Grudnia'70 i Sierpnia '80, znajduje się równieŝ data 1981. Hołd ofiarom stanu wojennego oddali dawni opozycjoniści, byli internowani, przedstawiciele władz miasta i województwa oraz mieszkańcy Poznania. W Białymstoku władze samorządowe złoŝyły kwiaty pod pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapalił świecę w oknie Pałacyku Gościnnego w mieście, upamiętniając w ten sposób ofiary stanu wojennego. Widowisko, w którym młodzieŝ lubelskich szkół i studenci odgrywali uliczne starcia demonstrujących związkowców z siłami ZOMO, zorganizowała w Lublinie Solidarność. Na Placu Litewskim w centrum miasta naprzeciw siebie ustawiły się dwie grupy kilkudziesięciu osób. Po jednej stronie był pluton ZOMO, druga grupa trzymała biało-czerwone flagi. Co chwilę pomiędzy nimi dochodziło do bójek i przepychanek, rzucano świece dymne, ulotki. W nocy przed domem Jaruzelskiego - jak co roku - odbyła się manifestacja jego przeciwników. Na ul. Ikara zapalono znicze ułoŝone w kształt krzyŝa; odczytano nazwiska zabitych w stanie wojennym. Generał w tym czasie przebywał w szpitalu.w czwartek ruszył konkurs na projekt Memoriału Wolnego Słowa, który ma upamiętnić uczestników
podziemnego ruchu wydawniczego w PRL. W Legnicy członkowie klubu Gazety Polskiej zorganizowali manifestację pod Pomnikiem Wdzięczności Armii Radzieckiej, podczas której odczytano listę nazwisk ofiar stanu wojennego. Stan wojenny w Polsce wprowadzony 13 grudnia 1981 roku na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na polecenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego poparty przez Sejm PRL uchwałą z dnia 25 stycznia 1982roku. Oficjalnym powodem stanu wojennego była pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju, której przejawami były m.in. brak zaopatrzenia w sklepach (takŝe Ŝywności) i reglamentacja (od kwietnia do października 1981 ponownie objęto systemem tzw. Kartek Ŝywnościowych wiele istotnych towarów np. mięso, masło, tłuszcze, mąka, ryŝ, mleko dla niemowląt itd.), oraz zagroŝenie bezpieczeństwa energetycznego w kraju wobec zbliŝającej się zimy. Rzeczywistymi powodami były obawy reŝimu komunistycznego przed utratą władzy, związane z utratą kontroli nad niezaleŝnym ruchem związkowym, w szczególności NiezaleŜnym Samorządnym Związkiem Zawodowym Solidarność, oraz walki róŝnych stronnictw w PZPR nie mogących dojść do porozumienia w kwestii formy i zakresu reform ustroju polityczno-gospodarczego PRL. Istotny był gwałtowny spadek poparcia społecznego dla polityki komunistów, według badań OBOP juŝ w czerwcu 1981 zaufanie do rządu deklarowało 24% respondentów, działania KC PZPR aprobowało jedynie 6% respondentów, a działania NSZZ "Solidarność" pozytywnie oceniało aŝ 62% Polaków. Za najwaŝniejszy argument uznano groźbę interwencji zbrojnej przez pozostałe państwa Układu Warszawskiego. Jednak 13 grudnia 1981, w dniu wprowadzenia stanu wojennego, nie zanotowano Ŝadnych ruchów wojsk radzieckich ani zwiększonej komunikacji radiowej w ramach Układu Warszawskiego o godz 4:20 rano Departament Stanu USA wydał komunikat w którym stwierdził, iŝ "nie zasygnalizowano Ŝadnego ruchu wojsk radzieckich". 13 grudnia (noc z soboty na niedzielę) o godzinie 0:00 oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w działaniach na terytorium kraju wzięło udział ok. 70 tys. Ŝołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe. 25% wszystkich sił skoncentrowano w Warszawie i okolicach. 10 tysięcy funkcjonariuszy wzięło udział w Akcji "Jodła", której celem było zatrzymanie i umieszczenie w uprzednio przygotowanych aresztach i więzieniach wytypowanych osób, uznanych za groźne dla bezpieczeństwa państwa. Kilkadziesiąt minut przed północą (ok. 22:30) rozpoczęła się Akcja "Azalia", mająca na celu opanowanie i wyłączenie obiektów teletransmisyjnych i central telefonicznych. Do 451 obiektów w całym kraju wkroczyły uzbrojone oddziały, sformowane z 700 funkcjonariuszy SB i MO, 3000 Ŝołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza oraz innych jednostek wojskowych MSW, a takŝe 1200 Ŝołnierzy oddelegowanych przez wojsko. Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony, w tym takŝe w ambasadach i konsulatach. W tym samym czasie 350 funkcjonariuszy milicji i SB, 550 Ŝołnierzy MSW oraz około 3000 Ŝołnierzy obsadziło wszystkie obiekty radia i telewizji. JuŜ 14 grudnia rezerwiści powołani do jednostek milicji otrzymali broń, z zastrzeŝeniem, Ŝe wydawanie amunicji naleŝeć będzie do decyzji komendantów wojewódzkich MO. Broń wydawano zmobilizowanym członkom ORMO a takŝe emerytom oraz rencistom SB i MO, zorganizowanym w grupach samoobrony.
O wprowadzeniu stanu wojennego poinformowało Polskie Radio i Telewizja Polska o godzinie 6 nadając przemówienie generała Jaruzelskiego. MON powołało dziesiątki tysięcy rezerwistów i wydało rozporządzenie o nakazie zdeponowania broni i amunicji. Zmilitaryzowano wiele instytucji (skierowano do nich 8000 komisarzy wojskowych, w tym 400 do resortów i instytucji centralnych), część strategicznych sektorów gospodarki, takich jak komunikacja, telekomunikacja, energetyka, górnictwo i porty morskie oraz 129 najwaŝniejszych fabryk. Wyłączono komunikację telefoniczną (co spowodowało liczne przypadki śmierci osób, których nie moŝna było przewieźć do szpitali karetkami pogotowia, wprowadzono cenzurę korespondencji. Po późniejszym przywróceniu łączności, kontroli i cenzurze podlegały równieŝ rozmowy telefoniczne (w słuchawkach telefonicznych informował o tym powtarzający się automatyczny komunikat: rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana...). Ograniczono moŝliwość przemieszczania się wprowadzając godzinę milicyjną (w początkowym okresie od 19:00, następnie od 22:00 do 6:00), jednocześnie zakazano zmiany miejsca pobytu bez uprzedniego zawiadomienia władz administracyjnych. Wstrzymano wydawanie prasy (poza dwiema gazetami rządowymi Trybuna Ludu i śołnierz Wolności, oraz kilkoma pismami terenowymi). Zarządzono równieŝ wstrzymanie wyjazdów zagranicznych do odwołania (zamknięto granice państwa i lotniska cywilne), a takŝe czasowe zawieszenie zajęć w szkołach. Polską SłuŜbę Bezpieczeństwa w działaniach przeciwko opozycji demokratycznej wsparł aktywnie wschodnioniemiecki wywiad STASI Grupę Operacyjną STASI załoŝono w Warszawie juŝ w połowie 1980, po fali masowych strajków na terenie całego kraju. Działania STASI i SB wspierała i koordynowała radziecka KGB, która juŝ od połowy lat 70. działała w krajach Bloku Wschodniego w ramach kontroli i neutralizowania organizacji opozycyjnych. Wznowiono zagłuszanie zagranicznych rozgłośni nadających w języku polskim. W reakcji na wprowadzenie stanu wojennego struktury NSZZ Solidarność podjęły akcje protestacyjne ZOMO sukcesywnie pacyfikowało kolejne strajki m.in. w Stoczni Gdańskiej (16 grudnia) w Hucie im. Lenina w Krakowie (w nocy z 15 na 16 grudnia), Fabryce Samochodów CięŜarowych w Lublinie (w nocy z 16 na 17 grudnia), Stoczni im. Warskiego w Szczecinie ( w nocy z 14 na 15 grudnia), w Hucie Katowice (23 grudnia). Największy opór stawiły siłom bezpieczeństwa kopalnie węgla na Śląsku 15 grudnia oddział ZOMO został dwukrotnie wyparty z terenu kopalni Manifest Lipcowy, za trzecim razem kilkunastoosobowa grupa milicjantów otworzyła ogień do robotników, raniąc czterech z nich, 16 grudnia w trakcie pacyfikacji Kopalni Wujek funkcjonariusze ZOMO zastrzelili 9 górników. Protesty robotnicze najdłuŝej trwały w KWK Ziemowit (do 22 grudnia) i KWK Piast, gdzie 1000 górników przebywało pod ziemią od 14 grudnia do 28 grudnia. 16 grudnia w Gdańsku doszło do duŝej manifestacji, w której udział wzięło ok. 100 000 ludzi starcia z oddziałami ZOMO trwały tam do 17 grudnia. Funkcjonariusze ZOMO postrzelili w ich trakcie 4 osoby (z czego 1 osoba zmarła). Do podobnej wielotysięcznej demonstracji
doszło 17 grudnia w Krakowie, gdzie równieŝ doszło do brutalnego rozpędzenia manifestantów przez słuŝby bezpieczeństwa PRL. Sprzeciw wobec wprowadzenia stanu wojennego przybierał róŝne formy. Większość aktorów i twórców początkowo zbojkotowała zaistniałą sytuację odmawiając występów w mediach państwowych, później jednak sprzeciw złagodniał. Przyczynił się do tego fakt weryfikacji dziennikarzy, w wyniku której zostało zwolnionych z pracy co najmniej 800 z nich. Zwykli obywatele przeciwni polityce gen. Wojciecha Jaruzelskiego, zaczęli nosić na ubraniu oporniki jako symbol protestu lub z premedytacją spóźniali się do pracy, aby zamanifestować swoje poglądy polityczne (symbolem nowego stylu pracy został ślimak i Ŝółw). W wielu polskich miastach ludzie spontanicznie wydawali amatorskimi metodami ulotki i plakaty o treści antyrządowej i antykomunistycznej, a następnie kolportowali je w miejscach publicznych protestując przeciwko rządom terroru i zaistniałej sytuacji. Na budynkach, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach, zaczęło się pojawiać coraz więcej antyrządowych napisów, na przykład takich jak ; "WRON won za Don", "Zima wasza wiosna nasza", "Orła wrona nie pokona" czy teŝ C[iąg] D[alszy] N[astąpi]. Zamazywały je specjalnie zorganizowane ekipy, często zastępując te hasła innymi np. "KOR = śydzi" czy "S = $. Symbolem oporu stał się oznaczający zwycięstwo znak V (victoria), a popularność zyskał zając, którego podniesione uszy tworzyły ten znak. Rozwijał się takŝe podziemny ruch filatelistyczny, ze sprzedaŝy znaczków tzw. "poczty Solidarności" finansowano część działalności opozycji. Dochodziło takŝe do przemianowywania nazw ulic, w Nowej Hucie zmieniono nazwę Alei RóŜ na Zomostrasse, oraz udoskonalania metod walki z oddziałami ZOMO, np. pojemniki z lakierem utrudniającym widoczność w pojazdach sił bezpieczeństwa, kolczatki lub noszenie kominiarek ograniczających działanie gazu łzawiącego. W ciągu pierwszego tygodnia trwania stanu wojennego w więzieniach i ośrodkach internowania znalazło się ok. 5000 osób. Ogółem, w okresie trwania stanu wojennego, zostało internowanych ok. 10 000 osób w 49 ośrodkach internowania na terenie całego kraju. Byli to głównie przywódcy NSZZ "Solidarność", doradcy związku i związani z nim intelektualiści (m.in. na fali aresztowań zamknięto trwający w Warszawie Kongres Kultury Polskiej) oraz działacze opozycji demokratycznej. Dalszym 4000 osób, głównie przywódcom i uczestnikom strajków i protestów, juŝ 24 grudnia przedstawiono zarzuty prokuratorskie i osądzono, zwykle na kary więzienia. NajwyŜszy wyrok otrzymała działaczka opozycyjna Ewa Kubasiewicz, skazana przez Sąd Marynarki Wojennej na 10 lat więzienia, za udział w organizacji strajku w WyŜszej Szkole Morskiej w Gdyni. Na kary do 7 lat więzienia skazano 4 przywódców Konfederacji Polski Niepodległej, których proces zaczął się jeszcze przed 13 grudnia. Powszechną praktyką było zwalnianie działaczy NSZZ Solidarność z pracy i zmuszanie ich do z kraju. 28 grudnia, po stłumieniu ostatnich strajków w kopalni Piast, z pracy w tym zakładzie wyrzucono 2000 robotników masowe zwolnienia załóg w strajkujących zakładach stosowano w skali całego kraju, z większą lub mniejszą intensywnością. 31 sierpnia 1982 roku, podczas protestów w drugą rocznicę porozumień sierpniowych, w 34 województwach zatrzymano ponad 5000 ludzi 3000 stanęło pod róŝnymi zarzutami przed kolegiami do spraw wykroczeń, a 126 osobom wytoczono procesy sądowe, a w Lubinie podczas pokojowej
manifestacji władza komunistyczna dopuściła się zbrodni zabijając z broni palnej 3 osoby a kilkadziesiąt zostało rannych. W wyniku akcji weryfikacyjnej środowisk dziennikarskich z zajmowanych stanowisk zwolniono 800 osób. Niektóre gazety zostały zlikwidowane, np. Kultura czy "Czas". Karano takŝe organizacje zrzeszające działaczy studenckich, twórców i artystów, które nie chciały się podporządkować 5 stycznia 1982 roku zdelegalizowano NiezaleŜne Zrzeszenie Studentów (wielu jego członków aresztowano), 20 marca 1982 roku zlikwidowano Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, w 1983 roku rozwiązano Związek Polskich Artystów Plastyków, Związek Literatów Polskich, oraz zarząd Polskiego PEN Clubu. Represje wobec intelektualistów, brak perspektyw materialnych i wolności politycznej, spowodowały w następnych latach emigrację tysięcy naukowców, lekarzy, inŝynierów. Po 1981 dodatkowo nasilał się trend emigracji ludzi młodych, przed 35 rokiem Ŝycia do 1986 roku za granicą pozostawało kilkaset tysięcy osób nie wierzących w moŝliwości ewolucji ustroju socjalistycznego i nie widzących dla siebie większych perspektyw w kraju. W samym PZPR doszło do zwolnień i likwidacji części terenowych struktur partyjnych. Do 20 grudnia 1981 roku funkcję straciło 500 członków partii, a kilkadziesiąt organizacji partyjnych zlikwidowano. Aresztowano takŝe, głównie dla efektu propagandowego, znanych działaczy komunistycznych, m.in. Edwarda Gierka, Piotra Jaroszewicza oraz Edwarda Babiucha kojarzonych z poprzednimi ekipami rządzącymi. PowyŜsza sytuacja oraz rozczarowanie polityką władz, spowodowały iŝ do 1983 roku z szeregów PZPR wystąpiło 850 tys. jej członków (w tym ok. 33% wchodzących w jej skład robotników i chłopów). W 2006 roku Instytut Pamięci Narodowej oszacował liczbę ofiar śmiertelnych stanu wojennego (w okresie od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983), które poniosły śmierć (głównie śmiertelne postrzały i pobicia) podczas strajków i manifestacji na 56 osób. Całkowita liczba ofiar stanu wojennego w latach 1981-1989 wynosi nie mniej niŝ 91 osób, co ustaliła badająca zbrodnie stanu wojennego Nadzwyczajna Komisja Sejmowa w latach 1989-1991. Jest moŝliwe, Ŝe całkowita liczba ofiar śmiertelnych sięga ponad 100 osób (nie wyjaśniono ok. 90. przypadków tajemniczych morderstw politycznych dokonanych przed i po 1989 roku). Listy ofiar i przyczyny ich śmierci próbował ustalać takŝe Komitet Helsiński ogłaszając w 1989 raport zawierający listę nazwisk represjonowanych i ofiar śmiertelnych stanu wojennego. Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, a zniesiono go 22 lipca 1983 roku. W styczniu br. warszawski sąd uznał, Ŝe stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą gen. Jaruzelskiego w celu likwidacji Solidarności, zachowania ówczesnego ustroju i osobistych pozycji we władzach. Uznając wniosek IPN, sąd wymierzył karę 2 lat w zawieszeniu b. szefowi MSW Czesławowi Kiszczakowi za udział w tej grupie. Uniewinniono b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię. Z powodu przedawnienia umorzono sprawę Eugenii Kempary, b. członkini Rady Państwa. W 2011 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, Ŝe dekrety o stanie wojennym przyjęto niezgodnie z konstytucją PRL. 43 proc. Polaków uwaŝa, Ŝe wprowadzenie stanu wojennego było uzasadnione; 35 proc. jest odmiennego zdania - wynika z najnowszego sondaŝu OBOP. Opracowanie własne: Ryszard Jaśkowski