Co w numerze? Grabowiec, 2015 rok Nr 137 Wigilijna noc... Świąteczne tradycje Wydarzenia miesiąca: 06. 12. Dzień Świętego Mikołaja 10.12. Kiermasz świąteczny 18.12. Koncert kolęd i pastorałek 21. 12. Początek astronomicznej zimy 24. 12. Wigilia Bożego Narodzenia 25. 12. Boże Narodzenie 31.12. Sylwester Boże Narodzenie w poezji i malarstwie Najpiękniejsza... Sylwester CYTAT MIESIĄCA Masz prawo robić wszystko co dla ludzi dobre A także jest to twój człowieczy obowiązek
Nieustannie na nowo wzrusza nas fakt, że Bóg staje się dzieckiem, abyśmy Go mogli miłować i jako dziecko powierza się z ufnością w nasze ręce. Niemalże mówi: wiem, że moja wspaniałość cię przeraża, w obliczu mojej wielkości szukasz uznania dla siebie samego. Tak więc przychodzę do ciebie jako dziecko, abyś mógł mnie przyjąć i pokochać. Benedykt XVI Boże Narodzenie obok Wielkanocy jest najuroczyściej obchodzonym świętem. Jest to święto rodzinne, przeważnie spędzane w gronie najbliższych ludzi - sięga tradycjami dawnych czasów. Zachowały się nawet ślady obrzędów z czasów słowiańskich. Do wieczerzy wigilijnej zasiadano z zapadnięciem zmroku, z chwila ukazania się pierwszej gwiazdy pilnie wypatrywanej przez dzieci. Zaczynano od dzielenia się opłatkiem połączonym ze składaniem sobie życzeń. Piękny ten zwyczaj zachował się w Polsce do czasów obecnych. Dla dzieci jest to chyba najpiękniejszy wieczór w roku, w którym atmosfera baśni urzeczywistnia się na parę godzin, gdy pod pięknie ubraną choinką, w świetle kolorowych światełek znajdują prezenty o których marzyły. Na wsi stawiano kiedyś często niewymłócone snopy zboża w czerech katach izby w której odbywała się wigilijna wieczerza. Wierzono również, ze o północy zwierzęta rozmawiają ludzkim językiem, lecz podsłuchanie takiej rozmowy nie przynosiło szczęścia. Powszechnym obyczajem jest kładzenie siana pod obrus, którym nakryto stol wigilijny. Najważniejszym i najbardziej wzruszającym momentem było i jest dzielenie się poświęconym opłatkiem. Staropolskie opłatki były w różnych kolorach i bardzo ozdobne. Dziś opłatki są przeważnie białe i ozdobnie wytłaczane. Nazwa "opłatek" pochodzi od łacińskiego słowa "oblatum", czyli dar ofiarny. Dawniej człowiek składał ofiary nieznanym siłom - wodzie, piorunom, wiatrom, trzęsieniom ziemi, by ustrzec się od tego wszystkiego, co mogło mu zagrażać. Praktyka pieczenia chleba przaśnego, niekwaszonego, takiego, jakiego używał Pan Jezus przy Ostatniej Wieczerzy, pochodziła z czasów biblijnych, od Mojżesza i zachowała się w Kościele do dziś, choć obecnie ten chleb ma inny wygląd, jest bielszy, cieńsz y i d elikatniejsz y. Opłatki, j akie m y d ziś z na my p ier ws i zaczęli wyp ie kać zakonnicy z klasztoru benedyktyńskiego we Francji. Stamtąd zwyczaj ten rozpowszechnił się na całą Europę i wraz z chrześcijaństwem przybył także do Polski. Opłatek używany był jednak wyłącznie do mszy św. i do konsekracji komunikantów dla wiernych. Dopiero od XV wieku stał się bardziej popularny, kiedy nastąpił jego masowy wypiek. Po uroczystej kolacji wierni udają się na Pasterkę. Jet to msza św. odprawiana o północy, w noc Bożego Narodzenia. Uroczystość Bożego Narodzenia nie była znana przed IV wiekiem. Przez pierwsze trzy wieki Kościół obchodził jedynie datę zmartwychwstania Chrystusa. Ewangelie nie zajmują się bliżej dokładnym ustaleniem dnia narodzin Chrystusa. Kościołowi antycznemu wystarczała sama znajomość faktu narodzin Zbawiciela i przebieg wszystkich wydarzeń związanych z osobą Jezusa Chrystusa. Natomiast chrześcijanie pochodzący z kultury hellenistycznej przywiązywali duże znaczenie do daty narodzin. Dzień 25 grudnia, jako data liturgicznych obchodów święta narodzenia Chrystusa, jest raczej symbolicznym ustaleniem kalendarzowym. Impulsem do powstania osobnego święta liturgicznego narodzenia było oświadczenie Soboru w Nicei (325), że Jezus Chrystus
Jasełka wywodzą się ze średniowiecznej tradycji widowisk o tematyce religijnej, odgrywanych w miastach w okresie Bożego Na dzenia i Wielkanocy. Bożonarodzeniowe rozpowszechniły się szeroko w całym kraju, że zaś treść ich jest związana z Jezusem złożony w żłobku, czyli w jasłach, utrwaliła się ich nazwa jasełka. Rozpoczyna się ono obchodem kolędników. Początki chodzenia po kolędzie sięgają średniowiecza. W zamian za powinszowania składa gospodarzom z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, za odśpiewanie kolęd, lub za odegrane przedstawienie otrzymywali p niądze i świąteczne przysmaki. Grupy kolędnicze składały się z dzieci i młodzieży z biednych rodzin, ewentualnie z ubogich uczniów lub studentów. Dzięki takim obchodom kolędniczym bogatsi mieszkańcy czuli się moralnie zobowiązani do wspierania ubogich z w ł a s z c z a w okresie świątecznym, zaś kolędnicy kwestowali i zbierali swe datki honorowo, bo za życzenia pomyślności, za odśpiewanie kolęd i za odegrane Jasełka. Pierwsze jasełka urządził dawno temu, w roku 1223, wielki miłośnik Dzieciątka Jezus - św. Franciszek z Asyżu w skalnej grocie w Greccio. Ojcowie i bracia z Zakonu zwyczaj ten ponieśli na cały świat, w tym także do Polski, gdzie już pod koniec XIII wieku pojawiły się figury przedstawiające całą scenę Bożego Narodzenia. Nadszedł jednak czas, gdy ludziom znudziło się coroczne oglądanie drewnianych czy kamienny figur. Pomysłowi bracia zakonni zaczęli więc wystawiać najpierw ruchome figury, później zaś kukiełkowe i właśnie takie widowiska zac ły gromadzić wielkie tłumy ludzi. Niestety reakcja ludzi na te przedstawienia nie była godna miejsca w jakim je wystawiano - kościoł dlatego jasełka z nich usunięto. Zaczęto je wystawiać w różnych miejscach (większych domach, placach, ulicach). Jasełka zawsze rozpocz nają się sceną zbudzenia pasterzy przez aniołów. Zawsze jest też w nich scena na dworze okrutnego króla Heroda, jest śmierć krążąca wok jego tronu, która kosą ścina mu głowę, jest niesforny diabeł namawiający go do zabicia dzieci w Betlejem. Jest oczywiście Święta Rodz przy żłóbku małego Jezusa, są pasterze i Trzej Królowie przychodzący z darami. Nazwa - jasełka pochodzi od słowa "jasła", czyli żłób b dlęcy w stajni. Od tego "żłobu" powstał żłóbek, a od "jasła" - jasełka, w których głównym elementem jest żłóbek z małym Dzieciątkie W Wigilię Bożego Narodzenia niemal każda polska rodzina umieszcza w swoim mieszkaniu i dekoruje choinkę. Jest to jedna z najmłodszych tradycji wigilijnych. Początkowo, w tym również na ziemiach polskich, popularna była "jodlka", czyli wierzchołek sosny, jodły lub świerku zawieszony u pułapu. Drzewko to miało chronić d om i jego mieszkań ców od złych mocy. Choinka w obecnej formie przyjęła się w Polsce dopiero w XVIII w. i zwyczaj ten przeniósł się z Niemiec. Opisuje to m.in. Zygmunt Gloger w "Encyklopedii Staropolskiej": "Za czasów pruskich, tj. w latach 1795-1806, przyjęto od Niemców zwyczaj w Wigilie Bożego Narodzenia ubierania dla dzieci sosenki lub jodełki orzechami, cukierkami, jabłuszk a m i i m n ó s t w e m ś w i e c z e k w o s k o w y c h ". Kościół był początkowo niechętny temu zwyczajowi, lecz szybko nadał choince chrześcijańską symbolikę "biblijnego drzewa wiadomości dobra i zła" pod którym rozpoczęła się historia ludzkości. Choinkę wnosi się do domu w dniu, w którym wspominamy pierwszych ludzi - Adama i Ewę. Na choince nie może zabraknąć jabłek, bo właśnie te owoce były na owym biblijnym drzewie, a ponadto jabłko symbolizuje zdrowie. Wśród iglastych gałązek wiją się łańcuchy, lekkie, słomkowe i bibułkowe, są pamiątką po wężukusicielu. Gwiazda na szczycie drzewka symbolizuje gwiazdę betlejemską, która wiodła Trzech Króli do Dzieciatka Jezus. Świeczki na gałązkach to jak okruchy ognia, który dawniej płonął w izbie przez cala noc wigilijną, aby przychodzące na ten czas dusze przodków mogły się ogrzać. Choinki ubierano także w piernikowe figurki ludzi i zwierząt, lukrowane kolorowo, posypane makiem, szczególnie okazale prezentowała się postać Św. Mikołaja. Tak ustrojona choinka stała w domu do Trzech Króli. W wielu rejonach Polski zwyczaj ubierania choinki zadomowił się dopiero na początku XX wieku. Obecnie dzięki technice wystrój choinek znacznie odbiega od Powrót Konstanty Ildefons Gałczyńsk [ ] Właśnie ojciec kiwa na matkę, że już wzeszła Gwiazdka na niebie, że czas się dzielić opłatkiem, więc wszyscy podchodzą do siebie i serca drżą uroczyście, jak na drzewie przy liściach liście. Jest cicho. Choinka płonie. Na szczycie cherubin fruwa. Na oknach pelargonie blask świeczek złotem zasnuwa, a z kąta, z ust brata płynnie kolęda na okarynie [ ]
"Wiersz staroświecki" Pomódlmy się w Noc Betlejemską, W Noc Szczęśliwego Rozwiązania, By wszystko się nam rozplątało, Węzły, konflikty, powikłania. Oby się wszystkie trudne sprawy Porozkręcały jak supełki, Własne ambicje i urazy Zaczęły śmieszyć jak kukiełki. Oby w nas paskudne jędze Pozamieniały się w owieczki, A w oczach mądre łzy stanęły Jak na choince barwnej świeczki. Niech anioł podrze każdy dramat Aż do rozdziału ostatniego, I niech nastraszy każdy smutek, Tak jak goryla niemądrego. Aby wątpiący się rozpłakał Na cud czekając w swej kolejce, A Matka Boska - cichych, ufnych - Na zawsze wzięła w swoje ręce. Ks. Jan Twardowski Federico Barocci Wiersz wigilijny Piotr Stachiewicz Sprzedawca szopek Czekając, kiedy wzejdzie wigilijna gwiazda, Do wpół zmarzniętej szyby przywarł chłopiec mały. Patrzył zimowe ptaki wracały do gniazda, Jakby tego wieczoru też świętować chciały. Niegdyś gwiazda z Betlejem mędrców prowadziła, Dziś znak daje, by zasiąść do świętej wieczerzy, By krucha biel opłatka skłóconych godziła, A w sercu znów zamieszkał Ten, co w żłobie leży. Dla tych, co żyli dawniej, co będą w przyszłości, I dla nas, byśmy w każdym dostrzegali brata, Odwieczny Bóg w Dziecięciu zesłał znak miłości, Przemieniając oblicze człowieka i świata. o. Franciszek Czarnowski Emil Krcha Choinka
IV MIĘDZYSZKOLNY KONKURS PLASTYCZNY 15 grudnia 2015 r. w świetlicy szkolnej Gimnazjum im. Jana Pawła II w Miączynie odbyły się warsztaty plastyczne zorganizowane w ramach realizacji projektu edukacyjnego Szopka betlejemska, podczas których uczniowie przygotowali szopki. Celem konkursu było rozwijanie kreatywności, twórczego myślenia, wyobraźni plastycznej i kultywowanie polskiej tradycji świątecznej. W warsztatach uczestniczyły trzyosobowe zespoły reprezentujące gimnazja z Werbkowic, Grabowca, Jarosławca i Miączyna oraz szkoły podstawowe z Niewirkowa, Zawalowa, Horyszowa i Miączyna. Zadaniem uczniów było wykonanie dowolną techniką w ciągu dwóch godzin zegarowych szopki bożonarodzeniowej z udostępnionych przez organizatora materiałów. Komisja konkursowa powołana przez organizatora dokonała oceny prac wykonanych przez młodzież biorąc pod uwagę: nowatorstwo, dekoracyjność, ogólne wrażenie estetyczne, oryginalność wykonania, nawiązanie do tradycji, architekturę, figurki, kolorystykę, a następnie przyznała nagrody. I miejsce zajęły dziewczęta z naszego gimnazjum: Malwina Gmitrowicz, Magdalena Tuniak i Anna Popek. Pracę konkursową dziewczęta wykonywały pod kierunkiem nauczycielki plastyki pani Zofii Greniuk. Gratulujemy! Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, samych szczęśliwych dni w nadchodzącym 2016 Roku oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej życzy Redakcja Szkolności Redakcja: Karolina Kaczmara, Joanna Matwiejczuk Opiekun gazetki: Daria Kodeniec