Triathlon: Czy było warto? Author : r Categories : Biegi, Sport i rekreacja Date : 31 lipca 2016 Dziś w Blachowni odbył się triathlon. Zawody były rozgrywane w ramach Pucharu Polski. Organizacja przebiegła bardzo sprawnie. Trasa rowerowa, biegowa, jak i pływacka przygotowana dobrze. Sporo wolontariuszy, ludzi od strony organizatorów. Dopisała również frekwencja (spora liczba zawodników). Organizatorzy - firma LaboSport Polska zarobili na tej imprezie ogrom pieniędzy. Samo wpisowe to z pewnością kilkadziesiąt tysięcy złotych, do tego opłata za możliwość organizacji w Blachowni tego triathlonu to blisko 70 tys. zł (zapłacona przez Urząd Miejski w Blachowni). Tylko pozazdrościć. Co na tym zyskała Blachownia? Nic! Nie sądzę, by zawodnicy bądź ich rodziny wrócili do naszej gminy, by spędzić u nas swój wolny czas. Dla nich to kolejna impreza, kolejne miasto, którego nawet nie zapamiętają. Dla nich liczy się tylko triathlon. Za trzy tygodnie kolejny etap Pucharu Polski i po dzisiejszej imprezie myślami będą już w Białymstoku... Sylwia Szymańska - Burmistrz Blachowni, w jednym z wywiadów wspominała, że triathlon będzie wspaniałą promocją dla naszej gminy. Szkoda, że nie było tego widać podczas dzisiejszej imprezy. Poza zawodnikami i ich ekipami, Blachownia świeciła pustkami. Zresztą miałem już rano telefon od zdenerwowanych Mieszkańców, którzy donieśli mi o zamkniętej drodze przed ich domem na dwie godziny przed planowanym zamknięciem ulic. Przez co mieli kłopoty z wyjazdem do kościoła. Owszem, dziś Blachownię odwiedziła TVP Katowice, która pewnie puści kilkudziesięciosekundowy materiał o tej imprezie. Widziałem również NTL Radomsko. Na pewno będzie relacja w Gazecie Wyborczej i Życiu Częstochowskim oraz w portalach biegowych. Niesamowita promocja! To wszystko kosztowało nas tylko 250 000 zł! Czy było warto? Do organizacji nie można się przyczepić. Do liczby kibiców już tak. Co zyska na triathlonie Blachownia? Nic! Zatem, czy było warto? Moim zdaniem nie. Wolałbym przeznaczyć te pieniądze na sport, ale w innej postaci. Wsparłbym kluby działające na naszym terenie, zorganizowałbym różnego rodzaju turnieje. 250 000 zł na tego rodzaju inicjatywy z pewnością zwróciłyby się w przyszłości. Ta nie zwróci się nigdy. Jestem pewien, że Sylwia Szymańska i jej podwładni ogłoszą sukces tej imprezie. Pewnie Szymańska napisze, że było 10 000 kibiców. Wcale bym się jej nie zdziwił. Co miałaby napisać? Że Mieszkańcy "olali" imprezę i woleli spędzić ten czas na wyjeździe bądź w domu? 1/8
Jesteśmy za biedną gminą, by płacić tak horrendalne stawki za kilkugodzinną imprezę. Podobno dwudniowe Dni Blachowni z zespołem "Dżem" kosztowały 80 000 zł (za sam "Dżem" zapłaciliśmy ok. 25 tys. zł). Gdybyśmy pieniądze z triathlonu przeznaczyli np. na imprezy w plenerze, to taki "Dżem" mógłby do Blachowni przyjeżdżać co tydzień, przez całe wakacje. Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego triathlonu. PAWEŁ GĄSIORSKI 2/8
3/8
4/8
5/8
6/8
7/8
8/8 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)