Wróćcie do pełni sił Już w czwartek, 29 października o 19.30 w hali sportowej Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica działająca w Płocku Akademia Cheerleaders zaprasza po raz pierwszy na Zdrowe ciało. Zajęcia odbywać się będą w każdy wtorek i czwartek o 19.30. Zdrowe ciało to połączenie ćwiczeń wzmacniających i rozciągających z elementami jogi i pilatesu. To doskonały sposób na pozbycie się problemów z plecami, zadyszką czy bólami głowy. Ale jednocześnie możliwość odzyskania pewności siebie, zadbania o kondycję. Ćwiczenia zostały tak skomponowane przez trenera personalnego współpracującego z Akademią Cheerleaders, aby pomóc w powrocie do pełni sił, usunięciu napięć. Także tych, które wywołane są stresem. To idealne zajęcia dla osób, które nie czują potrzeby skakania i występowania, ale chcą zadbać o swoje zdrowie mówi Katarzyna Sylwestrzak, szefowa Akademii Cheerleaders. Z dużym powodzeniem stosuję te ćwiczenia w pracy z moimi cheerleaderkami. Ważne są tutaj dokładność, precyzja, wysłuchanie się we własne ciało. A to nie jest takie łatwe. Za to bardzo skuteczne. Akademia Cheerleaders jest rozwinięciem działającej wcześniej
grupy cheerleaders Impresja, związanej ze Szkołą Wyższą im. Pawła Włodkowica. Wychodzimy naprzeciw rosnącemu zapotrzebowaniu w tym kierunku tłumaczy Katarzyna Sylwestrzak. Akademia to nie tylko zajęcia dla dzieci ale również dla dorosłych. Jedna z grup to Aplauz gdzie panie po 30 roku życia mogą realizować swoje zainteresowania taneczne. Tańczą, ćwiczą, wyjeżdżają na zawody i występują np. podczas meczów czy gali tanecznych. Nowe zwierzęta w ZOO Płocki ogród zoologiczny wzbogacił się o nowe zwierzęta. Lori mały, piżmówki amerykańskie i konury złote to gatunki, jakich jeszcze w naszym ZOO nie było. Sowy włochatki i tragopany plamiste stworzą pary z osobnikami, które mogliśmy już w Płocku oglądać. Lori mały to małpiatka, która w stanie naturalnym zamieszkuje deszczowe lasy południowo-wschodniej Azji, a do Płocka trafiła z czeskiego ZOO w Děčinie. Lori ma charakterystyczne, wielkie, okrągłe oczy umieszczone z przodu głowy. Na jego jadłospis składają się przede wszystkim owoce, owady, jaszczurki, jaja ptaków, a nawet pisklęta i małe ssaki. Waży około pół kilograma, ma 15-25 centymetrów długości. Prowadzi nocny, nadrzewny tryb życia. Rzadko schodzi na ziemię. Po zewnętrznej stronie łokci ma specjalny gruczoł, który wydziela toksynę, która jest rozcierana po całym ciele. Może znaleźć się również na zębach zwierzęcia. Człowiek ugryziony przez lori musi
liczyć się z reakcją alergiczną, a małe ssaki i gady nawet ze śmiercią. Lori mały jest wpisany na Czerwoną Listę IUCN w kategorii VU (narażony na wyginięcie) jako gatunek ginący. Części ciał tych małpiatek używane są w tradycyjnej azjatyckiej medycynie. Niektóre egzemplarze są również sprzedawane jako zwierzęta domowe. Zagrożeniem dla lori małego jest także utrata środowiska naturalnego (wycinanie lasów pod uprawy roślin) oraz osadnictwo. Ogromne spustoszenie wśród lori przyniosła wojna wietnamska, podczas której bombardowane były lasy. Lori w płockim ZOO dostępne są już w pawilonie tamaryn i marmozet w specjalnie zaciemnionej ekspozycji. Konury złote to zagrożony wyginięciem gatunek papug żyjący w brazylijskiej dżungli. Do Płocka dotarły z ZOO w Ostrawie. Ptaki zawdzięczają swoją nazwę charakterystycznemu żółtozłotemu ubarwieniu. Konury złote są bliskimi krewniakami ary. Płockie ZOO jest ósmym w Europie (a jedynym w Polsce). w którym podziwiać można te niezwykle wyglądające ptaki. Ze słowackich Koszyc przybyły do Płocka piżmówki amerykańskie. Ten nowy gatunek kaczek zasiedlił już wolierę ptaków wodnych, gdzie trafiły dwie pary. Ptaki te są przodkami kaczek piżmowych, niezwykle popularnych w gospodarstwach domowych. W naszym ZOO obserwować będziemy mogli, czym różni się żyjąca dziko piżmówka i udomowiona kaczka piżmowa, prezentowana w mini-zoo. Samiec sowy włochatki, który przyjechał do Płocka z czeskiego Chomutowa, dołączył już do mieszkającej tu wcześniej samiczki. A do dwóch samców tragopana plamistego dwie samiczki dotarły do nas z Ostrawy. ZOO Ostrawa podarowało naszemu ogrodowi zoologicznemu również dwa gatunki ryb: Hemichromis frempongi oraz Hemichromis sp. Gabon. Ich naturalnym środowiskiem są wody Afryki. Niezwykle rzadko występują w hodowlach akwarystycznych. Na razie nie są
eksponowane, do Płocka przyjechały, aby wzbogacić przygotowywaną ekspozycję akwarystyczną. Nowy parking przy cmentarzu komunalnym Jest to bardzo dobra wiadomość dla osób, które odwiedzają swoich bliskich na cmentarzu komunalnym w Płocku. Przybyło tam nowych miejsc parkingowych. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się na nowym parkingu przy cmentarzu komunalnym w Płocku, przy ulicy Bielskiej, prezydent Płocka wraz ze swoim zastępcą Jackiem Terebusem, przybliżyli dziennikarzom szczegóły inwestycji. Na dzień dzisiejszy przygotowane są tu 92 miejsca parkingowe. Docelowo w perspektywie najbliższych dwóch lat będzie tych miejsc 350 tłumaczył Andrzej Nowakowski. Cmentarz komunalny ma powierzchnię 19 hektarów. W tej chwili trwają prace nad powiększeniem obszaru nekropolii o 6 hektarów, na której znajdzie się miejsce dla 4600 kwater. Oprócz tego przy cmentarzu powstanie parking o powierzchni 4 hektarów. Ale to nie koniec inwestycji. Oprócz miejsc na grobowce pobudowana także cała infrastruktura cmentarna, w której skład wejdą alejki, drogi wewnętrzne oraz oświetlenie. W planach jest także budowa kolumbarium, które pomieści 700 urn. W tym roku, jak zapowiadają włodarze miasta, zrealizowany zostanie pierwszy etap prac czyli parking, na którym swobodnie zmieszczą się 92 auta. Parking do dyspozycji będzie już na najbliższe święto,
Wszystkich Świętych. A wjechać będzie można na niego od ulicy Bielskiej, drogą wykonaną z destruktu asfaltowego. Jest to bardzo dobra wiadomość dla osób, które odwiedzają swoich najbliższych na największej płockiej nekropolii. Całość inwestycji to koszt na ponad milion złotych. Ale prace mają zakres dwuetapowy, wcześniej miasto zainwestowało półtora miliona na prace przygotowawcze pod rozbudowę cmentarza poinformował nas wiceprezydent Jacek Terebus. Informacyjnie tylko dodamy, że nowy parking mieści się pomiędzy cmentarzem komunalnym a Jędrzejewem. Jadąc od Płocka należy zjechać na światłach przy cmentarzu i ten wjazd prowadzi prosto na nowe miejsca parkingowe. LR. Będą problemy z wodą W środę, 28 października mieszkańcy Podolszyc, Imielnicy i Gulczewa przez dwie godziny radzić sobie będą musieli z obniżonym ciśnieniem wody. Jak podają w swoim komunikacie Wodociągi Płockie, jest to spowodowane koniecznością konserwacji magistrali przy jednej z pompowni. Na szczęście kłopotów z bieżącą wodą spodziewać się należy jedynie nocą w godzinach 1.00-3.00.
Pochodnie zapłoną nad miastem Podczas przeprowadzania operacji technicznej, nie przewiduje się ponadnormatywnych efektów środowiskowych, ani zapachowych. Może jednak wystąpić większa aktywność świetlna pochodni jak poinformowało nas biuro prasowe PKN Orlen. W najbliższy poniedziałek, 26 października od godzin porannych na instalacji Zakładu Produkcyjnego Olefin będzie odbywać się proces przyłączania reaktorów.wszelkie tego typu prace produkcyjne prowadzone są pod stałym nadzorem wykwalifikowanej kadry technologów, służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska oraz zgodnie z obowiązującymi instrukcjami i procedurami bezpieczeństwa. W trakcie realizowanego procesu Biuro Ochrony Środowiska, będzie na bieżąco kontrolowało stan jakości powietrza poprzez ciągłe pomiary stężeń substancji w nowoczesnej stacji monitoringu powietrza zlokalizowanej przy ulicy Królowej Jadwigi zapewniło nas biuro prasowe PKN Orlen. Wyniki pomiarów ze stacji są ogólnodostępne i automatycznie przesyłane do bazy systemu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie oraz dostępne na stronie internetowej www.sojp.wios.warszawa.pl. O przeprowadzaniu operacji technologicznej zostały poinformowane: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego przy Urzędzie Miasta Płocka. Płocczan czeka dzień kiedy nad Płockiem zapłoną większe pochodnie, wydobywające się z kominów Orlenu. LR. Fot. WIOS Warszawa.
Jedni się skarżyli, inni obiecywali Czego domagają się związkowcy PKN Orlen? Powrotu zarządu do Płocka, przywrócenia 300 etatów, których ubyło w firmie po wprowadzeniu od 1 stycznia 2015 roku czterobrygadowego systemu pracy, przywrócenia radiowęzła oraz zmiany polityki firmy w stosunku do spółek grupy kapitałowej. Tych postulatów i nie tylko dotyczyła dyskusja. Ponad dwie godziny trwało spotkanie pracowników PKN Orlen z kandydatami z list Prawa i Sprawiedliwości, ubiegających się o mandaty w najbliższych wyborach do Sejmu i Senatu z listy płocko-ciechanowskiej. Sala konferencyjna w Spółdzielczym Domu Kultury wypełniona była pracownikami Orlenu oraz działaczami PiS z naszego okręgu wyborczego. Scenariusz spotkania był do przewidzenia.ci pierwsi się skarżyli na swoją firmę i jej zarząd, ci drudzy obiecywali i zapewniali, że zrobią wszystko po wygranych wyborach aby sytuacja się zmieniła. Marek Martynowski, ubiegający się o reelekcję w Senacie wypomniał zarządowi Orlenu, że przez osiem lat zabrakło rozmów z władzami miasta oraz związkami zawodowymi. Wspomniał, że politycy PiS starali się nawiązać dialog i skontaktować się z zarządem firmy, ale nigdy nie otrzymali odpowiedzi na swoje pytania. Potem głos zabrał Bogusława Pietrzak, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Grupie Kapitałowej PKN Orlen. Przypomniał postulaty, których spełniania oczekują od zarządu: powrotu zarządu do Płocka, przywrócenia 300 etatów, których ubyło w firmie po wprowadzeniu od 1 stycznia 2015 roku czterobrygadowego systemu pracy, przywrócenia radiowęzła oraz zmiany polityki firmy w stosunku do spółek grupy kapitałowej. Stwierdził także, że odkąd spółką rządzi Jacek Krawiec to związkowcy walczą o lepsze relacje między pracownikami. Żalił
się też, że zarząd sprzedał Orlen Medikę, i że mówi się także coraz głośniej o sprzedaży Orlen KolTrans-u. Do dyskusji włączył się przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność -Henryk Kleczkowski, którego z kolei martwi fakt, że firma łącząc spółki naraża pracowników na utratę pracy. Opowiedział się także za tym aby Orlen przywrócić do Płocka i dla Płocka. To bardzo dobre hasło dodał Kleczkowski. Miał też pomysł, o którym opowiedział zgromadzonym na spotkaniu. Jego zdaniem Dni Historii Płocka powinny być obchodzone w tych samych dniach, kiedy odbywają się Dni Chemika. Nie chcemy odgradzać się od mieszkańców Płocka ale nie mamy o tym z kim porozmawiać, bo zarząd się z nami nie spotyka. Pracownik jest już niczym stwierdził przewodniczący. Potem Wojciech Kępczyński, były szef płockiej Solidarności opowiedział, jak działo się w Orlenie za czasów, kiedy u władzy był PiS, a zakładem rządził zupełnie inny zarząd. Za czasów Piotra Kownackiego było więcej rozmów. Czy można było ugrać więcej? Pewnie tak, ale nikt z nas nie przypuszczał, że ten czas tak szybko się skończy, a potem znów będzie jak w Matriksie skwitował Kępczyński. Oczywiście nie mogło w jego przemówieniu zabraknąć pochwał pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Ponownie głos na spotkaniu zabrał Bogusław Pietrzak, tym razem w kwestii zarobków w firmie. Dementował plotki, które otrzymuje opinia publiczna, że pracownik w Orlenie zarabia 9 tys. zł. Dyrektorzy i kierownicy zarabiają w sumie 140 mln zł rocznie, a pięciu członków zarządu 12 mln zł. Pracownik na początek otrzymuje wynagrodzenie około 2,7 tys. zł brutto miesięcznie stwierdził Pietrzak. Wyraził także nadzieję, że jeżeli zmieni się rząd i zarząd PKN Orlen, to wiele spraw trzeba będzie przedyskutować. Jego zdaniem potrzebna jest normalność i dialog, którego teraz zdecydowanie brakuje. Potem kandydaci do ław sejmowych opowiedzieli jak to będą pomagać pracownikom Orlenu, kiedy ich partia dojdzie do władzy. Nie chcę mówić, że jednym ruchem ręki wszystko
naprawimy, to musi chwilę potrwać. Dzisiaj spotkaliśmy się po to, aby wróciła normalność mówił Marek Opioła, kandydat do Sejmu. Tym samy wskazał pracownikom Orlenu, jedynie słuszną drogę, która do tej normalności ma niby doprowadzić. LR. Związkowe władze w Płocku W czwartek 23 i piątek 24 października w Płocku odbędzie się dwudniowe posiedzenie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Władze związku mają przyjąć oficjalne stanowisko w sprawie wyborów parlamentarnych. Płockie posiedzenie KK poświęcone będzie przede wszystkim sprawom wewnątrzzwiązkowym. W programie znalazło się również złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Konstytucją, Konwencjami Międzynarodowej Organizacji Pracy oraz z ustawą o związkach zawodowych. Jak poinformowała nas Wioletta Kulpa z płockiej Solidarności, Komisja Krajowa zajmie się również wypracowaniem stanowiska w sprawie wyborów parlamentarnych. Organizatorzy płockich obrad, które odbywać się będą w hotelu Best Western Petropol, planują również zorganizowanie konferencji prasowej, w której udział wezmą przewodniczący KK NSZZ Solidarność Piotr Duda i przewodniczący Regionu Płockiego Jerzym Obrębskim. Podczas konferencji podsumowana zostanie Społeczna kampania Sprawdzam Polityka, prowadzona przez Solidarność przed wyborami do Parlamentu.
Tak czy nie dla uchodźców? Polska powinna przyjąć ludzi, którzy uciekają przed wojną z Ukrainy, Syrii, Erytreii i innych krajów? To zagadnienia, które poruszane będą podczas debaty na styl oksfordzki zorganizowanej przez Szkołę Podstawową w Rogozinie oraz Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki. Ucząca języka polskiego w Zespole Szkół Ekonomiczno-Kupieckich Monika Niedźwiecka jest aktywistką ruchów antydyskryminacyjnych, Kampanii Przeciwko Homofobii, koordynatorką, organizatorką i współorganizatorką wielu akcji społecznych Szlachetnej Paczki, Pisania Listów z Amnesty International, Żywej Książki, zorganizowanego w Płocku happeningu Uchodźcy. Mile widziani w Polsce. We wtorek, 20 października o 17.00 w Szkole Podstawowej w Rogozinie spróbuje udowodnić, że Uchodźcy mają prawo uciekać do Europy. Czeka ją przy tym niemałe wyzwanie, bo jej rywalem w dyskusji będzie Mariusz Nosarzewski, członek i założyciel
stowarzyszenia Federacja Młodzieży Walczącej w Płocku, stowarzyszenia Starówka Płocka i Nasza Fara, członek Rady Mieszkańców osiedla Dobrzyńska i Zarządu Komitetu Prawa i Sprawiedliwości Płocka, działacz społeczny angażujący się w akcje patriotyczne i obchody rocznicowe, uczestnik marszu Płock przeciw imigrantom. Jedna ze stron przekonywać nas będzie do słuszności tezy postawionej w tytule debaty, druga zaś zrobi wszystko, aby tezę tę obalić. Mówcy głos będą zabierali na przemian. Organizatorzy przewidują również wystąpienia zaproszonych gości (2-8 mówców), wśród których będą między innymi Elnaz Sabahi z Iranu oraz Malezyjka Jessica Hah, studentkiwolontariuszki biorące udział w projekcie KidSpeak. Obie są muzułmankami, które od poniedziałku 19 października do piątku 23 października w SP Rogozino prowadzą zajęcia z języka angielskiego, opowiadając o swojej kulturze i tradycjach i jednocześnie zapoznają się z historią, kulturą i tradycją Polski i naszego regionu. Po zakończeniu debaty wyemitowany zostanie film dokumentalny Aleppo. Notatki z ciemności. Obraz reżyserowany przez Wojciecha Szumowskieho i Michała Przedlackiego opowiada o wojnie w Syrii. Nie brakuje w nim drastycznych scen, więc miejsca na widowni będą mogły zająć jedynie osoby dorosłe oraz młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych. Porozmawiajmy o in vitro Jedni powiedzą, że to kwestia wiary. Jeszcze inni, że nikt nie powinien ingerować w życie rodziców, którzy zdecydowali się na poczęcie swojego potomstwa właśnie tą metodą. Są też tacy, którzy kompletnie zakazaliby tego typu zapłodnienia.
Jest wiele tematów społecznych, które wywołują powszechną dyskusje. Jednak dialog i uświadomienie jest najlepszą drogą do osiągnięcia kompromisów. Jakie wnioski wysuną w dyskusji o metodzie in vitro prelegenci w Towarzystwie Naukowym Płockim? Aby się tego dowiedzieć, warto wziąć udział w dyskusji, która odbędzie się 22 października (czwartek) o godzinie 17. Sekcja Dialogu Towarzystwa Naukowego Płockiego przy ulicy Narutowicza 8, zaprasza wszystkich chętnych do udziału w rozmowie na temat Medycznych, etycznych i społecznych aspektów zapłodnienia in vitro. Spotkanie poprowadzi ksiądz profesor doktor habilitowany Ireneusz Mroczkowski. A swój udział w dyskusji zapowiedzieli: Litosława Koper przewodnicząca Rady Miejskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Płocku, Jarosław Wanecki lekarz pediatra a także prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Płocku oraz Klaudiusz Ciepliński specjalista ginekologii i położnictwa. Wstęp na wydarzenie jest wolny. LR. Cztery dni bez przejazdu Ulica Dobrzykowska zostanie zamknięta dla ruchu w poniedziałek, 19 października i będzie nieprzejezdna do czwartku, 22 października. Firma, która zajmuje się przebudową Dobrzykowskiej od poniedziałku zamierza rozpocząć układanie asfaltu na kolejnym zmodernizowanym przez siebie odcinku Jak informuje Miejski Zarząd Dróg w Płocku, wymaga to jednak całkowitego zamknięcia ulicy. Dobrzykowska będzie przez cztery dni nieprzejezdna
nawet dla służb miejskich. Alternatywą dla korzystających z tej ulicy pozostaje przejazd Kutnowską.