Bp Ignacy Dec Przy Matce Bożej Szkaplerznej dziękujmy za Złotego Jubilata Rozwadów, 16 lipca 2013 r. Homilia podczas złotego jubileuszu księdza prałata Bogusława Wermińskiego, proboszcza parafii p.w. Świętych Aniołów Stróżów, prepozyta Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu Wstęp Najdostojniejszy Księże Prałacie, złoty Jubilacie, proboszczu parafii p.w. Świętych Aniołów Stróżów i prepozycie Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu Czcigodni bracia kapłani wszystkich piastowanych urzędów i godności Umiłowani bracia i siostry w Chrystusie W dzisiejszej homilii połączymy wątek odpustu parafialnego z uroczystością złotego jubileuszu waszego rodaka, księdza prałata Bogusława Wermińskiego 1. Matka Boża Szkaplerzna Święto Matki Bożej Szkaplerznej, zwane także świętem Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel posiada ścisły związek z zakonem Karmelitów. Pobożna legenda głosi, że założycielem tego zakonu był sam starotestamentalny prorok Eliasz (ok. 873-853), który wraz ze swoimi uczniami miał zamieszkać w rozsianych po stokach grotach Góry Karmel, która leży na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i dzisiaj należy do Izraela. Faktycznym założycielem zakonu był rycerz krzyżowy Bertold z Kalabrii (1156). Wraz z dziesięcioma towarzyszami zbudował on pustelnię koło źródła Eliasza na stokach Karmelu. Podjęto w niej bardzo surowe, pokutnicze życie. W r. 1208 patriarcha Albert, rezydujący wówczas w nadmorskiej miejscowości Akko, zatwierdził mnichom regułę wspólnego życia. Kładła ona nacisk na długie modlitwy, surowe posty i prace ręczne w milczeniu. Regułę tę potwierdził także papież Honoriusz I (30 I 1226). W trzynastym wieku zakon karmelitański rozprzestrzenił się na kraje europejskie basenu Morza Śródziemnego i niektóre kraje zachodniej Europy. W r. 1245 papież Innocenty IV złagodził nieco pierwotną regułę i zatwierdził owo zgromadzenie jako zakon Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Najstarsza tradycja zakonu przekazuje opowiadanie o generale Szymonie Stocku, któremu objawiła się Matka Najświętsza w otoczeniu aniołów, ze szkaplerzem w ręku. Powiedziała wówczas do niego takie słowa: Weź ten szkaplerz swojego zakonu jako znak mojej
2 przychylności, jako znak szczególnej łaskawości mojej dla ciebie i wszystkich karmelitów; kto w tym szkaplerzu łaski umrze pobożnie, nie będzie cierpiał ognia wiecznego". Papież Benedykt XIV (1740-1758) wydał opinię, że osobiście uznaje to objawienie za prawdziwe i że wszyscy mogą je także za takie przyjmować. We wczesnym okresie istnienia tego zakonu wprowadzono święto Matki Bożej Szkaplerznej z Góry Karmel, które papież Sykstus V podniósł do rangi święta tytularnego zakonu (1587), a papież Benedykt XIII rozszerzył je na cały Kościół zachodni (1726). Po tym przypomnieniu powróćmy do dzisiejszych czytań biblijnych. Pierwsze czytanie dzisiejszej uroczystości zawiera wezwanie do radości. Motywem tej radości jest fakt zamieszkania Boga na ziemi: Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie, mówi Pan" (Za 2, 14). Słowa te w pierwszej kolejności odnoszą się do Maryi. To właśnie w niej najpierw zamieszkał Bóg na ziemi, zamieszkał najpierw duchowo- przez wiarę a potem cieleśnie, gdy Słowo stało się ciałem". Maryja tę radość wyznała u św. Elżbiety, gdy powiedziała Uwielbia dusza moja Pana i raduje się duch w Bogu moim Zbawcy. Jeśli my dzisiaj nie potrafimy się cieszyć Bogiem, to utraciliśmy podobieństwo do Maryi. Ona pragnie, abyśmy i my na co dzień cieszyli się Panem Bogiem. Maryja była dla Chrystusa matką fizyczną, gdyż Go porodziła w Betlejemie, ale była także dla Niego matką duchową, gdyż, pełniła wiernie wolę Boga. A Jezus dziś przypomniał: Kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką" (Mt 12,50). Jeżeli chcemy być krewnymi Jezusa, być Mu bratem, siostrą, matką, to winniśmy być podobnymi do Maryi, czyli winniśmy wiernie pełnić wolę Ojca Niebieskiego. Ta wola może być czasem bardzo trudna. Dla Maryi była trudna, gdyż wypadło Jej być pod krzyżem i przeżywać agonię Syna. A właśnie wtedy, gdy uczestniczyła w ofierze swego Syna, gdy współcierpiała z Synem pod krzyżem, została ogłoszona przez Chrystusa matką Kościoła, matką naszą. Synu oto matka twoja". Maryja szkaplerzna przypomina nam zatem, że naczelnym zadaniem w naszym życiu jest pełnienie woli Boga, zawartej w Jego przykazaniach; Śpiewaliśmy przed Ewangelią: Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie" (Łk 11,28). Mówiąc o Matce Bożej, nie możemy nie wspomnieć o szkaplerzu. Niech nam w tym pomoże bł. Jana Paweł II. W roku 2001 wystosował on List na 750-lecie objawień szkaplerza. Zatytułował go: Szkaplerz znakiem przymierza z Maryją". W Liście tym m. in. stwierdza, że szkaplerz w istocie jest habitem", szatą, ubiorem, Kto przyjmuje szkaplerz, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła". Dalej Papież poucza, że znak Szkaplerza przywołuje dwie prawdy: jedna z nich mówi o ustawicznej opiece Najświętszej Maryi Panny, i to nie tylko na drodze życia, ale także w chwili przejścia ku pełni wiecznej chwały; druga - to świadomość, że nabożeństwo do Niej nie może
3 ograniczać się tylko do modlitw i hołdów składanych Jej przy określonych okazjach, ale powinna stanowić habit", czyli nadawać stały kierunek chrześcijańskiemu postępowaniu, opartemu na modlitwie i życiu wewnętrznym poprzez częste przystępowanie do sakramentów i konkretne uczynki miłosierne co do ciała i co do duszy". W ten sposób Szkaplerz staje się znakiem przymierza" i wzajemnej komunii pomiędzy Maryją i wiernymi: wyraża bowiem w sposób konkretny dar, jaki ma krzyżu Jezus uczynił Janowi, a przez niego nam wszystkim, ze swojej Matki, oraz przypomina o powierzeniu umiłowanego apostoła i nas Tej, którą ustanowił naszą Matką duchową" (Jan Paweł II, Szkaplerz znakiem przymierza z Maryją, "Wrocławskie Wiadomości kościelne" LIV(2001), nr 3. s. 262. 2. Wdzięczność Bogu za dar kapłaństwa i za 50 lat posługi pasterskiej Drodzy bracia i siostry, w tę maryjną radość i szkaplerzny klimat włączamy dziś radość płynącą ze złotego jubileuszu kapłaństwa ks. prałata Bogusława Wermińskiego, waszego rodaka. Kościół zachęca nas do obchodu jubileuszy, bo wtedy mamy okazję stanąć przed Bogiem, popatrzeć w przeszłość i dziękować Mu za wszystko, co od Niego otrzymaliśmy na drogach naszego życia. Obchodzimy jubileusze kapłańskie, małżeńskie. Są jubileusze parafii, diecezji, całego Kościoła. Jubileusz to czas dziękczynienia, ale także czas powrotu do przeszłości, to doświadczenia przemijanie naszego życia.. Kiedyś psalmista, gdy patrzył na uciekający czas, wyznał Nasze lata przemijają jak trawa, a Ty Boże trwasz na wieki. Powróćmy przeto do przeszłości naszego Księdza Jubilata, by zobaczyć jakimi drogami prowadził go Bóg przez życie, powróćmy, byśmy lepiej wiedzieli za co mamy Bogu dziękować. a) Droga do kapłaństwa Ks. prałat Bogusław, nasz złoty Jubilat, urodził się 14 stycznia 1939 roku w miejscowości Charzewice, w parafii Rozwadów, jako jedno z sześciorga dzieci Józefa i Anieli z d. Latawiec. Wychował się w rodzinie bardzo religijnej. Mama należała do Żywego Różańca i do III Zakonu św. Franciszka, a tato również do męskiej Róży Różańcowej. 2 lutego został ochrzczony w kościele parafialnym Matki Bożej szkaplerznej w Rozwadowie. Wczesne dzieciństwo przeżywał w trudnym czasie okupacji hitlerowskiej. Do pierwszej Komunii św. przystąpił 20 lutego 1948 r. a sześć lat później, 16 czerwca 1954 roku, w kościele parafialnym w Rozwadowie przyjął Sakrament Bierzmowania z rąk biskupa Wojciecha Tomaki, sufragana przemyskiego. Na bierzmowaniu otrzymał imię Antoni. W
4 roku 1953 ukończył szkołę podstawową w Pilchowie. Szczególną wdzięcznością darzył kierowniczkę szkoły panią Stefanię Czarnecką, która była obecna na jego prymicjach. Bardzo często w tamtych latach chłopiec Bogusław odwiedzał tę świątynię. Tutaj często zachodził w drodze do szkoły. Przychodził na Msze św. ku czci M B Królowej Polski w soboty i na nowennę w środy do MB Nieustającej Pomocy. W roku 1953 rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Stalowej Woli. Mamie wyznał jeszcze przed maturą, że chce zostać księdzem. W roku 1957, gdy uzyskał maturę, idąc za głosem powołania, zgłosił się do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Udał się na ziemie zachodnie, gdyż tam był wielki brak księży. Ówczesny proboszcz ks. Andrzej Ziemiański wystawił mu bardzo dobrą opinie. Studia teologiczne i przygotowanie ascetyczne oraz duszpasterskie do kapłaństwa trwały sześć lat (1957-1963). W czasie studiów seminaryjnych miały miejsce dwie sakry biskupie: ks. Wincentego Urbana (7 II 1960) i ks. Pawła Latuska, rektora Seminarium (11 II 1962). Kleryk Bogusław napisał pracę magisterską pt: Dzieje polityczne i religijne Archidiecezji Wrocławskiej pod kierunkiem ks. bpa doc. dr hab. Wincentego Urbana, który pochodził z tej podkarpackiej ziemi. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 r. w kościele św. Bonifacego we Wrocławiu z rąk ks. bpa Andrzeja Wronki. 14 lipca w dniu odpustu parafialnego odprawił Mszę św. prymicyjną, tutaj w tym kościele. b) Miejsca posługi kapłańskiej Po święceniach ks. Bogusław posługiwał w trzech parafiach jako wikariusz. Były to parafie: św. Antoniego w Piechowicach (1963-1964), Bożego Ciała we Wrocławiu (1964-1965) oraz św. Barbary w Wałbrzychu (1965-1972). Będąc wikariuszem w tej ostatniej parafii, Arcybiskupia Kuria Wrocławska zleciła mu dodatkowo pracę duszpasterską przy kościele Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu. Tutaj ks. Bogusław odnowił kościół i wybudował plebanię. W roku 1972, przy tym kościele została utworzona parafia i ks. Bogusław został jej pierwszym proboszczem. Po 16 latach, w roku 1988 został przeniesiony na proboszcza największej wówczas parafii w Wałbrzychu, parafii p.w. Świętych Aniołów Stróżów, gdzie jest do dzisiaj proboszczem i dziekanem. c) Pełnione funcie i odznaczenia Każdy kapłan posłany do pracy duszpasterskiej pełni trzy główne posługi: głosi słowo Boże naucza prawd wiary, sprawuje święte sakramenty i troszczy się o biednych i chorych. We wszystkich tych trzech dziedzinach ks. prałat Wermiński ma ogromne zasługi. Jest bardzo dobrym kaznodzieją. Głosi mądre, odważne i patriotyczne kazania. Dba o wysoki poziom
5 katechezy szkolnej i parafialnej. Organizuje systematyczne spotkania z katechetami i rodzicami. Przez wiele lat prowadził w Wałbrzychu Klub Inteligencji Katolickiej. Na prośbę biskupów zorganizował Pomaturalne Studium Katechetyczne, którego był kierownikiem. Przygotowywał więc przyszłych katechetów do prowadzenia katechezy i nauczania religii. W dziedzinie liturgicznej Ksiądz złoty Jubilat rozwinął w Wałbrzychu kult Matki Bożej Bolesnej, Odbudował w tym celu kościółek poświęcony Matce Bożej Bolesnej, gdzie zostało ustanowione sanktuarium. Przyczynił się do ogłoszenia Matki Bożej Bolesnej patronką miasta Wałbrzycha. Od lat pielęgnuje w swojej parafii modlitwę za Ojczyznę. Urządza nabożeństwa patriotyczne, zwłaszcza 3 maja i 11 listopada. Prze wiele też lat sprawował opiekę duszpasterską nad górnikami. Bardzo duże zasługi ma ks. prałat Wermiński na odcinku organizacji pomocy dla chorych i biednych W parafii zorganizował kuchnię charytatywną dla ubogich, która funkcjonuje do dziś i wydaje ponad 100 posiłków dziennie. Wałbrzych, po zamknięciu kopalń stał się biednym miastem. W wyniku bezrobocia pojawiło się więcej biednych ludzi. W księdzu prałacie mają oni oparcie i wspomożenie. Wielokrotnie sam mogłem tego doświadczyć Ks. prałat jako proboszcz parafii św. Aniołów Stróżów dał się też poznać jako dobry gospodarz. Podejmował remonty świątyń i plebanii. Przygotował na terenie swojej parafii dwa ośrodki duszpasterskie, które potem stały się siedzibą nowych parafii (Gaj i Nowe Miasto). Gorliwa praca duszpasterska nie uszła uwagi pasterzy Kościoła, którzy obdarzali ks. prałata różnymi godnościami i stanowiskami. Staraniem ks. kard. Henryka Gulbinowicza został odznaczony godnością Kapelana Ojca Świętego. Ks. bp Tadeusz Rybak, pierwszy biskup legnicki powołał go do Legnickiej Kapituły Katedralnej oraz wystarał się o godność prałata domowego Ojca Świętego. Po przejściu miasta Wałbrzycha do nowej diecezji świdnickiej, biskup świdnicki mianował najpierw ks. prałata Wermińskiego członkiem Rady Kapłańskiej i członkiem Kolegium Konsultorów Diecezji Świdnickiej (2005), a następnie kanonikiem gremialnym Świdnickiej Kapituły Katedralnej. W roku 2010 ks. prałat Bogusław Wermiński został powołany na prepozyta Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu.
6 3. Wdzięczność Panu Bogu za kapłanów i prośba o nowe powołania Drodzy bracia i siostry, spojrzeliśmy w przeszłość ks. złotego Jubilata, abyśmy wiedzieli za co mamy dziękować Bogu. Mogę przed wami zaświadczyć jak wiele Pan Bóg przekazał dobra ludziom przez jego posługę. Jubileusz kapłański jest także odpowiednią okazją, by podziękować także wam drodzy bracia i siostry za wasze modlitwy, za wasze duchowe i materialne wspomaganie kapłanów. Jesteśmy wdzięczni wam, że się modlicie o miłosierdzie i błogosławieństwo Boże dla nas. Kapłani dzisiaj tak często są atakowani, ośmieszani, dlatego jedność wiernych z pasterzami i poparcie ze strony wiernych jest tak bardzo ważne. Zakończenie Dziękując Panu Bogu, za łaski i dobro przekazane nam przez ks. Jubilata, pragniemy także zaadresować naszą wdzięczność wobec ks. Jubilata. Księże Jubilacie, bardzo dziękujemy za twoją posługę kapłańską. Jako biskup tej diecezji, w której ks. Prałat posługuje, dziękuję za wszystko, co ks. Jubilat czynił i czyni dla Kościoła, za całokształt posługi duszpasterskiej, za prace remontowe, za wszystko. Tu w rodzinnych stronach całujemy spracowane ręce księdza Jubilata i modlimy się, żeby Pan Bóg zachował Księdza Jubilata w dobrym zdrowiu duchowym i fizycznym po najdłuższe lata wśród nas. Ad multos annos!. Amen.