4274 Historia Bożonarodzeniowa Gra przeznaczona jest dla 1-8-ga dzieci od 4 roku życia. Zawartość: 1 plansza do gry 1 Jezus 1 Maryja 1 Józef 1 Anioł 1 Gwiazda 3 Królowie 1 Pastuszek 4 Duże Owieczki 1 Mała Owieczka 1 Pies 1 Żłóbek 7 Kart 1 kostka z symbolami 1 instrukcja do gry Cel gry: Dzieci poznają Historię Bożego Narodzenia wraz z najważniejszymi jej uczestnikami. Ponadto jest grą kooperatywną, zachęcającą do wspólnego działania (dzieci nie grają przeciw sobie). Przygotowanie do gry: Rozłóż planszę do gry na stole. Rozstaw następujące Figurki na czerwonych polach: Maria i Józef na ich polu startowym umiejscowione w prawym, dolnym rogu Pastuszek, jego pies i 5 owieczek wędrują na odpowiednie pola na środku planszy 3 Królowie przygotowują się do wędrówki na swym polu startowym po lewej stronie planszy, na dole Gwiazdę umieść na pierwszym polu obrazkowym na drodze Trzech Króli Żłóbek umieść w polu obrazkowym tam, gdzie jest rysunek Jezuska w stajence
Mieszamy 7 kart i rozkładamy je zakryte wokół planszy do gry. Przygotuj również Dziecię Jezuska, Anioła i kostkę z symbolami. Przebieg gry: Zaczyna najmłodsze dziecko, potem wszyscy kolejno zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Rzuć kostką. Jaki symbol widnieje na kostce? Maryja i Józef Towarzyszycie Maryi i Józefowi w długiej i uciążliwej podróży z Nazaretu do Betlejem Możesz wziąć figurkę Maryi lub Józefa i przesunąć o 1 pole w kierunku do Betlejem. Potem wybierasz inne dziecko, które postawi obok drugą figurkę Maryję/ Józefa. W tym momencie dorosły może odczytać pierwszą część Historii Bożego Narodzenia. Kiedy Maryja i Józef będą przemieszczać się o kolejne pola można odczytywać kolejne akapity opowieści. W ten sposób dzieci podczas gry zapoznają się krok po kroku z opowieścią o narodzeniu Jezusa. Maryja i Józef wędrują po planszy aż do ostatniego pola do momentu gdy staną przed stajenką. Kiedy ponownie uda się wyrzucić figurkę Maryi bądź Józefa- możesz położyć Dzieciątko w Żłóbku w stajence. Narodził się mały Jezusek! Przy kolejnym rzucie kostką, gdy trafisz na Maryję lub Józefa bierzesz Aniołka i ustawiasz go przed Stajenką. On powiadomi wszystkich ludzi, że Jezus się narodził. Gwiazda Jasna świecąca Gwiazda wskazuje Mędrcom drogę do miejsca, gdzie powinien znajdować się nowonarodzony Jezus.
Odkryj zakrytą kartę. Czy na karcie widnieje symbol pola, na którym aktualnie znajduje się Gwiazda? Tak? Trzej Królowie podążają za Gwiazdą. Przenieś figurki na odpowiednie pole. Potem przesuwasz Gwiazdę o kolejne pole, zakrywasz kartę Nie? Mędrcy nie widzą Gwiazdy. Muszą stać do czasu aż oświetli im drogę. Po odkryciu wszystkich odpowiednich kart, Mędrcy docierają do Betlejem. Pastuszek lub Owieczka W momencie, gdy Pastuszkowie dowiadują się od Aniołów, że narodził się Jezus, także wyruszają do Betlejem. Jeśli wyrzuciłeś kostką i na obrazku widnieje laska, przesuń Pasterza lub Psa o jedno pole do przodu. UWAGA: Pasterz zawsze dba o swoje Owieczki, musi uważać, by żadna z nich nie zaginęła. Wyrzuciłeś symbol Owcy przesuń jedną z nich o jedno pole do przodu. Musisz przesuwać Pasterza, Psa i Owce w grupie tak, by nie pozostawały między nimi wolne pola. UWAGA: Może zdarzyć się tak, że nie będzie można przesunąć Psa lub Owcy lub Pasterza, bo powstanie pomiędzy nimi wolne pole, czego należy się wystrzegać! Wtedy rzut przepada, oddaj kostkę kolejnemu dziecku. Pasterz, Pies i Owca osiągnęły cel w momencie, gdy Pasterz stoi na swoim polu przed Stajenką. Z tego miejsca bardzo dobrze widzi Jezuska. Jeśli na kostce pojawi się postać, która już dotarła do Stajenki, możesz wybrać dowolną figurkę, którą przesuniesz do przodu. Jeśli zdecydujesz się na Gwiazdę, możesz odkryć 1 kartę. Koniec gry: Gra kończy się, gdy wszystkie postacie dotarły do Stajenki. Teraz dzieci jeszcze raz, tym razem same mogą spróbować opowiedzieć Historię Bożego Narodzenia, polecamy też wspólne kolędowanie. Żłóbek może oczywiście posłużyć jako Świąteczna dekoracja.
Historia Bożego Narodzenia. Przed ponad 2000 laty cesarz August wysłał swoje sługi do wszystkich krain swoich włości. Tam, w każdym mieście ogłaszali oni: cesarz August, najpotężniejszy i najbardziej wszechmocny Władca Świata rozkazuje udać się wszystkim mieszkańcom w podróż do miasta Ojca. Tam odbędzie się liczenie ludu. Podwładni nie mieli wyboru, wszyscy musieli wysłuchać rozkazu bez względu na to, czy tego chcieli, czy nie. Maryja ze swym Narzeczonym Józefem także wyruszyli w drogę. Droga wiodła ich do Betlejem, stamtąd pochodzili Przodkowie Józefa. Oboje martwili się, ponieważ Maryja byłą brzemienna. Anioł opowiedział Jej, że Bóg podaruje Jej Syna. Według słów Anioła, nie miało to być zwykłe dziecię, miało być Ono zupełnie wyjątkowe. To miał być Syn Boga. To była bardzo wyczerpująca podróż, Maryja z Józefem wolno i mozolnie poruszali się naprzód. W końcu dotarli do Betlejem, ale gdzież mieli się zatrzymać... Całe miasto było przepełnione. Czyż nigdzie nie było dla nich noclegu?... Maryja poczuła, że wkrótce na świat przyjdzie Jej Niemowlę, przecież musiało się znaleźć dla Nich jakieś miejsce! Pytali, szukali wszędzie, jednakże nikt nie mógł im pomóc. Wszędzie byli odsyłani dalej. Nadeszła noc, zrobiło się ciemno i zimno. Maryja z Józefem byli już całkowicie wyczerpani, gdy nagle zobaczyli małą, pustą stajnię. Na podłodze leżała słoma, a w kąciku stał żłób do karmienia zwierząt. Z ulgą weszli do środka. W środku tej ciemnej, zimnej nocy na świat przyszło ich Niemowlę. Maryja owinęła Je w pieluszki i położyła w żłobie przyglądając się Dziecięciu. Wyglądało tak niewinnie i bezbronnie jak każde inne dziecko. Jednak to było nadzwyczajne Niemowlę!...Anioł opowiedział Maryi, że miało przynieść światu Pokój. To była jeszcze tajemnica, nikt w Betlejem nie miał pojęcia o tym, co wydarzyło się tej nocy. Wkrótce mieli się dowiedzieć: narodził się Jezus, Syn Boga. Maryja i Józef nie byli jedynymi ludźmi, którzy czuwali tejże nocy. Na zewnątrz, na przedmieściach Betlejem, pasterze wypasali swoje owce. Noc była ciemna, wokół panował spokój. Nagle przerazili się, niebo rozdarł wielki błysk, zrobiło się jasno, jeszcze jaśniej niż za dnia. W tym świetle, które było jaśniejsze od blasku słońca, ujrzeli fruwającego Anioła. Pasterze nie wiedzieli, co się stało, majaczyli w półśnie, nie wiedzieli, czy to sen, czy jawa. Anioł uspokoił pasterzy i rzekł: nie obawiajcie się. Tej nocy wydarzyło się coś niezwykłego narodził się Jezus, Boski Syn. Dziecię znajdziecie tu, w Betlejem. Leży ono w żłobie owinięte w pieluszki. Ledwie Anioł zdążył wypowiedzieć te słowa, a na niebie, nie wiadomo skąd, zaczęło przybywać jeszcze więcej i więcej Aniołów. Wszystkie
śpiewały i głośno wiwatowały. Pasterze zastygli w bezruchu i nasłuchiwali. Jeszcze nigdy dotąd uszy ich nie słyszały tak pięknego śpiewu. Powoli śpiew ucichł, znowu zapadła ciemność i cisza. Pasterze spoglądali na siebie i wołali: czy słyszeliście, co powiedział Anioł?! Syn Boga narodził się dziś w Betlejem- tu, w naszym mieście! Chodźcie szybko, musimy Go znaleźć! Natychmiast udajmy się do Betlejem! Pasterze podnieśli się, wzięli owce i ruszyli najszybciej, jak tylko mogli do Betlejem. Każdy z nich chciał jako pierwszy ujrzeć Boskie Niemowlę. Poszukiwali w całym mieście, aż w końcu znaleźli Maryję z Józefem w małej stajence. Ostrożnie zajrzeli do środka i rzeczywiście... ich oczom ukazał się mały żłóbek, a w nim leżało Niemowlę. Malutkie Dzieciątko. To był Syn Boga! Jeden przez drugiego opowiadali Maryi i Józefowi, co widzieli. Opowiadali o niezwykłym blasku i słowach Anioła i o cudnym śpiewie. Maryja przysłuchiwała się zadziwiona. Pasterze udali się do miasta, aby donieść ludowi, co się wydarzyło. Z wielką radością i śpiewem przemierzali nocą miasto i szczęśliwi głosili: Jezus, Syn Boga się narodził! Słuchajcie wszyscy! Anieli nam przepowiedzieli, widzieliśmy na własne oczy! W drodze powrotnej śpiewali pieśni, które wcześnie słyszeli, na myśl przychodził im zapamiętany dokładnie widok Maleństwa w żłobie oraz malutkiej stajni, w uszach ciągle rozbrzmiewały im słowa Anioła. W owym czasie żyli tam, gdzie wstaje słońce, na Wschodzie Trzej Mędrcy. Posiadali oni rozległą wiedzę i mądrość. Znali wszystkie znaki i gwiazdy na niebie. Gdy tej nocy obserwowali horyzont ujrzeli nagle Gwiazdę, której nigdy przedtem nie widzieli i nie znali jej. Ta Gwiazda świeciła jaśniej niż wszystkie inne. Cóż to za Gwiazda? -wołali. To musi być Królewska Gwiazda! Z pewnością gdzieś narodził się Król! Ale gdzie, w którym kraju?... Przeszukali swe rozliczne księgi i długo się namyślali. Wtem w powietrze wzniósł się okrzyk jednego z Mędrców Prawdopodobnie to Dzieciątko narodziło się w kraju Żydów! Tak, dokładnie, to musi być państwo żydowskie! - pozostali przytaknęli. Chodźcie, musimy poszukać Nowonarodzonego i obdarować go prezentami. Monarchowie osiodłali swoje wielbłądy, objuczyli je drogocennymi podarunkami i wyruszyli w ślad za jaśniejącą Gwiazdą. Wędrowali przez odległe państwa i lądy, mijali wysokie góry i głębokie jeziora. Podróżowali całymi tygodniami, aż w końcu dotarli do państwa żydowskiego. Ale gdzie mieli znaleźć Królewskie Dziecko?... Z pewnością żyje w pałacu królewskim przypuszczali. Zaczęli poszukiwania. Szukali wszędzie, ale nikt nie potrafił wskazać im pałacu nowo narodzonego Króla. Gdy zapadł zmrok i Mędrcy już chcieli się poddać, wznieśli swe oczy ku niebu i cóż ukazało się ich oczom?... Ni stąd, ni zowąd na niebie znów pojawiła się jaśniejąca Gwiazda, która błyszczała i świeciła jeszcze mocniej niż dotychczas. Pełni radości ruszyli na spotkanie z Gwiazdą. Była tuż nad stajnią. Czy tutaj narodził się Syn Królewski? Pytali zdumieni. Zmieszani stali przed stajenką i nieśmiało spoglądali na wejście. Zobaczyli Maryję, Józefa i ich Dzieciątko. Maryja trzymała Jezusa w ramionach o delikatnie go kołysała. Wyglądał tak, jak inne malutkie dzieci. Jednakże to był Król, którego szukali, Król, któremu wszyscy inni królowie mieli nieść pokłon! Padli na kolana, skłonili się przed Dzieciątkiem i rozłożyli przed Nim swoje podarunki, a były to: *szkatułka ze złotem, misa z kadzidłem oraz dzban z mirrą.
Każdego roku, kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia ludzie na całym świecie myślą o tej opowieści oraz narodzinach Jezusa Chrystusa. Ludzie spotykają się i świętują w tym okresie, często uroczystym kolacjom towarzyszą kolędy. Wy też z pewnością znacie wiele kolęd, które są śpiewane w Święta Bożego Narodzenia, nieprawdaż?.. *Mędrcy przynieśli Jezusowi najbardziej drogocenne podarki znane w tamtym czasie. Również dziś złoto jest bardzo drogocennym kruszcem. Przed ponad 2000 laty również kadzidło i mirra należały do bardzo kosztownych, ponieważ musiały podróżować z daleka, z innego kontynentu i musiały być przy tym szczelnie zapakowane. Oba pachną bardzo aromatycznie i już w tamtych czasach były bardzo pożądane. Także dziś używane są do produkcji medykamentów, maści oraz perfum. Podczas palenia kadzidła albo mirry rozprzestrzenia się charakterystyczny aromat. Kadzidło, podobnie jak i w dzisiejszych czasach, było palone aby dodać doniosłej atmosfery podczas Mszy Świętej.