Czy należy bać się spowolnienia w Chinach? 2015/10/07 W ostatnich miesiącach silny wpływ na rynki finansowe miały obawy przed znaczącym spowolnieniem chińskiej gospodarki oraz spekulacje na temat terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA. Po tym jak 17 września Fed pozostawił koszt pieniądza bez zmian, argumentując tę decyzję m.in. zawirowaniami na rynkach wschodzących do których przyczyniła się sytuacja w Chinach, warto skupić się na tym, jak obecna i przyszła sytuacja w Państwie Środka może wpływać na światową gospodarkę i rynki. Dojrzewanie chińskiej gospodarki Od kilku lat obserwujemy stopniowe spowalnianie tempa wzrostu chińskiej gospodarki. Podczas gdy jeszcze w 2010 r. rozwijała się ona w tempie przekraczającym 10 proc., to w 2015 r. jej wzrost prawdopodobnie nie przekroczy 7 proc. Takie spowolnienie należy uznać za naturalne dla kraju wschodzącego. Postępuje ono wraz z dojrzewaniem gospodarki. Wraz z rozwojem kraju coraz trudniej jest bowiem podnosić produktywność, czy też utrzymywać na wysokim poziomie dynamikę wzrostu inwestycji. Obecnie w Chinach trwa proces przechodzenia od gospodarki napędzanej inwestycjami m.in. w przemysł ciężki i w budownictwo, w gospodarkę, o sile której stanowić będzie popyt wewnętrzny, w tym głównie konsumpcja. Kontynuacja wskazanego spowolnienia poza widocznymi do tej pory skutkami (m.in. spadkiem cen surowców) nie jest jeszcze niebezpiecznym dla światowej gospodarki i rynków scenariuszem. Inwestorzy obawiają się jednak, że spowolnienie to będzie głębsze i sprowadzi dynamikę wzrostu PKB Chin nawet w okolice poziomu 4 proc., co w przypadku tego kraju oznaczałoby wręcz recesję. Wykres: Dynamika wzrostu PKB Chin (%, r/r) 16 14 12 10 8 6 4 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015 Źródło: Bloomberg Konsumpcja w Chinach względnie mocna Ryzyko takiego scenariusza zmniejsza fakt,, że wskazana zmiana profilu gospodarki faktycznie się dokonuje. Konsumpcja posiada tam już 60-procentowy udział w PKB, podczas gdy w Klauzula ograniczenia odpowiedzialności znajduje się na ostatniej stronie.
poprzednich latach utrzymywała się w przedziale 45-55 proc. W związku z tym warto bliżej przyjrzeć się tamtejszemu sektorowi usług, a nie tak jak do tej pory skupiać się jedynie na przemyśle. W I poł. 2015 r. sektor usług odnotował w Chinach solidny, 10-procentowy wzrost, przy rozwoju w przemyśle na poziomie niższym niż 2 proc. Równocześnie utrzymywała się dobra sytuacja na rynku pracy, a popyt na pracowników często przekraczał ich zasób. Można również dostrzec nieśmiałe symptomy poprawy sytuacji na rynku nieruchomości w postaci lekkiego ożywienia po stronie sprzedaży i ich cen, przy spowolnieniu dynamiki budowy mieszkań. Do czynników zmniejszających ryzyko silnego spowolnienia Chin należy dodać m.in. wciąż dość dużą przestrzeń do fiskalnego i monetarnego wspierania gospodarki przez tamtejsze władze (odnosząc chociażby skalę dotychczasowych działań do ich rozmiarów w przeszłości), olbrzymie rezerwy walutowe, niski poziom długu zagranicznego (problem stanowi natomiast wysokie zadłużenie wewnętrzne), w dalszym ciągu dość niski stopień urbanizacji (obecnie w Chinach 55 proc. ludności żyje w miastach, wobec 70-80% proc. w krajach rozwiniętych), czy też szanse na dalsze przyspieszenie konsumpcji prywatnej. Wykres: Inflacja CPI (%, r/r, lewa oś), stopa pożyczkowa (%, lewa oś) i stopa rezerw obowiązkowych (%, prawa oś) w Chinach 10,00 25 8,00 20 6,00 4,00 15 % 2,00 10 % 0,00 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014-2,00 5-4,00 0 Stopa pożyczkowa (lewa oś) Inflacja CPI (lewa oś Stopa rezerw obowiązkowych banków (prawa oś) Źródło: Bloomberg A jeśli nastąpi twarde lądowanie? Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, gwałtowne spowolnienie Chin wydaje się mniej prawdopodobnym scenariuszem niż kontynuacja dotychczasowej tendencji stopniowego spadku tempa rozwoju. Warto jednak spróbować oszacować, jak na światową gospodarkę, w tym przede wszystkim największe rynki rozwinięte USA i strefę euro wpłynęłaby realizacja mniej prawdopodobnego, negatywnego scenariusza. W jego przypadku należy założyć, że sytuacja na chińskim rynku nieruchomości nie ulegnie stabilizacji, podobnie jak wzrost inwestycji, a poziom konsumpcji okaże się niższy od oczekiwań. Z kolei słabszy popyt z Chin nakręci spadkową spiralę w części Azji. Przy takim rozwoju wydarzeń dynamika wzrostu PKB Chin w 2016 r. prawdopodobnie spadnie do 4,2-4,4% w 2016 r. (w 2015 powinna ona wynieść 6,7%). Analizując bezpośredni wpływ twardego lądowania Chin na największe gospodarki należy
przyjrzeć się udziałowi Państwa Środka w eksporcie tych państw. W przypadku USA Chiny w 2014 r. odpowiadały za 7,4% całego eksportu, w przypadku Niemiec za 6,5%, a całej strefy euro za 6,8%. Zestawiając jednak wartość tego eksportu z PKB tych krajów waga Państwa Środka okazuje się znacznie mniejsza eksport do Chin odpowiada za zaledwie 1% PKB USA oraz odpowiednio 2,5% i 1,3% w przypadku Niemiec i eurolandu. Uwzględniając dodatkowo, że zmniejszenie eksportu do Chin obniżyłoby również import (co z kolei pozytywnie wpłynęłoby na eksport netto, tj. różnicę pomiędzy eksportem a importem uwzględnianą w wyliczaniu PKB), spowolnienie Państwa Środka nie powinno zabrać więcej niż 0,15 pkt. proc. ze wzrostu gospodarczego Niemiec w 2016 r. czy też 0,1 pkt proc. z tempa rozwoju eurolandu (Niemcy wzrosłyby nie 2,2%, a 2,05%). Oczywiście w momencie twardego lądowania Chin oprócz bezpośredniego wpływu poprzez kanał handlu z Państwem Środka, największe gospodarki będą odczuwać również pośrednie oddziaływanie, m.in. za sprawą tego, że ewentualne silne spowolnienie Chin wpłynie również na słabość ich innych partnerów handlowych. Z drugiej strony należy również uwzględnić spadek cen surowców na skutek niższego popytu ze strony Państwa Środka. Uwzględniając wskazane oddziaływanie pośrednie, według szacunków niemieckiego banku centralnego (Bundesbanku), spowolnienie Chin w 2016 r. do 4,2% a w 2017 jej wzrost o 4,7% obniżyłoby tempo rozwoju Niemiec w 2016 o 0,25 pkt. proc. (do 1,95%), a w 2017 już by na to tempo nie wpłynęło. W strefie euro w 2017 r. ten negatywny wpływ również nie byłby już widoczny, a w 2016 zabrałby on ze wzrostu 0,2 pkt. proc. Silniejsze oddziaływanie obserwowalibyśmy w przypadku np. Korei Południowej, gdzie tempo rozwoju zostałoby uszczuplone w 2016 r. o 0,8 pkt. proc. a w 2017 o 0,7 pkt proc. Z drugiej strony w przypadku amerykańskiej gospodarki, uwzględniając pośredni wpływ, w tym zniżkę cen surowców, w 2016 r. spowolnienie Chin nie zmniejszyłoby wzrostu PKB, a w 2017 wręcz by go przyspieszyło o 0,2 pkt. proc. Analiza ta nie uwzględnia jednak kanału psychologicznego, za sprawą którego negatywnie na wzrost mogą oddziaływać obawy przed spowolnieniem (w skrócie spowolnienie za sprawą obaw przed spowolnieniem, czyli samospełniająca się prognoza). Oddziaływanie przez kanał psychologiczny i samospełnienie się pesymistycznej prognozy jest obecnie największym zagrożeniem. Czarny scenariusz dla Chin byłby odczuwalny przez spółki ze strefy euro, w tym z Niemiec, czy z USA, ale nie oznaczałby znaczącego pogorszenia ich kondycji. Stosunkowo dość silnie wyeksponowane na ten rynek niemieckie podmioty wypracowują ok. 9% swoich przychodów i 15% zysków w Państwie Środka, z kolei amerykańskie zaledwie 2% przychodów. Tabela: Wpływ twardego lądowania Chin na największe gospodarki Scenariusz bazowy, PKB (%, r/r) Twarde lądowanie Chin, PKB (%, r/r) 2016 2017 2016 2017 Chiny 6,7 6,7 4,2 4,7 Odchylenie od tempa wzrostu względem scenariusza bazowego w pkt. proc. (r/r) Chiny -2,5-2,0 Strefa euro -0,2 0,0 Niemcy -0,25 0,0 USA 0,0 0,2 Wielka Brytania -0,2 0,0 Japonia -0,5-0,3 Korea Południowa -0,8-0,7 Źródło: Deutsche Bundesbank, Raiffeisen RESEARCH
Polska raczej bezpieczna Chiny nie są istotnym kanałem eksportowym dla polskiej gospodarki (znajdują się poza pierwszą 10 największych odbiorców polskiego eksportu z udziałem poniżej 2,6%), dlatego ich wolniejsze tempo rozwoju nie będzie przez nasz kraj istotnie odczuwane. W przypadku pośredniego negatywnego wpływu, kluczowe jest oddziaływanie spowolnienia Państwa Środka na Niemcy, które są naszym głównym partnerem handlowym. W związku z tym, że nasi zachodni sąsiedzi nie powinni w istotny sposób odczuć nawet twardego lądowania Chin, również nasza gospodarka nie powinna przez ten kanał istotnie ucierpieć. Oznacza to, że obecne obawy przed istotnym spowolnieniem wzrostu na świecie za sprawą sytuacji panującej w Chinach należy uznać za przesadzone zarówno odnosząc je do gospodarek rozwiniętych (USA, strefy euro w tym Niemiec), jak i do naszego kraju.
Raiffeisen Polbank ul. Piękna 20. 00-549 Warszawa www.raiffeisenpolbank.com Klauzula Ograniczenia Odpowiedzialności: Niniejsza wiadomość została przesłana zgodnie z Pani/Pana zamówieniem. Informujemy. iż zgoda na otrzymywanie informacji może zostać w każdej chwili odwołana. Jeżeli nie życzy sobie Pani/ Pan dalszego otrzymywania materiałów przygotowanych przez Biuro Analiz Ekonomicznych Raiffeisen Bank Polska S.A. lub niniejszy materiał został wysłany na Pani/Pana adres przez pomyłkę. prosimy o przesłanie e-maila o tytule "REZYGNACJA" na skrzynkę e-mailową: ekonomistarez@raiffeisen.pl. Niniejsze opracowanie nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego i zostało przesłane na podstawie ustnej zgody. która w każdej chwili może być odwołana. Ma ono charakter wyłącznie informacyjny. Nie jest próbą reklamy ani oferowania sprzedaży produktów Raiffeisen Bank Polska S.A (zwanego dalej Bankiem). Wyrażane opinie są niezależnymi opiniami Banku. W opracowaniach wykorzystano źródła informacji. które Bank uważa za wiarygodne i dokładne. lecz nie istnieje gwarancja. iż są one wyczerpujące i w pełni odzwierciedlają stan faktyczny. Wszelkie opinie i oceny zawarte w niniejszym opracowaniu wyrażają opinie Banku w dniu jego wydania. Wykresy i diagramy przestawione w niniejszym opracowaniu mają charakter wyłącznie ilustracyjny oraz nie są doradztwem inwestycyjnym ani prognozą. Bank nie świadczy doradztwa w związku z zawieranymi przez Klienta transakcjami ani nie udziela porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji. co oznacza. że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Klienta. Bank nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem każdej transakcji Klient powinien. nie opierając się na informacjach przekazanych przez Bank. określić jej ryzyko. potencjalne korzyści oraz straty z nią związane. jak również w szczególności charakterystykę. konsekwencje prawne. podatkowe i księgowe transakcji. konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych oraz w sposób niezależny ocenić. czy jest w stanie sam lub po konsultacjach ze swoimi doradcami podjąć takie ryzyko. Powielanie bądź publikowanie niniejszego raportu lub jego części bez pisemnej zgody Banku jest zabronione.