Elevating people
Naszym celem spełnianie Państwa potrzeb
Nie wszyscy marzą o lataniu w przestworzach,... ale wszyscy chcą wznosić się do góry!
Elevating people
Podnosimy miasto na najwyższy poziom Windy należą do najbezpieczniejszych i najczęściej używanych środków transportu. Statystycznie biorąc każdy człowiek średnio co trzy dni korzysta z windy. Przełomowym dla rozwoju wind był rok 1853. Zaprezentowana została wówczas pierwsza winda zabezpieczona skutecznie przed spadaniem. Winda posiadała już wówczas mechanizm hamujący, gwarantowała wystarczający poziom bezpieczeństwa. Tak więc mogła nadejść era wysokościowców. 800 m 700 m 600 m 500 m 400 m 300 m 200 m 100 m 0 m Cheops-Pyramid, Gizeh Eiffel Tower, Paris Empire State Building, New York Petronas Towers, Kuala Lumpur Taipei 101,Taipeh Willis Tower, Chicago Burj Khalifa, Dubai
Ku pięknym widokom Nowojorski Empire State Building jest nadal najbardziej znaczącym i najpiękniejszym przykładem zastosowania i możliwości wind. Ten zbudowany w stylu til des Art Déco wieżowiec odwiedza rocznie ok. cztery miliony gości, podziwiając wspaniałą panoramę miasta z platformy widokowej. Od czasu otwarcia budynku w roku 1931 odwiedziło tę platformę ponad 120 milionów ludzi. W budynku pracuje ok. 15000 ludzi. Transport wewnątrz budynku zapewniają 73 windy, poruszające się w szybach o łącznej długości 11 kilometrów, wykonując codziennie te imponujące zadania. Wynalazek pierwszej windy z napędem elektrycznym zawdzięcza nasza cywilizacja Wernerowi von Siemens, który dokonał tego w 1880 roku. Firma Vestner Aufzüge zarówno w ubiegłym, jak i w tym stuleciu dąży konsekwentnie do dalszego, ciągłego rozwoju tego wynalazku. Intensywne prace badawczorozwojowe są niezbędnym warunkiem innowacji technicznych. Firma Vestner Aufzüge inwestuje na ten cel corocznie około 1,5 miliona Euro. Aby móc zaoferować swoim klientom dostęp do najnowszych technologii, firma konsekwentnie podąża drogą wytyczoną przez założyciela firmy Wilhelma Vestnera seniora - wytyczoną ponad 40 lat temu. Firma nasza od początku istnienia charakteryzowała się wysokim stopniem improwizacji i chęcią do ciągłego eksperymentowania. Idee te są żywe w firmie do dziś i można je odnaleźć we wdrażanych współcześnie produktach. "Staramy się przekraczać wciąż nowe granice wychodząc naprzeciw potrzebom naszych zleceniodawców Paul Vestner:"
Vestner Elevator Systems International W roku 2012 firma Vestner Aufzüge GmbH rozszerzyła zakres swego programu działania o nowe pomysły. Jako Vestner Elevator Systems International docieramy z usługami projektowania i budowy systemów dźwigowych nie tylko do bezpośrednich użytkowników wind, ale również do firm windowych w danym miejscu. Stajemy się więc partnerem innych firm z branży windowej. To umożliwi firmom budującym windy bezpośrednie korzystanie z naszego ponad 80 letniego doświadczenia w budowie wind oraz zapoznanie się z pełnym spektrum naszej działalności. Przekazujemy więc dalej często unikalne idee i możliwości, które normalnie znane są jedynie wąskiemu gronu producentów wind. Nasze techniczne możliwości sprawiają, że jesteśmy w stanie sprostać wymaganiom wszystkich naszych klientów, zarówno tych, którzy potrzebują wind szybkich, przystosowanych do budynków wysokich, jak i tych, którzy muszą transportować znaczne ciężary, jak również tych, którym zależy na wkomponowaniu układu windy w niewielką przestrzeń jaka jest do dyspozycji z zachowaniem odpowiedniej formy i jej pełnej funkcjonalności. Nasza szeroka oferta obejmuje zarówno typowe windy standardowe jak i windy specjalne, których forma i wykończenie harmonizują z achitekturą budynku, lub stwarzają ze strukturą budynku świadomy kontrast. Poprzez możliwości techniczne z użyciem wizualizacji możliwe jest bardzo szybkie znalezienie rozwiązania konstrukcyjnego i dopasowanie jego idei dokładnie do potrzeb klienta, nie zaniedbując wymagań jakościowych. Natychmiast po uzgodnieniu szczegółowych warunków zlecenia, koncepcja windy jest analizowana pod kątem maksymalnej optymalizacji konstrukcji. Szczegóły wykończenia takie jak np. rodzaj wykładzin ścian muszą być dopasowane do całości budynku.. Cały proces projektowania uwzględniać musi nie tylko wymagania istniejących przepisów międzynarodowych i krajowych w miejscu zabudowy windy takich jak przykładowo normy windowej EN 81-1/2, ale również specyficzne wymagania klienta związane z np. przeznaczeniem windy lub czasem jej użytkowania. Zespół specjalistów firmy Vestner Elevator System International od lat uczestniczy w rozwoju branży dźwigowej. Gwarantujemy więc Państwu najwyższy poziom naszych technicznych kompetencji. Intesywne kontakty z wykonawcami wind umożliwiają naszym specjalistom dokładne spełnianie oczekiwań naszych klientów i przedstawianie koncepcji technicznych spełniających nawet najwyższe wymagania jakościowe.
Oddziaływanie wzajemne człowiek - maszyna Każdemu z nas znany jest problem odczucia dyskomfortu towarzyszący sytuacji zbyt małej odległości od obcych ludzi. Antropolog amerykański Edward T.Hall w latach sześćdziesiątych XX wieku stworzył nową gałąź nauki badającą między innymi to zjawisko i nazwał ją proksemika. Bada ona socjalne i kulturowe zachowania ludzi związane z pomieszczeniami, w których przebywają w celach prywatnych lub zawodowych. Zajmuje się więc pomieszczeniem, w których przebywają ludzie jako jedną z części niewerbalnej komunikacji. W windzie często spotykamy sytuację, gdy odległość do obcych ludzi jest na tyle mała, że odczuwamy to jako ograniczenie naszej strefy ochronnej. W niemieckiej strefie kulturowej określono strefę intymną człowieka na ok. 20-60 cm. Zmniejszenie tej strefy w warunkach komunikacji masowej lub przy dużych zgromadzeniach prowadzić może do znanych nam wszystkim w takich sytuacjach konfliktów. W przypadku jazdy windą bardzo rzadko dochodzi do tego typu konfliktów. Zapytać można dlaczego tak się dzieje? Na pewno decyduje o tym krótki czas przebywania w tych warunkach. Nieprzypadkowo wiele osób reaguje nerwowo na sytuację kiedy winda zmusza nas do nieco dłuższego na nią oczekiwania. Jak twierdzą psychologowie, współcześni ludzie już po ok. 30 sekundach wykazują zniecierpliwienie i mają poczucie stresu. Fiński inżynier Johannes de Jong za pomocą softwaru Fuzzy-Logik (logika rozmyta) wprowadził do sterowania windy następujące myślenie: pasażerowie wybierają już przed rozpoczęciem jazdy jej cel i mózg windy steruje nią w sposób gwarantujący najszybsze osiągnięcie tego celu. Pomimo tego: poczucie stresu związanego z oczekiwaniem odnosi się do chwili przed rozpoczęciem jazdy. Człowiek ma świadomość, że przez kilka chwil musi dzielić swą osobistą wolność z innymi, obcymi ludźmi. Przygotowywuje się na to mentalnie i szuka sposobu jak najlepiej ten czas pozostawić za sobą. Można więc uważać, że to rozum ludzki pozwala poradzić sobie w sytuacji jazdy windą. Istnieją ponadto jeszcze inne aspekty różniące jazdę windą od innych podobnych sytuacji. Doświadczenia związane z ciasnotą i ściskiem mogą stać się jednym wspólnym doświadczeniem. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że człowiek wie i czuje, że porusza się z dużą prędkością pokonując znaczną różnicę wysokości. Pomimo wszystkich zabezpieczeń, które dostarcza mu współczesna technika towarzyszy mu niepewność i pewna obawa. Jest to zjawisko typowe dla sytuacji, gdy człowiek tracąc wpływ na możliwość pełnego sterowania powierza swe istnienie dysponującej nadludzką siłą maszynie. To wspólne poczucie utajonego niepokoju i obawy może powstać w sytuacji jazdy windą zamkniętej masy ludzi. Filozof Elias Canetti w swojej książce Masse und Macht ( Masy i władza ) napisał: Istnieją masy, w których człowiek może wyzwolić się od strachu przed dotykiem obcych ludzi. Jest to jedyna sytuacja, w której ten strach zamienia się w swoje przeciwieństwo (..). Dzieje się to nagle jakby wewnątrz jednego ciała. To nadaje jeździe windą charakter małej przygody. Obserwujemy to u dzieci, gdy wsiadają one pierwszy raz do windy, lub wchodzą na ruchome schody. Opuszczamy pewne podłoże podestu i ogarnia nas delikatny dreszczyk towarzyszący znalezieniu się w niepewnym środowisku techniki. Ten stan zagrożenia jest znany, jest on nieco podobny do stanu podczas jazdy na karuzeli w wesołym miasteczku. Jest to powszechne odczucie, które pewną utajoną niepewność zmienia w doświadczenie społeczne. W firmie Vestner Aufzüge zagadnienia designu i wyposażenia wind idą w parze z precyzją techniczną i wykorzystaniem najwyższego poziomu wiedzy inżynierskiej. Wiedza na temat sposobów reagowania ludzi na i w windzie musi znaleźć wykorzystanie w niewerbalnej komunikacji człowiek-maszyna. Człowiek powinien czuć się bezpieczny, mieć wrażenie przestronności we wnętrzu windy. Duże lustro powiększa wnętrze, poręcze dają możliwość oparcia. Bardzo istotna jest forma tej poręczy, jaki fragment wnętrza odbija się w lustrze. Dużą rolę grają materiały wykończeniowe, dopracowanie każdego detalu czynią wnętrze windy czymś szczególnym. Człowiek wówczas nie jest przewożonym ładunkiem, jest on tu najważniejszy i powinien tak to odczuwać. Od dłuższego czasu nie występuje w windach osoba windziarza, jego rolę przejąć musi elegancki design. Musi on zapewniać bezpieczeństwo, komfort i dobre samopoczucie pasażerów. Firma Vestner widzi w tym swoją siłę i tym samym wyróżnia się na tle konkurencji. Jest taka winda, która czyni przyjemnym pokonywanie wysokości w powietrzu. To ważne, bo jaki byłby pożytek z windy urządzonej jak piękny penthouse, jeśli nikt nie miałby odwagi jechać nią na górę?
1930 Wilhelm Vestner senior zakłada w Monachium firmę dźwigową Vestner i buduje pierwszą windę z napędem parowym 1939 Wilhelm Vestner zostaje wcielony do Wehrmachtu, jego żona Frau Rosa wraz z dwoma współpracownikami kieruje firmą do końca wojny 1945 Wilhelm Vestner Senior wraca z niewoli rosyjskiej i rozpoczyna rozbudowę firmy 1950 Następuje bardzo szybki rozwój firmy, Wilhelm Vestner senior przenosi się do nowego zakładu produkcyjnego w Monachium przy Schleißheimerstrasse 1953 Przedsiębiorstwo posiada trzy działy: budowy konstrukcji stalowych, budowy drzwi, budowy instalacji elektrycznych. 1957 Budowane są trzy typy własnych napędów: W033, W160, W240, litera W oznacza Wilhelm 1958 Przeprowadzka do nowej siedziby w Monachium przy Clemensstrasse. Powstaje dział stolarski do budowy kabin drewnianych. Chwytacz VW3000 został przebadany i uzyskał dopuszczenie. Firma buduje pierwsze windy z napędem hydraulicznym, głównie towarowe 1960 Następuje znaczny wzrost. Produkcja wzrasta do 250 wind rocznie. Synowie Paul i Wilhelm Vestner rozpoczynają pracę w firmie 1962 Firma uzyskuje patent na opuszczaną rampę samochodową 1967 Zaczyna obowiązywać wymaganie TRA : Windy osobowe muszą posiadać drzwi kabinowe nie jest dopuszczona budowa kabin drewnianych 1969 Paul Vestner zostaje szefem firmy 1970 Firma Vestner Aufzüge osiąga silny przyrost zamówień dzięki Olimpiadzie w Monachium, otrzymuje duże zlecenie przy budowie obiektów olimpijskich 1972 Wszystkie stare windy muszą zostać wyposażone w drzwi kabinowe. W związku z dalszym rozwojem firma przenosi się do nowego zakładu w Garching-Hochbrück w północnej części Monachium 1984 Paul Vestner przejmuje jednoosobowe kierowanie firmą i przyśpiesza jej dalszy rozwój 1988 Zostaje opracowane pierwsze sterowanie mikroprocesorowe 1989 Po otrzymaniu dużego zlecenia przy rozbudowie
Kronika firmy: kamienie milowe rozwoju od 1930 do 2013 lotniska Frankfurt/Main firma Vestner otwiera oddział we Frankfurcie nad Menem. Firma uruchamia telefoniczny system alarmowy Vestner 2000 1991 Dalszy duży rozwój w związku z upadkiem muru berlińskiego ipołączeniem Niemiec. Firma rozszerza sferę swych interesów na nowe landy i otwiera oddziały w Berlinie i Lipsku. Jest więc obecna na terenie całych Niemiec 1997 Powstała pierwsza seryjna winda bez maszynowni. Centrala systemu alarmowego zostaje rozbudowana i przeniesiona do Lipska 1998 Firma Vestner Aufzüge otrzymuje patent europejski: Modułowa budowa urządzeń windowych ( Modular aufgebaute Aufzuganlagen ) 1999 Nowy skok innowacyjny: Druga generacja sterowania mikroprocesorowego z regulacją częstotliwości 2000 Firma Vestner zbudowała już 12.000 wind 2002 Przedsiębiorstwo rozszerza swój profil o schody ruchome. Startuje trzecia generacja wind bez maszynowni 2003 Firma Vestner Aufzüge otrzymuje zlecenie na budowę wind i schodów ruchomych na stadionie Allianz Arena w Monachium. Wprowadzenie linii Komfort, Premium i Luxus. 2005 W osobie Simona Vestnera pojawia się trzecia generacja rodziny w zarządzie firmy Vestner Auzüge 2007 Przenosiny centrali firmy do nowej siedziby w Dornach na przedmieściu Monachium 2008 Otwarcie oddziału francuskiego w Marsylii. Firma Vestner Aufzüge wprowadza system rozliczeń SAP 2010 Vestner Aufzüge obchodzi 80-ty jubileusz swego istnienia. Startuje projekt centrum rozwoju, nauki i szkolenia zawodowego w Dreźnie 2011 Powstaje standardowa winda Advance4 2012 Vestner International, przeniesienie na Humboldtstraße w Dornach 2013 Do produkcji wchodzi Homelift.
Obaj właściciele firmy Paul i Simon Vestner konsekwentnie dostosowywują ją do potrzeb klientów i dbają o jej znaczny, ale kontrolowany wzrost. W wywiadzie z dziennikarzem gospodarczym Hainerem Siegerem wyjaśniają, dlaczego ich zdaniem są lepsi od konkurencji.
Firma posiada obecnie liczne patenty technologiczne, które uzasadniają bieżące sukcesy. Ale czy to wystarczy w obecnym świecie wciąż szybszych cyklów rozwoju? Na ile jesteście Panowie pewni, że firma Vestner również w przyszłości pozostanie wiodącą w technologii windowej? Paul Vestner: Podjeliśmy kluczową decyzję dla przyszłości firmy. W roku 2010 wybudowaliśmy w landzie Saksonia nowe centrum rozwoju, szkolenia i logistyki. W tej akademi zajmować się będziemy nie tylko rozwojem konstrukcji wind, ale również będziemy je tam poddawać badaniom, ponadto na miejscu będziemy mieli możliwość szkolenia naszych niemieckich i zagranicznych pracowników na bazie naszych najnowszych produktów. Szkoleniami obejmiemy szerokie grono pracowników, od stażystów do sprzedawców i personelu obsługi klientów. Ponadto będziemy mieli możliwość zapoznania kursantów z wymogami prawnymi oraz zawiłościami różnorodnych produktów. Miejsce to będzie również służyć dalszemu rozwojowi elektronicznych i mechanicznych komponentów naszych wyrobów. Planujemy również budowę ok. 60 metrowej wieży służącej do testów nowych rozwiązań. Planowany koszt to ok. 15 milionów Euro. Tylko na ośrodek szkolenia zainwestowaliśmy do dziś ponad 1,5 miliona Euro. Jakich efektów oczekujecie po tych inwestycjach? Paul Vestner: Ogólnie rzecz biorąc, dzięki temu skrócimy drogi komunikacji i czas przepływu informacji między poszczególnymi działami; poszczególni pracownicy otrzymają dodatkową porcję know-how, klienci zaś jeszcze lepszy innowacyjny produkt. Wzmocni to w końcu naszą pozycję wobec konkurencji, pracownicy na miejscu będą lepiej zapoznani z produktem, co umożliwi im również zoptymalizowanie kosztów ponoszonych przez klienta. Jakie są najważniejsze oczekiwania waszych Klientów i co robi firma, aby im sprostać? Simon Vestner: Od pierwszego kontaktu z naszą firmą ważne jest dla naszych klientów w pierwszej kolejności szybkie, rzetelne, fair doradztwo. Branżę budowy wind cechuje potrzeba intensywnego doradztwa. Ważne jest, aby klient mógł na nas od początku polegać Nasi dobrze przeszkoleni specjaliści muszą być wiarygodni dla klienta. W szczegółach życzenia poszczególnych klientów różnią się często znacznie. Zależy to od tego, czy mamy do czynienia z modernizacją istniejącego obiektu, czy też z budową nowego. Paul Vestner: Kiedy klient zgłasza się do nas, oczekuje, że w każdym przypadku przedstawimy mu właściwe rozwiązanie jego problemu. Wszystko jedno czy jest to biuro konstrukcyjne, czy prywatna osoba, klienci chcą spotkać się z kompetentnym pracownikiem firmy, który zajmie się jego problemem. Często zależy im na bezpośrednim kontakcie ze specjalistą i to jest u nas naturalnie zawsze możliwe. Przede wszystkim klienci wymagający takich cech jak: elastyczność, zaufanie, wiarygodność i szybkość realizacji. Przykładem takiego działania może być realizacja zamówienia pewnego klienta z Węgier, który wymagał terminu 90 dni od złożenia zlecenia do uruchomienia instalacji. Nawet te warunki udało nam się spełnić. 90 dni, wydaje się długo, jest to dla Panów branży szybko? Simon Vestner: To jest bardzo szybko. Zwykle potrzeba ok. 16 tygodni od przyjęcia zlecenia do dostawy wyrobu na plac budowy, dochodzi do tego jeszcze czas montażu ok. sześciu tygodni. To daje razem ponad 140 dni. Co oznacza w Panów firmie elastyczność? Paul Vestner: Elastyczność związana jest bardzo silnie z paletą produktów. Mamy na przykład jeden uniwersalny moduł sterowania, który stosujemy do wszystkich typów naszych wind. To znaczy, że jesteśmy w stanie bardzo szybko skonfigurować nową windę mówiąc w uproszczeniu, wystarczy sięgnąć Orientacja na klienta na półkę i wziąć potrzebny komponent windy. To pozwala nam w przypadku zlecenia na modernizację windy reagować natychmiasti w ciągu kilku dni spełnić życzenie klienta. Simon Vestner: Pracujemy w systemie modułowym. Można to obrazowo porównać do metody stosowanej przez wytwórcę komputerów firmę Dell. Każdy PC lub Laptop zestawiany jest indywidualnie z wielu uniwersalnych modułów zależnie od potrzeb klienta. Paul Vestner: To samo dotyczy też zresztą napędu. Do napędu naszych wind o masie do 2000 kg stosujemy jedynie pięć zestawów napędowych, tak więc eliminujemy znacznie źródła błędów, jak również dzieki wieloletniemu doświadczeniu dopasowanie wielu komponentów jest bardziej zharmonizowane. Po drugie, jesteśmy w naszych działaniach dużo szybsi i tańsi dla naszych klientów. Jeśli na przykład obecnie zadzwonimy do naszego personelu technicznego i przekażemy nasze życzenie, możliwe jest w czasie dwóch godzin skonfigurowanie i zabudowa napędu. Jaką rolę będzie w przyszłości odgrywać zagadnienie efektywności energetycznej w windach? Simon Vestner: Temat ten będzie miał w najbliższych latach bardzo istotny wpływ na konkurencyjność naszych wyrobów. Już obecnie rozwijane są wyroby o wysokim stopniu efektywności energetycznej. Rozwój wszystkich naszych produktów opieramy na założeniu, że klient musi mieć dostęp do wyrobów z najwyższej klasy efektywności energetycznej. Tym samym będzie miał szanse na spełnienie wymagań niezbędnych do uzyskania certyfikatu energetycznego swojej nieruchomości. Jeden przykład: przy oświetleniu kabiny stosujemy metodę podobną do stosowanej w domowych lodówkach - kiedy pusta winda nie porusza się oświetlenie zostaje wyłączone. Tylko to posunięcie pozwala zmniejszyć o 50 procent zużycie prądu. Pracujemy nad tym, aby w przyszłości
nasze windy były niezależne od zewnętrznych źródeł zasilania, na przykład poprzez zastosowanie ogniw słonecznych zintegrowanych z szybem windowym. Napędy obecne pozwalają na oszczędzanie około 10 procent energii w stosunku do napędów sprzed trzech lat. Odpowiada to w przypadku samochodu na zaoszczędzenie ok. 1 litra na 100 kilometrów. Dodatkowo możliwe jest odzyskiwanie energii przy hamowaniu windy. Ile przeznacza firma dzisiaj na prace badawczorozwojowe? Paul Vestner: Łącznie przeznaczamy 5 7 prozent naszego obrotu na przyszły rozwój. Opracowaliśmy już czwartą generację wind bez maszynowni, zredukowaliśmy wymagane wymiary szybu i powiększyliśmy ilość miejsca w kabinie. Uzyskaliśmy rozwiązanie tańsze z możliwością do skonfigurowania odpowiedniego wariantu windy w każdym budynku. Zaletą naszej samonośnej kabiny jest oszczędność energii i poprzez budowę modułową, wielowariantowość dająca klientowi możliwość wyboru. Budujecie Państwo proste, funkcjonalne windy, jak również windy o wysokich standardach projektowych i wykończeniowych. Jaką role w projektowaniu wind przemysłowych i tych do budynków mieszkalnych odgrywać będzie w przyszłości design? Simon Vestner: Zasadniczo chcemy odejść od przestarzałej koncepcji stali nierdzewnej, która dominowała w wykończeniach wind z lat 80-90 ubiegłego stulecia. Wszystko jedno czy wykończenie proste czy luxusowe- design musi być zawsze dobrany pod kątem odporności windy na uszkodzenia podczas użytkowania. A design dla oka? Simon Vestner: Nowoczesne elementy wykończenia jak kolory, tworzywa z nadrukiem jak również proste linie i wysoka funkcjonalność odgrywać będą istotną rolę w przyszłości. Również widoczne elementy techniczne są dla wielu ludzi atrakcyjne. Zastosowanie szkła jest również częstym życzeniem klientów. Temat designu jest dla nas na tyle ważny, że zatrudniliśmy dwie panie designerki zajmujące sie intensywnie tą tematyką. Jak jest obecnie firma Panów postrzegana za granicą, i jakie są plany dalszej ekspansji? Paul Vestner: Dla nas sprawa ekspansji w Europie stoi na pierwszym miejscu, i to do krajów, w których istnieją odpowiednie przepisy gwarantujące bezpieczeństwo funkcjonowania firm, a więc takich jak Francja, Włochy, Austria czy Polska. Nie istnieją na rynku europejskim zintegrowane przepisy europejskie (normy EN)? Simon Vestner: Naturalnie, istnieją. Niemniej jednak, każdy kraj może interpretować i realizować je samodzielnie. To oznacza dla nas, że sukcesywnie dochodzą kraje w których przepisy te są wprowadzane jak Dania i kraje Beneluxu. Istnieje tam znaczne zapotrzebowanie na modernizację wind, co ułatwi nam wejście na tamte rynki. Liczymy na znaczny wzrost zamówień i podwojenie naszych obrotów w najbliższych pięciu latach. Jak zabezpieczają Panowie przepływ know-how wewnątrz firmy? Simon Vestner: Po pierwsze poprzez nasze nowe centrum szkoleniowe, po drugie poprzez wdrożony w 2004 roku zintegrowany system ERP (Enterprise Ressource Planning). System ten poprzez powiązanie różnych obszarów działania firmy w jedną sieć umożliwia bardziej efektywną współpracę zmniejszając ryzyko utraty informacji. Od rozpoczęcia kalkulacji do etapu dostawy wszystkie fazy realizacji są tu widoczne. To powoduje, że firma staje się bardziej zwarta, kompaktowa. Znaczne ilości wiedzy zostają zapisane i pracownicy mają szybki dostęp do dokładnych informacji. System ten obejmuje również techników serwisu, którzy mają mobilne połączenie z bazą danych. Umożliwia to nam udostępnianie klientom poprzez łącza internetowe danych na temat prac wykonywanych na ich obiektach. Jaką rolę w rozwoju firmy odgrywa działalność serwisowa? Simon Vestner: Planowane długofalowo usługi oraz obsługi serwisowe bezpośrednio u klienta będą dla nas w przyszłości jeszcze ważniejsze. Chcielbyśmy z pomocą naszego know-how rozszerzać paletę usług dla klientów. Możemy przeprowadzać analizy uszkodzeń spowodowanych przez użytkowników lub przez wady materiałowe. Ogólnie rzecz biorąc klient uzyska dzięki temu większą dostępność swojej windy. Dodatkowo przeprowadzanie przez nas przeglądów prewencyjnych zapewnić może naszym klientom w danym roku niemal 100 procentową niezawodność działania windy. Paul Vestner: 80 procent awarii stanowią awarie drzwi, spowodowane przez niewłaściwe obchodzenie się z nimi. Przygotowaliśy więc nasz nowy produkt, drzwi odporne na wandalizm. Poprzez pokrycie, specjalną wykładziną, powierzchni drzwi narażonych na uszkodzenia przy użyciu takich przewożonych przedmiotów jak laska, klucze domowe, skrzynka narzędziowa czy wózek zakupowy, zmniejszamy wydatnie ryzyko uzkodzeń. Szczególną innowację stanowi niewątpliwie elektroniczny stróż, który w instalacji windowej zastąpić może gospodarza domu. Dotychczas, zgodnie z przepisami, do każdej instalacji windowej, musiała być wskazana osoba, zazwyczaj gospodarz domu, której zadaniem było wykrycie i zameldowanie o awarii windy. Osoba ta powinna być stale osiągalna. Zastosowanie elektronicznego stróża spełnia wystarczająco te przepisy. Urządzenie to przejmuje wszystkie przewidziane przepisami zadania jak np. cotygodniowe sprawdzanie sprawności windy i pomoc pasażerom w razie awarii. Wszystkie dane z tego urządzenia są przekazywane automatycznie do naszej centrali serwisowej. Stały dostęp do tych danych pozwala nam na szybkie wykrywanie usterek i szybsze ich usuwanie.
To brzmi dość przyjaźnie dla klienta. Dlaczego "orientacja na klienta" jest w firmie czymś więcej niż tylko modnym hasłem? Paul Vestner: Ponieważ jesteśmy firmą, która jest prowadzona przez członków jednej rodziny, każdy klient może mieć konkretne wymagania od któregoś z nas. Simon Vestner: Klient nie jest dla nas jakąś liczbą, to znaczy we wzajemnych kontaktach: istnieje u nas zawsze jakaś konkretna osoba kontaktowa. Klient nie musi się bez końca dopytywać lub tracić czas w kolejce do infolinii, lecz ma z reguły bezpośredni kontakt do osoby, która udzieli mu pomocy. W tym roku nadaliśmy naszej orientacji na klientów pewien nowy wymiar: chcąc udzielić im pomocy w przyszłości, również w sprawach finansowych, stworzyliśmy system Lift-Contracting. To pomoże naszym klientom chronić swoją płynność finansową i utrzymanie swojej windy w najnowszym stanie techniki. Jak praktycznie funkcjonuje Lift-Contracting? Simon Vestner: To jest w gruncie rzeczy nic innego jak znany z rynku nieruchomości system Sale-and- Lease-Back. Winda naszego klienta zostaje odsprzedana naszej firmie, czyli należy wówczas do nas. My tę windę przebudowujemy i kalkulujemy koszt całkowity w zależności od proponowanego przez klienta czasu umowy np. 25 lat. Zadaniem klienta jest teraz tylko płacenie rachunku za zużytą energię cała reszta czyli serwis naprawy, usuwanie awarii, telefon alarmowy, kontrole nadzoru dźwigowego (TÜV) należy do nas. Po czasie wygaśnięcia umowy klient odkupuje windę za cenę reszty wartości. Ilu klientów korzysta już z Lift-Contracting? Paul Vestner: Wprowadziliśmy tą formę umowy w tym roku, pomimo tego umowa zyskała już dużą popularność. Jesteśmy przekonani, że oferujemy bardzo przyjazne klientom rozwiązanie. Już trzecia generacja zarządza firmą. Jaką rolę w przyszłości będzie to odgrywać dla dalszego jej rozwoju? Paul Vestner: W dzisiejszych czasach, będąc zarządzającym przedsiębiorstwem rodzinnym, można swoją firmą, dzięki bezpośredniemu wpływowi na jej kondycję, bardzo dobrze sterować, zarówno w dobrych jak i trudnych chwilach. To niesie bezpieczeństwo dla miejsc pracy i zaufanie ze strony klientów. Poprzez silną zależność członków rodziny od swojej firmy zarządzanie nią cechuje znacznie większa odpowiedzialność w podejmowaniu decyzji. Pracujący w oparciu o umowę menadżer myśli i kieruje się często krótkoterminowym szybkim interesem, odwrotnie niż menadżer kierujący swą firmą rodzinną. Na ile jest Pan przekonany, że w przyszłości uda się Panu utrzymać dla Klientów firmy Vestner wyższą jakość niż u konkurencji w porównywalnej cenie rynkowej? Paul Vestner: Postawienie na szkolenie stanowi tu punkt centralny naszej strategii, to coś, czym będziemy się różnić od nastawionej na działania koncernowe konkurencji. Chcemy być nie najwięksi, lecz najlepsi i najbardziej niezawodni. Jakich nowych rozwiązań własnych będących już w toku prac można się w Panów firmie spodziewać? Paul Vestner: Podam tylko jeden przykład wskazująy kierunki rozwoju: z pewną firma specjalizującą się w technikach oświetlenia rozwijamy obecnie koncepcje, która umożliwi nam oświetlenie windy dostosowywać do pory dnia, jak również do pory roku. Oznacza to, że w kabinie windy zależnie od pory dnia lub roku możliwa będzie zmiana warunków oświetlenia. Są to programy oświetlenia mogące mieć wpływ na samopoczucie użytkowników windy. Oznacza to, że obecne nieco sterylne windy staną się w przyszłości bardziej przytulne? Simon Vestner: Można tak powiedzić. W sumie w windach w przyszłości możliwe będzie kreowanie różnorakich odczuć regionów klimatu tropikalnego, odczucie pobytu w lesie, wielkim mieście lub na plaży. Osiągniemy to poprzez odpowiednie nadrukowane na ścianach zdjęcia. Możliwe będzie zastosowanie odpowiednich efektów dźwiękowych, a nawet wytwarzanych sztucznie w kabinie zapachów. Już dla założyciela firmy niezmiernie ważne było szkolenie młodej kadry. Również 80 lat później firma Vestner Aufzüge szkoli specjalistów od mechatroniki, mechaników, elektryków, ale także specjalistów od dokumentacji technicznej i specjalistów działu sprzedaży. Jak ważna jest kwestia edukacji dla przyszłości firmy? Paul Vestner: Kształcenie w miejscu pracy jest szczególnie ważne, gdyż powoduje identyfikację pracownika z jego firmą. Mamy wśród nas pracowników, którzy przed 40 lub więcej laty, w czasach mojego ojca odbywali szkolenie zawodowe. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Im więcej pracowników wyszkolimy sami, tym lepiej możemy znać naszą załogę i ich indywidualne predyspozycje zawodowe. Nie potrafimy wyobrazić sobie naszej przyszłości bez prowadzenia intensywnego przygotowania zawodowego nowych kadr. Około dwie trzecie kształconych, po zakończeniu szkolenia pozostaje u nas na stałe. Simon Vestner: Spotykamy się z problemem braku odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Nasze przyszłościowe centrum szkolenia pozwoli złagodzić ten problem. Zakładamy, że w przyszłości większość pracowników stanowić będą ludzie przez nas wyszkoleni. Nasze plany rozwojowe możliwe są do zrealizowania jedynie w oparciu o wysoko wykwalifikowaną kadrę pracowników. Jeżeli mieli by Panowie możliwość spełnienia jednego, jedynego życzenia związanego z rozwojem firmy w przyszłości - jak by ono brzmiało? Paul Vestner: Mamy obaj takie samo życzenie: aby nasza firma dalej tak zdrowo się rozwijała i aby jej kierownictwo, również w następnej generacji, pozostawało w rękach naszej rodziny.
Vestner Advance 4 Dźwig posiadający badania typu dostosowany do wszystkich wymagań. Przyszłościowy, nowoczesny, wysokiej klasy Nowy dźwig bez maszynowni Vestner ADVANCE 4 spełnia oczywiście wszelkie normy takie jak: EN81-1, EN 81-21, oraz EN81-70. Poprzez swoją kompaktową konstrukcję, dzięki zabudowie Vestner ADVANCE 4 zyskuje się cenne miejsce. Zmniejszone do 2500 mm nadszybie oraz do 400 mm podszybie oferuje przyszłościowe i wysokiej jakości rozwiązania dla Państwa budynków. Dźwig bez maszynowni reprezentuje najnowocześniejszą technologię w optymalnym wykorzystaniu przestrzeni. Oprócz sposobów zabudowy zaoszczędzających miejsce w szybie, Vestner ADVANCE 4 posiada jeszcze wiele innych zalet. Modułowa budowa, kompetentna dostawa i szybki montaż: W postaci Vestner ADVANCE 4 powstał produkt, który pozwala na dostosowanie się do wszelkich wymagań Klienta. Koszty nabycia produktu, koszty utrzymania oraz dobór ekologicznego materiału to własnie urządzenie Vestner ADVANCE. * W sprawie dalszych wymagań dotyczących naszych urządzeń prosimy o kontakt z naszym personelem sprzedaży.