Oczekiwać Pana 3 Tydzień Adwentu 2013 Lectio Divina czytanie i rozważanie Słowa Bożego Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. (Ewangelia Św. Mateusza 24,42.44) Parafia NMP Bolesnej, Wrocław Strachocin, grudzień 2013 Teksty dostępne na stronie: www.onjest.pl
Rysunek tygodnia: Opracowanie: Korekta: Rysunek: Asysta: Jolanta Prokopiuk, Dariusz Trocha, Małgorzata Trocha, Alek Chojnacki, Wojciech Doliński, Monika Zimecka Jerzy Prokopiuk Marta Stańco ks. Wojciech Jaśkiewicz Niniejsze rozważania przygotowują osoby ze wspólnoty On Jest, Domowego Kościoła Ruchu Światło Życie
Lectio divina metoda osobistego studium Pisma Świętego Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio przetrawianie Słowa Bożego poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina Bożą lekturę, w której chodziło o to, aby wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga, jako opis drogi duchowej. Kluczowe jest tu pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje działanie w świecie. Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej. 1. Miejsce idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. W praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć odrobinę wyciszenia. 2. Czas przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie jest istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli. 3. Pozycja w czasie modlitwy godna i wygodna. Można klęczeć, siedzieć na małej ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym krześle przy stole. Przebieg lectio divina Istotą tej metody jest jej podział na kilka części: 1. Czytanie (lectio), 2. Medytację (meditatio), 3. Modlitwę (oratio) i trwanie przed Bogiem (contemplatio). 4. Działanie (actio) Całość powinna być poprzedzona chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną do Ducha Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu oraz dokonać refleksji nad naszą modlitwą jak się czuliśmy, co było dobre w tej modlitwie a co należałoby w niej poprawić w przyszłości. Lectio Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Wybieramy dłuższy fragment tekstu. Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się zdarzyć, że już pierwszy werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się dłużej. Czytam Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego fragmentu (zwykle będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może mieć bardzo różny charakter. Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha, piękno, niepokój. Poruszenie jest świadectwem, że ten werset jest dla nas osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub agresja rodząca się podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie Bożym dotyka jakiejś nieuporządkowanej dziedziny naszego życia. Jest bardzo istotne zwrócenie uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się rodzą. Są ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć dobrych i złych, ponieważ są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem. Materią grzechu będzie dopiero nasza odpowiedź na to uczucie. Znalezienie tekstu, który Cię porusza jest sygnałem, że kończy się etap lectio.
Meditatio Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to powtarzanie. W tej części koncentrujemy się na znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie, powoli, jakby smakując całość wersetu lub jego fragmenty. Czytając możemy akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie nauczymy się w ten sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli może nam pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce. Można się zastanowić, dlaczego ten fragment mnie zainteresował, pytać się co ten fragment mi mówi, objawia, komunikuje. Ważne jest aby medytować tylko jeden fragment. Jeśli poruszyło cię więcej fragmentów, zatrzymaj się na pierwszym, pozostałe w tej medytacji cię nie interesują. Oratio Teraz ty mów do Boga a jeśli zabraknie Ci słów to trwaj przed nim bez słów (contemplatio). Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę. Będzie ona miała spontaniczny charakter. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie. Czasami będzie to nasza aktywność, ale możemy też być porwani przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się bardziej działaniem Boga w nas niż naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i kierunek przybierze. Może to być zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie. Może mieć także charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Na lub po etapie oratio - Twojej modlitwy do Boga, którą wzbudziło rozważanie danego fragmentu - może przyjść czas, że braknie Ci słów. Trwaj wtedy przy Bogu bez słów - wtedy modlisz się samą swoją obecnością a Duch Święty działający w Tobie będzie kierował do Boga taką modlitwę, która Jemu się podoba: "Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-28) W każdej głębokiej ludzkiej relacji przychodzi etap rozumienia się bez słów. Tak samo jest Bogiem. Ani On nic nie musi mówić, ani ja. Jesteśmy ze sobą razem. I to wystarczy. Actio Pytaj siebie: Co mam zrobić?. Ostatni etap lectio divina to zaproszenie do działania, zgodnie z napomnieniem św. Jakuba: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był" (Jk 1, 23-24). Zadaj sobie pytanie, czy przez to rozważanie Bóg wzywa Cię do podjęcia jakiegoś postanowienia, zadania, porozmawiania z kimś, przebaczenia komuś, pomocy komuś. Jeśli tak, to zapisz sobie konkretny fragment, który Cię porusza do działania albo to, co chcesz uczynić. Po pewnym czasie będziesz wyraźnie widział jak Bóg Cię prowadzi. Nie zawsze lectio divina będzie kończyło się podjęciem konkretnego postanowienia i wykonaniem konkretnego działania. Doświadczenie pokazuje jednak, że praktykowanie tej metody przebywania ze Słowem Bożym po pewnym czasie przemienia człowieka, porusza go, przekonuje o tym co prawdziwe i ważne, daje światło do podejmowania właściwych decyzji życiowych i zaprasza do podejmowania zmian. Jeśli jednak po wielokrotnym jej praktykowaniu nigdy nie będziesz się czuł poruszony i wezwany do konkretnego czynu, to może znaczyć, że Twoja modlitwa ze Słowem ma charakter czysto akademicki, nie przemienia Twojego serca, nie prowadzi do nawrócenia i nie dotyka Ciebie w Twojej własnej historii życia.
15.12.2013, niedziela OCZEKIWAĆ PANA TO ZACHOWAĆ UFNOŚĆ WŚRÓD NOCY Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Ewangelia Św. Mateusza 11,2-11 Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? Jan Chrzciciel w więzieniu, w ciężkim doświadczeniu, być może przeżywa ciemną noc wiary. Ten, który bezbłędnie wskazał swoim uczniom Mesjasza mówiąc Oto branek Boży, teraz zdaje się nie mieć pewności, zadaje pytania. Prorok usłyszał o czynach Jezusa. Może potwierdzają one misję Chrystusa, ale Jan wyobrażał sobie działalność Mesjasza jakoś inaczej? W naszym życiu, szczególnie w sytuacji jakiegoś utrapienia, więzienia, doświadczeń krzyżujących nasze plany możemy doświadczać wątpliwości: czy to Ty Jezu? Czy naprawdę działasz w moim życiu, chociaż tego teraz nie widzę, nie czuję? Czy naprawdę mnie zbawiasz? Kluczem do zwycięstwa w sytuacji nocy, ciemności, strapienia jest ufność, zaufanie Bogu i Jego słowu, nie swoim odczuciom. Jezus mówi: błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi. Prostym aktem wiary mów Jezusowi: ufam Tobie!, nawet wbrew ciemnościom w których trwasz. Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia Jezus nie odpowiada Janowi wprost. Zachęca do spojrzenia na konkretne znaki, i do odczytania ich w świetle Słowa Bożego. Słowa odpowiedzi Jezusa wprost nawiązują do mesjańskiego proroctwa z księgi Izajasza 9Iz 61,1-2). Czy odczytujesz konkretne sytuacje twojego życia jako mowę Boga do Ciebie, poprzez pryzmat Słowa Bożego? Bóg odpowiada na pytania, które zadajesz, ale czy słyszysz? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu, ufam Tobie. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
16.12.2013, poniedziałek OCZEKIWAĆ PANA TO RZECZYWIŚCIE WSŁUCHIWAĆ SIĘ W JEGO SŁOWA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia Św. Mateusza 21, 23-27 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Dzisiejsza Ewangelia prezentuje nam arcykapłanów i starszych ludu. Przychodzą oni do Jezusa, ale nie po to aby słuchać Jego nauki, nie po to aby zrozumieć jak można żyć lepiej, być szczęśliwszym, bliżej Boga. Przyszli, aby zweryfikować legalność Jego nauczania. Tak naprawdę chcieli go uciszyć, chcieli zamknąć mu usta, bo nauka Jezusa poddawała w wątpliwość ich sposób życia, ich postawę, ich pozycję w społeczeństwie. Jezus był dla nich niewygodny. A czy i ja nie jestem czasem zamknięty na naukę Jezusa? Czy nie próbuję uciec od tego co w niej mnie uwiera i zmusza do zmiany i zamiast tego poczuć się lepiej w jakimś rodzaju rozważań i dyskusji, które dotykają chrześcijaństwa ale tylko pobieżnie, zewnętrznie a omijają to co jest jego istotą? Łatwo przychodzi nam mówienie o polityce, krytykowanie innych chrześcijan, a nawet bardzo pobożne dyskusje i rozważania na temat dobrych i pożytecznych działań, akcji czy nabożeństw. Dużo trudniej jest otworzyć swoje serce na uzdrawiającą moc Boga. Arcykapłani nie otrzymują odpowiedzi i odchodzą bo są uwikłani w konsekwencje swoich grzesznych decyzji (nie uznali Jana Chrzciciela) i lękają się o swoją pozycję i status (boją się tłumu). Jakie podjęte w przeszłości decyzje mogą mnie zamykać na Jezusa. Jaki lęk pozbawia mnie spontaniczności w relacji z Nim? Czy przychodzę do Jezusa aby słuchać Jego nauki, czy po to aby On zrobił to co ja chcę? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Mów do mnie, Panie i daj mi moc wprowadzać twoją naukę w moim życiu. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
17.12.2013, wtorek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO PRZYJMOWAĆ JEZUSA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Ewangelia Św. Mateusza 1, 1-17 Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Tak więc w całości od Abrahama do Dawida jest czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń. Czterdzieści dwa pokolenia musiały przeminąć aby wśród licznych potomków Abrahama (tak licznych jak gwiazdy na niebie) objawił się Zbawiciel. Taki jest Plan Boży. Zbawiciel przychodzi na świat i wciela się w człowieka w Betlejem, jak zapowiadali prorocy: A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności (Mi 5, 1). Zbawiciel będzie sprawiedliwy i poprowadzi narody: Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą po radę, i sławne będzie miejsce jego spoczynku (Iz 11, 10). 42 mężczyzn jako protoplastów Zbawiciela wymienia dzisiejsze czytanie, ale wymienia też pięć kobiet przy czym trzy z nich nie pochodzą z Izraela. To Kananejka Tamar, Rachab z Jerycha, Rut z Moabu. W Planie Bożym jest zatem miejsce dla wszystkich, nie tylko dla narodu wybranego. Wśród ziemskich przodków Zbawiciela są ludzie działający sprawiedliwie jak Moabitka Rut, która z niezwykłym oddaniem przez lata pracuje i opiekuje się swoją teściową ale jest i ludzki grzech: jest Juda, który nie nakazał najmłodszemu synowi aby poślubił Tamar, jest nierządnica Rachab w Jerychu, jest grzech cudzołóstwa Batszeby i Dawida. Ludzki grzech nie może zniweczyć Boskiego Planu i można powiedzieć, że jest w nim ujęty. Bóg wyprowadza dobro także ze zła. Nie odpowiadamy za grzech przodków ani potomków tylko za swoje złe czyny i myśli. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu bądź uwielbiony za to, że dokonałeś naszego zbawienia. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
18.12.2013, środa OCZEKIWAĆ PANA TO ROZPOZNAWAĆ I PRZYJMOWAĆ JEGO WOLĘ Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia Św. Mateusza 1,18-24 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Józef poślubia Maryję, ale jeszcze przed wspólnym zamieszkaniem okazuje się, że Maryja spodziewa się dziecka. To musiał być z pewnością dla Józefa szok, w sprawiedliwości i dobroci swej, by nie narażać Jej na zniesławienie czy karę za cudzołóstwo, postanawia potajemnie Ją oddalić. anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Wielokrotnie w Piśmie Świętym przewija się kwestia woli, której człowiek ma się podporządkować, którą ma przyjąć. Tu, w trudnej sytuacji postawiony został Józef, ale gdy przyszedł jego czas stanął na wysokości zadania Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. Wcześniej Maryja wystawiona była na próbę, która zakończyła się Jej słowami: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego... Jedno i drugie przyjęło wolę Bożą. Owocem działania Ducha Świętego, postępowania Maryi i Józefa były narodziny Jezusa Syna Bożego. Wydarzenie, które uczyniło nas wszystkich Dziećmi Bożymi. Bóg stworzył nas ludźmi wolnymi, na swój obraz i podobieństwo. Czasem to podobieństwo gdzieś się zaciera lub raczej my sami je zacieramy, zamazujemy. Swoim postępowaniem, zachowaniem, złymi wyborami, oddalamy się od tego podobieństwa. Ale genialny Bóg pozostawił nam jeszcze obraz, tego nic i nikt nie jest w stanie zlikwidować. Obraz, głos sumienia, towarzyszy nam zawsze, wystarczy tylko w ciszy w modlitwie wsłuchać się w niego. I powiedzieć Twoja wola Panie. Proste tak, łatwe nie, nie zawsze, nie często. Trudne jest to słuchanie i wykonywanie woli Pana ale jakże dla nas zbawienne. Mamy przykład Józefa i Maryi. Czego nam brakuje by żyć w zgodzie i radości z wolą Bożą, by ją na co dzień przyjmować? Czy wiedzy np. doskonałej znajomości Pisma Świętego, może jakiegoś wyjątkowego wykształcenia? Może jakiegoś wyjątkowego znaku, dowodu, świadectwa? Ile jeszcze muszę przeczytać, przejechać kilometrów w poszukiwaniu Ciebie Panie, by uwierzyć tak, by z radością spełniać Twoją wolę. Czy nie wystarczył by jeden werset z modlitwy Pańskiej a potraktowany poważnie... Bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi. Czas adwentu to czas oczekiwania. Oczekiwania na przyjście. Czy ja jestem gotowy? Czy pokochałem swoje życie, które do Pana pochodzi? Czy przyjmuję z miłością i pokorą to co Bóg mi daje? Jezus jest gotowy na przyjście w każdej chwili ale czy ja jestem gotów na to spotkanie? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Przepraszam Jezu, że tak często zagłuszam Twój głos w moim sercu. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
19.12.2013, czwartek OCZEKIWAĆ PANA TO BYĆ OTWARYM NA JEGO DZIAŁANIE Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Ewangelia Św. Łukasza 1,5-25 Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna. Trudno jest czasami zrozumieć i przyjąć wolę Bożą. Robimy wszystko tak, jak trzeba, modlimy się z wiarą i nadzieją a tu nic. Ile trzeba pokory, aby przyjąć każdą decyzję, aby powiedzieć Bogu tak w każdej sytuacji? Zachariasz i Elżbieta modlili się o potomka, ale z czasem pewnie ich zapał nieco przygasł. Łatwiej jest się pewnie dostosować do rzeczywistości niż wiecznie żyć płonną nadzieją. A jednak to Pana jest czas i miejsce. Oddając Mu swoje życie, godzimy się na to by On sam je kształtował tak jak chce i wtedy, kiedy chce. Archanioł Gabriel przychodzi z radosną nowiną do Zachariasza. Ale otwartość starego człowieka, starego nie tylko ciałem, lecz pewnie i duchem, jest inna niż będzie nieco później Maryi. Po tylu latach oczekiwań pragnie on spokoju, stabilizacji i chyba nie jest w stanie przyjąć tego, ze będzie miał syna i chyba nawet bardziej tego, kim będzie jego syn. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród dzieci Izraela nawróci do Pana, Boga. Takie słowa budzą niepokój, oznaczają rewolucję A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie. Ale Pan Bóg jest łaskawy. Powala Zachariaszowi doświadczyć ciszy. W ciszy Zachariasz doznaje uzdrowienia. Po narodzinach Jana potrafi wielbić Boga całym sercem. Poszukaj ciszy w swoim sercu. Stań przed Jezusem i nic nie mów. Wsłuchaj się w głos twojego serca. Będziesz stał nagi przed Panem, obdarty z pychy, z inteligencji, z elokwencji. I dopiero wtedy usłyszysz Jego głos i doświadczysz radości spotkania. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Dziękuję Ci Panie za Twoją obecność w moim życiu. Za wszystko, czym mnie obdarowałeś Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to do jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
20.12.09.2013, piątek OCZEKIWAĆ PANA TO ODKRYĆ SWOJĄ TAJEMNICĘ ZWIASTOWANIA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Ewangelia Łukasza 1, 26-38 Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Wydawać by się mogło, że tekst zwiastowania był tylokrotnie czytany, że w zasadzie powinniśmy go znać na pamięć. Czym ta tajemnica jest w życiu Maryi? Tajemnica zwiastowania to tajemnica poznania i przyjęcia misji życiowej. Maryja została wybrana, aby zostać matką Boga. Otrzymała również dar potrzebny do zrealizowania tej misji. Jest niepokalaną, czyli osobą wolną od jakiegokolwiek grzechu, nawet pierworodnego. Dar bycia niepokalaną chronił Maryję przed zniszczeniem. Żaden grzeszny człowiek nie mógł stawać przed świętym Bogiem. Bóg do Mojżesz mówi znamienne słowa: Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu. (Wj 33, 20) Każdy z nas może mieć swoją tajemnicę zwiastowania tzn. tajemnicę poznania i przyjęcia swojej misji życiowej. Każdy z nas otrzymał takie dary, które są potrzebne do jej zrealizowania. Świat lansuje wysoki iloraz inteligencji, tytuły naukowe przed nazwiskiem i wydawać by się mogło, że to jest najważniejsze. Tylko niektóre osoby mają taką misję wyznaczona przez Boga żywego. W naszą misję wpisana jest nasza historię życia, nasze grzechy i słabości, nasze obdarowania, nasze wykształcenie i rodzina, z której pochodzimy. Otrzymaliśmy także tylko tyle czasu, aby tę misję zrealizować. Sztuką jest poznać naszą misję i odrzucać to wszystko co nie należy do tej misji. Bóg żywy jest Panem czasu. Sztuką jest także wiedzieć do czego został nam podarowany czas. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, proszę Cię o rozeznanie mojej misji życiowej. Proszę Cię o przyjęcie jej Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to do jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
21.12.2013, sobota OCZEKIWAĆ PANA TO OCZEKIWAĆ UKOCHANEGO Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Księga Pieśni nad Pieśniami 2, 8-14 Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Kościół dnia dzisiejszego przypomina nam, że ten, na którego czekamy w adwencie to Ukochany. Słownictwo Pieśni Nad Pieśniami to słownictwo miłości, zakochania, głębokiej tęsknoty. Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Miłość to stan wewnętrzny człowieka. Boga miłości można przyjąć tylko będąc w ten sposób przygotowanym wewnętrznie. Ludzkie zakochanie ma nam uświadamiać miłość Boga do człowieka. Który mówi do każdego z nas: Powstań, przyjaciółko ma, i pójdź! Gołąbko ma, ukryta w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku. Boga żywego, który jest miłością rani nasza niewdzięczność, obojętność czy wręcz oziębłość. Jaka jest droga wyjścia z naszej obojętności czy wręcz oziębłości? Wołanie do Boga miłości o przemianę naszego serca, o miłość. Tylko On jest źródłem miłości. Każda ludzka miłość, a tym bardziej miłość do Boga może pochodzić tylko od źródła miłości. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, dziękuję, że mnie kochasz. Dziękuję, że oddałeś za mnie życie. Proszę Cię o łaskę miłości w moim życiu. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to do jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
Aneks: CZYTANIA ROZWAŻANE W POSZCZEGÓLNYCH DNIACH TYGODNIA (wg Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Wydawnictwo Pallotinum 2003) 15. 12. 2013, niedziela Ewangelia Św. Mateusza 11,2-11 Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?. Jezus im odpowiedział: Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi. Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on.
16. 12. 2013, poniedziałek Ewangelia Św. Mateusza 21, 23-27 Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę? Jezus im odpowiedział: Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi? Oni zastanawiali się między sobą: Jeśli powiemy: «z nieba», to nam zarzuci: «Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?» A jeśli powiemy: «od ludzi», boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka. Odpowiedzieli więc Jezusowi: Nie wiemy. On również im odpowiedział: Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię. 17. 12. 2013, wtorek Ewangelia Św. Mateusza 1, 1-17 Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę powiadam wam : cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych. 18. 12. 2013, środa Ewangelia Św. Mateusza 1,18-24 Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy «Bóg z nami». Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
19. 12. 2013, czwartek Ewangelia Św. Łukasza 1,5-25 Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan, imieniem Zachariasz, z oddziału Abiasza. Miał on żonę z rodu Aarona, a na imię było jej Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie według wszystkich przykazań i przepisów Pańskich. Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach. Kiedy Zachariasz w wyznaczonej dla swego oddziału kolei pełnił służbę kapłańską przed Bogiem, jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia. A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia. Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. Lecz anioł rzekł do niego: Nie bój się, Zachariaszu; twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. Wielu spośród dzieci Izraela nawróci do Pana, Boga ich; on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały. Na to rzekł Zachariasz do anioła: Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku. Odpowiedział mu anioł: Ja jestem Gabriel, który stoję przed Bogiem. A zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę wieść radosną. A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie. Lud tymczasem czekał na Zachariasza. I dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w przybytku. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich mówić i zrozumieli, że miał widzenie w przybytku. On zaś dawał im znaki i pozostał niemy. A gdy upłynęły dni jego posługi kapłańskiej, powrócił do swego domu. Potem żona jego, Elżbieta, poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy i mówiła: Tak uczynił mi Pan wówczas, kiedy wejrzał łaskawie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi.
20. 12. 2013, piątek - Ewangelia Łukasza 1, 26-38 Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa. Wtedy odszedł od Niej anioł.
21. 12. 2013, sobota Księga Pieśni nad Pieśniami 2, 8-14 Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty. Miły mój odzywa się i mówi do mnie: Po wstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania winnic, i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie. Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i winne krzewy kwitnące już pachną. Powstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! Gołąbko moja, ukryta w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku.