Anioł pasterzom mówił Anioł pasterzom mówił Chrystus się wam narodził W Betlejem nie bardzo podłym mieście Narodził się w ubóstwie Pan wszego stworzenia Chcąc się tego dowiedzieć Poselstwa wesołego Bieżeli do Betlejem skwapliwie Znaleźli Dziecię w żłobie Maryję z Józefem Jaki Pan chwały wielkiej uniżył się z wysokiej! Pałacu kosztownego żadnego nie miał zbudowanego Pan wszego stworzenia 4. Bogu bądź cześć i chwała która by nie ustała jak Ojcu, tak i jego Synowi i Świętemu Duchowi w Trójcy jedynemu Gdy się Chrystus rodzi Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi, Ciemna noc w jasności promienistej brodzi; Aniołowie się radują, pod niebiosy wyśpiewują: Gloria, gloria, gloria, in excelsis Deo! Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli, Aby do Betlejem czym prędzej pobiegli, Bo się narodził Zbawiciel, Wszego świata odkupiciel. O, niebieskie duchy i posłowie nieba, Powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba, Bo my nic nie pojmujemy, Ledwo od strachu żyjemy. 4. Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię złożone, W pieluszki powite, w żłobie położone. Oddajcie Mu pokłon boski, On osłodzi wasze troski.
Lulajże Jezuniu Lulajże Jezuniu, moja perełko, Lulaj, ulubione me pieścidełko. Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj, A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj. Zamknijże znużone płaczem powieczki, Utulże zemdlone łkaniem usteczki. Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj, A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj. Lulajże piękniuchny mój aniołeczku, Lulajże wdzięczniuchny świata kwiateczku. Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj, A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj. Bóg się rodzi Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony! Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice Nieskończony. Wzgardzony, okryty chwałą, Śmiertelny Król nad wiekami! A Słowo Ciałem się stało I mieszkało między nami. Cóż masz, niebo, nad ziemiany? Bóg porzucił szczęście Swoje, Wszedł między lud ukochany, Dzieląc z nim trudy i znoje. Niemało cierpiał, niemało, Myśmy byli winni sami, A Słowo Ciałem się stało I mieszkało między nami.
Dzisiaj w Betlejem Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem Wesoła nowina, Że Panna czysta, że Panna czysta Porodziła Syna. Chrystus się rodzi, Nas oswobodzi, Anieli grają, Króle witają, Pasterze śpiewają, Bydlęta klękają, Cuda, cuda ogłaszają! Maryja Panna Dzieciątko piastuje I Józef Święty Ono pielęgnuje. Choć w stajeneczce Panna Syna rodzi, Przecież On wkrótce Ludzi oswobodzi. Mędrcy świata Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie spiesznie dążycie? Powiedzcie nam trzej królowie, Chcecie widzieć Dziecię? Ono w żłobie nie ma tronu I berła nie dzierży, A proroctwo Jego zgonu Już się w świecie szerzy. Mędrcy świata, złość okrutna Dziecię prześladuje - Wieść to straszna, wieść to smutna - Herod spisek knuje. Nic monarchów nie odstrasza Ku Betlejem spieszą, Gwiazda Zbawcę im ogłasza, Nadzieją się cieszą.
Pójdźmy wszyscy do Stajenki W żłobie leży Pójdźmy wszyscy do stajenki, Do Jezusa i Panienki, Powitajmy Maleńkiego I Maryję, Matkę Jego. Witaj Jezu ukochany, Od patriarchów czekany, Od proroków ogłoszony, Od narodów upragniony. Witaj, Dzieciąteczko w żłobie, Wyznajemy Boga w Tobie, Coś się narodził tej nocy, Byś nas wyrwał z czarta mocy. W żłobie leży, któż pobieży Kolędować Małemu Jezusowi Chrystusowi dziś nam narodzonemu. Pastuszkowie przybywajcie, Jemu wdzięcznie przygrywajcie Jako Panu naszemu. My zaś sami z piosneczkami Za wami pospieszymy, A tak tego Maleńkiego Niech wszyscy zobaczymy, Jak ubogo narodzony, Płacze w stajni położony, Więc Go dziś ucieszymy. 4. Witaj, Jezu nam zjawiony, Witaj dwakroć narodzony, Raz z Ojca przed wieków wiekiem, A teraz z Matki człowiekiem.
Wśród nocnej ciszy Gdy śliczna Panna Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi, Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi! Czym prędzej się wybierajcie, Do Betlejem pospieszajcie, przywitać Pana. Gdy śliczna Panna Syna kołysała, Z wielkim weselem tak Jemu śpiewała. Li li li li laj, moje Dzieciąteczko, Li li li li laj, śliczne Paniąteczko. Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie Wszystkimi znaki danymi sobie. Jako Bogu cześć Mu dali, A witając zawołali z wielkiej radości. Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu, Pomóż w radości wielkiej sercu memu. Li li li li laj, wielki Królewicu, Li li li li laj, niebieski dziedzicu! Ach. Witaj, Zbawco z dawna żądany, Cztery tysiące lat wyglądany! Na Ciebie króle, prorocy czekali, A Tyś tej nocy nam się objawił. 4. I my czekamy na Ciebie, Pana, A skoro przyjdziesz na głos kapłana, Padniemy na twarz przed Tobą, Wierząc, żeś jest pod osobą chleba i wina.
Jezus malusieńki Z narodzenia Pana Jezus malusieńki leży wśród stajenki Płacze z zimna nie dała mu matula sukienki. Płacze z zimna nie dała mu matula sukienki. Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła, w który Dziecię owinąwszy, siankiem Je okryła w który Dziecię owinąwszy, siankiem Je okryła. Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki, We żłobie Mu położyła siana pod główeczki. We żłobie Mu położyła siana pod główeczki. 4. Dziecina się kwili, Matuleńka lili w nóżki zimno, żłobek twardy, stajenka się chyli w nóżki zimno, żłobek twardy, stajenka się chyli. Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły, Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły! Radość ludzi wszędy płynie, Anioł budzi przy dolinie Pasterzy, co paśli pod borem woły! Wypada wśród nocy ogień z obłoku! Dumają pasterze przy tym widoku. Każdy pyta, co się dzieje, Czy nie świta, czy nie dnieje, Skąd ta łuna bije, tak miła oku? Ale gdy anielskie głosy słyszeli, Zaraz do Betlejem prosto bieżeli. Tam witali w żłobie Pana, Poklękali na kolana I oddali dary, co z sobą wzięli. I my z pastuszkami dziś się radujmy, Chwałę z aniołami wraz wyśpiewujmy! Bo ten Jezus, z nieba dany, Weźmie nas między niebiany, Tylko Go z całego serca miłujmy!
Przybieżeli do Betlejem Do szopy, hej pasterze Przybieżeli do Betlejem pasterze, Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze. Chwała na wysokości, chwała na wysokości, A pokój na ziemi. Oddawali swe ukłony w pokorze Tobie z serca ochotnego, o Boże! Chwała na wysokości... Anioł Pański sam ogłosił te dziwy, Których oni nie słyszeli, jak żywi. Chwała na wysokości... 4. My go także Bogiem, Zbawcą już znamy I z całego serca wszystko kochamy Chwała na wysokości Do szopy, hej pasterze, Do szopy, bo tam cud, Syn Boży w żłobie leży, By zbawić ludzki ród. Śpiewajcie Aniołowie, Pasterze grajcie Mu, Kłaniajcie się Królowie, Nie zbudźcie Go ze snu! Pobiegli pastuszkowie Ze swymi dary tam, Oddali pokłon korny, Bo to ich Bóg i Pan. Śpiewajcie Aniołowie...
Cicha noc Hej, w Dzień Narodzenia Cicha noc, święta noc, Pokój niesie ludziom wszem A u żłobka Matka Święta Czuwa sama uśmiechnięta Nad dzieciątka snem. Cicha noc, święta noc, wszystko śpi atoli czuwa Józef i Maryja niech więc Boska ich Dziecina w błogim pokoju śpi w błogim pokoju śpi. Cicha noc, święta noc, Pastuszkowie od swych trzód Biegną wielce zadziwieni Za anielskim głosem pieni Gdzie się spełnił cud Gdzie się spełnił cud. Cicha noc, święta noc, Narodzony Syn Boży, Pan wielkiego majestatu Niesie dziś całemu światu Odkupienie win Odkupienie win. Hej, w Dzień Narodzenia Syna Jedynego Ojca Przedwiecznego, Boga prawdziwego: : Wesoło śpiewajmy, chwałę Bogu dajmy. Hej kolęda! Kolęda! : Panna porodziła niebieskie Dzieciątko, w żłobie położyła małe Pacholątko. : Pasterze śpiewają, na multankach grają. Hej kolęda! Kolęda! : Skoro pastuszkowie o tym usłyszeli, zaraz do Betlejem czem prędzej bieżeli. : Witając Dzieciątko, małe Pacholątko. Hej kolęda! Kolęda! :
Pada śnieg Wigilijna pastorałka Poprzez białe drogi, Z mrozem za pan brat, Pędzą nasze sanie, Szybkie niby wiatr. Biegnij koniu gniady, Przez uśpiony las My wieziemy świerk zielony I śpiewamy tak: Pada śnieg, pada śnieg Dzwonią dzwonki sań, Co za radość gdy saniami Tak można jechać w dal! Gdy pada śnieg, pada śnieg Dzwonią dzwonki sań, A przed nami i za nami wiruje tysiąc par! Biegniesz biała drogo Nie wiadomo jak. Nie ma tu nikogo, Kto by znaczył ślad. Tylko nasze sanie, tylko szybki koń, Tylko dzwonki roześmiane I piosenki ton, gdy.. Spłynął na ziemię Pierwszej Gwiazdy promień, najcichszej z nocy pora wyjść naprzeciw. Pędzi z nowiną mróz, świąteczny goniec, By jak co roku miłość w nas wzniecić. Na Wilię, na Święta, na Rok Nowy. Życzenia szczęścia znów nad światem mkną. Niech moc truchleje, a nadziei płomyk Niechaj ogrzeje ciepłem swym nasz dom. /x2 Jak sople lodu topnieją zawiści, Sercom zmęczonym słów tak mało trzeba. Tak wiele pragnień moc ta może ziścić, ta noc, gdy księżyc świeci bochnem chleba. Na Wilię, na Święta /x2 Spłynął na ziemie pierwszej gwiazdy promień, Szronem na niebie kolędę zapisał. Łamią opłatek już matczyne dłonie To pora wspomnień, pora ukołysań. Pada śnieg Na Wilię, na Święta /x2
Święta, święta Święta, święta, pachnie ciasto Za kilka dni, gdy spadnie śnieg Zapłonie pierwsza gwiazdka. Spotkamy się, by spędzić czas w rodzinnych, ciepłych gniazdkach. Usiądziemy przy stole pod choinką iglastą, Wszystkie świeczki zapłoną /x2 będzie ciepło i jasno. Święta, święta, święta, święta czas kolędowania. Święta, święta, święta, święta narodziny Pana. /x2 Przez jakiś czas zostanie w nas świąteczny zapach ciasta. By tak jak ptak, gdy minie rok w rodzinne wrócić gniazda. Gdy zaświeci choinka odnowimy wspomnienia. Łamiąc kruchy opłatek /x2 wypowiemy życzenia. Święta, święta, święta, święta /x2 Przed świętami jak co roku Wielkie pranie i sprzątanie. W kuchni garnki już czekają Na specjalne gotowanie. I odkurzacz z ważną miną Wyszedł dziś na dobre z kąta. Tańczy teraz na dywanie. Sapie, mruczy, czyści, sprząta. Święta, święta, pachnie ciasto. Jadą goście. W domu ciasno. W domu gwar i zamieszanie, Wielka radość i witanie. Święta, święta, pachnie ciasto. Już choinka pełna blasku. Gwiazdka mruga. Jest noc święta. Będą mówić dziś zwierzęta. /x2 Przed świętami jak co roku Najpiękniejsze płyną słowa. Zdrowia, szczęścia, pomyślności Życzy kartka kolorowa. Radio też jest bardzo ważne Bo kolędy ludziom śpiewa. Nikt się dzisiaj nie pokłóci, Nikt się dzisiaj nie rozgniewa. : Święta, święta, pachnie ciasto /x2
Dzień jeden w roku Jest taki dzień... Bardzo ciepły, choć grudniowy. Dzień, zwykły dzień, W którym gasną wszelkie spory. Jest taki dzień, W którym radość wita wszystkich, Dzień, który już Każdy z nas zna od kołyski. Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia; Wszyscy wszystkim ślą życzenia: Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom, Tchnienie wiatru - płatkom śniegu. Jest taki dzień - Tylko jeden raz do roku. Dzień, zwykły dzień, Który liczy się od zmroku. Jest taki dzień, Gdy jesteśmy wszyscy razem. Dzień, piękny dzień - Dziś nam rok go składa w darze. Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia; Wszyscy wszystkim ślą życzenia, A gdy wszyscy usną wreszcie, Noc igliwia zapach niesie. Chcę z Tobą spędzić święta (De Mono i Majka Jeżowska) Ta noc jest taka cicha, za oknem całkiem już biało. A Ty daleko stąd wszystkie drogi śniegiem zawiało. Każdy wysyła w pospiechu sms-owe życzenia. Nie chcę od Ciebie żadnych prezentów. Przyjedź to moje marzenie. Chcę z Tobą spędzić święta, bo tylko wtedy dla mnie liczą się, gdy w Twojej dłoni moja dłoń zmarznięta. Przyjedź do mnie jak najprędzej. Chcę z Tobą spędzić święta, z nadzieją spojrzeć w pierwszej gwiazdy blask. Usłyszeć znowu naszą kolędę. Przyjedź do mnie jak najprędzej. jak najprędzej Dziś wiem, że wszystkie smutki zamienią się w dobre chwile. Wybaczyć łatwo jest, gdy w miłości odnajdziesz siłę. Czekam na Ciebie tu w domu, ogień w kominku już gaga. Pachnie choinka i barszcz na stole, a śnieg pada i pada. Chcę z Tobą spędzić święta, bo tylko wtedy dla mnie liczą się, gdy w Twojej dłoni moja dłoń zmarznięta. Przyjedź do mnie jak najprędzej. Chcę z Tobą spędzić każdy dzień.
Bosy pastuszek Był pastuszek bosy, Na fujarce grał, Pasał w górach owce i w szałasie spał. Nagle aniołowie z nieba w bieli przyfrunęli, Obudzili go gdy spał, gdy spał. /x2 Dziś do Betlejem trzeba nocą iść, Bo narodzenia czas wypełnić dni. Tam, gdzie stajenka razem z bydlątkami leży Dzieciąteczko i na sianku śpi. Świat na to czekał wiele już lat I na rodzenia dziś wita czas. Biegnij pastuszku jasną drogą, niebo płonie Na niebie pierwszej gwiazdy blask. /x2 Był pastuszek bosy, Zimne nóżki miał, Ale dobry anioł piękne butki dał. Wziął pastuszek owce, Pobiegł tak jak wiatr przed siebie, A na niebie blask od gwiazd, od gwiazd. /x2 Dziś do Betlejem trzeba nocą iść Święty czas (PIN) Narodził się Król Narodził się Bóg Ku niemu, śpiew i marzenia płyną Świeta noc, kolędy ton Blizej są Niebo i Dom Święty czas, to radosny czas Zobacz ile serca jest w nas Gdy w kręgu światecznym Wiruja dziś nasze nadzieje na nowe dni Pod jemiołą, czeka cierpliwie Pewne serce tak płochliwe Pełne wiary i pełne radości Wdzięczne na zawsze Za cuda miłości Święty czas, to radosny czas Zobacz ile serca jest w nas Gdy w kręgu świątecznym wirują dziś nasze nadzieje na nowe dni (2x) Niech wokół serca I choinki Czekają myśli jak upominki świety dziś żal i Święto łzom Świeta pokoju i Pokój Świąt Święty czas, to radosny czas