W NUMERZE: Dzień Paszczaka Konkurs Jan Paweł II Świętymi Bądźcie Dziady część II niezbyt pochlebna recenzja Regaty i chrzest neofitów



Podobne dokumenty
30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Kielce, Drogi Mikołaju!

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

a) bardzo nie lubię wf-u b) raczej nie lubię wf-u d) ani lubię, ani nie lubię e) raczej lubię wf f) bardzo lubię wf

Copyright 2015 Monika Górska

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie?

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

Nowy projekt Leonardo da Vinci w ZSZ Nr 3. "Perspektywy twojej przyszłej kariery zawodowej"

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

W dniach r. w Sankt Petersburgu odbył się I Światowy

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

Podziękowania dla Rodziców

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Aktualności rolnicze r.

Projekt "Seniorzy na wsi"

wrzesień 2016 TEMATYKA - WRZESIEŃ:

Gazetka Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Westerplatte w Gardnie. Rok szkolny 2013/2014 WAŻNE WYDARZENIA Z ŻYCIA SZKOŁY

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole.

DBAJMY O SIBIE! AUDIO / VIDEO A2 (wersja dla studenta)

Hektor i tajemnice zycia

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU

Moja Pasja: Anna Pecka

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie,

Copyright 2015 Monika Górska

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Gazetka dla najmłodszych dzieci Wydanie III wiosna 2012/2013. Pokoloruj obrazek:

SPOSOBY NA DOBRY POCZĄTEK ROKU SZKOLNEGO

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

Siekierczyn, r. Kochana Babciu!

ZAKOCHANI. Formularz Zamówienia. Wybierz kolor tła. Białe Róże. Czerwoe Maki

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Patyk się żeni reż. Martin Lund

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

Witajcie nasi przyjaciele! Chcielibyśmy wam podziekować za wasze listy. Bardzo nam się podobały. Na kolejnych slajdach znajdziecie nasze odpowiedzi

WARSZAWA krok po kroku nasze wspomnienia

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

REKLAMA. TRYB ROZKAZUJĄCY AUDIO A2 / B1. (wersja dla studentów)

...Dumny sztandar pręży pierś W słońcu błyszczą karabiny, Dziś rozlega się już pieśń... rytm jej -wolność przypomina...

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

mnw.org.pl/orientujsie

NASZA REDAKCJA: Oliwia Gęsiarz, Eliza Żołędziewska, Kinga Proć, Kinga

Konkurs Arsenal!!! Zaczynajmy!!!

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014

Z ŻYCIA SZKOŁY WIEŚCI ZE SZKOŁY Z KALENDARZA SZKOŁY

14 października Słysząc o tej dacie, od razu nasuwa się nam na myśl Dzień Edukacji Narodowej, inaczej zwanym Dniem Nauczyciela.

Piaski, r. Witajcie!

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

INFORMACJE PODSTAWOWE

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

KALENDARZ WYDARZEŃ SZKOLNYCH 2018/2019 PLAN PRACY SZKOŁY

Raport aktywności Polek 2018

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

"Dwójeczka 14" Numer 15 04/17 PROJEKTU

Obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w SOSW dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej

WYCIECZKA NA NARTY I SNOWBORD

KONKURUJEMY? tekst: Danuta TERPIŁOWSKA

SAMORZĄD UCZNIOWSKI W ROKU SZKOLNYM 2018/2019

Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim

STRES jest normalną biologiczną reakcją każdego żywego organizmu na wszelkie stawiane mu żądania. Jego brak oznacza śmierć dla jednostki.

Kilka dni Mnóstwo możliwości Świętujmy razem przyłącz się!

WYZWANIE 21 DNI ZMIEŃ SWOJE NAWYKI

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

4. po Wielkanocy CANTATE

Nasza wielka katalońska przygoda, czyli wizyta w szkole Joan Sanpera i Torras w Les Franquesses.

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Napisała: Dorota Pąchalska Rok szkolny 2012/2013

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Realizacja Programu Wieloletniego Niepodległa na lata w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Starym Zakrzewie

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

Kwestionariusz ankiety dotyczący postaw prozdrowotnych młodzieży

Patriotyczne rymowanki - klasa VII a. Niepodległość - piękne słowo Doceń to dumny patrioto!

145 cm i mniej 146 cm-154 cm 155 cm-164 cm 165 cm-174 cm 175 cm i więcej

Interesuje się motoryzacją, a pasją zaraził się od taty. Od lat bierze udział w wyścigach motocyklowych, a w przyszłości chciałby jeździć w

W roku szkolnym 2014/2015 pierwszy dzwonek zabrzmiał... 1 września. Jak zawsze rozpoczęcie roku szkolnego obchodziliśmy bardzo uroczyście w naszej

PRZEWODNIK PO PLANERZE PANI SWOJEGO CZASU

Transkrypt:

W NUMERZE: Dzień Paszczaka Konkurs Jan Paweł II Świętymi Bądźcie Dziady część II niezbyt pochlebna recenzja Regaty i chrzest neofitów w Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskie motocykle Miejsca godne zwiedzenia Francja Stacja muzyczna Zagadka I wiele, wiele więcej!

LISTOPAD 2014 PN WT ŚR CZW PT SO N 1 2 Wszystkich Świętych Dzień Zaduszny 3 4 5 6 7 8 9 Święto Dzień Postaci Dzień Dzień Święto Konstytucji Myśliwych z Bajek Zapobiegania Feministek Mikronezji Eksploatacji Środowiska 10 11 12 13 14 15 16 Dzień ŚWIĘTO Dzień Dzień Dzień Dzień Uwięzionego Dzień Młodzieży NIEPODLEGŁOŚCI Bicia Niewidomych Seniora Pisarza Tolerancji Rekordów 17 18 19 20 21 22 23 Dzień Urodziny Dziadka Dzień Dzień Dzień Dzień Dzień Studenta Mroza Toalet Uprzemysłowienia Życzliwości Kredki Licealisty Afryki 24 25 26 27 28 29 30 Katarzynki Dzień Dzień Dzień Dzień bez ANDRZEJKI Pluszowego Maaveerar Pocałunku Kupowania Misia <>Wikusia< Jeżeli chcesz, żeby Twoje urodziny, bądź urodziny Twojego znajomego, znalazły się w kalendarzu, napisz do nas: gazetka.krzyk@interia.pl Dopisz oczywiście imię i nazwisko bądź ksywkę.

KONKURS PAPIESKI Zespół Szkół Zawodowych zorganizował Powiatowy Konkurs Jan Paweł II Świętymi bądźcie. Uczniowie naszego gimnazjum wzięli udział w konkursie plastycznym i literackim, zdobywając kilka nagród za czołowe miejsca. Konkurs plastyczny: I. miejsce Klaudia Jabłońska, kl. 2d II. miejsce Ewelina Bałdyga, kl. 2b III. miejsce Julia Michno, kl. 2e Konkurs literacki: III. miejsce Aleksandra Tańska, kl. 3c Maria Mantei IMIONA w naszym gimnazjum Czy wiesz, że wśród dziewcząt naszego gimnazjum najpopularniejszymi imionami są Aleksandra (21), Natalia (również 21), Julia (18), Karolina i Wiktoria (po 15). Więcej informacji o Waszych imionach w kolejnych numerach KRZYK-u! (red.)

DZIEŃ PASZCZAKA Dnia 10 października 2014r. w naszym gimnazjum odbył się DZIEŃ PASZ- CZAKA. Pierwszoklasistów spotkało wiele niespodzianek przygotowanych przez Samorząd Uczniowski i Panią Agnieszkę Koczkodon. Oto plan przebiegu imprezy na trzecim piętrze: 1.Krecenie się wokół siebie - szybko 2.Szybki bieg przed siebie. 3.Wąchanie cebuli. 4.Przechodzenie pod ławkami. 5.Jedna osoba z SU uderzała trzepaczką w pośladki. 6.Wyciąganie z miski jabłka za ogonek. 7.Zjedzenie zdrowej sałatki z cebuli, czosnku i cytryny. Potem wszyscy poszli do auli, na czwarte piętro, gdzie uczniowie klas przedstawili swoich Paszczaków i karykatury wychowawców. Czytali i śpiewali swoje wiersze i piosenki. Brali także udział w kalamburach i konkursie wiedzy o szkole. Następnie odbyła się dogrywka klas Ia i Id. Przewodnicząca klasy Ia Klara Dudkowska i Id Wiktoria Sękiel musiały usiąść na krześle, gdy muzyka ucichła. Tę walkę wygrała klasa Ia. Wszystkim gratulujemy!!! <>Wikusia<> -------------------------------------------------------------------------------------------- GALERIA SZKOLNYCH POSTACI 1. Ulubiony przedmiot w szkole: W szkole podstawowej nie było, a w szkole średniej język polski. 2. Przezwisko w szkole: Ali. 3. Pierwsza miłość w szkole: W klasie szóstej wychowawczyni za karę posadziła chłopców z dziewczętami. Od tego się zaczęło i trwało aż do końca szkoły podstawowej.

REGATY W MRĄGOWIE W dniach 10-12 października 2014 roku na naszym jeziorze Czos odbyły się Mistrzostwa Bazy Mrągowo (dla niewtajemniczonych: regaty to wyścigi łódek lub desek z żaglem ). W zawodach wzięło udział wielu zawodników z całej Polski, a także nasi sąsiedzi z zagranicy, m.in. z Litwy i Białorusi. Pogoda dopisywała, choć wiatr dostawał lekkiej głupawki raz był, a raz go brakowało. Pierwszego dnia słońce ulitowało się nad żeglarzami i przyjemnie ogrzewało twarz, niestety następne dwa dni były nieznośnie pochmurne i zimne. Organizatorem regat był Zespół Oświatowo Sportowy Baza w Mrągowie oraz Klub Sportowy Baza Mrągowo przy współpracy z Warmińsko Mazurskim Okręgowym Związkiem Żeglarskim. Serdeczne podziękowania dla grupy Cadet Baza Mrągowo i ich trenerce za udzielenie zgody na karnięcie się motorówką ~ Ruby Speaker & JeyM

CHRZEST NEOFITÓW Pokrywając się z regatami, 11 października odbył się chrzest neofitów. Kim są neofici? Już wyjaśniamy. Neofitami są nowicjusze w sportówce. Przechodzi go obowiązkowo każdy nowo przybyły, niezależnie od tego, czy jest w czwartej klasie czy w pierwszej liceum. Chrzest ma za zadanie: upokorzyć Cię tak, że znajomi będą mieli z Ciebie ubaw do końca świata, sprawienie ulgi osobom, które parę lat temu przechodziły to samo co Ty, no i dodatkowo uczynić Cię oficjalnym członkiem Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Kolejno przechodzisz przez następujące stacje, których pomysłodawcami i realizatorami są uczniowie SMS-u (oczywiście pod nadzorem nauczycieli): 1. Narto-piłka. Zakładasz ciężkie buty do jazdy wyczynowej na snowboardzie i w nich między pachołkami masz kopać piłkę lekarską. Prawdopodobnie przynosi efekt poczucia się niczym słonica w piętnastym miesiącu ciąży. ;) 2. Płetwo-kosz. W tym zadaniu musisz założyć płetwy do pływania POD WODĄ i, kozłując slalomem, trafić piłką do kosza. Dzięki temu uzyskasz odpowiedź na pytanie, które wierci dziurę w brzuchu ludzkości od wieków: Czy lew morski mógłby grać w koszykówkę na lądzie?. 3. Kuchnia. Nie, nie czeka tu na Was telewizja do nagrania kolejnego odcinka Masterchef ani Magda Gessler i nie grozi wam oddaj fartucha!. Nic z tych rzeczy! Na tym stanowisku zawiązują Ci oczy i wkładają do ust jedzenie, które musisz rozpoznać po smaku. Oczywiście, nie są to łakocie ani obiadek babuni. W tym roku w roli głównej wystąpiły m.in. kwasek cytrynowy, sos chilli, ketchup oraz cebula. 4. Fryzjer. W tym przypadku cofamy się do średniowiecza. Zostajesz zakuty w dyby i odcinają Ci głowę żartuję! ;) Tak naprawdę, po umieszczeniu Cię w dybach, oblewają twoje włosy i plecy breją nieznanego pochodzenia. 5. Meksykańskie tornado. Spokojnie, nikt nie będzie ci kazał skakać w tornado przywiezione z Meksyku! Tutaj znowu będzie jedzenie. Mianowicie będziesz mógł skosztować tortu czekoladowego i udek w panierce. Oczywiście, żeby nie było

ETAP KOŃCOWY (czyt. ostatecznie upokorzenie ) Neofici, po zaliczeniu wszystkich stacji klękają przed uczniami sportówki przebranych za Neptuna i Prozerpinę (przypominamy, że Prozerpina to w mitologii rzymskiej Persefona, czyli żona Hadesa, a nie Neptuna!) i składają uroczystą przysięgę, po czym otrzymują dyplomy (dzięki którym na 100% dostaną się na Harvard lub inną wysoką uczelnię) oraz nadawane im są takie imiona, jak np. Top, Spedytor, Dusza, itp. Tym, jakże miłym, akcentem wielka uroczystość dobiega końca. za dobrze, wszystko jest ostre do tego stopnia, że wypala Ci wnętrzności od środka. ;) 6. WC. Można powiedzieć, że Ci się poszczęściło, bo na tej stacji nie będziesz musiał wejść do Toi-Toi a stojącego pod sklepem alkoholowym. Można powiedzieć Dostajesz do wypicia coś niesamowicie ohydnego, a potem sadzają Cię na krześle wysmarowanym nieapetycznie wyglądającą papką. W efekcie masz całe cztery litery umazane tym czymś. ~ Ruby Speaker Lektury szkolne,,ciemno wszędzie głucho wszędzie. Co to będzie, co to będzie? Wszyscy znamy te słowa, ale tylko niektórzy z nas wiedzą, że jest to wypowiedź chóru z dramatu Mickiewicza Dziady. Po pierwsze rada dla wszystkich przeciwników lektur szkolnych - ll część,,dziadów ma tylko kilka stron, nie warto czytać streszczenia. Oczywiście nie mówię o tym, że książka jest wspaniała i, że polecam przeczytać ją całą. Akcja dramatu odbywa się w przycmentarnej kaplicy, po północy zgromadzony tam lud i chór, pod przewodnictwem Guślarza przywołuje trzy duchy. Dwójkę małych dzieci, Józia i Rózię, Widmo złego pana i pasterkę Zosię. Na końcu pojawia się jakieś tajemnicze widmo samobójcy i gapi się na pewną kobietę w kaplicy, poczym znika. Najśmieszniejsze jest to, że wszyscy powtarzają po sobie kwestie, nie tylko chór, którego słynna wypowiedź pojawia się w utworze jakieś 1000 razy, ale dosłownie każda osoba. ~Wera

Kilka starych polskich motocykli SHL M04 Piękny, jednocylindrowy i dosyć "lekki" motocykl. Tak prezentował jeden z najpopularniejszych motocykli czasów PRL-u - SHL M04. Ten jakże niezwykły pojazd pojawił się w 1947r. i jest odwzorowaniem przedwojennego modelu SHL 100. Motocykl ten nie posiadał akumulatora, lecz był napędzany przez wał korbowy. Jego koła były sztywno mocowane, a pojedyncze siodełko amortyzowały dwie sprężyny śrubowe. Dlaczego na początku nazwałam lekkim? Otóż dlatego, ważył jedynie" 80 kg. To cudeńko osiągało prędkość 67 km/h i zużywało jedynie 3l paliwa na 100km! Któż by nie chciał mieć takiego motocykla w swoim posiadaniu? ;D Junak M07 Junaki M07 zaczęto produkować w 1957r. Motocykl zużywał jedynie od 3.5l do 4l na 100km i osiągał większą prędkość od SHL M04, a dokładniej - 115 km/h. Nowoczesnym rozwiązaniem było wykorzystanie amortyzatorów posiadających tłumień olejowy. Na początku planowano wyposażyć je w półlitrowy silnik, jednakże został wyposażony w silnik o pojemności 349 cm3. WSK M21 Perkoz Ten jakże ciekawy motocykl należał do tzw. ptasiej kolekcji, do której należały motocykle takie jak WSK M21 W-2 Dudek czy WSK M21 W-2 Perkoz. W przeciwieństwie do Dudka, miał nisko uniesioną kierownicę oraz nie posiadał dzielonej kanapy której tylną część można było ustawić jako oparcie dla kierującego Mimo tego, Kobuz, tak jak Junak M07 czy SHL M04 należał do najpopularniejszych motocykli PRL-u. Osiągał prędkość 105 km zużywał jedynie 3.8l na 100 km. Sokół 1000 Według mnie jest to najciekawszy motocykl ze wszystkich czterech wymienionych w tym wydaniu gazetki. Produkowany był w latach od 1934 do 1939 oraz w latach 1947-1950. Razem z Sokołem 600 należał do najbardziej znanych polskich motocykli jeszcze przed wojną i stanowił wyposażenie wojska. Osiągał prędkość 100km/h i zużywał 7.5l na 100km. Kikyo

MATKI POLKI rola kobiet w uzyskaniu nie tylko niepodległości Ruch kobiecy w Polsce rozwinął się w XIX wieku. W 1830 r. powstało Towarzystwo Dobroczynności Patriotycznej Związek Kobiet. Z uwagi na to, że Polska była wtedy pod zaborami, większość tych organizacji formułowała przede wszystkim cele patriotyczne (walka z rusyfikacją i germanizacją, uzyskanie niepodległości). Po 1864 r. nastąpiła intensyfikacja ruchu kobiecego, i obok celów niepodległościowych pojawiały się cele społeczno-ekonomiczne oraz polityczne. Od lat 80-tych XIX wieku działało wiele organizacji oświatowo-społecznych. W 1883 roku w Królestwie Polskim nauczycielki utworzyły nielegalne Kobiece Koła Oświaty Ludowej. Pierwszą organizacją trójzaborową, zajmującą się głównie tajnym nauczaniem, było Koło Kobiet Korony i Litwy (1886 1905), założone przez. Teresę Ciszkiewiczową i Walerię Marrené-Morzkowską, któremu patronowały wielkie Polki, takie jak Maria Konopnicka i Eliza Orzeszkowa. Na przełomie XIX i XX wieku głównym celem ruchu kobiecego, oprócz praw wyborczych, stało się prawo do edukacji. Pierwszy kobiecy tajny uniwersytet, zwany latającym, założyła w roku 1883 Jadwiga Szczawińska-Dawidowa (wykładów na nim słuchały, m.in. Maria Curie-Skłodowska, Stefania Sempołowska). W 1906 r. przekształcił się w Wyższe Kursy dla Kobiet, a po odzyskaniu niepodległości w Wolną Wszechnicę Polską. Szczególnie aktywna kampania toczyła się w Galicji. Istniało tam Stowarzyszenie Pomocy Naukowej dla Polek im. Kraszewskiego założone w 1887 r. (m.in. przez działaczkę Kazimierę Bujwidową), które przewodziło walce na rzecz kobiecego szkolnictwa średniego i otwarcia kobietom wstępu na uniwersytety. W wyniku ich zabiegów kobiety zaczęły studiować na Uniwersytecie Jagiellońskim w roku 1896, a na Uniwersytecie Warszawskim w 1915. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w XIX wieku pod względem prawnym dyskryminowano kobiety w Polsce we wszystkich trzech zaborach. I to nie tylko w dziedzinie praw politycznych, ale także a nawet przede wszystkim praw cywilnych. Już samo ograniczenie praw cywilnych kobiet zawarte tak w Kodeksie Cywilnym Napoleona (obowiązującym w Księstwie Warszawskim i Królestwie Polskim od 1809 r.), jak i w analogicznych kodeksach: habsburskim (1812 r.) i niemieckim (1896 r.) oznaczało pełne podporządkowanie żony mężowi. Choć Kodeks Napoleona zawierał w zakresie prawa cywilnego podstawowe idee rewolucji francuskiej, takie jak wolność osobista jednostki, formalna równość obywateli wobec prawa, nienaruszalność własności prywatnej, wolność wyznania i pracy, wyłącznie świecki charakter małżeństwa jako instytucji prawne oraz dopuszczalność rozwodów i poddanie spraw małżeńskich sądownictwu powszechnemu, to pod pewnymi względami stanowił krok wstecz w stosunku do ustawodawstwa z okresu Rewolucji. Działo się tak szczególnie w zakresie prawa rodzinnego. Korsykanin Bonaparte, dla którego rzeczą oczywistą była bezwzględna władza ojca (i tylko ojca) nad dziećmi i męża nad żoną, miał podejście do prawa rodzinnego niemal orientalne. Stąd kobietom zamężnym odebrano możliwość nabywania, sprzedawania czy zastawiania własności, nie pozwolono się kształcić. W ramach kampanii napoleońskiej jego Kodeks dotarł również do Polski. Został on bowiem nadany Księstwu Warszawskiemu skrawkowi formalnie niepodległej Polski, utworzonemu dzięki Napoleonowi w 1807 r. Pomimo protestów szlachty i kleru, francuskie prawo cywilne i francuska procedura sądowa utrwaliły się i utrzymały na ziemiach polskich. Co więcej gdy w 1815 r. na ziemiach byłego Księstwa Warszawskiego nastały rządy rosyjskie, Kodeks Napoleona traktowany był jak prawo narodowe, którego należy bronić. Prawo to stworzyło bardzo trudne uwarunkowania dla ruchów kobiecych zmierzających do równouprawnienia. Aktywność polskich kobiet już od połowy XIX wieku wpisywała się w światowy ruch kobiecy na rzecz swobód politycznych i równouprawnienia. Wiele polskich organizacji miało bezpośrednie kontakty z międzynarodowymi organizacjami kobiecymi. Polskie Kobiety miały w świecie swoje ambasadorki, takie jak Maria Szeliga we Francji czy Helena Modrzejewska w Ameryce. Inicjatorką założenia Ligi Kobiet była wybitna działaczka oświatowa i społeczna Izabela Moszczeńska-Rzepecka, urodzona w Rzeczycy na Kujawach w rodzinie ziemiańskiej. W pracowitym

i aktywnym życiu Moszczeńskiej (1964-1941) poza działaniami na rzecz niepodległości Polski, niemałe znaczenie odgrywała działalność wśród kobiet, a przejawy tej działalności były bardzo różnorodne. Początkowo Moszczeńska była związana z PPS, a potem przeszła do obozu narodowego, nie przestając być gorącą zwolenniczką emancypacji kobiet. I tak, w Kole Pracy Kobiet przy Muzeum Przemysłu i Handlu w Warszawie, zajmowała się warunkami pracy kobiet w fabrykach, a w Czytelni dla Kobiet, której była przewodniczącą, prowadziła odczyty i wykłady o emancypacji kobiet. W 1896 roku uczestniczyła w Międzynarodowym Kongresie w Berlinie, na którym wygłosiła referat o pracy społeczno oświatowej kobiet w zaborze rosyjskim. Interesowała się także środowiskiem wiejskim, pracując razem z Teresą Ciszkiewiczową w tajnym Kole Kobiet Korony i Litwy, które prowadziło odczyty, wykłady, kursy, przyczyniając się do rozwijania świadomości kobiet wiejskich. Problematyka kobieca, zwłaszcza oświatowa, znalazła odbicie w bogatej publicystyce Izabeli Moszczeńskiej. W początku XX wieku polskie kobiety miały pewność, że Polska, która się odrodzi, będzie także ich państwem, stąd na równi z mężczyznami działały w sprawie narodowej. Tak też myślała Iza Moszczeńska. W maju 1913 roku Iza Moszczeńska spotkała się z Józefem Piłsudskim i przedstawiła mu cel powołania Ligi, którym w szczególności było zaopatrywanie i wyżywienie ochotniczego wojska polskiego oraz prowadzenie intensywnych działań propagandowych wśród ludności cywilnej. Józef Piłsudski nie tylko pochwalił te plany, ale rozkazał Moszczeńskiej udać się do Królestwa, by zorganizować zaplecze dla wojska i założyć następne Koła LKPW. Już w drodze powrotnej do Warszawy zainicjowała powstanie takich kół w Miechowie, Jędrzejowie i Kielcach. Kobiety prowadziły więc kantyny, szyły, gotowały, cerowały i zbierały dary w naturze. Wkrótce polski żołnierz przybrał miano legionisty. To z legionami wiąże się następny okres działalności tej organizacji, gdyż większą część stanowiły żony, matki, narzeczone i siostry legionistów. Drugim kierunkiem działań podjętych przez Ligę były starania na rzecz równouprawnienia kobiet, Ligawki organizowały wiece, prelekcje, pisały na ten temat w swym piśmie Na posterunku oraz w licznych odezwach i broszurach. Przykładowo: w 1916 r. Liga galicyjska zorganizowała akcję zbierania podpisów pod odezwą, w której czytamy: Kobiety polskie zgromadzone na zebraniu w ( tu należało wpisać miejscowość) w myśl petycji wniesionej do świetnego Koła Polskiego (Parlamentu Austriackiego) na ręce posłów wszystkich stronnictw domagają się czynnego i biernego prawa wyborczego do ciał prawodawczych i administracji Królestwa Galicji dla wszystkich kobiet, które ukończyły lat 24. Pod tą petycją zebrano prawie 10 tys. podpisów i skierowano do posłów wszystkich stronnictw politycznych parlamentu austriackiego. Kolejną inicjatywą było zorganizowanie we wrześniu 1917 r. Zjazdu Kobiet, który poświęcono zagadnieniom prawnym, politycznym i ekonomicznym kobiet. Miał on na celu stworzenie wspólnej platformy działania Ligi i Związku Stowarzyszeń Kobiecych reprezentujących 16 organizacji. Kobiety działały w rozmaitych organizacjach, jedne wspierały endecję, inne PPS, toczyły spory. Ale niesprawiedliwy projekt z 1916 roku nie dający kobietom praw wyborczych zjednoczył je wokół sprawy równouprawnienia. Zwołały całą serię wieców, których kulminacją był Zjazd Kobiet, 9 września 1917 roku do Warszawy zjechało tysiąc delegatek. Od tradycyjnego Stowarzyszenia Katolickich Służących po masową, uznawaną za radykalną, Ligę Kobiet Pogotowia Wojennego. Trójzaborowy zjazd wybrał reprezentację, której przewodniczyła Justyna Budzińska-Tylicka, lekarka i społecznica. Była w tej delegacji także Maria Chmieleńska członkini Ligi Kobiet. Wybrana Delegacja miała pełnomocnictwo do rozmów z tworzącym się rządem. W pamiętniku Zjazdu Kobiet zapisano, że stać się on miał historycznym dokumentem, jak myślały, czego pragnęły i jak były przygotowane kobiety polskie do pracy państwowotwórczej w chwili tworzenia się Państwa Polskiego. To na tym ogólnopolskim Zjeździe Kobiet powołano Centralny Komitet Polityczny Równouprawnienia Kobiet Polskich, który w 1918 r. przekształcono w Klub Polityczny Kobiet Polskich. Ale trzeba także powiedzieć, że Polki miały duże szczęście, bo na czele pierwszych dwóch gabinetów w Odrodzonej Rzeczpospolitej stanęli Ignacy Daszyński i Jędrzej Moraczewski, których

partia, jako pierwsza wysunęła hasło równouprawnienia kobiet. Już w manifeście lubelskiego rządu ludowego, na czele którego stanął Ignacy Daszyński wysunięto hasło zupełnego równouprawnienia politycznego kobiet. Kiedy do Warszawy wrócił z niewoli Józef Piłsudski, wnet stawiła się przed nim delegacja Centralnego Komitetu Równouprawnienia Kobiet w osobach dr Budzińskiej Tylickiej i Marii Chmieleńskiej, składając na jego ręce deklarację z żądaniem nadania Polkom równouprawnienia politycznego. Ponoć komendant bardzo życzliwie przyjął delegację, a przeczytawszy postulaty, żartobliwie dopytywał się, czy aby Polki, gdy już zasiądą w przyszłym Sejmie, nie pójdą śladem Finek, które po uzyskaniu praw wyborczych natychmiast wystąpiły z projektem ustawy prohibicyjnej. Działania Ligi zostały uwieńczone sukcesem, gdy powołany w miejsce gabinetu Daszyńskiego, rząd Moraczewskiego wydał dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego, a 28 listopada 1918 r. Dziennik Praw Państwa Polskiego opublikował go. Pierwszy artykuł tego dekretu brzmiał: Wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel Państwa, bez różnicy płci, który do dnia ogłoszenia wyborów ukończył 21 lat. Kobiety polskie uzyskały prawa polityczne w listopadzie 1918 r. Walka o prawne równouprawnienie kobiet została uwieńczona sukcesem. Przyczyniły się do tego tysiące działaczek Ligi Kobiet Polskich. Zatem oczywistym jest, że: kobietom praw nikt nie podarował. Niewiele osób o tym słyszało, nieliczne z nas o tym wiedzą, że były przed nami pokolenia odważnych, wybitnych kobiet, które wywalczyły nam podstawowe prawa: prawo do nauki, prawo głosu, prawo do pracy, często kosztem swojego zdrowia, majątku, dobrego imienia. Mało kto pamięta, ile im zawdzięczamy! Pierwsze wybory odbyły się 20 stycznia 1919 roku już z udziałem biernym i czynnym Polek. Wybierały i mogły być wybierane (!). Oficjalnie Liga Kobiet została po wojnie zarejestrowana pod numerem 35, jako jedna z pierwszych organizacji. W swoim programie umieściła dwa punkty, pod którymi mogłaby się podpisać każda kobieta. A mianowicie przeciwdziałanie nowej wojnie oraz współpraca w budowie sprawiedliwej Polski. ( http://ligakobietpolskich.pl) <>Wikusia<>

ŚWIĘTO NIEPODLE- GŁOŚCI Od brzegów Odry aż do Czortkowa Gdzie się spotyka z zachodem wschód Od czasów Mieszka po dzień dzisiejszy Tu żył od wieków słowiański ród W wodach Bałtyku zastawiał sieci Na połoninach pasł swoje stada Drewnianym pługiem orał tu ziemię Tak było zawsze, od prapradziada Gdy wróg u granic zwierał szeregi I dzielnie bronił piastowskiej ziemi Walczył o wolność innych narodów W duchu przyjaźni, bo między swymi Szczerbiec Chrobrego, oręża chwała I Cud Nad Wisłą, wolna Warszawa W każdej potrzebie stawał do walki Chociaż by była najbardziej krwawa Niepodległości bronił i wiary W trudzie pokoleń, ofiarą krwi Liczne mogiły są tu świadkami Tamtych odległych już dzisiaj dni W wolnej Ojczyźnie dzisiaj żyjemy Za nią tak wielu życie oddało Przed ich ofiarą chylimy głowy By czyn zwycięski nagrodzić chwałą Hołd Wam składamy dzielni żołnierze Za Wasz wysiłek, za morze krwi Za Waszą wiarę w sukces zwycięstwa Że kiedyś przyjdą... wolności dni Jeżyk Wiersz poświęcony jest osobie Józefa Piłsudskiego, który przyczynił się do odzyskania naszej niepodległości po 123 latach zaborów. MARSZAŁEK Historia długa, barwna, ciekawa W niej Cud Nad Wisłą, wolna Warszawa Zwycięska bitwa i zryw narodu Który rozgromił hordy ze wschodu Niepodległości bronił jak wiary Zsyłki, więzienia i trud ofiary Charyzmatyczny z wizją zwycięstwa Znał czym jest wolność, zdrada i klęska Młodzieńcze lata z licznym rodzeństwem I mądra matka, największym szczęściem W swoich wspomnieniach zawsze ją sławił I dla swej matki... serce zostawił. Aktywne życie, gwałtowne zwroty Wielkie zaszczyty, liczne kłopoty Były porażki, były zwycięstwa Przykład odwagi, hartu i męstwa Był też Magdeburg, słynne więzienie Zmagań o wolność blaski i cienie Była Syberia, ta ziemia wroga Skąd do ojczyzny daleka droga Po wielu latach wciąż jest nam wzorem O wolną Polskę walczył z honorem Jeżyk (http://wiersze.kobieta.pl) <>Wikusia<>

DOWCIPY SZKOLNE: *Co to jest lekcja? - Jest to dłuższy okres potrzebny do przygotowania się do krótkiej przerwy. *Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik: - Małgosiu, co to za wzór? - To jest... No, mam to na końcu języka... - Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy... *Przed egzaminem student pyta studenta: - Powtarzałeś coś? - Ta. - A co? - Będzie dobrze, będzie dobrze! *Wiesz, mamo, Kazio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani go za karę wysłała do domu! - I co pomogło? - Tak, dzisiaj cala klasa przyszła brudna.

Święto zmarłych Większość z nas to katolicy. Czcimy zmarłych pierwszego i drugiego listopada, a niewiele osób zastanawia się nad tym, że w innych religiach to święto może odbywać się w innym czasie i mieć zupełnie inny charakter. Ja sama chodzę do innego kościoła i większość ludzi jest zdziwiona faktem, że ten dzień obchodzę w innym czasie. Dlatego postanowiłam przy okazji tego święta pokazać wam inne obchody Dnia Zmarłych. Wśród grekokatolików tradycyjnym dniem wspominania zmarłych jest poniedziałek wielkanocny. Drugim takim dniem jest święto Zesłania Ducha Świętego (Zielone Świątki). Obchodzenie dnia zmarłych wiosną, po Dniu Zmartwychwstania, nadaje mu nieco inny sens, niż w obrządku rzymskokatolickim. Jest to święto, gdy żywi przychodzą podzielić się ze zmarłymi Dobrą Nowiną o zmartwychwstaniu, w którym uczestniczyć będą także zmarli. W dzień Święta Zmarłych groby przystrajane są przepięknie kwiatami, a na grobach palą się świece - symbol życia, śmierci i zmartwychwstania. W kościele prawosławnym ludzie czczą pamięć zmarłych przodków wiele razy w roku. W okresie Wielkiego Postu obchodzi się cztery tzw. Soboty Rodzicielskie polegające na odwiedzaniu bliskich na cmentarzach. Siedem sobót w roku poświęca się też na tzw. Wspominki. Największe jednak święto, w którym wyznawcy prawosławia wspominają swych przodków to Radonica, przypadająca we wtorek w tydzień po Wielkiej Nocy. Jak sama nazwa wskazuje, jest to święto radości. Radości ze Zmartwychwstania Chrystusa, w którym uczestniczyć będą wszyscy zmarli. Żyjący idą na cmentarz, by podzielić się Dobrą Nowiną z tymi, którzy odeszli. W kościele ewangelickim odchodzi się Niedzielę Wieczności. Jest to ostatnia niedziela listopada i roku kościelnego. Wszyscy idą wtedy na cmentarz i modlą się o zmarłych. Święto daje ewangelikom okazję do zastanowienia się nad własnym życiem, nad sensem ludzkiego przemijania. Przypomina też o obietnicy zmartwychwstania. Dzień ten nie jest jednak dniem smutnym, wierni Kościoła Ewangelickiego postrzegają tą niedzielę nie jako czas żałobny, tylko czas zmian w ich życiu. Przy myśleniu o ich zmarłych bliskich, zastanawiają się nad sobą. Co można by zmienić, a co robią dobrze. Mam nadzieję, że ta krótka informacja dotycząca pamięci o zmarłych, będzie dla Was czymś ciekawym i pozwoli zrozumieć, że różnorodność to też wartość. ~Wera

Mimo że w naszej szkole z pewnością nie brakuje uzdolnionych osób czy utalentowanych pasjonatów danej dziedziny, wciąż zdarza się, że nazwisk wielu z nich nigdy nie mieliśmy okazji usłyszeć. A szkoda, bo w cieniu korytarzy i klas naszego gimnazjum skrywa się o wiele więcej fascynujących osobowości, niż można by się spodziewać. Jedną z nich jest Wojciech Szałachowski z klasy 2e, od dzieciństwa zamiłowany i oddany ukochanej dyscyplinie sportowej: kolarstwu co, oczywiście, nie obywa się bez ogromnych sukcesów. Jednym z największych osiągnięć Wojtka jest m.in. zdobycie Mistrzostwa i Wicemistrzostwa Polski w amatorskim kolarstwie górskim (za młodu) oraz pierwszego miejsca w Międzyokręgowych Mistrzostwach Młodzików w kolarstwie górskim w Piasecznie czyli w najważniejszym wyścigu tej kategorii. Poza tym Wojciech cieszy się również tytułem Najpopularniejszego Sportowca Roku 2011. Redakcja KRZYKU postanowiła zadać naszemu uczniowi kilka pytań dotyczących jego kolarskiej kariery. Redakcja: Jak zaczęła się Twoja przygoda z kolarstwem? Od ilu lat trenujesz, co zmotywowało czy zainspirowało Cię do ćwiczenia właśnie tej a nie innej dyscypliny sportowej? Wojciech Szałachowski: Od małego jeździłem na rowerze wraz z moim starszym bratem na różne wycieczki. Niektóre były krótsze, a inne dłuższe. Moja przygoda z kolarstwem rozpoczęła się wraz z rozpoczęciem szkoły podstawowej. Obecnie jestem uczniem klasy 2 gimnazjum, więc łatwo można wyliczyć, że trenuję już ten sport ponad 7 lat. Co zmotywowało mnie do uprawiania tego sportu? Trudno jest na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ gdy zaczynałem, byłem małym chłopcem mało wiedzącym o otaczającym go świecie - po prostu, chciałem jeździć na rowerze. Redakcja: Co sprawia Ci największą radość w uprawianiu kolarstwa? Wojciech Szałachowski: Sama jazda na rowerze sprawia mi wiele przyjemności. Lubię z dużą prędkością pokonywać wąskie dróżki, zjazdy, czy też w kilka sekund wdrapać się na stromy pagórek. Na zgrupowaniach, pomimo ciężkich treningów, nawiązuję nowe kontakty i bawię się z przyjaciółmi, co daje mi wiele radości. Podczas jazdy w peletonie, czyli grupie kolarskiej zbudowanej np. z trzydziestu osób, często ze sobą rozmawiamy, żartujemy, śmiejemy, a nawet dzielimy się jedzeniem i za to wszystko uwielbiam tę dyscyplinę. Redakcja: Jak intensywne są Twoje treningi?

Wojciech Szałachowski: Moje treningi są bardzo intensywne. Trenuje 6 razy w tygodniu, oprócz poniedziałku. Podczas zimy nie jeżdżę na rowerze, lecz biegam, chodzę na siłownię, basen i halę. W sezonie w weekendy dochodzą zawody. Zdarza się, że wyścigi odbywają się na południu Polski i muszę wyjechać w piątek rano, aby zdążyć wystartować. Często miałem tak, że wyjeżdżałem na wyścigi co tydzień. Redakcja: Czy jesteś dumny ze swoich sukcesów i jak znosisz porażki? Wojciech Szałachowski: Z każdego sukcesu jestem dumny, lecz nie okazuję tego zbytnio, bo nie warto się wywyższać. Porażkę znoszę na swój sposób, czyli po przegranym wyścigu mówię sobie w myślach, że mogłem dać z siebie więcej i nie wykorzystałem wszystkich swoich umiejętności, a także wiedzy do wygrania wyścigu. Redakcja: Czy po tylu zdobytych osiągnięciach jest coś, co jeszcze bardziej motywuje Cię do dalszej pracy i przypomina, aby nie spoczywać na laurach? Wojciech Szałachowski: Kolarstwo już tak głęboko tkwi we mnie, że nie zamierzam przestawać trenować. Do dalszej jazdy motywują mnie moje własne osiągnięcia, z każdym wygranym jak i przegranym wyścigiem uświadamiam sobie, co mogę poprawić w swojej jeździe, aby być szybszym, wytrzymalszym i lepszym w tym co robię. Redakcja: Jesteś także dobrym uczniem. Czy łatwo jest zdobywać świadectwo "z paskiem" i wysokie miejsca w zawodach jednocześnie? Wojciech Szałachowski: Pogodzić sport z nauką nie raz bywa trudno. Czasami po ciężkim treningu nie chce się odrabiać lekcji, czy też uczyć na sprawdzian. Jeżeli wyjeżdżam na cały weekend, to powinienem się uczyć w piątek, czego nie robię, ponieważ najzwyczajniej mi się nie chce. Na wyścig książek nie zabiorę, ponieważ jak nie jesteśmy w drodze, to regenerujemy siły lub po prostu się ścigamy. Nie ma czasu na naukę podczas takiego wyjazdu. Redakcja: Jak myślisz, czy Twoja pasja będzie miła znaczący wpływ na Twoje dalsze życie (dorosłość, praca)? Wojciech Szałachowski: Nie można jednoznacznie określić, czy kolarstwo odbije się na moim życiu. Wiele zależy od tego, jak potoczy się moja kariera kolarska. Może zostanę zawodowym kolarzem, może trenerem, a może doktorem - nic w życiu nie wiadomo. Redakcja: Czy chciałbyś przekazać coś innym przyszłym sportowcom (nie tylko kolarzom), również pragnącym odnosić jak najlepsze sukcesy w ukochanej dyscyplinie sportowej? Wojciech Szałachowski: Wszystkim, którzy uprawiają jakikolwiek sport, mogę przekazać to, że jeżeli naprawdę chcą być kimś w danej dyscyplinie, muszą ją kochać, oddać się jej całkowicie, a najważniejszy w tym wszystkim jest trening, trening i jeszcze raz trening, ponieważ "technika, a nie sprzęt czyni z ciebie zawodnika". Najważniejsza w treningu jest systematyczność, bez której on sam nie ma żadnego sensu. Gorąco życzymy Wojtkowi dalszych sportowych sukcesów i nieustannego rozwijania swej życiowej pasji! JeyM

GDZIE WARTO POJECHAĆ... Piękna Francja i Paryż, czyli miasto zakochanych Francja jest krajem, który kojarzy się przede wszystkim z Paryżem, modą, dobrym winem, szykiem, elegancją i wyszukanym gustem w wielu dziedzinach. Francja to również słynne zamki nad Loarą, Wersal i oczywiście niezwykłe Lazurowe Wybrzeże. A jednak gdzie byśmy nie skierowali wzroku, wszędzie przyciąga uwagę niezwykła równowaga, spokój i elegancja zarówno w formie, jak i w tempie życia. Do Francji warto pojechać po spokój, artystyczne przeżycia i zakosztowanie egzystencji z wyższej półki. Paryż Stolica Francji jest oczywiście najważniejszym punktem każdej wycieczki. Zarówno jako miasto będące synonimem światowej mody, gdzie skupiają się pracownie i sklepy największych projektantów, jak i centrum sztuki, urocze kafejki, pełne zapachów francuskich ciastek i romantycznej muzyki wszystko w tym mieście może zachwycić. Obowiązkowym punktem programu powinna być Wieża Eiffla, Łuk Triumfalny, a także Luwr, w którym znajdują się najsłynniejsze dzieła malarstwa światowego. Po zwiedzaniu zabytków można się przejść jednym z bulwarów nad Sekwaną i obejrzeć obrazy wystawiane przez paryskich malarzy. Pod Paryżem oczy dorosłych i dzieci ucieszy Disneyland najsłynniejszy park rozrywki na świecie, pozwalający przenieść się w krainę znanych baśni, przejechać kolejką albo zajrzeć do jednego z uroczych sklepików. Wersal i Fontainebleau Francuscy królowie stanowili najsilniejszy filar władzy w Europie, a każdy z kolejnych Ludwików wsławił się jakimś nietypowym przymiotem. Każdy z nich jednak lubił otaczać się licznym dworem i niezwykłym bogactwem, które dziś można podziwiać w Wersalu. Pałac został wzniesiony z inicjatywy Ludwika XIII w małej wiosce na południowy zachód od Paryża. Jego architektoniczne piękno idoskonałość sprawiły, ze stał się synonimem kunsztu, a przez pewien czas pełnił nawet rolę stolicy kraju. Za panowania Ludwika Filipa I zamek został odnowiony i przekształcony w Muzeum Historii Francji. Obok pałacu znajduje się też 250-hektarowy ogród. Druga, warta odwiedzenia, rezydencja królewska znajduje się w Fontainebleau. Zespół pałacowo-parkowy posiada elementy nawet z XII wieku, przez lata rozbudowywane. Dziś można tam zwiedzić muzeum oraz przylegający do pałacu park. Dolina Loary O zamkach nad Loarą słyszał zapewne każdy, ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, że jest ich około 400. Będąc we Francji na krótkim urlopie, nie można odwiedzić ich wszystkich, ale warto wybrać kilka, które posiadają szczególny urok i pozwalają zapoznać się z charakterem architektury francuskiej tamtych czasów. Dolina Loary to kraina historyczna Francji, a znajdujące się w jej obrębie zamki pochodzą z okresu średniowiecza i renesansu. Za turystyczną stolicę regionu uznawane jest Tours, a obok niego znajduje się Angers. Nie są to miasta najbogatsze w zabytki, ale ich położenie jest niezwykle atrakcyjne do turystycznych wypadów. Miłośnicy zwiedzania powinni zajrzeć do rozrzuconych wzdłuż rzeki miast Amboise, Blois, Saumur i Beaugency. Wśród zamków najpiękniejszym jest z pewnością Château Azay-le-Rideau oraz otoczony pięknymi ogrodami zamek w Villandry. Inne niezwykłe obiekty, to Château D'amboise, Château D'anet, Chateau D'angers, Chateau D'argy, Chateau D'azay-Le-Ferron, Chateau D'azay-Le-Redeau, Chateau De Bazouge, Chateau De Beauregard i dziesiątki innych malowniczych budowli.

Avignon, Lourdes i Chartres Kościół katolicki zaznaczył swoją obecność we Francji bardzo dobitnie. Przez pewien okres nawet była w tym kraju siedziba tzw. drugiego papieża, kiedy w kościele katolickim doszło do rozłamu i konfliktu interesów. Dziś można podziwiać monumentalny Pałac Papieski. Pałac jest piękną budowlą, przypominającą potężną warownię świadczącą o militarnym potencjale papieży. Składa się z dwóch części: Starego Pałacu wysuniętego bardziej na północ i Nowego Pałacu, odznaczającego się cechami charakterystycznymi dla gotyku płomienistego. Warto przyjechać do tego miejsca w lipcu, kiedy odbywa się Festiwal Awinioński. Będąc w Awinionie, koniecznie trzeba też zajrzeć na słynny most, uważany za jeden z najstarszych na świecie, pochodzący jeszcze z XI wieku. Most jest na tyle sławny, że stał się inspiracją dla wielu artystów. Wartym odwiedzenia sakralnym zabytkiem jest też Katedra w Chartres. Najpiękniejszą ozdobą katedry są witraże, których jest tu ponad 160. Wewnątrz katedry znajduje się również labirynt, który w czasach średniowiecza wyznaczał ścieżkę pokutującym na kolanach grzesznikom. Nie można również pominąć Lourdes, ze słynnym sanktuarium maryjnym. Lourdes to jeden z największych na świecie ośrodków kultu maryjnego i cel pielgrzymek. Lazurowe Wybrzeże i Alpy Francuskie Francja jest krajem zamków i kościołów, ale poza nimi można tu też znaleźć ciekawe miejsca, służące rekreacji, uprawianiu sportu. Najbardziej znana turystycznie jest zapewne Riwiera Francuska. Będąc w tym kraju, obowiązkowo trzeba odwiedzić jeden z kurortów leżących w obszarze od miejscowości Cassis na zachodzie, aż po granicę włoską. Znajduje się tu mnóstwo luksusowych hoteli oraz mariny, w których można wypożyczyć jacht i pożeglować. Tu mieszczą się przepiękne kąpieliska i największe kasyna. Zwolenników górskich wypraw natomiast zapraszają Alpy Francuskie. Ilość rozrywek jest niemalże nieograniczona. Latem można tu pojeździć na rowerze albo pieszo wędrować po górach, zimą zjeżdżać na nartach. Możliwe są też kąpiele w górskich jeziorach. W Annecy, Thonon-Les- Bains i Chambery można żeglować, spacerować czy szybować na lotni. Grenoble jest doskonałym miejscem na piesze wędrówki, a zimą oferuje też tańsze wyciągi narciarskie. Na północ od Jeziora Genewskiego leży urokliwe Besancon. Na narty można się też wybrać do Jury Metabief Mont d'or i Les Rousses. Bardziej wymagający mogą też zajrzeć na plaże Normandii, gdzie znajdują się ślady historycznych wydarzeń albo zwiedzić Jaskinię Lascaux w Akwitanii. Koniecznie też trzeba odwiedzić Burgundię najbogatszy region Francji znany z produkcji doskonałego wina. Kl**G>> ZDROWA DIETA, czyli kilka porad na temat odżywiania Wiele dziewczyn marzy o idealnej sylwetce. Niektóre, aby ją osiągnąć, są w stanie zrobić niemal wszystko. Dlatego też przechodzą na głodówki, katują się ćwiczeniami, szukają skutecznych, niekoniecznie rozsądnych, porad na forach internetowych. Te wszystkie działania często poważnie szkodzą zdrowiu i prowadzą do efektu,,jojo''. Aby na stałe osiągnąć zgrabną figurę, należy prowadzić zdrowy tryb życia i wprowadzić kilka prostych, ale bardzo skutecznych zasad : Nigdy nie zapominaj o śniadaniu, to najważniejszy posiłek, który zapewni ci energię na cały poranek, dzięki czemu będziesz mogła się lepiej skupić w szkole. Jedz 5 małych posiłków w ciągu dnia, najlepiej o stałych porach.

Kolację zjedz o godzinie 18.00, potem już nic nie podjadaj. Unikaj słodyczy i fast food'ów, lepiej zastąpić je świeżymi owocami. Nie odmawiaj sobie wszystkiego, czasem lepiej sięgnąć po małą przekąskę i zaspokoić ochotę na słodycze, niż potem zjeść całą tabliczkę czekolady. Dużo się rusza, w końcu sport to zdrowie! W każdej porze roku możesz znaleźć idealną dla ciebie dyscyplinę np. rower, bieganie, pływanie czy chociażby spacer. Wysypiaj się - powinnaś spać przynajmniej 8 godzin. Unikaj stresu, który często sprawia, że sięgasz po łakocie. Zamień tłuste, smażone jedzenie na gotowane lub pieczone. Nigdy się nie głodź - to najgorsze co możesz robić, by schudnąć. Waż się raz na 2-4 tygodnie, żeby kontrolować swoją wagę. Mam nadzieję, że z cierpliwością podejdziesz do odchudzania i zastosujesz moje rady. Kl**G>> Andrzejkowe ciasteczka z wróżbą Składniki 35 dag mąki pszennej 3 żółtka 15 dag cukru 10 dag masła 1-2 łyżki śmietany 18%, gęstej cukier wanilinowy - 1 opakowanie migdały karteczki z wróżbami Przepis Z podanych składników zagnieć ciasto, zawiń w folię i schłodź w lodówce. Przygotuj karteczki z wróżbami. Na długich paseczkach napisz lub wydrukuj wróżby, zwiń w małe ruloniki. Ciasto rozwałkuj, wytnij szklanką kółka, na każde połóż migdał i wróżbę. Brzegi ciasta zlep w półksiężyce. Piec ok 15-20 minut na złoty kolor, gdy ostygną posyp cukrem pudrem.