Perły Biznesu 2008: Paweł Szynkaruk Vobis S.A.



Podobne dokumenty
Obsługa inwestorów w zakresie Odnawialnych Źródeł Energii w Szczecinie

66. Międzynarodowe Targi Pomysły, Wynalazki, Nowe Produkty iena 2014 w Norymberdze Poniedziałek, 25 Sierpień :08

Tomasz Bonek Marta Smaga Spółka z o.o. dla Dolnośląskiej Izby Gospodarczej. Szkolenie. Jak zarabiać w internecie? Przenieś swój biznes do sieci!

Rozmowa ze sklepem przez telefon

DOBRE PRAKTYKI ZWIĄZANE

Firmy rodzinne chcą zwiększać zyski i zatrudniać nowych pracowników [RAPORT]

Testo świętuje 50-lecie istnienia

R1. W jakim przedziale zatrudnienia znajduje się Pana(i) firma? osób osób...

Za nami Forum Gospodarki Morskiej 2017

Zachodniopomorskie wita :35:56

DZIENNIKARSTWO I KOMUNIKACJA SPOŁECZNA WSPA

GOSPODARKA MORSKA POLSKI 2013

UBOJNIA DROBIU Inwestycja WIPASZ SA w Międzyrzecu Podlaskim

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

RODZINA JEST NAJWAŻNIEJSZA

Mój biznes Etap II. Analiza strategiczna

inwestycji? Co kierowało tymi, którzy już

Lublin, 8-9 października 2012

Planowanie finansów osobistych

Region warmińsko - mazurski liderem w kształceniu polskich rolników i hodowców.

50 INWESTORÓW NIE MOŻE SIĘ MYLIĆ.

Kiedy pytają nas o Szczecin..

Ankieta. Wielkość zatrudnienia powyżej 251 Zasięg działalności regionalny ogólnopolski międzynarodowy

VI Forum Branży Kosmetycznej - najważniejsze wydarzenie dla biznesu kosmetycznego

Pakiet Promocyjny dedykowanych kursów e-learningowych dla polskich piłkarzy

PRZYKŁADOWE STRONY. Sektor. budowlany. w Polsce 2016 Analiza regionalna. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata

B I U T E T Y N N T I E

Publikacja wyników finansowych za rok marca 2016 roku

Fundusze UE , fundusze dla firm Programy międzynarodowe i krajowe

Pomorze Zachodnie to region, w którym funkcjonuje niespełna 1000 placówek gastronomicznych zatrudniających więcej niż 9 pracowników.

Myślicie Państwo o inwestycji w zakup nowej obrabiarki? Najbliższe 60 sekund może dać oszczędność sporej sumy pieniędzy!

Debiut na NewConnect 12 lipca 2010

LABO PRINT S.A. PREZENTACJA POZNAŃ, GRUDZIEŃ 2015

cennik usług reklamowych OBOWIĄZUJE OD DNIA R. Projekt i wykonanie Centrum Promocji Uniwersytetu Łódzkiego

Rozpoczęcie obrad: 11:00 Zakończenie obrad: Miejsce obrad: sala konferencyjna Urzędu Miejskiego w Ząbkowicach Śląskich

ROLA AKADEMICKICH INKUBATORÓW PRZEDSIĘBIORCZOŚCI W ROZWOJU I PROMOCJI IDEI PRZEDSIĘBIORCZOŚCI. Tomasz Strojecki

zakres usług septemberevents

WPROWADZENIE I OBSŁUGA INWESTORÓW NA RYNKU POLSKIM

Szanowni Państwo, Koordynator Festiwalu BOSS

HISTORIA WYJĄTKOWEJ JAKOŚCI

SPRZEDAŻ PRODUKTÓW EKOLOGICZNYCH W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM

12 milionów na nowe kierunki, staże oraz szkolenia dla Politechniki Białostockiej

Konkursu o Tytuł Pracodawca Godny Zaufania

Inwestycja w przyszłość Podsumowanie zmian w Grupie PKP w latach

TYLKO Z NAMI. dotrzesz do nowych klientów i zaprezentujesz się im jako ekspert od nowoczesnego marketingu

zachodniopomorskie info

Załącznik nr 2 - Wykaz osób i podmiotów, które złożyły uwagi

prof. ZUT dr hab. Czesława Christowa

Partnerzy regionalni Wrocławskiego Parku Technologicznego w realizacji celów statutowych

Daimler planuje nową fabrykę silników w Polsce

SPRAWOZDANIE ZARZĄDU 2017

Pomorska Rada Przedsiębiorczości

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Ciechanowie INFORMATYKA

Sprawozdanie z monitorowania kariery zawodowej absolwentów za rok akademickie 2012/2013

podsumowanie konferencji pierwsze tak duże wydarzenie poświęcone morskiej energetyce wiatrowej na polskich obszarach morskich

ABC Data najlepszym dystrybutorem Europy Środkowo-Wschodniej EMEA Channel Academy 2016

Podsumowanie udziału Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz prezentacji Programu Poznaj Dobrą Żywność na targach

Six sigma - optymalizacja procesów

Informacja prasowa. Lepsze wieści z rynku pracy. Raport Pracuj.pl Rynek Pracy Specjalistów w Warszawa, 14 stycznia 2014 r.

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce

Deficyt publiczny - jak mu zaradzić piątek, 07 października :10 - Poprawiony sobota, 19 kwietnia :28

Michał Ratajczak 2LO w Słupsku

Badanie strategicznych strategicznych branż bran w M a Małopolsce branże IT i B&R Krakó ków, 1 8 gru n a 2008 r.

Prospects in Dolnośląskie. Dariusz Ostrowski

Współpraca Gdansk Convention Bureau z kadrą naukową gdańskich uczelni wyższych w 2018 roku

Postanowienia ogólne

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna sp. z o.o. Idealne miejsce dla inwestycji

Zarządzanie sprzedażą Doradztwo strategiczne Restrukturyzacje

Profil Grupy Spółka dominująca

Canon Essential Business Builder Program. Wszystko, co potrzebne, by odnieść sukces w biznesie

Dolnośląski Park Technologiczny T-Park, ul. Szczawieńska 2, Szczawno-Zdrój, Sala A001, parter. Szanowni Państwo, Serdecznie zapraszamy!

Autor Rankingu: 2009

POLIGRAFIA 2013 Międzynarodowe Targi Poznańskie. Konferencja SAE 2012 Krynica Morska

Witamy w Biurze Obsługi Inwestora i Promocji Gospodarczej

Oferta specjalności na kierunku Zarządzanie w roku akad. 2017/2018. Studia I stopnia stacjonarne

Rolnictwo: jak znaleźć sposób na zysk?

25 27 maja Targi Transportu Szynowego. podsumowanie.

Targi Business to Business Innowacyjność i nowe technologie jako budowanie przewagi konkurencyjnej w regionie 12 września 2013 roku Park Naukowo

HISTORIA JAKOŚĆ, SKUTECZNOŚĆ, NOWOCZESNOŚĆ. Jesteśmy z tego dumni! Małgorzata i Jerzy Wiśniewscy

Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego Województwa Lubelskiego Podsumowanie II KADENCJI

TYTUŁ PREZENTACJI: Budowanie marki przedsiębiorstwa poprzez ekoinnowacje. PRELEGENT: Bogdan Kępka

prof. Andrzej Materka

Współpraca miast i gmin Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego w zakresie integracji transportu publicznego

Cała prawda o konsumentach kupujących w internecie. Atrakcyjne ceny i wygoda kluczowe

Prezentacja wyników za IV kwartał 2013 Grupy OPONEO.PL. Bydgoszcz, luty 2014 rok

Aplikacje konkursowe składane były w 4 kategoriach tematycznych: Edukacja Ekologiczna i Ochrona Przyrody Innowacje Efektywność Montaż Finansowy

Akcjonariusze TIM S.A.

Najważniejsze wydarzenia 2019 roku w sektorze usług dla biznesu odbywają się w Łodzi

Śledzie i Wieloryb popłynęły do gdyńskich społeczników

FINANSOWANIE ROZWOJU MŚP

DOTACJE NA INNOWACJE W POLIGRAFII

Biznes Z Owocem Noni

OFERT PRZYBYWA, ALE NIE DLA WSZYSTKICH

Centrum Przedsiębiorczości i Transferu Technologii

ZAWARTOŚĆ I STRUKTURA BIZNES PLANU

Samorządowe Forum Kapitału i Finansów

Profil firmy. Historia firmy. Władze. Usługi. Klienci. Struktura przychodów. Wyniki finansowe. Strategia rozwoju. NewConnect. Struktura akcjonariatu

Sektor budowlany w Polsce 2017 Analiza regionalna. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata

GOTOWI DO KARIERY. na Wydziale Gospodarki Międzynarodowej

Transkrypt:

Marzec - Kwiecień 2009 nr 3-4 [88-89] ISSN 1642-8862 nr ind. 368679 Perły Biznesu 2008: Paweł Szynkaruk Vobis S.A. Hotel Novotel Szczecin Al. 3 maja 31 70-215 Szczecin Tel. 091 480 14 00, e-mail: h3367@accor.com

Od wydawcy Szanowni Czytelnicy! Wydanie naszego magazynu, które trzymacie w ręku pojawia się tuż po ogłoszeniu werdyktu kapituły konkursowej Pereł Biznesu 2008. Stąd też bohaterem rozmowy numeru pt. Liczy się dobry zespół jest Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej, laureat naszego konkursu w kategorii Osobowość Biznesu 2008. Zdaniem kapituły, to właśnie skuteczne zarządzanie firmą przez Szynkaruka na bardzo trudnym rynku shippingowym oraz brawurowe wyprowadzenie armatora z trudnej sytuacji ekonomicznej zadecydowało o przyznaniu mu tego ważnego wyróżnienia. Uznanie zdobyła również jego twarda postawa przy wsparciu rady pracowniczej, sprzeciwiająca się rządowemu pomysłowi komercjalizacji firmy. Uznanie kapituły zdobyła też firma VOBIS z branży IT z siedzibą w podszczecińskim Lubieszynie, za skuteczne rozwijanie innowacji technologicznych oraz ekspansję rynkową i zwiększanie liczby miejsc pracy. Spółka Akcyjna VOBIS została wyróżniona statuetką w kategorii Wydarzenie Gospodarcze 2008 r. Wręczyliśmy Perły Biznesu i rozliczyliśmy się niejako w ten sposób z ubiegłym rokiem. Niestety, bieżący będzie znacznie trudniejszy dla wielu firm i przedsiębiorstw. Liczymy jednak, że dobre przedsiębiorstwa przetrwają globalny kryzys i już pod koniec roku zaczną wychodzić z gospodarczego dołka. Włodzimierz Abkowicz MARZEC - KWIECIEŃ 2009 nr 3-4 [88-89] Adamus HT 12 Agencja Reklamowa Anny Turkiewicz 6 Agrofirma Witkowo 10 Euroafrica 25 GBS Bank 18 Hotel Focus 25 Kemipol 10 Kurier Szczeciński 6 M-Expo 20 Mojsiuk Mercedes-Benz 10 MTS 20 Novotel 10 PKP Nieruchomości 15 Polska Żegluga Morska 4 Polskie Radio Szczecin 6 Read-Gene 18 Regionalne Centrum Innowacji i Transferu Technologii 23 Royal Greenland 25 Stettak 14 Stocznia Remontowa Gryfia SA 10 TVP Szczecin 6 u.studio 21 Urząd Gminy Nowe Warpno 13 Urząd Gminy Wolin 10 VOBIS 10,16 Zachodniopomorska Szkoła Biznesu 28 Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny 16 Zachodniopomorskie Centrum Zaawansowanych Technologii 10 Wydawca ABKOWICZ PRESS ul. Cukrowa 45-5 71-004 Szczecin tel. 091/8854804 fax 091/8854803 Członek Północnej Izby Gospodarczej Adres redakcji Świat Biznesu pl. Hołdu Pruskiego 8 70-550 Szczecin tel. 091/4429275 fax 091/8854803 e-mail: redakcja@swiatbiznesu.com Redaktor naczelny Włodzimierz Abkowicz tel. 091/4429275 Zespół redakcyjny Michał Abkowicz Aneta Dolega Katarzyna Stróżyk Magdalena Szczepkowska Mirosław Winconek Stali felietoniści Stanisław Flejterski Wojciech Olejniczak Aneta Zelek Reklamy i ogłoszenia Sylwia Abkowicz tel. 0603990773 e-mail: reklama@swiatbiznesu.com Druk, skład i naświetlanie Rex-Druk, ul. Dębogórska 34 71-717 Szczecin tel. 091/4281111 Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo opracowania redakcyjnego tekstów przyjętych do druku Redakcja nie odpowiada za merytoryczną treść reklam, ogłoszeń i tekstów sponsorowanych Świat Biznesu w Internecie: www.swiatbiznesu.com Hosting: AZ.pl W numerze Liczy się dobry zespół s. 4 Świat Biznesu rozmawia z Pawłem Szynkarukiem, dyrektorem naczelnym Polskiej Żeglugi Morskiej Recepta na kryzys: Bliżej regionu s. 6 W dzisiejszym świecie dobra informacja jest na wagę złota. To od niej w dużej mierze zależy sukces stacji telewizyjnej, rozgłośni radiowej czy gazety. Zdobywanie cennych informacji musi iść jednak w parze ze skutecznym pozyskiwaniem reklam i zarządzaniem. Jak w dobie kryzysu gospodarczego radzi sobie biznes medialny? Do dyskusji na ten temat zaprosiliśmy Mariusza Graba, wiceprezesa Polskiego Radia Szczecin, Tomasza Kowalczyka, wiceprezesa i zastępcę red. nacz. Kuriera Szczecińskiego, Michała Kozieła, dyrektora działu obsługi klienta Agencji Reklamowej Anny Turkiewicz i Piotra Lichotę, dyrektora szczecińskiego oddziału TVP. Redakcję reprezentowali Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska. Perły Biznesu 2008 s. 10 Już po raz piąty redakcja Świata Biznesu przyznała statuetki i wyróżnienia w konkursie na Osobowość Biznesu i Wydarzenie Gospodarcze Roku. W jubileuszowej edycji konkursu kapituła konkursowa pod przewodnictwem prof. Stanisława Flejterskiego, w tajnym głosowaniu przyznała statuetki Pereł Biznesu: Pawłowi Szynkarukowi, dyrektorowi naczelnemu Polskiej Żeglugi Morskiej oraz firmie VOBIS. Cocktail biznesowy s. 16 Oto jego składniki: inauguracja Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, szesnastolecie Vobisu, nowa placówka banku GBS w Szczecinie i debiut giełdowy firmy prof. Jana Lubińskiego. Bliżej Państwa Środka s. 17 W połowie lutego zostało powołane w Szczecinie Polsko-Chińskie Towarzystwo Naukowo-Gospodarcze Pomorze Zachodnie-Guangdong. Targi dużych inwestycji s. 20 To nowa impreza towarzysząca marcowym targom Bud-Gryf i Energia. Jej celem jest promocja terenów inwestycyjnych pod duże przedsięwzięcia. Co w murach piszczy? s. 20 13. edycja Zachodniopomorskich Targów Nieruchomości i Inwestycji. Daj się skroić na wiosnę s. 21 Z zimowego snu wyrwą nas 20-21 marca organizatorzy wiosenno-letniej edycji Weekendu Mody. Globalna demoralizacja s. 22 Biznes bez iluzji Anety Zelek Lord JMK jest niewinny s. 22 Rozważania na czasie Stanisława Flejterskiego Pokorne cielęta wybierają rzeźnika s. 23 Na przekór Wojciecha Olejniczaka Naprawdę jaka(i) jesteś? s. 24 Na pytania z naszego kwestionariusza odpowiadają Jaśmina Solecka, dyrektor Regionalnego Centrum Innowacji i Transferu Technologii ZUT i Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Regionu Północnego GBS Bank Karuzela kadrowa s. 25 Dotknięcie historii s. 28 Bambino, najnowsza książka Ingi Iwasiów była przedmiotem dyskusji zorganizowanej pod koniec stycznia w Wyższej Szkole Humanistycznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie. O strategii biznesu s. 28 Strategie biznesu. Od klasyki do postmodernizmu w zarządzaniu - taki tytuł nosi publikacja prof. Anety Zelek, szczecińskiej ekonomistki, prorektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. Wiele twarzy u.studio s. 30 Świat Biznesu rozmawia z Wojciechem Miziewiczem, właścicielem agencji u.studio. rozmowa numeru forum region i gospodarka cocktail biznesowy region i gospodarka moda i styl region personalia felieton moda i styl i gospodarka marzec - kwiecień 2009 3

rozmowa numeru W dwa ognie Liczy się dobry zespół Świat Biznesu rozmawia z Pawłem Szynkarukiem, dyrektorem naczelnym Polskiej Żeglugi Morskiej Paweł Szynkaruk: Na szczęście przez ostatnie lata w PŻM skupialiśmy się na inwestycjach. Kupowaliśmy nowe statki. Nie zajmowaliśmy się zaś pomnażaniem zysków poprzez kontrakty walutowe, które wiele firm wprowadziły w pułapkę. 4 Fot. Sylwia Abkowicz Kiedy zaczęła się pana przygoda ze statkami i morzem? Jeszcze w dzieciństwie. Urodziłem się w Szczecinie. Mój tata pracował w szczecińskim porcie. Był kierownikiem nabrzeża Starówka. Pracował także w dziale socjalnym i Zakładzie Usług Żeglugowych. Już wtedy byłem związany ze statkami. W porcie wchodziłem z ojcem na statki. Odkąd też sięgam pamięcią, chodziłem na szczecińskie Dni Morza i kibicowałem Morskiemu Klubowi Sportowemu Pogoń. Jednak moją pierwszą prawdziwą morską przygodą był rejs wodolotem ze Szczecina do Stralsundu w latach 70. Wówczas wodoloty nie kończyły rejsu w Świnoujściu, tylko płynęły dalej na zachód. To był mój chrzest morski. Musiało się panu bardzo spodobać... Zgadza się. Morze zawsze mnie interesowało, a najbardziej w kontekście gospodarki portowej, ze względu na rodzinne koneksje. Poza tym, już w szkole moim konikiem była matematyka, historia i geografia. Nie bez przyczyny więc wybrał pan studia z ekonomiki transportu morskiego. Jak wspomina pan ten okres? Miałem znakomitego wykładowcę, prof. Franciszka Gronowskiego. Na wydziale ekonomicznym mieliśmy też sporo zajęć z praktykami. Bardzo przydatne były zajęcia z Ryszardem Kargerem, wieloletnim dyrektorem PŻM, oraz ze specjalistami z portu. Miło wspominam praktyki studenckie, które mieliśmy w porcie i PŻM. Zatem wiedza wyniesiona ze studiów przydała się panu w życiu. Pracę w PŻM rozpoczynałem od najniższych stopni. Wiedzę uzupełniłem na różnego rodzaju szkoleniach. Bardzo przydatne były rejsy morskie, tym razem już na statkach handlowych. Teraz jest pan dyrektorem dużego przedsiębiorstwa. Co jeszcze oprócz wiedzy przydaje się w zarządzaniu PŻM? Jesteśmy specyficzną firmą. Naszymi jednostkami produkcyjnymi nie są stojące na lądzie fabryki, lecz pływające po całym świecie statki. Mamy także inny cykl pracy: kilka miesięcy na morzu, a potem dłuższy odpoczynek na lądzie. Aż 90 proc. naszej załogi stanowią marynarze. Stąd też prowadzimy zupełnie inną politykę kadrową. Jeśli pytacie państwo o zarządzanie firmą, to według mnie, bardziej od cech indywidualnych szefa, liczy się dobry zespół ludzki. Myślę tu o osobach kierujących firmą. Preferuję gry zespołowe. W firmie tak jak na boisku piłkarskim - liczy się dobry zespół. Dyrektor naczelny jest tylko przewodnikiem. Jego cechy indywidualne, wynikające ze szkół i doświadczenia zawodowego są oczywiście istotne, jednak i tak najważniejszy jest zespół i ludzie, którzy w tej firmie pracują. Gdyby szefem został nawet największy geniusz, to bez dobrego zespołu sobie nie poradzi. Nie stworzy odpowiedniego programu i wizji rozwoju firmy. Naszą firmę charakteryzuje długoletnie doświadczenie kadry zarządczej. Szczęściem PŻM jest to, że dyrektorzy naczelni nie byli przynoszeni w teczce. Każdy z nich ma za sobą doświadczenie pracy w firmie. Pracuję w PŻM blisko dwadzieścia lat, począwszy od inspektora ds. eksploatacji. Przeszedłem poszczególne szczeble kariery, łącznie z pracą za granicą. Znam tę firmę od podszewki. Opinia społeczna niezbyt dobrze odebrała jednak zakusy komercjalizacji firmy, co mogłoby popsuć to, co udało się stworzyć. Jakich użył pan środków, PŻM, że ministerstwo odeszło od tego pomysłu? Od początku byliśmy zaskoczeni sytuacją, która wytworzyła się 13 czerwca ub.r., kiedy Sejm w trzecim czytaniu omawiał ustawę, która pozwalała skomercjalizować PŻM. Nasze zdziwienie było tym większe, że nikt z nami nie rozmawiał na ten temat ani nawet nie zasięgał opinii. Pominięte zostało kierownictwo firmy, związki zawodowe, rada pracownicza. Nikt nie pytał, jakie jest nasze zdanie. Zanim doszło do projektu ustawy, ministerstwo nie przyjmowało naszych zaproszeń do rozmów o przyszłości PŻM. Chcieliśmy rozmawiać z resortem o docelowych rozwiązaniach dotyczących firmy. Tymczasem grupa bliżej nieokreślonych posłów wyszła z propozycją komercjalizacji. Nie był to pomysł ministerstwa. Po co nam komercjalizacja, jeśli nie ustaliliśmy z ministerstwem, w którą stronę idziemy i jak będziemy firmę prywatyzować. Informacja o komercjalizacji firmy wywołała wielki niepokój wśród załogi. Ludzie znają losy skomercjalizowanych przedsiębiorstw gospodarki morskiej, takich jak: Polskie Linie Oceaniczne, Polska Żegluga Bałtycka, Transocean, Gryf i Odra. Z ich skomercjalizowania nic dobrego nie wynikło. Wsadzenie bowiem firmy do prywatyzacyjnej zamrażarki nie spowoduje samo w sobie jej rozwoju. Przedstawiliśmy w ministerstwie argumenty merytoryczne za utrzymaniem obecnej struktury własnościowej firmy. Dodam, że żadne kontrole, które były u nas przeprowadzane, nie wykazały żadnych zastrzeżeń do naszego funkcjonowania. Siła naszych ar- marzec - kwiecień 2009

gumentów była ważniejsza niż argument siły. I tego się trzymamy. A jak radzi sobie PŻM w dobie kryzysu gospodarczego? Kryzys dotknął żeglugę morską bardzo mocno, zwłaszcza przewozy ładunków suchych. W drugiej połowie ub.r. nastąpiło gwałtowne załamanie rynku. Sytuacja jest bardzo ciężka. Dramatycznie spadły stawki frachtowe. Drastycznie spadła liczba ładunków. To wpływa na to, że część statków nie pracuje. Choć i tak nie jesteśmy w najgorszej sytuacji. Nie musimy odstawiać statków na dłuższe postoje, tzw. lay-upy. Aktualnie na świecie tysiące dużych masowców stoi. Niektóre nawet prosto ze stoczni produkcyjnej płyną na postój, gdzie czekają na lepsze czasy. Nas sytuacja do tego jeszcze nie zmusiła. Tniemy koszty, ale nie obniżamy pensji pracowniczych. Zamroziliśmy przyjęcia do pracy na lądzie. Obniżyliśmy koszty zarządu. Związki zawodowe zaakceptowały zamrożenie płac. Na szczęście przez ostatnie lata w PŻM skupialiśmy się na inwestycjach. Kupowaliśmy nowe statki. Nie zajmowaliśmy się zaś pomnażaniem zysków poprzez kontrakty walutowe, które wiele firm wprowadziły w pułapkę. Aktualną sytuację na rynku morskich przewozów towarowych najlepiej obrazuje przykład, że od pół roku nie przewieźliśmy ani grama ładunku dla Zakładów Chemicznych Police i firmy handlującej chemikaliami CIECH. Czekamy, aż przemysł wyjdzie z kryzysu i stanie na nogi. A jaki jest Paweł Szynkaruk po pracy? I tu państwa zaskoczę: wakacje lubię spędzać nad polskim morzem. Razem z żoną, Aliną, także szczecinianką, chętnie - gdy tylko czas nam na to pozwoli - wyjeżdżamy również w weekendy na odpoczynek do Międzyzdrojów. W góry nie jeździmy, ani zimą, ani latem. Wolimy płaskie tereny. Lubimy z żoną podróżować i zwiedzać inne kraje. Dobrze czujemy się w klimatach śródziemnomorskich. Pięć lat mieszkaliśmy we Włoszech. Ostatnio bardzo spodobała nam się Malta. Miło wspominamy również winnice nad Mozelą. Dobra kuchnia i dobre winno są bliskie sercu. Na te tematy mógłbym rozmawiać godzinami. Lubimy także dobre kino. Jesteśmy kinomanami. Ciszymy się, że znowu można się dobrze bawić na polskich komediach, a nie tylko na firmach hollywoodzkich. Żałuję, że mam coraz mniej czasu na uprawianie sportu. Kiedyś grałem wyczynowo w piłkę ręczną i nożną. Cieszę się więc z sukcesów naszych szczypiornistów. Wierzę, że również piłkarze Pogoni zaczną grać na wysokim poziomie, jak za dobrych lat. Sprzyjać temu będzie powrót do morskości tego klubu, w który mocno jest zaangażowany PŻM. Ale i tak chodzimy z synem, Michałem, na mecze Pogoni. Syn nie wyrzekł się portowców, mimo że studiuje informatykę na Politechnice Wrocławskiej. Dziękujemy za rozmowę. W dwa ognie zagrali: Magdalena Szczepkowska i Włodzimierz Abkowicz Fot. Sylwia Abkowicz marzec - kwiecień 2009 5

forum Dyskusja redakcyjna Recepta na kryzys: Bliżej regionu W dzisiejszym świecie dobra informacja jest na wagę złota. To od niej w dużej mierze zależy sukces stacji telewizyjnej, rozgłośni radiowej czy gazety. Zdobywanie cennych informacji musi iść jednak w parze ze skutecznym pozyskiwaniem reklam i zarządzaniem. Jak w dobie kryzysu gospodarczego radzi sobie biznes medialny? Do dyskusji na ten temat zaprosiliśmy Mariusza Graba, wiceprezesa Polskiego Radia Szczecin, Tomasza Kowalczyka, wiceprezesa i zastępcę red. nacz. Kuriera Szczecińskiego, Michała Kozieła, dyrektora działu obsługi klienta Agencji Reklamowej Anny Turkiewicz i Piotra Lichotę, dyrektora szczecińskiego oddziału TVP. Redakcję reprezentowali Włodzimierz Abkowicz i Magdalena Szczepkowska. 6 Michał Kozieł: W firmach, z którymi współpracujemy, nie widzę ruchów, które powodowałyby radykalne ograniczenie wydatków. Nie zmienia to jednak faktu, że o kryzysie się mówi. Fot. Sylwia Abkowicz Kryzys gospodarczy dotyka coraz więcej firm. Sięga także firm z branży medialnej, czego przykładem były zwolnienia w Gazecie Wyborczej. Czy panowie odczuwacie już kryzys na własnej skórze, czyli na lokalnym rynku mediów? Tomasz Kowalczyk: Sytuacja Gazety Wyborczej nie oddaje całości obrazu, gdyż Agora, spółka wydająca ten dziennik, jest spółką giełdową. Piotr Lichota: Oceniam to podobnie. Jest to problem Gazety Wyborczej. Nikt z nas nie reprezentuje spółki giełdowej, dlatego inaczej reagujemy na objawy kryzysu. Moim zdaniem, jeśli dotknie nas kryzys, to jego skutki odczujemy dopiero jesienią. Tak mi się wydaje. Naszymi głównymi reklamodawcami są producenci samochodów, firmy z branży nieruchomości i duże sieci handlowe. Jeśli więc spada sprzedaż samochodów, to dilerzy będą schodzić z ceny, żeby wyzbyć się towaru. Nie będą reklamować się w mediach. Niska cena aut będzie wystarczającym wabikiem. Widzimy też, co dzieje się na rynku nieruchomości. O ile w ubiegłym roku była hossa, o tyle w tym roku hossy nie ma i trudno mówić o jakimkolwiek odrodzeniu się jej w 2009 roku. Nie będzie więc czego reklamować. Dziś jeszcze przedwcześnie przesądzać, jak bardzo odczujemy kryzys. Zresztą pierwsze miesiące roku są dla mediów zawsze najsłabsze, jeśli chodzi o pozyskiwanie reklam. Dopiero na przełomie marca i kwietnia będziemy mogli ocenić sytuację. Tomasz Kowalczyk: Firmy muszą pamiętać o tym, że ograniczanie w ramach oszczędności wydatków na reklamę w mediach nie jest najlepszym rozwiązaniem. Rynek bowiem łatwo jest stracić, tylko później trudniej jest go odbudować. Oszczędności poczynione na promocji dziś, spowodują konieczność wyższych nakładów na reklamę na ponowne zdobywanie rynku po zakończeniu kryzysu. Mariusz Grab: Patrząc na reklamę radiową z perspektywy pierwszych tygodni 2009 roku, mogę powiedzieć, że kryzys jest odczuwalny. Wycofało nam się kilku ważnych kontrahentów. Wydaje mi się jednak, że w marcu firmy, chcąc wyzbyć się towaru, wrócą do promocji. Konkurencja będzie wtedy bardzo duża. Paradoksalnie więc kryzys wytworzy taką sytuację, która przyniesie mam nasze pięć minut. Zbierzemy z rynku oferty rabatowe. Regres na rynku reklam, faktycznie, może nastąpić jesienią. A jak oceniają sytuację reklamodawcy. Czy będą cięli wydatki na reklamę? Michał Kozieł: W firmach, z którymi współpracujemy, nie widzę ruchów, które powodowałyby radykalne ograniczenie wydatków. Nie zmienia to jednak faktu, że o kryzysie się mówi. Czasopismo branżowe Marketing&More przeprowadziło badanie pod kątem wydatków na reklamę w 2009 roku. Prezesi dużych i średnich firm zostali zapytani, czy wydatki na reklamę w skali kraju będą zmniejszone. 61 proc. przedsiębiorców odpowiedziało, że tak. Jednak, kiedy zapytano tych samych prezesów, czy ich firma ograniczy wydatki na reklamę, już tylko 31 proc. badanych odpowiedziało: tak. Tak czy inaczej przychody z reklam będą niższe. Czy w związku z tym planujecie panowie poczynić jakieś oszczędności w firmach medialnych, które reprezentujecie? Piotr Lichota: Jeśli chodzi o media publiczne, to bardzo ważna jest ściągalność abonamentu. Z tym zaś nie jest najlepiej. Dlatego też szukamy oszczędności w różnych działach. Mariusz Grab: W mediach publicznych na kryzys rynkowy nakłada się kryzys wynikający z braku regulacji finansowania mediów publicznych. Z punktu widzenia radia, wpływy z abonamentu zmniejszyły się o 20 proc. w stosunku do 2007 roku, gdzie tylko 43 proc. ludzi, którzy mieli zarejestrowane odbiorniki, płaciło abonament. A proszę sobie uświadomić, że środki z abonamentu stanowią prawie 80 proc. budżetu radia. Michał Kozieł: Mam nadzieję, że ten rok dla naszej agencji będzie równie dobry jak ubiegły. Poszerzamy bowiem swoją ofertę o nowy duży projekt, przy wsparciu funduszy europejskich. marzec - kwiecień 2009

Fot. Sylwia Abkowicz Jeśli chodzi zaś o oszczędności, w bieżącej działalności nie będziemy wydawać pieniędzy na rzeczy, z których na jakiś czas możemy zrezygnować. Na pewno będziemy dalej inwestować w to, co musimy. Jeśli będzie potrzeba zatrudnienia nowych ludzi, to ich zatrudnimy. Dla nas najważniejszym elementem jest kapitał ludzki. Tomasz Kowalczyk: Mógłbym się dwoma rękami podpisać pod tym, co powiedział Michał Kozieł. Musimy rozważnie patrzeć, jak się będzie rozwijać rynek i zachowywać się adekwatnie do sytuacji. Podstawą gazety także jest kapitał ludzki. To ludzie tworzą gazetę. Na pewno też nie unikniemy wydatków inwestycyjnych związanych z Internetem. Spadek przychodów z reklam można rekompensować innymi przychodami. Media drukowane, w tym Kurier Szczeciński, podniosły na początku roku ceny gazet. Czy liczycie państwo na większe nakłady, słuchalność, oglądalność? Tomasz Kowalczyk: Ostatni raz cenę gazety podnieśliśmy kilka lat temu. Przez te lata rosły ceny energii, które są istotnym składnikiem kosztów wydawania gazety. Nie sposób było utrzymać tak niskich cen. Michał Kozieł: Z doświadczenia wiem, że zawsze jest to ryzykowna operacja. Każda podwyżka cen gazet pociąga za sobą spadek sprzedaży. To w dobie spadającego czytelnictwa może się okazać niebezpieczne. Tomasz Kowalczyk: W przypadku gazet drukowanych koniecznością jest dbałość o wydanie elektroniczne gazety. To jest przyszłość. Mariusz Grab: Jeśli chodzi o radio, to udało nam się zwiększyć słuchalność. Udało się nam przyciągnąć młodsze pokolenie. Jest to bardzo ciekawe zjawisko i sądzę, że zaprocentuje w przyszłości lepszymi przychodami z reklam. Wydajemy po konkurencyjnych cenach płyty muzyczne i multimedialne. W tym zakresie świadczymy kompleksowe usługi. I jest to nasze dodatkowe źródło przychodów. Piotr Lichota: Jesteśmy jedynym ośrodkiem w Polsce, który codziennie produkuje dwie godziny programu na żywo. Nikt tego poza Szczecinem w Polsce nie robi. W 2008 r. wymieniliśmy dwie scenografie studyjne i uruchomiliśmy nowy ośmiokamerowy wóz transmisyjny, uznawany za jeden z najlepszych w kraju. Obsługujemy m.in. festiwal w Cannes i imprezy w Berlinie. Ostatnio obsługiwaliśmy turniej skoków narciarskich w Zakopanem. W maju ub. roku poczyniliśmy badania, które przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. 78 proc. badanych zadeklarowało, że o 18 oglądało Kronikę. W 2008 r. szczecińska Kronika zajęła drugie miejsce wśród 16 lokalnych programów informacyjnych w Polsce. To świadczy o jej marce. Tomasz Kowalczyk: Kurier Szczeciński z kolei zdobył nagrodę Dziennika Roku 2008 przyznawanego przez pismo Media- &Marketing. Wyróżnione zostało to, że jeteśmy gazetą dobrą i niezależną. Przyszłością Kuriera jest nastawienie na lokalność. Jego celem jest prezentowanie w sposób rzetelny i atrakcyjny informacji o Szczecinie i regionie. Kurier nie pójdzie jednak w kierunku taniej sensacji. Chcemy być regionalną gazetą opiniotwórczą. Piotr Lichota: Również telewidzowie szukają u nas tematów regionalnych. Ludzie wolą oglądać i słuchać o sprawach im najbliższych, a nie o tym, co się dzieje w Warszawie na Wiejskiej. Tego mają już dosyć. Kiedy wprowadziliśmy Obraz dnia, program podsumowujący dzień w regionie, z zaproszonymi gośćmi, kącikiem kulturalnym i przeglądem prasy na dzień następny, oglądalność tego pasma wśród odbiorców wzrosła o 150 proc. Mariusz Grab: To właśnie regionalność była kluczem do tego, że radio jest dzisiaj w tym miejscu, gdzie jest. Przestawienie radia na regionalność zaowocowało powrotem wielu słuchaczy. Obserwuję, że na rynku radiowym w małych miejscowościach powstają radia lokalne, które cieszą się dużą słuchalnością. Dodam, że Radio Szczecin też miało dobry rok, jeśli chodzi o nagrody. Przemysław Szymańczyk otrzymał Złotą Kaczkę za prowadzenie magazynu Czas reakcji oraz tytuł Dziennikarza Roku 2007 w konkursie organizowanym przez szczeciński oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich RP. Z kolei Jarosław Dalecki otrzymał wyróżnienie za audycję edukacyjną o informatyce. Zgarnęliśmy wszystkie nagrody, poza główną, na sopockim festiwalu Dwa Teatry. A co o regionalności sądzi specjalista w dziedzinie mediów? Michał Kozieł: Lokalność jest jak najbardziej wskazana. W tę stronę zmierza projekt ogólnopolskiego Dziennika Polska. Chodzi w nim o robienie gazety centralnie, ale mutowanej lokalnie. W Szczecinie projekt się nie udał, bowiem nie znaleziono w regionie odpowiednich ludzi do pracy. W związku z tym lokalność Polski sprowadza się do 2-3 informacji z regionu w wydaniu. Efekt tego jest taki, że na początku Polska sprzedawała się w Szczecinie w liczbie 1700 egzemplarzy, a dziś tylko 700. Mariusz Grab: To właśnie regionalność była kluczem do tego, że radio jest dzisiaj w tym miejscu, gdzie jest. Przestawienie radia na regionalność, zaowocowało powrotem wielu słuchaczy. Tomasz Kowalczyk: Firmy muszą pamiętać o tym, że ograniczanie w ramach oszczędności wydatków na reklamę w mediach nie jest najlepszym rozwiązaniem. marzec - kwiecień 2009 7 Fot. Sylwia Abkowicz Fot. Sylwia Abkowicz

Fot. Sylwia Abkowicz Piotr Lichota: Dziś jeszcze przedwcześnie przesądzać, jak bardzo odczujemy kryzys. Zresztą pierwsze miesiące roku są dla mediów zawsze najsłabsze, jeśli chodzi o pozyskiwanie reklam. Dopiero na przełomie marca i kwietnia będziemy mogli ocenić sytuację. Żyjemy w dobie Internetu. Jak tu widzą panowie możliwości rozwoju? Tomasz Kowalczyk: W Kurierze od kilku miesięcy intensywnie rozwijamy sekcję internetową. Wzrost liczby wejść na naszą stronę w skali miesiąca jest imponujący. Zaczynaliśmy z pułapu 20-30 tys., a doszliśmy do poziomu ponad 220 tys. wejść miesięcznych. Wraz ze wzrostem tej liczby przyjdą też pieniądze. Ze wszystkich prognoz wynika, że wydatki na reklamę internetową będą rosły najszybciej, nawet mimo kryzysu. Michał Kozieł: W ubiegłym roku dynamika wzrostu sprzedaży reklam w Internecie wyniosła 57 proc. w skali kraju. I była największa w branży. Mariusz Grab: Radio Szczecin bardzo mocno postawiło na Internet. Dzięki temu przyciągnęliśmy pokolenie trzydziestolatków. Dziś są słuchaczami Radia Szczecin. Dzięki Internetowi słuchają nas odbiorcy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Brazylii i Wenezueli. W Internecie można na żywo posłuchać naszego radia, można także przeczytać informacje i obejrzeć filmy. Internet to także miejsce na działania biznesowe. Oferujemy różne formy prezentacji reklam. Piotr Lichota: My z kolei jesteśmy nieco ograniczeni z tego względu, że strona internetowa TVP Szczecin jest korporacyjna. Staramy się jednak dbać o naszą lokalność. Czy na zachodniopomorskim rynku jest miejsce na nowe pomysły medialne? Chyba tak, skoro niedawno wystartowało nowe radio szczecin.fm. Mariusz Grab: Wiele osób dziwi się, dlaczego podczas gdy wiele firm zwija pewne rzeczy, my startujemy z czymś nowym. Formuła tego radia jest zupełnie inna. Mimo że jest realizowane przez medium publiczne, jest przedsięwzięciem ściśle komercyjnym. Nowe radio nie jest finansowane z abonamentu. Szczecin.fm ma być radiem, które nie tylko samo się sfinansuje, ale także w przyszłości pozwoli zarobić. Wstąpiliśmy do konsorcjum Euranetu, które skupia 16 rozgłośni europejskich. Jest to projekt pięcioletni, który ma wykreować radio europejskie w wielu językach. Na koniec jeszcze raz zwróćmy się do eksperta. Jaki będzie ten rok dla mediów? Michał Kozieł: Myślę, że trzeba monitorować sytuację i dostosowywać się do tego, co będzie się dziać na rynku. Nie wolno jednak panikować. Jeśli chodzi o treść mediów, ważna jest troska o lokalność. Dla prasy i radia ten rok nie powinien być zdecydowanie gorszy od ubiegłego. Choć oczywiście wymagać to będzie wytężonej pracy pracowników działów sprzedaży reklam. Szczególnie ważne jest to w telewizji regionalnej, nad którą pokutuje stereotyp drogich reklam. Dziękujemy za rozmowę. Redakcja Świata Biznesu 19 lutego 2009 r. w hotelu Novotel odbyła się www.swiatbiznesu.com Gala Pereł Biznesu 2008 Serdecznie gratulujemy laureatom i dziękujemy współorganizatorom Sponsor główny gali Partner główny Sponsorzy gali Patroni medialni oraz partnerzy gali 8 marzec - kwiecień 2009

region i gospodarka Perły Biznesu 2008 Najlepsi w gospodarce regionu 10 Paweł Szynkaruk Osobowość Biznesu 2008 W roku 2008 spółka VOBIS intensywnie rozwijała sieć sprzedaży. Fot. robas Już po raz piąty redakcja Świata Biznesu przyznała statuetki i wyróżnienia w konkursie na Osobowość Biznesu i Wydarzenie Gospodarcze Roku. W jubileuszowej edycji konkursu kapituła konkursowa pod przewodnictwem prof. Stanisława Flejterskiego, w tajnym głosowaniu, przyznała statuetki Pereł Biznesu: Pawłowi Szynkarukowi, dyrektorowi naczelnemu Polskiej Żeglugi Morskiej oraz firmie VOBIS. Morscy menedżerowie Paweł Szynkaruk zdobył uznanie kapituły za skuteczne zarządzanie firmą na bardzo trudnym rynku shippingowym oraz brawurowe wyprowadzenie armatora na szerokie wody (Szynkaruk pełni funkcję dyrektora od 3 lat). Pracę zawodową w transporcie morskim rozpoczął 21 lat temu zgodnie z profilem swojego wykształcenia (jest absolwentem ekonomiki i organizacji transportu morskiego). To właśnie dzięki swoim kwalifikacjom i kompetencjom oraz ponad 20-letniemu doświadczeniu w branży morskiej dyrektor Szynkaruk zdołał w ostatnim roku wzmocnić naszego armatora i przeprowadzić bardzo ambitne programy inwestycyjne. Ułatwia to zachowanie silnej pozycji firmy na rynku w trudnych czasach kryzysu. Dyrektorowi Szynkarukowi udało się również przywrócić szczecińskiemu armatorowi pozytywny wizerunek międzynarodowego operatora z polskim rodowodem. Wyróżnienie w kategorii Osobowość Biznesu 2008 przyznano dr. inż. Edwardowi Stachoniowi, prezesowi zarządu Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia SA, za konsekwencję i skuteczność we wdrażaniu strategii restrukturyzacji naprawczej i rozwojowej w stoczni oraz za udowodnienie, że przemysł stoczniowy ma Fot. M. Abkowicz w naszym regionie ekonomiczną rację bytu. W ciągu pięciu lat jego kadencji doszło do uzdrowienia i imponującego rozwoju firmy. Stocznia Gryfia zwiększa swoje obroty, podejmuje coraz bardziej ambitne zlecenia. Tylko w 2008 roku, Gryfia wyremontowała ponad 220 statków wobec 180 w roku poprzednim. Profesjonalizm w cenie Wyróżnienie w tej kategorii trafiło także do dr inż. Doroty Jasiny, dyrektor zarządzającej firmy Kemipol, za profesjonalizm, nowoczesność i niezwykłą osobowość kobiety menedżera. Pod kierunkiem pani dyrektor Jasiny Kemipol od blisko 20 lat realizuje misję Czysta woda dla Polski, będąc w światowej czołówce firm proekologicznych. Równorzędne wyróżnienie kapituła przyznała Marianowi Ilnickiemu, prezesowi Spółdzielczej Agrofirmy Witkowo, za niespotykany w realnym biznesie jubileusz 50-lecia prezesury w jednej firmie oraz niewiarygodne wizjonerstwo i skuteczność w jego wdrażaniu. Pan Ilnicki szefuje największemu i najbardziej znanemu gospodarstwu rolnemu w naszym regionie. W tym okresie prezes Ilnicki udowodnił, że jego wizja jednego z największych producentów żywności w Polsce jest ambitna i realistyczna. Szeroki i zróżnicowany asortyment ofertowy oraz doskonała jakość produktów jest egzemplifikacją filozofii firmy i jej lidera Od pola do stołu. Sam o sobie prezes Ilnicki powiada Rolnik z krwi i kości o twardej naturze chłopa i dlatego biznes prowadzi na chłopski rozum. Nowoczesność i wiedza Statuetka Perły Biznesu za największe Wydarzenie Gospodarcze 2008 roku trafiła do Spółki Akcyjnej VOBIS za skuteczne i systematyczne rozwijanie innowacji technologicznych i produktowych oraz ekspansję rynkową i zwiększanie liczby miejsc pracy. Spółka VOBIS jest liderem innowacji technologicznych, czego dobitnym dowodem było wyprodukowanie i wprowadzenie na polski rynek komputerów z najnowszym, wydajnym procesorem Intel i7. W roku 2008 spółka VOBIS intensywnie rozwijała sieć sprzedaży, otwierając kolejne sklepy, dzięki czemu VOBIS dysponuje największą detaliczną specjalistyczną siecią sprzedaży w Polsce. VOBIS to także firma odpowiedzialna społecznie, wspierająca ogólnopolskie oraz lokalne akcje, mające na celu pomoc ludziom jej potrzebującym, jak chociażby niedawny udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka. Wyróżnienie w kategorii Wydarzenie Gospodarcze 2008 roku przypadło w tym ro- marzec - kwiecień 2009

ku Zachodniopomorskiemu Uniwersytetowi Technologicznemu za wyróżniającą się aktywność w dziedzinie komercjalizacji nauki oraz rozwoju innowacji technologicznych, między innymi poprzez patronowanie Zachodniopomorskiemu Centrum Zaawansowanych Technologii oraz utworzenie Regionalnego Centrum Innowacji i Transferu Technologii wraz z Zachodniopomorskim Klastrem Chemicznym Zielona Chemia. Równorzędne wyróżnienie trafiło też do Kazimierza Mojsiuka, właściciela wraz z żoną Ireną spółki jawnej MOJSIUK za oddanie do użytku w Szczecinie Dąbiu nowoczesnej stacji serwisowej samochodów ciężarowych Mercedes Benz, o istotnym znaczeniu dla rozwoju transportu i biznesu. Jest to jedna z najnowocześniejszych stacji serwisowych samochodów dostawczych w Polsce, wyposażona w urządzenia światowej klasy. Podobne wyróżnienie premiujące Wydarzenie Gospodarcze 2008 otrzymała Gmina Wolin za Festiwal Słowian i Wikingów, coroczną międzynarodową masową imprezę historyczno kulturalną o ważnym znaczeniu dla rozwoju turystyki i lokalnego rynku pracy. (wab) KAPITUŁA KONKURSU PERŁY BIZNESU 2008 Wydarzenie Gospodarcze 2008 Statuetka Perła Biznesu 2008 - Innowacje technologiczne i ekspansja rynkowa firmy Vobis Wyróżnienie - Działalność na rzecz rozwoju innowacji technologicznych w regionie oraz komercjalizacja wiedzy naukowej poprzez rozpoczęcie działalności Zachodniopomorskiego Centrum Zaawansowanych Technologii i Regionalnego Centrum Innowacji i Transferu Technologii Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego Wyróżnienie - Organizacja Festiwalu Słowian i Wikingów Wyróżnienie - Wybudowanie nowoczesnej stacji serwisowej samochodów ciężarowych Mercedesa Osobowość Biznesu 2008 Statuetka Perła Biznesu 2008 - Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej Wyróżnienie - Edward Stachoń, prezes Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia Wyróżnienie - Marian Ilnicki, prezes Spółdzielczej Agrofirmy Witkowo Wyróżnienie Dorota Jasina, dyrektor zarządzający spółki Kemipol w Policach region i gospodarka 1. prof. zw. dr hab. Stanisław Flejterski, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego i Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu przewodniczący kapituły 2. dr hab. prof. Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu Aneta Zelek, prorektor ZPSB ds. rozwoju, dyrektor generalny Centrum Rozwoju Biznesu ZPSB - wiceprzewodnicząca kapituły 3. Włodzimierz Abkowicz, redaktor naczelny Świata Biznesu 4. Tomasz Kowalczyk, wiceprezes, z-ca redaktora naczelnego Kuriera Szczecińskiego 5. prof. zw. dr hab. inż. Włodzimierz Kiernożycki, rektor Politechniki Szczecińskiej 6. Beata Mikołajewska-Wieczorek, sekretarz programowy TVP Szczecin 7. dr hab. prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Piotr Niedzielski, członek Rady Północnej Izby Gospodarczej 8. Zdzisław Tararako, publicysta gospodarczy Polskiego Radia Szczecin 9. dr hab. prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Dariusz Zarzecki, kierownik Zakładu Inwestycji i Wyceny Przedsiębiorstw Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego Magdalena Szczepkowska, dziennikarz Świata Biznesu i Kuriera Szczecińskiego - sekretarz kapituły Laureaci 2004-2007 Rok 2004 Wydarzenie Gospodarcze 2004 Perła Biznesu Nowe otwarcie, polegające m.in. na opracowaniu indywidualnej ścieżki restrukturyzacji i prywatyzacji spółki oraz potwierdzenie europejskiej jakości produktów Zakładów Chemicznych Police SA wyróżnienia: Ekspansja nowoczesnych technologii medycznych i organizacyjnych wraz z otwarciem się na rynek krajów Unii Europejskiej (Pierwsza Prywatna Klinika Stomatologiczna Stanisława Gajdy) Wdrożenie nowoczesnych technik informatycznych, służących zwiększeniu dostępu organizacji biznesowych Pomorza Zachodniego do informacji na globalnym światowym rynku (Szczeciński Park Naukowo- Technologiczny) Osobowość Biznesu 2004 Perła Biznesu - Henryk Adamus, właściciel Zakładu Mechanicznego Narzędzia Precyzyjne Adamus HT ze Szczecina wyróżnienia: Andrzej Stachura, prezes Stoczni Szczecińskiej Nowej Tomasz Partyka, prezes firmy Sonion Polska z Mierzyna Rok 2005 Wydarzenie Gospodarcze 2005 Perła Biznesu Przekształcenie firmy z niewielkiego zakładu w nowoczesną fabrykę przetwórstwa ryb o znaczeniu ponadregionalnym (Solmar Rusko k. Darłowa) Wyróżnienia: Wybudowanie Botanicznego Centrum Badawczo-Wdrożeniowego, wielofunkcyjnego przedsięwzięcia inwestycyjnego o znaczeniu dla rozwoju nauki, turystyki i rozwoju gminy Przelewice. Zainicjowanie procesu zmian strategicznych polegających na relokalizacji funkcji produkcyjnych do Wietnamu oraz wzmocnieniu funkcji logistycznych i projektowych w oddziale polskim firmy Sonion Osobowość Biznesu 2005 Perła Biznesu - Edward Osina, prezes zarządu przedsiębiorstwa budowlanego Calbud Szczecin wyróżnienia: Małgorzata Kwiatkowska, regionalny dyrektor sprzedaży Polkomtel S.A. Leszek Pawlewicz, prezes GDATA Software ze Szczecinka Rok 2006 Wydarzenie Gospodarcze 2006 Perła Biznesu Decyzja o lokalizacji Gazoportu w Świnoujściu. Wyróżnienia: Podpisanie kontraktu inwestycyjnego z firmą Bridgestone i lokalizacja fabryki opon w Stargardzie Szczecińskim Stworzenie w Koszalinie Centrum Biznesu jako instytucji kreującej rozwój gospodarczy Koszalina i sąsiednich gmin Projekt i stworzenie Goleniowskiego Parku Przemysłowego jako miejsca dla inwestorów polskich i zagranicznych Osobowość Biznesu 2006 Perła Biznesu Barbara Bartkowiak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Funduszy Pożyczkowych Wyróżnienia: Paweł Porzycki, prezes Euroafriki Linie Żeglugowe Maria Ślusarczyk, prezes Zakładu Usług Żeglugowych Rok 2007 Wydarzenie Gospodarcze 2007 Perła Biznesu Organizacja finału regat The Tall Ship s Races. Wyróżnienia: Intensywny rozwój Goleniowskiego Parku Przemysłowego. Rozwój energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim, (EPA Szczecin) Osobowość Biznesu 2007 Perła Biznesu - Maciej Jarmusz, prezes Portu Lotniczego Szczecin- Goleniów. Wyróżnienia: Roman Rogoziński, współwłaściciel i dyrektor spółki STETTAK Agnieszka Dołęga, szefowa Centrum Biznesu w Koszalinie marzec - kwiecień 2009 11

promocja Prezentacje 2009 Adamus HT na medal 12 Adamus HT Zakład Mechaniczny Narzędzia Precyzyjne Sp. z o.o. ul. Robotnicza 3a 71-712 Szczecin tel. 091 44 22 592 fax: 091 42 80 531 www.adamus.com.pl biuro@adamus.com.pl Szczecińska firma Adamus HT dostarcza elementy do maszyn produkujących i pakujących tabletki w największych firmach farmaceutycznych w Europie. Jej wyróżniające się jakością produkty docenił Business Centre Club, przyznając firmie Medal Europejski. Typowa tabletka, którą kupujemy w aptece, powstaje z proszku, który jest pod ogromnym ciśnieniem prasowany na linii technologicznej w fabryce firmy farmaceutycznej. Proszek ściskają: stalowa matryca i dwa stemple. To właśnie w produkcji tych elementów i ich montażu specjalizuje się działająca od 1981 roku firma Adamus HT. Produkują dla największych Business Centre Club nagrodził produkty Adamus HT w 17. edycji konkursu Medal Europejski za jakość, która odpowiada standardom europejskim. Ale BCC zwraca też uwagę na dynamikę laureata. Z usług Adamusa HT korzysta większość znanych polskich firm farmaceutycznych, w tym Polpharma, LEK SA, czy Pliva Kraków. Połowa odbiorców jest jednak za granicą. Wśród najbardziej znanych są niemiecki Bayer, duński Nycomed i czeska Zentiva. Ważnym klientem jest firma Rottendorf, która produkuje tabletki na zlecenie innych dużych marek. Klientami są także firmy cukiernicze produkujące cukierki z proszku i chemiczne. Te ostatnie używają produktów szczecińskiej firmy zarówno przy tworzeniu specjalistycznych produktów, jak i choćby tabletek do zmywarek. Precyzja przede wszystkim Klienci firmy wymagają najwyższej jakości. Tabletka musi mieć bowiem idealną wagę, tak, żeby była w niej ściśle określona ilość leku. Ponadto, ze względu na duże przeciążenia, stemple muszą być bardzo wytrzymałe. Dlatego do produkcji wykorzystuje się wysokiej jakości stal narzędziową, a w halach produkcyjnych Adamus HT pracownicy obsługują nowoczesne, skomputeryzowane obrabiarki renomowanych marek. Można w nich zaprogramować kształt, jaki ma mieć gotowy element. Firma ma też własne biuro konstrukcyjne używające kilku specjalistycznych programów komputerowych. - Żeby produkować mechanikę precyzyjną, musimy mieć oprzyrządowanie z najwyższej półki. Co kilka lat na rynku cyfrowych obrabiarek pojawia się coś nowego - mówi Ludwika Miklaszewska, współwłaściciel i prezes Adamus HT. Rozwój zamiast kryzysu Uznana jakość i ciągłe inwestycje sprawiają, że firma nie odczuwa skutków kryzysu ani spadku liczby zamówień. - Odbieramy to jako rodzaj zaufania do naszej pracy - mówi prezes Adamus HT. - Dzięki temu, że co kilka lat staramy się unowocześniać park maszynowy mamy nadzieję, że wyprzedziliśmy kryzys. Nie zwalniamy pracowników (mamy ich ok. 80) i możemy zwiększać produkcję. Niedawno rozwinęliśmy produkcję linii blistrowych oraz elementów do maszyn blistrujących (pakujących tabletki). Najbliższe plany firmy to pozyskiwanie nowych klientów, skrócenie cyklu produkcyjnego i jeszcze wyższa jakość, aby skutecznie mierzyć się z konkurencją na zachodzie Europy. Przyszłość Adamus HT w dłuższym okresie zależy od tego, w którą stronę pójdzie przemysł farmaceutyczny. - Obserwujemy rynek i reagujemy na wszystkie nowości. Na pewno nie będziemy zaskoczeni zmianami i spełnimy wymagania naszych klientów - zapowiada Ludwika Miklaszewska. marzec - kwiecień 2009

Prezentacje 2009 Zainwestuj na półwyspie Walory turystyczne, atrakcyjne grunty i przychylność władz to atuty Nowego Warpna w oczach inwestorów. Wiele przemawia za tym, żeby położona na półwyspie gmina Nowe Warpno stała się centrum sportów wodnych. Z powodzeniem mogą tam powstać obiekty dla żeglarzy, miłośników łodzi motorowych, narciarzy wodnych, czy plażowiczów. Nie ma tam jeszcze przystani z prawdziwego zdarzenia, chociaż jachty mogą przybić do kei, a żeglarze mogą zaopatrzyć się bezpłatnie w prąd i wodę. Już teraz w gminie jest ok. 600 miejsc w prywatnych pensjonatach. Nowe Warpno odwiedza wielu turystów z Niemiec. Nic dziwnego - są tam wspaniałe warunki do wędkowania, a pobliska Puszcza Wkrzańska to urokliwe miejsce i wyjątkowo rzadkie siedlisko rosiczki. Gmina czeka z otwartymi ramionami na przedsiębiorców, którzy zechcą zainwestować w turystykę, ale nie tylko. - Przedsiębiorca nie musi się u nas przepychać, czy prosić o załatwienie formalności. Inwestor na pewno odczuje przychylność władz i pracowników Urzędu Gminy - zapewnia Władysław Kiraga, burmistrz Nowego Warpna. SPA przy pałacu Gmina ma na sprzedaż uzbrojone działki o łącznej powierzchni półtora hektara, w okolicy nabrzeża i morskiego przejścia granicznego. Do dzierżawy natomiast przeznaczony jest teren bazy rybackiej o powierzchni jednego hektara. Tam można zbudować np. nowoczesną marinę. Ciekawą propozycją jest 7 ha przy pałacu w Karsznie, położonym 30 m od Jeziora Nowowarpieńskiego, gdzie można zbudować np. kompleks SPA w postaci osiedla domków. - Miałem już nawet pytania od inwestorów w tej sprawie. Takie ośrodki działają w Skandynawii. Domki wyposażone m.in. w sauny i siłownie - mówi Władysław Kiraga. Koło pałacu są również budynki po placówce WOP, w których można zbudować restaurację. Gospodarzem pałacu w Karsznie jest Książnica Pomorska, która wyremontuje obiekt, umieści w nim część wystawienniczą i salę konferencyjną. Wśród rozpoczętych inwestycji warto wymienić hotel, który stawia w Podgrodziu firma z Poznania. Oprócz gminy dużo terenów w Nowym Warpnie ma starostwo polickie. Z kolei prywatni właściciele sprzedają tam działki pod zabudowę mieszkaniową w granicach tysiąca metrów kw. Ceny gruntów w Nowym Warpnie są atrakcyjne - kształtują się na poziomie 30-35 zł za m kw. Święto leszcza i jazzu Nowe Warpno staje się coraz bardziej popularne dzięki letnim imprezom. 15 sierpnia odbędzie się tam po raz kolejny Święto Leszcza. Tym, co odróżnia ten festyn od innych, jest konkurs na danie rybne, do którego zawsze staje 30-40 lokalnych potraw. - Impreza ma podtrzymać tradycję rybołówstwa - tłumaczy Władysław Kiraga. - W ubiegłym roku wygrała autorka saszetek rybnych w rosole, która potem uczyła kucharzy w jednej z sieci hoteli. W ubiegłym roku odbyła się też pierwsza edycja Jazz Pikniku nad Zalewem. Gwiazdami byli m.in. Wojciech Karolak, Eryk Kulm i Christoph Titz. Z samych Niemiec przyjechało 150 osób, w tym duża grupa harleyowców, którzy chcieli posłuchać dobrej muzyki. Tegoroczny Jazz Piknik nad Zalewem ma być imprezą dwudniową i odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia. Urząd Gminy Nowe Warpno pl. Zwycięstwa 1 tel. (091) 31 29 660 fax (091) 31 29 713 e-mail: urzad@nowewarpno.pl www.nowewarpno.pl marzec - kwiecień 2009 13 promocja

promocja Prezentacje 2009 Rusztowaniowy gigant STETTAK Sp. z o.o., ul. Andrzeja Struga 65, 70-784 Szczecin Telefon: +48 91 464 40 90 Fax: +48 91 464 40 91 www.stettak.pl e-mail: stettak@stettak.pl 14 Montaż konstrukcji do zadaszenia budynku przy al.wojska Polskiego 81 w Szczecinie Z nowymi technologiami, potężnym zapleczem finansowym i dostępem do nowych rynków weszła w 2009 rok szczecińska firma Stettak. To efekt mariażu z niemieckim koncernem. W czerwcu 2008 roku 90 proc. udziałów Stettak Sp. z o.o. kupiła Spółka BIS Plettac z Ostrzeszowa, której głównym właścicielem jest koncern Bilfinger Berger Industrial Services AG (BIS), część budowlanego koncernu Bilfinger Berger notowanego na niemieckiej giełdzie DAX. Stoi za nami teraz potężny kapitał mówi Roman Rogoziński, prezes Stettak Sp. z o.o. Do tej pory nie borykaliśmy się z problemami finansowymi, ale nasz rozwój musiał być powolny. Teraz mamy absolutnie wolną rękę w zakresie środków inwestycyjnych. Na rynku budowlanym jest jak w handlu, gdzie nastąpiła rewolucja - hipermarkety i potężne powierzchnie handlowe zastąpiły małe sklepy. Jeśli w Szczecinie zaczną się duże inwestycje za unijne pieniądze, czego oczekujemy od szeregu lat, to firma Stettak, chociaż jest znana na rynku, nie jest w stanie konkurować z wielkim koncernem, który wszedłby na rynek. Może przez rok bylibyśmy jego podwykonawcą, a potem koncern zawładnie rynkiem i nie wytrzymamy konkurencji. Trzeba więc było połączyć się z kimś dużym, kto zagwarantuje nam duży kapitał i szybką reakcję na potrzeby rynku. Po wstąpieniu do Bilfingera Stettak zainwestował milion złotych w nowoczesne rusztowania przemysłowe. Przez 15 lat działał na bazie rusztowań ramowych. Teraz - przy wykorzystaniu najnowocześniejszych rusztowań modułowych stosowanych w przemyśle, które można rozbudowywać w każdym kierunku (na wysokość, długość i szerokość co 50 cm), z szeroką gamą elementów uzupełniających może się podjąć największych budów w naszym regionie. Gdybym miał potężną robotę - jestem w stanie bez problemu zorganizować ludzi i ściągnąć rusztowania z Polski i zza granicy. Jeszcze rok temu byłoby to absolutnie niemożliwe zapewnia Roman Rogoziński. Co ważne, wejście do koncernu pozwoliło firmie Stettak na uzyskanie korzystnych rabatów u renomowanego producenta rusztowań. BIS pomógł też wdrożyć w firmie system logistyczny. Każdy element rusztowania jest oznakowany. Dzięki temu jest możliwość ciągłej kontroli materiałowej na budowach. Pozwala to na określenie szczegółowych kosztów działalności. Roczne obroty firmy Stettak, lidera w branży rusztowaniowej w regionie, to ponad 12 milionów zł. 70 proc. zleceń stanowią prace rusztowaniowe do robót fasadowych, kolejne 30 procent to prace obejmujące przemysł. Zależy nam na tym, żeby wejść w duże roboty przemysłowe w regionie. Jak już mówiłem, jesteśmy w stanie obsłużyć każdą nawet najbardziej skomplikowaną i dużą budowę mając wsparcie koncernu BIS - zapowiada szef firmy. Firma specjalizuje się również w konstrukcjach specjalnych. Rusztowania firmy Stettak zobaczyć można było wokół latarni morskiej w Niechorzu i Świnoujściu. Ponadto m.in. prowadziła prace w szczecińskim porcie na Elewatorze Ewa, na terminalu odpraw celnych w Świecku oraz na innych znaczących obiektach. Stettak kompleksowo obsługuje jedno ze szczecińskich przedsiębiorstw wykonujących sekcje statków. Uczestniczy też w budowie hal w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Firma stawia rusztowania i prowadzi remonty obiektów na terenie Zakładów Chemicznych w Policach. Spółka ma na koncie kompleksową obsługę w zakresie budowy rusztowań dla renowacji obiektów zabytkowych. Bazylika katedralna p.w. św. Jakuba Apostoła czy Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie to jedne z największych przedsięwzięć firmy. W swoim dorobku ma prace przy renowacji szczecińskiego Ratusza, kościoła św. Jana Ewangelisty czy Jana Chrzciciela. Obecnie trwają prace rusztowaniowe na kościele w Gorzowie Wlkp. oraz zabytkowym kościele w Pełczycach. W chwili obecnej firma kompleksowo realizuje projekt zadaszenia jednego ze szczecińskich budynków. Jest to pierwsza w regionie tego typu specjalna konstrukcja rusztowaniowa, która pozwala wykonywać prace remontowo konserwatorskie bez względu na warunki atmosferyczne. Dyrektor firmy Stettak obawia się spowolnienia na rynku budowlanym z powodu istniejącego na świecie kryzysu. Jednak mimo wszystko ma nadzieje na utrzymanie skali działalności. Spółka zamierza bowiem wykorzystać fakt, że w ramach koncernu ma łatwiejszy dostęp do zleceń z rynków Europy Środkowej i Skandynawii. marzec - kwiecień 2009

Prezentacje 2009 Potencjał do odkrycia - nieruchomości kolejowe Świat Biznesu rozmawia z Mariuszem Jankowskim, dyrektorem PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie - Panie dyrektorze, czy można kupić na własność dworzec kolejowy? - Jest to możliwe. Na Pomorzu Zachodnim mamy 156 budynków, które kiedyś były dworcami kolejowymi. Część z nich czeka na nowych właścicieli. W prywatnych rękach jest już dworzec w szczecińskiej dzielnicy Skolwin. Sześć największych dworców w naszym regionie (Szczecin Główny, Szczecin-Dąbie, Stargard, Koszalin, Białogard i Kołobrzeg) jest pod zarządem PKP S.A. Oddział Dworce Kolejowe. Pozostałe, 44 czynne dworce, są w naszej gestii. - Co oferujecie państwo przedsiębiorcom? - Spektrum nieruchomości, które posiadamy, jest bardzo szerokie. Mamy obiekty, gdzie z powodzeniem można prowadzić działalność handlową, usługową i gastronomiczną. Oferujemy również duże hale i tereny, z których mogą skorzystać większe firmy. W naszych budynkach można także stworzyć miejsca... romantyczne i nastrojowe, jak np. w dawnych wieżach kolejowych. - A takich wież w naszym województwie nie brakuje. Co konkretnie można w nich zrobić? - Nasze wieże były charakterystyczne dla pejzażu kolejowego sprzed wielu lat, kiedy po torach jeździły parowozy. Dziś parowozy już nie pracują, a wieże nie są kolei potrzebne. Niektóre z nich znalazły nowe zastosowanie. Wieża w Stargardzie, która znajduje się przy lokomotywowni, służy energetyce kolejowej. Z kolei wieża, która stoi przy stargardzkim dworcu, została zamieniona na pub piwny. Pomysłów na zagospodarowanie wież nie brakuje. - Jesteście właścicielami nie tylko większości dworców kolejowych, ale także ciągnącej się kilometrami ziemi pod torami... - Grunty pod torami, po których cały czas jeżdżą pociągi, są dzierżawione od nas przez Polskie Linie Kolejowe. Wiele byłych linii kolejowych czeka na nowe pomysły, jak je wykorzystać. Mogą one wzbogacić infrastrukturę turystyczną gmin. Jazda drezynami, czy jak w przypadku gminy Rewal, kolejką wąskotorową, może stać się sporą atrakcją turystyczną i przyciągać rzesze wakacyjnych gości. Działki gruntu po rozebranych torach można także przeznaczyć pod budowę ścieżek rowerowych. Takie rozwiązania już są przygotowywane na Pomorzu Zachodnim, np. w gminach pomiędzy Białogardem a Gryficami. - W swoich zasobach macie także perełki architektoniczne. - Zgadza się. Kilka wież jest wpisanych do rejestru zabytków, podobnie jak dworzec w Wałczu. Poza tym, wszystkie obiekty wybudowane przed 1945 rokiem są pod szczególnym okiem konserwatora zabytków. - A co z działkami dla deweloperów. Czy macie dla nich jakieś smakowite kąski? - Niedługo wystawimy na sprzedaż atrakcyjną działkę budowlaną w Międzyzdrojach, która znajduje się w sąsiedztwie Wolińskiego Parku Narodowego. Z kolei w Szczecinie przy ul. Starkiewicza mamy działkę, na której z powodzeniem może stanąć budynek wielorodzinny. - A jak układa się państwa współpraca z gminami? - Chcemy, żeby właścicielami dworców były gminy. Dworce, obok pełnienia funkcji kolejowych, mogą być centrami handlowymi lub miejscami, gdzie gminy realizują część swoich zadań własnych. Właścicielem dworca jest już gmina Drawsko. Wiem, że myślą o tym także inne gminy, np. Recz, Choszczno, Złocieniec, Trzebiatów, Goleniów i Pyrzyce. Są też inne plusy zmiany właściciela. Kolej była w trudnej sytuacji finansowej, a utrzymanie budynków sporo kosztuje. Mimo to staramy się w miarę naszych możliwości systematycznie remontować także dworce. W ubiegłym roku wydaliśmy na remonty 1 mln 200 tys. zł. Gminy mogą jednak sięgać po środki Umii Europejskiej, czego kolej póki co robić nie może. Dlatego razem z gminami chcemy wypracować pomysły na nowe życie dworców. Do zagospodarowania są także okolice stacji kolejowych. - Życzymy powodzenia w realizacji ambitnych zamierzeń i dziękujemy za rozmowę. (masz) PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie wchodzi w skład struktury PKP S.A., która powstała 1 stycznia 2001 r. w wyniku komercjalizacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe. Oddział dysponuje nieruchomościami z przeznaczeniem do wynajmu i sprzedaży. Posiada m.in.: wolne powierzchnie biurowe i magazynowe, działki zabudowane i niezabudowane, nieczynne linie i obiekty kolejowe. Dyrektor Mariusz Jankowski Wieża kolejowa w Drawsku Pomorskim. Kto wie, może powstanie tu sympatyczny pub z dobrym piwem. PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie Aleja 3 Maja 22 70-215 Szczecin tel. 091 471 54 19 tel./fax 091 471 58 42 marzec - kwiecień 2009 15 promocja

cocktail biznesowy Świat Biznesu przy tym był Budują markę Na styczniowe posiedzenie Senatu ZUT przybyli liczni goście z Polski. Fot. M. Abkowicz Silny ośrodek akademicki, który skutecznie konkuruje na krajowym i europejskim rynku usług edukacyjnych oraz badań - taki ma być Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie. W styczniu uczelnia zainaugurowała swoją działalność. Do historii przeszły polibuda i aerka. ZUT powstał z połączenia Politechniki Szczecińskiej i Akademii Rolniczej w Szczecinie. Na styczniowe posiedzenie Senatu ZUT, podczas którego uczelnia oficjalnie zainaugurowała swoją działalność, przybyli liczni goście z Polski. Integracja uczelni spotkała się z dużym zrozumieniem. Potencjał badawczy jest w Polsce mocno rozproszony, dlatego ministerstwo popiera działania takie jak w Szczecinie mówił prof. Witold Jurek, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. - Liczę, że uniwersytet, który powstaje, będzie mógł prowadzić duże badania naukowe. Jako przykład udanej integracji akademickiej prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow, rektor Uniwersytetu Warszawskiego i przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, podała utworzenie kilka lat temu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Rektor ZUT, prof. Włodzimierz Kiernożycki, podkreślał w trakcie inauguracyjnego senatu, że nowa uczelnia jest nowoczesna, ale z tradycjami. Nie zamyka także murów ZUT-u na propozycje dalszej integracji szczecińskich uczelni. ZUT kształci 17 tysięcy studentów na 35 kierunkach studiów. Uczelnia zatrudnia ok. 1200 nauczycieli akademickich i ok. 1100 pracowników administracji oraz obsługi. Prorektorem ds. organizacji i rozwoju w nowym uniwersytecie jest prof. Jan Dawidowski (kiedyś rektor AR). ZUT ma jeszcze trzech innych prorektorów: ds. kształcenia - prof. Witolda Biedunkiewicza (PS), ds. studenckich - prof. Jacka Wróbla (AR), ds. nauki - prof. Ryszarda Kaleńczuka (PS). (bas) Szesnastka Vobisu 16 16. urodziny były okazją do podsumowania minionego roku. 10 stycznia spółka świętowała 16. urodziny. Ok. 500 pracowników Vobis SA, jej dostawców i partnerów z całej Polski bawiło się w tym dniu w hali przy ul. Narutowicza w Szczecinie. 16. urodziny były okazją do podsumowania minionego roku. Vobis zamknął go na plusie, z 21 mln zł zysku operacyjnego. To bardzo dobry wynik, jeżeli weźmiemy pod uwagę ostatnie miesiące spowolnienia na rynku komentuje Ilona Miziewicz, kierownik działu marketingu Vobis SA. Fot. M. Abkowicz Spółka zareagowała na zapowiedź kryzysu we wrześniu. Vobis już wtedy, przewidując sytuację rynkową, zrobił pewne ruchy oszczędnościowe. Plany na ten rok to według zapowiedzi Ilony Miziewicz 14 nowych salonów z logo Vobis w Polsce (obecnie spółka ma ich ponad 200) i o stu pracowników więcej (aktualnie jest ich ok. 500). Firma planuje zwiększenie sprzedaży o 20 proc. Vobis, kojarzony głównie z salonami ze sprzętem IT ma też silniej powalczyć ze sklepami internetowymi. Nie każdy wie, że w naszym sklepie internetowym już dziś mamy ponad 4 mln odsłon miesięcznie mówi Ilona Misiewicz. Najważniejsze jest jednak rozszerzenie asortymentu i zmiana pozycjonowania, jeśli chodzi o cenę. Większe nakłady przeznaczymy na reklamę internetową. Atrakcją części rozrywkowej urodzinowego wieczoru był koncert Formacji Nieżywych Schabów oraz licytacja historycznych już dziś materiałów reklamowych Vobis sprzed szesnastu lat, na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pracownicy firmy licytowali też możliwość podniebnego lotu samolotem pilotowanym przez jednego z właścicieli spółki, Dariusza Pietraszkiewicza. Kulminacyjnym momentem licytacji była walka o złote serduszko WOŚP. Zwycięską kwotę, 50 tys. zł podał Włodzimierz Paszt, drugi z większościowych akcjonariuszy spółki. Michał Abkowicz marzec - kwiecień 2009

Pomorze Zachodnie Guangdong Bliżej Państwa Środka W połowie lutego zostało powołane w Szczecinie Polsko-Chińskie Towarzystwo Naukowo-Gospodarcze Pomorze Zachodnie - Guangdong. Nowe stowarzyszenie zamierza odkurzyć podpisaną przed siedmioma laty umowę o regionach siostrzanych pomiędzy naszym województwem a chińską prowincją. Efekty dotychczasowej siostrzanej współpracy są dosyć wątłe. W maju 2002 roku odbyły się Dni Kultury Prowincji Guangdong w Województwie Zachodniopomorskim. Latem 2005 r. miała miejsce misja województwa zachodniopomorskiego w prowincji Guangdong. Efektem misji było m.in. podpisanie dwóch listów intencyjnych w sprawie wzajemnych inwestycji i nawiązania kontaktów handlowych między województwem zachodniopomorskim i miastem Shunde, znanym przede wszystkim z tego, że urodził się tam Bruce Lee, mistrz wschodnich sztuk walki, oraz z koncernem farmaceutycznym Guangzhou Pharmaceutical Holdings Limited. I na tym, czyli na intencjach w zasadzie, współpraca się skończyła. Nowe rozdanie Nowa inicjatywa, której inicjatorem został prof. Edward Urbańczyk, znany ekonomista, wieloletni dziekan Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, przewodniczący komisji ds. współpracy z zagranicą senatu Uniwersytetu Szczecińskiego, jest więc próbą ożywienia współpracy regionu z Państwem Środka. W zebraniu założycielskim, które poprowadził prof. Waldemar Tarczyński, rektor US, wzięli udział naukowcy, przedsiębiorcy, przedstawiciele samorządów gospodarczych i lokalnych. Wśród założycieli znaleźli się liderzy szczecińskiego biznesu, tacy jak Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny PŻM, Edward Stachoń, prezes Stoczni remontowej Gryfia, rektorzy dwóch szczecińskich uniwersytetów i Politechniki Koszalińskiej, eksmarszałek zachodniopomorski Zygmunt Meyer i Janusz Gawroński, b. dyrektor Centrum Obsługi Inwestorów, znany m.in. ze sprowadzenia do Stargardu japońskich przedsiębiorców z firmy Bridgestone. Deklarację uczestnictwa złożył także b. minister gospodarki Jacek Piechota, znany biznesmen chińskiego pochodzenia Wu Tian Yu, prezes Klubu Harbińczyków dr Leonard Spychalski i nasz człowiek w Chinach Andrzej Zawadzki-Liang, przedsiębiorca wywodzący się ze Szczecina, wiceprezydent grupy Genes Financial Group, który od osiemnastu lat działa skutecznie w Szanghaju. W składzie towarzystwa znalazł się także Bartosz Komasa, kierownik Sekcji Chińskiej Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, który wziął udział w spotkaniu założycielskim. Obalanie stereotypów Chciałbym obalić pewne stereotypy na temat gospodarki chińskiej wyjaśniał na spotkaniu Bartosz Komasa. Chiny to nie tylko masowe produkty niskiej jakości. To przede wszystkim Fot. Jerzy Giedrys inwestycje w zaawansowaną technologię, na które przeznaczane są duże rezerwy budżetowe. Chińczycy chcą inwestować w Europie. Polska zaś powinna stać się taką bramą do unijnej gospodarki europejskiej. Towarzystwo chce kojarzyć partnerów ze środowisk naukowych i gospodarczych chińskiej prowincji z uczelniami i firmami z Pomorza Zachodniego - wyjaśniał prof. Tarczyński, rektor Uniwersytetu Szczecińskiego, który przewodniczył spotkaniu, towarzyszącemu narodzinom stowarzyszenia: Umiejscowienie go w środowisku uczelni wyższych, sprzyjać będzie niezależności od wpływów politycznych. Prowincja Guangdong, położona w południowych Chinach, jest zamieszkiwana przez 140 mln mieszkańców. Stolicą prowincji jest miasto Guangzhou (Kanton), będące zarazem trzecią pod względem wielkości aglomeracją miejską w Chinach, położoną w delcie Rzeki Perłowej nad Morzem Południowochińskim. Miasta Shenzhen, Shantou oraz Zhuhai są specjalnymi strefami ekonomicznymi, utworzonymi w latach 80. Prowincja Guangdong w okresie ostatnich kilku lat zyskała miano najdynamiczniej rozwijającej się prowincji w Chinach. Czynnikiem sprzyjającym jest niewątpliwie położenie geograficzne prowincji i bliskość Hongkongu. Charakteryzuje się wysoką dynamiką rozwoju gospodarczego. PKB w przeliczeniu na 1 mieszkańca prowincji przewyższa podobny przelicznik dla Polski. Jednym z pilniejszych projektów stowarzyszenia jest pomysł uruchomienia w Szczecinie i Koszalinie studiów dla Chińczyków z Guangdong na uczelniach zachodniopomorskich. Towarzystwo w swoich najbliższych planach zamierza zorganizować w Szczecinie, w czerwcu br. polsko-chińskie forum gospodarcze, zaś we wrześniu bilateralne forum naukowe. Włodzimierz Abkowicz Nowa inicjatywa prof. Edwarda Urbańczyka jest próbą ożywienia współpracy regionu z Państwem Środka. marzec - kwiecień 2009 17

cocktail biznesowy Świat Biznesu przy tym był GBS pomoże w kryzysie Otwarcie nowej placówki GBS w Szczecinie Fot. M. Abkowicz Placówka GBS Banku przy ul. Partyzantów przyjmuje klientów od jesieni ubiegłego roku, ale jej uroczyste otwarcie odbyło się 14 stycznia. W drugim oddziale GBS Banku w Szczecinie (pierwszy mieści się przy ul. Bohaterów Warszawy) pracuje pięć osób. Oferta banku jest uniwersalna - skierowana zarówno do klientów detalicznych, jak i do firm. Rachunek w GBS ma m.in. szczeciński Rotary Club. Nowa placówka jest efektem naszej nowej strategii na lata 2008-2011. Chcemy wyróżnić się rzetelnością i przewidywalnością zapowiada Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Regionu Północnego GBS. Chcemy być bankiem, który nie zawiedzie klienta w dobrych i złych chwilach, czego nie zawsze można oczekiwać od banków komercyjnych. Zwłaszcza w dobie kryzysu. W uroczystym otwarciu oddziału wziął udział podróżnik Mariusz Kurc, którego wyprawę do Azji wspierał GBS Bank. Podróżnik zaprezentował przybyłym na otwarcie gościom film ze swojej ostatniej podróży do miejsc niedostępnych dla turystów. GBS Bank wywodzi się z Barlinka. Tam też jest jego centrala. Historia banku sięga 1947 roku, gdy grupa pionierów-osadników zainicjowała powstanie instytucji oszczędnościowo-pożyczkowej pod nazwą Bank Ludowy Spółdzielnia z Odpowiedzialnością Ograniczoną w Berlinku (pierwotna nazwa miasta zmieniona później na Barlinek). Nazwa banku ewoluowała na przestrzeni lat poczynając od Banku Ludowego na Gospodarczym Banku Spółdzielczym w Barlinku kończąc. Obecnie bank działa jako spółdzielnia i jest zrzeszony w ogólnopolskiej Spółdzielczej Grupie Bankowej zrzeszającej 152 banki spółdzielcze. GBS Bank ma 25 placówek w województwie zachodniopomorskim i w lubuskim. Jego suma bilansowa za 2008 rok to 463 mln zł. W ubiegłym roku bank zanotował rekordowy zysk w kwocie 5,4 mln zł. (mab) Lubiński idzie na giełdę Prof. Jan Lubiński jest prezesem i akcjonariuszem spółki Read-Gene. 18 Read-Gene, firma założona przez genetyka prof. Jana Lubińskiego, zadebiutowała 12 lutego na rynku New Connect jako pierwsza zachodniopomorska spółka. Spółka wyemitowała akcje w drodze tzw. oferty prywatnej (private placement), która skierowana może zostać najwyżej do 99 podmiotów, inwestorów instytucjonalnych lub prywatnych. Spółka pozyskała od kilkudziesięciu chętnych na akcje w granicach 5 mln zł, ale pakiet kontrolny pozostał w rękach naukowców. Nasz debiut jest bardzo ważny, bo pokazuje sposób, w jaki od badań prowadzonych na Fot. M. Abkowicz uczelni możemy dojść do atrakcyjnej struktury biznesowej mówi prof. Jan Lubiński, prezes Read-Gene. Read-Gene tworzy zespół naukowców z Międzynarodowego Centrum Nowotworów Dziedzicznych Pomorskiej Akademii Medycznej. Mają oni na koncie odkrycie zależności między genami a ryzykiem zachorowania na nowotwory. Naukowcy dysponują największą na świecie bazą pacjentów zagrożonych nowotworami. W 1999 roku zespół prof. Lubińskiego opracował test na obecność genu BRC1, który wiąże się z dużym ryzykiem zachorowania na raka piersi i jajnika. Test kosztował 50 dolarów, a stosowane dotąd na Zachodzie - 3000 dolarów. Z dużymi problemami udało się go opatentować w Polsce. Spółka porozumiała się z Pomorską Akademią Medyczną - ma zagwarantowaną od uczelni wyłączność na komercjalizację odkryć, natomiast sama płaci za patenty i dodatkowo 20 proc. od kwoty zarobionej na testach DNA. Aktualnie, w oparciu o przyznane patenty, firma uruchamia sprzedaż testów DNA na cały świat przez Internet. Read-Gene przeznaczy środki pozyskane z emisji akcji na budowę siedziby w Dobrej Szczecińskiej. Będzie tam przychodnia, pracownia molekularna do diagnostyki i badań oraz oddział chemioterapii. Całość ma kosztować 6 mln zł. Firma liczy, że pozyska na ten cel środki unijne i skorzysta z kredytu. Michał Abkowicz marzec - kwiecień 2009

Portal zachodniopomorskiego biznesu Wydarzenia Firmy z przyszłością Ludzie z wizją marzec - kwiecień 2009 19

wydarzy się jutro Tam będziemy Targi dużych inwestycji Jak co roku w połowie marca odbędą się targi budownictwa Bud-Gryf. 20 Co w murach piszczy? Zachodniopomorskie Targi Nieruchomości: Żniwa deweloperów się skończyły i nadszedł czas normalnego rynku. Fot. M. Abkowicz O tym, jakie oferty nieruchomości są na rynku i co do zaoferowania klientom, którzy chcą kupić mieszkanie lub dom, mają banki, dowiemy się 7-8 marca br. podczas 13. edycji Zachodniopomorskich Targów Nieruchomości i Inwestycji. Impreza tradycyjnie organizowana jest w Szczecinie w hali przy ul. Narutowicza. Zachodniopomorskie Targi Nieruchomości i Inwestycji, które są organizowane dwa razy do roku, cieszą się dużym powodzeniem wśród wystawców i zwiedzających. W 12. edycji targów uczestniczyło ponad osiemdzie- Fot. M. Abkowicz Targi Dużych Inwestycji to nowa impreza towarzysząca marcowym targom Bud- -Gryf i Energia (13-15.03.). Jej celem jest promocja terenów inwestycyjnych pod duże przedsięwzięcia - budownictwo przemysłowe, turystyczno-rekreacyjne, sportowe, specjalistyczne. Organizatorzy, Międzynarodowe Targi Szczecińskie, Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego i Urząd Miasta Szczecina zaprosili inwestorów, którzy będą mogli zapoznać się z ofertą gruntów należących do gmin, powiatów, parków technologicznych, stref ekonomicznych, a także prywatnych właścicieli. Prezentacje odbywać się będą głównie na stoiskach wystawienniczych. Każdy z wystawców będzie mógł przeprowadzić krótką prezentację swojej oferty podczas konferencji. W czasie trwania imprezy przedstawiciele polskich i zagranicznych miast, które poradziły już sobie z tematem wdrażania dużych projektów, zaprezentują etapy ich powstawania, sposoby finansowania, pozyskiwania inwestorów i rozwiązania technologiczne. W programie targów znajdą się szkolenia przygotowane przez Zachodniopomorskie Centrum Obsługi Inwestora oraz Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Do udziału w targach organizatorzy zaproszą również architektów i wykonawców specjalizujących się w realizacji dużych obiektów oraz ich firmy podwykonawcze, z ofertą nowoczesnych rozwiązań. Na 18. edycji Targów Bud-Gryf warto zwrócić uwagę na seminarium nt. instalacji elektrycznej opartej na systemie inteligentnego budynku. Bud-Gryfowi towarzyszą jeszcze dwie imprezy. Pierwsza to Targi Energia 2009, podczas których odbędzie się dwudniowa konferencja popularno naukowa dotycząca odnawialnych źródeł energii oraz technologii oszczędzających energię. Kolejna to 5. Targi Zabezpieczeń i Ochrony Mienia Prewencja poświęcone systemom ściśle związanym z ochroną budynków. (mab) sięciu wystawców. Imprezę odwiedziło ponad trzy tysiące osób zainteresowanych nieruchomościami i inwestycjami przypomina Kornel Mróz z firmy M-Expo, organizatora imprezy. I tym razem ma być podobnie. Organizatorzy spodziewają się w hali targowej zbliżonej liczby wystawców. Dopisać powinni także zwiedzający, zaciekawieni tym, co dzieje się na rynku nieruchomości po spowolnieniu sprzedaży pod koniec ub.r. Przypomnijmy, że od pół roku ceny mieszkań lecą w dół. Sytuacja w niczym nie przypomina okresu sprzed 2-3 lat, kiedy biura nieruchomości i deweloperzy przeżywali złoty okres. Dziś trudno się spodziewać podobnej hossy. Żniwa deweloperów się skończyły i nadszedł czas normalnego rynku mówił podczas ostatniej edycji targów Przemysław Wojnarowski, wiceprezes Instytutu Analiz, Diagnoz i Prognoz Gospodarczych. Jak jest teraz, dowiemy się na targach. Spotkaniu towarzyszyć będzie konferencja. Temat dyskusji brzmi: Nieruchomości a rozwój regionu. W rozmowach mają uczestniczyć przedstawiciele władz Szczecina i województwa oraz goście z resortu infrastruktury. Konferencja organizowana jest pod patronatem prezydenta Miasta Szczecina oraz rektora Uniwersytetu Szczecińskiego. Wstęp na targi jest bezpłatny. Stoiska będzie można oglądać w godz. 10-17 w hali MO- SiR przy ul. Narutowicza 17 w Szczecinie. (bas) marzec - kwiecień 2009