Nagrodzone piętnastki: I Aneta Magdalena Kuriata: 1. Zjeść słoik nutelli, ale nie w domu na kanapie, tylko w czasie spaceru lub na rynku, starówce, no i najlepiej bez używania łyżeczki. 2. Pomalować paznokcie, ale każdy na inny kolor. 3. Położyć się na trawie i patrzeć w niebo, nie myśląc o niczym, poza tym błękitem. 4. Znaleźć swoją ulubioną piosenkę sprzed 10, 20, 30 lat i puszczać ją w kółko, aż znudzi nam się tańczenie do niej. 5. Odwiedzić bliską osobę, alternatywnie zadzwonić, napisać. 6. Dla mieszkańców większych miast: wybrać liczbę od 3 do 13, wsiąść do dowolnego środka komunikacji miejskiej i wysiąść na przystanku, wg wybranej wcześniej liczby (odkryłam w ten sposób ulubioną cukiernię). 7. Przeczytać zabawną książkę. Na głos. Wczuć się w rolę, jak profesjonalny aktor. 8. Upiec babeczki. Jeśli nie mamy talentu, to mogą być jak najbardziej te w proszku dr Oetkera. Samodzielnie je ozdobić, wykorzystując całą swoją kreatywność. 9. Wyjść na spacer i uśmiechać się do wszystkich przechodniów. 10. Pobiegać boso po trawie lub po piasku. 11. Wysłać pocztówkę z pozdrowieniami do kogoś bliskiego, mieszkającego w tej samej miejscowości. 12. Spędzić czas z ukochaną/ukochanym, nieważne co robiąc, po prostu z tą osobą. 13. Aktywność fizyczna. 14. Wyjść gdzieś z przyjaciółmi. Polecam pizzę. 15. Zrobić coś na co mamy ochotę, coś radosnego, bezsensownego, głupiego, szalonego, przyjemnego, cokolwiek przyjdzie nam do głowy. II Marcin Marchewka: 1. Patrzę w niebo, wypatruję samolotów i ptaków. 2. Słucham ulubionej muzyki. 3. Czytam teksty ulubionych piosenek. 4. Idę na krótki spacer po okolicy. 5. Czytam ulubione gazety. 6. Biorę prysznic. 7. Jem owoce. 8. Robię sobie dużą kawę. 9. Rozwiązuję krzyżówki. 10. Biorę ołówek i zaczynam rysować. 11. Czytam jakieś hasło w Wikipedii. 12. Kładę się na łóżku i myślę o czymś miłym. 13. Przeglądam swoje zdjęcia. 14. Robię sobie krótką gimnastykę. 15. Oglądam film krótkometrażowy. III Agnieszka Woźny: 1. Zabawa z młodszym rodzeństwem na trampolinie. 2. Słuchanie żywej, skocznej, pozytywnej nuty. 3. Każdy rodzaj sportu: biegi, rolki, jazda na rowerze, gra w badmintona albo chociaż 15-minutowa rozgrzewka. 4. Zmiana koloru paznokci. 5. Drzemka na fotelu bujanym. 6. Maseczka na twarz z winogron i skrobi ziemniaczanej. 7. Rozmowa telefoniczna z siostrą = przyjaciółką.
>>>>>>>>> 8. Czytanie kawałów/żartów na stronach internetowych. 9. Przygotowywanie wyśmienitego śniadania z koleżanką w pracy. 10. Głaskanie kotka/pieska. 11. Taniec z ukochanym nawet w pokoju. 12. Kawunia i do tego jakieś słodkości. 13. Rezerwacja biletów do kina/teatru. 14. Uśmiechanie się w drodze do lub z pracy. 15. Odkrycie nowej drogi na spacerze. IV Ewa Kujawińska: 1. Poćwiczyć brzuszki (50 lub 100). 2. Wyrzucić wszystkie ciuchy z szafy i skomponować strój np. na zabawę sylwestrową. 3. Zrobić sobie odważny makijaż. 4. Wysłać toto-lotka. 5. Przeczytać fragment swojego pamiętnika z podstawówki lub liceum. 6. Zrobić sobie relaks autogenny. 7. Obejrzeć scenę tańca Hugh Granta w filmie To właśnie miłość. 8. Przeczytać rozdział Dzieci z Bullerbyn. 9. Pogrzebać w ciuchach w lumpeksie i wyszukać sobie jakieś cudo. 10. Pobaraszkować z dzieckiem na dywanie, połaskotać się, pomasować wzajemnie. 11. Obejrzeć taniec finałowy z filmu Dirty dancing. 12. Nałożyć sobie błotną maseczkę, a potem ją zmyć i zobaczyć swoje piękno. 13. Zjeść serek homogenizowany. 14. Napisać śmieszną, a nawet bezsensowną rymowankę, np. Dziwna sprawa, dwa pierogi mają piękne długie rogi nie zgadzają się też smaki...bo to przecież są ślimaki 15. Popijając dobrą kawę, napisać na kilku kartkach same dobre, piękne myśli na swój temat i przeczytać je wiele razy. V Agata Lorek: 1-minuta tańca 2-minuta wariacji 3-minuta przytulania z córeczką 4-kolejna minuta przytulania z mężem 5-minutka odpoczynku z zamkniętymi oczami 6-minutka całkowitego wyciszenia 7-minutka uśmiechu mojego dziecka 8-minutowy masaż robiony przez mojego męża 9-minutka całusków 10-minutka dla pysznej czekoladki 11-minutka zabaw i wariacji z moim pieskiem 12-kolejna minutka na małe pieszczotki 13-minuta na bieganie z córką 14-minutka na łyczek herbatki 15-ostatnia minutka na odpoczynek po tych 15 minutach jestem ożywiona, szczęśliwa i z mega odlotowym humorem VI Laura Wydro: 15 minut to idealny czas na: przygotowanie ulubionego dania,
rozmowę z przyjacielem, uśmiech do nieznajomego, pieszczoty, tabliczkę czekolady, lekturę Charakterów, telefon do mamy, papierosa, partyjkę w tysiąca, miłe zaplanowanie weekendu, krótki spacer, sudoku, zapisanie się na kurs tańca, wspominanie, wyciągnięcie pomocnej dłoni. VII Michał Zakrzewski: 1. Wziąć prysznic brzmi może nieprzekonująco, ale czyni cuda. 2. Zapalić kadzidełko nagła zmiana zapachu też nieźle działa, odpręża umysł. 3. Napisać krótki list do samego siebie terapia narracyjna działa niezawodnie. 4. Zrobić porządek na biurku, w szafie, gdziekolwiek ład dookoła daje złudzenie poczucia kontroli. 5. Zjeść grzankę z masłem czosnkowym i serem, posypaną odrobiną słodkiej papryczki. 6. Obejrzeć scenę z Mamma Mia z piosenką Dancing Queen satysfakcja gwarantowana! 7. Posłuchać bardzo głośno bardzo odmóżdżającej muzyki na mnie działa Enter Sandman. 8. Obejrzeć kreskówkę, im mniej wycudowana tym lepsza, może być Reksio. 9. Przeczytać dobry felieton. 10. Wyciągnąć się na chwilę na kanapie, z zamkniętymi oczami, uspokoić oddech i myśli. 11. Strzelić szklaneczkę dobrej, szkockiej. 12. Zrobić kilka skłonów, brzuszków, przysiadów. 13. Spróbować dociec przyczyny powstania złego humoru i obmyślić plan B na przyszłość. 14. Zamknąć się w pokoju, w łazience i zapewnić sobie chwilę świętego spokoju i samotności. 15. Pogodzić się z faktem, że kolega z pracy ma fajniejszy samochód, a koleżanka fajniejszego męża albo kieckę i przestać zawracać sobie tym głowę raz na zawsze. VIII Donata Rossi: 1. Idę do ulubionego stoiska z rajstopami i kupuję sobie nową parę ślicznych rajstop. Wychodzę ze sklepu z promiennym uśmiechem i planem do czego je jutro założę. 2. Dzwonię do przyjaciela, bo czasem po prostu muszę się wygadać. Gdy słyszę od niego magiczne słowa rozumiem i jestem z Tobą, cały ciężar problemu maleje i staje się do udźwignięcia. 3. Jadę do siostry i kiedy jej mały berbeć biegnie do mnie co tchu, żeby się przywitać i przytulić me serce się topi i wszystkie smutki też. 4. Biorę szczotkę do zamiatania i razem z siostrzenicą latamy po domu i polujemy na smoki. Za każdym razem mała piszczy tak samo, a po 15 minutach po moich smokach nie ma śladu. 5. Wsiadam do auta bez określonego celu. Włączam głośno muzykę, jadę i śpiewam. Na końcu zazwyczaj ląduję u jakichś znajomych. 6. Dzwonię do babci i wpraszam się na najlepszą w świecie sałatkę. I zaraz jest mi lepiej, bo wiem, że obie będziemy miały udany wieczór. Poza tym uwielbiam się przytulać do tej drobnej siwej istotki. 7. Biorę konewkę i podlewam kwiatki. Gadam do nich, humor mi się poprawia, a nawet zaczynam się cieszyć, że tak ładnie rosną. 8. Wyciągam moje akcesoria i robię kolczyki. Po piętnastu minutach dzieło jest gotowe, a autorkę rozpiera duma i zadowolenie.
>>>>>>>>> 9. W lecie rozkładam krzesełko na balkonie i czytam artykuł z Charakterów. Nie więcej niż jeden dłuższy lub dwa krótsze, żeby starczyło na dłużej. 10. Gotuję sobie budyń. Śmietankowy, z malinowym sokiem. 11. Piszę artykuł do mojego bloga. 12. Uczę się słówek z ostatnich zajęć włoskiego. Ten język działa na mnie jak muzyka. 13. Powtarzam we wszystkich językach jakie znam: życie jest piękne. Działa jak zaklęcie. 14. Dzwonię do mamy, żeby ją usłyszeć. I zaraz sobie myślę o tym, jak bardzo się cieszę, że ją mam. 15. Wychodzę z mieszkania po pretekstem sprawdzenia skrzynki pocztowej. Szybko czmycham za blok. Przede mną rozciąga się niewyobrażalnie piękny widok na ogródki działkowe. Wdycham zapach wiosny/lata/jesieni/zimy. Wraz z nim przenika mnie pozytywna energia. Wracam radośniejsza. IX Agata Sykuła: 1. Skakać po łóżku, aż połamią się sprzężny. 2. Uśmiechnąć się, pokazać język i mówić dzień dobry wszystkim spotkanym osobom. 3. Wsiąść do pociągu byle jakiego i pojechać w stronę słońca! 4. Włączyć Always look on the bright sight of life i śpiewać na głos. 5. Przytulić się do miśka, skulić pod kołderką z ciepłą herbatką i czytać Charaktery. 6. Zrobić 100 pompek i cieszyć się z choć troszkę bardziej płaskiego brzucha w zdrowym ciele zdrowy duch! 7. Napisać list do starego przyjaciela, do którego nie odzywaliśmy się od lat i czekać z niecierpliwością na odpowiedź. 8. Wyjść na dach budynku i podziwiać gwiazdy/słońce, skakać w deszczu. 9. Krzyczeć jak najgłośniej do ujścia wszystkich negatywnych emocji. 10. A może budyń? 11. Jak na kobietę przystało nastawić ciepłą kąpiel, włączyć ukochaną muzykę, zrobić manicure i inne dziwne rzeczy, otworzyć butelkę wina, zapalić świeczki, kadzidełka, wziąć do ręki ukochaną książkę i mieć w poważaniu cały świat... 12. lub jak kto woli, włączyć na cały głos Passanger Kultu i wsiąść do samochodu and ride and ride and ride! 13. Włączyć fimik Earth amazing sights i wyobrazić sobie, że stoi się na skraju Angels Falls, szykując do base jumpingu. 14. Jeśli nic nie pomaga wypłakać się w ramię przyjaciela/chłopaka, aż do momentu, jak ten powie 100 głupich rzeczy i wreszcie uświadomimy sobie, że genialnie mieć go przy sobie i że wszystko inne jest mało ważne przecież on zawsze umie wywołać uśmiech na twarzy chociażby był to śmiech przez łzy od tego już niedaleko do pełnej radości. 15. Cieszyć się jak dziecko, że udało się choć kilka z tych rzeczy zrobić w 15 minut z pewnością da się! Można robić je synchronicznie i nikt nie powie, że zmarnowaliśmy czas co mnie poprawia humor najlepiej. X Joanna Wyrwa: 1. Wyjdź na spacer lub do pobliskiego sklepu. Po drodze serdecznie witaj się ze wszystkimi. Miło, prawda? 2. Tańcz, tańcz, tańcz, śpiewaj i śpiewaj, niech wiruje świat! 3. Masaż. Głowy, stóp, dłoni. Wystarczy chwila, by odnaleźć magiczne punkty energetyczne. 4. Telefon do przyjaciela. 5.Tradycyjnie: gorąca, pienista kąpiel przy świecach i nastrojowej muzyce. 6. Przeczytać jeden z fascynujących wywiadów/opowieści: w wersji dla mężczyzn o facetach z facetami, czyli Mężczyźni rozmawiają o wszystkim Doroty Wodeckiej; w wersji dla kobiet o sile kobiecości, miłości i pasji Kobiety, które igrają z bogami.
7. Z kolorową parasolką, w kolorowych kozakach, z uśmiechem na twarzy skakać przez kałuże, nucić Singing in the rain. Wbrew konwenansom. 8. Maluj kredkami, farbami, sprayami. Wyraź emocje, wyrzuć frustracje. 9. Namiętny pocałunek. 10. Odwiedź schronisko i zaadoptuj wybranego zwierzaka. A może chociaż kupić złotą rybkę? 11. Spacer. Niezależnie od pory roku. 12. Kubek gorącej czekolady + ulubiona muzyka = zawsze działa. 13. Tradycyjnie: gorąca, pienista kąpiel przy świecach i nastrojowej muzyce (jeszcze raz). 14. Zrób niespodziankę/prezent bliskiej osobie. Poprawia nastrój i to dwóm osobom. Zawsze też można liczyć na rewanż. 15. Kieliszek wina. I już. XI Anula Wawrzyniak: 1. Gorący prysznic w moim odczuciu nie ma nic lepszego dla zmęczonego ciała... i ducha. Uspokajający szum wody, wszechogarniające ciepło (choć w lecie można też poszaleć i zastąpić gorący prysznic zimnym..., cudowny aromat ulubionych kosmetyków i nawet najgorsze koszmary okazują się mniej przerażające. No, chyba że dręczą nas koszmarnie wysokie rachunki za wodę. 2. Drzemka kolejna prosta metoda na zasypanie fizyczno-psychicznego dołka. Mały kwadransik pod kocem i z głową na ulubionej poduszce sprawi, że po otwarciu oczu ujrzymy problemy w lepszym świetle. Byle nie przesadzać z mnożeniem owych kwadransików i nie przespać życia. 3. Gimnastyka brzuszki, pompki, rowerek... Nieważne co ważne, że się ruszam! Kwadrans ruchu znakomicie poprawia nastrój. 4. Słodka przekąska w sytuacjach ekstremalnie stresujących i ponurych można na 15 minut zanurzyć się w ulubionym fotelu z jakimś ciastkiem, drożdżówką czy nawet odrobiną lodów. Typowo babska metoda ale działa. Uwaga nie wolno powtarzać zbyt często, bo wywołuje dziwne zgrubienia w okolicach brzuszno-biodrowych. 5. Rozmowa telefoniczna z bliską osobą wiem, wiem, to znów typowo babski sposób. Ale działa! Dzwonię do mamy, przyjaciółki, siostry i po kwadransie jest mi lepiej, cokolwiek by się nie działo. 6. Filiżanka herbaty zaparzanie trwa trochę, ale odprawiając ten rytuał herbaciany prawidłowo, można się wyciszyć, uspokoić rozhukane emocje, ochłodzić rozpaloną głowę... No i w nagrodę napić się pysznego naparu! 7. Malowanie paznokci kwadrans to w sam raz czas na pomalowanie 20 paznokci na jakieś ciekawe, najlepiej wiosenne i intensywne kolory sugerowane to: żółty, oranż, fuksja, błękit, soczysta zieleń... Nastrój poprawia się z każdym pomalowanym paznokietkiem! 8. Marzenia do spełnienia dlaczego by przez 15 minut nie pomarzyć o czymś przyjemnym? Ot, taki kwadrans relaksu i pozytywnego myślenia o wszystkim, co się może zdarzyć nam dobrego... Działa nawet w najczarniejszą godzinę życia. Oczyszcza i wyzwala! 9. Taniec połamaniec 15 minut to w sam raz 4 piosenki wybieram więc ulubione i tańczę sobie do nich po pokoju. Skaczę, hasam, wyginam śmiało ciało itd. itp. Trochę ruchu, ulubiona muzyka to prawdziwy zastrzyk dobrego humoru na cały dzień! Można też śpiewać, o ile się umie lub ma się tolerancyjnych sąsiadów. 10. Przytulanie się wystarczy mieć do kogo chłopaka, dziewczyny, rodziny, przyjaciela lub pluszowego miśka z dzieciństwa. Grunt, by były to objęcia godne zaufania. Ładowanie energetycznych akumulatorów dobrego nastroju gwarantowane. 11. Małe pranko może i to jest kolejne wyznanie początkującej kury domu, ale na mnie to działa: kwadrans idealnie nadaje się do małych porządków w koszu z brudami i na nastawienie odpowiedniego programu prania. Daje to przyjemne poczucie oczyszczenia no i satysfakcję z dobrego uczynku wobec własnej lub cudzej garderoby. 12. Krótka lekcja angielskiego tudzież innego obcego języka; wkucie kilku słówek zawsze poprawia mi nastrój. Bo czy nie jest pocieszający fakt, że mam jeszcze szare komórki i mogę ich używać do pożytecznych rzeczy?
>>>>>>>>> 13. Segregowanie śmieci kolejny z dobrych uczynków, które poprawiają humor. Człowiek zaczyna się czuć takim porządnym, prawym obywatelem, dbającym o środowisko itd. A co najlepsze to z czasem wchodzi w nawyk. 14. Małe przemeblowanie kwadransowa rewolucja meblowa w pokoju, kuchni czy nawet łazience odświeża otoczenie, poprawia nastrój. W tak krótkim czasie można całkowicie zmienić wystrój. Choćby przestawiając paprotkę. ;) A zmiany niosą zawsze powiew nadziei na lepsze jutro. No i może przy okazji okaże się, że ma się smykałkę do takich meblarsko-dizajnerskich zajęć? 15. Wymyślenie listy 15 rzeczy, które się w sobie lubi w sam raz zajęcie na 15 minut. A listę można spisać i powiesić w widocznym miejscu. XII Magda Bilecka: 1. Napić się pysznej kawy. 2. Zjeść ulubiony deser. 3. Uśmiechnąć się do nieznajomej osoby i otrzymać odwzajemniony uśmiech. 4. Obejrzeć skecz ulubionego kabaretu. 5. Zadzwonić do bliskiej osoby. 6. Znaleźć stare zdjęcie z przyjaciółmi. 7. Podjąć decyzję o chęci nauczenia się czegoś nowego. 8. Zrobić coś nietypowego, by przełamać rutynę. 9. Wziąć gorącą i relaksująca kąpiel. 10. Pomyśleć o planach na wakacje. 11. Wyjść z domu na spacer i zobaczyć, że jednak świeci słońce. 12. Odnaleźć w internecie osobę z drugiego końca świata. 13. Posłuchać ulubionej piosenki. 14. Kupić sobie drobiazg, który jest zupełnie niepraktyczny, ale bardzo się podoba. 15. Pomyśleć o tych wszystkich rzeczach, które udało się osiągnąć. XIII Dominika Ulanowska: 1. Obejrzenie rodzinnego albumu ze zdjęciami i krótka retrospekcja. 2. Słuchanie ulubionej muzyki połączone z małym karaoke. 3. Zabawa z domowym zwierzakiem, tj. kotem lub psem. 4. Robienie porządków na półce z książkami lub w szafie. 5. Podlewanie kwiatów doniczkowych i pozbywanie się uschniętych liści. 6. Przyrządzenie ulubionej sałatki owocowej. 7. Malowanie paznokci. 8. Zapalenie ulubionych kadzidełek lub świec zapachowych. 9. Rozwiązywanie krzyżówki. 10. Taniec przy latynoskich rytmach. 11. Czytanie listów od naszej pierwszej miłości. 12. Robienie przemeblowania. 13. Chłodny prysznic przy zastosowaniu ulubionego żelu. 14. Pastowanie butów. 15. Krótka rozmowa lub wymiana uśmiechów z przypadkowo spotkaną osobą. XIV Marta Wardeńska: 15 rzeczy, jakie można zrobić w 15 minut, żeby skutecznie poprawić sobie nastrój: 1. Ulubiona filiżanka kawy z mlekiem. 2. Relaks na kanapie i wsłuchiwanie się w tekst ulubionej piosenki. 3. Przejrzenie zdjęć z dzieciństwa (najlepiej tych zabawnych). 4. Zrobienie naleśników z jagodami, mmm pyszności. 5. 15-minutowa rozmowa z najlepszym przyjacielem.
6. Włączenie muzyki najgłośniej jak się da i tańczenie po całym domu (15 minut sąsiedzi powinni wytrzymać). 7. Gorąca kąpiel z zestawem maseczek, domowe, małe SPA. 8. Zabawa z naszym zwierzakiem. 9. Robienie głupich min i uwiecznianie ich na zdjęciach. 10. 15 minut aerobiku lub innej aktywności. Najlepiej na powietrzu, w parku, nad wodą. W zacisznym miejscu, aby można było się skupić. 11. Seans z kabaretami. 12. Lody z bitą śmietaną, owocami polane sosem czekoladowym... mmm już na samą myśl poprawia mi się nastrój. 13. Przeczytanie ulubionego artykułu lub powrót do ulubionej książki. 14. 15-minutowa drzemka, odpowiednio zrelaksuje i na pewno poprawi nastrój. 15. Zakup tej rzeczy, która nam się ostatnio podobała, ale szkoda nam było na nią pieniędzy, a co tam! XV Nasturcja Toruj: Podczas magicznego kwadransa można: 1. Żonglować. Podnoszenie głowy do góry pomaga psychice... Podnieść głowę do góry. 2. Zmienić ustawienie kolorowych doniczek na oknie. Albo innych kolorowych rzeczy, gdziekolwiek. 3. Włożyć kalosze i wejść we wszystkie kałuże podczas szybkiego spaceru. Jeśli chwilowo nie ma kałuż należy iść po krawężniku, aż do następnej kałuży. 4. Siąść na ławce, pod drzewem i patrzeć przez liście na słońce. 5. Spróbować złapać prosto do ust podrzucone M&M'sy. 6. Puścić głośno muzykę (lub założyć słuchawki) i śpiewać: również głośno, ale nie tak, żeby zagłuszyć wokalistę/wokalistkę. Masz po prostu tak piękny głos jak on/ona. Najlepiej, żeby piosenki były energiczne i kolorowe. 7. Pohuśtać się. Wysoko, tak żeby poczuć wiatr we włosach i ciągnięcie w żołądku. 8. Spisać trzy najzabawniejsze historie, które się pamięta. Przeczytać na głos znajomym (może być przez telefon, najlepiej, żeby brali w tym udział, ale pozytywnie: nie chcemy dodatkowych zmartwień w postaci kłótni). 9. Wyprowadzić psa na długi spacer, w jakieś ładne miejsce. 10. Napisać kochanej osobie (nie koniecznie partnerowi/partnerce), jak bardzo jest wspaniały/ła. Albo napisać coś, cokolwiek, co właśnie przyjdzie ci do głowy, a co czujesz albo za Tobą chodzi (ewentualnie namalować lub zagrać, jak kto lubi) 11. Pobawić się ze zwierzątkiem, które się posiada. 12. Pójść na spacer główną ulicą miasta i pozbierać ulotki. 13. Poskakać na skakance. Ile razy możesz w ciągu piętnastu minut? 14. Zaplanować ubrania na następny dzień, słuchając ulubionych płyt, malując paznokcie i poszukać fryzury, która byłaby tą wymarzoną na obecny okres życia/roku/dnia. 15. Wyłączyć telewizor, komputer, muzykę, domofon, telefon i wszystkie inne wynalazki nowoczesności. Położyć się na dywanie, zamknąć oczy i pozwolić myślom płynąć, po wielkim oceanie, zostawić daleko za sobą wyspę ze źródłem smutku, dążyć prosto do smaku ukochanych lodów. Należy pozwolić wyobraźni, by obraz był jak najbardziej realistyczny, nie naciskać na siebie i zrobić dokładnie to, co przyjdzie do głowy, gdy już poczujecie wanilię... Dla mnie: zawsze skuteczne.
>>>>>>>>> WSZYSTKIE PROPOZYCJE 1. Pochodzić boso po rosie. 2. Napić się pysznej herbaty o poranku. 3. Zjeść loda na patyku. 4. Zatańczyć z mamą walczyka. 5. Podrapać psa za uchem. 6. Posłuchać wiatru. 7. Pomalować sobie paznokcie. 8. Przeczytać ulubiony kawał. 9. Obejrzeć zdjęcia z wakacji. 10. Najeść się śliwek prosto z drzewa. 11. Narwać polnych kwiatów. 12. Pouśmiechać się do ludzi. 13. Puścić na adapterze bajkę z dzieciństwa. 14. Złapać motyla (i wypuścić). 15. Głośno zaśpiewać. Marysia Wyrozębska 1. Słuchać kojącego smutki utworu. 2. Dać całusa ukochanej osobie. 3. Przytulić się do niej tak bardzo mocno. 4. Powiedzieć kilka dobrych słów (w zamian otrzymamy jeszcze więcej). 5. Pomalować usta szminką. 6. Banalne... ale mały gryz z tabliczki czekolady. 7. Mały psik, psik moich ulubionych perfum. 8. Otwieram szeroko okno. 9. Mała lampka dobrego czerwonego wina. 10. Zerkam na zdjęcie ukochanej osoby. 11. Łapię za telefon... pogadam choć chwilkę z przyjaciółką. 12. Przypominam sobie o tym, co mnie ostatnio miłego spotkało. 13. Myślę o kochającej mnie rodzinie. 14. Planuję najbliższy, odganiający smutki weekend. 15. I kładę się wygodnie na sofie :) Anna Włos 1. Piętnastominutowa drzemka. 2. Piętnaście minut, leżenia i zastanawiania się, czy piętnastominutowa drzemka wystarczyła. Po tych piętnastu minutach dochodzimy do wniosku, że drzemka była za krótka. 3. Zatem kolejna piętnastominutowa drzemka. 4. Znów przez piętnaście minut zastanawiamy się, czy aby na pewno tyle snu nas satysfakcjonuje. Tym razem dochodzimy do wniosku, że tak i czas zrobić coś innego. 5. Czas wymyślić inne zajęcie. Myślenie nad tym zajmuje nam równiutkie piętnaście minut. Ale już wiemy, co robić dalej 6. I wtedy dzwoni telefon. Odbieramy. Rozmawiamy z dawnym znajomym przez piętnaście minut, po czym rozmowa się urywa, gdyż nie ma on więcej środków na koncie. 7. Miłe zaskoczenie w związku z telefonem od dawnego kumpla nie ustępuje. Oddzwaniamy do niego, by dokończyć rozmowę. Gadamy kolejne piętnaście minut, po czym musimy kończyć, bo przyjaciel spóźni się do pracy.
8. Dzwonimy do przyjaciółki i odpowiadamy o tym, kto do nas zadzwonił, bo to przecież niezwykły news. Rozmowa trwa piętnaście minut. 9. Przez piętnaście minut próbujemy sobie przypomnieć, co takiego wymyśliliśmy do roboty. Z rozmyślań wyrywa nas pukanie do drzwi. 10. Otwieramy drzwi. Sąsiadka spod 15. Przyszła opowiedzieć nam o nowych sąsiadach, którzy hałasują piętnaście godzin na dobę i nie dają jej spokoju. Ona też nie chce nam dać spokoju swymi nudnymi opowieściami, jednak po piętnastu minutach udaje nam się taktownie ją wyprosić. 11. Chcemy zadzwonić do kumpeli, poskarżyć się, jaką to mamy irytującą sąsiadkę, która nic nie robi, tylko plotkuje. Nie możemy znaleźć telefonu. Szukamy go przez piętnaście minut. 12. Zamiast telefonu znajdujemy na stole tabliczkę czekolady. Pochłaniamy ją w całości, bo jest pyszna. Delektujemy się przez piętnaście minut. 13. Dzwoni telefon. Po dźwięku udaje nam się go w końcu zlokalizować i odebrać. Dzwoni jakiś facet z infolinii i uprzejmie pyta, czy mamy piętnaście minut, bo dokładnie tyle zajmie mu przeprowadzenie ankiety. Mamy. Mamy dużo czasu, bo czemu nie? 14. Już zdążyliśmy zapomnieć o poszukiwaniach telefonu, by zadzwonić do przyjaciółki. Ale pamiętamy, że zapomnieliśmy, co robić dalej. Więc kładziemy się i przez piętnaście minut myślimy, co to miało być. 15. Myśleliśmy tak intensywnie, że powieki nam opadły. Czas na kolejną, jednak tym razem zupełnie przypadkową, piętnastominutową drzemkę. Agnieszka Pilecka 1. Zastanawiam się, z jakiego powodu mam kiepski nastrój i czy nie przesadzam. 2. Nakładam sobie maseczkę na twarz i idę się położyć na 15 minut, aby się odprężyć i zrelaksować. 3. Spędzam magiczny kwadrans na zabawie z moim psiakiem i nic się wtedy nie liczy. 4. Biorę ciepłą kąpiel albo letni prysznic. 5. Przestawiam meble, zmieniam wystrój pokoju, układam fotografie w ramkach, porządkuję półkę z książkami. 6. Podlewam ogródek i staram się prawidłowo, a raczej świadomie oddychać. 7. Przyrządzam sobie jakiś zdrowy posiłek, sałatkę owocową lub koktajl na bazie tego, co akurat mam. 8. Robię selekcję w swojej garderobie lub porządek w kosmetykach. 9. Otwieram internet i szukam, jak ja to nazywam, tekstów podnoszących. 10. Idę do sklepu ze zdrową żywnością, kupuję jakąś kaszę, płatki, syropy, przyprawy lub inne specyfiki. 11. Obserwuję i podglądam innych, od których emanuje dobry nastrój i pozytywna energia. 12. Staram się komukolwiek i w czymkolwiek pomóc. 13. Dzwonię i umawiam się do fryzjera lub na zaległą wizytę u dentysty. 14. Ćwiczę moje ulubione ryty tybetańskie i składam sobie obietnicę, że będę to robić systematycznie. 15. Myślę o przyjemnych rzeczach, przypominam sobie, co ostatnio wydarzyło się dobrego, czym się cieszyłam. Ewa 1. Seks Pomysł bardzo uzależniony od okoliczności, choć niewątpliwie skuteczny. Oczywiście mam na myśli seks ze stałym partnerem lub stałą partnerką i seks udany, który przeniesie nasze myśli w zupełnie inne przestrzenie a zatem udany seks. 2. Rozmowa z przyjacielem Nie musi to być rozmowa zaczynająca się od słów: słuchaj spotkało mnie coś przykrego, czy wiesz, mam takie zmartwienie. Z kimś nam życzliwym, do tego
>>>>>>>>> potrafiącym rozmawiać, a zatem mówić i słuchać, można pogadać na dowolny temat. Poprawa nastroju gwarantowana. 3. Muzyka Dzięki takim nośnikom, jak odtwarzacze mp3, możemy mieć swoją ulubioną muzykę w zasadzie zawsze przy sobie. Trzeba przy tym pamiętać, że muzyka to bodaj jedyny znany ludzkości wehikuł czasu. Usłyszane dźwięki potrafią nas przenieść w świat przeżyć, którym kiedyś towarzyszyły. Odtworzyć sytuacje, w których czuliśmy się dobrze. 4. Wysiłek fizyczny Endorfina zwana też hormonem szczęścia wydziela się przy wysiłku fizycznym. Istnieje takie zjawisko jak euforia biegacza. Jeśli mamy czymś niepożądanym zaprzątnięty umysł, wykonywanie przez kwadrans prostych, a jednocześnie zmuszających do wysiłku czynności, potrafi skutecznie oczyścić umysł. 5. Zabawne ruchome obrazki na YouTube Rozwój internetu mobilnego i smartfonów sprawia, że w tym względzie nie jesteśmy już przywiązani do komputerów i biurek oraz stałych łączy. Skoro człowiek potrafił wygrać walkę z rakiem, oglądając komedie i odcinki ukrytej kamery, to co wobec potęgi ruchomych obrazków znaczy zwykły, gorszy nastrój? 6. Rzućmy czymś w zły nastrój (dart, lub kulki z papieru i kosz) Jeśli mamy pod ręką tablicę do darta i rzutki, wystarczy skupić się na grze, ale jeśli nie mamy, to poradzimy sobie wykorzystując, to co mamy pod ręką. Wystarczy 8 10 kulek z kartek papieru i kosz na śmieci oddalony o 7 moich kroków ;-) Jeśli do tego mamy z kim porzucać, to już w ogóle super. No i pomocnym może być jakiś cel gry: w mojej pracy wygrany zmywa naczynia Słowem przetestowane, a skuteczność potwierdzona! 7. Oddajmy się marzeniom Skupmy swoje myśli na czymś przyjemnym. Zamknijmy oczy i przenieśmy się w czasie i przestrzeni. Pomyślmy o przyszłych wakacjach albo o tym, co by było gdyby inaczej potoczyły się losy wakacyjnej miłości. Warto uśmiechnąć się do swoich myśli, nie robiąc przy tym nikomu krzywdy. 8. Napiszmy namiętny e-mail Skoro już było o uśmiechaniu się do swoich myśli, można też napisać namiętny e-mail do byłej, wielkiej miłości i skasować przed wysłaniem. 9. Zjedzmy pyszniutkie ciasteńko Rozkosze podniebienia potrafią na polu poprawy nastroju zdziałać cuda, pod pewnymi warunkami: musimy się oddać rytuałowi spożywania w całości i nie przesadzić, bo jak nam pójdzie w biodra, to nastrój może się popsuć na dłużej 10. Wyrafinowany drink niekoniecznie z parasolką Alkohol w rozsądnych ilościach i nie wtedy, kiedy prowadzimy, do tego ładnie podany najlepiej w formie ulubionego drinka, jest rzeczą dobrą. Kropka. 11. Gra na instrumencie Jeśli gramy na jakimś instrumencie i przynosi nam to frajdę, samo wzięcie, na przykład gitary do ręki, przekazuje nam całą tę energię, którą włożyliśmy w uszczęśliwianie innych. Dobrze wiedział to Ludwik Bodmer, główny bohater Czarnego obelisku Remarque a: nie trzeba nawet grać specjalnie dobrze, by wyrażać tęsknotę za czymś nienazwanym, za czym jednak zawsze warto iść. 12. Shopping W zasadzie to szybki shopping, bo mamy tylko 15 minut. Samo jednak przymierzanie seksownych rzeczy i patrzenie w lustro może pomóc. W końcu wszyscy jesteśmy ładni, tym bardziej kiedy się elegancko opakujemy. W tym wypadku musimy jednak założyć świat idealny mamy blisko do sklepu handlującego naszą ulubioną marką, nie ma korków, a na koncie mamy akurat wolne środki wołające: wydaj nas, wydaj! 13. Zrobić dobry uczynek Pomoc innym nie tylko uszlachetnia, nie tylko podaje dobro dalej, sprawia też, że czujemy się dobrzy, a zatem dobrze. Cesarz Tytus, gdy nie spełnił żadnego dobrego uczynku, mówił nawet słynne słowa: amici, diem perdidi (przyjaciele straciłem dzień). 14. Drzemka Oby nie za kierownicą Pomysł jak widać uzależniony od okoliczności. Są jednak rzeczy, które warto powierzyć bóstwu snu i niech sobie już ono poradzi z naszym problemem. 15. Wziąć udział w konkursie i wygrać. Sylwia Bernacka
W 15 minut na poprawę nastroju, można zamknąć oczy i trochę pomarzyć. Oto 15 marzeń, które chciałabym, żeby w najbliższym czasie się spełniły: 1. Znalezienie bratniej duszy, czyli męża, z którym byłabym w stanie stworzyć kochającą się rodzinę. 2. Wspaniałe wesele. 3. Piękny miesiąc miodowy, w jakimś pięknym zakątku Europy. 4. Uzyskanie wyższego stopnia w pracy, czyli zawodowego awansu. 5. Podwyżka zarobków. 6. Kupno pięknego, dwupokojowego mieszkania. 7. Urodzenie syna i córki, dwójki zdrowych dzieci. 8. Biegłe posługiwanie się angielskim. 9. Umiejętność szybkiego uczenia się. 10. Umiejętność relaksowania się. 11. Utrzymanie bardzo dobrego zdrowia fizycznego i psychicznego. 12. Posiadanie wspaniałych współpracowników, którzy nie będą zazdrościć, szkodzić, donosić itd. 13. Spokojnego, wyrozumiałego szefa, z którym w ciężkich czasach bez problemów można byłoby się dogadać. 14. Zdrowych rodziców i rodzeństwa. 15. Doczekanie się prawdziwej polityki prorodzinnej w naszym kraju. Asia 1. Gorąca herbata z cytryną i dowolny odcinek Cudownych lat. 2. Kwadrans w ramionach ukochanego. 3. Płyta Evy Cassidy na słuchawkach, może być pod kocem. 4. Deser śmietankowy z bitą śmietaną i owocami lub koktajl truskawkowy w dobrym towarzystwie. 5. Podlewanie kwiatów i obserwowanie nowych zielonych listków. 6. Śpiewnie z dziećmi piosenek po angielsku. 7. Wyprawa rowerowa za miasto i zrobienie kilku pamiątkowych zdjęć. 8. Zabawa z psem. 9. Pogaduszki z rodzicami przy czekoladzie. 10. Śpiewanie i tańczenie przed lustrem. 11. Chwila samemu ze sobą w ciszy. 12. Kwadrans na ławeczce w ogrodzie i upajanie się widokiem oraz spokojem. 13. Gorąca, odświeżająca kąpiel z ulubioną płytą w tle. 14. Samotny spacer. 15. Chwila nad jeziorem, najlepiej wieczorem (ten plusk wody!) Katarzyna Daniszewska 1. Pachnąca kąpiel, maseczka, krem. 2. Pogawędka z osobą, która nas inspiruje (w moim przypadku to sąsiadka). 3. Kawa w ulubionej filiżance. 4. Umycie okna w kuchni i zmiana firanki. 5. Wyjście do ogródka i nazbieranie malin. 6. Wygłaskanie kota, zabawa z psem (mało oryginalne, ale działa zawsze). 7. Poleżenie z nogami do góry. 8. Przywrócenie w pamięci ostatniego usłyszanego komplementu. 9. Przeglądanie przepisów kulinarnych spisanych ręką naszych mam, babci i planowanie ciasta na weekend.
>>>>>>>>> 10. Lektura gazety dzisiaj kupionej i jeszcze nie tkniętej. 11. Przejście się po ulicy, spotykanie znajomych i co chwilę mówienie:,,dzień dobry". 12. Usłyszenie w radiu ulubionej piosenki, śpiewanie razem na głos. 13. Porozmawianie z bliską osobą, otwarcie, empatycznie. 14. Wyjęcie ze skrzynki pocztowej widokówki od kogoś z wakacji. 15. Dowiedzenie się, że obniżył się kurs franka szwajcarskiego. Grażyna 1. Oddychaj. 2. Powiedz komuś coś miłego. 3. Posłuchaj ulubionej muzyki. 4. Przywołaj na myśl miłe wspomnienia. 5. Pomyśl, że jutro też jest dzień, a dzisiaj należy do Ciebie. 6. Medytuj. 7. Zadzwoń do przyjaciela. 8. Wyjdź na spacer. 9. Pomyśl sobie: wczoraj już było, jutro będzie, liczy się tu i teraz. 10. Napisz na kartce: Jestem szczęśliwy, najlepiej 15 razy. 11. Stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz: Kocham siebie, wierze w siebie. 12. Przeczytaj optymistyczny tekst. 13. Uprawiaj sport. 14. Daj sobie prawo do błędów. 15. Uśmiechnij się. Beata 1. Krzyczeć tak, aby drgały szklane filiżanki i talerze (nie przejmując się opinią sąsiadów na ten temat!). 2. Biec przed siebie, słuchając ulubionej muzyki. 3. Wyjść na spacer z zastawą kuchenną, której po kolei będziemy opisywać mijane, szczególne dla nas miejsca. 4. Oglądać kabarety i bajki Walta Disney'a. 5. Zjeść ptysia, zapić go kakao i dodatkowo wyciągnąć lody z zamrażalnika. 6. Pisać wiersze i listy do przyjaciół. 7. Pójść na całodniowe zakupy. Jeden warunek kupujemy wyłącznie na wyprzedażach, bo znalezienie na nich interesujących ubrań wymaga wielkiego zaangażowania. 8. Gotować danie, którego jeszcze nikt nie stworzył pozwolić pracować naszej wyobraźni kulinarnej! 9. Uśmiechać się do ludzi na ulicy. 10. Karmić bezdomne koty, które odwdzięczą się swoją bezgraniczną miłością i ciepłem. 11. Wziąć ciepłą kąpiel, poświęcić kilka godzin na zabiegi upiększające ciało (więc i ducha). 12. Spotkać się z przyjaciółmi i porozmawiać o problemie. 13.Pomóc innej osobie tak, aby na jej twarzy zawitał uśmiech, który na pewno poprawi nasz nastrój. 14. Powziąć nowe postanowienia życiowe i od razu zacząć wcielać je w życie, np. zapisać się na kurs gry na gitarze. 15. Spakować się i spontanicznie urządzić piknik w parku lub podróż życia bez mapy i rezerwacji.
Ola Drzwi łazienki zamykam i sza...! Gaszę światło i świeczki zapalam, w duszy spokój wyzwalam, a pomaga mi w tym muzyka dzięki niej mój niepokój gdzieś znika. Twarz oczyszczam i peelinguję i pachnącą maseczkę stosuję, po czym morskiej wodzie się oddaję (bo do wody olejek dodaję). Jeszcze peeling na resztę ciała, by się skóra stara złuszczała I tak leżę... jak cudnie, jak błogo, nie poruszam ni ręką, ni nogą. Chłonę spokój, zostawiam niepokoje, potem w ręcznik zawijam ciało moje, biorę balsam i męża przywołuję, niech pachnący specyfik wmasuję w moją skórę zrelaksowaną, taką miękką i taką rozgrzaną. Po 15 minutach usypiam w masażysty objęciach... mmm, nie macie pojęcia! Beata Ogrodowczyk Mając 15 minut i chcąc szybko poprawić sobie humor, należy wyjść z domu w miejsce, gdzie można spotkać wielu ludzi i przemieszczając się z szerokim, szczerym i przyjaznym uśmiechem na ustach, proponować wszystkim wokół darmowe uściski od siebie. Reakcje zapewne będą różne zdziwienie, niezadowolenie, stukanie się w głowę oraz najbardziej oczekiwane: uśmiech i pozytywna reakcja drugiej osoby. Jakie by jednak one nie były, myślę że mimo wszystko, szybko poprawi nam się humor, a i u innych napotkanych ludzi (którzy nie mają nawet tych 15 minut na zatrzymanie się i wytchnienie od ciągłych obowiązków) na twarzy pojawi się uśmiech. Piotr Łęcki 1. Usiąść na placu zabaw i popatrzeć na bawiące się tam dzieci,na ich radość, beztroskę i zaangażowanie. 2. Zadzwonić do przyjaciółki i opowiedzieć Jej, jak minął nam dzień. 3. W deszczowy dzień usiąść w oknie i palcem podążać za drogą łączących się kropel po drugiej stronie szyby. 4. Spisać swoje marzenia, nawet te, których realizacja wydaje się nam niemożliwa. 5. Zjeść spory kawałek tortu czekoladowego i wypić pyszną kawę z mlekiem w ulubionym kubku. Przy okazji przypomnieć sobie, jak kiedyś w trakcie takiej uczty, odpadło ucho od kubka i jego zawartość wylała się na świeżo umytą podłogę. Mina rodziny bezcenne;) 6. Iść do perfumerii i spryskać się perfumami, na które na razie nas nie stać. 7. Obejrzeć zdjęcia z dzieciństwa i pośmiać się ze swoich kreacji i zestawień kolorystycznych typu: niebieska spódnica w grochy, różowy sweterek, białe rajstopy i czerwone lakierki.
>>>>>>>>> 8. Włączyć głośno radio i tańczyć do utraty tchu albo do momentu interwencji zaniepokojonej rodziny. 9. Przytulić się do ulubionej maskotki miśka, z którego sypią się już trociny. 10. Przeczytać fragment Oskara i pani Róży i ujrzeć swoje problemy z innej perspektywy. 11. Pobawić się z kuzynami na karuzeli. Nie należy wcześniej jeść wspomnianego tortu czekoladowego, bo mogą pojawić się problemy z godnym zejściem z tej machiny. 12. Położyć się na trawie i wpatrywać w chmury na niebie. 13. Oglądnąć Przygody Kubusia Puchatka i zapamiętać choć jedną złota myśl tytułowego bohatera. 14. Pozwolić sobie na 15 minut całkowitej nudy, bo ona stwarza okazję do refleksji. 15. Trzymać mocno kciuki, by wygrać w konkursie i mocno w to wierzyć. Ania 1. Śmiać się na siłę / zmusić się do śmiechu przez kilka minut. 2. Porozmawiać z przyjaciółką, choćby przez telefon. 3. Ubrać najlepszą sukienkę. 4. Poprosić bliską nam osobę, żeby powiedziała nam coś miłego, najlepiej o nas samych! 5. Obejrzeć ulubiony serial. 6. Ruszać się. Wykonać choćby kilka ćwiczeń w domu. 7. Pomarzyć. 8. Popracować w ogrodzie. 9. Powiedzieć komuś komplement. 10. Delektować się ulubioną słodkością. 11. Obejrzeć film na youtube o pozytywnym myśleniu. 12. Poczytać poradnik lub czasopismo psychologiczne. 13. Pomyśleć co dobrego wydarzyło się w ciągu kilku ostatnich dni. 14. Przytulić się do drzewa. 15. Zrobić ręczne pranie albo posprzątać. Agnieszka Matusiak 1. Kupić kwiaty, najlepiej gladiole. 2. Obejrzeć odcinek serialu Dr House lub Hotel Zacisze. 3. Przeczytać nowe wydanie tygodnika Wprost, magazynu Charaktery lub Travaller. 4. Posłuchać starych kawałków zespołu Bee Gees (ale obciach). 5. Iść na basen (tylko w Szprotawie), leżeć wśród drzew i czytać. 6. Popływać. 7. Wypić dobrą kawę w miłej kawiarni. 8. Wysłać maila do koleżanki Ani (zawsze szybko odpisuje). 9. Spacer po ulicy Parkowej we Wrocławiu. 10. Założyć nowe buty. 11. Znaleźć w internecie ciekawe, darmowe szkolenie (najchętniej w atrakcyjnej miejscowości). 12. Poczytać jedną z książek Sue Townsend np. Sekretny dziennik Adriana Mole'a lat 13 ¾. 13. Znaleźć coś atrakcyjnego w second handzie. 14. Jeść zupę grzybową (tylko ze świeżych borowików). 15. Zostać samemu ze swoimi myślami (żadnych telefonów, żadnych rozmów, pytań). Jolka
1. Pyszne śniadanie na dobry dzień, dla ukochanej osoby :-) W naszej wersji ulubione francuskie tosty z żurawinową konfiturą. Pycha :) 2. Pyszne, ciemne i lekko osłodzone kakao z mlekiem w szary, ciemny, ponury, chłodny wieczór. Pod ciepłym kocem i z przyjemną lekturą w dłoni :-) 3. Telefon do przyjaciółki i wspólne plotkowanie ;p 4. Zorganizować znajomych i wyjść z domu ;D 5. Szalona zabawa do utraty tchu z domowym zwierzakiem. Mój Neruś jest w tym niezastąpiony wielorasowy wulkan energii :-) 6. Zrobić na głowie, niekoniecznie swojej, bajeczną fryzurę :-) 7. Pasjami malować wszystko to, co jawi się w głowie! Byle z sercem, byle z duszą, byle w zgodzie ze sobą! 8. Tańczyć, tańczyć i jeszcze raz tańczyć! Niech niesie muzyka płynąca z wnętrza, niech porywa wiatr, włosy niech suną w rytm serca strun ;D 9. Gorąca, odprężająca, aromatyczna kąpiel wśród akompaniamentu ulubionych dźwięków i w blasku płonących świec. Niekoniecznie w samotności ;-) 10. Zdrzemnąć się, kto wie, co się wtedy może przyśnić ;D 11. Obejrzeć skecz ulubionego kabaretu, serial komediowy, przeczytać śmieszny komiks. Dozwolone wszystko, co wyciska łzy ale śmiechu! 12. Powspominać stare dobre czasy, te wszystkie piękne momenty, które są naszym udziałem, fajne wakacje, ciekawi ludzie, nasze sukcesy, te małe i te duże Prawda, że sporo tego się już nazbierało? ;-) 13. Zapewnić sobie skuteczny zastrzyk serotoniny np. zrobić sałatkę z bananów i orzechów, albo pobiegać na łonie natury. Każdy sposób dobry ;D 14. Wybrać się na zakupy! Nic tak nie poprawia nastroju jak dobrze skrojona sukienka :) 15. Głupie, wstrętne, śmieszne miny do lustra ;D Smutek znika, nie ma innej opcji! ;p Wersja rozszerzona sesja zdjęciowa. Najlepiej w towarzystwie, mega ubaw gwarantowany :-) Anna Siemińska 1. Zaśpiewać alfabet najlepiej w kilku tonacjach. 2. Gwizdać ulubioną melodię. 3. Posłuchać piosenki: Always look on the bright side of life". 4. Puszczać latawce. 5. Pojeździć na rolkach. 6. Wykonać 3 serie uśmiechów 3x uśmiech lekki, delikatny 5x uśmiech w pełnym uzębieniu ;D 1x gardłowy śmiech na zakończenie każdej serii. 7. Zjeść kilka kostek czekolady. 8. Rysować co nam w duszy gra. 9. Zrobić sobie masaż stóp. 10. Obejrzeć skecz. 11. Rozwiązać krzyżówkę. 12. Wąchać ulubione zapachy. 13. Powiedzieć komuś komplement. 14. Porozmawiać ze zwierzakiem (w przypadku jego braku z rośliną ;) 15. Obejrzeć swoje najśmieszniejsze zdjęcia (mogą być z dzieciństwa). Agata Goździk
>>>>>>>>> 1. Mimo wszystkich rzeczy sprawiających, że czuję się lepiej, zwyczajnych, mniej zwyczajnych, codziennych i tych spektakularnych na pierwszym miejscu wymienię coś, bez czego wszystko dla mnie miałoby inny sens. Jest to moja indywidualna rozmowa z Bogiem. Rozmowa o tym, co radosne, co bolesne, o tym, co trudne i z czym nie mam problemów. 15-minutowa rozmowa pozwala odetchnąć, zaufać i wejść z uśmiechem w nowy dzień. 2. 15-minutowa lekcja wspomnień tego, co było dobre i mniej dobre. Tego, co ukształtowało mnie jako człowieka, kobietę. Tego, za co mogę podziękować i przeprosić. Dodająca wiary siła, która mówi mi, że w wielu sytuacjach dałam sobie świetnie radę. Daję uśmiech i siłę na cały dzień albo i dwa! 3. Przygotowanie własnoręcznie, w zaciszu kuchni, czekolady dla dwojga. Wystarczy 15 minut i gotowa trafia do naszych rąk, by ogrzać, utulić kubki smakowe, a nam dodać radości do miłej rozmowy i bycia razem. Cieszenia się sobą wzajemnie na dużo dłużej niż 15 minut. 4. Decyzja, która zajmie mi zaledwie 15 minut, to wybór wspaniałego miejsca agroturystycznego z dala od miasta, od wrzasku. Pakuję się, jadę sama, odpocząć pobyć tylko z sobą. On to rozumie, szanuje i docenia, że chcę pracować nad sobą. W ciszy odnajduję wiele odpowiedzi, spacerując lasem, leżąc w trawie czy popijając kawę na tarasie w zaciszu wsi. Wracam oswojona ze sobą, ze swoimi decyzjami, utwierdzona w tym, że idę dobrą drogą. 5. Jak szybko mogę poprawić nastrój sobie, ale też jednocześnie innym? Wyciągam telefon i w ciągu 15-minutowej przerwy w pracy wysyłam kilka SMS-ów do osób, z którymi nie miałam kontaktu jakiś czas. Reakcja jest natychmiastowa krótsza niż moje 15 minut. Dodaje mi to uśmiechu, innym podwójnego, a wraca do mnie z potrójną siłą. 6. W szybkim tempie mojego obecnego życia staram się wykorzystać researching internetowy. Wyszukuję dobry warsztat dla siebie. Zapisuję się. Idę. Coś dla mnie. Tylko chwila, a pozwala mi dojść do wielu zakamarków mnie samej. 15-minutowy researching skutkuje nowszą mną i zadowoleniem najbliższych zauważają zmianę tę pozytywną. 7. Ile można wyśpiewać w 15 minut? starczy na około 4 5 pozytywnych piosenek. Głos narzędzie, dzięki któremu możemy tak wiele. Możemy wyśpiewać, co nam w duszy gra. Co siedzi w zakamarkach przytkane codziennością. Dziś taki dzień, kiedy chcę się wyśpiewać. Zamykam drzwi mego pokoju, albo nie... lepiej niech słyszą wyzbywam się poczucia wstydu sprawdzam podkład, gotowe.. START. 8. Wyobraźnia coś, co pozwoli mi na szersze spojrzenie. Coś, dzięki czemu mogę przenieść się gdziekolwiek oraz być, kimkolwiek zamarzę. Sięgam więc po bajki... te dla młodszych, ale także te dla dorosłych. Wracam do języka, który kiedyś był mi bliski, dziś już nieco odległy. Już nie mogę się doczekać, co będzie po Dawno, dawno temu... W 15 minut jestem w stanie dowiedzieć się AŻ tyle. 9. Niemy choć nie do końca Przyjaciel Pies. Czasem potrafi powiedzieć więcej niż niejeden człowiek. Oczy mówią wiele... Szybka decyzja, przyjemność idziemy na spacer. Radością dla mnie jest przebywanie z nim, dla niego wolność i zapachy lasu. W ciągu chwili wdrapujemy się na górę, z której roztacza się piękny widok, a na którą wejście zajęło nam 15 minut! Przyjacielu bądź na tyle, na ile możesz i chcesz być, kroczmy razem. 10. Gdy dopada zmęczenie, ból jestestwa i nadmiar wszystkiego w koło, rozścielam wielkie łóżko postaram się wyciszyć i odmienić swój świat. 15-minutowa drzemka, pozwalająca wyciszyć organizm, moją głowę, mnie. Sen dzięki niemu odpoczywam. Nawet krótkie 15 minut pozwala przenieść się w świat, nad którym nie do końca mam kontrolę, w którym nie wiem, czego mogę się spodziewać, co się wyśni. 11. Wdzięczność. Tak wiele można wypowiedzieć w 15 minut. Siadam więc z kubkiem herbaty i piszę list pełen wdzięczności do RODZICÓW. Za to, że jestem, za to, że stworzyli rodzinę, za to, że dawali przykład może i nie zawsze dobry, za ich starania, za to, że podjęli ryzyko i za to, że postawili na wychowanie dzieci. Za to, że nie wyliczali, że dziecko to wydatek, na których ich teraz nie stać Dziękuję.
12. Uchwycić to, co ulotne w 15 minut? Czemu nie? Życie pędzi swym rytmem, nie zatrzyma się dla nas na chwilę, ale my możemy je zatrzymać na wiele lat. Wystarczy, gdy wezmę aparat, wyjdę do ludzi, w świat. Niedaleki, czasem ten najbliższy, potrafi kryć w sobie wiele tajemnic niedostrzegalnych dla ludzkiego oka i codziennego tempa. W 15 minut może powstać piękny katalog ludzi, zwierząt, miasta, mój. Coś zatrzymanego w danej chwili, ulotnego, może stać się moją własnością na dłużej. 13. Przy naprawdę dobrej wenie 15 minut wystarczy, by zmienić coś ze swojej szafy na coś całkiem nowego. Niekoniecznie trzeba wybrać się na zakupy (choć to też bardzo poprawia samopoczucie). Można niewielkim nakładem finansowym oraz większym nakładem weny zrobić coś nowego z tego, co już mniej noszone. Taka rzecz cieszy podwójnie i na pewno nie spotka się drugiej osoby w czymś takim samym! 14. Codziennik prowadzony systematycznie. W schludnym, artystycznym i małym notesiku, zapiski dnia codziennego pozwalają na tak wiele. Pozwalają na zapisanie tego, jak żyję, jak chcę być traktowana, na co się godzę, a na co już nie. Pozwalają zrelacjonować dzień, emocje, uczucia. W 15 minut w sopockiej kawiarni, w autobusie czy na plaży potrafię zapisać to, co czuję i kim jestem dziś danego dnia. 15. Jakże ważny jest uśmiech w naszym codziennym życiu. W naszej, jakże czasem szarej rzeczywistości. Jako że jest ze mnie 1,5 roczna aparatka, świecę nowym uśmiechem od jakiegoś czasu. I wcale się tego nie wstydzę. Dokładnie 15 minut zajmuje mi zmiana gumek na zamkach. Wychodzę zadowolona, uśmiechnięta z lepszym humorem i nastawieniem do świata. Ludzie odwzajemniają mój uśmiech i tak idzie lawina uśmiechu. A wszystko dzięki małym, przezroczystym, czystym gumkom. Angelika Wysocka 1. Gorąca i aromatyczna kąpiel pomaga na zły nastrój, potrafi przywrócić homeostazę organizmowi. 2. Sprawy żywnościowe: pączek ukoi nerwy, na krótko wprawdzie i jeden, a nie 3 w ciągu dnia, kilka kostek gorzkiej czekolady nie wywoła wyrzutów sumienia u osób, które dbają o linię, a dostarczają magnezu, podobnie jak orzechy, które świetnie wpływają na myślenie. Do substancji odżywczych poprawiających nastrój należą również: morele, sałata, jabłka, banany można przyrządzić sałatkę, która nie tylko smakiem, ale i aromatem może przywołać mnóstwo miłych chwil. 3. Woda poprawia prawidłowe funkcjonowanie organizmu, przywraca równowagę, lub ziołowa herbata z cytryną, ale niesłodzona, gdyż wtedy traci swoje właściwości. 4. Spotkanie z przyjaciółmi; szczera rozmowa w cztery oczy lub przez telefon z kimś, kto okazuje zrozumienie. 5. Ćwiczenia fizyczne, nawet jeśli trwają 15 minut, poprawiają nastrój, choć im dłużej się jest w ruchu, tym więcej endorfin uwalniania organizm; może to chwila, którą warto wykorzystać na rower albo wyrażenie siebie w tańcu, przy dźwiękach energetycznej muzyki; dla osób znających asany jogi przy kojących dźwiękach, oddychanie przeponą również potrafi szybko poprawić nastrój w stresujących sytuacjach. 6. Przeczytanie interesującego artykułu, fragmentu książki, który da odrobinę radości i natchnie do przemyśleń i zmian bo jak wiadomo zmiany, to ruch, a ruch to przyjemność, elastyczność, krok na przód. 7. Postawienie pasjansa, gra w oszukańca. 8. Powtarzanie aforyzmów, sentencji, które wywołują pozytywną energię np. gdy się śmieję, śmieje się ze mną cały świat. 9. Uśmiechnięcie się do siebie lub do kogoś innego, zmiana wyrazu twarzy wpływa na zmianę sposobu odbioru rzeczywistości. 10. Przywołanie w pamięci miłych chwil, które dane było nam doświadczyć. 11. Wizualizacja osiągnięcia celu.
>>>>>>>>> 12. Zrobienie najbardziej szalonej rzeczy, jak przychodzi do głowy, a na którą do tej pory nie starczało odwagi. 13. Wysłanie pocztówki do bliskiej osoby. 14. Intymny kontakt z przyrodą, o ile jest możliwy, zachwycenie się naturą. 15. Modlitwa pełna wiary, bo jak pokazują badania psychologiczne, wiara nie tylko działa w wymiarze psychicznym człowieka, ale także fizycznym dowodem na to jest efekt placebo. Wioleta Bykowska 1. Uśmiech do nieznajomej osoby, natychmiast odwzajemniony :) 2. Wizyta w księgarni i buszowanie po półkach. 3. Spotkanie ze swoim przyjacielem motywatorem! Każdy z nas z pewnością ma przynajmniej jedną taką osobę, która zaraża pomysłami i pozytywnym nastawieniem do świata. 4. Medytowanie przed snem. 5. Rundka na rowerze po północy, kiedy miasto śpi i wsłuchanie się w to, czego w ciągu dnia nie zauważamy (pociągi, świerszcze). 6. Couchsurfing szansa na usłyszenie ciekawej historii od nieznajomego podróżnika! 7. Zrobienie ciasta i wizyta u przyjaciela. 8. Spacer po iglastym lesie (ten zapach!) 9. Okazanie komuś wdzięczności w prozaicznej sytuacji i niespodziewanie (w sklepie, szkole, pracy). Spotyka się to zawsze z bardzo pozytywnym zaskoczeniem i odwzajemnieniem. Dodaje skrzydeł. 10. Zakup nowo odkrytego, wspaniałego zapachu. 11. Spędzenie całego wolnego dnia na czytaniu książek. 12. Sport. 13. Długi spacer z psem. 14. Popatrzenie na mapę. 15. Mówienie bliskim, że się ich kocha. Monika 1. Napisać list do przyjaciela. 2. Udekorować dom kwiatami. 3. Kąpiel w blasku świec z olejkami i bąbelkami. 4. Wzajemny masaż z kimś, kogo kocham. 5. Zadzwonić do przyjaciółki. 6. Zadzwonić do mamy i powiedzieć kocham cię. 7. Wyznać miłość komuś, kogo kocham (chłopak, mąż, narzeczony). 8. Zrobić sobie fajną ładną fryzurę. 9. Zrobić sobie makijaż. 10. Ubrać się ładnie, założyć szpilki i iść na spacer. 11. Wyjść na spacer i uśmiechać się do ludzi. 12. Jazda na rowerze z rozpuszczonymi włosami. 13. Zrobić i zjeść sałatkę owocową. 14. Obejrzeć zdjęcia z ostatnich wakacji. 15. Wziąć mapę i zaplanować wakacje, poszukać miejsc, które się chce odwiedzić. Małgorzata Buchelt 1. Włączyć piosenki których się zna tekst i głośno je śpiewać. 2. Napisać, co się czuje w pamiętniku, bądź gdzieś na jakiejś karteczce. 3. Pooglądać w necie krótkie skecze ulubionych kabaretów.
4. Upiec ciasto. 5. Zrobić sobie herbatę z cytryną, pomarańczami, goździkami, jabłkiem i sokiem malinowym. 6. Pobawić się ze swoim zwierzakiem, pogłaskać i poprzytulać. 7. Wziąć do ręki maskotkę albo jakikolwiek inny przedmiot i podkładając mu głos z nim pogadać. 8. Położyć się na dywanie, chwilkę poleżeć, a potem zrobić kilka ćwiczeń. 9. Zmienić pościel i piżamę (jeśli ktoś używa;) na czystą i wyobrazić sobie, jak miło się będzie w niej położyć, bądź to po prostu zrobić. 10. Pograć na instrumencie, jeśli się potrafi. 11. Zaplanować imprezę i zaprosić gości, nawet na ten sam dzień np. na oglądanie wspólnego filmu albo na gry planszowe. 12. Zrobić sobie pyszną kawę i pijąc ją, przejrzeć stare numery Charakterów. 13. Usiąść na parapecie i popatrzeć, co się dzieje za oknem. 14. Zadzwonić do przyjaciółki, pogadać i wyciągnąć ją na spacer. 15. Porobić głupie miny przed lustrem. Dorota Szymkiewicz 1. Tak sobie przysiąść zamknąć oczy odetchnąć wyciszyć się pomedytować. 2. Przebiec 3 kilometry, ładując się endorfinami, czyli hormonami szczęścia. 3. Wziąć relaksujący, gorący (albo lodowaty, jak kto lubi) prysznic. 4. Samowyschnąć, czyli wysuszyć ciało bez pomocy ręcznika. 5. Poleżeć na podłodze i posłuchać pozytywnie brzmiącej muzyki. 6. Zrobić sobie odjazdową fryzurę. 7. Zaparzyć aromatycznej kawy ale tak od zmielenia ziarenek, aż po ostateczne rozlanie do filiżanek. 8. Delektować się kawą w towarzystwie jakiejś ulubionej słodkości. 9. Przejrzeć Charaktery i przeczytać jeden artykuł, który akurat przykuł uwagę. 10. Zadzwonić do losowo wybranego znajomego tak po prostu, bez żadnego interesu i zapytać, co słychać. 11. Zaprosić kogoś bliskiego na świeże powietrze, najlepiej na plac zabaw na karuzele i huśtawki. 12. Wspólnie przypomnieć sobie 15 najfajniejszych wydarzeń minionego roku. 13. Przejść się ulicą i powiedzieć komplement pierwszym pięciu napotkanym osobom, tak aby wywołać uśmiech na ich twarzach. 14. Zrobić komuś w potrzebie miłą niespodziankę albo dobry uczynek niewidzialnej ręki. 15. Tak sobie znowu przysiąść zamknąć oczy uśmiechnąć się do siebie i do świata. Z wdzięcznością pomyśleć: Jestem tu! A mogłoby mnie nie być... Grzegorz Więcław 1. Wyciągam blender i wkładam do środka dojrzałe owoce. Dolewam jogurtu i mleka, zamykam, miksuję ożywczy koktajl gotowy. 2. Zagaduję kotkę w ten charakterystyczny sposób, który zwiastuje wspólną zabawę. Już po chwili ścigamy się wzajemnie po mieszkaniu. 3. Otwieram skrzynkę mailową, żeby przeczytać to, co przyszło od ludzi, dla których jestem ważna. Albo napisać parę słów do tych, którzy są ważni dla mnie. 4. Przeglądam segregator z ciekawymi przepisami kulinarnymi zebranymi przez moją Mamę i planuję, co ugotuję w wolnym czasie. 5. Biorę chłodny prysznic, ciało nacieram balsamem o zapachu czekoladowo-orzechowym, a do ust pakuję sobie suszoną śliwkę... albo kostkę czekolady. 6. Wspominam jedną z wyjątkowych chwil mojego życia. Staję przed lustrem, uśmiecham do siebie i mówię: jesteś księżniczką.
>>>>>>>>> 7. Zaparzam kawę z ekspresu, ubijam mleczko, dodaję odrobinę brązowego cukru i kapkę cynamonu kolejny kwadrans upłynie na delektowaniu się smakiem. 8. Włączam głośno muzykę i wykonuję dziki, radosny i pełen podskoków układ taneczny jeśli tylko rodziny nie ma akurat w domu. 9. Myję swoje długie włosy, nakładam na nie odżywkę i nacieram jedwabiem w płynie. 10. Wykonuję telefon do przyjaciółki, żeby opowiedzieć jej, co przydarzyło mi się w ciągu dnia i wysłuchać, co nowego u niej. 11. Biorę do ręki książkę 15 minut to całkiem sporo dla osoby, dla której czytanie jest jak oddychanie. 12. Myślę o przyszłości. Nie wybiegam daleko naprzód, cieszę się na nadchodzące spotkanie z przyjaciółmi. 13. Przebieram się. Bo mam ochotę założyć sukienkę. Na kwadrans. 14. Wyszukuję piętnaście nowych słówek w obcym języku i zapamiętuję. 15. Dzwonię do babci albo do dziadka, żeby zapytać, co u nich. Wiem, że się ucieszą. Asia Z życia wzięte: 1. Zadzwonić do znajomej, której nie lubimy i oświadczyć, że przydarzyło nam się coś cudownego. 2. Zmienić kolor lakieru na paznokciach. 3. Zaproponować dziecku zabawę w wojnę na poduszki. 4. Wspólnie z ukochaną osobą przygotować kolację (można przy tym nieźle się ubawić). 5. Zrobić dobry uczynek, np. pomóc starszej Pani zanieść torby to poprawia samopoczucie. 6. Kąpiel w pianie o zapachu kawowym. 7. Piętnaście minut plotek o sąsiadce z góry, którą właśnie porzucił mąż (należało się jej). 8. Chwila spokoju z ulubioną gazetą, książką lub muzyką. 9. Pucharek lodów lub dobry drink (w zależności od preferencji) w miłym towarzystwie. 10. Zapisanie się na jakiś ciekawy kurs w zależności od zainteresowań. 11. Zakup czegoś, na co wcześniej szkoda nam było pieniędzy. 12. Intymna chwila z bliską osobą. 13. Drzemka na świeżym powietrzu. 14. Przestawienie mebli w pokoju. 15. Zrobienie czegoś, na co właśnie mamy ochotę. Magda ze Szczecina 1. Poprzeciągać się w każdą możliwą stronę, a potem pochodzić nieco na czterech stopach ku zdumieniu kota lub psa. Najskuteczniej w towarzystwie i na trawie lub piasku. A potem znów się poprzeciągać, pamiętając o mięśniach twarzy i zapominając, że możemy wyglądać poważnie. 2. Zjeść ptasie mleczko, pamiętając aby się nim z kimś podzielić. 3. Wąchać las, drzewo, jakąś ładną roślinkę, roztarte listki mięty, rozmarynu, jałowca... albo ulubione kadzidełko. 4. Rysować rysikiem w telefonie w panelu rysowania. Najlepiej coś ładnego. Ja rysuję kwiaty. Oczywiście na papierze lub czymś innym też można ale raczej nie na samochodzie sąsiada... no chyba, że ma brudny :-) 5. Głaskać kota, głaaskać kota, głaaaskać kota... mrrr... 6. Zaśpiewać w nieistniejącym języku pieśń o nieznanej dotychczas światu melodii albo zatańczyć taniec do rytmicznej muzyki etnicznej (np. indiańskiej albo ludowej). 7. Wymyślać np. z przyjacielem rymy do... A potem z nich wiersz ułożyć (nie musi być mądry). 8. Pomilczeć kwadrans z przyjacielem. Choćby i przez telefon. 9. Wziąć ciepłą kąpiel z solą kłodawską lub bocheńską (a do wanny wziąć Charaktery ). 10. Zjeść dobre lody. Z owocami lub orzechami.