W zmaganiach konkursowych wzięli udział: Patrycja Kępka, Sebastian Wlizło i Łukasz Magier - uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Hrubieszowie, którzy udostępnili swoje wiersze: Nadzieja Patrycja Kępka Płacz już nie pomaga Anioł nie wysłuchał próśb Tonąc w beznadziei Raz jeszcze krzyczy ku niebu Wyrzuca swój ból Otwiera swe serce Co w zamian dostaje? Nadzieję Nic więcej Powstaje Bierze ją za rękę Już jej nie opuści Łez nie będzie więcej Walka - Patrycja Kępka Zbliża się Czuć go coraz mocniej Wkrada się w serce Nie pyta czy może Nie dostaje zaproszenia A jednak jest Smutek Rozdziera myśli Nie pozwala zapomnieć
Czyni jeszcze bardziej bezsensownym To, co już nie ma sensu Jednak podnosisz się Walczysz Krzyk przerywa ciszę Walcz serce! Jesteś pełne miłości Pożegnanie Łukasz Magier Kiedyś prostym chłopcem byłem Chodziłem do szkoły, nikogo nie krzywdziłem Pewnych wakacji poznałem koleżkę równego Od tej pory nie miałem kumpla lepszego Jak miałem kłopoty to on mi pomagał I niczym lew w mej obronie stawał Wielki wpływ miał na moje życie Mówię jak było- na współczucie nie liczę Miał wielkie marzenie aby zmienić świat Choć nie miał nic prócz trzydziestu lat Nie obchodziło go, co mówili o nim obcy ludzie A gdy miał problem nie myślał o cudzie Pewnego razu gdy do domu wracał sam Rzecz stała się straszna nie kłamię Wam Dwóch ludzi nie chciało, aby do domu wrócił Nie wiedział o co chodzi, bardzo się zasmucił Czy po jakiejś sprzeczce, czy może po kłótni Odebrali mu życie mordercy okrutni Tego wieczoru zdjęli oddech z jego ust I nie usłyszę więcej jego śmiechu już Czasu nie cofnę, ani go nie zmienię Ukradli mu życie okrutni złodzieje Nie przekroczy więcej drzwi własnego domu To była śmierć niepotrzebna nikomu Czemu ludzie popełniają błąd Kaina? Czyja leży tutaj wina? Nigdy nie zapomnę piątego października To data śmierci o wolność wojownika Wspomnienie to nie pozwala mi w nocy spać Ani jeść, ani się śmiać To jest historia napisana łzami O człowieku, co go niema już między nami O wielkim nie spełnionym marzeniu
O trwającym noc w noc cierpieniu O zniczach palonych wciąż na grobie Piotrku, będę zawsze pamiętał o Tobie Mój protest Łukasz Magier Coś mnie dręczy, coś mnie kuje Niech ktoś mi pomoże, niech ktoś mnie uratuje Czym zasłużyłem sobie na taki los Dlaczego zadano mi w serce cios Czemu Bóg dał mi ciało człowieka Czemu woda płynąca nosi nazwę rzeka Mam tysiące pytań, a odpowiedzi brakuje Kiedy w końcu spokój odczuję Nie chcę być człowiekiem, innej natury mi trzeba Pragnę być jak wiatr lub szumiące drzewa Lub jak jastrząb, co na wszystko patrzy z góry Albo jak mysz, co przed kotem ucieka do dziury Źle być człowiekiem ponieważ to boli Powoli brakuje mi silnej woli Nie chcę wracać wspomnieniami do przeszłości Chcę być jak zwierzęta, co nie mają emocji Bym chodził po łące lub szybował po niebie Piotrze tak bardzo brakuje mi Ciebie Każde miłe wspomnienie jestem oddać gotów By przeszłość zmienić i wybawić Cię z kłopotów Dlaczego tak długo boli mnie serce Bo byłeś w nim ważny i ciągle jesteś Ale jednak cieszę się, że na dwóch nogach stoję Posiadam rozum, mowę i Boga się boję Dziękuję za to, że pisać umiem i historię swą opisuję Ból wielki czułem - teraz mniej go czuję To właśnie słowo jest kluczem do nieśmiertelności Ono nas prowadzi przez życia zawiłości Opisałem tu historię, która dręczy moją duszę Dzień w dzień, noc w noc cierpię katusze Straciłem przyjaciela lecz zachowałem wspomnienia Które są cenniejsze od doczesnego mienia Dziękujmy Bogu za wspomnienia i bliskich, których kochamy Wiem Piotrek, że kiedyś się spotkamy Wieczna Sebastian Wlizło Przez okno patrzę się w gwiazdy Chciałbym ujrzeć znów Twe oblicze
Twój głos pragnę usłyszeć aksamitny Pragnę by oczu Twych blask mnie uwiódł Lecz kim tak naprawdę jesteś? Dlaczego zdanie swe znów zmieniłaś? Dlaczego znów mam Ciebie adorować? Czy to ma sens? Czy dorosłaś? Cisza Nikt nie odpowiada Nawet myśli mnie opuściły Chciałbym zasypiać ze świadomością Że chociażby w nich jesteś blisko Ale czy potrafię kochać? Czyżbym się bał? Znowu cisza Chyba nie ujrzę spadającej gwiazdy Na wskroś rozdziera me serce Każda nawet najdrobniejsza myśl o Tobie Miłość - to zakazany owoc Kęs drobny co duszę zatruwa Choć piękna - uśmierca Krwawi me serce w bliznach już całe Już nie mam sił
Na ciągłą walkę