Korzyści z czytania dzieciom

Podobne dokumenty
sobą uradowanego Szczerbaka. Na widok Lulka Szczerbak wydał radosny okrzyk, a duża siostra nie wiadomo dlaczego zaczęła płakać. Czyli mimo wszystko

Rola książek w rozwoju dziecka

Nie mów dziecku, jak bardzo je kochasz, pokaż to, poświęcając mu czas.

WSZYSCY CHCEMY, ABY NASZE DZIECI WYROSŁY NA MĄDRYCH, DOBRYCH I SZCZĘŚLIWYCH LUDZI. JEST NA TO SPOSÓB - CZYTAJMY DZIECIOM!

Z OKAZJI NOWEGO ROKU PRAGNIEMY ZŁOŻYĆ PAŃSTWU NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA, ABY KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ ZAWSZE PRZYNOSIŁ TO, CO NAJPIĘKNIEJSZE.

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Książki naszych marzeń

Mając na uwadze dobro Państwa dzieci, zachęcam do włączenia się w tę akcję w waszych rodzinach.

Jakie są poniższe książki? Urzekające i niezwykłe. Szalenie interesujące i wartościowe. Uczące szacunku i miłości do bliźnich.

ZNACZENIE BAJKI DLA ROZWOJU DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

Poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!!!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

czytanie Jak najwcześniej

Na podstawie badań przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową w 2015 r. 63% Polaków nie przeczytało ani jednej książki;

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

O POTRZEBIE CZYTANIA DZIECIOM

Spis lektur dla klas I- VI. Lektury klasa I AUTOR TYTUŁ. Bahdaj A. Pilot i ja. Bełza W. Kto ty jesteś. Lektury

mnw.org.pl/orientujsie

Opis innowacji pedagogicznej w Oddziale Przedszkolnym Szkoły Podstawowej nr 195 im. Króla Maciusia I. w Zespole Szkół nr 115 w Warszawie

Hektor i tajemnice zycia

Rola i znaczenie czytania w ogólnym rozwoju dziecka. Maja Adamkiewicz

Kluczem do wiedzy wciąż jest czytanie. Wiele osób, choć umie czytać, nie czyta. muszą powstać w dzieciństwie.

Copyright 2015 Monika Górska

W roku 2015/2016 w przedszkolu

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

CZYTAJĄCE SZKOŁY!!! r. Szkoła Podstawowa nr 12 w Gdańsku. zgłosiła się. do programu CZYTAJĄCE SZKOŁY. Jest on realizowany w klasach 0-III.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

PROJEKT EDUKACYJNY KSIĘGA, KSIĄŻKA, KSIĄŻECZKA

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

Poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato!

Wszyscy chcemy, by nasze dzieci wyrosły na mądrych, dobrych i szczęśliwych ludzi. Jest na to sposób - czytajmy dzieciom!

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

LISTA LEKTUR DLA UCZNIÓW KLAS I-VI SZKOŁY PODSTAWOWEJ

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

DRODZY RODZICE!!! CODZIENNIE CZYTAJCIE MU GŁOŚNO PRZEZ 20 MINUT!

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

WYMARZONA LISTA LEKTUR

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Konkurs czytelniczy klas IV VI Znam lektury

Czytanie z dzieckiem. 3-4 lata. booktrust.org.uk

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

KAWA Krótkie Atrakcyjne Wykłady Angażujące

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Złota Lista książek do czytania dzieciom

DLACZEGO WARTO CZYTAĆ DZIECIOM?

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Numer 1 oje nformacje wietlicowe

KLASA VI Odpowiedz na następujące pytania. Jeśli pamiętasz, to oprócz tytułu książki, podaj autora- zdobędziesz dodatkowy punkt.

Nowe przygody Pana Toti

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

Muchomorki Maj. W maju Muchomorki dowiedziały się jakie cechy. charakteru i działania sprzyjają pogłębianiu wiedzy.

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Złota Lista książek do czytania dzieciom opracowana przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom

Który moment w życiu dziecka jest najodpowiedniejszy na rozpoczęcie przygody z literaturą?

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Podręczniki otrzymamy od Ministerstwa Edukacji Narodowej.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :)

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Dowód osobisty. Dowód osobisty mówi, kim jesteś, jakie masz imię i nazwisko, gdzie mieszkasz. Dowód osobisty mówi, że jesteś obywatelem Polski.

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

Rodzicu! Czy wiesz jak chronić dziecko w Internecie?

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją.

Nasza Szkoła jest już po modernizacji Jak Wam się podoba kompleks boisk? i teren wokół budynku? Prawda, że ładnie?

Wpływ czytania na rozwój dzieci i młodzieży

Złota Lista książek do czytania dzieciom opracowana przez. Fundację ABCXXI Cała Polska czyta dzieciom

Chłopcy i dziewczynki

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja Niedziela przedpostna Estomihi

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

Wartość zamówienia - poniżej 30 tys. euro. Zamawiający:

Czerwony Kapturek inaczej

Moja ulubiona książka

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

KWARTALNIK DLA RODZICÓW I NIE TYLKO...

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

Jak rozważnie korzystać z telefonu podczas jazdy samochodem

Transkrypt:

Korzyści z czytania dzieciom Badania potwierdzają, że głośne czytanie dziecku: zaspokaja jego potrzeby emocjonalne: miłości, uwagi, stymulacji buduje mocną więź i zaufanie pomiędzy rodzicem i dzieckiem wspiera rozwój psychiczny dziecka wzmacnia poczucie własnej wartości uczy poprawnego języka, rozwija zasób słów, daje swobodę w mówieniu ćwiczy pamięć uczy krytycznego myślenia rozwija wyobraźnię poprawia koncentrację przygotowuje do samodzielnego czytania i pisania przynosi ogromną wiedzę ogólną ułatwia naukę i pomaga odnieść sukces w szkole uczy odróżniania dobra od zła, rozwija wrażliwość moralną jest znakomitą rozrywką; rozwija poczucie humoru zapobiega uzależnieniu od mediów i komputera chroni dziecko przed zagrożeniami ze strony kultury masowej jest zdrową ucieczką od nudy i niepowodzeń przeciwdziała demoralizacji i przemocy daje dostęp do życia, myśli i dzieł największych ludzi różnych epok kształtuje na całe życie nawyk czytania i poszerzania wiedzy Codzienne czytanie dziecku dla przyjemności i radykalne ograniczenie mediów wizualnych to najlepsza inwestycja w jego przyszłość! Jim Trelease, autor The Read-Aloud Handbook

Drodzy Rodzice! Wszyscy chcemy, aby nasze dzieci wyrosły na dobrych, mądrych i szczęśliwych ludzi. W dzisiejszym zabieganym świecie jest to trudne, ale możliwe, pod warunkiem jednak, że rodzice osobiście zaangażują się w rozwój emocjonalny i umysłowy swojego dziecka. Jeżeli rodzice będą poświęcać mu wyłączną uwagę i czas, robiąc to z cierpliwością i radością, będzie się czuło przez nich prawdziwie kochane, co jest warunkiem jego zdrowego i wszechstronnego rozwoju. Dziecko, które czuje się prawdziwie kochane (a nie tylko wyposażane w dobra materialne i popychane do różnych aktywności, które go często nie interesują), ma większą szansę, by zbudować zdrowe poczucie własnej wartości, mocny system moralny, wyrosnąć na odpowiedzialnego, zrównoważonego i mądrego człowieka. Zbyt często bardziej się skupiamy na tym, co dziecko umie (języki, grę w tenisa, tworzenie programów komputerowych), a nie na tym, kim jest, jakim staje się człowiekiem. Ważne jest byśmy dobrze poznali swoje dziecko jego osobowość, mocne i słabe strony, marzenia, kłopoty, lęki, i umieli mu pomóc w budowaniu jego wewnętrznych zasobów, zainteresowań i wartości. Abyśmy prawdziwie je wychowywali! Najskuteczniejszym, najłatwiejszym i najprzyjemniejszym sposobem wychowywania dziecka oprócz codziennego przytulania oraz doceniania jego starań i zainteresowań jest codzienne czytanie dziecku i towarzysząca mu rozmowa. Czytajmy dzieciom 20 minut dziennie. Codziennie! Irena Koźmińska Prezes Fundacji ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom

N ikt nie wie, kiedy pojawił się w mieście, a co ciekawsze, nikt nie potrafił powiedzieć, jaką jeździ trasą. Jedni powiadali, że przejeżdża przez całe miasto, inni, że kursuje tylko w niedzielę, a jeszcze inni podejrzewali, że był częścią jakiejś kampanii reklamowej. Ale wszyscy byli zgodni co do jednego: podczas gdy wszystkie tramwaje w mieście były niebieskie ten jeden był żółty. Żółty jak cytryna, mawiały panie domu. Żółty jak kanarek, mówili miłośnicy ptaków. Żółty jak mlecze na łące, uśmiechali się właściciele psów. I podobno, aby się nim przejechać i nie zostać złapanym przez kontrolera, należało mieć niebieski bilet. A takich, jak wiadomo, nie można kupić w żadnym kiosku... Niebieskich biletów poszukiwali prawie wszyscy, ale tak naprawdę nikt nie wiedział, gdzie można je znaleźć. Szukali na allegro, ale jedyna oferta okazała się nieaktualna, szukali nawet na fejsbuku, ale autor zamieszczonego tam zdjęcia przyznał się, że to żart. Nie minęła godzina, a został publicznie wyśmiany i tak bardzo wziął to sobie do serca, że skasował swój profil i jak mawiali złośliwi zmienił trasę, po której codziennie jeździł na deskorolce. A szał poszukiwań trwał w najlepsze! Po mieście wędrowali reporterzy uzbrojeni w kamery 3

i aparaty, a szczęśliwi posiadacze dronów obserwowali miasto z lotu ptaka. Tak się zaczęło lato, a wraz z nim wakacje. Ale poszukiwania niebieskich biletów wcale nie ustały. Pierwszego dnia wakacji do grupy najbardziej zagorzałych poszukiwaczy dołączył Julek Lulkiewicz, zwany Lulkiem Lulkiewiczem. Lulek miał 10 lat i nie wyróżniał się niczym specjalnym prócz tego, że mimo młodego wieku był wujkiem sześciolatka noszącego wdzięczny przydomek Szczerbak. Malec słynął z tego, że potrafił zepsuć dokładnie wszystko, nie umiał usiedzieć na jednym miejscu, a jego ręce bez przerwy kleiły się, bowiem nosił w kieszonkach całą masę nielegalnie pozyskanych słodyczy, które zwykle zapominał zjeść. I pierwszego dnia wakacji, kiedy Lulek miał zamiar zabrać się za poszukiwanie biletu na własną rękę, w domu pojawiła się jego dużo starsza siostra, tak zwana Duża Siostra, a wraz z nią Szczerbak. Zaraz na wstępie rozwalił misterną budowlę z klocków Lego, którą Lulek budował cały dzień, posługując się bardzo skomplikowaną instrukcją. Wredny Szczerbak, pomyślał Lulek i złożył klocki do pudełka. A pudełko położył na szafie. Malec oczywiście zaczął się domagać, aby Lulek teraz-zaraz-natychmiast oddał mu klocki (tak jakby należały do niego, pomyślał Lulek ) i narobił takiego zamieszania, że zjawiła się Duża Siostra Lulka, spiesząc na pomoc synowi. Lulek niechętnie zdjął klocki z szafy i wyszedł z pokoju. A Szczerbak ledwie został sam, włożył sobie do nosa jeden 4

z najmniejszych klocków i zaczął wrzeszczeć. Tym razem ma powód, pomyślał Lulek przyglądając się, jak siostra jednocześnie zakłada Szczerbakowi sandały i dzwoni do ośrodka zdrowia. Włożył sobie do nosa tłumaczyła chaotycznie niebieski klocek. Nie, nie bilet, tylko klocek. Niebieski. Do nosa. I kiedy tak rozmawiała z panią z recepcji, Szczerbak włożył do buzi żółty klocek. I zanim zorientowała się, co się dzieje, Szczerbak zdążył klocek połknąć. Żółty! krzyknęła rozpaczliwie. Połknął! Nie, nie tramwaj. Klocek. Czy to moja wina, że wybrał takie kolory? A Szczerbak właśnie sięgał po czerwony klocek i byłby włożył sobie go do ucha, gdyby nie Lulek. 5

W międzyczasie Duża Siostra zdążyła porozumieć się co do koloru klocków i tego, co zrobił z nimi Szczerbak, i odetchnęła z ulgą. To nie był najlepszy pomysł powiedział Lulek, patrząc nienawistnie na siostrzeńca. I skierował się do swojego pokoju, który odtąd przez kilka dni miał dzielić ze Szczerbakiem. Dokąd?- zapytała Duża Siostra Jedziemy do lekarza. Ale ja mam coś do zrobienia zaczął Lulek. Przecież masz wakacje przypomniała mu siostra. Lulek cicho jęknął i zaczął sznurować adidasy. A miał tyle wspaniałych planów... Na przykład miał zamiar pospacerować po przystankach, bowiem większość ludzi wyrzuca bilety po wyjściu z tramwaju. Prawda, niebieski bilet był czymś wyjątkowym i on sam za żadne skarby nie wyrzuciłby go tak po prostu do kosza, ale z pewnością byli ludzie, którzy pozbyli się biletu. Rzecz jasna, niebieski bilet, nawet najbardziej prawdziwy, byłby już skasowany, czyli nieważny, ale gdyby Lulek zobaczył go na własne oczy, miałby sto procent pewności, że to nie żadna bajka. Pospiesz się ponagliła go bezlitośnie Duża Siostra bo spóźnimy się na tramwaj. Zawsze była to szansa choćby niewielka na spotkanie legendarnego tramwaju! A skoro od pewnego czasu w życiu Lulka nic nie układało się po jego myśli, byłoby 6

niesprawiedliwe, gdyby wreszcie coś się nie zmieniło... Dlatego Lulek wyszedł z domu lekkim krokiem i pełen nadziei. I nawet Szczerbak z niebieskim klockiem w nosie i żółtym gdzieś w środku wydał mu się całkiem sympatyczny. Poczuwszy przypływ uczuć rodzinnych, wziął siostrzeńca za rękę i natychmiast tego pożałował. Ręka Szczerbaka kleiła się od czegoś słodkiego. Co tam masz? zapytał Lulek patrząc groźnie na malca. Bwandrynkę wymamrotał Szczerbak i wyjął z kieszeni spodenek coś, co wyglądało jak kolorowa kula, a w rzeczywistości kiedyś musiało być paczką landrynek. To znaczy zanim spodenki zostały wrzucone do pralki, albo zanim Szczerbak podarł woreczek, w którym się znajdowały. 7

Jak będziesz się czymś takim napychał, to wylecą ci wszystkie zęby powiedział Lulek. Szczerbak skrzywił się, ale posłusznie wsunął lepką kulę do kieszeni bluzy Lulka. Pospieszcie się ponagliła ich mama Szczerbaka, czyli Duża Siostra, ale i tak spóźnili się na tramwaj. Lulek cicho jęknął. Usiadł ciężko na ławce i... To nie był sen, bowiem kiedy uszczypnął się w ramię poczuł dotkliwy ból. Na ziemi, tuż pod jego nogami leżał niebieski bilet. Jedna chwila i bilet zniknął w dłoni Lulka. Może to czyjś głupi żart, myślał gorączkowo Lulek. Może to kolejny fałszywy alarm? Ale bilet wyglądał jak bilet, a przynajmniej z jednej strony, co stwierdził, przyglądając się znalezisku, podczas gdy Szczerbak próbował wdrapać się na drzewko rosnące nieopodal wiaty. Nie można go na chwilę spuścić z oczu westchnęła starsza siostra, a Lulek spojrzał na nią ze współczuciem. Może nareszcie ktoś przyzna mi rację, pomyślał. W tramwaju, o dziwo, Szczerbak zachowywał się nad wyraz spokojnie, co Lulkowi wydało się nieco podejrzane. Ale Szczerbak po prostu pierwszy raz w życiu jechał tramwajem i zastanawiał się zapewne, co można by zepsuć w drodze powrotnej. Dlaczego włożyłeś sobie klocek do nosa? zapytał doktor. 8

Niebieski wyrwało się stojącemu obok Lulkowi. Bo bo chciabem bieć odpowiedział niewyraźnie Szczerbak. Rozumiem. I ten drugi, który połknąłeś... Bółty powiedział Szczerbak. Doktor wzdrygnął się. Mniejsza o kolor. Też go chciałeś mieć, prawda? Szczerbak energicznie pokiwał głową. A nie mogłeś poprosić braciszka? Bo bie bój braciszek zaprzeczył Szczerbak. Bo bój bujek. Doktor uważnie przyjrzał się Lulkowi, a potem poprosił, aby jego siostra, czyli mama Szczerbaka, wraz ze Szczerbakiem przeszli do pokoju zabiegowego. Lulek tymczasem wyszedł na korytarz i wyjął z kieszeni bilet. MOBILNA BIBLIOTEKA ZAPRASZA napisane było na odwrocie biletu. Mobilna biblioteka! Lulek cichutko jęknął. Bo czytanie książek nie było czymś, za czym przepadał. Biblioteka, pomyślał Lulek. Żółty tramwaj i niebieski bilet... Nie ma szału. Kiedy na korytarzu pojawił się Szczerbak, Lulek był już naprawdę w paskudnym nastroju. A na dodatek Duża Siostra cały czas głaskała małego potwora po głowie. Był bardzo dzielny powiedziała. Więc w nagrodę... Co? zawołał oburzony Lulek, zapominając o bilecie 9

i żółtym tramwaju. Nagrodę? A niby za co? Że włożył sobie do nosa klocek i trzeba było zasuwać przez całe miasto, żeby ktoś mu go wyjął? Protestuję! A tak w ogóle, to gdzie on jest? Gdzie jest mój klocek? W gabinecie wyjaśniła Duża Siostra. Doktor kolekcjonuje przedmioty, które dzieci wkładają sobie do nosa, albo połykają... Nie masz pojęcia, co tam można zobaczyć. Chcę mój klocek powiedział Lulek. Nie mogę wejść tak po prostu i zażądać zwrotu klocka powiedziała mama Szczerbaka, czyli siostra. To niepoważne. Rozumiem nastroszył się Lulek. To tylko jeden mały klocek dodał z goryczą w głosie. W pudełku na szafie jest cały zestaw. Może sobie włożyć do nosa wszystko, jeśli tylko się zmieści. Powodzenia. Odwrócił się na pięcie i poszedł przed siebie. Julek! zawołała Duża Siostra. Wracaj w tej chwili! Ale tym razem Lulek naprawdę się obraził. Nie dość, że przez Szczerbaka stracił kulę do pirackiej armaty (bo tym był utracony bezpowrotnie klocek), to jeszcze nikt się niczym nie przejmował. Nagrodę Lulek wykrzywił się paskudnie. To ja powinienem dostać... jak jej tam... rekonwales... rekompensatę. Szedł przed siebie, nie zwracając uwagi na prośby i krzyki Dużej Siostry. Dobrze im zrobi, jak za mną zatęsknią, 10

myślał kopiąc leżące na ścieżce kamienie. Wyobrażał sobie mamę, siostrę, Szczerbaka i tatę jak spoglądają na zegar wskazujący coraz późniejszą godzinę, jak decydują się zadzwonić na policję i zgłosić zaginięcie Julka Lulkiewicza, lat dziesięć, znaków szczególnych brak, który porzucił rodzinę na przystanku tramwajowym obok ośrodka zdrowia i przepadł bez wieści. Rozkoszując się tą myślą dotarł na starą pętlę tramwajową, która do tej pory była miejscem spotkań lokalnego elementu i strach było jeździć tam na rowerze, bo w każdej chwili można była najechać na kawałek szkła i przebić oponę. Nie mówiąc już o tym, co mogłoby się stać w razie upadku... Lulek zatrzymał się i przetarł ze zdziwienia oczy. 11

12 Przez chwilę wydawało mu się, że śni, ale to nie był sen. Stary budynek, w którym dawno temu można było kupić bilety miesięczne, został odnowiony, rosły przed nim kolorowe kwiaty, a na przystanku, na którym zwykle walały się puszki i rozbite butelki, czekało kilka osób. A zza zakrętu... Lulek przetarł oczy. Tak, zza zakrętu wyłaniał się żółty tramwaj! Julek przez głos dzwonka przedarło się rozpaczliwe wołanie Dużej Siostry. Zaczekaj! Do widzenia powiedział Lulek wskakując na stopień. Aż za mną zatęsknicie. Ale Duża Siostra, czyli mama Szczerbaka, zdążyła też wskoczyć do wagonu tylnymi drzwiami, ciągnąc za sobą uradowanego Szczerbaka. Na widok Lulka Szczerbak wydał radosny okrzyk, a Duża Siostra nie wiadomo dlaczego zaczęła płakać. Czyli mimo wszystko nadal liczę się w tej rodzinie, pomyślał Lulek i łaskawie dał się obcałować uradowanej siostrze. No dobra powiedział. A teraz nagroda. Co? zdumiała się Duża Siostra, spoglądając na Lulka, jak na kosmitę. Nagroda za to, że się znalazłem wyjaśnił rzeczowo Lulek. Bo, jeżeli ktoś może włożyć sobie klocek do nosa i dostać nagrodę za to, że pozwolił go sobie wyjąć, to ja, który straciłem klocek i zdecydowałem się porzucić rodzinny dom, też powinienem coś dostać. Bo się odnalazłem. A mogło być inaczej zakończył groźnie. Mogłem wpaść pod

samochód, mogłem zostać porwany dla okupu... Widzę, że mamy tu jakieś niezwykłe rodzinne wydarzenie roześmiał się wysoki chłopak w żółtej koszulce. Zatem przejażdżka po mieście będzie najlepszą okazją, by to uczcić. Przy okazji tu spojrzał na Lulka może być też nagrodą. Lulek rzucił mu ponure spojrzenie, ale chłopak wcale tego nie zauważył. Widzę, że masz niebieski bilet powiedział. Czy pozwolisz, że twoja rodzina też z niego skorzysta? Lulek wzruszył ramionami. Super ucieszył się chłopak. Zatem w drogę! Dzisiaj zaczyna się projekt PODRÓŻNIK. Tramwaj zatrzymuje się na kilku przystankach... nie zdradzę wam, jak się nazywają, ale można tam robić różne fajne rzeczy. Ponieważ zajmuje 13

to sporo czasu, w ciągu jednego dnia proponuję zaliczyć tylko jeden przystanek. Pewnie wszyscy dobrze znacie swoje miasto rzekł chłopak w żółtej koszulce, kiedy wszyscy zajęli swoje miejsca. Tak! zawołał ktoś siedzący z tyłu wagonu. Miasto jak miasto dodał ktoś inny. No i mylicie się powiedział chłopak, a tramwaj zawtórował mu wesołym dzwonieniem. Zgrzytnęło, szarpnęło i mobilna biblioteka a może i coś więcej, pomyślał Lulek ruszyła przed siebie. Przyzwyczailiśmy się do tego, że prawie wszędzie jeździmy samochodami włączył się inny chłopak. Ten miał na sobie niebieską koszulkę, a jego włosy były długie, jak włosy siostry Lulka. Dziewcyna powiedział Szczerbak trochę niewyraźnie, bo usta miał pełne gumy do żucia. Byłby powtórzył to głośniej i wyraźniej, ale Lulek pogroził mu palcem....a przecież prócz samochodów są jeszcze inne pojazdy, na przykład tramwaje... Gdybyśmy zrezygnowali z samochodów, powietrze w mieście byłoby o wiele czyściejsze. A autobusy? zabłysnął Lulek. Autobusy mogą być OK, jeżeli na przystankach ładują akumulatory. Na kilku liniach już tak się dzieje odparł chłopak. A teraz spójrzcie w okna. To najstarsza trasa w mieście. Kiedyś były tu pola, a na nich pasły się krowy. Muszą to 14

pamiętać wasi dziadkowie... Może kiedyś razem wybierzecie się na przejażdżkę po mieście? Może przypomną sobie wtedy, co było choćby tutaj, gdzie teraz jest park. Hałda zawołała Duża Siostra Lulka. Ogromna hałda! Lulek uważnie przyjrzał się swojej siostrze. Co prawda miała drobne zmarszczki w kącikach oczu, ale żeby była aż taka stara, by pamiętać jakąś hałdę? Miałam chyba ze cztery lata ciągnęła siostra kiedy tata zabrał mnie tutaj na spacer i powiedział, że w tym miejscu będzie wspaniały park... Taki fajny spacer, a mnie tam nie było pomyślał gorzko Lulek. 15

A tam... powiedział chłopak w żółtej koszulce gdzie jest teraz plac zabaw, zawsze był cyrk. To znaczy wtedy, kiedy przyjeżdżał do miasta. Ale ja tego nie pamiętam. Wolę plac zabaw zawołała jakaś dziewczynka. Tam są fajne huśtawki! I drabinki! W tej samej chwili tramwaj zadzwonił i zatrzymał się na przystanku. Wysiadamy? zapytała Duża Siostra. Jeszcze nie poprosił Lulek. Nigdy dotąd tak naprawdę nie oglądał swojego miasta, chociaż jeździł tramwajem, autobusem, na rowerze i samochodem. I zawsze wydawało mu się zwyczajne. Pomiędzy następnymi dwoma przystankami dowiedział się, czyj pomnik stoi na wzgórzu i kto zaprojektował budynek nowej szkoły muzycznej. I chociaż miasto wcale nie było duże, ani nie słynęło z niczego specjalnego, Lulek nagle poczuł się jak ważny turysta. A co ma do tego biblioteka? zapytał, bo nagle przyszło mu do głowy, że chłopak mówi tylko o mieście. No przecież już wiesz, że można umilać sobie podróżowanie czytaniem wyjaśnił cierpliwie właściciel niebieskiej koszulki Że można czytać samemu, albo jak się jeszcze nie umie, to może poczytać ci mama albo tata... i że nawet jeżeli do tej pory nie lubiłeś czytać, to możesz złapać bakcyla... Tutaj są Wędrujące książki. To znaczy, możesz zabrać jedną z nich do domu, przeczytać i odnieść. 16

Mogę jedną? zapytał Lulek, a chłopak uśmiechnął się triumfująco. A nie mówiłem? W ten sposób Lulek domyślił się, że złapał bakcyla. Na początku ukradkiem przykładał sobie rękę do czoła, aby sprawdzić, czy nie ma gorączki, bo bakcyl mógł już zacząć harcować w jego organizmie, ale Duża Siostra wyjaśniła mu, że złapać bakcyla oznacza zainteresować się czymś. Zresztą nie miał czasu, aby o tym myśleć, bo tramwaj zatrzymał się na przystanku... Proponuję, abyście wysiedli właśnie tutaj powiedział chłopak w żółtej koszulce. Myślę, że nawet ten mały wiercipięta tu spojrzał na Szczerbaka znajdzie coś dla siebie. Co znajdowało się na tajemniczym przystanku? Czy Szczerbak naprawdę zajął się czymś innym niż wpychanie sobie klocków do nosa? Tego dowiecie się odwiedzając stronę: www.dziecisawazne.pl/z-czytaniem-masz-po-drodze 17

Jak i co czytać dziecku? Regularnie - 20 minut dziennie. Codziennie! W tym samym przytulnym, spokojnym miejscu i o tej samej porze, by przyzwyczaić dziecko. Z entuzjazmem i zaangażowaniem, tak, by dziecko pokochało czytanie! Uznając czytanie i rozmowę z dzieckiem za ważny codzienny rytuał, czynność wyłączną, której nie mącą telefony, telewizja, komputer ani inne zajęcia. Traktując dziecko w czasie czytania i rozmowy jako najważniejszą dla nas osobę na świecie. Obserwując reakcje dziecka na lekturę: nie forsując lektur nieciekawych czy niezrozumiałych dla dziecka lub wywołujących jego lęk. Czytając dziecku na głos można sięgać po lektury wyprzedzające o dwa lata jego wiek. Warto zapoznać się z Kryteriami dobrej książki do czytania dzieciom na: www.calapolskaczytadzieciom.pl Można korzystać ze Złotej Listy oraz Przewodnika po Dobrych Książkach, gdzie tytuły podane są z podziałem na kategorie wiekowe www.calapolskaczytadzieciom.pl, www.rodzinneczytanie.pl Z nieco starszymi dziećmi warto wspólnie wybierać książki.

Złota Lista książek polecanych przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom Wiek 0-4 lata: Paulette Bourgeois, Brenda Clark seria o Franklinie Jan Brzechwa Wiersze i bajki Anita Głowińska Kicia-Kocia (seria) Dimiter Inkiow Ja i moja siostra Klara (seria) Janosch Ach, jak cudowna jest Panama (seria o Misiu i Tygrysku) Astrid Lindgren Emil ze Smalandii; Lotta z ulicy Awanturników Sam McBratney Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham Nele Most, Annet Rudolph Wszystko moje; Co wolno, a czego nie wolno Joanna Papuzińska Śpiące wierszyki Annie M.G. Schmidt Julek i Julka (seria) Julian Tuwim Wiersze dla dzieci Wojciech Widłak Pan Kuleczka (seria) Wiek 4-6 lat: Florence and Richard Atwater Pan Popper i jego pingwiny Grażyna Bąkiewicz Kosmiczni odkrywcy - Franio i jego babcia Wanda Chotomska Wiersze; Pięciopsiaczki Vaclav Čtvrtek O gajowym Chrobotku; Bajki z mchu i paproci Roksana Jędrzejewska-Wróbel Sznurkowe historie; Maleńkie Królestwo królewny Aurelki Asa Lind Piaskowy Wilk Pia Lindenbaum Nusia i bracia łosie Astrid Lindgren seria o Pippi Pończoszance; Braciszek i Karlsson z dachu Hugh Lofting seria o Doktorze Dolittle Kornel Makuszyński Przygody Koziołka Matołka (seria) Alan A. Milne Kubuś Puchatek, Chatka Puchatka Danuta Wawiłow Wiersze

Wiek 6-8 lat: Heather Amery Mity greckie dla najmłodszych Dorota Gellner Krawcowe; Zając Hanna Gill-Piątkowska, Henryka Krzywonos Bieda. Przewodnik dla dzieci Frances Hodgson Burnett Mała księżniczka; Mały Lord Tove Jansson seria o Muminkach Grzegorz Kasdepke Detektyw Pozytywka Astrid Lingren Mio, mój Mio; Bracia Lwie Serce; Rasmus i włóczęga Aleksandra i Daniel Mizielińscy D.O.M.E.K. Clive Staples Lewis Opowieści z Narnii W. Markowska, A. Milska Baśnie z dalekich wysp i lądów Grey Owl Przygody Sajo i małych bobrów Anne-Cath. Vestly 8+2 i ciężarówka; Wiek 8-10 lat: Adam Bahdaj Wakacje z duchami (i wszystkie inne tytuły tego autora) Paweł Beręsewicz Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek; Czy wojna jest dla dziewczyn?; Noskawery Frances Hodgson Burnett Tajemniczy ogród Sebastian Cichocki S.Z.T.U.K.A. Roald Dahl Matylda; Charlie i fabryka czekolady Rudyard Kipling Księga dżungli Eric Knight Lassie, wróć! Andrzej Maleszka Magiczne drzewo (seria) Lucy M. Montgomery Ania z Zielonego Wzgórza (seria) Edmund Niziurski Niewiarygodne przygody Marka Piegusa (i wszystkie inne tytuły tego autora) Małgorzata Strzałkowska Rady nie od parady; Wierszyki łamiące języki; Zielony i Nikt Mark Twain Przygody Tomka Sawyera; Królewicz i żebrak Więcej tytułów na: www.calapolskaczytadzieciom.pl