Jerzy Charmasz ur. 1942; Charlęż

Podobne dokumenty
"Nigdy niczego takiego nie widziałam". Mord i pożoga

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

STARY TESTAMENT. JAKUB U LABANA 10. JAKUB U LABANA

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

RG * /21 1

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Hektor i tajemnice zycia

WYCISZAMY PLANETĘ CO ROBI CZŁOWIEK STROSKANY, KIEDY NIE MOŻE WYTRZYMAĆ? TRZYMA KARABIN!

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

JAKUB U LABANA. również, aby ich syn ożenił się z Kananejką czyli taką kobietą, która nie była

MOJŻESZ WCHODZI NA GÓRĘ SYNAJ

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

Materiały są dostępne na licencji Creative Commons BY-SA 3.0 Polska

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

Stary Testament, Gedeon 21. GEDEON

Drzewo genealogiczne. (skrót)

STARY TESTAMENT. NARODZINY BLIŹNIĄT 9. NARODZINY BLIŹNIĄT

Transkrypcja wywiadu z: p. Aliną Jurewicz-Jarosz

RODZINA JAKUBOWSKICH

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

trzaskali zeń pieniędzy, ile chcieli, żyli w radości aż po ich koniec.

- żona Rywka, z d. Szumacher - 4 dzieci: Zalman, Jacob, Masza, Mosze. - żona zginęła w Bełzycach miejsce i czas ukrywania

Spotkanie z Jaśkiem Melą

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Nagrodzone prace

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

PROROK ELIASZ I SUSZA

STARY TESTAMENT, RUT 23. RUT MOABITKA

STARY TESTAMENT. NARODZINY BLIŹNIAT 9. NARODZINY BLIŹNIĄT

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

SALOMON KRÓLEM. Lekcja 30. Grupa wczesnoszkolna. Wszelkie prawa zastrzeżone

REGINA WINOGRAD ur. 1927; Lublin

JEZUS DOBRYM PASTERZEM

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Akcja ŻONKILE materiały edukacyjne dla szkół podstawowych

KAIN I ABEL. 1 Księga Mojżeszowa 4,1-16

UCZELNIA: AKADEMIA MEDYCZNA W BIAŁYMSTOKU UCZELNIA: POLITECHNIKA BIAŁOSTOCKA

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

III Niedziela Wielkiego Postu

"Żył w świecie, który nie był gotowy na jego pomysły". T estament Kościuszki

Prezentacje w SCRATCHu HANNA KOSTRZEWA

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 19, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Są rodziny, w których życie kwitnie.

STARY TESTAMENT. GŁÓD W KANAAN 13. GŁÓD W KANAAN

Cykl życia sprzętu elektrycznego i elektronicznego

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Dwa kwiaty. Historia dwóch sióstr

Copyright by Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2008 Text copyright by Małgorzata Strękowska-Zaremba, 2008 Illustrations copyright by Daniel de

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

XVI REGIONALNY KONKURS DZIENNIKARSKI

Copyright 2015 Monika Górska

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

w czasie powstania pseudonim rocznik Lasek 1922 stopień powstańczy biogram data wywiadu starszy strzelec

Jak wyglądała Polska w sierpniu 1939 roku, jeszcze przed wojną?

Gałąź rodziny Zdrowieckich Historię spisał Damian Pietras

Drogi Doktorze! Drogi Doktorze!

Cel ogólny: - kształtowanie w nas postawy Samarytanina z przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 30-37)

LP JA - autoprezentacja JA - autoidentyfikacja MY ONI 1. SZKOŁA: nie było jakiejś fajnej paczki, było ze Ŝeśmy się spotykali w bramie rano i palili

STARY TESTAMENT, RUT 23. RUT MOABITKA

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Projekt edukacyjny Szkoła dziedzictwa

Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych.

SP Klasa VI, temat 55

OGRÓD EDEN, WYGNANIE Z RAJU

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

BALLADA O PASTERZACH. Kiedy nad Betlejem, Pośród ciemnej nocy, Zajaśniało niebo. Głosząc kres złej mocy, Pasterze przy ogniu. Rozmawiali sennie,

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

FILM - BANK (A2 / B1)

Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii

STARY TESTAMENT, SAMSON 22. SAMSON

dla mamy Joanna Wilkońska Książka ze stronami do kolorowania Wydawnictwo WAM

Sprawiedliwi regionu świętokrzyskiego - rodzina Lechów z gminy Kije udzielała pomocy Żydom w 1943r.

Transkrypt:

Tytuł fragmentu relacji Biedny Świat Zakres terytorialny i czasowy II wojna światowa, Charlęż II wojna światowa, Holokaust, Żydzi, ukrywanie Żydów, Biedny Świat, żołnierze niemieccy 1. Biedny Świat Ja to znam z przekazu rodziców. Jeszcze roku nie miałem. Tu mam teraz dołek, tu były połamane żebra. Jak lekarz na komisji wojskowej mnie badał, pytał się gdzie się połamałem. Mówię - ja nic nie wiem. Jak wróciłem z wojska, to zacząłem z mamą rozmawiać i mama mi zaczęła opowiadać całą historię skąd to się wzięło... Ojciec mój pracował u dziedzica w majątku jako polowy, miał takie stanowisko. Jego zadanie polegało na tym, że jak przyszła noc, to musiał chodzić po polach i pilnować. Pilnował stertów jego obowiązkiem było tam pójść do tej sterty i zobaczyć [czy wszystko w porządku]. Któregoś razu tata mówił, że zauważył człowieka. Raz go zauważył, że tam się kręci, myślał, że jakiś złodziej się kręci, ale się ulotnił. Zobaczył go drugi raz i jakoś tam go później przypilnował, i zastał go koło tej sterty tam, bo on sobie tam dziurę zrobił w tej stercie i tam siedział. Ojciec zaczął z nim rozmawiać, on okazał się być Żydem, zaczął mówić, prosił żeby go nie wydawać, bo w tym majątku stało czterech czy pięciu Niemców. Jeden z nich, nie był prawdziwym Niemcem, tylko Ślązakiem zniemczonym, miał na imię Jurek. I ten Żyd ojca prosił, żeby go nie wydać i przynieść mu jeść. Nie wiem czy obiecał ojcu jakieś pieniądze czy nie, ale raczej nie, mama tylko mi mówiła, że później jak go tam w domu przyjmowali, to za te jedzenie, i że go przetrzymywali, bo on umiał szyć, był krawcem, a nas było czterech chłopaków, czas wojenny, więc szył nam ubrania. O tym wiedzieli tylko moi rodzice i rodzina Kunów. Rodzina Kunów miała tą samą sień co my. Moi rodzice z tymi Kunami dobrze żyli, jedne do drugich w kumy przychodzili. Jeszcze ten Żyd mówił, bo te Kuny miały córkę Basię, żeby się ta córka uczyła na krawcową, że po wojnie to będzie popłatny zawód, a do mojej mamy mówił, że ma czterech synów, no to żeby ich uczyła za murarzy, za krawców, za szewców. Wieczorami zaczął [Żyd] przychodzić do nas, tak mama mówiła, że dawały mu jeść a on za to szył. W dzień ukrywał się też w takim dole koło tego czworaka, w takim co kartofle się tam trzymało. Miał tam w którymś rogu w tym dole wygrzebany w ziemi taki specjalny schowek odpowiednio wyścielony czymś i w razie jakiejś draki mógł się schować, i czymś zastawić. A tak to mógł sobie wychodzić, bo na zewnątrz to były łąki. Bo jak było cieplej to w tych stertach, w słomie miał takie dziury wydarte i tam było mu ciepło, i tam sobie spał. Na niego mówiło się Biedny Świat, ale nie wiem czy to było nazwisko, czy przezwisko, czemu tak kazał na siebie mówić. Któregoś dnia ten Niemiec [Jurek] przyszedł ze wsi, był lekko podpity, a Niemcy z ojcem się znali, no bo jak pracował w tym majątku, to ich znał. Był podpity i przyniósł pół litra wódki, i do ojca żeby ojciec się z nim napił

jeszcze, a już był cyknięty, a ojciec się bał, nie chciał, bo on był z karabinem. Sam sobie z tej szafki szklanek wziął, matka musiała dać zakąskę. Wypili trochę, a jemu jeszcze gorzej się w głowie zakręciło. Karabin leżał na wierzchu, na łóżku, ojciec się bał, że mu coś głupiego do głowy strzeli, bo tu pijany, tu ten Żyd ukryty, wziął ten karabin pod pierzynę schował. Jak popiły, cholera, ten zaczął się kręcić gdzie jego karabin. Ojciec nie chciał mu powiedzieć z początku. Ten spojrzał w okno na te wały, bo z okna było widać te łąki i te wały. I on spojrzał w okno - szedł jakiś mężczyzna. Temu urosło we łbie, że to idzie jakiś partyzant i zaczął się do ojca drzeć, że to partyzant i gdzie jest karabin. Uderzył ojca, ojciec widzi, że nie przelewki, wziął karabin wyjął, a ten mierzy w ojca - chciał go zastrzelić. Ojciec wziął jego złapał i zaczęły się zmagać obydwa z tym karabinem. Ojciec zdążył krzyknąć tylko: Zosiu bierz Jerzyka i uciekaj! Matka mnie zabrała i we drzwi, a ojciec się się z nim zmagał. Mama doleciała w koło tego czworaka i za róg, głowę było widać że ucieka, a ten kurna w te okno prosto strzelił. Wcześniej zanim strzelił w te okno, to jak się ojciec się z nim zmagał, to on strzelał, a ojciec go tak trzymał, żeby on w sufit przypadkiem nie strzelił, bo na górze dwie rodziny jeszcze mieszkały. Starał się tak po rogach go kierować, to jeszcze te dziury to pokazywał, nie zalepiały, żeby dzieciom pokazać. Jak go ojciec z tym karabinem przewrócił, to w nogi, we drzwi i sam uciekł z mieszkania. A ten jak się zerwał, zauważył że ktoś leci koło okna i wziął cholera strzelił, to mama wzięła drygnęła i mnie jakoś upuściła, ale wróciła po mnie. Mnie się miało to wtedy zrobić w te żebra. Ojciec poszedł do tego Niemca - komendanta, wszystko mu opowiedział jaka sprawa. Komendant powiedział, żeby ten Niemiec przyszedł i ojca przeprosił. Po tej sytuacji ten Żyd jeszcze w nocy w tych stertach spotkał się z ojcem. Zaczęli rozmawiać, że ktoś może coś przeczuwa [że tu ukrywa się Żyd]. Rozstali się i ten Żyd od nas odszedł, a był tu jakieś pół roku. Po latach kiedy się ożeniłem poszedłem mieszkać z drugiej strony Lublina, na Jabłonną jak się jedzie, i jak z teściową rozmawiałem, ona mi to samo mówi, że ukrywał się tu Biedny Świat. No ja sobie do dziś nie mogę wyobrazić jak to było... To człowiek ten stamtąd z Charlęża musiał przejść w tamte strony, czy przez Świdnik czy jak? I tu dotarł do Żabiej woli, skąd moja żona. I tam zginął w tej Żabiej Woli. Między Żabia Wolą a Domentową, do młyna jak się idzie, to były takie doły, to mówiła matka, że tam tyle Żydów nabiły, po prostu ich tam powrzucały, trochę pogrzebały ziemią, że się aż ziemia ruszała. Może i on tam zginął?,

Tytuł fragmentu relacji Mała Żydówka Zakres terytorialny i czasowy II wojna światowa, Głusk Żydzi, ukrywanie Żydów, mała Żydówka 2. Mała Żydówka Już nie żyją te ludzie, ani ta kobieta co wzięła tą Żydóweczkę, ani mąż, ani syn, tylko [żyją] wnuki czy prawnuki. To była taka historia. Tą dziewczynkę jakaś Żydówka zostawiła tej kobiecie żeby ona po prostu to dziecko przetrzymała przez tę zawieruchę [wojenną]. Wiadomo było, że nie wolno [przetrzymywać Żydów], że jak by się Niemcy dowiedzieli to by i to dziecko zabili i tę rodzinę. Miały [za to] nabrać poduszki, jakieś tam pierzyny, może jakieś pieniądze...i jakiś czas to dziecko tam było. W którym to roku to mogło być? Może w [19]44? No bo w [19]44 to już ruskie weszły w lipcu...to może w [19]43 roku, gdzieś tak może na przełomie. Ta rzecz się działa letnią porą. Ta kobieta zrezygnowała z tego dziecka. Ludzie we wsi gadały, że te poduszki to nabrała od tej Żydówki od tej matki rodzonej [tego dziecka] za to, że będzie się tym dzieckiem opiekować...czy później się bała czy jak...?tego nie wiem. W każdym bądź razie matka mówiła, że wzięła te dziecko i zaprowadziła do Głuska i chciała tym Niemcom oddać. Tam ten jeden Niemiec nie chciał tego dziecka wziąć tylko kazał go zabrać do domu. A ta kobieta się bała, bo myślała, że jak z dzieckiem odejdzie czy jak to, to że on do niej strzeli i do dziecka...i zostawiła to dziecko i odeszła do domu... Podobno pod cmentarzem to dziecko miała zabić. Babka mówiła, że [to była] bardzo ładna dziewczynka, taka czarna, takie włosy miała kręcone, loki. Jakieś cztery, pięć lat mogła mieć.,

Tytuł fragmentu relacji Żydzi ukryci pod stertą gnoju Zakres terytorialny i czasowy II wojna światowa, okolice Lublina Żydzi, ukrywanie Żydów, II wojna światowa 3. Żydzi ukryci pod stertą gnoju Jeszcze znam taką historię, że w czasie wojny pewna rodzina, za Lublinem przetrzymywała Żydów. Najpierw przytrzymywała ich, później wywozili z gnojem ale czy żywych czy umarłych to ja tego nie słyszałem i tego nie wiem, tylko wiem ile złota dostał, to chodziło na kilogramy. Były wywożone wozem, przykryte gnojem, ale czy żywe?, [może] trochę żeby powietrze dochodziło czy jak. Może za to pieniądze dostały, że je trzymały na jakiś czas. Czy ich zabiły, a później w pole wywieźli no to trudno powiedzieć. Do tej pory [żyje] syn tego ojca co to miał to wywozić. Jak ja policzyłem to mógł w tym czasie mieć jakieś 16, 17 lat...,

Tytuł fragmentu relacji Żydzi mieszkali w sadzie Zakres terytorialny i czasowy II wojna światowa, Głusk Żydzi, relacje polsko-żydowskie 4. Żydzi mieszkali w sadzie Teściowa opowiadała mi, że dużo Żydów [tam]było. To było w gminie Głusk. Jeden z gospodarzy za stodołą miał duży sad i oni w tym sadzie tam [mieszkali]. Gospodarz im pozwolił. Nie zgłaszał tam nigdzie. Nie wiem czy jakiś namiot mieli? Tam zbierali się, jakby tam mieszkali. Od głównej drogi to może 200, czy tam załóżmy 300 metry tam w pola ten sad był. I oni w tym sadzie tam przebywali. Jak teściowej brat tam miał, czy pierścionki złote, czy zegarek od Żyda dostał. Przecież niektóre ludzie to żyły normalnie między sobą w zgodzie. Mało tego niektórzy co pomagali Żydom, to do dziś z tego powodu nic nie mieli. 2012-12-10-15, Lublin,