dziadka, kiedy był jeszcze całkiem malutki i chodził po podłodze na czworaka, i zupełnie, ale to zupełnie nie był podobny do tego starego pana w



Podobne dokumenty
ZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY.

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Hektor i tajemnice zycia

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Białystok pozbywa się elektrośmieci

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Czas, przemijanie czasu, to temat bardzo trudny do zrozumienia dla dziecka w wieku przedszkolnym. Czasu nie można przecież zobaczyć tu i teraz, nie mo

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

Kto chce niech wierzy

Demokracja co to znaczy?

Chcesz zrobić kulinarną niespodziankę. najbliższym. Co przygotujesz? Opowiedz jaką wpadkę kulinarną zaliczyłeś?

Złodziej Czasu. Wydanie drugie Waldemar Wolański mail: ISBN:

Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz. 2/3

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 76, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Czy pamiętasz jak nazywa się spotkanie dwojga ludzi, często kobiety i mężczyzny, którzy się sobie

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Marcin Pałasz. ilustracje Olga Reszelska

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

SP 20 I GIM 14 WSPARŁY AKCJĘ DZIĘKUJEMY ZA WASZE WIELKIE SERCA!!!

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

r. Jadą, jadą sanie, księŝyc złoty świeci. Hej, jedzie w nich Mikołaj do wszyściutkich dzieci.

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Podróże w czasie. Autor: Maja Kleiber Ilustracje: Maja Kleiber

Nowe przygody Pana Toti

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Scenariusz z przebiegu uroczystości Dnia Babci i Dziadka w dniu r.

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Babci i Dziadka

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Copyright by Wydawnictwo SBM Sp. z o.o., Warszawa 2014 Copyright for the illustrations by Wydawnictwo SBM, Warszawa 2014

Chłopcy i dziewczynki

STYCZEŃ 1. Karnawał w przedszkolu. 2. Nasi dziadkowie.

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA

Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Czerwony Kapturek inaczej

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Egzamin wstępny z języka polskiego 2013/2014

Łomżyńskie Centrum Rozwoju Edukacji Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Łomży

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Kamila Kobylarz. A oto wyróżnione prace i kilka ciekawych opracowań: Wesołych Świąt

W GRUDNIU W NASZEJ GRUPIE:

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

ZAKOCHANI. Formularz Zamówienia. Wybierz kolor tła. Białe Róże. Czerwoe Maki

Przykładowe wiersze na konkurs recytatorski Dorota Gellner dzieciom każdy kolor to inny wiersz

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź


Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Aleksandra Polewska WTOREK Z ANIOŁEM STRÓZEM. Wydawnictwo Ojców Franciszkanów Niepokalanów 2018

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia:

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

Pan Bóg poprzez niemoc i słabość osób niepełnosprawnych jakby paradoksalnie sprawia, Ŝe mają one ogromną moc przemieniania ludzkich serc.

KONKURS POEZJI DZIECIĘCEJ SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 PRZYMIERZA RODZIN

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA WZL

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Gwiazdkowa kolorowanka

GRUPA II : " PSZCZOŁY" DZIECI 4 - LETNIE NAUCZYCIEL : mgr Anna Sobieralska

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU


Scenariusz lekcji klasa IV Na podstawie programu Matematyka z plusem

Zrób sobie najlepszy prezent

Copyright by Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2007 Text copyright by Grzegorz Kasdepke, 2007 Illustrations copyright by Piotr Rychel, 2007

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

1 Kiedy Józef doszedł do tych funkcji w więzieniu, trafili tam podczaszy i piekarz króla Egiptu. Obaj narazili się swojemu panu. 2 Faraon rozgniewał

Transkrypt:

Szuflada Szuflada w pierwszej chwili wydała się Sznurkowi bardzo podobna do kieszeni Marianny. Była tak samo ciemna i przytulna. Jednak inaczej niż w kieszeni wokoło panowała smutna cisza. Gdzie ja jestem? zapytał. W szufladzie rzeczy niepotrzebnych odezwał się cienki głos, który, jak się okazało, należał do wyszczerbionej porcelanowej filiżanki. Nieprawda, dziadek powiedział, że się jeszcze przydam! stanowczo zaprotestował Sznurek. A to znaczy, że jestem potrzebny! Tylko jeszcze nie teraz Każdemu z nas to mówił. Jednak nikt nigdy stąd nie wyszedł pisnęła pod nosem filiżanka i zapadła w drzemkę. Sznurek dokładniej rozejrzał się wokół siebie. Dzięki wpadającym przez szparę smugom światła dostrzegł kształty najróżniejszych przedmiotów: klamerek od nieistniejących już pasków, spinek do włosów dziewczynek, które urosły i stały się paniami, pierścionków bez oczek Były tam też: ukruszona muszla, dziurawa koronkowa serwetka, szczerbaty widelec i srebrny zegarek bez jednej wskazówki. Każdy z przedmiotów miał swoją historię, która choć dawno należała do przeszłości powracała w jego snach. Dlatego przedmioty, zamiast rozmawiać ze sobą, wolały drzemać. Budziły się jeszcze bardziej rozdrażnione i smutne. Czasami niektóre z nich, cierpiące na bezsenność, zaczynały wspominać na głos Dzięki temu Sznurek dowiedział się, że najstarszą mieszkanką szuflady jest różowa muszla, znaleziona w błękitnym oceanie. Muszla bardzo długo stała na kominku, uczestnicząc we wszystkich ważnych wydarzeniach rodziny. Pamiętała

dziadka, kiedy był jeszcze całkiem malutki i chodził po podłodze na czworaka, i zupełnie, ale to zupełnie nie był podobny do tego starego pana w okularach. Muszla widziała też, jak dziadek dorósł i jak wkrótce potem w domu pojawiła się babcia bardzo młoda i bardzo wesoła. A potem znowu po podłodze raczkowały małe dzieci. Dwie dziewczynki i jeden chłopiec. Oni też urośli, a potem wyjechali. Wtedy dom zrobił się smutny i pusty. Tego jednak już muszla nie pamiętała, bo wcześniej do pokoju wpadł wiatr, trzasnął drzwiami, a ona spadła z kominka i bardzo się potłukła. I właśnie wtedy trafiła do szuflady. Szklany korek mieszkały kiedyś na czubku kryształowej buteleczki perfum, którą dziadek podarował dawno temu babci. Korek był wtedy bardzo ważny. Pilnował, żeby z perfum nie uciekał ich zapach. Któregoś razu potoczył się pod kanapę. Pamiętał jak babcia z dziadkiem długo go szukali i jacy byli zadowoleni, gdy się znalazł. Ale pewnego dnia perfumy się skończyły i korek nie miał już czego pilnować. Nadal jednak ozdabiał kryształową buteleczkę. Kiedy jednak ta się stłukła, osierocony korek trafił do szuflady. Sznurek słuchał tych historii ze smutkiem. Wszystkie one, choćby nie wiadomo jak piękne, kończyły na dnie zakurzonej szuflady. Dziadek niczego nie wyrzucał, bo miał dobre serce i żal mu było starych, zużytych przedmiotów. Mówił, że zaklęta jest w nich pamięć. Jakie to smutne! Przecież nie można żyć tylko wspomnieniami! buntował się w duchu zrozpaczony Sznurek. Muszę koniecznie coś wymyślić!. Mijały dni, ale żaden pomysł nie przychodził mu do głowy. Z czasem więc i jemu udzieliło się panujące w szufladzie przygnębienie. No i w końcu stało się to, co się stać musiało Sznurek zaraził się panującą w szufladzie chorobą, która nazywa się beznadzieja. Przestał czekać, aż dziadek wyjmie go z szuflady. Zamiast tego zaczął wspominać swoją długą podróż. I dziwna rzecz, ale jakby

zapomniał, że w rzeczywistości nie była wcale przyjemna. Przeciwnie! W miarę upływu czasu podróż ta wydawała się Sznurkowi coraz piękniejsza i ciekawsza, natomiast życie w szufladzie coraz smutniejsze. Z apatycznej drzemki od czasu do czasu wyrwało go jedynie szuranie dziadkowych kapci i kukanie kukułki. Aż któregoś zimowego dnia szuflada otworzyła się i dziadek włożył do niej świąteczną kartkę. Odrobiny rozrywki dostarczyło przedmiotom odczytanie jej treści, co z namaszczeniem zrobiły stare okulary. Sznurek słuchał nieuważnie, kiedy nagle z odrętwienia wyrwały go słowa: Wszystkiego najlepszego!. Pamiętał, że już kiedyś je słyszał. Były takie radosne! I niosły ze sobą nadzieję. Złóżmy sobie życzenia wszystkiego najlepszego. Może to nas rozweseli? zaproponował nieśmiało. Wszystko, co najlepsze, już się dawno wydarzyło zazgrzytał nieco zgryźliwie szczerbaty widelec. Cóż może być lepszego niż smakowanie pysznych potraw? dodał, ziewając. Och, o wiele ciekawsze jest odbijanie od siebie nowych twarzy i min westchnęło smętnie zmatowiałe lusterko. Pamiętam, jak kiedyś, gdy leżałem na rzeźbionej toaletce I przedmioty znów pogrążyły się we wspomnieniach dawnej świetności. Ale nie sznurek! Od tego dnia jego życie się zmieniło. Dzień dobry i wszystkiego najlepszego! powtarzał wszystkim każdego ranka, uśmiechając się serdecznie. I nie zrażało go pogardliwe prychanie towarzyszy niedoli. Słowa z pocztówki sprawiły bowiem, że stało się coś bardzo ważnego. Sznurek, zamiast wspominać, zaczął marzyć. O tym, co może się jeszcze przydarzyć pięknego. O tym, że kiedyś ktoś otworzy szufladę i powie: Jaki porządny, mocny sznurek. Właśnie taki jest mi potrzebny.

Och, marzenia to było coś o wiele lepszego od wspomnień! W nich wszystko było możliwe. Może Pewnego poranka, kiedy Sznurek tak sobie rozmyślał, do czego jeszcze może się kiedyś komuś przydać, usłyszał kroki. Zupełnie inne niż miarowe szuranie kapci dziadka. Może to kukułka uciekła z zegara? pomyślał. W tej samej chwili ktoś gwałtownie otworzył szufladę, która napełniła się słonecznym blaskiem, a Sznurek zobaczył nad sobą uśmiechniętą buzię Marianny. Tak, to była ona choć jakby odrobinę starsza. Jesteśmy uratowani! zdążył tylko zawołać, bo Marianna chwyciła go i wybiegła do ogrodu.