ORP "KORMORAN" CZYLI ZAPĘTLENI W PROCEDURY. JAK JESTEŚMY PRZYGOTOWANI NA ODBIÓR I WDROŻENIE NOWOCZESNEGO SPRZĘTU? [OPINIA]

Podobne dokumenty
NISZCZYCIEL MIN ORP KORMORAN ZWODOWANY

Podniesienie bandery na ORP Kormoran przy nabrzeżu Pomorskim

KONCERN TKMS PARTNEREM STOCZNI MARYNARKI WOJENNEJ PRZY PROJEKTOWANIU OKRĘTÓW MIECZNIK I CZAPLA

MON: MODERNIZACJA MARYNARKI WOJENNEJ ODŁOŻONA NA PÓŹNIEJ [KOMENTARZ]

ORP Kormoran najnowocześniejszy okręt Marynarki Wojennej

ORP Ślązak po pierwszych próbach

REMONTOWA SHIPBUILDING GOTOWA NA ZAMÓWIENIA OKRĘTOWE

FBM: INSPEKTORAT UZBROJENIA O PRZYSZŁOŚCI MARYNARKI WOJENNEJ [RELACJA]

INSPEKTORAT UZBROJENIA UJAWNIA PLAN MODERNIZACJI MARYNARKI WOJENNEJ [NEWS DEFENCE24.PL]

INSPEKTORAT UZBROJENIA UJAWNIA PLAN MODERNIZACJI MARYNARKI WOJENNEJ [NEWS DEFENCE24.PL]

WODOWANIE SZWEDZKIEGO OKRĘTU W POLSKICH STOCZNIACH

ALBATROS ROŚNIE. OKRĘTOWY PROGRAM GRUPY REMONTOWA HOLDING NABIERA TEMPA

ORKA: ZAAWANSOWANE ANALIZY I BRAK DECYZJI

REMONTOWA SHIPBUILDING OTRZYMA KONTRAKT NA HOLOWNIKI?

Kormoran rozpoczął próby morskie [VIDEO]

ŚWIĘTO MARYNARKI WOJENNEJ. BEZ PREZYDENTA, STATUS ZAKUPU NOWYCH OKRĘTÓW NIEJASNY

Warszawa, dnia 4 lutego 2015 r. Poz. 33. DECYZJA Nr 35/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 4 lutego 2015 r.

NOWE FREGATY, STARE FREGATY CZY OKRĘTY PODWODNE? SPÓR O PRZYSZŁOŚĆ POLSKIEJ FLOTY

MODERNIZACJA POŁĄCZONYCH RODZAJÓW SIŁ ZBROJNYCH RP W NOWYCH WARUNKOWANIACH GEOPOLITYCZNYCH.

TKMS: NOWE MOŻLIWOŚCI OKRĘTÓW PODWODNYCH DLA POLSKI. KOMPLEKSOWA OFERTA PRZEMYSŁOWA [WYWIAD]

KONDORA JUŻ NIE MA, WYBÓR "ORKI" W PRZYSZŁYM ROKU

Warszawa, dnia 25 marca 2014 r. Poz DECYZJA Nr 92/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 21 marca 2014 r.

NORMALIZACJA W OBSZARZE

ORP Sokół kończy służbę

PROMOCJA OFICERSKA NA POKŁADZIE ORP BŁYSKAWICA

DECYZJA Nr 101/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 3 kwietnia 2009 r.

SZYBKIE DECYZJE MODERNIZACYJNE KOŁEM RATUNKOWYM DLA MARYNARKI I PRZEMYSŁU. DEBATA DEFENCE24.PL [RELACJA]

ROSJA: WODOWANIE TRZYNASTOLETNIEGO OKRĘTU PODWODNEGO TYPU ŁADA

Warszawa, dnia 28 lutego 2014 r. Poz. 75. DECYZJA Nr 61/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 26 lutego 2014 r.

DECYZJA Nr 275/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 21 lipca 2011 r. zmieniająca decyzję budżetową na rok 2011

DECYZJA Nr 92/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 21 marca 2014 r.

KLAUZULE JAKOŚCIOWE I OCENA ZGODNOŚCI W UMOWACH DOSTAWY UiSW

Celem współpracy jest angażowanie społeczeństwa w działania na rzecz obronności państwa oraz edukacja obronna społeczeństwa szczególnie młodzieży.

DECYZJA Nr 13/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 13 stycznia 2010 r.

OKRĘTOWA ARMATA PRZEMYCANA Z UKRAINY DO POLSKI. REALNE ZAGROŻENIE?

KIEROWANIE OBRONĄ PAŃSTWA

SALUTOWAĆ, CZY NIE SALUTOWAĆ?. POLITYCZNE SPORY, A WOJSKOWE REGULAMINY [OPINIA]

Warszawa, dnia 29 lipca 2013 r. Poz. 852 USTAWA. z dnia 21 czerwca 2013 r.

ORP Pułaski z kolejną misją wraca do Sił Odpowiedzi NATO

Gdynia, 21 marca 2017

NOWE FAKTY NA TEMAT OKRĘTU PODWODNEGO A26

Aktualnie realizowane prace rozwojowe i wdrożeniowe w obszarze C4ISR oraz perspektywa podjęcia nowych prac

DECYZJA Nr 179/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 16 maja 2011 r. zmieniająca decyzję budżetową na rok 2011

Kontradmirał Jaworski dowódcą Centrum Operacji Morskich

DLACZEGO POLSKA POTRZEBUJE MARYNARKI WOJENNEJ?

PŁYWAJĄCA STACJA DEMAGNETYZACYJNA

DECYZJA Nr 304/MON. z dnia 12 sierpnia 2011 r. zmieniająca decyzję budżetową na rok 2011

DECYZJA Nr 193/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 23 maja 2011 r. w sprawie wprowadzenia odznaki okolicznościowej Marynarza Jednostek Pływających

MIEJSCE I ROLA NACZELNEGO DOWÓDCY SIŁ ZBROJNYCH W POŁĄCZONEJ OPERACJI OBRONNEJ W WYMIARZE NARODOWYM I SOJUSZNICZYM

SPERRY - SIECIOWE ROZWIĄZANIA NAWIGACYJNE DLA OKRĘTÓW

Warszawa, dnia 11 stycznia 2016 r. Poz. 7

Warszawa, dnia 21 stycznia 2016 r. Poz. 104 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 8 stycznia 2016 r.

korwetę zwalczania okrętów podwodnych

Warszawa, dnia 9 października 2013 r. Poz DECYZJA Nr 296/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 9 października 2013 r.

MARYNARKA WOJENNA NA STULECIE BEZ POMNIKA [FOTO]

MARYNARKA WOJENNA: ZAMIAST FREGAT I KORWET OKRĘTY WSPARCIA OGNIOWEGO [PRIMA APRILIS]

DECYZJA Nr 262/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 24 czerwca 2014 r.

DECYZJA Nr 297/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 17 lipca 2014 r.

ORP Gen. K. Pułaski wrócił z arktycznych manewrów

Chcesz pracować w wojsku?

ZAUTOMATYZOWANY SYSTEM DOWODZENIA i KIEROWANIA ROZPOZNANIEM ELEKTRONICZNYM SIŁ POWIETRZNYCH WOŁCZENICA

TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać

Warszawa, dnia 15 czerwca 2015 r. Poz DECYZJA Nr 209 /MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 12 czerwca 2015 r.

POSŁOWIE O PRZYSZŁOŚCI STOCZNI MARYNARKI WOJENNEJ

POSŁOWIE O PRZYSZŁOŚCI STOCZNI MARYNARKI WOJENNEJ

ZARZĄDZENIE Nr 22/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 29 lipca 2014 r.

DECYZJA Nr 178/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 17 listopada 2017 r.

RAKIETY PRZECIWOKRĘTOWE, BUDOWA W POLSCE. NORWESKA OFERTA DLA ORKI

USTAWA z dnia 24 maja 2007 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw 1)

Warszawa, dnia 24 lipca 2013 r. Poz. 196

Warszawa, dnia 10 marca 2014 r. Poz. 85. DECYZJA Nr 75/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 7 marca 2014 r.

PRZYSPOSOBIENIE OBRONNE STUDENTEK I STUDENTÓW WYŻSZEJ SZKOŁY TECHNOLOGII TELEINFORMATYCZNYCH W ŚWIDNICY

Przemówienie ambasadora Stephena D. Mulla Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego, Kielce 2 września 2013 r.

DECYZJA Nr 317/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 3 lipca 2008 r. w sprawie oceny sytuacji kadrowej w resorcie obrony narodowej

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 28 września 2011 r.

POLSKO-KOREAŃSKI CZOŁG PRZYSZŁOŚCI

ZARZĄDZENIE Nr 11/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 21 czerwca 2017 r.

Warszawa, dnia 24 maja 2019 r. Poz. 109

ZARZĄDZENIE Nr 27/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 31 października 2013 r.

DECYZJA Nr 379/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 13 listopada 2009 r. zmieniająca decyzję budżetową na rok 2009

DECYZJA Nr 122/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 18 marca 2008 r.

1. Komisja Obrony Narodowej na posiedzeniu w dniu 20 października 2016 roku rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na 2017 rok w zakresie:

Aktualizacja założeń strategii Polskiej Grupy Zbrojeniowej

BME 2018: MARYNARKA WOJENNA W SYSTEMIE RATOWNICTWA PODWODNEGO NATO

WERYFIKACJA KLAUZUL TAJNOŚCI DOKUMENTÓW ARCHIWALNYCH WOJSKA POLSKIEGO WYTWORZONYCH PRZED DNIEM 10 MAJA 1990 ROKU

DECYZJA Nr 457/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 16 listopada 2015 r.

Okręty NATO do zwiedzenia w Gdyni!

ORP ŚLĄZAK ZWODOWANY. aut. Maksymilian Dura

19 lutego Pytania i odpowiedzi ĆWICZENIA WOJSKOWE. - pytania i odpowiedzi. Strona 1

DECYZJA Nr 173/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 3 lipca 2013 r.

DECYZJA Nr 442/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 24 listopada 2011 r. zmieniająca decyzję budżetową na rok 2011

STANOWISKO POLSKIEGO LOBBY PRZEMYSŁOWEGO

Żaku, sam zadbaj o swoje ubezpieczenie zdrowotne!

Załącznik nr 5 WZÓR UMOWY UMOWA NR ATH/ZZP/./2013 Umowa zawarta w dniu. roku w Bielsku-Białej, pomiędzy Stronami:

SZTAB GENERALNY WOJSKA POLSKIEGO ZARZĄD PLANOWANIA UŻYCIA SZ I SZKOLENIA P3/P7

Harmonogram spotkań środowiskowych przedstawicieli Oddziału Regionalnego Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie z żołnierzami zawodowymi

KONCEPCJA ROZWOJU MARYNARKI WOJENNEJ

RUSZA PRZETARG NA NASTĘPCĘ HONKERÓW. 880 MUSTANGÓW DLA WOJSKA

Jak patrzymy na testy czyli Jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Click Piotr Kałuski to edit Master subtitle style

Warszawa, dnia 4 lipca 2016 r. Poz. 118

Transkrypt:

aut. Maksymilian Dura 19.12.2017 ORP "KORMORAN" CZYLI ZAPĘTLENI W PROCEDURY. JAK JESTEŚMY PRZYGOTOWANI NA ODBIÓR I WDROŻENIE NOWOCZESNEGO SPRZĘTU? [OPINIA] Program Kormoran II jest doskonałym przykładem, jak przez ignorowanie harmonogramów i nieprzystające do sytuacji przepisy, można opóźnić wprowadzanie nowoczesnego uzbrojenia oraz doprowadzić do trudnej sytuacji finansowej polskie firmy i instytuty naukowe. Odwlekana decyzja resortu obrony w sprawie zakupu kolejnych dwóch niszczycieli min może dodatkowo spowodować, że już niedługo wojsko będzie musiało szukać innych wykonawców i podwykonawców dla tej klasy jednostek pływających. A może właśnie o to chodzi? Niszczyciel min ORP Kormoran miał być symbolem możliwości polskiego przemysłu okrętowego. Po wielu trudach okręt zbudowano, ale Ministerstwo Obrony Narodowej i jemu podległe instytucje wykazało całkowity nieudolność w kwestii dostosowania procedur do sprawnego odbioru technicznego, testów i szybkiego wdrożenia do służby. Brak mechanizmów i przepisów, które wymusiłyby na Zamawiającym i Wykonawcy trzymanie się harmonogramów spowodowały, że okręt został przyjęty z rocznym opóźnieniem (zgodnie z planem miał on być oddany pod koniec listopada 2016 r.) i nadal nie podjęto decyzji: o zamknięciu programu lub jego kontynuowaniu poprzez zamówienie kolejnych dwóch niszczycieli min.

Badania kwalifikacyjne prototypu niszczyciela min ORP Kormoran zakończyły się pod koniec września br. Ale nowych okrętów nadal nie zamówiono. Fot. M.Dura Tymczasem jeszcze 28 listopada 2017 r. Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, w czasie uroczystości zorganizowane z okazji 99. rocznicy odtworzenia Marynarki Wojennej i podniesienia bandery na ORP Kormoran zapowiadał, że za tym okrętem pójdą następne. Zostały już podjęte decyzje o budowie dwóch następnych, takich samych jednostek. Opóźnienia wywołują straty i to dla obu stron Co oznaczają takie opóźnienia? A chociażby to, że: stocznia Remontowa Shipbuilding z Gdańska ma od ponad roku nieczynną całą linię produkcyjną do produkcji kadłubów okrętów ze stali niemagnetycznej i musi utrzymywać nieprzekazany okręt ponosząc z tego powodu wymierne straty;

Linia produkcyjna niszczycieli min typu Kormoran od dwunastu miesięcy nie robi tego, do czego została stworzona. Fot. M.Dura przez ponad dwanaście miesięcy należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka Ośrodek Badawczo Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej z Gdyni musi z własnych środków utrzymywać co najmniej kilkudziesięciu wysokiej klasy specjalistów, którzy opracowali i zintegrowali okrętowy system walki na niszczycieli min i z tego powodu mogła się znaleźć w trudnej sytuacji finansowej; spółka KenBIT z Warszawy i Gdyni, która opracowała i zintegrowała m.in. okrętowy system łączności prawdopodobnie teraz musi przerzucać specjalistów do innych prac, ponieważ w innym przypadku musiałaby ich zwolnić. Itd., itd. Dwanaście miesięcy opóźnienia dla Inspektoratu Uzbrojenia (IU), Ministerstwa Obrony Narodowej i Marynarki Wojennej, jest zupełnie czym innym niż dla firm. Ludzie służący w strukturach MON zawsze dostają pensję oraz premie, nie biorąc pod uwagę tego, że w przemyśle działa się zupełnie inaczej i że tam trzeba na swoje uposażenie zarobić konkretną pracą. Dlatego na pytanie, czy ponad roczne przesunięcie terminu przekazania okrętu generowało jakieś koszty, a jeżeli tak to jakie? Inspektorat Uzbrojenia odpowiedział tylko, że przesunięcie terminu przekazania okrętu spowodowało wzrost kosztu ubezpieczenia okrętu. W rzeczywistości zastopowanie każdej linii produkcyjnej generuje dla przemysłu również dodatkowe koszty: od magazynowania, ochrony począwszy aż po serwis, utrzymanie stanu gotowości inżynierów, naukowców czy też pracowników technicznych. Dodatkowo należy pamiętać o stratach niewymiernych, jakimi jest np. niewątpliwie osłabienie możliwości bojowych Marynarki Wojennej, która nie została na czas wzmocniona nowym okrętem i musi korzystać z coraz bardziej starzejących się i kosztownych w utrzymaniu jednostek pływających.

Jak na razie nie wiadomo, kiedy w Marynarce Wojennej pojawi się kolejny niszczyciel min typu Kormoran. Dlatego trzeba wykorzystywać dalej stare okręty przeciwminowe. Fot. M.Dura Przy odbiorach nowego sprzętu często panuje zmowa milczenia: zarówno ze strony przemysłu, jak i wojska (z Ministerstwem Obrony Narodowej włącznie). Przemysł milczy na temat opóźnień, ponieważ boi się, że skargi na sposób działania Sił Zbrojnych RP mogą się później obrócić przeciwko niemu chociażby w taki sposób, jak przebiega program Kormoran II. W przypadku MON stało się już standardem, że jakiekolwiek deklaracje Zamawiającego co do terminów okazują się nieprawdziwe i tak naprawdę mało kto traktuje teraz poważnie informacje resortu obrony odnośnie harmonogramów i to powszechnie, w jakichkolwiek programach modernizacji technicznej Sił Zbrojnych. Nie prowadzi się analizy przyczyn niedotrzymywania harmonogramu i nie robi się nic (przynajmniej jawnie), by tych opóźnień można było w przyszłości uniknąć. Tymczasem zbliżają się kolejne programy okrętowe, oraz inne często o wiele bardziej skomplikowane, jak np. programy Orka, czy Wisła, które będą się borykały z dokładnie takimi samymi problemami jak w przypadku ORP Kormoran. Tylko dzięki niedostosowanym procedurom i często braku zdroworozsądkowych rozwiązań będą nadal generowane dodatkowe koszty dla wojska oraz straty dla przemysłu - niezależnie czy to państwowego czy też prywatnego. Opóźnienie na własne życzenie. Było wiele powodów w opóźnieniach w oddawaniu niszczyciela min ORP Kormoran. Najpoważniejszym problemem jest bez wątpienia brak zdolności do testowania i odbioru sprzętu z najnowocześniejszą technologią. W przypadku Marynarki Wojennej ostatnią nową jednostką jaka została odebrana był trałowiec ORP "Wigry" -14 maja 1993 r. a więc 24 lata temu. Odbiór nowoczesnego uzbrojenia - jak się okazało - może być wielkim problemem - i to nie tylko technicznym, ale przede wszystkim formalnym i organizacyjnym. Podejście ludzi i przepisy

wywodzące się sprzed ponad ćwierć wieku zupełnie nie przystają bowiem do tego, z czym zetknięto się w programie Kormoran II. A przecież tutaj chodziło o zbudowanie jednostki pływającej nie tylko w zupełnie nowej dla Marynarki Wojennej technologii, ale również wyposażonej w bardzo dużą ilość urządzeń i systemów, których w ogóle nie było wcześniej w Siłach Zbrojnych RP. Uczył się więc nie tylko Wykonawca, ale powinien się również uczyć Zamawiający. Dlatego opóźnienia były zarówno w procesie budowy, jak i przyjmowania niszczyciela min w poszczególnych etapach odbioru. O ile jednak w tym pierwszym przypadku poprawa była bardzo trudna (pewnych procesów technologicznych nie da się przeskoczyć nawet pracując 24 godziny na dobę), o tyle sam proces zdawczo-odbiorczy można było na pewno skrócić. Oczywiście do całego programu budowy i prób nie byli dopuszczeniu specjaliści spoza resortu obrony i dlatego trudno jest rzeczywiście teraz wykazać, co się rzeczywiście stało. Ale pewne (naszym zdaniem) nieprawidłowości można było zauważyć bez wchodzenia w szczegóły programu Kormoran II. I można je było według nas wyeliminować przyśpieszając budowę i odbiory. Nie zrobiono jednak tego wcześniej i co gorsza, prawdopodobnie nie planuje się tego zrobić później (o czym świadczy brak projektów legislacyjnych zmieniających zaporowe przepisy). Tymczasem jeżeli nic się nie zmieni to problemy, z którymi zetknęliśmy się na Kormoranie będą również odczuwalne na Ślązaku, pierwszej Orce, Ratowniku, pierwszym Holowniku, pierwszym zbiornikowcu Supply, pierwszym Mieczniku, pierwszej Czapli, a nawet Wiśle, Narwi, itd. I wszyscy za to zapłacimy. Sądząc po tym, co się działo na ORP Kormoran można przypuszczać, że kompletnej załogi, z etatami pływającymi nie ma również jeszcze na korwecie patrolowej Ślązak. Fot. M.Dura Kto tak naprawdę nadzorował budowę i przyjmował okręt? Kolejnym ważnym problemem w programie Kormoran II, który wydłuży zresztą budowę każdego

prototypowego okrętu było nie wprowadzenie na jego pokład jeszcze przed rozpoczęciem prób docelowej załogi. Jak się bowiem okazuje Zamawiający oddelegował na okręt tylko grupę przygotowawczo organizacyjną, która miała uczestniczyć w nadzorze nad wykonywanymi pracami i w programie odbiorów stoczniowych (Badań Wstępnych-BW). Podczas montażu docelowego wyposażenia i podczas prób stoczniowych obecna była grupa przygotowawczo-organizacyjna, która powołana została w celu nadzorowania wykonywanych prac oraz uczestniczenia w odbiorach. ppłk Robert Wincencik - Rzecznik Prasowy Inspektoratu Uzbrojenia Rozwiązanie takie wynika to z przepisów kadrowych, które nie pozwalają wyznaczać ludzi na etaty okrętu nie wprowadzonego jeszcze do linii i który nawet nie wiadomo, czy zostanie wprowadzony (np. gdy próby zakończą się niepowodzeniem). Takie zaporowe przepisy można jednak bez problemu zmienić szczególnie w odniesieniu do jednostek prototypowych, np. w taki sposób, by załoga pojawiała się na budowanym okręcie sukcesywnie razem z obsługiwaną przez nią sprzętem i systemami. Niszczyciel min ORP Kormoran jest pierwszą jednostką pływającą w Marynarce Wojennej zbudowaną ze stali magnetycznej. Jej wykorzystanie będzie się więc różniło od tego, w jaki pływało się na innych okrętach. Załoga mogła się tego uczyć już na stoczni. Jak się okazało nie mogła. Fot. M.Dura

Być może chodziło o prozaiczne oszczędności, by członkowie grupy przygotowawczo organizacyjnej nie byli na tzw. etatach pływających i nie otrzymali za to (i branie udziału w próbach prototypu) dodatkowego wynagrodzenia. Jak byli zmotywowani marynarze, którzy wypływali na próby, a którym kadrowcy nie zaliczali tego jako pobyt na morzu? Ale najbardziej dotkliwym skutkiem takiej decyzji było to, że gdy zaczęły się próby państwowe - badania kwalifikacyjne (BK) to na Kormoranie pojawili się ludzie z załogi nie znający dobrze okrętu jak również często obsługiwanego przez nich sprzętu. Nie wiadomo więc jak mogli go sprawdzać. A przecież przynajmniej duża część załogi mogła się szkolić już od 2015 r. u producentów poszczególnych systemów. Przykładem może być Laboratorium Integracji Systemów Okrętowych, które otwarto w OBR CTM na początku kwietnia 2015 r. w ramach pracy rozwojowej realizowanej dla Ministerstwa Obrony Narodowej od 23 września 2013 r. Laboratorium Integracji Systemów Okrętowych, które otwarto w OBR CTM na początku kwietnia 2015 r. już od początku było gotowe na szkolenie załogi, gdyby ona już wtedy została powołana. Fot. M.Dura Tak naprawdę zainstalowano tam wyposażenie całego Bojowego Centrum Informacyjnego z okrętu Kormoran z Okrętowy System Zarządzania Walką SCOT-M. Gdyby już wtedy wyznaczono etatową załogę niszczyciela min, to już od kwietnia 2015 r. mogłaby ona się szkolić i testować rozwiązanie w całości opracowane przez OBR CTM S.A., dając możliwość dokonywania poprawek w systemie jeszcze przed jego zainstalowaniem na okręcie. Natomiast praca na pokładzie Kormorana w czasie prób polegałaby tak naprawdę na sprawdzeniu prawidłowości montażu. Sam system byłby już przecież przetestowany a załoga wyszkolona z jego obsługi.

Sonar III generacji PVDS zamontowany na przewodowo sterowanym pojeździe podwodnym to zupełna nowość w Marynarce Wojennej i nikt z Komisji Badań Kwalifikacyjnych poza załogą nie miał prawdopodobnie uprawnień, by go obsługiwać. Fot. M.Dura Jeszcze gorsza sytuacja była prawdopodobnie z członkami Komisji Badań Kwalifikacyjnych (KBK), wśród których prawdopodobnie były osoby, które wcześniej nawet nie były na Kormoranie. A jest tam przecież sprzęt, którego nie ma w całych Siłach Zbrojnych. Przykładem mogą być: dron Hugin 1000 i sonar PVDS, które są czymś zupełnie nowym dla całej Marynarki Wojennej i nie ma nikogo poza, serwisem i stoczniowcami, którzy wiedzieli by, jak te systemy działają. Tymczasem Inspektorat Uzbrojenia poinformował nas, że w skład KBK weszli przedstawiciele: Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Generalnego RSZ, Inspektoratu Systemów Informacyjnych, Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej, Inspektoratu Wsparcia SZ, Centrum Operacji Morskich Dowództwa Komponentu Morskiego, Narodowego Centrum Kryptologii, Wojskowego Ośrodka Metrologii / Wojskowego Centrum Metrologii, 3 Flotylli Okrętów, 8 Flotylli Obrony Wybrzeża i Rejonowego Przedstawicielstwa Wojskowego. Dodatkowo na wniosek Przewodniczącego KBK, szef IU powołał grupę ekspertów z Akademii Marynarki Wojennej oraz Inspektoratu Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych.

Podobnie jak PVDS zupełnie nowym rozwiązaniem w Marynarce Wojennej był autonomiczny pojazd podwodny Hugin 1000. Fot. M.Dura Duża część KBK nie mogła więc wiedzieć, jak działają systemy specjalistyczne nie szkoląc się wcześniej z ich wykorzystania a nawet widząc je po raz pierwszy w życiu. Przyznał to zresztą sam Inspektorat Uzbrojenia informując, że Przeszkolenie na nowym sprzęcie odbywała tylko wyznaczona do przejęcia okrętu w użytkowanie przyszła załoga okrętu. Wynika z tego, że tak naprawdę, nikt poza załogą (i Wykonawcą) nie powinien się dotykać do sprzętu, a tym samym nie miał możliwości oceniać, czy działa on tak jak powinien, czy też nie. Jednym z rozwiązań mogłoby być po prostu wprowadzenie całej załogi na okręt oraz do KBK i prowadzenie przez nią badań kwalifikacyjnych. Tymczasem Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że na okręcie w czasie BK była tylko ta część załogi, której sprzęt był sprawdzany. Pozostaje więc pytanie, co się działo z resztą. Czy nie lepiej było jednak od razu zabierać wszystkich marynarzy na próby (BW i BK), by cały czas mieli kontakt ze swoim sprzętem, nadzorując jego pracę i uczestnicząc w czynnościach zgodnych z rozkładami okrętowymi? Czy na niszczycielu min Kormoran II w badań kwalifikacyjnych była cała załoga, a jeżeli nie to jaka część z tej załogi? W poszczególnych badaniach kwalifikacyjnych uczestniczyła tylko ta część załogi, która była niezbędna w trakcie konkretnych prób. ppłk Robert Wincencik - Rzecznik Prasowy Inspektoratu Uzbrojenia

Czym się tak naprawdę różnią rzeczywiście badania kwalifikacyjne od prób stoczniowych? Nie jest żadną tajemnicą, że próby stoczniowe na Kormoranie zawierały dużą ilość sprawdzeń (być może większość), które później trzeba było powtórzyć w czasie badań kwalifikacyjnych. Dlatego zapytaliśmy Inspektoratu Uzbrojenia: Jaka część badań stoczniowych została zaakceptowana i nie była powtarzana w badaniach kwalifikacyjnych? Z odpowiedzi wynika, że nie zrobiono nic w przepisach, by to co zostało już sprawdzone było później automatycznie zaakceptowane przez KBK i np. tylko zweryfikowane w działaniu podczas kilkudniowych, intensywnych i kompleksowych prób morskich. Zresztą takie sprawdzenie wyników zbadanych tylko w czasie BW można by było również robić w czasie okresu gwarancyjnego, już podczas działania operacyjnego okrętu w rzeczywistych warunkach bojowych. Tymczasem nie zmieniono przepisów i opracowano dwa zupełnie oddzielne programy prób (Badań Wstępnych oraz Badań Kwalifikacyjnych) oraz je punkt po punkcie zrealizowano. Badania prototypu okrętu realizowane były na podstawie Programu Badań Wstępnych i programu Badań Kwalifikacyjnych. Zrealizowano oba programy. ppłk Robert Wincencik - Rzecznik Prasowy Inspektoratu Uzbrojenia Pytanie Defence24.pl było o tyle zasadne, że w obu przypadkach próby podczas BW i BK były prowadzone pod nadzorem tego samego Rejonowego Przedstawicielstwa Wojskowego i mogły być również prowadzone w obecności tej samej załogi (gdyby to wcześniej ktoś przewidział). Zapytaliśmy się więc Inspektoratu Uzbrojenia: Dlaczego komisja badań kwalifikacyjnych nie pracowała równolegle z komisją badań stoczniowych przynajmniej w końcowej fazie badań stoczniowych?. Okazało się, że na przeszkodzie stoją przepisy przepisy, które przypomnijmy: zostały napisane przez resort obrony i które przez ten sam resort mogły zostać zmienione. Nie zostały. Zasady realizacji prac rozwojowych, opisane w Decyzji nr 72/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 25 marca 2013 r. w sprawie pozyskiwania sprzętu wojskowego i usług dla Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej nie dopuszczają możliwości równoległej pracy komisji badań wstępnych (Wykonawcy) i komisji badań państwowych (Zamawiającego). Podstawą prawną do rozpoczęcia pracy KBK jest przedstawienie Zgłoszenia, które tworzone jest po zakończeniu badań wstępnych oraz uzgodnienie Programu Badań Kwalifikacyjnych przez obie

strony umowy. ppłk Robert Wincencik - Rzecznik Prasowy Inspektoratu Uzbrojenia Ile czasu zajmuje przygotowanie dokumentacji? Wbrew pozorom same próby szczególnie te zawarte w Programie Badań Kwalifikacyjnych, zajmowały o wiele mniej czasu niż: oceny, analizy oraz tworzenie dokumentów i protokołów. A przecież tzw. papierowa robota mogła się toczyć równolegle z pracami stoczniowymi oraz próbami i nie powodować opóźnień, które ostatecznie przekroczyły jedenaście miesięcy. Takim wymiernie zmarnowanym czasem mogą być okresy pomiędzy zakończeniem badań wstępnych (BW) i rozpoczęciem badań kwalifikacyjnych oraz po zakończeniu badań kwalifikacyjnych. W obu przypadkach nie działano równolegle i w większości wypadków rozpoczynano prace nad następnym etapem, dopiero po zakończeniu fazy go poprzedzającej. Polska Marynarka Wojenna ma największą ilość trałowców w Europie. Można więc było z łatwością wygospodarować ludzi do stworzenia całej załogi Kormorana II jeszcze wtedy, gdy składano kadłub i montowano na nim pierwsze wyposażenie. Fot. M.Dura Przykładowo zgodnie z informacją przekazaną przez Inspektorat Uzbrojenia Badania wstępne zakończono w kwietniu 2017 r. natomiast Komisja Badań Kwalifikacyjnych została powołana w maju 2017 r.. Tymczasem w powoływanej się przez IU decyzji nr 72/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 25 marca 2013 r. nic nie przeszkadza, by KBK powołać wcześniej i wprowadzić ją np. do pracy jeszcze w czasie sprawdzeń stoczniowych. Decyzja ta zresztą uwzględnia częściowo taką możliwość wskazując na prawo uczestniczenia przedstawicieli IU, SG WP, dowództw RSZ lub gestora sprzętu

również w BW w charakterze obserwatorów. Ci sami ludzie mogliby później wejść w skład KBK. Ostatecznie stracono miesiąc, podczas którego okręt stał przy nabrzeżu. Badania kwalifikacyjne zakończono 23.10.2017 r., termin badań uległ przedłużeniu na wniosek Przewodniczącego Komisji Badań Kwalifikacyjnych. ppłk Robert Wincencik - Rzecznik Prasowy Inspektoratu Uzbrojenia Czas traci się w również w przypadku badań kwalifikacyjnych, które według Inspektoratu Uzbrojenia zakończyły się 23 października 2017 r. Wynik był pozytywny, o czym świadczy fakt przejęcia okrętu przez 8 Flotyllę Obrony Wybrzeża po zakończenie prac komisji zdawczo-odbiorczej 17 listopada br. Jak się okazało nie doprowadziło to do zamówienia przez Ministerstwo Obrony Narodowej dalszych okrętów w programie Kormoran II. Inspektorat Uzbrojenia wyjaśnił jedynie, że W chwili obecnej trwa analiza wyników badań kwalifikacyjnych, jednakże z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że wyniki te pozwolą na podpisanie zamówienia na kolejne niszczyciele min. Tymczasem faktycznie kontrakt na dwa nowe okręty można było podpisać nawet przed zakończeniem badań kwalifikacyjnych odpowiednio zawierając umowę np. gwarantując sobie prawo zerwania umowy i prawo do odszkodowania w przypadku negatywnych wyników BW. Jest ponadto coś, co się nazywa gwarancją producenta, a stocznia Remontowa Shipbuilding swoimi sukcesami zasłużyła na coś, co się powszechnie nazywa zaufaniem. Opóźnienie wydatku, jakim jest zamówienie dwóch kolejnych niszczycieli min Kormoran II to oczywiście oszczędność dla budżetu państwa, który później zostanie obciążony kosztami kontraktu. Ta oszczędność jest jednak tylko pozorna. Ten sam budżet państwa będzie musiał bowiem później słono zapłacić: za budowanie od nowa zdolności, które stracimy wraz z odejściem słabo opłacanych na przestojach specjalistów i na odtwarzanie bazy naukowej, która upada bez odpowiednich zamówień (patrz - prawdopodobne problemy OBR CTM). To że teraz trzeba wykupywać Stocznię Marynarki Wojennej w Gdyni powinno nas czegoś nauczyć. Jak widać na przykładzie Kormorana uczymy się bardzo długo i kosztownie. Czas mija. zmieniają się kolejni ministrowie, admirałowie czy generałowie w dowództwach czy odpowiedzialnych Inspektoratach, a procedury pozostają te same. Z tymi samymi problemami od lat - bez sprzętu na czas - boryka się cała nasza armia..