Cud albo Krakowiaki i Górale w Teatrze Muzycznym To będzie teatr w teatrze. W pierwszej części widzowie poznają historię dwójki kochanków, którzy nie mogą być razem. W drugiej zobaczą opowieść o teatrze wystawiającym tę sztukę. Grupa mimo przeszkód doprowadza spektakl do końca. W Teatrze Muzycznym w Gdyni trwają przygotowania do premiery Cudu albo Krakowiaków i Górali Wojciecha Bogusławskiego. Spektakl powraca na deski gdyńskiej sceny z okazji jubileuszu 60-lecia Teatru Muzycznego. Premiera już w piątek, 14 września. Ludowe tańce, barokowa scenografia i stroje inspirowane tymi z epoki. Na scenie Teatru Muzycznego w Gdyni będzie się działo. Wszystko za sprawą spektaklu Cud albo Krakowiacy i Górale, którego premiera odbędzie się za trzy dni. To klasyczny tekst, który był wystawiany już 50 razy w 40 polskich teatrach. Przebojowość Krakowiaków i Górali trwa od lat. To dramat, który wiele znaczy dla ludzi. Nie wiem, co tak magnetycznie przyciąga ich do tej historii, ale jednak ona działa mówi Michał Zadara, reżyser spektaklu. To historia zagmatwanych perypetii miłosnych. Dorota kocha Stacha, Stach z wzajemnością kocha Basię. Dorota jest macochą Basi. Młodzi nie mogą być razem właśnie przez zazdrość Doroty. Basia została przyobiecana Góralowi Bryndasowi. Jednak zrywa ona zaręczyny. Górale są wściekli. Najeżdżają na Krakowiaków. Wszystkich z opresji ratuje Bardos swoim tajemniczym wynalazkiem. W tym dramacie siłą napędową jest miłość i seksualność. Główna bohaterka kocha jednego chłopaka, a ma wyjść za mąż za innego. Natomiast jej macocha jest zakochana w tym samym co ona młodym mężczyźnie, z których chce zdradzać męża. Cała historia wynika z tego splotu niedobrze dobranej miłości opowiada Zadara. To jednak nie wszystko. Przedstawiona zostanie tu nie tylko klasyczna historia napisana przez Wojciecha Bogusławskiego. Widzów czeka też niespodzianka. Spektakl będzie podzielony na dwie części, które łączą się ze sobą, ale pokazują dwa różne światy. To będzie dwutorowa fabuła i realizacja koncepcji teatru w teatrze. Równolegle z tradycyjną historią na scenie zostanie opowiedziana także opowieść o teatrze wystawiającym sztukę. Mimo że na obsadę czekają liczne trudności i wszystko zaczyna się psuć, zespół wspólnym wysiłkiem doprowadza spektakl do końca. Opowiadamy tutaj fabułę Krakowiaków i Górali, ale dodajemy też pewną farsowość poprzez to, że pokazujemy proces rozkładu teatru. Pokazujemy zabawne wypadki, które mogą się zdarzyć w teatrze i jak aktorzy oraz zespół techniczny sobie z nimi radzą zaznacza Zadara.
To, co się dzieje w fabule będzie się przez cały czas ze sobą mieszać i potęgować różne dziwne zdarzenia na scenie dodaje Maciej Podgórzak, aktor, odtwórca roli Stacha. Zmierzanie się z tym klasycznym dramatem było wyzwaniem dla aktorów. Mierzymy się z konwencja, której nie było na tej scenie od wielu lat. Występują tu styl śpiewania i akustyki, z którą nie mamy często do czynienia. To trudna wyprawa od strony technicznej, aktorskiej, ale też kondycyjnej podkreśla Podgórzak. Odtwórcy głównych ról zapewniają jednak, że publiczność nie będzie się nudzić i przeżyje niezwykłą teatralna podróż. Zabierzemy widzów w świat pełen szaleństwa i dziwów. Nic tam nie będzie normalne. Pokażemy stary teatr. Nie ma wiele takich spektakli. To będzie taki polski Monty Python mówi Karolina Trębacz, aktorka, odtwórczyni roli Doroty. Cud albo Krakowiacy i Górale powraca na deski Teatru Muzycznego w Gdyni. Po raz pierwszy spektakl wystawiono tu w 1979 roku z okazji rozpoczęcia działalności teatru w nowej siedzibie przy al. Grunwaldzkiej. Teraz sztuka powróci w nowej odsłonie z okazji 60-lecia teatru Muzycznego. W taki sposób historia zatoczy koło. W nowej wersji oryginalną muzykę Jana Stefaniego wykona teatralna orkiestra pod batutą Pawła Kapuły. Premiera odbędzie się w piątek, 14 września, o godz. 19.00. Cud albo Krakowiaki i Górale Teatr Muzyczny Duża Scena Reżyseria: Michał Zadara Scenografia: Robert Rumas Kierownictwo muzyczne: Paweł Kapuła Kostiumy: Henriette Mueller Choreografia: Ewelina Adamska-Porczyk Reżyserzy dźwięku: Mariusz Fortuniak, Maciej Chłopecki Realizacja świateł: Artur Sienicki, Piotr Kuchta, Bartosz Wolak Produkcja: Mirosław Niebodajew, Monika Bieszke, Krystyna Jaworowska
Opublikowano: 11.09.2018 17:08 Autor: Magdalena Czernek Zaktualizowano: 12.09.2018 08:07 Zmodyfkował: Magdalena Czernek Źródło: https://www.gdynia.pl/dla-mediow/komunikaty,4100/cud-albo-krakowiaki-i-gorale-w-teatrze-muzycznym,528055