ŚWIĘTO MARYNARKI WOJENNEJ W CIENIU UTRATY ZDOLNOŚCI [OPINIA]

Podobne dokumenty
korwetę zwalczania okrętów podwodnych

MON: MODERNIZACJA MARYNARKI WOJENNEJ ODŁOŻONA NA PÓŹNIEJ [KOMENTARZ]

NOWE FREGATY, STARE FREGATY CZY OKRĘTY PODWODNE? SPÓR O PRZYSZŁOŚĆ POLSKIEJ FLOTY

WODOWANIE SZWEDZKIEGO OKRĘTU W POLSKICH STOCZNIACH

RAKIETY PRZECIWOKRĘTOWE, BUDOWA W POLSCE. NORWESKA OFERTA DLA ORKI

ROSJA: WODOWANIE TRZYNASTOLETNIEGO OKRĘTU PODWODNEGO TYPU ŁADA

RBO: DUŃSKIE FREGATY PANACEUM NA PROBLEMY ADELAIDE?

ORP ŚLĄZAK ZWODOWANY. aut. Maksymilian Dura

OKRĘTOWA ARMATA PRZEMYCANA Z UKRAINY DO POLSKI. REALNE ZAGROŻENIE?

KONCEPCJA ROZWOJU MARYNARKI WOJENNEJ

KONFERENCJA ŚMIGŁOWCOWA: JAKIE HELIKOPTERY DLA MARYNARKI WOJENNEJ? [ANALIZA]

INSPEKTORAT UZBROJENIA UJAWNIA PLAN MODERNIZACJI MARYNARKI WOJENNEJ [NEWS DEFENCE24.PL]

INSPEKTORAT UZBROJENIA UJAWNIA PLAN MODERNIZACJI MARYNARKI WOJENNEJ [NEWS DEFENCE24.PL]

MORSKA BAZA W BAŁTIJSKU CORAZ BARDZIEJ "LĄDOWA" [ANALIZA]

KONCERN TKMS PARTNEREM STOCZNI MARYNARKI WOJENNEJ PRZY PROJEKTOWANIU OKRĘTÓW MIECZNIK I CZAPLA

ORKA: ZAAWANSOWANE ANALIZY I BRAK DECYZJI

ORP Ślązak po pierwszych próbach

PŁYWAJĄCA STACJA DEMAGNETYZACYJNA

NOWE FAKTY NA TEMAT OKRĘTU PODWODNEGO A26

MARYNARKA WOJENNA: ZAMIAST FREGAT I KORWET OKRĘTY WSPARCIA OGNIOWEGO [PRIMA APRILIS]

ORP Pułaski z kolejną misją wraca do Sił Odpowiedzi NATO

SZYBKIE DECYZJE MODERNIZACYJNE KOŁEM RATUNKOWYM DLA MARYNARKI I PRZEMYSŁU. DEBATA DEFENCE24.PL [RELACJA]

DLACZEGO POLSKA POTRZEBUJE MARYNARKI WOJENNEJ?

RAKIETOTORPEDY ZMIENIĄ TAKTYKĘ DZIAŁANIA ROSYJSKICH SIŁ ZOP?

ORP Gen. K. Pułaski wrócił z arktycznych manewrów

FBM: INSPEKTORAT UZBROJENIA O PRZYSZŁOŚCI MARYNARKI WOJENNEJ [RELACJA]

KONDORA JUŻ NIE MA, WYBÓR "ORKI" W PRZYSZŁYM ROKU

Wizja modernizacji technicznej Marynarki Wojennej według Strategicznej Koncepcji Bezpieczeństwa Morskiego RP

NISZCZYCIEL MIN ORP KORMORAN ZWODOWANY

REKONSTRUKCJA FLOTY

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

ZAMIAST NOWYCH OKRĘTÓW WAKACJE NA ANTYPODACH [OPINIA]

DESANT CZY DYWERSJA? NOWY SPOSÓB DZIAŁANIA FLOTY BAŁTYCKIEJ [ANALIZA]

ANALIZA MOŻ LIWOŚ CI UŻ YCIA LEKKICH TORPED ZOP NA POLIGONACH MORSKICH MW RP

Kanceliści - niewidoczni

ROSYJSKA RAKIETA STEALTH BUDZI OBAWY AMERYKANÓW. CZY SŁUSZNE? [OPINIA]

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

RAKIETOWY BASTION POKAZUJE KŁY W ARKTYCE [ANALIZA]

28.IX Morski,,parasol" ochronny

ROSYJSKI NDR ĆWICZY PROPAGANDOWO W OBWODZIE KALININGRADZKIM [FOTO]

ROSJA: ORKI Z RAKIETAMI ZAGROŻENIEM DLA POKOJOWEGO BAŁTYKU. W TLE MISTRALE I...RAFALE

ORP Sokół kończy służbę

ARMIA 2017: ROSJANIE UJAWNIAJĄ NAJNOWSZE UZBROJENIE

FREGATY ADELAIDE: ZA I PRZECIW [OPINIA]

MARYNARKA WOJENNA RP: SPÓR O PLANY ZAMIAST REALNEJ ODBUDOWY [OPINIA]

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

ANALIZA MOŻ LIWOŚ CI UŻ YCIA LEKKICH TORPED ZOP NA POLIGONACH MORSKICH MW RP

TURECKI POKAZ, CZYLI CO MOŻNA ZROBIĆ Z FREGATY OLIVER HAZARD PERRY [FOTO]

Marynarka Wojenna RP patronem szkoły w Bergen

UŻYWANE FREGATY ADELAIDE ZAMIAST MIECZNIKÓW I CZAPLI?

ROSYJSKA ARMIA ROZPOCZYNA BUDOWĘ TARCZY ROSJI [ANALIZA]

NOWE SYSTEMY ELEKTRONICZNE ARMII ROSYJSKIEJ

ORP "KORMORAN" CZYLI ZAPĘTLENI W PROCEDURY. JAK JESTEŚMY PRZYGOTOWANI NA ODBIÓR I WDROŻENIE NOWOCZESNEGO SPRZĘTU? [OPINIA]

BAE SYSTEMS O ARMATACH 57 MM OFEROWANYCH DLA MIECZNIKA I CZAPLI [WYWIAD]

REMONTOWA SHIPBUILDING OTRZYMA KONTRAKT NA HOLOWNIKI?

REWIZJA MORSKICH PLANÓW? "ZAAWANSOWANE PRACE WS. ADELAIDE I 0,2% PKB NA MODERNIZACJĘ FLOTY"

ZUMWALTY BEZ ARTYLERII ALE Z LASERAMI. ZMIANA KONCEPCJI WYKORZYSTANIA OKRĘTÓW US NAVY?

ROSJA: OSZCZĘDNOŚCIOWY PROGRAM MODERNIZACJI ATOMOWEGO KRĄŻOWNIKA

RAKIETY NSM PROBLEMEM DLA FLOTY BAŁTYCKIEJ. ROSJANIE ODPOWIADAJĄ NA ARTYKUŁ DEFENCE24.PL [ANALIZA]

PODWODNA ORKA PO FRANCUSKU [RELACJA]

ILE BĘDĄ KOSZTOWAŁY FREGATY DLA MARYNARKI WOJENNEJ RP? [OPINIA]

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

TKMS: NOWE MOŻLIWOŚCI OKRĘTÓW PODWODNYCH DLA POLSKI. KOMPLEKSOWA OFERTA PRZEMYSŁOWA [WYWIAD]

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

PROMOCJA OFICERSKA NA POKŁADZIE ORP BŁYSKAWICA

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

"REANIMOWANY" ROSYJSKI SPRZĘT PŁYNIE DO SYRII. KUZNIECOW I RAKIETY GRANIT

Wiwat Marynarka Wojenna!

POLSKIE RADARY W POLSKICH RĘKACH

SPERRY - SIECIOWE ROZWIĄZANIA NAWIGACYJNE DLA OKRĘTÓW

BRYTYJCZYCY POKAZUJĄ, JAK ZE ŚLĄZAKA ZROBIĆ GAWRONA [OPINIA]

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

Podniesienie bandery na ORP Kormoran przy nabrzeżu Pomorskim

POLSKIE F-16: MODERNIZACJA WRAZ Z POWIĘKSZENIEM FLOTY? [ANALIZA]

TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać

Gdynia wita szczyt NATO po wojskowemu [FOTO] DEFENCE24

Szanowny Panie Przewodniczący, Szanowne Panie i Panowie Posłowie! W wystąpieniu skupię się na zagadnieniach przedstawionych na slajdzie: -

POLSKA BEZ SPRAWNYCH OKRĘTÓW PODWODNYCH?

ATOMOWA PIĘŚĆ PARYŻA

Realizacja umów na modernizację UiSW w latach Perspektywy zamówień do roku 2018.

PANCERNIKI IOWA WRÓCĄ DO SŁUŻBY?

BME 2018: MARYNARKA WOJENNA W SYSTEMIE RATOWNICTWA PODWODNEGO NATO

ROSYJSKA MODERNIZACJA W 2019 ROKU [RAPORT]

Doświadczenia skandynawskie a proces modernizacji Marynarki Wojennej RP

SALUTOWAĆ, CZY NIE SALUTOWAĆ?. POLITYCZNE SPORY, A WOJSKOWE REGULAMINY [OPINIA]

Okręty NATO do zwiedzenia w Gdyni!

"MAMY ROZKAZ CIĘ UTRZYMAĆ...". HISTORIA POLSKIEJ FLOTY W MUZEUM MW [FOTO]

JAK ODNALEZIONO OKRĘT PODWODNY ARA SAN JUAN?

INFORMATOR O OKRĘTACH, SAMOLOTACH I ŚMIGŁOWCACH UCZESTNICZĄCYCH W PARADZIE MORSKIEJ I LOTNICZEJ. Gdynia, 26 czerwca 2011 r.

NOWE POLSKIE PROJEKTY OKRĘTÓW MIECZNIK I CZAPLA

Broń przciwlotnicza wojsk lądowych. Zestawy rakietowe GROM. Artykuł pobrano ze strony eioba.pl

Bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej

DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

ZAWARCIE UMOWY POMIĘDZY POLSKĄ A HOLANDIĄ NA BUDOWĘ OKRĘTÓW PODWODNYCH

Ćwiczenie zamykające sześcioletni cykl zgrywania systemu walki

MODERNIZACJA SIŁ ZBROJNYCH WYZWANIEM DLA NOWEGO RZĄDU. "ZASADNICZA FAZA"

RAKIETY TOMAHAWK W REDZIKOWIE? ROSJANIE OSKARŻAJĄ

Kormoran rozpoczął próby morskie [VIDEO]

RAPORT: ROSJA TNIE WYDATKI NA WOJSKO, WSCHODNIA FLANKA NATO - ZWIĘKSZA

Transkrypt:

aut. Maksymilian Dura 24.06.2018 ŚWIĘTO MARYNARKI WOJENNEJ W CIENIU UTRATY ZDOLNOŚCI [OPINIA] Opóźnienie lub zastopowanie programów Orka, Miecznik, Czapla, Płomykówka oraz zakupu śmigłowców ZOP nieodwracalnie doprowadzi w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat do utraty przez Marynarkę Wojenną zdolności skutecznego zwalczania okrętów podwodnych. Bez odpowiednich środków przeciwdziałania będzie się więc trzeba pogodzić z bezkarnym naruszaniem polskich wód terytorialnych przez tego rodzaju jednostki pływające. Pierwszym sygnałem takiej niemocy było znalezienie w maju 2018 r. na polskim wybrzeżu trzech pocisków sygnalizacyjnych wystrzelonych z rosyjskiego okrętu podwodnego. Zmniejszające się zdolności bojowe polskich sił morskich będą niewątpliwe rzucały cień na czerwcowe uroczystości z okazji stulecia odtworzenia Marynarki Wojennej RP. I nie zmienią tego: ani parada okrętów na morzu, ani defilada powietrzna statków powietrznych lotnictwa morskiego. Wstrzymywanie programów modernizacyjnych spowodowało, że w pewnych dziedzinach MW ma coraz mniejsze możliwości. Trzeba sobie wreszcie to uświadomić. Najtrudniejsza sytuacja występuje, jeżeli chodzi o zwalczanie okrętów podwodnych (ZOP). W tej dziedzinie już za kilka lat flota utraci zdolność do jakiegokolwiek skutecznego działania i nie zmieni tego nawet natychmiastowe podpisanie umów na nowe jednostki pływające i statki powietrzne. Opóźnienia w programach Orka, Miecznik, Czapla, Płomykówka, jak i w zakupie śmigłowców ZOP doprowadziły do tego, że za dwa lata, w momencie wycofania ostatniego Kobbena i większości śmigłowców ZOP Mi-14PŁ, obce okręty podwodne będą mogły bezkarnie wpływać na polskie wody terytorialne i nie będziemy mieli praktycznie żadnych sił, by temu zaradzić. Co może obecnie zrobić MW w dziedzinie ZOP? Opóźnienia w programach modernizacyjnych dotyczących Marynarki Wojennej już naruszyły bezpieczeństwo Polski i właśnie w dziedzinie ZOP będzie to najszybciej i coraz bardziej widoczne. W tej chwili Marynarka Wojenna posiada teoretycznie trzy okręty nawodne (dwie fregaty typu Oliver Hazard Perry i jedną korwetę ORP Kaszub ), trzy okręty podwodne (dwa typu Kobben oraz ORP Orzeł ), jeden samolot An-28B1RM Bis oraz cztery śmigłowce SH-2G i osiem typu Mi-14PŁ, zdolnych do zwalczania okrętów podwodnych. Oczywiście, w przypadku sześciu wiropłatów ZOP Mi-14PŁ planuje się wydłużenie ich resursu z powodu odłożonych zakupów w tej dziedzinie. Granicą nieprzekraczalną wieku tego rodzaju helikopterów są jednak 42 lata, licząc od daty produkcji. To oznacza, że pomimo planowanych do przeprowadzenia, kosztownych prac remontowych, Mi-14PŁ trzeba będzie wycofać w ciągu trzech lat nie później niż do 2021 r.

Obecnie Marynarce Wojennej RP pozostały już tylko dwa okręty podwodne typu Kobben. Fot. M.Dura Należy mieć świadomość, że niczego w tej dziedzinie nie zmieni też zakup nowych śmigłowców, ponieważ samodzielnie nie mają one większych szans na znalezienie okrętu podwodnego i nie są przygotowane do wykonywania zadań patrolowych w celu ich szukania. Są natomiast bardzo skutecznym narzędziem działając w składzie lotniczo-okrętowych grup poszukiwawczo uderzeniowych, niezależnie czy startują z brzegu, czy z pokładów okrętów. W tym przypadku stają się zabójczym środkiem walki, wydłużając zasięg uzbrojenia jednostek pływających, choćby dzięki możliwości przenoszenia nowoczesnych torped MU-90. Problem tkwi w tym, że tych jednostek pływających tak naprawdę nie ma.

Śmigłowce ZOP będą skutecznym środkiem walki, ale tylko przy równolegle realizowanych zakupach nowych okrętów ZOP. Fot. M.Dura Z trzech okrętów ZOP, które posiada Marynarka Wojenna, żaden nie jest bowiem zdolny do samodzielnego działania przy permanentnym zagrożeniu z powietrza, a takie mamy na Bałtyku. Dwie fregaty typu Oliver Hazard Perry miały być tylko środkiem do utrzymania załóg do czas wprowadzenia korwet typu Gawron. Zostały jednak na dłużej i zaczynają sprawiać coraz większe trudności eksploatacyjne. Co więcej, są to jednostki oceaniczne i ich skuteczność w działaniach na Bałtyku jest co najmniej problematyczna.

Korweta ORP Kaszub nie jest okrętem, który byłby w stanie odpędzić od polskiego wybrzeża obce okręty podwodne. Fot. M.Dura Podobną, małą wartość bojową ma korweta ORP Kaszub. Nie jest już żadną tajemnicą, że ta jednostka nie spełniła pokładanych w niej nadziei, przez co nie kontynuowano budowy kolejnych korwet tego typu. Jest to ponad trzydziestoletni okręt. Jego koncepcja i główne wyposażenie bojowe pochodzi jeszcze ze Związku Radzieckiego, choć częściowo zostało zmodernizowane, np. w przypadku sonarów. Trudno zresztą w ogóle zakładać, że te trzy duże i stare jednostki są w stanie chronić polskie wody terytorialne przed obcymi okrętami podwodnymi. Tym bardziej, że zawsze będzie wiadomo, w którym rejonie się one znajdują. Najlepszym środkiem ZOP jest okręt podwodny Sytuację Marynarki Wojennej jeżeli chodzi o zadania ZOP zawsze poprawiała obecność okrętów podwodnych. To one dawały poczucie bezpieczeństwa, ponieważ po zanurzeniu i utracie z nimi kontaktu przez przeciwnika musiały być uwzględnione w każdej misji obcych jednostek pływających, w każdym miejscu. Okręty podwodne są najlepszym środkiem do tropienia innych okrętów podwodnych. Działają skrycie, w tych samych warunkach środowiskowych i dysponują podobnymi systemami detekcji. Również tutaj sytuacja osiągnęła punkt krytyczny. Dwa okręty typu Kobben już zostały wycofane, a dwa kolejne będą musiały zostać przeniesione do rezerwy w ciągu najbliższych dwóch lat. Pozostanie ORP Orzeł, którego wprowadzenie do aktywnej służby po kilkuletniej naprawie jest cały czas w niezrozumiały sposób wstrzymywane.

ORP Orzeł z niewiadomego powodu nadal nie jest włączony do aktywnej służby operacyjnej. Fot. M.Dura W dyskusji o stanie Marynarki Wojennej i jej zdolności ZOP pojawia się też wątek rozwiązań pomostowych. Ośrodek prezydencki i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego od dłuższego czasu promują inicjatywę pozyskania używanych australijskich fregat Adelaide, należących bazowo do tego samego typu co ORP "Pułaski" i ORP "Kościuszko". Ich wprowadzenie nie da jednak realnego i potrzebnego wzrostu potencjału w dziedzinie ZOP. Nadal będą to oceaniczne fregaty, z ograniczonymi możliwościami obrony przed atakiem z powietrza i bardzo drogie w utrzymaniu. Zdolności ZOP zostaną więc i tak utracone. Ponadto pieniądze z budżetu MON zamiast na budowę nowych okrętów, w której w szerokim zakresie mógłby uczestniczyć polski przemysł stoczniowy, pójdą na utrzymanie starych fregat. Czytaj też: Morskie koncepcje, czyli jak zatopić Marynarkę Wojenną [OPINIA] Inną możliwością, o której wspominali niektórzy wojskowi i politycy, jest wypożyczenie okrętu podwodnego do czasu zbudowania za co najmniej siedem lat nowych jednostek pływających. Nikt jednak nie wskazuje, na jakiej zasadzie się to będzie odbywało i czy flota otrzyma pełnowartościową jednostkę bojową do wykorzystania bez żadnych ograniczeń. Prawdopodobnie tak jednak nie będzie i wypożyczony okręt podwodny będzie służył głównie do szkolenia, a nie do tropienia i bojowego odstraszania obcych okrętów podwodnych. Trzeba będzie za to zapłacić, prawdopodobnie kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie. Z jakiego budżetu będą te środki? Oczywiście z pieniędzy na zakup nowych okrętów. Nawarstwiające się opóźnienia w programach budowy nowych okrętów powodują, że ciągle mówi się o łataniu dziur i kolejnych rozwiązaniach pomostowych, takim były przecież zarówno fregaty Perry, jak i Kobbeny. Powstaje błędne koło braku decyzyjności kolejnych ekip w MON i w Marynarce Wojennej. W efekcie polska flota od wejścia do NATO nie zrealizowała ani jednego programu nowych okrętów

bojowych i staje się coraz bardziej bezbronna. Korweta Gawron miała być przystosowana do zwalczania okrętów podwodnych. Pozbawienie jej tych zdolności cofnęło siły ZOP Marynarki Wojennej co najmniej o dwie dekady. Fot. M.Dura Skutki tego co już się stało można by było bardzo łatwo sprawdzić, organizując uczciwe ćwiczenie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Nic jednak nie wskazuje byśmy zrobili to sami, za to już zrobili to za nas Rosjanie. Tajemnicze rosyjskie pławy na polskich plażach O tym, że coś dziwnego i niekontrolowanego dzieje się w okolicach polskiego wybrzeża stało się głośno 25, 28 i 29 maja br., gdy na plażach w okolicy Jastarni, Helu i Wyspy Sobieszewskiej odnaleziono bardzo dziwne przedmioty z rosyjskimi napisami. Sprawę wyjaśnili w sposób prawidłowy specjaliści Marynarki Wojennej rozpoznając w tych przedmiotach pławy sygnalizacyjne, a właściwie pociski sygnalizacyjne KSP(z) (kombinirowannyj signalnyj patron zielonyj). Są wykorzystywane przez okręty podwodne projektu 877 typu Pałtus (wg. NATO typu Kilo). Samo wyjaśnienie powodów ich znalezienia i to w takiej ilości budzi już jednak poważne zastrzeżenia. KSP Nabój sygnalizacyjny wystrzeliwany z rosyjskich okrętów podwodnych przez specjalną wyrzutnię za pomocą sprężonego powietrza, zabudowany w metalowym cylindrze z usterzeniem ogonowym i pomalowany w kolorze czerwonym. Jest on przeznaczony do podawania na powierzchnię sygnału dymnego lub ogniowego. W KSP znajduje się bowiem nabój sygnałowy RPSP kalibru 40 mm koloru: czerwonego -

KSP(k) lub zielonego - KSP(z) z czasem działania 15 s oraz świeca dymna czerwonego koloru z czasem działania 30 s. Defence24.pl Polscy turyści natrafili bowiem na plażach na pociski sygnalizacyjne KSP(z), które zgodnie z obowiązującymi w Rosji regułami pływania wykorzystuje się przede wszystkim podczas awaryjnego wynurzania. Zasady nakazują wtedy, by w celu zapewnienia bezpieczeństwa operatorzy kompleksu hydroakustycznego prowadzili ciągły nasłuch, by wysłano w kierunku dziobu kilka aktywnych impulsów sonarowych, by wystrzelono jeden pocisk sygnalizacyjny KSP, włączono światła nawigacyjne i sygnalizacyjne oraz przekazywano inne sygnały, które mogą zwrócić uwagę na wynurzony okręt podwodny. Tymczasem na polskim wybrzeżu praktycznie jednocześnie znaleziono trzy pociski KSP(z). Sytuacja awaryjna mogła się zdarzyć i u Rosjan, ale Flota Bałtycka ma jedynie dwa okręty podwodne oba projektu 877 typu Paltus (wg. NATO typu Kilo): Wyborg (w służbie od 1983 r.) i Dmitrow (w służbie od 1986 r.). Jest więc mało prawdopodobne, by oba były w sytuacji awaryjnej, w tym jeden z nich dwukrotnie. Oczywiście może być również tak, jak tłumaczyła Marynarka Wojenna, że pocisków KSP(z) użyto w sytuacji prozaicznej, np. podczas ćwiczebnych strzelań torpedowych (w celu pokazania swojej pozycji w zanurzeniu ćwiczącym okrętom). Oba Pałtusy Floty Bałtyckiej wchodzą jednak w skład 123. brygady okrętów podwodnych bazującej w Kronsztadzie, a więc dosyć daleko od polskiego wybrzeża. Z oficjalnego komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony wynika, że okręt podwodny Floty Bałtyckiej Dmitrow typu Kilo mógł przebywać w drugiej połowie maja br. na poligonach w okolicach Obwodu Kaliningradzkiego. Fot. Mil.ru Jest to jednak możliwe, ponieważ rzeczywiście jeden z nich ( Dmitrow ), zgodnie z komunikatem rosyjskiego ministerstwa obrony z 25 maja 2018 r., a więc z okresu, gdy pławy były znalezione, wykonywał strzelania torpedowe na morskich poligonach Floty Bałtyckiej atakując cele nawodne i

podwodne. Teoretycznie mógł to więc być również akwen przy Obwodzie Kaliningradzkim. Dalej pozostaje pytanie, ile trzeba by było wystrzelić takich pocisków, by aż trzy z nich wypłynęły jednocześnie na polskich plażach. Wiadomo też na pewno, że nie są to naboje sygnalizacyjne z polskiego okrętu podwodnego ORP Orzeł. Wynika to z oznaczeń, jakie zachowały się na znalezionych pociskach. Na jednym z nich zachowały się bowiem w dolnym rzędzie wyraźne cyfry 254-2-13, a zgodnie z rosyjskimi zasadami: pierwsza liczba (zawsze jest to 254 ) jest oznaczeniem producenta, kolejna cyfra oznacza numer partii produkcyjnej a ostatnie cyfry to oznaczenie roku produkcji. Tymczasem wiadomo, że od 2013 r. polskie siły morskie na pewno nie kupowały systemów uzbrojenia dla okrętów podwodnych z Rosji. Zdjęcie znalezionego na szwedzkim wybrzeżu w 2014 r. pocisku sygnałowego KSP(z), takiego samego jaki wypłynął na polskich plażach. Fot. Sweden Police Tak naprawdę nie ma jednak żadnego znaczenia, czy rosyjskie okręty podwodne użyły tych pocisków w sytuacji awaryjnej, w czasie strzelań torpedowych, czy z jakiegoś innego powodu. W naszym przypadku ważne jest tylko to, że polska Marynarka Wojenna już niedługo w ogóle nie będzie miała możliwości, by to sprawdzić i przeciwdziałać takim sytuacjom. Przypomnijmy, że takie same naboje sygnałowe KSP znajdowali również Szwedzi na wyspach Fårö i Gotlandia w 2013 (3 sztuki) i w 2014r r. (5 sztuk). Być może zarówno w Szwecji jak i w Polsce Rosjanie chcieli pozostawić prosty sygnał: Tutaj byliśmy i nic nam nie zrobicie.