Tytuł pracy: ŚWIATŁA, ŚWIATŁA I PRACY DLA UBOGIEGO KRAJU I LUDU Autor pracy: Dawid Rajchel Praca wyróżniona rok szkolny 2018/2019
Ten płyn to przyszłe bogactwo kraju, to dobrobyt i pomyślność jego mieszkańców, to nowe źródło zarobku dla biednego ludu i nowa gałąź przemysłu, która zrodzi obfity owoc. Władysław Bełza Powyższe słowa odzwierciedlają poglądy i przekonania Ignacego Łukasiewicza ojca polskiego przemysłu naftowego. Rzadko który wynalazek miał taki wpływ na rozwój cywilizacji, jak lampa naftowa, którą skonstruował. Nie tylko zrewolucjonizowała oświetlenie, ale również wzmogła zainteresowanie ropą naftową. W jej świetle bez wątpienia pracowali polscy nobliści Maria Skłodowska-Curie, Henryk Sienkiewicz, czy Władysław Reymont, a udoskonalanie tego wynalazku lub korzystanie z coraz nowszych udoskonaleń pozwoliło na dokonanie szeregu odkryć w różnych dziedzinach życia przez wielkich Polaków, o których świat dzisiaj pamięta i przez tych zapomnianych, niedostrzeżonych i niedocenionych. Nie bez znaczenia pozostają osiągnięcia Stefana Drzewieckiego w zakresie lotnictwa i żeglugi podwodnej, Jana Szczepanika w dziedzinie tkactwa, techniki filmowej i fotograficznej, Jana Czochralskiego w dziedzinie elektroniki, jak również działalność Kazimierza Prószyńskiego, Józefa Baranowskiego, Jana Kosackiego czy Jacka Karpińskiego. Ale czy każdy z nich łączył w sobie osobę o płomiennym sercu zarówno dla rodziny, jak i dla Polski i Polaków? Czy każdy z nich gotów był oddać życie za niepodległość ojczyzny, zdrowie, którego nie szczędził w codziennej działalności, wiedzę, którą dzielił się chętnie ze wszystkimi, którzy chcieli z niej skorzystać, umiejętności menedżerskie, dzięki którym stał się przykładem dla innych, pasję społecznikowską, którą pożytkował dla ogółu, aż wreszcie pieniądze, których nie odmówił nikomu będącemu w potrzebie...? Niewątpliwie Ignacy Łukasiewicz jest postacią ponadczasową. Jak doszło do tego, że skromny aptekarz stworzył podstawy najważniejszej gałęzi przemysłu? Kto towarzyszył mu wówczas, gdy w jego głowie rodziły się najbardziej innowacyjne pomysły? Jak Łukasiewicz zmieniał życie ludzi, którzy spotkali go na swojej drodze? Choć jak pisał Merunowicz - uszczęśliwiać i do dobrego prowadzić drugich było głównym warunkiem szczęścia dla niego ( ) zasłużył on jednak na to, ażeby cały naród zaliczył jego imię do rzędu najlepszych, najszlachetniejszych synów swoich. 2
Ignacy Łukasiewicz Od dzieciństwa do dorosłości 08 marca 1822 r. w galicyjskiej małej nadwiślańskiej wiosce Zaduszniki, położonej nieopodal Mielca, gdzie wiosną pasły się spokojnie konie na łąkach, latem dzwoniły sierpy, a z początkiem jesieni rozpoczynało się często owocobranie, w drewnianym dworku przyszedł na świat syn Józefa Łukasiewicza i Apolonii ze Świetlików Jan Boży Józef Ignacy. Mało kto wróżył mu świetlaną przyszłość. Apolonia i Józef Łukasiewiczowie mieli już czworo dzieci i żyło im się ciężko. Wbrew temu, co wpisane w metrykę Ignacego i oznaczone słowem posesor, prawdopodobnie rodzina wcale nie była właścicielem majątku Zaduszniki. Rodzice utrzymywali się z dzierżawy Zadusznik i dwóch innych wiosek: Zachwiejowa i Czajkowej. Niewiele wiadomo na temat dzieciństwa Ignacego Łukasiewicza. Historycy podkreślają, że dorastając, mały Ignacy przyglądał się pamiątkom ojca z czasów insurekcji kościuszkowskiej, traktowanym jak relikwie: błyszczącej powstańczej szabli i pierścieniowi Ojczyzna swemu obrońcy. Wg źródeł atmosfera domu rodzinnego była serdeczna, patriotyczna i demokratyczna, sposób życia skromny; dom prowadzono oszczędnie, tym bardziej że dworek ich dwukrotnie się palił. Metryka i rodowód Ignacego W 1830 roku Łukasiewiczowie odsprzedali dzierżawę Zadusznik i zakupili kamienicę czynszową w Rzeszowie, do którego przeprowadzili się. Biografowie przypuszczają, że o wyprowadzce do Rzeszowa mogła zadecydować poważna choroba Józefa. Być może praca w majątku była już ponad jego siły i w większym mieście szukał dla siebie ratunku? A może chodziło o to, by ułatwić synom Ignacemu i Franciszkowi naukę w rzeszowskim gimnazjum? Według Stanisława Brzozowskiego 8-letni wówczas Ignaś był zbyt młody na przyjęcie do gimnazjum. Bardziej prawdopodobną wersję podaje Józef Zbigniew Sozański: W 1831 r. rozpoczyna naukę starszy brat Franciszek, uczęszczając do byłego gimnazjum oo. Pijarów w Rzeszowie. Rok później po zdaniu egzaminu publicznego z zakresu wiedzy obowiązującej w szkole elementarnej zostaje przyjęty do gimnazjum 10-letni Ignacy. Zamieszkał wówczas na stancji przy ul. Pańskiej (obecnie ul. 3 Maja), niedaleko szkoły. 3
Według relacji historyków Ignaś był wzorowym uczniem. Według ówczesnej skali osiągał stopnie pierwsze (jedynki). W gimnazjum uczył się przedmiotów wykładanych po niemiecku, m.in. historii, geografii, arytmetyki, łaciny, greki i religii, a spośród kolegów warto wspomnieć tutaj o Janie Dymnickim z Frysztaka, późniejszym założycielu zakładu uzdrowiskowego w Besku. Jednakże ówczesna szkoła nadzorowana przez dyrektora, którym był starosta powiatowy, a przede wszystkim pozaszkolna działalność rzeszowskich gimnazjalistów stanowiła ośrodek zainteresowań austriackiej policji co najmniej od czasu powstania listopadowego, kiedy ze szkoły na pole bitwy uciekła blisko 1/5 uczniów. W końcu 1835 roku doszło w gimnazjum rzeszowskim do zaburzeń, w których brał udział również Ignacy Łukasiewicz. Za swoją buntowniczą postawę 13-letni wówczas Ignacy przesiedział 12 godzin w karcerze o chlebie i wodzie. Rzeszowskie gimnazjum i kościół Pijarów Po ukończeniu 4 klas Ignacy przerywa edukację. Według różnych źródeł kończy edukację, przeczuwając śmierć ojca i narastające problemy finansowe rodziny lub porzuca naukę już po pogrzebie Józefa, który umiera 6 listopada 1836 roku. Pomimo, że Ignacy uczył się lepiej od swego brata, rodziców nie było stać na kształcenie obydwu synów. Wówczas zadecydowano, że starzy brat Franciszek po ukończeniu gimnazjum pójdzie na studia, a młodszy Ignacy zdobędzie zawód. I tak od czerwca 1836 r. Ignacy rozpoczyna praktykę aptekarską w Łańcucie, w aptece mgr Antoniego Swobody. Jak napisze 120 lat później Jan Dębski, była to decyzja przesądzająca o jego przyszłości, kierująca go do zawodu, który umożliwił mu zdobycie wiedzy chemicznej, potrzebnej do przyszłych jego wynalazków, odkryć i pionierskich prac o wielkim znaczeniu gospodarczym w skali światowej. 4
Ignacy Łukasiewicz w latach młodzieńczych Pierwszy dzień pracy młodego Ignacego w aptece Antoniego Swobody w Łańcucie przypada na 27 czerwca 1836 roku. Łukasiewicz zamieszkuje na stancji u swojego nowego przełożonego. Apteka łańcucka mieściła się w obszernej drewnianej parterowej chacie, krytej gontem. Jednakże skromna z zewnątrz siedziba łańcuckiej apteki kryła w środku odpowiednie wyposażenie, pozwalające Łukasiewiczowi poznać podstawy farmacji. Apteka Antoniego Swobody Praktyka Ignacego przebiegała spokojnie. Pracodawca określał go jako człowieka uczynnego, porządnego, a przy tym przywiązanego do domu. Po 4 latach praktykowania w aptece Ignacy mógł przystąpić do egzaminu zawodowego. Przed Gremium Aptekarskim Obwodowym w Rzeszowie musiał wykazać się znajomością receptury, odczytywania i objaśniania recept, tłumaczenia farmakopei, podstawowych wiadomości z botaniki, farmakognozji, chemii farmaceutycznej, analizy chemicznej prostych związków oraz wiadomości z zakresu praktycznej farmacji i ustawodawstwa. I taki egzamin zakończył sukcesem. Po powrocie z Rzeszowa 18-letni Ignacy awansuje na pomocnika aptekarskiego, ale w Łańcucie spędził jednak jeszcze tylko rok. KALENDARIUM: 8.03.1822 - Urodził się Ignacy Łukasiewicz 5
1832 1836 - Nauka w gimnazjum w Rzeszowie 1836 - Przerwanie nauki w gimnazjum, praktyka apteczna w Łańcucie 1837 - Kontakt z konspiracyjną Konfederacją Powszechną Narodu Polskiego 1838 - Kontakt z konspiracyjnym Sprzysiężeniem Demokratów Polskich 1840 - Pomyślnie zdany egzamin tyrocynalny i awans na pomocnika aptekarskiego POSTACIE: 1) Józef Łukasiewicz ojciec 2) Apolonia ze Świetlików matka 3) Aleksander, Franciszek, Józef, Jakub, Emilia, Maria rodzeństwo Ignacego 4) Antoni Swoboda właściciel apteki w Łańcucie 5) Jan Dymnicki, Karol Przetocki, Władysław Bees koledzy Ignacego Od aptekarza do wynalazcy W październiku 1841 r. przeniósł się do Rzeszowa i rozpoczął pracę w obwodowej aptece Edwarda Hübla. Przeniesienie się Łukasiewicza z prowincjonalnej apteki łańcuckiej do apteki obwodowej dawało mu szansę pogłębienia wiedzy fachowej. Być może już wówczas planował podjęcie studiów farmaceutycznych. Prawdopodobnie nie bez znaczenia była także sytuacja w domu rodzinnym, w którym schorowana matka potrzebowała wsparcia i opieki. Podobnie jak o poprzednim okresie życia Ignacego Łukasiewicza, tak i o pracy w aptece Hübla jest niewiele danych i wiadomości. Pod względem zawodowym czynił postępy w sztuce aptekarskiej, doskonaląc swą wiedzę. W życiu osobistym był małomówny, skryty, uparty i bardzo pracowity. Posiadał trudny do współżycia charakter ale równocześnie łatwo zżywał się z rodzinami swoich przyjaciół. W stosunkach koleżeńskich był sympatyczny i życzliwy. Wiadomo też, że dużo czytał, zarówno dzieła literatury pięknej, jak i naukowej i politycznej. Ta ostatnia zbliżyła go do udziału w patriotycznym ruchu spiskowym przeciw zaborcom. W lecie 1845 roku, gdy do Galicji przybył Edward Dembowski tworząc sieć agentów, którzy mieli zbierać informacje o siłach wojsk austriackich, a także agitować i nawoływać do organizacji powstania, 23-letni Ignacy zostaje zaprzysiężony na agenta rewolucyjnego w rejonie Rzeszowa i Łańcuta. Praca w aptece ułatwiała mu kontakty ze spiskowcami. Pomocna okazała się też siostra Emilia, która często była posłańcem i łącznikiem pomiędzy konspirantami. Łukasiewicz angażuje się wówczas w przygotowania powstania pod wodzą Ludwika Mierosławskiego, które jednak kończą się fiaskiem. Oskarżony o spiskowanie, niemal dwa lata spędza we lwowskim więzieniu. 6
Karta osbowa Ignacego Łukasiewicza z akt procesowych Nie wiadomo, o czym myśli, kiedy wychodzi na wolność tuż po Świętach Bożego Narodzenia w 1847 roku. Z pewnością miesiące spędzone za kratami nie oduczyły go patriotyzmu, ale skłoniły do zrewidowania własnych poglądów na temat przyszłych losów Polaków. Być może właśnie wtedy dochodzi do wniosku, że ojczyźnie można służyć nie tylko na polu walki. Wyjście z więzienia nie kończy problemów Łukasiewicza. Jako były spiskowiec Ignacy jest określony przez Sąd Karny we Lwowie niebezpiecznym osobnikiem na przyszłość. Jak pisze Józef Zbigniew Sozański, ta informacja sądowa stwarzać będzie w przyszłości I. Łukasiewiczowi szereg trudności życiowych, sprawiając, że będzie on nieustannie pod czujnym okiem austriackiej administracji i policji. Pozostając pod nadzorem policyjnym, po wyjściu z więzienia zamieszkuje u swego brata Franciszka, urzędnika magistratu we Lwowie. Być może to on pomaga mu w znalezieniu pracy w aptece Pod Złotą Gwiazdą, należącej do magistra farmacji Piotra Mikolascha. Była to najlepsza lwowska i jedna z czołowych galicyjskich aptek, o dobrze rozbudowanym zapleczu laboratoryjnym i szerokim zasięgu prowadzonych prac, od czysto farmaceutycznych po różne skomplikowane analizy chemiczne dla celów gospodarczych pisze Stanisław Brzozowski. Apteka Pod Złotą Gwiazdą we Lwowie Łukasiewicz z pasją wykonuje pracę farmaceuty, czego dowodem jest Manuscript, podręczny almanach farmaceutyczny (spis recept) autorstwa Ignacego, liczący 274 strony. Według historyków Łukasiewicz zaczął go spisywać w 1850 roku. W tym czasie również, jak pisze Stanisław Wilga, dzięki poręce Mikolascha otrzymał zezwolenie władz na studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie w latach 1850-1852 wysłuchał trzy semestry. Ostatni semestr studiował na uniwersytecie wiedeńskim, gdzie 30 lipca 1852 roku otrzymał dyplom magistra farmacji, z którym powrócił do Lwowa do apteki «Pod Złotą Gwiazdą». 7
W swojej pracy Łukasiewicz nie ogranicza się do wyrobu i sprzedaży leków. Po godzinach wraz z aptekarzami zastanawiał się nad wykorzystaniem substancji znanej jako olej skalny. Próby młodych aptekarzy kończą się sukcesem, ale substancja wcale nie cieszy się powodzeniem wśród klientów apteki Pod Złotą Gwiazdą. To wtedy Łukasiewicz wpada na pomysł, by inaczej wykorzystać niezwykłe właściwości tłustej substancji o nieprzyjemnym zapachu. Do pracy nad nowym materiałem oświetleniowym zabiera się wspólnie z Janem Zehem, magistrem farmacji starszym od niego o 5 lat. Eksperymenty z ropą prowadzone przez Łukasiewicza i Zeha obfitują w liczne pożary i eksplozje. W końcu aptekarzom udaje się oczyścić surowiec. Ignacy Łukasiewicz w destylarni Sukces Łukasiewicza i Zeha polegał na tym, że w temperaturze 200-250 stopni Celsjusza uzyskali preparat pozbawiony takich frakcji lekkich, jak benzyna oraz oddzielili go w aparaturze od pozostających ciężkich węglowodorów, takich jak asfalty, oleje techniczne i inne. Kiedy pierwsze próby zapalania oleju kończą się wybuchami i zbiornik na naftę pęka, do towarzystwa Łukasiewicza i Zeha dołącza Adam Bratkowski, znajomy blacharz. Konstruuje podłużny pojemnik, w którym ropa naftowa może się bezpiecznie palić i oddawać światło. Aparat destylacyjny Ignacego Łukasiewicza Dalszy przebieg zdarzeń relacjonuje Stanisław Brzozowski: gdy lampa była już gotowa, zwrócił się Łukasiewicz do pryncypała: Mówię Mikolaschowi Panie! Kupmy więcej tego oleju! Na co? Będziemy pili? Będziemy świecić! Okazuję mu lampę ( ). Po raz pierwszy lampa naftowa projektu Łukasiewicza zostaje publicznie zastosowana 31 lipca 1853 roku, podczas nocnej operacji we lwowskim szpitalu na Łyczakowie. To data, którą powszechnie przyjmuje się za początek polskiego przemysłu naftowego, a także 8
pierwszą na świecie transakcję naftową. Jak podają historycy, tego dnia szpital powszechny kupił od Mikolascha, Łukasiewicza i Zeha 500 kilogramów nafty. Rekonstrukcja pierwszej na świecie lampy naftowej, wykonanej wg projektu i wskazówek Ignacego Łukasiewicza Niedługo potem Łukasiewicz i Zeh zgłosili swój wynalazek w Austriackim Urzędzie Patentowym w Wiedniu i dokumentem z 02 grudnia 1853 roku wyjaśniającym, że wynalazek, ropa naftowa tak na drodze chemicznej oczyszczona, że nadaje się do bezpośredniego użycia dla celów technicznych - otrzymali wspólny patent na 2 lata. Wydawać by się mogło, że to początek wielkiej kariery wynalazców. Rzeczywistość wyglądała jednak wówczas inaczej. Ze względu na brak kapitału i umiejętności zawierania intratnych kontraktów obaj wynalazcy dopuszczają do tego, że wynaleziony przez nich produkt oświetleniowy zaczyna wypływać na «szersze wody» za pośrednictwem drohobyckich kupców, głównie pochodzenia żydowskiego. Nie widząc perspektyw dalszego rozwoju spółki w środowisku Lwowa, ze względu na pojawiającą się rozbieżność poglądów i interesów wspólników, Ignacy Łukasiewicz decyduje się na samodzielną pracę w innym otoczeniu. KALENDARIUM: 1841 - Przeniesienie do apteki E. Hübla w Rzeszowie 1845 - Kontakt z E. Dembowskim, Łukasiewicz zostaje agentem Centralizacji Towarzystwa Demokratycznego na powiat rzeszowski i łańcucki 19.02.1846 - Aresztowanie, więzienie w Rzeszowie 8.05.1847 - Przeniesienie do więzienia karmelitańskiego we Lwowie 27.12.1847- Zwolnienie z więzienia z braku dowodów 15.08.1848 - Rozpoczęcie pracy w aptece Pod Złotą Gwiazdą u Piotra Mikolascha 1850 - Powstanie farmaceutycznego rękopisu Manuscript 15.09.1850 - Wyjazd do Krakowa na studia farmaceutyczne na UJ 23.03.1852 - Koniec studiów w Krakowie i wyjazd do Wiednia 30.07.1852 - Uzyskanie dyplomu farmacji na Uniwersytecie Wiedeńskim i powrót do Lwowa 1852/1853 - Otrzymanie nafty metodą frakcjonowanej destylacji. Skonstruowanie lampy naftowej 9
31.07.1853 - Oświetlenie szpitala powszechnego we Lwowie naftą i pierwsza transakcja naftowa na świecie POSTACIE: 1) Edward Hübel właściciel apteki w Rzeszowie 2) Edward Dembowski organizator powstaną krakowskiego 3) Emilia i Franciszek rodzeństwo Łukasiewicza 4) Piotr Mikolasch właściciel apteki we Lwowie 5) Jan Zeh magister farmacji, współpracownik Łukasiewicza w badaniach 6) Adam Bratkowski blacharz, konstruktor pojemnika na ropę Od wynalazcy do nafciarza Na przełomie lat 1853 i 1854 przeniósł się do Gorlic. Najpierw pracował w aptece u mgr Jana Tomaniewicza, a pod koniec 1854 roku wziął ją w dzierżawę od wdowy Juliusza Bartko. Rozwinął bardzo ożywioną i wszechstronną działalność jako farmaceuta, analityk i toksykolog, a jako botanik i zoolog brał udział w pracach Komisji Lasów Gorlickich. Położył też wielkie zasługi w walce z epidemią cholery w Gorlicach w 1855 roku, lecząc wszystkich bez różnicy stanu i wyznania. Nieco wcześniej oświetla swoim wynalazkiem gorlicką kapliczkę z Chrystusem Frasobliwym tym samym miasto może pochwalić się światu, że to tutaj w 1854 roku zapłonęła pierwsza uliczna lampa naftowa na świecie, którą umieszczono na skrzyżowaniu dróg do Sękowej i Wysowej. 10
Miejsce zapalenia pierwszej na świecie lampy naftowej w Gorlicach Rok 1854 okazał się rozstrzygający dla przyszłości Łukasiewicza. Stopniowo zaczął odchodzić od swej dotychczasowej profesji aptekarstwa i stawał się nafciarzem. W dużej mierze jest to zasługa Tytusa Trzecieskiego, właściciela Polanki, leżącej niedaleko Krosna. Pewnego dnia Trzecieski odwiedza Łukasiewicza w Gorlicach. Przywozi ze sobą dzbany pełne ropy, która wycieka z jego ziemi. Reakcję Łukasiewicza na ten widok przedstawiają wszyscy jego biografowie. Słowa Ignacego przytacza w swoich wspomnieniach Władysław Anczyc, którego cytuje Stanisław Brzozowski. Przywozisz ze sobą miliony ( ) ten płyn to przyszłe bogactwo kraju, to dobrobyt i pomyślność jego mieszkańców, to nowe źródło zarobku dla biednego ludu i nowa gałąź przemysłu, która obfite wyda owoce miał powiedzieć Łukasiewicz. Odwiedziny Trzecieskiego są początkiem wielkiej przyjaźni Ignacego z Tytusem. Długoletnia współpraca i szczera przyjaźń doprowadziły do powstania zaczątków polskiego przemysłu naftowego na Podkarpaciu. Jeszcze w 1854 r. Ignacy Łukasiewicz i Tytus Trzecieski wspólnie rozpoczynają prace górniczo-poszukiwawcze w Bóbrce, w miejscu występowania naturalnych wycieków ropy i gazu. Trzecim partnerem Łukasiewicza i Trzecieskiego był Karol Klobassa, który wyraził zgodę na eksploatację gruntów w lesie w Bóbrce. Pierwsze prace poszukiwawcze rozpoczęły się jeszcze w 1854 roku. Tym samym rozpoczęła funkcjonować spółka Łukasiewicz-Trzecieski. Zwiększające się wydobycie ropy spowodowało konieczność wystawienia destylarni. Powstała ona 1856 roku w Ulaszowicach, początkowo na 2, a potem na 3 kotły. Pierwszą partię nafty tj. 15 tys. kg i smary mineralne zakupiła Północna Kolej Austriacka. 11
Tytus Trzecieski Karol Klobassa Założenie w ramach spółki z Trzecieskim kopalni w Bóbrce i uruchomienie destylarni w Ulaszowicach spowodowało konieczność przeniesienia się Łukasiewicza do Jasła, w pobliże eksploatowanej kopalni. Według Józefa Zbigniewa Sozańskiego ulaszowicka rafineria była pierwszym tego rodzaju zakładem przemysłowym na ziemiach polskich. Łukasiewicz przeniósł się do Jasła prawdopodobnie w 1857. To kolejny przełomowy rok w jego życiu: rozpoczyna wówczas dzierżawę apteki od wdowy po Józefie Palchu oraz żeni się ze swoją siostrzenicą Honoratą Stacherską. Starania Łukasiewicza na ślub z siostrzenicą trwały ponad 2 lata. Musiał bowiem uzyskać zgodę Rządu Krajowego i dyspensę papieską. Były mu do tego potrzebne pieniądze, a jego sytuacja finansowa nie była wówczas dobra. Dopiero 20 kwietnia 1857 r. odbył się w Gorlicach ślub Ignacego z Honoratą Stacherską. Żona Łukasiewicza - Honorata W lutym 1858 roku przyszła na świat córka Ignacego Marianna, która zmarła w 1859 roku na paraliż płuc i została pochowana na cmentarzu w Jaśle. Pod koniec 1858 r. Ignacy sprzedał aptekę gorlicką. Jeszcze tego samego roku stanął do konkursu na otwarcie apteki powiatowej w Brzostku, który wygrał. Aptekę tą prowadził bardzo krótko, gdyż sprzedał ją 1 września 1859 roku koledze ze studiów. Zachował się 12
do dziś własnoręcznie sporządzony przez Łukasiewicza Inwentarz apteki w Brzostku spisany 1 września 1859 roku. W Jaśle rozwinął ożywioną działalność farmaceutyczną, naftową i społeczną. Wszedł w skład komitetu budowy koszar miejskich. Ponieważ w roku 1858 nie były one jeszcze wykończone, lokalne towarzystwo rolnicze postanowiło zorganizować tu wystawę rolniczoprzemysłową. Łukasiewicz zaprezentował wtedy ropę naftową, kamfinę do oświetlenia, olej tłusty do smarowania osi i zabezpieczania dachów i płotów przed gniciem, asfalt na podłogi w budynkach gospodarczych oraz gudrynę do wyrobu świec. Za te wyroby otrzymał publiczną pochwałę i dyplom. Dyplom otrzymany przez Łukasiewicza za udział w wystawie w Jaśle Na przełomie 1858 i 1859 roku Łukasiewicz staje się właścicielem nowej apteki w Brzostku. Nazwana zostaje Pod Opatrznością. W wigilię Bożego Narodzenia 1859 roku płonie rafineria w Ulaszowicach. Przyczyny pożaru nie są do końca znane. Włodzimierz Bonusiak pisze: pożary w destylarniach były bardzo częste. Wynikało to z małej wiedzy ich właścicieli, jak należy «obchodzić się» z ropą naftową, i uczono się na błędach. Wtedy do spółki przystąpił Klobassa, któremu żal było przyjaciela z powodu nieudanych imprez przemysłowych. Pewne jest, że jeszcze przed pożarem Łukasiewicz zawarł spółkę z braćmi Zielińskimi, właścicielami Klęczan. Rafineria w Klęczanach działała niezwykle prężnie. Swoje produkty wysyłała do Wiednia, Pragi, Budapesztu i Berlina. Spółka z braćmi Zielińskimi wkrótce jednak się rozpadła, ze względu na różnice poglądów, gdyż Łukasiewicz chciał swym wynalazkiem i umysłem służyć ludzkości, a nie wyzyskiwać ją. To wydarzenie, a być może raczej kumulacja nieszczęść (śmierć jedynej córki Marianny, pożar rafinerii w Ulaszowicach) załamują Łukasiewicza. Kiedy wraz z żoną decyduje się na wyjazd, do zmiany decyzji nakłania go Tytus Trzecieski. Łukasiewiczowie zamieszkują w jego majątku w Polance, gdzie Ignacy w 1861 r. zakłada kolejną rafinerię. W czasie zamieszkania w Polance I. Łukasiewicz bezpośrednio nadzoruje ruch rafinerii, prowadzi szeroką działalność handlową produktami naftowymi i kieruje robotami górniczymi w Bóbrce przy poszukiwaniu, wydobywaniu ropy oraz jej transporcie do rafinerii podaje Józef Zbigniew Sozański. 13
Kopalnia ropy naftowej w Bóbrce w 1872 r. Szybem, który uratował spółkę i Łukasiewicza dla nafty był wykopany 23 kwietnia 1861 roku Wojciech, który wywiercono innowacyjną metodą za pomocą ręcznego świdra. Wiercenie trwało dwa tygodnie i zakończyło się sukcesem. W ten sposób scementowała się spółka naftowa do eksploatacji i sprzedaży ropy naftowej oraz jej produktów, do której Trzecieski i Klobassa wnieśli roponośne tereny i kapitał, a Łukasiewicz swą wiedzę i pracę. Ta niepisana, opierająca się na całkowitym wzajemnym zaufaniu spółka, była pierwszym na świecie towarzystwem naftowym. Łukasiewicz był jej pełnomocnikiem i dyrektorem. Objął też kierownictwo kopalni w Bóbrce i rafinerii w Polance. Faktura z destylarni w Polance wystawiona własnoręcznie przez Ignacego Łukasiewicza Mimo krótkiego pobytu w Jaśle Łukasiewicz zaskarbił sobie powszechną wdzięczność swoją energią i uczynnością. 12 czerwca 1861 roku nadano mu dyplom honorowego obywatela miasta. Po rezygnacji z dzierżawy apteki w Jaśle, całkowicie poświęcił się przemysłowi naftowemu. Gdy podjął się kierowania całością prac naftowych w Bóbrce, od początku otaczał się specjalistami i angażował do współpracy fachowców. Pierwszym z nich był inżynier Henryk Walter, który ręczne kopanie szybów zastąpił udarowym. Drugim doradcą był geolog i przedsiębiorca naftowy Juliusz Noth, któremu zawdzięczał wytyczenie kierunku dalszych wierceń. Trzecim współpracownikiem był znakomity konstruktor i twórca nowych metod wiertniczych, Albert Fauck. Udoskonalił nożyce Fabiana, przy pomocy, których wiercił wolnospadem. Duże zasługi dla udoskonalenia prac w kopalni położył Adolf Jabłoński, którego Łukasiewicz zatrudnił w 1870 roku jako urzędnika technicznego. 14
W 1872 roku wysłał go do Stanów Zjednoczonych, aby zapoznał się z tamtejszym przemysłem naftowym. Przywiózł stamtąd lepsze świdry, pierwsze hermetyczne rury okładzinowe oraz udoskonalił zamykanie wody urządzeniem zwanym od jego nazwiska dzwonem Jabłońskiego. Wiertnica do wiercenia udarowego o napędzie ręcznym z 1862 r. Kopalnia wyróżniała się swym poziomem wśród innych, a nawet, według wielostronnych relacji, była najlepszą w całej Galicji. Przeróbka ropy leżała całkowicie w rękach Łukasiewicza. Destylarnia w Polance była niezbyt duża, ale stała się w 1861 roku ogniskiem przemysłu naftowego. Niestety w 4 lata po sprowadzeniu się Łukasiewicza do Polanki, spłonęła. Na szczęście sytuacja materialna Łukasiewicza poprawiła się dzięki zyskom ze spółki. W 1863 roku Łukasiewicz uruchomił kolejną rafinerię w Głębokiej koło Rymanowa, a 2 lata później odkupił od hr. Napoleona Bobrowskiego (teścia Klobassy), wieś Chorkówkę i przyległy folwark Leśniówkę. W Chorkówce buduje dworek, w którym zamieszkuje razem z żoną w 1865 roku. Dworek w Chorkówce Wybudował też okazalszą i bezpieczniejszą rafinerię, gdzie przerabiał większość ropy z Bóbrki, Ropianki i innych kopalń z Jasielskiego. Do rafinowania ropy przystosował także 15
urządzenia starego browaru, do którego dostawił przybudówki. Przez długie lata była ona największą w Galicji. Kopalnia w Bóbrce w końcu XIX w.. W tym czasie Łukasiewicz był już uznanym międzynarodowym autorytetem i twórcą rafinacyjnej szkoły łukasiewiczowskiej. Ta pozycja Łukasiewicza była przyczyną odwiedzin m.in. wybitnego austriackiego rafinera Wagemanna oraz Amerykanów. Zainteresowanie przemysłu amerykańskiego Chorkówką było wynikiem problemów na jakie napotkali przy rafinacji ropy. Jednakże w 1868 roku Łukasiewicz zrezygnował z uczestnictwa w spółce. Pozostał tylko dyrektorem kopalni i od dotychczasowych wspólników skupował surowiec, płacąc im ceny wyższe niż inni. Łukasiewicz stał się samodzielnym przemysłowcem. Rafineria ropy naftowej w Chorkówce Wraz z rozwojem działalności przemysłowej spadły na Łukasiewicza nowe obowiązki reprezentacyjne jak udział w wystawach i pracach sejmu. W 1873 roku na wystawie w Wiedniu Międzynarodowa Komisja przyznała mu medal zasługi za naftę i asfalt oraz dyplom uznania za zasługi dla przemysłu naftowego. W 1874 r. Łukasiewicz utworzył kolejną spółkę z Klobassą, Stokowskim i Fedorowiczem, budując w Ropie koło Gorlic destylarnię. W 1877 roku, w czasie trwania wystawy rolniczo-przemysłowej we Lwowie zebrał się pierwszy kongres naftowy, który obradował pod przewodnictwem Łukasiewicza. W wyniku tych obrad powstało Krajowe Towarzystwo Naftowe dla Opieki i Rozwoju Przemysłu i Górnictwa Naftowego w Galicji z siedzibą w Gorlicach, które jednak dopiero 8 czerwca 1879 roku otrzymało zatwierdzenie statutu, a 12 kwietnia 1880 roku wybrało prezesem Łukasiewicza. 16
W 1878 roku z inicjatywy Adolfa Jabłońskiego przemysł naftowy zorganizował uroczystość 25-lecia zapalenia lampy naftowej. Dla podkreślenia rocznicy w dzień imienin Łukasiewicza (31 lipca) zjechało do Chorkówki 80 działaczy i przemysłowców naftowych galicyjskich, by złożyć hołd Jubilatowi, wręczyć złoty medal oraz album z fotografiami i podpisami czołowych osobistości kraju. Księga pamiątkowa wręczona w 25 rocznicę zapalenia pierwszej lampy naftowej podczas uroczystości w Chorkówce Medal ten zamówiono w 1878 roku za pośrednictwem J. I. Kraszewskiego u grawera monachijskiego. Uroczystości w Chorkówce odbiły się szerokim echem w prasie polskiej wszystkich trzech zaborów. Organizatorzy jubileuszu świadomie akcentowali polskie pierwszeństwo na polu odkrycia nafty i rozpoczęcia działalności przemysłowej, przeciwstawiając się błędnym informacjom, które początek produkcji nafty przypisywały przemysłowi rumuńskiemu (1857 r.) lub amerykańskiemu (1859 r.). 31 grudnia 1881 roku Łukasiewicz zapadł na ostre zapalenie płuc i prawie zaraz stracił przytomność, odzyskał ją dopiero na 2 dni przed śmiercią. Zmarł 7 stycznia 1882 roku. Pogrzeb jego stał się spontaniczną manifestacją całej okolicy, wzięli w nim udział solidarnie Polacy, Ukraińcy i Żydzi, 4000 chłopów i robotników. W imieniu przemysłu i kraju przemawiał August Gorayski - poseł i bliski współpracownik Łukasiewicza, który tak podsumował jego życie: Wielu było świetniejszych, głośniejszych ludzi od niego, ale o cnotliwszego trudno. Ktoś powiedział, że Bóg najprostszymi środkami największe rzeczy objawia, temu też prostemu człowiekowi dane było zostać twórcą wielkiego wynalazku oświetlenia naftowego. Z obowiązku narodowego zaszczytu tego wydrzeć sobie nie pozwolimy, bo z góry przewidzieć można, iż nam go zechcą zaprzeczać, z obowiązku narodowego winniśmy uczcić trwale nazwisko wynalazcy i przekazać potomności jego zasługi. Ciało Łukasiewicza złożono do grobu w rodzinnej kaplicy Klobassów, a pół roku później przeniesiono na przykościelny cmentarz w Zręcinie. 17
Grób Honoraty i Ignacego Łukasiewicza KALENDARIUM: 1854 - Osiedlenie się w Gorlicach, dzierżawa apteki. Założenie pierwszej na świecie kopalni ropy naftowej w Bóbrce 1856 - Otwarcie pierwszej na świecie rafinerii nafty w Ulaszowicach pod Jasłem 1857 - Dzierżawa drugiej apteki w Jaśle. Małżeństwo z Honoratą ze Stacherskich. Przenosiny do Jasła. 1858 - Własna apteka w Brzostku, rezygnacja z apteki w Gorlicach. Udział w wystawie w Jaśle 1859 - Spółka z braćmi Zielińskimi z Klęczan, organizowanie rafinerii w Klęczanach. Śmierć córki Marianny. Sprzedaż apteki w Brzostku 1860 - Pożar destylarni w Ulaszowicach 12.06.1861 - Honorowe obywatelstwo miasta Jasła 1861 - Ropodajny szyb Wojciech w Bóbrce. Spółka Łukasiewicz-Trzecieski-Klobassa. Przeniesienie się z Jasła do Polanki i założenie tam rafinerii 1862 - Wprowadzenie ręcznego wiercenia udarowego w Bóbrce 1864 - Pożar rafinerii w Polance 1865 - Kupno Chorkówki i przenosiny do niej. Założenie rafinerii 1866 - Założenie brackiej kasy górniczej w Bóbrce pierwszego towarzystwa ubezpieczeniowego dla robotników 1868 - Założenie kopalni w Ropiance koło Dukli 1870 Wprowadzenie w Bóbrce metody maszynowego wiercenia udarowego. Rezygnacja z apteki w Jaśle 1873 - Medal i dyplom na międzynarodowej wystawie powszechnej w Wiedniu. Odznaczenie papieskim Orderem św. Grzegorza 1874 założenie kopalni i rafinerii w Ropie 1876 - Łukasiewicz zostaje posłem do Sejmu Krajowego we Lwowie 1877 - Łukasiewicz bierze udział w Wystawie Krajowej we Lwowie, na której organizuje pawilon naftowy 31.07.1878 - Jubileusz 25-lecia pracy w przemyśle naftowym. Order Żelaznej Korony III klasy 1882-7 stycznia Ignacy Łukasiewicz umiera na zapalenie płuc. Zostaje pochowany w Zręcinie koło Krosna POSTACIE: 1) Jan Tomaniewicz właściciel apteki w Gorlicach 2) Tytus Trzecieski, Karol Klobassa wspólnicy Łukasiewicza 18
3) Honorata Stacherska siostrzenica i żona Łukasiewicza 4) Marianna córka Ignacego 5) Feliks Stokowski, Mikołaj Fedorowicz wspólnicy Łukasiewicza w Ropie 6) August Gorayski poseł i bliski współpracownik Łukasiewicza Od polityka, działacza, pracodawcy i filantropa, do wielkiego Polaka Na arenę polityczną wszedł Łukasiewicz, dzięki poparciu Stojałowskiego, Trzecieskiego i Klobassy, zwolenników partii konserwatywnej w Galicji. W 1868 roku wprowadzono go do władz samorządowych powiatu krośnieńskiego rady powiatowej i jej wydziału, do powiatowej komisji państwowej szacunkowej dla podatku gruntowego, do Towarzystwa Gospodarczo-Rolniczego Krakowskiego. W radzie powiatowej był początkowo reprezentantem ziemiaństwa, ale po kilku latach już gmin wiejskich. Od początku pracował w różnych komisjach: drogowej, finansowej, od 1879 roku podjął akcję obsadzania dróg drzewami owocowymi (drogę z Chorkówki do Bóbrki i do Zręcina obsadził za własne pieniądze). 24 października 1876 roku został wybrany posłem gmin wiejskich z okręgu Krosno-DuklaŻmigród do Sejmu Krajowego. W 1877 roku wybrano go na członka komisji kultury krajowej, w latach 1878-1880 przewodniczył komisji górniczej, 1880-1882 naftowej oraz był członkiem komisji dla szacunku podatku gruntowego. Z racji swej specjalności był jednak przede wszystkim rzecznikiem spraw naftowych. To z jego inicjatywy powołano w 1878 roku przy Wydziale Krajowym - Radę Górniczą, która miała być organem doradczym we wszystkich sprawach naftowych. Rozwój przemysłu naftowego i osobista stabilizacja Łukasiewicza spowodowała, że stał się człowiekiem powszechnie znanym, symbolem patrioty, a zarazem wzorem pracy. Wyrazem zdobytej pozycji było uznanie go członkiem honorowym wielu towarzystw: 1869 - Towarzystwo Apostolskie we Lwowie i Bratnia Pomoc Studentów akademii rolniczej w Prószkowie na Śląsku 1875 - Towarzystwo Tatrzańskie 1876 - Kuratorium bursy młodzieżowej Św. Kazimierza w Tarnowie 1877 - Galicyjskie Towarzystwo Pedagogiczne 1878 - Towarzystwo Muzyki Instrumentalnej Harmonia we Lwowie 1880 - Towarzystwo Lekarzy Galicyjskich 1881 - Krajowe Towarzystwo Naftowe i Bratnia Pomoc Studentów Politechniki Lwowskiej 19
Podczas wiercenia w poszukiwaniu ropy nietrudno było o wypadek. Łukasiewicz dbał o to, by ryzyko zminimalizować i wprowadził bezwzględny zakaz picia alkoholu dla pracowników kopalni. Był szefem surowym, ale sprawiedliwym i hojnym. Radca górniczy Edward Windakiewicz, który przyjechał z wizytą do kopalni w Bóbrce na zlecenie Ministerstwa Rolnictwa c. k. Austrii, z niedowierzaniem przyglądał się galicyjskim robotnikom posilającym się w czasie przerwy mięsem i słoniną. Odpowiednie wynagradzanie pracowników to tylko jedna z rzeczy wyróżniających Łukasiewicza na tle innych galicyjskich przedsiębiorców w tamtych czasach. Nafciarz wprowadził w swoich kopalniach dobrze znany współcześnie dodatek za pracę w trudnych warunkach (dla górników zmagających się ze szczególnie skomplikowanym odwiertem) oraz dodatek motywacyjny. Otrzymywali go pracownicy, którym udało się wywiercić jak najszerszy otwór. Łukasiewicz, pierwszy polski nafciarz, to także pionier w dziedzinie, którą współcześnie nazwać można ubezpieczeniową. Przedsiębiorca zdawał sobie sprawę, że w obliczu wypadku czy choroby robotnik i jego rodzina są całkowicie bezradni, skazani na nędzę i głód. Dlatego w 1866 roku w kopalni w Bóbrce założył pierwszą tak zwaną Kasę Bracką, prototyp dzisiejszej ubezpieczalni. Były to pierwsze w Polsce i Europie instytucje ubezpieczeniowe... Aby zapobiec praktykom lichwiarskim, Łukasiewicz zorganizował kasy gminne, które udzielały krótkoterminowych bezprocentowych pożyczek, spłacanych w ratach tygodniowych. Gdy zarzucano mu łatwowierność i rozrzutność, wyrażał pogląd, że lepiej dać 99-ciu niepotrzebującym niż jednego potrzebującego opuścić pisze Stanisław Wilga. Jego filantropia sprawiła, że powszechnie nazywano go ojcem Ignacym". Równie mocno, co kondycja finansowa pracowników, Łukasiewiczowi leżała na sercu sprawa edukacji wiejskich dzieci. Budował szkoły w miejscowościach, gdzie powstawały kopalnie i na własny koszt zatrudniał w nich nauczycieli. Szczególną sławę zyskała szkoła koronkarstwa założona dla dziewcząt z Chorkówki. Łukasiewiczowi marzyła się także szkoła górnicza dla przyszłych nafciarzy, lecz ten pomysł udało się zrealizować dopiero po jego śmierci. Bardziej od spraw czysto politycznych interesowały go działania na rzecz poprawy infrastruktury w Galicji, które miały być jednym z elementów wychodzenia z ekonomicznej zapaści. Upominał się o naprawę lub budowę dróg i mostów (niektóre z nich sam sfinansował), a także wsparcie przemysłu naftowego poprzez uchwalenie ustaw korzystnych dla przedsiębiorców. Mimo, że nafta była największą pasją jego życia, sprawy z nią związane nie wypełniały mu całego czasu. Kupno Chorkówki pozwoliło mu wejść do sfery ziemiańskiej i prowadzić wiejski żywot. Małżeństwo Łukasiewiczów było bardzo udane. Jego żona Honorata była osobą uczynną, gościnną i litościwą. W ich domu znajdowali schronienie emigranci i byli uczestnicy powstania styczniowego, których jako gorący patriota wydatnie wspomagał. Po stracie dziecka wzięli na wychowanie Walentynę Antoniewiczównę - córkę pierwszego 20
nauczyciela Łukasiewicza w Zadusznikach. Mieszkały też u nich siostra i matka pani Honoraty. Jako człowiek głęboko wierzący, urządził w pałacyku kaplicę dla okolicznej ludności, potem sprowadził zakonnice, które doglądały kaplicy. Wraz z Klobassą wybudowali w Zręcinie neogotycki kościół parafialny, istniejący do dziś. Wielu klasztorom i kościołom okolicznym oraz dalszym w diecezji przemyskiej, podobnie jak cerkwiom unickim dostarczał za darmo naftę. Kośció ł w Zręcinie ufundowany przez Ignacego Łukasiewicza Łukasiewicz wczoraj i dziś. Postać Ignacego Łukasiewicza była na tyle wyjątkowa, że jego przedwczesny zgon odbił się szerokim echem w prasie i społeczeństwie polskim. Ukazały się wtedy w wielu polskich czasopismach nekrologi, spośród których nekrologi Anczyca czy Gorayskiego posiadają prawie wartość pamiętników. Stronnictwo Demokratyczne, Kongres Naftowy w Przemyślu, Gremium Aptekarzy Galicji Zachodniej w Krakowie i szereg innych instytucji poświęciło jego osobie liczne żałobne zebrania, w prasie pojawiały się wiersze ku jego czci, a różne stowarzyszenia podjęły akcje mające utrwalić jego imię. Pomimo tego bardzo szybko zapomniano o Łukasiewiczu, a fundacje do skutku nie doszły. Również dokumenty dotyczące życia i działalności wynalazcy częściowo zaginęły. Stał się on postacią prawie mityczną, tym bardziej, że najbliższa rodzina uległa rozproszeniu i nie utrzymywała ze sobą wzajemnych kontaktów. Dopiero po II wojnie światowej zainteresowano się na nowo i szerzej postacią Ignacego Łukasiewicza. Instytut naftowy wyremontował uszkodzony w czasie wojny pomnik Łukasiewicza w Krośnie, a nazwy ulic w Krośnie, Krakowie i Rzeszowie przypominają o jego wielkości. Za patrona obrało go również ponad 24 szkoły w Polsce. Instytut naftowy nabył też szereg pamiątek po Łukasiewiczu między innymi album, srebrny medal jubileuszowy oraz protokoły zeznań Łukasiewicza składanych podczas pobytu w więzieniu. 21
Powstało również wiele pomników upamiętniających jego postać, a nawet monety z jego wizerunkiem. W roku 2009 powstał telewizyjny film dokumentalny o Łukasiewiczu pt. Rozjaśnić mrok. Pomnik Ignacego Łukasiewicza w Krośnie Pomnik Ignacego Łukasiewicza w Gorlicach Największe jednak znaczenie ma Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce, wraz ze swoimi zbiorami, stanowiącymi najcenniejszą pamiątkę po Ignacym Łukasiewiczu. Bóbrka kopalnia Ignacego Łukasiewicza Muzeum w Bóbrce 22
Mimo podjętych wielu wysiłków i prac zmierzających do upamiętnienia postaci naszego wielkiego wynalazcy, ciągle jeszcze stoi otworem sprawa napisania pełnej naukowej biografii Ignacego Łukasiewicza. Wciąż jest bowiem znikoma ilość zweryfikowanych dokumentów dotyczących jego postaci, gdyż prawie wszystkie zawierają sporą dozę nieścisłości, zwłaszcza w datach poszczególnych wydarzeń. Teofil Merunowicz, przyjaciel i współpracownik Łukasiewicza, pisał: uszczęśliwiać i do dobrego prowadzić drugich było głównym warunkiem szczęścia dla niego. Setki, może tysiące tych, co doznali od niego osobistych dobrodziejstw, zachowując go do końca życia we wdzięcznym wspomnieniu. Zasłużył on jednak na to, ażeby cały naród zaliczył jego imię do rzędu najlepszych, najszlachetniejszych synów swoich. Bo, jak napisał Tadeusz Pabis ludzie i ich dokonania nikną w niepamięci, a historia często plącze fakty i zmienia ich treść, jeśli potomni nie zadbają o przybliżenie ich młodym pokoleniom Bibliografia: 1) Tomanek Ludwik, Ignacy Łukasiewicz twórca przemysłu naftowego w Polsce, wielki inicjator wielki jałmużnik : w 75-tą rocznicę zapalenia pierwszej lampy naftowej, Druk. Tow. Św. Michała Archanioła, Komitet Uczczenia Pamięci Ignacego Łukasiewicza, Miejsce Piastowe 1928, 2) Dębski Jan, Ignacy Łukasiewicz, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1955, 3) Brzozowski Stanisław, Ignacy Łukasiewicz, Wydawnictwo Interpress, Warszawa 1974, 4) Sikora Jerzy, Ignacy Łukasiewicz, Wydawnictwo Śląsk, Katowice 1978, 5) Sozański Józef Zbigniew, Ignacy Łukasiewicz 1822-1882. Życie, dzieło i pamięć, Wydawnictwo Tekst Sp. z o. o., Gorlice Bóbrka Krosno 2004, 6) Bonusiak Włodzimierz, Szejk z Galicji. Ignacy Łukasiewicz 1822-1882, Wydawnictwo LIBRA, Rzeszów 2007, 7) Dębski Jan, Ignacy Łukasiewicz, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1955, 8) Wilga Stanisław, Ignacy Łukasiewicz, wyd. P.U.W. Roksana Sp. z o. o., Krosno 2005 9) Przyrowski Zbigniew, Światło z ziemi, Nasza Księgarnia, Warszawa 1973, 10) Laskowski Andrzej, Związki Ignacego Łukasiewicza z Jasłem, [w:] Rozwój turystyki industrialnej. Promocja karpacko-galicyjskiego szlaku naftowego. Materiały pokonferencyjne, Jasło 2007 11) Publikacje internetowe 23