Na temat udziału polskiego lotnictwa



Podobne dokumenty
LuftwaFFE kontra Januszewicz na niebie Zielonki

MARIAN BEŁC MIESZKANIEC WSI PAPLIN BOHATER BITWY O ANGLIĘ

Gra IPN 111 już w sprzedaży!

Ulica majora pilota Jana Michałowskiego

Bitwa o Anglię. 10 lipca października 1940

Arkady Fiedler DYWIZJON 303

Lotnictwo. Zmiana Program warty rozwoju Wojska Polskiego i jego realizacja

ASY POLSKIEGO LOTNICTWA W BITWIE O ANGLIĘ

Jan Tarnawa-Malczewski ( ) (p. str. 124b oraz 125b Albumu)

DYWIZJON 303 BOHATERZY BITWY O ANGLIĘ

Pomnik Lotnika. Osiągnięcia polskich lotników w II Rzeczypospolitej

Ostatni taki pilot. Franciszek Grabowski publicysta

GENERAŁ WŁADYSŁAW EUGENIUSZ SIKORSKI

ODSŁONIĘCIE I POŚWIĘCENIE TABLICY KU CZCI PILOTA Z PRUSZKOWA, JERZEGO PALUSIŃSKIEGO

SYLWETKI. Ppor. Jerzy Jankiewicz w okresie służby w 1. Pułku Lotniczym w Warszawie (fot. ze zbiorów autora)

Muzeum Polskich Formacji Granicznych

Latające katamarany

Gen. August Emil Fieldorf Nil

LATAJĄCE REPLIKI SAMOLOTÓW HISTORYCZNYCH. Ryszard Kędzia (Polskie Stowarzyszenie Motoszybowcowe) Tomasz Łodygowski (Politechnika Poznańska)

WETKI Wybrana literatura 179

LATAJĄCE REPLIKI SAMOLOTÓW HISTORYCZNYCH TREŚĆ PREZENTACJI

UCHWAŁA NR XXI/261/2016 RADY MIEJSKIEJ KALISZA z dnia 31 marca 2016 r.

REPLIKA SAMOLOTU R - XIII LUBLIN

wszystko co nas łączy"

gen. Władysław Sikorski generał broni Wojska Polskiego

Kto jest kim w filmie Kurier

Dowódcy Kawaleryjscy

Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN

Pierwszy Dowódca 2 Brygady Lotnictwa Taktycznego - gen. bryg. pil. Zenon Smutniak.

strona 1 Wzorowy Dowódca Opis przedmiotu: Wzorowy Dowódca - brązowa. Z lat 90-tych

Od początku okupacji przygotowywano się do wybuchu powstania Zdawano sobie sprawę z planów Stalina dotyczących Polski 27 października 1943 r. gen.

Punkt 12 W tym domu mieszkał i został aresztowany hm. Jan Bytnar ps. Rudy bohater Szarych Szeregów uwolniony z rąk Gestapo 26.III 1943 r.

Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN

2014 rok Rok Pamięci Narodowej

Instytut Pamięci Narodowej

Zadanie 1. NA PODSTAWIE UZYSKANYCH INFORMACJI PODCZAS ZWIEDZANIA EKSPOZYCJI I PRACY WŁASNEJ UDZIEL POPRAWNYCH ODPOWIEDZI.

Lotnisko polowe Widzew 1939 r.

Monte Cassino to szczyt wysokości 516m położony w skalistych masywach górskich środkowych Włoch, panujący nad doliną Liri i drogą Neapol-Rzym, na

INSTRUKCJA INSTRUCTIONS

Południowoafrykańska załoga Liberatora KG-836 z 31 dywizjonu SAAF

MIASTO GARNIZONÓW

Patroni naszych ulic

STOWARZYSZENIE SENIORÓW LOTNICTWA WOJSKOWEGO RP PLAN DZIAŁANIA

Urodził się 21 XII 1896

bez-nauki.pl ściągi, opracowania, testy 1

Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni

4 września 1939 (poniedziałe k)

Załoga Liberatora EW 264 ze 178 dywizjonu bombowego brytyjskich sił powietrznych RAF

Małopolski Konkurs Tematyczny:

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Józef Ludwik Skibińskikapitan

TEST HISTORYCZNY 7 DYWIZJA PIECHOTY. 1. W skład której armii wchodziła 7 Dywizja Piechoty we wrześniu 1939 roku? (0-1 pkt)

1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy Zbigniew Herbert

26 Pułk Artylerii Lekkiej im. Króla Władysława IV

Nalot bombowy na Wieluń 1 września

ZWIĄZEK WETERANÓW I REZERWISTÓW WOJSKA POLSKIEGO DOLNOŚLĄSKI ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI imienia 2 Armii Wojska Polskiego DRUGA ARMIA WOJSKA POLSKIEGO

PAŃSTWOWA KOMISJA BADANIA WYPADKÓW LOTNICZYCH. Informacja o zdarzeniu [raport] Rodzaj zdarzenia: Data zdarzenia: 3 maja 2012 r. Miejsce zdarzenia:

Warszawa A jednak wielu ludzi

Karpacki Oddział Straży Granicznej

Niezwyciężeni

Okres PRL Polska Rzeczpospolita Ludowa

Obóz Rothesay i podobóz Tighnabruaich a) Personalne dot. przydziałów Armii w ZSRR, pociągów pancernych b) Personalne, dot. przydziałów w A

Polskie Państwo podziemne Przygotowała: Katarzyna Kossakowska Klasa III A

Major Pilot Antoni Tomiczek- o sobie i lotnictwie

Zbigniew Mierzwiński Spadochroniarze Armii Krajowej i jeden z nich cichociemny podpułkownik "Oliw" Feliks Dzikielewski

Materiał porównawczy. do ustawy z dnia 24 czerwca 2010 r. o zmianie ustawy o orderach i odznaczeniach. (druk nr 909)

Historisch-technisches Informationszentrum.

Historia Brygady Pos cigowej

Foto: Figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem nad kroczewskim stawem 1943 r. i Foto: Ks. dr Franciszek Bronisław Zaleski.

11.VII Strona 1

POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE

UCHWAŁA NR XI/151/VIII/2019 RADY MIASTA POZNANIA z dnia 14 maja 2019 r.

Sztandar znajduje się na stałe w jednostce wojskowej a w czasie walki w rejonie działań bojowych jednostki. Powinien być przechowywany w miejscu

Mieczysław Hucał RADIOSTACJE KRAJU KWITNĄCEJ WIŚNI Z OKRESU WW II

Wspomnienie, w setną rocznicę urodzin, Boczkowski Feliks ( ), mgr praw i ekonomii

Niezwyciężeni

Sprzęt radiotelegraficzny (radiowy) sił lądowych w okresie II Rzeczypospolitej

Podczas uroczystości przypomniano, że Legionowo było jedynym miastem w województwie mazowieckim, w którym wybuchło Powstanie Warszawskie.

Władysław Sikorski ( )

POWSTANIE WARSZAWSKIE

PAŃSTWOWA KOMISJA BADANIA WYPADKÓW LOTNICZYCH. Informacja o zdarzeniu [Raport] Rodzaj zdarzenia: Data zdarzenia: 30 kwietnia 2018 r.

ppłk Łukasz Ciepliński ( ). Data jego śmierci uznana została z datę obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Chcesz pracować w wojsku?

Płk L. Okulicki z Bronisławą Wysłouchową na tarasie budynku Dowództwa Armii Polskiej w ZSRR (wrzesień 1941 r.)

Dyrektor Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych. płk Jarosław MOKRZYCKI

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Tadeusz Wójcik. Zygmunt Piłatkowski ( )

Zadanie 1. NA PODSTAWIE INFORMACJI UZYSKANYCH PODCZAS ZWIEDZANIA EKSPOZYCJI ZAZNACZ POPRAWNE ODPOWIEDZI.

Niezwyciężeni


Bolesław Formela ps. Romiński. Poseł na sejm II RP w latach

Polskie wojsko na tropie UFO

- o zmianie ustawy o orderach i odznaczeniach.

Dziennik bojowy 14. Pułku Strzeleckiego 72. Dywizji Strzeleckiej

WAŻNE DATY WAŻNE BITWY. Lekcja. Temat: Lekcja powtórzeniowa. 1 września 1939 roku - wybuch II wojny światowej

Pioski 1937 r.

MY NIE BŁAGAMY O WOLNOŚĆ. MY O NIĄ WALCZYMY.

Prof. dr hab. Adam Wrzosek organizator i Dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Poznańskiego w latach 1920/ /1923

Jan Nowak-Jeziorański. Kalendarium życia

Transkrypt:

wydarzyło się w XX wieku 43 Januszewicz kontra Luftwaffe Marek rogusz Zacięte walki lotników Brygady Pościgowej nad Warszawą i Mazowszem we wrześniu 1939 roku są jedną z najpiękniejszych kart polskiego lotnictwa. Mimo braków sprzętowych i nieprzemyślanych decyzji dowództwa polscy lotnicy walczyli z odwagą i wykazali się znakomitymi umiejętnościami. Dokonania por. pil. Wojciecha Januszewicza mogą stanowić ich wizytówkę. Na temat udziału polskiego lotnictwa w kampanii wrześniowej jest wiele obiegowych opinii, które nie do końca są prawdziwe. Nie ulega wątpliwości, że polskie lotnictwo ustępowało niemieckiej Luftwaffe pod względem technicznym i ilościowym, ale polskie konstrukcje nie były wcale tak przestarzałe, jak to się przedstawia. Co więcej, wbrew propagandzie niemieckiej i sowieckiej, polskie samoloty nie zostały zniszczone na ziemi pierwszego dnia wojny. Droga do lotnictwa Wojciech Januszewicz urodził się 30 kwietnia 1911 roku w Krzywcu w powiecie Słonim (wtedy ziemie zaboru rosyjskiego, w II RP województwo nowogródzkie, obecnie Białoruś), w polskiej, zubożałej rodzinie szlacheckiej jako najstarsze z pięciorga dzieci. Po ukończeniu Państwowego Seminarium Nauczycielskiego Męskiego przez rok uczył w szkole powszechnej. Rozczarowany tą pracą, postanowił zostać zawodowym żołnierzem. W 1931 roku wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku polskie lotnictwo cywilne i wojskowe przeżywało rozkwit. Polscy inżynierowie tworzyli projekty konstrukcji lotniczych, które następnie produkowano w rodzimych zakładach. Piloci sportowi i wojskowi, konstruktorzy lotniczy stawali Ð Podporucznik Wojciech Januszewicz pod koniec 1936 roku już jako pilot myśliwski, sfotografowany w stalowo-szarym mundurze lotniczym nowego wzoru się bohaterami narodowymi. Ich nazwiska pojawiały się często w nagłówkach gazet. Gdy w sierpniu 1932 roku por. pil. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura na polskim samolocie RWD-6 wygrali zawody lotnicze Challenge w Berlinie, w Polsce wybuchło prawdziwe szaleństwo na punkcie lotnictwa. Wojciech Januszewicz skorzystał z okazji i podczas nauki w Szkole Podchorążych Piechoty zgłosił się do służby w lotnictwie. We wrześniu 1933 roku ukończył kurs szybowcowy w Wojskowym Ośrodku Szybowcowym w Ustianowej. W 1934 roku otrzymał promocję na podporucznika, a następnie skierowano go na kurs Fot. ze zbiorów A. Andrzejewicz Fot. ze zbiorów M. Rogusza Ð Piloci III/1 Dywizjonu Myśliwskiego sfotografowani w październiku 1938 roku na lotnisku Aleksandrowice podczas operacji na Zaolziu; w tle po lewej P.11c ze 111 eskadry oraz po prawej P.11c ze 112 eskadry; w pierwszym rzędzie od prawej drugi por. pil. Wojciech Januszewicz, czwarty dowódca 112 EM kpt. pil. Tadeusz Opulski, siódmy dowódca 111 EM kpt. pil. Gustaw Sidorowicz

44 wydarzyło się w XX wieku pilotażu w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Ponieważ dęblińską Szkołę Orląt ukończył (w lipcu 1935 roku) z bardzo dobrymi wynikami, mógł wybrać jednostkę, w której chciał służyć. Zdecydował się na elitarny 1. Pułk Lotniczy w Warszawie, gdzie najpierw trafił do 13. Eskadry Towarzyszącej, a potem do 12. Eskadry Liniowej. Wojciech Januszewicz chciał wejść do grona najlepszych zostać pilotem myśliwca. Od kwietnia do lipca 1936 roku odbył w Grudziądzu Kurs Wyższego Pilotażu i po powrocie do Warszawy dostał upragniony przydział do 111. Eskadry Myśliwskiej. W ciągu pięciu lat wytrwałej i ciężkiej pracy zrealizował swoje marzenia i to w jaki sposób! Od strzelca z cenzusem do oficera w najbardziej prestiżowej jednostce w polskim lotnictwie! 111. Eskadra Myśliwska była spadkobierczynią 7. Eskadry Bojowej im. Tadeusza Kościuszki, w której walczyli piloci polscy i amerykańscy podczas wojen o utrwalenie granic II RP w latach 1919 1921. Rok 1936 był okresem zmian nie tylko dla Januszewicza, lecz także dla polskiego lotnictwa wojskowego. W tym czasie eskadry myśliwskie zaczęły otrzymywać najnowocześniejsze wówczas na świecie samoloty myśliwskie produkowane seryjnie PZL P.11a. (polskie, całkowicie metalowe samoloty o rewelacyjnych osiągach) wywodzące się od konstrukcji zaprojektowanej przez wybitnego inżyniera, Zygmunta Puławskiego. Podporucznik Januszewicz dał się poznać jako sumienny oficer dążący do osiągnięcia mistrzostwa w lotniczym fachu, co zostało docenione przez jego przełożonych: 27 października 1937 roku został p.o. zastępcą dowódcy eskadry, 19 marca 1938 roku promowano go na porucznika, a od 1 listopada był formalnie zastępcą dowódcy eskadry, kpt. Gustawa Sidorowicza (co ciekawe, również pochodzącego z okolic Słonimia). Ð Kapitan pilot Gustaw Sidorowicz, dowódca 111. EM; podczas okupacji walczył w AK, kilkakrotnie uciekł z rąk Niemców; uczestniczył w akcji Most ; aresztowany przez NKWD, cudem przeżył stalinowskie łagry w Turkmenistanie i na Uralu Fot. z archiwum Z. Kosińskiej Obrona Warszawy Rok 1938 był pełen niepokojów w Europie, wokół granic Polski narastały napięcia. W marcu 1938 roku 111. Eskadra Myśliwska brała udział w zabezpieczeniu polskich interesów w Wilnie w czasie kryzysu, który wybuchł na granicy z Litwą. Z kolei w październiku tegoż roku Wojciech Januszewicz został wysłany wraz ze swoją eskadrą i innymi jednostkami myśliwskimi i bombowymi na Podbeskidzie, jako wsparcie lotnicze w konflikcie o Zaolzie między Polską a Czechosłowacją. Agresja niemiecka na Czechosłowację w marcu 1939 roku i żądania Hitlera wobec Polski spowodowały, że wybuch wojny stał się realny. Na przełomie kwietnia i maja 1939 roku powstała Brygada Pościgowa złożona z eskadr: 111., 112., 113. i 114. Siły te uzupełniono później o 123. Eskadrę Myśliwską z krakowskiego 2. Pułku Lotniczego. Na dowódcę brygady powołano błyskotliwego pilota myśliwskiego płk. Stefana Pawlikowskiego, jego zastępcą został płk Leopold Pamuła ( znakomity pilot i oryginał, jak o nim mówiono), a szefem sztabu brygady mjr Eugeniusz Wyrwicki, jeden z najzdolniejszych dowódców myśliwskich. Brygada miała za zadanie bronić aglomeracji warszawskiej było oczywiste, że stolica stanie się celem pierwszych ataków nieprzyjaciela. Na niemieckie naloty było narażone Okęcie, główne lotnisko miasta, dlatego eskadry brygady rozmieszczono na lotniskach polowych pod Warszawą: w Zielonce i Poniatowie. Na lotniska zapasowe wyznaczono Obory, Łajsk, Radzików i Zaborów. Porucznik Januszewicz brał udział w szkoleniach pilotów i przygotowaniach nowo powołanej jednostki. Podpułkownik Jan Zumbach (as myśliwski II wojny światowej) wspominał: Adiutant mojego kapitana, porucznik Januszewicz, był znany z przebiegłości, jaką objawiał w walkach powietrznych. Typowym, wykonywanym z nim zadaniem, był lot we dwójkę z takim programem, że na określonej wysokości samoloty się rozdzielały, aby następnie, z prędkością czterystu Ð Piloci oraz personel techniczny ze 112. i 111. Eskadry Myśliwskiej; w rzędzie stoją PZL P.11a i P.11c, w tle dwusilnikowe bombowe PZL.37 Łoś najnowocześniejsze samoloty polskiego lotnictwa wojskowego w 1939 roku

wydarzyło się w XX wieku 45 kilometrów na godzinę, lecieć ku sobie przeciwnymi kursami. Ten, kto ze strachu przed zderzeniem z samolotem Januszewicza odskakiwał zbyt wcześnie w bok, był niewart nic. Ja ten odskok robiłem w ostatniej dziesiątej części sekundy, kiedy niemal zaglądałem już w oczy porucznika. Wciąż za wcześnie! brzmiał suchy komentarz Pamuły. 29 sierpnia 1939 roku por. Januszewicz poprowadził samoloty macierzys tej eskadry na zamaskowane lotnisko w Zielonce pod Warszawą, zaraz za nimi wylądowała 112. eskadra, natomiast 113. i 114. znalazły się na lotnisku polowym w Poniatowie. 1 września 1939 roku ok. 6.35 sztab brygady otrzymał meldunek z posterunku obserwacyjno-meldunkowego w Mławie o dużej liczbie samolotów nieprzyjaciela kierujących się ku Warszawie. Piloci zajęli miejsca w kabinach. Ciszę poranka rozdarł dudniący łoskot rozgrzewanych silników, wreszcie około 7.00 nastąpił start do pierwszego lotu bojowego Brygady Pościgowej. Pierwszym pilotem, który otworzył ogień do nieprzyjacielskiego samolotu nad Warszawą, był por. Januszewicz, który został wyznaczony na dowódcę klucza górnej osłony. Kapitan Sidorowicz wspominał: W pewnym momencie mignął nade mną w chmurze nieznany kształt samolotu. Zaalarmowałem klucz [pod dowództwem Januszewicza M.R.] lecący nade mną z rozkazem zestrzelenia go. W odpowiedzi usłyszałem krótkie»tak jest!«za moment w słuchawkach jazgot serii karabinów maszynowych [ ]. Meldunek: Po pierwszej serii schował się Ð Schemat początkowej fazy samotnej walki por. Januszewicza z czterema messerchmittami Bf 110 w obronie lotniska w Zielonce w chmurę, wyglądał na samolot rozpoznawczy. Parę minut później w rejonie połączenia rzek Bugu i Narwi rozegrała się pierwsza bitwa powietrzna II wojny światowej. Tego dnia Januszewicz startował jeszcze kilkakrotnie do walki. Po południu Warszawa przeżyła pierwszy wielki nalot bombowy przy silnej osłonie myśliwców, w którym wzięło udział około dwustu samolotów niemieckich. W walce powietrznej został zestrzelony dowódca 111. Eskadry, kpt. Sidorowicz, który z licznymi ranami i poparzeniami został odwieziony do szpitala. Jego obowiązki przejął por. Januszewicz. 3 września 1939 roku stał się pamiętnym dniem dla świeżo upieczonego dowódcy 111. Eskadry Myśliwskiej. Podczas pierwszej porannej walki nad Rembertowem, kiedy osiemnaście polskich PZL P.11 walczyło z osiemnastoma messerschmittami Bf 110, por. Januszewicz wystrzelał całą amunicję. Po lądowaniu i szybkim uzupełnieniu amunicji ponownie znalazł się w powietrzu, ale nie nawiązał kontaktu z nieprzyjacielem i musiał wrócić na lotnisko, aby uzupełnić paliwo. Gdy tylko wysiadł z kabiny samolotu, nad Zielonką pojawiły się cztery niemieckie myśliwce Messerschmitt Bf 110. Porucznik Januszewicz wskoczył do jedynego przygotowanego samolotu i samotnie wystartował im naprzeciw. Rozpoczęła się jedna z najbardziej niezwykłych walk powietrznych II wojny światowej. Kiedy Januszewicz gorączkowo starał się nabrać wysokości, aby zwiększyć swoje szanse, został zaatakowany kolejno przez dwa messerschmitty. Udało mu się uniknąć ich pocisków, ale jego myśliwiec wpadł w korkociąg świadkowie walki myśleli, że został zestrzelony. Z wielkim trudem, tuż nad ziemią, udało mu się wyprowadzić Rys. Roman Postek Ð Polski samolot myśliwski PZL P.11c jedyny zachowany egzemplarz, eksponowany w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie; w połowie lat trzydziestych XX wieku uważany za jeden z najlepszych samolotów myśliwskich na świecie, we wrześniu 1939 roku był już przestarzały w porównaniu do niemieckich Messerschmittów Bf 109 oraz Bf 110 Fot. M. Rogusz

46 wydarzyło się w XX wieku Ð Starzy weterani przed samolotem Hurricane z 303 Dywizjonu Myśliwskiego na początku września 1940 roku, od lewej sierż. S. Karubin, por. W. Januszewicz (ubrany we francuski mundur!), ppor. M. Ferić, kpt. W. Żyborski, sierż. E. Szaposznikow samolot i ponownie nabrać wysokości. Wtedy zaatakowały kolejne dwa messerschmitty Januszewicz ponownie uniknął trafienia i sam zaczął ostrzeliwać nieprzyjacielskie samoloty. Jak wspomniał jeden ze świadków: Rozpoczęło się istne piekło w powietrzu. [ ] Z zapartym tchem obserwowaliśmy z dachu niesamowity pojedynek polskiego myśliwca z kilkoma maszynami nieprzyjaciela. Spostrzegliśmy naraz, że korzystając z nadchodzącej ławicy cumulusów, samoloty niemieckie przerwały ogień i rezygnując z zestrzelenia natrętnego myśliwca, czmychnęły w chmury. Jednak nie wszystkie, jeden pozostał. Tego, co nastąpiło, nie zapomnę nigdy. Była to zacięta, na śmierć i życie, walka powietrzna. Trzask krótkich serii cekaemów i działek, stojące na najwyższym poziomie figury bojowej akrobacji polskiego myśliwca, dysponującego mniejszą przecież prędkością niż niemiecki myśliwiec, wspaniały kunszt pilotażu Polaka były szokującym, ale wspaniałym widowiskiem [ ]. Nawet nie spostrzegliśmy dokładnie, kiedy Pezetel znalazł się blisko z tyłu, za ogonem samolotu z czarnymi krzyżami. Już go nie popuścił. Błyskawicznie, seria za serią, ładował pociski w kadłub i silniki Niemca. Z prawego silnika bombowca buchnął czarny dym. Samolot wypadł nagle z walki, przestał strzelać. Ciągnąc za sobą długą smugę, chwiejnie poleciał, na niedużej wysokości, nad lasami w kierunku Strugi. Po paru kilometrach runął na ziemię. Zmagania zakończyły się zwycięstwem polskiego pilota, który samotnie wystartował niezbyt nowym samolotem PZL P.11c i zaatakował cztery nowoczesne messerschmitty Bf 110. Jednego z nich strącił. Nierównowaga sił była ogromna: prędkość maksymalna polskiej jedenastki wynosiła 375 km/h, a messerschmittów 525 km/h. Samolot por. Januszewicza, uzbrojony w dwa karabiny maszynowe (właściwie jeden, ponieważ drugi zaciął się w trakcie walki), miał przeciwko sobie łącznie dwadzieścia kaemów i osiem działek! Nie ma w historii zmagań lotniczych sytuacji, w której pojedynczy samolot, znajdujący się w najgorszej do ataku pozycji Fot. ze zbiorów R. Gretzyngiera czyli startując zaatakował kilka znacznie lepszych technicznie maszyn wroga i odniósł niekwestionowany sukces. Walka powietrzna, która odbyła się na oczach żołnierzy Brygady Pościgowej, wzbudziła wielki entuzjazm. Wojciecha Januszewicza po pewnym czasie zawieziono do sztabu Brygady Pościgowej w pobliskim Centrum Badań Balistycznych. Czekały tam na niego dwa pistolety Parabellum wyciągnięte z wraku zestrzelonego przez niego Bf 110, które wręczono mu jako trofeum wojenne. Wojtek, jak go nazywali koledzy piloci, był zmieszany i zaskoczony entuzjastyczną reakcją oficerów sztabu brygady na jego walkę. Walka Januszewicza pozostała w pamięci mieszkańców podwarszawskich Zielonki, Kobyłki i Marek jeszcze wiele lat po wojnie. Potem była niewola wspominali ale to zwycięstwo dodawało ducha przetrwania w długą czarną noc niemieckiej okupacji. Ponieważ pozostawanie na tych samych lotniskach polowych groziło ich wykryciem, następnego dnia zdecydowano się na przebazowanie na lotniska po zachodniej stronie stolicy, do Zaborowa i Radzikowa. Po przybyciu do Zaborowa por. Januszewicz kolejny raz potwierdził swoją klasę znakomitego pilota myś liwskiego. Odniósł drugie zwycięstwo, tym razem nad bombowcem nurkującym Junkers Ju 87 Stuka. Odbyło się to w dość nietypowy sposób sztukas został wzięty z powietrza do niewoli. W wyniku nieustępliwych ataków Januszewicza wykonywanych z najbliższej odległości, poległ nawigator (będący jednocześnie strzelcem pokładowym) niemieckiego samolotu. Polski pilot, lecąc tuż nad kabiną junkersa, a następnie precyzyjnie ostrzeliwując silnik, zmusił Niemca do lądowania na terenie zajętym przez polskie wojska. Następnego sztukasa Januszewicz rozstrzelał w powietrzu 6 września 1939 roku. Tego dnia brygada kolejny raz uczestniczyła w ciężkich walkach powietrznych, zestrzeliwując samoloty nieprzyjaciela, ale i ponosząc duże straty. Januszewicz został trafiony i musiał lądować nieda-

wydarzyło się w XX wieku 47 leko Zaborowa. W jego maszynie naliczono kilkadziesiąt dziur od pocisków, ale on sam nie odniósł obrażeń. Wieczorem Brygada Pościgowa dostała rozkaz opuszczenia rejonu Warszawy i przebazowania na lotniska pod Lublinem. Lotnicy wykonali go następnego dnia rano z ciężkim sercem zdawali sobie sprawę z tego, że stolica bez osłony z powietrza pozostanie zupełnie bezbronna. Przez pozostałą część kampanii wrześniowej polscy myśliwcy latali głównie w ramach zadań rozpoznawczych i łącznikowych, chociaż zdarzały się sporadyczne walki powietrzne. Brygada Pościgowa otrzymywała chaotyczne, często sprzeczne rozkazy nakazujące przesunięcia na coraz to nowe lotniska, a brak sieci naprowadzania, paliwa i obsługi naziemnej przedzierającej się przez zatłoczone, nieustannie bombardowane przez Luftwaffe drogi uniemożliwił skuteczną działalność bojową. Kiedy 17 września 1939 roku od wschodu uderzyła na Polskę Armia Czerwona, Brygada Pościgowa otrzymała rozkaz przekroczenia granicy z Rumunią i przerzutu tam ocalałych samolotów, aby kontynuować walkę na emigracji. Wojciech Januszewicz z Rumunii ewakuował się drogą morską przez Bałczik, Morze Czarne i Bejrut do Marsylii, dokąd przybył 29 października 1939 roku. Na obczyźnie Do Francji przedostało się łącznie ponad 9 tys. polskich lotników, co stanowiło realną siłę. Po okresie tzw. dziwnej wojny 10 maja 1940 roku Hitler zaatakował na froncie zachodnim, a w tydzień później por. Januszewicz został dowódcą klucza myśliwskiego, przydzielonego do francuskiego dywizjonu GC II/7. Francja zawiodła oczekiwania polskich lotników, którzy chcieli bić się od razu z Niemcami i pomścić wrześniową klęskę. Francuzi nie wierzyli jednak w ich umiejętności, ignorowali doświadczenia, które Polacy zdobyli podczas walk z Luftwaffe. Dywizjon GC II/7, w którym walczyli por. Januszewicz i inni piloci polscy, 20 czerwca 1940 roku przeleciał do Ð Grób Wojciecha Januszewicza na cmentarzu w Northwood (Londyn) Fot. ze zbiorów R. Gretzyngiera Ð Por. Wojciech Januszewicz (drugi z lewej) podczas wizyty króla angielskiego Jerzego VI w bazie Northolt pod Londynem 26 września 1940 roku francuskich terytoriów w Afryce Północnej. Jak twierdził Januszewicz, przelot przez Morze Śródziemne dostarczył mu największych wrażeń z całej kampanii francuskiej, ponieważ wskutek awarii musiał opuścić szyk i w błyskawicznym tempie zużywał paliwo osiągnął brzeg dosłownie na ostatniej kropli benzyny. Wojtek odbył w kampanii francuskiej kilkanaście lotów bojowych, staczając kilka walk powietrznych, nie uzyskując jednak potwierdzonych zestrzeleń. Po klęsce Francji Januszewicz trafił do Tunezji, skąd przez Gibraltar dotarł do Wielkiej Brytanii wyspy ostatniej nadziei, jak wówczas mówiono. 2 sierpnia 1940 roku znalazł się w pierwszym składzie słynnego 303. Dywizjonu Myśliwskiego. Po doświadczeniach kampanii na kontynencie Anglicy nie mieli wątpliwoś ci, że właśnie od lotników będzie zależało powodzenie obrony Wysp Brytyjskich. Polski Dywizjon 303 po krótkim przeszkoleniu z końcem sierpnia wszedł do walki w kluczowym okresie Bitwy o Anglię. Uzyskał największą liczbę zestrzeleń ze wszystkich jednostek alianckich biorących udział w batalii. 5 października 1940 roku por. Januszewicz wystartował na samolocie Hawker Hurricane (prawdopodobnie o oznaczeniu RF-V) wraz z 303. Dywizjonem do kolejnego lotu bojowego. Został zestrzelony ok. 11.40 w walce powietrznej nad Hawkinge. Jego płonący samolot rozbił się w pobliżu Stowting Common. Ciężko ranny pilot zmarł we wraku samolotu. Przez wiele lat szczegóły ostatniej walki Januszewicza nie były znane. Dopiero niedawno odnaleziono świadków, którzy powiedzieli, że miała ona zacięty przebieg i toczyła się najpierw na dużej, a potem na bardzo małej wysokości. Kapitan pilot (awansowany pośmiertnie) Wojciech Januszewicz, odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych, został pochowany na cmentarzu lotników polskich w Northwood w Londynie, grób nr H 231. mgr inż. Marek Rogusz współtwórca nowej gry edukacyjnej IPN 111, autor książki Parę minut życia. Wspomnienie o pilocie kościuszkowskiej eskadry Wojciechu Januszewiczu (2013)