Historia Edwarda Biesiadowskiego
Edward Biesiadowski herbu Jelita urodzi si 5.XI. 1905r. na Kijowszczy nie, dawnych ziemiach polskich. Wraz z rodzicami mieszka w maj tku dziadków, gdzie by wychowywany w atmosferze przesi kni tej patriotyzmem. Nauki pobiera min. w Odessie na Ukrainie, gdzie znajdowa si o rodek kultury polskiej. Edward Biesiadowski z matk Adel
Gdy pod koniec I wojny wiatowej od y nadzieje Polaków na odzyskanie tak upragnionej niepodleg ci, m odziutki Edward Biesiadowski wraz z niepe noletnim bratem przy czyli si do wojska polskiego. Podczas wojny polsko bolszewickiej bra udzia w bitwie pod Bia Cerkwi, nast pnie przeszed z towarzyszami broni do Kijowa a pó niej do Warszawy. G bokim prze yciem dla Edwarda by a bitwa warszawska w 1920 roku., w której bra udzia. Po zako czeniu wojny pow drowa z wojskiem do Piotrkowa Trybunalskiego, z którym zwi za swoje dalsze losy. Tutaj za rodzin. W 1924 roku zosta skierowany do podoficerskiej szko y pilota u w Bydgoszczy. Po uko czeniu szko y zosta oddelegowany do Lwowa, gdzie formowa si szósty pu k lotniczy. Edward Biesiadowski w gronie kolegów
Gdy wybuch a II wojna wiatowa Edward Biesiadowski z pu ku lwowskiego zosta przeniesiony do Armii ód jako pilot. Lata samolotami typu Kara i Czapla. Bra udzia w licznych potyczkach i rozpoznaniach. By wielokrotnie ostrzeliwany i niejednokrotnie musia przymusowo l dowa by ratowa ycie. Po agresji ZSRR na Polsk wraz z rz dem oraz polskim wojskiem udaje si mu przekroczy granic rumu sk. W Rumunii istnia a organizacja przerzutu polskich nierzy na zachód. Nasz bohater zosta skierowany do Francji, gdzie walczy pod Lyonem. Kiedy Niemcy pokonali Francj, wojsko polskie zosta o przetransportowane do Wielkiej Brytanii. Tam te Biesiadowski móg w pe ni wykorzysta zdobyte do wiadczenie wojskowe, wiedz, du e zdolno ci i niezwyk brawurow odwag. Zosta przydzielony do dywizjonistów angielskich gdzie lata samolotami my liwskimi oraz bombowcami. Za swoj odwag by wielokrotnie wyró niany. Koleje wojny rzuci y Edwarda Biesiadowskiego do Afryki, gdzie stacza zwyci skie walki z Niemcami. W Afryce podda si jedynie malarii tropikalnej, na któr chorowa dwukrotnie. Po zako czeniu wojny powróci do Anglii. Tam przyznano mu liczne odznaczenia bojowe, jak np. order Z otej Gwiazdy za udzia w wojnie 1939 1945, Z ot Gwiazd za walk w Afryce, medal Króla Jerzego VI za walk o Angli. Odznaczenia Edwarda Biesiadowskiego
Silna t sknota za krajem i rodzin nie dawa a mu zapomnie o bliskich. Cho odradzano mu powrotu do ojczyzny, zdecydowa si opu ci Angli. Spotkanie z bliskimi by o ogromnym prze yciem dla Biesiadowskiego. Niestety w kraju zamiast szacunku i uznania spotka y go liczne represje ze strony w adz komunistycznej Polski. By aresztowany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Anglii, ale z braku dowodów zosta zwolniony z wi zienia.tak jak wielu Polaków, którzy powrócili po wojnie z zachodu, nie móg znale pracy. Rozczarowany i schorowany zmar w Piotrkowie w 1965 roku. Tablica grobu Edwarda Biesiadowskiego
W czasie gdy Edward Biesiadowski przebywa poza domem w 1939 roku, Niemcy zaj li ich mieszkanie a rodzina wyrzucona z domu. Uda o im si powróci na Kijowszczyzn. Niestety i tam nie zaznali spokoju. Bolszewicy pojmali i skatowali jego on. Znajoma, u której mieszka a wraz z synem, posz a po ksi dza aby ten udzieli jej ostatniego namaszczenia. Na szcz cie prze a matka Biesiadowskiego, Adela. W lutym 1940 roku Rosjanie za omotali oko o godziny 23 do drzwi, zrobili rewizje i z ich nowego mieszkania równie zostali wyrzuceni. Wyprowadzili j, wnuka Jerzego ( syn Edwarda) oraz przyjació na stacj kolejow. Kazali wsi do wagonu kolejowego. Podczas jazdy nagle si zatrzymali. Rosjanie nerwowo kogo szukali. Okaza o si, e wywozili ich na Syberi. Po poszukiwaniach okaza o si, e nie domkn li drzwi do wagonu. Adela wraz z bliskimi wyskoczy a z niego. D ugo w drowali po Ukrainie. Spotkali pewnego hrabiego, który by przyjacielem Edwarda Biesiadowskiego. Niestety nie mogli u niego zosta. W drowali do ugo, prawie ca y luty, pi c na polach w snopach s omy. W ko cu doszli do pewnego gospodarstwa. Syn Jerzy ujrzawszy m czyzn, podbieg do niego ebrz c po ukrai sku o jedzenie. Ch op wypyta go o wszystko, dowiedzia si o jego matce, ciotce, które spa y w stercie s omy. Ugo ci ich przez sze dni. Ostatniego dnia, w nocy, saniami zawióz ich, jak najdalej móg, w stron granicy. Stamt d doszli do Przemy la, gdzie nocowali pod schodami szko y. Po paru dniach oczekiwania przeszli do Generalnej Gubernii. Tam niemieccy oficerowie pomogli im dosta si do Piotrkowa Trybunalskiego. Dostali bilety na poci g i 30 maja wrócili do domu. Po wojnie utrzymywali sta korespondencj z Edwardem, który po kilku miesi cach powróci do nich.