Uwagi do pierwszego rozdziału Konstytucji Wprowadzenia duchowe Według mnie wprowadzenia duchowe powinny wchodzić stanowić integralną część Konstytucji, jako czynniki nośne, dlatego też powinny posiadać numerację ciągłą (progresywną) (byłoby także łatwiej je cytować). Z tego też powodu teksty powinny być sformułowane w sposób zgodny z proponowanym włączeniem. Spróbuję dać kilka przykładów, posługując się tekstami wziętymi z dokumentu Tożsamość charyzmatu franciszkańskiego konwentualnego, oczywiście w przypisach albo na marginesie, znajdowałyby się odnośniki: 1. Błogosławiony ojciec Franciszek od swojego nawrócenia, które było wynikiem jego zażyłości z trędowatymi i które zmieniło jego światopogląd wyprowadzając go poza jego epokę, czuł się powołany do życia pełnej jedności z Bogiem w Chrystusie i do pokuty ewangelicznej. Wybór takiego życia był przyjęty i współdzielony prawie od razu przez niektórych jego towarzyszów, których on uznawał i zarazem nazywał braćmi danymi mu od Pana. W ten sposób utworzył się pierwotny zarodek rodziny franciszkańskiej, którą później nazwał Zakonem Braci Mniejszych. 2. Poprzez uważne słuchanie tekstów ewangelicznych błogosławiony Franciszek rozpoznał głos Boży, który go zapraszał do życia według Świętej Ewangelii : Jeśli chcesz być doskonałym, idź, sprzedaj wszystko co posiadasz i rozdaj to ubogim...; Nie bierzcie ze sobą nic w podróż...; Kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie... Zrozumiał także, że Pan go powoływał do życia apostolskiego chodząc i głosząc pokutę, w całkowitym ubóstwie, dla zbawienia dusz. 3. Błogosławiony Franciszek, chcąc żyć swój sposób życia wewnątrz Kościoła, napisał dla siebie i dla braci obecnych i przyszłych, proście i zwięźle, normę życia lub regułę, którą podporządkował papieżowi, który wpierw potwierdził ja ustnie i później bullą papieską. 4. Chciał on, by bracia czuli się i byli rzeczywiście wzajemnie braćmi, bez jakichkolwiek różnic wynikając z pochodzenia, z różnych klas społecznych, wykształcenia, bycia świeckimi czy duchownymi. 5. Pragnął on, aby Ewangelia naszego Pana Jezusa Chrystusa była regułą i życiem braci mniejszych. Kluczowe elementy forma vitae nowego braterstwa mogą być streszczone w ten sposób: osobiste życie wiary polegające na intymnej jedności z Bogiem objawionym w Jezusie Chrystusie ubogim, pokornym i cierpiącym; odmawianie brewiarza albo modlitwa w zależności od tego czy bracia byli świeckimi czy duchownymi; odwiedzanie kościołów, życie w braterskiej jedności w całkowitym ubóstwie i w równości stanu; praca w różnych formach; opieka nad chorymi, w sposób szczególny nad trędowatymi i nad biednymi używając naddatków otrzymanych z tytułu pracy; żebranie jeśli wynagrodzenie za własną pracę nie byłoby wystarczające do
utrzymania i do opieki nad trędowatymi; głoszenie pokuty i misja dobrego przykładu wśród społeczeństwa; podporządkowanie się wszystkim; wyrzeczenie się jakiejkolwiek formy władzy; mniejszość w uczuciach i w życiu pomiędzy ludźmi; głoszenie słowa o pokoju. 6. Błogosławiony Franciszek doświadczył w sposób charyzmatyczny i autentyczny naśladowania Jezusa Chrystusa i życia według Ewangelii, i to doświadczenie przekazał swoim synom. Miał on zawsze przed oczami osobę i nauczanie Jezusa Chrystusa, Syna Boga Najwyższego, chwalebnego Słowa Ojca, Syna Bożego, który stał się człowiekiem, biednego, pokornego, posłusznego i ukrzyżowanego, Pana zmartwychwstałego i wywyższonego, Baranka ofiarniczego i chwalebnego z Apokalipsy, Sędziego historii. We wszystkich tajemnicach Chrystusa, kontemplował Boga miłościwego i kochającego, który w swym Synu ofiarował się i ofiaruje się człowiekowi w pokornej i biednej postaci, ponieważ On będąc Bogiem jest pokorą, aby doprowadzić człowieka do odpowiedzi miłości wolnej, spontanicznej i bezwarunkowej. W Jezusie Chrystusie, ubogim i pokornym, pielgrzymie, gościu, słudze, ukrzyżowanym i teraz jakkolwiek chwalebnym, codziennie pokornym i ubogim pośród ludzi w sakramencie Eucharystii, błogosławiony Franciszek widział, podziwiał i zachęcał do kontemplowania i przyjęcia miłości biednej i pokornej, przez którą Bóg w Synu, wyrzekając się swej mocy i chwały, ukazał się człowiekowi i nadal to czyni każdego dnia aby przyciągnąć człowieka, w sposób łagodny i przekonywujący, do Siebie. 7.... 8.... CZĘŚĆ I Elementy konstytutywne Zakonu Konst. 1 1,3-4 Byłoby wskazane rozszerzyć ten paragraf, poświęcając niektóre punkty na temat rozwoju Zakonu, akcentując ewolucję w kierunku stylu życia konwentualnego, zaledwie wspomniany w cytacji św. Bonawentury w p. 1 4. Trzeba by także sprecyzować naszą tożsamość rodziny franciszkańskiej na przestrzeni dziejów i szczególnie dzisiaj, w Kościele i w społeczeństwie współczesnym, co wydaje się brakować w aktualnych Konstytucjach. Zobaczyć w dokumencie Tożsamość charyzmatu franciszkańskiego konwentualnego następujące punkty: II. Charyzmat Zakonu franciszkańskiego w okresie się jego kształtowania i instytucjalizacji (1223-1260); Charyzmat Zakonu franciszkańskiego konwentualnego w historii aż do dni obecnych (1260-1997); Charyzmat Zakonu franciszkańskiego konwentualnego w jego tożsamości dzisiejszej, jego ukształtowanie i realizacja.
2 Dopóki Stolica Święta nie zaakceptuje Zakony Mieszane, omówienie tego tekstu nie wydaje się stosowne. Konst. 2 1 - Tekst mówi, w istocie rzeczy, że Zakon nosi w sobie nierozerwalnie połączone dwa wymiary: kontemplacyjny i apostolski. Tekst jest raczej ubogi z punktu widzenia charyzmatycznego i eklezjologicznego. Poza tym jest wyrażony w sposób zawiły. 2 - Mówi, że Zakon jest na prawie papieskim. Byłoby wskazane dodać odniesienia do Kościoła lokalnego, w którym bracia konkretnie żyją. Konst. 3 1 Paragrafowi brakuje bezpośredniego odniesienia do osoby Jezusa Chrystusa, źródła i przyczyny życia konsekrowanego, jak też do osoby Franciszka, po którego śladach konkretny brat chce naśladować Jezusa. Powinny być odnośniki inspirowane przez Vita Consacrata, zamiłowanie do Jezusa, wspólnotę kościelną, służbę ludziom, w sumie wymiary chrystologiczne, charyzmatyczne, eklezjologiczne franciszkańskiego życia konsekrowanego. 2 Powinno się poświęcić więcej miejsca charyzmatowi franciszkańskiemu, podkreślając w nim nawet, jeśli tylko syntetycznie wymiary: kontemplacyjny i kościelny i mniejszość. Konst. 4 1 Ważnym jest jasne uwypuklenie odniesienia do chrztu, w którym życie konsekrowane ma swoje korzenie i przez który jest w jedności z całym ludem Boga, króla / kapłana / proroka. Wzmianka w 4,1c jest zbyt uboga. Ważne jest także umieszenie w sposób pozytywny przedmiotu ślubów, które pozwalają odtworzyć formę życia czystego, ubogiego i posłusznego Jezusowi i żyć w sposób szczególny wymiary kluczowe osoby ludzkiej: życie afektywne i relacje, autonomia i zdolność do dysponowaniu dobrami (wzmianka w 4,1c wyrażona jest w sposób negatywny: wyrzekają się spontanicznie dóbr, które są same przez się bardzo cenne). Brakuje znaczenia ślubów w relacji do świata: proroctwo (aspekt eschatologiczny) wyzwania dla świata współczesnego. Konst. 4 2 Mówi się o profesji rad ewangelicznych, nie precyzując nigdy w punktach poprzedzających o tych radach: czym i jakie są rady (może się to wydawać oczywiste, ale na pewno nie bezużyteczne). Byłoby stosownym umieścić punkt o radach ewangelicznych przywołując Reg.zat. c.1.
Konst. 5 Byłoby stosownym dodać odwołanie do posłuszeństwa według myśli św. Franciszka: Reg.zat. 10,2-3, Upom. 2 i 3 a także dać bardziej solidny fundament temu paragrafowi. Nie powinno się także zagubić odwołania do wzajemnego posłuszeństwa między braćmi, które Franciszek definiuje, jako prawdziwe i święte posłuszeństwo naszego Pana (Reg.niezat. 5,14-15). Konst. 8 Byłoby stosownym poszerzyć tekst w świetle dokumentu CIVCSVA Il servizio dell autorità. Konst. 9 Potrzeba by podkreślić fundament chrystologiczny (i trynitarny) ubóstwa i pragnienie Franciszka w naśladowaniu Jezusa ubogiego i pokornego (por. Vita Consacrata). Konstytucje mogłyby wskazywać, w jaki sposób różne sytuacje w świecie mogą wymagać różnych form ubóstwa. W świecie zachodnim mogłoby się to wyrażać w umiarkowaniu i we współdzieleniu dóbr; w trzecim świecie w bliskości osobom, z konsekwentnym stylem życia odpowiadającym sytuacji miejsca (por. Konst. 13,3). Byłoby stosownie podkreślić także ubóstwo duchowe, o którym przypomina św. Franciszek w Upomnieniu 14. Konst. 18 Także w odniesieniu do ślubu czystości można by podkreślić fundament chrystologiczny i trynitarny (por. Vita Consacrata), a także wymiar ludzki, przytaczając tu także teksty św. Franciszka aktualnie obecne we Wprowadzeniu duchowym rozdz. I e): mieć tak kochanego, miłego, pokornego, darzącego pokojem, słodkiego, godnego miłości i nad wszystko upragnionego brata: Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas oddał swoje życie, podkreślając w ten sposób intymność (zażyłość) życia, którą tworzy czystość, z Panem Jezusem. Konst. 19 2 Może nie byłaby zbyteczna wzmianka o czujności w używania mass mediów w odniesieniu do ślubu czystości. Konst. 20
Byłoby stosowne wspomnieć w tym miejscu, że dla św. Franciszka Reguła nie jest niczym innym jak kompendium ewangelii, gotową hostią, którą wszyscy bracia mogliby spożywać. Kochał on nazywać ją księgą życia, nadzieją zbawienia, istotą Ewangelii, drogą doskonałości, kluczem do raju, układem wiecznego przymierza. Chciał, aby wszyscy ją mieli, by wszyscy ją znali i wszędzie ją rozważali na pamiątkę złożonej przysięgi (zob. Rozdz. I f). Konst. 26 1. Stosownym byłoby dać tutaj opis Zakonu, jako jednej rodziny, której się staje częścią wraz ze ślubami, podkreślając w ten sposób jedność chcianą przez św. Franciszka, jak to jest przytoczone we Wprowadzeniu Duchowym rozdz. IV a): Usilnie pragnął i zawsze nad tym czuwał, aby między synami zachować więź jedności, aby ci, których pociągnął ten sam duch, zrodził ten sam ojciec, spokojnie wychowali się na łonie jednej matki. 2. Wiem, że jest specjalna komisja, która opracowuje sytuację Konwentu Asyskiego. Konst. 27 Na bazie obserwacji uczynionych powyżej w przypisie 26 1 powiedziałoby się, że Zakon, jako jedna rodzina, od czasów św. Franciszka wyraża się w Prowincjach, aby ułatwić życie i prowadzenie wspólnot, pozostaje jednak jednością poprzez jedyną Regułę, te same Konstytucje, Kapitułę generalną i służbę ministra generalnego wraz ze swymi współpracownikami. Ze względu na motywy przedstawione przez obecnego ministra generalnego powinna zniknąć wzmianka o delegacjach generalnych, instytucja, która nie znajduje fundamentu ani w ordynacji ani w historii Zakonu.