Przebaczenie było jednym z filarów programu dla Kościoła i świata podczas pontyfikatu Jana Pawła Wielkiego (1978-2005). W encyklice Dives in misericordia z 1980 r. Ojciec Święty napisał: Kościół przeto słusznie uważa za swoją powinność, za powinność swojego posłannictwa, strzec prawdziwości przebaczenia w życiu i postępowaniu, w wychowaniu i duszpasterstwie. Strzeże zaś nie inaczej, jak strzegąc tego źródła czyli tajemnicy miłosierdzia Boga samego objawionej w Jezusie Chrystusie (nr 14). "Panie, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? - słyszeliśmy dzisiaj pytanie Piotra. Również znana jest nam odpowiedzieć Jezusa: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy". (por. Mt 18, 21-22). W tym kontekście pragniemy przypomnieć niektóre tylko wypowiedzi Jana Pawła Wielkiego, 1 / 5
które pomogą nam zrozumieć sens chrześcijańskiego przebaczenia. "Verba docent, exempla trahunt - słowa uczą przykłady pociągają" - jak mówi przysłowie, dlatego warto również oberzeć video, przypominające o wyjątkowym przykładzie, jaki nam pozostawił św. Jan Paweł Wielki przebaczając swojemu niedoszłemu zabójcy. ZOBACZ VIDEO św. Jan Paweł Wielki o przebaczeniu: "Z głębokim przekonaniem pragnę zatem zwrócić się do wszystkich z apelem, aby dążyli do pokoju drogami przebaczenia. Zdaję sobie w pełni sprawę, jak bardzo przebaczenie może się wydawać sprzeczne z ludzką logiką, bo ona często kieruje się zasadą rywalizacji i odwetu. Przebaczenie natomiast czerpie natchnienie z logiki miłości tej miłości, którą Bóg darzy każdego człowieka, każdy lud i naród, całą ludzką rodzinę. Jeśli jednak Kościół ma odwagę głosić zasadę, która ludzkim umysłom mogłaby się wydawać nierozumna, to dlatego że pokłada niezachwianą ufność w nieskończonej miłości Bożej. Jak zaświadcza Pismo Święte, Bóg jest bogaty w miłosierdzie i nie przestaje przebaczać tym, którzy do Niego powracają (por. Ez 18, 23; Ps 32 [31], 5; 103 [102], 3. 8-14; Ef 2, 4-5; 2 Kor 1, 3). Boże przebaczenie staje się w naszych sercach niewyczerpalnym źródłem przebaczenia także w naszych wzajemnych relacjach i pomaga nam przeżywać je w duchu prawdziwego braterstwa". "Trud przebaczenia nie jest jedynie skutkiem wydarzeń współczesnych. Przeszłość pozostawiła nam ciężkie brzemię przemocy i konfliktów, od których niełatwo się uwolnić. Nadużycia, ucisk i wojny stały się przyczyną cierpień niezliczonych istot ludzkich; nawet jeśli przyczyny tych bolesnych zjawisk należą już do zamierzchłej przeszłości, ich skutki pozostają żywe i tragiczne, podsycając lęki, podejrzenia, nienawiść i rozłamy między rodzinami, grupami etnicznymi, całymi narodami. Są to niezaprzeczalne fakty, wystawiające na ciężką próbę dobrą wolę tych, którzy usiłują uwolnić się od ich wpływu. Ale przecież jest oczywiste, że nie można pozostawać więźniem przeszłości; jednostki i narody potrzebują swoistego «oczyszczenia pamięci», aby zło przeszłości nie odrodziło się na nowo. Rzecz nie w tym, aby zapomnieć o minionych wydarzeniach, ale by odczytać je w nowym duchu, ucząc się właśnie z bolesnych doświadczeń, że tylko miłość buduje, a nienawiść niesie zniszczenie i ruinę. Śmiercionośna rutyna odwetu musi ustąpić miejsca wyzwalającej nowości przebaczenia". To prawda, że przebaczenie nie jest dla człowieka postawą spontaniczną i naturalną. Szczere przebaczenie może być czasem aktem wręcz heroicznym. Ból po stracie dziecka, brata, rodziców albo wszystkich członków rodziny, którzy zginęli na skutek wojny, akcji terrorystycznych lub kryminalnych, może spowodować całkowite zamknięcie się na innych. Ci, którzy wszystko utracili, ponieważ zabrano im ziemię i domy, uchodźcy oraz ludzie zranieni przez przemoc są narażeni na pokusę nienawiści i odwetu. Trzeba okazać im wiele ciepła, 2 / 5
szacunku, zrozumienia i akceptacji, bo tylko w ten sposób można pomóc im przezwyciężyć te uczucia. Wyzwalające doświadczenie przebaczenia, choć nastręcza tak wiele trudności, może stać się udziałem nawet serca rozdartego cierpieniem, dzięki uzdrawiającej mocy miłości, której pierwszym źródłem jest Bóg-Miłość". Fragmenty Orędzia Papieża Jana Pawła II na XXX Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 1997 r. *** "Jedyną drogą do pokoju jest przebaczenie. Przyjęcie i ofiarowanie przebaczenia umożliwia nadanie nowej jakości relacjom między ludźmi, przerywa spiralę nienawiści i zemsty, kruszy kajdany zła, krępujące serca przeciwników. Dla krajów dążących do pojednania i dla wszystkich, którzy pragną pokojowego współistnienia ludzi i narodów, nie ma innej drogi niż przebaczenie przyjęte i darowane. W naszej epoce przebaczenie coraz bardziej jawi się jako nieodzowny wymiar prawdziwej odnowy społecznej oraz jako warunek utrwalenia pokoju na świecie. Kościół, głosząc przebaczenie i miłość nieprzyjaciół, jest świadom, że wzbogaca duchowe dziedzictwo całej ludzkości o nowy sposób budowania relacji z bliźnimi; sposób z pewnością niełatwy, ale niosący wielkie nadzieje". Fragmenty Orędzia Ojca Świętego Jana Pawła Wielkiego na Wielki Post 2001 r. *** Pragnę przypomnieć, że przebaczenie rodzi się w sercu każdego człowieka, a dopiero później staje się faktem społecznym. Tylko wtedy, gdy zaistnieje etyka i kultura przebaczenia, można mieć nadzieję na «politykę przebaczenia», wyrażającą się w zachowaniach społecznych i działaniu instytucji prawnych, w których także sprawiedliwość nabierze bardziej ludzkiego oblicza. W rzeczywistości przebaczenie jest przede wszystkim decyzją osobistą, wyborem serca, które sprzeciwia się spontanicznemu odruchowi, by za zło odpłacać złem. Punktem odniesienia dla tego wyboru jest miłość Boga, który nas akceptuje mimo naszego grzechu, a jego najwyższy wzór to przebaczenie Chrystusa, który modlił się na krzyżu: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią» (Łk 23, 34). 3 / 5
Tak więc korzenie i miara przebaczenia są Boskie. Nie wyklucza to jednak faktu, że jego wartość można również zrozumieć w świetle wniosków, do jakich dochodzi ludzki rozsądek. Pierwszy z nich wywodzi się z doświadczenia, jakie przeżywa człowiek, gdy popełnia zło. Zdaje sobie wtedy sprawę ze swej słabości i pragnie, aby inni byli w stosunku do niego pobłażliwi. Dlaczego więc nie czynić innym tego, co każdy z nas pragnie, by jemu czyniono? Każdy człowiek żywi nadzieję, że będzie mógł zacząć nowe życie i nie pozostanie na zawsze więźniem swych win i błędów. Marzy, że będzie mógł na nowo skierować wzrok ku przyszłości, aby odzyskać ufność i zaangażowanie. Jako akt ludzki, przebaczenie jest przede wszystkim inicjatywą pojedynczego podmiotu w stosunku do innych. Osoba jednak jest ze swej natury istotą społeczną, nawiązuje sieć relacji, w których wyraża siebie samą, czyniąc niestety nie tylko dobro, ale też i zło. W konsekwencji przebaczenie staje się konieczne również w wymiarze społecznym. Rodziny, grupy, państwa, cała wspólnota międzynarodowa muszą zdobyć się na przebaczenie, aby odtworzyć zerwane więzi, przerwać jałową wymianę oskarżeń i przezwyciężać pokusę wyłączania innych, nie dając im możności odwołania. Umiejętność wybaczania jest podstawą każdego projektu społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i solidarnego. Przeciwnie, za brak przebaczenia, szczególnie gdy podsyca on konflikty, wysoką cenę płaci się w sferze rozwoju narodów. Środków finansowych używa się do wspierania wyścigu zbrojeń, na wydatki wojenne i koszty przymusu ekonomicznego. Pochłania to zasoby finansowe konieczne do popierania rozwoju, budowania pokoju i sprawiedliwości. Jak wiele musi wycierpieć cała ludzkość dlatego, że nie umie się pojednać, jak bardzo jest zapóźniona, bo nie potrafi przebaczać! Pokój jest warunkiem rozwoju, ale tylko przebaczenie umożliwia prawdziwy pokój". Fragmenty Orędzia Ojca Świętego Jana Pawła II na XXXV Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2002 r. 4 / 5
Święty Janie Pawle Wielki Apostole pojednania i pokoju módl się za nami! 5 / 5