aut. Maksymilian Dura 08.01.2015 ROSJA: OSZCZĘDNOŚCIOWY PROGRAM MODERNIZACJI ATOMOWEGO KRĄŻOWNIKA Rosjanie opublikowali listę zakupów, jakie w stoczni Siewmasz w Siewierodwińsku zaplanowano w tym roku dla modernizowanego krążownika o napędzie atomowym Admirał Nachimow. Okazało się, że zamiast wymiany okrętowych systemów uzbrojenia, środków wystarczy tylko na ich remont i modernizację. Admirał Nachimow to rosyjski krążownik z napędem atomowym projektu 1144 typu Orłan (według oznaczenia NATO typu Kirow). Zbudowano w sumie cztery takie jednostki, które mają wyporność pełną około 28000 ton, a więc wielkością ustępują tylko lotniskowcom. Nigdy nie przedstawiono oficjalnej oceny krążowników Orłan, ale okazały się bardzo kosztowne i trudne w eksploatacji. Wyposażono je w ogromną ilość skomplikowanych i działających autonomicznie systemów, którymi można kierować z Bojowego Centrum Informacji, ale nie w sposób zautomatyzowany (stosowano np. planszety i ekrany sytuacji zbiorczej z lampami oscyloskopowymi). Każdy egzemplarz był unikalny i wymagał oddzielnego podejścia. W efekcie dwa krążowniki: wdrożony do służby w 1980 r. Admirał Uszakow (ex- Kirow ) i wprowadzony w 1984 r. Admirał Łazariew (ex- Frunze ) zostały już wycofane: kolejno w 1991 r i 1999 r. Plan utylizacji pierwszego z nich ma powstać w tym roku. Jeszcze nie wiadomo, co się stanie z drugą jednostką ale biorąc pod uwagę okres w jakim przebywa w rezerwie (ponad 15 lat) i ona zostanie niedługo wycofana.
Krążownik Kalinin wygląd z 1991 r. fot. Wikipedia Modernizacja pod ekonomicznymi ograniczeniami Inaczej jest w przypadku pozostałych dwóch okrętów - wykorzystywanych we Flocie Północnej. Pierwszy z nich, krążownik Piotr Wielki (ex. Jurij Andropow ) jest od 1998 r. w służbie i pełni obecnie funkcję flagowego okrętu rosyjskiej floty. Być może w przyszłości jego miejsce zajmie znajdujący się praktycznie od 1999 r. w remoncie, drugi krążownik projektu 1144: Admirał Nachimow (ex. Kalinin ), wprowadzony do linii w 1988 r. W 2012 r. zdecydowano się go wyremontować i zmodernizować. Krążownik został przeholowany na miejsce prac w stoczni Siewmasz w listopadzie 2014 r., a prace planuje się zakończyć w latach 2018 2019. Nie należy się jednak dziwić z powodu długiego okresu prac biorąc pod uwagę fakt, że ostatecznie okręt ma być wyposażony w ponad 300 różnego rodzaju rakiet. Obecnie krążownik stoi na suchym doku i opuściła go załoga licząca w momencie przekazania 170 osób (normalnie składa się ona z 759 marynarzy).
Krążownik Piotr Wielki eskortowany przez brytyjski niszczyciel HMS Dragon fot. Royal Navy Wcześniej, 17 kwietnia 2013 r. zawarto dwa kontrakty z Północnym biurem projektowo konstrukcyjnym. Pierwszy z nich dotyczył opracowania technicznego projektu modernizacji okrętu (za około 2,794 mld rubli 45,45 mln dolarów), natomiast drugi zakładał wsparcie techniczne remontu i modernizacji krążownika, po zakończeniu którego okręt ma otrzymać nowy numer projektu - 11442M (za około 986 mln rubli 16,04 mln dolarów). Umowę na przeprowadzenie prac modernizacyjnych ze stocznią podpisano 13 czerwca 2013 r. za 50 mld rubli (790 mln dolarów). Jest to ogromna i skomplikowana inwestycja biorąc pod uwagę chociażby wymiary krążownika: długość 250 m i szerokość 28,5 m. Okręt jest silnie opancerzony, posiada wzmocnione burty na wysokości linii wodnej. Grubość pancerza w najbardziej newralgicznych miejscach wynosi 100 mm. Prace remontowe już się rozpoczęły i prawdopodobnie w pierwszej kolejności obejmą wymianę prętów paliwowych w reaktorze atomowym. Zakres modernizacji systemów uzbrojenia Jak na razie nie jest znany zakres modernizacji, ani również nie wiadomo, co zostanie zamontowane na atomowym krążowniku. Od kilku lat w Rosji mówiono o wymianie praktycznie całego uzbrojenia na najnowsze wersje, ale obecnie wszystko wskazuje na to, że prace pozwolą tylko na usprawnienie okrętu i przygotowanie do dalszej eksploatacji przede wszystkim poprzez wymianę zużytych podzespołów na takie, które są jeszcze dostępne na rynku. Zakładano, że priorytetowo potraktowane zostanie uzbrojenie ofensywne. Obecnie krążowniki Orłan są wyposażone w dwadzieścia starszej generacji rakiet przeciwokrętowych P-700 Granit 3M45, specjalnie zbudowanych do atakowania największych okrętów w tym przede wszystkim lotniskowców. Teoretycznie mogą one razić cele nawodne w odległości do 700 km (im niższy pułap, tym mniejszy zasięg) z prędkością dochodzącą do 3 Ma. O mocy uzbrojenia miała świadczyć jego
głowica bojowa o wadze 750 kg, której wybuch Rosjanie przyrównywali często do małej eksplozji termojądrowej. W teorii groźne w rzeczywistości trudne w eksploatacji i utrzymaniu w sprawności, drogie oraz łatwe do wykrycia, a więc i do zniszczenia. Dlatego muszą zostać wymienione - prawdopodobnie na nowszy wariant - przeciwokrętowe rakiety ponaddźwiękowe P-800 Oniks 3M55 (nazwa eksportowa Jachont), startujące z wyrzutni pionowego startu (Granity startowały z wyrzutni zamontowanych pod kątem 60º pod głównym pokładem). Niektóre źródła mówią również o zastosowaniu systemu Kalibr. To właśnie na stanowiska pionowego startu dla rakiet przewidziano na razie w cenniku ujawnionym przez Siewmasz największą sumę ze wszystkich wydatków - 1,23 mld rubli. Według obecnego kursu jest to jedynie 19,55 mln dolarów. Świadczy to o relatywnie ograniczonym zakresie prac, jakim podda się najważniejszy system uzbrojenia ofensywnego na okręcie. Jeszcze mniej przeznaczono na układ kierowania strzelaniem - 120 mln rubli (1,9 mln dolarów) i system załadunku - 88 mln rubli (1,4 mln dolarów). Zgodnie z wcześniejszymi informacjami zmodernizowany miał zostać również system przeciwlotniczy pionowego startu dalekiego zasięgu poprzez wprowadzenie kompleksu Riedut/Polimient (morskiej wersji zestawu S-400 Triumf ) i wymianę wyrzutni rewolwerowych (w takim rozwiązaniu dla ośmiu rakiet obracanych na bębnie załadunkowym było tylko jedno stanowisko startowe) na wyrzutnie z oddzielnymi stanowiskami startowymi dla każdej rakiety (tak jak np. w amerykańskich wyrzutniach typu Mk41 lub francuskich Sylver). Jak na razie w harmonogramie prac mówi się jedynie o przeznaczeniu 120 mln rubli (1,91 mln dolarów) na dwa starsze kompleksy S-300F Fort. Obecnie posiadają 12 wyrzutni po 8 rakiet a więc w sumie 96 pocisków przeciwlotniczych 5W55RM. I na tym się chyba zakończy. Rezygnacja z nowych wyrzutni pionowego startu dla rakiet przeciwlotniczych może być problemem, ponieważ planowano je przeznaczyć również dla rakiet krótkiego zasięgu pionowego startu typu 9M100 o zasięgu do 15 km. A to pozwoliłoby na rezygnację z obecnie wykorzystywanych na krążowniku dwóch niesprawnych systemów przeciwlotniczych Osa-M. Na znajdującym się w linii Piotrze Wielkim wybrnięto z tego problemu montując zamiast Osa-M - system Kinżał (nazwa eksportowa Klinok ), czyli morską wersję lądowego kompleksu Tor. Na Admirale Nachimow chciano jednak z tego zrezygnować wiedząc, jaką trudność sprawia połączenie w jeden system różnego typu wyrzutni rakiet przeciwlotniczych.
Krążownik Piotr Wielki fot. mil.ru Nie zostanie również wymieniony a jedynie zmodernizowany, artyleryjsko-rakietowy system obrony bezpośredniej Kortik-M (nazwa eksportowa Kasztan ). Wcześniej głośno wyrażano nadzieję na zastosowanie systemu rakietowo-artyleryjskiego Pancyr-M (wersja lądowa lądowego systemu Pancyr-s1 ). Obecnie krążownik Admirał Nachimow posiada sześć zestawów Kortik-M, z których każdy ma dwie zamontowane na jednej podstawie sześciolufowe armaty kalibru 30 mm 6K-630GSz oraz 8 rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu 9M311K. Na prace związane z systemami Kortik-M przeznaczono w sumie około 450 mln rubli (7,15 mln dolarów). W spisie prac znalazło się również: 202 mln rubli (3,21 mln dolarów) na MTPK Pakiet (minowo torpedowy kompleks zwalczania okrętów podwodnych). Tak więc zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami prawdopodobnie nastąpi wymiana starego kompleksu RPK-6M Wodopad wykorzystującego rakietotorpedy o zasięgu około 50 km na wyrzutnie typowych torped ZOP kalibru 324 mm. Rosjanie pogodzili się więc z teoretycznie mniejszymi możliwościami bojowymi Pakietu widząc, że tak mocno reklamowany wcześniej system Wodopad jest obecnie nie do wykorzystania. Tym bardziej, że MTPK Pakiet może dodatkowo odpalać antytorpedy, a to pozwala na rezygnację z wcześniej wykorzystywanej w tym celu na krążowniku wyrzutni Udaw-1 (RBU-12000). Modernizacja systemów elektronicznych Rosjanie od samego początku wiedzieli, że aby stworzyć z Admirała Nachimowa rzeczywiście nowoczesny krążownik trzeba by na nim zbudować praktycznie od podstaw okrętowy system walki. Jak na razie jednak nic nie wskazuje, by coś takiego się udało. Okazało się bowiem, że Rosjanie zaplanowali na ten cel mniej, niż Polacy budując okrętowy system walki na patrolowcu Ślązak.
Cennik stoczni Siewmasz przewiduje przeznaczenie ma kompleksowy system kierowania technicznymi środkami okrętu 500 mln rubli (8 mln dolarów), na komputerowy system kierowania 460 mln rubli (7,3 mln dolarów) i na układ kierowania Sigma-11442M 160 mln rubli (2,54 mln dolarów). Jak na razie omawiane środki nie wystarczają więc nawet na zakupienie odpowiedniego sprzętu informatycznego. Krążownik Admirał Nachimow przekazany do stoczni Siewmasz fot. Siewmasz Podobnie niewielkie fundusze zarezerwowano jak na razie na modernizację poszczególnych elementów systemu obserwacji technicznej: 40 mln rubli (0,64 mln dolarów) na system kierowania ogniem Puma 5P-10, 144 mln rubli (2,29 mln dolarów) na radar MR-650, 60 mln rubli (0,95 mln dolarów) na wielofunkcyjny kompleks radioelektroniczny MREK 5P-20K, 351 mln rubli (5,58 mln dolarów) na system walki elektronicznej, 200 mln rubli (3,18 mln dolarów) na elektrooptyczny system obserwacji, 120 mln rubli (1,91 mln dolarów) na holowany sonar ISPN-M.1 i 14,6 mln rubli (0,23 mln dolarów) na opuszczaną stację do wykrywania płetwonurków Anapa-M. Rosyjskie ministerstwo obrony podeszło poważnie tylko do zautomatyzowanego kompleksu łączności ALS R-779-16 Rubieroid, na który przeznaczono 1,2 mld rubli (19,7 mln dolarów). Dlatego po opublikowaniu całego wykazu zamówień wielu komentatorów w Rosji poczuło się zawiedzionych. Już widać bowiem, że nie udała się próba stworzenia pokazowego okrętu, wyposażanego we wszystkie najnowocześniejsze systemy rosyjskiego uzbrojenia. Niewielkie pieniądze zaplanowano również w odniesieniu do reaktorów (około 220 mln rubli 3,5 mln dolarów). Można mieć tylko nadzieję, że prowadzone od kilkunastu lat prace remontowe wcześniej zapewniły odpowiednie bezpieczeństwo nuklearne na remontowanym krążowniku.