Biskup Franciszek Jop. W 40. rocznicę śmierci pasterza diecezji opolskiej
|
|
- Renata Muszyńska
- 7 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 Biskup Franciszek Jop W 40. rocznicę śmierci pasterza diecezji opolskiej
2 UNIWERSYTET OPOLSKI WYDZIAŁ TEOLOGICZNY Seria: Z Dziejów Kultury Chrześcijańskiej na Śląsku 92
3 Biskup Franciszek Jop W 40. rocznicę śmierci pasterza diecezji opolskiej Redakcja ks. Piotr Górecki REDAKCJA WYDAWNICTW WYDZIAŁU TEOLOGICZNEGO UNIWERSYTETU OPOLSKIEGO Opole 2016
4 Copyright by Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego Opole 2016 Recenzja wydawnicza: ks. dr hab. Henryk Olszar, UŚ ISBN Korekta: Józef Chudalla Projekt okładki: Paweł Kaczmarczyk Skład komputerowy i redakcja techniczna: Jerzy Bosowski Adres: Redakcja Wydawnictw Wydziału Teologicznego UO ul. kard. B. Kominka 1a, PL Opole tel. (+48) ; rwwt@uni.opole.pl Druk: Wydawnictwo i Drukarnia Świętego Krzyża ul. Katedralna 8a, PL Opole tel. (+48) ;
5
6
7 Wprowadzenie Mijający rok przeżywamy pod kątem wielu rocznic i jubileuszów. W Kościele powszechnym przeżywamy Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia. Kościół w Polsce świętuje jubileusz 1050-lecia chrztu Polski, co niejako utożsamiamy z początkiem polskiej państwowości oraz początkiem chrześcijaństwa w naszej Ojczyźnie. Ich punktem kulminacyjnym były uroczystości, które miały miejsce zarówno w ważnych grodach Wielkopolski wiosną tegoż roku, jak i w Krakowie, gdzie przeżywaliśmy Światowe Dni Młodzieży, których szczególnym gościem był Ojciec Święty Franciszek. Nasz Kościół opolski ma jeszcze jeden powód wdzięcznej pamięci i obowiązku wspólnej modlitwy. W tym roku mija 40. rocznica śmierci biskupa Franciszka Jopa, pierwszego biskupa opolskiego. W dniu rocznicy jego narodzin dla nieba, 24 września tegoż roku, razem z moimi braćmi w powołaniu biskupim oraz z kapłanami i wiernymi świeckimi sprawowałem w naszej katedrze Mszę św. Po miesiącu spotykamy się raz jeszcze w auli naszego Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, aby w naukowej refleksji przywołać jego osobę i przypomnieć zasługi w tworzeniu niezbędnych instytucji diecezji opolskiej. Nie ulega wątpliwości, że wiele naszych poczynań pastoralnych oraz akcentów w pracy duszpasterskiej w terenie ma swój początek właśnie w dalekosiężnych decyzjach pierwszego biskupa opolskiego. Priorytety duszpasterskie, jakie mu wówczas przyświecały, realizował nie tylko w naszej diecezji, ale także jako biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej ( ) oraz wikariusz kapitulny archidiecezji krakowskiej ( ). Biskup Franciszek Jop przybywając do Opola w grudniu 1956 r. miał pełną świadomość statusu prawnego swojej pozycji, a także niełatwą sytuację społeczną powierzonej sobie cząstki Kościoła. Kiedy 16 grudnia tegoż roku miał miejsce jego ingres do katedry opolskiej, nowy pasterz w takich słowach kreślił cel swojej misji: Chciałbym być ojcem duchownym w sprawach religijnych i kościelnych dla wszystkich bez wyjątku katolików Śląska Opolskiego, tak tych, którzy od dawna tu mieszkają, jak i dla przybyłych tu skądkolwiek. Cel ów biskup Jop wiernie wypełnił, a wygłoszonej publicznie deklaracji był wierny do końca swojego życia. Z Bożej łaski i z mandatu Kościoła zarządzał Kościołem
8 8 Wprowadzenie opolskim przez niespełna 20 lat. W tym czasie miało miejsce wiele ważnych wydarzeń dla Kościoła w Polsce. W dniach sierpnia 1966 r. biskup Jop zorganizował uroczystości milenijne w Opolu i Kamieniu Śląskim. 25 maja 1967 r., na mocy decyzji Kongregacji Konsystorialnej, ustanowiono rządców na Ziemiach Zachodnich w charakterze administratorów apostolskich ad nutum Sanctae Sedis, dotąd będącymi specjalnymi delegatami prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego, z pełnymi prawami biskupów rezydencjonalnych. Natomiast 28 czerwca 1972 r. Ojciec Święty Paweł VI ustanowił nową strukturę administracyjną Kościoła, erygując m.in. diecezję opolską. Mianował też biskupa Franciszka Jopa pierwszym w dziejach biskupem opolskim. W czasie jego posługi biskupiej w Opolu miał miejsce II Sobór Watykański. Biskup Jop uczestniczył w jego czterech sesjach i kilkakrotnie zabierał głos, przemawiając w auli soborowej pięknym językiem łacińskim na temat języka w liturgii oraz charakteru posługi kapłańskiej. Był również członkiem soborowej Komisji Liturgicznej i posoborowej Rady do Wykonania Konstytucji Liturgicznej. W Kościele w naszej ojczyźnie pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski. Wiele zatem było pól aktywności i w Kościele powszechnym, i w Kościele lokalnym, w których biskup Jop czynnie uczestniczył. O wielu z nich mówimy często, o innych może już zapomnieliśmy z powodu naszej ulotnej pamięci. Dlatego cieszę się, że niniejszej konferencji przyświeca cel przypomnienia niejednej aktywności biskupiej i głównych priorytetów pierwszego pasterza Kościoła opolskiego. Słowa wdzięczności kieruję do organizatorów oraz profesorów naszego Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, którzy podjęli się dzieła zorganizowania niniejszej konferencji, a także wydania drukiem wygłoszonych referatów, które ukazują się jako kolejny numer wydziałowej serii Z Dziejów Kultury Chrześcijańskiej na Śląsku. Słowa podziękowania kieruję także w stronę profesorów z zaprzyjaźnionych uczelni w Lublinie, Krakowie i Katowicach, którzy przybliżyli wcześniejsze zręby aktywności duszpasterskiej biskupa Jopa: początkowo jako kapłana diecezji sandomierskiej i tamtejszego biskupa pomocniczego, bliskiego współpracownika biskupa Jana Kantego Lorka (Ślązaka, rodem z podtoszeckich Błażejowic), a następnie wikariusza kapitulnego archidiecezji krakowskiej oraz w późniejszym okresie ojca soborowego w czasie Vaticanum II. Cieszę się, że mojego poprzednika w posłudze biskupiej w Opolu wspominają nie tylko kapłani starsi, czy też jego dawniejsi bliscy współpracownicy. Myślę, że wspominać chcą go także średni wiekiem kapłani i wierni świeccy. Niejednemu z nich udzielił przecież sakramentu bierzmowania lub święceń kapłańskich. Dzisiaj wspomina go
9 Wprowadzenie 9 także młode pokolenie teologów: księży, osób zakonnych, kleryków, studentów i wiernych świeckich, którzy pragną pamiętać o dziedzictwie przeszłości oraz o osobach, którym jako wspólnota diecezjalna jesteśmy winni wdzięczną pamięć i modlitwę. Opole, 4 października 2016 r. Andrzej Czaja, Biskup Opolski Wielki Kanclerz Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego
10
11 ks. Radosław Chałupniak Dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego Wprowadzenie W Liście do Hebrajczyków możemy wyczytać piękne i znamienne zdania: Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę! Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom, dobrze bowiem jest wzmacniać serce łaską, a nie pokarmami, które nie przynoszą korzyści tym, co się o nie ubiegają (Hbr 13,7-9). W tym fragmencie możemy wyróżnić trzy istotne akcenty: pierwszy wiara przełożonych, ostatni ciągłe niebezpieczeństwo odejścia, i ten najważniejszy, centralny, zabezpieczający, dający podstawę wszystkiemu: Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. Jako ludzie wierzący wciąż na nowo odkrywamy, że w Jezusie wszystko ma sens, z Nim realizuje się nasza codzienność i nasza historia, więcej w Nim wypełnia się nasza wieczność. Słowa uznania kieruję w stronę inicjatorów tego spotkania: ks. prof. dra hab. Helmuta Jana Sobeczki i ks. dra Piotra Góreckiego, którzy zebrali nas tutaj, zwołali, abyśmy pamiętali o jednym z naszych przełożonych, abyśmy idąc za podpowiedzią autora Listu do Hebrajczyków rozpamiętywali koniec życia ks. biskupa Franciszka Jopa i naśladowali wiarę, która wypełniła całe jego życie. Wiem, jak niełatwe jest dzisiaj zorganizowanie takiego naukowego spotkania, bo wszyscy jesteśmy zajęci tak wieloma sprawami. Czasem jednak trzeba się zatrzymać! Organizatorzy tego sympozjum sprawili, że zatrzymujemy się w biegu życia i zwracamy ku osobie pierwszego pasterza diecezji opolskiej. Spotykamy się dziś w znamienitym gronie tych, którzy osobiście znali Księdza Biskupa, i tych, którzy poznawali go przez ślady, które po sobie zostawił. Gromadzimy się, aby uczcić jego zasługi i niezwykłe zaangażowanie, przypomnieć sobie niełatwy czas, w którym przyszło mu przewodzić Ludowi Bożemu tej ziemi, a także podzielić się wiarą, jaka mu towarzyszyła.
12 12 ks. Radosław Chałupniak Dziękuję wszystkim prelegentom za Wasze wykłady, za napisane teksty, za Waszą obecność. Cieszę się, że dzięki Wam możemy na nowo odkryć ks. biskupa Franciszka Jopa. Dla mojego i dla młodszych pokoleń jest to już postać historyczna, przy której jednak warto przystanąć. Dziękuję również wszystkim obecnym za przyjęcie zaproszenia. Niech słowa i świadectwa, którymi tutaj będziemy obdarowani, będą rozpamiętywaniem wiary ks. biskupa Franciszka Jopa, który żyjąc w niełatwych czasach, nie dał się zwieść obcej ideologii, ale wiernie służył Jezusowi Chrystusowi i Jego Kościołowi na opolskiej ziemi. Rozpamiętujmy! Opole, 26 października 2016 r.
13 Ten, który umiłował Kościół Wprowadzenie do książki poświęconej biskupowi Franciszkowi Jopowi z okazji jego 40. rocznicy śmierci Kościół czekają rozmaite doświadczenia, ale wyjdzie z nich zwycięsko. Osobiście z dużym optymizmem patrzę na przyszłe losy Kościoła katolickiego. Ostatecznie Chrystus, Jego nauka i zasady moralne, jakie pozostawił ludzkości, ostoją się na pewno. Dlatego bądźmy wszyscy dobrej myśli, nie zrażajmy się trudnościami, jakie napotykamy w życiu, bądźmy zawsze pogodni (WUDO 32 [1977], nr 11, s. 339). Takimi słowami zwrócił się po raz ostatni do swoich księży pierwszy biskup opolski Franciszek Jop, kreśląc na łożu boleści swój niejako duchowy testament. 24 września br. obchodziliśmy 40. rocznicę śmierci biskupa Franciszka Jopa, którego doczesne szczątki złożono ze czcią w opolskiej katedrze pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Rocznica ta jest dobrym powodem do tego, aby raz jeszcze przyjrzeć się osobie pierwszego biskupa diecezji opolskiej. To on w głównej mierze przyczynił się do stworzenia jej zrębów administracyjnych i wcielenia w życie wielu inicjatyw duszpasterskich, nacechowanych akcentami odnowy posoborowej. Jego prostota i skromność, autentyczne życie według rad ewangelicznych, a szczególnie ubóstwo i osobista świętość, na trwałe zapadły w pamięci diecezjan tamtych czasów. Krótko po jego śmierci pojawiła się wśród polskich biskupów idea wszczęcia procesu beatyfikacyjnego biskupa Jopa. Po 40 latach idea ta może nieco przygasła, ale wciąż pozostaje niepokojącym nas wyzwaniem. Myślę, że na dzień dzisiejszy ważniejszym zadaniem jest przybliżenie kolejnemu pokoleniu osoby biskupa Jopa, którego nie tylko młodzi opolanie nie znają, ale nawet nie wiedzą, jak wiele aspektów w pracy pastoralnej, zarówno duszpasterstwa zwykłego, jak i nadzwyczajnego, prowadzonych jest dzisiaj dzięki jego dalekosiężnym decyzjom. Pamięć o jego osobie i dobrze odczytana misja, jakiej do końca życia służył, mogą wlać nowego ducha zapału w serca niejednego z nas. To przecież jego postawą budował się św. Jan Paweł II. W kazaniu pogrzebowym
14 14 Ten, który umiłował Kościół w katedrze opolskiej (29 września 1976 r.) przyszły papież mówił m.in.: Czyż my, którzy patrzyliśmy na niego, nie czuliśmy, że jest to człowiek w jakiś szczególny sposób przygarnięty do Serca Bożego? ( ) Myślę, że do Opola posłał go Jezus Chrystus, Dobry Pasterz, ażeby sam przygarnięty do Jego Serca przygarniał ten lud, który takiego przygarnięcia potrzebował (WUDO 32 [1977], nr 2 3, s. 41, 43). Niniejsza pozycja książkowa jest zbiorem referatów wygłoszonych w czasie konferencji naukowej poświęconej biskupowi Franciszkowi Jopowi, jaka miała miejsce 26 października br. na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. Opolskie środowisko teologów, zarówno historyków Kościoła, pastoralistów i liturgistów, chciało uczcić pierwszego biskupa opolskiego. Do naukowej dysputy zaproszono także uznanych historyków Kościoła z zaprzyjaźnionych wydziałów teologicznych polskich uczelni. W taki sposób udało się nadać konferencji naukowej charakteru ogólnopolskiego, a osobę biskupa Jopa ukazać w aspekcie jak najbardziej szerokim i sięgającym wielu płaszczyzn jego aktywności. Kontynuacją dzieła są wspomnienia o biskupie Franciszku Jopie, które również w formie książkowej ukazują się równolegle z niniejszą publikacją. Chociaż kolejność wygłaszanych referatów w czasie konferencji prezentowała bardziej układ grzecznościowy, to w pozycji książkowej zachowano porządek chronologiczny dotyczący wydarzeń z życia pierwszego biskupa opolskiego. Rozważania naukowe otwiera wykład wprowadzający ks. prof. dra hab. Helmuta Jana Sobeczki, pierwszego dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego. Ks. Sobeczko był przez wiele lat osobistym sekretarzem i bliskim współpracownikiem biskupa Franciszka Jopa. Swój wykład zatytułował: Biskup trudnych czasów. Istotnie, był to nie tylko ważny okres budowania zrębów młodej diecezji, ale także czas trudnej egzystencji Kościoła w warunkach peerelowskiego socjalizmu. System ów bowiem prowadził ideologiczną walkę z Kościołem: początkowo otwartą i nierzadko brutalną, później zaś ukrytą i wyrafinowaną, ukazując prawdziwą twarz. Komunizm, który negował istnienie Boga, chciał także ingerować we wszystkie sfery życia każdego z obywateli. Biskup Jop, wykorzystując doświadczenia, jakie wyniósł z Sandomierza i Krakowa, był wiernym pasterzem Kościoła. Nie chciał i nie mógł iść na żadne kompromisy z władzą. Niemniej apelował do swoich księży, aby powstrzymywali się od jakichkolwiek politycznych komentarzy, angażując swoje siły wyłącznie w duszpasterstwie, które należało nie tylko odbudować w okresie powojennym, ale także dostosować do odnowionej myśli soborowej Kościoła.
15 Ten, który umiłował Kościół 15 Sandomierski okres życia i posługi biskupa jest tematem wykładu ks. dra hab. Tomasza Moskala, adiunkta przy Katedrze Historii Kościoła w Czasach Najnowszych, Metodologii i Nauk Pomocniczych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i zarazem kapłana diecezji sandomierskiej. Sandomierz był miastem młodości kapłańskiej biskupa Jopa, w którym przeżył blisko 30 lat: Tam spędził lata swej męskiej młodości, tam dał się poznać jako profesor i kanclerz, a następnie jako biskup sufragan napisał we wstępie ks. Moskal. Autor przeanalizował sandomierskie dossier pasterza, jakie zdeponowano w tamtejszych archiwach kościelnych. Przytacza także liczne wspomnienia księży-przyjaciół biskupa Jopa, w tym ks. prof. Józefa Pastuszki, który w jednym ze swoich artykułów, zatytułowanym: Moje wspomnienia o biskupie Franciszku Jopie, tak scharakteryzował jego lata spędzone w Sandomierzu: Wszędzie pozostawił po sobie dobrą pamięć jako uczynny kolega, jako wzorowy kapłan i jako zasłużony biskup. Okres posługi biskupiej w Krakowie jest tematem artykułu ks. dra hab. Andrzeja Bruździńskiego, profesora Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Nie ulega wątpliwości, że lata jego posługi jako wikariusza kapitulnego archidiecezji krakowskiej w trudnym okresie reżimu stalinowskiego były najtrudniejszym egzaminem w życiu biskupa Franciszka Jopa. Autor przeanalizował kościelne archiwa krakowskie i w części także archiwalia opolskie, szczególnie tzw. Materiały krakowskie, które w systemie kancelaryjnym noszą sygnaturę 4/1. Wydaje się, że zaledwie 4 lata posługi to niewiele. A jednak był to czas niezwykle wytężonej pracy i zdania niejednego egzaminu z wierności Kościołowi. Prymas Stefan Wyszyński, który sam polecił kandydata kapitule krakowskiej (jako jednego z czternastu), osieroconej po wygnaniu przez komunistów prawowitego pasterza archidiecezji arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, liczył na zdolności dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji sandomierskiej. Nowy wikariusz kapitulny, wybrany przez kapitułę i jednocześnie zaaprobowany przez reżim komunistyczny, przyjął tę funkcję, będąc jednak pełen obaw, czy podoła powierzonym mu obowiązkom. Czas pokazał, że wybór ten był wyborem opatrznościowym. Większość jego działań jako rządcy diecezji związana była z toczoną przeciw Kościołowi wojną, który usiłowano wręcz fizycznie wyeliminować z życia społecznego. Walka ta toczyła się na różnych poziomach, np.: aresztowania kapłanów pod jakimkolwiek pretekstem, uderzenia w bazę materialną Kościoła, walka z kultem i z katechizacją, niszczenie zakonów. Biskup Jop słał niezliczone protesty do urzędów centralnych, sam zaś zachęcał duchownych i wiernych świeckich do jeszcze bardziej wytężonej pracy i wierności Chrystusowej Ewangelii. Swoją postawą i pracą zapobiegł
16 16 Ten, który umiłował Kościół konsekwencjom działań władzy komunistycznej, szczególnie po procesie kurii krakowskiej, mogącym doprowadzić do rozbicia Kościoła, czy wręcz do schizmy. Troszcząc się o to, aby kapłani prowadzili intensywne życie wewnętrzne, dawał im sam tego przykład. Ks. Andrzej Bruździński przytacza słowa, jakie biskup Jop wypowiedział w czasie jednego ze swoich kazań, w czasie udzielania święceń kapłańskich w kościele świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie. Biskup wspomniał wówczas o grobowcu kardynała Gasparda Mermilloda ( ), na którym znajdował się napis: Dilexit Ecclesiam. Zdaniem autora: Te dwa słowa znakomicie streszczają życie i postawę świątobliwego biskupa Franciszka Jopa w czasie jego krakowskiego, niezmiernie trudnego, wręcz dramatycznego okresu posługiwania. Opolski okres posługi biskupa Jopa omówiony został w kolejnych artykułach, autorstwa naukowców reprezentujących rodzime środowisko opolskie. Część otwiera tekst biskupa gliwickiego, prof. dra hab. Jana Kopca, zatytułowany Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy. Odpowiedni współpracownicy, wspierający rządcę diecezji w wypełnianiu pasterskich obowiązków, to istotny element pomyślnego posługiwania w Kościele lokalnym. Autor początkowo przybliża specyfikę urzędu biskupa pomocniczego, podając jego najważniejsze przesłanki historyczne oraz problemy związane z rozumieniem tejże funkcji. Dalej przybliża sylwetki trzech biskupów pomocniczych, bliskich współpracowników biskupa Franciszka Jopa: Wacława Wyciska, Henryka Grzondziela i Antoniego Adamiuka. Osoby te charakteryzowały: doświadczenie w pracy administracyjnej na rzecz diecezji oraz wysokie walory intelektualne, pastoralne i moralne. Relacje pomiędzy biskupami były nacechowane okazywaniem sobie bardzo świadomie należnego miejsca w Kościele. I chociaż nigdy nie zauważono w tej kwestii śladów zbratania, budowało to niewątpliwie niezbędną linię monolitu w sprawowaniu zarządu diecezją, w trudnej rzeczywistości Kościoła w PRL-u. W tej kwestii można by doszukiwać się trudnych doświadczeń biskupa Jopa we wcześniejszym administrowaniu archidiecezją krakowską, które nowy rządca diecezji przeniósł na grunt opolski. Dr hab. Andrzej Szymański, kierownik Katedry Historii Państwa i Prawa oraz Doktryn Polityczno-Prawnych na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego, przybliżył postać biskupa Jopa od strony jego poczynań prawnych i administracyjnych. Szczególny nacisk położył na kwestie związane ze współpracą biskupa Jopa z duchowieństwem. W tej kwestii porusza zagadnienia związane z dyscypliną duchownych, ale także z formacją duchową i intelektualną księży. Oprócz tego przedstawił normy dotyczące udzielania i przyjmowania sakramentów świętych. Siłą rzeczy, cały zakres
17 Ten, który umiłował Kościół 17 tejże działalności przekraczałby ramy objętościowe artykułu, dlatego też autor skoncentrował się na jego zdaniem najbardziej istotnych kwestiach. Całość przepisów prawnych, wydanych przez biskupa Jopa podczas jego 20-letniej posługi w Kościele opolskim, dzieli autor na dwie grupy, przy czym cezurą czasową jest właśnie Vaticanum II. Do grupy pierwszej, przedsoborowej, zalicza unormowania o charakterze administracyjno-jurydycznym, cechujące się ścisłą, fachową redakcją. Druga grupa zarządzeń posiada przede wszystkim charakter duszpasterski. Zdaniem autora, pasterz opolski nie był typem reformatora, niemniej uczestniczył w procesie ewoluowania Kościoła lokalnego w samodzielną diecezję, a pracy tej poświęcił wszystkie siły. Jak już wspomniałem, ważną cezurą czasową w najnowszych dziejach Kościoła, a także w historii posługi pasterskiej biskupa Franciszka Jopa, był czas II Soboru Watykańskiego. Biskup Jop był jednym z 63 polskich biskupów, którzy wzięli udział w obradach soborowych, i jednym z dziewięciu, którzy uczestniczyli we wszystkich czterech sesjach. Biskup trzykrotnie zabierał głos w trakcie obrad, a ponadto złożył kilka pisemnych interwencji w sprawie dyskutowanych projektów konstytucji. Był wreszcie członkiem soborowej Komisji Liturgicznej. Jego aktywność soborową opisał w odrębnym artykule ks. dr Damian Bednarski, adiunkt w Katedrze Teologii Patrystycznej i Historii Kościoła Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, który zatytułował: Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II. Autor szczegółowo opisał postulaty przedsoborowe biskupa Jopa, jakie przedkładał w gremiach kościelnych, oraz przeanalizował postulaty przedstawione osobiście podczas wystąpień w auli soborowej, czy też w formie pisemnych uwag. Biskup był głęboko przekonany, że dzięki Bożej Opatrzności może uczestniczyć w spektakularnym dziele odnawiającego się Kościoła. Swój osobisty wkład wniósł przede wszystkim w prace nad liturgią. Wartość jego wystąpień nie polega na szczególnie odkrywczym podejściu do omawianej tematyki, ale na próbie dorzucenia do dyskusji uwag duszpasterza i praktyka. Jak policzył ks. Bednarski, biskup Jop spędził poza macierzystą diecezją około 380 dni, w czasie których służył z całą gorliwością Kościołowi powszechnemu. Dyskurs uzupełnia aneks, będący przytoczeniem tekstów wystąpień biskupa Jopa, jakie zamieszczono w Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II. Rolę biskupa Jopa w dziele odnowy liturgicznej Kościoła po Vaticanum II opisał ks. dr hab. Erwin Mateja, profesor Uniwersytetu Opolskiego, dyrektor Instytutu Liturgii, Muzyki i Sztuki Sakralnej Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego. Autor potwierdza znaną w środowisku lokalnym opinię, że biskup gorliwie wcielał w życie ustalenia soborowe na terenie swojej
18 18 Ten, który umiłował Kościół diecezji. Czyniło to niejako diecezję opolską wzorcową w tejże kwestii. Jego starania doceniono także w polskim Episkopacie, kiedy to po śmierci biskupa Zakrzewskiego objął przewodniczenie Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski. Razem z wybitnymi liturgistami i teologami patronował tłumaczeniu tekstów liturgicznych oraz wydawaniu norm wcielających w życie sprawowanie nowej liturgii. W tej kwestii można powiedzieć, że działania biskupa Jopa były wzorcowe, przemyślane i z pewnością wniosły trwałe owoce w polskim Kościele doby posoborowej. Ks. prof. Józef Mikołajec, wieloletni kierownik Katedry Katechetyki i Teologii Pastoralnej Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego, przybliżył pasterską działalność biskupa Franciszka Jopa w administraturze apostolskiej i później diecezji opolskiej. Biskupowi bardzo zależało na tym, aby diecezja opolska była jednym domem zarówno dla Ślązaków, jak i dla osób, którzy, wygnani ze swoich małych ojczyzn, po 1945 r. znaleźli się na Śląsku Opolskim. Szanując stare zwyczaje dawnej diecezji wrocławskiej, wspierał również i te inicjatywy duszpasterskie, które przywieźli ze sobą nowi mieszkańcy Opolszczyzny. Pasterz opolski reaktywował Wydawnictwo Świętego Krzyża, gorąco popierał różnego rodzaju akcje duszpasterskie oraz organizowane w diecezji duszpasterstwa stanowe. Z grupami tymi spotykał się na Górze Świętej Anny. Wydaje się, że wszystkim diecezjanom, nie tylko autochtonom, podobało się to, iż Kościół opolski pod jego rządami trzymał się z daleka od polityki. Ostatnie strony książki poświęcono agenturalnej działalności bezpieki, skierowanej przeciwko biskupowi Jopowi. Inwigilację pasterza prowadzono od czasu jego przybycia do Krakowa w grudniu 1952 r. Po przybyciu pasterza do Opola działania agenturalne prowadzono nadal, a w 1963 r. zaniechano ich, prowadząc jedynie działalność szpiegowską i informacyjną. W okresie duszpasterzowania biskupa Jopa w Opolu akcję dywersyjną wymierzoną tylko w jednego człowieka prowadziło aż 46 osób, w tym kilku duchownych zwerbowanych jako TW. Funkcjonariusze SB przez wiele lat zajmowali mieszkanie naprzeciwko kurii, śledząc przez okno wszystkie poczynania biskupa i jego współpracowników. W artykule wykorzystałem akta osobowe biskupa Jopa, wytworzone przez funkcjonariuszy bezpieki: dwa tomy akt proweniencji byłego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz akta paszportowe biskupa opolskiego. Na podstawie lektury tychże źródeł starałem się wskazać na główne aspekty pracy agenturalnej, wymierzonej przeciwko biskupowi. Poniekąd udało mi się naszkicować sylwetkę biskupa widzianego oczyma politycznych wrogów Kościoła, którzy za wszelką cenę usiłowali znaleźć chociażby jakąś wadę lub cień
19 Ten, który umiłował Kościół 19 w jego życiorysie. Biskup Jop, prowadzący uporządkowane i skromne życie, był dla aparatu bezpieczeństwa bardzo trudnym przeciwnikiem. Jeden z agentów, nie bez przekory, napisał o biskupie, że chyba jest najpobożniejszym biskupem w Polsce. Całość uzupełnia bibliograficzne zestawienie źródeł dotyczących biskupa Franciszka Jopa, jakie przechowywane są w Archiwum Diecezjalnym w Opolu oraz w Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu. Tę żmudną pracę wykonał kierownik Archiwum Diecezjalnego, ks. dr Sebastian Krzyżanowski, za którą jestem mu szczególnie wdzięczny. Historycy zdają sobie doskonale sprawę z tego, że bez dobrej kwerendy archiwalnej nie da się stworzyć poprawnej charakterystyki osoby, w tymże przypadku biskupa Franciszka Jopa. Może nie każdy z aspektów aktywności pierwszego biskupa opolskiego został w tej książce poruszony. Może niejeden z czytelników będzie czuł pewnego rodzaju niedosyt. Z pewnością czas odsłoni jeszcze niejedną, zakrytą przed nami tajemnicę. Niemniej cieszę się, że na chwilę obecną, przy wysiłku naukowym teologów zarówno z naszej rodzimej uczelni, jak i renomowanych uczelni w Polsce, a przede wszystkim dobrych znawców osoby biskupa Jopa, mogliśmy stworzyć naukową refleksję dotyczącą pierwszego biskupa opolskiego. Czuję też poniekąd satysfakcję, że w taki sposób mogliśmy uczcić niejako jego osobę i dzieło, jakie po sobie pozostawił, a którego jako spadkobiercy chcemy być kontynuatorami. ks. Piotr Górecki
20
21
22
23 ks. Helmut Jan Sobeczko Wydział Teologiczny UO Biskup trudnych czasów Dobrze się stało, że 40. rocznica śmierci biskupa Franciszka Jopa (24 września 1976 r.) stała się okazją do przypomnienia, zwłaszcza młodszej generacji, tej zasłużonej i trochę zapomnianej postaci pierwszego biskupa opolskiego, którego w tytule nazwałem biskupem trudnych czasów. Nie są to przesadzone słowa. Na wstępie nasuwa się pytanie: O jakie trudne czasy w życiu biskupa Jopa chodzi? Bez większej analizy jego bogatego życia możemy stwierdzić, że przez całe życie musiał pokonywać różne trudności. Można powiedzieć, że tak było i jest w życiu każdego biskupa. W życiu jednak biskupa Jopa, oprócz codziennego wysiłku i uciążliwości, jakie pokonywać musi każdy człowiek, stopień trudności potęgowały wyjątkowo uciążliwe i pełne niebezpieczeństw warunki polityczne, zwłaszcza w pełnieniu posługi biskupiej w trzech kolejnych diecezjach: sandomierskiej, krakowskiej i opolskiej. Swoje omówienie pragnę podzielić na trzy części: (1) trudny okres formacji biskupa F. Jopa; (2) trudne warunki polityczne w latach posługi biskupiej; (3) najtrudniejsze sprawy w działalności biskupiej w Opolu. Podział w zasadzie chronologiczny wynika z faktu, że całe życie biskupa Jopa przypadało na trudne czasy, a mianowicie: na końcowe lata zaboru rosyjskiego, lata I i II wojny światowej, okresy powojenne, krakowskie czasy stalinowskie i lata bezwzględnej walki z Kościołem. Wiele szczegółów z życia i działalności biskupa Jopa zostało już opracowanych w trzech monografiach doktorskich 1, a także w innych opraco- 1 H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko- -liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986; J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ), Opole 1992; A. Szymański, Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole 2007.
24 24 ks. Helmut Jan Sobeczko waniach 2. Zachowały się również materiały archiwalne, które zawierają własnoręcznie pisaną przez biskupa urzędową i prywatną korespondencję, a także prywatne notatki. O pewnych szczegółach jego doświadczeń dowiedziałem się z osobistych rozmów z biskupem Jopem w latach mojej pracy w kurii opolskiej ( ). 1. Trudny okres formacji biskupa Franciszka Jopa Dzieciństwo przyszłego biskupa nie należało do łatwych. Urodził się 8 października 1897 r. w Słupi Starej, w Świętokrzyskiem. Z domu rodzinnego widać było XII-wieczne opactwo benedyktynów na Świętym Krzyżu (Łysej Górze); obecnie jest to klasztor ojców oblatów. Kiedy Franciszek miał trzy lata, umarła mu matka. Był najmłodszym z sześciorga rodzeństwa. Miał jeszcze starszego o 11 lat brata oraz cztery siostry 3. Z domu rodzinnego wyniósł staranne i religijne wychowanie, a swoją głęboką i dziecięcą pobożność zachował do końca swego życia, czym budował najbliższych współpracowników i domowników, zwłaszcza w okresie swojej choroby. Trudny był również okres nauki szkolnej, który miał miejsce jeszcze w czasach zaboru rosyjskiego. Wykształcenie podstawowe otrzymał Franciszek w szkole elemen tarnej w Słupi Nowej, odległej o 2 km od domu rodzinnego. Szkoły tego typu w Kongresówce były trzyklasowe. Językiem nauczania był ro syjski. Nauka wszystkich klas odbywała się zwykle w jednej sali i pole gała głównie na zadawaniu i odpytywaniu lekcji, przy czym starsi ucznio wie przepytywali młodszych. Nauka ograniczała się do czytania i mówie nia po rosyjsku, w niewielkim zakresie uczono także matematyki. Dzieci musiały rów nież opanować imiona i nazwiska członków rodziny carskiej. Jednakże najtrudniejszą barierą do pokonania dla polskich dzieci był język rosyjski. Dlatego też szkoły te stały na niskim poziomie i było ich za mało, zwy kle jedna na całą gminę, liczącą kilkanaście okolicznych wiosek. Do szkoły mogło uczęszczać zaledwie 10 15% dzieci, a z tych nieliczna grupa do trwała do końca. Nauki religii nie uczono w szkole, ale tylko na wiosnę dzieci uczęszczały na naukę katechizmu do kościoła parafialnego 4. 2 A. Sitek, Biskup Opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci, Forum Duszpasterskie. Biuletyn pastoralny Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej 11 (2001), nr 44, s ; zob. także artykuły w RTSO 6 (1978). 3 W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa w Sandomierzu ( ), RTSO, 6 (1978), s J. Pastuszka, Moje wspomnienia o biskupie Franciszku Jopie, tamże, s
25 Biskup trudnych czasów 25 Szkoła średnia była w zaborze rosyjskim instytucją rzadką i trudno osiągalną. W guberni radomskiej, do której należała Słupia Stara, na około milion mieszkańców były tylko dwa państwowe gimnazja męskie (w Radomiu i Sandomierzu), jedno gimnazjum żeńskie i dwa progimnazja czteroklasowe (w Ostrowcu i Końskim). Po 1905 r. powstało kilka śre dnich szkół prywatnych polskich, głównie realnych i handlowych, ale były one bardzo drogie i nie dawały wstępu na wyższe uczelnie. Franciszek Jop zdał w 1908 r. egzamin wstępny do gimnazjum w Sandomierzu, ale z powodu braku miejsc nie został przyjęty. Na 25 miejsc zgłosiło się ponad 100 uczniów. Przeniósł się wówczas do Warszawy i tam rozpoczął naukę w gimnazjum z rosyjskim językiem wykładowym. Mieszkał na stancji, gdzie jak później opo wiadał były ciężkie warunki. Opłaty za szkołę i stancję były bardzo wysokie. Poziom jednak nauki w gimnazjach rosyjskich był wysoki, a dyscyplina ostra. Kontakty uczniów z nauczycielami, którymi byli wyłącznie Rosjanie, poza katechetą i nauczycielem języka polskiego, były wykluczone. Biskup Jop niechętnie wspominał czasy nauki w gimnazjum. O panujących w nich warunkach więcej napisał jego rówieśnik (starszy o pół roku), rodak i przyjaciel, sandomierzanin, późniejszy prof. KUL ks. Józef Pastuszka 5. Trudne czasy biskupa Jopa to także lata obu wojen światowych. W czerwcu 1914 r. wstąpił do seminarium duchownego w Sandomierzu, do którego został przyjęty w wyniku pozytywnie zdanego egzaminu wstępnego. Wybuch pierwszej wojny światowej przerwał studia seminaryjne, z tego też powodu alumni cały rok akademicki spędzili w domach rodzinnych. Gmach seminaryjny był wówczas stale zajęty przez sztaby i szpitale walczących armii. Klerycy mogli kontynuować studia od następnego roku. Kleryk Franciszek Jop należał do zdolnych i pracowitych studentów, a na ostatnim roku zajął wśród kolegów kursowych pierwsze miejsce 6. Jako kleryk pracował w bibliotece seminaryjnej i jak sam opowiadał pod koniec życia były to lata, w których przeczytał najwięcej książek. Nic więc dziwnego, że w 1919 r., jako jeden z najzdolniejszych alumnów, został wysłany do Rzymu na studia specjalistyczne z prawa kanonicznego na Uniwersytet Gregoriański; ukończył je doktoratem w 1922 r. Po ukończeniu seminarium nie mógł przyjąć święceń kapłańskich z powodu braku wieku kanonicznego. Dlatego do Rzymu został wysłany jako kleryk- -subdiakon. Dopiero w czasie wakacji, po pierwszym roku studiów w Rzymie, otrzymał święcenia prezbiteratu 29 sierpnia 1920 r. 5 Tamże, s W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s. 32.
26 26 ks. Helmut Jan Sobeczko W seminarium sandomierskim wykłady z głównych przedmiotów odbywały się po łacinie i stały na stosunkowo wysokim poziomie. Grono profesorskie składało się z ludzi stosunkowo młodych i dobrze przygotowanych. Profesorowie posiadali w większości wykształcenie specjalistyczne, zdobyte na uczelniach zagranicznych: w Rzymie, Petersburgu, Lowanium, Innsbrucku czy Fryburgu. Należy podkreślić, że okres pobytu Franciszka Jopa w seminarium przypadał na lata ożywienia naukowego, jakie nastąpiło po odzyskaniu niepodległości Polski, i to mimo licznych powojennych braków. Rzymskie studia też nie należały do łatwych. Ks. infułat Wacław Jezusek, kapłan płocki i kolega Franciszka Jopa z czasów studiów rzymskich, tak opisuje tamte lata: Czasy po roku 1920 były dla zniszczonego wojną kraju bardzo trudne. Nie wszystkie diecezje mogły zdobyć się na materialną pomoc swym stu dentom. Ks. Franciszek, obdarzony wielką domyślnością serca, dzielił się z kolegami swoim dobrem. Widząc, że mam liche ubranie, oddał mi część swej garderoby 7. Trzyletnie studia rzymskie wywarły zasadniczy wpływ na jego formację i ukształtowały u młodego kapłana specyficzną mentalność prawniczą i przywiązanie do postanowień Stolicy Apostolskiej, co determinowało jego późniejszą działalność. Z osobistych notatek rzymskich dowiadujemy się również, że podczas studiów zabiegał o przyswojenie sobie pewnego minimum wiedzy liturgicznej, dlatego zapisał się na roczny kurs liturgiczny, jaki został zorganizowany na Uniwersytecie Gregoriańskim w roku akademickim Kurs ten zalecony był młodszym kapłanom i kandydatom do święceń. Wykłady prowadził specjalnie sprowadzony jezuita belgijski, profesor P. Hansens 8. Z wysłuchanych 20 wykładów zachowały się odręczne notatki biskupa Jopa 9, z których wynika, że omawiane zagadnienia przekraczały czysto prawne i rubrycystyczne ujęcie liturgii. W założeniach wstępnych podkreślono, iż podstawą studium liturgii musi być znajomość teologii, zwłaszcza teologii sakramentów. Widoczny był tu wpływ coraz bardziej rozwijającego się ruchu liturgicznego, który zagadnienia liturgiczne usiłował opierać na źródłach biblijno-patrystycznych i najstarszych tekstach liturgicznych. Ruch liturgiczny ostatecznie w decydujący sposób przyczynił się do soborowej reformy i odnowy 7 W. Jezusek, Wspomnienie o śp. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Por. Calendarium Pont. Univ. Greg Zob. również: Chaire de liturgie a l université Gregorienne, Les Questions Liturgiques et Paroissieles 1 (1921), s Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu (dalej: AKO), Notatki rzymskie z liturgiki. 18 kart rękopisu, w formacie A4, zostało zapisanych w języku łacińskim. Notatki zawierają krótkie określenia i sporo uwag historyczno-teologicznych.
27 Biskup trudnych czasów 27 liturgicznej 10. Nie wiemy, czy udział w kursie liturgicznym był jego prywatną inicjatywą, czy też takie polecenie otrzymał od swoich władz diecezjalnych, skoro po powrocie z Rzymu powierzono mu w seminarium, oprócz prawa kanonicznego, również wykłady z liturgiki. Jest także faktem, że zainteresowania liturgiczne, jakie zrodziły się w Rzymie, towarzyszyły mu przez całe dalsze jego życie. W jego zbiorach bibliotecznych zachowały się publikacje liturgiczne i czasopisma z czasu pobytu w Rzymie, które zaczęły się wówczas ukazywać 11, a także najnowsze publikacje polskie. Na młodego kapłana wpływ wywarła nie tylko strona teoretyczna formacji prawno-liturgicznej, ale także konkretne zetknięcie się z celebracją liturgii rzymskiej, głównie papieskiej, pod której urokiem pozostawał do końca życia. Podpatrzoną w Rzymie liturgię, jej uroczysty sposób sprawowania, starał się później wprowadzać w stopniu, w jakim to było możliwe, najpierw w Sandomierzu, jako dziekan kapituły katedralnej, a następnie w Opolu, jako pierwszy biskup, gdzie trzeba było od podstaw tworzyć nowe tradycje liturgii katedralnej. Na spostrzeżenia rzymskie powoływał się przy organizowaniu liturgii większych świąt, zwłaszcza obrzędów Triduum paschalnego 12. Z czasów studiów rzymskich biskup Jop nie tylko wspominał ważniejsze celebry papieskie, ale także liturgię innych kościołów i sanktuariów Rzymu, m.in. wielkopostne nabożeństwa stacyjne, w których chętnie uczestniczył. Trzyletni pobyt w Rzymie wykorzystał również na zapoznanie się z ważniejszymi zabytkami i ich dziejami, na co często powoływał się w swoich kazaniach, a podczas soboru, po czterdziestu latach, z łatwością odtwarzał i przypominał sobie studencki okres pobytu w Rzymie 13. Należy ponadto zaznaczyć, że trzyletni pobyt w Rzymie był dobrze wykorzystaną okazją do nauczenia się i utrwalenia kilku języków obcych (łaciny, włoskiego i francuskiego), które okazały się bardzo przydatne w późniejszych pracach związanych z soborową i posoborową reformą liturgiczną. W Rzymie zakupił także sporo cennych pozycji książkowych i czasopism prawno-liturgicznych, które w dalszych latach systematycznie prenumerował. Jego biblioteka 10 B. Neunheuser, Die klassische liturgische Bewegung ( ) und die nachkonziliare Liturgiereform. Vergleich und Versuch einer Würdigung, w: Mélanges liturgiques offerts au R. P. Dom Bernard Botte OSB de l abbaye du Mont César. A l occasion du cinquantième anniversaire de son ordinations sacerdotale (4 juin 1972), Louvain 1972, s. 401n. 11 Zachowało się kilka numerów czasopisma Rivista Liturgica : 1 i 2 (1921); 1 i 3 (1923), a także publikacje: M. Righetti, La settimana santa, Monza 1915; tenże, Il tempo pasquale, Monza Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Por. F. Jop, Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), s
28 28 ks. Helmut Jan Sobeczko prywatna w chwili śmierci liczyła ponad 20 tysięcy woluminów. Zbiór ten został przekazany do biblioteki seminaryjnej. Analizując kolejne okresy formacyjne należy stwierdzić, iż biskup Franciszek Jop, mimo trudnych i niesprzyjających czasów, należał do ludzi gruntownie i wszechstronnie wykształconych, co pomagało mu później w pełnieniu odpowiedzialnych obowiązków na różnych odcinkach pracy kapłańskiej i biskupiej, a przede wszystkim w ostatnim etapie życia, w rzymskich gremiach soborowych i posoborowych. Podstawowe wartości moralne i zasady zdrowej pobożności formowało najpierw środowisko rodzinne, w którym żywe były jeszcze wpływy wielowiekowej działalności benedyktynów z opactwa świętokrzyskiego, którego własnością była kiedyś również rodzinna miejscowość Słupia Stara. Wyniesione z domu rodzinnego wartości pogłębiła solidna formacja szkoły średniej, a następnie studia seminaryjne i rzymskie. 2. Trudne warunki polityczne w latach posługi biskupiej Po studiach rzymskich ks. Franciszek Jop został mianowany wykładowcą prawa kanonicznego i liturgiki w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu i notariuszem w Kurii (1922 r.), a w 1925 r., mając 28 lat, kanclerzem Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu. Obowiązki kanclerza pełnił przy pięciu kolejnych rządcach diecezji (w latach ). Natomiast po święceniach biskupich, od 29 maja 1946 r. do grudnia 1952 r., sprawował urząd wikariusza generalnego w Sandomierzu do czasu, kiedy został wybrany wikariuszem kapitulnym archidiecezji krakowskiej (13 grudnia 1952 r.). Po czterech latach objął rządy pasterskie w Opolu ( ). Z powyższego zestawienia widzimy, że posługa w kolejnych trzech diecezjach przypadała również na trudne lata, najpierw jako kanclerza podczas okupacji nazistowskiej ( ), a następnie komunistycznej ( ). Nie wchodząc w szczegóły działalności biskupa Jopa w poszczególnych diecezjach, ograniczę się jedynie do ogólnego ukazania trudnych okoliczności i metod bezwzględnej walki z Kościołem. Warto przypomnieć, że systemy totalitarne opierały się na utopijnych założeniach i zafascynowaniu rozwojem nauki, która miała przynieść coraz bardziej zagubionemu człowiekowi odpowiedź na kluczowe pytania. Istotą totalitaryzmu jest sprawowanie władzy nad każdą dziedziną życia osobistego i społecznego. W XX w. najważniejszymi systemami totalitarnymi stały się
29 Biskup trudnych czasów 29 nazizm, realizowany w III Rzeszy Niemieckiej, oraz komunizm, realizowany w poszczególnych państwach na różne sposoby, przede wszystkim w Związku Radzieckim, Chinach Ludowych i Korei Północnej, a także w łagodniejszej formie w państwach demokracji ludowej Europy Środkowej. W chwili wybuchu II wojny światowej i przez lata okupacji hitlerowskiej ks. Franciszek Jop pełnił obowiązki kanclerza sandomierskiej kurii. Oprócz nieszczęść wojennych doszła bezpardonowa walka ideologiczna i prześladowanie Kościoła, konfiskata majątku kościelnego, więzienia biskupów, księży i osób zakonnych oraz inteligencji. Najgorzej było na ziemiach wcielonych do III Rzeszy, natomiast w Generalnej Guberni sytuacja była nieco lżejsza. Generalne Gubernatorstwo zostało podzielone na cztery jednostki administracyjne, tzw. dystrykty: krakowski, lubelski, radomski, warszawski oraz, od 22 czerwca 1941 r. (po agresji Niemiec na ZSRR), piąty dystrykt galicyjski. Pozostawiono jedynie polskie gminy i sołectwa. Władze GG dopuściły też działalność polskiej straży pożarnej, PCK i Rady Głównej Opiekuńczej. Lata okupacji hitlerowskiej nie przyniosły Sandomierzowi większych zniszczeń w wyniku działań wojennych. Jednak działania frontowe w ostatniej fazie wojny spowodowały dotkliwe straty bazy materialnej Kościoła w całej diecezji sandomierskiej. Od sierpnia 1944 r. aż do stycznia 1945 r. przez część jej terytorium przechodził front, wskutek czego kilkanaście kościołów i plebanii zostało zniszczonych. W samym Sandomierzu natomiast wszystkie kościoły zostały uszkodzone. Pociski artyleryjskie zniszczyły górny korytarz i salę biblioteczną w środkowym skrzydle seminarium. W 1944 r. spalił się dach kościoła św. Józefa. Spłonął dawny klasztor reformatów 14. Duszpasterstwo w zasadzie odbywało się normalnie. Nie skasowano klasztorów, w tym klasztoru na Jasnej Górze, który odwiedził sam Hans Frank, generalny gubernator. Nadal funkcjonowały seminaria duchowne zabezpieczające przyszłość katolickiego życia religijnego. I tak np. w diecezji tarnowskiej w czasie wojny wyświęcono 103 kleryków, a w kieleckiej 94. We wspomnieniach o biskupie Jopie ks. infułat W. Jezusek, przyjaciel, z którym razem studiował w Rzymie, napisał: W latach hitlerowskiej okupacji, jako kanclerz kurii i profesor seminarium, ułatwił mi umieścić kilku naszych alumnów w seminarium sandomierskim. Nasi wychowankowie ujęci byli jego wielką dobrocią. Nie tylko troszczył się o postępy w studiach, ale przybyłych 14 B. Stanaszek, Budownictwo kościelne w diecezji sandomierskiej w latach , Studia Sandomierskie 9 (2002), s
30 30 ks. Helmut Jan Sobeczko do seminarium tylko z teczką pod pachą obdarzał niezbędnymi częściami brakujących ubrań 15. Jak wszędzie w latach okupacji, tak i w diecezji sandomierskiej były liczne aresztowania, zagłada Żydów, terror i wywożenie ludności na roboty do Niemiec. Realizacji celów okupanta służył rozbudowany aparat policyjno-wojskowy, zwłaszcza różne formacje służb bezpieczeństwa. Ks. Franciszek Jop przyjął święcenia biskupie 19 maja 1946 r. Cały 30-letni okres posługi biskupiej w trzech kolejnych diecezjach przypadł na trudne czasy komunistyczne. Posługę w diecezji sandomierskiej (w latach ) wypełniły powojenne lata wytężonej pracy usuwania zniszczeń wojennych na każdym odcinku życia kościelnego, rodzinnego i społecznego. Sporo energii i odwagi wymagało również rozwiązywanie problemów, jakie niosła ze sobą powojenna rzeczywistość polityczna kraju oraz początki napięć i wzmagającej się walki państwa z Kościołem w początkowym okresie stalinowskim 16. Walkę z Kościołem władze państwowe realizowały poprzez stale rozbudowywany aparat służby bezpieczeństwa. Inwigilowano duchowieństwo, które potraktowano jako najgroźniejszy wrogi element, przeciwny nowej rzeczywistości politycznej. UB zakładało teczki inwigilacyjne każdemu księdzu. Szczególny nacisk położono na rozpracowanie biskupów i pracowników kurii. Tajni agenci mieli przede wszystkim obserwować działalność, kontakty i życie prywatne biskupów. Gromadzono materiały zwłaszcza na biskupów ordynariuszy, których planowano kolejno usuwać. Wszystkim parafiom i dekanatom założono teczki obiektowe, w których gromadzono ich opis, materiały o działalności duchownych i aktywu kościelnego. Ustalono kanały łączności kurii z podległymi jej dekanatami i parafiami. Ponadto ewidencją operacyjną objęto organizacje przykościelne oraz klasztory 17. Działalność duszpasterską biskupa i podległego mu duchowieństwa utrudniały represje władz komunistycznych, przejawiające się również w sferze materialnej, zwłaszcza poprzez stosowanie polityki podatkowej. Obciążenia podatkowe wobec Kościoła ciągle powiększano, co prowadziło do uszczuplenia jego stanu materialnego. Poprzez dowolne regulowanie stawek podatkowych starano się wpływać na postawę księży. Największe podatki musieli płacić 15 W. Jezusek, Wspomnienie o śp. biskupie Franciszku Jopie, s W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s B. Stanaszek, Diecezja sandomierska w powojennej rzeczywistości politycznej w latach , t. I: Problematyka personalno-organizacyjna, Sandomierz 2006, s
31 Biskup trudnych czasów 31 księża najgorliwsi, którym zarzucano wrogą postawę wobec ówczesnego ustroju 18. Dla biskupa Jopa najtrudniejsze były jednak cztery lata kierowania archidiecezją krakowską, kiedy to nagle i niespodziewanie został jej wikariuszem kapitulnym (w latach ). Trzeba pamiętać, iż były to lata największej walki z Kościołem, w tzw. okresie stalinowskim. Bardzo wrogą wobec Kościoła rolę odegrały organy bezpieczeństwa, które pomagały zaprowadzać w życiu obywateli ustalony przez władze centralne ład i porządek. Każdy głos sprzeciwu wobec nowej władzy tłumiony był w zarodku. W czasach stalinowskich władze komunistyczne stosowały wobec Kościoła represje zmierzające do ograniczenia swobody religijnej, a zwłaszcza pozbawienia władzy biskupów. Nic dziwnego, że Kościół ustosunkował się krytycznie do ideologii komunistycznej. W społeczeństwie władze państwowe na wszelkie możliwe sposoby dążyły do usuwania elementów religijnych z życia publicznego. Postępowała laicyzacja życia społecznego, upaństwowiono szpitale i zakłady opiekuńcze Caritasu. Likwidacji uległy stowarzyszenia katolickie oraz prasa i wydawnictwa katolickie. Zniesiono szereg świąt kościelnych i usunięto religię ze szkół. Nasiliła się ingerencja w sprawy wewnętrzne Kościoła, zwłaszcza w obsadę stanowisk kościelnych. Powołano specjalne organy do walki z Kościołem, które kontrolowały nie tylko działalność duszpasterską, ale także każdy przejaw życia prywatnego księży. Władzy bardzo zależało na doprowadzeniu do podziału duchowieństwa, do czego bardzo pomocne okazało się, zależne od władz, stowarzyszenie tzw. księży patriotów. W takim klimacie biskup Jop obejmował posługę w archidiecezji krakowskiej. Trudność tej posługi potęgowały bolesne okoliczności, jakie zaszły w Krakowie wkrótce po śmierci metropolity kardynała Adama Sapiehy (1951 r.). Z Krakowa usunięto wtedy arcybiskupa Eugeniusza Baziaka oraz jego biskupa pomocniczego Stanisława Rosponda. Szczególnie ciężki i w konsekwencjach bardzo szkodliwy dla Krakowa i całej Polski okazał się rok W marcu tego roku w Krakowie odbył się pokazowy i sfingowany proces kilku księży kurialistów, których osądzono i skazano na wiele lat więzienia pod pretekstem współpracy na rzecz obcego wywiadu i przechowywania broni 19. Również w marcu 1953 r. zamknięto Tygodnik Powszechny (od 10 lipca 1953 r. 18 Szczegółowy opis polityki podatkowej zob. tamże, s Byli to księża: Józef Lelito, Franciszek Mazur, Jan Pochopień i Wit Brzycki. Na karę śmierci skazano ks. Lelitę (nie wykonany), pozostałych skazano na 8 lat więzienia. Zob. H. Dominiczak, Organy bezpieczeństwa PRL w walce z Kościołem katolickim W świetle dokumentów MSW, Warszawa 2000, s
32 32 ks. Helmut Jan Sobeczko do jesieni 1956 r. ukazywał się Tygodnik paxowski, pod identyczną winietą i zachowujący ciągłość numeracji prawowitego Tygodnika Powszechnego ). Biskup Jop stanowczo odmówił sanacji swoim autorytetem nowej redakcji tegoż tygodnika; nie wyznaczył też im asystenta kościelnego. Bardzo groźny i niebezpieczny dla całego Kościoła w Polsce był wydany również w tym roku dekret o obsadzie stanowisk kościelnych (9 lutego 1953 r.). Paraliżował on normalną pracę duszpasterską w parafiach, a postępowym księżom patriotom umożliwiał realizację własnych celów i ambicji przy poparciu państwa, które popularyzowało i zachęcało duchownych do nieposłuszeństwa wobec władzy kościelnej. W oparciu o ten dekret władze nie tylko nie zatwierdzały wyznaczonych na konkretne placówki duchownych, ale ponadto nakazywały usuwanie z dotychczas zajmowanych stanowisk księży wrogich Polsce Ludowej. W 1953 r. uwięziono również Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego (25 września 1953 r.). W tym czasie bardzo aktywne stało się stowarzyszenie księży patriotów, które było uległe władzy państwowej w walce z Kościołem. Te wrogie działania jedynie w części spełniły ich oczekiwania. Biskup Jop był zdecydowanie przeciwny również dezintegrującej działalności Stowarzyszenia PAX. Biskup bardzo boleśnie jak wspominał o tym w Opolu przeżył likwidację Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i bezskuteczność swoich interwencji. Z tym większą troską zajął się seminarium duchownym i bacznie czuwał nad właściwą formacją przyszłych kapłanów. Wiele spraw biskup załatwiał w sposób poufny i w całkowitej konspiracji. Przykładem tego może być tajna konsekracja biskupia ks. Bolesława Kominka, jaka miała miejsce w Przemyślu w dniu 10 października 1954 r. (o szczegółach opowiadał dopiero w Opolu). Biskup Jop będąc w Krakowie miał świadomość, że to odpowiedzialne stanowisko jest tymczasowe i wymuszone zaistniałą sytuacją polityczną, a jego główne zadanie ma polegać na obronie niezależności Kościoła w stopniu, w jakim to tylko było możliwe. Zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji w archidiecezji krakowskiej i w całej Polsce. Nie ulega wątpliwości, iż najtrudniejsze były w tym czasie relacje Kościół państwo. Był to okres bezwzględnej walki z Kościołem. Biskup Jop w późniejszych latach powtarzał nieraz, iż okres krakowski należał do najtrudniejszych w jego życiu, że w tym czasie każdego dnia spodziewał się aresztowania (w więzieniu był Prymas Polski, biskup Kaczmarek i inni). Prawdziwą udręką w tych latach były wezwania przez władze państwowe i partyjne na rozmowy i przesłuchania, podczas których wywierano na biskupa
33 Biskup trudnych czasów 33 różnego rodzaju naciski. Zachowały się spisane przez niego streszczenia takich rozmów, w których poruszano istotne dla życia Kościoła sprawy, a rozmowy często były prowadzone w bardzo ostrym tonie i trwały zwykle ok. 3 godzin. Biskup domagał się uwolnienia aresztowanych księży, a najwięcej trudności sprawiały mu prawdziwe batalie o możliwość obsadzania duszpasterskich stanowisk kościelnych. Bez zgody władz nie mógł mianować żadnego proboszcza lub wikarego, dlatego sporo parafii wakowało. Wysyłał jednak na parafie księży bez oficjalnych dekretów nominacyjnych, na co władze nie wyrażały zgody i groziły aresztowaniami. Starał się bronić księży w trudnych sytuacjach i nie godził się na naciski władz, które stanowczo domagały się zwolnienia z zajmowanych stanowisk duszpasterskich. Dręczenie i utrudnianie codziennego życia biskupowi Jopowi trwało do jego ostatnich dni. Metody stosowane w Krakowie bezpieka stosowała także później w Opolu. Biskup Franciszek Jop był jednak trudnym przeciwnikiem dla bezpieki. Niczego nie byli w stanie mu zarzucić. Żył skromnie i całkowicie był oddany Kościołowi. W podsumowaniu opisu działalności biskupa Jopa w ówczesnych warunkach politycznych warto przytoczyć piękne świadectwo naocznego świadka i obserwatora, późniejszego arcybiskupa metropolitę krakowskiego i papieża Jana Pawła II, dziś już świętego, kiedy w kazaniu nad trumną zmarłego biskupa Jopa powiedział: W okresie niezwykle ciężkim, kiedy po raz pierwszy pokazał się wśród kapłanów, nieznany przed tym prawie nikomu, w czasie adoracji czwartkowej, odczuliśmy a potem się to stale sprawdzało, że w tych ciężkich chwilach, w tym wielkim doświadczeniu Stanisławowego Kościoła, posyła nam Bóg człowieka przygarniętego do Bożego Serca, który potrafi innych przygarniać. A właśnie wtedy ( ) potrzebny był taki człowiek, który umiał przygarniać całym sobą, całym swoim sposobem bycia, całym swoim biskupim, pasterskim postępowaniem. Łączyło się to z ogromną gorliwością i nadludzką prawie pracowitością 20. Podobnie nazajutrz, podczas pogrzebu, powiedział w homilii prymas Polski: Były to czasy niesłychanie trudne. W centrum tych boleści tkwił wasz późniejszy Biskup, gdy musiał stanąć odważnie i powiedzieć nieraz, że Boga bardziej należy słuchać, aniżeli ludzi ( ). Biskup Franciszek zmagał się w sobie w tych trudnych chwilach, wyszedł jednak godnie z tej skomplikowanej sytuacji K. Wojtyła, Kazanie w dniu eksportacji śp. biskupa Franciszka Jopa do katedry opolskiej ( ), WUDO 32 (1977), nr 2 3, s S. Wyszyński, Kazanie wygłoszone podczas uroczystości pogrzebowych biskupa Franciszka Jopa w katedrze opolskiej ( ), tamże, s. 37.
34 34 ks. Helmut Jan Sobeczko 3. Trudności w działalności biskupiej w Opolu Trudne czasy dla biskupa Jopa nie skończyły się z chwilą przyjścia do Opola pod koniec 1956 r. Wprawdzie politycznie był to moment pewnej odwilży, tzw. październikowej, w której udało się Kościołowi nabrać oddechu i naprawić niektóre wyrządzone mu krzywdy. Powoli relacje Kościół państwo stawały się znów napięte. Nadal trzeba było zmagać się z komunistycznym systemem państwowym. Podobnie jak w Krakowie, biskup nadal był wzywany ( zapraszany ) na rozmowy z władzami wojewódzkimi i partyjnymi. Dla biskupa Jopa szczególnie trudny był początek pasterzowania w Opolu. Obce mu było środowisko, warunki i problemy duszpasterskie; były one inne niż w Sandomierzu i Krakowie. Dlatego zdecydowanie bronił się przed pójściem do Opola. W dniu, w którym dowiedział się od prymasa Polski (Jasna Góra, 1 grudnia 1956 r.) o swojej nominacji do Opola, skierował do kardynała Wyszyńskiego pismo z prośbą o wyjednanie u papieża Piusa XII cofnięcie tej decyzji 22. W liście tłumaczył, że oprócz braku znajomości środowiska, boi się braku zaufania ze strony duchowieństwa i wiernych, bo obcego biskupa będą uważać za narzuconego przez warunki wytworzone w Polsce. Twierdził także, że do Opola powinien pójść ktoś pochodzący ze Śląska. Rzeczywiście, pewne kręgi duchowieństwa i wiernych z rezerwą i nieufnie przyjęły wiadomość o nominacji biskupa Jopa do Opola. W swoim piśmie do prymasa pisze, że jeszcze w Krakowie doszły go wieści o protestach na Opolszczyźnie: Postanowiono zbierać podpisy i wysyłać delegacje z żądaniem, aby w Opolu został mianowany biskupem ktoś z miejscowych kapłanów. Wysunięto nawet konkretne nazwiska i podjęto zupełnie zdecydowane starania 23. Prośba o cofnięcie nominacji nie była chwilowym nastrojem, ale wypływała z poczucia odpowiedzialności, o czym świadczy fakt, że w niespełna pół roku później, będąc już w Opolu, wystosował do prymasa Polski kolejne pismo, ponawiające prośbę o zmianę nominacji. Przytacza w nim podobną argumentację, jak w pierwszym liście: wyjątkową specyfikę opolskiej problematyki oraz obawę przed niezrozumieniem i brakiem zaufania, a co za tym idzie, nieskutecznością swojej pracy biskupiej 24. Dzisiaj, patrząc z perspektywy 50 lat, możemy śmiało powiedzieć: dobrze, że prymas nie uległ presji biskupa, który w sposób optymalny, jak na tamte wa- 22 AKO, Akta biskupa Franciszka Jopa, Pismo do prymasa Polski ( ), s Tamże, s AKO, Akta biskupa Franciszka Jopa, Pismo do prymasa Polski z r., uzupełnione r., s. 1 4.
35 Biskup trudnych czasów 35 runki, wypełniał w Opolu swoją posługę biskupią. Długo trzeba by wymieniać jego dokonania i osiągnięcia w diecezji opolskiej, na Soborze Watykańskim II i w recepcji reformy liturgicznej w Polsce. Opisują to liczne, wspomniane we wstępie, opracowania. Zgodnie z tematem mojego przedłożenia: Biskup trudnych czasów, interesują nas przede wszystkim trudności, jakie miał biskup Jop do pokonania w latach swojego pontyfikatu w Opolu. Czy oprócz wskazanych wyżej trudnych początków w Opolu i stałego zmagania się z wrogim Kościołowi ustrojem komunistycznym, istniały jeszcze inne, specyficznie opolskie trudności? Według wielokrotnie powtarzanej oceny samego biskupa Jopa, największą jego trudnością i bolączką były wyjazdy, a częściowo ucieczki, księży do Niemiec i emigracja dużej liczby wiernych. Należy pamiętać, że za jego rządów diecezją (lata ) wyjechało prawie 200 księży, z tego 75 bez zezwolenia. Nad takim upływem krwi kapłańskiej w diecezji bolałby każdy biskup. Nie dziwi zatem, że ten bolesny problem biskup uważał za największy krzyż swego życia. Przejmował się tym do samej śmierci. Często też o problemie tym rozmawiał z prymasem Polski kardynałem Stefanem Wyszyńskim, który wiedząc o tym, wypowiedział na pogrzebie biskupa Jopa znamienne słowa: Radując się bogatym zastępem kapłanów, pełnych poświęcenia i ofiarności w pracy duszpasterskiej, bolał nad każdym kapłanem, który opuszczał diecezję. Tak był przedziwnie do każdego osobiście przywiązany, że trudno mu było pogodzić się z tym, iż liczba sług ludu Bożego zmniejsza się, że ktoś z kapłanów odchodzi. Był to dla niego największy krzyż. Znane mi są wielkie przeżycia biskupa Franciszka na tym odcinku. ( ) Z licznych rozmów, które miałem możność na ten temat prowadzić z biskupem Franciszkiem, wiem, że to były dla niego sprawy najtrudniejsze 25. W oparciu o materiały archiwalne, zwłaszcza odręczne listy biskupa Jopa, niektóre szczegóły związane z problemem wyjazdów księży opisał ks. kanclerz Alojzy Sitek. Korzystam z jego opracowania 26. Gdy tylko otwarły się możliwości wyjazdu na Zachód, wielu księży za zezwoleniem czy bez zezwolenia biskupa wyjechało, powodując znaczne utrudnienia w pracy duszpasterskiej. Wszystkich chętnych do wyjazdu biskup prosił, wprost błagał, by pozostali w kraju i nie opuszczali swych parafian. Najważniejszym momentem w tej sprawie jest pozbawienie przez wyjazd każdego kapłana licznych setek, czy 25 S. Wyszyński, Kazanie wygłoszone podczas uroczystości pogrzebowych, s A. Sitek, Biskup Opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci biskupa Franciszka Jopa, Opole 2001 (mps).
36 36 ks. Helmut Jan Sobeczko tysięcy wiernych kapłańskiej pomocy w życiu religijnym. Nie mam księży, których mógłbym wyznaczyć na miejsce tych, którzy chcą wyjechać. To trzeba mieć na uwadze i nie możemy dopuścić, by wierni ponieśli szkodę duchową przez wyjazd kapłana pisał w jednym ze swoich listów. Jeśli już musiał dać zezwolenie na wyjazd, nie omieszkał dodać, że drzwi pozostaną zawsze otwarte i to szeroko. Dobrym, starszym kapłanom opuszczającym diecezję biskup wystawiał piękną opinię, pisaną po łacinie, by mogli podjąć pracę w Niemczech. Biskup Jop potrafił także docenić kapłańskie trwanie na posterunku duszpasterskim na Śląsku Opolskim. Wielokrotnie, zwłaszcza z okazji jubileuszów kapłańskich, wyrażał wdzięczność nie tylko za rzetelną pracę duszpasterską, ale i za to, że: Nie szukali nigdy lepszych placówek pracy, ani też nie myśleli o wyjeździe ze Śląska i za to gorąco dziękuję. Oczywiście, różne były motywy wyjazdów. Jedni uzasadniali je stanem zdrowia i koniecznością specyficznego leczenia, inni natomiast różnymi ważnymi okolicznościami, np. wyjazdem całej rodziny lub ucieczką przed szantażem tajnych służb UB. Niestety, nie brak było uzasadnień zakamuflowanych, wśród nich osobistej porażki życiowej: zmiana stanu kapłańskiego na laicki, ale też: porzucenie grzesznego życia i rozpoczęcia od nowa. Nie zawsze też uciekający do Niemiec księża sprawdzili się tam, na co skarżył się biskup z Trewiru i w piśmie do naszego biskupa, prosząc o opinię dla pewnego księdza, który samowolnie po dwóch zaledwie latach kapłaństwa opuścił placówkę i za to został zasuspendowany, pisze: Wir haben in der praktischen Arbeit mit diesen Priestern häufig Schwierigkeiten (w praktyce mamy często z tymi księżmi trudności) 27. Swój pogląd na sprawy narodowościowe, tak często podawane jako motyw wyjazdu do Niemiec, biskup Jop wyraźnie przedstawił w jednym z pism skierowanych do księdza, natarczywie domagającego się zgody na wyjazd, uzasadniając to tym, że jest Niemcem: Czy ja pytam księdza, jakiej jest narodowości? Ksiądz jest kapłanem opolskim i winien pracować tam, gdzie został wyświęcony. Innemu napisał: Nie kieruję się najmniejszą niechęcią do żadnej narodowości. Staram się te skomplikowane sprawy ujmować z punktu widzenia ogólnokościelnego. Istniał jeszcze jeden powód, dla którego biskup niechętnie zezwalał na wyjazdy, także czasowe do Niemiec. Prawie każdego księdza tajne służby bezpieczeństwa próbowały namawiać do współpracy, do donosicielstwa, a po powrocie odwiedzano ich, czasem szantażowano. Biskup chciał zaoszczędzić tego 27 AKO, [Teczki personalne księży].
37 Biskup trudnych czasów 37 wszystkiego dla dobra Kościoła, ale i samego księdza. Do rodziny starającej się sprowadzić do Niemiec swego krewnego napisał: Proszę mi wierzyć, obecny moment nie jest sprzyjający dla tych spraw, ani odpowiedni dla odwiedzin. W trosce o wierność Kościołowi biskup sprawował Mszę św. za księży wzywanych do urzędów. W dzienniczku odprawianych Mszy św. czytamy m.in. taką intencję: W intencji księży wzywanych do Prezydium w Strzelcach w sprawie przekazania własności, o godne zachowanie się. Zresztą biskup często odprawiał Eucharystię za swoich kapłanów i w ich intencjach. Dramatycznie brzmią słowa biskupa Jopa odnośnie do masowych wyjazdów Ślązaków do Niemiec w ramach tzw. akcji łączenia rodzin. W liście pasterskim z 1972 r., po ustanowieniu przez papieża Pawła VI diecezji opolskiej i mianowaniu go jej pierwszym biskupem, napisał: Zwracam się jako wasz biskup i pasterz z gorącą prośbą: nie wyjeżdżajcie ze Śląska, nie opuszczajcie ziemi swoich ojców, pozostańcie tutaj, gdzie od wieków mieszkali wasi przodkowie 28. Z trudnymi dla biskupa sprawami wyjazdów zagranicznych księży i części wiernych łączyła się również działalność integracyjna mieszkańców Opolszczyzny. Społeczeństwo tamtych lat, o różnej opcji politycznej i orientacji narodowej, wymagało delikatnej działalności integracyjnej ze strony Kościoła. Biskup Jop wczuwał się w istniejące realia; nie dzielił, ale usiłował jednoczyć. Należał do grona wiernych synów Ojczyzny i cieszył się jej powojennym rozwojem, ale szanując tradycje śląskie, starał się nie zrażać swoim patriotyzmem, którego też nigdy nie manifestował publicznie, z czego wielu było niezadowolonych. Dzięki takiej jego długoletniej działalności pasterskiej zawdzięczamy mu stopniową integrację mieszkańców naszej diecezji. Ta długoletnia działalność przygotowała społeczeństwo do tolerancyjnych rozwiązań narodowościowo-etnicznych po nastaniu demokratycznego ustroju po 1989 r. Tę działalność mógł owocnie kontynuować jego następca, ks. arcybiskup Alfons Nossol, który w tym względzie powoływał się na swojego poprzednika. Z trudnych czasów posługi biskupiej w diecezji opolskiej biskupa Franciszka Jopa zostały wybrane jedynie sprawy najtrudniejsze; pominięto sprawy mniejszej wagi, aczkolwiek również trudne. Zostały one w dużej mierze już opisane w dotychczasowych publikacjach. 28 List pasterski z r., WUDO 28 (1973), s
38 38 ks. Helmut Jan Sobeczko * * * Oceniając działalność biskupią Franciszka Jopa w trzech diecezjach należy stwierdzić, że była to ogromnie odpowiedzialna i trudna praca, wykonywana w niesprzyjających okolicznościach ostrej i bezwzględnej walki władzy państwowej z Kościołem. Biskup Jop zawsze stawiał sprawy pryncypialnie i starał się bronić i utrzymywać, a w miarę możliwości powiększać stan posiadania Kościoła. Usiłował ponadto zapewnić jak najlepsze warunki do pełnienia zwyczajnej działalności duszpasterskiej. W trudnych czasach komunistycznych swoją konsekwentną postawą wierności Kościołowi i jedności z Episkopatem stał się mocnym oparciem dla duchowieństwa i wiernych. Bibliografia Dominiczak H., Organy bezpieczeństwa PRL w walce z Kościołem katolickim W świetle dokumentów MSW, Warszawa Jezusek W., Wspomnienie o śp. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Mikołajec J., Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ), Opole Neunheuser B., Die klassische liturgische Bewegung ( ) und die nachkonziliare Liturgiereform. Vergleich und Versuch einer Würdigung, w: Mélanges liturgiques offerts au R. P. Dom Bernard Botte OSB de l abbaye du Mont César. A l occasion du cinquantième anniversaire de son ordinations sacerdotale (4 juin 1972), Louvain 1972, s Sitek A., Biskup Opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci, Forum Duszpasterskie. Biuletyn pastoralny Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej 11 (2001), nr 44, s Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Stanaszek B., Budownictwo kościelne w diecezji sandomierskiej w latach , Studia Sandomierskie 9 (2002), s Stanaszek B., Diecezja sandomierska w powojennej rzeczywistości politycznej w latach , t. I: Problematyka personalno-organizacyjna, Sandomierz 2006, s Szymański A., Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole 2007.
39 Biskup trudnych czasów 39 Wojtyła K., Kazanie w dniu eksportacji śp. biskupa Franciszka Jopa do katedry opolskiej ( ), WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Wyszyński S., Kazanie wygłoszone podczas uroczystości pogrzebowych biskupa Franciszka Jopa w katedrze opolskiej ( ), WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Streszczenie Całe życie i działalność biskupa Franciszka Jopa ( ) przypadało na trudne lata, dlatego taki tytuł artykułu. Trudny był najpierw okres jego edukacji podstawowej i średniej, wówczas jeszcze w zaborze rosyjskim. Przeżył czasy I i II wojny światowej. Po studiach prawniczych w Rzymie pracował w sandomierskiej kurii i wykładał w seminarium duchownym. W latach okupacji nazistowskiej bronił Kościoła jako kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu. W 1946 r. został biskupem pomocniczym i wikariuszem generalnym w Sandomierzu. Były to lata powojennej odbudowy i początkowego zmagania się z reżimem komunistycznym. Najtrudniejszy okres życia biskup Jop przeżył w latach stalinowskich w Krakowie, gdzie pełnił obowiązki rządcy archidiecezji krakowskiej, jako jej wikariusz kapitulny ( ). Po nominacji na ordynariusza w Opolu, w 1957 r., zmagał się z nowymi trudnościami. W nowym środowisku stopniowo zdobywał zaufanie i doprowadził do integracji powojennej mozaiki ludnościowej. Przyczynił się także do kanonicznej stabilizacji i powstania diecezji opolskiej w 1972 r. Wtedy został mianowany również pierwszym biskupem rezydencjalnym tejże diecezji. We wszystkich trzech diecezjach pełnił posługę biskupią w bardzo niesprzyjających okolicznościach ostrej i bezwzględnej walki władzy komunistycznej z Kościołem. W diecezji opolskiej najtrudniejszą sprawą i bolesnym doświadczeniem były liczne wyjazdy księży i wiernych do Niemiec. Wyjechało blisko 200 kapłanów, z tego połowa bez zezwolenia. Powodowało to liczne trudności w duszpasterstwie parafialnym w diecezji. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, diecezja sandomierska, archidiecezja krakowska, diecezja opolska, wyjazdy księży do Niemiec, integracja ludności.
40 40 ks. Helmut Jan Sobeczko The Bishop of Difficult Times Abstract The whole life and work of bishop Franciszek Jop ( ) fell in the very difficult years, hence the choice of such a title for this paper. First, we have to acknowledge that the time of his primary and secondary education under the Russian rule in the period of the Partition of Poland was very difficult. He survived both the First and Second World War. After his studies of Cannon Law in Rome he worked in the Diocesan Office in Sandomierz and lectured in the Major Seminary. During the Nazi occupation he used to defend the Church as the Chancellor of the diocesan Curia. In 1946 he became the auxiliary bishop and General Vicar of the Diocese of Sandomierz. This mission of his coincided with the time of struggle against the communist regime. He spent the most difficult period of his life in Cracow during the time of Stalinism ( ) in Poland. After being nominated for the Bishop of Opole (1957) he faced new difficulties. In new place he enjoyed respect and managed to integrate a rich mosaic of people. He also contributed to the canonical stabilization and eventually the creation of the Diocese of Opole (1972) of which he became the first residential bishop. In his new diocese the most difficult and sad experience was an emigration of the priests and the faithful to Germany: almost 200 priests left the diocese, the half of them without permission. It caused many difficulties in the pastoral work in the diocese. Keywords: bishop Franciszek Jop, Diocese of Sandomierz, Archdiocese of Cracow, Diocese of Opole, emigration of priests to Germany, integration of people.
41
42
43 ks. Tomasz Moskal Wydział Teologii KUL JPII Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu Wstęp Człowiek przywiązuje się również do miejsca, w jakim przez dłuższy czas przebywa, i do rzeczy, jakie go otaczają. Ks. Franciszek [Jop] za swych czasów profesorskich w Sandomierzu nieraz mówił o pięknych latach spędzonych na studiach w Rzymie i o słonecznej Italii, którą polubił i gdzie chętnie by zamieszkał. Bliski stał mu się Kraków, gdzie przez cztery lata mieszkał jako wikariusz kapitulny archidiecezji. Mówił mi, że czuł się uczuciowo związany z Opolem, gdzie pracował przez dwadzieścia lat jako administrator apostolski, a następnie biskup nowej diecezji opolskiej. Ale chyba najwięcej był przywiązany do Sandomierza, w którym mieszkał przez trzydzieści lat, a później często go odwiedzał i gdzie się dobrze czuł. Tam spędził lata swej męskiej młodości, tam dał się poznać jako profesor i kanclerz, a następnie jako biskup sufragan. Wszędzie pozostawił po sobie dobrą pamięć jako uczynny kolega, jako wzorowy kapłan i jako zasłużony biskup 1. Taką charakterystykę postaci biskupa Franciszka Jopa zamieścił w artykule wspomnieniowym po jego śmierci kolega z czasu egzaminów do gimnazjum w Sandomierzu, późniejszy wieloletni przyjaciel, ks. prof. Józef Pastuszka 2. Wydają się one być doskonałym wstępem do niniejszego tekstu. Ma on bowiem ukazać sandomierski okres życia późniejszego biskupa opolskiego 3. 1 J. Pastuszka, Moje wspomnienia o biskupie Franciszku Jopie, RTSO 6 (1978), s Ks. Józef Pastuszka ( ) kapłan diecezji sandomierskiej, psycholog, wieloletni pracownik naukowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zob. T. Ożóg, Z. Uchnast, Pastuszka Józef, w: EK, t. XV, Lublin 2011, kol Biskupowi Franciszkowi Jopowi poświęcono już wiele monografii i opracowań. Wśród ogólnych można wskazać: J. Mandziuk, Jop Franciszek, w: L. Grzebień (red.), Słownik pol-
44 44 ks. Tomasz Moskal 1. Dom rodzinny Franciszek Jop urodził się 8 października 1897 r. w Słupi Starej, u stóp Świętego Krzyża, w diecezji sandomierskiej. Jego rodzicami byli Jan i Rozalia z Karbowniczków. Mieli 6 potomstwa: 2 synów Antoniego ( ), Franciszka ( ) i 4 córki Zofię ( ) i Anielę ( ) oraz dwie córki, które zmarły w młodości. Po śmierci żony w 1900 r. Jan ożenił się powtórnie z Zofią Samiec. Z tego związku małżonkowie nie posiadali dzieci, stąd też macocha poświęciła się wychowaniu potomstwa męża z poprzedniego związku. Rodzina Jopów była typowo rolnicza. Posiadali 1,75 morgi, co stawiało ich w rzędzie zamożniejszych gospodarzy, ale też wymagało od Jopów pracowitości. Stąd też można przypuszczać, że dzieci od najmłodszych lat uczyły się pracy w domu i gospodarstwie. Wymagała ona dużo czasu i zaangażowania, dlatego też ojciec nie zawsze miał czas dla dzieci. Franciszek w okresie dzieciństwa i młodości (a także w dorosłym życiu) znalazł oparcie i wielką pomoc w osobie starszego brata Antoniego. Bardzo często zdarzało się, że to właśnie on załatwiał różne sprawy związane z młodszym bratem, Franciszkiem Wykształcenie Swoją edukację Franciszek rozpoczął w szkole w Nowej Słupi. Pragnął ją kontynuować w sandomierskim gimnazjum. Jego starania o przyjęcie do tej szkoły tak opisuje ks. Pastuszka: Wtedy właśnie poznałem Frania Jopa, który składał egzamin do klasy pierwszej ( ). Egzamin wprawdzie zdał, ale z wynikiem słabszym i nie został przyjęty. Ja natomiast miałem większe szczęście, gdyż zostałem przyjęty, choć nie miałem żadnej protekcji, ani nie byłem wsparty przez łapówki (zwane wziątki ), i może lepiej przygotowany skich teologów katolickich , t. V, Warszawa 1983, s (tam też bibliografia); J. Mikołajec, Jop Franciszek, w: EK, t. VIII, Lublin 2000, kol. 76 (tam również bibliografia). Ze szczegółowych warto wymienić: W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa w Sandomierzu, RTSO 6 (1978), s ; toż: Kronika Diecezji Sandomierskiej 70 (1977), s ; P. Mardyła, Zarząd archidiecezją krakowską przez wikariusza kapitulnego bp. Franciszka Jopa w latach , Studia Sandomierskie 16 (2009), z. 1/2, s ; J. Mikołajec, Pasterz działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole 1992; A. Szymański, Ksiądz biskup doktor Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole S. Jop, Rodzinna miejscowość, rodzina. Fragmenty wspomnień dotyczących śp. Ks. biskupa F. Jopa, RTSO 8 (1980), s
45 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 45 przez nauczyciela szkoły rodzinnej. Mało pamiętam ówczesnego Frania. Jak przez mgłę przypominam sobie drobnego, szczupłego i nieśmiałego chłopca, z którym spotykałem się, choć mieszkaliśmy każdy na innej stancji. Płakał, gdy nie znalazł się na liście przyjętych. Odtąd nasze drogi rozeszły się. Franiu zrezygnował z egzaminów w Sandomierzu i przeniósł się do Warszawy, i tam rozpoczął naukę w gimnazjum. Opowiadał, że miał w Warszawie ciężkie warunki na stancji 5. Gimnazjum rosyjskie w Warszawie Franciszek Jop ukończył w 1914 r. 23 czerwca tegoż roku znalazł się w gronie gimnazjalistów, którzy składali egzamin do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu 6. Przy jego imieniu i nazwisku odnotowane zostało w Księdze Kandydatów do seminarium ukończenie 4 klas gimnazjum. Egzamin wstępny obejmował wiedzę z zakresu języka łacińskiego w zakresie pisemnym i ustnym, podobnie języka polskiego oraz historii powszechnej. Franciszek Jop otrzymał z 4 przedmiotów oceny dostateczne, zaś z łaciny ustnej niedostateczną 7. Został przyjęty do seminarium, jednak wybuch I wojny światowej w miesiąc później spowodował opóźnienie w rozpoczęciu formacji, bowiem sandomierska uczelnia została zamknięta wskutek działań wojennych. W tym czasie w gmachu seminarium znajdowały się sztaby oraz szpitale walczących armii. Dopiero na skutek starań biskupa Mariana Józefa Ryxa 8, w 1915 r. budynek seminarium oddano władzom kościelnym i można było rozpocząć formację alumnów. Ówczesnym rektorem był (od 1906 r.) ks. Paweł Franciszek Kubicki 9. Znał dobrze rzeczywistość seminaryjną, gdyż w latach był wicerektorem: Położył niemałe zasługi zarówno w sprawach dotyczących wychowania kleryków, jak i uposażenia zakładu duchownego. Jako dobry mówca często głosił do 5 J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s Archiwum Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu (dalej: AWSDwS), Liber Aspirantium ad Statum Clericalem ab an. 1900, 23 Junii 1914 an., Classes obtentae in examine aspirantium. Warto zauważyć, że datę urodzenia zamieszczono wg pisowni kalendarza juliańskiego i gregoriańskiego, podając 27 września i 9 października. 7 Wśród zdających tylko późniejszy ks. Stefan Kolasa otrzymał ocenę bardzo dobrą z ustnego egzaminu w zakresie języka polskiego. Zob. tamże; B. Stanaszek, R. Nowakowski, Słownik biograficzny księży diecezji sandomierskiej XIX XX w., t. II: H Ł, Sandomierz 2015, s Biskup Marian Józef Ryx ( ) biskup sandomierski od 1919 r. Zob. S. Kotkowski, Seminarium Duchowne w Sandomierzu w latach , Sandomierz 2010, s Biskup Paweł Franciszek Kubicki ( ) biskup pomocniczy sandomierski w latach Zob. A. Warso, Ostatni etap życia bp. Pawła Kubickiego ( ), Zeszyty Sandomierskie 28 (2009), s ; tenże, Biskup Paweł Kubicki ( ) jako kaznodzieja, NP t. CXIV (2010), s ; L. Grzebień, Kubicki Paweł Franciszek, w: tenże (red.), Słownik polskich teologów katolickich, t. VI, Warszawa 1983, s
46 46 ks. Tomasz Moskal alumnów konferencje, z których odnosili oni wielki pożytek duchowy 10. Jego wykłady z teologii pastoralnej: Były dobrze przygotowane, rzeczowe i pełne praktycznych wskazań duszpasterskich. Młodzież duchowna z pożytkiem i zainteresowaniem brała w nich udział 11. Wśród wykładowców seminaryjnych, którzy w okresie wojennym prowadzili zajęcia w Sandomierzu, odnajdujemy m.in.: ks. Andrzeja Wyrzykowskiego 12, ks. Antoniego Kasprzyckiego 13, ks. Wacława Kosińskiego 14, ks. Władysława Chrzanowskiego 15, ks. Henryka Czernika 16. Alumn Jop już kilka miesięcy po otwarciu seminarium, 21 grudnia 1921 r. otrzymał prawo noszenia sutanny. Tonsurę i cztery mniejsze święcenia zostały mu udzielone 4 czerwca 1917 r. w katedrze sandomierskiej z rąk biskupa Mariana Ryxa. Alumn Franciszek Jop musiał odznaczyć się nieprzeciętną wiedzą oraz pogłębioną formacją duchową w czasie studiów, skoro podczas sesji profesorskiej, która odbyła się 19 września 1919 r., podjęto decyzję: Na dalsze studia do Rzymu (na wydz. Prawa kan[onicznego]) wysłany został alumn r. VI Fr[anciszek] Jop, którego też postanowiono przedstawić J[ego] E[kscelencji] Pasterzowi Diecezji, jako kandydata do święceń wyższych 17. Uwzględniając powyższe sugestie, władza diecezjalna przychyliła się do wniosku profesorów seminaryjnych. Przed wyjazdem na studia do Rzymu Franciszek Jop przyjął 12 października 1919 r. w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła święcenia subdiakonatu z rąk biskupa Pawła Kubickiego. Rok później (1 sierpnia 1920 r.), w czasie pobytu wakacyjnego, tenże biskup udzielił mu w Świętej Katarzynie święceń diakonatu. Kilka tygodni później, przed powrotem do Wiecznego Miasta, 29 sierpnia diakon Jop przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Mariana Ryxa w bazylice katedralnej w Sandomierzu. Mszę św. pry- 10 S. Kotkowski, Seminarium Duchowne, s Tamże. 12 Ks. Andrzej Wyrzykowski ( ) historyk i bibliofil. Zob. W. Wójcik, Ks. Andrzej Wyrzykowski, ABMK 2 (1961), s Ks. Antoni Kasprzycki ( ) wielbiciel muzyki i śpiewu kościelnego. Zob. S. Kotkowski, Seminarium Duchowne, s Ks. Wacław Mateusz Kosiński ( ) homileta, popularyzator teologii, autor prac z dziejów kaznodziejstwa. Zob. W. Wilk, Kosiński Wacław Mateusz, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich t. VI, s Ks. Władysław Chrzanowski ( ) filozof. Zob. B. Stanaszek, R. Nowakowski, Słownik biograficzny, t. I, s Ks. Henryk Czernik ( ) filozof i teolog. Zob. J. Krasiński, Czernik Henryk, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich, t. V, s AWSDwS, Księga protokołów , Protokół z Sesji Profesorskiej 19 września 1919 r., s. 3.
47 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 47 micyjną sprawował neoprezbiter 5 września 1920 r. w kościele parafialnym pw. św. Wawrzyńca w Słupi Nowej Profesor seminarium duchownego w Sandomierzu Studia z zakresu prawa kanonicznego odbywał ks. Jop na Uniwersytecie Gregoriańskim. Jesienią 1918 r. spotkał się w Sandomierzu ze swoim kolegą, którego poznał w czasie egzaminów do gimnazjum. Józef Pastuszka był wówczas po roku studiów w Akademii Duchownej w Petersburgu i oczekiwał na wyjazd do Innsbrucka. Spotkanie zaowocowało wzajemną korespondencją między Rzymem a Innsbruckiem. Jak wspomina ks. Pastuszka: Pamiętam, że kupił tam ładnie oprawiony Kodeks Prawa Kanonicznego, który dopiero się ukazał, i przesłał mi do Innsbrucka 19. Czas studiów wyznaczały ks. Jopowi kolejne stopnie naukowe: bakalaureat 10 lipca 1920 r. oraz licencjat 13 lipca 1921 r. 17 lipca 1922 r. uzyskał doktorat. Po powrocie do Sandomierza zamieszkał przy kościele św. Józefa, gdzie zaczął służyć pomocą duszpasterską 20. Trzeba zaznaczyć, że ówczesnym rektorem świątyni był wychowawca seminaryjny ks. Jopa ks. Henryk Czernik, z którym młody kapłan zawiązał serdeczną więź przyjaźni. Warunki mieszkaniowe były skromne. Dopiero w 1923 r. ks. Jop otrzymał od rodziny pełne umeblowanie mieszkania: Brat Antoni przywiózł nowe biurko, bibliotekę, stoliki, szafy, krzesła i one wypełniły mieszkanie dotąd puste. Meble były utrzymane w modnym wtedy żółtym kolorze. Nie były luksusowe, ale służyły gospodarzowi przez długie lata i powędrowały z nim do Opola. Tam zdobiły uczuciowo pokój sypialny i gabinet, a po jego śmierci znalazły się znowu w posiadaniu dzieci brata Antoniego, który je przed półwiekiem zamawiał i do Sandomierza przywiózł września 1922 r. ks. dr Jop otrzymał nominację na profesora seminarium duchownego. Zaledwie trzy lata po opuszczeniu seminarium jako kleryk wszedł do grona niegdysiejszych formatorów. I jak wspominali profesorowie 18 Archiwum Diecezjalne w Sandomierzu (dalej: ADS), T[eczki] p[ersonalne] (dalej: T.p.), F. Jop, Curriculum vitae (Sandomierz 22 stycznia 1940 r.), k. 2 2v. 19 J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s Kościół i klasztor pw. św. Józefa zajmowali od 1672 r. franciszkanie reformaci. Klasztor został skasowany w 1864 r. Od tamtej pory świątynia była kościołem rektorskim. Dopiero w 1934 r. erygowano przy kościele parafię, przeniesioną z katedry sandomierskiej. Zob. J. Dąbek, A. Łyko, Kościół i klasztor św. Józefa w Sandomierzu, Sandomierz J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s. 14.
48 48 ks. Tomasz Moskal z tamtego czasu, ks. Jop szybko zaakomodował się w tym środowisku. W dużej mierze było to zasługą umiejętnego prowadzenia rozmów, dowcipności, a przy tym delikatności 22. Od 1922 r. podjął wykłady z zakresu prawa kanonicznego, prawa świeckiego, kwestii społecznych, liturgii teoretycznej i praktycznej oraz ceremonii kościelnych. Rok później powierzono mu zajęcia z religii. Gdy w 1925 r. otrzymał nominację na urząd kanclerza Kurii Diecezjalnej, swoją działalność dydaktyczną ograniczył do prowadzenia wykładów z prawa kanonicznego na ostatnich trzech kursach. Jak pisał biskup Walenty Wójcik: Wykłady tekstu kodeksu prowadzono do jesieni 1936 r. po łacinie. Jedynie wstęp do nauk prawnych, historie źródeł prawa kanonicznego i kwestie więcej zawiłe podawał ks. Jop po polsku. Mówił z pamięci, łaciną gładką, imitującą wzory klasyczne, z nagromadzeniem zdań pobocznych i struktur gramatycznych. Tempo mowy było tak szybkie, że w początkach część słuchaczy nie rozumiała niektórych partii podawanego materiału ( ). Ks. Jop dodawał najnowsze przepisy Stolicy Ap[ostolskiej], normy synodu diecezjalnego, zarządzeń biskupa oraz wiążące się z tematem przepisy państwowe. Normy prawa ilustrował przykładami. Wnikał w szczegóły praktyczne. Nawiązywał do duszpasterstwa. Mówił głosem z lekka przyciszonym. Podczas wykładu panowała na sali cisza. Nastrój był jednak szczery i pogodny. Klerycy stawiali swobodne pytania. Od czasu do czasu rzucał wykładowca dowcipy. Choć na sesjach profesorskich powtarzano, aby dawnym zwyczajem przez połowę lekcji pytać, a w drugiej dopiero podawać nowy materiał, ks. Jop rzadko pytał z notesem w ręku. Była to raczej czynność symboliczna. Nie lubił zwracać uwagi klerykom. Natomiast na egzaminach był wymagający. Przez pytania pomocnicze starał się naprowadzić kleryka na właściwą odpowiedź. Stawiał oceny sprawiedliwie wyważone 23. Z funkcji profesorskiej w seminarium ks. Jop został zwolniony po konsekracji biskupiej w 1946 r. Biskup Lorek napisał wówczas: Uważam sobie za miły obowiązek wyrazić Waszej Ekscelencji swe gorące podziękowanie za 25-letnią gorliwą pracę, pełną sumienności nad wychowaniem i wykształceniem młodych kapłanów, pomimo nieraz trudnych warunków, z pożytkiem dla Kościoła i młodych dusz J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s ADS, T.p., F. Jop, Pismo bpa J. K. Lorka do bpa F. Jopa, Sandomierz r., k. 73.
49 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu Praca w Kurii Diecezjalnej Wraz z nominacją na stanowisko profesora w miejscowym seminarium duchownym, ks. Jopowi zlecone zostały obowiązki sekretarza Kurii i notariusza Sądu Biskupiego. Jednakże, jak napisał w życiorysie z 1940 r.: Dla braku czasu obowiązków sekretarza Kurii nie pełniłem prawie wcale, zaś inne zajęcia sprawowałem do 23 października 1925 roku, to jest do dnia, kiedy otrzymałem nominację na kanclerza Kurii Diecezjalnej, z jednoczesnym zatrzymaniem stanowiska profesora prawa kanonicznego w seminarium 25. Do zadań kanclerza Kurii należała w owym czasie troska o akta kurialne złożone w archiwum, uporządkowanie w kolejności chronologicznej, sporządzanie ich spisu. Kanclerz, z upoważnienia biskupa, był odpowiedzialny za pracę kurialistów; z jego polecenia zatrudniał, zaprzysięgał, wprowadzał w obowiązki oraz kontrolował ich wykonywanie. Jego pieczy powierzona była forma wysyłanych pism, tłumaczenie tekstów obcojęzycznych. Segregował i przydzielał stosowne dokumenty poszczególnym agendom kurialnym. Sporządzał nadto protokoły z posiedzeń Kurii. Po objęciu przez ks. Jopa obowiązków kanclerza, w Księdze posiedzeń Kurii rozpoczęto numerację poszczególnych spotkań. Od 20 listopada 1925 r. do 1 czerwca 1930 r. odbyło się ich 245. W późniejszym okresie ich częstotliwość w znaczący sposób zmalała 26. Okres pracy ks. Jopa na stanowisku kanclerza scharakteryzował biskup W. Wójcik: Na nowo urządził registraturę i archiwum. Zorganizował bieg pism. Wprowadził doroczne szycie akt nićmi lnianymi. Zreformował kwalifikację działów i ewidencję pism otrzymywanych i wysyłanych. W archiwum wykończono dawne poszyty akt i wprowadzono nowe działy. Właściwy układ rzeczowy pozwalał na szybkie odnajdywanie potrzebnych pism. Celem szybszego załatwiania spraw, opracował ks. Jop łacińskie, a później i polskie formularze. Oparł się przy tym na normach kodeksu oraz na podręcznikach łacińskich i polskich. Zwracał uwagę na stan maszyn, na jakość papieru i na styl pisma. Sprawy związane z duszpasterstwem, np. małżeńskie, były załatwiane odręcznie, o ile nie wymagały specjalnego studium ADS, T.p., F. Jop, Curriculum vitae, Sandomierz r., k. 2v. 26 T. Moskal, Organizacja i działalność Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu , w: M. Dębowska (red.), Kurie (archi)diecezjalne Kościoła rzymskokatolickiego w II Rzeczypospolitej, Lublin 2016, s W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s Zob. także: B. Stanaszek, Duchowieństwo diecezji sandomierskiej w latach , Lublin 1999, s
50 50 ks. Tomasz Moskal W maju 1939 r. ks. Jop zwrócił się z prośbą do biskupa Jana Kantego Lorka 28 o zwolnienie z obowiązków kanclerskich. Jak zaznaczył w tekście prośby, z zamiarem tym nosił się już od dłuższego czasu. Jednocześnie w podaniu nadmienił, że chciałby nadal prowadzić zajęcia z klerykami oraz redagować Kronikę Diecezji Sandomierskiej. Gdyby jednak w tym względzie tak seminarium, jak i biskup mieli inne zamiary, prosił o przeniesienie na jakąś placówkę w diecezji. Zaznaczył nadto: Tak jak w przeciągu 14 lat pracy na stanowisku kanclerza starałem się w miarę swych możności pracować wydatnie, tak też i w nowej swej sytuacji będę się starał pracować z nie mniejszym wysiłkiem i pilnością, bym nie był ciężarem, ani tylko zjadaczem chleba. Poza wymienionymi obowiązkami żadnego stanowiska ani w kurii, ani tym więcej w sądzie przyjąć bym nie mógł 29. Prośba nie została przyjęta. Z jednej strony bowiem biskup ordynariusz niezwykle wysoko cenił sobie pracę ks. Jopa na stanowisku kanclerza. W jego opinii pracował szybko, sprawy załatwiał wzorowo, kierując się zawsze najczystszą intencją. Powierzano mu nawet redagowanie listów pasterskich. Księża z diecezji darzyli kanclerza zaufaniem i w sprawach trudniejszych i delikatniejszych wielokrotnie zwracali się do niego z prośbą o poradę. Był ponadto taktowny i dyskretny. Spraw kurialnych nie poruszał w czasie spotkań towarzyskich czy przy stole seminaryjnym, gdzie uczęszczał na posiłki 30. Należy także zaznaczyć z drugiej strony, że był to czas, kiedy wyraźnie odczuwalny był niepokój przed wybuchem konfliktu wojennego z Niemcami. Odmowę biskupa Lorka można zrozumieć w kontekście późniejszych nominacji z lat wojny, gdy ks. Jop znalazł się w gronie kapłanów upoważnionych przez biskupa do zarządu diecezją: Gdyby więc zaszły okoliczności ( ) [i] miałaby miejsce niezdolność z mej strony wykonywania rządów diecezji wskutek uwięzienia, wygnania lub zesłania, cała moja władze ordynariusza wraz z jurysdykcją, konieczna nawet do tych wypadków, kiedy prawo wymaga mandatum speciale, oraz całkowity zarząd diecezją sandomierską przekazuję mojemu wikariuszowi generalnemu. Gdyby zaś dla okoliczności podanych w kan. 429 C.I.C. było uniemożliwione wykonywanie rządów diecezji przez wikariusza generalnego, rządy i jurysdykcję nad diecezją sandomierską przekazuję następującym pracownikom kurii 28 Biskup Jan Kanty Lorek CM ( ) administrator apostolski diecezji sandomierskiej w latach , biskup diecezjalny sandomierski w latach Zob. P. Nitecki, Biskupi Kościoła w Polsce w latach Słownik biograficzny, Warszawa 2000, kol ADS, T.p., F. Jop, Pismo ks. F. Jopa do bpa J. K. Lorka, Sandomierz 6 maja 1939 r., k W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s. 164; J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s. 17.
51 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 51 w tej kolejności: ks. prałatowi Kawińskiemu Józefowi 31, ks. prałatowi Górskiemu Edwardowi 32 i ks. Franciszkowi Jopowi. Kolejność należy rozumieć w ten sposób, że zarząd diecezji obejmowałby każdy z wyliczonych wyżej kapłanów wówczas, gdyby tak moje i wikariusza generalnego, jak i wskazanych przed nim kapłanów w wykonywaniu rządów diecezją sandomierską było uniemożliwione wskutek uwięzienia, wygnania lub zesłania 33. Lista ta 20 stycznia 1940 r. została powiększona o księży: Andrzeja Glibowskiego 34, Wacława Kosińskiego i Adama Popkiewicza 35. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że oprócz obowiązków kurialnych, ks. Jop w czasie kanclerstwa obarczany był dodatkowymi obowiązkami. Pełnił m.in. funkcję sekretarza Komitetu Budowy Domu Księży Emerytów Towarzystwa Wzajemnej Pomocy Kapłanów Diecezji Sandomierskiej. Wszedł także w skład Diecezjalnej Rady Instytutu Akcji Katolickiej. Od 30 września 1933 r. był patronem Stowarzyszenia Służących im. św. Zyty w Sandomierzu. 2 listopada tegoż roku został mianowany na okres 10 lat egzaminatorem prosynodalnym. Był członkiem Rady Szkolnej Powiatowej w Sandomierzu oraz od 1 września 1937 r. wchodził w skład Rady Fundacyjnej Instytutu Świętego Ducha w Sandomierzu. Czynnie uczestniczył w organizacji i przeprowadzeniu I Diecezjalnego Kongresu Eucharystycznego, który miał miejsce w dniach czerwca 1932 r. w Radomiu. Od 1927 r. pełnił funkcję diecezjalnego korespondenta Katolickiej Agencji Prasowej. Dowodem zaufania wobec ks. Jopa było mianowanie go 5 grudnia 1932 r. spowiednikiem zwyczajnym alumnów niższego seminarium. Władze diecezjalne dostrzegały wysiłek kapłana i w dniu 14 kwietnia 1933 r. został mianowany kanonikiem honorowym sandomierskim. W 1943 r. biskup Lorek konsultował z Sandomierską Kapitułą Katedralną mianowanie 31 Ks. Józef Kawiński ( ) radca w Kurii Biskupiej w Sandomierzu, oficjał. Zob. M. Zimałek, Kawiński Józef, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich t. V, s Ks. Edward Górski ( ) radca w Kurii Biskupiej w Sandomierzu, w latach wikariusz generalny. Zob. B. Stanaszek, R. Nowakowski, Słownik biograficzny, t. I, s ; A. Kończak, Górski Edward, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich t. V, s ADS, T.p., F. Jop, Do Przewielebnego Księdza Prałata Antoniego Kasprzyckiego, Prałata Józefa Kawińskiego, Prałata Edwarda Górskiego, Franciszka Jopa, Sandomierz r., k v. 34 Ks. Andrzej Glibowski ( ) kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu w latach Zob. B. Stanaszek, R. Nowakowski, Słownik biograficzny, t. I, s ADS, T.p., F. Jop, Dekret bpa J.K. Lorka w sprawie zarządu diecezją, Sandomierz 20 stycznia 1940 r., k v. Powyższe dokumenty odwołane zostały 31 października 1949 r. Zob. B. Stanaszek, Usunąć biskupa! Władze PRL wobec Ordynariusza Diecezji Sandomierskiej Jana Kantego Lorka, Sandomierz 2004, s. 21.
52 52 ks. Tomasz Moskal ks. Jopa kanonikiem gremialnym, ale czas wojny uniemożliwiał kontakt ze Stolicą Apostolską, która musiała wyrazić zgodę na tę nominację. O wysokich walorach osobistych i kompetencjach zawodowych ks. Jopa może świadczyć nadto fakt, iż w 1938 r. towarzyszył biskupowi Lorkowi w czasie wizytacji ad limina w Rzymie Redaktor Kroniki Diecezji Sandomierskiej lipca 1933 r. zmarł nagle ks. Henryk Czernik od trzech lat redaktor naczelny diecezjalnego periodyku 38. Jego obowiązki przejął od 24 sierpnia tegoż roku ks. Jop. Doskonale rozumiał wagę i potrzebę miesięcznika diecezjalnego. W 1923 r., już po powrocie do kraju ze studiów rzymskich, opublikował na jego łamach artykuł dotyczący konkordatu z Łotwą 39. Przez pierwszą dekadę swojego kapłaństwa rokrocznie publikował artykuły, sprawozdania, recenzje. Dopiero po objęciu funkcji redaktora widoczne jest zwiększenie drukowanych tekstów jego autorstwa. Przyjmując na siebie odpowiedzialność za kształt miesięcznika, musiał czuwać nad doborem wszystkich treści publikowanych na jego łamach. Stąd do jego obowiązków należało prowadzenie działu urzędowego, zawierającego dokumenty Stolicy Apostolskiej, rozporządzenia biskupa i Kurii Diecezjalnej oraz rozporządzenia państwowe, mające ważne znaczenie w pracy parafialnej. W istotny sposób poszerzył i ukształtował dział nieurzędowy. Zachęcając duchowieństwa całej diecezji sandomierskiej do publikacji na łamach Kroniki, sam opublikował w niej szereg tekstów. Można w tej grupie wyodrębnić pewne obszary jego zainteresowań. Należały do nich w pierwszym rzędzie zagadnienia prawne. Był praktykiem, stąd chciał w ten sposób dostarczać duchowieństwu diecezji sandomierskiej narzędzi w codziennej pracy duszpasterskiej. Polecał konkretne opracowania, rozważał szczegółowe 36 ADS, T.p., F. Jop, Dokumenty nominacyjne, passim. 37 Kronika Diecezji Sandomierskiej miesięcznik ukazujący się od 1907 r. Założycielem pisma był ks. Jan Gajkowski. Treść obejmuje lub obejmowała rozporządzenia władzy rządowej i duchownej, artykuły religijno-moralne, społeczne, pedagogiczne, historyczne, problematykę geograficzną i etnograficzną, prawną, informacje bibliograficzne, ogłoszenia. Zob. J. Krasiński, Kronika jako dzieło redaktorów, w: tenże (red.), Stulecie periodyku diecezjalnego Kronika Diecezji Sandomierskiej, Sandomierz 2009, s B. Stanaszek, R. Nowakowski, Słownik biograficzny, t. I, s Najnowsza bibliografia prac ks. Franciszka Jopa zob. D. Krześniak-Firlej, Bibliografia piśmiennictwa profesorów seminarium sandomierskiego (ks. Franciszek Jop), Studia Sandomierskie 22 (2015), s
53 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 53 zagadnienia. W opinii wybitnego kanonisty, biskupa Wójcika: Niektóre prace tego typu są wzorem popularyzacji norm prawnych 40. W dalszej kolejności na uwagę zasługują biogramy zmarłych kapłanów. Ks. Jop opublikował 49 nekrologów 41. Pisał je zaraz po pogrzebie duchownego. Po przedstawieniu życiorysu zmarłego charakteryzował jego pracę, ze szczególnym uwzględnieniem postawy kapłańskiej i nastawienia społecznego duchownego. Starał się pisać o każdym ciepło i z pietyzmem. Wiele uwagi poświęcił kapłanom, którzy zginęli, zostali pomordowani lub byli więzieni w czasie II wojny światowej 42. Niezwykle istotnym obszarem w pisarskiej twórczości ks. Jopa były recenzje książek. Dobór publikacji wynikał, jak się wydaje, z osobistych zainteresowań czytelniczych autora, jak i z ich przydatności w życiu kapłańskim. Dzięki tym publikacjom możemy stwierdzić, jaką lekturą karmił się na co dzień, jakie książki zwracały jego uwagę, które uważał za ważne. Bez trudu można znaleźć zależność między wyrobieniem czytelniczym, prawniczą precyzją i zdobytą erudycją, co miało przełożenie na chociażby sposób pełnienia funkcji kanclerskiej, o czym pisano wyżej. Swoistego rodzaju potwierdzaniem tej książkowej pasji może być list dyrektora Wydawnictwa Karmelitów Bosych do biskupa Jopa, w którym czytamy: W odpowiedzi na list Jego Ekscelencji Najprzewielebniejszego Księdza Biskupa z dnia 12 marca br. uprzejmie komunikujemy, że poczytywać sobie możemy za zaszczyt, módz [sic!] Jego Ekscelencji służyć potrzebnymi książkami 43. Wspomnieć w końcu wypada o szczególnym dziale zatytułowanym: Z życia diecezji. Zapoznajemy się w nim z aktualnymi wówczas wydarzeniami, które miały w niej miejsce. Zwięzłe ich opisy lub sprawozdania pozwalały duchowieństwu całej diecezji dowiedzieć się o wydarzeniach w innych miastach i parafiach. Ks. Jop był redaktorem Kroniki do 14 lutego 1949 r. W piśmie zwalniającym z obowiązków, co wiązało się z nominacją biskupią, biskup Lorek pisał: Pismo to stanęło po redakcji Waszej Ekscelencji na wysokim poziomie 40 W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s J. Krasiński, Kronika, s W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s ADS, T.p., F. Jop, List Dyrektora Wydawnictwa Karmelitów Bosych do bpa F. Jopa, Kraków r., k. 93. Trzeba wszakże zauważyć, że nie tylko recenzowane tytuły świadczą o zainteresowaniach czytelniczych ks. Jopa. Znawca jego biblioteki, ks. Pastuszka, tak ją scharakteryzował: Miał sporo książek treści ascetyczno-teologicznej, a także prawniczej i ogólnej. Bardzo lubił lekturę pamiętników, wspomnień i miał ich dużą kolekcję. Cyt. za: J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s. 22.
54 54 ks. Tomasz Moskal i przynosiło zaszczyt naszej diecezji. Muszę nadmienić, że Wasza Ekscelencja nie tylko poświęcał swe siły w dużej mierze bezinteresownie, ale nadto przez oszczędną i zapobiegliwą gospodarkę finansową powiększył majątek diecezjalny. Za całą tę, 16-letnią i tak ofiarną, na stanowisku redaktora, pracę, oraz za sumienność w opracowaniu materiałów, w imieniu swoim i diecezji składam Waszej Ekscelencji gorące i szczere podziękowanie, a dobry Bóg niech wynagrodzi wszystek trud w to dzieło wkładany 44. Lata pracy ówczesnego kanclerza na stanowisku redaktora to nie tylko troska o zawartość miesięcznika. Zmiana jakości papieru, na którym była wydawana, troska o stronę graficzną czy wyposażenie biura redakcyjnego sprawiły, że Kronika, wydawana (z wyjątkiem lat wojny) w objętości stron rocznie, stała się jednym z najlepiej redagowanych pism tego typu w kraju Biskup pomocniczy w Sandomierzu Okres II wojny światowej był trudnym czasem dla ks. Jopa. Świadczyć może o tym kolejna prośba do biskupa Lorka z 20 lutego 1943 r., kiedy to wyrażał wolę objęcia probostwa w Chobrzanach. I tym razem ordynariusz nie wyraził zgody. Być może już wtedy snuł dalsze plany wobec kanclerza. A sytuacja była dość dynamiczna. 11 lutego 1944 r. zmarł dotychczasowy biskup pomocniczy Paweł Kubicki. Po zakończeniu światowego konfliktu, w sierpniu 1945 r. biskup Lorek rozpoczął starania o nominację nowego sufragana dla Sandomierza. Już 24 października Stolica Apostolska mianowała ks. Franciszka Jopa biskupem, ze stolicą tytularną w Daulii. Informację o tym fakcie przesłał prymas August Hlond 46 na ręce administratora sandomierskiego listem z dnia 8 marca 1946 r.: Pozwalam sobie przesłać autentyczną kopię pisma Sekretariatu Stanu Jego Świątobliwości, dotyczącego wyniesienia ks. Franciszka Jopa do godności tytularnego Biskupa Daulieńskiego i Sufragana Waszej Ekscelencji. Jeżeli promocję przyjmuje, Elekt może być wykonsekrowany bez czekania na bulle papieskie. Gratuluję Waszej Ekscelencji oddanego współpracownika i zasyłam wyrazy najgłębszej czci oraz 44 ADS, T.p., F. Jop, Pismo bpa J.K. Lorka do bpa F. Jopa, Sandomierz r., k W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s ; J. Pastuszka, Moje wspomnienia, s Kardynał August Hlond ( ) od 1926 r. prymas Polski. Zob. P. Nitecki, Biskupi Kościoła w Polsce, kol. 149.
55 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 55 szczerego oddania 47. Do ks. Jopa zaś skierował krótkie słowa powitania: Najserdeczniej witam Waszą Ekscelencję w gronie Episkopatu Polskiego, zasyłając czułe gratulacje i życzenia ad multos annos 48. Biskup nominat w liście do prymasa Hlonda pisał: Nominacja, jaka mnie z łaski Stolicy Apostolskiej spotyka, jest dla mnie niespodzianką w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nic o niej nie wiedziałem przed otrzymaniem listu od Waszej Eminencji, ani jej nawet nie przypuszczałem. Swe wyniesienie do godności biskupiej uważam jako dowód wielkiego i zaszczytnego dla mnie zaufania, okazanego mi przez Kościół święty. Trudno mi jest jednak oprzeć się troskom i obawom, czy nowym swym obowiązkom podołam, czy będę miał w należytym stopniu wszystkie kwalifikacje duchowe i konieczną sprawność fizyczną, by godnie odpowiedzieć oczekującym mnie zadaniom i położonego mi zaufania nie zawieść 49. Informacja o mianowaniu ks. Franciszka Jopa biskupem pomocniczym w Sandomierzu została przekazana duchowieństwu diecezji przez biskupa Lorka w piśmie z 2 maja 1946 r. 50 Na dzień konsekracji biskupiej wybrano 19 maja 1946 r. Głównym konsekratorem był biskup Lorek, zaś współkonsekratorami: biskup kielecki Czesław Kaczmarek oraz jego biskup pomocniczy Franciszek Sonik 51. Nominacja biskupia spowodowała zwolnienie biskupa Jopa z dotychczasowych obowiązków. Już 29 marca 1946 r. odwołano go z Rady Fundacji Świętego Ducha w Sandomierzu. W dniu 29 maja, w związku z powołaniem na urząd wikariusza generalnego, biskup Lorek zwolnił go z dotychczasowych obowiązków kanclerskich 52, zaś 22 października z funkcji profesora w seminarium duchownym. W to miejsce pojawiły się nowe urzędy i związane z nimi zadania. M.in. w 1946 r. został dziekanem kapituły katedralnej w Sandomierzu, zaś od 13 listopada 1947 r. biskup Jop został diecezjalnym moderatorem Apostolstwa Modlitwy ADS, T.p., F. Jop, List prymasa A. Hlonda do bpa J. K. Lorka, Poznań r., k ADS, T.p., F. Jop, List prymasa A. Hlonda do bpa nominata F. Jopa, Poznań r., k ADS, T.p., F. Jop, List bpa nominata F. Jopa do prymasa A. Hlonda, Sandomierz r., k ADS, T.p., F. Jop, Pismo okólne bpa J. K. Lorka do duchowieństwa diecezji sandomierskiej, k ADS, T.p., F. Jop, Świadectwo konsekracji biskupiej. 52 ADS, T.p., F. Jop, Pismo bpa J. K. Lorka do bpa F. Jopa, Sandomierz r., k ADS, T.p., F. Jop, Dyplom dla dyrektora diecezjalnego Apostolstwa Modlitwy biskupa F. Jopa, Kraków 13.11,1947 r., k. 74; W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa, s
56 56 ks. Tomasz Moskal Biskup Jop bardzo aktywnie włączył się w pracę na rzecz lokalnego Kościoła. W okresie powojennym należało przystąpić do wizytacji diecezji i jej odnowy: Jak świadczą protokoły wizytacyjne, kładł on nacisk na zagadnienia prawne. Uwzględniał jednak i stronę duszpasterską pracy parafialnej. Chętnie udzielał się ze swą posługą biskupią przy różnych uroczystościach parafialnych. Na początku wspominał żartobliwie, że uczy się «swego zawodu biskupiego». Przygotowywał się sumiennie do swych wystąpień. Przemawiał coraz częściej, trafniej i praktyczniej. Podnosił poziom swych kazań i wystąpień. Okazywał coraz więcej życzliwości dla księży i wiernych 54. Od 1946 r. do 1952 r. biskup Jop bardzo aktywnie uczestniczył w życiu religijnym diecezji sandomierskiej. Świadczy o tym nie tylko zakres wykonywanych przez niego czynności, ale również ich liczba 55. Wykaz czynności biskupich Franciszka Jopa jako sufragana sandomierskiego od 19 maja 1946 r. do 15 grudnia 1952 r. L.p. Czynność biskupia Liczba 1. Msze święte pontyfikalne Nieszpory pontyfikalne Kazania z ambony Kazania od ołtarza Mowy żałobne z ambony 4 6. Krótkie przemówienia przed bierzmowaniami i na zakończenie 274 wizytacji 7. Przemówienia pozakościelne Sakrament bierzmowania przyjęło Wizytacje kanoniczne Święcenia kapłańskie przyjęło Święcenia diakońskie przyjęło Święcenia subdiakonatu przyjęło 4 54 Tamże, s Biskup Jop, jak wynika z zachowanych materiałów źródłowych, prowadził szczegółowe statystyki dotyczące jego pracy kapłańskiej. Zapisał m.in.: Od przyjęcia święceń kapłańskich 29 sierpnia 1920 r. do 1 stycznia 1953 r. odprawiłem Mszy świętych w tym 60 Mszy świętych gregoriańskich oraz wszystkie Msze za zmarłych kapłanów w liczbie 216. Zob. ADS, T.p., F. Jop, Wykaz czynności biskupich, jakie wypełnił ks. Franciszek Jop, biskup sufragan sandomierski, przez czas swego pobytu w tejże diecezji, to jest od dnia 19 maja 1946 r. do dnia 15 grudnia 1952 r., do chwili objęcia obowiązków wikariusza kapitulnego archidiecezji krakowskiej, Kraków 10 marca 1953 r., k. 113.
57 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu Święcenia egzorcysty i akolity przyjęło Święcenia ostiariusza i lektora przyjęło Tonsurę przyjęło Czynności niewizytacyjne różne Konsekracje kościołów Poświęcenia kościołów Konsekracje kielichów z patenami Konsekracje ołtarzy stałych 1 raz 3 ołtarze 21. Konsekracja ołtarzy przenośnych 1 raz 34 portatyle 22. Konsekracje dzwonów 23 razy 32 dzwony 23. Poświęcenia organów Poświęcenia chorągwi kościelnych Profesja zakonna Pogrzeby udział w obrzędach Konferencje Episkopatu Polski Erekcja Drogi Krzyżowej Sakrament chrztu Sakrament małżeństwa 1 Źródło: ADS, T.p., F. Jop, Wykaz czynności biskupich, jakie wypełnił ks. Franciszek Jop, biskup sufragan sandomierski, przez czas swego pobytu w tejże diecezji, to jest od dnia 19 maja 1946 r. do dnia 15 grudnia 1952 r., do chwili objęcia obowiązków wikariusza kapitulnego archidiecezji krakowskiej, Kraków 10 marca 1953 r., k Okres pracy biskupa Jopa w diecezji sandomierskiej był szczególnym pod jeszcze jednym względem. Przypadł bowiem na czas, kiedy Kościół w Polsce został poddany niespotykanej do tej pory inwigilacji ze strony władz państwowych. Doświadczył tego biskup Lorek. W 1951 r. aresztowany został współkonsekrator biskupa Jopa biskup Kaczmarek. Opieką objęto zarówno instytucje centralne w diecezji, jak i duchowieństwo parafialne 56. Również biskupa Jopa poddano uważnej obserwacji. O ile początkowo był określany jako obojętny wobec nowego ustroju, to z czasem zaczęto gromadzić materiały, które go obciążały. Jego charakterystykę z tego okresu przytacza B. Stanaszek: 56 Szerzej na ten temat pisze: B. Stanaszek, Diecezja sandomierska w powojennej rzeczywistości politycznej , t. I II, Sandomierz 2006; tenże, Księża diecezji sandomierskiej więzieni przez władze komunistyczne po II wojnie światowej, Rzeszów 2008; tenże, Działania aparatu bezpieczeństwa wobec Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu w okresie rządów biskupa Jana Kantego Lorka ( ), w: A. Dziurok (red.), Aparat bezpieczeństwa wobec kurii biskupich w Polsce, Warszawa 2009, s
58 58 ks. Tomasz Moskal Współdziałał z ordynariuszem i zabraniał księżom brania udziału «w życiu społecznym» i przynależności do O[kręgowych] K[omisji] K[sięży] przy Z[wiązku] B[ojowników] o W[olność] i D[emokrację]. Oceniano, że jest: «Taktowny, inteligentny, ostrożny w wypowiedziach. Unika rozmów z przedstawicielami władz państwowych i okazuje im pogardę». W rozmowie z księżmi zawsze zwracał im uwagę, by postępowali w ten sposób, aby nie naruszali ustaw państwowych i nie narażali się na konsekwencje, by wszystkie uroczystości jak zgromadzenia i zbiorki mocno przemyśleli i stosowali takie formy, by nie mieć podstaw do karania 57. Zakończenie 13 grudnia 1952 r. biskup Jop został wybrany wikariuszem kapitulnym w Krakowie. Chociaż nadal pozostawał oficjalnie sufraganem sandomierskim, miał zachowane mieszkanie w domu kapitulnym w Sandomierzu i często do diecezji przyjeżdżał, to miał już do niej nie wrócić. 8 grudnia 1956 r. prymas Stefan Wyszyński 58 wydał dekret przenoszący krakowskiego wikariusza kapitulnego do Opola. Ingres do prokatedry opolskiej miał miejsce 16 grudnia 1956 r. Z tym miejscem biskup Jop związał się do dnia swojej śmierci (23 września 1976 r.). Nie zrywał jednak kontaktów z duchowieństwem sandomierskim. I jak artykuł rozpoczął się fragmentem wspomnień ks. Pastuszki, tak nimi także zostanie zakończony, pozostawiając ocenę postaci biskupa Jopa czytelnikowi: W jakiś czas po moim ponownym osiedleniu się w Lublinie [1956] prosił mnie listownie ks. biskup Jop, bym w jego imieniu odwiedził księdza studenta z Opola, który leżał w miejskim szpitalu ciężko chory. Udałem się tam i zastałem go już po kryzysie, na drodze do wyzdrowienia, co jednak wymagało czasu i opieki szpitalnej. Odwiedziłem chorego jeszcze raz czy dwa i mogłem napisać do Opola, że choroba została przezwyciężona. Chorym tym był ks. Alfons Nossol, który w kilkanaście lat później został następcą biskupa Jopa biskupem ordynariuszem diecezji opolskiej B. Stanaszek, Diecezja sandomierska, t. 1, s Kard. Stefan Wyszyński ( ) prymas Polski od 1948 r., zob. P. NITECKI, Biskupi Kościoła w Polsce, kol J. PASTUSZKA, Moje wspomnienia, s. 23.
59 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 59 Bibliografia Źródła: Archiwum Diecezjalne w Sandomierzu [ADS] T[eczki] p[ersonalne], F[ranciszek] Jop. Archiwum Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu [AWSDwS] Liber Aspirantium ad Statum Clericalem ab an Księga protokołów Literatura: Dąbek J., Łyko A., Kościół i klasztor św. Józefa w Sandomierzu, Sandomierz Grzebień L., Kubicki Paweł Franciszek, w: tenże (red.), Słownik polskich teologów katolickich , t. VI, Warszawa 1983, s Jop S., Rodzinna miejscowość, rodzina. Fragmenty wspomnień dotyczących śp. ks. biskupa F. Jopa, RTSO 8 (1980), s Kończak A., Górski Edward, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich t. V, Warszawa 1983, s Kotkowski S., Seminarium Duchowne w Sandomierzu w latach , Sandomierz Krasiński J., Kronika jako dzieło redaktorów, w: tenże (red.), Stulecie periodyku diecezjalnego Kronika Diecezji Sandomierskiej, Sandomierz 2009, s Krasiński J., Czernik Henryk, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich, t. V, Warszawa 1983, s Krześniak-Firlej D., Bibliografia piśmiennictwa profesorów seminarium sandomierskiego (ks. Franciszek Jop), Studia Sandomierskie 22 (2015), s Mandziuk J., Jop Franciszek, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich, t. V, Warszawa 1983, s Mardyła P., Zarząd archidiecezją krakowską przez wikariusza kapitulnego bpa Franciszka Jopa w latach , Studia Sandomierskie 16 (2009), z. 1/2, s Mikołajec J., Jop Franciszek, w: EK, t. VIII, Lublin 2000, kol. 76. Mikołajec J., Pasterz działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole 1992.
60 60 ks. Tomasz Moskal Moskal T., Organizacja i działalność Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu , w: M. Dębowska (red.), Kurie (archi)diecezjalne Kościoła rzymskokatolickiego w II Rzeczypospolitej, Lublin 2016, s Nitecki P., Biskupi Kościoła w Polsce w latach Słownik biograficzny, Warszawa Ożóg T., Uchnast Z., Pastuszka Józef, w: EK, t. XV, Lublin 2011, kol Pastuszka J., Moje wspomnienia o biskupie Franciszku Jopie, RTSO 6 (1978), s Stanaszek B., Nowakowski R., Słownik biograficzny księży diecezji sandomierskiej XIX XX w., t. I: A G, Sandomierz 2014; t. II: H Ł, Sandomierz Stanaszek B., Diecezja sandomierska w powojennej rzeczywistości politycznej , t. I II, Sandomierz Stanaszek B., Duchowieństwo diecezji sandomierskiej w latach , Lublin Stanaszek B., Działania aparatu bezpieczeństwa wobec Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu w okresie rządów biskupa Jana Kantego Lorka ( ), w: A. Dziurok (red.), Aparat bezpieczeństwa wobec kurii biskupich w Polsce, Warszawa 2009, s Stanaszek B., Księża diecezji sandomierskiej więzieni przez władze komunistyczne po II wojnie światowej, Rzeszów Stanaszek B., Usunąć biskupa! Władze PRL wobec Ordynariusza Diecezji Sandomierskiej Jana Kantego Lorka, Sandomierz Szymański A., Ksiądz biskup doktor Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole Warso A., Biskup Paweł Kubicki ( ) jako kaznodzieja, NP t. CXIV (2010), s Warso A., Ostatni etap życia bp. Pawła Kubickiego ( ), Zeszyty Sandomierskie 28 (2009), s Wilk W., Kosiński Wacław Mateusz, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich t. VI, Warszawa 1983, s Wójcik W., Działalność biskupa Franciszka Jopa w Sandomierzu, Kronika Diecezji Sandomierskiej 70 (1977), s Wójcik W., Ks. Andrzej Wyrzykowski, ABMK 2 (1961), s Zimałek M., Kawiński Józef, w: L. Grzebień (red.), Słownik polskich teologów katolickich, t. V, Warszawa 1983, s. 61.
61 Działalność ks. Franciszka Jopa i okres jego posługi biskupiej w Sandomierzu 61 Streszczenie Artykuł przedstawia postać biskupa Franciszka Jopa ( ). Urodził się w Starej Słupi w diecezji sandomierskiej. Po ukończeniu lokalnej szkoły powszechnej kontynuował edukację w gimnazjum w Warszawie. W 1914 r. został przyjęty na pierwszy rok do seminarium duchownego w Sandomierzu. Naukę jednak rozpoczął w 1915 r., gdyż na skutek działań wojennych uczelnia była zamknięta. Święcenia kapłańskie przyjął w 1923 r. jako student Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. Po uzyskaniu doktoratu w 1923 r. powrócił do diecezji i został wykładowcą seminaryjnym. Od 1925 r. przez dwadzieścia jeden lat piastował urząd kanclerza Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu. Zarówno w pracy kurialnej, jak i dydaktycznej w seminarium, odznaczał się wysokimi kompetencjami. W 1946 r. został biskupem pomocniczym w Sandomierzu. Służył w tym czasie pomocą jej ordynariuszowi biskupowi Janowi Kantemu Lorkowi. Od 1952 r. był wikariuszem kapitulnym w Krakowie, zaś w 1956 r. przeszedł do Opola, gdzie był biskupem do śmierci w 1976 r. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, Sandomierz, diecezja sandomierska. Activity of Rev. Franciszek Jop and the Period of his Episcopal Service in Sandomierz Abstract The article is presenting the figure of bishop Franciszek Jop ( ). He was born in Old Słupia in the Diocese of Sandomierz. On completion of a local universal school, he continued his education at a junior secondary school in Warsaw. In 1914 he was admitted for the first year of the Clerical Seminary in Sandomierz. However, he began his studies in 1915, because as a result of the warfare the seminary was closed. He took holy orders in 1923, as a student of the Gregorian University in Rome. After obtaining a doctorate in 1923 he returned to the diocese and became an academic teacher in the seminary. Since 1925 for twenty one years he held a chancellorship at Diocesan Curia in Sandomierz. Both his the curial and teaching work at the seminary, was characterized by high competence. In 1946 he became a suffragan bishop in Sandomierz. At that time he came to aid to its ordinary Jan Kanty Lorek. From 1952 he was a capitular assistant curate
62 62 ks. Tomasz Moskal in Cracow, whereas in 1956 he went to Opole, where he was a bishop to the end of his life in Keywords: Bishop Franciszek Jop, Sandomierz, Diocese of Sandomierz.
63
64
65 ks. Andrzej Bruździński Wydział Historii i Dziedzictwa Kulturowego UPJPII Dilexit Ecclesiam Działalność biskupa Franciszka Jopa jako wikariusza kapitulnego w archidiecezji krakowskiej ( ) Wstęp Ksiądz kardynał Franciszek Macharski ( ) wspominając pełne grozy czasy stalinowskie w archidiecezji krakowskiej stwierdził, iż wówczas w Krakowie, w owe trudne dni był wspaniały ksiądz biskup Jop, który potrafił zneutralizować ( ) działanie 1 komunistów. Ten niełatwy, krakowski okres życia i działalności biskupa Franciszka Jopa doczekał się już pewnych opracowań, które wyszły spod piór różnych badaczy: ks. Jana Kusia ( ) 2, ks. Helmuta Sobeczki (ur r.) 3, ks. Przemysława Mardyły (ur r.) 4, ks. Józefa Mareckiego (ur r.) 5, a także ks. Tadeusza Pieronka (ur r.) 6, jednak nie dostarczają one wszakże całościowego oglądu działań i postawy bi- 1 F. Macharski, Widziane z Franciszkańskiej. Spotkanie z kardynałem Franciszkiem Macharskim, A. Baczyński (opr.), t. I, Kraków 2001, s J. Kuś, Biskup Franciszek Jop jako wikariusz kapitulny w Krakowie ( ), RTSO 6 (1978), s H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986, s P. Mardyła, Zarząd archidiecezją krakowską przez wikariusza kapitulnego bp. Franciszka Jopa w latach , Studia Sandomierskie 16 (2009), z. 1/2, s ; tenże, Duszpasterstwo w czasach stalinowskich. Władze komunistyczne wobec działalności duszpasterskiej Kościoła rzymskokatolickiego w archidiecezji krakowskiej w latach , Kraków J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi. Biskup Franciszek Jop, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej 8 (2008), nr 10, s T. Pieronek, Wkład Kościoła krakowskiego w kształtowanie stosunków między Kościołem a państwem w latach , Znaki Czasu 5 (1990), nr 20, s
66 66 ks. Andrzej Bruździński skupa Jopa w tym czasie. Do opracowania tego artykułu wykorzystano przede wszystkim archiwa kościelne krakowskie i w części także opolskie. 1. Początek misji W archidiecezji krakowskiej, liczącej ponad milion dwieście tysięcy katolików, pracowało wówczas 581 kapłanów diecezjalnych i 450 kapłanów zakonnych w 20 dekanatach i 327 parafiach 7. Czas ten dla Kościoła krakowskiego był szczególnie dramatycznym okresem, gdyż na porządku dziennym były aresztowania, procesy i represje dokonywane przez władzę traktującą Kościół jak swego największego wroga. Na początku grudnia 1952 r. aresztowano, a później internowano rządcę archidiecezji, arcybiskupa Eugeniusza Baziaka ( ) oraz biskupa pomocniczego Stanisława Rosponda ( ). Pod zarzutem działalności antypaństwowej i szpiegostwa na rzecz Watykanu i USA aresztowano podobnie niemal całą kurię krakowską, a w styczniu następnego roku urządzono jej pracownikom pokazowy proces. Władze komunistyczne, chcąc mieć całkowity nadzór nad działalnością Kościoła krakowskiego, na wzór Rosji bolszewickiej, zamierzały wówczas obsadzić kurię swoimi, posłusznymi ludźmi, jak to zrobiono już gdzie indziej 8. Prymasowi kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu ( ), mimo tej presji władz, udało się uzyskać zgodę na nominację na tymczasowego rządcę do Krakowa biskupa, a nie tylko księdza. Spośród wskazanych przez prymasa czternastu kandydatów rząd wybrał nie bez oporów biskupa Jopa, którego wcześniejsza nominacja do Opola nie doszła do skutku. Niemniej wydawał się im osobą, którą można będzie swobodnie manewrować 9. Tak więc kardynał w liście z 12 grudnia 1952 r. przesłanym do kapituły katedralnej krakowskiej, za pośrednictwem sufragana tarnowskiego biskupa Karola Pękali ( ), w związku z zaistniałym faktem sedes impedita, zalecił, ażeby na wikariusza kapitulnego wybrano sufragana 7 Annuario Pontificio per l anno 1954, Città del Vaticano 1954, s B. Noszczak, Polityka państwa wobec Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce w okresie internowania prymasa Stefana Wyszyńskiego (Instytut Pamięci Narodowej. Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Monografie 46), Warszawa 2008, s. 54; T. Pieronek, Wkład kościoła krakowskiego, s. 106; J. Marecki, Archidiecezja krakowska w latach , w: Kościół krakowski w tysiącleciu, Kraków 2000, s Pismo bp. Michała Klepacza do Urzędu ds. Wyznań ws. wikariuszy generalnych w Krakowie, w: P. Mardyła, Duszpasterstwo w czasach stalinowskich, s. 447; M.P. Romaniuk, Życie, twórczość i posługa Stefana kardynała Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia, t. I, Warszawa 1994, s. 566.
67 Dilexit Ecclesiam 67 sandomierskiego, biskupa in partibus infidelium Dauliae Franciszka Jopa. Następnego dnia, w czasie nadzwyczajnego posiedzenia kapituły, która zebrała się in corpore 10, oprócz chorego ks. Antoniego Bystrzonowskiego ( ), zadośćuczyniono wspomnianej prośbie prymasa, wybierając wskazanego kandydata 11. Dnia 17 grudnia biskup Jop przed kapitułą, w podobnym składzie jak przy wyborze, złożył przepisaną kan. 438 professionem fidei et iuramentum 12 i objął rządy. Nowo wybrany wikariusz kapitulny przyjął tę funkcję, będąc jednak pełen obaw jak to zapisał kardynał-prymas czy podoła, a przede wszystkim: Czy będzie mógł spełniać swe obowiązki, co było w ówczesnej sytuacji niewykluczone. Był jednak: Pełen dobrej woli i gotowości służenia Kościołowi tam, gdzie jest to najpotrzebniejsze 13. Po rozmowie z prymasem wiedział, iż jego zasadniczym zadaniem będzie obrona niezależności i jedności Kościoła 14. Przy powitaniu w gmachu kurialnym ujął zebranych spokojem i dobrocią wzywając wszystkich do pełnego żarliwości odmawiania modlitwy mszalnej: Me a Te separari ne permittas 15. W liście z 20 grudnia 1952 r., skierowanym do duchowieństwa archidiecezji, powiadamiał o swoim kanonicznym wyborze dokonanym przez Kapitułę Metropolitalną i objęciu rządów w dniu 17 grudnia. Będąc świadomy swej tymczasowości w Krakowie, wskazywał jasno i mocno, iż był to wybór prawomocny, zgodny z kanonami kościelnymi, co wobec uzasadnionych podejrzeń, niezgodnego z prawem Kościoła, wpływu czynnika państwowego, miało istotne znaczenie. Kardynał Karol Wojtyła w kazaniu na pogrzebie biskupa Jopa tak wspomniał początek jego rządów: Kiedy przyszedł do Krakowa jako wikariusz kapitulny, w okresie niezwykle ciężkim, kiedy po raz pierwszy pokazał się wśród kapła- 10 Byli to następujący kanonicy: ks. Stanisław Jasiński ( ), ks. Bogdan Niemczewski ( ), ks. Jan Piwowarczyk ( ), ks. Stanisław Czartoryski ( ) i ks. Władysław Wicher ( ). 11 J. Urban, Dwa listy prymasa Stefana Wyszyńskiego do ks. Stanisława Jasińskiego, scholastyka kapituły katedralnej na Wawelu z grudnia 1952 r., w: R. Terlecki (red.), Do prześladowania nie daliśmy powodu Materiały z sesji poświęconej procesowi kurii krakowskiej, Kraków 2003, s ; J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s. 35; Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie (dalej: AKMKr), Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1952, k AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1952, k. 5 7v. 13 S. Wyszyński, Pro memoria. Zapiski z lat i , Warszawa Ząbki 2007, s H.J. Sobeczko, Kościół a państwo w niepublikowanych zapiskach duchowieństwa, w: M. Worbs (red.), Kościół opolski w PRL. Wykłady otwarte zorganizowane w okresie Wielkiego Postu 2007 (Sympozja 68), Opole 2007, s J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s. 36.
68 68 ks. Andrzej Bruździński nów, nieznany przed tym prawie nikomu, w czasie adoracji czwartkowej, odczuliśmy a potem to się stale sprawdzało że w tych ciężkich chwilach, w tym wielkim doświadczeniu Stanisławowego Kościoła, posyła nam Bóg posyła nam Chrystus człowieka «przygarniętego do Serca Bożego», który potrafi innych przygarniać. A właśnie wtedy, w tym okresie osierocenia archidiecezji, bolesnych doświadczeń, w tym okresie szczególnie potrzebny był taki człowiek, który umiał przygarnąć całym sobą, całym sposobem bycia, cały swoim biskupim, pasterskim postępowaniem 16. Jako ordynariusz krakowski biskup Jop powołany został przez prymasa Wyszyńskiego 24 stycznia 1953 r. na członka stałego Komisji Głównej Episkopatu Polski 17. Jak sam to biskup Jop obliczył, poprzez czas urzędowania w Krakowie wziął w niej udział trzydzieści dwa razy, natomiast w Konferencjach Plenarnych Episkopatu wziął udział sześć razy 18. Pierwszy raz uczestniczył w obradach tego gremium 9 lutego 1953 r. 19 Energicznie włączył się w jego prace. Na prośbę biskupów polskich opracował w 1953 r. przepisy o prowadzeniu ksiąg parafialnych: ochrzczonych, bierzmowanych, małżeństw i zmarłych oraz księgi stanu dusz, które zostały zatwierdzone i przyjęte przez Episkopat Polski. Normy te w archidiecezji krakowskiej obowiązywały od 1 czerwca 1953 r. 20 W roku następnym sporządził jako uzupełnienie projekty dwóch zarządzeń Episkopatu: w sprawie ustalenia parafii, w której spisywane mają być akta, oraz w sprawie małżeństw zawieranych poza własną parafią 21. Uczestniczył w dalszym ciągu aktywnie w pracach Komisji Liturgicznej Episkopatu, w której brał udział od początku swego biskupstwa K. Wojtyła, Śp. ks. biskup Franciszek Jop. Kazanie wygłoszone na pogrzebie 28 września 1976 r., Notificationes e Curia Metropolitana Cracoviensi 114 (1976), nr 11/12, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1953, k. 23v. 18 AKMKr, Adm. bp F. Jop, 1957, Zestawienie czynności, k S. Wyszyński, Pro memoria, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1953, k ; tamże, Okólniki i listy pasterskie, k Tamże, Korespondencja 1954, k. 46, H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s
69 Dilexit Ecclesiam W archidiecezji krakowskiej Prymas Polski kardynał Wyszyński 31 stycznia 1953 r. upoważnił biskupa Jopa do mianowania według swego uznania wikariuszów generalnych 23. On sam zaś był zdania, iż jako wikariusz kapitulny: Nie ma prawa posiadać wikariusza generalnego, a nadto nie jest [on] potrzebny 24. Niemniej jednak pod naciskiem władz, które nie zrezygnowały z dążenia do pełnej kontroli nad Kościołem, grożących mu usunięciem z Krakowa, mianował na to stanowisko 2 lutego ks. dra Stanisława Hueta ( ) i eksaugustianina, ks. Bonifacego Woźnego ( ). Świadomy zaprogramowanej roli rozbijania jedności i niszczenia Kościoła od środka przez tych duchownych, powiązanych z ruchem księży patriotów, robił wszystko, aby zneutralizować ich funkcjonowanie i utrudnić im swobodne działanie. Przyjął zatem jako swoje zadanie wskazanie prymasa, żeby samodzielnie wykonując funkcje ordynariusza, skupić duchowieństwo przy biskupie, a nie przy wikariuszach 25, skutecznie blokując ich działania, mające doprowadzić do rozbicia jedności Kościoła. Wykazując się wręcz nadludzką pracowitością, tak zorganizował funkcjonowanie kurii, iż wszyscy petenci najpierw trafiali do niego, a poza tym nie przydzielił wikariuszom szerszych uprawnień, sobie zostawiając wszystkie istotne rozstrzygnięcia. Oprócz tego obsadził pozostałe kurialne stanowiska jak sądził ludźmi oddanymi Kościołowi 26. Udało się w Archiwum Kurii odnaleźć jedno większe pismo z podpisem ks. Hueta, skierowane do Ministra Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w sprawie podatku za mieszkania zajmowane przez duchownych przy ul. Franciszkańskiej 3. Pozostałe pisma, sporządzane przez tychże wikariuszów i kierowane do władz, dotyczą wyłącznie spraw drobnych i nieistotnych, np. przydziału opon czy benzyny 27. Nic przeto dziwnego, iż ks. Huet w pro memoria skierowanym do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski biskupa Michała Klepacza ( ) 15 października 1954 r. skarżył się: Twór podprocesowy, tj. rządy wikariusza i dwóch wikariuszów generalnych, nie wychodzą jak dotąd, moim zdaniem, na korzyść diecezji AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1953, k S. Wyszyński, Pro memoria, s Tamże, s. 428; R.F. Staar, The Church of Silence in Communist Poland, The Catholic Historical Review 42 (1956), nr 3, s M. Lasota, Rewizje w Kurii krakowskiej i ich konsekwencje, w: R. Terlecki (red.), Do prześladowania nie daliśmy powodu, s ; J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Kancelaria 1956, nr Tamże, Korespondencja 1956, k. 639.
70 70 ks. Andrzej Bruździński Biskup wikariusz kapitulny w większości kontaktował się ze swoimi kapłanami za pośrednictwem dziekanów, im przekazując swoje zarządzenia i wskazania. Wobec dezintegracyjnej polityki państwa zwracał mocno uwagę kapłanów na zachowanie jedności w Kościele oraz wierność posłannictwu kapłańskiemu 29. Już na początku urzędowania, 31 grudnia 1952 r., przypomniał duchowieństwu archidiecezji o ich duszpasterskich powinnościach m.in.: o kolędzie, rekolekcjach wielkopostnych i Komunii św. wielkanocnej, o problemach związanych z zawarciem sakramentu małżeństwa i o Mszach św. wieczorowych 30. W styczniu roku następnego zwracał uwagę kapłanom na obowiązek wygłaszania kazań katechizmowych, obejmujących całość nauki chrześcijańskiej w przeciągu pięciu lat. Upominał także duszpasterzy, aby zawsze głosili w niedziele i święta, choć krótkie, ale treściwe kazania. Przypominał podobnie o potrzebie konferencji dekanalnych dla kapłanów przynajmniej cztery razy w roku, połączonych z odpowiednimi naukami ascetycznymi i prawnymi 31. Warto podkreślić, iż wszystkie te wskazania przez cały okres rządów w archidiecezji przygotowywał osobiście, nie wyręczając się pracownikami kurii, a tym bardziej wikariuszami generalnymi. Biskup Jop usilnie się starał, aby w całej archidiecezji odpowiednio uczcić przypadającą w 1953 r. siedemsetną rocznicę kanonizacji przez papieża Innocentego IV (ok ) św. Stanisława biskupa i męczennika. Zarządził, aby we wszystkich kościołach odprawiono specjalną nowennę, jak też wygłoszono specjalne kazania. Aby ta rocznica i uroczystości przyniosły odrodzenie kapłańskiego ducha, zobowiązał ponadto księży, aby w tym roku wszyscy odprawili rekolekcje. Zachęcał przy okazji tego jubileuszu wszystkich wiernych, byśmy: Naszą wiarę świętą zawsze śmiało wyznawali, według niej żyli, bardzo ją kochali i abyśmy wszystko dla niej poświęcić byli zdolni 32. Zaprosił na tę uroczystość do Krakowa również cały polski Episkopat, gdzie przy tej okazji odbyto konferencję plenarną, w czasie której opracowano słynny memoriał do Rady Ministrów, rozważnie zbierający całokształt zarzutów pod adresem rządu prześladującego Kościół w Polsce i mówiący władzy wobec jej daleko posuniętych żądań: Non possumus. Pomimo różnych przeciwdziałań władz, 29 Przemówienie wikariusza kapitulnego bp. Franciszka Jopa do dziekanów archidiecezji krakowskiej, w: P. Mardyła, Duszpasterstwo w czasach stalinowskich, s ; A. Dziurok, Priorytety polityki wyznaniowej władz Polski ludowej w okresie stalinowskim, Glaukopis (2016), nr 33, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, 1953, Okólniki, s Tamże, s F. Jop, Przemówienia i kazania, Opole 1960, s. 17.
71 Dilexit Ecclesiam 71 imponujące uroczystości stanisławowskie odbyły się z udziałem wielkiego zgromadzenia wiernych 33. Statystyczny obraz pracy biskupa Jopa w archidiecezji krakowskiej był imponujący; przedstawiał opis wręcz tytanicznej pracy dla Kościoła. Ogromnie dużo czasu w archidiecezji krakowskiej poświęcił on na wizytowanie parafii. Zabrał się do tego z wielkim zapałem. Jeszcze w tymże roku 1952 odwiedził dwie parafie. W kolejnych zaś latach: 1953 r. 102, 1954 r. 118, 1955 r. 151 i w 1956 r W sumie było to 471 odwiedzin w różnych kościołach. Ogółem w czasie swych rządów zwizytował 13 dekanatów, a więc 2/3 parafii archidiecezji. Były to dekanaty: bialski, bolechowicki, czernichowski, krakowski, makowski, mogilski, myślenicki, nowogórski, orawski, oświęcimski, spiski, żywiecki i zatorski, a oprócz tego z dekanatu mszańskiego cztery parafie: Węglówka, Kasina Mała, Krzczonów i Lubień oraz z dekanatu suskiego dwie parafie: Sucha i Krzeszów 35. Przeprowadził zatem 211 wizytacji kanonicznych parafii, a oprócz tego w 24 przypadkach czynności podobne, jak w czasie wizytacji, ale nie mające takiej rangi prawnej. Inne czynności (pozawizytacyjne) w kościołach Krakowa dokonał 264 razy, a poza Krakowem 164. Kardynał Wojtyła we wspomnianym kazaniu pogrzebowym zauważył: W ogromniej ilości parafii archidiecezji krakowskiej znajdują się dzisiaj protokoły wizytacyjne pisane przez niego własnoręcznie. A pisane [były] z ogromną skrupulatnością, oddając wiernie stan duchowy i materialny każdej parafii 36. Pragnął, aby zachowana była pamięć o przeszłości danej parafii, dlatego w protokole powizytacyjnym przedstawiał jej historię i zabytki, prosząc usilnie o zachowanie tego dziedzictwa i jego pomnożenie tak materialne, jak i duchowe. Sakramentu bierzmowania udzielił przez ten czas wiernym. Większość jego działań jako rządcy diecezji związana była z toczoną przeciw Kościołowi wojną, który usiłowano wręcz fizycznie wyeliminować z życia społecznego. Walka ta toczyła się na różnych poziomach, np. aresztowania kapłanów pod jakimkolwiek pretekstem, uderzenia w bazę materialną Kościoła, walka z kultem i katechizacją, niszczenie zakonów 37. Wysyłał więc biskup Jop liczne protesty do władz różnych stopni w sprawie niesprawiedliwie wymierza- 33 S. Wyszyński, Pro memoria, s. 435; AKMKr, 1953, Okólniki, s ; P. Mardyła, Zarząd archidiecezją krakowską, s J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, 1957, Zestawienie czynności, k K. Wojtyła, Śp. ks. biskup Franciszek Jop, s A. Dziurok, Priorytety polityki wyznaniowej, s
72 72 ks. Andrzej Bruździński nych instytucjom i osobom kościelnym różnych podatków, częstokroć w kwotach astronomicznych. Powiadamiał o tym wszystkim sekretarza Episkopatu, biskupa Zygmunta Choromańskiego. Władze państwowe jak mogły starały się utrudniać życie i działalność Kościołowi także w zakresie kultu, dążąc do zamknięcia go w kościele. W 1955 r. nie pozwolono na procesję św. Stanisława tradycyjną trasą, lecz wyznaczono na to boczne ulice: Bernardyńską, Smoczą i Augustiańską. Powodem podanym był wyścig kolarski, który miał jechać ulicami: Krakowską i Stradomiem. Dopiero szereg interwencji w Warszawie, poczynionych przez biskupa Jopa i Sekretariat Episkopatu, spowodowały cofnięcie tej decyzji niemal w ostatnim momencie 38. Podobnie było w sprawie procesji Bożego Ciała, czy też pieszej pielgrzymki do Kalwarii, kiedy władze lokalne zakazywały albo wytyczały trasę bocznymi drogami. Interwencje biskupa w Warszawie przynosiły niekiedy pozytywne rezultaty. Zawsze jednak on sam odprawiał w Kalwarii główną Mszę św. odpustową 39. Coraz częściej jednak na duchownych nakładano kary pieniężne za urządzenie procesji, pomimo że zgoda na jej przeprowadzenie w końcu została wydana 40. Innym zagadnieniem niezwykle trudnym była sprawa katechizacji, która nie tylko była usuwana ze szkół, ale nie chciano nawet dopuścić do jej nauczania w punktach katechetycznych. Dla komunistów walka na froncie szkolnym była priorytetem realizowanym metodycznie i systematycznie. Zakazywano kapłanom, a szczególnie kapłanom zakonnym czy zakonnicom, nauczania religii nie tylko w szkole, ale nawet w kościele, argumentując, że nie posiadają odpowiedniego przygotowania 41. W takiej sytuacji zatem biskup Jop prosił usilnie wszystkich księży, nie tylko proboszczów i katechetów, aby: Gorliwie zajęli się nauczaniem religii oraz aby: Wszędzie były odprawiane w niedziele i święta przez cały rok nabożeństwa dla młodzieży i dzieci szkolnych połączone z odpowiednią egzortą 42. Tym bardziej, iż władze likwidowały kaplice półpubliczne czy publiczne w szkołach i różnych zakładach wychowawczych. W samym Krakowie skasowano wówczas 16 kaplic AKMKr, Kancelaria 1955, nr M. Rudyk, Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Kalwarii Zebrzydowskiej, w: S. Koperek i in. (red.), Archidiecezja krakowska na przełomie tysiącleci, Kraków 2004, s AKMKr, Kancelaria 1956, nr 1797, Archiwum Diecezjalne w Opolu (dalej: ADO), sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, Nauka religii, pisma nr 7464/54, 5202/ AKMKr, Kancelaria 1955, nr 5131, ADO, sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, Likwidacja kaplic.
73 Dilexit Ecclesiam 73 Biskup wikariusz kapitulny, dbając o właściwy kształt duszpasterstwa ogólnego (np. w związku ze zmniejszającą się liczbą wiernych na sumach), nie zapomniał także o potrzebach grup specjalnych: W każdej parafii jest pewna ilość ludzi głuchoniemych, należących do Kościoła katolickiego i pragnących przyjmować sakramenty święte, oraz mających prawo do brania udziału w życiu religijnym. Jest jednak dość trudno porozumieć się z tymi osobami w dziedzinie pojęć oderwanych [i] potrzebne jest pewne wyszkolenie 44. W związku z tym wysłał szereg księży krakowskich na kurs duszpasterski dla duszpasterzy głuchoniemych w Katowicach-Panewnikach 45, umożliwiając powstanie prawdziwego duszpasterstwa tychże ludzi. Biskup Jop w czasie swojej krakowskiej posługi dokonał także konsekracji dziesięciu kościołów, poświęcenia dwudziestu ołtarzy stałych oraz dwóch nastaw ołtarzowych. Dwa razy święcił kamienie węgielne kościołów. W czasie 33 aktów konsekracji poświęcił 46 dzwonów. Konsekrował w tym czasie także 65 kielichów i paten, a dziesięć razy dokonał poświęcenia polichromii, ornatów, chorągwi oraz organów. Jednym z bardziej istotnych obowiązków biskupa Jopa było nauczanie. Pomimo iż nie był porywającym mówcą, jak mówią świadkowie, wszystkie swoje wystąpienia zawsze bardzo starannie i rzeczowo przygotował. W tymże czasie wygłosił on 692 kazania tak z ambony, jak i od ołtarza. Przed bierzmowaniem i na zakończenie wizytacji miał 427 przemówień. Na pogrzebach wygłosił dwie mowy żałobne oraz na pozakościelnych uroczystościach miał 38 przemówień. Skrupulatnie rejestrując w swoim Diarum missarum wszystkie intencje mszalne wiemy, że w tym czasie odprawił 183 uroczyste Msze św. i 33 nieszpory pontyfikalne, a za archidiecezję krakowską ofiarował 340 Mszy św., modlił się także o wyniesienie krakowskich sług Bożych do chwały ołtarzy, np.: Anieli Salawy ( ), ks. Piotra Skargi SI ( ), br. Alberta Chmielowskiego ( ) 46. Niezwykle trudne dla biskupa Jopa były liczne rozmowy z władzami na poziomie lokalnym i centralnym, na które był niejednokrotnie wzywany, a które przeradzały się wręcz w przesłuchania. Prowadzone były one nieraz w bardzo ostrym tonie, kiedy bronił kapłanów przed żądaniami usunięcia ich 44 AKMKr, Kancelaria 1955, nr Tamże, nr 4930; tamże, Kancelaria 1956, nr AKMKr, Adm. bp F. Jop, 1957, Zestawienie czynności, k. 812; J. Kopiec, Wartość historyczna rejestru Mszy świętych sprawowanych przez biskupa Franciszka Jopa ( ), w: S. Czerwik, M. Mierzwa, R. Majkowska (red.), Diligis me? Pasce. Księga jubileuszowa dedykowana biskupowi sandomierskiemu Wacławowi Józefowi Świerzawskiemu na pięćdziesięciolecie święceń kapłańskich , t. II, Sandomierz 2000, s
74 74 ks. Andrzej Bruździński ze stanowisk 47. Nic nie pomogły jego protesty wnoszone do władz w związku z zamknięciem różnych organizacji katolickich (Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej czy Żywego Różańca Dziewcząt Archidiecezji Krakowskiej, pod którym ukryte było KSM Żeńskie), likwidacją Wydziału Teologicznego na najstarszej polskiej uczelni czy odebraniem Kościołowi i przejęciem przez PAX Tygodnika Powszechnego. Wobec nacisków, aby zaakceptować nową redakcję i wyznaczyć asystenta kościelnego dla tego pisma, okazał się nieugiętym Wobec kapłanów Jako rządca w Krakowie biskup Jop udzielał święceń kapłańskich różnych stopni 90 razy; przyjęło je święconych. Święcenia kapłańskie otrzymało z jego rąk 303 diakonów 146 diecezjalnych i 157 zakonnych. Diakonat zaś przyjęło 404 subdiakonów 242 diecezjalnych i 162 zakonnych. Subdiakonat z kolei 433 seminarzystów 262 diecezjalnych i 171 zakonnych. Egzorcystat i akolitat przyjęło 623 kleryków 285 diecezjalnych i 338 zakonnych. Ostiariat i lektorat otrzymało 590 alumnów 301 diecezjalnych i 289 zakonnych. Tonsurę zaś przyjęło 577 mężczyzn 256 z seminariów diecezjalnych i 321 z zakonnych 49. Byli to zarówno klerycy seminarium krakowskiego, jak i śląskiego, a także sandomierskiego oraz różnych seminariów zakonnych, nie tylko zresztą w Krakowie (np. w Obrze). W czasie święceń szczególnie kapłańskich wzywał neomystów, aby starali się miłować Kościół. Czynił to, wskazując znaczące zapewne znane im lokalne przykłady. W 1953 r. w krakowskim kościele świętych Apostołów Piotra i Pawła, udzielając święceń diakonom krakowskim i śląskim, mówił: Obfitowała ( ) ziemia krakowska w świętych ( ) kapłanów. Nie tylko w wieku XIII i XVI, gdy ich było więcej, niż w innych stuleciach, ale i w czasach nowszych. Tak niedawno zmarł proboszcz małej parafii liczącej 700 wiernych w Sromowcach Wyżnych ks. Józef Kosibowicz 50, 47 H.J. Sobeczko, Kościół a państwo, s. 150; P. Mardyła, Zarząd archidiecezją krakowską, s , T. Pieronek, Wkład kościoła krakowskiego, s ; A. Chwalba, Dzieje Krakowa, t. VI: Kraków w latach , Kraków 2004, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, 1957, Zestawienie czynności, k Ks. Józef Kosibowicz ( ) kapłan archidiecezji krakowskiej, proboszcz w Sromowcach Wyżnych w latach , zasłynął jako świątobliwy i pełen kultury człowiek. Zob. [J.I. Wróbel] I. Podgórski, Pod korcem. Życiorys księdza Józefa Kosibowicza, ekspozyta w Sromowcach Wyżnych ( ), Poznań 2005.
75 Dilexit Ecclesiam 75 który jaśniał świątobliwością życia niezwykłą. W parafii Czernichów umieszczona jest w prezbiterium tablica pamiątkowa z nazwiskiem ks. Wawrzyńca Ignacego Kamerera. Był to doktor prawa, protonotariusz apostolski i pleban, jak go napis na tablicy nazywa, parafii Czernichów przez trzydzieści trzy lata. Zmarł prawie trzysta lat temu, 8 listopada 1687 r. Do dziś, jak mi mówił jeden z dawnych księży wikarych tej parafii, wierni zwracają się w dniu zadusznym do miejscowego księdza proboszcza o wypomnienie w modlitwach ks. Wawrzyńca Kamerera. Długa i wdzięczna jest pamięć wiernych o dobrym kapłanie, a pewnie i świątobliwe musiało być życie tego duszpasterza czernichowskiego, jeżeli po trzystu prawie latach jest wymieniany w modlitwach potomków swych dawnych parafian 51. Wskazywał dalej biskup neoprezbiterom, jako cel życia kapłańskiego, umiłowanie Kościoła, który jest dla swych kapłanów najlepszą matką 52. Wobec powyższego nie dziwi więc fakt, iż biskup katowicki Stanisław Adamski ( ) w 1956 r., dziękując mu za opiekę nad jego seminarium, szczególnie zwrócił uwagę na to, że: Swoją postawą i swoim wpływem umacniał kierownictwo seminarium, tak iż ono zachowywało prawą kościelną linię, mimo wywieranego na nie nacisku 53. Wikariusz kapitulny przejawiał specjalną troskę o dobrą formację intelektualną kapłanów, tak w studium domesticum, jak i po święceniach, dlatego wysyłał ich na dalsze specjalistyczne studia 54. Na studia na KUL-u delegował np.: ks. Kazimierza Waliczka (ur r.), ks. Czesława Świniarskiego ( ), subdiakona Tadeusza Pieronka (ur r.) i ks. Franciszka Macharskiego, a nawet popierał w sprawach dalszych studiów zakonników u ich władz, jak np. ks. Jana Oleksego SCI ( ) 55. Dbając o wykształcenie kapłanów, zwracał szczególną uwagę na formację wewnętrzną 56. Przypominał o potrzebie: Świętości wewnętrznej i zewnętrznej. Nawet niekoniecznie świętości heroicznej, lecz takiej zwyczajnej, polegającej na zachowaniu przykazań Bożych i kościelnych, pilnym wypełnianiu obowiązków stanu, życiu w stanie łaski uświęcającej, stałym utrzymywaniu w nas życia nadprzyrodzonego F. Jop, Przemówienia i kazania, s Tamże, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1956, k A. Kubiś, Papieski Wydział Teologiczny w Krakowie w latach (Studia do Dziejów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego 18), Kraków 2005, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1956, k. 695; tamże, Korespondencja 1955, k J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s F. Jop, Przemówienia i kazania, s. 96.
76 76 ks. Andrzej Bruździński Biskup otaczał specjalną opieką i zainteresowaniem księży chorych, pytając o ich potrzeby ( czy ksiądz ma na leki ), prosił także księży z danego dekanatu, aby nie zapominali o swoim znajdującym się w potrzebie konfratrze 58. Zachowane są pełne wdzięczności i wzruszenia listy od chorych czy starszych kapłanów, dziękujących biskupowi za pomoc 59. Specjalną pieczą otaczał kapłanów wracających z więzień, znajdując dla nich odpowiednie miejsce pracy 60. Za jego czasów powstała myśl budowy kolejnego domu księży emerytów. Pomysł ten zdecydowanie popierał, jednak do jego realizacji nie doszło z powodu braku zgody władz państwowych 61. Troszcząc się o to, aby kapłani prowadzili intensywne życie wewnętrzne, dawał im sam tego przykład. Dla siebie nie potrzebował wiele. Był bardzo skromny w trosce o zewnętrzny wygląd, zachowywał wręcz franciszkańskie ubóstwo. Jak wspominał ks. Wacław Jezusek ( ), do Krakowa przyjechał z całym swym bagażem, który zmieścił się w teczce podróżnej 62, po mieście poruszał się tramwajem, a w dalsze trasy jeździł pociągiem w III klasie. Podobnie było z jego wyjazdem do Opola. Cały jego dobytek jedną walizkę z rzeczami osobistymi zmieszczono w samochodzie osobowym, w którym oprócz kierowcy jechał jeszcze kanclerz, ks. Mikołaj Kuczkowski ( ), i kapelan, ks. Józef Moroń ( ) 63. Dlatego kardynał Wojtyła w kazaniu pogrzebowym zaznaczył, iż był on człowiekiem prostym i skromnym nad wyraz i ubogim do końca 64. Gdy w Ordo Divini Officii archidiecezji krakowskiej z 1955 r. zamieszczono wzmiankę o jego imieninach, napisał list do opracowującego rubrycelę ks. kanonika Józefa Gaździckiego ( ) z prośbą, aby w przyszłym roku tego nie czynił, gdyż on imienin nie odchodzi, a przede wszystkim nie jest ordynariuszem archidiecezji 65. Prowadził bardzo ascetyczny tryb życia, nie dając władzom komunistycznym żadnej możliwości szantażu 58 AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1955, k. 202, 205, Tamże, Korespondencja 1956, k J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s P. Grzesiak, Dom Księży Emerytów, w: S. Koperek i in. (red.), Archidiecezja krakowska na przełomie tysiącleci, Kraków 2004, s W. Jezusek, Wspomnienie o śp. ks. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s ; A. Sitek, Wspomnienia niekonwencjonalne. Pogadanki radiowe o biskupie Franciszku Jopie w stulecie urodzin, Opole 1998, s K. Wojtyła, Śp. ks. biskup Franciszek Jop, s Ordo Divini Officii Recitandi Missaeque Celebrandae Juxta Ritum Breviarii et Missalis S. Romanae Ecclesiae ad Usum Archidioeceseos Cracoviensis pro Anno Domini 1955, Cracoviae 1954, s. 94; AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1955, k. 297.
77 Dilexit Ecclesiam 77 czy kompromitacji. Podobnie zalecał kapłanom, aby na plebanii nie podawali alkoholu w czasie różnych spotkań kapłańskich z okazji wizytacji, spowiedzi, rekolekcji czy odpustów 66. Biskup Piotr Gołębiowski ( ) napisał o nim: Jaśniał duchem ewangelicznej prostoty, zaparcia się siebie, apostolskiej gorliwości. Tym [też] trafiał do serc kapłanów i wiernych 67. Biskup Jop wstawiał się do Urzędu do Spraw Wyznań i do Prokuratury Wojskowej za uwięzionymi kapłanami, m.in. za księżmi: Stefanem Muniakiem ( ), Józefem Hojołem ( ), Józefem Olekiem ( ), Wiktorem Kanią ( ), Antonim Kosibą ( ), Józefem Sanakiem ( ), Janem Pochopieniem ( ), Józefem Lelitą ( ), Franciszkiem Szymonkiem ( ), Józefem Fudalim ( ), Andrzejem Mistatem ( ), Władysławem Curzydłą ( ), prosząc o darowanie im kary i zwolnienie ich z więzienia 68. Rzadko kiedy jednak prośby te przez władze były uwzględniane. Bronił podobnie kapłanów, którzy narazili się władzom, przed żądaniem zdjęcia ich ze stanowisk, np. ks. Leonarda Prochownika ( ) z Wadowic, ks. Jana Rutany ( ) z Libiąża Wielkiego, ks. Jana Marszałka ( ) z Łodygowic, ks. Józefa Jońca ( ) z Oświęcimia, lub też braku akceptacji przeniesienia na inną placówkę, gdyż to rodziło problem obsadzenia placówek duszpasterskich odpowiednimi kapłanami. Niekiedy, w sytuacjach sporadycznych, interwencje te przynosiły jednakże pozytywny skutek 69. Władze na podstawie dekretu z 9 lutego 1953 r., chcąc wpływać na obsadę stanowisk kościelnych i promować księży-patriotów, nie zatwierdzały mianowanych kapłanów na wskazane funkcje albo też nie pozwalały na zmianę zamieszkania, wykorzystując w tym celu niemal łagrowe przepisy meldunkowe. Wszystko to uniemożliwiało biskupowi wszelkie nominacje i przenosiny księży 70. W latach trudności te zaczęły przybierać coraz to bardziej ostre formy, doprowadzając wręcz do sparaliżowania pracy kapłańskiej w die- 66 AKMKr, Kancelaria 1956, nr P. Gołębiowski, Odezwa biskupa sandomierskiego Piotra Gołębiowskiego z racji zgonu śp. biskupa Franciszka Jopa ordynariusza diecezji opolskiej, WUDO 32 (1977), nr 2/3, s AKMKr, Kancelaria 1954, nr 8486; tamże, Kancelaria 1955, nr 147, 210; tamże, Kancelaria 1956, nr 2589, 6656; J. Marecki (red.), Represje wobec osób duchownych i zakonnych na terenie woj. krakowskiego Leksykon biograficzny, t. I, Kraków 2014, s ; M. Jarosławski, Ks. Józef Fudali, zapomniana ofiara prześladowań Kościoła. Listy do Redakcji, Więź 46 (2003), nr 8/9, s ADO, sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, pisma nr 1619/53, 2337/53, 4267/ ADO, sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, Trudności z nominacjami.
78 78 ks. Andrzej Bruździński cezji 71. Na wysłane protesty przez biskupa odpowiadano: Dotychczasowa postawa tego księdza nie daje gwarancji pracy na [tej] placówce zgodnie z interesami PRL 72. W styczniu 1956 r. pisał do sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski, biskupa Zygmunta Choromańskiego ( ): Większość wyświęconych w czerwcu ubiegłego roku księży nie ma dotąd żadnych stanowisk. Wnioski moje są długo przetrzymywane w Prezydium W[ojewódzkiej] R[ady] N[arodowej], a następnie odrzucane 73. Niekiedy bywał przymuszony przez władzę do odwołania proboszcza. Zaznaczał wówczas jasno, iż nie jest to jego decyzja. Z drugiej strony biskup Jop stosując taktykę biernego oporu wobec władzy, nie dopuścił do obejmowania opróżnionych stanowisk przez osoby wskazywane przez komunistyczny reżim 74. Według świadectwa krakowskich kapłanów, biskup Jop wnosząc spokój i pogodę ducha potrafił rozładowywać powstałe wśród księży w takich sytuacjach nerwowe napięcie, skierowując ich działalność i uwagę ku głębszemu wymiarowi ich posługi. Kapłanów archidiecezji krakowskiej ujął również wikariusz kapitulny swoim udziałem w kapłańskich pogrzebach. Do tej pory jedynie na pogrzeby znaczniejszych kapłanów udawał się jakiś delegat kanonik kapituły wawelskiej. W tymże czasie biskup Jop uczestniczył w 50 pogrzebach. Każdego kapłana otaczał szacunkiem, pomimo iż niekiedy musiał być zasadniczy i stanowczy. Przyjmował ich o każdej godzinie, nie tylko w czasie urzędowania. Widząc to wszystko, kapłani krakowscy otaczali biskupa pełnym miłości szacunkiem i oddaniem 75. Pełna wzruszającej serdeczności jest korespondencja z apostołem Kazachstanu, bł. ks. Władysławem Bukowińskim ( ) z Karagandy. Oboje starali się pisać tak, aby nie podpaść władzom, a jednocześnie, aby korespondencja była wsparciem dla apostoła na bezkresnych terenach nieludzkiej ziemi: Wyrywającego z otchłani tylko stosunkowo nielicznych, ale jakże spragnionych 76. Ks. profesor Kuś sformułował o biskupie Jopie krótkie, ale niezwykle charakterystyczne świadectwo: Biskup dobrze czuł się wśród kapłanów, a kapłani przy biskupie T. Pieronek, Wkład Kościoła krakowskiego, s ADO, sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, Trudności z nominacjami, pismo 3826/ AKMKr, Kancelaria 1956, nr 359, 670, 1174, 1279, 1343, 1344; S. Wyszyński, Pro memoria, s J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1956, k J. Kuś, Biskup Franciszek Jop, s. 37.
79 Dilexit Ecclesiam Wobec zakonów Biskup Jop jako rządca diecezji interesował się żywotnie również sprawami zakonów, które wnoszą niezaprzeczalny wkład w budowę i kształt Kościoła diecezjalnego zarówno poprzez zachowanie zakonnej reguły, jak i przede wszystkim przez różne formy apostolstwa 78. Dokonał w czasie swoich rządów jednej benedykcji opata zakonnego w opactwie cystersów w Mogile o. Augustyna Ciesielskiego OCist ( ), w dniu 9 sierpnia 1953 r. oraz raz jeden obłóczyn i także raz jeden przyjął śluby zakonne 79. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, biskup Michał Klepacz, mianował biskupa Jopa 14 sierpnia 1954 r. Komisarzem Zakonu Cystersów w Polsce 80. Gros jednakże jego działalności w tym wymiarze posługi tymczasowego rządcy diecezji skupiało się na obronie zakonów i zgromadzeń zakonnych wobec szalejącego komunistycznego huraganu bezprawia 81. Pod koniec lipca 1954 r. biskup Jop interweniował u władz centralnych w Radzie Państwa i Prezesa Rady Ministrów, ale także i lokalnych Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Krakowie ostro protestując wobec nakazu opuszczenia swoich klasztorów przez bernardynów w Alwerni, reformatów w Wieliczce, sercanów w Stadnikach, a w Staniątkach benedyktynek i służebniczek starowiejskich 82. Do Stadnik, Wieliczki i Staniątek zaś zwieziono, przy pomocy działaczy PAX-u świeckich i księży służebniczki śląskie w ramach akcji X-2, którym zarzucano szerzenie niemczyzny. Klasztory te zostały zorganizowane na wzór obozów pracy, na czele których stali wyznaczeni przez władze administratorzy. 78 B. Przybylski, Istota życia zakonnego, AK 70 (1967), s M. Starzyński, M. Zdanek, Historiographus ordinis. O życiu i twórczości ojca Augustyna Ciesielskiego OCist ( ), w: A. Ciesielski, Dziedzictwo cystersów. Prace wybrane, M. Starzyński, M. Zdanek (wyd.), (Cistercium Mater Nostra. Studia et Documenta 1), Kraków 2013, s. 30; S. Wyszyński, Pro memoria, s. 572; AKMKr, Adm. bp F. Jop, 1957, Zestawienie czynności, k AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1954, k A. Mirek, Huragan bezprawia, czyli usuwanie zakonnic z życia społecznego przez władze komunistyczne PRL, w: A. Barańska, W. Matwiejczyk (red.), Narrata de fontibus hausta. Studia nad problematyką kościelną, polityczną i archiwistyczną ofiarowane Janowi Skarbkowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, Lublin 2010, s AKMKr, Kancelaria 1954, nr 4647; A. Mirek, Siostry zakonne w obozach pracy w PRL w latach , Lublin 2009, s , ; P. Raina, Losy sióstr zakonnych w PRL. Wysiedlenie, obozy, uwolnienie , Warszawa 2004, s , 45 47, 53 58; V. Guzy (opr.), 60. rocznica wysiedlenia Sióstr Służebniczek NMP Prowincji Opolskiej do obozów pracy w latach [1957]. Z kart historii Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, Wrocław Katowice 2014, s. 9 22; E. Kaczmarek, Dlaczego przeszkadzały? Polityka władz partyjnych i rządowych wobec żeńskich zgromadzeń zakonnych w Polsce w latach , Warszawa 2007, s
80 80 ks. Andrzej Bruździński Utworzono więc obozy pracy Staniątki I (dawny klasztor benedyktynek) i Staniątki II (dawna ochronka służebniczek), w Wieliczce i Stadnikach. Utworzone tam obozy pracy resocjalizacyjnej połączone były z nachalną komunistyczną indoktrynacją 83. W tychże czterech obozach umieszczono 451 służebniczek śląskich, które mieszkały i pracowały w wielkiej ciasnocie 84. Benedyktynki staniąteckie umieszczono zaś w klasztorze bernardynów w Alwerni. Zakonników usuniętych z klasztorów, w których umieszczono zakonnice, przeniesiono do innych konwentów ich zakonu. Biskup, jak mógł, opiekował się tymi wszystkimi klasztorami na wygnaniu, a szczególnie żeńskimi, zapewniając im odpowiednią pomoc materialną i duchową, mianując kapelanów, podtrzymując je na duchu, jak wymownie świadczą o tym zachowane listy do benedyktynek staniąteckich w Alwerni. Był pierwszym hierarchą odwiedzającym wspomniane zakonnice w miejscach ich uwięzienia 85. Pod koniec listopada tego samego roku, bez powodu i wskazania przepisu prawnego, zażądano od sióstr duchaczek w Porąbce i Cięcinie, jak też od nazaretanek w Marcyporębie, opuszczenia zajmowanych domów. Usiłowano poprzez to osłabić jeszcze bardziej Kościół, odsuwając zakonnice od pomocy w parafii. W sprawach tych domów biskup pisał szereg pism do władz państwowych: lokalnych i centralnych, w tym również do Rady Państwa. Wobec dalszego żądania władz, aby on sam zlikwidował wspomniane domy zakonne, odpowiedział: Domów zakonnych likwidować nie będę. ( ) Moim obowiązkiem jest bronić każdego domu zakonnego 86. W sierpniu 1954 r. pisał wikariusz kapitulny także do Prezesa Rady Ministrów, jak i Rady Państwa, protestując w sprawie przejęcia przez komunistów, dążących do odsunięcia Kościoła od wychowania młodego pokolenia, internatów prowadzonych w Krakowie przez duchaczki i urszulanki czarne 87. W lipcu 83 H.J. Sobeczko, Kościół a państwo, s. 151; J. Marecki, Archidiecezja krakowska w latach , s A. Mirek, Wysiedlenia zakonnic z klasztorów do obozów pracy w ramach Akcji X-2 przez władze komunistyczne w PRL, w: taż (red.), Represje wobec sióstr zakonnych w PRL. Obozy pracy dla zakonnic ( ). Materiały do historii najnowszej żeńskich zgromadzeń zakonnych w Polsce, Lublin 2005, s. 39; Spis zakonnic usuniętych z klasztorów w ramach Akcji X-2. Tabele, w: J. Myszor (red.), Leksykon duchowieństwa represjonowanego w PRL w latach , t. III, Warszawa 2006, s ; B. Noszczak, Polityka państwa wobec Kościoła, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1955, k v; A. Mirek, Siostry zakonne w obozach pracy w PRL, s. 450, , ; D. Knapik, Bernardyni alwernijscy. Dzieje klasztoru oo. Bernardynów w Alwerni , Kraków 2014, s AKMKr, Kancelaria 1954, nr 7443, 7463; tamże, Kancelaria 1955, nr 861, 972, 1038, 1040, 2213, 2214, 2379; B. Noszczak, Polityka państwa wobec Kościoła, s AKMKr, Kancelaria 1954, nr 5267, 5266.
81 Dilexit Ecclesiam r. zostały przez władze wyrzucone siłą ze swego mieszkania w Krakowie przy ul. Siemiradzkiego 31 bezhabitowe siostry Sługi Jezusa (Zgromadzenie Sióstr Sług Jezusa). Także w ich sprawie biskup Jop słał do władz listy protestacyjne, wzywając do przywrócenia legalnego stanu posiadania. Przydzielono im w zamian zdecydowanie mniejsze, a na dodatek zniszczone pomieszczenie. Takie działanie władz zmierzało w konsekwencji do likwidacji tego młodego zgromadzenia 88. Podobnie było w tymże roku z wyrzuceniem bonifratrów z ich klasztoru w Krakowie przy ul. Trynitarskiej 11 i przekazania tych pomieszczeń na rzecz przyległego szpitala 89. W sierpniu 1956 r. bronił domu zakonnego felicjanek w Morawicy przed zajęciem go przez władze oświatowe, które tam chciały ulokować świeckie nauczycielki 90. Zwracał także uwagę w piśmie do biskupa Klepacza w 1955 r. na problem drugiego chóru w niektórych zakonach żeńskich, który niesie z sobą wiele goryczy i żalu w duszach ( ) wywołując bardzo przykre odruchy 91. Pod koniec listopada 1956 r. wydał zezwolenie na otwarcie domu księży pallotynów w Kościelisku, który z czasem przerodził się w znane sanktuarium 92. Biskup Jop postulując pewne reformy w zakonach, bronił je przede wszystkim przed komunistycznym bezprawiem, dążącym nie tylko do osunięcia ich od pracy apostolskiej, ale usiłującym wręcz zlikwidować życie zakonne. 5. Zakończenie misji Pomimo iż władze komunistyczne zgodziły się w końcu 1952 r. na osadzenie biskupa Jopa w Krakowie, to już na wiosnę 1954 r. premier Józef Cyrankiewicz ( ) zażądał od przewodniczącego Episkopatu, biskupa Klepacza, usunięcia go z zajmowanego stanowiska w Krakowie. Podobne żądania ponowiono jeszcze na jesień tego roku oraz w listopadzie roku następnego. Na wszystkie 88 ADO, sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, Sercanki [!], pismo nr 1798/56; E. Kaczmarek, Dlaczego przeszkadzały?, s. 123; A. Jakubczyk, Zgromadzenie Sług Jezusa w społeczeństwie polskim w latach , Warszawa 2001, s. 477, 494; M. Ordon, Proces likwidacji Stowarzyszeń Opieka nad Dziewczętami ( ), Prawo, Administracja, Kościół 2 (2001), nr 2/3, s H. Łań-Mirowska, Bonifratrzy w Polsce ( ), Rzym 1984, s ADO, sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie, Felicjanki, pismo nr 5089/56; M.P. Lenart, Prowincja krakowska Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny Zgromadzenia Sióstr Felicjanek, t. II: Leksykon domów ( ), cz. 3, Kraków 2001, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1955, k Tamże, Korespondencja 1956, k. 672.
82 82 ks. Andrzej Bruździński te żądania biskup łódzki dawał odpowiedź odmowną. Wskazuje to niezbicie, iż władza ludowa była wyjątkowo niezadowolona z jego rządów w archidiecezji 93. Dla niego osobiście ten okres był trudny, toteż po niespełna roku pobytu w Krakowie, w dniu 31 października 1953 r. odprawił Mszę św. w intencji mojego powrotu do Sandomierza 94. W dniu 3 grudnia 1956 r. skończyła się jego misja wikariusza kapitulnego w czasie sedis impeditae archidiecezji krakowskiej, gdy do archidiecezji powrócili z internowania na fali październikowej odwilży arcybiskup Eugeniusz Baziak i biskup Stanisław Rospond 95. Oddanie rządów prawowitemu ordynariuszowi dokonało się w atmosferze ewangelicznej 96. Tego samego dnia z tejże racji skierował list do kardynała Wyszyńskiego, dziękując mu za okazywaną życzliwość, za pomoc i radę w tym trudnym okresie 97. Następnego dnia do duchownych archidiecezji napisał: Opuszczając Kraków, żegnam czcigodne duchowieństwo świeckie i zakonne archidiecezji i z całego serca dziękuję mu za okazywaną mi życzliwość i zaufanie, oraz za gorliwą pracę i właściwą postawę kapłańską w tym okresie grudnia w Diarium missarum napisał: Ostatni raz odprawiłem w Krakowie [Mszę św.] na podziękowanie Panu Bogu za łaski w Krakowie 99. Wymawiając się prymasowi od objęcia rządów w Opolu, nawiązał także do niedawnego krakowskiego czasu pisząc: Jestem w dodatku dość zmęczony okolicznościami mojej pracy w ostatnich czterech latach, gdy warunki pracy wymagały działania w okolicznościach bardzo nieraz dwuznacznych i gdy zaufanie trzeba było zdobywać dużym niekiedy wysiłkiem, a nie wszyscy mogli wiedzieć, zwłaszcza świeccy, że jedynie dobro sprawy Bożej i dobro Kościoła miałem na uwadze AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1955, k J. Kopiec, Wartość historyczna rejestru Mszy świętych, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1956, k T. Pieronek, Wkład Kościoła krakowskiego, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1956, k Tamże, k J. Kopiec, Wartość historyczna rejestru Mszy świętych, s AKMKr, Adm. bp F. Jop, Korespondencja 1956, k. 637.
83 Dilexit Ecclesiam 83 Podsumowanie Prymas kardynał Wyszyński, dziękując za życzenia złożone mu z racji rocznicy sakry biskupiej, napisał 12 maja 1956 r. do biskupa Jopa: Pamięta o [jego] niełatwej drodze [życia], tym więcej, że poczuwa się do winy obarczenia [go tym] ciężarem. Ale każdy to dziś widzi, że ofiara Ekscelencji była konieczna, dla chwały Kościoła Bożego 101. Podsumowując krakowski okres działalności biskupa Franciszka Jopa należy zauważyć, iż był on wypełniony niezwykle sumienną i niełatwą pracą w czasie wielkiej próby, niezwykłe zaciekłej walki z Kościołem, w zdecydowanie najgorszym okresie powojennej historii Kościoła katolickiego w Polsce. Swoim umiłowaniem Kościoła powszechnego i Kościoła lokalnego, swoją postawą i pracą zapobiegł konsekwencjom działań władzy komunistycznej, szczególnie po procesie kurii krakowskiej, mogącym doprowadzić do rozbicia Kościoła, czy wręcz do schizmy 102. Głównym zadaniem biskupa Franciszka Jopa stała się integracja archidiecezji, czego dokonał niełatwym wysiłkiem. Ks. Tadeusz Pieronek biskupa Jopa, który w Krakowie nie miał łatwego życia, nazwał człowiekiem wyjątkowej szlachetności, pracowitości, roztropności i bezwzględnej wierności Kościołowi 103. Nie ulega więc wątpliwości, iż: Umiejętnie i po Bożemu rozwiązywał wszystkie trudności, przez co zyskał sobie szczerą życzliwość i wdzięczność duchowieństwa i wiernych 104. Pewnego rodzaju zwieńczeniem, ukoronowaniem działalności biskupa Jopa w Krakowie były święcenia biskupie ks. Karola Wojtyły, będąc jego współkonsekratorem 105. Ten, wspominając już jako papież biskupa Jopa z wielkim szacunkiem i uznaniem nazwał go człowiekiem opatrznościowym w czasie stalinizmu. Dzięki niemu Kościół w tym mieście przetrwał bez większych 101 Tamże, k M. Lasota, Zmiany w kurii krakowskiej po procesie ks. Lelity i innych, w: F. Musiał, M. Lasota, Kościół zraniony. Proces księdza Lelity i sprawa kurii krakowskiej, Kraków 2003, s T. Pieronek, Wkład Kościoła krakowskiego, s. 106, H.J. Sobeczko, Życie i działalność śp. księdza biskupa Franciszka Jopa, WUDO 32 (1977), nr 2/3, s F. Nagy, La comune genealogia episcopale di quasi tutti gli ultimi papi ( ), Archivum Historiae Pontificiae 17 (1979), s. 453; K.R. Prokop, Sakry i sukcesja święceń biskupich Episkopatu Kościoła katolickiego w Polsce w XIX i XX w. (na tle wcześniejszych okresów dziejowych), Lublin 2012, s. 458.
84 84 ks. Andrzej Bruździński uszczerbków ciężką próbę czasu 106, toteż archidiecezja krakowska posiada wobec niego szczególny dług wdzięczności 107. Biskup Franciszek Jop w jednym z kazań, w czasie udzielania święceń kapłańskich w kościele świętych Piotra i Pawła w Krakowie, wspomniał o grobowcu kardynała Gasparda Mermilloda ( ), na którym umieszczony został krótki napis: Dilexit Ecclesiam 108. Te dwa słowa znakomicie streszczają również życie i postawę świątobliwego biskupa Franciszka Jopa w czasie jego krakowskiego, niezmiernie trudnego, wręcz dramatycznego okresu posługiwania. Bibliografia Źródła rękopiśmienne Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie Adm. bp F. Jop, Korespondencja Adm. bp F. Jop, Kancelaria 1954, 1955, Adm. bp F. Jop, Adm. bp F. Jop, Okólniki i listy pasterskie Okólniki. Archiwum Diecezjalne w Opolu Sygn. 4/1, Bp Franciszek Jop, Materiały krakowskie. Źródła Drukowane Annuario Pontificio per l anno 1954, Città del Vaticano Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków Jezusek W., Wspomnienie o śp. ks. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Jop F., Przemówienia i kazania, Opole Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków 2004, s K. Wojtyła, Komunikat [o jubileuszu ks. bpa Franciszka Jopa], Notificationes e Curia Metropolitana Cracoviensi 108 (1970), nr 7/8, s F. Jop, Przemówienia i kazania, s. 64.
85 Dilexit Ecclesiam 85 Ordo Divini Officii Recitandi Missaeque Celebrandae Juxta Ritum Breviarii et Missalis S. Romanae Ecclesiae ad Usum Archidioeceseos Cracoviensis pro Anno Domini 1955, Cracoviae Spis zakonnic usuniętych z klasztorów w ramach Akcji X-2. Tabele, w: J. Myszor (red.), Leksykon duchowieństwa represjonowanego w PRL w latach , t. III, Warszawa 2006, s Urban J., Dwa listy prymasa Stefana Wyszyńskiego do ks. Stanisława Jasińskiego, scholastyka kapituły katedralnej na Wawelu z grudnia 1952 r., w: R. Terlecki (red.), Do prześladowania nie daliśmy powodu Materiały z sesji poświęconej procesowi Kurii krakowskiej, Kraków 2003, s Wojtyła K., Komunikat [o jubileuszu ks. bpa Franciszka Jopa], Notificationes e Curia Metropolitana Cracoviensi 108 (1970), nr 7/8, s Wojtyła K., Śp. ks. biskup Franciszek Jop. Kazanie wygłoszone na pogrzebie 28 września 1976 r., Notificationes e Curia Metropolitana Cracoviensi 114 (1976), nr 11/12, s Wyszyński S., Pro memoria. Zapiski z lat i , Warszawa Ząbki Opracowania Chwalba A., Dzieje Krakowa, t. VI: Kraków w latach , Kraków Dziurok A., Priorytety polityki wyznaniowej władz Polski ludowej w okresie stalinowskim, Glaukopis (2016), nr 33, s Gołębiowski P., Odezwa biskupa sandomierskiego Piotra Gołębiowskiego z racji zgonu śp. biskupa Franciszka Jopa ordynariusza diecezji opolskiej, WUDO 32 (1977), nr 2/3, s Grzesiak P., Dom Księży Emerytów, w: S. Koperek i in. (red.), Archidiecezja krakowska na przełomie tysiącleci, Kraków 2004, s Guzy V. (opr.), 60. rocznica wysiedlenia Sióstr Służebniczek NMP Prowincji Opolskiej do obozów pracy w latach [1957]. Z kart historii Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, Wrocław Katowice Jakubczyk A., Zgromadzenie Sług Jezusa w społeczeństwie polskim w latach , Warszawa Jarosławski M., Ks. Józef Fudali, zapomniana ofiara prześladowań Kościoła. Listy do Redakcji, Więź 46 (2003), nr 8/9, s
86 86 ks. Andrzej Bruździński Kaczmarek E., Dlaczego przeszkadzały? Polityka władz partyjnych i rządowych wobec żeńskich zgromadzeń zakonnych w Polsce w latach , Warszawa Knapik D., Bernardyni alwernijscy. Dzieje klasztoru oo. Bernardynów w Alwerni , Kraków Kopiec J., Wartość historyczna rejestru Mszy świętych sprawowanych przez biskupa Franciszka Jopa ( ), w: S. Czerwik, M. Mierzwa, R. Majkowska (red.), Diligis me? Pasce. Księga jubileuszowa dedykowana biskupowi sandomierskiemu Wacławowi Józefowi Świerzawskiemu na pięćdziesięciolecie święceń kapłańskich , t. II, Sandomierz 2000, s Kubiś A., Papieski Wydział Teologiczny w Krakowie w latach (Studia do Dziejów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego 18), Kraków Kuś J., Biskup Franciszek Jop jako wikariusz kapitulny w Krakowie ( ), RTSO 6 (1978), s Lasota M., Rewizje w Kurii krakowskiej i ich konsekwencje, w: R. Terlecki (red.), Do prześladowania nie daliśmy powodu Materiały z sesji poświęconej procesowi Kurii krakowskiej, Kraków 2003, s Lasota M., Zmiany w kurii krakowskiej po procesie ks. Lelity i innych, w: F. Musiał, M. Lasota (red.), Kościół zraniony. Proces księdza Lelity i sprawa kurii krakowskiej, Kraków 2003, s Lenart M.P., Prowincja krakowska Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny Zgromadzenia Sióstr Felicjanek, t. II: Leksykon domów ( ), cz. 3, Kraków Łań-Mirowska H., Bonifratrzy w Polsce ( ), Rzym Macharski F., Widziane z Franciszkańskiej. Spotkanie z kardynałem Franciszkiem Macharskim, A. Baczyński (opr.), t. I, Kraków Mardyła P., Duszpasterstwo w czasach stalinowskich. Władze komunistyczne wobec działalności duszpasterskiej Kościoła rzymskokatolickiego w archidiecezji krakowskiej w latach , Kraków Mardyła P., Zarząd archidiecezją krakowską przez wikariusza kapitulnego bp. Franciszka Jopa w latach , Studia Sandomierskie 16 (2009), z. 1/2, s Marecki J. (red.), Represje wobec osób duchownych i zakonnych na terenie woj. krakowskiego Leksykon biograficzny, t. I, Kraków Marecki J., Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi. Biskup Franciszek Jop, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej 8 (2008), nr 10, s
87 Dilexit Ecclesiam 87 Marecki J. Archidiecezja krakowska w latach , w: Kościół krakowski w tysiącleciu, Kraków 2000, s Mirek A., Huragan bezprawia, czyli usuwanie zakonnic z życia społecznego przez władze komunistyczne PRL, w: A. Barańska, W. Matwiejczyk (red.), Narrata de fontibus hausta. Studia nad problematyką kościelną, polityczną i archiwistyczną ofiarowane Janowi Skarbkowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, Lublin 2010, s Mirek A., Siostry zakonne w obozach pracy w PRL w latach , Lublin Mirek A., Wysiedlenia zakonnic z klasztorów do obozów pracy w ramach Akcji X-2 przez władze komunistyczne w PRL, w: taż (red.), Represje wobec sióstr zakonnych w PRL. Obozy pracy dla zakonnic ( ). Materiały do historii najnowszej żeńskich zgromadzeń zakonnych w Polsce, Lublin 2005, s Nagy F., La comune genealogia episcopale di quasi tutti gli ultimi papi ( ), Archivum Historiae Pontificiae 17 (1979), s Noszczak B., Polityka państwa wobec Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce w okresie internowania prymasa Stefana Wyszyńskiego (Instytut Pamięci Narodowej. Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Monografie 46), Warszawa Ordon M., Proces likwidacji Stowarzyszeń Opieka nad Dziewczętami ( ), Prawo, Administracja, Kościół 2 (2001), nr 2/3, s Pieronek T., Wkład Kościoła krakowskiego w kształtowanie stosunków między Kościołem a państwem w latach , Znaki Czasu 5 (1990), nr 20, s Prokop K.R., Sakry i sukcesja święceń biskupich Episkopatu Kościoła katolickiego w Polsce w XIX i XX wieku (na tle wcześniejszych okresów dziejowych), Lublin Przybylski B., Istota życia zakonnego, AK 70 (1967), s Raina P., Losy sióstr zakonnych w PRL. Wysiedlenie, obozy, uwolnienie , Warszawa Romaniuk M.P., Życie, twórczość i posługa Stefana kardynała Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia, t. I, Warszawa Rudyk M., Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Kalwarii Zebrzydowskiej, w: S. Koperek i in. (red.), Archidiecezja krakowska na przełomie tysiącleci, Kraków 2004, s Sitek A., Wspomnienia niekonwencjonalne. Pogadanki radiowe o biskupie Franciszku Jopie w stulecie urodzin, Opole 1998.
88 88 ks. Andrzej Bruździński Sobeczko H.J., Kościół a państwo w niepublikowanych zapiskach duchowieństwa, w: M. Worbs (red.), Kościół opolski w PRL. Wykłady otwarte zorganizowane w okresie Wielkiego Postu 2007 (Sympozja 68), Opole 2007, s Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Sobeczko H.J., Życie i działalność śp. księdza biskupa Franciszka Jopa, WUDO 32 (1977), nr 2/3, s Staar R.F., The Church of Silence in Communist Poland, The Catholic Historical Review 42 (1956), nr 3, s Starzyński M., Zdanek M., Historiographus ordinis. O życiu i twórczości ojca Augustyna Ciesielskiego OCist ( ), w: A. Ciesielski, Dziedzictwo cystersów. Prace wybrane, M. Starzyński, M. Zdanek (wyd.), (Cistercium Mater Nostra. Studia et Documenta 1), Kraków 2013, s [Wróbel J.] I. Podgórski, Pod korcem. Życiorys księdza Józefa Kosibowicza, ekspozyta w Sromowcach Wyżnych ( ), Poznań Streszczenie Na początku grudnia 1952 r. aresztowano, a później internowano rządcę archidiecezji krakowskiej, arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, oraz biskupa pomocniczego Stanisława Rosponda. Władze komunistyczne, chcąc mieć całkowity nadzór nad działalnością Kościoła krakowskiego, zamierzały obsadzić Kurię swoimi, posłusznymi ludźmi. Spośród wskazanych przez prymasa czternastu kandydatów, rząd wybrał nie bez oporów biskupa Jopa, którego wcześniejsza nominacja do Opola nie doszła do skutku. Kapituła katedralna dokonała wyboru 13 grudnia 1952 r., a 17 grudnia tegoż roku nowy wikariusz kapitulny złożył stosowną przysięgę. Misja biskupa Jopa w Krakowie trwała do 3 grudnia 1956 r., kiedy to do archidiecezji powrócili z internowania dawni pasterze. Te prawie 4 lata niełatwych rządów nacechowane były ogromną troską o Kościół krakowski. Liczne wizytacje i odezwy, obrona księży i zakonników represjonowanych przez władze komunistyczne, to tylko niektóre z rozlicznych zadań, jakie przyszło wypełniać ówczesnemu wikariuszowi kapitulnemu. Krakowski okres działalności biskupa Franciszka Jopa był wypełniony niezwykle sumienną i niełatwą pracą w czasie niezwykłe zaciekłej walki państwa
89 Dilexit Ecclesiam 89 z Kościołem, w zdecydowanie najgorszym okresie powojennej historii Kościoła katolickiego w Polsce. Swoim umiłowaniem Kościoła powszechnego i Kościoła lokalnego, swoją postawą i pracą zapobiegł konsekwencjom działań władzy komunistycznej, szczególnie po procesie kurii krakowskiej, mogącym doprowadzić do rozbicia Kościoła, czy wręcz do schizmy. Po Bożemu rozwiązywał wszystkie trudności, przez co zyskał sobie szczerą życzliwość i wdzięczność duchowieństwa i wiernych. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, wikariusz kapitulny, Kraków, stalinizm. Dilexit Ecclesiam Activities of Bishop Franciszek Jop as Vicar Capitular in the Archdiocese of Cracow Abstract Communists, fighting with the Church in the Archdiocese of Cracow, arrested and then interned bishop Eugeniusz Baziak ( ), governing the diocese after the death of Cardinal Adam Sapieha ( ), together with his suffragan bishop Stanisław Rospond ( ). The Primate Bishop of Poland, Cardinal Stefan Wyszyński ( ) managed to negotiate with the communist government the permission for the election of Franciszek Jop ( ), a suffragan bishop of Sandomierz, for the position of vicar capitular in the Archdiocese of Cracow. On the 13 th of December 1952 the Cathedral Chapter of Cracow complied with the wish of the Primate Bishop of Poland. The activities of bishop Jop in Cracow focused on the defence of the independence and unity of the Church. The communists at that time arrested almost all staff of the Curia, as well as many priests. It was not allowed to teach religion to the young generation neither in schools nor in kindergartens and not even in churches. Catholic organizations were disbanded, pilgrimages and processions outside churches were banned. The Theological Faculty of Jagiellonian University was closed. Monastic life was destroyed, monasteries closed and four labour camps for nuns were set up in the Archdiocese of Cracow. Bishop Jop protested against such a flood of anarchy which destroyed the Church in the Archdiocese of Cracow. The Bishop, who was trying to gather the clergy around the Church and the Bishop, managed to save the
90 90 ks. Andrzej Bruździński unity of the Church and defended it from the schism. It is for this reason why Pope John Paul II ( ) wrote in his memoirs about Bishop Jop with exceptional respect and gratitude. Keywords: Bishop Franciszek Jop, vicar capitular, Cracow, Stalinism.
91
92
93 bp Jan Kopiec Wydział Teologiczny UO Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy Odpowiedni współpracownicy, wspierający rządcę diecezji w wypełnianiu pasterskich obowiązków, to istotny element pomyślnego posługiwania Kościoła partykularnego. Obok pracowników kurii biskupiej (diecezjalnej), należą do nich także biskupi pomocniczy (episcopus auxiliaris, vicarius in pontificalibus, dawniej też suffraganeus), których proponowanie, jak i ich liczba należy do decyzji biskupa diecezjalnego, przekazującego swoje dezyderaty poprzez nuncjaturę do Rzymu. Pragnąc przybliżyć specyfikę tego urzędu, warto najpierw przypomnieć najważniejsze przesłanki historyczne. 1. Formowanie się urzędu biskupa pomocniczego w Kościele rzymskim Biskup pomocniczy jest hierarchą tytularnym, obok koadiutora czy biskupa misyjnego. Nominacje tej kategorii biskupów do dziś ułatwiają Stolicy Apostolskiej regulowanie zarządu jednostkami kościelnymi, które albo z różnych względów, najczęściej przeszkód zdrowotnych ordynariusza lub politycznych, nie mogą otrzymać biskupów rezydencjalnych, albo nie są jeszcze pełnoprawnymi diecezjami. Wówczas wyznaczenie rządcy z sakrą biskupią, chociaż nie w pełnym wymiarze jako pasterza konkretnego Kościoła partykularnego, zabezpiecza wypełnianie najważniejszych zadań pasterskich 1. Urząd ten kształtował się w Kościele zachodnim bardzo długo i sięga swoją genezą nawet czasów starożytnych, kiedy w Imperium Rzymskim obok diecezji i ich biskupów w mieście pojawili się biskupi wiejscy (z języka greckiego chorepiskopoi), nie posiadający tej rangi, co hierarchowie rezydujący w miejskich 1 Zagadnienie obszernie traktowane w zakresie prawa kanonicznego. Por. W. Góralski, Biskup tytularny, w: EK, t. II, Lublin 1976, kol
94 94 bp Jan Kopiec ośrodkach, wyposażeni jednak w święcenia biskupie, stanowiące fundament i zakotwiczenie w apostolskim urzędzie. Ideą przewodnią w formowaniu się tego stopnia hierarchicznego było dążenie do zapewnienia w każdej sytuacji duszpasterskiej ciągłości w głoszeniu wiernym Ewangelii i umacnianiu ich wiary, nade wszystko przez sprawowanie Eucharystii i wszelkich innych czynności pasterskich. Rozszerzanie się chrześcijaństwa pociągało za sobą narastanie tych potrzeb, a odpowiedzialność za satysfakcjonujący stan tej posługi ciążyła na biskupach diecezjalnych. Przyznać trzeba, że istnienie i zakres posługiwania biskupów wiejskich do dziś stanowią przedmiot wytrwałych badań, bowiem niewiele zachowało się o nich informacji w dokumentacji o charakterze kanonicznym, czy ustawodawczym 2. Wiadomo na pewno, że biskup wiejski nie posiadał jurysdykcji na terenie, na którym sprawował aktywne duszpasterstwo w łączności z kolegium biskupów, nawet nie był określany według przydzielonej mu konkretnej stolicy biskupiej. Zauważalny był wręcz niestabilny model tego posługiwania, a dodatkowym problemem byli też tzw. biskupi wędrujący (vagantes), nie posiadający w ogóle kanonicznej instytucji; nawet nie sposób dotrzeć, czy ośrodek rzymski miał jakikolwiek wpływ na ten stan rzeczy. Ten nie do końca ugruntowany sposób służenia pomocą Kościołowi utrzymywał się w następnych stuleciach, aż do ukonstytuowania się w średniowieczu zmodyfikowanego, a znanego nam i dzisiaj urzędu biskupa pomocniczego. Urząd ten w nowym kształcie wziął swój początek w VII i VIII w., do czego okazją były daleko idące zmiany, jakie nastąpiły w wyniku utraty przez chrześcijaństwo znacznych obszarów oddziaływania Kościoła na rzecz zwycięskich muzułmanów. Dotyczyło to przede wszystkim rejonów Hiszpanii, Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, gdzie od początków chrześcijaństwa ukonstytuowały się bardzo liczne siedziby biskupie 3. Stały się one wspomnieniem o kościelnym kiedyś życiu w nowych warunkach, wśród niewiernych (in partibus infidelium). By pamięć o tych siedzibach nie wygasła, stolice te, ale tylko jako tytularne, czyli dawne siedziby chrześcijańskich biskupstw, nadawano biskupom wspomagającym rządców diecezji na odległych terenach Europy. W ten sposób zachowane zostało podstawowe przekonanie, że żaden biskup nie może pozostawać bez swojego Kościoła partykularnego. Ten sposób funkcjonowania biskupów pomocniczych, ustanawianych jako in partibus infidelium, wska- 2 Sama geneza tego posługiwania do dzisiaj nie jest jednoznacznie rozumiana. Dla pogłębienia tego aspektu polecam pracę: O. Bucci, Il corepiscopato nella storia della Chiesa, Roma Znane były także tytularne stolice z innych rejonów, np. z Marchii Brandenburskiej czy rejonów Morza Bałtyckiego, co otwiera nowy problem, czyli pojawiający się biskupi wypędzeni z terenów świeżo schrystianizowanych, których wyrzuciła ze swych miejsc reakcja pogańska.
95 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 95 zywał od początku funkcjonowania tej praktyki na doraźność tego urzędu. Nigdy też nie wypracowano doktryny uzasadniającej ten zakres funkcjonowania w Kościele. Bowiem w aspekcie teologicznym, ze względu na posiadanie święceń episkopatu, biskup tytularny zawsze jest zrównany z posiadającym swoją diecezję biskupem. Sprawa komplikuje się bardziej przy poszukiwaniu prawnokanonicznych argumentów 4. W przeszłości rzadko kwestia biskupów pomocniczych stawała na wokandzie ważnych decyzji Kościoła, jak chociażby na soborach powszechnych. Pojawiały się jednakże określone decyzje, jak np. podczas soboru w Vienne w 1311 r., kiedy papież Klemens V wydał ograniczenia co do powoływania na biskupów tytularnych kandydatów spośród zakonników, a także ograniczył metropolitom prawo ich konsekrowania 5. Powstały też traktaty teologiczne, w których nierzadko zawarte były zdania o konieczności ograniczania liczby biskupów pomocniczych, jak np. słynne punkty reformy cesarza Zygmunta z 1439 r., który zaakcentował, że owi biskupi mogliby być powołani tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy rzeczywiście potrzeba ich do sprawowania pontyfikaliów. Podobnie w okresie zawirowań Reformacji Jan Piotr Caraffa (późniejszy papież Paweł IV) już w 1532 r. ostro traktował o nich, zwłaszcza o praktyce wybierania mnichów czy innych zakonników do tej funkcji, gdy tymczasem sami biskupi diecezjalni zaniedbywali swoje obowiązki pasterskie, wyręczając się nimi. Nawet Sobór Trydencki ( ), poza przygotowywanym wstępnym projektem zupełnej likwidacji tego stopnia hierarchicznego, nie wniósł niczego istotnego od strony doktrynalnej 6. Na ostatniej sesji soborowej, dnia 15 lipca 1563 r., po dość burzliwej dyskusji między przeciwnikami utrzymywania się biskupów pomocniczych a obrońcami tego urzędu o tej kwestii już w ogóle nie było mowy 7. Natomiast w okresie potrydenckim obserwujemy z praktycznego punktu widzenia coraz bardziej stabilizujący się zwyczaj ustanawiania tych bisku- 4 Bardzo przydatnym studium tego zagadnienia jest praca: K.R. Prokop, Biskupi pomocniczy w diecezjach polskich w dobie przedtrydenckiej (2. poł. XIII 1. poł. XVI w.), Kraków Wiadomo, że od średniowiecza wiele dawnych diecezji posiadało swoich biskupów pomocniczych, np. diecezja wrocławska. Por. J. Jungnitz, Die Breslauer Weihbischöfe, Breslau K.R. Prokop, Biskupi pomocniczy, s Zob. K. Ganzer, Das Konzil von Trient und die Weihbischöfe, w: F. Jürgensmeier (oprac.), Weihbischöfe und Stifte. Beiträge zu reichskirchlichen Funktionsträgern der Frühen Neuzeit, Frankfurt a. M. 1995, s Tamże, s Autor przytacza argumenty Leonharda Hallera, biskupa pomocniczego z Eichstätt, który retorycznie pytał: Czy bierzmując, konsekrując opatów i ksienie, kościoły i kielichy nie służy Jezusowi Chrystusowi? W dokumentach Soboru nie znalazły się żadne odniesienia dotyczące tej kwestii.
96 96 bp Jan Kopiec pów; nawet przepisy dla procesów informacyjnych dla kandydatów do posługi biskupiej nie przewidywały zasadniczych różnic w procedowaniu tej kwestii, czyli podtrzymano fundamentalne odniesienie, że także biskupi pomocniczy i tytularni powinni posiadać kwalifikacje przepisane dla biskupów rezydencjalnych, mimo że nie będą potem uczestniczyć w sprawowaniu jurysdykcji, natomiast pozostaje dla nich wyłącznie sprawowanie rozmaitych zadań liturgicznych i sakramentalnych 8. Już w czasach współczesnych Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. wspomina w kan. 350, opierając się na dawnej tradycji, że biskupa pomocniczego mianuje papież i jest on dodany jako biskup tytularny do pomocy biskupowi diecezjalnemu przede wszystkim dla wspomagania go w czynnościach pontyfikalnych. Podobnie rzecz traktuje nowy Kodeks z 1983 r., w którym kan. 403 mówi łącznie o biskupie koadiutorze (czyli o wyznaczonym następcy aktualnego biskupa diecezjalnego) oraz o pomocniczym w tym samym duchu. Takie nastawienie wypływało z ducha dekretu II Soboru Watykańskiego Christus Dominus o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele, uchwalonym 28 października 1965 r., po dyskusjach ojców soborowych o biskupach pomocniczych. Ten dekret starał się dowartościować urząd biskupi, co potwierdził przez zaakcentowanie zasady kolegialności (p. 2 3), a w p. 25 i 26 zawarte zostały wskazania dla biskupów koadiutorów i pomocniczych łącznie. Myślą przewodnią tego zapisu jest zwrócenie uwagi, że: Celem należytego zaradzenia trosce o pasterskie posługiwanie należy częstokroć ustanawiać biskupów pomocników, ponieważ biskup rezydencjalny nie może sam osobiście spełniać wszystkich obowiązków biskupich tak, jak tego wymaga dobro dusz, a to z powodu zbyt wielkiego rozmiaru diecezji lub nadmiernej liczby mieszkańców, czy też ze względu na specjalne warunki apostolatu lub inne przyczyny różnorakiej natury 9. Praktycznym tego wyrazem stało się nastawienie do włączenia biskupów pomocniczych do bardziej czynnego współuczestnictwa w zarządzie diecezją na mocy motu proprio Ecclesiae sanctae z 1966 r. zostało uszczegółowione, że biskup pomocniczy powinien być mianowany wikariuszem generalnym albo biskupim, a w czasie wakansu diecezji powinien być wybrany wikariuszem kapitulnym, czy według dzisiejszego nazewnictwa administratorem diecezji. 8 Interesujące przesłanki dla naszego tematu zawiera: C. Brodkorb, Die Weihbischöfe im Heiligen Römischen Reich , Römische Quartalschrift für christliche Altertumskunde und Kirchengeschichte t. XCII (1997), z. 1 2, s Sobór Watykański Drugi. Konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst łacińsko-polski, Paris 1967, s. 243.
97 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 97 Spoglądając w tym krótkim wprowadzeniu na ewoluowanie urzędu biskupów tytularnych i pomocniczych w strukturze hierarchicznej Kościoła zachodniego, należy w sumie, mimo wszystko, uznać ich nikłą trwałość. Niełatwo też zmierzać do usytuowania tego urzędu w ustroju Kościoła, stąd podejmowane są nawet coraz liczniejsze próby oparcia go na przesłankach zdecydowanie pastoralnych. I to nastawienie wydaje się być najtrafniejsze, chociaż całe zagadnienie powinno być ustawicznie wzbogacane przez znawców prawa i ducha ustroju Kościoła. Warto też sobie uświadomić, że w przeszłości wśród biskupów pomocniczych znajdowali się wybitni intelektualiści, mecenasi kultury, zaangażowani w dzieła miłosierdzia, a także administratorzy; podobny fakt zauważyć można także dzisiaj. Ten fakt uzasadnia naukowy postulat potrzeby poświęcenia większej uwagi w badaniach historycznej tej kategorii osób w Kościele. 2. Biskupi pomocniczy biskupa Franciszka Jopa Biskup Franciszek Jop przybywając do Opola w grudniu 1956 r. miał pełną świadomość statusu prawnego swojej pozycji, a także niełatwą sytuację społeczną powierzonej sobie cząstki Kościoła. Pozostawał aż do definitywnego uregulowania organizacji diecezjalnej na tym obszarze biskupem tytularnym Daulii, na którą mianowany został w 1945 r. jako biskup pomocniczy sandomierski 10. Miał jednak świadomość, że na swym nowym miejscu będzie musiał sprawował kościelne rządy w pełnym wymiarze i być za nie odpowiedzialnym. Do Opola przyszedł niechętnie, obawiając się sytuacji społeczno-pastoralnej, jakże odmiennej od tej, jaką znał z rodzinnej diecezji sandomierskiej oraz archidiecezji krakowskiej. Szczerze pragnął z całego serca wrócić do Sandomierza 11. Skoro jednak w mocy pozostała decyzja prymasa Stefana Wyszyńskiego, wyrażona dnia 1 grudnia 1956 r. przy wręczeniu wszystkim rządcom jednostek kościelnych na ziemiach poniemieckich, podjął on posługę w poczuciu odpowiedzial- 10 Wiele szczegółów formalnych, związanych z nominacjami biskupów w najnowszym czasie, podaje K.R. Prokop, Sakry i sukcesja święceń biskupich Episkopatu Kościoła katolickiego w Polsce w XIX i XX wieku (na tle wcześniejszych okresów dziejowych), Lublin H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986, s ; J. Kopiec, Wartość historyczna rejestru Mszy św. odprawionych przez biskupa Franciszka Jopa ( ), w: S. Czerwik, M. Mierzwa, R. Majkowska (red.), Diligis me? Pasce. Księga jubileuszowa dedykowana biskupowi sandomierskiemu Wacławowi Józefowi Swierzawskiemu na pięćdziesięciolecie święceń kapłańskich , t. II, Sandomierz 2000, s. 341; A. Sitek, Biskup Opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci Biskupa Franciszka Jopa, Opole 2001, s. 7 8.
98 98 bp Jan Kopiec ności wobec Kościoła. Wsparciem mógł być fakt, że w momencie inauguracji swoich pasterskich rządów w Opolu już od 10 lat był członkiem Episkopatu Polski, a sprawy warunków posłannictwa Kościoła na Śląsku Opolskim były mu w znacznym wymiarze znane 12. Był świadom ogólnej sytuacji i podzielał pogląd, że jak we wszystkich jednostkach administracji kościelnej na tzw. Ziemiach Zachodnich i Północnych, tak również i na Śląsku Opolskim należało zapewnić normalny zakresu posługi duszpasterskiej. Ten wzgląd decydował o swoistej determinacji całego Kościoła w Polsce, z powojennymi prymasami na czele, by możliwie konsekwentnie dążyć do normalizacji tej sytuacji, niezależnie od napięć, jakie ustawicznie rodziły się na linii państwo Kościół. Był świadkiem, jak zaraz po zakończeniu wojny prymasi August Hlond i Stefan Wyszyński starali się tak pokierować wszystkimi decyzjami dotyczącymi administracji kościelnej na ziemiach poniemieckich, by dać do zrozumienia, że Kościół na tym terenie po 1945 r. zorganizowany został według takich norm, jak nastąpiło to w innych rejonach Polski 13. Od ważkich ustaleń z kwietnia 1951 r. sam prymas Wyszyński był ordynariuszem wszystkich jednostek administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych, a biskupi przeznaczeni do jednostek administracji kościelnej na tym terenie posiadali status wikariuszy generalnych prymasa 14. Ten stan rzeczy nie mógł stanowić zadowalającego wyniku, dlatego 12 Już w 1951 r. był przeznaczony do Opola w ramach szerokiego projektu regulacji kanoniczno-prawnej organizacji Kościoła na Ziemiach Zachodnich i Północnych, zamierzonego przez prymasa Stefana Wyszyńskiego. 13 Kwestia kanoniczno-prawnych warunków pracy Kościoła na całych tzw. Ziemiach Zachodnich i Północnych stanowi ciągle szeroki przedmiot badawczy, który trzeba rozważać nie tylko w kategoriach czysto kościelnych, ale na tle przemian społeczno-politycznych w Polsce, relacji polsko-niemieckich oraz ogólnej sytuacji w Europie. Nie podejmuję go w tym miejscu, bowiem o tym skomplikowanym procesie dziejowym z pewnością wiele będzie odniesień w czasie niniejszej sesji. Wskażę tylko, że obszerne studium o organizacji Kościoła na Ziemiach Zachodnich i Północnych za czasów prymasa Augusta Hlonda zawiera monografia J. Pietrzaka, Pełnia prymasostwa. Ostatnie lata prymasa Polski kardynała Augusta Hlonda , t. II, Poznań 2009, s Nieco inne naświetlenie dostarcza R. Żurek, Kościół rzymskokatolicki w Polsce wobec Ziem Zachodnich i Północnych , Szczecin Warszawa Wrocław Sporo nowego materiału dostarcza pokłosie konferencji w Rzymie: L. Kuk, S. Zimniak (red.), Il Primate di Polonia card. August Hlond di fronte ai grandi conflitti dell epoca: la Seconda guerra mondiale e la guerra fredda, Roma Z kolei okres posługi prymasa Stefana Wyszyńskiego ( ), z uwagi na niepełny jeszcze dostęp do wszystkich archiwów, jest eksplorowany jedynie wycinkowo. Zob. T. Dzwonkowski, Cz. Osękowski (red.), Stefan kardynał Wyszyński wobec Ziem Zachodnich i Północnych oraz stosunków polsko-niemieckich. W 100-lecie urodzin Prymasa Tysiąclecia, Warszawa Poznań Zielona Góra 2001; H. Jerzmański (red.), Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia mąż stanu , Warszawa 2001; W. Kucharski (red.), Droga do stabilizacji polskiej administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych po II wojnie światowej. W 40. rocznicę wydania konstytucji apostolskiej Pawła VI Episcoporum Poloniae coetus, Wrocław W taki sposób informują o nich kolejne oficjalne wydania watykańskiego Annuario Pontificio z tego okresu.
99 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 99 prymas nadal (mimo swego uwięzienia w latach ) ze wszech miar pragnął doprowadzić do pełnego uregulowania tych potrzeb 15. Ta tendencja ujawniła się szczególnie wyraźnie po 1956 r., a potwierdzeniem zmierzania do normalizacji położenia Kościoła na tym terenie był fakt skierowania rządców, posiadających sakrę biskupią. Dbał więc, by jego wikariusze generalni odbyli ingresy do swych katedr m.in. biskup Franciszek Jop w Opolu uroczyście objął rządy 16 grudnia 1956 r. Także z biegiem czasu popierał starania o biskupów pomocniczych. Jednostka kościelna Śląska Opolskiego stanowiła prężny rejon wypełniania przez Kościół swego posłannictwa. Wydzielony skrawek dawnej, przedwojennej rozległej archidiecezji wrocławskiej był gęsto zaludniony, obejmując również dawną część Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego z dużymi miastami: Bytomiem, Gliwicami i Zabrzem 16. Opolska Administracja Apostolska w 1945 r. liczyła niemal 1,6 mln mieszkańców, działało ponad 400 parafii; na tym terenie pozostało jeszcze ok. 200 kapłanów dawnej archidiecezji wrocławskiej. Prowadzona akcja wysiedlania ludności niemieckiej i napływ ludności polskiej ze wschodnich rejonów dawnej Rzeczypospolitej (głównie z archidiecezji lwowskiej oraz diecezji łuckiej) spowodowała stopniowe zmiany w obrazie demograficznym, narodowościowym i wyznaniowym na tym obszarze. Wzmożony wysiłek duszpasterski, katechetyczny, charytatywny, a także rozmach posługi liturgicznej w parafiach i na płaszczyźnie diecezjalnej skłaniał do angażowania znacznych kadr duchowieństwa oraz pomocników w parafiach. W Opolu i w innych miejscach administracji działała Caritas, powołano do istnienia Wyższe Seminarium Duchowne (1949 r.), diecezjalne Wydawnictwo Świętego Krzyża (1950 r.) oraz Sąd Duchowny (1951 r.). Tak rozwinięta przestrzeń aktywności Kościoła wymagała też gorliwego posługiwania biskupów. Było rzeczą oczywistą, że rozległe terytorium kościelne Śląska Opolskiego, znacząca liczba parafii, zamieszanie spowodowane ciągle jeszcze nieprzezwyciężonymi skutkami wojny, domagały się aktywności biskupa. Wymiernym wsparciem w tym dziele miało okazać się mianowanie przez Stolicę Apostolską biskupów pomocniczych. W czasie 20-letnich rządów biskupa Franciszka 15 Ten trudny aspekt dziejów powojennego Kościoła w Polsce obrazuje P. Raina, Rozmowy biskupa [B.] Dąbrowskiego z władzami PRL. Stolica Apostolska reguluje organizację kościelną na Ziemiach Zachodnich i Północnych Polski, Olsztyn Zob. K. Dola, Kościół katolicki na Opolszczyźnie w latach , NP t. XXII (1965), s ; A. Sitek, Organizacja i kierunki działalności Kurii Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego w latach , Wrocław 1986, s ; J. Kopiec, Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, Opole 1991, s Do dziś ukazało się wiele szczegółowych monografii dotyczących poszczególnych aspektów dziejowych Kościoła na tym terenie.
100 100 bp Jan Kopiec Jopa aż trzech kapłanów diecezjalnych dostąpiło tego wyróżnienia. Starania o biskupów pomocniczych było o tyle łatwiejsze, że nie wymagały uprzedniej zgody czynników państwowych, jak miało to miejsce w przypadku biskupów ordynariuszy, a z powodu braku nuncjusza papieskiego w Polsce uprawnionym do prowadzenia całej procedury, łącznie z formowaniem tzw. procesu informacyjnego, był prymas Polski. Pierwszym biskupem pomocniczym został ks. Wacław Wycisk. Urodził się 11 lutego 1912 r. w wielodzietnej rodzinie rolniczej w Olbrachcicach koło Prudnika, gdzie pobierał też nauki podstawowe, zaś naukę w szkole średniej kontynuował w Prudniku. Do seminarium duchownego we Wrocławiu wstąpił w 1931 r., natomiast święcenia kapłańskie przyjął 2 sierpnia 1936 r. w kaplicy alumnatu we Wrocławiu z rąk kardynała Adolfa Bertrama. Pracował jako wikariusz w Oleśnie ( ) oraz w parafii Trójcy Świętej w Bytomiu ( ). Na tym miejscu zastał go koniec wojny i daleko idące zmiany, związane z przyłączeniem niemal całego terytorium archidiecezji wrocławskiej do Polski. Ważnym momentem także w życiu ks. Wyciska była decyzja kardynała Augusta Hlonda o ustanowieniu Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego ze stolicą w Opolu i powierzenie urzędu administratora ks. Bolesławowi Kominkowi, wywodzącemu się z diecezji katowickiej. Przy organizowaniu Kurii Administracji Apostolskiej ks. B. Kominek zwrócił uwagę na 33-letniego ks. Wyciska i mianował go notariuszem Kurii u boku kanclerza ks. Pawła Latuska, pochodzącego również z Katowic, późniejszego biskupa pomocniczego we Wrocławiu. Po trzech latach, w 1948 r. ks. Wycisk został mianowany kanclerzem w Opolu, a w 1950 r. skierowany na studia z zakresu prawa kanonicznego z myślą o powołaniu w Opolu Sądu Duchownego I instancji. Już w następnym roku (1951) sąd został powołany, a jego pierwszym oficjałem nowy (od 26 stycznia 1951 r.) tzw. wikariusz kapitulny, ks. Emil Kobierzycki, ustanowił właśnie ks. Wyciska, który w międzyczasie zdołał uwieńczyć studia uzyskaniem licencjatu z prawa kanonicznego. W trudnym okresie lat ks. Wycisk lojalnie wypełniał swoje obowiązki, stając się również powiernikiem wielu kwestii przeżywanych przez księży doświadczanych komunistycznymi szykanami. Po objęciu kościelnych rządów w Opolu przez biskupa Franciszka Jopa, ten mianował ks. Wyciska wykładowcą prawa kanonicznego w Wyższym Seminarium Duchownym (wypełniał to zadanie przez 20 lat, do 1977 r.). Do tego dochodziły nominacje do grona konsultorów diecezjalnych (1957 r.) 17, 17 Ze względu na brak normalizacji statusu kanonicznego administracji opolskiej oraz konsekwentnie brak kapituły katedralnej, to gremium pełniło funkcję najbliższych współpracowników administratora.
101 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 101 na członka Komisji do Spraw Sztuki Kościelnej i Budownictwa Sakralnego (1958 r.), cenzora ksiąg religijnych oraz egzaminatora prosynodalnego dla przeprowadzania egzaminów jurysdykcyjnych duchowieństwa. Najwyższym wyróżnieniem dla 47-letniego kapłana stała się nominacja na biskupa pomocniczego i tytularnego Cezarei w Numidii i skierowanie go do pomocy biskupowi Franciszkowi Jopowi. Formalnie, według ówczesnego stanu prawnego, był on również wikariuszem generalnym prymasa Polski, który także był głównym konsekratorem nominata w opolskim kościele św. Krzyża pełniącego rolę katedry 25 stycznia 1958 r. wraz z biskupami Franciszkiem Jopem i Bolesławem Kominkiem z Wrocławia. Po święceniach biskupich Wacław Wycisk zachował poprzednie urzędy z wyjątkiem oficjała natomiast jeszcze 10 stycznia 1959 r. otrzymał nominację na wikariusza generalnego. Łatwo wyliczyć, że doczekał 25-lecia sakry biskupiej, więc ten długi okres wypełniały mu zajęcia natury administracyjnej w Kurii Biskupiej, a także wyjazdy do poszczególnych parafii; w tym zakresie mieściły się przede wszystkim angażujące czas i siły wizytacje parafii, udzielanie sakramentu bierzmowania, rozmaite poświęcenia, nadto udział w rocznicach i jubileuszach parafii, księży, klasztorów, sióstr zakonnych itp. zawsze z przepowiadaniem słowa Bożego. Nadto w łonie Episkopatu Polski był włączony do Komisji ds. Wydawnictw Katolickich. Warto też uświadomić sobie, że na okres posługi biskupa Wacława Wyciska przypadły zajęcia związane z Wielką Nowenną przed Millenium Chrztu Polski ( ), obrady II Soboru Watykańskiego w latach , w których biskup Wacław uczestniczył w I, II i IV sesji, rozbudowane obchody Millenium w ciągu lat 1966 i Szczególnie pracowite było towarzyszenie w poszczególnych parafiach peregrynującej kopii Obrazu Jasnogórskiego w latach Biskup Wacław Wycisk doczekał ważnego uregulowania kanonicznego administracji kościelnej, jakiej dokonała decyzja Kongregacji Konsystorialnej z 25 maja 1967 r. poprzez ustanowienie rządców w charakterze administratorów apostolskich ad nutum Sanctae Sedis (takim administratorem w Opolu został biskup Franciszek Jop), a biskupów pomocniczych już nie w charakterze wikariuszy generalnych prymasa Polski, lecz biskupów pomocniczych na Ziemiach Zachodnich, którym stał się on sam w Opolu. Najważniejszym zaś momentem dla całej administracji opolskiej był dzień 28 czerwca 1972 r., kiedy po 27 latach zabiegów i wysiłków Episkopatu Polski z prymasem Stefanem Wyszyńskim i różnymi innymi gremiami na czele, Ojciec św. Paweł VI ustanowił nową strukturę administracyjną Kościoła, tworząc nową metropolię wrocławską z podległymi jej diecezjami w Opolu
102 102 bp Jan Kopiec i Gorzowie Wielkopolskim. Biskup Franciszek Jop został pierwszym w dziejach biskupem opolskim. Dnia 24 września 1976 r. zmarł biskup Jop i biskup Wacław został wybrany przez Kolegium Konsultorów wikariuszem kapitulnym, czyli administratorem diecezji. Funkcję tę wypełniał do momentu nominacji drugiego biskupa opolskiego w osobie ks. Alfonsa Nossola, który święcenia biskupie przyjął w katedrze opolskiej 17 sierpnia 1977 r. z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego przy współudziale ówczesnych obu opolskich biskupów pomocniczych. Nowy biskup opolski mianował biskupa Wacława Wyciska swoim wikariuszem generalnym, zlecając także inne kurialne zadania. Biskup Wacław Wycisk zmarł 22 marca 1984 r. w Opolu i został pochowany w rodzinnej miejscowości w Olbrachcicach 18. Drugim biskupem pomocniczym przy boku biskupa Franciszka Jopa został ks. Henryk Grzondziel. Należał do starszego pokolenia duchowieństwa opolskiego (był rówieśnikiem biskupa Jopa). W chwili nominacji zbliżał się do 62. roku życia i miał za sobą niezwykle bogate i nierzadko dramatyczne losy osobiste. Wywodził się z rodziny górniczej z Załęża (obecnie dzielnica Katowic), następnie wychowywał się w Rudzie Śląskiej, w parafii św. Józefa 19. Atmosfera w rodzinie charakteryzowała się głęboką religijnością; on sam był ministrantem. Ukończył gimnazjum im. Królowej Luizy w Zabrzu i od najmłodszych lat wyrażał zamiar wyboru drogi kapłańskiej. Bezpośrednio po maturze uniemożliwiła mu realizację tego celu I wojna światowa (jego starszy brat, Ignacy, zginął w 1915 r. na froncie bałkańskim), i dopiero po jej zakończeniu i powrocie ze służby na froncie najpierw litewskim, potem francuskim mógł pójść wybraną już wcześniej drogą życia. Święcenia kapłańskie przyjął 17 marca 1923 r. w kaplicy konwiktu z rąk kardynała Adolfa Bertrama. Kierowany był do rozmaitych zadań: najpierw był tzw. repetentem w Konwikcie Teologicznym we Wrocławiu ( ) wtedy zdołał przygotować i przeprowadzić doktorat z teologii na Uniwersytecie Wrocławskim; następnie pracował w charakterze wikariusza w parafii św. Jacka w Bytomiu ( ), by po dwóch latach podjąć obowiązki dyrektora Górnośląskiego Oddziału Caritas z siedzibą w Zabrzu-Biskupicach ( ). W 1931 r. objął parafię Wójtowa Wieś koło Gliwic (obecnie dzielnica miasta). Był to trudny czas, kiedy w styczniu 1933 r. władzę w Niemczech objęła formacja narodowo-socjalistyczna, co także negatywnie 18 Por. J. Kopiec, Biskup wśród swojego ludu. Życie i posługa biskupa Wacława Wyciska ( ), Opole 2009 w której przytaczam bogatą wcześniejszą literaturę. 19 Nie bez znaczenia dla duchowej sylwetki ks. Henryka Grzondziela pozostawał fakt, że wikariuszem w Rudzie był wówczas dziś błogosławiony ks. Józef Czempiel, męczennik z Dachau.
103 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 103 odbiło się na sytuacji Kościoła. Wtedy też kardynał Adolf Bertram zdecydował się na przeniesienie ks. Grzondziela w 1935 r. w charakterze ojca duchownego do nowo wybudowanego Alumnatu na Karłowicach we Wrocławiu. Na tym stanowisku przetrwał przez cały okres wojny, chociaż nie brakło i ciosów rodzinnych. W 1942 r. w obozie koncentracyjnym Auschwitz zginęła jego siostra, Salomea, w ramach represji po odkryciu akcji charytatywnej ks. Jana Machy z Katowic. Rok 1945 także dokonał wielkich zmian w jego życiu. Pozostał w zrujnowanym Wrocławiu, a nowe władze kościelne z ks. administratorem Karolem Milikiem zwróciły na niego uwagę. Został mianowany proboszczem kościoła św. Stanisława i Doroty, pełniącego funkcję katedry, ze względu na zniszczenie całego Ostrowa Tumskiego i dostojnej katedry wrocławskiej ( ), a z momentem uruchomienia seminarium duchownego powołany został na wykładowcę teologii dogmatycznej. Wielkie zamieszanie w jego życiu przyniósł rok 1951 r. i napierające działania władz komunistycznych. W ich wyniku najpierw został odwołany z funkcji proboszcza, a w dalszej kolejności pozbawiony we Wrocławiu wszystkich stanowisk kościelnych. Polecono mu na własną rękę poszukać dla siebie miejsca, więc po kontaktach ze środowiskiem opolskim znalazł w 1953 r. przystań w Administracji Opolskiej, będąc najpierw przez rok kapelanem u Sióstr de Notre Dame w Pokoju, a od 1954 r. proboszczem parafii Krzyżanowice na Ziemi Raciborskiej (natomiast władze państwowe nie wyraziły zgody na jego zatrudnienie w Wyższym Seminarium Duchownym w Nysie). Z chwilą częściowej stabilizacji po październiku 1956 r. biskup Franciszek Jop mianował go 23 lutego 1957 r. swoim wikariuszem generalnym. Postawiło to ks. Henryka Grzondziela wśród najbliższych współpracowników ordynariusza. Pozostał jeszcze proboszczem w Krzyżanowicach, dojeżdżając do Kurii w Opolu. Jednak już w 1958 r. przeniósł się w tym samym charakterze do parafii Nowa Wieś Królewska koło Opola. Na tym stanowisku zastała go nominacja na biskupa pomocniczego w Opolu i tytularnego Atrybii zaledwie w pół roku po nominacji biskupa Wacława Wyciska, wychowanka biskupa Henryka z okresu pełnienia przez niego obowiązków ojca duchownego we Wrocławiu. Uroczysta konsekracja biskupia odbyła się w Opolu 16 sierpnia 1959 r., a dokonał jej kardynał Stefan Wyszyński przy asystencji biskupów Bolesława Kominka z Wrocławia i Jana Lorka z Sandomierza. Czas sprawowania funkcji biskupich Henryka Grzondziela przypadł już na okres jego słabnących sił, niemniej starał się nawiązywać kontakt z parafiami. Niezmiennie jego osoba, jak i reprezentowane przez niego walory osobiste tworzyły niezwykły autorytet wśród duchowieństwa. Brał udział w II i IV sesji II Soboru Watykańskiego. W 1964 r. zrezygnował z prowadzeniu
104 104 bp Jan Kopiec parafii i osiadł w wygodnym domku w Opolu-Grudzicach, należącym do parafii Opole-Groszowice. Z IV sesji Soboru wrócił już do diecezji w bardzo nadwyrężonej kondycji. Gasnące po 1966 r. siły już praktycznie wyłączyły go z aktywnej posługi. Jeszcze decyzjami Stolicy Apostolskiej z 25 maja 1967 r. został mianowany biskupem pomocniczym w Opolu. Jednak 24 maja 1968 r. zmarł w swym domu w Opolu-Grudzicach i pochowany został na placu przed miejscowym kościołem. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył kardynał Karol Wojtyła 20. Po śmierci biskupa Henryka Grzondziela kolejnym pomocnikiem biskupa Franciszka Jopa został mianowany dotychczasowy kanclerz Kurii Biskupiej w Opolu ks. Antoni Adamiuk. Wywodził się z innej rzeczywistości niż dwaj pierwsi biskupi pomocniczy, bo z archidiecezji lwowskiej, chociaż urodził się 18 grudnia 1913 r. w Stanach Zjednoczonych w Oldforge, w stanie Pensylwania. W tym fakcie przejawiał się fakt skomplikowanej sytuacji społecznej we wschodniej Małopolsce w przeddzień I wojny światowej, że młoda rodzina Adamiuków zmuszona była szukać na emigracji sposobów polepszenia swojej kondycji materialnej, dlatego Antoni urodził się w takich okolicznościach. Jednakże już w lipcu 1914 r., a więc dosłownie przed wybuchem I wojny światowej, matka z dziećmi wróciła do Polski i osiadła w rodzinnych stronach w Maksymówce koło Zbaraża. Ojciec zdołał wrócić dopiero w 1920 r. W rodzinnej wiosce Antoni ukończył szkołę powszechną, by kontynuować naukę w gimnazjum w Tarnopolu. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości wstąpił do seminarium duchownego, studiując na Wydziale Teologicznym tamtejszego Uniwersytetu Jana Kazimierza, uzyskując stopień magistra teologii. Święcenia kapłańskie otrzymał we Lwowie 18 czerwca 1939 r. z rąk arcybiskupa Bolesława Twardowskiego. Podejmując jako neoprezbiter pracę wikariusza w parafii Busk nie przypuszczał, że już po dwóch miesiącach całkowicie zmieni się sytuacja z powodu wybuchu wojny. Był to dramatyczny okres w życiu narodu i osobiście przyszłego biskupa. Przeżywał wraz z parafianami dramat wojennego napięcia między okupacją niemiecką i radziecką, wraz z napięciami polsko-ukraińskimi. Spośród najbliższych ojciec zmarł z głodu na Sybirze zimą 1945 r., brat zginął wcześniej w Kazachstanie (w lutym 1943 r.), szwagier w Katyniu. Już po zakończeniu wojny nieco pociechy wprowadziło spotkanie z wracającą z Sybiru matką i siostrą z małym synkiem. Wytrwanie na tym odcinku życia narodu 20 Drugiemu z kolei biskupowi pomocniczemu w Opolu poświęciłem obszerną monografię: Biskup Henryk Grzondziel ( ) w służbie Kościoła na Śląsku, Opole 2002; Opowieść o biskupie Henryku, Opole 2008 jest pracą o charakterze bardziej popularnym.
105 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 105 i Kościoła wymagało od młodego kapłana wiele dojrzałości i roztropności, co swoimi owocami pokazał bardzo wyraźnie. Z żalem jak wszyscy rodacy zmuszeni do opuszczenia wschodnich Kresów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej żegnał Busk i umiłowaną archidiecezję na początku czerwca 1944 r. Zatrzymał się najpierw w Tarnowie i otrzymał nominację na rezydenta w parafii Strzelce Wielkie w powiecie Brzesko, podejmując od września 1944 r. katechezę we wszystkich szkołach na terenie parafii. W sierpniu 1945 r. znalazł się w Głubczycach, na Śląsku Opolskim, dokąd przybyła matka i siostra wraz z grupą parafian z Buska, osiedlonych także w Klisinie i Szonowie. Uzyskał jurysdykcję jeszcze od urzędującego wikariusza kapitulnego we Wrocławiu ks. Ferdynanda Piontka, ale decyzje kardynała prymasa Augusta Hlonda z 15 sierpnia 1945 r. przyczyniły się do ustabilizowania się ks. Antoniego w Głubczycach na najbliższych 12 lat. Stanął do wyczerpujących zadań katechety w wymiarze 40 godzin religii, dojeżdżał z posługami duszpasterskimi do okolicznych parafii, pozbawionych własnych duszpasterzy, a 30 sierpnia 1946 r. ks. administrator Bolesław Kominek mianował 33-letniego ks. Adamiuka dziekanem dekanatu głubczyckiego. Wypełniał te obowiązki do 1957 r. Zmiany następujące po październiku 1956 r. i przybycie biskupa Franciszka Jopa oznaczały także zmiany w życiu ks. Antoniego Adamiuka. 16 lipca 1957 r. mianowany został diecezjalnym wizytatorem religii i w związku z nowymi obowiązkami przeniósł się do Opola. Pracowicie na potrzeby katechezy opracował Mały katechizm, zawierający materiał przygotowujący do I spowiedzi i Komunii św. dla dzieci, Historię biblijną oraz przy udziale doświadczonych księży Katechizm, przeznaczony dla dorosłych. Publikacje te, skonstruowane bardzo prosto i klarownie, wydawane nakładem Wydawnictwa Świętego Krzyża, cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem księży i katechetów świeckich oraz doczekały się prawie 30 wydań, po wiele dziesiątków tysięcy egzemplarzy każdego nakładu. Nowy wizytator diecezjalny organizował też kursy dla katechetów, dni skupienia, a także uruchomił dwuletnie kursy przygotowujące do podjęcia pracy katechetycznej przez osoby zakonne i świeckie. Na tej bazie kompetencji ks. Adamiuka w 1958 r. biskup Franciszek Jop mianował go wykładowcą pedagogiki i katechetyki w Wyższym Seminarium Duchownym, co wypełniał przez 20 lat. Jeszcze w 1957 r. został powołany do grona konsultorów diecezjalnych, a w 1961 r. mianowany został kanclerzem Kurii Biskupiej w Opolu. Na tym stanowisku zastała go nominacja na biskupa pomocniczego w Opolu, którym został po śmierci biskupa Henryka Grzondziela, otrzymując tytularną stolicę Ala Miliaria. Uroczysta konsekracja biskupia miała miejsce w katedrze
106 106 bp Jan Kopiec opolskiej 5 lipca 1970 r., a dokonał jej biskup Franciszek Jop. Współkonsekratorami byli, wywodzący się z archidiecezji lwowskiej, biskupi Jan Nowicki i Ignacy Tokarczuk, a w podniosłej uroczystości uczestniczyli także miejscowy biskup pomocniczy Wacław Wycisk i biskup Wincenty Urban z Wrocławia. Decyzję o powierzeniu tego doniosłego aktu biskupowi Jopowi podjął prymas Stefan Wyszyński, by podkreślić rangę administratorów apostolskich na stolicach biskupich na Ziemiach Zachodnich i Północnych od 1967 r. Biskup Antoni podjął wszystkie zwyczajowe obowiązki przypisane biskupom pomocniczym. 25 lipca 1970 r. został mianowany wikariuszem generalnym. Wspierał biskupa Franciszka Jopa i razem z nim oraz biskupem Wacławem Wyciskiem doczekał ostatecznego uregulowania statusu kanonicznego diecezji na ziemiach poniemieckich papieską decyzją Pawła VI z 28 czerwca 1972 r. W łonie Konferencji Episkopatu Polski był w różnym okresie kadencji członkiem Komisji Katechetycznej, Duszpasterstwa Ludzi Pracy i Duszpasterstwa Trzeźwości. Po śmierci biskupa Jopa 24 września 1976 r. wspierał drugiego biskupa opolskiego, Alfonsa Nossola, aż do przejścia na emeryturę w 1989 r., zgodnie z nowym duchem posoborowym, wprowadzającym stan spoczynku dla biskupów i księży. W nowej rzeczywistości politycznej interesował się swoją rodzinną ziemią i wspierał na różny sposób odradzające się życie na terenie archidiecezji lwowskiej. Zmarł 25 stycznia 2000 r. i został pochowany zgodnie z własnym życzeniem na cmentarzu zakonnym na Górze Świętej Anny Współpraca biskupa Franciszka Jopa ze swymi biskupami pomocniczymi Punktem wyjścia do tej refleksji stanowić musi fakt, że pierwszy biskup- -ordynariusz opolski przyszedł do tego Kościoła z dużym doświadczeniem, niezbędnym do administrowania Kościołem diecezjalnym. Jego znaczącym atutem było ukończenie studiów prawa kanonicznego na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie; od 1922 r. był notariuszem, a od 1925 r. kanclerzem Kurii Diecezjalnej w rodzinnym Sandomierzu. Od 1946 r. jako biskup pomocniczy w Sandomierzu wprawiał się w styl pracy kościelnej, zgodnie z ustalonymi od dawna kryteriami, ale już w warunkach powolnej konfrontacji z nieprzychylnym Kościołowi reżimem komunistycznym. Pod tym względem szczególnym czasem była dla niego trudna posługa w charakterze wikariusza kapitulnego 21 J. Kopiec, Posłany, by głosić prawdę. Życie i posługa biskupa Antoniego Adamiuka ( ), Opole 2010.
107 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 107 w archidiecezji krakowskiej podczas wypędzenia przez władze komunistyczne tamtejszego rządcy, arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, w latach Był więc przygotowany do ogarniania zakresu prac i stylu posługiwania zarówno biskupa pomocniczego, jak też rządcy diecezji spoglądając z perspektywy swoich oczekiwań. Wchodząc w biografie biskupów pomocniczych, współpracowników biskupa Franciszka Jopa, należy stwierdzić, że starał się ich dobierać według parytetu pochodzenia, aby możliwie wyraźnie reprezentowane były oba gremia: kapłanów wrocławskich i lwowskich. I tak się stało. Widoczne też były priorytety ordynariusza, by do tej posługi wybierani byli kapłani posiadający doświadczenie duszpasterskie na różnym stopniu odpowiedzialności, ale jednak postawieni w swym życiu kapłańskim wobec żywego Kościoła. Mieli też oni za sobą udział na innych ważnych odcinkach życia diecezjalnego w seminarium jako wychowawcy i wykładowcy, także w różnych agendach Kurii Biskupiej. To czyniło z nich osoby wprawione w pełnienie obowiązków administracyjnych. Analiza ich uroczystych konsekracji biskupich ujawnia panujące układy szerszej natury, skoro dwaj pierwsi zostali wyświęceni przez prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego, a biskup Antoni Adamiuk przez samego biskupa Franciszka Jopa. Już jako biskupi pomocniczy każdy z nich od razu powoływany był na urząd wikariusza generalnego, ale w ścisłej zależności od centralnej władzy diecezjalnej. Byli też już uprzednio członkami Kolegium Rady Diecezjalnej, późniejszych konsultorów diecezjalnych, co dawało im jeszcze przed włączeniem do kolegium biskupów udział we wglądzie do najważniejszych problemów Kościoła diecezjalnego. Z punktu widzenia ordynariusza, jego znajomość prawa kanonicznego i poprzednie doświadczenia dawały w tym wymiarze biskupowi Jopowi ważne narzędzia do ręki, by nade wszystko zachować jednolity pion procedowania w poszczególnych przypadkach. Przy załatwianiu wielu kwestii wiedział, co należy do zakresu kanclerza, co do wikariusza generalnego, a co dopiero do ordynariusza. W Archiwum Diecezjalnym znajduje się wiele brulionów pism, które własnoręcznie redagował biskup Franciszek Jop, jednak z wyraźnym zaznaczeniem, kto będzie firmował je swoim podpisem, jako załatwiający daną kwestię. W trudnych i skomplikowanych czasach ta forma lojalności bez wątpienia budowała zwartość Kościoła diecezjalnego. Przy tym można było obserwować niezwykły szacunek dla godności swojej i innych. Relacje pomiędzy biskupami były nacechowane okazywaniem sobie bardzo świadomie należnego miejsca w Kościele; nigdy też nie zauważało się śladów zbratania. Budowało to niewątpliwie niezbędną linię monolitu
108 108 bp Jan Kopiec w sprawowaniu zarządu diecezją. Tak też był ów aspekt odczytywany przez ówczesne duchowieństwo. Bardzo symptomatyczne było do czasów II Soboru Watykańskiego, że biskupi pomocniczy nie brali udziału w konferencjach Episkopatu. Obaj pierwsi biskupi: Wacław Wycisk i Henryk Grzondziel do 1965 r. brali udział tylko w konferencji we wrześniu każdego roku, która była połączona z rekolekcjami, przeżywanymi wspólnie przez wszystkich członków Episkopatu. Dopiero od 1966 r. zmieniła się ta pozycja i regularnie brali już oni udział w posiedzeniach biskupów, a także bywali powoływani do gremiów w łonie Episkopatu, stając się członkami niektórych komisji czy rad (o czym wspominam wyżej). Biskupi pomocniczy odpowiadali ochoczo na swoje powołanie. Poza urzędowaniem w Kurii, podejmowali wiele posług pastoralnych w terenie. Protokoły po wizytacjach parafii ilustrują nie tylko wymogi kanoniczne, jakie musiały zostać spełnione, ale także sposób podchodzenia ich autorów do poszczególnych aspektów życia wspólnot diecezjalnych z ich duszpasterzami na czele. Lektura tych tekstów, bardzo obfita, może dostarczyć ważkich argumentów do przyglądania się duchowej sylwetce poszczególnych biskupów. Wysiłki pastoralne biskupów mogą być mierzone szczególnie precyzyjnie głoszeniem przez nich słowa Bożego. Wiadomo, że styl posługiwania stwarzał wiele potrzeb w tym zakresie, dlatego przemawiali oni dużo podczas wizytacji, przy udzielaniu sakramentu bierzmowania oraz przy rozlicznych spotkaniach: radosnych przy jubileuszach, rocznicach, poświęceniach, jak i smutnych, zwłaszcza przy pogrzebach kapłanów czy zakonników. Zagłębiając się w tym aspekcie misji biskupów pomocniczych, można wyrazić uwagę: szkoda, że nie doceniano ich dorobku kaznodziejskiego. W latach biskupa Franciszka Jopa zaledwie pojedyncze kazania, głoszone przez biskupów pomocniczych, drukowano i tym sposobem uwieczniano. Taka zresztą była ogólna reguła stosowana wszędzie; niemniej zachowane ułamki tej posługi pozwalają chociażby ułamkowo wniknąć w świat ich duchowej gotowości do dzielenia się słowem Bożym. Także ważnym sposobem wypełniania pasterskiej odpowiedzialności jest komunikowanie się biskupów z wiernymi przy pomocy listów i odezw pasterskich. Pod tym względem panowała klarowna sytuacja, że ta kwestia pozostawała wyłącznie w kompetencjach ordynariuszy. Dopiero po II Soborze Watykańskim stopniowo i powoli wchodził w życie zwyczaj, że dla niektórych tematów czy spraw biskupi diecezjalni powierzali swoim pomocnikom zredagowanie listu pasterskiego, które potem mocą decyzji ordynariusza kierowane było do diecezjan.
109 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 109 W podsumowaniu należy przyznać, że różnorodnych aspektów rozważania tego tematu jawi się sporo, na użytek niniejszego przedłożenia chciałbym mój dyskurs zakończyć stwierdzeniem, że wymienieni biskupi pomocniczy w latach posługi biskupiej Franciszka Jopa znacznie wzbogacili rzeczywistość pastoralną Kościoła opolskiego i ułatwili wypełnianie administracyjnych jego funkcji. Bibliografia Brodkorb C., Die Weihbischöfe im Heiligen Römischen Reich , Römische Quartalschrift für christliche Altertumskunde und Kirchengeschichte t. XCII (1997), z. 1 2, s Dola K., Kościół katolicki na Opolszczyźnie w latach , NP t. XXII (1965), s Dzwonkowski T., Osękowski Cz. (red.), Stefan kardynał Wyszyński wobec Ziem Zachodnich i Północnych oraz stosunków polsko-niemieckich. W 100-lecie urodzin Prymasa Tysiąclecia, Warszawa Poznań Zielona Góra Ganzer K., Das Konzil von Trient und die Weihbischöfe, w: F. Jürgensmeier (oprac.), Weihbischöfe und Stifte. Beiträge zu reichskirchlichen Funktionsträgern der Frühen Neuzeit, Frankfurt am Main Góralski W., Biskup tytularny, w: EK, t. II, Lublin 1976, kol Jerzmański H. (red.), Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia mąż stanu , Warszawa Kopiec J., Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, Opole Kopiec J., Wartość historyczna rejestru Mszy św. odprawionych przez biskupa Franciszka Jopa ( ), w: S. Czerwik, M. Mierzwa, R. Majkowska (red.), Diligis me? Pasce. Księga jubileuszowa dedykowana biskupowi sandomierskiemu Wacławowi Józefowi Swierzawskiemu na pięćdziesięciolecie święceń kapłańskich , t. II, Sandomierz 2000, s Kopiec J., Biskup Henryk Grzondziel ( ) w służbie Kościoła na Śląsku, Opole Kopiec J., Opowieść o biskupie Henryku, Opole Kopiec J., Biskup wśród swojego ludu. Życie i posługa biskupa Wacława Wyciska ( ), Opole 2009.
110 110 bp Jan Kopiec Kopiec J., Posłany, by głosić prawdę. Życie i posługa biskupa Antoniego Adamiuka ( ), Opole Kucharski W. (red.), Droga do stabilizacji polskiej administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych po II wojnie światowej. W 40. rocznicę wydania konstytucji apostolskiej Pawła VI Episcoporum Poloniae coetus, Wrocław Kuk L., Zimniak S. (red.), Il Primate di Polonia card. August Hlond di fronte ai grandi conflitti dell epoca: la Seconda guerra mondiale e la guerra fredda, Roma Pietrzak J., Pełnia prymasostwa. Ostatnie lata prymasa Polski kardynała Augusta Hlonda , t. II, Poznań Prokop K.R., Biskupi pomocniczy w diecezjach polskich w dobie przedtrydenckiej (2. poł. XIII 1. poł. XVI w.), Kraków Prokop K.R., Sakry i sukcesja święceń biskupich Episkopatu Kościoła katolickiego w Polsce w XIX i XX wieku (na tle wcześniejszych okresów dziejowych), Lublin Raina P., Rozmowy biskupa [B.] Dąbrowskiego z władzami PRL. Stolica Apostolska reguluje organizację kościelną na Ziemiach Zachodnich i Północnych Polski, Olsztyn1998. Sitek A., Organizacja i kierunki działalności Kurii Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego w latach , Wrocław Sitek A., Biskup Opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci Biskupa Franciszka Jopa, Opole Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Sobór Watykański Drugi. Konstytucje, dekrety, deklaracje. Tekst łacińsko-polski, Paris Żurek R., Kościół rzymskokatolicki w Polsce wobec Ziem Zachodnich i Północnych , Szczecin Warszawa Wrocław Streszczenie Odpowiedni współpracownicy, wspierający rządcę diecezji w wypełnianiu pasterskich obowiązków, to istotny element pomyślnego posługiwania Kościoła partykularnego. Historia uczy, że na przełomie wieków funkcja ta powierzona była kapłanom posiadającym duże doświadczenie duszpasterskie w różnych aspektach odpowiedzialności za Kościół.
111 Biskup Franciszek Jop i jego biskupi pomocniczy 111 Po przedstawieniu charakteru stanowiska i funkcji pełnionych przez biskupów pomocniczych w Kościele rzymskim na przełomie wieków, autor przybliża sylwetki trzech biskupów pomocniczych i bliskich współpracowników pierwszego biskupa opolskiego Franciszka Jopa w czasie jego posługi w Opolu: Wacława Wyciska, Henryka Grzondziela i Antoniego Adamiuka. Kapłani ci mieli za sobą bogate doświadczenie pracy na rzecz Kościoła opolskiego na różnych, ważnych odcinkach życia diecezjalnego w seminarium jako wychowawcy i wykładowcy, czy też w agendach kurialnych. Czyniło to z nich osoby wprawione w pełnienie obowiązków administracyjnych. Wchodząc w biografie biskupów pomocniczych, współpracowników biskupa Franciszka Jopa, należy stwierdzić, że starał się ich dobierać według parytetu pochodzenia, aby możliwie wyraźnie reprezentowane były oba gremia kapłanów: wrocławskich i lwowskich, tworzących opolskie prezbiterium. Relacje pomiędzy biskupami były nacechowane okazywaniem sobie bardzo świadomie należnego miejsca w Kościele. Nigdy też nie zauważało się śladów zbratania. Budowało to niewątpliwie niezbędną linię monolitu w sprawowaniu zarządu diecezją w trudnej rzeczywistości Kościoła w PRL-u. Współpracownicy pasterza opolskiego swoją postawą i zaangażowaniem z pewnością wzbogacili rzeczywistość pastoralną Kościoła opolskiego i ułatwili wypełnianie administracyjnych funkcji jej ordynariuszowi. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, biskup Wacław Wycisk, biskup Henryk Grzondziel, biskup Antoni Adamiuk, biskupi pomocniczy, diecezja opolska. Bishop Franciszek Jop and his Auxiliary Bishops. Abstract Appropriate co-workers supporting the person in charge of the diocese in fulfilling pastoral duties are important elements of successful service of local Church. The history teaches us that throughout ages this function was vested upon priests who possessed extensive pastoral experience in various aspects of responsibility for the Church. After presentation of the character of the posts and functions performed by auxiliary bishops in the Roman Church across centuries the author outlines the profiles of three auxiliary bishops and close co-workers of the first bishop
112 112 bp Jan Kopiec of Opole, Franciszek Jop, during his service in Opole: Wacław Wycisk, Henryk Grzondziel and Antoni Adamiuk. These priests had wide experience of work for the Church of Opole in various important areas of diocesan life, in seminary as tutors and lecturers, or in curial departments. It made them people well-practised in fulfilling administrative responsibilities. While reading into biographies of auxiliary bishops, co-workers of bishop Franciszek Jop, one should say that he tried to choose them according to the parity of origin, to let them represent both priests from Wrocław and Lvov who formed the clergy of the Diocese of Opole. The relations between bishops were marked by presenting to one another the due place in the Church. Also there were never any signs of fraternization. It created undoubtedly the necessary monolithic line of managing the diocese in the hard reality of the Church in the People s Republic of Poland. The co-workers of the shepherd of Opole surely enriched the pastoral reality of the Church of Opole by their attitude and engagement and facilitated fulfilment of administrative functions by their ordinary. Keywords: bishop Franciszek Jop, bishop Wacław Wycisk, bishop Henryk Grzondziel, bishop Antoni Adamiuk, auxiliary bishops, Diocese of Opole.
113
114
115 Andrzej Szymański Wydział Prawa i Administracji UO Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 1 Od autora Celem niniejszej skromnej pracy jest analiza wybranych zagadnień z działalności prawodawczej ks. biskupa dra Franciszka Jopa podczas jego pasterskiego posługiwania w diecezji opolskiej w latach Szczególny nacisk położyłem na kwestie związane ze współpracą biskupa Jopa z duchowieństwem. Chodzi głównie o sprawy dotyczące dyscypliny duchownych, ale także formacji duchowej i intelektualnej księży. Myślę, że biskup doskonale wiedział, że Kościół lokalny może obyć się bez instytucji, organizacji, środków masowego przekazu i wielu innych rzeczy, jednak nigdy nie będzie funkcjonował bez duchownych. To po prostu niemożliwe! Dlatego te właśnie sprawy uważał jak się wydaje za najistotniejsze. Oprócz tego w tekście przedstawiłem normy dotyczące udzielania i przyjmowania sakramentów świętych z wyjątkiem ostatniego namaszczenia oraz czasów i miejsc świętych. Ze względu na ograniczony rozmiar publikacji, pominąłem kwestie dotyczące kultu świętych, nauczania prawd wiary czy bardzo przecież istotne sprawy majątkowe stały się one tematami odrębnych publikacji. 1 Niniejszy tekst jest skróconą wersją rozprawy doktorskiej zatytułowanej: Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole 2007.
116 116 Andrzej Szymański Wstęp Franciszek Jop urodził się 8 października 1897 r. w Słupii Starej. Był najmłodszym z sześciorga dzieci Jana i Rozalii z Karbowniczków. Uczęszczał do szkoły elementarnej w Słupii Nowej, oddalonej od domu rodzinnego o około 2 km. Posiadała ona tylko trzy klasy, a językiem wykładowym był rosyjski. Program szkolny przewidywał naukę czytania i pisania po rosyjsku oraz podstawy arytmetyki. Religii nie uczono, jedynie wiosną dzieci zajmowały się katechizmem w kościele parafialnym. Przyszły biskup zdał egzamin wstępny do gimnazjum w Sandomierzu, jednak z powodu braku miejsc nie został przyjęty. Z tego powodu przeniósł się do Warszawy, gdzie podjął naukę w gimnazjum rosyjskim 2. Sprawami jego edukacji zajmował się podówczas, oprócz ojca, także o 11 lat starszy brat Antoni. Ukończywszy gimnazjum warszawskie, Franciszek zgłosił się w czerwcu 1914 r. do seminarium duchownego macierzystej diecezji sandomierskiej. Rozpoczęcie nauki utrudniły rozpoczynające się działania wojenne. W seminarium Franciszek Jop dał się poznać jako zdolny i niezwykle pracowity student. Uzyskiwał dobre oceny na egzaminach, dużo pracował samodzielnie w bibliotece 3. W 1917 r. został promulgowany pierwszy Kodeks Prawa Kanonicznego. W wielu diecezjach w związku z tym automatycznie zwiększyło się zapotrzebowanie na nowych prawników kanonistów. W 1919 r. biskup sandomierski wysłał alumna Franciszka Jopa, po otrzymaniu święceń subdiakonatu, na studia prawnicze na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Adept wiedzy kanonistycznej zamieszkał w Kolegium Polskim przy via dei Maroniti 25, prowadzonym przez księży zmartwychwstańców 4. Studia na Wydziale Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Gregoriańskiego trwały podówczas trzy lata. Po I roku studenci otrzymywali stopień bakalaureatu, po II licencjatu, a po ukończeniu III roku promowani byli do stopnia doktora. Nie było wówczas obowiązku przygotowywania i ogłaszania dysertacji naukowej pisano jedynie kilkugodzinną pracę klauzurową. W czasie wakacji po I roku studiów 2 W. Wójcik, Działalność biskupa Franciszka Jopa w Sandomierzu ( ), RTSO 6 (1978), s F. Jop, Kazanie na rozpoczęcie nowego roku seminaryjnego 24 września 1966 r. w Nysie, w: tenże, W służbie Słowa Bożego. Kazania i przemówienia, Opole 1966, s W. Jezusek, Wspomnienie o śp. ks. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s. 60.
117 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 117 Franciszek Jop otrzymał w Sandomierzu święcenia kapłańskie z rąk biskupa Mariana Ryxa 5. Egzamin doktorski złożył ks. Jop w dniu 17 lipca 1922 r. przed komisją złożoną z wybitnych kanonistów, profesorów: B. Viettiego, J. Steigera, P. Vidala i F. Capello z wynikiem probatus 6. Po powrocie do kraju ks. Franciszek podjął pracę dydaktyczną w swym macierzystym seminarium sandomierskim jako profesor prawa kanonicznego i liturgiki. Oprócz prawa, także od 1922 r. ks. Jop wykładał w seminarium sandomierskim liturgikę w wymiarze 5 godzin tygodniowo. Tu także materiał podręcznikowy obficie uzupełniał swymi notatkami rzymskimi. Czerpał ponadto z Kodeksu Prawa Kanonicznego. W 1925 r. ks. Jop poprosił o zwolnienie z obowiązków wykładowcy liturgiki w związku z powołaniem go na stanowisko kanclerza kurii diecezjalnej. Prócz tego, w latach piastował stanowisko redaktora miesięcznika Kronika Diecezji Sandomierskiej, urzędowego organu kurii diecezjalnej. Kiedy po zakończeniu II wojny światowej zaczęło normować się życie religijne w Polsce, powstała paląca konieczność obsadzenia wakujących stanowisk kościelnych. Podobnie było i w diecezji sandomierskiej, gdzie po śmierci w 1944 r. biskupa Pawła Kubickiego wakowała sufragania. Ordynariusz, biskup Jan Kanty Lorek, przedstawił Stolicy Apostolskiej trzech kandydatów, spośród których wybrany został ks. Franciszek Jop. W dniu 24 października 1945 r. został on prekonizowany na biskupa tytularnego daulieńskiego, a pomocniczego sandomierskiego. Nominacja ta została ogłoszona dopiero w 1946 r. ze względu na trudności w komunikacji z Rzymem 7. Konsekracja miała miejsce w Sandomierzu 19 maja 1946 r. Głównym konsekratorem był biskup Lorek. Współkonsekrowali biskup kielecki Czesław Kaczmarek i jego biskup pomocniczy Franciszek Sonik. Prawie bezpośrednio po konsekracji bp Jop został mianowany wikariuszem generalnym. Spadła nań odpowiedzialność za całokształt pracy administracyjnej diecezji. Oprócz tego nadal sprawował funkcje kanclerskie, a także prowadził skomplikowane sprawy sądowe z tytułu wolnego stanu osoby i domniemanej śmierci współmałżonka. Od 1946 r. biskup Jop pełnił obowiązki dziekana kapituły katedralnej w Sandomierzu. Z nawałem pracy radził sobie doskonale. 28 kwietnia 1951 r. papież Pius XII mianował biskupa Franciszka Jopa rządcą 5 H. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo: życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986, s Tamże, s Tamże, s. 46.
118 118 Andrzej Szymański terytorium kościelnego Śląska Opolskiego. Ówczesne warunki polityczne nie pozwoliły jednak nominatowi na objęcie rządów w Opolu 8. Idąc za sugestią prymasa Stefana Wyszyńskiego, kapituła metropolitalna krakowska wybrała w dniu 13 grudnia 1952 r. biskupa Franciszka Jopa wikariuszem osieroconej podówczas archidiecezji krakowskiej, której prawowity rządca, arcybiskup Edmund Baziak, został usunięty przez władze państwowe. Biskup Jop pracował w Krakowie przez 4 lata od 13 grudnia 1952 r. do 3 grudnia 1956 r. Szybko podbił serca krakowskiego duchowieństwa i wiernych. Pełen ufności w Bożą Opatrzność, dobry i sprawiedliwy, znajdował bezinteresownych zwolenników. Trzeba dodać, że biskup Jop był zawsze lojalny wobec usuniętego arcybiskupa Baziaka. Podkreślał tymczasowość swojej posługi w Krakowie. Nie wprowadził żadnych zmian w czasie nieobecności w diecezji prawowitego gospodarza. Mocno jednak angażował się w pogłębienie duszpasterstwa ogólnego i różnych działów duszpasterstwa specjalistycznego. Zorganizował m.in. obchody 700-lecia kanonizacji św. Stanisława Biskupa, w których wziął udział cały Episkopat polski. Gdy władze państwowe starały się narzucić archidiecezji krakowskiej dwóch wikariuszy generalnych, biskup Jop bardzo długo zwlekał z podpisaniem nominacji. Uczynił to dopiero po rozmowie z prymasem Wyszyńskim. W stosunku do wikariuszy był zawsze uprzejmy, lecz stanowczy. O wszystkim ich informował, jednak do współrządzenia nie dopuszczał i obowiązki pasterskie sprawował sam 9. Odmówił także wyznaczenia asystenta kościelnego dla nowej redakcji Tygodnika Powszechnego, przejętego w marcu 1953 r. przez Stowarzyszenie PAX, nie chciał bowiem swym autorytetem firmować szkodliwej dla Kościoła działalności. Dużym ciosem dla biskupa Jopa była likwidacja Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, której zapobiec nie był w stanie 10. Trzecią diecezją, w której wypadło biskupowi Jopowi pełnić posługę pasterską, była diecezja opolska. 1 grudnia 1956 r. na Jasnej Górze biskup Franciszek Jop otrzymał z rąk Prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego dekret nominacyjny do Opola. Powołując się na reskrypt Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej z dnia 18 kwietnia 1951 r., prymas mianował go biskupem w Opolu i swoim specjalnym delegatem na terytorium ordynariatu opolskiego z pełną 8 J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole 1992, s J. Kuś, Biskup Franciszek Jop jako wikariusz kapitulny w Krakowie ( ), RTSO 6 (1978), s Tamże.
119 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 119 jurysdykcją, jaka przysługuje biskupowi rezydencjalnemu 11. Dwa dni później przekazał administrację archidiecezji krakowskiej arcybiskupowi Edmundowi Baziakowi, który w tymże roku mógł już bez przeszkód objąć swoje obowiązki w Krakowie. Uroczysty ingres do katedry opolskiej odbył się 16 grudnia 1956 r. Nowa placówka nie należała do łatwych, jednak do pokonywania trudności biskup Jop przywykł w Sandomierzu i Krakowie. W swoim pierwszym liście pasterskim podkreślał, że mimo wcześniejszych zabiegów o cofnięcie nominacji, z chwilą przyjęcia woli Kościoła postanowił poświęcić się bez reszty wiernym Opolszczyzny 12. Jednym z głównych kierunków działalności biskupa Jopa w diecezji była troska o kapłanów. Traktował ich jako niezastąpionych współpracowników, realizujących zbawcze posłannictwo Chrystusa 13. Dbał także o rozwój seminarium duchownego w Nysie. Inspiracją dla wzmożonych działań duszpasterskich był dla biskupa Franciszka Jopa II Sobór Watykański, w którego czterech sesjach osobiście uczestniczył 14. Biskup Franciszek Jop zmarł w piątek, 24 września 1976 r., po trwającej wiele miesięcy chorobie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę, 29 września 1976 r. Koncelebrowanej mszy świętej przewodniczył kardynał Karol Wojtyła (bp Jop wraz z bpem Bolesławem Kominkiem był konsekratorem ks. Karola Wojtyły na biskupa w katedrze wawelskiej w 1958 r.) 15. Kazanie wygłosił prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Doczesne szczątki biskupa Franciszka Jopa spoczęły w bocznej nawie katedry pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, w krypcie pod ołtarzem Matki Boskiej Opolskiej, której zmarły był gorącym czcicielem A. Schubert, Szkolna katecheza na przykładzie diecezji opolskiej, Opole 1996, s F. Jop, List pasterski z r., WUDO 12 (1957), s Tenże, Wskazania duszpasterskie w sprawie życia duchowego alumnów seminarium i kapłanów diecezji opolskiej, WUDO 31 (1976), s A. Sitek, Biskup opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci biskupa Franciszka Jopa, Opole 2001, s. 54. Por. F. Jop, Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), s. 113, 136, 155, 185, 209, 225; WUDO 19 (1964), s. 39, 64, 155, 204, A. Sitek, Biskup opatrznościowy, s H. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s. 100.
120 120 Andrzej Szymański 1. Zarządzenia dotyczące duchowieństwa Biskupowi Jopowi od początku jego posługi pasterskiej na Śląsku Opolskim bardzo leżała na sercu sprawa należytego wykształcenia kleru. Starając się o rozwój intelektualny i naukowy opolskiego prezbiterium, na pierwszym miejscu stawiał formację duchową. Pisał: Duchownym nie brak wiedzy teologicznej. Trzeba jednak się bać, że zabraknie kapłańskiego ducha 17. Według niego: Przyczyną ostateczną wszelakich niedociągnięć w życiu i pracy kapłańskiej jest zapoznanie ideałów kapłaństwa Chrystusowego, ucieczka od ofiary i chęć wygodniejszego urządzenia sobie życia 18. Ponadto, zdaniem biskupa, właściwa formacja duchowa jest koniecznym warunkiem wzięcia na siebie przez duchowieństwo odpowiedzialności za losy Kościoła 19. Wytyczony sobie cel biskup Jop realizował poprzez organizowanie corocznych rekolekcji kapłańskich, nominacje diecezjalnych ojców duchownych oraz przeprowadzanie pielgrzymek 20. Niedługo przed swoją śmiercią, 1 marca 1976 r. biskup Jop ogłosił List pasterski do kapłanów w sprawie zwiększenia troski o doskonałość i świętość kapłańską 21. W trzy dni później uzupełnił go Wskazaniami pasterskimi w sprawie życia duchownego alumnów i kapłanów diecezji opolskiej 22. Powodem napisania obu tych tekstów były przypadki załamania się młodszych księży 23. Dlatego zawierały one praktyczne wskazówki, mające pomóc w osiąganiu wyżyn doskonałości. Trzon duchowieństwa opolskiego bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej stanowili księża autochtoni 24. Nadawali oni ton duszpasterzowaniu, bardzo często jednak doznawali trudności w odnalezieniu się w nowej dla nich rzeczywistości. Problemy sprawiało nie zawsze dostateczne opanowanie języka polskiego. M.in. dlatego wszystkie stanowiska katechetów przy szkołach średnich (a częściowo także podstawowych) obsadzono kapłanami repatriantami. Na terenach, gdzie ludność napływowa stanowiła większość (miasta oraz powia- 17 Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu (dalej: AKO), brak sygnatury, List bpa Jopa z 24 marca 1971 r. do kard. K. Wojtyły. 18 AKO, brak sygnatury, List bpa Jopa z 11 czerwca 1975 r. do ks. E. Nozińskiego. 19 F. Jop, W służbie Słowa Bożego. Kazania i przemówienia, Opole 1964, s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s WUDO 31 (1976), s Tamże, s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s J. Kopiec, Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, Opole 1991, s. 126.
121 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 121 ty głubczycki, grodkowski i nyski), również oni obejmowali urzędy związane z bezpośrednim duszpasterstwem: administratorów parafii i wikarych 25. Na wszystkich tych placówkach pracowali niezwykle ofiarnie. Rdzenne duchowieństwo śląskie, mimo stosunkowo lepszych warunków egzystencji materialnej, także napotykało na trudności. Wielu obawiało się, czy zostaną przez władze pozytywnie zweryfikowani i otrzymają zezwolenie na stały pobyt w kraju. Jednocześnie wielu kapłanów przybyłych z innych części Polski, a nawet zza granicy, ubiegało się o zatrudnienie na Opolszczyźnie 26. Tak wielkie przegrupowania personalne, nawet wśród duchownych, sprzyjały pewnym patologiom. Zdarzały się próby podawania się osób nieuprawnionych za duszpasterzy i wyłudzania zapomóg oraz intencji mszalnych 27. W gronie oszustów znajdowali się m.in. duchowni innych wyznań, zakonnicy bez indultów sekularyzacyjnych, przedwojenni klerycy, którzy nie przyjęli święceń kapłańskich. Koniecznym okazało się więc dyskretne sprawdzanie dokumentów święceń kapłańskich tych księży, którzy do kościoła lokalnego zostali przyjęci po wojnie 28. W związku z powrotem religii do szkół w 1956 r. biskup Jop wydał do duchowieństwa odezwę w tej sprawie. Zalecał w niej dołożenie wszelkiej troski, aby w jak największym stopniu wykorzystać otwierające się możliwości. Do współpracy zaproszono duchowieństwo zakonne (zgodnie z kan Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.), także zakonnice. Obowiązkiem zaś proboszcza było takie zorganizowanie nauczania, aby katecheza była prowadzona we wszystkich szkołach jego parafii w pełnym wymiarze godzin. Jednocześnie ciążyła na nim konieczność zapewnienia księżom katechetom mieszkania oraz godziwych warunków egzystencji. Do dziekanów należał nadzór i koordynacja akcji nauczania religii w obrębie dekanatów 29. Niektórzy kapłani, na wniosek przełożonych prowincjalnych żeńskich zgromadzeń zakonnych, otrzymywali od biskupa nominację na spowiedników zwyczajnych bądź nadzwyczajnych w poszczególnych domach zakonnych prowincji K. Dola, Kościół katolicki na Opolszczyźnie w latach , NP 22 (1965), s AKO, brak sygnatury, Księża ubiegający się o przyjęcie do diecezji opolskiej lub propozycje kurii objęcia stanowisk w diecezji opolskiej. 27 AKO, brak sygnatury, Pismo kurii diecezjalnej w Katowicach. 28 AKO, brak sygnatury, Pismo na Konferencję Episkopatu. 29 F. Jop, Odezwa do duchowieństwa w sprawie podjęcia nauczania religii w szkołach, WUDO 12 (1957), s AKO, brak sygnatury, Pismo przełożonej prowincjalnej Sióstr św. Elżbiety do kurii biskupiej w Opolu z 25 stycznia 1971 r. oraz Pismo przełożonej prowincjalnej Sióstr Maryi Niepokalanej, także do kurii biskupiej, w sprawie mianowania spowiedników.
122 122 Andrzej Szymański W trakcie nowenny przed Millennium Chrztu Polski rządca diecezji niejednokrotnie podejmował temat jakości pracy duszpasterskiej. Szczególne akcenty kładł na głoszenie słowa Bożego w czasie Eucharystii niedzielnych i świątecznych, rolę sakramentu pojednania w wewnętrznym nawróceniu człowieka (a także niezwykle istotną funkcję kapłana jako jego szafarza). Dostrzegał konieczność pracy całego prezbiterium nad swoim własnym uświęceniem. Dlatego zalecał księżom rzetelny udział w corocznych rekolekcjach, pobożne celebrowanie Mszy św., odmawianie brewiarza oraz pilne spełnianie praktyk ascetycznych. Dzięki prezentowaniu określonej, pozytywnej postawy, kapłani mogli pociągnąć do Boga ludzi świeckich sierpnia 1958 r. biskup Jop wydał, utrzymane w dość zasadniczym tonie, Rozporządzenie w sprawie koordynacji pracy duszpasterskiej duchowieństwa parafialnego 32. Omawiał w nim niektóre aspekty życia wikariuszy i proboszczów oraz ich stosunki z parafianami. Powołując się na kan Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. (dalej: KPK 1917) określał modelowe stosunki pomiędzy wikarym i proboszczem. Wikary zobowiązany był do prawie pełnej podległości swemu proboszczowi, który ma go po ojcowsku pouczać i kierować nim w pracy duszpasterskiej oraz nad nim czuwać (subest parocho, qui eum paterne instruat ac dirigat in cura animarum, et invigilet) 33. Wikary nie występował więc jako samodzielny duszpasterz, lecz był tylko pomocnikiem proboszcza. Bez wiedzy swego bezpośredniego zwierzchnika nie mógł opuszczać parafii ani planować urlopów. Zabronione było także surowo wikarym wygłaszanie nawet krótkich powitań z okazji obejmowania obowiązków w parafii, a także żegnać się z parafianami podczas opuszczania placówki, ani w żaden sposób komentować swego przeniesienia. Ten surowy przepis obowiązywał także wszystkich administratorów czasowych. Proboszczom oraz administratorom stałym wolno było przy obejmowaniu urzędu przemówić w kościele o swym przyjściu i zadaniach, zaś opuszczając parafię mogli oni w krótkich słowach zachęcić parafian do wiernej służby Panu Bogu, starannie unikając tego wszystkiego, co miałoby akcenty osobiste lub budziłoby żal wśród wiernych z powodu odejścia ich dotychczasowego duszpasterza 34. Podobnie nikt z duchowieństwa nie powinien zabiegać u świeckich o wywieranie przez nich jakiegokolwiek 31 F. Jop, Orędzie do duchowieństwa w sprawie pracy duszpasterskiej w drugim roku Nowenny przed Millennium, WUDO 13 (1958), s Por. WUDO 13 (1958), s Kan KPK F. Jop, Rozporządzenie w sprawie koordynacji pracy duszpasterskiej duchowieństwa parafialnego, WUDO 13 (1958), s. 382.
123 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 123 nacisku na władze duchowne celem wyjednania przeniesienia na inną placówkę lub pozostawienia na obecnej. Podobne działania zostaną przez kurię uznane za inspirowane przez tego duchownego, za którym wstawiają się parafianie. Na zakończenie biskup Jop ponownie przytaczał przepisy KPK 1917 r., szczególnie zaś kan. 2337, który mówił, iż kapłan, który dla utrudnienia wykonania jurysdykcji kościelnej poważyłby się wywoływać zbiegowiska lub popierałby publiczne zbieranie za sobą podpisów, podburzałby wiernych mową lub pismami, albo inne podobne podejmowałby usiłowania, według stopnia winy stosownie do roztropnej oceny ordynariusza, ma być ukarany, nie wyłączając suspensy, jeśli tego zajdzie potrzeba. W ten sam sposób ordynariusz ma ukarać kapłana, który w jakikolwiek sposób podburzałby tłum, by kapłanowi prawnie mianowanemu na proboszcza lub ekonoma przeszkodzić w objęciu parafii 35. Rozporządzenie powyższe zostało powtórzone w 1962 r. 36 Wydaje się rzeczą bardzo prawdopodobną, że do położenia tak wielkiego nacisku na sprawę zdyscyplinowania kleru skłoniły biskupa Jopa (kanonistę o dużym wyczuciu prawa) pewne kłopoty ze zintegrowaniem prezbiterium diecezjalnego w trudnych warunkach powojennego Śląska Opolskiego. Od 28 lutego do 6 marca 1968 r. w diecezjach polskich odbył się Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. W związku z tym biskup Jop zobowiązał wszystkich opolskich księży do przestrzegania zaleceń Episkopatu Polski odnośnie niepodawania alkoholu na zebraniach kapłańskich. Zabronione było spożywanie wszystkich rodzajów napojów alkoholowych podczas prymicji, jubileuszów, pogrzebów księży, misji, odpustów i innych zgromadzeń duchownych. Ponadto, ze względu na konieczność dawania dobrego przykładu, nie powinno się podawać i spożywać alkoholu w domach kapłańskich, także przy okazjach nie związanych z czynnościami kapłańskimi stycznia 1970 r. wydano rozporządzenie w sprawie pracy kapłańskiej i posług duszpasterskich w Wielkim Poście 38. Z niewielkimi zmianami zostało ono powtórzone pięć lat później, jako nadal w całej rozciągłości obowiązujące Tamże, s F. Jop, Rozporządzenie w sprawie koordynacji pracy duszpasterskiej duchowieństwa parafialnego, WUDO 17 (1962), s Tenże, Zarządzenie w sprawie Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu i popierania trzeźwości przez osobistą praktykę wstrzemięźliwości kapłańskiej, WUDO 23 (1968), s Tenże, Rozporządzenie w sprawie pracy kapłańskiej i posług duszpasterskich w Wielkim Poście, WUDO 25 (1970), s Tenże, Przypomnienie w sprawie pracy kapłańskiej w Wielkim Poście, WUDO 30 (1975), s. 174.
124 124 Andrzej Szymański Biskup Jop nakazywał w nim, aby we wszystkich parafiach urządzone były rekolekcje wielkopostne, w niedziele zaś należało odprawiać śpiewane nabożeństwa Gorzkich Żali wraz z kazaniami pasyjnymi. Wszędzie powinny odbywać się nabożeństwa Drogi Krzyżowej i wszędzie duszpasterze zobowiązani zostali do ułożenia szczegółowego planu spowiedzi w taki sposób, aby wierni mieli możność przystąpienia do sakramentu pokuty na zakończenie rekolekcji. Należało zachęcać parafian do wcześniejszego spowiadania się i przyjmowania Komunii św. wielkanocnej, by uniknąć odkładania tego obowiązku na ostatnie trzy dni Wielkiego Postu, kiedy kapłani są bardzo zajęci 40. Swymi rozporządzeniami regulował także biskup Jop w sposób szczegółowy kwestie związane z wypoczynkiem duchownych w miejscowościach kuracyjnych. Powołując się na okólnik Świętej Kongregacji Soboru z dnia 1 lipca 1926 r., zarządził: (1) Kapłani noszący się z zamiarem wyjazdu na urlop winni wnieść uprzednio do kurii podanie z podaniem terminu wyjazdu i przyjazdu, nazwy miejscowości wypoczynkowej, adresu domu wypoczynkowego lub hospicjum, w którym mają zamiar się zatrzymać. (2) Proboszczowie i rządcy kościołów na czas trwania swego urlopu powinni znaleźć zastępcę i powiadomić o tym kurię biskupią. (3) Wikariusze oraz katecheci, pracujący oprócz szkoły także w parafii, do podania o urlop powinni dołączyć także wniosek proboszcza. (4) Po przybyciu do miejscowości kuracyjnej kapłani mogli zamieszkiwać tylko w specjalnych hospicjach dla duchowieństwa, domach zakonnych lub na plebaniach. W przypadku braku takich możliwości mogli zakwaterować się tylko w domach odpowiadających w pełni ich duchownemu powołaniu. (5) Na początku pobytu w miejscowości wypoczynkowej urlopowany ksiądz zobowiązany był do przedstawienia się w miejscowej kurii biskupiej, u dziekana lub proboszcza i okazać tam swe dokumenty kościelne. (6) Podczas wypoczynku nie można było opuszczać pod jakimkolwiek względem odprawiania codziennej Mszy św. oraz praktykowania innych ćwiczeń pobożności kapłańskiej. (7) Księża podczas wypoczynku nie byli zwolnieni od stałego noszenia stroju duchownego. Mieli także unikać nieodpowiednich rozrywek, nawiedzania widowisk, teatrów i kinematografów. 40 F. Jop, Przypomnienie w sprawie pracy kapłańskiej w Wielkim Poście, s. 174.
125 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 125 (8) Po powrocie z urlopu kapłan zobowiązany był niezwłocznie powiadomić władzę kościelną o dacie podjęcia swych normalnych czynności duszpasterskich. (9) Do obowiązków urzędników kurii biskupiej należało przekazanie personaliów księdza udającego się na wypoczynek kurii tej diecezji, gdzie znajdowało się docelowe miejsce jego pobytu. (10) Wyjazdy kapłanów do miejscowości kuracyjnych i wypoczynkowych powinny być ograniczone do wypadków naprawdę koniecznych. Wskazanym było, aby księża udawali się na wypoczynek do swoich kolegów w kapłaństwie 41. Zarządzenie o prawie identycznej treści wydał biskup Jop także w roku następnym listopada 1957 r. powyższe zarządzenie w sprawie urlopów księży przyjęto jako obowiązujące na terenie całego kraju 43. Biskup Jop przywiązywał wielką rolę do stroju duchownego. Uważał, iż pełni on bardzo ważną funkcję apostolską, jest znakiem identyfikacji księdza ze swoim powołaniem 44. Dlatego od początku swego pasterskiego posługiwania mocno akcentował konieczność jego używania. Zamianę sutanny na ubranie świeckie uważał nie tylko za złamanie prawa kościelnego, lecz także dostrzegał w tym niebezpieczeństwo dla wewnętrznego życia kapłanów oraz ich zewnętrznego postępowania, gdyż mogło się to wiązać z pokusą poszukiwania światowej swobody 45. Opierając się na przepisach kan. 130 (KPK 1917) oraz na specjalnych zarządzeniach Świętej Kongregacji Soboru z dnia 28 lipca 1931 r. nakazywał, aby wszyscy duchowni, mający zarówno niższe, jak i wyższe święcenia, stale stosowali się do regulujących tę kwestię przepisów: (1) Wszyscy duchowni powinni stale nosić tonsurę. (2) Duchowni obowiązani byli stale używać stroju duchownego, zarówno w kościele, na plebanii, jak i poza swą parafią. (3) Kapłanów nie ubranych w sutannę (dotyczyło to również kapelanów wojskowych) nie należało nigdy dopuszczać do odprawiania Mszy św., jak i do sprawowania innych czynności liturgicznych. 41 Tenże, Rozporządzenie w sprawie urlopów i przebywania duchowieństwa w miejscowościach kuracyjnych i wypoczynkowych, WUDO 12 (1957), s Tenże, Rozporządzenie w sprawie urlopów i przebywania duchowieństwa w miejscowościach kuracyjnych i wypoczynkowych, WUDO 13 (1958), s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s Tamże, s F. Jop, Rozporządzenie w sprawie noszenia stroju duchownego przez duchownych, WUDO 13 (1958), s. 245.
126 126 Andrzej Szymański (4) Noszenie stroju duchownego obowiązywało także podczas urlopów. Dziekani i proboszczowie miejsc wypoczynkowych mieli obowiązek powiadamiania właściwej kurii biskupiej o wypadkach łamania tego przepisu. Niezdyscyplinowani duchowni podlegali surowym karom przewidzianym w KPK, do pozbawienia urzędu kościelnego lub beneficjum w razie bezskuteczności wcześniejszego upomnienia włącznie (kan i kan KPK 1917) 46. Biskup Franciszek Jop był ogromnie przywiązany do sutanny jako właściwego stroju duchownego diecezjalnego. Dopiero po przybyciu na Opolszczyznę spotkał się z używanym tu na wzór zachodni tzw. strojem krótkim, czyli koloratką. Po początkowych nieporozumieniach w pełni zaakceptował ten stan rzeczy. Zawsze jednak uważał sutannę za najwłaściwszy strój dla kapłana, a swe poglądy przedstawił na forum Konferencji Episkopatu Polski jako propozycję do wydania rozstrzygnięć ogólnokrajowych 47. Sprawą bardzo bolesną dla rządcy w Opolu były wyjazdy księży do Republiki Federalnej Niemiec i do USA. W okresie posługi biskupa Jopa Opolszczyznę opuściło 188 kapłanów, z czego aż 77 bez zezwolenia ordynariusza 48. Potrzeby duszpasterskie tymczasem rosły wraz z liczbą diecezjan i rozwojem sieci duszpasterskiej. Biskup zgadzał się na ekskardynację z diecezji opolskiej księży starszych, święconych przed wojną lub podczas jej trwania szczególnie, gdy byli oni prześladowani przez władze komunistyczne. Zawsze jednak prosił o pozostanie, motywując to trudną sytuacją duszpasterską. Sprzeciwiał się natomiast energicznie emigracji kapłanów młodych, podejrzewając ich o pobudki materialne 49. Jedynie pięciu wyświęconych po wojnie kapłanów otrzymało zgodę na opuszczenie diecezji w każdym przypadku było to związane z wyjazdem do RFN w ramach łączenia rodzin 50. Aby maksymalnie ograniczyć nieuzasadnione wyjazdy, biskup Jop wydał 20 kwietnia 1961 r. dekret nakładający ipso facto suspensę a divinis na księży wyjeżdżających bez odpowiedniego zezwolenia władzy kościelnej 51. Suspensą tą objęci byli także ci księża, którzy wprawdzie wyjechali za zgodą ordynariusza, 46 F. Jop, Rozporządzenie w sprawie noszenia stroju duchownego przez duchownych, s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s AKO, brak sygnatury, Relationes ad limina Apostolorum za rok J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s Tamże. 51 F. Jop, Dekret w sprawie wyjazdów księży za granicę, WUDO 16 (1961), s. 199.
127 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 127 jednak w wyznaczonym terminie na swe placówki nie powrócili 52. Zasuspendowani prezbiterzy odsunięci byli od sprawowania swych funkcji i jako tacy nie mogli być zatrudnieni w obcej diecezji. Taka sytuacja budziła sprzeciw hierarchów niemieckich, którzy z braku powołań własnych byli żywotnie zainteresowani jak największym napływem duchownych ze Śląska. Nie były rzadkością przypadki, gdy biskupi niemieccy zwalniali kapłanów z kary kościelnej i powierzali im funkcje w duszpasterstwie. Biskup Jop nie tylko groźbą kary starał się odwodzić swych księży od myśli o opuszczeniu Śląska Opolskiego. Apelował do duchowieństwa podczas konferencji rejonowych, dekanalnych, spotkań towarzyskich. Zabierał także głos oficjalnie, kierując swój apel do ogółu wiernych w liście pasterskim, w którym pisał m.in.: Nadto zwracam się jako wasz biskup i pasterz z gorącą prośbą: nie wyjeżdżajcie ze Śląska, nie opuszczajcie ziemi swych ojców, pozostańcie tutaj, gdzie od wieków mieszkali wasi przodkowie 53. W indywidualnej rozmowie prosił o to każdego z prezbiterów przejawiających chęć wyjazdu. Przedstawiał argumenty duszpasterskie i prawne. Powoływał się na fakt inkardynacji do Kościoła opolskiego, stanowisko Konferencji Episkopatu Polski, odnośne przepisy prawa kanonicznego, w tym także zagrożenie suspensą. Jako najważniejszy powód winny skłonić do pozostania palące potrzeby duszpasterskie kuria biskupia nie była w stanie obsadzić wakujących miejsc neoprezbiterami 54. Opolski pasterz podejmował także liczne interwencje u wyższych władz kościelnych w sprawach duchowieństwa. 6 września 1958 r. zwrócił się listownie o pomoc i radę do papieża Piusa XII, prymasa Stefana Wyszyńskiego i sekretarza Episkopatu Polski, biskupa Z. Choromańskiego. W 1971 r. przedstawił Stolicy Apostolskiej imienne listy księży, którzy bez zezwolenia opuścili diecezję. Pomimo iż konsekwentne suspendowanie niezdyscyplinowanych kapłanów nie przysparzało biskupowi Jopowi popularności, zdecydowanie bronił w ten sposób stanu posiadania opolskiego Kościoła 55. Z kapłanami, którzy wyemigrowali do Niemiec, biskup starał się utrzymywać listowny kontakt. Zachęcał ich do powrotu, a jeśli któryś z nich przejawiał taki zamiar, interweniował w jego sprawie u władz kościelnych i państwowych 56. Biskup Jop nigdy nie pogodził się z faktem, iż około jedna czwarta opolskiego 52 J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s F. Jop, List pasterski z 16 lipca 1972 r., WUDO 28 (1973), s A. Schubert, Szkolna katecheza, s Tamże, s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s. 51.
128 128 Andrzej Szymański prezbiterium zdecydowała się opuścić oddanych swej pieczy wiernych i wyemigrować za granicę. Według słów Prymasa Tysiąclecia, był to największy krzyż, jaki przyszło mu dźwigać na Śląsku Opolskim 57. Na Śląsku Opolskim, podobnie jak w innych diecezjach polskich, zdarzały się przypadki usiłowania spełniania czynności kapłańskich przez osoby podające się za kapłanów lub zakonników a w rzeczywistości nie posiadających żadnych święceń. Istniało także zagrożenie działalnością różnego autoramentu oszustów, którzy udając osoby duchowne, wyłudzali od wiernych ofiary pieniężne na cele rzekomo związane z działalnością kościelną. W 1958 r. warszawska kuria metropolitalna rozesłała ostrzeżenie przed niejaką Zofią Pianko, podającą się za siostrę Scholastykę i zbierającą datki na budowę domu zakonnego w Legionowie. Także kuria katowicka poinformowała, że tamtejsi duchowni są nachodzeni przez mężczyznę podającego się za ks. Wszechwładę Demianuka, wyłudzającego zapomogi pieniężne, w rzeczywistości będącego duchownym jakiejś sekty w Niemczech 58. Aby podobnym wypadkom skutecznie w przyszłości zapobiegać, biskup Jop wydał Rozporządzenie w sprawie dopuszczania obcych kapłanów do sprawowania świętych czynności 59, polecając stosować się do następujących postanowień: (1) Proboszczowie, rektorzy kościołów, kapelani kaplic oraz siostry zakonne nimi się opiekujące powinny: zachowywać jak najdalej posuniętą ostrożność przy dopuszczaniu obcych, nieznanych kapłanów do spełniania jakichkolwiek czynności świętych. Ponadto proboszczowie winni unikać zastępstw w Służbie Bożej przez przygodnych księży, oferujących swą pomoc. (2) Do sprawowania czynności kapłańskich nie powinni być dopuszczani duchowni nie ubrani w sutannę bądź habit, w przypadku zakonników. (3) Oprócz tego każdy kapłan obcy, zwracający się o pozwolenie do jakiejś czynności kapłańskiej, miał przedstawić pismo polecające (celebret) od swego ordynariusza zaświadczające, że jego posiadacz jest kapłanem, nie podlega karom i nieprawidłowościom kanonicznym, co uprawniało go do spełniania czynności kapłańskich. Zakonnicy przedstawiali pismo od swego przełożonego, księża obrządku wschodniego pismo 57 Kazanie księdza prymasa podczas uroczystości pogrzebowych bpa F. Jopa, wygłoszone 29 września 1976 r. w katedrze opolskiej, WUDO 32 (1977), s Ostrzeżenie przed fałszywymi duchownymi, WUDO 13 (1958), s Tamże, s. 420.
129 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 129 Kongregacji dla Kościoła Wschodniego. Sam dokument powinien być ważny co do czasu, na jaki został wydany, i nie budzić wątpliwości co do swej autentyczności. Gdyby zaistniało podejrzenie, iż legitymujący się kapłan popadł w karę już po wystawieniu pisma polecającego, można było zezwolić mu na spełnianie tych czynności świętych, które nie wymagają władzy jurysdykcji lub posiadania misji kanonicznej (nie można więc było zezwolić na spowiadanie, błogosławienie małżeństw, czy głoszenie słowa Bożego). (4) Gdyby obcy kapłan nie posiadał przy sobie celebretu, jednak byłby doskonale znany proboszczowi lub rządcy kościoła, mógł być dopuszczony do odprawiania Mszy św. Gdyby natomiast był nieznany, nie byłoby jednak co do jego osoby uzasadnionego podejrzenia, mógł być jeden raz lub najwyżej dwa razy dopuszczony do sprawowania Eucharystii, pod warunkiem jednak, że będzie miał na sobie sutannę, a z racji odprawienia Mszy św. nie będzie żądał ani nie otrzyma żadnej ofiary. Jego personalia należało zapisać w specjalnej księdze do tego celu służącej. W podobnych przypadkach biskup Jop zalecał szczególną ostrożność. (5) Nie należało nigdy dopuszczać do spowiadania wiernych obcego kapłana, który nie posiadałby dokumentu jurysdykcyjnego upoważniającego do spowiadania na terytorium Śląska Opolskiego. Nadto do spowiadania zakonnic konieczny był specjalny dokument wystawiony, podobnie jak poprzedni, przez miejscowego biskupa ordynariusza lub jego zastępcę. (6) Do głoszenia słowa Bożego konieczne było wylegitymowanie się specjalnym upoważnieniem (misja kanoniczna), udzielanym zgodnie z kan KPK z 1917 r. W żadnych warunkach nie można było zezwolić na głoszenie kazania kapłanowi nieznanemu i nie posiadającemu celebretu. (7) W zakrystii każdego kościoła i kaplicy powinna być przechowywana specjalna książka, do której swe dane wpisywaliby kapłani obcy dopuszczeni do odprawiania Mszy św. zgodnie z prawem. (8) Zakonnice opiekujące się kaplicami zakonnymi nie mogły zezwalać nieznanym kapłanom na odprawianie Mszy św. bez orzeczenia wydanego przez kapelana, który winien szczegółowo zbadać celebret takiego księdza i wydać odpowiednią decyzję. W przypadku nieobecności kapelana i jego zastępcy, należało zasięgnąć rady miejscowego proboszcza.
130 130 Andrzej Szymański (9) W razie zachodzących wątpliwości lub stwierdzenia oszustwa należało niezwłocznie zawiadomić kurię biskupią i miejscowego dziekana, który ostrzegłby przed oszustem sąsiednich księży 60. W obliczu mnożących się wypadków i kolizji drogowych z udziałem księży, Episkopat Polski wydał, zaś biskup Jop 12 grudnia 1959 r. promulgował Instrukcję w sprawie posługiwania się przez duchownych pojazdami mechanicznymi samochodami i motocyklami 61. W tejże instrukcji: (1) Biskupi polscy stwierdzili, iż obowiązki duszpasterskie dają się dostatecznie wypełnić przy rozbudowanej sieci komunikacji publicznej. Dlatego nie można było stwierdzić, że duchownemu konieczny w pracy był pojazd mechaniczny. (2) Posiadanie i użytkowanie pojazdu mechanicznego przez duchownego mogły usprawiedliwić tylko konieczności duszpasterskie. Jazda samochodem dla przyjemności i rozrywki bądź w celach turystycznych mogła wywołać u ubogiego społeczeństwa odruch rozgoryczenia, a także sprzyjałoby wytworzeniu się niewłaściwej opinii o życiu kapłanów, co w konsekwencji mogłoby obniżyć skuteczność oddziaływania duszpasterskiego. (3) O tym, czy danemu kapłanowi konieczny i użyteczny był pojazd mechaniczny, decydowała diecezjalna władza duchowna. Dlatego wszyscy duchowni, posiadający samochody czy motocykle, zobowiązani zostali do zgłoszenia ich w kurii wraz z podaniem terminu ich nabycia i racji posiadania. Kuria po rozpatrzeniu tychże racji indywidualnie udzielała odpowiednich wskazań i zarządzeń. (4) Od czasu ogłoszenia Instrukcji każde nabycie pojazdu przez osobę duchowną bądź zakonną uzależnione było od pisemnej zgody kurii. Zezwolenie nie było udzielane, gdy planowano nabycie pojazdów drogich i luksusowych a także w przypadkach niedostatecznie uzasadnionych względami duszpasterskimi. Łatwiej było uzyskać zgodę na zakup motocykla niż samochodu. (5) Na wyjazd poza granice diecezji w celach turystyczno-wypoczynkowych także należało uzyskać pisemne pozwolenie władzy zwierzchniej. (6) Kapłani osobiście prowadzący pojazdy mechaniczne zobowiązani zostali do jak najsurowszego przestrzegania przepisów prawa o ruchu drogowym. Biskupi zabraniali przekraczania szybkości 60 km/h i prze- 60 Tamże, s WUDO 14 (1959), s. 544.
131 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 131 strzegali, że każda kara otrzymana od władz państwowych za nieprawidłową jazdę pociągnie za sobą także proces i karę kościelną. (7) Kurie biskupie nie mogły zezwolić na przewożenie na skuterach czy motocyklach osób świeckich. Ponadto nakazywali unikać nawet pozorów zgorszenia, które mogłyby wyniknąć z przewożenia niewiast samochodami kierowanymi przez duchownych. (8) Duchowni nie przestrzegający przepisów Instrukcji musieli liczyć się z dotkliwymi karami kościelnymi w postaci wielodniowych rekolekcji czy nawet suspensy. Przewożenie niewiasty na skuterze bądź motocyklu (nawet najbliższej krewnej) równało się zaciągnięciu z mocy samego prawa suspensy a divinis, zastrzeżonej ordynariuszowi miejsca 62. Powyższe przepisy zostały nieznacznie złagodzone w 1969 r Zarządzenia dotyczące niektórych sakramentów świętych 2.1. Chrzest Zainteresowanie tematyką chrztu i chęć uporządkowania nie zawsze jednolitej praktyki w poszczególnych parafiach jest widoczna w ustawodawstwie diecezjalnym biskupa Franciszka Jopa. II Sobór Watykański, odnawiając liturgię Kościoła, zreformował także obrzędy chrzcielne, dostosowując je do potrzeb nowoczesnego duszpasterstwa. Nową ich wersję zatwierdził Ojciec św. Paweł VI 15 maja 1969 r. Teksty, przetłumaczone z łaciny na język polski, zostały zatwierdzone przez komisję biskupów polskich. Zaaprobowany przez Kongregację tekst ogłoszono drukiem w osobnym tomie pt. Obrzędy chrztu dzieci według Rytuału Rzymskiego. 20 października 1972 r. biskup Jop wydał w tej sprawie komunikat, polecając niezwłocznie przystąpić do stosowania wyłącznie nowych obrzędów chrzcielnych w codziennej praktyce duszpasterskiej na terenie diecezji opolskiej. Jednocześnie zalecał, aby okres Wielkiego Postu wykorzystać na przygotowanie wiernych, od tego bowiem zależała percepcja nowych obrzędów w diecezji 64. Szczegółowe wytyczne zawierało pouczenie 62 Tamże, s II Instrukcja Episkopatu Polski o posługiwaniu się przez duchownych pojazdami mechanicznymi, WUDO 24 (1969), s WUDO 28 (1973), s. 38.
132 132 Andrzej Szymański Diecezjalnej Komisji Liturgicznej 65. Stwierdzano w nim, iż chrzest dziecka jest wydarzeniem dotyczącym całej wspólnoty parafialnej, w którym szczególna rola przypada rodzicom i chrzestnym. Powinni oni być przygotowani nie tylko do świadomego udziału w obrzędach chrzcielnych, lecz także do wyznania wiary oraz katolickiego wychowania dziecka. Te istotne zagadnienia należało poruszać na naukach przedślubnych i organizowanych regularnie spotkaniach przedchrzcielnych. Ważnym kontaktem duszpasterskim mogło być już zgłoszenie i prośba o chrzest. O ile to możliwe, prośba ta powinna być przedstawiona jeszcze przed narodzeniem dziecka 66. Zgłoszenie wpisywano do specjalnej księgi, różnej od księgi ochrzczonych. Według nowych unormowań należało strzec się zarówno odmawiania chrztu, jak i zbytniej tolerancji wobec rodziców niepraktykujących. Za konieczne ze względów duszpasterskich uznano pozostawienie pewnego okresu czasu pomiędzy zgłoszeniem dziecka a samym chrztem. Parafie winny wyznaczyć i ogłosić wiernym stałe terminy zgłaszania dzieci do chrztu, udzielania nauk przedchrzcielnych oraz udzielania samego chrztu. W każdym kościele, w którym udzielano tego sakramentu, powinna być chrzcielnica, umieszczona w odpowiednim miejscu. Jej ustawienie wymagało osobnego zezwolenia biskupa ordynariusza 67. Prawo o nowych obrzędach chrzcielnych przewidywało udzielanie sakramentu także podczas Mszy św., szczególnie w Wigilię Paschalną, w niedziele, a także w dni powszednie wtedy, gdy zachodziła ważna przyczyna. W swoim rozporządzeniu biskup Jop przedstawiał też odrębności pomiędzy nową a dotychczasową, tradycyjną liturgią chrztu. Nowy rytuał chrzcielny wszedł w życie w Wigilię Wielkanocną 1973 r. Do tego czasu duszpasterze powinni byli dokładnie zapoznać się z odpowiednimi tekstami liturgicznymi, Wstępem do obrzędów chrztu oraz z innymi, ukazującymi się na ten temat publikacjami. W związku z tym, że nowe obrzędy chrztu dzieci mocno akcentowały nie tylko świadomy udział rodziców i chrzestnych, lecz także złożenie przez nich w pełni świadomego wyznania wiary, a także przyjęcie przez nich odpowiedzialności za katolickie wychowanie dzieci, ordynariusz opolski zarządził, co następuje: w każdej parafii powinny odbywać się nauki dla rodziców i chrzestnych; 65 Tamże. 66 WUDO 28 (1973), s Tamże.
133 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 133 wskazane było, aby rodzice rozpoczęli uczęszczanie na nauki jeszcze przed narodzeniem się dziecka; po zakończonych naukach należało wydać im odpowiednie zaświadczenie opatrzone pieczęcią. Biskup Franciszek Jop, z wykształcenia będąc prawnikiem kanonistą, z zamiłowania zaś liturgistą, niezwykle poważnie traktował sprawę zaszczepienia na podległym jego jurysdykcji terytorium kościelnym reform soboru, którego był przecież aktywnym uczestnikiem. Jako członek Rady do spraw Wykonania Konstytucji o Świętej Liturgii, na IX sesji tego gremium prosił o lepszy dobór modlitw chrzcielnych, tak aby uwzględniały różne sytuacje rodzinne, np. gdy ojciec dziecka był nieznany lub dziecko pochodziłoby z konkubinatu. Intencją biskupa była chęć zapobieżenia jakimkolwiek ewentualnym praktykom dyskryminującym 68. Powołując się na przepisy Episkopatu Polski z 1947 r. o sposobie prowadzenia ksiąg parafialnych ochrzczonych, bierzmowanych, małżeństw i zmarłych, wydał on 17 października 1957 r. własne rozporządzenie w sprawie prowadzenia ksiąg kancelarii parafialnej 69. Opierało się ono na odpowiedzi Świętej Kongregacji Sakramentów na pismo biskupa Franciszka Jedwabskiego z Poznania, wyjaśniającej m.in. wątpliwości dotyczące wnoszenia wzmianek na marginesie akt i wydawania odpisu zaświadczeń z ksiąg w wypadku, gdy akt został zapisany w księgach dwu parafii. Odnośnie do ksiąg chrzcielnych biskup Jop zarządził: (1) Należało sporządzać je w dwóch egzemplarzach (podobnie zresztą jak i inne rodzaje metryk). Jeden egzemplarz pozostawał w kancelarii parafialnej, drugi zaś był corocznie odsyłany do kurii w Opolu. Tenże wtóropis miał być pisany na oddzielnych arkuszach, oprawianych później w jeden tom, na którego grzbiecie umieszczano napis mówiący o nazwie parafii, z której pochodziła księga, a także o roku, którego dotyczyła. Przed końcem stycznia miała ona być dostarczona dziekanowi, który za pokwitowaniem zobowiązany był złożyć ją w kurii do 15 lutego każdego roku, uprzednio sprawdziwszy prawidłowość wpisów. (2) Pisać należało bardzo starannie, wyraźnie i bez skreśleń, naśladując czcionki drukarskie H. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s F. Jop, Rozporządzenie w sprawie ksiąg: ochrzczonych, bierzmowanych, małżeństw i zmarłych, WUDO 12 (1957), s Tamże, s. 499.
134 134 Andrzej Szymański (3) Wpisy o dokonanych czynnościach religijnych należało wnosić bezpośrednio po dokonanym obrzędzie, od razu, w dwóch egzemplarzach podpisanych przez proboszcza i osoby, których podpisy są wymagane. (4) W księdze chrztów należało odnotowywać fakt przyjęcia sakramentu bierzmowania, zawarcia małżeństwa, przyjęcia święceń subdiakonatu lub złożenia uroczystej profesji zakonnej. Odpisy i świadectwa wydawane z tych akt miały zawsze zawierać te adnotacje wypisane na marginesie. (5) Jeśli osoby zawierające małżeństwo były ochrzczone poza parafią, w której zawierają małżeństwo, proboszcz miejsca ślubu miał obowiązek przesłać bezzwłocznie powiadomienie o ślubie do parafii udzielonego chrztu świętego, celem wniesienia wzmianki do aktu chrztu. (6) W przypadku udzielenia chrztu poza parafią urodzenia niemowlęcia, proboszcz parafii chrztu winien powiadomić o tym proboszcza parafii urodzenia. Tam też powinien być spisany akt chrztu. (7) Gdy oprócz aktu oryginalnego ten sam akt spisany jest w księgach innej parafii, należało także dokonać wzmianek na marginesie ksiąg tej drugiej parafii. Nowe księgi należało wprowadzić w parafiach od 1 stycznia 1958 r., zaś wszelkie zaległe wtóropisy niezwłocznie przesłać do Kurii Biskupiej Bierzmowanie Zgodnie z kan i 2 KPK 1917 szafarzem zwyczajnym bierzmowania był biskup konsekrowany, nadzwyczajnym zaś kapłan upoważniony prawem powszechnym lub szczególnym indultem. Papież Pius XII w dekrecie Świętej Kongregacji Sakramentów z dnia 14 września 1946 r. nadał niektórym kapłanom, jako nadzwyczajnym szafarzom, ogólne upoważnienie w formie indultu do udzielania w pewnych okolicznościach skramentu bierzmowania osobom ciężko chorym i znajdującym się w niebezpieczeństwie śmierci. To uregulowanie kongregacji przywołał biskup Jop w Instrukcji w sprawie udzielania sakramentu bierzmowania przez kapłanów wiernym znajdującym się w niebezpieczeństwie utraty życia na skutek ciężkiej choroby 72. Dokument ten został wydany 30 grudnia 1957 r. Według niego, zgodnie z postanowieniem wyżej 71 F. Jop, Rozporządzenie w sprawie ksiąg: ochrzczonych, bierzmowanych, małżeństw i zmarłych, s WUDO 13 (1958), s. 28.
135 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 135 przywołanego papieskiego indultu, upoważnienie do udzielania sakramentu bierzmowania przysługiwało: a) Wszystkim księżom proboszczom parafii terytorialnych. Nie mieli go natomiast proboszczowie personalni, a więc ustanowieni np. dla jakiejś rodziny bądź pewnej grupy osób, chyba że mieli swoje terytorium parafialne choćby łącznie z innymi proboszczami. b) Wikariuszom aktualnym, czyli wikariuszom osoby moralnej, o ile parafia była złączona pełnym prawem z domem zakonnym, kapitułą lub inną osobą moralną. Duszpasterstwo sprawował wówczas wikariusz aktualny, mający uprawnienia proboszczowskie (kan. 471 KPK 1917). c) Wikariuszom zarządcom, czyli ekonomom, którzy zarządzali parafią wakującą niezależnie od tego, czy parafia jest opróżniona wskutek zgonu lub zrzeczenia się, przeniesienia lub usunięcia proboszcza. d) Kapłanom, którym została powierzona wyłączna, całkowita i stała piecza nad wiernymi jakiegoś określonego terytorium przy oznaczonym kościele ze wszystkimi prawami i obowiązkami proboszcza. Terytoria te były to tzw. kuracje, ekspozytury, filie, wikariaty wieczyste etc. (kan KPK 1917), a więc wyodrębnione części parafii, mające własnego kapłana, własny kościół i określone granice, lecz nie erygowane jako samodzielne parafie. Upoważnienie do udzielania sakramentu bierzmowania nie przysługiwało natomiast następującym grupom kapłanów: a) Wikariuszom pomocnikom, pomagającym proboszczowi nie będącemu w stanie należycie pełnić swych obowiązków z powodu starości, choroby, słabości umysłu, niedoświadczenia lub innej stałej przyczyny. b) Wikariuszom współpracownikom, pomagającym proboszczowi w pracy, gdy z powodu wielkiej liczby parafian lub rozległości parafii sam ksiądz proboszcz nie mógł podołać obowiązkom duszpasterskim. c) Wikariuszom zastępcom, rządzącym parafią w czasie nieobecności proboszcza. O charakterze stanowiska i urzędu pełnionego przez kapłana decydowała otrzymana przezeń nominacja. Biskup mocno akcentował fakt, iż upoważnienie do bierzmowania jest czysto osobiste i jako takie nie może być nikomu delegowane ani zlecone. Wykonywać je można było tylko na własnym terytorium, nawet w stosunku do osób wyjętych spod jurysdykcji proboszcza (seminarzyści, pacjenci w szpitalu etc.) Tamże, s. 29.
136 136 Andrzej Szymański Fakt udzielenia bierzmowania musiał być odnotowany w księdze bierzmowanych, a odpowiednie adnotacje należało umieścić także w księdze chrztów. Szafarz nadzwyczajny miał obowiązek powiadomić właściwego biskupa ordynariusza o każdym przypadku udzielenia bierzmowania na jego terytorium, ten zaś, pod koniec każdego roku, przesyłał odpowiednie sprawozdanie do kongregacji 74. W 1973 r. wprowadzono w diecezji opolskiej nowe obrzędy sakramentu bierzmowania. Jednak już rok wcześniej, z inicjatywy biskupa Jopa, komisja diecezjalna zwróciła się do innych diecezji z prośbą o wymianę doświadczeń duszpasterskich związanych z praktyką udzielania tego sakramentu. W odpowiedzi nadeszło kilka instrukcji i wskazań 75. Po dodatkowych konsultacjach z proboszczami, Komisja opracowała specjalną instrukcję o nowych obrzędach bierzmowania pt. Pouczenie w związku z wprowadzeniem nowych obrzędów bierzmowania 76. Dokument ten w sposób niezwykle szczegółowy omawiał wiek i sposób przygotowania kandydatów do przyjęcia sakramentu, rolę rodziców i świadków, a także liturgię bierzmowania w czasie Eucharystii i poza nią. Zalecano, aby uroczystość połączona była z wizytacją kanoniczną parafii, przeprowadzoną przez biskupa. Po błogosławieństwie kończącym obrzędy bierzmowania biskup w stroju chórowym przeprowadzał wizytację kanoniczną kościoła i zakrystii. Na probostwie zaś miał miejsce przegląd kancelarii parafialnej oraz salek katechetycznych Eucharystia Msza św. W początkowym okresie swego posługiwania na Śląsku Opolskim biskup Franciszek Jop wydał kilka rozporządzeń odnoszących się do Eucharystii. Pierwszym z nich było Rozporządzenie w sprawie materii Mszy św.j, oraz udzielania i przechowywania Najświętszego Sakramentu 78. Pasterz opolski powoływał się w nim na Instrukcję Świętej Kongregacji Sakramentów z 26 marca 1929 r., a także na pismo sekretarza Episkopatu Polski z 1956 r. W dokumentach tych poruszano sprawy związane z wypiekiem komunikantów przez zakonnice, 74 Tamże, s H. Sobeczko, Sakrament bierzmowania w duszpasterstwie, WUDO 29 (1974), s WUDO 29 (1974), s Tamże, s WUDO 12 (1957), s. 247.
137 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 137 autentycznością wina mszalnego, renowacją konsekrowanej hostii przechowywanej w tabernakulum oraz jej zabezpieczeniem. Tematykę tę uzupełniało zarządzenie z 14 czerwca 1957 r. w sprawie należytego strzeżenia Najświętszego Sakramentu. 79 Wskazując na konieczność podjęcia kroków w tym względzie, biskup Jop przypomniał, iż pochodząca z 1938 r. Instrukcja Świętej Kongregacji Sakramentów żądała w każdym przypadku profanacji wszczęcia procesu kanonicznego przeciwko odpowiedzialnemu za to kapłanowi. Jurydyczny stosunek biskupa Jopa do rzeczywistości kościelnej uwidocznił się w Rozporządzeniu w sprawie binowania Mszy św. 80 Dokument ten w sposób ścisły i szczegółowy regulował możliwość binacji Eucharystii w parafiach obsadzonych tylko przez jednego kapłana, określał kompetencje proboszczów i przekazywał odpowiednie upoważnienia. W normie dotyczącej błogosławieństwa eucharystycznego, wydanej 7 listopada 1960 r., biskup Jop przywołał odpowiednie przepisy Świętej Kongregacji Obrzędów z dziedziny muzyki sakralnej oraz liturgii i zaznaczał, że jeśli gdzieś na terenie diecezji istnieje odrębny sposób udzielania błogosławieństwa różny od wytycznych Mszału rzymskiego jako tradycja niepamiętna, może być zachowywany za zgodą biskupa ordynariusza. Jednak wskazane było roztropnie wprowadzać zwyczaj rzymski 81. Na terenach Opolszczyzny błogosławieństwo eucharystyczne generalnie udzielane było zgodnie z Rytuałem rzymskim, jednak w kilku miejscowościach zamiast przepisanego hymnu Tantum ergo, śpiewano inną pieśń lub hymn, później Te Deum, a dopiero potem następowało błogosławieństwo eucharystyczne. Biskup Jop uregulował te szczegółowe kwestie, nakazując w przyszłości bezpośrednio przed błogosławieństwem odśpiewać hymn Tantum ergo po łacinie lub po polsku. W drugim przypadku celebrans zobowiązany był do odmówienia po cichu Tantum ergo w języku łacińskim, następnie odśpiewać werset i modlitwę, po czym mógł przystąpić do udzielenia błogosławieństwa. Na zakończenie biskup podkreślił, iż jeżeli był odśpiewany hymn Te Deum podczas wystawienia, musiał on zawsze poprzedzić hymn Tantum ergo 82. W 1967 r. biskup Jop promulgował na terenie diecezji Zarządzenie biskupów polskich wydane w związku z instrukcją Świętej Kongregacji Obrzędów o kulcie 79 Tamże, s WUDO 13 (1958), s F. Jop, Rozporządzenie w sprawie błogosławieństwa eucharystycznego, WUDO 15 (1960), s Tamże.
138 138 Andrzej Szymański Tajemnicy Eucharystycznej 83. W zarządzeniu starano się ująć w praktyczne i jednolite normy cześć publiczną oddawaną Jezusowi w Najświętszym Sakramencie. Zgodnie z postanowieniem biskupów należało: (1) Unikać sprawowania w kościele równocześnie dwu czynności liturgicznych, np. Mszy św. i modlitwy brewiarzowej w chórze. (2) W niedziele i święta podczas każdej Mszy św. winno być głoszone słowo Boże. Ponadto w dni świąteczne należało odprawić Mszę śpiewaną miała ona pierwszeństwo przed innymi. (3) Komunia św. powinna być przyjmowana zasadniczo w pozycji klęczącej. Na stojąco komunikować mogli jedynie chorzy i ci, którzy mieli kłopoty z przyklęknięciem oraz dzieci. (4) Kościoły winny być otwarte codziennie przynajmniej przez kilka godzin w porze rannej i popołudniowej, tak aby umożliwić wiernym nawiedzanie Najświętszego Sakramentu. (5) Święte Postacie należało przechowywać w trwałym, niemurowanym tabernakulum. Zalecano stosowanie tzw. wiecznej lampki. (6) Biskupi polscy zachęcali do organizowania procesji eucharystycznych z okazji różnych świąt. Miały być utrzymane Msze św. pierwszopiątkowe o Najświętszym Sercu Jezusa. Po Mszy należało wystawić Najświętszy Sakrament i odmówić odpowiednią litanię. Jedną z form kultu eucharystycznego, wobec której biskup Jop zająć musiał urzędowe stanowisko, był powszechny obyczaj udzielania po Mszy św. niedzielnej i świątecznej błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem umieszczonym w monstrancji. Zwyczaj ten rozpowszechnił się na Śląsku po I wojnie światowej i trwał, tolerowany przez władze kościelne. Uzasadniony w okresie przedsoborowym, gdy wobec powszechnego używania łaciny w liturgii kościelnej udział wiernych w nabożeństwach nie był wielki, w nowych warunkach stracił na znaczeniu. Zamiast błogosławieństwa biskup proponował przedłużenie dziękczynienia po Komunii św., na które miały się składać chwila milczenia i wspólny śpiew dziękczynny 84. Na uporządkowanie oczekiwały także inne formy kultu liturgicznego: wystawienia i adoracje. Problematyce tej poświęcono specjalną instrukcję 85. Przyjęto w niej zasadę podtrzymania we wszystkich parafiach adoracji po 83 WUDO 22 (1967), s H. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Wyjaśnienia dotyczące uroczystego wystawienia Najświętszego Sakramentu w czasie dziennej lub nocnej adoracji, WUDO 23 (1968), s. 96.
139 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 139 ostatniej Mszy św. lub pomiędzy Mszami, jeżeli dzielił je czas nie krótszy niż jedna godzina. W tejże instrukcji podano zasady, którymi należało się kierować urządzając w parafiach dni adoracyjne lub eucharystyczne. Niejako przy okazji postanowił biskup Jop uporządkować nabożeństwa nieeucharystyczne, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, a odprawiane w maju i w październiku 86. W tej materii biskup zwrócił się o autentyczne wyjaśnienie do watykańskiej Rady Wykonawczej, która stwierdziła: Należy najpierw odprawić nabożeństwo majowe, a dopiero po nim wystawiać Najświętszy Sakrament i odprawić krótkie nabożeństwo eucharystyczne 87. Po zapoznaniu się z tym orzeczeniem pasterz opolski nakazał odprawiać wszystkie nabożeństwa maryjne bez wystawienia. Dopiero w okresie późniejszym, po ukazaniu się przygotowanych przez Episkopat Polski wskazań duszpasterskich o nabożeństwach 88, zezwolił na odprawianie ich zgodnie ze zwyczajem praktykowanym w danej miejscowości 89. Nie było jednak celem biskupa Jopa pomniejszanie u wiernych pobożności adoracyjnej. Wyprowadzając ją ze Mszy św., starał się stworzyć okazje do adorowania Postaci Świętych poza Eucharystią, poprzez utrzymanie stałych dni adoracyjnych i organizowanie stałej godziny adoracyjnej w pierwsze czwartki miesiąca 90. Ponadto biskup Jop nalegał, aby w każdym większym mieście diecezji w jednej ze świątyń codziennie wystawiano Najświętszy Sakrament w kaplicy specjalnie do tego celu przygotowanej. Przykładowo: w tej sprawie przykładowo skierował list do mieszkańców Zabrza 91. Od 1970 r. na Opolszczyźnie rozpoczęto wprowadzanie nowych obrzędów Mszy św. w języku polskim, zgodnych z postanowieniami Vaticanum II. Weszły one w życie w I niedzielę Adwentu, tzn. 29 listopada 92. Wydarzenie to poprzedzone zostało katechezami o tematyce eucharystycznej, wygłoszonymi w dniach 27 września, 25 października, 1 listopada, 8 listopada, 15 listopada, 22 listopada i 29 listopada we wszystkich kościołach diecezji. Ponadto, w celu ułatwienia wiernym zorientowania się w nowych przepisach, Diecezjalna Komisja Liturgiczna wydała 28 września 1970 r. pouczenie o nowych obrzędach, 86 Tamże, s Tamże. 88 Wskazania duszpasterskie Episkopatu Polski o nabożeństwach, WUDO 28 (1973), s Por. Kalendarz liturgiczny diecezji opolskiej na rok 1972, s. 126, Tamże, s. 57, F. Jop, List pasterski do mieszkańców Zabrza w sprawie codziennego wystawienia Najświętszego Sakramentu w kościele św. Anny, WUDO 28 (1973), s Zarządzenie w sprawie terminu wprowadzenia nowych obrzędów Mszy św. w języku polskim, WUDO 25 (1970), s. 167.
140 140 Andrzej Szymański w którym szczegółowo omówiono wszystkie modyfikacje liturgii słowa i liturgii eucharystycznej, a także przedstawiono podzielony na trzy etapy modelowy proces wprowadzenia reformy 93. Etap I: okres do I niedzieli Adwentu 1970 r. W tym czasie należało m.in.: odpowiednio zaadaptować prezbiterium (w sposób właściwy ustawić ołtarz i ambonkę, zradiofonizować kościół); wyszkolić odpowiednią ilość lektorów; nauczyć wiernych kilku melodii stałych części Mszy św., zwłaszcza śpiewu: Święty, święty; rozpocząć stosowanie nowych tekstów łacińskich w czasie przygotowania darów oraz nowych modlitw eucharystycznych; przeprowadzić katechizację dzieci i młodzieży, nauczyć nowych melodii i tekstów, a także wygłosić cykl kazań o nowych obrzędach i celach odnowy. Etap II: to minimum, które należało wprowadzić w I niedzielę Adwentu 1970 r., tzn. 29 listopada: zastosowanie nowych rytów wejścia i przygotowania darów ofiarnych; zastosowanie określonych modlitw eucharystycznych i śpiewanych responsów; przed błogosławieństwem końcowym wskazanym było odczytanie krótkich ogłoszeń parafialnych. Etap III: był to okres trwający cały rok (do I niedzieli Adwentu 1971 r.). W czasie jego trwania należało wyjaśnić wiernym wszystkie formuły i aklamacje, a także melodie nowych obrzędów Mszy św. 94 Niedługo potem biskup Jop postanowił, w związku z kończącym się terminem obowiązywania poprzedniego zarządzenia z 15 grudnia 1970 r., ponownie uregulować sprawy związane z binacją Mszy św. odprawianych w godzinach wieczornych, a także z koncelebrą 95. Zezwalał, aby: I. Msza popołudniowa i wieczorna (tzn. odprawiana po godzinie 14.00) była odprawiana: we wszystkich świątyniach parafialnych i pomocniczych we wszystkie niedziele i święta nakazane oraz święta zniesione; każdego dnia w parafiach, w których pracuje więcej niż jeden kapłan; 93 Pouczenie o nowych obrzędach Mszy św., WUDO 23 (1970), s Pouczenie o nowych obrzędach Mszy św., WUDO 23 (1970), s F. Jop, Rozporządzenie w sprawie Mszy świętych binowanych, odprawianych w godzinach wieczornych i koncelebry, WUDO 29 (1974), s. 112.
141 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 141 trzy razy w tygodniu w dni powszednie, gdy w danej parafii pracuje tylko jeden kapłan; w każdej parafii w I piątki miesiąca, soboty maryjne, podczas misji i rekolekcji, w wypadku ślubu bądź pogrzebu, a także podczas trwania tygodnia ekumenicznego, powołań, wychowania, misyjnego i miłosierdzia. II. Jedna binacja we wszystkich parafiach mogła mieć miejsce w następujące dni: w niedziele i święta nakazane oraz zniesione; w I piątki miesiąca i w uroczystość Serca Pana Jezusa; w dni powszednie w wypadku odprawiania Mszy św. pogrzebowej lub ślubnej; w parafii, w której pracował tylko jeden kapłan, dozwolona była ponadto: a) jedna trynacja w niedziele i w święta nakazane i zniesione, b) jedna binacja w następujące dni: jeden raz tygodniowo dla dzieci i młodzieży szkolnej, w uroczystość patrona parafii, 18 marca, 25 marca, 3 maja, 26 sierpnia, 13 listopada oraz w Środę Popielcową, w dni dawnej oktawy Bożego Ciała, w dni całodziennej i nocnej adoracji Najświętszego Sakramentu, a także w I soboty miesiąca. Poza wymienionymi przypadkami, gdy w parafii zachodziła konieczność kilku binacji Mszy św. w niedziele i święta, koniecznym było posiadanie osobnego zezwolenia. III. Mając na uwadze dobro kapłanów diecezjalnych, biskup Jop zezwalał na koncelebrowanie Mszy św. Warunkiem było zapewnienie odpowiedniej ilości Eucharystii odprawianych indywidualnie: w uroczystość Bożego Ciała, o ile zachowany zostanie czas odprawiania, w Wigilię Paschalną oraz w Dzień Zaduszny; z okazji dekanalnego konwentu wielkanocnego, obchodów rocznic święceń, rekolekcji i zjazdów kapłańskich. Jeżeli wymagało tego dobro wiernych, biskup Jop udzielał także w te dni prawa binacji. Gdy odprawiona była Msza św. koncelebrowana, nie mogło być z tej racji przyjęte stypendium mszalne. Cytowane powyżej rozporządzenie ważne było do końca 1976 r. z koniecznością zachowania odnośnych przepisów liturgicznych, a także postanowień kościelnych tyczących się stypendium mszalnego Tamże.
142 142 Andrzej Szymański Pasterz opolski szczególnie cenił Msze św. pontyfikalne, które dość często odprawiane były w opolskiej katedrze Podwyższenia Krzyża Świętego. Biskup Jop sprawował je kilkanaście razy w ciągu roku, we wszystkie większe święta liturgiczne, a także w Środę Popielcową, Dzień Zaduszny, ostatni dzień roku i w święta zniesione przez władze komunistyczne po zakończeniu II wojny światowej (6 stycznia, 2 lutego, 29 czerwca, 15 sierpnia i 8 grudnia). Ponadto uświetniano w ten sposób wydarzenia ogólnokościelne, takie jak: Sobór, Rok Święty i rocznice papieskie 97. Jednym z głównych obowiązków biskupa diecezjalnego jest troska o właściwe i godne sprawowanie Eucharystii. Biskup Jop był tego świadom. Czynił wszystko, aby sprawowanie sakramentów w diecezji opolskiej postawione było na najwyższym poziomie. Jego inicjatywy zawsze uwzględniały starą śląską tradycję duszpasterską. Dzięki tej rozumnej trosce Śląsk Opolski pod względem uczestnictwa w praktykach religijnych zajmował czołowe miejsce w kraju 98. Komunia święta Z podobną troskliwością o szczegóły uregulował opolski pasterz sprawy związane z udzielaniem Komunii św., zachowywaniem postu eucharystycznego i odprawianiem Mszy św. w porze wieczornej 99. Zgodnie z przepisami zawartymi w Konstytucji Apostolskiej Christus Dominus z 6 stycznia 1953 r., zmodyfikowanej przez motu proprio Sacram Communionem z 19 marca 1957 r., post eucharystyczny należało zachować 3 godziny przed przyjęciem Komunii św., gdy chodziło o pokarmy stałe i alkohol, oraz 1 godzinę w przypadku wszystkich innych napojów. Nie było żadnego ograniczenia co do spożycia wody. Zasada ta dotyczyła także przypadków odprawiania Mszy św. i przyjmowania Komunii św. o północy lub we wczesnych godzinach porannych. Osoby chore mogły przed przyjęciem Komunii św. spożywać napoje bezalkoholowe i lekarstwa, zarówno płynne, jak i w stanie stałym bez żadnych ograniczeń. Księża odprawiający na mocy zezwolenia władz kościelnych dwie lub trzy Msze św. w ciągu jednego dnia, o ile okres oddzielający jedną Mszę św. od drugiej wynosił ponad trzy godziny, obowiązani byli dokonać ablucji winem i wodą. W przypadku, gdy okres ten był krótszy, dokonywali tylko 97 H. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s F. Jop, Przypomnienie w sprawie postu eucharystycznego, odprawiania Mszy świętej i udzielania Komunii świętej w porze wieczornej, WUDO 13 (1958), s. 243.
143 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 143 ablucji wodą. Biskup Jop poinformował także, iż Mszę św. w godzinach popołudniowych można było odprawiać tylko na wskutek wyraźnego zezwolenia udzielonego przez ordynariusza lub wikariusza generalnego, o ile miał on ku temu specjalne zlecenie. Pozwolenie na Mszę św. wieczorną udzielane było tylko wówczas, gdy przemawiało za tym dobro dużej grupy wiernych (powyżej 20 osób). Zgodnie z dokumentem Świętej Kongregacji Obrzędów, zezwolenie takie mogło być udzielone w związku z misjami parafialnymi, rekolekcjami, a nawet ślubem, jeśli jednocześnie wymagałoby tego dobro duchowe znacznej części wiernych. Natomiast zezwolenie na Mszę św. wieczorną nie mogło być udzielone, gdyby chodziło tylko o uświetnienie uroczystości lub o prywatną wygodę jednostek. Do kompetencji ordynariusza należało udzielenie pozwolenia na odprawienie dwu Mszy św. wieczornych w tym samym kościele jednego dnia. I tu także warunkiem było dobro znacznej części wiernych. Nie wolno było udzielać Komunii św. w porze wieczornej bez jednoczesnego odprawienia Mszy św. Zabronione było także komunikowanie dwukrotne w ciągu jednego dnia przez tę samą osobę. Zarządzenie to zostało powtórzone przez biskupa Jopa także w 1959 r. 100 Jednakże już w roku następnym nastąpiła zmiana przepisów. W Rozporządzeniu w sprawie udzielania Komunii świętej w godzinach popołudniowych poza Mszą świętą wieczorną biskup Jop poinformował o dekrecie Kongregacji Świętego Oficjum z 5 czerwca 1959 r., zezwalającym na udzielanie Komunii św. w ciągu jednej godziny po ostatniej Mszy św. lub poza nią tym wiernym, zwłaszcza chorym, którzy z powodów od siebie niezależnych nie mogli we właściwych godzinach przystąpić do Stołu Pańskiego 101. Cytowany dekret przewidywał pewne czynności święte, z którymi mogło być związane udzielanie Komunii św. w godzinach wieczornych. Do czynności takich zaliczono: (1) Nieszpory. (2) Nabożeństwo Gorzkich Żali. (3) Drogę Krzyżową odprawioną wspólnie przez grupę wiernych. (4) Nabożeństwo majowe do Matki Boskiej odprawione we wszystkie dni miesiąca. (5) Nabożeństwo różańcowe do Matki Boskiej odprawione codziennie w październiku.6. Nabożeństwo do Serca Jezusowego odprawione we wszystkie dni czerwca. 100 Tenże, Zarządzenie w sprawie postu eucharystycznego, odprawiania Mszy świętej i udzielania Komunii świętej wieczornej, WUDO 14 (1959), s WUDO 15 (1960), s. 443.
144 144 Andrzej Szymański (6) Wszelkie nowenny lub tridua. (7) Wieczorne błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. (8) Wspólne pacierze wieczorne odmawiane przez parafian. Wszystkich tych przypadków dotyczyło jednak zastrzeżenie, iż zachować należało inne obowiązujące przepisy dotyczące Komunii św. Rozpatrując kwestie związane z udzielaniem Komunii poza porą wieczorną, trzeba zwrócić uwagę na normę regulującą sposób przystępowania doń w Wielki Czwartek, wydaną przez biskupa Jopa 2 kwietnia 1960 r. 102 W oparciu o Instrukcję Świętej Kongregacji Obrzędów z 16 listopada 1955 r. przypomniano w niej, iż w Wielki Czwartek wolno udzielać Komunii św. tylko w czasie nabożeństw wieczornych lub bezpośrednio po ich zakończeniu. Gdyby jednak ktoś z wiernych z ważnych przyczyn nie mógł komunikować wieczorem, można było udzielić mu Komunii św. w porze rannej. Podobne przypadki trzeba było jednak traktować jako wyjątki, nie zaś jako regułę. List pasterski, wydany z okazji Wielkiego Postu w 1962 r. zawierał zachętę skierowaną przez biskupa do wiernych, aby często, w sposób godny i pobożny przystępowali do Komunii św. I tutaj, pomimo zdecydowanej przewagi motywacji duszpasterskiej, wystąpił wyraźny akcent jurydyczny w postaci przypomnienia, iż obowiązek ten jest opatrzony sankcją grzechu 103. Sprawy związane z udzielaniem Komunii św. w Wielki Czwartek, będące przedmiotem unormowań biskupich w 1960 r., ponownie były poruszane trzy lata później 104. Kontynuacją wątków ściśle związanych z Komunią św. był krótki komunikat o sposobie jej udzielania 105. Biskup Jop informował w nim o postanowieniu Stolicy Apostolskiej powziętym po konsultacjach z biskupami wielu krajów świata, a dotyczącym utrzymania dotychczasowego sposobu komunikowania. Hierarchowie sprzeciwili się udzielaniu Komunii św. na rękę uważając, iż takie novum godziłoby w uczucia i duchowość kultu tak biskupów, jak i wiernych 106. W wielu parafiach Opolszczyzny były dzieci głuchonieme, które ze względu na swe kalectwo nie były u Pierwszej Komunii św. Proboszczowie, nie znający 102 F. Jop, Udzielanie Komunii świętej w Wielki Czwartek rano, WUDO 15 (1960), s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s F. Jop, Zarządzenie w sprawie udzielania Komunii świętej w Wielki Czwartek i w sprawie godziny Mszy św. w Wielką Sobotę, WUDO 18 (1963), s Tenże, Komunikat o sposobie udzielania Komunii św., WUDO 25 (1970), s Tamże, s. 110.
145 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 145 metod porozumiewania się z głuchoniemymi, nie mogli ich odpowiednio przygotować do przyjęcia tego sakramentu. Dzieci te zaproszone były do uczestnictwa w trzytygodniowym kursie przygotowawczym 107. Kurs taki po raz pierwszy odbył się w dniach od 16 lipca do 6 sierpnia 1961 r. Biskup Jop gorąco apelował do proboszczów o kierowanie dzieci na ten kurs, po uprzednim zgłoszeniu uczestnictwa i pokryciu kosztów utrzymania. Zajęcia kursowe prowadził jeden z duszpasterzy głuchoniemych, biegle władający językiem migowym Sakrament pokuty Chronologicznie najwcześniejszym zarządzeniem biskupa Jopa dotyczącym spraw związanych ze sprawowaniem sakramentu pokuty było Rozporządzenie w sprawie udzielania jurysdykcji do spowiadania w parafiach graniczących z innymi diecezjami, wydane 4 grudnia 1958 r. Pasterz opolski zezwalał w nim, aby proboszczowie, wikariusze aktualni, wikariusze ekonomowie i substytuci pełniący swe obowiązki w parafiach wchodzących w skład dekanatów bezpośrednio graniczących z inną diecezją nadawali jurysdykcję do słuchania spowiedzi i rozgrzeszania wiernych (z wyjątkiem sióstr zakonnych) w każdym przypadku przybycia przez kapłanów z ościennej diecezji z pomocą sąsiedzką. Jurysdykcja udzielana byłaby w takim przypadku ogólnie i nie na stałe, tylko na terenie parafii kapłana jej udzielającego. Otrzymać mogliby ją wszyscy księża zamieszkali lub zatrudnieni w sąsiedniej diecezji, gdy tylko zachodziła potrzeba: z okazji odpustu, misji, rekolekcji, wizytacji biskupiej, spowiedzi wielkanocnej, spowiedzi dzieci etc. Prawo udzielania jurysdykcji nie przysługiwało wikariuszom współpracownikom, udzielanie zaś jurysdykcji winno być dokonane wprost i wyraźnie. Wykluczało to domniemanie jej udzielenia oraz milczące przyzwolenie wobec przystępującego do spowiadania parafian obcego kapłana. Biskup Jop zalecał, aby zawsze upewnić się, czy otrzymujący jurysdykcję ksiądz naprawdę mieszka bądź pracuje w sąsiedniej diecezji, czy posiada upoważnienie do spowiadania od swego ordynariusza, czy wreszcie nie jest ono zawieszone, a także, czy kapłan ów nie znajduje się w karach kościelnych zabraniających mu wykonywania jurysdykcji 108. Jednocześnie biskup Jop odwoływał wszystkie poprzednie przepisy wydane w przedmiotowej sprawie. 107 Przygotowanie dzieci głuchoniemych do pierwszej Komunii świętej, WUDO 16 (1961), s WUDO 13 (1958), s. 576.
146 146 Andrzej Szymański W Przypomnieniu w sprawie pracy kapłańskiej w Wielkim Poście 109 biskup Jop polecał, aby proboszczowie w swych parafiach tak ułożyli harmonogram prac kapłańskich, ażeby wierni bez przeszkód mogli odbyć spowiedź św. kończącą rekolekcje. Zalecał księżom, aby zachęcili wiernych do wcześniejszego odbywania spowiedzi św. i nie odkładali jej na ostatnią chwilę, gdy kapłanom nader trudno jest sprostać nawałowi przedświątecznych obowiązków. Prosił także duchownych o chętne spieszenie sobie nawzajem z pomocą podczas rekolekcji w spowiadaniu, tak aby wierni mieli możność wyboru spowiednika i nie musieli zbyt długo czekać w kolejce do konfesjonału stycznia 1974 r. rozpoczęły się w Polsce obchody ustanowionego przez Ojca św. Pawła VI Roku Świętego, który w słownictwie kanonicznym zwie się jubileuszowym. Jako że czas jego trwania zbiegł się z 10. rocznicą zakończenia obrad Vaticanum II, miał on posłużyć jako kontynuacja dzieła odnowy religijno-moralnej zapoczątkowanej na soborze 111. Aby jego owoce i skutki duchowe stały się dostępne dla wszystkich, konieczną była wytężona praca wszystkich kapłanów, mająca na celu właściwe przygotowanie wiernych do pełnego uczestnictwa w jubileuszowych nabożeństwach i obchodach, a także do uzyskania przez nich specjalnego odpustu zupełnego. Mając wszystko to na uwadze, biskup Jop w wydanym 6 lutego 1974 r. Rozporządzeniu w sprawie pracy duszpasterskiej w Roku Świętym 112 zarządził, co następuje: (1) We wszystkich kościołach diecezji zarówno kapłani diecezjalni, jak i zakonni winni przebywać w konfesjonałach oczekując na penitentów, którzy pragnęliby pojednać się z Bogiem w sakramencie pokuty. (2) We wszystkich parafiach należało odprawić rekolekcje wielkopostne i zapewnić wiernym wystarczającą liczbę spowiedników, aby po zakończeniu ćwiczeń duchowych mogli odbyć spowiedź świętą. (3) Należało także urządzić osobne rekolekcje dla dzieci i młodzieży także zakończone spowiedzią przy udziale spowiedników w niezbędnej ilości. (4) Te z parafii diecezji opolskiej, w których misje święte odbyły się przed dziesięcioma laty lub jeszcze dawniej, powinny niezwłocznie postarać się o ich zorganizowanie. 109 WUDO 30 (1975), s F. Jop, Zarządzenie wydane na Wielki Post, WUDO 18 (1963), s Biskupi polscy zapowiadają Rok Święty w Ojczyźnie naszej, WUDO 29 (1974), s WUDO 29 ( 1974), s. 111.
147 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 147 (5) Zarówno misje, jak i rekolekcje powinny opierać się na tematyce Roku Świętego, tzn. na potrzebie wewnętrznego odnowienia człowieka i jego pojednaniu z Bogiem i ludźmi. (6) Należało położyć nacisk na rozwijanie w kazaniach myśli powiernictwa wszystkich wiernych Najświętszej Maryi Pannie i oddania pod Jej opiekę Kościoła katolickiego. (7) Duszpasterze, czyli proboszczowie i znajdujący się pod ich kierownictwem księża wikariusze, powinni poinformować wiernych o nawiedzaniu sanktuariów, w których można było uzyskać odpust Roku Jubileuszowego. Także sami winni wziąć udział w takich nawiedzeniach i modlitwach. Uczestnicy nawiedzenia odbywali spowiedź we własnej parafii, niemniej rektorzy sanktuariów mieli obowiązek zapewnienia pątnikom możliwość wyspowiadania się w świątyni, gdzie odpust jubileuszowy mógł być uzyskany. (8) Poza tym należało często pouczać wiernych o tym, iż korzystanie z dobrodziejstwa Roku Świętego nie ogranicza się tylko do możliwości uzyskania odpustu zupełnego, lecz także wymaga systematycznej pracy nad swoim odnowieniem duchowym i pojednaniem się z Bogiem oraz wszystkimi ludźmi. Kończąc biskup Jop zalecił, aby w nawiedzeniach i pielgrzymkach Roku Jubileuszowego w miarę możliwości uwzględniać opolską katedrę. Sprawy związane z sakramentem pokuty często przewijały się w zarządzeniach wydawanych przez biskupa. W Wytycznych do opracowania kazań i nauk na drugi rok Wielkiej Nowenny 113 na luty i marzec tego roku (1958) zalecił jako temat rozważań życie łaski przez sakrament pokuty św. (przestrogi przed położeniem nacisku na warunki do pokuty św.) 114. Podobnie, wydając dyspozycje do pracy duszpasterskiej w Wielkim Poście tegoż roku, opolski pasterz zwrócił uwagę księży proboszczów na możliwość, o ile pojawi się taka konieczność, zaproszenia do spowiadania swoich wiernych kapłanów z parafii sąsiednich. Wszyscy kapłani winni chętnie spieszyć z pomocą sąsiednim duszpasterzom, dzięki czemu wierni mieli możliwość odbycia spowiedzi przed obcym kapłanem 115. Analogiczne w treści zachęty ponawiane były także w latach następnych WUDO 13 (1958), s Tamże, s F. Jop, Zarządzenie w związku z Wielkim Postem, WUDO 13 (1958), s Por. tenże, Zarządzenie wydane na Wielki Post, WUDO 18 (1963), s. 22.
148 148 Andrzej Szymański O konieczności przyjęcia przez Lud Boży postawy pokutnej mówił biskup Jop w nauce ascetycznej, wygłoszonej na Jasnej Górze podczas diecezjalnej pielgrzymki pokutno-błagalnej 27 września 1964 r. 117 Tekst tego wystąpienia odbiega swą wymową od tak charakterystycznych dla tego pasterza postanowień i zarządzeń o charakterze jurydycznym i quasi-jurydycznym. Biskup opolski w sposób poruszający do głębi przedstawił orędzia Matki Boskiej z Lourdes i z Banneux w Belgii, w których nawołuje Ona do czynienia pokuty: Pokuta jest konieczna dla ratowania siebie, jest konieczna dla osiągnięcia świętości, jest konieczna dla ratowania innych wołał biskup. Do najlepszych, a dostępnych każdemu z wiernych sposobów pokutowania, zaliczył on przede wszystkim spowiedź św., potem zaś cierpliwe przyjmowanie wszelkich cierpień, udręk ciała i duszy, których nie szczędzi nam życie codzienne. Dalszą pokutą jest dobre wykonywanie obowiązków swego stanu, wypełnianie zaleceń otrzymanych od spowiednika w konfesjonale i uczynki pokutne, dobrowolnie ofiarowane Bogu z intencją wynagrodzenia za grzechy Kapłaństwo Biskup Franciszek Jop od pierwszych dni swojej posługi pasterskiej kładł duży nacisk na nadanie wielkiej doniosłości sakramentowi kapłaństwa. Pośród wydanych przezeń dokumentów znajdujemy wezwania do modłów o uproszenie dobrych powołań kapłańskich oraz same teksty modlitw i dłuższych wystąpień, autorami których bywał m.in. Ojciec św. 119 W celu uproszenia powołań praktykowano w pierwsze soboty miesiąca ćwiczenia pobożne, ubogacone odpustami, polegające na ofiarowaniu Bogu w ten dzień Mszy, Komunii św. i dobrych uczynków za kapłanów i lewitów Kościoła 120. Corocznie organizowano tygodnie modlitw o powołania B. Gade, O konieczności pokuty dla życia chrześcijańskiego, WUDO 19 (1964), s B. Gade, O konieczności pokuty dla życia chrześcijańskiego, s Zob. Modlitwy ułożone przez Ojca św. Piusa XII i udarowane odpustami dla uproszenia duchowieństwu świętości, WUDO 12 (1957), s. 7; Nabożeństwa w intencji uproszenia u Boga świętych kapłanów, WUDO 12 (1957), s. 20; Modlitwa Piusa XII o powołania kapłańskie, obdarzona odpustem, WUDO 13 (1958), s. 285; Modlitwa o godnych kapłanów papieża Piusa X, WUDO 13 (1958), s. 20; Z przemówienia Ojca św. Jana XXIII z r. do uczestników I Międzynarodowego Kongresu Powołań Kapłańskich o świętości jako sile pociągającej do kapłaństwa, WUDO 19 (1964), s Ćwiczenia pobożne, nazwane dniem kapłańskim, ubogaca się odpustami, WUDO 12 (1957), s. 245; Dekret Świętej Kongregacji Obrzędów w sprawie rozszerzenia upoważnienia do celebrowania Mszy św. wotywnej o Jezusie Chrystusie Najwyższym i odwiecznym Kapłanie podczas dni kapłańskich, WUDO 13 (1958), s Por. Zarządzenie w związku z tygodniem modlitw o powołania w 1975 r., WUDO 30 (1975), s. 210.
149 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej Małżeństwo Biskup Jop już w rok po objęciu rządów w diecezji opolskiej przystąpił do porządkowania starych przepisów, nie zawsze zgodnych z obowiązującym prawem małżeńskim. We wczesnych latach powojennych, ze względu na występujące trudności komunikacyjne, wiele funkcji, które w normalnych warunkach leżały w kompetencji kurii biskupiej, delegowano dziekanom. Mieli oni m.in. prawo do udzielania dyspens od zapowiedzi małżeńskich. Biskup Jop odwołał to uprawnienie w dokumencie wydanym 8 marca 1957 r. Decyzję swą motywował znaczną poprawą stanu urządzeń pocztowych, pozwalającą w pełni na szybkie i sprawne przesyłanie wiadomości. Odtąd po dyspensy należało zwracać się bezpośrednio do kurii biskupiej, która sprawy te powinna załatwiać bez zwłoki 122. W uroczystość Świętej Rodziny 1958 r. odczytano we wszystkich kościołach Pouczenie pasterskie o sakramencie małżeństwa 123. Biskup Jop omawiał w nim w sposób szczegółowy katolicką naukę o małżeństwie, obowiązujące przepisy prawa kanonicznego, konieczne do spełnienia formalności. Doceniając wagę okresu narzeczeńskiego jako okresu poważnego przygotowania się do wielkich zadań i obowiązków, które czekają ludzi w małżeństwie, twierdził, że nigdy nie powinien on trwać dłużej niż jeden rok. Ostrzegał także młodych narzeczonych przed niebezpieczeństwem podejmowania przedślubnego pożycia intymnego. Grzech ten bowiem bardzo często kładł się cieniem na późniejszym pożyciu małżeńskim. Każde małżeństwo powinny poprzedzić potrójne zapowiedzi, czyli publiczne ogłoszenie o zamierzonym związku. Celem ich było (i jest nadal) umożliwienie wykrycia przeszkód, które sprzeciwiałyby się ważności lub godziwości planowanego małżeństwa. Zapowiedzi te winny być głoszone w parafiach miejsca zamieszkania narzeczonych, tak stałego, jak i tymczasowego oraz we wszystkich tych parafiach, gdzie narzeczony po ukończeniu 14. roku życia, narzeczona zaś po 12. roku przez sześć miesięcy lub dłużej przebywali. Jedynie w kompetencji biskupa ordynariusza było zwolnienie od głoszenia zapowiedzi, jednak przy zastosowaniu innych sposobów stwierdzenia wolnego stanu narzeczonych. Do zwolnienia od zapowiedzi wymagany był ważny i prawdziwy powód oraz nagląca przyczyna. Wygłaszano je w niedziele lub święta nakazane, jednak nie następujące bezpośrednio po sobie, w kościele parafialnym podczas Mszy św. uroczystej, wobec licznie zebranego Ludu Bo- 122 F. Jop, Odwołanie uprawnień do dyspensowania od zapowiedzi, WUDO 12 (1957), s WUDO 12 (1957), s. 541.
150 150 Andrzej Szymański żego. Zapowiedzi jedynie wówczas mogły być opuszczone, gdy małżeństwo miało być zawarte przez osoby znajdujące się w niebezpieczeństwie śmierci. Każdy z wiernych, który na skutek głoszenia zapowiedzi lub z innego źródła dowiedziałby się o planowanym i zamierzonym małżeństwie, obowiązany był donieść proboszczowi lub biskupowi o istniejących przeszkodach. Biskup Jop zalecał wiernym unikanie zawierania małżeństw w soboty i wigilie świąt nakazanych, gdyż to narażało ich najczęściej na opuszczenie w dniu następnym Mszy św. 124 Przed ślubem narzeczeni powinni odprawić, o ile to możliwe, rekolekcje albo dni skupienia oraz odbyć spowiedź św. generalną. Sam obrzęd zaślubin należało odbyć w kościele parafialnym narzeczonej podczas Mszy św., w czasie której nowożeńcy przystępowali do Komunii św. i otrzymywali specjalne błogosławieństwo. Uroczystości weselne winny odbywać się godnie, bez zgorszenia, pijatyki i obrazy Bożej. Biskup Jop zalecał, aby nowożeńcy kontynuowali piękny obyczaj zapraszania na gody kilku ubogich, którzy i im, i biesiadnikom przypominaliby obecność Jezusa Chrystusa, który sam pragnął być nakarmiony w osobach biednych. Opolski pasterz, określając wzajemną miłość jako główny obowiązek małżonków, zwracał także ich uwagę na wielkie zadanie przekazywania życia. Jakiekolwiek przeciwdziałanie prokreacji określał jako ciężki grzech, ściągający na sprawców kary w postaci chorób aż do obłędu włącznie, nieporozumień rodzinnych i ciągłych wyrzutów sumienia. Żadna chwilowa korzyść ani żaden niedostatek nie mógł usprawiedliwiać grzesznego ograniczania potomstwa, w szczególności zaś zbrodni dzieciobójstwa. Po narodzeniu się dziecka należało jak najszybciej przynieść je do chrztu św. Gdyby niemowlęciu zagrażała śmierć, każdy z obecnych mógł i powinien ochrzcić je wodą, z zachowaniem właściwej intencji i używając odpowiedniej formuły. Matka zaś, wydawszy na świat dziecię, powinna udać się do świątyni na tzw. wywód, aby otrzymać kapłańskie błogosławieństwo i we właściwy sposób podziękować Bogu Stwórcy za szczęśliwie przebyty trud porodu 125. Zdarzały się przypadki, iż niektórzy proboszczowie wysyłali do kurii biskupiej w Opolu podania o dyspensę od jakiejś przeszkody małżeńskiej, a w tym samym czasie wygłaszali zapowiedzi przedślubne, nie czekając na otrzymanie koniecznego reskryptu. Bywały także przypadki, gdy najpierw wygłaszano zapowiedzi, a dopiero przed samym ślubem wysyłano prośbę o dyspensę od przeszkody. Aby zapobiec skutecznie powstawaniu takich zaniedbań, biskup Jop 124 WUDO 12 (1957), s Tamże, s. 547.
151 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 151 wydał 12 października 1957 r. Instrukcję w sprawie wnoszenia podań o dyspensy małżeńskie 126, w której określił taki sposób postępowania jako sprzeczny z przepisami prawa kanonicznego, a nadto przysparzający wielu kłopotów urzędnikom kurialnym (często bezpodstawnie obwinianym o przeciąganie sprawy), samym narzeczonym i ich duszpasterzom. Wobec zachodzących przypadków tego rodzaju, należało mieć na uwadze przepis kan KPK 1917, który zabraniał przystępowania do głoszenia zapowiedzi przed uzyskaniem dyspensy w wypadku, gdy przeszkoda była natury publicznej, została zaś wykryta przed rozpoczęciem głoszenia zapowiedzi. Kategorycznie zabronione było przed otrzymaniem takiej dyspensy wyznaczanie daty ślubu i informowanie stron o możliwości rozpoczęcia przygotowań. Ponadto, dla uniknięcia uchybień powodujących często odrzucenie prośby o dyspensę, bądź narażających uzyskaną już dyspensę na nieważność, biskup Jop nakazał przestrzeganie pewnych reguł i postanowień: (1) Prośby o dyspensy od przeszkód małżeńskich, a także o indult od zapowiedzi w imieniu narzeczonych wnosić miał zawsze proboszcz, do którego obowiązków należało także dokładne zbadanie rodzaju przeszkody i przyczyny skłaniającej do proszenia o dyspensę. (2) Podanie adresowało się do biskupa, jednak kopertę zawierającą pismo należało opatrzyć adresem kurii biskupiej, aby w przypadku nieobecności biskupa sprawa mogła być załatwiona bez zbędnej zwłoki. Korzystać należało z poczty, by poza przypadkami bardzo pilnymi nie narażać interesantów na koszt wynajmowania posłańca. (3) Papież Leon XIII, pismem Sekretariatu Stanu z 10 grudnia 1891 r., zakazał wnoszenia próśb o dyspensy małżeńskie drogą telegraficzną. Odnosiło się to także do telefonu. Dlatego na Opolszczyźnie nie były udzielane dyspensy, o które wnoszono drogą telegraficzną i przy użyciu telefonu. (4) W podaniu o dyspensę należało ująć: imiona i nazwiska narzeczonych, ich stan cywilny, wiek, miejsce zamieszkania, przynależność parafialną, rodzaj przeszkody, przyczyny skłaniające do wniesienia prośby. Personalia należało zapisać bardzo wyraźnie i czytelnie. Gdyby w przypadku przedkładanym zachodziła wielokrotna przeszkoda pokrewieństwa, powinowactwa lub występku, należało to w podaniu jasno wyłożyć i szczegółowo omówić. 126 Tamże.
152 152 Andrzej Szymański (5) W prośbach o dyspensę od przeszkody pokrewieństwa i powinowactwa należało zawsze wskazywać linię i stopień przeszkody. Jeżeli zachodziła przeszkoda w linii bocznej, należało zaznaczyć, czy stopień był równy w obu liniach. Gdyby stopień był nierówny, koniecznie należało wskazać obydwa stopnie, gdyż to w pewnych warunkach decydowało o ważności dyspensy. (6) Gdy zachodziły przeszkody wyższego rzędu, to do ważności dyspensy, jak stwierdzała instrukcja Kongregacji Sakramentów z 29 czerwca 1941 r., wymagana była przyczyna kanoniczna naprawdę istniejąca. Przeszkodami niższego rzędu były: pokrewieństwo w trzecim stopniu linii bocznej, powinowactwo w drugim stopniu linii bocznej, przyzwoitość publiczna w drugim stopniu, pokrewieństwo duchowe, występek z cudzołóstwa połączonego z wzajemną obietnicą poślubienia lub z usiłowaniem zawarcia małżeństwa choćby cywilnego. Wszystkie inne przeszkody były (zgodnie z kan KPK 1917) przeszkodami wyższego rzędu. (7) Do próśb o dyspensy od przeszkody różnicy wyznania lub różnicy wiary należało dołączyć zawsze wymagane prawem rękojmie. Ponadto proboszcz obowiązany był potwierdzić w podaniu moralną pewność dotrzymania rękojmi oraz zaświadczyć, czy były próby nakłonienia strony katolickiej do porzucenia zamiaru wstąpienia w związek małżeński z osobą innego wyznania. (8) Aby wnieść prośbę o dyspensę od pierwszego i drugiego stopnia pokrewieństwa linii bocznej, konieczne były szczególnie ważne przyczyny, jak: usunięcie wielkiego zgorszenia, rozwikłanie bardzo skomplikowanych i nieszczęśliwych warunków rodzinnych, uproszczenie spraw związanych z dziedziczeniem etc. (9) Podania o dyspensę od zapowiedzi mogły być wnoszone tylko wtedy, gdy była odpowiednia przyczyna, słuszna jeśli chodziło o dyspensę od jednej zapowiedzi, poważna od dwu zapowiedzi i szczególnie poważna, gdy prośba obejmowała wszystkie trzy zapowiedzi. Zgodnie z kan KPK 1917 zawsze należało opuszczać głoszenie zapowiedzi przy zawieraniu małżeństw mieszanych, gdy korzystano z dyspensy od przeszkody różnicy religii lub różnicy wyznania. (10) Należało mieć na uwadze, iż dyspensy od głoszenia zapowiedzi udzielał ordynariusz diecezji, na terenie której narzeczeni zamieszkiwali. Jeżeli mieszkali w dwóch różnych diecezjach, dyspensy udzielał rządca tej diecezji, w której małżeństwo było zawierane. Najczęściej była
153 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 153 to diecezja, w której mieszkała narzeczona. Gdy zaś małżeństwo było zawierane poza własnymi diecezjami, władzę dyspensowania miał ordynariusz miejsca zamieszkania narzeczonej lub diecezji zamieszkania narzeczonego. Jednak w żadnym przypadku nie mógł udzielić w tym przypadku dyspensy ordynariusz tej diecezji, w której miał być zawierany ślub. (11) Nie można było pisać dwóch próśb o dyspensy od przeszkód małżeńskich dla różnych osób na jednym arkuszu, ani też łączyć prośby o dyspensę od przeszkody z prośbą o indult od zapowiedzi. (12) Podanie o dyspensy małżeńskie wnosił ten proboszcz, do którego w danym wypadku, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego, należało prawo błogosławienia związku małżeńskiego 127. Biskup Jop powyższe Pouczenie zalecał odczytać zamiast kazania w uroczystość Świętej Rodziny 1959 r marca 1960 r. rozpoczynały się obchody czwartego roku Wielkiej Nowenny przed Millennium Chrztu Polski pod hasłem przewodnim: Przyrzekamy Ci strzec trwałości i świętości małżeństwa. Z tej okazji rządca opolski wystosował do diecezjan specjalny list pasterski 129. W liście tym cały rok (aż do maja 1961 r.) ogłosił Rokiem Małżeństwa Katolickiego. Ponadto dał szczegółowy i przystępny wykład, w którym uwypuklił pewne szczególnie istotne aspekty małżeństwa, przedstawiając je jako związek święty, pochodzący od Boga i posiadający ogromne znaczenie społeczne. Biskup Jop uczył, że małżeństw chrześcijańskich nie może kojarzyć przymus, materialne wyrachowanie lub grzech. Takiemu związkowi zabrakłoby Bożego błogosławieństwa. Podobnie jak w innych regionach kraju, także na Opolszczyźnie ważkim problemem duszpasterskim była postępująca fala rozwodów pociągająca za sobą nieuchronną dezintegrację życia rodzinnego. Rządca opolski jako przyczynę tego zła wskazywał m.in. lekkomyślność ludzi zawierających związek małżeński w bardzo młodym wieku i bez należytej rozwagi, nieopanowaną, niedojrzałą uczuciowość i nieuporządkowane życie erotyczne. 16 listopada 1960 r. biskup Jop wydał kolejne Pouczenie pasterskie o sakramencie małżeństwa 130. Podobnie jak w pouczeniu wydanym rok wcześniej, także 127 WUDO 12 (1957), s F. Jop, Pouczenie pasterskie o sakramencie małżeństwa, WUDO 14 (1959), s Tenże, List pasterski księdza biskupa w Opolu, wydany na rozpoczęcie czwartego roku Wielkiej Nowenny przed Millennium, WUDO 15 (1960), s WUDO 16 (1961), s. 25.
154 154 Andrzej Szymański i tu wierni otrzymywali przystępny wykład teologii małżeństwa, wzbogacony praktycznymi radami i pouczeniami. Na zakończenie pasterz opolski zwracał się do ludzi młodych z gorącą prośbą, aby uzupełniali systematycznie swoje wiadomości religijne o sakramencie małżeństwa, uczestnicząc w specjalnie dla nich przygotowywanych kursach i konferencjach. Apelował też o zachowanie czystości przedmałżeńskiej oraz o zawieranie związków roztropnie, po osiągnięciu dojrzałości fizycznej i duchowej. Ściśle jurydyczny charakter miało natomiast ogłoszone przez biskupa Jopa zalecenie Komisji Duszpasterskiej Episkopatu Polski w sprawie zawiadomień o zawarciu małżeństwa przez narzeczonych pochodzących z różnych parafii, tzw. ne temere 131. Druki te w praktyce były przez proboszczów wypełniane niedbale, niejasno, często brakowało dat i miejsc urodzenia nupturientów, także tomu, strony i numeru, pod którym wpisany był akt chrztu osoby zawierającej związek małżeński. Tej samej sprawy dotyczył Komunikat w sprawie dokładniejszego wypełniania ne temere z 2 sierpnia 1971 r Czasy i miejsca święte Kościoły, kaplice i cmentarze Biskup Jop troszczył się o zachowanie czysto sakralnego charakteru świątyń już istniejących. Dlatego wystosował do prymasa Wyszyńskiego prośbę o zwrócenie wszystkim biskupom polskim uwagi na niestosowność organizowania w kościołach jakichkolwiek uroczystości o charakterze świeckim, także koncertów organowych. Według biskupa Jopa praktyki takie powodowały zagrożenie nieuszanowania świętego miejsca, wprowadzanie niepożądanych aspektów laickich, a także rozzuchwalenie osób świeckich 133. Podobnie argumentował sprawę w liście skierowanym do arcybiskupa B. Kominka, w którym stwierdził, iż zwyczaj organizowania w niektórych kościołach recitali organowych może doprowadzić w świadomości wiernych do postawienia znaku równości pomiędzy salą koncertową a kościołem, między teatrem a nabożeństwem, fikcją i prawdą, wreszcie kapłanami i aktorami 134. Chcąc szczególnie wyczulić 131 W sprawie ne temere, WUDO 20 (1965), s WUDO 36 (1971), s J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s Tamże, s. 129.
155 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 155 w tej dziedzinie podległe mu duchowieństwo opolskie, biskup wydał w lutym 1957 r. Zarządzenie w sprawie koncertów organowych i misteriów urządzanych w kościołach. Powołując się na słowa samego Chrystusa: Dom mój jest domem modlitwy, stanowczo zabraniał organizowania tego typu imprez. W przypadku, gdyby chór kościelny chciał zaprezentować wiernym przygotowane kolędy lub pieśni wielkopostne, mógł uczynić to jedynie w ścisłym powiązaniu z nabożeństwem kolędowym albo wielkopostnym, połączonym z błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem w puszce. W połowie lat siedemdziesiątych niepokojąco wzrosła na terenie całego kraju liczba włamań do obiektów sakralnych i kradzieży dzieł sztuki oraz innych obiektów zabytkowych. Ofiarą rabusiów padały niejednokrotnie bezcenne kielichy, kadzielnice, stare rzeźby, obrazy, czasami ornaty. Aby skutecznie przeciwdziałać tego typu przestępstwom, biskup Jop wydał 20 września 1975 r. Rozporządzenie w sprawie ochrony zabytków i dzieł sztuki kościelnej 135, zamieszczając w nim szereg praktycznych zarządzeń dotyczących dozoru nad mieniem kościelnym. Każdy kościół winien posiadać ogniotrwałą, stalową szafę, w której należało przechowywać kielichy, monstrancje, relikwiarze, puszki na komunikanty i tym podobne cenne przedmioty, klucz zaś powinien przechowywać proboszcz, względnie wikariusz. Jednocześnie biskup zalecał, aby świątynie były otwarte przez cały dzień i dostępne w ciągu dnia dla wszystkich wiernych, którzy chcieliby nawiedzić Przenajświętszy Sakrament lub pomodlić się do Matki Boskiej. Ponadto wszyscy proboszczowie i rządcy kościołów zostali zobowiązani do sporządzenia dokładnych inwentarzy własności kościelnej z wyszczególnieniem dzieł sztuki oraz przedmiotów zabytkowych. Zostali oni także zobowiązani do ciągłego samokształcenia oraz ustawicznej aktualizacji wyniesionych z seminarium wiadomości z dziedziny historii sztuki. Pozwoliłoby to przynajmniej na dokonanie właściwej oceny przedmiotów zabytkowych, a także mogłoby się walnie przyczynić do uniknięcia fatalnych w skutkach błędów przy odnawianiu i konserwacji nieraz bardzo cennych dzieł sztuki. Sprawy nawet luźno związane z cmentarzami stanowią bardzo niewielką część ustawodawstwa diecezjalnego biskupa Jopa. 6 maja 1969 r. skierował on do duchowieństwa instrukcję W sprawie procesyj, odprawianych poza obrębem kościoła i przykościelnego cmentarza 136. Na odbycie takowej procesji konieczne było uzyskanie zezwolenia od władz państwowych. Dotyczyło to wszystkich 135 WUDO 31 (1976), s WUDO 24 (1969), s. 198.
156 156 Andrzej Szymański procesji (w uroczystość św. Marka, w dni krzyżowe, przy poświęcaniu pól, tradycyjne procesje wotywne do miejsc cudownych), a zwłaszcza tych, które odbywały się w dzień Bożego Ciała. Biskup zalecał odpowiednio wczesne wnoszenie stosownych podań, tak aby w przypadku odpowiedzi odmownej można było wnieść odwołanie Posty Pośród zarządzeń o charakterze teologiczno-duszpasterskim, wydawanych przez biskupa Jopa, bardzo często, praktycznie każdego roku pojawiały się unormowania dotyczące sposobu przeżywania Wielkiego Postu. Czasami miały one postać szczegółowych zaleceń ujętych w punkty i podpunkty, kiedy indziej zaś (szczególnie w późniejszych latach pasterzowania biskupa) serdecznych, lecz pełnych zatroskania listów. I tak w 1958 r. w Zarządzeniu w związku z Wielkim Postem 137 opolski pasterz nakazywał, aby: (1) W niedzielę poprzedzającą Wielki Post oraz w Środę Popielcową odczytano wiernym z ambony przepisy dotyczące postu wydane przez Stolicę Apostolską, a ogłoszone w Wiadomościach Urzędowych Diecezji Opolskiej z 1957 r. 138 (2) We wszystkich kościołach odprawiono w niedziele postne nabożeństwa Gorzkich Żali z kazaniem pasyjnym. (3) Przeprowadzone zostały w parafiach rekolekcje dla wiernych. (4) Księża proboszczowie zapewnili wystarczającą liczbę spowiedników. Mogło to odbyć się przez zaproszenie kapłanów z sąsiedniej parafii. Ponadto: (5) Należało przeprowadzać akcje piętnujące pijaństwo. (6) Do prowadzenia rekolekcji można było zapraszać zakonników. Ci zaś nie powinni odmawiać pomocy. (7) Księża katecheci oraz duszpasterze uczący w szkołach zostali zobowiązani do przeprowadzenia rekolekcji dla dzieci i młodzieży, która z tej okazji zwolniona była na okres 3 dni z zajęć dydaktycznych. 137 WUDO 13 (1958), s Dekret ogólny Świętej Kongregacji Obrzędów o odnowieniu porządku nabożeństwa podczas Wielkiego Tygodnia; Instrukcja o należytym odprawianiu wznowionego porządku Wielkiego Tygodnia; Instrukcja Świętej Kongregacji Obrzędów w sprawie obrzędów w trzy dni święte, ustalonych w odnowionym porządku Wielkiego Tygodnia, WUDO 12 ( 1957), s
157 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 157 Bardzo podobne w treści i formie Zarządzenie zostało wydane w 1958 r. 139 Mając na uwadze konieczność przestrzegania kościelnej dyscypliny postnej, jednakże dostrzegając dotkliwe trudności aprowizacyjne, prymas Stefan Wyszyński (na mocy uprawnień otrzymanych od Stolicy Apostolskiej oraz zgodnie z wytycznymi Episkopatu Polski) określił aktualnie obowiązujące przepisy postne w sposób następujący: (1) Post ścisły i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych obowiązywały w: Środę Popielcową, Wielki Piątek, wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i w wigilię Bożego Narodzenia. (2) Wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych obowiązywała we wszystkie piątki roku i w Wielką Sobotę. (3) Wszystkim stołującym się w zakładach zbiorowego żywienia, które nie przestrzegały przepisów kościelnych o wstrzemięźliwości, a także tym, którzy nie mieli możliwości wybierania pokarmów, prymas udzielił dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych na wszystkie dni całego roku z wyjątkiem Środy Popielcowej i Wielkiego Piątku. (4) Wierni korzystający z powyższej dyspensy powinni pomodlić się w intencji Ojca św. oraz złożyć drobną, jednorazową ofiarę w okresie Wielkiego Postu, w innym zaś czasie co kwartał do skarbony z napisem jałmużna postna albo częściej spełniać uczynki chrześcijańskiego miłosierdzia. Dyspensa ta ważna była do odwołania. Poprzednio udzielone dyspensy zostały odwołane. Powyższe zarządzenie, zgodnie z poleceniem biskupa Jopa, zostało odczytane wiernym z ambon przed rozpoczęciem Wielkiego Postu w 1957 r Odpusty W związku z ustanowieniem przez Stolicę Apostolską w 1966 r. nadzwyczajnego Jubileuszu Posoborowego, biskup Jop wydał specjalne zarządzenie w sprawie możliwości i sposobów uzyskiwania odpustów jubileuszowych w kościołach diecezji 141. Zyskiwać je można było nie tylko w prokatedrze 139 F. Jop, Zarządzenie w związku z Wielkim Postem, WUDO 13 (1958), s S. Wyszyński, Dyspensa postna, WUDO 12 (1957), s F. Jop, Zarządzenie w sprawie nadzwyczajnego jubileuszu posoborowego, WUDO 21 (1966), s. 31.
158 158 Andrzej Szymański w Opolu, lecz także w świątyniach wszystkich miast powiatowych. Oprócz spełnienia ogólnych warunków (spowiedź, Komunia św., modlitwa w intencji Ojca św.) wymagane były warunki szczególnie związane z Jubileuszem, a mianowicie: (1) Należało wziąć udział w trzech przynajmniej wykładach o dekretach II Soboru Watykańskiego. (2) Wysłuchać przynajmniej trzech kazań podczas misji urządzanych w jakimkolwiek kościele. (3) Odpust zupełny można było uzyskać, ilekroć uczestniczyło się we Mszy św. odprawionej w sposób uroczysty przez któregoś z księży biskupów. (4) Jednorazowo można było uzyskać taki odpust odwiedzając kościół prokatedralny lub: świątynię pw. Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu, kościół pw. św. Jacka w Bytomiu lub kościół pw. św. Anny w Zabrzu, spełniając oczywiście przepisane warunki ogólne. Istniała także możliwość uzyskania odpustu zupełnego, gdy biskup miejscowy, jego koadiutor, sufragan bądź też upoważniony obcy biskup udzielali błogosławieństwa papieskiego. Mogło to mieć jednak miejsce tylko raz podczas trwania jubileuszu. Aby umożliwić wiernym jak najszersze korzystanie z dobrodziejstwa odpustów, biskup Jop zarządził, by we wszystkich kościołach parafialnych zostały wygłoszone przynajmniej trzy nauki o dekretach soboru. W kościołach zaś przeznaczonych do zyskiwania odpustów konferencji takich należało wygłosić sześć 142. Niemalże każdego roku biskup podawał do wiadomości wiernych harmonogram nabożeństw odpustowych we franciszkańskim sanktuarium na Górze Świętej Anny. Odbywało się tam corocznie kilka tzw. odpustów małych, odpusty wielkie (w uroczystości: Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Podwyższenia Krzyża Świętego i Aniołów Stróżów), odpusty franciszkańskie: w poniedziałek Zielonych Świąt, w święto Matki Boskiej Anielskiej oraz w uroczystość św. Franciszka z Asyżu F. Jop, Zarządzenie w sprawie nadzwyczajnego jubileuszu posoborowego, WUDO 21 (1966), s Por. WUDO 14 (1959), s. 81; WUDO 23 (1968), s. 98; WUDO 24 (1969), s. 110.
159 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 159 Podsumowanie Biskup Jop przed objęciem funkcji pasterskich na ziemi śląskiej nigdy nie odwiedzał Opolszczyzny, nie znał także Ślązaków. Swą wiedzę o tej ziemi czerpał z rozmów z biskupem sandomierskim Janem Kantym Lorkiem, Ślązakiem urodzonym w Błażejowicach niedaleko Toszka. Bał się, czy zdoła należycie przyswoić sobie specyfikę regionu, w którym jak w rozpalonym tyglu mieszała się odwieczna tradycja zasiedziałych autochtonów z często nieobliczalnym żywiołem polskiej ludności napływowej. Pierwszy biskup opolski pochodził z ziemi opatowskiej, położonej w diecezji sandomierskiej, co pozwoliło mu zachować zdrowy dystans do problemów zarówno Ślązaków, jak i przybyszów zza Buga. W pierwszym swym oficjalnym wystąpieniu zaznaczył, że wszystkich katolików jednoczy wiara, zaś on sam jako pasterz wspólnoty diecezjalnej pragnie służyć wszystkim mieszkańcom Śląska Opolskiego, niezależnie od ich pochodzenia. Biskup Jop bardzo interesował się kulturą i życiem autochtonicznej ludności śląskiej, dla której miał wiele uznania. Czasami wspominał swe pierwsze spotkanie ze Ślązakami spod Góry Świętej Anny, którzy jesienią 1939 r., jako żołnierze Wehrmachtu, czasowo stacjonowali w Sandomierzu. Fakt, iż mówiący po polsku ludzie w niemieckich mundurach brali żywy udział w nabożeństwach różańcowych, budził pozytywne zdziwienie. Jako rządca diecezji biskup Jop bronił opolskiego modlitewnika Drogi do nieba, nie zezwalając na rozprowadzanie innych modlitewników. Doceniał także rolę diecezjalnego sanktuarium na Górze Świętej Anny i pielęgnował troskliwie pielgrzymki stanowe, zachęcając do kultywowania chwalebnej tradycji ojców. Jak dalece biskup opolski liczył się z uczuciami Ślązaków świadczyć może fakt, że w 1957 r. przeprowadził konsultacje z księżmi dziekanami na temat zasadności użycia w tekście ślubowań jasnogórskich wezwania Maryjo, Królowo Polski, które budziło niechęć autochtonów. Aby nie zrazić Ślązaków do uczestnictwa w akcie uroczystych ślubowań narodu, proponował wezwanie to zastąpić innym. Wysłał nawet w tej sprawie zapytanie do prymasa, który zezwolił warunkowo na użycie wezwania Matko Boża Częstochowska. Biskup Jop potrafił docenić pozytywny wkład władz państwowych w ochronę dziedzictwa kulturowego narodu. Wyraził np. swe uznanie dla tychże władz za znaczącą pomoc finansową udzieloną stronie kościelnej przy odbudowie świątyni pw. św. Jakuba w Nysie i przy restaurowaniu zabytkowych fresków w kościele w Sierotach. Zawsze jednak skrupulatnie unikał sytuacji, które mogłyby stworzyć pozory szerszej współpracy Kościoła z władzą. W swoich kontaktach z jej przedstawicielami nie uprawiał diecezjalnego partykulary-
160 160 Andrzej Szymański zmu, lecz często kontaktując się z prymasem Polski i Sekretariatem Episkopatu, realizował linię postępowania całego Kościoła w Polsce. Sprawą pierwszoplanową dla należytego funkcjonowania Kościoła w warunkach agresywnego państwa totalitarnego było utrzymanie jedności duchowieństwa. Dbając pilnie o zabezpieczenie potrzeb materialnych księży, był jednocześnie bardzo wymagającym i często autokratycznym przełożonym. Nad formację intelektualną przedkładał konsekwentną pracę nad rozwojem duchowym podległego duchowieństwa. W sposób bardzo zdecydowany, stosując z całą surowością prawo, przeciwstawiał się samowolnym wyjazdom kapłanów do Niemiec i USA. Biskup Jop nie zawsze wykazywał zrozumienie dla motywów, którymi kierowali się opuszczający diecezję księża; nie brał także pod uwagę wielkich potrzeb duszpasterskich parafii niemieckich, w których pracę podejmowali uchodźcy z Opolszczyzny. Należy jednak pamiętać, że w tym przypadku biskup kierował się tylko i wyłącznie dobrem powierzonego mu terytorium kościelnego. Jakiekolwiek uprzedzenia narodowe były mu zupełnie obce. Opolski pasterz dostrzegał konieczność apostolskiego zaangażowania świeckich w codzienną pracę Kościoła, jednak z obawy przed inwigilacją struktur diecezjalnych przez władze postulatu tego w praktyce nie realizował. Wiele uwagi poświęcił umocnieniu instytucji diecezjalnych, starając się dla nich o jak najlepszą obsadę personalną i zabezpieczając ich potrzeby materialne. Pragnął uczynić z urzędów diecezjalnych przede wszystkim bardzo sprawne narzędzie administracyjne. Biskup Jop był członkiem Rady Głównej Episkopatu Polski oraz wieloletnim przewodniczącym Komisji Liturgicznej. Uczestniczył we wszystkich czterech sesjach II Soboru Watykańskiego. Podczas obrad zajmował się głównie sprawami związanymi z liturgią, jednak sobór wywarł wielki wpływ na całą jego późniejszą działalność. Biskup przekonał się, iż swej posługi nie może już rozumieć głównie jako administracyjnego i ściśle jurydycznego kierowania działalnością duszpasterską. To, co stanowiło ważny rys przedsoborowego postrzegania Kościoła, powoli przestawało wystarczać. Konieczny stał się twórczy dialog pomiędzy pasterzem i jego owczarnią. Kościół przestawał być oblężoną twierdzą. Stawał się przestrzenią miłości otwartą na wszystkich. Całość przepisów prawnych, wydanych przez biskupa Jopa podczas jego 20-letniej posługi w Kościele opolskim, podzielić można zasadniczo na dwie grupy, przy czym cezurą jest właśnie Vaticanum II. Do grupy pierwszej, przedsoborowej, można zaliczyć unormowania o charakterze administracyjno-jurydycznym, cechujące się ścisłą, fachową redakcją, np. Rozporządzenie w sprawie prowadzenia ksiąg: ochrzczonych, bierzmowa-
161 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 161 nych, małżeństw i zmarłych 144, Instrukcję w sprawie wnoszenia podań o dyspensy małżeńskie 145, Rozporządzenie w sprawie użycia światła elektrycznego w kościołach i kaplicach 146, Rozporządzenie w sprawie olejów świętych 147. Podobny charakter miały normy regulujące problemy związane z adoracją Najświętszego Sakramentu 148, postem eucharystycznym 149, odprawianiem Mszy świętych w porze wieczornej 150, binacją Mszy św. 151 Niektóre z zarządzeń dotyczyły sfery materialnej: sposobu zbierania datków na rzecz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego 152, obowiązku ubezpieczenia budynków kościelnych 153 czy zmian granic parafii 154. Nie brakowało także przepisów dyscyplinujących duchowieństwo diecezjalne. Do tej kategorii zaliczyć należy m.in.: bardzo rygorystyczny Dekret w sprawie wyjazdów za granicę bez pozwolenia ordynariusza 155, Instrukcję Episkopatu Polski w sprawie posługiwania się przez duchownych pojazdami mechanicznymi samochodami i motocyklami 156, Rozporządzenie w sprawie urlopów i przebywania duchowieństwa w miejscowościach kuracyjnych i wypoczynkowych 157 czy wreszcie Rozporządzenie w sprawie dopuszczania obcych kapłanów do sprawowania świętych czynności 158. Wszystkie te akty prawne zostały szczegółowo omówione w niniejszej pracy. Druga grupa zarządzeń, wydanych przez biskupa Jopa już po II Soborze Watykańskim, posiada przede wszystkim charakter duszpasterski. Zwiększyła się wydatnie liczba przypomnień i instrukcji, szczególnie dotyczących duszpasterskiego wykorzystania Wielkiego Postu, bądź sposobu organizacji Tygodnia Miłosierdzia. W tym zespole aktów prawnych na uwagę zasługują 144 WUDO 12 (1957), s Tamże, s Tamże, s WUDO 14 (1959), s WUDO 23 (1968), s WUDO 13 (1958), s WUDO 17 (1961), s Rozporządzenie powtarzano jeszcze kilkakrotnie. 151 Zob. WUDO 13 (1958), s Zob. WUDO 14 (1959), s Zob. WUDO 29 (1974), s WUDO 12 (1957), s WUDO 16 (1961), s WUDO 14 (1959), s WUDO 13 (1958), s Tamże, s. 420.
162 162 Andrzej Szymański m.in.: Odezwa do duchowieństwa w sprawie podjęcia nauczania religii w szkołach 159, Zarządzenie w sprawie Tygodnia Miłosierdzia 160, Instrukcja w sprawie rekolekcji wielkopostnych 161, Zarządzenie w sprawie regularnego urządzania nauk przedchrzcielnych 162. Ponadto biskup wydał wiele rozporządzeń tyczących się różnych działów duszpasterstwa specjalistycznego: kobiet 163, trzeźwości 164, ekumenicznego 165 i powołaniowego 166. Podczas swej dwudziestoletniej posługi na ziemi opolskiej biskup Jop uczestniczył w procesie ewoluowania Kościoła lokalnego w samodzielną diecezję. Pracy tej poświęcił wszystkie siły. Nie był typem reformatora. Tradycyjne formy i metody duszpasterskie stosował w niespokojnych czasach dla potrzeb nowo powstającej wspólnoty. Oparcia i pociechy szukał u Maryi w Jej opolskim obrazie. To w dużej mierze dzięki posłudze pierwszego biskupa w Opolu sukcesem zakończyło się dzieło zjednoczenia Ślązaków oraz przybyszów ze wschodniej i centralnej Polski w jeden Lud Boży. Rene Joseph Pierard, biskup Chalons sur Marne, tak wspominał biskupa Franciszka Jopa, którego poznał podczas obrad Vaticanum II: Jego pobożność była równie gorąca gorąca i gorliwa jak jego praca. Kochał Polskę z całego serca, o swojej diecezji opowiadał z zapałem 167. Bibliografia Curzydło Z.,Objęcie władzy przez J. E. Ks. Biskupa Dra Fr. Jopa, WUDO 12 (1957), s Dola K., Kościół katolicki na Opolszczyźnie w latach , NP 22 (1965), s Gade B., O konieczności pokuty dla życia chrześcijańskiego, WUDO 19 (1964), s WUDO 12 (1957), s Tamże, s Tamże, s WUDO 31 (1976), s WUDO 23 (1968), s WUDO 29 (1974), s WUDO 25 (1970), s Tamże, s R.J. Pierard, List kondolencyjny z roku, WUDO 32 (1977), s. 91.
163 Ks. biskup dr Franciszek Jop prawodawca diecezji opolskiej 163 Jezusek W., Wspomnienie o śp. ks. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s. 60. Jop F., W służbie Słowa Bożego. Kazania i przemówienia, Opole Kopiec J., Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, Opole Kuś J., Biskup Franciszek Jop jako wikariusz kapitulny w Krakowie ( ), RTSO 6 (1978), s Mikołajec J., Pasterz. Działalność biskupa Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole Schubert A., Szkolna katecheza na przykładzie diecezji opolskiej, Opole Sitek A., Biskup Opatrznościowy. W 25. rocznicę śmierci biskupa Franciszka Jopa, Forum Duszpasterskie 11 (2001), s Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Wójcik W., Działalność biskupa Franciszka Jopa w Sandomierzu ( ), RTSO 6 (1978), s Streszczenie W pracy zawarto analizę wybranych zagadnień z działalności prawodawczej ks. biskupa dra Franciszka Jopa podczas jego pasterskiego posługiwania w diecezji opolskiej w latach Szczególny nacisk położono na kwestie związane ze współpracą biskupa Jopa z duchowieństwem. Chodzi głównie o sprawy związane z dyscypliną duchownych, ale także z formacją duchową i intelektualną księży. Oprócz tego w tekście przedstawiono normy dotyczące udzielania i przyjmowania sakramentów świętych z wyjątkiem ostatniego namaszczenia oraz czasów i miejsc świętych. Słowa kluczowe: biskup, ordynariusz, Franciszek Jop, diecezja opolska, Opolszczyzna, prawo kanoniczne. Rt Rev Dr Franciszek Jop, the Lawmaker of the Diocese of Opole Abstract The work contains an analysis of chosen issues of legislative activity of Rt Rev Dr Franciszek Jop, during his pastoral service in the diocese of Opole in the period of Particular emphasis has been put on the issues connected
164 164 Andrzej Szymański with the cooperation of bishop Jop with the clergy. It concerns mainly issues connected with the discipline of the clergy, but also spiritual and intellectual formation of priests. Apart from that the text presents norms concerning administrating and receiving holy sacraments with an exception of extreme unction as well as holy places and time. Keywords: bishop, ordinary, Franciszek Jop, Diocese of Opole, Opole region, canon law.
165
166
167 ks. Damian Bednarski Wydział Teologiczny UŚ Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II Mamy głęboką nadzieję, że obecny sobór stanie się źródłem wzmożenia religijności, udoskonalenia pracy duszpasterskiej kapłanów, głębszego zespolenia katolików, oraz jednomyślności, a może zjednoczenia wszystkich chrześcijan pisał biskup Franciszek Jop z Rzymu do swoich diecezjan w liście pasterskim zredagowanym pod koniec pierwszej sesji soborowej 1. Był jednym z 63 polskich biskupów, którzy wzięli udział w obradach soborowych i jednym z 9, którzy uczestniczyli we wszystkich czterech sesjach. Trzykrotnie zabierał głos w trakcie obrad. Ponadto złożył pisemne interwencje w sprawie dyskutowanych projektów konstytucji. Był członkiem soborowej Komisji Liturgicznej, której spotkania i obrady odbywały się również poza aulą soborową, co więcej, również dodatkowo w trakcie przerw między poszczególnymi sesjami 2. Pilnie i sumiennie uczestniczył w dopołudniowych kongregacjach generalnych. Na bieżąco notował swoje spostrzeżenia, część z nich opublikował 3. Po powrocie do diecezji wpisał je do swojej Księgi czynności 4. Teksty wystąpień ojców soborowych, ich pisemne interpelacje, relacja z obrad i głosowań nad projektami dokumentów soborowych zostały zamieszczone w wielotomowym opracowaniu: Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II. 1 F. Jop, List pasterski księdza biskupa w Opolu, nadesłany z Rzymu, do duchowieństwa i wiernych Śląska Opolskiego z dnia r., WUDO 17 (1962), nr 12, s Biskup Franciszek Jop podzielił się swoimi doświadczeniami z pracy w Komisji Liturgicznej na łamach Ateneum Kapłańskiego (Prace soborowej Komisji Liturgicznej, AK t. CCCXXXII [1964], s ). 3 Zob. F. Jop, Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), s , , , , ; 19 (1964), s , 64 72, , , Notatki sięgają do 30 października 1962 r. 4 Liber functionum episcopalium Francisci Jop Episcopi (dalej: LF), t. I IV ( ), pisane własnoręcznie w języku polskim. Jest to wykaz czynności pontyfikalnych, a nie pamiętnik. Odniesienia do tego dokumentu podaję za: H.J. Sobeczko, Życie i działalność biskupa Franciszka Jopa w Opolu, RTSO 6 (1978), s
168 168 ks. Damian Bednarski W niniejszym tekście zostanie przedstawiona sylwetka biskupa Franciszka Jopa w kontekście przygotowań do soboru, prac w trakcie soboru oraz wydarzeń okołosoborowych Postulaty przedsoborowe O zamiarze zwołania soboru papież Jan XXIII po raz pierwszy publicznie poinformował 25 stycznia 1959 r. Pół roku później poproszono przyszłych jego uczestników o nadesłanie własnych uwag i propozycji dotyczących projektów dokumentów oraz tematów, jakimi miał się zająć sobór 6. Odpowiadając na to wezwanie, biskup Franciszek Jop przesłał dłuższą wypowiedź. Jego list nosi datę 10 października 1959 r., a swoje uwagi hierarcha zebrał w 33 punktach. Jego postulaty odnosiły się w zasadzie do trzech grup tematycznych: spraw duchowieństwa, zagadnień administracyjno-prawnych kierowania diecezją oraz odnowy liturgicznej 7. Wedle jego opinii, podczas zebrania biskupów należało się zająć w pierwszym rzędzie zagadnieniami dotyczącymi duchowieństwa, jego wychowania i formacji duchowej, wykształcenia teologiczno-pastoralnego oraz działalności duszpasterskiej (nr 1) 8. Zwracał uwagę na przestrzeganie kan. 987, 4 0, zgodnie z którym nie przyjmowano w szeregi duchowieństwa kandydatów wywodzących się z rodzin z problemami alkoholowymi oraz takimi, gdzie pojawił się rozwód czy konkubinat (nr 2). Postulował, by kapłani diecezjalni byli zobowiązani do odbycia w każdym roku rekolekcji trwających trzy pełne dni, a moderatorzy ośrodków rekolekcyjnych mieli im pomóc w tym, także poprzez minimalne pobieranie opłat (nr 3). 5 Na temat udziału biskupa Franciszka Jopa w II Soborze Watykańskim pisał H.J. Sobeczko, Życie i działalność biskupa Franciszka Jopa w Opolu, RTSO. Bardziej szczegółowo o zaangażowaniu w odnowę liturgiczną, zainicjowaną przez sobór, napisał ten sam autor w pozycji: W trosce o liturgiczne dziedzictwo: życie i działalność duszpasterska liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Zob. także: tenże, Il processo d introduzione della riforma liturgica in Polonia nei primi anni dopo il Concilio ecumenico vaticano II con particolare riferimento all attività liturgica del vescovo Francesco Jop, Roma Pismo kard. Tardiniego z r., w: Acta et documenta Concilio Oecumenico Vaticano II apparendo. Series I (Antepraeparatoria), t. II: Consilia et Vota Episcoporum et Praelatorum, cz. I, Città del Vaticano 1961, s. XI XII. 7 Acta et documenta Concilio Oecumenico Vaticano II apparendo. Series I (Antepraeparatoria), t. II: Consilia et Vota Episcoporum et Praelatorum, cz. II: Europa, Città del Vaticano 1961, s Zapisy w nawiasach wskazują numer uwagi zawartej w votum biskupa Jopa.
169 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 169 Wzywał, by proponować kapłanom comiesięczne spotkanie, podczas którego duchowni mieli adorować Najświętszy Sakrament oraz wysłuchać pobożnej nauki (nr 4). Przełożeni mieli zadbać o większą wspólnotę życia u kapłanów (nr 5). Zwracał uwagę na zagrożenie duchownych sekularyzmem. Odnosząc się do prawa kanonicznego chciał, by przypomniano duchownym o właściwym stroju duchownym i tonsurze, które mają być widomym znakiem wyróżniającym księży. Chciał, by przypomniano duchownym o prowadzeniu życia wstrzemięźliwego, pozbawionego wygodnictwa i zażywania przyjemności (nr 6). Zaskakującym wydaje się być postulat zawarty w punkcie szóstym, gdzie na podstawie swojej wieloletniej praktyki i obserwacji prosił, by sobór nakazał wszystkim kapłanom bez wyjątku głoszenie słowa Bożego wiernym przynajmniej kilka razy w roku, nawet jeżeli nie pracują w duszpasterstwie i zostali obdarzeni godnością kościelną (nr 7). Biskup Jop sugerował również rewizję istniejących przepisów kanonicznych dotyczących beneficjów kościelnych (nr 10). Przełożeni kościelni mieli zadbać o właściwe zabezpieczenie duchownych w podeszłym wieku i osłabionych przez chorobę poprzez tworzenie specjalnych domów opieki (nr 11). Troszcząc się o utrzymanie duchownych, proponował zagwarantowanie im uczciwego i godziwego źródła utrzymania (nr 9) oraz uwrażliwienie na tę kwestię wiernych (nr 12). Chciał, by duchowni diecezjalni w jak największym stopniu byli wolni od nabywania i administrowania dobrami materialnymi (nr 8). Zależało mu na tym, by fundamentem ich działalności była posługa duszpasterska. Z kolei dla ciągłego podnoszenia poziomu wykształcenia duchownych, wedle biskupa Jopa, należało postawić większe wymagania kwalifikacyjne profesorom seminariów duchownych, którzy nie powinni poprzestać na uzyskaniu doktoratów, ale podobnie jak to ma miejsce na uczelniach uniwersyteckich winni się habilitować (nr 15). Druga grupa propozycji przesłanych Komisji Przygotowawczej dotyczyła spraw administracyjno-prawnych kierowania diecezją. Uważał, że dla usprawnienia zarządu diecezją winno tworzyć się diecezje nie przekraczające 500 tys. wiernych. Wyjątkiem winny być duże miasta, gdzie dla dobra duszpasterskiego nie powinno się dokonywać podziału na mniejsze jednostki kościelne (nr 13). Biskup Franciszek Jop w latach , podczas internowania arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, zarządzał jako wikariusz kapitulny archidiecezją krakowską. Zapewne doświadczenia wyniesione z tego okresu przyczyniły się do sformułowania postulatu, aby w sposób bardziej klarowny określić, na czym mają polegać rządy diecezją w okresie sede vacantis lub sede impedita (nr 22). Wyrażał przekonanie, iż dla lepszego przeprowadzenia wizytacji kanonicznych,
170 170 ks. Damian Bednarski przy każdej kurii winni być ustanowieni dwaj wizytatorzy, którzy w imieniu biskupa dokonywaliby regularnych wizytacji kanonicznych. I dodawał, iż w praktyce wizytacje biskupie ograniczają się zwykle do sprawowania liturgii, głoszenia słowa Bożego oraz udzielania sakramentu bierzmowania (nr 14). Jedną z sugestii biskupa Jopa było także uproszczenie prawa karnego Kościoła. W ogóle przepisy kościelne i ich interpretacja powinny być udoskonalone i w formie zewnętrznej upodobnione do kodeksów prawa świeckiego, które jest bardziej zrozumiałe (nr 32). Postulował, by sankcje kościelne nakładane za godzenie w jedność Kościoła, podważające jurysdykcję i dyscyplinę kościelną, były jasno i dobitnie określone. Proponował, by Stolica Apostolska, oprócz dotychczasowego organu oficjalnego Acta Apostolicae Sedis, miała inny, w którym podawałaby oficjalne komentarze do promulgowanych przez siebie norm prawnych, różnych zarządzeń i instrukcji (nr 17). Wyraził ponadto życzenie, by język łaciński, w jakim przygotowywano encykliki, pisma papieskie i dokumenty dykasterii Kurii Rzymskiej, był prostszy i bardziej zrozumiały, tak by łatwiej przygotowywać tłumaczenia dokumentów Kościoła na języki narodowe (nr 31). Biskupowi Franciszkowi Jopowi bliskie były zagadnienia dotyczące liturgii i to one znalazły się w trzeciej grupie problemów w przesłanych do Rzymu propozycji. Łatwo zorientować się, że jego sugestie nie miały charakteru dogłębnej reformy liturgii, ale były to uwagi duchownego, mającego na co dzień kontakt z liturgią. Stąd też dotykał spraw konkretnych 9. Postulował uproszczenie obrzędu konsekracji 10 kościoła, ołtarza oraz dzwonów. Zwracał przy tym uwagę, iż niektóre świątynie, przez wiele lat po swoim zbudowaniu, nie zostały konsekrowane (nr 24). Podobnie wyrażał się o obrzędzie chrztu dorosłych, który wedle jego opinii był nadmiernie rozbudowany (nr 26). Odnosił się także do rytu udzielania sakramentu bierzmowania, gdzie postulował zredukowanie trzykrotnego znaku krzyża do jednego podczas wymawiania formuły tego sakramentu (nr 27). Powoływał się przy tym na praktykę duszpasterską, która wymuszała konieczność udzielania sakramentu bierzmowania grupom wiernych, przekraczającym nieraz i tysiąc osób. Sugerował, by podtrzymana była praktyka udzielania sakramentu bierzmowania wyłącznie przez biskupa, za wyjątkiem sytuacji niebezpieczeństwa śmierci lub braku biskupa (nr 20). 9 C. Krakowiak, Niektóre postulaty dotyczące liturgii w votach polskich biskupów na Sobór Watykański II, Anamnesis 77 (2014), s Po II Soborze Watykańskim przyjęto określenie poświęcenia świątyni, dzwonów, natomiast terminu konsekracja używa się do osób i do czynności poświęcenia ołtarza, na którym sprawowana jest Eucharystia.
171 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 171 Prosił, by czas Komunii wielkanocnej wydłużono o 60 dni aż do uroczystości Trójcy Przenajświętszej (nr 29). Wzywał też do dostosowania do realiów współczesnych obrzędu święceń subdiakonatu i rezygnacji z części tekstów, które straciły na znaczeniu (nr 28). Domagał się rewizji ksiąg liturgicznych. Miał jednak świadomość, że nie jest to sprawa prosta, gdyż teksty zostały wypracowane przez wieki praktyki Kościoła i stanowiły jego dziedzictwo. Jeśli chodzi o brewiarz, to chciał jedynie poprawienia czytań historycznych (nr 33). Biskupa Jopa charakteryzował prosty styl bycia, stąd zależało mu na uproszczeniu strojów duchownych, zwłaszcza kanonickich (nr 18) i biskupich (nr 19). Chciał, by zrezygnowano ze zwyczaju ucałowania ręki i przyklękania przed biskupem odprawiającym liturgię (nr 25). Wnioskował też, by nazwę tron biskupi zastąpiono określeniem katedra (nr 21). Śledząc zaangażowanie opolskiego biskupa podczas soboru nietrudno zauważyć, iż postulaty przesłane do Rzymu nie pozostały tylko uwagami na papierze, ale w jakiś sposób wskazały kierunki jego prac soborowych. Stąd też w sferze jego zainteresowań ciągle pojawiały się zagadnienia związane z liturgią, życiem duchowieństwa oraz sprawnym funkcjonowaniem diecezji. 2. W drodze na sobór Wyjeżdżam z Opola 5 października, w piątek, o godz Dzień jest pochmurny, brak słońca, ale przynajmniej jest ciepło i nie pada deszcz. ( ) W Częstochowie wstępuję na Jasną Górę, by przed Cudownym Obrazem polecić siebie, duchowieństwo i wiernych Opolszczyzny, oraz zbliżający się sobór, opiece Matki Bożej. Przez całą drogę nie opuszcza mnie troska o to, czy mój samochodzik marki «P-70» nie zawiedzie w tak decydującej chwili i czy tym wozem dojadę szczęśliwie do Warszawy ( ) 11. Wyruszył do Rzymu z Warszawy 5 października 1962 r. pociągiem wraz z 14 polskimi biskupami, którym przewodził kard. Stefan Wyszyński. Wzdłuż trasy przejazdu na wielu stacjach w Polsce, Austrii i we Włoszech biskupi byli spontanicznie witani i pozdrawiani przez tłumy wiernych 12. Trzeba zaznaczyć, że to był pierwszy taki wyjazd poza granice kraju od czasów II wojny światowej większej liczby hierarchów. Biskup 11 F. Jop, Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), nr 3, s Okoliczności towarzyszące wyjazdowi biskupów polskich do Rzymu znalazły swoje odbicie w zapiskach kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zob. P. Raina, Pierwsza sesja Soboru Watykańskiego II, Studia Prymasowskie 6 (2012), s
172 172 ks. Damian Bednarski Franciszek Jop, który przed wojną studiował w Rzymie, osobiście bardzo przeżywał tę podróż. Ostatni raz odwiedził Wieczne Miasto przy okazji kanonizacji św. Andrzeja Boboli w 1938 r. 13 Zamieszkał w Instytucie Polskim przy via Pietro Cavallini W tym miejscu zresztą zatrzymywał się później każdorazowo, zarówno podczas soboru, jak i podczas prac w komisjach posoborowych. Po uroczystym otwarciu Soboru Watykańskiego II (11 października 1962 r.) rozpoczęły się zasadnicze obrady. Już w pierwszych dniach soboru Episkopat Polski przedstawił jego kandydaturę podczas wyborów członków Komisji Liturgicznej 15. Głosowanie odbyło się 16 października 1962 r. Biskup opolski został wybrany w skład tego gremium 872 głosami 16 i stał się jednym z 25 członków tejże Komisji Zagadnienia podejmowane przez biskupa Franciszka Jopa na soborze Był pierwszym z grona polskich ojców soboru, przemawiającym w auli soborowej podczas XI kongregacji generalnej 31 października 1962 r. Po raz drugi wystąpił 13 listopada podczas XVIII kongregacji generalnej. Oba przemówienia dotyczyły zagadnień liturgicznych i były stanowiskiem prezentowanym w imieniu Episkopatu Polski. Trzecie wystąpienie biskupa Franciszka Jopa miało miejsce w czasie drugiej sesji w ramach LXVII kongregacji generalnej, którą przeprowadzono 14 listopada 1963 r. Omawiano wówczas kwestie związane z funkcjonowaniem diecezji Postulaty przedstawione podczas wystąpień w auli soborowej Homilia Temat homilii był w auli soborowej podnoszony przez ponad 30 ojców soborowych. Większość z nich opowiadała się za zdecydowanym wzmocnieniem 13 F. Jop, Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), nr 3, s Tenże, Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), nr 5, s B. Bejze, Sobór Watykański II a Episkopat Polski, Studia Theologica Varsaviensia 25 (1987), z. 2, s Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. I: Periodus Prima, cz. I: Sessio Publica I. Congregationes Generales I IX, Città del Vaticano 1970, s Zaangażowanie biskupa Franciszka Jopa w prace Komisji Liturgicznej zostały szczegółowo opracowane przez ks. prof. Helmuta Sobeczkę. Zob. tenże, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s
173 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 173 obowiązku głoszenia homilii, a niektórzy domagali się rozszerzenia pojęcia homilii na wszelkiego rodzaju kazania, zwłaszcza katechizmowe. Biskup Jop rozpoczął swój wywód od tego, że wiele razy podczas dyskusji soborowej nad schematem liturgicznym odwoływano się do dydaktycznych i pastoralnych walorów świętej liturgii oraz katechetycznego jej przełożenia na życie chrześcijańskie 18. Chciał, by ten akcent został jeszcze wzmocniony. Przywołał kan Kodeksu Prawa Kanonicznego, który zwracał uwagę na konieczność głoszenia homilii w niedziele i inne dni świąteczne ze względu na dobro duchowe wiernych 19. Porównując schemat konstytucji z jej ostateczną wersją widać, że jego postulaty w dużej mierze zostały uwzględnione. Co prawda, nie znalazło się w tekście konstytucji dosłowne brzmienie zaproponowanego przez niego tekstu, jednak artykuł odnoszący się do homilii został uzupełniony przez dodanie słów, iż homilii nie można opuszczać w niedziele i święta nakazane bez poważnego powodu (KL 52). Podobnie druga kwestia została uwzględniona, gdyż poszerzono zakres rozumienia homilii, w których można wyjaśniać z tekstów świętych tajemnic wiary i zasady życia chrześcijańskiego (KL 52) Komunia św. pod dwiema postaciami Biskup Jop, podobnie jak 57 innych ojców soborowych, w tym hierarchowie polscy, wypowiedział się przeciwko wznowieniu praktyki udzielania Komunii św. pod dwiema postaciami. Uzasadniając swoje stanowisko, powołał się na znane już wcześniej argumenty natury praktyczno-duszpasterskiej, zwłaszcza racje higieniczne 20, trudność podawania i niebezpieczeństwo rozlania oraz znieważenia świętych postaci 21. Sugerował rezygnację z tego artykułu w schemacie konstytucji 22. Rzeczywiście, jej schemat został poprawiony, choć nie odzwierciedlił wszystkich postulatów biskupa Jopa. Zawarty w Konstytucji o liturgii zapis dotyczący Komunii św. pod dwiema postaciami został uzupełniony ostatecznie o tekst, w którym przypominano, że należy zachować ustalone przez Sobór Trydencki zasady dogmatyczne oraz uzależniono wypadki udzielania Komunii kielicha od decyzji Stolicy Świętej i zgody ordynariusza (KL 55). 18 Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. I, cz. II: Congregationes generales X XVIII, Congregatio generalis XI, s Tamże. 20 Tamże, s Tamże. 22 Tamże.
174 174 ks. Damian Bednarski Stosowanie pontyfikaliów Podczas swego drugiego wystąpienia w auli soborowej, podczas XVIII kongregacji generalnej, w dniu 13 listopada 1962 r., zwrócił uwagę na tekst schematu odnoszącego się do stosowania pontyfikaliów. Brzmiał on: Wypada, aby noszenie odznak pontyfikalnych było zastrzeżone dla tych duchownych, którzy otrzymali święcenia biskupie lub posiadają jakąś szczególną jurysdykcję 23. Biskup Jop, w porozumieniu z innymi polskimi biskupami, postulował ograniczenie prawa stosowania pontyfikaliów przez duchownych. Jego głos był wynikiem przykrego doświadczenia Kościoła w Polsce z lat , kiedy wielu biskupów zostało usuniętych z diecezji, internowanych bądź wygnanych, a władzę sprawowali wikariusze kapitulni, narzuceni przez władze państwową i niemający święceń biskupich Wartość sztuki sakralnej Biskup Jopa próbował także wnieść poprawkę do punktu odnoszącego się do wartości sztuki sakralnej. Jego uwaga o tym, że należy zamienić słowo exercitationes na opera 25, nie została przyjęta 26. Przyjęto natomiast mało istotną poprawkę w drugiej części zdania, zamiast: artes pulchrae pleno iure, wstawiono wersję biskupa Jopa: artes ingenuae optimo iure Język liturgiczny We wstępie do fragmentu swego wystąpienia na temat języka liturgicznego biskup Jop wyraźnie zaznaczył, że jego głos odzwierciedla wspólne stanowisko prymasa Polski i polskich biskupów 28. Ten temat należał zresztą do bardziej kontrowersyjnych podczas debaty soborowej. Odniosło się do tej kwestii ponad 80 ojców soborowych, prezentując całkiem odmienne stanowiska. Należy zaznaczyć, że ponieważ dyskusja na ten temat odbyła się dwa tygodnie wcześniej, w chwili, gdy biskup Jop wrócił do przedyskutowanego już zagadnienia, kardynał B. Alfrink (z Utrechtu), kierujący obradami, przerwał mu słowami: 23 Schema Constitutionis De sacra Liturgia, w: Schemata Constitutionium et Decretorum de quibus disceptabitur in Concilii sessionibus. Series Prima, Città del Vaticano 1962, s Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. I, cz. II, s Swój wniosek uzasadniał tym, że w sztuce mówi się o wykonanych dziełach ducha ludzkiego, a nie o samej czynności tworzenia. 26 Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. I, cz. II, s H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Tamże, s. 653.
175 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 175 Excelentia vestra velit loqui de cap. V et sequentibus! 29 Biskup Jop skrócił swoje wywody i przeszedł do następnego zagadnienia. Przedstawiając w imieniu Episkopatu Polski postulat zachowania języka łacińskiego w brewiarzu i we Mszy św., z wyjątkiem części należących do ludu i czytań, biskup Jop przytaczał następujące argumenty: język łaciński ma ogromne zasługi dla kultury i cywilizacji, również polskiej, gdyż w tym języku są spisane najstarsze nasze dzieje i pierwsze wzmianki historyczne (m.in. Kronika Polski bł. Wincentego Kadłubka); w tym języku pisało wielu pisarzy i poetów polskich (Kochanowski, Sarbiewski); język łaciński w dużej mierze obronił w Polsce jedność Kościoła i uchronił go przed schizmą; język łaciński jest elementem jedności Kościoła oraz przez całe wieki był językiem jego liturgii 30. Piotr Rutkowski, autor książki Polscy biskupi jako ojcowie Soboru Watykańskiego II, napisał m.in.: 2209 ojców soborowych zgromadzonych w Bazylice św. Piotra usłyszało zapewne jedno z piękniejszych wyznań złożonych na tym światowym zgromadzeniu przez przedstawicieli Polski. Dotyczyło ono łaciny, będącej tam przedmiotem przetargu 31. Stanowisko Episkopatu Polski, zaprezentowane przez ordynariusza opolskiego, nie należało do skrajnych. Podobne poglądy na sprawę miało większość ojców soborowych i w takim duchu też zredagowano tekst Konstytucji o liturgii: W obrządkach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe (KL 36). Pozostawiono wszak otwartą furtkę w postaci możliwości stopniowego wprowadzania języka narodowego w liturgii. Stopniowo następowało to także w Polsce. 6 maja 1970 r. Episkopat Polski na konferencji plenarnej we Wrocławiu przyjął uchwałę o całkowitym wprowadzeniu języka polskiego do wszystkich obrzędów: mszału, rytuału, pontyfikału i liturgii godzin Kompetencja władzy kościelnej Bardzo wiele kontrowersji wzbudziła w auli soborowej dyskusja na temat władzy kompetentnej w liturgii. Znaczna część biskupów opowiadała się za zerwaniem z potrydencką centralizacją w liturgii. Ostatecznie szerokie kompe- 29 Tamże. 30 Tamże. 31 P. Rutkowski, Polscy biskupi jako ojcowie Soboru Watykańskiego II, Warszawa 2014, s. 101.
176 176 ks. Damian Bednarski tencje przyznano biskupom ordynariuszom, a także konferencjom biskupów: regionalnym i krajowym oraz innym prawnie ustanowionym zespołom biskupów. Biskup Jop, w imieniu polskich hierarchów, domagał się dokładniejszego określenia tychże uprawnień 32. Jak pokazały posoborowe doświadczenia, brak szczegółowych przepisów w tej materii nie ułatwił odnowy liturgicznej. Kwestia została doprecyzowana przez kolejny dokument będący komentarzem do tegoż artykułu konstytucji Problem wielkości diecezji Podczas LXVII kongregacji generalnej, w dniu 14 listopada 1963 r., biskup Jop znów zabrał głos. To było ostatnie wystąpienie polskiego hierarchy podczas II sesji soborowej. Wygłosił wotum odnoszące się do spraw episkopalnych. Tym razem występował w swoim imieniu, po prymasie Polski. Z uznaniem wypowiedział się o propozycjach schematu dotyczącego właściwego podziału diecezji i podkreślał, że trzeba zatroszczyć się o to, by dobro dusz było jedynym kryterium ustalania ich granic. Miał świadomość, iż granice ukształtowane pod wpływem wydarzeń politycznych, wojennych i gospodarczych nie gwarantują realizacji zadań duszpasterskich 33. Kolejne zdania wotum biskupa Jopa zawierały krytyczne podejście do schematu, który jego zdaniem nie precyzował, w jaki sposób podział taki winien być przeprowadzony, a także nawet w przybliżeniu nie podawał sugestii, jakie diecezje miałyby temu podziałowi podlegać oraz jak wielu wiernych miałoby się znaleźć w ich granicach. Był również przeciwny zawartemu w schemacie projektowi tworzenia specjalnych komisji organów stałych, mających zajmować się podziałem diecezji. Uważał, że nie ma takiej potrzeby, gdyż tego rodzaju zmiany bywają na ogół zjawiskiem rzadkim. Krytycznie odniósł się do planu zniesienia niewielkich diecezji lub wręcz małych, gdyż nierzadko, jak np. we Włoszech, zdarza się, że mają one swoją długą historię, sięgającą w wielu wypadkach pierwszych wieków chrześcijaństwa. Jego zdaniem, rozsądniej byłoby w takich przypadkach łączyć niewielkie diecezje, aniżeli doprowadzać do ich zniesienia Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. I, cz. II, Congregatio generalis XVIII, s Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. II: Periodus secunda, cz. V: Congregationes generales LXV LXXIII, Congregatio generalis LXVII, Città del Vaticano 1970, s Tamże, s. 221.
177 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 177 Relację z wystąpienia biskupa Jopa zamieściły na swoich łamach: Słowo Powszechne 35, a za nim Życie i Myśl Postulaty przekazane w formie opinii pisemnej Biskup Franciszek Jop był jednym z dziewięciu polskich ojców soborowych, którzy na temat schematów omawianych w auli soborowej złożyli opinię w formie pisemnej. Spod jego pióra wyszły dwa teksty. Pierwszy odnosił się do schematu o świętej liturgii (po I sesji), drugi zaś dotyczył schematu o posłannictwie i życiu prezbiterów Uwagi do schematu o świętej liturgii Po pierwszej sesji soborowej nadesłał wotum, w którym zawarł troskę swoją i innych kapłanów polskich odnoszącą się do liturgii 37. Postulował zwrócenie uwagi na uszanowanie świętych postaci podczas liturgii, by nie dopuścić do ich profanacji. Przesłał ponadto wskazówki dotyczące obrzędów mszalnych. Zastanawiał się nad koniecznością dodawania wody do wina w czasie przygotowania darów (nr 1), nad łamaniem hostii po słowach: Libera nos (nr 2). Zwracał się z prośbą, by dozwolono kapłanom, którzy odprawiają dwie lub trzy Msze św. w uroczystość Bożego Narodzenia lub w Dniu Zadusznym, aby mogli po Mszy św. dokonać puryfikacji świętych naczyń bez specjalnego zezwolenia i by to nie przeszkadzało w celebrowaniu kolejnej Mszy (nr 3). Prosił też o uproszczenie modlitw brewiarzowych, które rozdzielały wspomnienia: o jednym wyznawcy i o jednej dziewicy od wspomnień: wielu wyznawców i wielu dziewic (nr 4). Zastanawiał się też nad używaniem słów: Pan z wami podczas modlitwy brewiarzowej oraz w trakcie liturgii eucharystycznej, gdy kapłan sam się modli lub sam celebruje Mszę św. (nr 5). Prosił także o uzupełnienie zawartych w brewiarzu czytań historycznych dotyczących świętych o informację na temat czasu ich życia i śmierci (nr 6). 35 Sobór Watykański II, Słowo Powszechne 16 (1963), nr 274, s [F. Jop], LXVII Kongregacja Generalna r. Schemat O biskupach i zarządzaniu diecezjami, Rozdz. III i IV, Życie i Myśl 14 (1964), nr 1 2, s Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. II, cz. V, Appendix. Animadversiones quod schema de sacra Liturgia post primam Concilii periodum a patribus scripto exhibitae, s
178 178 ks. Damian Bednarski Uwagi odnoszące się do schematu na temat posłannictwa i życia prezbiterów Biskup Franciszek Jop wyraził chęć zabrania głosu podczas dyskusji nad schematem: De ministerio et vita presbyterorum. Toczyła się ona 16 listopada 1965 r. Niestety, z powodu dużej liczby mówców jego tekst został przyjęty w formie pisemnej 38. Biskup Jop chciał, żeby podkreślono, iż kapłan oprócz tego, że jest głosicielem słowa Bożego, szafarzem sakramentów oraz nauczycielem Ludu Bożego, ma urząd świadka Chrystusa (Munus Testis Christi). Twierdził, że obecnie bardziej niż kiedykolwiek potrzeba podkreślenia tego rysu kapłańskiego charyzmatu (nr 1). Odwołał się m.in. do słów papieża Piusa X, zapisanych w ekshortacji Haerent animo (O świętości kapłańskiej): Nie ma bowiem takiego kapłana, który jest dobrym lub złym, ale przykład jego życia wywiera wielki wpływ na życie wiernych. Gdziekolwiek znajduje się kapłan prawdziwie dobry, tam niebo zsyła skarb w obfitości 39. Sugerował, by z mocą podkreślono konieczność wierności kapłana dyscyplinie kościelnej, co ma bezpośredni wpływ na zachowanie jedności Kościoła. Chciał też doprecyzowania kwestii związanych ze wstrzemięźliwością duchownych (celibat) oraz ich ubóstwem (nr 3). Był zdecydowanym orędownikiem wprowadzenia większej prostoty i ubóstwa duchownych. Twierdził, iż Kościół wyrasta z ubogich, jest powołany dla ubogich, i dlatego kapłani powinni naśladować ubóstwo Chrystusa i dzielić życie ubogich (nr 4). Ostatnim postulatem jego było to, by w słowach konstytucji znalazł się zapis, że wielu kapłanów będących autentycznymi świadkami Chrystusa znosi z tego powodu prześladowanie (nr 5). 4. Wydarzenie towarzyszące soborowi Pobyt biskupów polskich w Rzymie z racji trwającego Soboru Watykańskiego II nie ograniczał się jedynie do obrad w Bazylice św. Piotra. Oprócz nich regularnie odbywały się zebrania polskich biskupów, podczas których oma- 38 Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. IV: Periodus quarta, cz. V: Congregationes generales CLI CLV. Sessio Publica VII, Animadversiones scripto exhbitae quod schema decreti de ministerio et vita presbyterorum, Città del Vaticano 1970, s Il sacerdote non è tale che possa essere buono o cattivo semplicemente per se, ma l esempio della sua vita è secondo di conseguenze sull indirizzo della vita dei fedeli. Dove c e un sacerdote veramente buono c e un tesoro largito dal cielo. Zob. Pius X, Haerent animo (O świętości kapłańskiej), Warszawa 2002, s. 5.
179 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 179 wiano prace soborowe i uzgadniano wspólne stanowisko w różnych kwestiach. Te spotkania odbywały się w Instytucie Polskim najpierw raz w tygodniu, a potem częściej, i przewodniczył im prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński. Biskup Jop referował przede wszystkim zagadnienia związane z pracami Komisji Liturgicznej. Kilkakrotnie, wraz z innymi polskimi hierarchami, w gronie członków Komisji Liturgicznej oraz indywidualnie przyjmowany był na audiencjach przez papieży. Podczas pierwszej sesji dwukrotnie zaprosił do siebie polskich hierarchów Jan XXIII: najpierw zaraz po przyjeździe 8 października 1961 r., a następnie tuż przed powrotem do kraju 25 października 1962 r. Biskup Jop był także u Jana XXIII dwukrotnie, gdy cały miesiąc maj 1963 r. spędził w Rzymie na posiedzeniach soborowej Komisji Liturgicznej. Został przyjęty przez papieża 13 i 20 maja 1963 r. Pod koniec obrad soborowych spotkał się na audiencji z Pawłem VI: najpierw został przyjęty 10 listopada 1965 r. z członkami Rady Liturgicznej, a następnie 13 listopada 1965 r. z wszystkimi polskimi biskupami 40. Korzystając z nadarzającej się okazji, biskup Franciszek Jop sześciokrotnie przemawiał za pośrednictwem Radia Watykańskiego 41. Wygłosił na falach eteru następujące konferencje: Sobór Powszechny (21 października 1962 r.) 42, Kościół chwalący Boga i jego liturgia (25 października 1963 r.) 43, Odpowiedzialność za wspólny dom (18 listopada 1963 r.) 44, Śląskie sanktuarium św. Anny na Górze Chełmowej (2 grudnia 1963 r.) 45, Zbawienny wpływ przykładu życia chrześcijańskiego i jednostki na odnowę stylu życia rodzinno-społecznego (26 września 1964 r.) 46 oraz Odwieczna młodość Kościoła (21 października 1965 r.) 47. Został również poproszony o przygotowanie i wygłoszenie kilku kazań i konferen- 40 Zob. H.J. Sobeczko, Życie i działalność biskupa Franciszka Jopa w Opolu, s Tamże. 42 F. Jop, Przemówienie o Soborze Watykańskim II w Radio Watykańskim dnia r., WUDO 17 (1962), nr 12, s Tenże, Kościół chwalący Boga i jego liturgia. Konferencja z cyklu Kościół nasz dom, wygłoszona przed mikrofonem Rozgłośni Watykańskiej ( r.), WUDO 18 (1963), nr 12, s Tenże, Odpowiedzialność za wspólny dom. Konferencja wygłoszona przed mikrofonem Rozgłośni Watykańskiej dnia r., WUDO 18 (1963), nr 12, s Tenże, Śląskie sanktuarium św. Anny na Górze Chełmowej. Przemówienie wygłoszone przed mikrofonem Rozgłośni Watykańskiej r., WUDO 19 (1964), nr 1, s Tenże, Zbawienny wpływ przykładu życia chrześcijańskiego i jednostki na odnowę stylu życia rodzinno-społecznego, w: tenże, W służbie Słowa Bożego, Opole 1966, s Tenże, Odwieczna młodość Kościoła, w: tenże, W służbie Słowa Bożego, s
180 180 ks. Damian Bednarski cji. 3 listopada 1962 r. miał konferencję ascetyczną dla biskupów polskich zamieszkałych w Instytucie Polskim 48. Podczas II sesji soborowej w kościele św. Andrzeja na Kwirynale wygłosił w języku włoskim kazanie na uroczystość św. Stanisława Kostki (13 listopada 1963 r.). Kazanie to miało miejsce podczas głównego nabożeństwa, w obecności prymasa Stefana Wyszyńskiego i pozostałych polskich hierarchów obecnych w Rzymie 49. Dwa lata później, w tym samym miejscu i dniu, odprawił Mszę św. i wygłosił po włosku konferencję do nowicjuszek zgromadzeń żeńskich w Rzymie 50. Udzielił także dwóch wywiadów dla włoskich czasopism religijnych. Na temat życia liturgicznego w Polsce rozmawiał z redaktorem pisma Il Regno (24 października 1962 r.) 51, a na temat zwyczajów bożonarodzeniowych w swojej ojczyźnie i diecezji wypowiedział się na łamach pisma Città Nuova (6 grudnia 1962 r.) 52. Każdorazowy pobyt w Rzymie wykorzystywał do nawiedzenia Sekretariatu Stanu i poszczególnych kongregacji rzymskich w sprawach dotyczących diecezji opolskiej. Biskup Jop nie chciał zachowywać tylko dla siebie tego, co przeżywał i czego doświadczał dzięki udziałowi w soborze. I dlatego dzielił się tym z kapłanami i świeckimi pozostającymi w łączności duchowej ze swoim ordynariuszem. Pod koniec I sesji soborowej, jeszcze będąc w Wiecznym Mieście, podzielił się swoimi wrażeniami z udziału w tym doniosłym wydarzeniu z całą diecezją w liście pasterskim z dnia 24 listopada 1962 r. 53 Gdy wrócił do Opola z I sesji, zaraz w najbliższą niedzielę, podczas Mszy św. wieczornej sprawowanej w katedrze, wspominał swój pobyt w Rzymie. 18 grudnia 1962 r. skierował do wiernych kolejny list, w którym niejako podsumował to, czego był świadkiem podczas I sesji soborowej. Często prosił o modlitwę w intencji pomyślnego przebiegu zebrania biskupów 54. Wyjazd z Polski w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku (tym bardziej wyjazd biskupa katolickiego) wiązał się z licznymi utrudnieniami (jak chociażby problem z otrzymaniem paszportu). Stąd też nie dziwi fakt, że hierar- 48 F. Jop, LF II, s Tamże, s Tekst polski zob. tenże, W służbie Słowa Bożego, s Tenże, Notatki soborowe, WUDO 19 (1964), nr 9, s Tenże, Betlem a tutte le latitudini, serv. a cura di S. Lucarini, Citta Nuova 6 (1962), nr 24 25, s Tenże, List pasterski księdza biskupa w Opolu, nadesłany z Rzymu, s Tenże, List pasterski księdza biskupa w Opolu do duchowieństwa i wiernych Opolszczyzny, wydany po powrocie z Pierwszej Sesji Soboru Powszechnego w Rzymie, WUDO 18 (1963), nr 12, s
181 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 181 chowie uczestniczący w soborze wykorzystali szansę, by również nawiedzić miejsca pielgrzymkowe. Podobnie uczynił i biskup Jop. Po zakończeniu II sesji soboru odbył wraz z grupą polskich biskupów pielgrzymkę do Ziemi Świętej (5 15 grudnia 1963 r.) 55. Podczas III sesji udał się do Neapolu, gdzie 19 września 1964 r. był świadkiem cudu św. Januarego 56. Wraz z biskupem J. Zarębą z Włocławka w dniach 3 8 listopada 1965 r. był na pielgrzymce w: Lourdes, Ars, Lisieux, Paray-le-Monial i Paryżu 57. Szczególnie wiele uwagi, czasu i sił poświęcił biskup Franciszek Jop Komisji Liturgicznej, a następnie Radzie Liturgicznej. Komisja Liturgiczna, w skład której został wybrany już w pierwszych dniach trwania soboru, była jedną z 10 komisji soborowych. Udział w jej pracach wkładał na barki biskupa dodatkowe zadania. Posiedzenia komisji odbywały się niemal codziennie w godzinach popołudniowych. Pracował więc rano: od 9.30 do i popołudniu: od do Należy zaznaczyć, iż projekt konstytucji liturgicznej wszedł pod obrady ojców soborowych jako pierwszy i dlatego prace komisji musiały zostać zintensyfikowane. W czasie I sesji soboru Komisja Liturgiczna odbyła 21 posiedzeń 59. Wedle notatek biskupa Franciszka Jopa, zaproponowano mu w dniu 14 listopada 1962 r. objęcie przewodnictwa podkomisji ds. brewiarza 60. Jego udział w pracach Komisji Liturgicznej, gdzie został przydzielony do dwóch podkomisji: VIII Sakramenty św. i sakramentalia oraz IX O brewiarzach, nałożył na niego dodatkowe obowiązki. Polegały one nie tylko na pracy podczas zebrań, ale również na analizie i ocenie uwag kierowanych przez ojców soborowych pod adresem schematu Konstytucji o liturgii. Ta praca była wykonywana w przerwach między kolejnymi sesjami soborowymi. Pomiędzy I a II sesją biskup Jop przez cały miesiąc maj 1963 r. przebywał w Rzymie na posiedzeniach tejże komisji, która była zobligowana do przygotowania ostatecznej wersji Konstytucji o liturgii. Jako odpowiedzialny w gronie polskich biskupów za sprawy związane z liturgią, do niego także należała m.in. troska o zatwierdzenie dla polskich diecezji kalendarza Proprium Sanctorum dla mszału oraz dodatku 55 P. Rutkowski, Polscy biskupi jako ojcowie Soboru Watykańskiego II, s Towarzyszami jego byli m.in.: J. Ablewicz, H. Bednorz i K. Wojtyła. 56 Jestem głęboko wstrząśnięty tym, co widzę. ( ) Bogu niech będą dzięki za łaskę, której dzisiaj dostąpiłem odnotował w Zeszycie czynności. Zob. F. Jop, LF II, s F. Jop, LF III, s Podczas II sesji te prace były jeszcze intensywniejsze i posiedzenia Komisji Liturgicznej zwykle trwały od godz do godz Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Z trudem się wybroniłem zapisał biskup Jop. Zob. F. Jop, LF II, s. 228.
182 182 ks. Damian Bednarski do brewiarza Officia propria Dioecesium Poloniae. W tej sprawie spotykał się z prymasem Wyszyńskim oraz o. Franciszkiem Małaczyńskim OSB, sekretarzem Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski. Gdy została przyjęta przez ojców soborowych Konstytucja o liturgii, papież Paweł VI powołał specjalną komisję, zwaną: Radą do Wykonania Konstytucji o liturgii. Do grona jej członków został włączony również biskup Franciszek Jop. Brał udział w jej obradach w kwietniu 1963 r., a także w trakcie III i IV sesji soboru. Jej ustalenia, dotyczące m.in. sprawy języka narodowego w liturgii, reformy kalendarza, mszału i rytuału rzymskiego, obrzędu chrztu dorosłych czy obrzędu święceń, na bieżąco referował polskim biskupom spotykającym się w Instytucie Polskim 61. Zakończenie Na podstawie osobistych zapisków hierarchy można dokonać zestawienia liczby dni, w których to w związku z soborem pozostawał poza diecezją. I tak podróż i pobyt w Rzymie z okazji czterech sesji soborowych przedstawia się następująco: od 5 października do 14 grudnia 1962 r., od 25 września do 18 grudnia 1963 r., od 11 września do 2 grudnia 1964 r. oraz od 10 września do 11 grudnia 1965 r. Dodatkowo dwukrotnie udawał się do Wiecznego Miasta z racji obrad Komisji Liturgicznej (1 31 maja 1963 r.) oraz I sesji Rady Liturgicznej (od 18 kwietnia do 17 maja 1964 r.). Tak więc pomiędzy październikiem 1962 r. a grudniem 1965 r. biskup Jop spędził poza macierzystą diecezją około 380 dni, czyli ponad rok. Biskup Jop wniósł ważny wkład w prace nad liturgią. Wartość jego wystąpień w auli soborowej nie polega na szczególnie odkrywczym podejściu do omawianej tematyki, ale na próbie dorzucenia do dyskusji uwag duszpasterza i praktyka. Zapewne należał do grona polskich hierarchów, którzy soborowi poświęcili wiele czasu i sił, zdając sobie sprawę z wyjątkowości i doniosłości wydarzenia. Po zakończeniu soboru wcielał jego ustalenia w życie w swojej diecezji oraz na forum Episkopatu Polski, nadal zajmując się sprawami liturgii. Jego bezpośredni sąsiad z auli soborowej, biskup R.J. Pierárd z Châlons- -sur-marne we Francji, złożył o nim takie świadectwo: Budowałem się zawsze jego postawą. Słuchał bardzo uważnie wszystkiego, co było mówione w auli soborowej, notował wszystko, nigdy nie opuszczał swego miejsca (nie korzystał 61 Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s
183 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 183 z usług baru itp.). Jego pobożność była równie gorąca i gorliwa, jak jego praca. Kochał Polskę z całego serca, o swojej diecezji opowiadał mi z zapałem. Było to dla mnie wielką łaską, że mogłem być jego sąsiadem w czasie soboru 62. Bibliografia Acta et documenta Concilio Oecumenico Vaticano II apparendo. Series I (Antepraeparatoria), t. II: Consilia et Vota Episcoporum et Praelatorum, cz. I II: Europa, Città del Vaticano Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. I: Periodus Prima, cz. I: Sessio Publica I. Congregationes Generales I IX; cz. II: Congregationes generales X XVIII; Città del Vaticano Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. II: Periodus secunda, cz. V: Congregationes generales LXV LXXIII; Appendix: Animadversiones quod schema de sacra Liturgia post primam Concilii periodum a patribus scripto exhibitae, Città del Vaticano Acta Synodalia sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani II, t. IV: Periodus quarta, cz. V: Congregationes generales CLI CLV. Sessio Publica VII, Animadversiones scripto exhbitae quod schema decreti de ministerio et vita presbyterorum, Città del Vaticano Schemata Constitutionium et Decretorum de quibus disceptabitur in Concilii sessionibus. Series Prima, Città del Vaticano Bejze B., Sobór Watykański II a Episkopat Polski, Studia Theologica Varsaviensia 25 (1987), z. 2, s Krakowiak C., Niektóre postulaty dotyczące liturgii w votach polskich biskupów na Sobór Watykański II, Anamnesis 77 (2014), s Jop F., Liber functionum episcopalium Francisci Jop Episcopi, t. I IV ( ), cyt. za: H.J. Sobeczko, Życie i działalność biskupa Franciszka Jopa w Opolu, RTSO 6 (1978), s Jop F., Notatki soborowe, WUDO 18 (1963), s , , , , ; 19 (1964), s , 64 72, , , Jop F., Przemówienie o Soborze Watykańskim II w Radio Watykańskim dnia r., WUDO 17 (1962), nr 12, s R.J. Pierárd, List kondolencyjny z r. (nadesłany w języku francuskim), tłum. H.J. Sobeczko, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s. 91.
184 184 ks. Damian Bednarski Jop F., List pasterski księdza biskupa w Opolu, nadesłany z Rzymu, do duchowieństwa i wiernych Śląska Opolskiego z dnia r., WUDO 17 (1962), nr 12, s Jop F., Betlem a tutte le latitudini, serv. a cura di S. Lucarini, Citta Nuova 6 (1962), nr 24 25, s Jop F., List pasterski księdza biskupa w Opolu do duchowieństwa i wiernych Opolszczyzny, wydany po powrocie z Pierwszej Sesji Soboru Powszechnego w Rzymie, WUDO 18 (1963), nr 12, s Jop F., Kościół chwalący Boga i jego liturgia. Konferencja z cyklu Kościół nasz dom, wygłoszona przed mikrofonem Rozgłośni Watykańskiej ( r.), WUDO 18 (1963), nr 12, s Jop F., Odpowiedzialność za wspólny dom. Konferencja wygłoszona przed mikrofonem Rozgłośni Watykańskiej dnia r., WUDO 18 (1963), nr 12, s Jop F., Śląskie sanktuarium św. Anny na Górze Chełmowej. Przemówienie wygłoszone przed mikrofonem Rozgłośni Watykańskiej r., WUDO 19 (1964), nr 1, s Jop F., Prace soborowej Komisji Liturgicznej, AK t. CCCXXXII (1964), s Jop F., LXVII Kongregacja Generalna r. Schemat O biskupach i zarządzaniu diecezjami, Rozdz. III i IV, Życie i Myśl 14 (1964), nr 1 2, s Jop F., W służbie Słowa Bożego, Opole Pius X, Haerent animo (O świętości kapłańskiej), Warszawa Raina P., Pierwsza sesja Soboru Watykańskiego II, Studia Prymasowskie 6 (2012), s Rutkowski P., Polscy biskupi jako ojcowie Soboru Watykańskiego II, Warszawa Sobór Watykański II, Słowo Powszechne 16 (1963), nr 274, s. 2. Sobeczko H.J., Il processo d introduzione della riforma liturgica in Polonia nei primi anni dopo il Concilio ecumenico vaticano II con particolare riferimento all attività liturgica del vescovo Francesco Jop, Roma Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo: życie i działalność duszpasterska liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Sobeczko H.J., Życie i działalność biskupa Franciszka Jopa w Opolu, RTSO 6 (1978), s
185 Biskup Franciszek Jop na Soborze Watykańskim II 185 Streszczenie Dyskurs przedstawia sylwetkę biskupa Franciszka Jopa w kontekście przygotowań do soboru, prac w trakcie soboru oraz wydarzeń okołosoborowych. Biskup Jop był jednym z 63 polskich hierarchów, którzy wzięli udział w obradach soborowych i jednym z dziewięciu, którzy uczestniczyli we wszystkich czterech sesjach. Odpowiadając na wezwanie Komisji Przygotowawczej, biskup Jop przesłał swoje postulaty na sobór. Odnosiły się one w zasadzie do trzech grup tematycznych: spraw dotyczących duchowieństwa, zagadnień administracyjno- -prawnych kierowania diecezją oraz odnowy liturgicznej. W trakcie trwania soboru wszedł w skład soborowej Komisji Liturgicznej. Trzykrotnie zabierał głos w trakcie soboru. Jego dwa pierwsze wystąpienia dotyczyły schematu Konstytucji o liturgii i były stanowiskiem prezentowanym w imieniu Episkopatu Polski. Trzecia wypowiedź dotyczyła funkcjonowania diecezji. Był także jednym z dziewięciu polskich ojców soborowych, którzy na temat schematów omawianych w auli soborowej złożyli opinię w formie pisemnej. Biskup Jop przygotował dwa teksty. Pierwszy odnosił się do schematu o świętej liturgii, drugi zaś dotyczył schematu o posłannictwie i życiu prezbiterów. Osobiste zaangażowanie biskupa Franciszka Jopa w prace Soboru Watykańskiego II rzutowało na ich późniejsze wprowadzenie w życie w diecezji opolskiej oraz na dalsze działania hierarchy na forum Episkopatu Polski w ramach Komisji Liturgicznej. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, Sobór Watykański II, ojcowie soborowi, soborowa Komisja Liturgiczna, Komisja Liturgiczna Episkopatu Polski. Bishop Franciszek Jop on the Second Vatican Council. Abstract The discourse presents the profile of bishop Franciszek Jop in the context of preparations for the council, works during the council and events connected with the council. Bishop Jop was one of 63 Polish hierarchs who took part in the council sessions and one of nine who took part in all four sessions.
186 186 ks. Damian Bednarski In response to the call of the Preparatory Commission bishop Jop sent his calls to the council. They concerned by and large three thematic groups: issues concerning the clergy, legal and administrative issues of management of a diocese and liturgical renewal. During the council he entered the council s Liturgical Commission. He took the floor thrice during the council. His first two speeches concerned the schema (draft) of the Constitution on the Liturgy and were the position presented in the name of the Polish Episcopate. The third speech concerned functioning of a diocese. He was also one of the nine Polish council fathers who formed their opinion on the schemata discussed in the council hall in writing. Bishop Jop prepared two texts. The first one concerned the schema on the sacred liturgy, while the second one concerned the schema on the mission and life of priests. Personal engagement of bishop Franciszek Jop in the works of the Second Vatican Council had an effect on their later implementation in the diocese of Opole and further actions of the hierarch in the forum of the Polish Episcopate within the Liturgical Commission. Keywords: bishop Franciszek Jop, Second Vatican Council, council fathers, Liturgical Commission of the Ecumenical Council, Liturgical Commission of the Episcopate of Poland.
187
188
189 ks. Erwin Mateja, Wydział Teologiczny UO Rola biskupa Franciszka Jopa w dziele odnowy liturgicznej Kościoła po Vaticanum II Wspominana 40. rocznica śmierci biskupa Franciszka Jopa, a także przeżywany przed paru laty jubileusz 50-lecia wydania Konstytucji liturgicznej Soboru Watykańskiego II, są dobrą okazją do przypomnienia wkładu pierwszego biskupa opolskiego w dzieło posoborowej odnowy liturgicznej w Polsce oraz w diecezji opolskiej. Zostanie to dokonane w oparciu o stosunkowo bogatą bibliografię 1, dotyczącą tego niezwykle pracowitego biskupa, który nie tylko brał udział w pracach soborowych, ale też jako przewodniczący Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski był niejako z urzędu odpowiedzialny za wprowadzanie zaleceń soboru w Polsce. Poza tym wykorzystane zostaną materiały odnalezione niedawno w Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu. 1. Wkład biskupa Franciszka Jopa w dzieło powstania Konstytucji liturgicznej Sobór Watykański II był ważnym wydarzeniem w życiu Kościoła, w tym także w kwestii odnowy liturgii. Trzeba pamiętać, że biskup Franciszek Jop został wybrany przez Konferencję Episkopatu na przewodniczącego krajowej 1 Opublikowano m.in. trzy rozprawy doktorskie na temat jego działalności: H.J. Sobeczko, Il processo d introduzione della riforma liturgica in Polonia nei primi anni dopo il Concilio Ecumenico Vaticano II con particolare riferimento all attività liturgica del vescovo Francesco Jop ( ), Roma 1980; poszerzona wersja polskojęzyczna: W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986, ss. 246; J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ), Opole 1997, ss. 163; A. Szymański, Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole 2007, ss. 193.
190 190 ks. Erwin Mateja Komisji Liturgicznej na krótko przed zwołaniem soboru (10 stycznia 1962 r.) 2. Fakt ten sprawił, że niejako z przydziału zajmowały go sprawy liturgiczne i to zarówno na soborze, jak i w okresie posoborowym. Nic więc dziwnego, że brał już udział w pierwszej sesji soboru. Po uroczystym otwarciu obrad soboru 11 października 1962 r. i kilkudniowej przerwie, w auli soborowej bazyliki watykańskiej odbywały się codziennie kongregacje generalne, z wyjątkiem czwartków i niedziel. W kongregacjach tych biskup Jop zawsze uczestniczył. Naoczny świadek, bezpośredni sąsiad z auli soborowej, biskup R.J. Piérard z Chalon sur Marne (Francja), tak pisał o biskupie z Opola: Budowałem się zawsze jego postawą. Słuchał bardzo uważnie wszystkiego, co było mówione w auli soborowej, notował wszystko, nigdy nie opuszczał swego miejsca, nie korzystał z usług baru itp. Jego pobożność była równie gorąca i gorliwa jak jego praca. Kochał Polskę z całego serca, o swojej diecezji opowiadał mi z zapałem. Było to dla mnie wielką łaską, że mogłem być jego sąsiadem w czasie soboru 3. Biskup Jop miał zwyczaj zapisywania w swoim notatniku tego, co działo się na auli soborowej i poza nią. Szczęśliwie zapiski te zachowały się w Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu i dlatego można stosunkowo łatwo przedstawić ważniejsze wystąpienia biskupa Jopa na soborze, ale też to wszystko, co było jego wkładem we wprowadzaniu odnowy liturgicznej w polskich warunkach. Jego udział w sesjach soboru, a następnie praca w posoborowej radzie ds. wykonania liturgicznych postanowień był dla niego swoistą metodą zrozumienia odnowy liturgicznej, która nadchodziła wielkimi krokami. Nie wolno zapominać, że jeszcze przed zwołaniem soboru papież Jan XXIII zasugerował, by poszczególne dykasterie Kurii Rzymskiej oraz wydziały teologiczne, a także sami biskupi nadesłali swoje uwagi i propozycje dotyczące szeroko rozumianej odnowy Kościoła. Na tę prośbę zareagował biskup Jop i przesłał do Rzymu dłuższą wypowiedź (10 października 1959 r.), w której w 33 punktach wysunął postulaty dotyczące spraw duchowieństwa, zagadnień administracyjno-prawnych zarządu diecezją oraz odnowy liturgicznej 4. Nas w tym miejscu interesuje stosunkowo obszerna grupa postulatów dotyczących zagadnień liturgicznych. Nie znajdziemy w nich jakiejś szerszej i głębszej wizji reformy liturgii, ale poznamy uwagi i sugestie dotyczące przede wszystkim 2 Archiwum Kurii Opolskiej (dalej: AKO), Protokół KEP z r. 3 R.J. Piérard, List kondolencyjny po śmierci bpa Jopa ( ), WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Ich szersze omówienie zob. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s
191 Rola biskupa Franciszka Jopa 191 konkretnych szczegółów obrzędowych Pontyfikału rzymskiego, a więc liturgii, którą często sam sprawował. Dochodzi tu do głosu praktycyzm biskupa Jopa, który widział potrzebę uproszczenia obrzędów pontyfikalnych, zwłaszcza konsekracji (w dzisiejszym rozumieniu poświęcenia) kościoła, chrztu dorosłych, bierzmowania, święceń, całowania rąk biskupa i przyklękania przed nim. Analiza tych postulatów pokazuje, że były one wynikiem długoletnich doświadczeń biskupa Jopa w pracy administracyjnej, duszpasterskiej i liturgicznej. Wiele z nich doczekało się realizacji w posoborowym prawodawstwie liturgicznym. Dlatego też oceniał Konstytucję liturgiczną jako dojrzałe dzieło, stanowiące podstawę przyszłej odnowy liturgicznej. Dał temu wyraz w swoim przemówieniu w auli soborowej, kiedy apelował, że jest ona dziełem godnym przyjęcia i wprowadzenia w życie. Wierzył, że w konsekwencji przyniesie ona lepsze rozumienie samej istoty liturgii i doprowadzi do bardziej czynnego i owocnego udziału w niej wiernych. Wkład biskupa Franciszka Jopa w dzieło powstawania ostatecznej wersji Konstytucji liturgicznej widać przede wszystkim w jego intensywnej pracy w soborowej Komisji Liturgicznej, której aktywność sam przedstawił polskiemu czytelnikowi 5. Na wniosek polskiego Episkopatu do komisji tej biskup został wybrany przez ojców soborowych 872 głosami 16 października 1962 r. W skład soborowej Komisji Liturgicznej wchodziło 25 biskupów (16 z wyboru, 9 z nominacji papieskiej) oraz 26 ekspertów. Z członków tych utworzono następnie trzynaście podkomisji. Biskup Jop wszedł do podkomisji VIII: Sakramenty święte i sakramentalia, a także do podkomisji IX: Officium divinum. Członkostwo w komisji było dodatkowym zajęciem i obarczało biskupa nowymi obowiązkami. Posiedzenia komisji odbywały się prawie codziennie podczas I i II sesji soboru. W ten sposób miał prawie cały dzień wypełniony pracą: najpierw na soborze (od 9.30 do 12.30), a następnie w komisji (od do 19.00). Ponadto w niektóre dni odbywały się jeszcze dodatkowo posiedzenia podkomisji (od do 17.00). W sumie samych posiedzeń plenarnych komisja odbyła 54, nie wliczając w to posiedzeń podkomisji 6. Najwięcej pracy członkowie komisji poświęcali opracowywaniu tzw. Emendationes, to jest 687 wniosków ojców soborowych, zgłoszonych ustnie lub pisemnie podczas dyskusji nad schematem Konstytucji liturgicznej podczas obrad soboru w dniach od 22 października do 13 listopada 1962 r. Członkowie komisji otrzymywali teksty wszystkich przemówień i wniosków pisemnych; 5 F. Jop, Prace soborowej Komisji Liturgicznej, AK 67 (1964), s AKO, F. Jop, Notatki soborowe, z. 1, s. 14.
192 192 ks. Erwin Mateja w sumie było to 1057 stron maszynopisu. Materiał ten opracowywały podkomisje. Owocem tej pracy było 11 fascykułów. Opracowanie i ocena tak obszernego materiału okazała się niemożliwa podczas I sesji soboru, gdyż zdołano w tym czasie przygotować pod głosowanie w auli jedynie wstęp i I rozdział Konstytucji. Dalszą pracę wykonano w poszczególnych podkomisjach od grudnia 1962 r. do września 1963 r. Na ten okres pracy przygotowano nawet specjalny regulamin prac komisji. Opierając się na nim, sekretarz każdej podkomisji przesyłał wszystkim członkom opracowanie na temat zgłoszonych propozycji ojców soborowych, a z kolei członkowie w odpowiedzi mieli nadesłać swoje opinie i uwagi. W Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu zachowały się tylko niektóre relacje, jakie nadeszły z Rzymu, wraz z odpowiedziami opolskiego biskupa. Analiza uwag i ocen biskupa wskazuje na poważne potraktowanie przez niego nadesłanych relacji. Przesłany z Rzymu materiał szczegółowo studiował, niektóre zagadnienia konsultował z członkami krajowej Komisji Liturgicznej, aby następnie zwięźle wyrazić swoją opinię i opowiedzieć się za konkretnym rozwiązaniem, jakie zwykle proponował relator na podstawie wniosków ojców soborowych. Biskup nanosił ponadto cały szereg drobnych poprawek natury stylistycznej do języka łacińskiego przyszłej Konstytucji liturgicznej 7. Wieloletni sekretarz biskupa Jopa ks. Sobeczko ocenia, iż stanowisko biskupa wyrażone w przygotowanych propozycjach jest w zasadzie zachowawcze, ale popierające równocześnie pryncypia przyszłej odnowy liturgicznej. W sprawie reformy brewiarza biskup Jop wyraził postulaty przemawiające zwłaszcza za rewizją psałterza, czytań i sposobu odmawiania. W podobnym duchu utrzymane są również uwagi odnośnie do odnowy liturgii sakramentów i sakramentaliów 8. Zgodnie z regulaminem komisji, swoje uwagi biskup przesłał do Rzymu pod koniec marca 1963 r. Zapowiedział też swój udział w obradach sesji plenarnej w Rzymie w dniach od 23 kwietnia do 10 maja 1963 r. Z powodu trudności paszportowych, na obrady przybył z opóźnieniem i w posiedzeniach komisji mógł uczestniczyć dopiero w ostatnim tygodniu od 3 do 10 maja 1963 r. Biskup tak opisał prace komisji w tych dniach: Opracowane przez podkomisje materiały były referowane i szły pod obrady całej komisji, gdzie je rozpatrywano, dyskutowano nad szczegółami i przyjmowano lub odrzucano przez głosowanie. 7 Przykłady takich propozycji zob.: H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Tamże, s. 123.
193 Rola biskupa Franciszka Jopa 193 Pewne zagadnienia były rozpatrywane przez przewodniczących podkomisji, ostatecznie jednak decyzję podejmowała cała komisja i właściwie pracę nad poprawkami ukończono już podczas tych zebrań. W ten sposób przygotowano tekst konstytucji pod głosowanie na II sesji soboru. Był to drugi etap rewizji soborowego tekstu Konstytucji liturgicznej. Ostatni etap poprawiania schematu Konstytucji liturgicznej miał miejsce jesienią 1963 r., podczas II sesji soboru, i związany był z uwzględnianiem zastrzeżeń zgłoszonych przez ojców soboru podczas głosowania nad tekstem opracowanym przez komisję. Do I rozdziału konstytucji zastrzeżenia zostały zgłoszone jeszcze w czasie głosowania podczas I sesji soboru (1962 r.), natomiast nad pozostałymi rozdziałami ojcowie głosowali 65 razy w październiku, podczas II sesji (1963 r.). Najwięcej zastrzeżeń budziły zagadnienia języka liturgicznego, Komunii pod dwiema postaciami, koncelebry, uprawnień świeckich do udzielania niektórych sakramentaliów oraz reformy brewiarza. Zadaniem soborowej Komisji Liturgicznej było usystematyzowanie i przebadanie zgłoszonych zastrzeżeń. Przez cały październik i listopad komisja i podkomisje niemal codziennie odbywały swoje posiedzenia w godzinach popołudniowych. Posiedzenia wypełnione były długimi naradami, dyskusjami i głosowaniami. Wszystkie ustalenia i opracowania przewodniczący poszczególnych podkomisji referowali w auli soborowej i poddawali głosowaniu. Pierwsze głosowanie nad przyjęciem całego schematu konstytucji odbyło się 22 listopada 1963 r. Na pytanie: Czy ojcowie wyrażają zgodę na schemat Konstytucji o świętej Liturgii, twierdząco odpowiedziało 2159, a przecząco 19 ojców. Ostatecznie głosowanie i niemal jednomyślne przyjęcie Konstytucji liturgicznej (przy 4 głosach wstrzymujących się) miało miejsce podczas sesji publicznej w dniu 4 grudnia 1963 r., na zakończenie II sesji Soboru Watykańskiego II 9. Po uchwaleniu Konstytucji liturgicznej soborowa Komisja Liturgiczna została rozwiązana. Dla realizacji uchwalonych zasad reformy i odnowy liturgii papież Paweł VI powołał 29 lutego 1964 r. nową komisję pod nazwą: Rada do Wykonania Konstytucji o św. Liturgii (Consilium ad Exsquendam Constitutionem de Sacra Liturgia), której też nadał szerokie uprawnienia. Biskup Franciszek Jop został jednym z 60 członków tej rady 10. Do rady należało jeszcze ponad 200 konsultorów (ekspertów) z całego świata, podzielonych na 40 zespołów 9 Dane głosowania i oficjalny tekst Konstytucji o świętej Liturgii z podpisami wszystkich ojców soboru zob.: Acta synodalia Sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani Secundi, t. II, cz. V, Typis Polyglottis Vaticanis 1972, s Tekst listu nominacyjnego opublikowano w: WUDO 19 (1964), s. 98.
194 194 ks. Erwin Mateja roboczych. W ciągu 6-letniej działalności ( ) rada dokonała ogromnego dzieła w konsekwentnej realizacji reformy całej liturgii rzymskiej, a także opracowała i wydała wszystkie posoborowe księgi liturgiczne 11. Nie we wszystkich posiedzeniach rady biskup Jop mógł uczestniczyć; po prostu nie otrzymywał paszportu. Przesyłał jednak swoje liczne uwagi i propozycje do wszystkich opracowywanych ksiąg liturgicznych 12. Pierwsze sesje rady odbywały się jeszcze w trakcie trwania obrad soborowych ( ), dlatego mógł w nich aktywnie uczestniczyć. W godzinach dopołudniowych uczestniczył w kongregacjach generalnych soboru, natomiast po południu, niemal każdego dnia, brał udział w posiedzeniach Rady Liturgicznej, na których w tym czasie omawiano m.in.: sprawę języka narodowego w liturgii, reformę brewiarza, Ordo Missae i części Rytuału rzymskiego. Ponadto prawie codziennie w Instytucie Polskim odbywały się konferencje biskupów polskich, na których biskup Jop referował kilkakrotnie sprawy liturgiczne. Prace licznych podkomisji i zespołów roboczych rady były omawiane na 13 kolejnych sesjach plenarnych. Z przyczyn wyżej podanych, biskup Franciszek Jop nie uczestniczył w 3 sesjach rady (w latach ), możemy jednak wskazać na niektóre jego prace w pięciu sesjach końcowych. Podczas I Synodu Biskupów (30 września 29 października 1967 r.), w którym miał uczestniczyć również biskup Jop jako delegat polskiego Episkopatu (w synodzie tym jednak nie mogła brać udziału cała delegacja biskupów z Polski), odbyła się IX sesja plenarna rady (21 28 listopada), na którą biskup zdążył jednak przyjechać do Rzymu (wyjechał 17 listopada, wrócił 12 grudnia 1967 r.) i uczestniczyć w jej pracach. Omawiano na niej reformę brewiarza, obrzędów sakramentu małżeństwa, a także zastrzeżenia zgłoszone podczas I Synodu Biskupów do nowego Ordo Missae. Wyjazd na X sesję rady biskup połączył z przypadającą na 1968 r. wizytą ad limina Apostolorum. W dniach od 24 do 29 kwietnia uczestniczył w posiedzeniach rady i przemawiał m.in. w sprawie reformy sakramentu bierzmowania, którego relatorem był o. B. Botte OSB, oraz w sprawie wyznania wiary akatolików przyjmowanych do Kościoła 13. W związku z wizytą ad limina, biskup Jop w pierwszych dniach maja złożył przepisane wizyty w kongregacjach rzymskich, a 6 maja został przyjęty 11 Por. F. Jop, Zakończenie działalności specjalnej Komisji do odnowienia Liturgii świętej, WUDO 25 (1970), s Obszerne omówienie wkładu biskupa F. Jopa w pracę Rady Wykonawczej zob. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Por. Notitiae 4 (1968), s. 180.
195 Rola biskupa Franciszka Jopa 195 na prywatnej audiencji przez papieża Pawła VI. W skrzętnie prowadzonych notatkach napisał, że była to jedna z najbardziej serdecznych i wzruszających audiencji, jakie przeżył w swoim życiu 14. Na obradach XI sesji plenarnej rady przebywał w Rzymie w dniach 2 20 października 1968 r. Przy tej okazji, oprócz relacji ustnych, przedłożył radzie pisma w następujących sprawach: ujednolicenia form konsekracyjnych we wszystkich 4 modlitwach eucharystycznych (pierwotnie słowa miały być różne), zbiorowego rozgrzeszenia i spowiedzi, konieczności utrzymania obowiązku odmawiania oficjum brewiarzowego przez kapłanów sub gravi, a także o możliwości opuszczania namaszczenia przy chrzcie w wypadku dużej liczby dzieci 15. W następnym roku (5 28 listopada 1969 r.) biskup znowu wyjechał do Rzymu na XII sesję Rady Liturgicznej. W imieniu Episkopatu złożył petycję w sprawie szerszego uwzględnienia w kalendarzu ogólnokościelnym świętych polskich. Nad votum polskiego Episkopatu odbyło się głosowanie członków rady, wniosek jednak upadł: 11 głosów było za, a 23 przeciw. Na tej sesji biskup Jop oddał także głos w sprawie formuł rozgrzeszenia oraz w sprawie reformy obrzędu sakramentu namaszczenia chorych 16. Na ostatnią, XIII sesję rady biskup wyjechał 4 kwietnia 1970 r. Były to końcowe posiedzenia rady (9 10 kwietnia). Przy okazji pobytu w Rzymie pozytywnie załatwił cały szereg spraw związanych z odnową liturgii w Polsce, a mianowicie uzyskał ostateczne zatwierdzenie polskiego przekładu nowego Ordo Missae (7 kwietnia) oraz zezwolenie na używanie dotychczasowych ksiąg liturgicznych do czasu wydania drukiem nowych ksiąg 17. Zakończenie sześcioletnich prac rady miało charakter uroczysty. Odbyło się ono 10 kwietnia na specjalnej audiencji u papieża Pawła VI. Kilka dni później biskup Jop w swoim przemówieniu w Radiu Watykańskim (15 kwietnia 1970 r.) podzielił się swoimi spostrzeżeniami z audiencji i pracy rady AKO, Liber functionum episcopalium Francisci Jop Episcopi, t. III, s Tamże, s Tamże, s Pismo Kongregacji Kultu Bożego, nr 1440/70, WUDO 25 (1970), s Tekst przemówienia w: WUDO 25 (1970), s
196 196 ks. Erwin Mateja 2. Wkład biskupa Franciszka Jopa w recepcję soborowej reformy i odnowy liturgicznej w Polsce Uchwalając pierwszy dokument Soboru Watykańskiego II, nakreślono zasady odnowy liturgicznej dla całego Kościoła. Kolejnym krokiem miało być wprowadzenie w poszczególnych krajach reformy liturgicznej w oparciu o soborową Konstytucję liturgiczną. Wykonanie tego zadania spadało na barki poszczególnych konferencji biskupów. Te z kolei miały tego dokonać przy pomocy powołanych przez siebie komisji liturgicznych. Konstytucja liturgiczna stwierdza jasno: Jest rzeczą pożądaną, aby kompetentna terytorialna władza kościelna, o której mowa w art. 22 2, ustanowiła Komisję Liturgiczną, z którą współpracowaliby znawcy liturgii, muzyki i sztuki kościelnej oraz duszpasterstwa. Jeżeli to możliwe, niech tej komisji służy pomocą Instytut Duszpasterstwa Liturgicznego mający wśród swoich członków, w razie potrzeby, także świeckich wybitnych znawców tej dziedziny. Zadaniem komisji będzie kierowanie życiem liturgicznym na danym terenie pod przewodnictwem wspomnianej terytorialnej władzy kościelnej oraz przeprowadzanie studiów i koniecznych doświadczeń, ilekroć będzie chodziło o przedstawienie Stolicy Apostolskiej proponowanych przystosowań (KL 44). Szczegółowe cele i zadania krajowych komisji liturgicznych precyzuje pierwsza instrukcja wykonawcza do Konstytucji liturgicznej: Inter oecumenici 19. Dokument ten stwierdza, iż zakres kompetencji określa władza terytorialna, a więc konferencja biskupów. Polska Komisja Liturgiczna była całkowicie podporządkowana Episkopatowi Polski, który zakres kompetencji komisji bardzo ograniczył, co odbijało się negatywnie na jej działalności i wynikach, zwłaszcza w pierwszych latach po soborze, bo komisja nie mogła niczego zrobić, a tym bardziej wprowadzać zmian bez zgody Konferencji Episkopatu Polski, gdyż decydowała ona nie tylko o składzie komisji, ale także o zakresie i sposobie jej działania. To na posiedzeniach plenarnych Konferencji Episkopatu przyjmowano lub odrzucano wnioski i inicjatywy podejmowane i przygotowywane przez komisję. Postawa Episkopatu zależała w dużej mierze od stanowiska, jakie zajmowali biskupi wobec soborowej reformy liturgicznej. Ich stosunek do soborowej reformy liturgicznej był w znacznej mierze zachowawczy, ale generalnie pozytywny. Ta postawa biskupów była swoistym odbiciem stanowiska, które zajmowały inne środowiska kościelne oraz większość wiernych w naszym 19 Kongregacja Obrzędów, Instrukcja o należytym wykonaniu Konstytucji o świętej Liturgii z r., AAS 56 (1964), s ; WUDO 20 (1965), s
197 Rola biskupa Franciszka Jopa 197 kraju. Dla wielu reforma była prawdziwym zaskoczeniem i nie wszędzie zastała przygotowany grunt. Nic więc dziwnego, że zwłaszcza w początkowej fazie napotykała ona na różnego rodzaju opory i to zarówno ze strony biskupów, jak i duchowieństwa oraz wiernych 20. Ważnym założeniem Episkopatu było całkowite podporządkowanie sobie spraw liturgii i jej odnowy. Wszystkie ważniejsze decyzje podejmowane były większością głosów na konferencjach plenarnych. Powołując się na wytyczne rzymskich instrukcji wykonawczych, zabroniono wszelkich prób eksperymentowania w liturgii. Pod tym względem duchowieństwo okazało się dojrzałe i zasadniczo nie było większych nadużyć i niesubordynacji. Trzeba zaznaczyć, co potwierdzali także biskupi, iż w tym właśnie okresie ogromnie pozytywną rolę odegrał biskup Franciszek Jop, który głównie na posiedzeniach plenarnych Episkopatu cierpliwie tłumaczył i wytrwale pokonywał różne opory i trudności Prace związane z tłumaczeniem Konstytucji liturgicznej i instrukcji wykonawczych W oparciu o statut Konferencji Episkopatu, obowiązek przetłumaczenia Konstytucji liturgicznej i kolejnych instrukcji wykonawczych Stolicy Apostolskiej, a następnie wszystkich innych posoborowych dokumentów i nowych ksiąg liturgicznych, spoczywał na Komisji Liturgicznej Episkopatu, której w latach przewodniczył biskup Franciszek Jop. Odnośnie do przetłumaczenia na język polski Konstytucji liturgicznej jak na ówczesne warunki biskup Jop zadziałał bardzo szybko. Już dwa miesiące po ogłoszeniu konstytucji była gotowa pierwsza wersja tłumaczenia. Dokonał tego o. Franciszek Małaczyński OSB, sekretarz komisji 22. Tłumaczenie zostało rozesłane przez biskupa Jopa do wszystkich członków krajowej Komisji Liturgicznej, celem naniesienia poprawek. Pochylono się nad nimi na posiedzeniu komisji w Opolu w dniach 4 5 czerwca 1964 r. Na posiedzeniu tym przyjęto również ostateczną wersję tłumaczenia konstytucji, które zostało zaaprobowane podczas obrad plenarnych Konferencji Episkopatu 18 czerwca 1964 r. Tak więc pierwszy dokument soborowy dotarł do duchowieństwa i wiernych już w pół roku po jego ogłoszeniu, został bowiem opublikowany w czasopismach i urzędowych biuletynach diece- 20 Szerzej na ten temat pisze świadek tamtych wydarzeń:. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Por. AKO, Protokoły KEP, P. Gołębiowski, List z r. 22 Por. H.J. Sobeczko, Działalność o. Franciszka Małaczyńskiego OSB w Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski, RBL 43 (1990), s
198 198 ks. Erwin Mateja zjalnych jeszcze w 1964 r. 23 Przekład ten został dobrze przyjęty i przez prawie 40 lat owocnie służył Kościołowi w Polsce w pogłębianiu formacji liturgicznej duchowieństwa i wiernych. Poprawiony przekład Konstytucji liturgicznej został wydany w 2002 r. razem z pozostałymi dokumentami soborowymi 24. Biskupowi Jopowi zależało też na szybkim opublikowaniu instrukcji wykonawczych. Tłumaczenie pierwszej z nich zlecił ks. prof. J. Adameckiemu z Włocławka 25. Niektóre zlecał członkom komisji, a część tłumaczył sam przy pomocy środowiska opolskiego 26. Następnie zapoznawał biskupów podczas obrad z ich treścią, szczegółowo omawiał kwestie podlegające decyzji Episkopatu, poddając je szczegółowej dyskusji, a następnie głosowaniu. Dopiero na tej podstawie biskup Jop opracowywał projekt zarządzenia, które zwykle Episkopat zatwierdzał na kolejnym posiedzeniu plenarnym. Trzeba zatem zaakcentować, że zasługą biskupa Jopa jest to, iż prace nad tłumaczeniem, udostępnianiem i wprowadzaniem w życie dokumentów liturgicznych Stolicy Apostolskiej przebiegały bardzo sprawnie, przez co proces wprowadzania soborowej reformy liturgicznej w Polsce szedł swoim rytmem i na pewno się nie opóźniał. Ponadto konsekwentna postawa i cierpliwe wyjaśnianie przewodniczącego Komisji Liturgicznej przełamały liczne zastrzeżenia, jakie w początkowym okresie zgłaszał prymas Polski i inni biskupi Prace nad listami pasterskimi i instrukcjami liturgicznymi Episkopatu Odrębny nurt działalności Komisji Liturgicznej, a zwłaszcza jej przewodniczącego, polegał na opracowywaniu listów pasterskich, zarządzeń i instrukcji Episkopatu, które uzupełniały i wyjaśniały dokumenty rzymskie, a także podawały zasady stopniowego wprowadzania reformy liturgicznej w warunkach polskich. Dokumenty te opracowywał niemal zawsze sam biskup Jop, uwzględniając w ostatecznej redakcji wnioski zgłoszone przez członków komisji oraz stanowisko Episkopatu, wypracowywane na plenarnych posiedzeniach Konferencji Episkopatu Polski. Na uwagę zasługują przede wszystkim cztery 23 Przykładowo zob.: AK 56 (1964), z. 3, s ; WUDO 19 (1964), nr 8, s Sobór Watykański II, Konstytucje, dekrety, deklaracje, Poznań Archiwum Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski, t. I, Pismo do ks. J. Adameckiego z r. 26 W Opolu m.in. przetłumaczono: Instrukcję o liturgicznym wychowaniu alumnów, 25 grudnia 1965 r., WUDO 22 (1967), s ; Motu proprio Ministeria quaedam oraz Ad pascendum, 15 sierpnia 1972 r., WUDO 29 (1974), s
199 Rola biskupa Franciszka Jopa 199 pierwsze listy pasterskie Episkopatu z lat , opracowane przez biskupa Franciszka Jopa 27. Ukazują one stanowisko Episkopatu odnośnie do posoborowej reformy liturgicznej i sposobu jej wprowadzania w Polsce. Zasługą biskupa Jopa było niewątpliwie to, iż poddając biskupom pod dyskusję opracowane przez siebie projekty listów i prosząc o ich przyjęcie, wpływał bezpośrednio na sprecyzowanie celu reformy liturgicznej i sposobu jej całkowitego wprowadzenia w Polsce. Stanowczo odrzucał, podnoszoną przez niektórych biskupów, możliwość zwrócenia się do Rzymu z prośbą o zawieszenie w Polsce reformy, i to głównie z powodu istniejących trudności i zagrożeń ze strony wrogiego Kościołowi reżimu komunistycznego. Z treści powyższych listów pasterskich wynika, iż ich autor miał właściwe rozumienie problematyki reformy liturgicznej i zdawał sobie sprawę z następstw jej owocnego wprowadzenia w życie, o czym świadczą następujące słowa z listu do kapłanów: Episkopat przystępuje do realizacji postanowień soborowych i serdecznie zachęca wszystkich kapłanów oraz wiernych do podjęcia pracy nad poznaniem soborowego dzieła odnowienia liturgii i nad jego urzeczywistnieniem w praktyce życia ( ). Sprawą jednak niezmiernie ważną jest odpowiednie pouczenie i stopniowe wychowanie wiernych do liturgii, gdyż jej odnowienie nie może być pojmowane jako jedynie zmiana form i tekstów liturgicznych, lecz takie uświadomienie wiernych i taka działalność duszpasterska, dla której liturgia byłaby szczytem i źródłem 28. Te formacyjne cele Episkopatu były realizowane również w następnych latach, o czym świadczą liczne dokumenty liturgiczne, wydawane w formie listów pasterskich i odezw do wiernych oraz instrukcji i zarządzeń, adresowanych głównie do duchowieństwa 29. Zachowane w Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu rękopisy projektów tych dokumentów wskazują na autorstwo biskupa Jopa. Nanoszone później poprawki nie zmieniały istoty dokumentu, gdyż dotyczyły jedynie spraw drugorzędnych, a czasem skracały zbyt obszerną i szczegółową argumentację Wydawanie posoborowych ksiąg liturgicznych w języku polskim Najtrudniejszy i najbardziej absorbujący zakres prac krajowej Komisji Liturgicznej dotyczył przekładu na język polski posoborowych ksiąg liturgicznych. 27 Listy pasterskie do wiernych ( r. i r.) oraz Listy do kapłanów ( r. i r.), w: Listy pasterskie Episkopatu Polski ( ), Paryż 1975, s , List pasterski do kapłanów ( r.), WUDO 20 (1965), s Szerzej na ten temat zob.: H.J. Sobeczko, Prace Komisji Liturgicznej Episkopatu nad realizacją Konstytucji Liturgicznej w Polsce w latach , RBL 38 (1985), s. 305n.
200 200 ks. Erwin Mateja Podczas soboru Episkopat Polski opowiedział się za zachowaniem języka łacińskiego w liturgii Mszy św. i dopuszczał stosowanie języka narodowego jedynie w śpiewach wiernych i w czytaniach biblijnych, natomiast w szerszym zakresie dopuszczał język narodowy w celebrowaniu sakramentów i sakramentaliów. Po ogłoszeniu pierwszej instrukcji wykonawczej do soborowej Konstytucji liturgicznej (Inter Oecumenici), na wniosek przewodniczącego Komisji Liturgicznej biskupa Franciszka Jopa, Episkopat Polski podjął uchwałę stopniowego wprowadzania języka polskiego do liturgii, uzależniając to od terminu przetłumaczenia i wydania poszczególnych ksiąg liturgicznych. Wyraźnie potwierdzają to słowa biskupów w liście pasterskim z 27 stycznia 1965 r.: Okoliczności naszej pracy duszpasterskiej wymagają, aby działać rozważnie i rozwojowo, w zależności od tego, jak zdołamy przygotować teksty ( ). Zanim to nastąpi, by uniknąć rozbieżności i nieładu w sprawowaniu liturgii, postanowiliśmy na początek w skromnym tylko zakresie wprowadzić język ojczysty do świętej liturgii. Inne postanowienia soborowe wprowadzimy w życie po wydrukowaniu w Paryżu mszału ołtarzowego. Dla wielu środowisk katolickich był to zbyt skromny zakres zastosowania języka ojczystego w celebracji eucharystycznej. Niesłusznie zarzucano biskupom zbytni konserwatyzm. Ich stosunek do soborowej reformy liturgicznej był jednak w zasadzie pozytywny, a postawa zachowawcza brała się stąd, że ogół wiernych w naszym kraju do gwałtownych zmian nie był przygotowany. Ten problem natury duszpasterskiej nie był łatwy i wymagał rozważnych decyzji, które z perspektywy czasu, jak na tamte warunki, były trafne, bo uwzględniały sytuację polskiego Kościoła. Dlatego też język narodowy był wprowadzony do liturgii w Polsce stopniowo, w czterech etapach, w ciągu sześciu lat 30. Ich realizację przedstawiał biskup Jop na plenarnych posiedzeniach Konferencji Episkopatu Polski. Tłumaczył wtedy potrzebę kolejnych rozszerzeń stosowania języka ojczystego w liturgii i odpowiadał na liczne zastrzeżenia, wypośrodkowując w ten sposób różne stanowiska biskupów. Całkowite wprowadzenie języka polskiego do liturgii zostało podjęte przez biskupów na Konferencji Plenarnej Episkopatu we Wrocławiu 5 maja 1970 r. 31 Dla wielu była to zaskakująca decyzja i to w dodatku jednomyślna. Na 57 obecnych biskupów wszyscy opowiedzieli się za wprowadzeniem języka ojczystego do wszystkich ksiąg liturgicznych, z wyjątkiem Liturgii Godzin, co odłożono do czasu wy- 30 AKO, Protokoły KEP. Zob. kolejne zarządzenia Episkopatu Polski: r., r., r., r. Zarządzenia zostały przyjęte w wyniku głosowania na posiedzeniach plenarnych KEP. 31 Tamże, Protokół 119 KEP ( r.), s. 17.
201 Rola biskupa Franciszka Jopa 201 drukowania I tomu. Uchwałę o wprowadzeniu języka polskiego do tej księgi podjęto 6 września 1972 r. 32 Przekładu prawie 30 ksiąg liturgicznych dokonała Komisja Liturgiczna w latach Był to ogrom pracy, którą do 1975 r. kierował biskup Jop jako przewodniczący Komisji Liturgicznej Episkopatu. Przekładu ksiąg dokonała grupa osób pracująca w trudnych warunkach, często mimo braku należytego wsparcia ze strony różnego rodzaju specjalistów, a także przy nie najlepszej organizacji prac komisji. Wprawdzie biskup Jop podejmował próby kompleksowego rozwiązania tego problemu, jednakże nie był w stanie ich w pełni zrealizować, a zwłaszcza przekonać do jego realizacji Konferencję Episkopatu, która nie widziała potrzeby powołania do tego rodzaju prac odpowiedniego instytutu liturgicznego, jak to było w innych krajach. W polskich warunkach przyczyną był m.in. brak odpowiednich środków finansowych. Po próbie stworzenia Komisji Liturgicznej na wzór rzymski, biskup Jop zaproponował utworzenie pięciu ośrodków roboczych dla tłumaczenia tekstów liturgicznych w następujących miastach uniwersyteckich: Warszawie, Krakowie, Lublinie, Poznaniu i Wrocławiu. Każdym ośrodkiem miał kierować jeden z członków komisji, który miał również dobrać sobie odpowiedni zespół ekspertów, składający się z polonistów, literatów, filologów klasycznych, liturgistów i biblistów. Plan powyższy był tylko częściowo realizowany, ponieważ nie udało się stworzyć ośrodków w Poznaniu i Wrocławiu. Według powyższego programu pracy, przetłumaczono jako pierwszą księgę Obrzędy chrztu dzieci. Zadanie to wykonał ośrodek lubelski pod kierunkiem ks. prof. W. Schenka. Z pozostałymi księgami było zdecydowanie gorzej. Według o. Małaczyńskiego: Lepiej wypadały teksty, które przygotowywał jeden tłumacz. Tam, gdzie była praca zespołowa, nie zadbano o uzgodnienie terminologii poszczególnych rozdziałów i nie brano pod uwagę terminologii ustalonej już w opublikowanych księgach 33. Trzeba też pamiętać, że wydawanie kolejnych, posoborowych ksiąg liturgicznych postanowiono łączyć z dokształcaniem księży. Zadania tego podjęła się grupa profesorów i studentów związanych z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim 34. Trzeba się zgodzić z ks. Sobeczką, który twierdzi, że mimo ogromnego wysiłku i osiągnięć Komisji Liturgicznej, w polskim sposobie przygotowywania 32 Tamże, Protokół 132 KEP (5 6 IX 1972 r.), s F. Małaczyński, Realizacja odnowy liturgii w Polsce, RBL 43 (1990), s Szerzej na temat ich działalności zob.: E. Mateja, Fons et culmen. Liturgiczna działalność ks. Wacława Schenka ( ), Opole 1997, s
202 202 ks. Erwin Mateja przekładów ksiąg liturgicznych zbyt wiele było improwizacji i przypadkowości. Zorganizowane przez przewodniczącego komisji, na bliżej niesprecyzowanych zasadach, zespoły tłumaczy były tworzone często z ludzi nie najlepiej dobranych, a ponadto obarczonych zwykle licznymi innymi zajęciami. Dlatego też zespoły te tłumaczyły teksty zbyt wolno, a ich jakość wymagała często dalszych ulepszeń i poprawek. Poza tym zbyt długa i skomplikowana, jak na warunki polskie, była również procedura ostatecznej aprobaty przekładów przez Konferencję Episkopatu, a po zatwierdzeniu przez Stolicę Apostolską utrudniony był również proces ich publikacji. Ostateczną wersję tłumaczenia tekstów i prace związane z drukiem wykonywał jednoosobowo sekretarz komisji, co przekraczało często jego możliwości. W sumie wszystko to przedłużało i opóźniało proces wprowadzania reformy liturgicznej w Polsce Wpływ biskupa Jopa na działalność opolskiej Komisji Liturgicznej Biskupowi Jopowi znane było wskazanie Konstytucji liturgicznej, by w poszczególnych diecezjach ustanowić Komisję Liturgiczną, popierającą działalność liturgiczną, pod kierunkiem biskupa (por. KL 45). Jako biskup opolski miał on swój lokalny Kościół, w którym był odpowiedzialny za wprowadzanie posoborowej odnowy 36. Pierwszą rzeczą, jaką więc zrobił, było zreorganizowanie, powołanej jeszcze przed soborem (w 1959 r.), Komisji ds. Liturgii i Muzyki Kościelnej. Pierwszym krokiem było mianowanie 8 września 1965 r. nowego sekretarza komisji. Został nim nowy wykładowca liturgiki w Wyższym Seminarium Duchownym Śląska Opolskiego w Nysie ks. lic. Helmut Sobeczko 37. Zasadnicza jednak reorganizacja komisji zaczęła się w 1967 r. Najpierw powiększono jej skład do 7, a w styczniu następnego roku do 12 osób. Do komisji weszli: rektor seminarium (przewodniczący), profesor liturgiki (sekretarz), 5 profesorów przedmiotów pastoralnych i śpiewu, 4 proboszczów i 1 zakonnik 38. Pierwsze posiedzenie komisji, które zapoczątkowało jej prace według nowego statutu, miało miejsce 29 marca 1968 r. 39 Kolejne posiedzenia plenarne odby- 35 H. Sobeczko, Prace Komisji Liturgicznej Episkopatu, s Na ten temat zob.: E. Mateja, Wprowadzanie soborowej odnowy liturgii na przykładzie diecezji opolskiej, Liturgia Sacra 19 (2013), s Archiwum Diecezjalne w Opolu (dalej: ADO), Dokumenty Komisji Liturgicznej, Dekret z r. 38 Imienny wykaz członków komisji zob. WUDO 23 (1968), s ADO, Dokumenty Komisji Liturgicznej, Protokół z pierwszego posiedzenia DKL ( r.).
203 Rola biskupa Franciszka Jopa 203 wały się zasadniczo raz w roku, częściej jednak zbierały się mniejsze zespoły, które zajmowały się zagadnieniami szczegółowymi i przygotowywały projekty dokumentów komisji. Były one potem przesyłane wszystkim członkom do wglądu i oceny przed ich ostatecznym przyjęciem. Każdorazowo spotkaniom tym przewodniczył biskup Jop, który wprowadzał w tematykę prac i zachęcał do intensywnej pracy nad odnową życia liturgicznego w diecezji 40. Początek prac komisji związany był z wprowadzeniem w życie odnowionej liturgii Mszy św. Na posiedzeniu komisji w dniu 10 marca 1970 r. biskup Jop mówił o historyczności dokonanej reformy liturgii mszalnej, a jej pozytywne owoce wiązał odpowiednim przygotowaniem duchowieństwa. Dlatego prosił członków komisji o podejmowanie cennych inicjatyw duszpasterskich 41. Apel biskupa zaowocował przygotowaniem Pouczenia w sprawie pracy przygotowawczej w parafii w okresie poprzedzającym wprowadzenie nowego Ordo Missae 42 oraz Pouczenia o nowych obrzędach Mszy św. 43 Ponadto opracowano instrukcję Śpiew wiernych i funkcja organisty, którą wysłano do każdej parafii, dołączając również nuty do śpiewów międzylekcyjnych. Z powodu braku nowego lekcjonarza mszalnego, komisja opracowała w 1970 r. czytania we własnym zakresie i publikowała je w diecezjalnym miesięczniku urzędowym. W kolejnych pięciu latach sprowadzano je z kurii warszawskiej 44. Celem sprawdzenia realizacji instrukcji, komisja przygotowała kwestionariusz, który wysłano do dekanalnych referentów liturgicznych. Otrzymane odpowiedzi zawierały liczne spostrzeżenia i uwagi, na które członkowie komisji starali się wyczerpująco odpowiadać 45. Proces wprowadzania odnowionej liturgii mszalnej trwał w diecezji opolskiej około pięciu lat. Zdecydowana większość duchownych i wiernych przyjęła propozycje odnowy ze zrozumieniem, jednak pewna część nie była pozytywnie nastawiona do proponowanych zmian. Dlatego biskup Jop przyglądał się w czasie wizytacji sposobom wprowadzania odnowy, a swoim cierpliwym tłumaczeniem i wyjaśnianiem wątpliwości wpływał na to, że coraz większa liczba duchowych dostrzegała w odnowie szansę ożywienia parafialnego życia liturgicznego. 40 H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s ADO, Dokumenty Komisji Liturgicznej, Protokół posiedzenia DKL z r. 42 WUDO 25 (1970), s Tamże. 44 H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s ADO, Dokumenty Komisji Liturgicznej, Sprawozdania dekanalnych referentów w odpowiedzi na kwestionariusz DKL z r.
204 204 ks. Erwin Mateja Wydawanie przez Stolicę Apostolską kolejnych ksiąg liturgicznych wyznaczało etapy prac biskupa Jopa i opolskiej komisji. Tematykę tych działań wyznaczało wprowadzanie w życie nowych ksiąg liturgicznych. Ich owocem było wprowadzanie w życie nowych obrzędów poszczególnych sakramentów i sakramentaliów: 1972 r. chrzest dzieci, 1973 r. bierzmowanie, 1974 r. małżeństwo, 1976 r. obrzędy pogrzebowe, 1978 r. namaszczenie chorych, 1981 r. sakrament pokuty, 1982 r. Liturgia Godzin, 1985 r. Komunia św. i kult Eucharystii poza Mszą św., 1988 r. wtajemniczenie chrześcijańskie dorosłych 46. Za każdym razem wprowadzenie nowej księgi poprzedzone było szkoleniem dekanalnych referentów liturgicznych oraz spotkaniem formacyjnym dla księży, na które zapraszano liturgistów z kompetentnymi wykładami. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden plan działania biskupa Jopa, który następnie owocnie zrealizowano w wielu diecezjach. Powołując się na soborowe i posoborowe dokumenty liturgiczne 47, biskup przedstawił projekt, który przewidywał oparcie całego procesu wprowadzania reformy w parafiach, zwłaszcza związanej z tym pracy formacyjnej w diecezjalnych komisjach liturgicznych. Taki sposób działania wymuszała trudna sytuacja w Polsce, gdzie nie istniała wówczas możliwość szybkiego i swobodnego drukowania i wydawania koniecznych materiałów formacyjnych przez jeden ośrodek centralny, jak było to w krajach zachodnich. Chodziło o stworzenie takich warunków prawno-organizacyjnych diecezjalnym komisjom liturgicznym, aby odpowiednio dobrany i kompetentny zespół ludzi mógł pokierować pracami związanymi z procesem wprowadzania reformy liturgicznej w każdej diecezji. Materiały liturgiczne mieli opracowywać członkowie krajowej Komisji Liturgicznej, które następnie miały być dostarczane diecezjalnym komisjom. Biskup Jop przedstawił projekt Konferencji Episkopatu Polski, która wyraziła zgodę i zatwierdziła, opracowany przez biskupa Jopa, Statut Diecezjalnej Komisji Liturgicznej (24 stycznia 1968 r.). W wielu diecezjach komisje liturgiczne spełniły swoje zadanie, organizując wykłady na konferencjach rejonowych dla duchowieństwa i przygotowując materiały formacyjne przed wprowadzaniem kolejnych ksiąg liturgicznych. Przy poparciu biskupa Jopa również Diecezjalna Komisja Liturgiczna w Opolu zrealizowała w pełni cele wyznaczone statutem H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s. 172n. 47 KL 45; Instrukcja Inter Oecumenici 47, AAS 56 (1964), s Więcej na temat działalności Diecezjalnej Komisji Liturgicznej w Opolu zob.: H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s
205 Rola biskupa Franciszka Jopa 205 Bibliografia: Acta synodalia Sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani Secundi, t. II, cz. V, Typis Polyglottis Vaticanis 1972, s Jop F., Liber functionum episcopalium Francisci Jop Episcopi, w: AKO, t. III. Jop F., Prace soborowej Komisji Liturgicznej, AK 67 (1964), s Jop F., Zakończenie działalności specjalnej Komisji do odnowienia Liturgii świętej, WUDO 25 (1970), s Kongregacja Obrzędów, Instrukcja o należytym wykonaniu Konstytucji o świętej Liturgii ( r.), AAS 56 (1964), s Małaczyński F., Realizacja odnowy liturgii w Polsce, RBL 43 (1990), s Mateja E., Fons et culmen. Liturgiczna działalność ks. Wacława Schenka ( ), Opole Mateja E., Wprowadzanie soborowej odnowy liturgii na przykładzie diecezji opolskiej, Liturgia Sacra 19 (2013), s Piérard R.J., List kondolencyjny po śmierci bpa Jopa ( ), WUDO 32 (1977), nr 2 3, s. 91. Sobeczko H.J., Prace Komisji Liturgicznej Episkopatu nad realizacją Konstytucji Liturgicznej w Polsce w latach , RBL 38 (1985), s Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Sobeczko H.J., Działalność o. Franciszka Małaczyńskiego OSB w Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski, RBL 43 (1990), s Streszczenie Patrząc z perspektywy 40 lat od śmierci pierwszego biskupa opolskiego na jego wpływ na recepcję odnowy liturgicznej w Polsce i w jego diecezji, trzeba zdecydowanie podkreślić jego pozytywny wkład w to dzieło. Analiza dokumentów i jego osobistych notatek pokazuje nam osobę bardzo pracowitego biskupa, który niewątpliwie należał do grona najaktywniejszych polskich ojców soborowych. Jego solidne wykształcenie, znajomość języków obcych, głęboka pobożność oraz gorliwa i roztropna działalność pasterska zjednały mu wielki szacunek w rzymskich komisjach, a także w gronie polskiego Episkopatu. Jako biskup opolski wiedział, że był zobowiązany do wprowadzenia odnowy liturgicznej w swojej diecezji. Było to jednak możliwe w takim stopniu, jaki określała konferencja biskupów. Dlatego, jako jej członek, skutecznie wpływał na wybór możliwie najskuteczniejszego sposobu wprowadzania soborowej
206 206 ks. Erwin Mateja reformy i odnowy liturgicznej w Polsce. Wpływ ten uwidocznił się przede wszystkim w konsekwentnym wprowadzaniu odnowy liturgicznej, mimo licznych trudności i oporów z różnych stron. Pozytywne działanie biskupa Jopa jako przewodniczącego krajowej Komisji Liturgicznej przejawiło się najpierw w umiejętnym wcielaniu w życie liturgicznych dokumentów rzymskich, w których redagowaniu sam aktywnie uczestniczył, a następnie w zorganizowaniu i kierowaniu pracami Komisji Liturgicznej Episkopatu, a zwłaszcza skutecznymi pracami translatorskimi posoborowych ksiąg liturgicznych. Wiele troski włożył również biskup Franciszek Jop w działania formacyjne duchowieństwa i wiernych, dzięki czemu, mimo ograniczonych możliwości, soborowa reforma liturgiczna była w miarę umiejętnie i owocnie wprowadzana w życie. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, recepcja odnowy liturgicznej w Polsce, Komisja Liturgiczna Episkopatu, formacja liturgiczna duchowieństwa. The Role of the Bishop Franciszek Jop in the Work of the Liturgical Renewal After Vaticanum II Abstract The paper is an attempt to look from the perspective of the 40 th anniversary of death of the first bishop of Opole in the context of his influence on the reception of the liturgical renewal in Poland and in his own diocese. The analysis of the documents and of his personal notes shows us a diligent person, who without any doubts, belonged to the circle of the most active Polish council fathers. His solid education, knowledge of the foreign languages, deep piety and eager sagacious pastoral work won him over the great respect in Roman commissions and among Polish bishops. As the bishop of Opole he knew that he was obliged to introduce the liturgical renewal into his diocese. Since it was possible only in the range provided by the Bishops Conference, as its member, he effectively affected the choice of the best possible way to introduce the liturgical reform. His influence was revealed especially in the consequent introduction of the reform, despite numerous difficulties and oppositions. The positive work of bishop Jop as the leader of the national Liturgical Commission was seen first in the introduction of the Roman liturgical documents, in the translation works of the new liturgical books and then in the organisation
207 Rola biskupa Franciszka Jopa 207 and in the leadership of the Liturgical Commission of the Polish Bishops Conference. Bishop Jop took also a special care for the formation of the clergy and the faithful thanks to this, in spite of many limitations, the liturgical reform was introduced fruitfully. Keywords: The bishop Franciszek Jop, the reception of the liturgical renewal in Poland, the national Liturgical Commission, the formation of the clergy.
208
209
210
211 ks. Józef Mikołajec Wydział Teologiczny UO Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa w administraturze apostolskiej i diecezji opolskiej ( ) W ramach niniejszego wykładu proponuję zapoznanie się z działalnością pasterską biskupa Franciszka Jopa w administraturze apostolskiej i diecezji opolskiej w latach Strukturę wystąpienia stanowią trzy części. W pierwszej przedstawię troskę biskupa Jopa o personalne kręgi wspólnoty diecezjalnej. W części drugiej przybliżę jego starania o rozwój życia kościelnego i religijnego. Celem ostatniej części będzie prezentacja jego wkładu w rozwój duszpasterstwa diecezjalnego. 1. Troska biskupa o personalne kręgi diecezjalnej wspólnoty Biskup Franciszek Jop miał świadomość odpowiedzialności za wszystkie kręgi personalne diecezjalnej wspólnoty. Uważał, że jego pasterska posługa winna być przede wszystkim służbą dla ludzi wierzących Opolszczyzny. Służbę tę realizował w różny sposób. Najwięcej uwagi poświęcał prezbiterom, postrzegając ich jako główny podmiot duszpasterstwa, a tym samym swoich najbliższych współpracowników. Wiedział, że przede wszystkim kapłani realizują zbawcze posłannictwo Chrystusa 1, oraz, że losy Kościoła złożone są w ich ręku 2. Stąd 1 Por. F. Jop, Wskazania pasterskie w sprawie życia duchowego alumnów seminarium i kapłanów diecezji opolskiej, WUDO 31 (1976), nr 6, s Por. Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu (dalej: AKO), Rękopisy korespondencji osobistej i urzędowej (dalej: KP), F. Jop, Rzut oka na obecny stan Kościoła katolickiego ( r.); tenże, Przemówienie do kapłanów w Wielki Czwartek ( r.).
212 212 ks. Józef Mikołajec też wymagał od nich równie wielkiego posłuszeństwa oraz dyspozycyjności, jakie sam okazywał własnym przełożonym. Według biskupa, posłuszeństwo było jedną z głównych kapłańskich cnót. Dlatego też jego brak uważał za dowód zaprzeczenia kapłaństwa. Bolał więc nad rozkładem i zapoznaniem karności, czego efektem była dekompozycja w Kościele 3. Karności kościelnej oraz jedności duchowieństwa z biskupem wymagał przede wszystkim w sytuacjach przenoszenia księży na inne placówki duszpasterskie 4. Stanowczo i konsekwentnie wymagał podporządkowania się decyzjom kurii. Świadczy o tym chociażby jego korespondencja z ks. N.N., który zwolniony z parafii nie podporządkował się woli biskupa, a dekret zwrócił do kurii. W odpowiedzi biskup Jop ponownie wysłał ten sam dekret i dodał od siebie: Nie jest to list imieninowy, który można przyjąć lub w złym nastroju zwrócić adresatowi. Jest to akt jurysdykcyjny, nie podlegający odwołaniu oraz mający swe następstwa jurydyczne, niezależnie od jego przyjęcia czy nieprzyjęcia. Jednak w wypadkach uzasadnionych wykazywał cierpliwość i delikatność 5. Brał też pod uwagę prośby ze strony księży o powierzenie im innej parafii 6. Nie pozwalał jednak na ingerowanie w te sprawy ludziom świeckim. Dlatego delegacje parafialne przybywające do kurii, aby wymóc konkretne personalne decyzje, załatwiane były negatywnie. Ksiądz zaś będący przedmiotem tych zabiegów uznawany bywał za ich inicjatora 7. Biskup był jednak przełożonym nie tylko wymagającym i konsekwentnym, ale także cierpliwym, a nawet wyrozumiałym, szczególnie wobec starszych i schorowanych kapłanów 8. W ostateczności nie cofał się jednak przed nałoże- 3 AKO, KP, Przemówienie bpa F. Jopa do kapłanów w Wielki Czwartek, s Por. Opracowanie: Gdy zostanę przeniesiony na inna placówkę, WUDO 14 (1959), nr 10, s Por. J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w Diecezji Opolskiej ( ), Opole 1992, s AKO, Rękopisy kazań, listów pasterskich i przemówień (dalej: AP), List biskupa F. Jopa do ks. W. Bernaischa ( r.). 7 W piśmie z 12 października 1957 r. do ks. N.N. biskup pisał: Wiem z doświadczenia, że delegacje tego rodzaju odbywają się nie bez wiedzy zainteresowanych księży. Niech ksiądz będzie roztropny i ostrożny. ( ) Niech księdza nie łudzi żadne ludzkie uznanie. To rzecz zawodna i przemijająca. My mamy królestwo Boże budować a nie burzyć. ( ) Liczę więc na księdza ostrożność i roztropność oraz kapłańskie ujmowanie tej sprawy. Proszę też parafian przygotować, by jak najlepiej przyjęli księdza następcę. Zob. AKO, AP. 8 Informując starszego księdza N.N. o dużej ilości pisemnych skarg, biskup prosił: Niech ksiądz ma te sprawy na uwadze i stara się jak najcierpliwiej i jak najlepiej swe obowiązki oraz swych parafian traktować. Zaniepokojony ciągłymi skargami na ks. N.N., biskup pisał w liście z 24 stycznia 1958 r.: Parafianie cytują dużo faktów. ( ) Nie mogę traktować tego jako przesadę. Proszę się zastanowić nad własnym postępowaniem. Zob. AKO AP.
213 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 213 niem adekwatnej, jego zdaniem, kary przepisanej prawem kościelnym 9. Można więc stwierdzić, że w jego sposobie sprawowania władzy wobec prezbiterów dominował autorytaryzm. Z prawniczą skrupulatnością próbował regulować nie tylko obowiązki duszpasterskie, ale także życie osobiste księży (sposób spędzania urlopu czy wykorzystanie czasu wolnego od pracy). Autorytaryzm ten nie wykluczał jednak okazywania wdzięczności wobec tych, którzy na to zasługiwali. Dlatego trzeba podkreślić, że jurydyczny charakter sprawowania władzy przez biskupa uzupełnia charakterystyczna dla niego cecha wdzięczności okazywana także własnym kapłanom. Miał świadomość, że wymaga tego nie tylko sprawiedliwość, ale i dobro Kościoła: Wszelka bowiem pochwała podnosi na duchu i zachęca do gorliwszej pracy 10. Swoje uznanie dla księży wyrażał przy okazji kapłańskich jubileuszów, wręczania honorowych godności kościelnych, wizytacji biskupich oraz kapłańskich pogrzebów. Wyrażał też wdzięczność za gorliwą pracę naukową 11. Starał się również zabezpieczyć potrzeby materialne prezbiterów, co było szczególnie potrzebne wobec księży chorych i starszych. Już w 1958 r. myślał o wybudowaniu domu księży emerytów 12. W permanentnej formacji kapłanów preferował rozwój życia duchowego przed intelektualnym. Uważał bowiem, że: Duchowieństwu nie brak wiedzy teologicznej. Trzeba jednak się bać, że zabraknie mu kapłańskiego ducha 13. Zabiegał też o harmonię i solidarność między księżmi, których wspólnota tworzyła swoistą mozaikę, jeśli chodzi o miejsce pochodzenia i związane z nim tradycje duszpasterskie. Warto odnotować, że w tym czasie zasadniczy trzon duchowieństwa Opolszczyzny stanowili autochtoni (w 1946 r. było ich 332). Z tej racji to oni nadawali ton duszpasterstwu. Drugą grupę stanowili księża przybyli z archidiecezji lwowskiej (w 1949 r. było ich 94). Resztę stanowili księża pochodzący z innych diecezji (w 1949 r. było ich 59) 14. Troskę o ich harmonijną współpracę łączył biskup z obroną ich apostolskiej wolności. 9 W tym samym liście biskup przyznawał: Nie sprawia mi przyjemności pisanie listów zawierających polecenia, zarządzenia czy upomnienia. Czynię to zawsze z osobistą przykrością, zwłaszcza gdy chodzi o poruszenie jakichś niedociągnięć. Zob. tamże. 10 AKO, sygn. AH 36, List bpa Jopa do bpa S. Bareły ( r.). 11 AKO, AP, List bpa Jopa do ks. A. Nossola ( r.). W liście biskup wyrażał radość i uznanie z racji bliskiej habilitacji, którą nazwał dużym osiągnięciem naukowym, hierarchicznym i uczelnianym. 12 AKO, KP, List bpa Jopa do ks. S. Grudzińskiego ( r.). 13 AKO, sygn. AŁ 7, List bpa Jopa do ks. kard. K. Wojtyły ( r.). 14 Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986, s. 66.
214 214 ks. Józef Mikołajec Przedmiotem jego szczególnego zatroskania byli księża najczęściej niesprawiedliwie aresztowani. Zawsze interweniował w ich sprawie zarówno u władz kościelnych, jak i państwowych. Najczęstszym powodem tych represji było niepłacenie niesprawiedliwie nałożonych podatków oraz czynszów. Najwięcej troski wykazywał w obronie represjonowanych księży autochtonów, którzy w nowych, powojennych warunkach napotykali większe trudności adaptacyjne aniżeli księża przybyli z innych polskich diecezji. Były to najczęściej trudności natury językowej, a także częste podejrzenia, tak władz jak i napływowych parafian, o niechęć do Polski, zwłaszcza gdy ksiądz nie pielęgnował wątku patriotycznego w swojej pracy duszpasterskiej. Biskup Franciszek Jop szybko zrozumiał tę sytuację. Wiedział, że tendencje śląskiego duchowieństwa do całkowitej apolityczności miały swoją historyczną genezę, sięgającą zakazu poruszania jakichkolwiek tematów politycznych w czasach pruskich i niemieckich, a następnie poleceń władz hitlerowskich do angażowania się w narodowy socjalizm. Duchowieństwo na Śląsku zachowywało więc, także po wojnie, polityczną neutralność. Utrzymanie tej linii po wojnie, zwłaszcza w parafiach narodowościowo mieszanych, dyktowały ponadto względy duszpasterskie. Biskup nie tylko popierał taki sposób postępowania, ale i sam go realizował, zwłaszcza w publicznych wystąpieniach. Bronił też księży przed zarzutem braku patriotyzmu. Wymowna w tym względzie jest korespondencja biskupa z władzami państwowymi na temat ks. A. Dudka. Władze utrzymywały, że nie budzi on patriotyzmu wśród wiernych, ale przeciwnie wytwarza w parafii nastroje proniemieckie i propaguje tymczasowość politycznej sytuacji na Śląsku. Odpowiadając na te zarzuty, biskup Jop pisał: Rozgoryczenie ks. A. Dudka spowodowane jest uznaniem własności kościelnej na Śląsku jako mienia poniemieckiego i przejęcia go na skarb państwa. Aby udowodnić jego apolityczność, załączam odpis pisma gestapo w Opolu z lipca 1939 r., które spowodowało jego wywiezienie poza okręg Opola i Opawy z powodu utrzymania polskich napisów i kazań w kościele. Natomiast ks. A. Dudek, proboszcz z Kotorza Wielkiego, tak odpowiadał na zarzuty władz: Za głoszenie polskich kazań zostałem w 1939 r. wysiedlony przez gestapo. Nieprawdą jest, że teraz stwarzam w parafii nastroje proniemieckie. Nie interesuje mnie polityka. Moją polityką jest Chrystus. Natomiast prawdą jest, że jako kulturalny człowiek odpowiadam każdemu w tym języku, w którym się do mnie zwraca. Obojętnie czy to język polski, czy niemiecki. Ważne jest to, by parafianie mnie zrozumieli, a nie wszyscy przecież władają językiem polskim. Jako ksiądz katolicki nie robiłem nigdy żadnych różnic między narodowościami 15. Równie konsekwentnie biskup 15 AKO, sygn. AŁ 21, List ks. A. Dudka z r.
215 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 215 wyjaśniał trudności językowe, z jakimi borykali się księża autochtoni. W liście do prymasa tłumaczył je na przykładzie ks. A. Kalei z Olesna, któremu część parafian w listach do kardynała Stefana Wyszyńskiego zarzucała językową nieporadność. Biskup wyjaśniał: Trzeba zrozumieć tych księży. Mają dobrą wolę, ale nie ukończyli przecież żadnej polskiej szkoły. Dlatego zarzuty parafian uważam za niesłuszne 16. Inne jednak, nieprzejednane i bardzo stanowcze, stanowisko zajmował wobec tzw. księży patriotów. Nie rozumiał ich postępowania i nie szedł z nimi na żadne ustępstwa 17. Podobnie odnosił się do księży kapelanów wojskowych. Był w tym tak bardzo konsekwentny, że na terenie Opolszczyzny nie pozwolił nawet na zorganizowanie się byłych duszpasterzy tzw. Polski Walczącej, mimo że sprawie tej patronował biskup M. Sasinowski. Biskup protestował przeciwko tej organizacji, uważając ją za rzecz groźną, bo rozbijającą jedność prezbiterium 18. Bardzo stanowcza i konsekwentna była także postawa biskupa Franciszka Jopa wobec księży samowolnie opuszczających diecezję. W okresie jego pasterzowania na Opolszczyźnie opuściło ją 188 kapłanów, z czego 77 wyjechało bez zezwolenia biskupa 19. Na skutek tych wyjazdów liczba duchowieństwa utrzymywała się na jednym poziomie. Natomiast potrzeby duszpasterskie szybko rosły. Liczba diecezjan powiększyła się bowiem o około 300 tys. Nic więc dziwnego, że biskup był bardzo zaniepokojony kadrową sytuacją diecezji i bolał nad faktem wyjazdów księży 20. Udzielał jednak zezwolenia i zgadzał się na ekskardynację z diecezji opolskiej księży starszych, święconych przed wojną lub w czasie jej trwania. Uważał, że skoro nie byli święceni na rzecz tej diecezji, mają prawo wyboru innej. Inaczej przedstawiała się sprawa wyjazdów księży młodszych, którzy święcenia kapłańskie otrzymali po II wojnie światowej. Biskup jedynie pięciu z nich pozwolił na opuszczenie diecezji i wyjazd do Zachodnich Niemiec w ramach łącznia rodzin 21. Mając na względzie potrzeby duszpasterskie własnej diecezji, biskup Franciszek Jop wydał 20 kwietnia 1961 r. dekret na- 16 AKO, AP, List bpa Jopa do prymasa S. Wyszyńskiego ( r.). 17 Ks. N.N. z Wrocławia, który po przejściu na emeryturę zamierzał zamieszkać w budynku Wojewódzkiego Zarządu Caritas w Opolu, biskup nie pozwolił na urządzenie kaplicy domowej ani na odprawianie Mszy św. w którymkolwiek kościele na terenie diecezji opolskiej. Zob. AKO, sygn. AŁ AKO, AP, List bpa Jopa do prymasa S. Wyszyńskiego ( r.). 19 Por. AKO, sygn. AB 5, Relationes ad limina Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Por. AKO, sygn. AŁ 23, Pismo bpa Jopa do Sekretariatu Stanu ( r.).
216 216 ks. Józef Mikołajec kładający ipso facto suspensę a divinis na księży wyjeżdżających na stałe za granicę bez odpowiedniego pozwolenia ze strony władzy kościelnej. Wywołało to sprzeciwy biskupów niemieckich, którzy z braku rodzimych powołań byli zainteresowani zatrudnieniem księży przybywających ze Śląska. Suspensa ta nie miała jednak większego wpływu na zahamowanie tego swoistego exodusu. Trudno więc dziwić się, że biskup Jop był bardzo konsekwentny i stanowczy w tej sprawie. Ubolewał jednak nad tym, że musiał zastosować tak drastyczny środek. W rozmowie w watykańskim Sekretariacie Stanu przyznawał: Bardzo boli mnie ten exodus księży i nie chcę być uważany za Heroda. Wolałbym być przez wszystkich księży chwalony, ale nie widzę innego wyjścia 22. Podejmował liczne interwencje u władz kościelnych. Już 6 września 1958 r. zwrócił się listownie do papieża Piusa XII z prośbą o udzielenie rady w tej sprawie. Odpowiedzią było pismo watykańskiego Sekretariatu Stanu z 16 listopada 1958 r., skierowane do prymasa Stefana Wyszyńskiego, w którym powiadomiono, że: Sprawę tę przekazano do załatwienia Nuncjaturze Apostolskiej w Niemczech, aby nieposłusznym duchownym, udzieliła gdyby zachodziła taka potrzeba surowej nagany 23. Pewne jest, że fakt utrzymania dyspensy oraz konsekwencja w tym względzie nie przyczyniły się do wzrostu jego popularności w diecezji i poza nią. Opuszczanie Opolszczyzny przez księży było według prymasa Wyszyńskiego największym krzyżem, jaki przyszło mu dźwigać na Śląsku Opolskim 24. Jego postawa w tym względzie spotykała się z różnymi, czasem wręcz krańcowymi osądami. Rozumiejąc jego troskę o własną diecezję, wydaje się jednak, że nie potrafił wznieść się ponad jej interesy. Swoistego rodzaju diecezjalny partykularyzm nie pozwolił mu do końca zrozumieć zarówno księży opuszczających Opolszczyznę, jak i trudnej, z powodu braku powołań, sytuacji katolików niemieckich. Znamienną postawę zajął w tej kwestii papież Paweł VI podczas rozmowy z biskupem Franciszkiem Jopem, który przybył do Rzymu (15 grudnia 1973 r.) w ramach wizyty ad limina. Na jego informację o księżach wyjeżdżających do Niemiec, papież wcale nie zareagował. Jednak chwilę potem, na wiadomość o stosunkowo licznych powołaniach, przerwał relację biskupa słowami: Jesteście szczęśliwi, że macie powołania, których w Niemczech tak bardzo brakuje. Potrzeby zaś duszpasterskie są tam też ogromne AKO, Liber functionum episcopalium ( ), (dalej: LF), t. IV, Notatka sporządzona przez bpa Jopa, s Zob. AKO, sygn. AŁ 23. Tamże treść powyższego pisma. 24 Kazanie księdza prymasa wygłoszone r. podczas uroczystości pogrzebowych bpa F. Jopa w opolskiej katedrze, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Por. AKO, LF, t. IV, [Relacja biskupa z tej rozmowy], s.197.
217 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 217 Kolejną grupą osób diecezjalnej wspólnoty, będącą przedmiotem pasterskiej troski biskupa, były osoby zakonne. Uznając niezależność zakonów od władzy diecezjalnej, czuł się osobiście odpowiedzialny za warunki ich życia i pracy, jak również za należyte wypełnianie przez nich swoich zadań w ramach wspólnoty diecezjalnej. Nie tylko oddawał zakonnikom parafie do prowadzenia, ale także mianował dwóch zakonników diecezjalnymi duszpasterzami. Bardzo ważne było także przekazanie na własność ojcom franciszkanom sanktuarium na Górze Świętej Anny. Ponadto, kierując się zarówno dobrem diecezji, jak i samych zakonów, nie wahał się napominać zakonników, aby zadbali o większą karność zakonną, o bardziej autentyczne życie wewnętrzne i praktykowanie ducha ubóstwa 26. Z zasady nie przyjmował do prezbiterium diecezjalnego zakonników. Nie chciał bowiem ułatwiać swoistej dezercji z szeregów zakonnych. Najbardziej angażowała go jednak troska o zabezpieczenie osobom zakonnym podstawowych praw osoby ludzkiej, które, zwłaszcza w wypadku zakonnic, były zagrożone. Aby w pełni zobrazować ustawiczne wysiłki podejmowane przez biskupa w tym względzie, warto sięgnąć do danych historycznych, obrazujących dramatyczną wręcz sytuację zakonnic na Opolszczyźnie w tamtym okresie. 3 sierpnia 1954 r. deportowano ponad 600 sióstr zakonnych do obozów pracy, położonych w centralnej Polsce. Ponadto prawie 400 zakonnic wysiedlono z ich dotychczasowych placówek, kierując je do domów macierzystych. Łączyło się to z likwidacją 182 domów klasztornych 27. Pobyt sióstr w obozach pracy trwał ponad dwa lata. Tamtejsze warunki mieszkaniowo-bytowe pozostawiały wiele do życzenia, zaś wyczerpująca praca dopełniała reszty. Wiele sióstr zachorowało tam na gruźlicę. Dopiero w wyniku tzw. wydarzeń październikowych w 1956 r. mogły one powrócić na Opolszczyznę. Najczęściej jednak nie miały gdzie zamieszkać. Ich domy bowiem były zajęte przez różnych użytkowników. Stanowisko biskupa w tej sprawie, od chwili objęcia posługi na Opolszczyźnie, było zdecydowane. Domagał się zwrotu, bez wyjątku, wszystkich budynków klasztornych, co było jego zdaniem podstawowym wymogiem społecznej sprawiedliwości. Na zarzuty władz, że część sióstr wysiedlonych po uwolnieniu wyjechała do Niemiec z powodu swojej proniemieckiej orientacji politycznej, biskup odpowiadał: Mówiły one po polsku, chociaż do polskich szkół nie uczęszczały. Opuszczając Polskę działały jedynie pod wpływem grozy tego, co 26 AKO, Acta Localia (dalej: AL), Ojcowie kamilianie, List bpa Jopa do prowincjała kamilianów ( r.). 27 Por. M. Blok, Wysiedlanie sióstr zakonnych ze Śląska Opolskiego 1954 r., Lublin 1989 (mps); A. Sitek, Organizacja i kierunki działalności Kurii Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego w latach , Wrocław 1986, s
218 218 ks. Józef Mikołajec przeżyły w obozach koncentracyjnych 28. Omawiane represje piętnował jako przejaw nietolerancji ideologicznej oraz brak wolności sumienia 29. Przekonywał, że także osoby zakonne mają prawo do ojczyzny, wolności oraz pracy. W miarę potrzeb i możliwości dbał również o ich życie duchowe oraz o włączenie do życia wspólnoty diecezjalnej, w czym niejednokrotnie wyprzedzał zalecenia posoborowych dokumentów. Biskup Franciszek Jop troszczył się także o członków laikatu. Wyznawał jednak i realizował zasadę nieaktualną już dzisiaj, że stanowią oni jedynie przedmiot duszpasterstwa. Dlatego też dbając o zabezpieczenie ich potrzeb materialno-bytowych, nie zabiegał o ich bezpośrednie włączenie w realizację duszpasterstwa. Spowodowane to było nie tylko podeszłym wiekiem, ale również bolesnymi doświadczeniami z jego okresu krakowskiego, kiedy to wielu zaangażowanych katolików, ulegając presji czynników politycznych, stawało się mimowolnie uczestnikami walki z Kościołem. Dlatego też określeniem, które najpełniej charakteryzuje jego stosunek do ludzi świeckich, jest ostrożność. Wymownym jej przykładem jest odmowa zaangażowania świeckich skierowana do prymasa Stefana Wyszyńskiego, który prosił o podanie nazwisk księży i osób świeckich, którzy mogliby zostać członkami Krajowego Komitetu Obchodu Millenium. Biskup Jop odmówił podania nazwisk ludzi świeckich, gdyż trudno było o ludzi niezależnych 30. Z tego samego powodu odmówił wskazania biskupowi S. Barele osób świeckich kwalifikujących się do pracy w Dziele Pomocników NMP Matki Kościoła 31. Z drugiej jednak strony należy podkreślić ewolucję jego poglądów w tej sprawie. Powołując się na trwający jeszcze Sobór Watykański II, biskup nazwał apostolstwo świeckich obowiązkiem każdego katolika 32 i zaliczył je do istoty świadectwa dawanego przez Kościół 33. Potwierdzeniem ewolucji jego poglądów może być także relacja złożona prymasowi ze spotkania z Kiko Arguello założycielem ruchu wspólnot neokatechumenalnych. Prymas wcześniej poprosił go, aby w jego imieniu przeprowadził tę rozmowę. W relacji z niej biskup podkreślał, że działalność świeckich skupionych w tych wspólnotach jest doskonałą pomocą dawaną 28 AKO, KP, Pismo bpa Jopa do Przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu ( r.). 29 AKO, sygn. AD 51, Pisma bpa Jopa do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej J. Sztachelskiego z r., r., r. oraz r. 30 AKO, sygn. AH 50, List bpa Jopa z r. 31 AKO, sygn. AD 37, List bpa Jopa z r. 32 Por. F. Jop, W służbie słowa Bożego, Opole 1966, s Tamże, s. 222.
219 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 219 współczesnemu Kościołowi 34. Jednak podsumowując trzeba stwierdzić, że pomimo pewnej ewolucji poglądów na temat roli osób świeckich w Kościele, biskup był bardzo ostrożny w angażowaniu ich do bezpośredniej pracy duszpasterskiej. Pozostał dzieckiem swoich czasów, chociaż z czasem dostrzegał konieczność większego zaangażowania laikatu. Bardzo trudnym wyrazem troski biskupa Franciszka Jopa o członków wspólnoty diecezjalnej były kontakty z przedstawicielami władzy państwowej. Nie wymawiał się od tego obowiązku, traktując go jako przejaw służby dla wspólnoty diecezjalnej. Było to tym bardziej konieczne, że Opolszczyzna zdaniem biskupa stanowiła poligon doświadczalny dla walki państwa z Kościołem na terenie całego kraju. Dowodem potwierdzającym był dla niego fakt, że kuria opolska, jako jedyna w Polsce, została już w 1958 r. opodatkowana 35. W swoich relacjach z władzami wychodził od przekonania, że Kościół nie chce być państwem w państwie oraz: Nigdy nie chce stwarzać państwu trudności, ale musi się bronić, gdy jest zagrożony 36. Dlatego swoje kontakty z władzami wykorzystywał przede wszystkim do obrony instytucji kościelnych. Chodziło m.in. o likwidację ze strony państwa Niższego Seminarium Duchownego w Gliwicach, kilku domów zakonnych oraz szpitalnych kaplic. Przeciwstawiał się też ingerencji władz państwowych w nominowanie księży na stanowiska proboszczów. Zdaniem biskupa, próby te przypominały: Praktyki stosowane w okresie stalinowskim, które nie przynosiły wówczas najmniejszego pożytku państwu i w niczym nie osłabiły Kościoła. Stworzyły jedynie atmosferę zadrażnienia, niechęci i wzajemnej nieufności 37. Oparł się też próbom objęcia Wyższego Seminarium Duchownego państwowym nadzorem, bronił niezależności nauczania katechetycznego, a przede wszystkim nie pozwalał na rozbicie jedności prezbiterium diecezjalnego. Uważał, że jest ona: Pierwszą i najlepszą obroną Kościoła oraz niezbędnym warunkiem pokonania duszpasterskich trudności. Swoją obronę instytucji kościelnych motywował w rozmowach z władzami względami społecznymi. Uważał, że: Praca Kościoła, również na ziemiach zachodnich, nigdy nie szkodziła państwu, lecz mu służyła oraz, że: Wrogość władz państwowych wobec Kościoła 34 Spotkanie to odbyło się w Rzymie r. na życzenie Kiko Arguello, który chciał poznać możliwości przeszczepienia wspólnot neokatechumenalnych do Polski. Zob. AKO, LF, t. IV, Relacja bpa F. Jopa ze spotkania z Kiko Arguello, s Por. AKO, sygn. AA 4, List bpa F. Jopa do bpa B. Dąbrowskiego ( r.). 36 AKO, sygn. AA 18, t. I, Przemówienie biskupa na konferencji księży dziekanów ( r.). 37 AKO, KP, List bpa F. Jopa do Prezydium WRN w Opolu ( r.).
220 220 ks. Józef Mikołajec wśród Ślązaków pogłębiała świadomość wyjątkowo nieprzychylnego traktowania Opolszczyzny pod względem prawnym, co przyczyniało się do wzmożenia ich wyjazdów do Niemiec. Natomiast wśród repatriantów wzmacniała nastroje niepewności i tymczasowości 38. Godziło to w polską rację stanu, która szczególnie na tym terenie wymagała stabilizacji, aby: Wszyscy jej mieszkańcy mogli spokojnie odbudować wojenne zniszczenia i czuć się tutaj pewnie mając perspektywę stabilnej przyszłości 39. Kolejnym problemem będącym przedmiotem rozmów biskupa z władzami było wcielanie alumnów do służby wojskowej. W liście do Ministra Obrony Narodowej określał tę praktykę nie tylko jako szykanowanie Kościoła, ale także jako represję wobec ludności śląskiej, jako że większość alumnów zmuszanych do odbycia tej służby pochodziła z rodzin autochtonicznych 40. Każdą dyskryminację Kościoła przez władze państwowe rozumiał jako uderzenie we wszystkich mieszkańców Opolszczyzny i to zarówno w ludność rodzimą, której wciąż brakowało wystarczającego przekonania do nowej ojczyzny, jak i w ludność napływową, która ciągle czuła się na Śląsku obco 41. W tych kontaktach nie uprawiał jednak diecezjalnego partykularyzmu, ale realizował linię postępowania całego Kościoła w Polsce. Kierując się życiowym realizmem uważał, że nie należy niepotrzebnie narażać Kościoła na represje władz politycznych. Z drugiej jednak strony był stanowczy i konsekwentny, gdy chodziło o obronę słusznych praw ludzi wierzących. Broniąc praw Kościoła, potrafił zatroszczyć się również o tych członków wspólnoty diecezjalnej, którzy byli represjonowani z powodów niekoniecznie światopoglądowych. Biskup był bowiem nie tylko wiernym synem Kościoła, ale także odważnym członkiem narodu, któremu nieobca była świadomość szeroko pojętego dobra wspólnego. Przedstawiona powyżej troska biskupa Franciszka Jopa o wszystkich członków diecezjalnej wspólnoty świadczy o tym, że starał się być nie tylko symbolem i animatorem jej jedności, ale także moderatorem jej codziennego życia i działania apostolskiego. Zadania te realizował także jako rządca diecezji dbający o rozwój życia kościelno-religijnego. 38 AKO, AL, Parafia Łany, List bpa F. Jopa do P.E. Jesse ( r.). 39 AKO, KP, List bpa F. Jopa do bpa Z. Choromańskiego ( r.). 40 AKO, sygn. AT, Prośby biskupa z r. i z r. o zwolnienie alumnów z konieczności odbywania służby wojskowej. 41 AKO, KP, Listy bpa F. Jopa do bpa Z. Choromańskiego z r. i r.
221 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa Troska biskupa o rozwój życia kościelnego i religijnego Troska o rozwój życia kościelnego i religijnego realizowana była poprzez sprawowanie władzy ustawodawczej, starania o zachowanie ładu i harmonijnej współpracy, właściwe funkcjonowanie instytucji diecezjalnych oraz o zabezpieczenie bazy materialnej dla duszpasterstwa. Obowiązki te wyznaczają strukturę niniejszej części dyskursu. Omawiana troska biskupa Franciszka Jopa przejawiała się najpierw w sprawowaniu funkcji pastersko-prawodawczej, dzięki której wspólnota eklezjalna otrzymała prawne uregulowania, niezbędne do realizowania swoich podstawowych celów. Biskup był głównym autorem diecezjalnego prawodawstwa, będącego częścią prawa w ścisłym sensie. Był ponadto autorem wielu pouczeń, instrukcji czy przypomnień. Wszystkie one miały wpływ na duszpasterstwo ogólnodiecezjalne. Dlatego proponuję podzielenie ich na uregulowania jurydyczno-administracyjne oraz teologiczno-duszpasterskie. Warto zauważyć, że pierwsze z nich stanowiły niewielki procent wśród prawnych uregulowań biskupa. Pierwszym, a zarazem najbardziej obszernym było rozporządzenie w sprawie prowadzenia ksiąg ochrzczonych, bierzmowanych, małżeństw i zmarłych 42. Biskup zarządził obowiązkowe prowadzenie tych ksiąg w dwóch egzemplarzach, przechowywanych w archiwum parafialnym i kurialnym. Stosunkowo liczne były przepisy odnoszące się do dyscypliny kościelnej, adresowane głównie do duchowieństwa. Należały do nich m.in. dekrety: w sprawie nielegalnych wyjazdów za granicę, posiadania samochodów, noszenia stroju duchownego, kuracji i wypoczynku oraz dopuszczania obcych księży do odprawiania Mszy św. Natomiast wśród zarządzeń o charakterze teologiczno-duszpasterskim zwracają uwagę uregulowania w sprawie katechizacji, duszpasterstwa charytatywnego, misji i rekolekcji parafialnych oraz obowiązkowego urządzania nauk przedchrzcielnych. Uderza prawidłowość, że większość rozporządzeń jurydyczno-administracyjnych została wydana w pierwszych czterech latach posługi biskupa na Opolszczyźnie. Charakteryzują się one bardzo praktyczną redakcją, z której przebija jego wieloletnie doświadczenie posługi w administracji kurialnej oraz wczuwanie się w sytuację petentów, którym należało zaoszczędzić pieniędzy i czasu. W późniejszym czasie większość jego zarządzeń miała charakter duszpasterski. Pozwala to wysnuć wniosek o pastoralnej ewolucji poglądów biskupa pod wpływem Soboru Watykańskiego II. 42 Tekst rozporządzenia: WUDO 12 (1957), nr 11, s
222 222 ks. Józef Mikołajec Kolejnym sposobem realizowania przez niego troski o rozwój życia eklezjalnego były starania o zachowanie harmonijnej współpracy w ramach wspólnoty diecezjalnej. Biskupowi, pochodzącemu zarówno spoza Śląska, jak i spoza terenów utraconych na Wschodzie, jak się wydaje, najłatwiej było stanąć pośrodku zróżnicowanego społeczeństwa i podjąć próbę jego scalania. Był od początku świadom specyfiki Opolszczyzny pod tym względem. Dał temu wyraz już w swoim pierwszym przemówieniu podczas uroczystości związanej z objęciem posługi biskupiej na Opolszczyźnie 43. Szczególną troską biskupa było jednoczenie zróżnicowanego pod względem pochodzenia duchowieństwa. Wiedział bowiem, że przyczyną podziałów między księżmi miejscowymi a przybyłymi z różnych części Polski były nie tylko różnice regionalne. Znamienna w tym względzie jest opinia prymasa Stefana Wyszyńskiego, który przy okazji pobytu na Opolszczyźnie (28 30 czerwca 1952 r.) zanotował następujące spostrzeżenie: Zdaje się, że księża tubylcy [Ślązacy] nie bardzo są zbudowani duchowieństwem z Polski. Bo przyszło tu wiele niebieskich ptaszków. A duchowieństwo miejscowe, chociaż najzdolniejsi wyjechali, jest jednakże rzetelnie pracowite, punktualne i kompetentne. Toteż powodów do zgorszenia z nas mają wiele 44. Stąd też biskup starał się na tym odcinku postępować rozważnie i sprawiedliwie, aby uniknąć zarzutu stronniczości. Wiele mówiąca pod tym względem jest jego odpowiedź na pytanie papieża Pawła VI (z 15 marca 1973 r.), podczas wizyty ad limina. Papież pytał, skąd pochodzą opolscy biskupi sufragani. Biskup odpowiedział: Stosownie do struktury ludności Opolszczyzny, jeden pochodzi ze Śląska a drugi z dawnych ziem wschodnich 45. Integracji prezbiterium diecezjalnego służyła też współpraca biskupa z Radą Konsultorów, która zastępowała nieistniejącą kapitułę, oraz konsultacje z wiernymi, czy np. wyrażają zgodę na powiększenie własnej parafii. Z konsultorami lub zainteresowanymi proboszczami konsultował zmiany granic dekanatów i parafii czy też erygowanie nowych placówek duszpasterskich 46. Bardzo ciekawa w swej wymowie jest pastoralna konsultacja, jaką przeprowadził z księżmi dziekanami w sprawie używania wezwania: Maryjo, Królowo Polski w tekście Ślubów Jasnogórskich. Biskup wiedział, że to wezwanie umieszczone w tekście Litanii loretańskiej budziło 43 F. Jop, Przemówienia i kazania, Opole 1960, s AKO, KP, Pismo okólne Biura Prasowego Episkopatu Polski XX 31/87/986, Warszawa r., s Chodziło o biskupa Wacława Wyciska i biskupa Antoniego Adamiuka. Zob. AKO, LF, t. IV, Relacja bpa F. Jopa z rozmowy z papieżem Pawłem VI, s AKO, AL, Parafia Łany, Pismo bpa F. Jopa do zainteresowanych proboszczów ( r.).
223 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 223 opory wśród autochtonów. Dlatego obawiał się, że utrzymanie tego wezwania w tekście ślubowań może zrazić Ślązaków do tej ogólnokrajowej akcji duszpasterskiej. Stąd konsultacje z dziekanami, wśród których nawet niektórzy nie autochtoni nawoływali, aby z przyczyn duszpasterskich wezwanie to zastąpić innym. Ponieważ opinie dziekanów były podzielone, biskup zdecydował się zapytać prymasa, czy zmiana ogólnopolskiego tytułu jest możliwa, aby Ślązacy też wzięli udział w tych uroczystościach a nie potraktowali ich obojętnie 47. Prymas przychylił się do tej prośby i zgodził się na ewentualną zmianę wezwania: Królowo Polski na wezwanie: Królowo Częstochowska lub Matko Boża Częstochowska. Zastrzegł jednak, że zmiana ta nie może nastąpić oficjalnie jako odgórne zarządzenie. Postulował natomiast pozostawić duszpasterzom swobodę, zalecając roztropność, by terenowy szowinizm nie przekroczył granic przyzwoitości 48. Integracji prezbiterium diecezjalnego służyło także zarządzenie w sprawie koordynacji pracy duszpasterskiej duchowieństwa parafialnego 49. Biskup Jop mocno podkreślał potrzebę dyspozycyjności prezbiterów. Kontynuacją tego dokumentu jest: List pasterski skierowany do kapłanów diecezji opolskiej w sprawie większej troski i usilnego starania się o doskonałość i świętość kapłańską. Uzupełniają go: Wskazania pasterskie w sprawie życia duchowego alumnów seminarium oraz kapłanów diecezji opolskiej 50. Godny podkreślenia jest fakt, że nie posiadają już one charakteru jurydycznego. Biskup nie występuje w nich jako rządca diecezji, ale jako ojciec lub starszy brat swoich kapłanów. Jurydyczno-administracyjny charakter rozporządzeń wydawanych przed Soborem Watykańskim II został w okresie posoborowym zastąpiony akcentami teologiczno-duszpasterskimi. Stopniowe przechodzenie od jurydyczno-administracyjnego sposobu sprawowania władzy do teologiczno-duszpasterskich metod realizowania biskupiej posługi daje się stosunkowo łatwo zauważyć, np. w ewoluowaniu pojęć związanych z wykonywaniem funkcji prawodawczej (wcześniejsze polecenia zastępowane były coraz powszechniej prośbami ). Jednak cechą charakterystyczną zarządzania biskupa Franciszka Jopa pozostał centralizm, który objawiał się w żądaniu zupełnego podporządkowania się decyzjom biskupa lub proboszcza, gdy chodziło o relacje proboszcz wikariusz. W tej dziedzinie biskup nie przestał być dzieckiem swoich czasów, kiedy to bardzo mocno podkreślano 47 AKO, sygn. AR 6, Pismo bpa F. Jopa z r. 48 Tamże, Pismo prymasa S. Wyszyńskiego z r. 49 Treść zarządzenia: WUDO 13 (1958), nr 8, s Treść listu oraz wskazań: WUDO 31 (1976), nr 6, s
224 224 ks. Józef Mikołajec władzę hierarchii kościelnej, rolę prawa kanonicznego, paternalistyczne normy administracji oraz piramidalne spojrzenie na Kościół. Kolejnym sposobem realizowania troski o rozwój życia kościelno-religijnego były starania biskupa o zachowanie harmonijnej współpracy w ramach diecezjalnej wspólnoty. To specyficzne dla rządcy kościelnego Opolszczyzny zadanie wypełniał poprzez różnorakie inicjatywy. Mając świadomość obiektywnie istniejących różnic, ciągle odwoływał się do motywów religijnych, które miały być czynnikiem łączącym podzielone społeczeństwo Opolszczyzny. Egzemplarycznym przykładem dla wiernych miała być wspólnota prezbiterium z biskupem oraz między sobą, realizowana najpierw środkami administracyjnymi, potem zaś coraz bardziej partnerskimi układami. Relacje te owocować miały rozwojem osobowości kapłanów i wiernych oraz integracją mieszkańców Śląska Opolskiego. Biskup starał się o budowanie więzi między laikatem a duchowieństwem. Szczególnie żywo reagował na wszelkie nieporozumienia o charakterze pochodzeniowym. Charakterystyczna jest w tym względzie odpowiedź na pretensje wiernych, którzy uskarżali się, że ich duszpasterz używa czasem gwary śląskiej w kazaniach. Przy tej okazji biskup wyjaśniał: Śląsk wydał wielkich ludzi i tak gorących Polaków, że my pochodzący z centralnych dzielnic nie możemy z nimi się równać 51. Ustawiczne starania biskupa o integrację diecezjan wydawały owoce. Fakt ten znalazł potwierdzenie w czasie kazania wygłoszonego na Górze Świętej Anny z okazji 20-tej rocznicy utworzenia odrębnej administracji kościelnej na Śląsku Opolskim. Biskup przypomniał wówczas: Wszyscy ludzie wyszli z II wojny światowej pokrzywdzeni. Dlatego współżycie różnych grup na Opolszczyźnie wyrastało w atmosferze wzajemnego niezrozumienia, a nawet ciężkich błędów i pomyłek. Jednak dzięki działalności Kościoła, który goi rany, łączy i jednoczy, współżycie jest coraz lepsze. W ten sposób Kościół na ruinach materialnych i duchowych budował nowe życie i nową braterską świadomość 52. Biskup dopowiadał także: Długich procesów historycznych nie przezwycięży jedno pokolenie ( ). Trzeba się kierować cierpliwością i roztropnością, a także nadrzędnymi kryteriami religii 53. Troskę o rozwój życia kościelnego biskup Jop realizował poprzez starania o należyte funkcjonowanie instytucji diecezjalnych, a mianowicie: kurii 51 AKO, KP, List bpa F. Jopa do osoby prywatnej ( r.). 52 F. Jop, W służbie słowa Bożego, s Pierwszy list pasterski biskupa Jopa, wydany na Śląsku Opolskim, posiada datę r. Zob. WUDO 12 (1957), nr 1, s. 13.
225 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 225 diecezjalnej, sądu biskupiego, seminarium duchownego, rad diecezjalnych oraz wydawnictwa. Wiedząc, że mają one istotny wpływ na życie wspólnoty diecezjalnej, dbał o to, by nie zabrakło im niezbędnej bazy materialnej oraz właściwej obsady kadrowej. Mimo faktu, iż od początku swojego kapłaństwa sam był pracownikiem administracji kurialnej, nie chciał rozbudowywać pionu administracyjnego w diecezji. Ograniczał się tylko do obsadzania urzędów nieodzownych dla jej prawidłowego funkcjonowania. Ta swoista oszczędność w przeznaczaniu księży do pracy administracyjnej miała kilka przyczyn. Biskup opowiadał się za centralizmem w duszpasterstwie i w zarządzaniu diecezją. Ciągle świeże były przecież wspomnienia z okresu krakowskiego, kiedy to władze państwowe narzuciły mu dwóch wikariuszy generalnych, poprzez których zamierzano kontrolować jego działalność 54. Ważniejszą przyczyną jednak był ustawiczny brak księży w duszpasterstwie. Biskup uważał, że wszystkie rezerwy kadrowe należy kierować do duszpasterstwa parafialnego. Wśród instytucji diecezjalnych ważne miejsce zajmuje seminarium duchowne. Biskup nazywał je swoją nadzieją, bo było miejscem nie tylko przygotowania przyszłych duszpasterzy, ale także rodziną przyczyniającą się do budowania wspólnoty diecezjalnej. Wyrażał radość, że: W seminarium kształcą się, tworząc piękną harmonię, klerycy pochodzący z diecezji, jak i spoza niej; klerycy wywodzący się zarówno z rodzin autochtonów jak i z rodzin repatrianckich. Wyraził też życzenie, aby: Ten stan rzeczy pozostał trwałą cechą nyskiego seminarium 55. Istotnym elementem instytucji diecezjalnych są rady i komisje. W omawianym okresie formalnie istniały następujące rady: konsultorów i proboszczów konsultorów prosynodalnych oraz komisje: katechetyczne, egzaminatorów prosynodalnych, cenzorów ksiąg, ds. seminarium duchownego, ds. duszpasterskich, ds. miłosierdzia, ds. sztuki i budownictwa kościelnego oraz ds. liturgii i muzyki kościelnej. W omawianym okresie większość z nich jak się wydaje istniała jedynie formalnie. Nie odnaleziono dokumentów świadczących o ich wpływie na życie religijne na Opolszczyźnie. Wyjątkiem była komisja liturgiczna oraz Rada Konsultorów Diecezjalnych, zastępująca nieistniejącą kapitułę. Tematykę ich spotkań stanowiły sprawy duszpastersko-administracyjne. Większość decyzji podejmowano jednomyślnie. Wiadomo tylko, że sprawa formalnego uregulowania własności sanktuarium na Górze Świętej Anny 54 Por. J. Kuś, Biskup Franciszek Jop jako wikariusz kapitulny w Krakowie ( ), RTSO 6 (1978), s AKO, sygn. PPK, Przemówienie bpa F. Jopa w czasie pierwszego pobytu w seminarium ( r.); tamże, Protokoły z posiedzenia rady z r. i r., s. 137, 141.
226 226 ks. Józef Mikołajec stała się przedmiotem szerszej dyskusji. Biskup Wacław Wycisk był przeciwny przekazaniu na własność ojcom franciszkanom tego sanktuarium. Biskup Antoni Adamiuk uważał, ze zakonnicy mają być obok diecezji jego współwłaścicielami. Większość przegłosowała przekazanie sanktuarium na własność franciszkanom, z zagwarantowaniem praw diecezjalnych, których jednak bliżej nie sprecyzowano 56. Wspomniane fakty pozwalają wysunąć wniosek, że rada ta była zbyt bierna w swojej działalności i w konsekwencji nie wywierała większego wpływu na życie religijne. Wpłynęło na to zarówno stanowisko jej członków, którzy ze względu na swą formację nie potrafili w pełni wykorzystać możliwości, jakie dawał im fakt uczestnictwa w radzie, jak i postawa biskupa, który zbyt centralistycznie realizował swoją władzę pasterską. Te same chyba przyczyny w znacznym stopniu zadecydowały o tym, że nie powołano do życia rad: kapłańskiej i duszpasterskiej oraz parafialnych rad duszpasterskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że biskup Jop przygotował szereg fragmentarycznych projektów przyszłej rady kapłańskiej, wzorowanych na doświadczeniach innych diecezji. Spośród innych instytucji diecezjalnych działał jeszcze Dom Księży Emerytów w Nysie oraz diecezjalne wydawnictwo. Było ono, zdaniem biskupa, instytucją potrzebną nie tylko na polu religijno-duszpasterskim, ale także społeczno-repolonizacyjnym 57. Biskup zaznaczał, że wydawnictwo nie jest nastawione na zyski ekonomiczne. Wydawnictwo wydawało przede wszystkim modlitewnik Droga do nieba, w nakładzie około 40 tys. egzemplarzy rocznie, oraz liczne podręczniki katechetyczne. Najbardziej powszechną instytucją diecezjalną jest w pewnym sensie każda parafia. Dlatego biskup dbał o właściwą sieć parafialną. Uważał, że diecezja opolska jest zbyt rozległa i widział potrzebę jej podzielenia poprzez wyodrębnienie z niej nowej diecezji nyskiej. Zamiar taki ujawnił w 1970 r. podczas rozmowy ze swoim przyjacielem z czasów studiów rzymskich, ks. W. Jezuskiem. Oprowadzając go po Nysie wskazał na konkretne budynki, które mogłyby w przyszłości służyć jako siedziba kurii biskupiej 58. Celem usprawnienia pracy duszpasterskiej i administracji kościelnej, kilkakrotnie przeprowadził zmiany granic dekanatów. O ile zmiany te pozostawały jedynie w gestii biskupa, o tyle sprawa tworzenia nowych parafii napotykała na większe trudności; wymagała 56 Por. AKO, sygn. AA 10, Protokół z posiedzenia Rady Konsultorów ( r.), s Por. AKO, sygn. AW 1, Projekt statutu wydawnictwa z r. 58 Por. W. Jezusek, Wspomnienie o śp. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s. 61.
227 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 227 bowiem uzyskania zgody władz państwowych, które nie chcąc dopuścić do zwiększenia liczby parafii w diecezji uzależniały wydanie potrzebnej zgody od kanonicznego zniesienia parafii nie posiadających własnego proboszcza i obsługiwanych z dojazdu. Biskup nie ulegał tym żądaniom. Problem ten poruszył 15 grudnia 1973 r. w rozmowie z papieżem Pawłem VI podczas wizyty ad limina, którego poinformował: Samodzielne placówki duszpasterskie otrzymują formalnie status wikariatów wieczystych, które nie wymagają uzyskania zgody władz państwowych 59. Wiele uwagi poświęcał biskup budowie nowych kościołów. Dziekanów zobowiązywał do nadsyłania informacji o konieczności budowy świątyń na terenie poszczególnych dekanatów. Uważał, że: Władze udzielając wspomnianych zezwoleń tym samym udowodnią całemu społeczeństwu Opolszczyzny normalizację stosunków państwo Kościół, zaś Ślązakom dodatkowo wykażą, że czasy ich dyskryminacji już się skończyły. Domagając się od Ministra Zdrowia zgody na wybudowanie kaplicy na terenie Szpitala Zespolonego nr 2 w Bytomiu, uzasadniał to faktem, że: Nawet za czasów hitlerowskich na terenie tego szpitala były dwie kaplice, które zostały zlikwidowane dopiero przez polskie władze, co bardzo utrudnia repolonizację miejscowej ludności 60. Biskup miał świadomość, że Opolszczyzna zajmowała jedno z ostatnich miejsc w kraju, jeśli chodzi o ilość kościołów budowanych czy też odbudowywanych ze zniszczeń wojennych. Pewnym rozwiązaniem w tej sprawie było przenoszenie kościołów drewnianych z parafii posiadających świątynie murowane do miejscowości nieposiadających własnego kościoła. Dzięki temu nie tylko zwiększyła się ilość miejsc kultu na Śląsku Opolskim, ale także zabezpieczono przed zniszczeniem kilka cennych obiektów zabytkowych. Biskup Franciszek Jop swoją troskę o zabezpieczenie bazy materialnej dla duszpasterstwa realizował także poprzez konserwację ruchomych obiektów sakralnych. W liście do wojewódzkiego konserwatora zabytków wyrażał przekonanie, że: Gdyby nie należały one do Kościoła, to już dawno byłyby zniszczone, jak wiele innych obiektów niekościelnych 61. Swoje starania o zabezpieczenie podstaw materialnych dla duszpasterstwa rozumiał jako autentyczną służbę nie tylko dla opolskiego Kościoła, ale także dla śląskiej ziemi, która jego zdaniem, wyrażonym w liście do A. Gołubiewa wymagała rozbudzenia wśród ludności olbrzymiego aktu twórczego, 59 Por. AKO, LF, t. IV, s AKO, KP, List bpa F. Jopa do Ministerstwa Zdrowia ( r.). 61 AKO, sygn. AR 12, List bpa F. Jopa z r.
228 228 ks. Józef Mikołajec by usunąć wszędzie obecną ohydę spustoszenia oraz ożywić wegetujące życie gospodarcze 62. Należy jednak podkreślić i to, że biskup nie miał pełnej świadomości faktu, iż wszystkie te instytucje powinny posiadać również charakter duszpasterski, a nie wyłącznie administracyjny. Jednak autentyczne zatroskanie o sprawy materialne nigdy, co należy z uznaniem stwierdzić, nie było absolutyzowane. Jako zwolennik stosowania w działalności Kościoła środków ubogich, starał się zawsze zachować właściwą hierarchię wartości w tym względzie. Wszystkie przedstawione wyżej elementy troski biskupa Franciszka Jopa o należyty rozwój życia kościelno-religijnego na Opolszczyźnie świadczą o tym, że swoje obowiązki w tym zakresie traktował on z należytą powagą oraz wypełniał je sumiennie. Dla pełniejszego obrazu jego pasterskiej działalności należy jeszcze przedstawić jego wkład w rozwój duszpasterstwa na terenie diecezji opolskiej. 3. Troska biskupa o rozwój duszpasterstwa diecezjalnego W duszpasterskiej działalności biskupa Franciszka Jopa wyróżnić można następujące cechy charakterystyczne: centralizm pastoralny, realizację funkcji profetycznej Kościoła, duszpasterstwo liturgiczne, rozwijanie różnych tradycji pastoralnych oraz biskupie wizytacje. Pastoralny centralizm biskupa przejawiał się w wiernym realizowaniu ogólnopolskich programów duszpasterskich. Biskup traktował to jako swój obowiązek. Był przecież bardzo wrażliwy na sprawy jedności Episkopatu 63. Przynosiło to pozytywne rezultaty nie tylko w dziedzinie religijno-duszpasterskiej, ale także na płaszczyźnie społeczno-narodowej (integracja diecezjan, scalanie Opolszczyzny z resztą kraju). Służyła temu m.in. peregrynacja obrazu jasnogórskiego na Opolszczyźnie. Zdaniem biskupa, była ona gorącym i mocnym wyrazem wiary wszystkich wiernych 64. Fakt, że wszyscy diecezjanie, tak ludność napływowa, jak i Ślązacy, równie szczerze i gorąco przeżywali czas nawiedzenia, był dla niego wielką radością. Widział w tym dowód pozytywnego oddziaływania Kościoła na integrację społeczeństwa 65. Ostatnią ogólnopol- 62 AKO, KP, List bpa F. Jopa z r. 63 J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa, s F. Jop, W służbie słowa Bożego, s Por. tamże, s. 46.
229 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 229 ską inicjatywą, bardzo intensywną z uwagi na podeszły wiek biskupa był ogłoszony w 1975 r. Rok Święty. Dla zrealizowania jego celów, jakim była religijno-moralna odnowa, biskup wydał zarządzenie organizacyjno-duszpasterskie, które uzupełnił trzema listami pasterskimi i dwoma odezwami. Ich rezultatem było zorganizowanie 57 pielgrzymek do katedry. Owocowało to większym związaniem diecezjan z katedrą i osobą biskupa 66. Omawiany pastoralny centralizm groził jednakże nieuwzględnieniem specyfiki terenowej, czego konsekwencją mogła być niezupełna skuteczność metod pastoralnych zalecanych odgórnie. Biskup w poszczególnych wypadkach liczył się z miejscowymi uwarunkowaniami. Dotyczyło to przede wszystkim wytonowania zbyt patriotycznych akcentów w ogólnopolskich programach duszpasterskich. Jednak trzeba stwierdzić, że realizowany przez niego centralizm duszpasterski nie dopuszczał przeprowadzenia niezbędnej adaptacji oraz nie zawsze sprzyjał oddolnym inicjatywom poszczególnych duszpasterzy. Pewnym wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy była skomplikowana sytuacja społeczno-polityczna, w jakiej przyszło duszpasterzować biskupowi Jopowi, oraz brak etatowych referentów duszpasterskich w kurii opolskiej. Kolejną cechą duszpasterstwa biskupa była realizacja funkcji profetycznej Kościoła. Wypełniał ją poprzez wygłaszane kazania i homilie oraz wydawane listy pasterskie. Zdawał sobie sprawę z tego, że nie ma specjalnego przygotowania homiletycznego i nie jest w tej dziedzinie specjalistą 67. Przyznawał też, że: Często myśli o swoim kaznodziejstwie i dlatego mimo że jest zawsze przygotowany widzi jego braki. Był pewny, że trzeba inaczej mówić w dzisiejszych czasach 68. Pomimo tego mówił chętnie i stosunkowo długo (kazania trwały od 30 do 40 minut). Był do tego zawsze przygotowany, o czym świadczą nie tylko trzy tomy jego kazań i przemówień wydanych drukiem, ale również około 400 zachowanych rękopisów kazań. Poruszane w nich zagadnienia ulegały rozwojowi, na co miał wyraźny wpływ II Sobór Watykański. Przykładem może być rozwój pojęcia Kościół w jego wystąpieniach. Przed soborem ukazywał go w jego hierarchiczno-jurydycznej strukturze. Po soborze prawie zawsze przedstawiał Kościół bardziej wszechstronnie i w sposób biblijnie pogłębiony Por. H.J. Sobeczko, Pierwsza niedziela jubileuszowa w katedrze opolskiej ( r.), WUDO 29 (1974), nr 7, s AKO, KP, List bpa F. Jopa do ks. prof. J. Barona z Krakowa ( r.). 68 AKO, sygn. AD 47, t. II, List bpa F. Jopa do o. M. Pociechy (26 II 1975 r.). 69 AKO, P. Kołoczek, Wspomnienie o biskupie F. Jopie, Opole 1978 (mps).
230 230 ks. Józef Mikołajec Swoją funkcję głoszenia słowa Bożego realizował również poprzez listy pasterskie (54) i odezwy (53). W odróżnieniu od kazań miały one zasięg ogólnodiecezjalny. Unikając zawiłej argumentacji, usiłował trafić do przeciętnego odbiorcy. Także podczas ich lektury można stwierdzić pewną ewolucję w poglądach pastoralnych autora. Przykładem może być zmiana w ujmowaniu problemu pokuty wielkopostnej. Przed soborem przedstawiał ją głównie jako czas rozpamiętywania Męki Pańskiej oraz wzywania do umartwienia. Natomiast po soborze zwracał uwagę na potrzebę wyrabiania świadomości chrzcielnej oraz konieczność codziennego nawracania się. Tematami najczęściej podejmowanymi przez biskupa w pismach pasterskich były: wiara, świętość, pokuta i Kościół 70. Kolejnym wkładem biskupa w nauczanie była troska o organizowanie misji i rekolekcji parafialnych. Oprócz oddziaływania duszpasterskiego na terenie diecezji, podjął w tej dziedzinie inicjatywę, która miała wpływ na dokształcanie kleryków i kapłanów w całej Polsce. Uczynił to w liście do rektora KUL ks. M. Rechowicza, w którym postulował powołanie w KUL profesora teologii pastoralnej i homiletyki 71. Wiele uwagi poświęcał również katechizacji parafialnej, ponieważ uważał, że powinna ona stanowić antidotum na trudności w dziedzinie religijnej, z jakimi boryka się młode pokolenie, oraz, że może być ona skutecznym środkiem integrowania z parafią jej nowych mieszkańców 72. Kolejnym przykładem pasterskiego zatroskania o rozwój życia religijnego było duszpasterstwo liturgiczne. Z racji pełnionego obowiązku przewodniczącego Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski, było mu ono szczególnie bliskie. Uważał, że: Liturgia jest nie tylko wyrazem kultu Bożego, ale również środkiem ożywienia życia religijnego. Dlatego pisał do rektora KUL: Wobec wejścia w życie soborowej Konstytucji o Liturgii powstaje konieczność przygotowania księży profesorów z liturgiki dla naszych seminariów. Stanowi to nowe zadanie dla KUL-u 73. Soborowa zasada podziału funkcji w liturgicznym zgromadzeniu zrodziła nowe zadania duszpasterskie. Biskup podkreślał potrzebę formacji liturgicznych współpracowników: ministrantów, lektorów, akolitów, komentatorów oraz członków scholi śpiewaczych. Stąd wielką uwagę 70 J. Kopiec, Listy i odezwy pasterskie biskupa Franciszka Jopa, RTSO 6 (1978), s Por. AKO, sygn. AT 2, Listy bpa F. Jopa z 15 kwietnia i 6 lipca 1957 r. do ks. M. Rechowicza. 72 Por. AKO, AL, Parafia Bytom-Karb, Dekret powizytacyjny ( r.); AKO, AL, Opole- Groszowice, Dekret powizytacyjny ( r.). 73 AKO, KP, List bpa F. Jopa z r.
231 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 231 poświęcał formacji organistów, która zaowocowała erygowaniem studium organistowskiego (3 października 1974 r.). Dzięki trosce biskupa o śpiew liturgiczny, nie zrezygnowano z bogatego dorobku Opolszczyzny w rozwoju kościelnego śpiewu ludowego. Ważnym elementem duszpasterstwa liturgicznego był kult maryjny, który u biskupa odgrywał szczególną rolę. Odnosił się zwłaszcza do pielęgnowania i rozwijania kultu Matki Bożej Opolskiej. Warto odnotować fakt, że po przybyciu biskupa do Opola, w kolejnych wydaniach modlitewnika Droga do nieba zamiast dotychczasowego wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, umieszczano obraz Matki Bożej Opolskiej. Ożywieniu duszpasterstwa liturgicznego służył także odnowiony kult świętych, zwłaszcza pochodzących ze Śląska: św. Jacka, bł. Czesława i bł. Bronisławy. Zachęcał, by stał się on trwałym elementem życia religijnego na Opolszczyźnie. Należy jednak zauważyć i to, że biskup jakby nie dostrzegał postaci św. Anny, tak popularnej na Opolszczyźnie. Doceniając wielką rolę Góry Świętej Anny jako diecezjalnego sanktuarium, jednocześnie nie propagował w wyraźny sposób kultu tejże świętej. Być może uważał, że jest on już dostatecznie rozwinięty i dodatkowe impulsy duszpasterskie byłyby w tym względzie zbędne 74. W rozwoju duszpasterstwa liturgicznego biskup przypisywał wielką rolę kościołowi katedralnemu. Dbał o to, aby stał się on autentycznym liturgicznym centrum diecezji. Rzadko godził się na udzielanie święceń kapłańskich poza katedrą. Dla zabezpieczenia pełnej asysty dla liturgii katedralnej zdecydował, by najstarszy rocznik alumnów odbywał swoje studia w Opolu, a nie, jak dotychczas, w Nysie. Troska biskupa o katedrę obejmowała także sprawy materialne. Po nieudanych próbach sprowadzenia do Opola skonfiskowanych w czasie II wojny światowej dzwonów, polecił zamówić nowe. Poważniejszą inwestycją było przeprowadzenie w latach regotyzacji opolskiej katedry. Kolejnym elementem realizowania troski biskupa o rozwój duszpasterstwa diecezjalnego była jego troska o zachowanie i rozwijanie różnych tradycji społeczno-duszpasterskich. Czasami były one wręcz krańcowo odmienne. Stanowiły pewien ewenement w skali całego kraju oraz specyficzny problem duszpasterski Opolszczyzny. Biskup starał się o to, by pomimo istniejących podziałów ludność nie tylko żyła w zgodzie, ale też harmonijnie współpracowała ze sobą. Nie chciał jednak osiągnąć tego kosztem niwelowania tychże różnic. Żywo interesował się szczególnie tradycją i współczesnym losem auto- 74 J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa, s. 128.
232 232 ks. Józef Mikołajec chtonów. Jeszcze w Sandomierzu miał okazję współpracować z biskupem Janem Lorkiem, pochodzącym z Błażejowic (parafia Wiśnicze). Był on tam kanclerzem, a następnie biskupem pomocniczym. Biskup pisał o nim, że był typowym Ślązakiem, a więc człowiekiem, u którego tak było zawsze tak, a nie było zawsze nie. Cechowała go ponadto solidność i dobre serce 75. Wspominał też często swoje pierwsze spotkanie ze Ślązakami spod Góry Świętej Anny, którzy w 1939 r. jako żołnierze Wermachtu czasowo stacjonowali w Sandomierzu. Udział w nabożeństwach tych żołnierzy, mówiących po polsku, a noszących niemieckie mundury, budził tam wiele pozytywnego zdziwienia 76. Uważał więc, że religijność jest jakby wrodzoną cechą autochtonów, w której szczególnym znamieniem jest czynny udział w praktykach religijnych oraz masowy śpiew w czasie nabożeństw. Wielką rolę w utrzymaniu tej wysokiej kultury religijnej przypisywał modlitewnikowi Droga do nieba. Nie pozwalał rozprowadzać na terenie diecezji innych modlitewników. Bardzo cenił wpływ sanktuarium na Górze Świętej Anny na religijność Opolszczyzny. Warty zauważenia jest fakt, że biskup doceniał nie tylko śląskie tradycje religijne. Potrafił też dostrzec, że: Gościnność autochtonów jest nie mniejsza, niż u Polaków pochodzących z innych regionów kraju. Uważał, że mieszkańcy Śląska Opolskiego, charakteryzujący się wyższym poziomem materialnym i kulturalnym, mniej ulegali alkoholizmowi niż mieszkańcy innych regionów Polski. Doceniał patriotyzm i przywiązanie Ślązaków do Polski. Uważał, że: Opolanie przewyższali w tym względzie mieszkańców innych rejonów kraju, którym łatwo było być Polakami, ponieważ w Polsce nic im za to nie groziło 77. Liczne wystąpienia biskupa przeciwko represjom ludności śląskiej świadczą o tym, że nie poprzestawał tylko na werbalnych deklaracjach. Świadczy o tym chociażby fakt, że już nazajutrz po objęciu posługiwania w Opolu (17 grudnia 1956 r.) przywrócił wszystkie stanowiska kościelne tym księżom, którzy dwa lata wcześniej (lipiec 1954 r.) zostali z nich usunięci i wysiedleni z terenu Opolszczyzny. W późniejszym okresie brał w obronę tych, którzy w obawie przed dalszymi represjami zdecydowali się na wyjazd do Niemiec Zachodnich. Tłumaczył to tym, że: Wysiedlania za czasów stalinowskich nie zachęcały ich do trwania na Śląsku, ani tym bardziej nie budziły przywiązania do kraju. Rozumiał, że wysiedlonym trudno było kochać Polskę. Nie gorszył się też tym, że część z nich chce opuścić 75 Por. AKO, sygn. AG 10, List bpa F. Jopa do bpa H. Bednorza ( r.). 76 F. Jop, Przemówienia i kazania, s Por. AKO, KP, List bpa F. Jopa do bpa J. Lorka ( r.); tamże, List bpa F. Jopa do rektora KUL ( r.).
233 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 233 kraj. Wiedział, że Robią to często ze szczerym żalem 78. Był tak wyczulony na stosunek Ślązaków do powojennej rzeczywistości, że w swoich wystąpieniach nigdy nie podnosił wątku patriotycznego. Wiedział, że patriotyzmu nie nauczy się siłą ani pięknymi słowami, lecz sprawiedliwym traktowaniem wszystkich synów jednej Ojczyzny. Trzeba obiektywnie stwierdzić, że biskup wielokrotnie wypowiadał się z uznaniem o tradycji śląskiej, nie odnaleziono natomiast żadnych źródeł, które świadczyłyby o podobnej obronie tradycji ludności napływowej. Być może wypływało to z faktu, że w ówczesnych warunkach społeczno-politycznych tradycja ta jako oficjalnie preferowana, a nawet w pewnym stopniu narzucana przez czynniki państwowe nie wymagała specjalnej opieki ze strony Kościoła. Biskup jednak wielokrotnie przypominał zasługi, jakie dla Opolszczyzny mieli księża repatrianci, którzy przynieśli ze sobą wielowiekowy dorobek, m.in. archidiecezji lwowskiej, i ubogacali w ten sposób miejscowe tradycje. Doceniał też fakt, że księża repatrianci pomogli zorganizować życie religijne nie tylko przez wypełnienie luk personalnych, ale również poprzez przywiezienie ze sobą licznych sprzętów liturgicznych 79. Prezentowane różnorodne tradycje pastoralne stanowiły specyfikę działalności biskupa Franciszka Jopa. Ochrona tradycji śląskiej oraz wzajemne duchowe ubogacanie się zasadniczych grup tradycji coraz bardziej integrowały społeczeństwo Śląska Opolskiego. Oczywiście, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że biskup był w swych możliwościach ograniczony. Nie wszystko zależało od niego i nie zawsze spotykał się z pełnym zrozumieniem, nawet ze strony kapłanów. Na ile jednak źródła archiwalne mogą być podstawą do wydania w miarę obiektywnej oceny, to stwierdzić należy, że zasługi biskupa Jopa w scalaniu mieszkańców Śląska Opolskiego były znaczne i na pewno większe niż się dotychczas powszechnie, na podstawie pobieżnych i fragmentarycznych obserwacji, wydawało. Biskup łączył zabiegi o zachowanie różnych tradycji religijnych z troską o zachowanie różnych tradycji liturgicznych w ramach innych katolickich obrządków. Chodziło przede wszystkim o Ormian i grekokatolików, którzy dopiero po II wojnie światowej, w wyniku repatriacji z terenów wschodnich, znaleźli się na Opolszczyźnie i zostali zmuszeni do zorganizowania swojego życia religijnego. W biskupie Jopie znaleźli obrońcę i życzliwego protektora 78 Por. AKO, sygn. AŁ 33, List bpa F. Jopa do bpa Z. Choromańskiego ( r.). 79 AKO, KP, List bpa F. Jopa do bpa M. Rechowicza z Lubaczowa ( r.); tamże, List bpa F. Jopa do ks. J. Nowickiego, wikariusza generalnego w Lubaczowie ( r.). Oba listy zamieszczono również w: AKO, sygn. AH 39.
234 234 ks. Józef Mikołajec w realizacji tego dzieła. Ze względów politycznych łatwiej było zatroszczyć się o Ormian. W omawianym okresie na terenie Śląska Opolskiego było ich około 300. Biskup poparł ich prośbę skierowaną do prymasa, aby utworzyć dla nich odrębną parafię. Miało to: Uchronić ich przed całkowitym wtopieniem się w obrządek łaciński oraz zapewnić dalsze rozwijanie własnej tradycji obrzędowej 80. Równie życzliwie odnosił się do potrzeb religijnych grekokatolików. Byli oni liczniejsi od Ormian, jednak zapewnienie im regularnego duszpasterstwa we własnym ośrodku natrafiało na większe trudności tak ze strony władz państwowych, jak i ze strony repatriowanych katolików. Ci ostatni nie potrafili zapomnieć wyrządzonych im przez ludność ukraińską krzywd w czasie wojny. Pomimo tych trudności, biskup poparł ideę zorganizowania dla nich regularnego duszpasterstwa. W ten sposób wieloobrzędowość na stałe została wpisana w życie religijne Śląska Opolskiego. Kolejnym sposobem realizowania troski biskupa o diecezjalne duszpasterstwo były kanoniczne wizytacje. Przeprowadzano je najczęściej z okazji udzielania sakramentu bierzmowania. Zgodnie z życzeniem biskupa, miały one być religijnym spotkaniem poszczególnych wspólnot parafialnych pod jego przewodnictwem. Prosił więc, by całą uwagę wiernych skupiać na liturgii. Dlatego zarządził, by przy tej okazji nie wznosić bram tryumfalnych, ani też nie urządzać banderii konnych czy rowerowych. Liczne dekrety powizytacyjne, osobiście przez niego redagowane, świadczą o tym, że w trakcie wizytacji zwracał większą uwagę na rozwój duszpasterstwa zwyczajnego niż nadzwyczajnego, sprawdzał stan administracji parafialnej oraz jej majątek. Zwracał szczególną uwagę na udział wiernych w praktykach religijnych oraz na uczestnictwo dzieci i młodzieży w katechizacji. Interesował się również problemem integracji nowych członków parafii i włączaniem ich do życia religijnego. Pomimo poważnego traktowania wizytacji biskupiej, zdawał sobie sprawę, że ich model niezupełnie odpowiadał istniejącym potrzebom. Uważał, że: Są one wielką uroczystością kościelną, w której brak czasu na solidne poznanie parafii od strony gospodarczo-administracyjnej oraz duszpasterskiej. Duża ilość niepotrzebnych wierszy, powitań i przemówień zajmuje czas niezbędny do głębszego poznania sposobów duszpasterzowania oraz stwierdzenia stanu urządzeń parafialnych. Był także zdania, że niezbędne jest powołanie wizytatorów parafii i pracy duszpasterskiej 81. Nie wprowadził jednak tego w diecezji, czekając być może na ogólnopolskie rozwiązania. 80 AKO, sygn. AE 1, List bpa F. Jopa do prymasa S. Wyszyńskiego ( r.). 81 AKO, sygn. AC 10, List bpa F. Jopa do abpa B. Kominka ( r.).
235 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 235 Podsumowanie W świetle wykorzystanej dokumentacji źródłowej można stwierdzić, że biskup Franciszek Jop, kontynuując zastane tradycje duszpasterskie, ubogacał je elementami nowymi. Przyczynił się także do zachowania tego, co stanowiło dziedzictwo pastoralne Opolszczyzny. Osobiście nie miał większego doświadczenia duszpasterskiego. Nigdy nie był przecież ani wikariuszem, ani proboszczem. Poza tym ówczesne warunki społeczno-polityczne wymagały od biskupów zajęcia się sprawami gospodarczo-administracyjnymi i nie pozostawiały zbyt wiele czasu na zajęcie się duszpasterstwem. Brak ten uzupełniało szczere zatroskanie biskupa o stan religijny diecezji, uwzględnianie zmieniających się warunków życia oraz otwartość na duszpasterskie inicjatywy współpracowników. Biskup nie był reformatorem życia religijnego na Opolszczyźnie. Jego długa, bo trwająca 20 lat, posługa biskupia w diecezji opolskiej była próbą dostosowania dotychczasowych form duszpasterzowania do nowych warunków. Nie odstępując od postulatów przedsoborowej teologii pastoralnej, bliskiej mu z okresu studiów, szukał nowych metod pasterzowania, które byłyby bardziej adekwatne do nowych warunków. Dzięki temu stan religijny Opolszczyzny, zwłaszcza w dziedzinie szafowania sakramentów, spowiedzi i Komunii św., w świetle badań socjologicznych należał do najwyższych w Polsce. Wprawdzie biskup szczerze przypisywał to działaniu łaski Bożej, niemała jednak była w tym i jego osobista zasługa. Bibliografia I. Pisma biskupa Franciszka Jopa przechowywane w Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu (AKO) 1) Rękopisy AL Liber functionum episcopalium ( ). AP Rękopisy kazań, listów pasterskich i przemówień. KP Rękopisy korespondencji osobistej i urzędowej. 2) Druki zwarte Przemówienia i kazania, Opole Kazania, Opole W służbie słowa Bożego. Kazania i przemówienia, Opole 1966.
236 236 ks. Józef Mikołajec Artykuły (listy pasterskie, odezwy, zarządzenia i wskazania) zamieszczone na łamach WUDO. II. Opracowania Blok M., Wysiedlanie sióstr zakonnych ze Śląska Opolskiego 1954 r., Lublin 1989 (mps). Jezusek W., Wspomnienie o śp. biskupie Franciszku Jopie, WUDO 32 (1977), nr 2 3, s Kołoczek P., Wspomnienie o biskupie F. Jopie, Opole 1978 (mps w AKO). Kopiec J., Listy i odezwy pasterskie biskupa Franciszka Jopa, RTSO 6 (1978), s Kuś J., Biskup Franciszek Jop jako wikariusz kapitulny w Krakowie ( ), RTSO 6 (1978), s Mikołajec J., Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w Diecezji Opolskiej ( ), Opole Sitek A., Organizacja i kierunki działalności Kurii Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego w latach , Wrocław Sobeczko H.J., Pierwsza niedziela jubileuszowa w katedrze opolskiej ( r.), WUDO 29 (1974), nr 7, s Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Żurowski M., O duchowieństwie w szczególności, cz. I, Warszawa Żurowski M., Hierarchiczne funkcje zarządzania Kościołem, t. II, Warszawa Streszczenie Zasadniczym problemem niniejszej pracy jest ukazanie działalności pasterskiej biskupa Franciszka Jopa na Opolszczyźnie w latach Dyskurs zrealizowano przedstawiając troskę biskupa o personalne kręgi wspólnoty diecezjalnej, rozwój życia kościelno-religijnego oraz rozwój duszpasterstwa diecezjalnego. Biskup Jop najwięcej uwagi poświęcał prezbiterom jako swoim najbliższym współpracownikom. Był dla nich nie tylko przełożonym wymagającym posłuszeństwa graniczącego czasem z uległością, ale także ojcem dbającym o zabezpieczenie ich potrzeb materialno-duchowych. W jego kontaktach z prezbiterami przeważał paternalizm, a nawet autokratyzm. W wykonywaniu swej
237 Pasterska działalność biskupa Franciszka Jopa 237 władzy stosował centralizm nie realizując zasady pomocniczości. Wyraźnie preferował formację duchową przed intelektualną. Jego zasługą było zintegrowanie w poważnym stopniu podzielonego z racji pochodzenia prezbiterium opolskiego. Jego bezsporne zasługi w tym względzie zdają się być w pewnym stopniu pomniejszone faktem samowolnego opuszczenia diecezji przez sporą grupę księży. Osoby zakonne stanowiły kolejną grupę otaczaną jego pasterską troską. Szczególnie wiele uwagi poświęcał obronie represjonowanych zakonnic śląskich. Członkowie laikatu również stanowili przedmiot troski biskupa. Dbał o zabezpieczenie ich potrzeb duchowych i materialnych. Dostrzegał potrzeby ich apostolskiego zaangażowania w celu zwiększenia skuteczności duszpasterskiej pracy Kościoła. Postulatów tych nie realizował w praktyce, obawiając się inwigilacji za ich pośrednictwem struktur kościelnych przez władze państwowe. Swoją troskę o rozwój życia kościelno-religijnego realizował poprzez wypełnienie funkcji pastersko-prawodawczej oraz zachowanie ładu i harmonijnej współpracy wśród jej mieszkańców. Jego wysiłki w tym zakresie były dotychczas raczej niezauważone, a w konsekwencji niedocenione. Biskup Jop zabiegał również o właściwe funkcjonowanie instytucji diecezjalnych, z których najwięcej uwagi poświęcił kurii i seminarium duchownemu. Wszystkim starał się zapewnić właściwą obsadę personalną oraz niezbędną bazę materialną. W jego osobistym nauczaniu można zauważyć ewolucję w zakresie używanych pojęć teologicznych czy przyjmowanych opcji duszpasterskich. Szczególną uwagę poświęcał posoborowemu duszpasterstwu liturgicznemu. Inicjatywy biskupa na tym polu były niejednokrotnie nowatorskie w skali całego kraju i jako takie stanowiły przykład dla innych diecezji. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, diecezja opolska, posługa pasterska. Pastoral Work of Bishop Franciszek Jop in the Apostolic Administration and the Diocese of Opole ( ) Abstract The main objective of this work is to present pastoral work of bishop Franciszek Jop in the region of Opole in the period of The discourse has been carried out by presenting bishop s care of personal circles of the diocesan
238 238 ks. Józef Mikołajec community, development of church and religious life as well as development of diocesan pastoral work. Bishop Jop was giving the most attention to priests as his closest co-workers. He was for them not only a superior demanding obedience verging sometimes on submissiveness, but also a father taking care of their material and spiritual needs. His contacts with priests were dominated by his paternalism and even autocracy. In exercising his power he favoured centralism and did not follow the rule of accepting support. He clearly preferred spiritual formation to intellectual one. He should be given credit for integration of priests from the Diocese of Opole, since they were divided due to their different origin. His unquestionable achievements in this respect appear to be belittled by the fact of arbitrary leaving the diocese by a large group of priests. People leading monastic life were the next group which he was taking care of. In particular he was giving a lot of attention to the defence of the oppressed Silesian nuns. The lay people were also the object of the bishop s concern. He was taking care of fulfilling their spiritual and material needs. He discerned the need of their apostolic engagement to increase effectiveness of pastoral work of the Church. He did not put it into practice, since he was afraid of using laymen for surveillance of the Church structures by the state government. His care of development of church and religious life was accomplished by fulfilment of pastoral and legislative function and keeping order and harmonious cooperation between the inhabitants of the diocese. His efforts in this field have been so far unnoticed and consequently underrated. Bishop Jop strived also for proper functioning of diocesan institutions out of which the greatest attention was given to the curia and the seminary. He tried to provide all of these proper staff and necessary material base. In his personal teaching an evolution may be noticed in the scope of theological notions used or pastoral options adopted by him. He took particular care of post-council liturgical pastoral work. The bishop s initiatives in this field were inventive more than once concerning the whole country and as such they were setting an example for other dioceses. Keywords: bishop Franciszek Jop, Diocese of Opole, pastoral work.
239
240
241 ks. Piotr Górecki Wydział Teologiczny UO Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) Wprowadzenie Charakterystyczną cechą systemu ustrojowego kształtującego się w Polsce po 1944 r., z inspiracji i pod ścisłym patronatem Moskwy, było dążenie partii komunistycznej (PPR, a później PZPR) do coraz większej centralizacji władzy zarówno w aspekcie decyzyjnym, jak i bezpośredniego zarządzania całokształtem życia polityczno-społecznego. Proces ten przejawiał się w stopniowej monopolizacji władzy oraz w nadzorowaniu każdej sfery życia zawodowego, społecznego i kulturalnego obywateli 1. Jeżeli kontrola ta zataczała coraz szersze kręgi w sektorach życia cywilnego, to niewątpliwie siłą, która mogła przeciwstawić się omnipotencji władzy, był w Polsce powojennej Kościół katolicki. Konflikt ów nie miał bynajmniej charakteru związanego z rywalizacją o władzę nad obywatelami. Komuniści, wyznający materializm dialektyczny, uważali Kościół za relikt przeszłości, organizację, której zasada istnienia mijała się z celem, albo też ewentualnie mogła egzystować tylko w ścisłej łączności z państwem. Z kolei pasterze Kościoła za wszelką cenę dążyli do utrzymania niezależnej pozycji Kościoła i nieskrępowanego głoszenia orędzia ewangelicznego. Kościół nie prowadził walki z państwem komunistycznym, a pasterze Kościoła czuli się pełnoprawnymi obywatelami państwa, szanującymi władzę. To władza komunistyczna prowadziła walkę z Kościołem, który konstatował poczynania władzy, zagrażające podstawowemu prawu wolności każdego z obywateli. W takim napięciu władza roztoczyła szeroką kontrolę wobec Kościoła w ramach 1 B. Noszczak, Polityka państwa wobec Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce w okresie internowania prymasa Stefana Wyszyńskiego , Warszawa 2008, s. 21.
242 242 ks. Piotr Górecki działającego od 1945 r. Ministerstwa Urzędu Bezpieczeństwa i podlegających im terenowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego, które w 1956 r. zostały przekształcone w organ Służby Bezpieczeństwa, działającej w ramach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zapewniającej rzekomo bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne państwa 2. W miejsce dawnych Departamentów UB: V i XI (od 1953 r.), w 1956 r. powołano do życia Departament VI, który do końca okresu komunistycznego odpowiedzialny był m.in. za walkę z Kościołem 3. Można powiedzieć, że państwo masowego terroru zostało zastąpione państwem rozległej kontroli i prewencji oraz selektywnych represji. Wydział I Departamentu w sposób szczególny inwigilował i rozpracowywał pasterzy Kościoła zarówno na szczeblu centralnym, jak i w terenie w ramach Urzędów Wojewódzkich MO 4. Jak skonsolidowane i wrogie były to działania, niechaj za przykład posłuży głośna instrukcja SB z 1960 r., gdzie duchowieństwo (pejoratywnie określane klerem) uznane zostało za główną siłę antysocjalistyczną w PRL 5. Jak każdy wyższy duchowny, tak i biskup Franciszek Jop inwigilowany był przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Informacje o nim i jego działalności gromadzono już od pierwszych dni powojennych. Po przybyciu biskupa Jopa do Krakowa, od listopada 1952 r. zaczęto zbierać informacje o jego miejscu zamieszkania, zakresie obowiązków, terminach pobytu w kurii i osobach, z którymi się spotykał 6. Początkowo działania aparatu bezpieczeństwa wobec biskupa Franciszka Jopa były chaotyczne i niesprecyzowane. Wydział VI Wojewódzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie założył w końcu 1954 r. sprawę agenturalno-grupową o kryptonimie Dwójka, skierowaną przeciwko kurii krakowskiej. W początkach 1956 r. założono sprawę agenturalno-grupową o kryptonimie Kierownicy, którą objęto całą kurię krakowską. W tym samym czasie prowadzono kilka innych spraw agenturalno- -obserwacyjnych, które pośrednio dotyczyły biskupa F. Jopa 7. 2 Zob. H. Dominiczak, Organy bezpieczeństwa w PRL w walce z Kościołem katolickim w świetle dokumentów MSW, Warszawa 2000, s ; Z. Zieliński, Kościół w Polsce , Radom 2003, s Zob. J. Marecki, F. Musiał (red.), Nigdy przeciw Bogu. Komunistyczna bezpieka wobec biskupów polskich, Warszawa Kraków 2007, s Tamże, s Por. Instrukcja nr 03/60 z 2 lipca 1960 r. o podstawowych środkach i formach pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa, w: T. Ruzikowski (oprac.), Instrukcje pracy operacyjnej aparatu bezpieczeństwa ( ), Warszawa 2004, s J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi. Bp Franciszek Jop, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej 8 (2008), nr 10, s Tamże, s. 55.
243 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 243 Kiedy w 1956 r. biskup Jop objął rządy w Opolu, część duchowieństwa śląskiego protestowała u prymasa, ale nowy pasterz chociaż początkowo prosił o zwolnienie go z tejże posługi szybko zdobył serca Ślązaków. Biskup Jop stał się, siłą rzeczy, obiektem zainteresowania opolskiego Inspektoratu Wydziału I Departamentu IV. Sprawę operacyjną zarejestrowano pod numerem 13/57. W marcu 1958 r. sprawie agenturalnej nadano charakter sprawy ewidencyjno- -obserwacyjnej i zarejestrowano ją pod numerem 1493/58. Sprawę prowadzono pod kryptonimem Wikariusz i zgodnie z zarządzeniem ministra spraw zagranicznych zaniechano w 1963 r., rejestrując jej zakończenie we wrześniu 1967 r. w Wydziale C KW MO w Opolu o numerze ewidencyjnym W okresie duszpasterzowania biskupa Jopa w Opolu akcję dywersyjną, wymierzoną tylko w jednego człowieka, prowadziło aż 46 osób, w tym kilku duchownych zwerbowanych jako TW. Funkcjonariusze SB przez wiele lat zajmowali mieszkanie naprzeciwko kurii, śledząc przez okno wszystkie poczynania biskupa i jego współpracowników. Zresztą, jak wspomina ks. Sitek, kiedy go ostrzegano, że w wielkim żyrandolu w kurii może być ukryty podsłuch, biskup odpowiadał, że nie jest spiskowcem i nie ma niczego do ukrycia, a jeśli władzom w czymś to pomoże, gotów jest wystawić biurko na rynek i tam urzędować 9. Oprócz akcji bezpośrednio wymierzonej w pasterza, przez wiele lat prowadzono akcję obiektową pod kryptonimem Ośrodek, skierowaną przeciwko pracownikom kurii opolskiej. Akcję rozpoczęto w 1961 r. i prowadzono do 1990 r. 10 Działania funkcjonariuszy i tajnych agentów koncentrowały się na próbie poróżnienia biskupa Jopa z biskupami pomocniczymi, duchowieństwem i wiernymi. Biskup jednak trzymał Kościół opolski z dala od polityki. Sposób prowadzonych operacji wymierzonych przeciwko biskupowi polegał na okresowym wzywaniu na rozmowy z pracownikami prezydiów Miejskiej Rady Narodowej i Urzędu do Spraw Wyznań. Spotkania te były inspirowane przez bezpiekę, która ustalała pytania zadawane biskupowi lub jego współpracownikom. Funkcjonariusze przygotowywali także materiał ukazujący brak subordynacji duchowieństwa, nieprzestrzeganie poleceń władz państwowych i łamanie przepisów. Rozmówcami stawali się także wojewodowie i pracownicy 8 Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej o. Warszawa (dalej: AIPN Wa), sygn /550 (dawna sygnatura: 1290/II), Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I: , Notatka służbowa, k. 58, Franciszek Jop. Biskup na trudne czasy, Nowa Trybuna Opolska , ( ). 10 Por. J. Kopiec, Biskup wśród swojego ludu. Życie i posługa biskupa Wacława Wyciska ( ), Opole 2009, s
244 244 ks. Piotr Górecki administracji województwa opolskiego oraz miasta Opola. Spotkania organizowano średnio co pół roku, żeby zbyt często nie nękać biskupa i stwarzać pozory uległości władzy. W taki sposób próbowano wpłynąć na pasterza, że komunistyczna ekipa pragnie zmienić swój stosunek do Kościoła za cenę bliżej nieokreślonej współpracy. Biskup Jop nigdy nie podpisał żadnej lojalki, ani nie dał nawet cienia podejrzenia w kwestii ustępstw na rzecz bezpieki. Jego odpowiedzi na zadawane pytania były grzeczne, aczkolwiek szczerze dekonspirujące nienawiść funkcjonariuszy do Kościoła. Na przygotowane pytania biskup odpowiadał spokojnie, na pytania zadawane ad hoc odmawiał odpowiedzi. Materiał prowadzonego śledztwa przeciwko pasterzowi, sprawozdania oficerów operacyjnych i agentów oraz donosy składają się na dwa opasłe tomy akt, które zdeponowano w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. Ich lekturę prowadziłem w czasie kilku wizyt w katowickim oddziale IPN od jesieni 2013 r. do wiosny 2014 r. Materiały udostępniono mi w postaci mikrofilmów akt, co utrudniało mi weryfikację, czy zachowane źródła są kompletne i czy nie brakowano jakiś kart. Po zaprezentowaniu materiałów ukażę główne aspekty działań operacyjnych wymierzonych w stronę pierwszego biskupa opolskiego, których zaniechano dopiero z chwilą śmierci pasterza. 1. Krótka charakterystyka źródeł Głównym źródłem badawczym są 2 rodzaje teczek operacyjnych, jakie znajdują się w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. Największymi objętościowo są akta Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które podzielono na 2 tomy akt 11. Tom I obejmuje lata Ze zgromadzonych dokumentów wynika, że do 1967 r. prowadzono przeciwko biskupowi konkretne działania operacyjne, natomiast później doraźną obserwację i gromadzenie donosów, które stanowiły podstawę do tworzenia okresowych charakterystyk pasterza 12. Tom zawiera 438 kart dokumentów pisanych ręcznie i maszynopisów. Tom II akt obejmuje charakterystykę i obserwację biskupa Jopa, prowadzoną od 1963 r. do czasu jego śmierci, tj. do 24 września 1976 r. Znajduje się tutaj także wzmianka o zakończeniu akcji oraz ogólna charakterystyka, coś w rodzaju biogramu politycznego, z 1979 r. Numeracja jest tutaj ciągła i rozpoczyna 11 AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I: , t. II: Tamże, Inspektorat Wydz. I Dep. IV, Wniosek o zakończenie sprawy kontrolnej na biskupa [wydany przez KW MO w Opolu] ( ), k
245 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 245 się od karty 439, a kończy na karcie 609 (w sumie 170 kart); nie zachowano jednak chronologii, co wskazuje na wtórny podział zebranej dokumentacji. Pod względem typologii zgromadzonej dokumentacji można ją podzielić na: robocze ankiety personalne, kwestionariusze osobowe, plany działań operacyjnych, notatki informacyjne, donosy agentów oraz stenogramy przeprowadzonych rozmów lub nagrań z osobami śledzącymi pasterza czy też osobami donoszącymi na biskupa. W aktach tych jest sporo załączników: przemówień biskupa, listów pasterskich czy też odezw, jakie wydawano dla diecezjan i duchowieństwa. Wraz z upływem czasu materiały te są coraz bardziej oszczędne i zbierane raczej okazjonalnie, np. w czasie jego pobytu na kolejnych sesjach II Soboru Watykańskiego. Skrzętnie przepisywano jego wystąpienia w Radiu Watykańskim. Z zebranych akt wynika, że agenci bezpieki korzystali z pomocy szerokiej siatki agentów, a poza granicami kraju z pomocy agentów z bloku państw komunistycznych. W tym ostatnim przypadku osoba biskupa Jopa nie była tutaj kluczowa. Wiadomym było to, że przede wszystkim śledzono poczynania prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego, a prowadzona obserwacja innych biskupów polskich wynikała z tego, że widziano jakąś możliwość dotarcia do prymasa lub też przecieku ważnych dla komunistycznego reżimu informacji. Bardzo ciekawym rodzajem zebranych informacji są zamieszczone charakterystyki biskupa Jopa, które pion zwierzchni Komendy Wojewódzkiej MO w Opolu winien był co jakiś czas przygotowywać dla centrali w Warszawie. Niektóre z tych charakterystyk liczą 6, inne zaś ponad 20 kart. Charakterystyki późniejsze często bazowały na relacjach wcześniejszych i były raczej uzupełnieniem poprzednich sprawozdań. W zależności od wydarzeń polityczno-społecznych kładziono także różnie akcenty na formułowane zapytania. Zarówno charakterystyki, stenogramy rozmów czy też notatki służbowe są podpisane przez oficerów prowadzących lub funkcjonariuszy niższej rangi. Ponieważ artykuł ten ma za zadanie tylko pobieżne przybliżenie charakteru zebranych akt, nie wydawało mi się za słuszne przytaczanie ich personaliów. Drugim źródłem są akta paszportowe o sygnaturze EA OP. W teczce przechowywanej we wrocławskim oddziale IPN zawarte są akta za lata , związane z ubieganiem się pasterza opolskiego o paszport w związku z wyjazdem na sesje w czasie II Soboru Watykańskiego oraz na obrady w podkomisjach soborowych 13. Charakter tych akt jest już bardziej urzędowy. Co ciekawe, w aktach 13 AIPN o. Wrocław (dalej: AIPN Wr), sygn. 525/2365 (dawna sygnatura: EAOP 03364), Akta paszportowe biskupa Franciszka Jopa ( ).
246 246 ks. Piotr Górecki nie ma podpisu biskupa Jopa, który zarówno wniosek o wydanie paszportu, czy też jego odbiór i zwrot zawsze załatwiał poprzez współpracowników opolskiej kurii. Podobnie nie znajdziemy żadnego podpisu czy też jakiejkolwiek zgody na współpracę w aktach SB. Akta paszportowe liczą w sumie 109 kart. W warszawskim oddziale IPN zachowała się jeszcze jedna teczka, zawierająca kopertę z pieczątką Franciszka Jopa jako biskupa w Opolu. Czy pieczątka ta zaginęła kiedyś w Opolu, czy też została skradziona na ten temat nie ma żadnych informacji. Teczka nie posiada daty swojego sporządzenia, co jeszcze bardziej utrudnia okoliczności przejęcia pieczątki przez bezpiekę 14. Każde ze źródeł posiada swoją kartę inwentaryzacyjną, dlatego też łatwo zidentyfikować osoby, które po 1989 r. miały dostęp do źródeł. Akta warszawskiej bezpieki, dotyczące biskupa Jopa, przeglądał w krakowskim oddziale IPN ks. prof. Józef Marecki, który w 2008 r. w Biuletynie Instytutu Pamięci Narodowej napisał artykuł dotyczący inwigilacji pasterza w okresie administrowania archidiecezji krakowskiej 15. Pod względem charakteru akt przechowywanych w Kurii Diecezjalnej w Opolu ukazało się na temat biskupa Jopa wiele opracowań, a nawet dysertacji doktorskich, które jednak charakteryzują osobę biskupa pod względem jego posługi biskupiej 16. Sprawę inwigilacji pasterza poruszali: ks. Helmut Sobeczko 17 i ks. Alojzy Sitek 18, wieloletni współpracownicy biskupa Jopa. Nie są to jednak prace wyczerpujące całości tematyki. Wciąż jeszcze czeka na wnikliwą lekturę 30 tomów akt, w których zebrano osobiste zapiski biskupa Jopa 19. Ze względu na charakter artykułu, nie przeprowadzono kwe- 14 AIPN Wa, sygn. 1664/17, Teczka z tłokiem pieczętnym bpa F. Jopa. 15 J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s H.J. Sobeczko, Il processo d introduzione della riforma liturgica in Polonia nei primi anni dopo il Concilio Ecumenico Vaticano II con particolare riferimento all attività liturgica del vescovo Francesco Jop ( ), Roma 1980; tenże, W trosce o liturgiczne dziedzictwo: życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986; J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole 1992; A. Szymański, Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole W pracach tych zawarto wyczerpującą bibliografię podmiotową biskupa Franciszka Jopa. 17 H.J. Sobeczko, Kościół a państwo w niepublikowanych zapiskach ks. biskupa Franciszka Jopa i ks. Stefana Baldego, w: M. Worbs (red.), Kościół opolski w PRL. Wykłady otwarte zorganizowane w okresie Wielkiego Postu 2007, (Sympozja 68), Opole 2007, s ; artykuł przedrukowany w: H.J. Sobeczko, Servitium liturgiae. Wybór artykułów, E. Mateja (red.), t. II, Opole 2015, s A. Sitek, Porwali Go z miejsca i wyrzucili (Łk 4,29). Trzy wypędzenia, Opole 2004; tenże, Śledzili Go i nasyłali szpiegów (Łk 20,20). Kościół na Śląsku Opolskim w oczach UB i SB, Opole Szczególnie cenne wydają się być dwa zeszyty zapisków pasterza. Zob. Archiwum Diecezjalne w Opolu, F. Jop, Pro memoria, t. I: , t. II: Por. A. Sitek, Ks. bp Franciszek Jop ( ), ( ).
247 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 247 rendy w źródłach kościelnych. Moim zadaniem było przybliżenie szerszemu gronu czytelników specyfiki akt, jaki tworzyli funkcjonariusze SB przeciwko pasterzom Kościoła 20, a w tymże konkretnym przypadku przeciwko biskupowi Franciszkowi Jopowi. Pomimo tego sądzę, że niniejszy tekst stanie się małym przyczynkiem w przybliżeniu osoby pierwszego biskupa opolskiego, widzianego oczyma politycznych wrogów Kościoła, którzy za wszelką cenę usiłowali znaleźć chociażby jakąś wadę lub cień w jego życiorysie. 2. Osoba biskupa Jopa w sprawozdaniach agenturalnych Agenci SB wiedzieli bardzo dużo o przeszłości pasterza. Urodzony w 1897 r. w dawnej Kongresówce, biskup Jop mówił swobodnie po rosyjsku. Po studiach prawniczych w Rzymie nie gorzej niż po polsku władał łaciną i językiem włoskim. Swobodnie rozmawiał po francusku i rozumiał po niemiecku, ale mówił słabo. Gwary śląskiej się nie nauczył. W jednej z charakterystyk skreślono rysopis pasterza: Wysoki, twarz pociągła, szczupła, oczy szare, włosy szatyn, nos duży, falisty, wypukły 21. Poprzez informatorów bezpieka gromadziła informacje o duszpasterskich akcjach biskupa Jopa, jego wypowiedziach dotyczących kierunków rozwoju pobożności, chociaż zebrane materiały nie wszystkie były dla UB równie interesujące 22. Skrzętnie informowano o wszystkich funkcjach, jakie pełnił na szczeblu Kościoła diecezjalnego w przeszłości, oraz jakie funkcje wypełniał w ramach prac polskiego Episkopatu. Agentom nie umknęły żadne notatki z prasy krajowej i zagranicznej, które umieszczano w aktach pasterza. Szczególnie cenne były notatki zamieszczone przez prasę zagraniczną związane z wyjazdami opolskich księży do RFN. W sprawozdaniach zaznaczano, że biskup Jop w latach ukończył studia z prawa kanonicznego na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Pisano, że był bliskim współpracownikiem biskupa sandomierskiego Jana 20 Siłą rzeczy, trudno opisać szczegółowo wszystkie działania wymierzone przez aparat władzy przeciwko Kościołowi. W tym względzie odsyłam do bogatej literatury, szczególnie do pierwszych opracowań, które nadały kierunek zapoczątkowanym wówczas badaniom: A. Dudek, Państwo i Kościół w Polsce , Kraków 1995; A. Dudek, R. Gryz, Komuniści i Kościół w Polsce ( ), Kraków 2003; J. Żaryn, Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce ( ), Warszawa 2003; tenże, Kościół a władza w Polsce ( ), Warszawa 1997; B. Fijałkowska, Partia wobec religii i Kościoła w PRL, t. I: , Olsztyn 1999; t. II, cz. 1: , Olsztyn AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, k J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s. 58.
248 248 ks. Piotr Górecki Lorka i że do 1939 r. miał ścisłe kontakty (według innych donosicieli był nawet członkiem) prosanacyjnego ugrupowania BBWR 23. Próbowano mu także zarzucić, że w czasie wojny utrzymywał kontakty z partyzantką jako kapelan Niezależnych Sił Zbrojnych. Wiedziano także o jego szlachetnych czynach, m.in. o skutecznej mediacji jego oraz biskupa Jana Lorka z okupantem we wrześniu 1939 r. w sprawie uwolnienia kilkuset mężczyzn internowanych do Łopacina. W sytuacji kryzysu związanego z usunięciem biskupów, na nadzwyczajnej sesji Kapituły Metropolitalnej w Krakowie 17 grudnia 1952 r. wybrany został wikariuszem kapitulnym. Agenci zadbali o to, aby mieć bliski dostęp do biskupa poprzez agentów, którzy kopiowali wydawane przez niego dokumenty. Donoszono także, że w okresie toczących się pertraktacji Episkopatu z rządem w sprawie mianowania na Ziemiach Zachodnich stałych biskupów kardynał Wyszyński przewidywał biskupa Jopa na ordynariusza jednej z diecezji. Po przybyciu do Opola w grudniu 1956 r., gdzie silnym żywiołem był element autochtoniczny, agenci wskazywali na jego postawę jednoczącą go z elementem napływowym. Agenci wskazywali także na, pozytywną ich zdaniem cechę: braku krytyki zdobyczy socjalizmu, przejawiających się w rozwoju społecznogospodarczym, co dawało szanse na jego rolę integrującą opolskich katolików z państwem i być może z nową władzą. Działania te wynikały jednak z jego apolitycznego nastawienia i nie wdawania się w żadne polityczne układy za cenę całkowitej autonomii dla pracy duszpasterskiej na powierzonym mu terenie. Biskup Jop przejawiał zdecydowaną postawę jedności duchowieństwa i całkowitego popierania prymasa Wyszyńskiego na scenie międzynarodowej jako zabierającego głos w imieniu polskiego Kościoła. Zdecydowanie przeciwstawiał się jakimkolwiek nieformalnym związkom duchowieństwa z władzą komunistyczną i jej przedstawicielami w terenie. W zachowanych ankietach personalnych księży znajdywały się pytania, czy dany kapłan nie należał do stowarzyszenia PAX, czy nie został zwerbowany lub też czy jego postawa moralna w tym względzie jest nieposzlakowana. Unikając kontaktów z agentami SB, żądał takiej samej postawy od księży, a księży patriotów uważał za agentów władzy i z nimi nie rozmawiał, a już tym bardziej nie jeździł ani do ich parafii, ani na ich pogrzeby. Agenci wskazywali także na osobiste cechy charakteru figuranta, jak mieli w zwyczaju określać inwigilowane osoby. Ich zdaniem biskup Jop był typem ascety: Nie pali papierosów, nie pije alkoholu. Jest skrom- 23 AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Ankieta personalna ( ), k. 2.
249 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 249 ny, lubi czystość i porządek w pracy biurowej. Na tym punkcie jest wrażliwy do przesady, skrupulatny i drobiazgowy ( ). Nie bierze udziału w przyjęciach, ostrzega księży, by również nie brali w nich udziału. Jest oszczędny jeśli chodzi o sprawy kurii. Mówi dokładnie, wolno ale nudno. Nie jest zdolnym mówcą. Nie mówi językiem potocznym, używając dużo wyrażeń fachowych 24. Gdzie indziej napisano, że kawy nie lubił od dzieciństwa: Przyjęcia urządza rzadko m.in. dlatego, gdyż jest przekonany, że jest obserwowany. ( ) Zaufanych księży zaprasza na obiady, ale są one skromne. Pracuje bardzo dużo. Na maszynie pisać nie umie. Pisze piórem. Dużo czyta, nawet «Argumenty». Narzeka, że jest przepracowany. W zaufanym gronie podczas rozmowy często ziewa 25. Wiedziano także, że biskup spowiadał się u opolskich franciszkanów. Przez wiele lat prowadzono akcję, aby zwerbować kogoś z najbliższego grona pracowników kurii. W tym względzie śledzono bacznie księży: Kałużę, Kołoczka i Adamiuka. W 1964 r. jeden z oficerów tłumaczył brak efektów swojej pracy pisząc: Jeden z nich jest zbyt uprzejmy ( ), inni zbyt poddani i lojalni [biskupowi]. Oficerowie mieli jednak agentów wśród kilku duchownych w terenie. Ich pseudonimy to: TW Opolski, TW Czesław i TW Paweł 26. Informacje, jakie przekazywali, dotyczyły raczej tematów poruszanych na konferencjach rejonowych księży lub też informacji zasłyszanych w kręgach duchownych. Sami księża nie sporządzali notatek. Można się tylko domyślać, że zostali pozyskani w sytuacjach granicznych, często za cenę wątpliwej wolności. 3. Rodzina, krewni i przyjaciele pasterza Biskup Franciszek Jop pochodził z biednej rodziny rolniczej ze Starej Słupii 27. Jego ojciec, oprócz pracy na roli, pełnił posługę organisty. W rodzinie Jopów było sześcioro rodzeństwa: Zofia, Aniela, Eleonora, Maria, Antoni i Franciszek. Najstarszą siostrą była Eleonora, która zmarła jeszcze przed wojną. Z opowiadań rodzinnych wynikało, że ojciec Franciszka chciał go uczyć za lekarza. Syn poszedł jednak do seminarium. Od czasu, kiedy biskup Jop przebywał w Opolu, 24 Tamże, Kwestionariusz osobowy (Opole, ), k Tamże, t. II, Informacja o działalności figuranta w okresie od 1.01 do (Opole, ), k Tamże, Plan rozpracowania bpa Franciszka Jopa, k Więcej na temat rodziny Jopów w artykule Stanisława Jopa, bratanka biskupa: Rodzinna miejscowość (Stara Słupia), rodzina, fragmenty wspomnień dotyczące śp. księdza biskupa Franciszka Jopa ( ), RTSO t. IX (1980), s
250 250 ks. Piotr Górecki coraz rzadsze były kontakty z rodziną. Biskup utrzymywał najbliższe kontakty z bratem Antonim, który gospodarował na 13-hektarowym gospodarstwie 28. Z innymi spośród rodzeństwa spotykał się rzadko. Agenci posiadali adresy członków rodziny, wiedzieli wszystko o ich sytuacji rodzinnej, czy ktoś żyje w niesakramentalnym związku itd. Rzadko też przyjmował krewnych w Opolu. Swojemu bratankowi, który sporadycznie go odwiedzał, dawał często mądre rady: Pomagajcie jak możecie rodzicom w ich trudnych pracach i kłopotach w gospodarce, a Bóg wam wynagrodzi za tę pomoc, gdy sami będziecie starzy. A starość szybko przychodzi, młodość mija jak sen 29. Agenci przez kilka lat próbowali zwerbować do współpracy bratanka biskupa, Stanisława Jopa, który jako osoba świecka pracował w KUL 30. Żywo interesowali się ks. Janem Jopem (ur. w 1928 r.), kuzynem biskupa, oblatem, wieloletnim proboszczem parafii NSPJ w Katowicach. Przez wiele lat śledzili go agenci Wydziału IV KW MO w Katowicach. W 1964 r. próbowano wciągnąć w pracę agenturalną kogoś z młodszych osób z bliższej lub dalszej rodziny, mieszkających na terenie województwa kieleckiego 31. Biskup Jop zdawał sobie sprawę z tego, że jego zbyt częsta obecność może narazić krewnych na potencjalną inwigilację ze strony bezpieki. Przykładowo: w 1968 r. odwiedził krewnych tylko jeden raz, przebywając w Starej Słupii przez dwa dni 32. Nie mniej interesujący dla agentów byli znajomi biskupa Jopa. Do ścisłego grona przyjaciół agenci zaliczali: biskupa Jana Lorka, ks. Józefa Pastuszkę, profesora KUL, ks. Edwarda Górskiego, archidiakona kapituły katedralnej w Sandomierzu, i ks. prałata Świetlickiego ze Skaryszewa, z którym łączyły go ścisłe kontakty w ramach współpracy w tłumaczeniu tekstów liturgicznych dla Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski, której biskup szefował po śmierci biskupa Zakrzewskiego. Skrupulatnie sprawdzano korespondencję pasterza, którą wysyłano pocztą. Agenci składali nawet takie informacje, kiedy i od kogo otrzymał paczkę czy list z zagranicy. Zapisywano przy tym, że biskup Jop chętnie wysyłał korespondencję drogą pozapocztową poprzez zaufane osoby czy też księży dziekanów 33. Pisano 28 S. Jop, Rodzinna miejscowość (Stara Słupia), s Z archiwum Andrzeja Jopa, ( ). 30 AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Uzupełnienie do charakterystyki bpa Jopa, ordynariusza diecezji [sic!] opolskiej (Opole, ), k Tamże, t. II, Plan rozpracowania bpa Franciszka Jopa, k Tamże, t. I, Charakterystyka bpa F. Jopa za rok 1968, k Tamże, Pismo Naczelnika KW MO w Opolu do Naczelnika Wydziału V Departamentu III MSW ( ), s. 138.
251 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 251 także o jego wyjazdach i pobytach zagranicznych, których od 1920 do 1969 r. skrupulatnie naliczono aż Stosunki państwo Kościół w nauczaniu i prywatnym osądzie pasterza 35 Biskup Franciszek Jop traktował swoją posługę biskupią jako bezgraniczną służbę Kościołowi. Sam często powtarzał słowa, jakie miał mu powiedzieć kardynał Adam Stefan Sapieha w czasie jego sakry w 1946 r., że został mianowany biskupem na bardzo ciężkie czasy. W chwili przybycia do Krakowa sytuacja w archidiecezji krakowskiej była bardzo złożona. W styczniu 1953 r. miał miejsce pokazowy proces kurii krakowskiej o działalność szpiegowską na rzecz Stanów Zjednoczonych i krajów zachodnich. W marcu 1953 r. wstrzymano druk Tygodnika Powszechnego. Ks. Józef Marecki wskazuje, że na terenie archidiecezji krakowskiej na początku lat 50. ubiegłego wieku pracowało około 1400 kapłanów, wśród których mogło być 100 konfidentów aparatu bezpieczeństwa lipca 1954 r. w Krakowie z biskupem rozmawiał minister Antoni Bida. Podczas spotkania, mającego charakter represyjnego nękania, sondowano stanowisko biskupa Jopa wobec działań Episkopatu, zasad obsadzania parafii, jego stosunku do księży o poglądach postępowych. Rozmawiano także o zaległych podatkach i włamaniach do świątyń. Wszystkie te działania miały jeden cel złamać biskupa i pokazać, że o istotnych sprawach, także kościelnych, decyduje władza komunistyczna. Biskup wyszedł z tego spotkania zdruzgotany. Po latach wspominał ów okres, że był wtedy przygotowany na wszystko i spodziewał się aresztowania o każdej godzinie dnia i nocy 37. Doświadczenia krakowskie stały się powodem wielkiej ostrożności biskupa Jopa w zajmowaniu stanowiska na linii państwo Kościół. W chwili objęcia władzy przez Gomułkę przestrzegał przed entuzjastycznym komentowaniem sytuacji politycznej: Jest on z krwi i kości komunistą, więc siłą faktu musi być wrogo nastawiony do Kościoła i do każdej religii. To, co się stało, to sprytnie przemyślany trik polityczny 38. Biskup Jop uważał, że duchowieństwo winno 34 Tamże, Kwestionariusz osobowy (Opole, ), k J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s Tamże, s. 53. Por. H.J. Sobeczko, Kościół a państwo, s J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Kwestionariusz osobowy (Opole, ), k. 25.
252 252 ks. Piotr Górecki powstrzymywać się od jakichkolwiek politycznych komentarzy, angażując swoje siły wyłącznie w duszpasterstwie. W jednym z listów, przechwyconym oczywiście i skopiowanym przez bezpiekę, pisał do ks. Jodkowskiego: Proszę bardzo, by ks. proboszcz był roztropny i w słowie, i w działaniu ( ). Proszę, aby ksiądz nigdy nic nie poruszył w kazaniach czy wreszcie w rozmowie, co mogłoby wywołać dla niego kłopoty. Proszę pamiętać o roztropności i umiarze. Gorliwość nasza musi być roztropna i ostrożna 39. Nie znano jego prywatnych wypowiedzi na interesujące funkcjonariuszy tematy, dlatego starano się analizować jego publiczne wystąpienia i sporządzano stenogramy kazań. Zainteresowanie biskupem ze strony bezpieki wzrosło, gdy ten okazał się być znaczącym protektorem wspólnot zakonnych 40. W ich imieniu występował przeciwko aktom wysiedleń i zamykania klasztorów. Swoje noty słał do ministrów, a kopie pism do biskupa Zygmunta Choromańskiego, sekretarza generalnego KEP. Jeden z oficerów operacyjnych napisał, że od 1957 r. do września 1963 r. biskup złożył w urzędach centralnych 23 różne protesty, prośby i interwencje w sprawach dotyczących placówek zakonnych oraz czynszów i własności kościelnych na Ziemiach Zachodnich 41. Podobnie wzmożone zainteresowanie agenci bezpieki przejawiali w okresie uczestnictwa biskupa w obradach II Soboru Watykańskiego oraz kryzysu związanego z opublikowaniem listów przez episkopaty: polski i niemiecki. Konfidenci mieli za zadanie rozpoznać, jaki jest stosunek figuranta (biskupa Jopa) do władz państwowych i ich zarządzeń. A był on jednoznaczny. W jednej z charakterystyk odnotowano: Wszelkimi sposobami stara się wypaczać zarządzenia władz państwowych i administracyjnych, zwłaszcza na odcinku personalnym, obsady nowych stanowisk kościelnych i tworzenia nowych placówek duszpasterskich 42. Dlatego też oficerowie operacyjni za wszelką cenę poszukiwali przecieków czy też powtórzonych w kręgach kapłańskich rozmów w gronie kurialnym. Wiadomym było, że wykazanie się cenną notatką może liczyć się z premią lub awansem konfidenta. Jeden z nich zanotował, że w czasie konferencji rejonowej dla księży, która miała miejsce w 1974 r., biskup podkreślał: Stosunki między państwem a Kościołem układają 39 Tamże, List bpa F. Jopa do ks. Jodkowskiego ( ), k J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Kwestionariusz osobowy (Opole, ), k Tamże, Charakterystyka dot. bpa F. Jopa ( ), k. 134.
253 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 253 się coraz pomyślniej, co rokuje na nadzieję rozwiązywania dalszych problemów we wzajemnych stosunkach Posługa pasterska w Opolu 44 Posłuszny woli Stolicy Apostolskiej, biskup Jop objął posługę duszpasterską na Śląsku Opolskim. W pierwszym liście pasterskim nakreślił wizję swej pracy: Chciałbym być dobrym pasterzem. Liczę na pomoc Boga, duchowieństwa i wiernych. Przychodzę do was zupełnie nieznany, do nieznanych mi osobiście. Ale nie jestem wam obcy. Przychodzę na polecenie Stolicy Apostolskiej. I to mnie krzepi i podnosi na duchu. Czego możecie oczekiwać ode mnie i z czym przychodzę? Przychodzę z dobrą wolą i przynoszę szczerą i wyłączną intencję służenia Panu Bogu i waszym duszom nieśmiertelnym, chcę wam okazać jak najwięcej swej życzliwości biskupiej. Bogu wiadomym jest, że nie pragnąłem tego stanowiska. Gdy jednak woli Kościoła odmienić się nie dało, przystępuję do pracy i będę się starał Panu Bogu sił swych nie skąpić 45. Po inauguracyjnej Mszy św. biskup wszedł na ambonę i przemówił: Chciałbym być ojcem duchownym w sprawach religijnych i kościelnych dla wszystkich bez wyjątku katolików Śląska Opolskiego, tak tych, którzy od dawna tu mieszkają, jak i dla przybyłych tu skądkolwiek. Będę się troszczył o to, by do mojej działalności biskupiej nie przyłączyło się cokolwiek takiego, co z tą działalnością nie miałoby nic wspólnego, a co mogłoby rzucić na nią obcy cień 46. Niewątpliwie była to aluzja do sytuacji, w jakiej znalazł się Kościół na Ziemiach Zachodnich po usunięciu administratorów apostolskich. Tej publicznie złożonej deklaracji biskup Jop pozostał zawsze wierny. Nowy administrator apostolski szybko zjednał sobie i księży, i świeckich. Pierwszą jego decyzją było przywrócenie do parafii bardzo dobrych proboszczów, usuniętych z diecezji w 1954 r. pod naciskiem władz i pod pozorem germanizowania ludności. Wielu tych kapłanów w czasie wojny było prześladowanych przez gestapo za mówienie i spowiadanie po polsku 47. Jako biskup 43 Tamże, Ankieta personalna ( ), k Na temat posługi biskupiej w Opolu zob. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s ; J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Jopa, s Por. F. Jop, List pasterski z okazji objęcia urzędu biskupiego Opolszczyzny ( ), WUDO 12 (1957), nr 1, s Cyt. za: A. Sitek, Ks. bp Franciszek Jop. 47 A. Sitek, Porwali Go z miejsca, s ; H.J. Sobeczko, Kościół a państwo, s
254 254 ks. Piotr Górecki w Opolu troszczył się o różne diecezjalne sprawy. Protestował wobec zaboru ziemi parafialnej czy też zamykania klasztorów przez władze państwowe. W nocie do ministra Bieńkowskiego pisał, że takie działania szkodzą polskiej racji stanu, a tutejsza ludność jest bardzo śląska i wyczulona na sprawy śląskie: Popełniono dużo błędów, które gruntownie zraziły Ślązaków do Polski 48. W przechwyconej korespondencji do biskupa Wilczyńskiego z Olsztyna biskup Jop pisał: Ziemie Zachodnie, na których potrzebna jest stabilizacja, są polskim poligonem doświadczalnym, gdzie robi się wszystko, aby utrzymać jak największą niepewność i tymczasowość 49. Agenci bezpieki mieli za zadanie stwarzanie pozorów nieporozumień pomiędzy pasterzem a duchowieństwem niższym. Oficerowie operacyjni w wytycznych dla agentów wprost pisali o stwarzaniu nieustannego złudzenia, że wśród duchowieństwa panuje niezadowolenie z jego sposobu zarządzania diecezją, niewłaściwego stosunku do księży i braku zrozumienia co do problemów związanych z ich egzystencją. Działała także w opolskiej KW MO grupa agentów, którzy na powielaczach drukowali donosy i kalumnie na pasterza, które podrzucano do seminarium i do skrzynek pocztowych na plebaniach. Rozsiane w taki sposób pogłoski mieli agenci podsycać poprzez dwuznaczne rozmowy z duchownymi czy też nieformalne spotkania 50. W połowie 1963 r. pojawiła się w kręgach duchowieństwa anonimowa broszurka autorstwa Małego Brata, krytykująca biskupa Jopa w jego kwestii podejścia do autochtonów i jego autokratyzm, a z drugiej strony tolerowania nastrojów proniemieckich. Biskup sprawą broszury bardzo się przejął, ale jak pisał jeden z agentów: Był przekonany, że księża go szanują i darzą pełnym zaufaniem. ( ) Uważa, że działa tak umiejętnie, iż władze państwowe niczego nie mogą mu zarzucić 51. Bolały go także masowe wyjazdy księży do Niemiec. W tej sprawie był jednak nieprzejednany i nigdy nie zgadzał się na wyjazd kapłana. Zresztą, o każdego takiego kapłana dopominali się urzędnicy KW MO, czyniąc pasterzowi liczne zarzuty niedopełnienia obowiązków, co bardzo go bolało 52. Po słynnej wymianie listów episkopatów polskiego i niemieckiego 48 AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Kwestionariusz osobowy (Opole, ), Załącznik nr 3, k Tamże, List bpa F. Jopa do bpa T. Wilczyńskiego ( ), k Tamże, Materiały dotyczące biskupa Franciszka Jopa, Kierunki działań i przedsięwzięć operacyjnych ( ), k Tamże, Charakterystyka bpa F. Jopa za rok 1968, k Tamże, Notatka służbowa sporządzona ze spotkania z biskupem Jopem Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego MO do Naczelnika Wydziału III ( ), k ; Notatka
255 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 255 rozpętała się burza wymierzona w polskich pasterzy. Biskup Jop stanowczo utrzymywał, że była to właściwa decyzja polskich pasterzy. W czasie wizytacji w Skałągach latem 1966 r. usprawiedliwiał również wiernych, których zmuszano do uczestnictwa w masówkach przeciwko biskupom: Nie żywię za to do nikogo urazy 53. Można by powiedzieć, że biskup konsekwentnie stosował zasadę parytetu. Kiedy rosła liczba kandydatów do seminarium, biskup Jop w krótkim czasie wysłał około 20 księży na studia specjalistyczne. Jeśli na studia wysyłał kapłana, który pochodził z Kresów albo z Polski centralnej, razem z nim wysyłał również kapłana Ślązaka. Jeśli dwóch Ślązaków zostawało prałatami, to razem z nimi także dwóch nie-ślązaków. Pasterz opolski reaktywował Wydawnictwo Świętego Krzyża. Uczestniczył aktywnie w obchodach 1000-lecia chrztu Polski nie tylko w swojej diecezji, ale też w 21 innych. Na konferencjach rejonowych prosił księży, aby zachęcali rodziców do zapisywania swoich dzieci na parafialną katechezę. Gorąco popierał różnego rodzaju akcje duszpasterskie oraz organizowane w diecezji duszpasterstwa stanowe. Z grupami tymi spotykał się często na Górze Świętej Anny. Popierał sprawę budowy nowych kościołów, zwrotu zabranego mienia kościelnego i jego regulacji na szczeblu administracyjnym oraz powrót wygnanych zakonników do diecezji, a sprawy te były głównym źródłem walki reżimu z Kościołem. Biskup zdawał sobie sprawę, że w sytuacji jego ostrej krytyki represje spadną nie na niego, ale na niższe duchowieństwo oraz na seminarium i kleryków, których w większej ilości będzie się powoływać do wojska. Dlatego też starał się do końca zachowywać postawę apolityczną. Wydaje się, że wszystkim diecezjanom, nie tylko autochtonom, podobało się, iż Kościół pod jego rządami trzymał się z daleka od polityki. 6. II Sobór Watykański Do największych wydarzeń XX w. należało zwołanie II Soboru Watykańskiego przez papieża Jana XXIII. Biskup Jop był także ojcem soborowym. Nie opuścił żadnej sesji i żadnego posiedzenia, należąc do papieskiej Komisji Liturgicznej. Swoje wrażenia publikował w Wiadomościach Urzędowych. Bacznie obserwował go biskup francuski Rene Pierrard, który po śmierci biinformacyjna (czerwiec 1959), k Szerzej na temat wyjazdów księży do RFN: H.J. Sobeczko, Kościół a państwo, s Szerzej na temat nagonki prowadzonej w 1966 r.: A. Sitek, Śledzili Go i nasyłali szpiegów, s
256 256 ks. Piotr Górecki skupa w telegramie kondolencyjnym napisał o swoim przyjacielu: Podczas soboru był moim najbliższym sąsiadem. Budowałem się jego postawą. Słuchał bardzo uważnie wszystkiego, co było mówione w auli soborowej, notował wszystko, nigdy nie opuszczał swojego miejsca (nie korzystał z baru itp.). Jego pobożność była równie gorąca i gorliwa jak jego praca. Kochał Polskę z całego serca, o swojej diecezji opowiadał mi z zapałem. Było to dla mnie wielką łaską być jego sąsiadem w czasie Soboru 54. Sam biskup Jop uważał swój udział w obradach soborowych za wielki przywilej. Agenci żywo interesowali się udziałem prymasa Wyszyńskiego oraz innych biskupów polskich w sesjach soborowych. Wiemy z historii, jak ostrożnym w tym względzie był prymas. Kardynałowi bardzo zależało na tym, aby biskupi polscy przemawiali na soborze jednym głosem, aby nie zmącić jednolitego obrazu polskiego Kościoła, ponieważ po powrocie z obrad soborowych trzeba było nadal prowadzić jednoznaczną pracę dla Kościoła w Polsce, będącego pod szczególnym nadzorem bezpieki. Nie dziwi fakt, że w Wiecznym Mieście działania operacyjne prowadzili nie tylko polscy oficerowie SB, ale także szpiedzy innych państw komunistycznych, którzy (jak chociażby bezpieka węgierska) przekazywali sobie wzajemnie informacje poprzez kręgi rządowe 55. Działania operacyjne wymierzone przeciwko biskupowi Jopowi polegały w pierwszym rzędzie na utrudnianiu wydania paszportu. W aktach odnotowywano polecenie bezpieki, aby nie wydawać paszportu bez telefonicznej decyzji Biura Politycznego 56. Zresztą pasterz opolski nigdy sam osobiście nie składał wniosków, ani nie odbierał paszportu. Często o tę posługę prosił ks. Antoniego Adamiuka. Rzymscy agenci przekazywali do Polski stenogramy jego przemówień, które wygłaszał w auli soborowej i w Radiu Watykańskim, informowali o audiencjach udzielanych biskupom polskim przez papieży Jana XXIII i Pawła VI. TW Opolski pisał, że po raz pierwszy biskup Jop w czasie organizowanego opłatka przyjął kilka paczek i innych drobnych prezentów: Jestem przekonany, że on to wszystko nie dla siebie, a dla innych brał, bo wszystko rozdaje 57. W notatkach agenturalnych znajdują się także informacje, ile pieniędzy i jakie 54 Zob. tenże, Ks. bp Franciszek Jop; H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s. 6, Por. J. Marecki, F. Musiał (red.), W służbie Boga i Polski. Komunistyczna bezpieka wobec kardynała Stefana Wyszyńskiego, Kraków 2014, s , AIPN Wr, sygn. 525/2365, Akta paszportowe biskupa Franciszka Jopa, k. 31. O perypetiach związanych z wydaniem paszportu i często celowym zwlekaniu zob. H.J. Sobeczko, Kościół a państwo, s AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Notatka służbowa, k. 302.
257 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 257 książki przywoził do Opola biskup. Były to prezenty duchownych pracujących w duszpasterstwie polonijnym, które biskup Jop przekazywał najczęściej dla sióstr zakonnych i seminarium. Skrzętnie odnotowano, że po powrocie do Opola biskup Jop w pierwszym półroczu 1965 r. wysłał 26 przesyłek do Rzymu: Szereg adresów oraz treść niektórych dokumentów wskazują, że treść dotyczyła spraw liturgicznych 58. Podsumowanie Biskup Franciszek Jop był człowiekiem bardzo skromnym. Jako jedyny hierarcha w Polsce jeździł samochodem P-70, poprzednikiem trabanta, o numerze rejestracyjnym HX Nie miał konta ani żadnych oszczędności w PKO. Podobnie było z jedzeniem, z ubraniem. Dla siebie kazał zawsze kupować najtańsze rzeczy. Za takie sumy, jakie wyznaczał, zwyczajnie nie dało się kupić np. sensownych butów, więc siostry w kurii czasem go trochę oszukiwały. Był oddany Kościołowi i zatroskany o wiernych. Dla bezpieki był trudnym przeciwnikiem. W Kwestionariuszu personalnym kleru świeckiego i zakonnego odnotowano: Jest to typ ascetyczny, nie pali papierosów, nie pije, skromny, lubi czystość i porządek w pracy biurowej. Na tym punkcie jest wrażliwy do przesady. Skrupulatny i drobiazgowy. Tej skrupulatności wymaga od podległych w kurii i od księży. Nie bierze udziału w przyjęciach, ostrzega księży, by tego nie czynili. Jest oszczędny jeżeli chodzi o interes kurii. Jako kancelista dokładny i pedant. Nie jest zdolnym mówcą. Mówi dokładnie ale nudno. Wygłaszane przez niego kazania i wydawane listy pasterskie są długie i nie zawsze popularne dla przeciętnych osób i dla księży. Przesiąknięty jest naukowym sposobem mówienia i stąd trudno mówić mu popularnie 60. Do końca życia uważany był przez agentów bezpieki za samotnika: Nie prowadził życia towarzyskiego, nie wyjeżdżał na urlopy. Gdy nie pracował to oddawał się lekturze książek i samotnym spacerom. Wizyty ograniczał jedynie do służbowych i kurtuazyjnych. Taki kapłan, który żył skromnie, był ascetą i nie popełniał nadużyć, był dla bezpieki nieosiągalny. Wiadomo, że najczęściej werbowano duchownych skompromitowanych moralnie, z kompleksami, pragnących za wszelką cenę zdobyć stanowiska, wpływy lub wyższy status materialny. Biskup 58 Tamże, t. II, Informacja o działalności figuranta, k Dopiero prymas przekonał go, że takie auto jest po prostu niebezpieczne, i wtedy zgodził się na kupienie Warszawy. Zob. A. Sitek, Ks. bp Franciszek Jop. 60 J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s. 60.
258 258 ks. Piotr Górecki Jop, prowadzący uporządkowane i skromne życie, był dla aparatu bezpieczeństwa bardzo trudnym przeciwnikiem. Jeden z agentów, nie bez przekory, napisał o biskupie, że jest najpobożniejszym biskupem w Polsce 61. Z lektury owoców pracy agenturalnej wynika, że funkcjonariuszom SB nie udało się poróżnić biskupa ze swoimi duchownymi. Przykładowo: pewien informator o pseudonimie Rosa donosił: Księża na ogół są zadowoleni z nowego biskupa, ponieważ jest to człowiek, według ich opinii, skromny, dobry, o pogodnym usposobieniu. Swoim spokojem, uprzejmością i pracowitością ( ) zyskał sobie uznanie i zaufanie wśród wszystkich księży 62. Informatorzy skrzętnie donosili o kontaktach biskupa z kapłanami innych diecezji i zakonnikami. Podkreślali, że miał szczególne układy z kapłanami sandomierskimi i często u nich szukał rady. W 1975 r. biskup Franciszek Jop zachorował na nerki, a potem jego stan pogorszyły trzy wylewy. Często, także leżąc w łóżku, celebrował ze mną Mszę św. wspominał ks. Sobeczko. Razem odmawialiśmy brewiarz, bo do końca był niezwykle skrupulatny i pobożny. Mówił często, że nie chciałby umierać sam. I nie umierał. Współpracownicy z kurii, księża z katedry, siostry byli przy nim. Agonia 24 września 1976 r. ciągnęła się przez długie godziny. Każdemu z nas podał rękę i pobłogosławił. Wiem, że niedługo po jego śmierci pojawiła się w Episkopacie myśl o jego procesie beatyfikacyjnym. Potem ten projekt zarzucono. Może warto do niego powrócić 63. Kardynał Karol Wojtyła w czasie jego pogrzebu przytoczył kilka przykładów z życia biskupa: Jakżeż było dla nas wzruszające, gdy widzieliśmy biskupa, który chodził do spowiedzi stając przy konfesjonale w rzędzie oczekujących na rozgrzeszenie. Jakże było to wzruszające, gdy dzisiaj usłyszałem od fryzjera, że po prostu wchodził do jego pracowni wraz z innymi klientami. Chciał być bardzo prosty, bardzo zwyczajny i takim też był: ubogi, prosty, cichy. Taki był w Krakowie, taki był w Sandomierzu, taki pozostał w Opolu, takiego znaliśmy go z konferencji Episkopatu. Późniejszy papież z całym przekonaniem wypowiedział wówczas znamienne słowa: Myślę, że do Opola posłał go Jezus Chrystus, Dobry Pasterz, ażeby sam przygarnięty do Jego Serca, przygarniał ten lud, który takiego przygarnięcia potrzebował AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I, Kwestionariusz osobowy (Opole, ), k J. Marecki, Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi, s Zob. Franciszek Jop. Biskup na trudne czasy. 64 Zob. K. Wojtyła, Kazanie podczas uroczystości pogrzebowych biskupa Franciszka Jopa w dniu eksportacji ), WUDO 32 (1977), nr 2 3, s. 41, 43.
259 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 259 Myślę, że jego życie i dzieło, jakie po sobie pozostawił, dobrze podsumował jeden z oficerów operacyjnych, który po latach śledzenia biskupa napisał o nim: Działania i postawa biskupa Jopa mają «dwa oblicza». Na zewnątrz, wobec organów państwowych jest uprzejmy, taktowny i unika zadrażnień z władzą. Każdy swój czyn z zakresu administrowania diecezją rozważa starannie i upewnia się, czy nie będzie w tym coś takiego, «w czym by się naraził państwu». W rzeczywistości jest negatywnie ustosunkowany do państwa i ustroju socjalistycznego. Zdaniem biskupa Jopa, państwo pragnie wykorzystać Kościół dla swoich celów 65. Dlatego tak ściśle jednoczył swoich diecezjan wokół osoby Chrystusa, unikając za wszelką cenę zadrażnień z władzą. A widząc jej negatywną rolę, on sam swoją pracowitością, ubóstwem i skromnością służył. Trzeba powiedzieć, że dla agentów bezpieki pracujących na terenie województwa opolskiego biskup Jop był przeciwnikiem numer 1, którego nie udało im się ani złamać, ani naruszyć jego autorytetu wśród wiernych. Ich działania operacyjne zakończyły się fiaskiem. Niezłomna postawa biskupa Franciszka Jopa, tak jak i innych biskupów, była na wskroś chrześcijańska, bezkompromisowa i patriotyczna 66. Bibliografia AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. I: , t. II: AIPN Wa, sygn. 1664/17, Teczka z tłokiem pieczętnym bpa F. Jopa. AIPN Wr, sygn. 525/2365, Akta paszportowe biskupa Franciszka Jopa ( ). Dominiczak H., Organy bezpieczeństwa w PRL w walce z Kościołem katolickim w świetle dokumentów MSW, Warszawa Franciszek Jop. Biskup na trudne czasy, Nowa Trybuna Opolska , ( ). Jop F., List pasterski z okazji objęcia urzędu biskupiego Opolszczyzny ( ), WUDO 12 (1956), s AIPN Wa, sygn /550, Teczka operacyjna biskupa Franciszka Jopa, t. II, Informacja o działalności figuranta, k Por. R. Szczypta-Szczęch, Główne kierunki działań operacyjnych prowadzonych przeciwko kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, w: J. Marecki, F. Musiał (red.), W służbie Boga i Polski, s. 41; J. Kopiec, Kościół na Śląsku w swoim milenium, Opole 2000, s
260 260 ks. Piotr Górecki Jop S., Rodzinna miejscowość (Stara Słupia), rodzina, fragmenty wspomnień dotyczące śp. księdza biskupa Franciszka Jopa ( ), RTSO t. 9 (1980), s Kopiec J., Kościół na Śląsku w swoim milenium, Opole Kopiec J., Biskup wśród swojego ludu. Życie i posługa biskupa Wacława Wyciska ( ), Opole Marecki J., Boga należy bardziej słuchać, aniżeli ludzi. Bp Franciszek Jop, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej 8 (2008), nr 10, s Marecki J., Musiał F. (red.), Nigdy przeciw Bogu. Komunistyczna bezpieka wobec biskupów polskich, Warszawa Kraków Marecki J., Musiał F. (red.), W służbie Boga i Polski. Komunistyczna bezpieka wobec kardynała Stefana Wyszyńskiego, Kraków Mikołajec J., Pasterz. Działalność biskupa Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole Noszczak B., Polityka państwa wobec Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce w okresie internowania prymasa Stefana Wyszyńskiego , Warszawa Ruzikowski T. (oprac.), Instrukcje pracy operacyjnej aparatu bezpieczeństwa ( ), Warszawa Sitek A., Ks. bp Franciszek Jop ( ), ( ). Sitek A., Porwali Go z miejsca i wyrzucili (Łk 4,29). Trzy wypędzenia, Opole Sitek A., Śledzili Go i nasyłali szpiegów (Łk 20,20). Kościół na Śląsku Opolskim w oczach UB i SB, Opole Sobeczko H.J., Kościół a państwo w niepublikowanych zapiskach ks. biskupa Franciszka Jopa i ks. Stefana Baldego, w: M. Worbs (red.), Kościół opolski w PRL. Wykłady otwarte zorganizowane w okresie Wielkiego Postu 2007, (Sympozja 68), Opole 2007, s Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo: życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Szczypta-Szczęch R., Główne kierunki działań operacyjnych prowadzonych przeciwko kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, w: J. Marecki, F. Musiał (red.), W służbie Boga i Polski. Komunistyczna bezpieka wobec kardynała Stefana Wyszyńskiego, Kraków 2014, s Szymański A., Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole 2007.
261 Biskup Franciszek Jop w aktach bezpieki ( [1979]) 261 Z archiwum Andrzeja Jopa, ( ). Zieliński Z., Kościół w Polsce , Radom Streszczenie Socjalistyczne państwo ludowe przez lata prowadziło szeroką siatkę agenturalną, obejmując kontrolą realnych, potencjalnych i wyimaginowanych przeciwników systemu. W sposób szczególny inwigilowano pasterzy Kościoła, których, razem z innymi duchownymi, uważano za główną siłę antysocjalistyczną w PRL. Jak każdy wyższy duchowny, tak i biskup Franciszek Jop inwigilowany był przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Informacje o nim i jego działalności gromadzono już od pierwszych dni powojennych. Wraz z przejściem pasterza do archidiecezji krakowskiej w 1952 r. bezpieka założyła na biskupa Jopa sprawę agenturalno-operacyjną, którą kontynuowano po objęciu przez niego posługi pasterskiej w Opolu i prowadzono do 1963 r. W późniejszych latach nadal obserwowano poczynania biskupa i zaniechano dopiero z chwilą śmierci biskupa w 1976 r. Jak dla bezpieki był to niebezpieczny człowiek, niech świadczy fakt, że w czasie duszpasterzowania biskupa Jopa w Opolu akcję dywersyjną, wymierzoną tylko w jednego człowieka, prowadziło aż 46 osób, w tym kilku duchownych zwerbowanych jako TW. Lektura dokumentów wytworzonych przez agentów bezpieki jest tematem niniejszego opracowania. Autor w sposób syntetyczny scharakteryzował główne działania agenturalne wymierzone przeciwko biskupowi. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, Kościół w PRL, diecezja opolska, Kościół a Służba Bezpieczeństwa. Bishop Franciszek Jop in the Files of the Secret Police of Communist Poland ( [1979]). Abstract For years, socialist people s state maintained a broad spying network, controlling real, potential and imaginary opponents of the system. The Church
262 262 ks. Piotr Górecki shepherds, who were considered together with other clergy to be the main counter-communist force in the People s Republic of Poland, were kept under surveillance in particular way. Bishop Franciszek was kept under surveillance by agents of the Communist security apparatus like any other higher clergyman. Information on him and his activities were gathered since first post-war days. Along with his transfer to the Archdiocese of Cracow in 1952, the secret police started an operational spying case against bishop Jop, which was continued after he started his pastoral work in Opole and was conducted until In later years his actions were still observed, which stopped after his death in How dangerous he was for the secret police may be exemplified by the fact that while he was a bishop in Opole the undercover action against this one man was carried out by 46 people, including several clergymen recruited as secret collaborators. Reading documents created by the agents of the secret police is the subject of this study. The author synthetically characterized main spying operations aimed at the bishop. Keywords: bishop Franciszek Jop, the Church in the People s Republic of Poland, Diocese of Opole, the Church and the Security Service.
263
264
265 ks. Sebastian Krzyżanowski kierownik Archiwum Diecezjalnego w Opolu Pierwszy biskup opolski a Archiwum Diecezjalne w Opolu Opatrznościowy mąż trzech kolejno Kościołów lokalnych w Polsce: sandomierskiego 1, krakowskiego 2 i opolskiego, biskup Franciszek Jop, w klimacie popaździernikowych przemian przybył do naszego miasta. Przyjechał wprost z warszawskiej konferencji biskupów ordynariuszy porannym pociągiem 15 grudnia 1956 r. Mszę św. sprawował o świcie w kościele Franciszkanów. Śniadanie zjadł w seminarium i udał się po raz pierwszy do urządzonej przed dekadą i funkcjonującej kurii 3. Z rąk nieszczęsnego wikariusza kapitulnego ks. Emila Kobierzyckiego 4 i jego współpracowników wypadło mu przejmować, wtedy wstępnie, a protokolarnie w dniu swojego ingresu (16 grudnia), całość instytucji i jej rozmaite, ukształtowane już agendy, chociaż wciąż doznające przeszkód ze strony państwowej dyktatury 5. Wiodące stanowisko kanclerza kurii rychło zostało obsadzone i dopełnione przez notariuszy. Ożyły specjalistyczne wydziały 1 Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko- -liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole 1986, s Biskup Jop był w Krakowie człowiekiem opatrznościowym w czasie stalinizmu. Arcybiskup Baziak był wtedy odosobniony, a on został naznaczony jako wikariusz kapitulny w Krakowie. Dzięki niemu Kościół w tym mieście przetrwał bez większych uszczerbków ciężką próbę czasu. Zob. Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków 2004, s. 29. Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s ; A. Szymański, Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole 2007, s. 40n. Zob. także J. Marecki, Archidiecezja krakowska w latach , w: Kościół krakowski w tysiącleciu, Kraków 2000, s Autor ogranicza się do uwagi, że biskup Jop nie był wolny w kierowaniu archidiecezją, a narzuceni mu przez terror komunistyczny wikariusze generalni nie zostali jednak dopuszczeni do pełnienia jakichkolwiek funkcji w Kościele krakowskim. 3 Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s Por. A. Hanich, Ksiądz Bolesław Kominek. Wspomnienia i dokumenty pastoralne pierwszego administratora apostolskiego Śląska Opolskiego ( ), Opole 2012, s. 77n. 5 Por. H.J. Sobeczko, W trosce o liturgiczne dziedzictwo, s. 63. Pod rządami wikariusza kapitulnego stanowisko kanclerza było nie obsadzone. Zob. J. Kopiec, Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, Opole 1991, s. 122.
266 266 ks. Sebastian Krzyżanowski z tym najważniejszym duszpasterskim 6. Funkcjonalnie wystarczającą obsadą cieszył się Sąd Biskupi w Opolu 7. Każda z tych agend posiadała już niemały dorobek własnych wytworów kancelaryjnych, narosły z biegiem jedenastu lat i niesionych czasem wydarzeniami. Każda zapewne gromadziła je, selekcjonowała i porządkowała, dając w ten naturalny sposób pierwociny własnym cząstkowym praarchiwom, za jakie uznać możemy takie podręczne składnice, mające owe akta ochraniać i porządkować, aby mogły służyć jej potrzebom 8. Nie ma jednak mowy, wśród opisów czy wyliczeń dykasterii owego głównego urzędu kształtującego się lokalnego opolskiego Kościoła, o wyodrębnionym jednym głównym archiwum, czy to dla potrzeb wewnętrznych, czy też tym bardziej utworzonym w perspektywie jakichś badań dziejoznawczych. Z dziewięciu kanonów, które w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 r. regulowały dziedzinę kościelno-lokalnej dokumentacji 9, wyłania się przede wszystkim powinność utworzenia 6 Por. A. Szymański, Ks. bp dr Franciszek Jop, s. 45; J. Kopiec, Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, s. 122 n. 7 Por. A. Szymański, Ks. bp dr Franciszek Jop, s. 46 n. 8 M. Dębowska, Archiwa Kościoła katolickiego w Polsce. Informator, Kielce 2002, s Kan : Episcopi in loco tuto ac commodo archivum seu tabularium dioecesanum erigant, in quo instrumenta et scripturae, quae negotia dioecesana tum spiritualia tum temporalia spectant, apte dispositae et diligenter clausae custodiantur. Kan : Omni diligentia ac sollicitudine conficiatur inventarium seu catalogus documentorum quae in archivo continentur cum brevi singularum scripturarum synopsi. Kan : Quotannis, primo bimestri, inventario seu catalogo illae scripturae adiungantur, quae anno praecedenti confectae vel alias neglectae fuerunt. Kan : Ordinarii sedulo inquirant chartas et scripturas forte alio distractas atque dispersas; et quaelibet necessaria remedia adhibeant ut eaedem scripturae archivo restituantur. Kan : Archivum clausum sit oportet et nemini illud ingredi liceat sine Episcopi aut Vicarii Generalis et cancellarii licentia. Kan : Unus cancellarius illius clavem habeat. Kan : Ex archivo non licet efferre scripturas sine Episcopi vel Vicarii Generalis consensu eaedemque post triduum in suum locum referantur. Ordinario autem reservatur facultas prorogandi hoc tempus, quae tamen prorogatio nonnisi moderate concedatur. Kan : Qui aliquam scripturam ex archivo effert, syngrapham sua manu signatam, hoc ipsum significantem, cancellario relinquat. Kan : Habeant praeterea Episcopi aliud archivum secretum vel saltem in communi archivo armarium seu scrinium omnino clausum et obseratum, quod de loco amoveri nequeat. In eo scripturae secreto servandae cautissime custodiantur; sed singulis annis quamprimum comburantur documenta causarum criminalium in materia morum, quarum rei vita cesserint vel quae a decennio sententia condemnatoria absolutae sunt, retento facti brevi summario cum textu sententiae definitivae. Kan : Etiam huius secreti archivi vel armarii inventarium seu catalogus conficiatur ad normam. Kan : Hoc archivum vel armarium duabus clavibus inter se diversis aperiatur, quarum altera apud Episcopum vel Administratorem Apostolicum, altera apud Vicarium Generalem vel, eo deficiente, Curiae cancellarium asservetur. Kan : Episcopus vel Administrator Apostolicus, repetita altera clave, ipse solus, nemine adstante, archivum vel armarium secretum, ubi opus fuerit, aperire et inspicere potest, quod deinde utraque claveiterum claudatur. Kan. 380: Statim a capta possessione, Episcopus sacerdotem designet, qui, sede vacante aut impedita, clavem secreti tabularii seu armarii quae apud Episcopum erat, assumat. Kan : Nisi Administrator Apostolicus dioecesi datus fuerit. 1º Sede impedita ad normam can , sacerdos ab Episcopo designatus, si quidem regimen dioecesis sit penes virum ecclesiasticum ab Episcopo delegatum, clavem eidem remittat; si penes Vicarium
267 Pierwszy biskup opolski a Archiwum Diecezjalne w Opolu 267 i pilnego strzeżenia tajnego zbioru akt archivum clausum, wobec której jako wtórna jawi się perspektywa wszelkiej działalności historyczno-badawczej, nie pozostającej przecież bez znaczenia. Podobny zresztą ośrodek ciężkości zdają się nieść normy obecnego Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 r. 10 Nic przeto Generalem, eam ipse retineat; 2º Sede vero vacante aut impedita ad normam cit. can , idem sacerdos clavem remittat Vicario Capitulari statim post eius designationem; Vicarius vero Generalis vel cancellarius aliam clavem a se retentam remittere eodem tempore debet primae Capituli dignitati vel consultori dioecesano munere antiquiori. Kan : Antequam claves iis, quibus tradi debent ad normam 1, remissae fuerint, Vicarius Generalis vel cancellarius et sacerdos, ut supra, ab Episcopo designatus, tabularium vel armarium sigillis Curiae obsignent. Kan : Tabularium vel armarium nunquam aperiatur nec sigilla ab eo removeantur, nisi urgente necessitate et ab ipso Vicario Capitulari coram duobus canonicis vel dioecesanis consultoribus, qui evigilent ne qua scriptura e tabulario auferatur; solus autem Vicarius Capitularis documenta in tabulario asservata potest, iisdem canonicis vel consultoribus adstantibus, inspicere, nunquam tamen auferre. Archivum autem, post inspectionem, iterum sigillis obsignetur. Kan : Advenienti novo Episcopo, si sigilla remota fuerint et tabularium aut armarium apertum, Vicarius Capitularis rationem reddat urgentis necessitatis, qua ad hoc motus fuerit. Kan : Curent Episcopi ut archivorum quoque ecclesiarum cathedralium, collegiatarum, paroecialium, nec non confraternitatum et piorum locorum inventaria seu catalogi conficiantur duobus exemplaribus, quorum alterum in proprio archivo, alterum in archivo episcopali servetur, firmo praescripto can , 1522 nn. 2, 3, 1523, n. 6. Kan : Documenta originalia ex praedictis archivis ne efferantur, nisi ad normam can Kan : Documenta quae in paroeciarum et Curiarum archivis sub secreto servanda non sunt, fit cuilibet cuius intersit inspiciendi potestas; itemque postulandi ut sua impensa sibi legitimum eorum exemplar exscribatur et tradatur. Kan : Cancellarii autem Curiarum, parochi, aliique archivorum custodes in communicandis documentis et eorum exemplaribus describendis tradendisque regulas servent a legitima auctoritate ecclesiastica datas, et in casibus dubiis loci Ordinarium consulant. 10 KPK 1983, kan : Z największą troską należy strzec wszystkich dokumentów dotyczących diecezji lub parafii. Kan : W każdej kurii, w miejscu bezpiecznym, należy urządzić archiwum diecezjalne czyli depozyt dokumentów, w którym winny być przechowywane dokumenty i pisma dotyczące spraw diecezjalnych zarówno duchowych, jak i doczesnych odpowiednio uporządkowane i pilnie strzeżone pod zamknięciem. Kan : Powinien być sporządzony inwentarz, czyli katalog dokumentów znajdujących się w archiwum, z dołączeniem krótkiego opisu każdej pozycji. Kan : Archiwum powinno być zamknięte, a klucz od niego winien mieć tylko biskup i kanclerz. Nikomu nie wolno wchodzić do archiwum bez zezwolenia biskupa lub moderatora kurii i kanclerza równocześnie. Kan : Osoby zainteresowane mają prawo gdy o to proszą osobiście lub przez pełnomocnika otrzymać autentyczny odpis lub kopię dokumentu, z natury swej publicznego, który dotyczy ich osoby. Kan. 488: Z archiwum nie wolno zabierać dokumentów, chyba ze tylko na krótki czas i za zgodą biskupa, albo moderatora kurii i kanclerza równocześnie. Kan : W kurii diecezjalnej powinno także być archiwum tajne albo przynajmniej w ogólnym archiwum winna się znajdować kasa pancerna, dobrze zamknięta i umocowana, której nie da się wynieść z miejsca. Należy w nim przechowywać z największą pilnością dokumenty tajne. Kan : Każdego roku należy zniszczyć dokumenty spraw karnych w zakresie obyczajów, dotyczące osób zmarłych albo spraw zakończonych przed dziesięciu laty wyrokiem skazującym, zachowując krótkie streszczenie faktu wraz z tekstem wyroku. Kan. 490 l: Klucz od tajnego archiwum powinien mieć tylko biskup. Kan : Podczas wakansu stolicy nie wolno otwierać tajnego archiwum lub kasy pancernej. W razie prawdziwej konieczności, czyni to sam administrator diecezji. Kan : Z tajnego archiwum lub kasy pancernej nie wolno wynosić dokumentów. Kan : Biskup diecezjalny powinien zatroszczyć się o to, ażeby pilnie były przechowywane akta i dokumenty również archiwów kościołów katedralnych, kolegiackich, parafialnych oraz innych znajdujących się na jego terytorium, jak również o to, by sporządzane były w dwóch egzemplarzach inwentarze, czyli katalogi. Jeden z nich ma być przechowywany w miejscowym archiwum, drugi zaś w archiwum diecezjalnym. Kan : Biskup diecezjalny winien zatroszczyć się także o utworzenie archiwum historycznego,
268 268 ks. Sebastian Krzyżanowski bardziej dziwnego, iż biskup Franciszek Jop nie ustanowił archiwum historycznego ani w Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego, ani w pełnoprawnej diecezji opolskiej. Nie sprzyjała temu ani sama młodość tej struktury kościelnej, ani też brak wiedzy o występowaniu na jej terenie prastarych dyplomów fundacyjnych czy też zabytków pisanych wielkiej rangi. Rozwijający swoje, szczególne na tamte czasy, walory niekrótki, bo dwudziestoletni pontyfikat upłynął w wielkich pracach hierarchy, jego pomocników i ludu zwyczajnych i tych szczególnych w latach zwłaszcza soborowych i milenijnych 11. Wysiłki organizacyjne i duszpasterskie przyniosły Opolszczyźnie błogosławione owoce: wobec szalejącej ateizacji nie tylko zachowanie wiary ludu miejscowego oraz przybywającego, ale jej częste pogłębienie, a nawet rozszerzenie na tych, po których spodziewano się jej utraty. Wyraźnym owocem tychże starań stała się symbioza życia obu grup społecznych w warunkach funkcjonowania diecezji. Czy w trakcie trwania tego pontyfikatu trzeba doszukiwać się momentu zebrania wielu kancelaryjnych wytworów, najrozmaitszej rangi pism oraz otrzymywanych z zewnątrz ich odpowiedników w jakieś wewnętrzne archiwum kurialne? Wiadomo nieco paradoksalnie że w znacznym stopniu na bazie tegoż zasobu, na mocy dekretu biskupa Alfonsa Nossola z 25 stycznia 1985 r., powstało archiwum historyczne 12. Archivum clausum istnieje do wiadomości i pomocy w posłudze każdorazowego biskupa jako tajne Archiwum Kurii Opolskiej (AKO). Materiały wytworzone w dwudziestoleciu biskupa Franciszka Jopa i po jego śmierci wyprowadzono z archiwum kurialnego, które obecnie stanowią rdzeń zasobu Archiwum Diecezjalnego w Opolu (ADO). Archiwum to mieści się obecnie w budynku Muzeum Diecezjalnego przy ul. kard. Bolesława Kominka. Można szacować, iż zgromadzone tamże archiwalia powstały w około jednej trzeciej (a może nawet w połowie) swych ogólnych rozmiarów podczas omawianego okresu. Archiwum Diecezjalne w Opolu, obecnie jednoosobowo obsadzone przez absolwenta Instytutu Historii Kościoła KUL i jednocześnie proboszcza parafii oddalonej o około 100 km od swej siedziby, przeżywa teraz, po dziesiątkach lat swego kształtowania się, etap bardzo potrzebnej inwentaryzacji, dodatkow którym strzeżono by pilnie dokumenty posiadające walor historyczny, uporządkowane systematycznie. Kan : By korzystać z akt i dokumentów, o których w 1 i 2, albo wypożyczać je, należy zachować normy ustanowione przez biskupa diecezjalnego. 11 Por. J. Mikołajec, Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole 1992, s Por. M. Dębowska, Archiwa Kościoła katolickiego w Polsce, s. 65.
269 Pierwszy biskup opolski a Archiwum Diecezjalne w Opolu 269 wo jeszcze zamrożony przez trudy wieloletniego remontu okazałej siedziby muzealno-archiwalnej. Sytuacja ta, będąca wynikiem jego dotychczasowej, zapewne wystarczającej przez minione dekady organizacji, ma znaczący wpływ na jego kształt, dostępność i funkcjonowanie. Klasyczny inwentarz archiwum dopiero powstaje. Od dziesiątków lat funkcjonuje swoisty spis zasobu, który bywa prezentowany także jako ramowy plan akt 13, zbliżony do oznaczeń na specjalnych pudłach, w których umieszczone są zbiory. Oznaczono je rzymskimi cyframi i tytułami. Zespoły podzielono następująco: I. Stolica Apostolska, II. Episkopat Polski, III. Administracja Apostolska i Diecezja Opolska, IV. Administratorzy i biskupi opolscy, V. Biskupi pomocniczy, VI. Kuria Diecezjalna, VII. Sąd Duchowny, VIII. Dekanaty, IX. Duchowieństwo, X. Varia. Rdzeniem tychże akt jest zapis dokonań pontyfikatu biskupa Franciszka Jopa. Nie brakuje też śladów jego cierpień ze strony komunistycznego reżimu, rzucanych na niego obelg i oszczerstw czy urządzanych prowokacji. Na realnych pudłach cyfra 4 służy dla oznaczenia zespołu Ordynariusze opolscy. Jego liczny podzespół, który dotyczy biskupa Franciszka Jopa, posiada oznaczenie 4/3. Czerwone pudło nosi opis: Biskup Franciszek Jop. Opracowania o biskupie Jopie. Pozostałe pudła są zielone i opisane zostały następująco: Biskup Franciszek Jop. Ogólne, Biskup Franciszek Jop. Wystąpienia na Soborze Watykańskim II, Biskup Franciszek Jop. Notatki z Konferencji Episkopatu. Kolejne 27 pudeł gromadzi przeróżnego rodzaju życzenia, wysyłane do biskupa z okazji: ingresu (1), różnych jubileuszów (1), imienin (5), świąt Bożego Narodzenia (10) i świat wielkanocnych (10). Poznawczo cenną wydaje się być zawartość pudła, które opisano: Biskup Franciszek Jop. Materiały krakowskie. Mieści się tam m.in. teczka zatytułowana: Akta Ks. Bpa Ord. F. Jopa dot. Archidiecezji krakowskiej. Tam też badacze mogą odnaleźć znajdujące się w maszynopisie opracowanie noszące tytuł: Sprawy dotyczące Archidiecezji Krakowskiej. OBRO- NA I INTERWENCJA. W spisie treści wypunktowano następujące tematy: I. Aresztowania, II. Wysiedlenia Księży, III. Wysiedlenia Zakonów, IV. Trudności z nominacjami, V. Likwidacje, VI. Trudności w sprawach duszpasterskich, VII. Procesje pielgrzymki, VIII. Kościoły bud. z[a]bytki, IX. Korespondencja Episkopatu z Rządem w sprawach Kościoła w Polsce. Wiadomo, że dzięki tejże korespondencji, w której biskup Jop bronił należnych praw Kościoła, wierni archidiecezji krakowskiej nazwali go po latach mężem opatrznościowym. Szereg materiałów nie zostało jeszcze przekazanych do Archiwum Diecezjalnego w Opolu, ale zapowiedziano, iż tam niechybnie trafią. Nie pomieszczono 13 Tamże.
270 270 ks. Sebastian Krzyżanowski ich kilkanaście lat temu w zunifikowanych pudłach, ponieważ pozostają jeszcze w troskliwych rękach dawnych współpracowników biskupa. Są wśród nich trzy tomy precyzyjnej Liber functionum episcopalium z zapisem, między tysiącami innych, o wyświęceniu ks. Karola Wojtyły na biskupa. Są liczne tomy ważnego dla chronologii Diarium missarum. Są dalsze życzenia, jest liczna korespondencja prywatna. Na archiwalnej półce leży album z fotografiami, który nosi tytuł: Uroczystości pogrzebowe śp. Franciszka Jopa, pierwszego Biskupa Diecezji Opolskiej września 1976 r. Rozmiary albumu przekraczają wymiary archiwalnego pudła. Chociaż biskup Franciszek Jop nie założył Archiwum Diecezjalnego w Opolu, to jednak swoim rozmodlonym i pracowitym życiem wypełnił je treścią. Należy ufać, że zgromadzone archiwalia pomogą badaczom w lepszym zrozumieniu jego osoby i znaczenia dla Kościoła lokalnego oraz szerszego niż lokalny. Bibliografia Dębowska M., Archiwa Kościoła katolickiego w Polsce. Informator, Kielce Hanich A., Ksiądz Bolesław Kominek. Wspomnienia i dokumenty pastoralne pierwszego administratora apostolskiego Śląska Opolskiego ( ), Opole Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków Kopiec J., Dzieje Kościoła katolickiego na Śląsku Opolskim, Opole Marecki J., Archidiecezja krakowska w latach , w: Kościół krakowski w tysiącleciu, Kraków Mikołajec J., Pasterz. Działalność biskupa Franciszka Jopa w diecezji opolskiej ( ). Studium historyczno-pastoralne, Opole Sobeczko H.J., W trosce o liturgiczne dziedzictwo. Życie i działalność duszpastersko-liturgiczna biskupa Franciszka Jopa ( ), Opole Szymański A., Ks. bp dr Franciszek Jop prawodawca i organizator diecezji opolskiej, Opole Streszczenie W ciągu całego swojego życia biskup Franciszek Jop tworzył dokumentację dotyczącą posługi pasterskiej jako wikariusz generalny w Sandomierzu, wikariusz kapitulny w Krakowie i wreszcie jako biskup w Opolu. Artykuł jest
271 Pierwszy biskup opolski a Archiwum Diecezjalne w Opolu 271 prezentacją materiałów źródłowych zdeponowanych w Archiwum Diecezjalnym w Opolu. Autor w swoim wywodzie podkreśla, że prace archiwizacyjne nie są jeszcze ukończone, a zbiór żeby był ostatecznie zamknięty wymaga o wiele szerszej kwerendy, poszerzonej przede wszystkim o Archiwum Kurii Diecezjalnej w Opolu oraz o materiały osobiste pasterza opolskiego. Słowa kluczowe: biskup Franciszek Jop, diecezja opolska, Archiwum Diecezjalne w Opolu. Documents Concerning Bishop Franciszek Jop kept at the Diocesan Archive in Opole Abstract Throughout his whole life bishop Franciszek Jop was creating documents concerning his pastoral service as vicar general in Sandomierz, vicar capitular in Cracow and finally as a bishop in Opole. The article is a presentation of source materials deposited in the Diocesan Archive in Opole. The author has stressed in his disquisition that archival works are still in progress and the collection, to be finally completed, requires much broader search query, including the Archives of the Diocesan Curia in Opole and personal materials of that shepherd of Opole. Keywords: bishop Franciszek Jop, Diocese of Opole, Diocesan Archive in Opole.
272
273
Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie?
Pytania konkursowe 1. Podaj imię i nazwisko Jana Pawła II. 2. Podaj imię brata Karola Wojtyły. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo
SPIS TREŚCI. Dekret zatwierdzający i ogłaszający uchwały I Synodu Diecezji Legnickiej... 5
SPIS TREŚCI Dekret zatwierdzający i ogłaszający uchwały I Synodu Diecezji Legnickiej... 5 Modlitwa do Maryi w intencji nowej ewangelizacji diecezji legnickiej... 6 Wykaz skrótów... 8 Wstęp... 9 I. HISTORIA
PASTORALNA Tezy do licencjatu
PASTORALNA Tezy do licencjatu 1. Relacja teologii pastoralnej do nauk teologicznych i pozateologicznych. 2. Główne koncepcje teologii pastoralnej. 3. Funkcje autorealizacji Kościoła w parafii. 4. Dobro
Opiekun: Wykonali: Śpiewakowski Marcin Rus Łukasz Maj Dominik Kowalczyk Mateusz. s. Irena Różycka
Wykonali: Śpiewakowski Marcin Rus Łukasz Maj Dominik Kowalczyk Mateusz Opiekun: s. Irena Różycka ur. 10 czerwca 1902 w Jedlińsku; zm. 2 listopada 1980 w Nałęczowie Sługa Boży Piotr Gołębiowski ur. 10 czerwca
Warszawskie Studia Teologiczne XXIV/2/2011
Warszawskie Studia Teologiczne XXIV/2/2011 Warszawskie Studia Teologiczne XXIV/2/2011 Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej Warszawa 2011 Recenzenci tomu Ks. prof. dr hab. Jerzy Lewandowski (UKSW), Ks.
Olga Strembska, Duchowość w Polsce 16 (2014), ISSN 2081-4674, s. 244-245.
Duchowość w Polsce 16 (2014) ISSN 2081-4674 s. 244-245 Olga STREMBSKA JAK ŻYĆ PO CHRZEŚCIJAŃSKU? JAN PAWEŁ II ODPOWIADA NA NAJWAŻNIEJSZE PYTANIA opr. ks. Marek Chmielewski, Wydawnictwo AA, Kraków 2014,
Życie i nauczanie Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Życie i nauczanie Kardynała Stefana Wyszyńskiego Młodość 3 sierpnia 1901; Zuzela- narodziny drugiego dziecka Stanisława i Julianny Wyszyńskich. 1910- rodzina przenosi się do Andrzejewa, gdzie umiera mu
15. ANEKS. Ludwikowo - rodzinny dom Mączyńskich tu urodził się ks. Kazimierz Mączyński. Rodzinny dom
82 15. ANEKS Ludwikowo - rodzinny dom Mączyńskich tu urodził się ks. Kazimierz Mączyński Rodzinny dom 82 Ludwikowo - fundamenty starego kościoła 83 Ludwikowo - dzisiejsza kaplica parafialna kiedyś była
Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników
Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników W Bydgoszczy 15 września odbyły się uroczystości, podczas których odczytano bullę papieską, podnoszącą do godności bazyliki
Kard. Stanisław Nagy SCI. Świadkowie wielkiego papieża
Kard. Stanisław Nagy SCI Świadkowie wielkiego papieża Kard. Stanisław Nagy SCI Świadkowie Wielkiego Papieża CZĘSTOCHOWA 2011 Redaktor serii: ks. Ireneusz Skubiś Redaktor tomu: Anna Srokosz-Sojka Redakcja
ARKUSZ SAMOOCENY PRACY KATECHETY
UWAGA: Arkusz wypełniają katecheci: którzy są zatrudnieni na czas nieokreślony i którym kończy się misja kanoniczna 31 VIII 2011 r., a ubiegają się o jej przedłużenie na kolejne pięć lat (2011-2016). którzy
Radom, 18 października 2012 roku. L. dz. 1040/12 DEKRET. o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego w Roku Wiary. w Diecezji Radomskiej
Bp Henryk Tomasik: Dekret o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego w Roku Wiary w Diecezji Ra Radom, 18 października 2012 roku L. dz. 1040/12 DEKRET o możliwości uzyskania łaski odpustu zupełnego
Medytacja chrześcijańska
Z TRADYCJI MNISZEJ 5 John Main OSB Medytacja chrześcijańska John Main OSB Medytacja chrześcijańska Konferencje z Gethsemani przekład Teresa Lubowiecka Spis treści Wstęp...7 Pierwsza Konferencja...9 Druga
VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA
ZELATOR wrzesień2015 3 VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA Sobota, 3 października, 2015 Niniejszy numer Zelatora ukazuje się głównie ze względu na VI Diecezjalną pielgrzymkę Żywego Różańca do Łagiewnik.
Antoni Guzik. Rektor, Dziekan, Profesor, wybitny Nauczyciel, Przyjaciel Młodzieży
Antoni Guzik Antoni Guzik Rektor, Dziekan, Profesor, wybitny Nauczyciel, Przyjaciel Młodzieży Docent Antoni Guzik urodził się 7 kwietnia 1925 r. w Izydorówce, w dawnym województwie stanisławowskim. Szkołę
Dzieciństwo i młodość Ks. Bonawentury Metlera
Dzieciństwo i młodość Ks. Bonawentury Metlera Środowisko rodzinne Ks. Bonawentura Metler urodził się 7 lipca 1866r. we wsi Ciążeń w powiecie słupeckim w ziemi kaliskiej. Był synem Bernarda i Marii z domu
ARKUSZ SAMOOCENY PRACY KATECHETY
UWAGA: Arkusz wypełniają katecheci: którzy są zatrudnieni na czas nieokreślony i którym kończy się książeczka misji kanonicznej 31 VIII 20... r., a ubiegają się o jej przedłużenie na kolejne pięć lat (20...-20...).
N O W Y R E G U L A M I N D L A M U Z Y K Ó W K O Ś C I E L N Y C H D I E C E Z J I O P O L S K I E J
N O W Y R E G U L A M I N D L A M U Z Y K Ó W K O Ś C I E L N Y C H D I E C E Z J I O P O L S K I E J I. Wprowadzenie 1. Regulamin niniejszy stanowi podstawę harmonijnego ułożenia wzajemnych relacji między
Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU
Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU Jan Paweł II Jan Paweł II właściwie Karol Józef Wojtyła, urodził się 18 maja 1920 w Wadowicach, zmarł 2 kwietnia 2005 w Watykanie polski biskup rzymskokatolicki, biskup
VII PIELGRZYMA ŻYWEGO RÓŻAŃCA
ZELATOR październik2016 www.zr.diecezja.pl 8 VII PIELGRZYMA ŻYWEGO RÓŻAŃCA W Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia zelatorzy i członkowie Żywego Różańca Archidiecezji Krakowskiej przeżywali swoją
Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk
Carlo Maria MARTINI SŁOWA dla życia Przekład Zbigniew Kasprzyk Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2015 WPROWADZENIE Każdego dnia wypowiadamy, słyszymy i czytamy wiele słów. Czujemy jednak, że niektóre
Spis treści. Słowo Biskupa Płockiego... 5 Ks. H. Seweryniak, Od Redaktora... 9
Spis treści Słowo Biskupa Płockiego... 5 Ks. H. Seweryniak, Od Redaktora... 9 1909 Orędzie jego Ekscelencji Biskupa Płockiego do Diecezjan Płockich... 17 List pasterski na Post Wielki r. 1909... 21 List
ARKUSZ SAMOOCENY PRACY KATECHETY
UWAGA: Arkusz wypełniają katecheci: zatrudnieni na czas nieokreślony i którym kończy się misja kanoniczna 31 VIII 2013 r., a ubiegają się o jej przedłużenie na kolejne pięć lat; zatrudnieni na czas określony
WYMAGANIA PROGRAMOWE NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLASY VI.
WYMAGANIA PROGRAMOWE NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLASY VI. Przedmiot oceny 1. Cytaty z Pisma św., modlitwy, pieśni 2. Zeszyt przedmioto wy 3. Prace domowe 4. Testy i sprawdziany OCENA celująca
Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI
Polish FF Curriculum Translation in Polish Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI 1. Objawienie: Pismo Św. i Tradycja a. Pismo Święte: Części,
Opublikowane scenariusze zajęć:
mgr Magdalena Tomczyk nauczyciel dyplomowany historii, wiedzy o społeczeństwie oraz wychowania do życia w rodzinie w Gimnazjum Nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Tarnowie. Naukowo zajmuje się historią XIX i
Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa...
Spis treści 238 Myśli zawsze ważne... 5 Życiorys kard. A. Hlonda... 7 Myśli noworoczne...18 Wielkopostne myśli... 20 O zadaniach kobiety... 22 O idei świętowojciechowej...24 O świadomym macierzyństwie...
Wpisany przez Administrator czwartek, 07 kwietnia :25 - Poprawiony czwartek, 07 kwietnia :47
1. Określenie sakramentu kapłaństwa. Sakrament kapłaństwa (święcenie kapłańskie) jest to sakrament Nowego Prawa, ustanowiony przez Chrystusa Pana. W sakramencie tym udzielona zostaje duchowa władza i dana
KRYTERIA OCEN Z RELIGII
KRYTERIA OCEN Z RELIGII Ocenę celującą otrzymuje uczeń, który: posiada religijne wykraczające poza program nauczania i potrafi je zaprezentować, jest bardzo aktywny na lekcji, chętnie włącza się w dyskusje
Święcenia prezbiteratu 26 maja 2018
+ Józef Kupny Święcenia prezbiteratu 26 maja 2018 Drodzy Bracia w Chrystusowym kapłaństwie, Drodzy Klerycy, Siostry zakonne, Drodzy Rodzice diakonów mających przyjąć święcenia kapłańskie i wszyscy uczestnicy
NASZ SYNOD DIECEZJALNY
NASZ SYNOD DIECEZJALNY Słowo Biskupa Kaliskiego podczas Mszy świętej w Katedrze na rozpoczęcie drugiej sesji plenarnej Synodu, 18 października 2008 roku I Co to jest synod diecezjalny? Jakie jest jego
ks. Edward Wasilewski Chrzest Wszczepienie w Mistyczne Ciało Chrystusa
ks. Edward Wasilewski Chrzest Wszczepienie w Mistyczne Ciało Chrystusa Gniezno 2016 Recenzja wydawnicza Ks. prof. dr hab. Bogdan Czyżewski UAM w Poznaniu Skład Jan Słowiński Korekta Dorota Gołda Projekt
Jezus przyznaje się do mnie
Jezus przyznaje się do mnie Natalia Podosek: ( ) w świecie aktorstwa, w którym na co dzień się obracasz, temat Pana Boga jest spychany na margines zainteresowania, a czasami wręcz wyśmiewany przez niektóre
Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja
Pięćdziesiątnica i Paruzja 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja Kontekst Odnowy DŚ został wylany w Odnowie na świat pełen poważnych podziałów, włącznie
Zestaw pytań o Janie Pawle II
Zestaw pytań o Janie Pawle II 1. Jakie wydarzenie miało miejsce 18.02.1941r? 2. Dokąd Karol Wojtyła przeprowadził się wraz z ojcem w sierpniu 1938 r? 3. Jak miała na imię matka Ojca Św.? 4. Kiedy został
Jesteśmy w rodzinie Pana Jezusa
Jesteśmy w rodzinie Pana Jezusa Podręcznik do nauki religii dla klasy I szkoły podstawowej pod redakcją ks. Andrzeja Krasińskiego Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej Płockiej Płock 2012 Podręcznik
ZELATOR SPOTKANIE DEKANALNYCH DUSZPASTERZY DOROSŁYCH. sierpień 2017
ZELATOR sierpień 2017 www.zr.diecezja.pl 11 Obecny rok jest przez wiele osób nazywany rokiem różańcowym ze względu na częste przypominanie wezwania Matki Najświętszej do odmawiania różańca. Maryja prosiła
Zapraszamy do Szkoły Modlitwy Jana Pawła II środa, 21 września :33
Jan Paweł II nadal wskazuje nam kierunek duchowego wzrastania. Musimy z wielką troską starać się o wypłynięcie na głębię. Służy temu m.in. Szkoła Modlitwy Jana Pawła II, która powstała przy Centrum Nie
Kalendarium WSD Diecezji Świdnickiej Rok akademicki 2018/2019. Czerwiec 2019 r.
Kalendarium WSD Diecezji Świdnickiej Rok akademicki 2018/2019 Czerwiec 2019 r. 02.06.2019 niedziela VII Niedziela Wielkanocna - Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego 02-08.06.18 nie. - sob. XV Tydzień
OGNISKA MIŁOŚCI (O.M) według Encyklopedii Katolickiej (tom XIV)
OGNISKA MIŁOŚCI (O.M) według Encyklopedii Katolickiej (tom XIV) (O.M) to prywatne, międzynarodowe stowarzyszenie wiernych (świeckich i duchownych), na prawie papieskim, założone w 1936 roku przez Martę
Tytuł IV. ŚRODKI SPOŁECZNEGO PRZEKAZU, W Szczególności KSIĄŻKI
Tytuł IV ŚRODKI SPOŁECZNEGO PRZEKAZU, W Szczególności KSIĄŻKI Kan. 822-1. W wypełnianiu swojej funkcji, pasterze Kościoła, korzystając z prawa przysługującego Kościołowi, powinni posługiwać się środkami
HOMILIA wygłoszona podczas Mszy św. odprawionej w intencji Kościoła na zakończenie konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej 14 marca 2013 r.
Ojciec Święty Franciszek HOMILIA wygłoszona podczas Mszy św. odprawionej w intencji Kościoła na zakończenie konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej 14 marca 2013 r. tych trzech czytaniach widzę pewien wspólny
ZELATOR. wrzesień2016
ZELATOR wrzesień2016 www.zr.diecezja.pl 7 W ROKU NADZWYCZAJNEGO JUBILEUSZU MIŁOSIERDZIA Serdecznie zapraszamy wszystkich zelatorów i członków Żywego Różańca do udziału w pielgrzymce do Łagiewnik. Odbędzie
1 Mało znane litanie do Świętych
1 Spis treści 2 Spis treści Słowo wstępne......5 Litania do Świętej Anny......7 Litania do Świętego Judy Tadeusza......9 Litania o Świętej Marii Magdalenie.... 11 Litania do Świętego Jerzego.... 13 Litania
List od Kard. Stanisława Dziwisza
List od Kard. Stanisława Dziwisza 209-0-24 List od Kard. Stanisława Dziwisza List od Kard. Dziwisza Metropolity Krakowskiego. Stanisław Dziwisz (ur. 27 kwietnia 939 w Rabie Wyżnej) polski biskup rzymskokatolicki,
Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia.
Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia. Katecheza jest wychowaniem w wierze dzieci i młodzieży. Obejmuje przede wszystkim wyjaśnianie nauki chrześcijańskiej, podawanej w sposób systematyczny i całościowy
Kryteria oceniania z religii klasa VII. Błogosławieni, którzy szukają Jezusa. Wydawnictwo Jedność. Ocena celująca:
Kryteria oceniania z religii klasa VII Błogosławieni, którzy szukają Jezusa Wydawnictwo Jedność Ocena celująca: Samodzielnie i twórczo wyjaśnia, że wiara jest wejściem w osobistą relację z Bogiem Charakteryzuje
WYMAGANIA PROGRAMOWE I KRYTERIA WYMAGAŃ z KATECHEZY. w SZKOLE PODSTAWOWEJ w KOŃCZYCACH MAŁYCH KLASY IV - VI
WYMAGANIA PROGRAMOWE I KRYTERIA WYMAGAŃ z KATECHEZY w SZKOLE PODSTAWOWEJ w KOŃCZYCACH MAŁYCH KLASY IV - VI WYMAGANIA Z RELIGII DLA KLASY IV I. Znajomość modlitw: poznane w kl. I- III; Modlitwa różańcowa.
Sierpień 2016 r. Wrzesień 2016 r.
Kalendarium WSD Diecezji Świdnickiej rok akademicki 2016/2017 Sierpień 2016 r. 10.08.2016 Rozpoczęcie wakacyjnego Dnia Skupienia dla akolitów, diakonów i pozostałych alumnów Godz. 20.00 Przyjazd do godz.
Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.
SŁUŻYĆ JEDNEMU PANU. Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów i przyjęcia kandydatów do tej posługi. Katowice, krypta katedry Chrystusa Króla, 18 czerwca 2016 r. "Swojemu słudze Bóg łaskę
rocznicy święceń kapłańskich.
Pozdrowienia z okazji rocznicy święceń kapłańskich. W dniu 24 grudnia 2017r. Rada Parafialna na czele z jej Starostą Cerkiewnym panem Bazylim Dziadykiem złożyła proboszczowi Parafii Prawosławnej Świętej
63 urodziny farorza kazanie głosi ks. Piotr Lisiecki
63 URODZINY FARORZA JEDEN Z KAPŁANÓW, tzw. życzliwych powiedział, to nie są urodziny, ale stypa. W tych słowach pełnych nienawiści i szyderstwa wyraził szczerą prawdę. Miał rację! 63 urodziny farorza kazanie
Sprawozdanie ze spotkania. z Białegostoku, Drohiczyna, Ełku, Łomży i Siedlec Drohiczyn, 24 maja 2018 r.
Sprawozdania Studia Teologiczne W mocy Bożego Ducha 36(2018) ks. andrzej dębski Sprawozdanie ze spotkania Księży Profesorów WSD z Białegostoku, Drohiczyna, Ełku, Łomży i Siedlec Drohiczyn, 24 maja 2018
Duszpasterze. Proboszcz: Ksiądz prałat Jerzy Kalinka r. z dniem 1 sierpnia objął urząd Proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela w Górznie.
Duszpasterze Proboszcz: Ksiądz prałat Jerzy Kalinka - 01.08.2014r. z dniem 1 sierpnia objął urząd Proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela w Górznie. Wikariusz: Ksiądz Paweł Wysokiński - wikariusz - 01.07.2014
Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu
Niech żyje Jezus! Niech radosny zabrzmi dziś hymn ku czci Serca Zbawiciela! Czcigodne Siostry Wizytki Drodzy Bracia i Siostry zakochani w Sercu Pana Jezusa Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością
FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC
SKORZESZYCE, 14.V.2010 FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC (propozycja tematów) I ETAP (ROZEZNANIE POWOŁANIA) CZAS: około 1 roku CEL: ZROZUMIENIE I PRZYJĘCIE BOŻEGO WEZWANIA ZAPOZNANIE Z CHARYZMATEM ZAKOŃCZENIE:
STATUT. rad duszpasterskich Archidiecezji Lubelskiej
Lublin, 28 sierpnia 2012 r. Nr 722/Gł/2012 STATUT rad duszpasterskich Archidiecezji Lubelskiej 1. Rada Duszpasterska stanowi, zgodnie z kan. 536 KPK, ciało doradcze, które pod kierownictwem proboszcza
Temat: Sakrament chrztu świętego
Temat: Sakrament chrztu świętego UWAGA! Do spotkania należy przygotować obrzędy chrztu świętego (powinny być dostępne w zakrystii) oraz w miarę możliwości drugą część spotkania przeprowadzić w kościele
Stefan Wyszyński (ur. 3 sierpnia 1901 w Zuzeli, zm. 28 maja 1981 w Warszawie) polski duchowny rzymskokatolicki, biskup diecezjalny lubelski w latach
Stefan Wyszyński (ur. 3 sierpnia 1901 w Zuzeli, zm. 28 maja 1981 w Warszawie) polski duchowny rzymskokatolicki, biskup diecezjalny lubelski w latach 1946 1948, arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski
Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań
W najbliższą niedzielę zakończy się Rok Wiary. Jakie będą jego owoce? Biskup Henryk Tomasik przedstawia kilka propozycji: poszanowanie dnia świętego, systematyczne uczestnictwo w niedzielnej Mszy Świętej,
PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA
PAPIESKI LIST W SPRAWIE ODPUSTÓW NA ROK MIŁOSIERDZIA Papież Franciszek wydał rozporządzenia dotyczące odpustów i sakramentu spowiedzi w Roku Miłosierdzia. Uczynił to w liście do przewodniczącego Papieskiej
ABC V Synodu Diecezji Tarnowskiej Struktura i funkcjonowanie
ABC V Synodu Diecezji Tarnowskiej Struktura i funkcjonowanie Metodologia prac V Synodu 1. Jak jest? (Kryterium socjologiczne) 2. Jak powinno być? (Kryterium teologiczne) 3. Co robić, aby było jak powinno
Rozmowa z KS. TOMASZEM ROSĄ kapłanem archidiecezji warmińskiej, obecnie misjonarzem w Tanzanii
Rozmowa z KS. TOMASZEM ROSĄ kapłanem archidiecezji warmińskiej, obecnie misjonarzem w Tanzanii Ks. Tomasz praktykę duszpasterską rozpoczął wśród plemienia Masajów w diecezji Arusha. W 2010 r. zaczął pracować
NADZWYCZAJNI SZAFARZE KOMUNII ŚWIĘTEJ
ARCHIDIECEZJALNA KOMISJA DS. LITURGII I DUSZPASTERSTWA LITURGICZNEGO NADZWYCZAJNI SZAFARZE KOMUNII ŚWIĘTEJ Umiłowani, ci nasi bracia zostali wybrani z wielu parafii naszej Archidiecezji do posługi nadzwyczajnego
STOSUNKI PAŃSTWO - KOŚCIÓŁ W POLSCE
Uniwersytet Wrocławski Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii Instytut Historii Państwa i Prawa Zakład Historii Administracji Studia Stacjonarne Administracji pierwszego stopnia Małgorzata Pasztetnik
Już jedynie cztery dni dzieli płockich pielgrzymów aby wyruszyć na 35. Pieszą Pielgrzymkę z Płocka na Jasną Górę.
Płoccy plecaki pielgrzymi pakują Już jedynie cztery dni dzieli płockich pielgrzymów aby wyruszyć na 35. Pieszą Pielgrzymkę z Płocka na Jasną Górę. Tegoroczne wydarzenie religijne będzie przebiegało pod
WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa
WYMAGANIA Z RELIGII 1. Świadkowie Chrystusa często nie przynosi go na lekcje. definiuje, czym jest lęk; określa sposoby odnoszenia się do Boga na wzór Jezusa. potrafi podać z nauczyciela zasady życia wspólnoty
XXIV Niedziela Zwykła
XXIV Niedziela Zwykła Nikt inny jak tylko Pan Bóg wspomaga i prowadzi tych, którzy pragną Mu służyć. Ta droga wymaga ofiary i poświęcenia w pokonywaniu przeciwności. Ten duchowy trening wzmaga odwagę,
Biskup łódzki Ireneusz Pękalski na uroczystości Trzech Króli w Koluszkach
Biskup łódzki Ireneusz Pękalski na uroczystości Trzech Króli w Koluszkach Podczas obchodów dorocznej uroczystości Objawienia Pańskiego, czyli Trzech Króli, mszy świetej w parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia
STATYSTYKA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO 2016
STATYSTYKA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO 2016 Z okazji Światowego Dnia Misyjnego, obchodzonego w tym roku w niedzielę 23 października po raz dziewięćdziesiąty, Agencja Fides prezentuje wybrane statystyki, aby
INSTRUKCJA o przygotowaniu młodzieży szkolnej do sakramentu bierzmowania w Diecezji Warszawsko Praskiej
INSTRUKCJA o przygotowaniu młodzieży szkolnej do sakramentu bierzmowania w Diecezji Warszawsko Praskiej Wprowadzenie U początku zmian w dotychczasowej formie przygotowania kandydatów do sakramentu bierzmowania
List Pasterski na Adwent AD 2018
List Pasterski na Adwent AD 2018 Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie (Mk 13, 33) Umiłowani w Chrystusie Bracia i Siostry Narodowego Kościoła Katolickiego, Kiedy wraz z dzisiejszą niedzielą
250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA
W pierwszy piątek miesiąca 6 lutego 2015 r. przeżywaliśmy 250. rocznicę ustanowienia na ziemiach polskich liturgicznego święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Papież Klemens XIII ustanawiając to święto,
Dziewięć skarbów Kościoła Kieleckiego Stan badań nad zbiorem rubrycel i schematyzmów Archiwum Diecezjalnego w Kielcach
ks. Andrzej Kwaśniewski Archiwum Diecezjalne w Kielcach Streszczenie referatu Dziewięć skarbów Kościoła Kieleckiego Stan badań nad zbiorem rubrycel i schematyzmów Archiwum Diecezjalnego w Kielcach W Archiwum
ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA
s. M. Renata Pawlak, prezentka s. M. Aurelia Patrzyk, prezentka ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA wiek: klasy IV - VI czas: 45 minut cele ogólne: dydaktyczny: zapoznanie z osobą Sł. B. Zofii Czeskiej
Janusz St. Pasierb kapłan, poeta i historyk sztuki był jednym z najwybitniejszych humanistów drugiej połowy XX w. Niekwestionowany autorytet i wzór
1 Janusz St. Pasierb kapłan, poeta i historyk sztuki był jednym z najwybitniejszych humanistów drugiej połowy XX w. Niekwestionowany autorytet i wzór osobowy zwany był przez Jerzego Turowicza polskim Mertonem.
George Augustin. Powołany do radości. Z przedmową. kardynała Waltera Kaspera. Przekład. Grzegorz Rawski
George Augustin Powołany do radości t wo j e ż y c i e w k ap ł a ń s t w i e Z przedmową kardynała Waltera Kaspera Przekład Grzegorz Rawski Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2015 SPIS TREŚCI PRZEDMOWA
Informator dla Przyjaciół CeDeH-u
CDH w Zakroczymiu jest kapucyńskim klasztorem oraz miejscem formacji w duchowości franciszkańskiej, kapucyńskiej i honorackiej, dla osób konsekrowanych i świeckich. Ma tu swoją siedzibę Biblioteka, Archiwum
ARCYBISKUP METROPOLITA CZĘSTOCHOWSKI
ARCYBISKUP METROPOLITA CZĘSTOCHOWSKI S T A T U T K O L E G I U M K O N S U L T O R Ó W A R C H I D I E C E Z J I C Z Ę S T O C H O W S K I E J Wstęp Kolegium Konsultorów jest to zespół kapłanów wyłonionych
PAŚ OWCE MOJE. Homilie i przemówienia Benedykta XVI wybrane w 65. rocznicę święceń kapłańskich
PAŚ OWCE MOJE Homilie i przemówienia Benedykta XVI wybrane w 65. rocznicę święceń kapłańskich PAŚ OWCE MOJE Homilie i przemówienia Benedykta XVI wybrane w 65. rocznicę święceń kapłańskich Częstochowa 2016
Ks. Ryszard Selejdak. Stawać się i być kapłanem Chrystusa
Ks. Ryszard Selejdak Stawać się i być kapłanem Chrystusa Ks. Ryszard Selejdak Stawać się i być kapłanem Chrystusa Częstochowa 2013 Redaktor serii: ks. Ireneusz Skubiś Redaktor tomu: Margita Kotas Redakcja
STATUT PARAFIALNYCH RAD DUSZPASTERSKICH DIECEZJI WARSZAWSKO-PRASKIEJ
STATUT PARAFIALNYCH RAD DUSZPASTERSKICH DIECEZJI WARSZAWSKO-PRASKIEJ Warszawa, 25 marca 2011 roku Uroczystość Zwiastowania Pańskiego XIX. rocznica erygowania Diecezji Warszawsko-Praskiej Dla Kurii Biskupiej
POROZUMIENIE O WSPÓŁPRACY MIĘDZY IPN A KOMENDĄ GŁÓWNĄ POLICJI
POLICJA.PL http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/139271,porozumienie-o-wspolpracy-miedzy-ipn-a-komenda-glowna-policji.html 2019-04-17, 11:07 Strona znajduje się w archiwum. POROZUMIENIE O WSPÓŁPRACY MIĘDZY
Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII
Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII ROZDZIAŁ CELUJĄCY BARDZO DOBRY DOBRY DOSTATECZNY DOPUSZCZAJĄCY NIEDOSTATECZNY I. ODPOWIEDZIALNI ZA ŚWIAT 2. Aktywnie uczestniczy w lekcji i biegle posługuje
POŚWIĘCENIE TABLICY KU PAMIĘCI BŁ. KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI
POŚWIĘCENIE TABLICY KU PAMIĘCI BŁ. KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI 30. 11. 2011 roku w Sanktuarium Błogosławionej Matki Bolesławy w Białymstoku miała miejsce podniosła uroczystość, która jest nawiązaniem do historii
Przedmowa. E. Siepak, Ojciec Józef Andrasz SJ, krakowski kierownik duchowy św. Siostry Faustyny, Orędzie Miłosierdzia, 73 (2010), s. 6.
Przedmowa Jak słusznie zauważyła s. M. Elżbieta Siepak ZMBM: z życiem i misją św. Siostry Faustyny kojarzy się najczęściej postać bł. ks. Michała Sopoćki. Mało natomiast pisze się i mówi o nie mniej zasłużonym
Spis treści. Wstęp... 9
Spis treści Wstęp............................................................ 9 1. Fenomen Klubów Inteligencji Katolickiej w PRL-u........ 13 1.1. Powstanie Klubów Inteligencji Katolickiej...............
WYMAGANIA PODSTAWOWE I PONADPODSTAWOWE Z RELIGII DLA KLASY IV
WYMAGANIA PODSTAWOWE I PONADPODSTAWOWE Z RELIGII DLA KLASY IV I. MODLITWY Odtwarza z pamięci formuły modlitewne: Poznane w kl. I- III zawarte w książeczce nabożeństwa Modlitwa różańcowa; II. WIADOMOŚCI
Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.
Program Misji Świętej w Gromadnie 06-13 września 2015 r. Niedziela Dzień Święty Porządek Mszy świętych, tak jak w niedziele z uroczystym wprowadzeniem misjonarzy Godz. 10.00 Godz. 18.00 Godz. 20.30 Poniedziałek
SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII W KLASACH I, II, V, VI
SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII W KLASACH I, II, V, VI ZAŁOŻENIA OGÓLNE: Przedmiotowy system oceniania z katechezy jest zgodny z wewnątrzszkolnym systemem oceniania. Ocenianie jest źródłem informacji o osiągnięciach
Wyniki ankiety badającej motywację studentów teologii tuż po ich przyjęciu na studia (S>M) rok akademicki 2012/2013
40-043 Katowice, ul. Jordana 18 System zapewniania jakości kształcenia Wyniki ankiety badającej motywację studentów teologii tuż po ich przyjęciu na studia (S>M) rok akademicki 2012/2013 Teologia nauczycielska/ogólna
2. Instrukcja Episkopatu Polski w sprawie udzielania posługi lektora i akolity świeckim mężczyznom
2. Instrukcja Episkopatu Polski w sprawie udzielania posługi lektora i akolity świeckim mężczyznom 1. Na mocy sakramentu chrztu świętego wszyscy wierni uczestniczą w kapłańskim, prorockim i królewskim
ZASADY WSPÓŁPRACY OSÓB KONSEKROWANYCH Z DUCHOWIEŃSTWEM DIECEZJALNYM
ZASADY WSPÓŁPRACY OSÓB KONSEKROWANYCH Z DUCHOWIEŃSTWEM DIECEZJALNYM Kościół wie, że ostateczną normą życia zakonnego jest naśladowanie Chrystusa ukazane w Ewangelii (DZ 2), dlatego, przypominając o zadaniach
LISTOPAD W ŻYCIORYSIE BŁ. JERZEGO MATULEWICZA
Opracowanie s. Janina Samolewicz SJE LISTOPAD W ŻYCIORYSIE BŁ. JERZEGO MATULEWICZA 13 listopada 1874 Zmarł Andrzej Matułaytys, ojciec Jerzego. 20 listopada 1898 Jerzy Matulewicz przyjął święcenia kapłańskie
FORMACJA PODSTAWOWA I PERMANENTNA W DOMOWYM KOŚCIELE
FORMACJA PODSTAWOWA I PERMANENTNA W DOMOWYM KOŚCIELE łączy w sobie charyzmaty Ruchu Światło-Życie i międzynarodowego ruchu małżeństw katolickich Equipes Notre-Dame (END), tworząc właściwą dla siebie drogę.
WYMAGANIA EDUKACYJNE Z RELIGII
WYMAGANIA EDUKACYJNE Z RELIGII - klasa I Opracowała: Grażyna Gąsior Ks. Paweł Sulicki dopuszczający 1znajomość przynajmniej jednej modlitwy chrześcijańskiej, 2wyjaśnienie pojęć: Bóg, człowiek, dobro, zło
Wydawnictwo WAM, 2013 HOMILIE, KAZANIA I MOWY OKOLICZNOŚCIOWE TOM 2 Pod redakcją o. Krzysztofa Czepirskiego OMI
Spis treści Słowo wstępne... 5 Cała piękna jesteś Niepokalana Kazanie na uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny...7 O. PIOTR LEPICH OMI Matka Boża Bolesna, Matka Boża Uśmiechu Kazanie
Tomasz Garwoliński Protokół z Posiedzenia Zarządu Federacji Bibliotek Kościelnych FIDES (Warszawa, 13-14 lutego 2014 roku)
Tomasz Garwoliński Protokół z Posiedzenia Zarządu Federacji Bibliotek Kościelnych FIDES (Warszawa, 13-14 lutego 2014 roku) Fides: Biuletyn Bibliotek Kościelnych 2 (39), 249-252 2014 Z ŻYCIA FEDERACJI Fides.
Kryteria oceniania z religii dla klasy VIII szkoły podstawowej
Kryteria oceniania z religii dla klasy VIII szkoły podstawowej ROZDZIAŁ CELUJĄCY BARDZO DOBRY DOBRY DOSTATECZNY DOPUSZCZAJĄCY NIEDOSTATECZNY I. ODPOWIEDZIALNI ZA ŚWIAT 2. Aktywnie uczestniczy w lekcji