Wycieczka marzeń. Wycieczka nad morze Wpisany przez mgr Barbara Nowikowska sobota, 29 marca :58 - Poprawiony sobota, 29 marca :44

Transkrypt

1 Wycieczka marzeń Rankiem, 9 czerwca 2008roku, wyruszyliśmy w długą drogę. Przed nami wiele kilometrów, ale cel podróży wspaniały. Rok temu nasze spojrzenie kierowało się na południe - w kierunku Zakopanego, teraz wszyscy wzrok kierowaliśmy na zachód. Wszyscy - 44 uczniów Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza wraz z byłymi absolwentami i 4 opiekunami mieli przed sobą wymarzony cel - poznać zabytki Trójmiasta, Grunwaldzkie Pole, Malbork, Frombork i Słowiński Park Narodowy. Mieliśmy przed sobą 5 dni pełnych wrażeń. Autokar jak zawsze bezpieczny - dbają o to nasi policjanci. Dzięki Rodzicom uczniowie kolejny raz mogli uczyć się historii, przyrody i sztuki w niebanalny sposób - dotknąć, zobaczyć, a tym samym lepiej zrozumieć i zapamiętać to, o czym uczą się na lekcjach. Podróż rozpoczęliśmy od 5 rano, w południe mieliśmy plenerową lekcję historii. Przed nami wspaniała wspólna polsko-litewska wielka sprawa - chwała bitwy grunwaldzkiej. Bitwa pod Grunwaldem - jedna z największych bitew w historii średniowiecznej Europy stoczona 15 lipca 1410 roku między siłami zakonu krzyżackiego pod dowództwem wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena, a połączonymi siłami polskimi, litewskimi i innymi pod dowództwem króla Polski Władysława Jagiełły. Wynik bitwy miał zasadniczy wpływ na stosunki polityczne w ówczesnej Europie. Nie tylko ostatecznie załamał potęgę zakonu, ale również wyniósł dynastię jagiellońską do rangi najważniejszych na kontynencie. Zwiedziliśmy Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej, poznaliśmy historię Pomnika Zwycięstwa Grunwaldzkiego a także przespacerowaliśmy się po Polu Grunwaldzkim. Wrażenia były niesamowite. O godzinie dotarliśmy do Gdańska. Byliśmy zmęczeni, ale szybko zakwaterowaliśmy się w pięknym pensjonacie "Patron". Pokoje były 5 i 6 osobowe, bardzo wygodne tapczaniki, każdy pokój z łazienką o wysokim standardzie. Po smacznej obiadokolacji i po kąpieli szybko odzyskaliśmy energię niezbędną na następne dni. Po śniadaniu wyruszyliśmy na zwiedzanie Gdańska. Wysiedliśmy z autokaru na Długich Ogrodach i ruszyliśmy Ulicą Długą i Długim Targiem które tworzą Trakt Królewski i należą do najpiękniejszych ulic Gdańska. Biegną prostopadle do Motławy od Złotej Bramy do Zielonej Bramy. Mieszkali tu najzamożniejsi 1 / 5

2 patrycjusze gdańscy i każda kamienica ma swoją własną ciekawą historię. Najstarsze zachowane domy powstały już w średniowieczu, ale większość zabudowy pochodzi z czasów nowożytnych. Żuraw nad Motławą pełniący funkcję dźwigu portowego i zarazem bramy miejskiej, obecną formę uzyskał w latach W jego wnętrzu znajdowało się ogromne drewniane koło poruszane siłą ludzkich nóg. Dźwig służył nie tylko do przeładunku, ale również do stawiania masztów okrętowych. Przy pomocy Żurawia przeładowywano najcięższe towary: beczki z winem i piwem, kamienie młyńskie, wiązki metalu itd. Górne koła służyły przede wszystkim do osadzania masztów na statkach budowanych w stoczni i stawiania masztów na statkach wiślanych. Ulica Mariacka jest jedną z najpiękniejszych ulic Gdańska. Prowadzi od kościoła Mariackiego do Długiego Pobrzeża, a zamyka ją średniowieczna Brama Mariacka. Jest wspaniałym przykładem dawnej zabudowy gdańskiej. Malownicza i niepowtarzalna sceneria tej ulicy od wieków inspirowała pisarzy i malarzy, rzeźbiarzy. Uczniom najbardziej spodobały się tu "żygacze" do odprowadzania wody deszczowej z dachów oraz bardzo ciekawe wejścia do domów. Kościół Mariacki - Kościół Najświętszej Marii Panny, powstawał w kilku etapach w latach We wnętrzu znajduje się wiele doskonałych dzieł sztuki średniowiecznej i barokowej, m.in. kamienna Pieta z roku ok. 1410, kopia Sądu Ostatecznego namalowanego przez Hansa Memlinga w roku 1472, zegar astronomiczny wykonany w latach przez Hansa Düringera czy ołtarz główny powstały w latach Długość budowli wynosi 105 m; wysokość wieży 77,6 m; sklepienia sięgają do 29 m ponad posadzkę. My nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od zwiedzenia wieży. Prowadziło na nią 408 schodków, bardzo trudnych do pokonania, ale powolnym krokiem udało się pokonać tą trasę. Widoki z wieży wynagrodziły nasz wysiłek - cały Gdańsk leżał u naszych stóp. Później zwiedziliśmy Złotą Bramę (styl renesansowy) i Dwór Bractwa św. Jerzego, Ratusz - hełm wieży o wysokości 80 m wieńczy metalowy, złocony posąg króla Zygmunta Augusta, Złotą Kamienicę. W oknie jednej z kamienic pojawia się razem z ratuszowymi kurantami postać mieszczki, która kłania się i pozdrawia przechodniów. Fontanna Neptuna stojąca od 1633 r. przed Dworem Artusa jest symbolem Gdańska.. Postać Neptuna nawiązuje do związków Gdańska z morzem. Otaczająca ją wspaniała krata pochodzi z XVII wieku. W XVIII wieku przekształcono w duchu rokoka misę i cokół fontanny, dodając całą kolekcję stworów morskich. 2 / 5

3 Po przerwie na lody pojechaliśmy do Oliwy. Zwiedziliśmy Katedrę Oliwską wzniesioną przez cystersów w XIII w. Gotyckie wyposażenie kościoła spłonęło w 1577 r., a to, które można podziwiać dziś, powstało w okresie baroku. Katedra jest trzynawową sklepioną bazyliką, zbudowaną na rzucie łacińskiego krzyża. Katedra Oliwska mierzy 107 m i jest najdłuższym kościołem w Polsce. Wspaniałą ozdobę Katedry stanowi rokokowy prospekt organowy z lat Organy w chwili powstania uchodziły za największe w Europie. Park Oliwski powstał w XVIII w. na terenie dawnych ogrodów klasztornych, obecne są okazy roślin sprowadzonych niemal z całego świata. Podziwiać tu można wspaniałe, założone w 1920 roku alpinarium, oranżerię, grotę i kaskadę oraz posadzoną jeszcze w XVII w. aleję grabową a także pięknie cięte żywopłoty. Tego dnia udaliśmy się jeszcze do Sopotu- na początek obok mola uczniowie mieli możliwość kąpieli w morzu, pozostali chwilę wytchnienia na plaży. Niektórzy zbierali muszelki, inni moczyli nogi, wszyscy sprawdzali, czy woda w morzu jest naprawdę słona. Potem poszliśmy na molo. Molo to jeden z najpopularniejszych polskich obiektów rekreacyjno-imprezowych. Składa się 2 części: drewnianej i lądowej. Część drewniana (czyli spacerowa) obejmuje, oprócz głównego pomostu (511,5 m z czego 458 m wchodzi w głąb Zatoki Gdańskiej), pokłady dolne oraz pokład boczny, które umożliwają przybijanie statków pasażerskich oraz jachtów. Część lądowa (Skwer Kuracyjny) to plac o pow. 20 tys. mkw., na którym znajdują się przepiękna zabytkowa fontanna, latarnia morska z punktem widokowym, muszla koncertowa, punkty gastronomiczne oraz dużo zieleni. Po dniu pełnym wrażeń obiadokolacja w "Domu Harcerza" była przepyszna. Po powrocie do pensjonatu kąpiel, odpoczynek, chętni poszli jeszcze na drobne spożywcze zakupy. Trzeci dzień zapowiadał się pełen wrażeń. I racja - odbyliśmy niezapomniany rejs statkiem stylizowanym na XVII wieczny galeon - LEW. Statek cumuje przy Targu Rybnym na Motławie w pobliżu Gdańskiej Starówki. My odbyliśmy rejs 40 minutowy z Gdańska na Westerplatte. Po drodze płynęliśmy obok Stoczni Gdańskiej, widzieliśmy duże statki. Rejs minął bardzo szybko. Wysiedliśmy na Westerplatte. Westerplatte stało się jednym z najbardziej znanych symboli polskiego oporu z września 1939 roku. W Parku głównym miejscem jest Pomnik Obrońców Wybrzeża. Ma on 25 metrów wysokości (nie licząc podstawy, którą jest 20-metrowy kopiec). Pomnik ten ma przypominać wyszczerbiony bagnet wbity w ziemię. Następnie udaliśmy się do Gdyni. Zwiedziliśmy marinę, Akwarium Morskie w którym podziwialiśmy wiele okazów ryb i innych stworzeń morskich (największą atrakcją Akwarium jest żywa rafa koralowa - w zbiorniku o pojemności litrów jest kilkadziesiąt gatunków koralowców oraz inne zwierzęta bezkręgowe), podziwialiśmy niszczyciel "Błyskawicę" chodząc po jego pokładzie i wchodząc pod pokład. Widzieliśmy także fregatę harcerską "Zawisza Czarny", "Dar Pomorza" i inne. Obiadokolacja w "Domu Harcerza", po powrocie do pensjonatu - odpoczynek. 3 / 5

4 Czwartego dnia ruszyliśmy w kierunku Łeby. Przed nami 2 godziny jazdy. Celem podróży jest zwiedzenie Słowińskiego Parku Narodowego. SPN jest jednym z 23 parków narodowych w Polsce i jednym z 2 parków nadmorskich. Został on utworzony dla zachowania w niezmienionym pięknie systemu jezior przymorskich, bagien, torfowisk, łąk, nadmorskich borów i lasów, a przede wszystkim wydmowego pasa mierzei z unikatowymi w Europie wydmami ruchomymi. Przyroda SPN odznacza się unikatowymi walorami i jest charakterystyczna dla środkowego wybrzeża Bałtyku. Te swoiste cechy przyrody Parku doceniane są nie tylko w kraju, lecz także za granicą. Największym bogactwem obiektów, zjawisk i procesów przyrodniczych odznaczają się Mierzeja Łebska oraz przymorskie jeziora. Zmiany położenia linii brzegowej Morza Bałtyckiego dokonywały się przez tysiąclecia. Każdego dnia na plaży można śledzić ten proces, obserwując formowanie się lagun i ich wypełnianie piaskiem, wyrzucanym przez fale morskie na brzeg. Dojechaliśmy autokarem do Rąbki - starej osady rybackiej nad jeziorem Łebsko. Z przystani nad jeziorem odpłynęliśmy statkiem w kierunku Wyrzutni. W Wyrzutni znajduje się ekspozycja muzealna dotycząca niemieckiego doświadczalnego łebskiego poligonu rakietowego i powojennej stacji meteorologicznej. W latach 60-tych XX wieku wystrzeliwano stąd rakiety do badań meteo. Na terenie Wyrzutni stoi wieża widokowa. Dalej ruszyliśmy szlakiem w kierunku wydm. Góra Łącka - inaczej - Wydma Łącka to najwyższa niezalesiona wydma barchanowa. Z jej szczytu roztacza się niezapomniany widok. W kierunku zachodnim rozciąga się piaszczysta pustynia, na której krańcu widać Latarnię w Czołpinie. Dalej na lewo widnieją rozległe łąki i pola, Rowokół i jezioro Łebsko. Na południu zaś kompleksy leśne w Klukach i w Żarnowskiej. Od północy Mierzeja graniczy z morzem. Łącka przemieszcza się z zachodu na wschód, zgodnie z kierunkiem panujących wiatrów. Podczas wietrznej pogody tego dnia obserwowaliśmy proces wędrówki wydmy - z jej szczytu odrywa się pióropusz piasku. A potem spacer nad brzegiem morza - niektórzy plażą, inni skacząc przez fale- tego dnia wiało, fale były wysokie, spienione bałwany morskie. Na plaży muszelki i pięknie oszlifowane kamyki - okrągłe i w kształcie łezek. Wspaniałe do zabrania na pamiątkę. Piątego dnia ruszyliśmy już w drogę powrotną. Bagaże spakowane, pamiątki zakupione. Ale to nie koniec naszego zwiedzania. Jedziemy w kierunku Malborka - to arcydzieło architektury obronnej i rezydencyjnej późnego średniowiecza. Największy gotycki zespół zamkowy na świecie - zajmuje powierzchnię 21 hektarów, 250 tysięcy metrów sześciennych, jest największą budowlą ceglaną wzniesioną rękami człowieka. Od początku XIV wieku stał się siedzibą wielkich mistrzów Zakonu. Do I połowy XV wieku stał się bazą dla wypraw krzyżowych na Litwę i Żmudź. Po klęsce 1410 roku nie zdobyty przez wojska polsko-litewskie. W połowie XV wieku przechodzi w ręce króla 4 / 5

5 Kazimierza Jagiellończyka i pełni rolę czasowej rezydencji władców Polski. Fromborskie planetarium i muzeum oraz katedrę zwiedziliśmy w dość szybkim tempie. Dowiedzieliśmy się dużo o życiu Mikołaja Kopernika, odwiedziny w planetarium to także niesamowite wrażenia - my wśród gwiazd i planet. Zjedliśmy obiad i ruszyliśmy w drogę powrotną. Zmęczeni, ale zdrowi i szczęśliwi powróciliśmy do naszych domów. Należy podziękować rodzicom za ich zrozumienie, że tak spędzony czas wzbogaca. Jeszcze nie opadły emocje, a my już planujemy wyjazd - może tym razem zwiedzimy stolicę Polski? {gallery}szkola_w_ruchu/wycieczka_morze2008{/gallery} 5 / 5