ŚWIATA. 15 lat Z WAMI. Mistrzów. Mamy KOŃ ARDENY POLSKIE ŻOŁNIERZ ZAWODOWY. zdobywają Szwecję

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "ŚWIATA. 15 lat Z WAMI. Mistrzów. Mamy KOŃ ARDENY POLSKIE ŻOŁNIERZ ZAWODOWY. zdobywają Szwecję"

Transkrypt

1 Pismo Polskiego Związku Hodowców Koni Partner Polski Związek Jeździecki Rok XVI, nr 4 (59) jesień 2018 cena 18,99 zł (z 5% VAT) ISSN Mamy Mistrzów ŚWIATA 15 lat Z WAMI KOŃ ŻOŁNIERZ ZAWODOWY ARDENY POLSKIE zdobywają Szwecję

2 II Ogólnopolski Czempionat Koni Ras Szlachetnych w Skokach Luzem Cavaliada, Poznań 2018 se ek onowana stawka ło koni - i - atki ena na ł ie i w ko ta z o o a koni o skie o ow i ze iona ie og wzi ział konie w etnie i t z etnie as ało o skie wie ko o skie i o ski ko sz a etn łk wi o zone w o s e zao at zone w asz o t K kt e s ełnia o owo owe wa nki w is o ksi gi gł wne głoszenia s z owane i wst nie we ikowane zez k gowe wi zki o ow w Koni a ostate znie zatwie zane zez o ski wi zek o ow w Koni

3

4 Spis treści nr 4 (59) jesień Reprint 8 Jakim pismem jest Hodowca i Jeździec Zespół redakcyjny 15 Międzynarodowa ardeńska rywalizacja w Szwecji Wiesław Niewiński i Marzena Woźbińska WYWIAD 8 Jakim pismem jest Hodowca i Jeździec W 15. rocznicę powstania pisma oddaliśmy głos naszym Czytelnikom. Wypowiedzi wstępem opatrzył zespół redakcyjny HODOWLA 10 Dopóki będę miał siłę, będę hodował konie W Leksykonie hodowców polskich koni wywiad z Romanem Szultką 13 Stanówka 2019 Jak zamówić reklamę w specjalnym dodatku do zimowego numeru Hodowcy i Jeźdźca 15 Międzynarodowa ardeńska rywalizacja w Szwecji Hodowla koni ardeńskich w Polsce ma krótką historię, ale wyjazd naszych hodowców do Bollerup już zapisał się złotymi zgłoskami o sukcesie w ojczyźnie tych koni opowiadają Wiesław Niewiński i Marzena Woźbińska 20 Najlepsze z najcięższych Wśród wszystkich ośrodków, będących areną pokazów i rywalizacji młodzieży zimnokrwistej i ardeńskiej, Kętrzyn zajmuje na mapie koniarza miejsce szczególne zapewnia nas Jacek Hebda 24 Od Sardhany do Zigi-Zany Rodzina klaczy Selma or.ar., ur w Egipcie, trafiła do Polski w 1928 r., kiedy baron Willem Bicker, właściciel stadniny w Ujeździe, zakupił w Crabbet Park klacz Sardhana, która dała początek wspaniałej linii koni arabskich, o której opowiada profesor Krystyna Chmiel 26 Dwa dni z konikami Tarpaniada 2018 O imprezie, która przyciąga hodowców i miłośników koników polskich, a także widzów z całego kraju Marta Siemieniuch i Zbigniew Jaworski 30 Śląska Riwiera IV Krajowy Czempionat Młodzieży Koni Rasy Śląskiej w Książu Janusz Lawin 42 Zwycięski Ogień Anna Deszczyńska 30 Śląska Riwiera Janusz Lawin REGIONY 34 Premiowanie źrebiąt i dwa memoriały w Sierakowie Lipiec w Stadzie Ogierów Sieraków obfitował w wydarzenia hodowlane i sportowe relacja Magdy Walos 36 Hermiona czarowała w Jarużynie O polowej wierzchowej próbie dzielności w stajni państwa Doroty i Włodzimierza Zielińskich Tomasz Bagniewski 38 Lubuskie święto konia O bardzo ambitnej wystawie koni zorganizowanej przez Związek Hodowców Koni Ziemi Lubuskiej Janusz Lawin 40 Jubileuszowe Szepietowo O Regionalnej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Szepietowie Marta Kowalczyk 42 Zwycięski Ogień Z hucułem do Krakowa, impreza organizowana w Stadninie Koni Rzeszotary rodziny państwa Kurowskich w relacji Anny Deszczyńskiej 44 Szara chmura nad Majdanem O Wszechstronnym Konkursie Konika Polskiego odbywającym się w ramach 18. Święta Konika Polskiego pisze zespół pod redakcją prof. Zbigniewa Wróblewskiego 46 ZHK Ziemi Lubuskiej nagradza polskich hodowców Konkurs dużej rundy o puchar prezesa ZHK Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze CSN Drzonków 2018 Marek Piętka 47 Rycerskie mistrzostwa Golub-Dobrzyń od wielu lat organizuje międzynarodowe turnieje rycerskie, w których zwyciężają rycerze z Polski Aleksandra Oczachowska, Michał Masłowski 4 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

5 KRONIKA 48 Daj se siana SOS SZWECJA O inicjatywie polskich hodowców, którzy chcą pomóc przyjaciołom ze Szwecji Ty też możesz pomóc. Opracowała Ewa Jakubowska 96 Hucuły górskie konie Hucuł nie odburknie złym słowem, nie zepsuje głupawą uwagą nastroju zadumy... rozważania Wincentego Smolaka sprzed lat 98 Kalendarium SPORT I WYŚCIGI 50 Lato polskich koni Wyniki koni polskiej hodowli w sezonie letnim zebrała Ewa Jakubowska 53 Przed finałem służewieckiego lata Rywalizacja koni wyścigowych na Służewcu nabiera tempa. Paweł Gocłowski 56 Dwa razy Jakubowice Podsumowanie mistrzostw Polski seniorów, młodzików i dzieci na kucach oraz Pucharu Polski dzieci w skokach przez przeszkody Kamila Tworkowska 58 Rafał Wojtacha obronił złoto Ośrodek Jeździecki Lando po raz drugi gościł najlepszych powożących zaprzęgami parokonnymi w kraju. Remigiusz Szeja 60 Pierwsze koty za płoty... w Zaborówku O pierwszym konkursie nowo powstałej Mazowieckiej Amatorskiej Ligi Zaprzęgowej opowiada jej pomysłodawca Jerzy Milczarek ZDROWIE 61 Zadbajmy o odporność jesienią Jak wzmacniać zdrowie koni jesienią kolejny artykuł doradcy żywieniowego, Anny Pięty 64 Znaczenie nienasyconych kwasów tłuszczowych w diecie koni Marcin Różewicz, Krystyna Jakubowska i Karol Kaszperuk z Katedry Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej UPH Siedlce o dobroczynnym wpływie tłuszczów na organizm konia 67 W derce czy bez? O dobrostanie podczas jesienno-zimowych chłodów słów kilka Marta Siemieniuch 72 Przewodnik po fizjoterapii Masaż Masaż jest oficjalnie uznany za jedną z metod zoofizjoterapii koni, a zoofizjoterapeuta/ masażysta jest ważnym członkiem drużyny sportowej Marta Czernik PORADY 74 FEI Dressage II część instrukcji oceniania błędów w ruchach ujeżdżeniowych tlumaczenie Natalii Smagacz HISTORIA I SZTUKA 78 Tradycyjnie i stylowo w Książu VI Międzynarodowy Konkurs Tradycyjnego Powożenia w Książu w relacji Andrzeja Novák-Zemplińskiego 83 Komarowska Potrzeba 2018 Tegoroczne obchody rocznicy ostatniej kampanii konnej, a zarazem największej bitwy kawaleryjskiej XX wieku pod Komarowem, zorganizowane w ramach 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, w relacji Marty Czernik 86 Koń żołnierz zawodowy O tym, jak szwoleżerowie, ułani, strzelcy konni i kanonierzy dbali o konie, opowiada rtm. Robert Woronowicz 90 Lekarzowi na koniu dużo się wybacza O wystawie prezentującej w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa historię warszawskiej podchorążówki i Szpitala Ujazdowskiego Hanna Polańska 92 Stadnina Koni Michałów We wrześniu minęło 65 lat, odkąd konie czystej krwi arabskiej przybyły do Michałowa historię stadniny opisuje Hanna Sztuka 58 Rafał Wojtacha obronił złoto Remigiusz Szeja 61 Zadbajmy o odporność jesienią Anna Pięta 86 Koń żołnierz zawodowy rtm. Robert Woronowicz 50 Lato polskich koni Ewa Jakubowska HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

6

7 fragmenty z pisma Jeździec i Hodowca nr 20 i 28, 1936 r., zdjęcia pochodzą ze zbiorów PZHK

8 HODOWLA Jakim pismem jest Hodowca i Jeździec? Właśnie mija 15 lat od momentu, kiedy ukazał się pierwszy numer Hodowcy i Jeźdźca. Aż trudno w to uwierzyć, że nasze pismo niezmiennie co kwartał od tylu lat trafia do rąk hodowców, jeźdźców i miłośników koni. Nie da się policzyć godzin pracy całej rzeszy ludzi, którzy chcą się dzielić swoją wiedzą i doświadczeniem, ale także emocjami i refleksjami, dokładają starań, aby pismo było merytoryczne, ale i estetyczne, w imię tego, żeby ci wszyscy, którzy je czytają, czytali je z przyjemnością i dla swojego pożytku. Dziękujemy im za to po stokroć i prosimy: miejcie zawsze tyle zapału i energii! Naszym czytelnikom zaś dziękujemy za to, że są z nami i niezmiennie motywują nas do dalszej pracy dzieląc się z nami swoimi pomysłami, opowiadając o swoich potrzebach i oczekiwaniach nie tylko z okazji jubileuszu. Zespół redakcyjny Hodowcę i Jeźdźca znam w zasadzie od pierwszego wydania, choć muszę przyznać, że 15 lat temu, gdy zaczynałem dopiero swoją jeździecką przygodę, HiJ sprawiał dla mnie wrażenie czasopisma przeznaczonego wyłącznie dla fachowców. Dopiero więc kilka lat później zacząłem okazyjnie go czytać, a systematycznie od około 3 lat, kiedy zagłębiłem się w tematy hodowlane i HiJ okazał się bardzo dobrym źródłem wiedzy. Kwartalnik daje przede wszystkim dostęp do specjalistycznych artykułów związanych z hodowlą, są w nim też interesujące wywiady z osobami związanymi ze sportem i hodowlą. Chętnie widziałbym nieco więcej artykułów z pogranicza sportu i hodowli np. wywiadów z sędziami, jeźdźcami specjalizującymi się w prezentacji młodych koni, czy pracującymi w zakładach treningowych. Oczekiwałbym też relacji z zawodów w kontekście hodowlanym, np. jakie rasy/linie najbardziej sprawdziły się na MŚMK. Myślę, że powinna też być rubryka w rodzaju Poznaj PZHK, w której przybliżane byłyby sylwetki działaczy Związku, tak aby hodowca/czytelnik mógł dowiedzieć się nieco więcej np. o prezesie, szefach ksiąg, inspektorach OZHK. Przydałoby się też skoordynować wydania HIJ z kalendarzem imprez, tak aby np. jesienny numer zdołał objąć MPMK. Natomiast, moim zdaniem, można zrezygnować z artykułów związanych np. z żywieniem koni mnogość tego rodzaju treści we wszelkich czasopismach i internecie sprawia, że nawet nie zaglądam na te strony. No i nieco mniej historii nie rezygnować całkowicie, bo to ciekawe, ale uważam, że w niektórych wydaniach jest jej zbyt dużo. Życzę redakcji nadążania za duchem czasu dzisiaj w dobie internetu przed czasopismami niełatwe zadanie i aby przyciągnąć czytelnika, potrzeba przede wszystkim wartościowych i ciekawych treści, ale także bardzo dobrej oprawy wizualnej, tak aby skusił się on na zakup i lekturę. Mateusz Cichoń Nie pamiętam już jak długo znam Hodowcę i Jeźdźca chyba od czasów studiów, czyli lat Dziś został jedyną poważną gazetą na rynku, dotyczącą hodowli koni i to decyduje, że czytam ten kwartalnik. Najbardziej lubię artykuły historyczne, te dotyczące zagadnień związanych z genetyką. No i wszystkie o mojej ulubionej rasie koniach huculskich. W HiJ brakuje mi dyskusji nad problemami dotykającymi dziś hodowców i użytkowników koni. Nie mówię, że tego nie ma wcale, ale jest mało. Wiele artykułów to suche relacje z imprez, bez ich oceny. Życzę jubilatowi utrzymania się na rynku przez kolejne lata. I może tego, żeby wychodził częściej. Katarzyna Kwiecińska-Olszewska 8 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

9 Takim, jakim widzą go jego czytelnicy!,,hodowcę i Jeźdźca znamy od 2013 roku, kiedy to kupiliśmy pierwszego konia. W OZHK we Wrocławiu załatwialiśmy dokumenty związane z przepisaniem konia i kupiliśmy archiwalne numery HiJ. Czytamy wasz kwartalnik, ponieważ dostarcza nam wielu ciekawych informacji, relacji z wystaw, przeglądów hodowlanych, zakładów treningowych, zawodów. Mieszkamy na Dolnym Śląsku, jest to region, a wręcz zagłębie konia śląskiego. My akurat zdecydowaliśmy się na konie zimnokrwiste i miło jest śledzić na łamach HiJ, co się dzieje w hodowli tych uroczych grubasów! Tym bardziej, że wielu naszych znajomych wystawia swoje konie, a my nie zawsze mamy możliwość uczestniczyć w tych imprezach (np. do Kętrzyna mamy 600 km). W sumie jesteśmy trochę podzieleni miedzy grubasy i ślązaki, ale do Książa mamy stosunkowo blisko. A niestety takie imprezy, jak czempionat koni śląskich w Książu i czempionat w Kętrzynie, odbywają się w jednym terminie (mamy nadzieję, że to się zmieni, chociaż o tydzień) W letnim numerze bardzo fajnym artykułem był wywiad z panem Rafałem Rojewskim, którego mieliśmy okazję poznać kilka lat temu na wystawie w Starym Polu. Bardzo miły, sympatyczny człowiek, aż się uśmiechnęłam, kiedy zobaczyłam zdjęcie i artykuł dotyczący ich hodowli. Czekamy na więcej, my dość krótko hodujemy konie, ale mieliśmy już okazję, a może nawet zaszczyt, poznać tak wspaniałych ludzi, którzy związali swoje życie z końmi. Fajnie byłoby właśnie przeczytać wywiad z hodowcami, trenerami czy zawodnikami, którzy już przeszli na emeryturę, ale jeszcze mogliby podzielić się wiedzą z młodszymi. Pamiętam jak Wrocław organizował takie szkolenie ABC powożenia ponieważ nie mamy wiedzy na ten temat, zapisaliśmy się, żeby zobaczyć z czym to się je. Gdy wszyscy się spotkaliśmy i czekaliśmy, aż się zacznie, zobaczyłam siedzącego starszego pana z laseczką. Myślę: kurczę, w tym wieku przyjechał się szkolić, dziwne, ale OK. Ale kiedy już pan Darek Śmichura nas powitał i ten starszy pan przejął głos, to dopiero się zorientowałam, że to on będzie nas uczył i przekazywał swoją OGROMNĄ wiedzę. Później, jak rozmawiałam z panem Czesławem Koniecznym i mu o tym opowiadałam, to śmialiśmy się razem, ale kto jeszcze pomyślałby tak jak ja! Nie mówię o ludziach, którzy jeżdżą z pokolenia na pokolenie, ale o nowych osobach, takich jak my... Bardzo ciekawe w HiJ są artykuły na temat hodowli (rozród, żywienie). A czego brakuje? Nie przychodzi mi nic na myśl, ale ciekawym pomysłem są właśnie te rozmowy wywiady. Nie za bardzo jest też z czego rezygnować. HiJ trafia do ludzi z każdej dziedziny od hodowców po zawodników. Te informacje są ważne dla waszych odbiorców, bo mimo tego, że my np. nie wysyłamy (jeszcze) ogierów czy klaczy śląskich do zakładów treningowych, to zawsze z ciekawością śledzimy wyniki, bo kibicujemy naszym znajomym i cieszymy się z osiąganych przez nich sukcesów. Czego życzylibyśmy jubilatowi? Wytrwałości, rzetelności, a całej redakcji HiJ dużo pozytywnej energii na dalsze lata. Róbcie dalej to, co robicie, a my już teraz wyczekujemy kolejnego numeru, pełni zaciekawienia, czym nas tym razem zaskoczycie. Anna Olejniczak,,Hodowcę i Jeźdźca czytam od jakichś 2-3 lat, gdyż lubię gazety i książki o koniach, a zwłaszcza o zimnokrwistych. Najchętniej więc czytam artykuły o nich oraz te o pielęgnacji i użytkowaniu koni. Według mnie materiałów o grubasach jest wciąż zbyt mało. Życzę jak największej rzeszy czytelników. Michał Rosa HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

10 HODOWLA LEKSYKON HODOWCÓW POLSKICH KONI Dopóki będę miał siłę, będę hodował konie Na doroczny, najważniejszy czempionat do Kętrzyna przyjechał z ośmioma młodymi końmi zimnokrwistymi. Wyjeżdżał z czempionem i wiceczempionką, jego pozostałe konie zajęły przeważnie 3. i 4. miejsca. O tym, jak się osiąga takie sukcesy, rozmawiamy z Romanem Szultką, hodowcą koni z Sąpolna. Moje miejsce na ziemi Oczywiście tam, gdzie są moje dzieci one są dla mnie najważniejsze. Mam ich szóstkę, wszystkie są już dorosłe i wykształcone. To także miejsce, w którym jest moja cała rodzina i przyjaciele. Od 1991 roku mam firmę, to z niej przede wszystkim żyję. W firmie zatrudniam około 70 osób. Niektórzy pracownicy są ze mną od początku, czyli od 27 lat. Są tacy, którzy poszli już na emeryturę, ale oczywiście nadal są z nami na wszystkie święta, uroczystości, wspólne opłatki, zawsze zostają zaproszeni i zawsze czeka na nich miejsce przy wspólnym stole. Firma jest rodzinna, pracuje ze mną trzech synów. Gospodarstwo rolne prowadzę z moim starszym bratem, Stanisławem. On jest przy koniach, oczywiście pracuje też na maszynach, ale jednak maszyny to moje oczko w głowie. Cieszę się, kiedy mogę popracować na kombajnie to jest moje hobby. Żona zawsze mówi: O, kupiłeś sobie nową zabaweczkę!. A ja się naprawdę w tym spełniam. Jak wygląda mój dzień w tym moim miejscu na ziemi?... Już teraz nie wstaję tak wcześnie rano, jak kiedyś. Teraz 7 czy 7.15 to dobry moment na pobudkę. Rano jemy z żonką spokojnie śniadanie. Dopiero potem jadę do pracy przez moją posiadłość, która powstała na byłym lotnisku 250 hektarów ziemi! Po drodze jest stajnia, zawsze do niej wstępuję. Koło 8 rano już są chłopaki. Porozmawiamy, podyskutujemy, jednych trzeba pochwalić, innych... cóż... w drugą stronę... (to nie zdarza się wcale często). Ustalamy, co robimy danego dnia, a potem ja jadę do firmy. W firmie jestem do 13, bo mamy w domu taką tradycję, że właśnie o tej porze jadamy obiad. To jest dla nas świętość. Żona zawsze czeka na mnie z posiłkiem o tej porze. Czasem zdarza mi się na tę godzinę nie dojechać wiadomo, jak to jest w firmie, gość przyjedzie, ktoś zadzwoni... nie wypada przerwać, żeby gnać do domu. Ale na pewno nigdy nie spóźniam się bez powodu. Po obiedzie zawsze wbijam się w kombinezon i pędzę do koni. W gospodarstwie zawsze jest jakaś praca. W zimie zjeżdżam, jak się robi ciemno, latem kończę na ogół koło 20. Zdarza się, że nie mam na to czasu, ale codziennie staram się obserwować swoje konie. Idę na pastwisko i staram się każdego obejrzeć. Kiedy jadę na urlop, to zastępuje mnie moja najmłodsza córka Agnieszka, brat Stanisław i syn Michał. Mam też pomocnika, w moim wieku. Jest nie tylko bardzo dobrym pracownikiem, ale i moim przyjacielem. Jest też bardzo fajny człowiek, pan Tadek, który jest przy porodach klaczy. Ja sam też jestem przy każdym wyźrebieniu klaczy (urlopy i wczasy planujemy zawsze tak, żeby kiedy trzeba, być na miejscu, w domu). Pan Tadek trzyma rękę na pulsie, obserwuje przez kamery porodówkę i daje znać, kiedy zaczyna się coś dziać. Dzwoni po mnie, a ja w ciągu 10 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

11 5-10 minut jestem w stajni. On jest już tak doświadczony, że sam sobie radzi. Co ważne, w stajni nie pomagamy klaczom w porodzie, staramy się, żeby wszystko przebiegało naturalnie. Jeśli pojawia się jakiś problem, wtedy wzywamy weterynarza, albo sam pomagam. Dużo rzeczy już sam potrafię zrobić. Muszę też powiedzieć, że wszystkie moje konie przez cały rok wychodzą na pastwiska. A od maja do października stoją na dworze przez całą dobę. Po prostu mają do woli trawy, robią to, co lubią i co jest zgodne z ich naturą. Tak właśnie wygląda moje miejsce na ziemi. Jak zostałem hodowcą W sumie to był przypadek. Kiedyś pracowałem na gospodarstwie. Pochodzę z biednej chłopskiej rodziny. Mama urodziła nas siedmioro. Mam dwóch braci, miałem cztery siostry (jedna z nich zmarła dwa lata temu). Ojciec miał 10 hektarów ziemi, z czego 4 hektary ziemniaków. Te ziemniaki należały do obowiązków moich i brata, Stanisława. Trzeba było przejść, wybronować, wydołkować, jeszcze raz opielić można sobie wyobrazić, ile to kilometrów zostawało w nogach. Ojciec brał jeszcze na zarobek kolejnie 4 hektary i tam też z bratem pracowaliśmy. Czasem przeklinałem i konie, i ziemniaki. Ale to wraca. Mój dziadek pracował w majątku u Niemca i też był przy koniach. U niego w gospodarstwie były konie, u mojego ojca były, w końcu i u mnie stanęły. Kiedyś mnie nie było stać. Zacząłem pracować zawodowo, zaczęły się rodzić dzieci, wtedy założyłem firmę. Trochę wtedy hodowałem bydło, z tego był jakiś zarobek. Sprzedałem dwa byki, to kupiłem pustaków na cały budynek. Cały czas szło do przodu, jak tylko były jakieś wolne pieniądze, to inwestowałem je albo w firmę, albo w gospodarstwo. Bo hodowla zawsze była moim hobby. Każda hodowla zwierzęca, roślina. Cieszę się, jak coś się rodzi. Człowiek coś zaczyna i ma jakąś taką wizję, widzi już piękny łan albo czempiona. Jak się za coś biorę, to staram się to robić od początku do końca. Albo po całości, albo wcale! Czasem się do tego dokłada, czasem coś nie wychodzi, ale człowiek jest uparty i ciągnie to dalej. Ale ten upór czasami się opłaca, oczywiście czasami nie... Ulubiona rasa koni Zdecydowanie konie zimnokrwiste! Jeśli chodzi o ardeny, to preferuję szwedzkie. Są bardzo urodziwe, poprawniejsze na spodzie, tkankę mają dużo lepszą niż ardeny francuskie. Jeżeli chodzi o polskiego konia zimnokrwistego, to preferuję dolew konia niemieckiego i belgijskiego. Belg ma dobre kopyta, może tkanka nie jest najlepsza, ale górna linia za to fajna. Konie belgijskie wiele mi poprawiły w mojej hodowli. Moje pkz-y mają podłoże sztumskie. Zacząłem od kilku klaczy w tym typie. Kiedyś, jeszcze na samym początku, miałem przygodę z klaczami koszalińskimi, ale to nie popchnęło mnie do przodu. Klacze, które kupiłem w Sztumie, były naprawdę dobrym zakupem. Wiadomo, dobrego nikt nie chce sprzedawać, ale gdzie tylko była możliwość, to próbowałem. Dobierało się do nich ogiery i jest efekt. Najwięcej w swoim życiu miałem 120 koni. Obecnie trzymam ich ponad 80 i uważam, że to jest naprawdę dużo. Starzejemy się, dobiegam sześćdziesiątki, mój brat też. Prawdopodobnie będziemy zmniejszać jeszcze hodowlę do 50 sztuk, żeby nam było trochę łatwiej. Dokładać do nich nie dokładam, źrebięta sprzedają się na pniu. Mam stałych klientów, który co roku przyjeżdżają do mnie, w maju czy czerwcu już mam wszystkie źrebaki sprzedane. Nigdy nie sprzedaję kalekich i chorych źrebiąt do hodowli. A z drugiej strony staram się sprzedawać je takim hodowcom, którzy włożą w nie trochę pracy, pojadą na wystawę, czempionat, zaprezentują i zrobią z nich użytek w hodowli. Unikam takich kupców, którzy chcą szybko kupić, szybko sprzedać i zarobić na tym 500 zł. Nie chodzi o pieniądze. Obecnie co roku na aukcji sprzedaję od 5 do 7 ogierów do hodowli. Pierwszy źrebak Myślę, że najważniejsza była Kilta. To był wielki sukces. W 2003 roku były już jakieś sukcesy z innymi końmi, ale jeszcze nie tego największego formatu. To nie były konie wyhodowane przeze mnie. Kilta... kiedy o niej myślę, to od razu się wzruszam na naszych lokalnych wystawach wygrywała dosłownie wszystko. Kiedy pojawiła się w Kętrzynie, też wygrała wszystko: w rocznych była wiceczempionką wystawy, w dwuletnich czempionką, w swojej grupie zawsze wygrywała, nigdy nie była nawet druga. A dzisiaj Kendo powtórzył sukces matki. Ten ogierek przyjechał z dziką kartą. Po prostu zostałem poproszony, żebym przywiózł konia do uzupełnienia stawki w ardenach, więc zabrałem Kendo. (śmiech) HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

12 HODOWLA LEKSYKON HODOWCÓW POLSKICH KONI Tak naprawdę nie liczyłem na to, że roczny ogierek może zostać czempionem, a został. Na pokazach mam niewdzięczną rolę poganiacza, ale dla mnie to świetna pozycja, dzięki temu mogę obserwować konia. To pozwala mi wyciągać wnioski na przyszłość. Zawsze jest coś do poprawienia. Kupuję co roku filmy z Kętrzyna, nie po to, żeby szukać zalet, ale żeby wykryć wady i niedociągnięcia. Nie mam nigdy pretensji o to, że mój koń został tak a nie inaczej oceniony. Na gorąco zawsze może się wydawać, że komisja coś tam skrzywiła. Ale kiedy obejrzy się nagranie, to widzi się, jak sędziowie sprawnie i szybko oceniają. Dla mnie to jest mistrzostwo świata! To jest tu i teraz. Właśnie tak, jak z moim Kendo. Pokazał się dobrze, miał bardzo wydajny ruch, jest poprawny na spodzie, młodziutki i urodziwy... A roczniaka jest bardzo trudno ocenić. Ale komisja składa się z profesjonalistów. Co pomaga mi w hodowli Przede wszystkim mój upór i zawziętość, a także to, że kocham to i lubię! Dużo rzeczy przy koniach robię sam, konsultuję oczywiście z moim lekarzem weterynarii. Mam fantastycznego lekarza, doktora Mazurka. Jest niezastąpiony, prowadził mi rozród. Zawdzięczam mu bardzo dużo. Jest znakomitym fachowcem. Można powiedzieć, że się nie myli. Dużo mi podpowiada, zdarza się, że pomaga na telefon. Czasami przecież trzeba podać jakieś lekarstwo natychmiast, czy zrobić coś bez czekania. Doktor Mazurek mówi, jak i co mam zrobić i ja to robię. Dużo zawdzięczam też doktorowi Adamowi Jończykowi i panu Andrzejowi Kopczykowi, którzy wspierają mnie i pomagają w hodowli. Pana Adama nawet nie trzeba o to prosić, zawsze chętnie służy radą, robi to z przyjemnością. Wspólnie układamy plany stanówki najpierw każdy swój, a potem porównujemy, dyskutujemy, czasem się nawet kłócimy, ale wypracowujemy kompromis. Bardzo się cieszę, że mam takie wsparcie w naszym Związku. Jestem wdzięczny panom Jończykowi i Kopczykowi, poświęcają swój czas zupełnie bezinteresownie. Kiedy jeździmy po Polsce oglądać konie, to zawsze przysłuchuję się temu, co mówią nie chowają zazdrośnie wiedzy, już tylko słuchając można się bardzo dużo od nich nauczyć. Myślę, że już sam potrafię nieźle ocenić i wybrać konia, ale zawsze się cieszę, kiedy przyjedzie pan Adam i moje decyzję zaaprobuje. Najbardziej jestem dumny z... Z Kilty! Ale o tym już mówiłem... Wiadomo typ, pokrój są ważne, ale ja w hodowli zwracam szczególną uwagę na charakter. Dla koni ze słabym charakterem nie mam miejsca w mojej hodowli. Ludzie, którzy przyjeżdżają do mnie, dziwią się, że wszystkie konie za mną chodzą. A moja tajemnica tkwi w tym, że jestem przekonany o tym, że złe zachowanie koni to przede wszystkim, jeśli nie zawsze, wina człowieka. Przychodzi do mnie źrebak, zaczyna wąchać, smyrać mnie, wsadzać pysk pod pachę wystarczy, że raz, drugi czy trzeci dostanie po nosie... więcej nie przyjdzie. Będzie wycofany, nieufny. Jestem z końmi, szanuję je, a one mi ufają. Oczywiście, że zdarzyło mi się dostać strzała, ale to też była moja wina, nie konia. A jeśli koń jest złośliwy, to po prostu nie należy do niego podchodzić! Mówią mi: bo twoje konie mają dobry ruch. Moim zdaniem każdy koń ma dobry ruch. To ludzie im przeszkadzają. Wstawiamy je do ciasnej stajni czy boksu... skąd taki koń ma mieć dobry ruch?! Nie dlatego, że ktoś go źle zaprezentował, ale dlatego, że coś go boli, jest sztywny od stania w nieodpowiednich warunkach. A może jest chory... Dlatego się nie ruszy. Kiedy koń jest zdrowy, to pracuje całym ciałem, całym ciałem maszeruje! Co dalej... Dopóki będę miał siłę, będę hodował konie. Dzieci mnie wspierają. Czasami mam wyrzuty sumienia, że za bardzo je angażuję w to wszystko. Agnieszka jeździ ze mną niemal wszędzie, na pokazy, wystawy, czempionaty, podobnie synowie: Tomek, Michał i Szymon. Mają przecież swoje życie, są dorosłymi ludźmi z własnymi rodzinami i sprawami, ale nigdy mi nie odmawiają. Pomagają też koledzy. My, hodowcy, staramy się pomagać sobie nawzajem, szczególnie ci ze związku pomorskiego. Spotykamy się przy pracy, na wystawach, razem świętujemy, razem pracujemy czy jest coś piękniejszego, niż taki klimat?! Na Kętrzyn czeka się cały rok! Obym jak najdłużej mógł tu przyjeżdżać! Opracowanie i zdjęcia: Ewa Jakubowska 12 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

13 Stanówka 2019 To już po raz trzeci przygotowujemy katalog, w którym będziemy promować ogiery z licencją PZHK. Od samego początku ceny się nie zmieniły, nadal są bardzo atrakcyjne, szczególnie dla członków OZHK, WZHK i związków rasowych, którzy regularnie opłacają składki. A kcja będzie miała dodatkowe wsparcie promocyjne, aby Państwa oferta dotarła do jak najliczniejszej grupy zainteresowanych. Katalog zamieścimy na stronie internetowej PZHK, Hodowcy i Jeźdźca. Jak zamówić reklamę? Wypełnij formularz zgłoszeniowy. Do formularza dołącz zdjęcia koni. Wypełniony formularz wraz ze zdjęciami wyślij: mailem na adres jakubowska@pzhk.pl lub pocztą na adres: Polski Związek Hodowców Koni ul. Koszykowa 60/62 m Warszawa z dopiskiem STANÓWKA Po ukazaniu się kwartalnika otrzymasz od nas fakturę. Termin nadsyłania reklam upływa 7 grudnia 2018 r. Tak wyglądały reklamy w zeszłym roku: CAŁA STRONA 1/2 STRONY 1/4 STRONY HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

14 HODOWLA Formularz zamówienia reklamy Stanówka 2019 w kwartalniku Hodowca i Jeździec Reklamodawca Nazwa firmy Adres Regon/NIP Osoba zamawiająca Numer telefonu Adres Zamówienie reklamy Zamawiam reklamę Stanówka 2019 w kwartalniku Hodowca i Jeździec według poniższego opisu: Jestem członkiem PZHK Nie jestem członkiem PZHK Cała strona 300 zł netto 450 zł netto 1/2 strony 150 zł netto 210 zł netto 1/4 strony 80 zł netto 120 zł netto Dane konia do reklamy Nazwa konia i rasa Numer licencji Data urodzenia Wymiary Bonitacja Hodowca Właściciel Rodowód konia Ojciec: Ojciec: Opis konia Opis kariery użytkowej konia będzie weryfikowany z bazą PZHK. 1/4 strony do 500 znaków ze spacjami 1/2 strony do 900 znaków ze spacjami 1 strona do 1000 znaków ze spacjami Matka: Matka: Ojciec: Matka: Dane kontaktowe: imię, nazwisko, adres, telefon, strona www, itp. W przypadku zgłoszenia więcej niż jednego konia, prosimy o powielenie formularza opisu. Uwagi: Wyrażam zgodę na wystawienie faktury VAT bez mojego podpisu. Faktura zostanie wystawiona na podstawie powyższego zamówienia. Płatność po ukazaniu się reklamy na podstawie faktury VAT. Reklamodawca oświadcza, że posiada prawa autorskie lub prawa do przetwarzania wszelkich materiałów załączonych do niniejszego zamówienia i przeznaczonych do wykorzystania. Powyższe zamówienie jest wiążącym strony dokumentem. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla celów związanych z obsługą reklamy w czasopiśmie Hodowca i Jeździec (zgodnie z Ustawą z dnia o Ochronie Danych Osobowych Dz.U. nr 133 poz. 883). Jednocześnie oświadczam, że zostałem poinformowany, iż mam prawo wglądu do swoich danych osobowych oraz możliwość ich poprawiania Data zamówienia Podpis osoby składającej zamówienie 14 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

15 z Dekoracja czempiona klasy ogierów czteroletnich i starszych ogiera Santor ard.pol. (Pippo du Blofagnu ard.bel. Samba z po Bossman ard.szw.), hod. Waldemar Sekściński, wł. Krzysztof Giers, konia prezentowali Dariusz Krysik i Aleksandra Galanek z woj. warmińsko-mazurskiego z Czempionka klaczy dwuletnich Teklija ard.pol. (Suliwan ard.pol. Tequila ard.szw. po Expo de Feulen), hod. i wł. Witold Świątek Brzeziński Międzynarodowa ardeńska rywalizacja w Szwecji tekst: Wiesław Niewiński, Marzena Woźbińska zdjęcia: Marzena Woźbińska W dniach 4-5 sierpnia odbył się w Szwecji II Międzynarodowy Czempionat Koni Ardeńskich. Pierwszy został zorganizowany dwa lata temu w Polsce, w Kętrzynie i wówczas polscy hodowcy mieli możliwość zaprezentowania swojego dorobku hodowlanego i skonfrontowania osiągnięć z hodowcami ardenów z Francji, Luksemburga, Szwecji i Belgii. Pomimo krótkiej historii hodowli koni ardeńskich w Polsce okazało się, że nie ustępujemy jakością koni tym starym, zasłużonym hodowcom, a wręcz przeciwnie w wielu grupach z nimi wygrywamy. Tak było i tym razem. Z Polski na czempionat pojechało 13 koni, wybranych wcześniej przez Komisję Księgi Stadnej (KKS). W maju KKS poddała przeglądowi wszystkie zgłoszone w Polsce ardeny i wybrała szczęśliwą trzynastkę. Logistyką transportu zajął się prezes PomZHK w Malborku, Andrzej Derlecki. Nie było to łatwe, ponieważ konie znajdowały się w różnych miejscach Polski, poza tym czekała je przeprawa promowa. Ostatecznie konie pojechały dwoma samochodami ciężarowymi oraz jedną bukmanką. Po początkowej ekscytacji, klacze i ogiery grzecznie przebyły 18-godzinną podróż aż do samego Bollerup. Na miejscu czekały bardzo dobrze przygotowane stajnie (oddzielne dla klaczy i dla ogierów), z przestronnymi boksami, które były zdezynfekowane i zaopatrzone w wewnętrzną myjkę. W przeddzień czempionatu zorganizowano kilkugodzinną konferencję na temat hodowli koni ardeńskich HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

16 HODOWLA z Wiceczempion ogierów trzyletnich Elmar ard.pol. (Marino ard.szw. Ellen ard.szw. po Elegant), hod. i wł. Andrzej Derlecki z Zakupiony do Polski czempion ogierów trzyletnich Artur S ard.szw. (Remus Amanda po Frej) hod. i wł. Göran Salomonsson w poszczególnych krajach. Oprócz Polski i Szwecji, wzięli w nim udział przedstawiciele Estonii, Białorusi i Ukrainy. Ze strony gospodarzy głos zabrała pani Krystina Frensson, mówiąc o problemach hodowców szwedzkich. Najważniejszym jest brak zainteresowania hodowlą ze strony młodych ludzi i spadek pogłowia. Dlatego powołano Koło Młodych Hodowców, wspierane przez Związek, które ma zachęcać, wspierać i szkolić młodych ludzi, którzy wykażą zainteresowanie hodowlą tej rasy. Ciekawe było wystąpienie przedstawicielki Estonii, która poinformowała, że kraj ten jest zainteresowany odtworzeniem ardena estońskiego. Prace nad jego wyhodowaniem podjęto przed wojną, ale później zaniechano ich za czasów Związku Radzieckiego. Poszukuje 8 ogierów i około 20 klaczy ardeńskich, spełniających odpowiednie do tego celu wymogi. Ze strony polskiej krótki referat przedstawił autor niniejszego artykułu (W.N.), podkreślając wpływ koni ardeńskich na hodowlę polskich koni zimnokrwistych w przeszłości oraz stan aktualny i perspektywy na przyszłość. Myślę, że powołanie Koła Młodych Hodowców w Polsce, przy wsparciu PZHK, byłoby celowe i dało dobre rezultaty w przyszłości. Nasi sąsiedzi ze wschodu zadawali wiele pytań na różne tematy oraz nawiązywali konkretne kontakty międzynarodowe, m.in. z polskimi hodowcami. W czempionacie zaprezentowano ponad 40 koni w podziale na 5 grup: klacze 2-letnie, klacze 3-letnie, ogiery 2-letnie, ogiery 3-letnie, ogiery 4-letnie i starsze. Najliczniej obsadzona była grupa klaczy 2- i 3-letnich. Regulamin oceny, jaki przyjęli nasi szwedzcy partnerzy, był bardzo podobny do tego, jaki opracowali Polacy na czempionacie w Kętrzynie, z niewielkimi tylko modyfikacjami. Konie oceniało pięciu sędziów po jednym z każdego kraju, a przewodniczącym był sędzia szwedzki, przedstawiciel gospodarzy, pan Morgan Johnsson. Oceniano typ rasowy, prawidłowość budowy kłody z głową i szyją, prawidłowość budowy kończyn i kopyt oraz ruch w stępie i kłusie. Każdy z koni od jednego sędziego x Wiceczempion ogierów dwuletnich Styll ard.pol. (Marino ard.szw. Stina ard.szw. po Paular), hod. i wł. Andrzej Derlecki x Wiceczempionka klaczy trzyletnich Viola S.A. ard.pol. (Qeo AWG ard.pol. Violette du Chateau ard.fr. po Neron 50 ard.), hod. i wł. Andrzej Ślepowroński 16 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

17 z Zakupiony do Polski czempion ogierów dwuletnich Gaillard de Gibariet ard.fr. (Martell ard.szw. Alizee de Gibarriet ard.fr. po Rival du Caire), hod. i wł. Marc Bardin (FRA) z Dekoracja czempionki klaczy trzyletnich Emeraude de Kuborn ard.lux. (Darco de l Halvigne Duchesse de Kuborn po Arco van Nieuwenhove), hod. i wł. Joseph Reuter. Od lewej stoją: Eddy van der Schueren (BEL), Roger Mangen (LUX), hodowca ogiera, Lenart Gustavsson (SWE), Morgan Johnsson (SWE) i Wiesław Niewiński mógł otrzymać maksymalnie do 10 pkt. za każdą cechę, czyli do 50 pkt. za całość. Po prezentacji konia i ocenie sędziowie przekazywali przewodniczącemu sumę swoich ocen za 5 cech (maks. 150 pkt.). Po podsumowaniu uzyskiwano łączną liczbę punktów, co oznaczało, że im więcej punktów zgromadził dany koń, tym był lepszy. Ocena koni we wszystkich grupach odbyła się w sobotę, a celem było wybranianie trzech najlepszych w każdej z grup do niedzielnego finału. Spośród tak wyłonionych finalistów wybierano czempiona, wiceczempiona oraz przyznawano trzecie miejsce. Do finału zakwalifikowało się więc 15 koni z 5 grup. Po wyborze finalistów okazało się, że polscy hodowcy odnieśli olbrzymi sukces, ponieważ na 15 koni ze wszystkich krajów do finału weszło aż 7 ardenów z Polski! W przerwie między ocenianiem klas odbyła się uroczysta prezentacja ekip. Z Polską flagą maszerowali młodzi hodowcy z Pomorza w strojach kaszubskich Magdalena i Bartłomiej Zaborowscy, a towarzyszyła im klacz Teklija wyhodowana przez Witolda Świątka-Brzezińskiego. W niedzielny poranek do rywalizacji o tytuły czempionów jako pierwsza przystąpiła grupa trzech klaczy 2-letnich z Polski, Francji i Luksemburga. Były one prezentowane grupowo w stępie i kłusie. Komisja, posiłkując się wcześniejszymi ocenami indywidulanymi oraz porównując bezpośrednio te trzy klacze, w drodze dyskusji, a czasami kompromisu, wskazywała kolejność. W tym przypadku czempionką została polska klacz TEKLIJA, drugie miejsce zajęła francuska GABY DE SAINT BRICE (Bolero de la Croix Venise de la Croix po Quitus de la Croix), a trzecie klacz z Luksemburga. Teklija, córka ogiera Suliwan i szwedzkiej klaczy Tequila, prezentowała bardzo dobry typ ardena polskiego wyrośnięta, harmonijnie zbudowana, poprawna w każdym elemencie, a przy tym doskonale ruszająca się, zwłaszcza w kłusie, co potrafił wyeksponować x Prezentacja dwuletniej klaczy Premusa ard.pol. (Remus ard.szw. Princela II z po Pacha de Lagrange), hod. i wł. Roman Szultka, prezentują młodzi hodowcy z Pomorza, Bartek i Magda Zaborowscy x 9-letni ogier Suliwan ard.pol. (Pacha de Lagrange ard.fr. Stjärna ard.szw. po Macarol), hod. Roman Szultka, wł. Czesław Felczak, prezentuje hodowca z Mazur, Michał Rosa HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

18 HODOWLA młody Bartek Zaborowski. Ogłaszając wynik, przewodniczący komisji stwierdził, że jest to bardzo wysokiej jakości koń hodowlany i decyzja komisji była w tym przypadku jednomyślna. Wiceczempionka była już w nieco innym typie ardena francusko-luksemburskiego, z bardzo dobrą kłodą i niezłym ruchem, ale i mankamentami w budowie kończyn. Do finału w grupie klaczy 3-letnich dotarły dwie klacze polskie i jedna z Luksemburga. Polskie klacze to VIOLA S.A. hod. Andrzeja Ślepowrońskiego z Podlasia oraz SAKWA Waldemara Sekścińskiego z woj. warmińsko-mazurskiego. Komisja sędziowska, po długiej dyskusji i w wyniku głosowania, jako czempionkę wskazała EMERAUDE DE KUBORN (Darco de l Halvigne Duchesse de Kuborn po Arco van Nieuwenhove) z Luksemburga. To klacz w zdecydowanie innym typie niż polskie, z bardzo dobrą kłodą, koścista o obwodzie nadpęcia powyżej 30 cm, ale poprawnie i dobrze ruszająca się. Sędziowie z Francji, Belgii i Luksemburga w tym przypadku przekonywali, że taki jest pożądany typ konia ardeńskiego kościstego, z dużą głową, krótką szyją i bardzo rozbudowaną i potężną kłodą. Wiceczempionką została Viola S.A. klacz również wyrośnięta, kalibrowa i bardzo dobrze ruszająca się, zwłaszcza w stępie. Na trzecim miejscu uplasowała się Sakwa. Wśród ogierów 2-letnich grupę finałową stanowiły dwa ogiery polskie AMOLIS i STYLL wł. Andrzeja Derleckiego z Pomorza oraz GAILLARD DE GIBARIET (Martell Alizee de Gibarriet po Rival du Caire) z Francji. Tutaj znowu starły się dwa typy. Polskie ogiery pana Derleckiego to synowie ardena szwedzkiego Marino od matek szwedzkich. Ogier Gaillard to typowy arden francuski duży, kościsty, dobrze ruszający się, ale ze słabym spodem, zwłaszcza kopytami. W wyniku głosowania postanowiono, że czempionem tej grupy zostanie ogier z Francji, a wiceczempionem Styll, ogier w bardzo dobrym typie ardena polskiego, doskonale ruszający się w kłusie. Grupa ogierów 3-letnich była najmniej liczna. Startowało w niej 5 koni, a wśród nich jeden polski ELMAR Andrzeja Derleckiego. Od początku wyróżniał się rosły gniady AR- TUR S (Remus Amanda po Frej) hodowli szwedzkiej, z dobrymi kończynami i kopytami oraz niezłym ruchem. Komisja była jednomyślna, wskazując tego właśnie ogiera jako czempiona. Polski Elmar zaprezentował się również bardzo dobrze i jemu przypadło miejsce drugie. Jest mniej kalibrowy i lżejszy od Artura, ale bardzo harmonijny i urodziwy. Trzecie miejsce zajął francuski FALCO DU VALLON (Impair de la Coronne Be Blueberry du Vallon po On Line du Vallon). Ostatnią z ocenianych grup były ogiery 4-letnie i starsze. W finale zaprezentowały się: szwedzki 5-letni ASTERIX (Akvavit Mamsell po Anker), luksemburski 8-letni SIUX DE WINCRAN- GE (Xingu du Piry Brunette de Wincrange po Benno de Dahl) oraz polski 4-letni SANTOR. W tym przypadku co do wyboru czempiona nie było wątpliwości ani ze strony komisji, ani publiczności, która bardzo żywiołowo dopingowała i nagradzała brawami polskiego Santora. Ogier ten już poprzedniego dnia uzyskał jednakowe, najwyższe oceny od wszystkich jurorów. Urzekała niesamowita harmonia budowy tego bardzo wysokiego i kalibrowego konia oraz ruch w kłusie, oceniony przez wszystkich na 10 pkt. Komentator, podając wynik podkreślił, że to wręcz nieprawdopodobne, żeby tak duży koń ruszał się tak dynamicznie, lekko i z taką gracją. Ze swojej strony dodam, że jeżeli PZHK ma nagranie z prezentacji, to może być ono pokazywane jako wzorzec ruchu w kłusie konia zimnokrwistego, który należy ocenić na maksymalną liczbę punktów 10. Wiceczempionem został szwedzki Asterix, a na trzecim miejscu uplasował się ogier z Luksemburga. Trzeba podkreślić, że polska delegacja wystawców oraz osób oficjalnych z OZHK i PZHK tworzyła wspólnie zgrany zespół, który na każdym etapie podróży do Szwecji i samego czempionatu wspierał się nawzajem. Między hodowcami nie było żadnej konkurencji, tylko wzajemna pomoc podczas oceny koni. Po czempionacie wspólnie posprzątano stajnie i załadowano konie do samochodów. Warto to zaznaczyć, gdyż przeprowadzenie takiego przedsięwzięcia z troską o bezpieczeństwo z Prezentacja dwuletniej klaczy Qualine ard.pol. (Zaki du Piry ard. Quenza de Bergerie ard. po Ideal du Point Darret), hod. i wł. Ewa Sobota, prezentuje Krzysztof Sobota i na dodatek zakończone dużym sukcesem, możliwe jest tylko wówczas, gdy cały zespół nastawiony jest na wspólny cel i wykazuje pomoc i zaangażowanie. Polski Związek Hodowców Koni oraz hodowcy, którzy przyjechali z Polski (m.in. grupa 50 osób z WZHK Warszawa) postarali się o głośny doping, jak również o to, aby wszędzie zauważalne były polskie barwy narodowe i flagi. Myślę, że inne kraje mogą brać z nas przykład, jak należy wspierać i dopingować swoich wystawców i konie. Wracając do samej oceny oraz wyników czempionatu, należy pogratulować polskim hodowcom bardzo dobrego i udanego występu na hipodromie w Bollerup. W pięciu grupach: dwa tytuły czempiona i trzy wiceczempiona oraz siedem koni w ścisłym finale to osiągnięcie imponujące. Uważam, że należy również podziękować członkom Komisji Księgi Stadnej, którzy bardzo trafnie wytypowali konie na ten czempionat objechali pół Polski, aby obejrzeć wszystkie zgłoszone konie i wytypować te najlepsze. Cieszy również fakt, że dwa doskonałe szwedzkie konie ogier Artur S ard.szw. (jak się później okazało czempion ogierów 3-letnich) i 3-letnia klacz RUT S (Massiv Ramona po Tyr) czempionka krajowej wystawy szwedzkiej, oraz jeden francuski ogier Gaillard de Gibariet zostały zakupione do Polski. 18 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

19 13 polskich koni, które brały udział w II Międzynarodowym Czempionacie Koni Ardeńskich w Bollerup KLACZE 2-LETNIE TEKLIJA (Suliwan ard.pol. Tequila ard.szw. po Expo de Feulen ard.), hod. i wł. Witold Świątek Brzeziński (czempionka) QUALINE (Zaki du Piry ard. Quenza de Bergerie ard. po Ideal du Point Darret), hod. i wł. Ewa Sobota PREMUSA (Remus ard. szw. Princela II z po Pacha de Lagrange ard. fr.), hod. i wł. Roman Szultka KLACZE 3-LETNIE VIOLA S.A. (Qeo AWG ard. Violette du Chateau ard.fr. po Neron 50 ard.), hod. i wł. Andrzej Ślepowroński (wiceczempionka) PINESKA (Poeme de Fresnoy ard. fr. Pestka ard. po Leo 148 ard.fr.), hod. Roman Król, wł. Andrzej Ślepowroński SAKWA (Pippo du Blofagnu ard.bel. Samba z po Bossman ard.szw.), hod. i wł. Waldemar Sekściński (II wiceczempionka) OGIERY 2-LETNIE KLIMAS (Marino ard.szw. Krokstorps Miss Dolita ard.szw. po Paljett), hod. i wł. Andrzej Derlecki STYLL (Marino ard.szw. Stina ard.szw. po Paular ard.szw.), hod. i wł. Andrzej Derlecki (wiceczempion) AMOLIS (Marino ard.szw. Amorina ard.szw. po Amiralen ard.szw.), hod. i wł. Andrzej Derlecki (II wiceczempion) BARON S.A (Bayard de Mairy ard.fr. Barbie de Gibariet ard.fr. po Rival du Caire), hod. i wł. Andrzej Ślepowroński OGIERY 3-LETNIE ELMAR (Marino ard.szw. Ellen ard.szw. po Elegant ard.), hod. i wł. Andrzej Derlecki (wiceczempion) OGIERY STARSZE SULIWAN (Pacha de Lagrange ard.fr. Stjärna ard.szw. po Macarol ard.szw.) ur r., hod. Roman Szultka, wł. Czesław Felczak SANTOR (Pippo du Blofagnu ard.bel. Samba z po Bossman ard.szw.) ur r., hod. Waldemar Sekściński, wł. Krzysztof Giers (czempion) Wyjazd polskich koni i wystawców sponsorowali: PZHK, OZHK w Białymstoku, Malborku, Olsztynie i Warszawie oraz FPMK. Dziękujemy firmom BERGO.PL oraz GnL za sponsoring polskich koni, w postaci podarowania środków do pielęgnacji, takich jak: nabłyszczacze do sierści, spreje do rozczesywania grzywy i ogona, szczotki, oleje do kopyt i inne. Dzięki tym preparatom polskie ardeny wyglądały wyjątkowo pięknie i zdecydowanie wyróżniały się na tle pozostałych koni. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

20 HODOWLA Najlepsze z najcięższych tekst: Jacek Hebda zdjęcia: Jacek Łojek z Kendo SWDB z (Helmut z.niem. Kilta z po Sułtan z) hod. Romana Szultki Wśród wszystkich ośrodków będących areną pokazów i rywalizacji młodzieży zimnokrwistej i ardeńskiej, Kętrzyn zajmuje na mapie koniarza miejsce szczególne. Był pierwszym i wciąż pozostaje najważniejszym punktem połączenia porównawczej oceny wartości hodowlanej i prezentacji walorów użytkowych tej, ciągle największej, populacji koni hodowanych w kraju. Jak przystało na imprezę z ponad 20-letnią tradycją, również i w tym roku nie zabrakło chętnych do uczestnictwa w ogólnopolskim czempionacie młodzieżowym, a stawki koni w poszczególnych klasach (zgodnie z danymi z katalogu ogółem ponad 80 szt.) były naprawdę imponujące. Pracując w rotacyjnym pięcioosobowym składzie, komisja wnikliwie i w moim przekonaniu sprawiedliwie oceniała klaczki i ogierki prezentowane przez wystawców z Pomorza, Podlasia, Kujaw, Warmii i Mazur, Lubelszczyzny, Ziemi Radomskiej i Łódzkiej, Mazowsza, a nawet z Pomorza Zachodniego i Podkarpacia, z satysfakcją odnotowując bardzo wyrównany poziom współzawodnictwa, gdyż o zajmowanym miejscu decydowały detale często niezauważalne z pozycji postronnego obserwatora. Ale po kolei. W sobotni poranek, po słowach oficjalnego powitania ze strony organizatorów, przyszedł czas na rozpoczęcie właściwej rywalizacji i na pierwszy ogień, jak to zwykle na czempionatach bywa, poszła klasa rocznych klaczek zimnokrwistych. Z obserwacji całej stawki na tzw. kółku w stępie trudno było jednoznacznie osądzić, kto tu wygra, choć dało się zauważyć te nieco lepsze i trochę gorzej prezentujące się konie. Ostatecznie czempionką została kasztanowata BAHAMA z (Helmut z.niem. Bonera z po Archimedes z.niem.) hod. Stanisława Szultki z Konarzynek klaczka w bardzo dobrym typie rasowym i płciowym, z dobrą partią góry i w miarę poprawnymi kończynami, choć z odrobinę słabszym ruchem. Drugie miejsce przypadło EJSI SWDB z (Helmut z.niem. Eltina z po Jutron z) ze stajni Romana Szultki. Klacz również prezentowała bardzo dobry typ, z dobrymi nogami i głębokimi kopytami, a robiącym wrażenie walorem był świetny, efektowny kłus. I wreszcie na trzecim miejscu uplasowała się gniada LEGA z (Elbadel z.niem. Legia z po Wiomet z) hod. Grzegorza Chmielaka z woj. mazowieckiego typowa, o suchej tkance, z wybitnym 20 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

21 stępem, ale trochę gorsza pokrojowo od swoich poprzedniczek. Co ciekawe, wszystkie trzy wyróżnione klaczki są klasycznym przykładem myśli hodowlanej opartej rodowodowo na zimnokrwistych koniach niemieckich. Wpływ na rodzimą hodowlę koni zimnokrwistych, jaki od wielu lat wywiera import dobrego materiału od naszych zachodnich sąsiadów, dał się również zauważyć przy prezentacji i ocenie klaczek 2-letnich. Czempionka w tej klasie, gniadej maści LADORA z wł. Stadniny Koni Nowe Jankowice, to córka niemieckiego ogiera Fedor i klaczy Larola z matki z krwią zasłużonego Gourmeta z.niem. klacz w dobrym typie i z bardzo dobrą, głęboką i mocno ożebrowaną kłodą. Prawidłowo zbudowane i skątowane kończyny oraz dobrej jakości kopyta pozwoliły jej uzyskać wysoką 41-punktową notę i zasłużenie wygrać w tej grupie. Drugie miejsce zajęła SAVA z (Valhal al Groftebjerggard z.belg. Samba z po Bosman ard. szw.), którą przedstawił Waldemar Sekściński z Zajączek w woj. warmińsko-mazurskim. Jest ona przykładem dobrego typu zimnokrwistego, podkreślonego ładną głową i szyją, z poprawnymi kopytami i nieco gorszymi kończynami tylnymi. Podium w tej klasie uzupełniła nowojankowicka SABESTA z (Best II z Saka z po Aktiv ard.szw.) urodziwa, proporcjonalnie zbudowana, o dobrym spodzie, ale jak to często bywa trochę słabiej ruszająca się. z Teklija ard.pol. (Suliwan ard.pol Tequlia ard.szw. po Expo de Feulen) hod. Witolda Świątka Brzezińskiego Spośród najlepszych klaczek z obu tych grup komisja dokonała wyboru tzw. superczempionki, którą zgodnie z przewidywaniami okazała się Ladora. Tak na marginesie, osobiście nie jestem zwolennikiem dokonywania porównań koni rocznych z dwuletnimi, a jeszcze, nie daj Boże (co czasami zdarza się na imprezach rangi regionalnej), wrzucania do jednego garnka ogierków i klaczek. Po prostu nie za bardzo rozumiem, czemu ma to służyć i na co dać odpowiedź. Absolutnym dominatorem w klasie ogierków rocznych okazał się kasztanowaty KENDO SWDB z (Helmut z.niem. Kilta z po Sułtan z), którego zaprezentował Roman Szultka z Pomorskiego ZHK. To przyszłościowy koń, w harmonijny sposób łączący wszystkie elementy prawidłowego pokroju z imponującym ruchem w kłusie. Tuż za nim uplasował się SONER z (Fason z Sonia de Maucourt ard.fr. po Jumbo de Maucourt), którego wystawcą był Stanisław Wójcicki z Grajewa w woj. podlaskim. Ogierek o rodowodzie zdominowanym przez ardeny francuskie, w zdecydowanie lepszym typie i z zadowalającą budową kłody, przy niedostatecznej poprawności spodu i słabszym ruchu. Trzeci był jasnogniady WIOLIDOR z (Fedor z.niem. Wiolina z po Betowen z) z Nowych Jankowic, powalający bliską ideału notą za fantastyczny kłus. I należy tylko żywić nadzieję, że widoczne niedostatki wzrostu i kalibru zostaną zniwelowane po osiągnięciu pełni rozwoju tego rokującego duże nadzieje ogierka. Kilka godzin wytężonej pracy prezenterów i sędziów, i wreszcie, ku zadowoleniu licznie przybyłej publiczności, przyszła pora na przedstawienie już kipiących testosteronem i żądnych pokazania, kto tu naprawdę będzie za chwilę rządził, dwuletnich samców. Tak to już jest, że ocena dwulatków wzbudza największe zainteresowanie wśród uczestników czempionatu, w czym niemałą rolę odgrywa c Bahama z (Helmut z.niem Bonera z po Archmides z.niem.) hod. Stanisława Szultki HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

22 HODOWLA (Bayard de Mairy ard.fr. Vulcana ard.pol. po Leo ard.fr.) wł. Andrzeja Ślepowrońskiego z woj. podlaskiego. Elementy ją wyróżniające, to: bardzo dobry typ i kłoda, prawidłowy rozwój, poprawność spodu, kościstość i ponadprzeciętne predyspozycje ruchowe zarówno w stępie, jak i kłusie. Tuż za nią swoją klasę potwierdziła bardzo dobrze kłusująca JOTA SWBD (Assar L ard.szw. Jurena z po Pacha de Lagrange ard.fr.), której właścicielem jest Roman Szultka z Sąpolna. W rodowodzie tej klaczki występują z kolei wyłącznie ardeny ze Szwecji. Trzecie miejsce dla klaczki BAJKA (Bayard de Mairy ard.fr. Bianka de Fresnoy po Jasmin de la Croix) ponownie ze stajni A. Ślepowrońskiego. Ciekawie zapowiadała się rywalizacja w klasie klaczek dwuletnich, a to z uwagi na możliwość wskazania potencjalnych uczestniczek tegorocznego międzynarodowego czempionatu koni ardeńskich w Szwecji. Zwyciężczyni czempionka TEKLIJA, córka Suliwana i kl. Tequila ard.szw. (po Expo de Feulen) klacz w bardzo dobrym typie i z bardzo dobrą kłodą, dobrze stępująca i kłusująca, otrzymała notę 41 pkt, i chyba był to dobry prognostyk dla właściciela, Witolda Świątka Brzezińskiego, gdyż to właśnie ona na wrześniowym czempionacie po drugiej stronie Bałtyku zajęła pierwsze miejsce. Druga lokata dla GRESTI (Zaki du Piry ard. Gwiazdka z po Boletto ard.szw.) wł. Sebastiana Neumana z woj. warmińsko-mazurskiego za bardzo dobry typ, kłodę i kłus, a trzecia dla klaczki BIZA SA (Ugo du Bourbou ard.fr. Bianka z po Lukas ard.szw.) wyhodowanej przez A. Ślepowrońskiego. W kategorii ogierków rocznych kolejność pierwszej trójki wyglądała następująco. Czempionem został, z francuskim rodowodem, CATELAN (Billy de Villers ard.fr. Cadence de Sery ard.fr. po Leo), zakupiony źrebięciem od Ewy Soboty przez Radosława Jędrzejczyka z woj. łódzkiego, wyróżniający się typem i górną partią oraz bardzo dobrym stępem. Druga lokata dla ogierka MARTIN M (Paular ard.szw. Majorka ard. po Expo de Feulen ard.) wł. Marka Murawskiego z woj. podlaskiego konia w bardzo dobrym typie ardena, z dobrą górą, ale z nieco słabszym spodem i ruchem. Trzecie miejsce zajął BLASUL (Suliwan Blanka po Lukas) wł. Tomasza Dziedziczaprzyszły aspekt handlowy (wszak za kilka miesięcy wiele z tych koni zostanie zaprezentowanych na dorocznych wystawach-sprzedażach), który jednak często jest powodem wielu niepotrzebnych emocji i nerwowych reakcji. Już przy prezentacji całej stawki po okręgu w stępie dało się zauważyć, że grupa jest bardzo wyrównana i trudno będzie jednoznacznie wskazać zdecydowanego faworyta. Ale przecież ostatecznie ktoś wygrać musi, a w tej dyscyplinie remisów nie przewiduje się. Dlatego też na wyróżnienie zasłużyły aż trzy konie, które uzyskały identyczną notę 41 punktów, a o końcowej klasyfikacji zdecydowały zgodnie z zapisami regulaminu cząstkowe oceny za poszczególne elementy. Finalnie tytułem czempiona uhonorowano ogierka TAUPE z (Grom z Tajga z po Blajk z) c Volcana SA ard.pol. (Bayard de Mairy ard.fr. Vulcana ard.pol. po Leo ard.fr.) hod. Andrzeja Ślepowrońskiego hod. i wł. Marka Lewkowicza z Dąbrowy Białostockiej. Co rzucało się w oczy, to przede wszystkim świetne przygotowanie konia do pokazu, zaufanie i posłuszeństwo zwierzęcia, jako przykład modelowej współpracy prezentera i konia, bardzo dobry typ z rewelacyjną kłodą (kapitalna partia lędźwi), suchość tkanki i mimo potężnych gabarytów świetny, lekki ruch. Łyżeczkę dziegciu do tej beczki miodu dodała więcej niż wystawowa kondycja ogiera, z pewną tendencją do otłuszczenia. Drugie miejsce zajął, równie rewelacyjnie ruszający się, WIROMUT z (Helmut z.niem. Wirola z po Rolen z) z SK Nowe Jankowice, a na trzecim uplasował się kolejny ogier własności Marka Lewkowicza, bardzo urodziwy, z samczym wyrazem, gniady THOR z (Grom z Tundra z po Jeneralen ard.szw.), który za typ i kłodę otrzymał noty bliskie ideału. Arden polski Z uwagi na stosunkowo krótką historię księgi ardeńskiej w naszym kraju i specyfikę hodowli tych koni w czystości rodowodu, były one mniej licznie reprezentowane niż to miało miejsce w przypadku polskiego konia zimnokrwistego. Dały się tu również zauważyć znaczne rozbieżności między poszczególnymi osobnikami, przede wszystkim pod względem typu i rozwoju, jednak te najlepsze stanowiły już przykład właściwego dążenia do modelu ardena polskiego, zgodnego z oczekiwaniami hodowców i mieszczącego się w założeniach programu hodowlanego. Klasę klaczek rocznych zdecydowanie wygrała, z francuskim rodowodem, VOLCANA SA c Ladora z (Fedor Larola z po Rolen z) hod. SK Nowe Jankowice 22 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

23 ka z Brzezia w woj. łódzkim najmłodszy w stawce, filigranowy, jeszcze bardzo źrebięcy, ale urodziwy i poprawnej budowy. No i wreszcie kończąca blisko 12-godzinny maraton, krótka stawka czterech ardeńskich dwulatków. Na pierwszym miejscu zameldował się gniady BARON SA (Bayard de Mairy ard.fr. Barbie de Gibarlet ard.fr. po Rival du Caire) wł. Andrzeja Ślepowrońskiego, wyróżniający się bardzo dobrym typem rasowym i płciowym, potężną, masywną kłodą i dobrym, ocenionym na 8 punktów ruchem w kłusie. Niewiele mu ustępujący UPAŁ (Bijou de la Bergerie ard.fr. Urgence des Mazy ard.fr. c Catelan ard.pol. (Billy de Villers ard.fr. Cadence de Sery ard.fr. po Leo) hod. Ewy Soboty, wł. Radosława Jędrzejczyka po Ouranus du Jailly), którego przedstawił Dariusz Krysik z woj. warmińsko-mazurskiego, imponował wyrazistym typem, również bardzo dobrą budową kłody i kapitalnym wręcz kłusem. Trzecie miejsce zajął WERUS (Remus ard.szw. Wena z po Pacha de Lagrange ard.fr.) wł. Romana Szultki. Na zakończenie trzeba przyznać, że wpisujący się w jubileusz 100-lecia odzyskania niepodległości kętrzyński czempionat potwierdził wszystkie swoje dotychczasowe walory, a niedzielny, perfekcyjnie przygotowany przez organizatorów program pokazów, prezentacji i innych atrakcji dla publiczności pozwala z nadzieją patrzeć na przyszłość tej imprezy w latach następnych. Czempionat odbył się pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Od fachowców Ujeżdżalnie i stajnie Doradztwo, Planowanie i realizacja x Upał ard.pol. (Bijou de la Bergerie ard.fr. Urgence des Mazy ard.fr. po Ouranus du Jailly) hod. Andrzeja Jurgielewicza, wł. Dariusza Krysika Od stadardowej taniej ujeżdżalni do indywidualnie zaplanowanego obiektu jeździeckiego otrzymujecie Państwo od nas zawsze innowacyjne, nowoczesne, wielofunkcyjne i trwałe rozwiązanie dla Waszego obiektu hippicznego. Włączamy się tam gdzie nas potrzebujesz. Budowle dla jeździectwa. SCHLOSSER ul. Rzymska 12 A Warszawa Polska Tel Nr info@schlosser-ujezdzalnie.pl

24 HODOWLA Od Sardhany do Zigi-Zany tekst: prof. Krystyna Chmiel zdjęcie: Sylwia Iłenda Rodzina kl. SELMA or.ar., ur w Egipcie, trafiła do Polski w 1928 r., kiedy baron Willem Bicker (pochodzenia holenderskiego), właściciel stadniny w Ujeździe (pow. śmigielski, ówczesne woj. poznańskie) zakupił w Crabbet Park (Anglia), w grupie klaczy arabskich kl. SARDHANA gn (Nureddin II Selima), źrebną og. Skowronek, po którym urodziła nabywcy klaczkę UADYAH Ta jednak nie zapisała się w polskiej hodowli. Kontynuatorką rodziny stała się ostatnia córka Sardhany, RASIMA gn (po Rasim Pierwszy), urodzona jeszcze w Ujeździe, która po wojnie trafiła do Albigowej. Zatrudniony tam od 1951 r. x Zagrobla 1994 (Monogramm Zguba po Enrilo) w wieku 23 lat 24 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

25 Roman Pankiewicz upatrzył ją sobie na osobistą wierzchówkę. W tamtych latach bowiem kierownikowi gospodarstwa przysługiwał koń służbowy. Był to również sposób na uchronienie określonych koni przed wybrakowaniem, co przy ograniczonych wówczas etatach klaczy stadnych czystej krwi było całkiem możliwe. Roman bardzo sobie chwalił charakter i chody Rasimy. Według jego słów: kiedy szła najwęższą nawet miedzą nie próbowała skubnąć kłosa z żadnej strony, a /.../ kłus miała tak rytmiczny, że można było przy jego pomocy odmierzać odległości. Jak widać, w tej rodzinie od dawna utrzymywał się efektywny ruch. Rasima była ponadto, jak na owe czasy, klaczą dość rosłą (154 cm w kłębie), co pasowało do wysokiego wzrostu Pankiewicza. W swojej karierze stadnej w Albigowej Rasima urodziła 11 źrebiąt, z czego 8 po ukochanym wierzchowcu Pankiewicza Witrażu. Pierwszym jej przychówkiem była CESIMA gn miała imię na C, bo w tym roczniku nadawano jeszcze imiona na kolejne (poczynając od A w 1947) litery alfabetu. W 1957 r. w Albigowej, na krótki postój przed wyjazdem do ZSRR, zatrzymał się og. Arax gn (Amurath Sahib Angara). Zaźrebił tam 6 klaczy (jedną po Wielkim Szlemie, a pozostałe po Witrażu), w tym Cesimę. Panował wtedy przejściowy okres odwilży, kiedy stadniny sprzedawały klacze także osobom prywatnym. Tym sposobem w posiadanie Cesimy wszedł nadleśniczy z Bratkowic Jerzy Maryański. Już u niego urodziła się gniada klaczka z krycia Araxem. Wtedy jeszcze księgi stadne nie nakładały na hodowców obowiązku nadawania źrebiętom imion na tę samą literę, co imię matki, więc nadał klaczce oryginalną nazwę ZŁOTA IWA. W 1958 r. Roman Pankiewicz odszedł z Albigowej i niedługo potem podjął pracę w Michałowie. Na pewno nie bez jego starań w 1962 Złota Iwa, wnuczka jego ukochanej Rasimy, została zakupiona do Michałowa. Tak się bowiem złożyło, że nadleśniczy Maryański został przeniesiony na inne stanowisko, na którym nie mógł utrzymywać koni, sprzedał więc także Cesimę (do gospodarstwa Instytutu Zootechniki w Rymanowie). Złota Iwa do końca swoich dni pozostała w stadzie matek w Michałowie. Widziałam ją jeszcze, kiedy na przełomie 1975 i 1976 r. odbywałam w Michałowie półroczną praktykę studencką. Pamiętam, że przypominała mi sarenkę przyczyniła się do tego jej jasnogniada maść, suche kończyny, długa, cienka szyja i malutka główka opatrzona parą czarnych sarnich oczu. Złota Iwa wydała na świat 11 szt. potomstwa. Najlepiej zasłużyły się w polskiej hodowli klacze: ZAMIEĆ gn (po Czardasz) matka wielu dzielnych wyścigowo koni, ZAZULA s (po Negatiw) wiceczempionka Europy w 1981 i czempionka Pucharu Narodów w Akwizgranie w 1984, oraz ZŁOTA JESIEŃ gn (po Gedymin) dzielna wyścigowo (III w roczniku, współczynnik powodzenia 3,50), matka ogiera czołowego ZŁOTOGŁÓW gn (po Probat). Syn Złotej Iwy, og. ZŁOTNIK kaszt (po Badr Bedur), eksportowany do Bułgarii bez użycia w polskiej hodowli, zajął tam boks czołowego w państwowej stadninie Kabijuk. Spośród córek Złotej Iwy najwięcej finezji, żeńskości i słodyczy miała Zazula. Na Torze nie wyszła do startu, ale odbyła trening, podczas którego cieszyła się największą sympatią dziewcząt uczestniczących w przejażdżkach jako amatorki z uwagi na łagodny i spokojny charakter. Przypomnijmy, że za te właśnie cechy Roman Pankiewicz cenił Rasimę. Jak się potem okazało, zrównoważenie nerwowe charakteryzowało całą sublinię założoną przez Złotą Iwę w testach przeprowadzonych dla potrzeb mojej rozprawy habilitacyjnej w 1988 r. klacze z tej sublinii osiągały najwyższe oceny za tę cechę. Zazula urodziła w Michałowie 10 szt. potomstwa (padła w 1990 r.). Najlepsze z tej stawki okazały się pełne siostry po og. Probat: ZULA gn i ZUELA kaszt. 1982, oraz ich w 3/4 siostra po synu Probata, oszczędnie użytym Enrilo kaszt (od Emisja) ZGUBA s Jej z kolei sławę przyniósł drugi przychówek ZAGROBLA s (po Monogramm). Urodziła się w pierwszym roczniku wysypu potomstwa Monogramma, które potem jak burza przeszło przez ringi pokazowe, nieraz nie dając szansy potomstwu innych ogierów, na co narzekał Roman Pankiewicz. Bywało, że całe pierwsze piątki w klasach wiekowych zajmowały tylko Monogrammki. Ojciec w większości przystemplował je horyzontalną linią górną, ale nade wszystko wyjątkowo efektownym ruchem, z dalekim wykrokiem i fazą zawieszenia w kłusie. Zagrobla która swoje imię otrzymała na pamiątkę kompanii AK, w której walczył dyr. Ignacy Jaworowski znalazła się w czołówce tego rocznika, bo cechy nagradzane na pokazach przejawiała w stopniu maksymalnym zwlaszcza ruch, za którym nie każdy prezenter mógł nadążyć! Toteż tytuły posypały się lawinowo, poczynając od międzynarodowego czempionatu klaczy młodszych 1996 w Babolnej, gdzie dwa lata później zdobyła także czempionat klaczy starszych. Rok 2000 przyniósł jej laur czempionki Pucharu Narodów w Akwizgranie, wiceczempionat Europy i czempionat świata, a 2003 czempionat USA, gdzie przebywała w dzierżawie. W 2007 powtórnie wygrała wiceczempionat Europy, a w 2017 i 2018 jako 24-letnia dostojna dama wiceczempionat oraz brązowy medal czempionatu Polski. W 2018 roku Zagrobla została nagrodzona również nagrodą WAHO przyznawaną najwybitniejszemu koniowi hodowli polskiej. Wygrała przy tym w pięknym stylu klasę najstarszych klaczy, wręcz płynąc w powietrzu. Widać tu, że zdolności ruchowe, podziwiane przez Romana Pankiewicza u założycielki sublinii Rasimy, przekazywane były przez 6... nie, 7 pokoleń, gdyż równie urodziwa i świetnie ruszająca się jest córka Zagrobli, ZIGI ZA- NA s (po QR Marc), czempionka Polski i wiceczempionka Europy klaczy młodszych (odpowiednio w 2010 i 2011 r.) oraz wiceczempionka Polski klaczy starszych w W tym samym Czempionacie Narodowym Polski, w którym srebro zdobyła jej matka, Zigi Zana zajęła czwarte miejsce. Kolejna z dynastii, wnuczka Zagrobli ZIGI ZARA 2014 (po Shanghai EA), odbywa trening na torze wyścigowym, aby po zaliczonej próbie dzielności dołączyć do michałowskiego stada matek. Obecnie Zagrobla przebywa w macierzystej stadninie na zasłużonej emeryturze, a na jej następczynię szykuje się Zigi Zana. Zagrobla miała też dwie pełne siostry ZAGORĘ 1995 i ZMOWĘ Pierwsza z nich wygrywała pokazy w Austrii, dokąd została sprzedana, a druga startowała w klasach pod siodłem w Polsce. W Michałowie jest też wiele krewnych bocznych z serii Złota..., wywodzących się od Zazuli. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

26 HODOWLA Dwa dni z konikami - Tarpaniada 2018 tekst: dr hab. n. wet. Marta Siemieniuch, prof. Zbigniew Jaworski zdjęcia: Krystyna Ciotrowska W kalendarzu imprez hodowlanych Tarpaniada to już stały termin spotkania hodowców i miłośników koników polskich. Wysoka ranga imprezy jest magnesem przyciągającym hodowców i widzów z całego kraju. z Uznawanie młodych ogierów Jarez P hod. Stacji Badawczej PAN w Popielnie, wł. SK Dobrzyniewo W ostatni weekend sierpnia w Stadzie Ogierów Sieraków, należącym do Przedsiębiorstwa Rolno-Hodowlanego Gałopol Sp. z o.o. odbyła się XIX Krajowa Wystawa Koników Polskich Tarpaniada. Podobnie jak w poprzednich latach, tak i w tym roku w jej programie znalazły się: czempionat młodzieżowy klaczek i ogierków rocznych i dwuletnich, czempionat klaczy i ogierów starszych, uznawanie młodych ogierów, próby dzielności oraz seminarium naukowe. Natomiast harmonogram imprezy nieco różnił się od tego, do którego przyzwyczajeni byliśmy w poprzednich latach. Próby i seminarium Sobotni poranek rozpoczął się nie od oceny koni biorących udział w czempionacie, a od licencji młodych ogierów. Następnie odbyła się polowa wierzchowa i zaprzęgowa próba dzielności dla klaczy i ogierów. Zmiana ta podyktowana była w pewnym stopniu reżimem czasowym i obawą, że dotychczasowy układ imprezy, który zakładał przeprowadzenie licencji i próby w niedzielę na hipodromie, gdzie następnie odbywa się część oficjalna, nie sprawdzi się przy dużej liczbie koników przystępujących do prób dzielności. W sobotni poranek dość chłodny w porównaniu z poprzednimi weekendami, ale na szczęście nie deszczowy punktualnie o godzinie 9 rozpoczęła pracę komisja, oceniająca ogiery ubiegające się o przyznanie licencji. W skład komisji weszli: prof. Zbigniew Jaworski (wiceprezes Związku Hodowców Koników Polskich i członek Komisji Księgi Stadnej), Wojciech Ganowicz (członek KKS), Janusz Skórkowski (ZHK Wielkopolskich), Marek Żuławski 26 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

27 z Klaudia Jazińska na klaczy Nivena hod. i wł. SK Dobrzyniewo zwyciężczyni w próbie dzielności (dyrektor ZHK Ziemi Lubuskiej) oraz Jarosław Szymoniak (dyrektor ZHKWlkp). Do licencji hodowcy przedstawili 10 ogierów, w tym 6 trzyletnich i 4 dwuletnie. 3 ogiery z tej stawki nie zostały zakwalifikowane do wpisu do księgi. Spośród pozostałych 3 uzyskały minimalną liczbę 78 pkt. (Tytoń NK, Lokan Izery i Grzywacz Izery). Ogiera JANOSIK SO (Nigr Jenika po Mobil) oceniono na 79 pkt., a POKER SO (Poprad Ponsza po Nest) i JA- REZ P (Bregi Jurata P po Homer) uzyskały po 80 pkt. bonitacyjnych. Hodowcą i właścicielem Pokera SO jest PR-H Gałopol SO Sieraków. Ogiera Jarez P wyhodowano w Stacji Badawczej IRZiBŻ PAN w Popielnie, a obecnym jego właścicielem jest SK Dobrzyniewo. Po zakończeniu pracy komisji, niezwłocznie przeniesiono się na hipodrom, gdzie rozpoczęła się polowa wierzchowa i zaprzęgowa próba dzielności. Ze zgłoszonych 18 koników, ostatecznie przystąpiło do niej 6 ogierów i 9 klaczy, w tym jeden ogier i jedna klacz zdawały próbę w zaprzęgu, pozostałe 13 koni pod siodłem. Próbę rozpoczęło 5 ogierów zgłoszonych do próby wierzchowej. Było to zadanie dość trudne pod względem organiza- teryzować się dobrym ruchem oraz być posłuszny, ale również powinien być świetnie przygotowany kondycyjnie. Pozostałe klacze uzyskały od 37 do 39,5 pkt., co zapewniło im oceny wybitne. Jeźdźcom, którzy konie przygotowywali, oraz oczywiście hodowcom, należą się słowa uznania! W zaprzęgowej próbie dzielności ogier NORFOLK (Mozyr Nolina po Mikrus) hod. SK Dobrzyniewo, którego właścicielem jest Michał Matuszak, uzyskał ocenę dobrą, a klacz PUNA (Mobil Pusta po Mantel) hod. i wł. Krzysztofa Kozery dostateczną. Tradycyjnie, w godzinach popołudniowych, spod stajni wyruszył korowód złożony z zaprzęgów oraz Grupy Andrzeja Woźniaka, prowadzonej obecnie przez Łukasza Woźniaka. Drobny deszcz nie przestraszył na szczęście uczestników zabawy i kawalkada około 30 koni i jeźdźców oraz powożących przejechała przez miasto. W godzinach wczesnowieczornych, podobnie jak każdego roku, uczestnicy zostali zaproszeni w gościnne mury Zamku Opalińskich, w którym odbyło się seminarium naukowe poświęcone konikom polskim. Tradycyjne już, prowadził je prof. Zbigniew Jacyjnym, gdyż wszystkie przystąpiły do próby w tym samym czasie (jeden został w czasie jej trwania wycofany przez właściciela). Najlepiej wypadł HISZPAN (Pinio Hiszpanka po Nawał), który z łączną notą 38 pkt. uzyskał ocenę wybitną. Jest to ogier wyhodowany przez Krzysztofa Kozerę, a obecnym właścicielem jest Marek Rakoczy z Chmielewa, woj. wielkopolskie. Następnie do próby wierzchowej przystąpiły 3 klacze hodowli dobrzyniewskiej. Uwagę komisji przykuła świetnie ruszająca się NIVENA (Poprad Nilena po Metys), pewnie prowadzona przez drobną i niewysoką 11-letnią Klaudię Jazińską. Klacz wykazała się fantastycznym kłusem i równie ponadprzeciętnym galopem, kryjącym duże połacie terenu. Nivena uzyskała maksymalną notę z próby dzielności 40 pkt., a tym samym ocenę wybitną. Podczas próby oceniana jest długość kroku w stępie i kłusie, tempo przebycia 500 m w stępie i kłusie, zachowanie konia podczas próby, ale również różnica liczby oddechów i tętna 30 minut po zakończeniu próby, w porównaniu z tymi parametrami zmierzonymi przed jej rozpoczęciem. Jednym słowem, koń musi nie tylko charak- x Konikowy korowód z Łukaszem Woźniakiem na czele przejechał przez Sieraków HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

28 HODOWLA z Otwarcie wystawy: wjazd pocztu sztandarowego zaprzęg czterokonny SO Sieraków oraz zawodniczki z Grupy Andrzeja Woźniaka worski. Jako pierwszego o zabranie głosu poprosił Józefa Frąckowiaka, który przedstawił słuchaczom trzy wiersze swojego autorstwa, poświęcone konikom. Następnie głos zabrała Anna Liśkiewicz z nadleśnictwa Kliniska, która przedstawiła prezentację Rozwój hodowli rezerwatowej koników polskich w nadleśnictwie Kliniska Jest to najmłodsza hodowla rezerwatowa w Polsce, która bardzo prężnie się rozwija. Obecnie rezerwat zamieszkują trzy tabuny, z których najmłodszy (ogiera Litwor) został utworzony jesienią 2017 r. Ogiery zamieszkujące rezerwat w nadleśnictwie Kliniska reprezentują dwie linie męskie Chochlika i Myszaka, a klacze należą do pięciu linii: Liliputki, Traszki, Tarpanki, Karolki i Misi II. Prezentacja spotkała się z dużym zainteresowaniem, a słuchacze mieli do prelegentki sporo pytań. Następnie o zabranie głosu została poproszona dr hab. Marta Siemieniuch, prowadząca hodowlę stajenną i rezerwatową w Popielnie. W prezentacji Elementy selekcji i doboru naturalnego w rezerwacie koników polskich w Popielnie autorka przedstawiła słuchaczom, w jaki sposób w hodowli rezerwatowej odbywa się selekcja naturalna i sztuczna oraz opowiedziała o tym, że nie zawsze decyzje i oczekiwania hodowcy w kwestii doboru pokrywają się z zachodzącą w rezerwacie selekcją i doborem naturalnym. Część oficjalną zakończył Roman Gawlik, prezentując zaprojektowane przez siebie siodła rekreacyjne, przystosowane do grzbietów koników polskich. Był to temat wzbudzający duże zainteresowanie wszystkich, którzy wiedzą, że z doborem siodeł na konikowy grzbiet nie jest wcale tak prosto. Zakończeniem intensywnego dnia była część nieoficjalna, odbywająca się w stadzie ogierów dobry moment na rozmowy kuluarowe i omówienie tego, co wydarzyło się w minionym roku. Tarpaniada jest imprezą umożliwiającą spotkania hodowców z różnych rejonów kraju i doskonałą okazją do wymiany informacji. Czempionat i pokazy Drugi dzień Tarpaniady rozpoczął się o godz. 9 komisyjną oceną koni. Podobnie jak pierwszego dnia, odbyła się ona na płycie pod wiekowymi dębami pomnikami przyrody. Komisja w składzie: prof. Zbigniew Jaworski (przewodniczący), Jarosław Szymoniak i Marek Żuławski oceniła najpierw stawkę 5 klaczy rocznych. Największe uznanie zdobyła PLAMIA (Poprad Plama po Komes) z SK Dobrzyniewo, uzyskując 43,33 pkt. Tuż za nią (43 pkt.) uplasowała się sierakowska PELA SO (Lotnik P Poezja po Parwus). Obie klacze wzięły następnie udział w wyborze młodzieżowej czempionki wystawy. W grupie klaczy dwuletnich zaprezentowano ich 6, a uzyskały one oceny od 40 do 44,33 pkt. Komisji najbardziej podobała się dobrzyniewska GEJSZA (Modem Greta po Komes) klacz bardzo dobrze rozwinięta, świetna w typie. Zaprezentowała też bardzo dobry stęp i nieco gorszy kłus, uzyskując za ruch najlepsze oceny w stawce. Tuż za Gejszą uplasowała się PESA (Poprad Perugia po Parwus), również hodowli dobrzyniewskiej (43,16 pkt.). Kolejną najwyżej ocenioną klaczą była NOLITA (Modem Nolina po Mikrus), również z Dobrzyniewa. Należy podkreślić dobrą prezentację i przygotowanie koni z tej stadniny, dzięki którym mogły pokazać swoje walory. Młodzieżową czempionką wśród klaczy rocznych i dwuletnich została Gejsza, a wiceczempionką Plamia. Miejsce trzecie przypadło klaczy Pela SO, a czwarte klaczy Pesa. Następnie zaprezentowane zostały 2 ciemnomyszate ogierki roczne: JASIEK SO (Nigr Jawa po Jermak) i JANTAR SO (Lotnik P Jenika po Mobil), obydwa hodowli sierakowskiej. Reprezentują one rzadką linię ogiera Liliput. Komisja za bardziej typowego uznała Jaśka SO, który uzyskał 42 punkty, a Jantar SO 41,33 pkt. W grupie ogierów dwuletnich przedstawiono do oceny 3 konie. Spośród nich GRZY- WACZ IZERY (Nyzio Goya po Nobis) hod. i wł. Joanny Chyłek został doskonale przygotowany i zaprezentowany i uzyskał najwyższe noty za stęp, ale niższe od pozostałych koni oceny za kłus. Ostatecznie komisja wyżej oceniła Janosika SO (43,66 pkt.), a na trzecim miejscu znalazł się Poker SO (41,8 pkt.) oba sierakowskiej hodowli. Młodzieżowym czempionem został Janosik SO, a wiceczempionem komisja wybrała rocznego Jaśka SO. Grzywacz Izery uzyskał trzecią lokatę, a Jantar SO czwartą. Po wyborze młodzieżowych czempionów przyszedł czas na przedstawienie klaczy i ogierów starszych. W stawce klaczy zaprezentowano ich 11, zarówno z ośrodków państwowych (SO Sieraków, SK Dobrzyniewo, PHR Tulce), jak i hodowli prywatnej (dwie klacze Zbigniewa Szepczyńskiego z Przybychowa). Konie z hodowli prywatnej uzyskały nieco gorsze noty, głównie ze względu na niżej oceniony ruch. Ostatecznie komisja wyłoniła 28 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

29 następującą czołówkę: 1. WIŚKA (Parwus Wineta po Horst) hod. i wł. PR-H Gałopol (45,5 pkt.), 2. GRENTA (Mobil Greta po Komes) hod. i wł. SK Dobrzyniewo (44,33 pkt.), 3. NORLINDA (Mozyr Norika po Nobis) hod. i wł. SK Dobrzyniewo (43,83 pkt.), 4. POLCIA SO (Poprad Ponsza po Nest) hod. i wł. PR-H Gałopol (43,66 pkt.). W stawce 4 ogierów starszych komisja najwyżej (42,83 pkt.) oceniła MODRZEWIA K (Modem Manita po Gong) hod. i wł. PHR Tulce, który dostał najlepsze w tej grupie noty za stęp, a za typ równie wysokie jak sierakowski JAWOR SO (Tunel Jawa po Jermak). Na drugim miejscu, z łączną liczbą punktów 42, znalazł się HELIOS P (Mor Himera po Tasznik) hodowli popielniańskiej, wł. SK Dobrzyniewo. Tylko odrobinę słabiej komisja oceniła Jawora SO (41,83 pkt.), a na czwartym miejscu (40,33 pkt.) uplasował się jego stajenny kolega, ogier POETA (Jar Poezja po Parwus). Wszystkim właścicielom i hodowcom ocenianych koni gratulujemy! Od zakończenia oceny do oficjalnego otwarcia i dekoracji koni pozostało niewiele czasu. Uroczystości, pokazy i konkursy, odbywające się na hipodromie, zgromadziły sporą grupę widzów. XIX Tarpaniadę uświetniła obecność Marka Wachela przedstawiciela Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, oraz Witolda Maciołka burmistrza gminy Sieraków. W przerwach między dekoracjami poszczególnych grup publiczność miała okazję obejrzeć niesamowity pokaz amazonek na konikach polskich z Grupy Andrzeja z Dekoracja ogierów rocznych, konie prezentują Łukasz Woźniak i Weronika Lach (PR-H Gałopol Sp. z o.o., SO Sieraków). Od lewej: burmistrz gm. Sieraków Witold Maciołek, Marek Wachel z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, prezes PR-H Gałopol Marian Pankowski, dr hab. Marta Siemieniuch Stacja Badawcza IRZiBŻ PAN Popielno, Marek Żuławski dyrektor Związku Hodowców Koni Ziemi Lubuskiej i prof. Zbigniew Jaworski Katedra Hodowli Koni i Jeździectwa UWM w Olsztynie Woźniaka. Grupa, prężnie działająca przy SO Sieraków i wyjeżdżająca na pokazy krajowe i zagraniczne, jest od kilku lat prowadzona przez Łukasza Woźniaka, syna pana Andrzeja. Dziewczyny zaprezentowały trudne figury woltyżerskie, m.in. jaskółkę, równoważnię oraz pocztę węgierską. Pokaz został nagrodzony gromkimi brawami. Publiczność mogła również obejrzeć skoki przez potrójny szereg w wykonaniu braci Krajewskich na koniach ras szlachetnych oraz zaprzęg klaczy rasy śląskiej. XIX Krajowa Wystawa Koników Polskich Tarpaniada 2018 przeszła już do historii. Organizatorom dziękujemy za niezwykle miłą atmosferę, serdeczne przyjęcie, a wszystkim uczestnikom za zaangażowanie i chęć uczestniczenia w najważniejszej konikowej imprezie hodowlanej. Do zobaczenia za rok podczas jubileuszowej XX Tarpaniady! x Zawodniczki z Grupy Andrzeja Woźniaka HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

30 HODOWLA Śląska Riwiera IV Krajowy Czempionat Młodzieży Koni Rasy Śląskiej tekst: Janusz Lawin zdjęcia: Paulina Peckiel Środowisko hodowców koni rasy śląskiej spotyka się na tradycyjnych wystawach, gdzie oceniane są ich konie. Największą wagę ma coroczny krajowy czempionat młodzieży, który organizowany jest w Stadzie Ogierów Książ. Z zaciekawieniem oczekiwaliśmy na tegoroczne spotkanie, wiedząc, że do Książa zgłoszono 64 konie. cz Wiceczempionka klaczy, trzyletnia Nicea (Nomen Nimfa po Tramer), hod. i wł. Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim Sp. z o.o. Zakład Stado Ogierów Książ Książańskie święto konia śląskiego rozpoczęło się w sobotę wieczorem na wspólnej biesiadzie z udziałem hodowców. W niedzielę rano, przy pięknej pogodzie, na hipodrom wprowadzono 18 klaczek rocznych, które jako pierwsza grupa wiekowa rozpoczęły walkę o tytuł czempionki. Był to piękny widok, gdy w jednym miejscu można było podziwiać wyrównaną w typie grupę klaczek tej samej rasy. Hodowcy, którzy je prezentowali, przyjechali do Książa z sześciu województw. Najwięcej (8 szt.) zostało wyhodowanych na Dolnym Śląsku. Ojcami ocenianych klaczek było 13 ogierów śląskich, reprezentujących różne rody męskie. W tej licznej grupie zwyciężyła kara BAJKA (Biegun Betula po Rotmistrz). Reprezentuje ona piekny typ konia śląskiego (10 pkt.), jest dobrze rozwinięta i prawidłowo zbudowana. Jej stęp był aktywny i obszerny, 30 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

31 z Czempion ogierów, roczny Legion (Nobel Licencja po Prom), hod. i wł. Tadeusz Baran a kłus, pomimo atletycznej budowy klaczki, imponował lekkością i elastycznością. Bajkę wyhodowała Sylwia Kitel z województwa śląskiego, która przy wsparciu całej rodziny od lat z sukcesami hoduje konie śląskie. Następną grupą były roczne ogierki, których w tym roku przywieziono 13. Każdy z nich miał innego ojca, który to fakt uważam za bardzo pozytywny w niezbyt licznej rasie. Ogierki przywieźli właściciele mieszkający w siedmiu województwach. Najwięcej (6 sztuk) zostało wyhodowanych w woj. dolnośląskim. Tytuł czempiona wywalczył kary LEGION (Nobel Licencja po Prom). Reprezentuje on najliczniejszy ród męski w hodowli koni śląskich w Polsce Edelmana. Legion ma piękną sylwetkę konia śląskiego, z chaz Wiceczempion ogierów, roczny Alert (Lothario Aroma po Falstart), hod. i wł. Rafał Frej rakterystyczną dla tej rasy głową. Wzorowa budowa i duża kościstość daje mu realne szanse, aby w przyszłym roku uczestniczył w kwalifikacji ogierów do zakładu treningowego. Tego ciekawego ogiera wyhodował jeden z największych hodowców koni śląskich na Dolnym Śląsku Tadeusz Baran z powiatu lwóweckiego. Tytuł wiceczempiona wywiózł z Książa ciemnogniady ALERT po pozytywnie sprawdzonym w hodowli Lothario od klaczy Aroma (po Falstart). Imponował doskonałym typem, zarówno płciowym, jak i rasowym, kłusował w pełnej równowadze i zaprezentowany został we wzorowej kondycji i pielęgnacji. Alerta wyhodował Rafał Frej, mieszkający w południowej części woj. świętokrzyskiego. Pan Rafał, oprócz tego, że hoduje doskonałe konie, jest jednym z najlepszych prezenterów w Polsce i na wystawach, a także podczas selekcji ogierów, pomaga wielu hodowcom, prezentując ich konie. 13 klaczy dwuletnich, które wyszły na hipodrom w Książu, pochodziło po 10 ogierach śląskich, a hodowcy przywieźli je z siedmiu województw. Podobnie jak w pozostałych grupach wiekowych, najwięcej klaczy (6) zostało wyhodowanych na Dolnym Śląsku. W tej wyrównanej stawce najlepsza okazała się FLORYDA po saksońskim ogierze Lord Udo, który został uznany do hodowli koni śląskich w Polsce i w 2015 roku był do dyspozycji hodowców na punkcie kopulacyjnym w woj. opolskim. Matką Florydy jest klacz Fabia (po Arsenał). Wszystkie cechy były u tej klaczy x Czempionka klaczy, trzyletnia Riwiera (La Paz Riposta po Tabasco), hod. Elżbieta Wielgosz, wł. Sławomir Góreczny x Klacz Egeria (Afro Egida po Nomen) z klaczką Egina po Sonet pokaz Ośrodka Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim Sp. z o.o. Zakład SO Książ HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

32 HODOWLA wysoko ocenione: typ 10, pokrój 9, stęp 9,5, kłus 9,5, kondycja i pielęgnacja 10, a więc oceny maksymalne albo do nich zbliżone. Warto dodać, że druga córka ogiera Lord Udo wyhodowana przez Piotra Pisarskiego z woj. opolskiego klacz ASTORKA II zajęła w tej grupie trzecie miejsce. Obie doskonale stępują i kłusują, co jest efektem ich poprawnej budowy. W ostatniej grupie obejrzeliśmy 8 klaczy trzyletnich. Były one córkami 7 ogierów, a hodowcy przywieźli je z czterech województw. Cztery z nich zostały wyhodowane na Dolnym Śląsku. Tytuł czempionki powędrował tym razem w Lubelskie, a najlepszą klaczą okazała się siwa RIWIERA. Jej ojcem jest La Paz, mimo młodego, jak na reproduktora, wieku (rocznik 2009) można tu użyć słowa utytułowany. W bazie PZHK zarejestrowane są 83 sztuki jego potomstwa, a do księgi wpisane są 3 ogiery i 14 klaczy. Riwiera jest już klaczą rozwiniętą, bardzo harmonijną i głęboką (obwód klatki 205 cm). Klacz wyhodowała Elżbieta Wielgosz, a jej właścicielem jest Sławomir Góreczny oboje z woj. lubelskiego. Inna córka ogiera La Paz, FAJNA RK, która ma tego samego właściciela co Riwiera, a wyhodowana została przez Grażynę Kraciuk, zajęła w tej grupie trzecie miejsce. Druga zaś była, wyhodowana w SO Książ, ciemnogniada NICEA (Nomen Nimfa po Tramer) klacz kalibrowa, z dobrym czterotaktowym stępem i obszernym kłusem. Do tytułu czempionki konkurowało 6 klaczy po dwie pierwsze z każdej grupy wiekowej. Tym razem komisja postawiła na dojrzałość i jako czempionkę wskazała Riwierę. Tytuł wiceczempionki pozostał w Książu dla z Klacz Lozanna (Rejent Lobelia po Hutor) z ogierkiem Liryk po Sonet pokaz Ośrodka Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim Sp. z o.o. Zakład SO Książ klaczy Nicea. Drugą wiceczempionką została dwuletnia gniada TROJKA Ś, hod. Dariusza Śmichury. Miejsce czwarte przypadło rocznej Bajce. Hodowcy i właściciele tych czterech klaczy otrzymali puchary i premie hodowlane, podobnie jak miało to miejsce w przypadku rocznych ogierków. Stado Ogierów Książ, które było gospodarzem i współorganizatorem imprezy, przygotowało interesujący pokaz hodowlany. Zaprezentowano 5 klaczy śląskich z tegorocznymi źrebiętami, których ojcem jest śląski ogier Sonet. W tę lipcową niedzielę nie wiedzieliśmy jeszcze, że prezentowane źrebaki są potomstwem mistrza świata! Sonet to 10-letni gniady syn ogiera pełnej krwi angielskiej Dastin i klaczy Sorbona (po Bojkot). Dwie z prezentowanych klaczy są ponownie zaźrebione Sonetem, a trzy pozostałe irlandzkim ogierem pełnej krwi Ryan. Prezenterami klaczy były uczennice i uczniowie wałbrzyskich szkół, a pokaz przygotowała Anna Żuchowska pracownik SO Książ. W ubiegłym roku, wychodząc naprzeciw sugestiom hodowców, Komisja Księgi Stadnej oceniła i uznała do hodowli koni rasy śląskiej trzy ogiery pełnej krwi angielskiej, są to: Scyris, Jovellanos i Ryan. To oferta dla tych, którzy planują hodowlę koni do sportu wyczynowego. Przykład Soneta jest potwierdzeniem tej koncepcji hodowlanej, w myśl zasady: pełna krew to sok, który czyni cuda. Miłośnicy koni śląskich, którzy przyjechali do Książa, mogli też podziwiać ogiera Izert II (Lokan Izera po Nomen) hod. Doroty Szorc, którego w zaprzęgu zaprezentowała Katarzyna Kuryś członkini kadry narodowej i uczestniczka wielu zawodów zaprzęgowych. Zobaczyliśmy utalentowanego, młodego konia zaprzęgowego o charakterystycznym dla rasy kłusie z wysoką akcją przednich nóg. Tegoroczny czempionat możemy uznać za udany, a dla wielu hodowców, którzy przyjechali do Książa, pobyt w tym historycznym miejscu, ściśle związanym z rasą śląską, jest impulsem do pracy z tymi pięknymi końmi. Czempionat odbył się pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Hodowcy i własciciele czterech najlepszych ogierów i klaczy otrzymali premie hodowlane ze środków ministerstwa w łącznej kwocie 6800 zł. c Ogier Izert II (Lokan Izera po Nomen) hod. i wł. Doroty Szorc w pokazie powożenia w wykonaniu Katarzyny Kuryś 32 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

33 Wojewódzki Związek Hodowców Koni w Warszawie Polski Związek Hodowców Koni Związek Hodowców Koni Ras Zimnokrwistych serdecznie zapraszają na OGÓLNOPOLSKĄ WYSTAWĘ KLACZY RAS ZIMNOKRWISTYCH która odbędzie się 20 października 2018 na terenie KJ Aromer Józefin Impreza współfinansowana ze środków FPMK Agnieszka Słowik-Kwiatkowska jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Od 1987 r mieszka w Bieszczadach, od wielu lat w Cisnej. Maluje nostalgiczne pejzaże, kwiaty, niezwykłe, pełne zadumy portrety, anioły oraz promieniujące energią obrazy przedstawiające konie, z którymi związała swoją życiową drogę. Agnieszka potrafi również zaczarować, śpiewając z gitarą pieśni ukraińskie i rosyjskie romanse. Uczestniczyła w wielu plenerach malarskich oraz wystawach indywidualnych i zbiorowych. artkwiatkowska.bieszczady.net.pl Kontakt: tel , kwiatkowska.art@wp.pl

34 WIEŚCI Z REGIONÓW Premiowanie źrebiąt i dwa memoriały tekst: Magda Walos w Sierakowie z Roczna Rawena WZ czempionka wystawy w Sierakowie x Julia Walorczyk na Wicherku 1. miejsce w klasie LL kuców Mem. Dyrektora Nowickiego zdjęcie: Rafał Ćwiertnia Lipiec w Stadzie Ogierów Sieraków obfitował w wydarzenia, zarówno hodowlane, jak i sportowe. Oto ich krótki przegląd. Premiowanie młodzieży 21 lipca hodowcy, miłośnicy koni oraz mieszkańcy Sierakowa mieli okazję uczestniczyć w premiowaniu źrebiąt, którego głównymi organizatorami byli: Przedsiębiorstwo Rolniczo-Hodowlane Gałopol, Stado Ogierów Sieraków, Klub Jeździecki Morena Gałowo-Sieraków, Powiatowe Koło Związku Hodowców Koni Wielkopolskich w Międzychodzie, a także Związek Hodowców Koni Wielkopolskich. Mimo obaw, pogoda dopisała, dlatego też impreza odbyła się na płycie pod słynnymi dębami i cieszyła się dużą frekwencją koni i publiczności. Mogliśmy podziwiać około 50 źrebiąt, które starały się zaprezentować z jak najlepszej strony pod względem wizualnym i ruchowym. Komisja w składzie: Jarosław Szymoniak (przewodniczący) oraz Maciej Ceglarski, Janusz Skórkowski i Wojciech Ganowicz, oceniała typ rasowy i płciowy, pokrój, zdjęcie: Karolina Wengerek ruch w stępie, kłusie oraz kondycję i pielęgnację konia. W przypadku źrebiąt przy matkach zwracano uwagę na typ, pokrój, ruch oraz zdrowie i rozwój. Oceniane i nagradzane były konie ras szlachetnych w pięciu grupach. W I kategorii źrebięta przy matkach prezentowane były luzem. Pierwsze miejsce, z notą 17,25 pkt., zajął źrebak, którego właścicielem jest Artur Dąbrowski klaczka od klaczy Soraja II i po ogierze It's Me du Mesnil sf. Na drugim miejscu (16,63 pkt.) uplasowała się MISSISIPI AF wlkp (Santiago sp Mona Lisa sp po Chomsk xx) wł. Anny Fechner, a trzecie przypadło klaczce po It's Me du Mesnil sf od Wenus sp Artura Dąbrowskiego (16,25 pkt.). W II kategorii klaczek rocznych rywalizowało ich ze sobą 8. Pierwsze miejsce (42,88 pkt.) zajęła klacz RA- WENA WZ wlkp po ogierze Sommerhit brdbg, należącym do SO Sieraków, od klaczy Rawa sp (po Tjungske KWPN). Właścicielem zwyciężczyni jest Zygmunt Wansorra. Rawena WZ została później wybrana czempionką całej wystawy. Druga w klasie była MALAGA sp (41,63 pkt.) z Gospodarstwa Rolnego Kosakowscy. Jej matką jest Madea sp (po Dragon sp), a ojcem Alan sp, również własności SO Sieraków. Na trzecim miejscu, z notą 41,25 pkt., znalazła się VIWARA sp (Salamon BWP Vie Romance Kama sp po Vascoul KWPN), której właścicielem jest Ryszard Gardyjas. W kategorii III rywalizowały ogierki roczne. Pierwsze miejsce zajął OCEAN B sp (Number One hol. Oceane du Libaire sf po Diaman de l'abbaye sf) z notą 41,00 pkt. Jego właścicielem jest Henryk Brzóska. Drugie miejsce (39,75 pkt.) wywalczył LORD sp (Magnum vd Bisschop BWP Laurieta han. po Laurentio han.) należący do Czesława Kołka, a trzeci, z notą 39,38 pkt., był KARINO K wlkp, którego matką jest Kathrina W wlkp (po Carlos DZ hol.), a ojcem Arctic wurt. z SO Sieraków. Właściciel ogierka to Ireneusz Koźlarek. Kategoria IV klaczek 2-letnich okazała się szczęśliwa dla Stadniny Koni Racot. Na najwyższym stopniu podium stanęła bowiem BOGINI wlkp (Coriano s Ass hol. Bogota wlkp po Elmero sp), uzyskując 42,25 pkt., a na drugim miejscu (41,50 pkt.) znalazła się THAISA sp (Landor old. Thais sp po Elmero sp), również własności SK Racot. Trzecie miejsce przypadło klaczce 34 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

35 z Łukasz Woźniak na ogierze Armani, KJ Morena Sieraków-Gałowo zdjęcie: Rafał Ćwiertnia zdjęcie: Tomasz Frąk z Łukasz Krajewski na Pacino zwycięzca Memoriału Dyrektora Nowickiego KAMELIA po sierakowskim ogierze Mars i od kl. Neska (41,00 pkt.). Jej właścicielem jest Gospodarstwo Rolne Kosakowscy. W ostatniej, V kategorii zaprezentowały się ogierki 2-letnie. Z wynikiem 41,38 pkt. zwyciężył CZUMI GR sp (Salamon BWP Czumiza sp po Lesotho hol.), wł. Ryszarda Gardyjasa. Drugie miejsce z notą 40,13 pkt. zajął EL PASSINO sp (Salamon BWP Elianne KWPN po Zippo KWPN) Moniki Kowali, a trzecie LAZART AK sp (Azart old. Lizbona westf. po Lissabon old.) Adama Kolanowskiego (39,13 pkt.). W tym roku reproduktory z SO Sieraków oraz ogiery: Salamon, Coriano's Ass, Number One i It s Me du Mesnil, mogą pochwalić się dobrym potomstwem, o czym świadczą oceny sędziów oraz czołowe lokaty tych źrebiąt. Niestety coraz więcej wystawców zapomina o odpowiednim przygotowaniu do wystawy zarówno konia, jak i prezentera, a szkoda, bo liczy się i prezentacja konia, i odpowiedni strój pokazującej go osoby. Wszystkim hodowcom i właścicielom serdecznie gratulujemy i mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie jeszcze więcej wspaniałych źrebaków. Memoriały dla skoczków i powożących 8 lipca w SO Sieraków odbyły się regionalne zawody w skokach przez przeszkody XXIX Memoriał Dyrektora Kazimierza Nowickiego. Organizatorami byli: rodziny państwa Nowickich i Posłusznych, Przedsiębiorstwo Rolniczo-Hodowlane Gałopol Gałowo sp. z o.o., SO Sieraków oraz KJ Morena Sieraków-Gałowo. Imprezę rozpoczęły konkursy towarzyskie w skokach na hipodromie. Następnie złożono kwiaty pod tablicami pamiątkowymi dyrektorów, m.in. Kazimierza zdjęcie: Magda Walos Nowickiego, Tadeusza Czermińskiego oraz Jana Kowalskiego, po czym wprowadzono sztandar Powiatowego Koła Związku Hodowców Koni w Międzychodzie, otwierając przy tym Memoriał. W zawodach towarzyskich zwyciężali: w klasie LL dla kuców Julia Walorczyk na Wicherku, w klasie LL Filip Kapała na Grood Rodos, a w klasie L Łukasz Woźniak na Armanim z SO Sieraków, reprezentant KJ Morena Sieraków-Gałowo. W zawodach regionalnych w klasie LL najlepsza była Katarzyna Szysz na Emotce, a w klasie P Alina Celmerowska na Gentili. W klasie N, w dwunawrotowym konkursie memoriałowym, nagrodą przechodnią był obraz. W tym roku zwycięstwem mógł się pochwalić Łukasz Krajewski na koniu Pacino, reprezentujący klub Kraju Jumping Team, a zarazem zaczynający karierę w SO Sieraków. Klub ten, wraz z gospodarzami Memoriału, jest współorganizatorem Jeździeckich Mistrzostw Wielkopolski w Skokach przez Przeszkody, które odbędą się w Stadzie Ogierów Sieraków. 22 lipca z kolei odbył się VI Memoriał Dyrektora Tadeusza Czermińskiego i VII Towarzyskie Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Konnymi, których organizatorami byli: rodzina dyrektora Czermińskiego, Przedsiębiorstwo Rolniczo-Hodowlane Gałopol, SO Sieraków, KJ Morena Sieraków-Gałowo, PKHK w Międzychodzie, a także ZHK Wielkopolskich. Zaprezentowały się zaprzęgi jednokonne oraz parokonne. Nagrodę przechodnią w postaci statuetki konia zdobył Dawid Gawroński z luzakiem Sebastianem Cichockim, powożący końmi Nixon i Parduk. Ogier Ares z SO Sieraków HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

36 WIEŚCI Z REGIONÓW Hermiona czarowała tekst: Tomasz Bagniewski zdjęcia: Agnieszka Wiatrowska i Hanna Bagniewska Stałe już miejsce rozgrywania kujawsko-pomorskich imprez hodowlanych, czyli podbydgoska Stajnia Jarużyn państwa Doroty i Włodzimierza Zielińskich, 3 lipca gościła klacze, których predyspozycje właściciele postanowili sprawdzić w polowej wierzchowej próbie dzielności. w Jarużynie Hermiona v z Zwyciężczyni próby 4-letnia Hermiona wlkp v U czestniczki próby oceniała komisja w składzie: Jarosław Szymoniak (ZHK Wielkopolskich), Marlena Gruca-Rucińska (Pomorski ZHK) i Krzysztof Kierzek (ZT Bielice). W dość licznej stawce 18 klaczy znalazły się 4 przedstawicielki zagranicznych ksiąg stadnych (2 holsztyńskiej oraz po jednej OS i sf), 6 wielkopolskich, 7 szlachetnych półkrwi i 1 małopolska (AC). Oprócz reprezentantek gospodarzy, tj. K-PZHK, pojawiły się klacze pochodzące z województw: pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego i lubelskiego. Sześć z nich na co dzień uczestniczy w zawodach jeździeckich, ale właściciele liczą się z możliwością wykorzystania ich w przyszłości w hodowli. Ostatecznie ocenionych zostało 17 klaczy; jedna, pomimo bardzo interesującego typu i rodowodu, z uwagi na nieadekwatną do rangi wydarzenia kondycję, została poproszona 36 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

37 o stawienie się w innym terminie. 13 klaczy zdało próbę na ocenę dobrą, 3 dostatecznie i tylko 1 otrzymała ocenę niedostateczną. Warto podkreślić bardzo duże wyrównanie stawki, często o zajętej pozycji decydowały ułamki punktów. Zwyciężyła gniada 4-letnia HERMIONA wlkp (Catoo hol. Havana wlkp po Rubin han.). Jest to wspólny sukces teamu Andrzej Herrmann hodowca i właściciel, Henryk Soboń trener, Natalia Żadziłko jeździec, Hanna Bagniewska prezenter. Hermiona to klacz poprawna na spodzie, rosła, ale o delikatnej, smukłej sylwetce, ze znakomitą górną linią i piękną głową. Zgodnie ze swoim rodowodem (ojciec startuje na poziomie GP w ujeżdżeniu), zaprezentowała znakomite chody, z których wybitny jest stęp (ocena 8,33 pkt.). Skoki bardzo silne, ale z techniką przodu jeszcze do dopracowania. W 2013 roku ZT Włocławek wygrała pochodząca od tej samej matki klacz Diarada old. (po Diarado hol.). Minimalnie pola ustąpiła Hermionie ciemnogniada 3-letnia holsztynka HEITJE (Adagio de Talma sf Belvedere hol. po Cancara hol.) reprezentująca SK Kruszki państwa Moniki i Marka Tadychów, a dosiadana przez Rafała Perlikowskiego. Była najlepszym skoczkiem próby (9 pkt.) i jedną z trzech klaczy najwyżej ocenionych (8,5 pkt.) przez jeźdźca testowego, Tomasza Miśkiewicza. Dojrzałe, spokojne skoki, duża potęga i perfekcyjna technika pozwalają wróżyć, że poddana profesjonalnemu treningowi Heitje ma szansę stać się wartościowym sportowcem. Przez najbliższy sezon pozostanie jednak w stadninie źrebna ogie- 5-letnia Korona, córka ogiera Narvik mistrza Finlandii w WKKW v rem Cascadello hol. Należy wyrazić uznanie, że państwo Tadychowie, pomimo sięgania po coraz bardziej zaawansowany genetycznie materiał, pozostają wierni polskiemu programowi hodowlanemu, systematycznie uczestnicząc we wszystkich imprezach organizowanych przez K-PZHK. Na 3. miejscu sklasyfikowana została, również gniada, filigranowa 5-letnia KORONA sp (prezentowana przez zaledwie 10-letnią Maję Drobny), córka mistrza Finlandii seniorów w WKKW ogiera Narvik sp (Rubin han. Nevada sp po Loxley hol.) i klaczy Kwinta sp (po Santiego ThWB czempionie ZT Sieraków). Klacz została wyhodowana przez Ryszarda Szczęsnego, a należy do Jacka Kulpy (obydwaj K-PZHK TKHK we Włocławku). Została bardzo równo oceniona za wszystkie elementy próby, a praca w galopie była najlepsza w stawce (7,67 pkt.). Korona na razie pozostanie w treningu sportowym. Niestety, podczas jarużyńskiej próby widzowie (w tym przede wszystkim hodowcy koni szlachetnych) po raz kolejny nie do- z 3-letnia klacz Heitje najlepszy skoczek próby czekali się stosownego do oczekiwań komentarza jezdności ze strony jeźdźca testera. Sprawa struktury i zakresu komentarzy jeźdźców testerów wymaga pilnego i kompleksowego uregulowania przez PZHK. Zabrakło także komentarza hodowlanego, co od wielu lat było wyróżnikiem kujawsko- -pomorskich imprez hodowlanych, bardzo wysoko ocenianym przez członków komisji sędziowskich i przede wszystkim środowisko hodowców, nie tylko z naszego regionu. Widocznie jednak bardzo to komuś przeszkadzało... Słowa podziękowania należą się natomiast tradycyjnie bardzo sprawnej ekipie młodzieży z Technikum Hodowli Koni w Bielicach, która dbała o ruch koni i obsługę korytarza do skoków. c Dekoracja HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

38 WIEŚCI Z REGIONÓW Lubuskie święto konia tekst: Janusz Lawin zdjęcia: Nikola Błażejewska Związek Hodowców Koni Ziemi Lubuskiej zorganizował bardzo ambitną wystawę koni. Celowo użyłem tutaj określenia ambitna, ponieważ impreza trwała dwa dni (16-17 czerwca) i miała bardzo bogaty program. Organizatorzy nazwali ją Lubuskie Święto Konia, a patronat nad nią objął marszałek województwa lubuskiego. z Borys z (Sazar z Burta z po Skrzat) W wystawie uczestniczyły konie ras wierzchowych, które oceniano w grupach trzy- i dwulatków, a także roczniaków i źrebiąt przy matkach. Była też grupa klaczy szlachetnych wpisanych do ksiąg, a także stawka 6 klaczy, dla których przeprowadzono polową próbę wierzchową. Drugą liczną grupą rasową były konie rasy śląskiej, które także porównano i oceniono w grupach młodzieży oraz klaczy pełnoletnich wpisanych do księgi głównej. Wystawę zorganizowano w Ośrodku Jeździeckim Centaurus w Starym Kisielinie, którego właścicielem jest Wiesław Błażejewski wielki miłośnik koni i sportu jeździeckiego. Miejsce to idealnie nadaje się do organizacji tego typu imprezy, ponieważ ma pełną infrastrukturę stajnie, place wystawowe o doskonałym podłożu i dostęp do wszystkich potrzebnych mediów. Wśród tegorocznych źrebiąt najlepsza okazała się majowa klaczka KOMETA B sp, córka francuskiego ogiera If du Reverdy sf i klaczy Kasandra sp (po Grandioso sp). Jako jedyna w stawce otrzymała maksymalną ocenę za typ 5 pkt. Klaczka oceniana była w wieku trzech tygodni, ale jej żywotność i chęć do ruchu pozwala hodowcy, którym jest Wiesław Błażejewski, upatrywać w niej przyszłego konia sportowego. W grupie młodzieży rocznej zdecydowanym zwycięzcą został kary HARDY BOY. Jest on synem znanego reproduktora Wolfspanter ojca wielu koni startujących w sporcie zaprzęgowym i klaczy Hortensja (po Halogen). Ogierek, którego hodowcą jest Roksana Baksik, wyróżniał się poprawną budową i bardzo obszernym kłusem. Do pokazu został bardzo dobrze przygotowany, za co uzyskał maksymalną ocenę 10 pkt. Ośrodek jeździecki w Starym Kisielinie dysponuje dużą krytą ujeżdżalnią, gdzie oceniano dwu- i trzyletnie konie również w skokach luzem. W grupie 8 koni zwyciężyła dwuletnia klacz HARIETT sp (Ludger han. Herbia sp po Silver wlkp) hod. Marka Piętki. Reprezentuje ona piękny typ nowoczesnego konia wierzchowego, a poprawna budowa umożliwiła jej zaprezentowanie bardzo dobrych trzech chodów i dużej lekkości w skoku. Wśród stawki klaczy ras polski koń szlachetny półkrwi i wielkopolskiej, wpisanych do ksiąg, zwyciężyła trzyletnia kasztanowata TANGA wlkp (Eloquent trk. Tama wlkp po Cedrus wlkp). Klacz ta charakteryzuje się bardzo poprawną budową (9 pkt.) i efektywnym kłusem. Do wystawy została wzorowo przygotowana (9,5 pkt.). Jej hodowcą jest SK Liski, a właścicielką Marcelina Kuźniar. Do polowej próby wierzchowej przystąpiło 6 klaczy, a zwyciężyła 6-letnia siwa OKAWANGO wlkp (Con Calma hol. Odra wlkp po Oder wlkp) duża klacz (169 cm), dobrze skacząca i galopująca. Jeździec testowy, Daria Kobiernik, wystawiła jej wysoką ocenę 8,5 pkt. za jezdność i łatwość w prowadzeniu. Zwyciężczynię wyhodował 38 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

39 z Okawango wlkp (Con Calma hol. Odra wlkp po Oder) Jarosław Skrzyczyński, a jej właścicielem jest Sylwester Kosiński. W drugim dniu imprezy, na dobrze przygotowanym placu, zaprezentowano konie śląskie. Warto tu dodać, że rasa ta cieszy się w Polsce coraz większą popularnością, również w województwie lubuskim. Najliczniejsza była grupa klaczy wpisanych do księgi stadnej, która zgromadziła 12 kandydatek do zwycięstwa. Udało się to karej LORNET- CE, córce epokowego ogiera Nomen i klaczy Liberia (po Lokan). Jej rodowód nasycony jest utytułowanymi ogierami, przez długie lata czynnymi w hodowli. Zwyciężczyni to klacz proporcjonalna, bardzo głęboka (216 cm w obwodzie) i koścista (24,5 cm pod nadgarstkiem). Wyhodowała ją Dorota Szorc z Dolnego Śląska, a właścicielem jest Stanisław Perczyński, który od lat prowadzi dużą hodowlę koni rasy śląskiej na Ziemi Lubuskiej. Liczna była także grupa tegorocznych źrebiąt (11 sztuk). Zwyciężył styczniowy ogierek ŁUCZNIK syn ogiera Derkos z rodu Edelmana i kaczy Łagodna (po Rewelios). Maksymalne oceny otrzymał za typ, zdrowie i rozwój. Hodowcą tego obiecującego ogierka jest Teresa Piasecka. Lubuscy hodowcy przywieźli tez do Starego Kisielina źrebięta roczne. Cennym spostrzeżeniem w tej grupie koni jest fakt, że pochodziły one po różnych ogierach. Różnorodność rodowodowa w rasie śląskiej jest bardzo istotna ze względu na niewielką liczbę rodów męskich czynnych w hodowli. Dlatego też ważny jest indywidualny dobór par rodzicielskich, aby uniknąć wspólnych przodków. Najlepsza w tej grupie okazała się siwa HORTENSJA, mająca siwych rodziców. Ojciec, Alger, to zwycięzca próby dzielności z 2012 roku, a matka, Holly, odziedziczyła siwą maść po swym dziadku ogierze Indygo. Hortensja jest klaczką bardzo typową dla rasy śląskiej i prawidłowo zbudowaną, wzorowo odchowaną i przygotowana do pokazu. Ostatnią grupą była młodzież dwuletnia. W stawce wyróżniała się i zwyciężyła kara ELE- NA SG (Nefryt Etiuda po Literat). Otrzymała ona wysokie oceny za typ (9,5 pkt.), pokrój (9 pkt.) i kondycję (9,5 pkt.). W przyszłym roku będzie ona wartościową klaczą w hodowli Andrzeja Dworaka, który jest jej właścicielem. Elenę wyhodował Włodzimierz Gołda bardzo zaangażowany hodowca koni śląskich w lubuskim. Na wystawie zaprezentowano też stawkę ogierów zimnokrwistych. Najwyżej oceniony został najstarszy w grupie kary BORYS ur. w 2004 r. Ogier ten utrzymywany jest w doskonałej kondycji i stale pracuje w zaprzęgu, dzięki czemu zaprezentował się bardzo dobrze w stępie i kłusie. Wystawa, dzięki różnorodności zgromadzonych tu koni, spełniła oczekiwania hodowców, którzy przyjechali w to gościnne miejsce. c Likwor P śl (Rewelios śl Lornetka śl po Nomen) HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

40 WIEŚCI Z REGIONÓW Jubileuszowe tekst i zdjęcia: Marta Kowalczyk Sokólska klacz Torina i ogier Grom rasy polski koń zimnokrwisty to najlepsze konie jubileuszowej wystawy w Szepietowie. Szepietowo x... i Grom z (Nikodem Garonia po Pralin ard.szw.) Henryka Strzeleckiego Superczempiony: Torina z/sok (Elos Tirana po Gest) Jarosława Rogalskiego... v W dniach czerwca Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie po raz 25. gościł hodowców oraz publiczność na Regionalnej Wystawie Zwierząt Hodowlanych. 20 koni zostało podzielonych na cztery grupy: ogierów i klaczy sokólskich i rasy polski koń zimnokrwisty. Tegoroczny skład komisji przedstawiał się następująco: Marek Niewiński (WZHK w Białymstoku), Barbara Galuba (WZHK w Warszawie) oraz Jacek Hebda (WZHK w Warszawie o. Radom). Wśród klaczy w typie sokólskim czempionką została, kasztanowata TORINA (Elos Tirana po Gest) należąca do Jarosława Rogalskiego z Bronowa. Mocną stroną tej klaczy był typ, oceniony na 9 pkt. oraz poprawna budowa, za którą otrzymała 8,5 pkt. Łącznie dało jej to 39 pkt. Na drugim miejscu, z identyczną notą, uplasowała się BAJKA (Roki Bona po Pulower) Mikołaja Wawrzeniuka z Łopuchówki. Następnie na ring wyszły klacze rasy polski koń zimnokrwisty. Najlepszą okazała się kasztanowata WAZA z (Sokół z Wangola z po Selen z) Krzysztofa Góralczyka z Małego Płocka. Otrzymała ona 39 pkt., charakteryzując się bardzo dobrym eksterierem. Drugie miejsce przypadło klaczy ARSA z (Floks z Atena z/sok po Gest z) Jerzego Kondratiuka. Komisja oceniła ją na 38,5 pkt. podobnie jak klacz FRIKA z (Poldek z Fanta z po Betowen z) Marcina Świdy. Arsa otrzymała jednak wyższe noty za typ, i to zdecydowało o kolejności zajętych miejsc. O tytuł superczempionki walczyły Torina i Waza. Decyzją komisji ten zaszczytny tytuł został przyznany Torinie. Wszystkie zaś klacze biorące udział w czempionacie były bardzo dobrze przygotowane pod względem pielęgnacji, za co wystawcom należą się brawa. W grupie ogierów sokólskich, liczącej wyjątkowo 6 sztuk, zwyciężył kasztanowaty AMOREK (Tron Aria po Floks) 40 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

41 z Jerzy Kondratiuk z klaczą Arsa z (Floks z Atena z/sok po Gest z) z Zwycięzca w grupie ogierów sokólskich Amorek (Tron Aria po Floks) Wiesława Łapińskiego Wiesława Łapińskiego z Łap. Okazał się on najlepszy w każdym z ocenianych elementów, zdobywając łącznie 39 pkt. Ogier zachwyca urodą i jest wręcz modelowym przykładem konia sokólskiego. Do tego był wspaniale przygotowany pod względem pielęgnacji bujne ogon i grzywa prezentowały się niezwykle efektownie. Na drugim miejscu uplasował się, również kasztanowaty, BENIN (Ryng Bryła po Bary) Stanisława Łuniewskiego z miejscowości Truskolasy Olszyna. Uzyskał on łącznie 38 pkt., otrzymując dobre noty w granicach 7-8,5 za poszczególne elementy. Niestety, w tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na słabsze noty za ruch. Ogiery były spięte, nie chciały się pokazać, zwłaszcza w stępie, przez co traciły bardzo cenne punkty. Trzeba się zgodzić z tym, że warunki w dniu oceny nie sprzyjały rozprężaniu koni, jednak niektórzy hodowcy potrafili przed wyceną oprowadzić konie po ringu, co później zaowocowało dobrymi notami za ruch. Tak było w przypadku ogierów zimnokrwistych w stawce liczącej 4 sztuki bezapelacyjnie wygrał siwy GROM z (Nikodem z Garonia z po Pralin ard.szw.) Henryka Strzeleckiego z Łomży, z łączną notą 41,5 pkt. Była to zarazem najwyższa ocena wystawy (w tym jedyna 9 za kłus). O Gromie można powiedzieć tylko jedno to naprawdę piękny koń i do tego potrafi się pokazać. Drugie miejsce przypadło gniademu WE- TO z (Wiomet z Wetona z po Betowen z) Sylwii Wdzieńkońskiej z Dąbrowy Wielkiej (40,5 pkt.). Warto tu nadmienić, że Weto to wiceczempion z ubiegłorocznej aukcji młodych ogierów. Była to także najlepiej ruszająca się stawka koni oceny zarówno za stęp, jak i kłus były zdecydowanie najwyższe spośród czterech prezentowanych grup. Wybór superczempiona nie był dla komisji łatwy z jednej strony urodziwy sokólak, z drugiej niezwykle efektowny siwek. Sędziowie po długiej naradzie wskazali Groma, jako najlepszego ogiera wystawy. Jubileuszowa szepietowska wystawa okazała się hodowlanym triumfem Jerzego Kondratiuka z Ciełuszek. Na 20 prezentowanych koni, aż 4 były jego hodowli. Trzy już wspomniane (Torina, Arsa, Amorek) oraz ASLAN z/sok (Murzynek Azja po Birkut). Serdeczne gratulacje panie Jerzy hodowla to ciężki kawałek chleba, ale takie właśnie chwile pokazują, że ma to sens i warto konsekwentnie realizować swoje pasje. Co warte podkreślenia, babką ze strony matki Arsy, Amorka oraz Aslana jest klacz Amazonka z/sok (Senior Amola po Ambasador) można powiedzieć prawdziwa perła w koronie ciełuszkowskiej hodowli. Przy okazji jubileuszu publiczność licznie odwiedzająca stoisko WZHK w Białymstoku mogła spróbować wyrobów z mięsa końskiego oraz otrzymać upominki dla najmłodszych, oczywiście z końmi w roli głównej. Jeśli taka forma promocji zyska uznanie w oczach naszych hodowców, z pewnością będziemy ją kontynuować także w kolejnych latach. Z okazji 25-lecia wystawy w katalogu został też umieszczony wykaz wszystkich wyróżnionych lub nagrodzonych koni oraz hodowców, którzy od 1994 roku wzięli udział w tejże wystawie. Mamy nadzieję, że dalszych zwycięzców będziemy do tej listy dopisywać przez co najmniej kolejnych 25 lat. c Najlepsza klacz rasy polski koń zimnokrwisty Waza z (Sokół z Wangola z po Selen z) Krzysztofa Góralczyka HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

42 WIEŚCI Z REGIONÓW Zwycięski tekst i zdjęcia: Anna Deszczyńska Ogień Gdy ten numer HiJ dotrze do rąk czytelników, znane już będą wyniki Mistrzostw Polski Koni Rasy Huculskiej. Warto jednak przypomnieć sobie te zawody kwalifikacyjne, które od lat goszczą w kalendarzu i są lubiane przez uczestników i publiczność. Jedną z takich imprez jest Z hucułem do Krakowa, organizowana w Stadninie Koni Rzeszotary rodziny państwa Kurowskich. z Azalia-W, czempionka klaczy starszych c Zwyciężczyni ścieżki dla juniorów Aleksandra Urban na klaczy Syrenka z Czempion ogierów Judym pod Łukaszem Pupczykiem na trasie ścieżki huculskiej; para ta zajęła też 3. m. w konkursie skoków W łaściwie ten artykuł mógłby mieć taki tytuł, jak relacja z innej ważnej imprezy w Małopolsce Majówki w Regietowie (letni numer HiJ) gospodarze bowiem znów wzięli wszystko. No, tym razem prawie wszystko, ponieważ płyta należała jednak do gości. Czempionem ogierów został to już niemal reguła! świetnie ruszający się JUDYM [POLAN] (Len Iliada po Prislop IX-81) z KR Kietrz-SKH Gładyszów. Tytuł wiceczempiona przyznano ogierowi PĘDZIWIATR [PRISLOP] (Prislop IX-81 Plamka po Sonet) hod. Wiesława Oleszczuka, wł. Barbary Jakubiec. Wśród klaczy tytuły także trafiły do faworytek. W klasie młodzieżowej zwyciężyła SZARLOTKA Z IZB [PIETROSU] (Saturn Sonia z Izb po Okoń) hod. GR Astir z Izb, wł. Weroniki Rojan, a wiceczempionką została PEIRA [HROBY] (Wieśniak Padżerka po Promień) hod. Andrzeja Pelca, wł. Konrada Pelca. W pięknej i wyrównanej stawce klaczy starszych, komisja 42 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

43 z Czempionka klaczy młodszych Szarlotka z Izb zajęła 3. m. w kwalifikacjach, dosiadana przez Weronikę Rojan (Iwona Tomczyk-Wrona, Teresa Pracuch, Andrzej Goraus) czempionką wybrała dawno niewidzianą klacz AZALIA-W [OUSOR] (Ousor VIII-50 Astelia po Nokturn) hod. GP Bieszczadzkiego PN, wł. Konrada Pelca. Za nią uplasowała się LEKSJA-O [HROBY] (Ważniak Lemona po Rygor) z ZDIZ PIB Odrzechowa. Główne nagrody zawodów kwalifikacyjnych w Rzeszotarach trafiły jednak w ręce reprezentantów gospodarzy. W klasyfikacji łącznej zwyciężył Rafał Kurowski na ogierze OGIEŃ [HROBY] (Puszkar Wenus po Wabigon) hod. Krzysztofa Banasiewicza, wł. Wacława Kurowskiego, wyprzedzając... Rafała Kurowskiego na wałachu OTTO [GORAL] (Rygor Otawa po Luzak) hod. odrzechowskiej, wł. W. Kurowskiego. Na te wyniki złożyły się wysokie noty z płyty oraz podwójne pudło w ścieżce huculskiej 1. miejsce na Ogniu i 3. na Otto. Konie z Rzeszotar na podium ścieżki rozdzielił wałach LOKAJ Z BA- CÓWKI [HROBY] (Puszkar Laka po Okoń) hod. Janusza Szota, wł. Beaty Holewy i przez nią dosiadany. Ale pani Beata też jest jakby swoja, bo przez wiele lat była trenerką w Rzeszotarach, a dziś, chociaż ma własną stajnię, wciąż współpracuje ze stadniną państwa Kurowskich. Trzecia w kwalifikacjach była Weronika Rojan na Szarlotce z Izb to duży sukces tej młodej zawodniczki i jej pięknej klaczy. Ważnym konkursem, pojawiającym się w programie jedynie kilku imprez kwalifikacyjnych, jest ścieżka dla debiutantów w końcu młode kadry gdzieś muszą się wdrażać! I nie wiadomo tylko, kto był po zawodach bardziej zmęczony konie i jeźdźcy, czy... ich trenerzy, którzy często biegli ze swoimi podopiecznymi przez całą pagórkowatą trasę, bywało, że kilkakrotnie! A zwyciężyła 12-letnia Aleksandra Urban na 5-letniej klaczy SYRENKA [HROBY] (Waluch Natasza po Wabigon) hod. Magdaleny Pich, wł. B. Jakubiec. W konkursie czterokrotnie mogliśmy oglądać wałacha Otto (m.in. 2. miejsce pod Amelią Pamułą). Ten 18-letni, dobrze znany ze ścieżek i parkurów koń, do niedawna ogier kryjący, dziś z miną starego wygi przewozi najmłodszych przez najtrudniejsze przeszkody. Prawdziwy profesor! W Rzeszotarach rozegrano też jak zwykle konkursy towarzyszące. W skokach dla juniorów zwyciężyła Martyna Zgłobiś na Lokaju z Bacówki, a w konkursie dla jeźdźców powyżej 14 lat Paweł Wójcik na klaczy Omena. Okraszony Rafał Kurowski na wałachu Otto zajął 3. m. w ścieżce huculskiej i 2. w całych kwalifikacjach... v z Beata Holewa na wałachu Lokaj z Bacówki druga para ścieżki huculskiej ulewą konkurs zręczności powożenia wygrał Adam Malmuk z luzakiem Rafałem Dąbkowskim i klaczami Peira i Wieróżka. Szczegółowe wyniki i obszerna galeria na Impreza, choć zepsuta nieco przez zimną i wietrzną pogodę, jak zwykle przebiegała w sympatycznej atmosferze. Dekorację i wręczenie pucharów oraz atrakcyjnych dzięki hojnym sponsorom nagród uświetnili nie tylko przedstawiciele organizatorów: Małopolskiego ZHK w Krakowie, SK Rzeszotary i PZHKH, ale także wicemarszałek woj. małopolskiego Wojciech Kozak i burmistrz miasta i gminy Świątniki Górne Witold Słomka, reprezentujący partnerów i współorganizatorów zawodów w Rzeszotarach. c... a na ogierze Ogień zwyciężył w obu klasyfikacjach; obok zwycięskiej pary stoją od lewej: burmistrz Witold Słomka, Wacław Kurowski, Iwona Tomczyk-Wrona, Teresa Pracuch i wicemarszałek Wojciech Kozak HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

44 WIEŚCI Z REGIONÓW Szara chmura nad Majdanem tekst: zespół pod redakcją prof. Zbigniewa Wróblewskiego zdjęcia: Krystyna Ciotrowska 16 sierpnia nad Majdan zaczęła nadciągać szara chmura. Właściwie nie tyle szara, co myszata. Na Mazury, do miejscowości Majdan (gm. Ruciane Nida), przyjechały koniki polskie z wielu stron, aby wraz ze swoimi jeźdźcami wziąć udział we Wszechstronnym Konkursie Konika Polskiego (WKKP). Zawody były głównym elementem osiemnastego już Święta Konika Polskiego. Elżbieta Opałko i Dukat W tym roku było szczególnie myszato, ponieważ przybyli reprezentanci aż 15 ośrodków, a w zawodach wystartowało 39 jeźdźców, z czego 33 w WKKP, a 6 (w tym klasa specjalna) przejechało trasę zawodów poza główną klasyfikacją. Startujący w WKKP walczyli o najlepszy czas przejazdu w 20-kilometrowym rajdzie,,szumi dokoła las, pokonywali różnorodne przeszkody na ścieżce terenowej,,na mazurskim szlaku i pędzili jak wiatr w wyścigu,,z rozwianą grzywą. Każda z konkurencji wymagała od zawodników nie tylko wysokich umiejętności jeździeckich, ale też dbałości o kondycję i samopoczucie konia, bowiem niedopatrzenie pod tym względem kończyło się dyskwalifikacją. W czasie piątkowego rajdu po malowniczych leśnych drogach jeźdźcy po każdym okrążeniu mogli schłodzić siebie i konie zimną wodą. W tej konkurencji liczył się nie tylko czas przejazdu, zawodnicy musieli bowiem zadbać i o to, by nadmiernie nie wzrosło tętno koni. Z niepokojem czekali więc po ostatnim okrążeniu przy bramce weterynaryjnej, gdzie po oględzinach wierzchowców i pomiarze tętna podejmowana była decyzja co do zaliczenia konkurencji. Sobotnią część zawodów rozpoczęła najbardziej urozmaicona konkurencja WKKP ścieżka terenowa. Po starcie zawodnicy pokonywali furtkę, po chwili skakali najpierw przez kłodę, potem po krótkiej jeździe zboczem przez brzozową kopertę, a za nią wjeżdżali pod stromą górkę, musieli się zmieścić w dziurze w płocie, by za chwilę zjechać po zboczu na tyle wolno, aby zwolnić przed mostkiem i przejść go stępem. Za mostkiem, po przejechaniu krótkiego odcinka i pokonaniu leżącego na trasie brzozowego wiatrołomu, skręcali, by przejść po kładce przez podmokły teren, a potem rozpędzić się i wjechać na piaszczyste wzgórze. Na górze czekała następna przeszkoda zygzak ułożony z drągów. Po pokonaniu tej przeszkody koń i jeździec demonstrowali umiejętność cofania i natychmiast po zaliczeniu zadania pędzili do następnej przeszkody. Po skoku przez kłodę czekał ich slalom między belami siana, zjazd ze wzgó- 44 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

45 z Michalina Nowakowska i Nirka M rza przez firankę z gałęzi, a na dole musieli wziąć z niskiego stoliczka wianek i nałożyć go na wbitą w ziemię tyczkę. Potem już tylko szybki podjazd w górę i ostatni pęd do mety, do głazu, na którym leżało strzemię. Tę część zawodów wieńczyło włożenie strzemienia do koszyczka i radosny uśmiech jeźdźca. Ostatnia konkurencja wyścig miała najbardziej dynamiczny charakter, więc budziła najsilniejsze emocje oglądających. Startujący pojedynczo zawodnicy pędzili po pagórkowatej łące, okrążali kępę drzew, a gdy wyłaniali się zza niej, przy żywym aplauzie widzów, najszybciej jak mogli mknęli do mety. Podobnie jak w latach poprzednich, w dniach Święta Konika Polskiego zorganizowano zajęcia dla wszystkich obecnych na Majdanie. Tym razem były to warsztaty przeprowadzone przez mistrza kowalskiego Józefa Antczaka oraz koncert Jakuba Ciemnoczołowskiego. Miłośnicy koników mogli też podziwiać ich malarskie wizerunki na wystawie Hanny Żebrowskiej. Na koniec pora wrócić do naszej tytułowej chmury, a właściwie HCMURKI M (Napalm Hańcza M po Orkisz) niedużej, pięcioletniej klaczy, dosiadanej przez swojego czternastoletniego właściciela, Kacpra Kaczmarczyka ze stajni Pawełek. To właśnie ta para w tym roku zasługuje na szczególna uwagę. Już pierwszego dnia, podczas rajdu ustanowili nowy rekord 20 km pokonali w 1 godz. i 1 min, co daje średnie tempo niemalże 20 km/h. Sobotni poranek także okazał się dla nich szczęśliwy, gdyż w ścieżce terenowej również zwyciężyli. A to pozwoliło im stanąć na najwyższym stopniu podium całego Wszechstronnego Konkursu Konika Polskiego. Drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji zajęła Alicja Cierzan na klaczy POCIECHA (Natryt Kania po Humor) ze Stajni Dzieci Wiatru, trzecie Oskar Stenka na klaczy KOLBA (Wilk Korba po Baca) również ze Stajni Dzieci Wiatru (ta para zwyciężyła w wyścigu), a czwarte Yuliia Sitchenko na ogierze LIRYK P (Osowiec Lilijka po Trop) ze stajni PAN Popielno. z Ewa Kesler i Dąbrówka z Kacper Kaczmarczyk i Hcmurka M Warto wspomnieć i o tym, że piękny start Hcmurki M pozwolił jej na zaliczenie alternatywnej próby dzielności z wynikiem wybitnie wybitnym. Już od kilku lat konie hodowlane uczestniczące w WKKP mają szansę na zaliczenie alternatywnej próby dzielności. W tym roku udało się to również klaczom KRAINA M (Napalm Kala M po Orkisz) i TO- GA (Hel Temida po Tornado). Na szczęście oprócz tych myszatych chmurek żadne inne się na Majdanie nie zjawiły, więc w pięknym słońcu i dobrych humorach spędziliśmy te dni. Mamy nadzieję, że za rok również zawodnicy i pogoda dopiszą. c Anna Lesiecka i Jaskier HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

46 WIEŚCI Z REGIONÓW ZHK Ziemi Lubuskiej nagradza polskich hodowców tekst: Marek Piętka zdjęcie: Robert Bezec P odczas rozgrywanych w dniach maja polsko-niemieckich zawodów jeździeckich w skokach, oraz eliminacji do MPMK CSN Drzonków 2018, z inicjatywy zarządu ZHKZL piątkowy konkurs dużej rundy rozegrany został o puchar prezesa ZHK Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. Lubuski związek ufundował również puchar oraz derkę dla najlepszego konia polskiej hodowli, biorącego udział w zawodach. Z przyjemnością informujemy, że koniem tym została klacz CHARYZMA W sp (Largo hol. Chałtura m po Jurand m), która pod Nawojką Kiecoń zajęła 5. miejsce w niedzielnym konkursie Grand Prix. Klacz została wyhodowana na terenie ZHKZL w Zielonej Górze przez Rinaldo Kieconia i jest jego własnością. Podobnie, podczas rozgrywania polsko-niemieckich zawodów CDN w ujeżdżeniu (24-26 sierpnia), sobotni konkurs eliminacyjny do MPMK koni 5-letnich został rozegrany o puchar prezesa ZHKZL. W niedzielę nagrodziliśmy derką najlepszego konia polskiej hodowli tych trzydniowych zmagań. Został nim, dosiadany przez Katarzynę Konarską i do niej należący, LARGO wlkp (Landor old. Lena wlkp po Bas wlkp), wyhodowany przez Krzysztofa Leszczyńskiego. Pomysł nagradzania najlepszych koni to bonus dla polskich hodowców, których zaangażowanie oraz dążenie do postępu hodowlanego przynosi widoczne efekty. HODOWCA I JEŹDZIEC w prenumeracie tylko 11* zł! * Roczna prenumerata kwartalnika to inwestycja 44 zł + 16 zł koszty wysyłki. Więcej informacji oraz druk prenumeraty na _HiJ-59_jesien-2018_REGIONY.indd :11:42

47 Rycerskie mistrzostwa tekst: Aleksandra Oczachowska, Michał Masłowski zdjęcia: Natalia Wiater Golub-Dobrzyń od wielu lat organizuje międzynarodowe turnieje rycerskie, których plac turniejowy usytuowany jest na przedzamczu, na tle południowej ściany zamku. Wyniosłe mury, podwórzec otoczony drewnianą balustradą, kolorowa trybuna, stroje dam z epoki walk rycerskich, chorągwie rycerskie z herbami oraz wspaniałe konie przykryte opończami, dosiade przez rycerzy to wszystko tworzy niepowtarzalny klimat historycznego widowiska, dawnych obyczajów rycerskich i rytuałów średniowiecznych. W dniach 6-8 lipca odbył się kolejny 42. Międzynarodowy Turniej Rycerski, w którym wzięły udział drużyny z takich krajów, jak: Włochy, Francja, Niemcy, Szwecja, Australia, Kanada i Polska. Polskę od wielu lat reprezentuje m.in. Chorągiew Chełmińska z Linowa Królewskiego, której kapitanem jest Robert Zgardowski, a trenerem od początku Michał Masłowski. W bieżącym roku Chorągiew Chełmińską reprezentowali rycerze: Robert Zgardowski, Mateusz Rzepka, Daniel Oles, Nikodem Radziszewski i Emilia Wiater. Chorągiew ta działa przy Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Przełom w Linowie Królewskim (woj. kujawsko-pomorskie). W pierwszym dniu miała miejsce oficjalna parada wszystkich uczestników, zwieńczona uroczystym otwarciem turnieju. Drugiego dnia odbyły się eliminacje prowadzące do wyłonienia dwunastu najlepszych rycerzy, którzy zmierzyli się w finale. W czasie trzydniowych zmagań drużyna z Linowa Królewskiego okazała się niepokonana. Spośród 31 par, które wystartowały w eliminacjach, aż czterech rycerzy z Linowa zakwalifikowało się do wielkiego finału. Dzień trzeci wielki finał, a w nim zwyciężył, z maksymalną liczbą punktów, Robert Zgardowski, tuż za nim był Mateusz Rzepka, miejsce trzecie zaś zajął Daniel Oles wszyscy są rycerzami z Linowa Królewskiego. Zdobywcy dwóch pierwszych miejsc zakwalifikowali się jako reprezentacja Polski do drużynowego turnieju, który również okazał się dla nich zwycięski. Turnieje rycerskie na zamku Anny Wazówny w Golubiu-Dobrzyniu odtwarzają wspaniałą historię polskiego oręża, a Polacy tradycyjnie wiodą w nich prym. Organizację turniejów rozpoczął w lipcu 1977 r. nieoceniony kasztelan zamku golubskiego, Zygmunt Kwiatkowski, za którego panowania rycerze polscy toczyli walki turniejowe w Polsce i za granicami, najczęściej: w Szwecji, Francji, Hiszpanii i we Włoszech, i za każdym razem sławili tam honor polskiego oręża. Trzon polskiego rycerstwa stanowili wtedy m.in.: Adam Zawacki, Tomasz Zaborski, Michał Masłowski ze Stadniny Koni Nowe Jankowice oraz Jacek Flont i Andrzej Kozłowski. Turnieje rycerskie na zamku golubskim to wspaniała tradycja, która oprócz zmagań turniejowych pokazuje inne, bardzo widowiskowe, oblicze jeździectwa. Informacje historyczne źródło: Stanisław Masłowski, Turnieje rycerskie na zamku golubskim HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

48 KRONIKA Daj se siana - SOS Szwecja tekst: Ewa Jakubowska zdjęcia: Tomasz Szultka Długotrwała susza w Szwecji, pożary lasów oraz wysychanie pól i łąk spowodowały, że tegoroczne zbiory zbóż i siana nie osiągną nawet 40% normy. Tak słabe plony oznaczają brak żywności dla zwierząt, których właściciele nie posiadają własnych upraw. Konsekwencją będzie wyprzedawanie koni za granicę i załamanie hodowli koni w tym kraju. Podczas Międzynarodowej Wystawy Koni w Bollerup polscy hodowcy wyszli z inicjatywą przekazania naszym przyjaciołom ze Szwecji siana oraz sianokiszonki z własnych upraw. Od razu przerodziło się to w pomysł zorganizowania ogólnokrajowej zbiórki wśród naszych hodowców, ale nie tylko także wśród miłośników koni i ludzi dobrego serca. Do Szwecji już powędrowały pierwsze transporty siana. Sytuacja cały czas się dynamicznie rozwija. Jeśli chcecie sprawdzić, ile balotów z dobrego serca trafiło do szwedzkich koni, śledźcie profil akcji na FB: Daj se siana SOS Szwecja. Jeśli chcecie dołączyć do akcji, ciągle jest na to czas. Chcemy wysłać do Szwecji 50 tirów siana. Nie macie siana? Możecie wesprzeć nas na różne sposoby: Finansowo pieniądze będziemy mogli przeznaczyć albo na zakup pokarmu dla koni, albo na opłacenie transportu do Szwecji. Uruchomiliśmy w internecie 48 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

49 Z R Z U T K A. P L S P. Z O. O. A L. K A R K O N O S K A W R O C Ł A W SOS zrzutkę, która ułatwia wpłatę pieniędzy na specjalne konto. Adres zrzutki: Organizacyjnie szczególnie istotna jest sprawa transportu. Szukamy najlepszych i najtańszych rozwiązań. Jeśli macie kontakty z osobami, które prowadzą taką działalność i są gotowe pomóc, czekamy na informacje od Was. Zamiast towaru czy pieniędzy, można podarować usługę. Medialnie macie kontakty z mediami? Z całą pewnością nagłośnienie akcji pomoże. Pomocne będzie także udostępnianie informacji o akcji w mediach społecznościowych, do czego serdecznie zachęcamy. Wszystkie osoby, które zdecydują się nam pomóc, znajdą się na specjalnej liście honorowych darczyńców, którą będziemy publikować na naszych portalach internetowych oraz stronach Facebooka. Daj se siana SOS Szwecja HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

50 SPORT I WYŚCIGI Lato polskich koni Mamy mistrzów świata! Kronenberg przejdzie do historii polskich sportów konnych! W tej holenderskiej miejscowości odbywały się Mistrzostwa Świata w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi i Parapowożeniu, podczas których polski zawodnik i jego team po raz pierwszy zdobyli złoty medal! Bartłomiej Kwiatek z luzakiem Danielem Kłosowskim i 10-letni ogier SONET śl (Dastin xx Sor- bona po Bojkot) hod. i wł. SO Książ, wyprzedzili wszystkich konkurentów i stanęli na najwyższym stopniu podium. Po drugiej próbie, maratonie, prowadzili w klasyfikacji indywidualnej (awansując na pozycję lidera z 5. miejsca po ujeżdżeniu). Fantastyczny przejazd w konkursie zręczności pozbawił rywali szans na odrobienie nawet niewielkiej straty punktowej. W Kronenbergu na podium stanęła także polska drużyna narodowa. Brązowe medale odebrali: Bartłomiej Kwiatek z ogierem Sonet, Katarzyna Kuryś z ogierem BIRALDO sp (Halogen m Buchta sp po Caretino K hes.) oraz Sebastian Bogacz z wałachem DYLANO KWPN (Victory Soliste po Alpinist). zdjęcie: Sonja Bauer 50 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

51 Najlepsze wyniki koni polskiej hodowli lato 2018 UJEŻDŻENIE AZZARO sp (Rubin han. Aza sp po Montevideo KWPN) hod. Mariana Orłowskiego, wł. Galiny Sabitovej, jeździec: Rishat Sabitov CDI3* Sopot ( ) 1. m. Grand Prix Special tytuł najlepszego konia polskiej hodowli CDI 3* Radzionków (2.09.) 2. m. wicemistrz Polski seniorów tytuł najlepszego konia polskiej hodowli BREAKDANCE ex BOMBASTIC wlkp (Fred sp Bossa Nova wlkp po Carbano hol.), hod. Krzysztofa Lika, wł. zawodniczki Aleksandry Szulc CDI3* Ochaby ( ) 2. m. konkurs Św. Jerzego 3. m. Int. 1 Freestyle tytuł najlepszego konia polskiej hodowli SKOKI PRZEZ PRZESZKODY WIBARO sp (Bajou du Rouet hol. Wiagra sp po Graf Quidam sp) hod. Mariana Skopa, wł. Bogdana Kuchejdy, jeździec: Kamil Grzelczyk CSI4* Poznań ( ) 2. m. konkurs dużej rundy (Longines Ranking, 155 cm) tytuł najlepszego konia polskiej hodowli CSI3* Jakubowice ( ) 1. m. Grand Prix (LR, 160 cm) Jarosław Skrzyczyński i Jerico sp zdjęcie: Oliwia Chmielewska 1. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 150 cm) CSI3* Jakubowice ( ) 1. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 150 cm) 1. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 145 cm) tytuł najlepszego konia polskiej hodowli CSI2* Ciekocinko ( ) 1. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 145 cm) 1. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 145 cm) Para Kamil Grzelczyk i Wibaro zdobyła dla księgi PZHK 580 punktów do rankingu WBFSH. JERICO sp (Wieland Jennifer sp po Ever For Pleasure han.) hod. i wł. Remigiusza Makowskiego, jeździec: Jarosław Skrzyczyński CSI3* Jakubowice ( ) 1. m. konkurs Brązowej Rundy (140 cm) 3. m. konkurs Srebrnej Rundy (140 cm) CSI2* Ciekocinko ( ) 1. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 145 cm) 2. m. konkurs Złotej Rundy (LR, 145 cm) FARMER sp (Rovetto old. Feola sp po Lavendel KWPN) hod. i wł. SK Nowielice, jeździec: Jan Bobik CSIO5* Budapeszt ( ) 5. m. Puchar Narodów CSI3* Jakubowice ( ) 2 m. finał Srebrnej Rundy (LR, 145 cm) EL CAMP sp (Campari M old. Eleine sp po Elvis KWPN), hod. SK Prudnik, właściciel i jeździec: Andrzej Opłatek CSI4* Poznań ( ) 2. m. Grand Prix (LR, 160 cm, kwalifikacje do WEG 2018 i ME 2019) tytuł najlepszego konia polskiej hodowli. El Camp pod Andrzejem Opłatkiem zdobył 205 pkt. do światowego rankingu. OKARINO sp (Pavarotti van de Helle westf. Obella hol. po Cassini II hol.), hod. Justyny Kubik-Manitta, wł. Sylwii Grzegorzewskiej, jeździec: Adam Grzegorzewski CSIO5* Sopot ( ) 2. m. (LR, 145 cm) tytuł najlepszego konia polskiej hodowli Para Okarino/Adam Grzegorzewski zdobyła 140 pkt. do rankingu WBFSH. zdjęcie: Oliwia Chmielewska Kamil Grzelczyk i Wibaro sp POWOŻENIE Mistrzostwa Polski w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi, Bogusławice ( ) Ogier SONET śl (Dastin xx Sorbona po Bojkot śl) hod. SO Książ, wł. OHZ Kamieniec Ząbkowicki-SO Książ, powożący: Bartłomiej Kwiatek złoty medal MP tytuł najlepszego konia polskiej hodowli XXXIV Mistrzostwa Polski w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi, Ptakowice ( ) KUBA śl (Arsenał Kara) hod. F. Jamry i MICHEL sp (Awans Maja po Jaz) hod. P. Lorych oba wł. A. Szulc, powożący: Jacek Kozłowski srebrny medal MP tytuł najlepszej pary koni polskiej hodowli Mistrzostwa Świata Młodych Koni, Mezőhegyes (5-9.09) ogier FROMBORK śl (Nomen Fuksja po Jogurt) hod. SO Książ, wł. OHZ Kamieniec Ząbkowicki-SO Książ, powożący Bartłomiej Kwiatek srebrny medal w kategorii koni 5-letnich ogier RENESANS śl (Lokan Regencja po Bank) hod. SO Książ, wł. OHZ Kamieniec Ząbkowicki-SO Książ, powożący Bartłomiej Kwiatek brązowy medal w kategorii koni 6-letnich HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

52 SPORT I WYŚCIGI klacz LOXIA śl (Nefryt Łupawa po Palant) hod. Beaty Kapicy, wł. Andrzeja Bryla, powożąca Weronika Kwiatek brązowy medal w kategorii koni 7-letnich WKKW HAVANA CLUB (ex Nil J) wlkp (Maram KWPN Nike wlkp po Cardiff xx) hod. Krzysztofa Jędrzejewskiego, dosiadany przez właścicielkę Marie Kraack z Niemiec tytuł najlepszego konia polskiej hodowli podczas zawodów Strzegom Horse Trials ( ) SENIOR sp (Rytm han. Segowia sp po Genius han.) hod. SK Prudnik, wł. Marcina Kamińskiego, jeździec: Jan Kamiński Mistrzostwa Polski seniorów, Strzegom ( ) złoty medal zdjęcie: Leszek Wójcik z Jan Kamiński i Senior sp ADMIRAŁ m (Vis Versa AA Aragona m po Szał xxoo) hod. SK Janów Podlaski, wł. Mieszka Wędrowskiego, jeździec: Paweł Spisak Mistrzostwa Polski seniorów, Strzegom ( ) brązowy medal Opracowała: Ewa Jakubowska z Marie Kraack i Havana Club (ex Nil J) wlkp zdjęcie: Leszek Wójcik 2018 MJT NEVADOS S (Calvados Z Z Nestia sp po Romualdo KWPN) hod. Stanisława Szurika i wł. MJT Marcelewo, zdobywca tytułu Mistrza Świata Młodych Koni 2015 w Lanaken, wyrasta na prawdziwą gwiazdę parkurów. Tylko w tym roku Gregory Wathelet odniósł na Nevadosie wiele sukcesów. Niech ich miarą będzie 620 punktów zdobytych przez tego siwego ogiera w rankingu WBFSH dla księgi PZHK! Najważniesze tegoroczne osiągnięcia to: 10. m. z czystym przejazdem i 4. z najlepszym czasem rozgrywki (4 pkt. k.) podczas konkursów CSI5* Hamburg 7. m. w Grand Prix Szwajcarii podczas CSIO5* St. Gallen 8 rok Nevadosa! 5. m. w konkursie Open Sires of the World Zangersheide w Mechelen 5. m. podczas zawodów w Paryżu zwycięstwo w konkursie zespołowym Riders Masters Cup w Nowym Jorku 4. m. w Grand Prix zawodów Global Champions Tour CSI5* w Hamburgu 2. m. w konkursie Grand Prix zawodów GChT CSI5* w portugalskim Cascais/Estoril 3. m. w Pucharze Narodów w Hickstead (GBR). Był to najlepszy wynik w ekipie belgijskiej i jeden z najlepszych w całych zawodach. Tylko jeden z koni startujących w obu nawrotach odnotował podwójne zero, a tylko pięć 4 pkt. k., w tym Nevados piękny stylowo i czysty przejazd podczas World Equestrian Festival, czyli CHIO w Akwizgranie (Aachen) w Pucharze Narodów. To dało księdze Polskiego Związku Hodowców Koni 70 punktów w rankingu WBFSH! Grand Prix zawodów GChT CSI5* w Paryżu tu w rozgrywce para miała jeden błąd i z jedną zrzutką w rozgrywce zajęła znakomite 8. miejsce w Grand Prix CSI5* w Brukseli Gregory Wathelet i MJT Nevados S zajęli 11. miejsce. Na początku tego roku MJT Nevados S został przyjęty do księgi hodowlanej BWP. Od wielu lat jest to jedna z najlepszych ksiąg stadnych. Tytuł Elite, który otrzymał polski ogier, należy także do takich koni, jak: Halifax vh Kluizebos (najlepszy skoczek świata) czy Big Star (aktualny mistrz olimpijski). Dosiadany przez Tuiję Rosenqvist koń NEW ORLEANS ex NARVIK (Rubin Nevada po Loxley), hod. Anny Tomaszewskiej ze Słońska Dolnego, zdobył złoty medal mistrzostw Finlandii w WKKW! Podczas Nordic Baltic Championships w konkusie CIC2* para ta zajęła 7. miejsce. 52 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

53 Przed finałem służewieckiego tekst: Paweł Gocłowski zdjęcia: FB Edyta Wyścigi lata z Magnetic (9) pod Szczepanem Mazurem w walce z Gepardem na finiszu Westminster Freudschaftspreis, za nimi Dominique (6) Trzyletni Fabulous Las Vegas [FR] został czternastym trójkoronowanym w historii służewieckiego toru. Czteroletni Magnetic maszeruje od zwycięstwa do zwycięstwa na średnich i długich dystansach. Pięcioletni Nikus [FR] i rok młodszy Umberto Caro [FR] toczą walkę o prymat wśród najlepszych flyerów. Tempa nabiera rywalizacja dwulatków, w której jak dotąd prym wiodą urodzone w Irlandii klacz Shafran MNM i ogier Ophelia s Aidan. M imo niesprzyjającej aury, w pierwszą niedzielę lipca sportowych emocji nie brakowało. Kapitalną walkę o Błękitną Wstęgę stoczyły FABULOUS LAS VEGAS [FR] (po Air Chief Marshal) i CAPE DUCATO [IRE] (po Worthadd). Pierwszy zachował przewagę krótkiego łba i w 18-konnej stawce wywiązał się należycie z roli faworyta publiczności. Wyścig był widowiskowy, z dramaturgią, a starcie wyrównanej stawki trzymało w napięciu do ostatnich metrów rozgrywki. Osiem tygodni później derbista bez większego kłopotu zdobył szarfę St. Leger i tym samym skompletował Potrójną Koronę. Moszniański MAGNETIC (Roulette Magia po Zafonium) nie zawiódł swoich kibiców w Nagrodach Prezesa Totalizatora Sportowego, Kozienic oraz rozgrywanej HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

54 SPORT I WYŚCIGI c Trójkoronowany Fabulous Las Vegas po zwycięstwie w Nagrodzie Rulera dzie Novary (krótko druga), w Oaks (gdzie wyścig też nie złożył jej się zbyt dobrze) minęła celownik czwarta, a ostatnio zdobyła szarfę SK Krasne, a także SANTA KLARA [IRE] (po So You Think) pierwsza w Nagrodach Novary i Liry oraz trzecia w SK Krasne. Delikatna, ale dość błyskotliwa JAM JULIETTA (Ecosse Jam Jessica po Jape) hodowli Roberta Gorczycy druga w Oaks, piąta w SK Krasne wybrała ścieżkę zarezerwowaną dla płci pięknej, ale nie sprostała roli faworytki w Nagrodzie Rzeki Wisły. Triumfatorkę tegorocznej Wiosennej pokonała w niej INES D ECOSSE [FR] (Ecosse Infamia po Tempelwächter) hodowli Joanny Traki. Z listy koni zgłoszonych do Wielkiej ubył również kolega stajenny Jam Julietty EXCI- TER [GB] (po Sixties Icon), który wygrał Napo raz pierwszy Westminster Freundschaft (kat. A, 2000 m, konie 3-letnie i starsze). Jego spotkaniu z derbistą które oczekiwane jest w Wielkiej Warszawskiej smaczku dodaje fakt, że dosiadający dotychczas obu koni dżokej Szczepan Mazur (absolutny lider jeździeckiego czempionatu 2018) w głównej porównawczej próbie sezonu poprowadzi do boju trzylatka. Wyścig zaplanowany na ostatnią niedzielę września (30) wyłoni najprawdopodobniej Konia Roku. Magnetica poprowadzi w nim świetnie znany w stolicy Szwed Per Anders Graberg, który trzykrotnie wygrywał już Wielką Warszawską. Tym razem towarzystwo nie będzie więc liczne (8 koni), ale doborowe, chociaż niestety zabraknie na starcie zgłoszonych podczas wczesnych meldunków gości z zagranicy (Słowacja, Węgry, Czechy). Z trenowanych w Polsce koni starszych, oprócz Magnetica, formę do Wielkiej Warszawskiej szykują: frontowy LARGO FORTE [GB] (po Rip Van Winkle) trzeci w Prezesa TS, drugi w Kozienic i piąty w Westminster, oraz pobudliwa, ale dysponująca przyspieszeniem HEIGHT OF BEAUTY [GB] (po Youmzain) druga w Prezesa TS (do Magnetica) i St. Leger (do Fabulous Las Vegas). Czy trzyletnie klacze potrafią zaakcentować swoją obecność w rywalizacji w ogierami? Tej sztuki spróbują dokonać: trzecia w Derby i Oaks, druga w Nagrodzie SK Krasne solidna AKADEMIA [FR] (po Muhtathir), niezwykle interesująca RAIN AND SUN [FR] (po Zambezi Sun), która spóźniła się z finiszem w Nagro- grodę Aschabada, ale w Kozienic był tylko piąty, w St. Leger zamykał 8-konną stawkę, a w Pink Pearla minął celownik szósty. Tę ostatnią gonitwę wygrał trzyletni XAWERY [FRA] (po Planteur), który będzie jednym z faworytów milerskiej Nagrody Mosznej. Ubiegłoroczny lider rocznika w batalii o Błękitną Wstęgę był czwarty, a po sukcesie w Pink Pearla podjął rękawicę w Westminster Freundschaft, gdzie po proteście został przesunięty z miejsca trzeciego na drugie (przed rok starszego gościa z Niemiec og. Gepard). W Mosznej Xawery stawi czoła najlepszym starszym flyerom (z Nikusem na czele), wśród których jest też 4-letnia INCEPCJA (Le Havre Infamia po Tempelwächter) hodowli Joanny Traki. Klacz w Nagrodzie Przedświta pokonała (korzystając z ulgi wagi) Umberto Caro [FR] oraz trzyletniego SILVER BEE [GB] (po Rio De La Plata), który w Derby minął celownik dziesiąty, a w Pink Pearla kończył drugi. Oprócz tej trójki, w głównym starciu na milę 30 września zobaczymy też obdarzonego przyspieszeniem Cape Ducato, który po świetnym występie w rywalizacji o Błękitną Wstęgę zdecydowanie obniżył loty był trzeci w Pink Pearla i ledwie siódmy w St. Leger. Ośmiokonną stawkę w Nagrodzie Mosznej uzupełniają doświadczony 6-letni Kokshe [IRE] i dwa lata młodsza Urugwajka. Ufundowaną przez Polski Klub Wyścigów Konnych dodatkową premię dla trzech Nikus walczy o prymat wśród najlepszych flyerów v 54 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

55 najlepszych koni polskiej hodowli w Derby zdobyły: GARDEMARIN (Alandi Galiba po Gold Away) hod. Millennium Stud Sp. z o.o. szósty 1 lipca i również szósty w St. Leger, a ostatnio dwukrotnie pierwszy w niskich grupach, DARK KING (Arithmancer Dark Angel po Monsun) hod. Sabiny Plavac siódmy w walce o Błękitną Wstęgę, wygrał następnie III grupę na 2000 m, ale nie sprostał roli faworyta w Nagrodzie Villarsa (Hcp I kat., 2600 m), gdzie był tylko piąty, a także DOMINER (Prince of Ecosse Desert Dabby po Linamix) hod. Andrzeja i Ryszarda Zielińskich w Derby kończył dziewiąty, po czym w niskich grupach (IV I III) na 1800 m zajmował czwarte i dwukrotnie pierwsze miejsca. Hodowcy tej trójki mieli otrzymać odpowiednio 15, 10 i 5 tys. zł premii (co pokrywało z nawiązką koszty zapisu). W Wielkiej Warszawskiej Dark King może powtórzyć swój wyczyn, bo wydaje się, że Magneticowi raczej nie zagrozi. Ten duet broni honoru krajowej hodowli w rywalizacji z szóstką importów. Z czołowych trzylatków nie zobaczymy w Wielkiej Warszawskiej MEDROCKA [IRE] (po Rock of Gibraltar), który w Derby minął celownik piąty, w Kozienic czwarty, a w Westminster Freundschaft szósty. Karierę wskutek poważnej kontuzji odniesionej w Derby (18. miejsce) zakończył FOX TROT GALESTE [FR] (po Zambezi Sun). Po kłopotach zdrowotnych dość udanie powrócił za to w szranki POLSKI LORD (Lord of England Pasadena po Ransom O War) hod. JC Concept Jacek Cukrowski Sp. Komandytowa. Wiosną był trzeci w Strzegomia i czwarty w Rulera, a w sierpniu zwyciężył w II grupie na 1800 m, ale w Przedświta kończył siódmy. Traci miejsce w czołówce rocznika RAKIJA (Exciting Life River Night po Sholokhov) hod. Sabiny Plavac. Ogier w milerskich próbach (Rulera, Memoriał Fryderyka Jurjewicza) zamykał pochód i choć nieco nadziei jego sympatykom przyniosła trzecia lokata w Deer Leapa (1300 m), to niestety w Przedświta było już gorzej (ósme miejsce). W najważniejszych wyścigach krótkodystansowych prym wiodą: przystojny NIKUS [FR] (Cima de Triomphe Czartoria po Dakota) hod. Krzysztofa Szumińskiego, który do wiosennych zdobyczy dołożył wygrane w kategorii A Memoriale F. Jurjewicza i Nagrodzie Syreny, a także urodziwy, ale delikatny UM- BERTO CARO [FR] (po Stormy River) odpowiednio szósty i drugi do Nikusa, a ostatnio pierwszy w Deer Leapa i drugi w Przedświta. Porównawcza Nagroda Mosznej (1600 m) to stały punkt Wielkiej Jesiennej Gali, więc nie inaczej będzie w tym roku. O tej porze derby-generacja zwykle zaczyna odrabiać straty, ale dotychczasowy bilans nie jest dlań korzystny. Starsze roczniki prowadzą w pozagrupowych pojedynkach 8:4 (w kategorii A 4:2). W dodatku pierwszogrupowe Nagrody Demon Cluba (2000 m), Villarsa (Hcp, 2600 m) i Łeb w Łeb (2800 m) padły łupem starej gwardii. W średniodystansowych ( m) starciach na poziomie II grupy lepsze (1:2) są natomiast trzylatki. Przewaga starszych roczników (jak to zwykle bywa) w dużej mierze wynika z ich dominacji w wiosennych i letnich próbach flyerskich. W interesującym programie ostatniej niedzieli września są też (zgodnie z tradycją odbywającej się już po raz jedenasty Wielkiej Jesiennej Gali) prestiżowe wyścigi dla dwulatków wyjątkowo licznie obsadzona w tym sezonie Nagroda Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (1400 m, kat. A, ogiery i klacze) oraz przeznaczona dla słabej płci Nagroda Cardei, która nie ma chyba tym razem zdecydowanej faworytki. W najmłodszej kategorii wiekowej Nagrody Dorpata (1200 m, kat. B) i Dakoty (1300 m, kat. A) wygrała szybka SHA- FRAN MNM [IRE] (po Shamardal) i jest niepokonana w trzech wyjściach, ale nie zobaczymy jej w akcji 30 września honoru jej stajennych barw bronić będzie w rywalizacji z ogierami (MRiRW) NATHAN MNM [GB] (po Nathaniel). Druga dwulatką, która podjęła wyzwanie w starciu z rówieśnikami, będzie w 10-konnej stawce francuska SIXTE (po Silver Frost), która zwycięsko przeszła przez grupy, sięgając po szarfę Zenda. Nagrodę Skarba (1300 m, kat. B) zdobył natomiast OPHELIA S AIDAN [IRE] (po Camacho), który w debiucie kończył trzeci w dobrym towarzystwie, a teraz spróbuje powalczyć o prymat w najmłodszej kategorii wiekowej. Krajową hodowlę w Nagrodzie Przychówku reprezentować będą golejewski KONTUSZ (Ruten Kornelia po Who Knows) i FANGIO (Star Poker Fair N Lovely po Domedriver) hod. Kishore Mirpuri, a w szranki stanie również trenowany na Węgrzech DANTE S PE- AK [GB] (po Harbour Watch), co dodatkowo uatrakcyjni rywalizację czołowych dwulatków. Warto odnotować udany debiut pierwszej stawki młodzieży po ogierze STAR POKER [IRE] (po Footstepsinthesand). Jego przychówek to, zgodnie z oczekiwaniami, konie wcześnie dojrzewające, łatwe do przygotowania (do startu wyszło już 9 sztuk!) i szybkie. Nie jest zatem zaskoczeniem, że Próbne wygrały: klacz PARISIENNE (od Pretty Rainbow po Viking Ruler) hod. Adama Chodowca i wspomniany już ogier Fangio, a grupę urodziwy TOGHUN (od Tajlandka po Jape) hod. SK Krasne. c Klacz Shafran MNM przed zwycięstwem w N. Dakoty HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

56 SPORT I WYŚCIGI Dwa razy Jakubowice tekst i zdjęcia: Kamila Tworkowska Przez dwa sierpniowe weekendy na terenie ośrodka KJ Osadkowski w Jakubowicach rozgrywane były dwie imprezy rangi mistrzowskiej w skokach przez przeszkody. Pierwsi o medale mistrzostw Polski rywalizowali jeźdźcy na dużych koniach, w czterech kategoriach wiekowych, a dwa tygodnie później dzieci na kucach, w mistrzostwach i Pucharze Polski. x Michał Kaźmierczak, Jarosław Skrzyczyński i Wojciech Wojcianiec medaliści MP seniorów Złoto dla Skrzyczyńskiego Mistrzostwa Polski odbyły się w Jakubowicach po raz trzeci. W najważniejszej kategorii seniorów wszystko rozstrzygnęło się w niedzielne popołudnie, 5 sierpnia. Tuż przed finałem, podczas uroczystej Gali Mistrzów, oficjalnego otwarcia MP dokonał medalista Igrzysk Olimpijskich, Jan Kowalczyk. Galę swoją obecnością uświetnili także zdobywcy medali MP z ubiegłych lat: Grzegorz Kubiak, Mściwoj Kiecoń, Kamil Grzelczyk, Piotr Wawryniuk, Marek Orłoś, Antoni Pacyński, Eugeniusz Koczorski oraz Pierwsza Dama polskiego jeździectwa, Wanda Wąsowska. Parkur, który musieli pokonać zawodnicy, był niezwykle wymagający, a przeszkody osiągnęły wysokość 155 cm. Żaden z jeźdźców, w tym także lider klasyfikacji, nie pokonał pierwszego nawrotu bezbłędnie. Walka o medale toczyła się dosłownie do samego końca, a o zwycięstwie decydowały pojedyncze punkty. Ostatecznie złoty medal wywalczył Jarosław Skrzyczyński na niesamowitej klaczy Chacclana (w półfinałach także Jerico). Srebro zdobył Michał Kaźmierczak dosiadający Stakorado (Cisall FS) z zaledwie 1,74 pkt. straty do zwycięzcy. Brązowy medal, pierwszy w karierze, zdobył Wojciech Wojcianiec na Chintablue (Cassio Melloni). Poranny finał kategorii dzieci I przyniósł mnóstwo emocji. Walka o medale przeniosła się z dwóch nawrotów do rozgrywek. O złoty medal rywalizowały Maja Marchwicka oraz Julia Jabłońska, a o brąz Pola Wawrzyniak i Eliza Zawadzka. Ostatecznie na podium stanęły: Maja Marchwicka (Szafir M, Rosa Bella), Julia Jabłońska (Conn Rubina, Talousimonica K Z) oraz Pola Wawrzyniak (Dimple). W kategorii juniorów złoty medal zdobyła Aleksandra Kierznowska (Dior V, Amerique Landais), srebro Mikołaj Barański (Cerember Me M, Kilpatrick Royal), a brąz Wiktoria Bedyńska (Clarence S, Lacoste). Sobotnie finały zostały zdominowane przez panie. W konkursie Ladies Cup dla najlepszych amazonek w Polsce, zwyciężyła Aleksandra Kozanecka (Calero Z, Suedwinds Amanda). Drugie miejsce wywalczyła Julia 56 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

57 z Najlepsi zawodnicy MP młodzików grupa A-2 z Podium PP grupy A-1 Jaglarz (Winning Mood), a trzecie Samanta Forlini (Kontendro). Podium finału MP w kategorii młodych jeźdźców także zdominowały ladies. Po raz pierwszy w karierze złoty medal zdobyła Michalina Szmytka (Comet, Cerensky), srebrny Weronika Minkiewicz (Chocolate Blue, Joga), a brąz Monika Grundkowska (Dhaha). To były niesamowite cztery dni. Wysoką temperaturę powietrza podnosiły emocje na parkurze oraz trybunach. Dziękujemy wszystkim kibicom za gorący doping, gratulujemy wszystkim zwycięzcom i zapraszamy na kolejną edycję mistrzostw Polski w skokach przez przeszkody za rok! Dzieci i kuce w akcji W dniach sierpnia z kolei na jakubowickim parkurze najmłodsi zawodnicy walczyli o medale MP kuców, młodzików oraz Pucharu Polski w grupie dzieci II i kuców. W grupie A-2 MP młodzików, gdzie przeszkody sięgnęły wysokości 85 cm, królowała Marcelina Jackowiak na koniu Barkarola. W rozgrywce pokonała aż sześciu rywali. Tuż za nią na podium stanął Antoni Śliwiński (Szogun), a trzecie miejsce zajęła Wiktoria von Mauberg (Koekoekshof Mariska). Z parkurem o wysokości 120 cm w finale MP kuców grupy D zmierzyły się dwie amazonki: Agata Kamińska na Finiszu oraz Aleksandra Osuch na Rosie. Zacięta rywalizacja między nimi zakończyła się zwycięstwem Agaty Kamińskiej. W finale Pucharu Polski grupy A-1 najlepsza była Wiktoria Ryciak na kl. Klausinka. Srebro dla Leny Kołackiej (Apasjonata Con Amore), a brąz dla Nel Skotarczak (Denis). Finał PP grupy dzieci II należał do pary Weronika Kosińska i Leda. Srebrny medal wywalczyła Michalina Krzyżyńska (Cristiano), brąz zdobyła Zuzanna Kuc (Lulana vh Keizershof). W finale grupy B zwyciężyła Julia Kapel (Cykor). Drugie miejsce zajęła Karolina Miś (Rock), a trzecie Karolina Szaniawska (Kuba). Marta Konarska dosiadająca klaczy Sulima zdobyła złoty medal w finale grupy C. Drugie miejsce na podium zajęła Nadia Sobiecka (Marinello). O trzecie walczyły w rozgrywce Maja Bella Friedman oraz Żaneta Zwierzyńska (Faza AS), i to ona sięgnęła po brązowy medal. W finale grupy D-Bis najlepsza okazała się Marianna Kołacka dosiadająca kuca Tamburynek, która w medalowej rozgrywce pokonała parkur w niesamowitym czasie 35,76 sek. Srebrny medal zdobyła Dominika Henzel (Rosanna), a brązowy Zuzanna Prymek (Trevor H). W grupie E (małych koni) triumfowała Zofia Budzyńska na Fabii, przed Franciszkiem Jurzakiem (La Comparsita) i Mają Bellą Friedman (Sweet Nopise-M). x Medalistki PP w grupie C x Podium PP w grupie dzieci II HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

58 SPORT I WYŚCIGI Rafał Wojtacha obronił złoto tekst: Remigiusz Szeja zdjęcia: Piotr Czyrwik Ośrodek Jeździecki Lando po raz drugi gościł najlepszych powożących zaprzęgami parokonnymi w kraju. W dniach sierpnia w Ptakowicach odbyły się XXXIV Mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie oraz międzynarodowe i krajowe zawody w powożeniu. W mistrzostwach Polski wystartowało 12 powożących, w tym niektórzy na stałe mieszkający za granicą. Wśród zgłoszonych zawodników zabrakło Sebastiana Bogacza brązowego medalisty z 2017 roku. Na starcie stawili się za to: obrońca tytułu Rafał Wojtacha i srebrny medalista Jacek Kozłowski. Do walki o medale, po kilku latach przerwy, stanął multimedalista mistrzostw Polski Roman Kusz. Rywalizacja w zawodach CAI3* również zapowiadała się bardzo ciekawie. Mocno międzynarodowe towarzystwo stawiło się na startcie w kategorii zaprzęgów jednokonnych. W kategorii H2 dominowali Polacy, jednak nie zabrakło zawodników z Niemiec, Austrii i Węgier. Co cieszy, Ptakowice najwyraźniej przypadły do gustu powożącym czwórkami. W ubiegłym roku na starcie zameldowała się tylko jedna ekipa. W tegorocznych zawodach do rywalizacji stanęły cztery zaprzęgi, w tym team Piotra Mazurka, dla którego był to ostatni start przed wyjazdem do USA na Światowe Igrzyska Jeździeckie. Dla powożących jednym koniem także był to ostatni start przed najważniejszą imprezą sezonu mistrzostwami świata w Holandii. Pierwszy test dla zawodników to oczywiście próba ujeżdżenia. W czwartek rywalizowali powożący w zawodach krajowych, zaś od piątku starty rozpoczęli uczestnicy mistrzostw Polski i zawodów międzynarodowych. W klasach krajowych zwyciężyli faworyci: Sebastian Bogacz w klasie C1 i L2 oraz Bartłomiej Kwiatek w L1 i N1. 58 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

59 W mistrzostwach Polski, jako jedyny z wynikiem poniżej 50 pkt. ujeżdżenie zakończył obrońca tytułu, Rafał Wojtacha, zajmując tym samym 1. miejsce w tej konkurencji. Podium uzupełnili Roman Kusz i Przemysław Sroka. Rywalizacja w zawodach międzynarodowych zaprzęgów jednokonnych była bardzo zacięta. Próbę wygrał Sebastian Bogacz, a druga była reprezentantka Estonii Eve Haggi przed swoim rodakiem Urmasem Saksem. W parach CAI3* wygrał Rafał Wojtacha (1. i 2. miejsce) przed trzecim Marco Freundem z Niemiec. W rywalizacji zaprzęgów czterokonnych najlepszy okazał się Piotr Mazurek, drugi był Zsolt Szylagyi z Węgier, a trzeci inny nasz reprezentant, Ireneusz Kozłowski. Sobota to wspaniały i emocjonujący dzień maratonu. Upalna pogoda nie pomagała koniom i zawodnikom, jednak gospodarze obiektu postarali się zadbać o dobrostan zwierząt, tworząc specjalną kurtynę wodną, która schładzała je po próbie. Emocji nie brakowało od samego początku. W OJ Lando tego dnia działo się bardzo wiele. Historyczny sukces odniosła jedyna kobieta w tym gronie, Magdalena Jankowska. To pierwszy taki przypadek w historii, że kobieta wygrywa maraton na mistrzostwach Polski. Tuż za nią uplasował się Rafał Wojtacha, a trzeci był weteran, znany z efektywnej jazdy w tej próbie, Jacek Kozłowski. W singlach najlepszy był zawodnik z Litwy Almutis Raila, który pokonał Sebastiana Bogacza i Katarzynę Kuryś naszych reprezentantów na MŚ. Widowiskowy maraton czwórek wygrał Zsolt Szylagyi przed Piotrem Mazurkiem i Ritą Marią Walter z Niemiec. W CAI3* w parach 1. i 3. miejsce zajął Rafał Wojtacha, a 2. Magdalena Jankowska. Po dwóch dniach zmagań podium mistrzostw wyglądało następująco: Rafał Wojtacha, Roman Kusz i Przemysław Sroka. Jednak te wyniki nie utrzymały się zbyt długo. Wspaniałą postawą popisał się Roman Kusz, który przyznał się do popełnienia błędu na trasie maratonu i wniósł o weryfikację wyników u sędziego głównego zawodów, Jiřiego Kunata. Decyzją komisji sędziowskiej zawodnika ukarano za ten błąd 10 pkt. k., co praktycznie przekreśliło jego szanse na medal. Podczas ceremonii wręczenia nagród po dwóch dniach rywalizacji, postawa Romana Kusza została nagrodzona owacją na stojąco wszystkich zawodników i członków ich ekip, jak też komisji sędziowskiej. Został on również przez organizatorów uhonorowany dodatkową nagrodą fair play. Po dokonaniu korekty, przed próbą zręczności powożenia na 1. miejscu w mistrzostwach był Rafał Wojtacha, a za nim Przemysław Sroka i Marek Baryłko. Wszystko rozstrzygnęło się w niedzielnej próbie zręczności powożenia. Oklaskiwani przez dużą grupę zgromadzonej publiczności, pierwsi swoją rywalizację zakończyli uczestnicy zawodów krajowych. Tu sytuacja nie uległa zmianie od pierwszego dnia aż do końca prowadzili faworyci: Sebastian Bogacz w klasach C1 i L2 oraz Bartłomiej Kwiatek w L1 i N1. Po południu rozpoczęła się rywalizacja w zawodach międzynarodowych. W kategorii singli CAI3* także wygrał Sebastian Bogacz, drugi był Litwin Almutis Raila, a trzecia Katarzyna Kuryś. W kategorii czwórek najlepszy był Piotr Mazurek, 2. miejsce zajął Węgier Zsolt Szylagyi, a na najniższym stopniu podium znalazł się Ireneusz Kozłowski. W międzynarodowej rywalizacji par triumfował Rafał Wojtacha, który zajął również 3. miejsce. Jego dwa zaprzęgi rozdzielił Niemiec Marco Freund. Oczywiście najciekawiej zapowiadał się finał mistrzostw Polski. Konkurs zręczności powożenia na podwójne zero przejechało dwóch powożących: Rafał Wojtacha i Dariusz Bajer. Świetną jazdą popisali się Magdalena Jankowska i Jacek Kozłowski, którzy dzięki dobrej postawie w tej próbie wskoczyli na podium. Tytuł mistrzowski obronił reprezentant gospodarzy, Rafał Wojtacha końmi Eros, Elger i Fanabella (KJ Lando), srebrny medal wywalczył Jacek Kozłowski końmi Kuba i Michel (TKJ Garbówek), a brązowy jedyna kobieta w stawce, Magdalena Jankowska końmi Lacrima, Lucky i Lumpek (SLKS Książ). Serdecznie gratulujemy zwycięzcom. Zgodnie z decyzją Polskiego Związku Jeździeckiego, w przyszłym roku XXXV Mistrzostwa Polski w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi także odbędą się w Ośrodku Jeździeckim Lando w Ptakowicach. W dniach lipca 2019 r. rozegrane zostaną również zawody międzynarodowe i krajowe. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

60 SPORT I WYŚCIGI Pierwsze koty za płoty... tekst: Jerzy Milczarek zdjęcia: z archiwum autora w Zaborówku Przytłaczająca większość miłośników powożenia na Mazowszu uprawia ten sport amatorsko i indywidualnie. Wychodząc im naprzeciw, kilku zapaleńców zaproponowało powołanie Mazowieckiej Amatorskiej Ligi Zaprzęgowej. z Logo Mazowieckiej Amatorskiej Ligi Zaprzęgowej Powożenie zaprzęgami konnymi, ta bodaj najstarsza forma użytkowania koni, przeżywa renesans na świecie. Wydaje się, że Mazowsze nie pozostaje tu w tyle. Wystarczy zwrócić uwagę na dynamiczny wzrost zainteresowania tą dyscypliną sportu na zachodzie i północy województwa, zwłaszcza na obszarze gmin i miast: Babice, Leszno, Kampinos, Cybulice, Błonie, Grodzisk Mazowiecki czy Płońsk. Sposobnością do dyskusji na temat zasad i planu działania takiej ligi miały być organizowane 10 czerwca w Zaborówku amatorskie zawody w zręczności powożenia. Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem. W czterech konkursach wystartowało łącznie 18 zaprzęgów. Idea organizacji podobnych zawodów w cykliczny sposób spotkała się z pozytywnym odbiorem. Dowodem na to niech będzie propozycja kolejnego takiego spotkania we wrześniu, tym razem na terenie Ośrodka Jeździeckiego Sebory k. Przasnysza. Umówiono się co do dwóch podstawowych reguł działania ligi: braku formalnych struktur i zasady non profit. Koordynacją działań ligi zajmuje się obecnie jej pomysłodawca, a zarazem organizator zawodów w Zaborówku Jerzy Milczarek. A oto najlepsi w poszczególnych konkursach: Pary konie 1. Michał Walędziak z luzakiem Jarosławem Magierą, konie kl. Majka fryz. (Abel Teats) i wał. Benito śl (Milord Baśka po NN); Grądy k. Leszna; z Zaprzęg, który zajął 2. miejsce w konkursie singli kuców. Powożący Paweł Szarata trzyma klacz Fiku Miku 2. Michał Żarnawski, luzak Rafał Fedorczyk, konie wał. Eryk fryz. (Bente Roza po Ids 300) i wał. Dolf fryz. (Bente 412 Hedske po Olof 315); Brok; Pary kuce 1. Marcin Majewski, luzak Andżelika Majewska, konie og. Kropek szetl. (Einstein Kropka po Felix) i kl. Kropka szetl. (NN), Grodzisk Mazowiecki; 2. Michał Walędziak, luzak J. Magiera, konie kl. Rumba szetl. (NN) i og. Tornado szetl. (NN); Single konie 1. Grzegorz Majewski, luzak Marcin Majewski, koń wał. Lazar śl (Liguster Lady po Eryk), Grodzisk Maz. 2. Monika Grąbczewska, luzak Krzysztof Grąbczewski, koń wał. Lorenz śl (Hutor Ligia po Evento), Lisewo k. Płońska; Single kuce 1. Piotr Ochman, luzak Marcin Liwiński, koń og. Faraon DRP (import z Holandii NN), Lesznowola k. Piaseczna; 2. Paweł Szarata, luzak Jerzy Milczarek, koń kl. Fiku Miku szetl. (Neron N Fincia po Kropek), Zaborówek k. Leszna. x Dekoracja uczestników pierwszych zawodów zorganizowanych w ramach Mazowieckiej Amatorskiej Ligi Zaprzęgowej 60 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

61 Zadbajmy o odporność jesienią tekst: mgr inż. Anna Pięta zdjęcia: Jesień to trudny czas dla naszego organizmu. czesne nastanie w tym roku bardzo Również koński układ odpornościowy jest ciepłej wiosny i nadejście po niej wręcz upalnego lata pozwoliło na pełne korzystanie przez konie z dobrodziejstw w tym okresie osłabiony. W jakie elementy wzmacniające i poprawiające odporność można pastwiska. Jak zawsze jednak, wszystko co dobre szyb- wzbogacić dietę koni radzi nasz ekspert.w ko się kończy. Czas zielonych pastwisk i ukwieconych łąk jest już niestety za nami, a coraz rzadziej wyglądające zza chmur słońce nie grzeje tak, jak podczas letnich dni. Nadeszła jesień chyba jedna z najmniej lubianych przez nas pór roku, a zbliżający się powoli szarobury listopad będzie już zwiastunem nadchodzącej zimy. Jest to trudny czas dla naszego organizmu doświadczamy przeziębień i infekcji, najczęściej spowodowanych spadkiem odporności. Również koński układ odpornościowy jest w tym przejściowym, jesiennym okresie osłabiony, konie przechodzą proces linienia i zmieniają sierść na zimową, są często w słabszej formie i kondycji. Nie mają już do dyspozycji pastwiska i możliwości skorzystania z bogatej w witaminy i minerały zielonki. Dlatego w tym trudnym okresie wzbogaćmy końską dietę w elementy wzmacniające, poprawiające odporność i pozwalające uchronić organizm przed infekcją lub złagodzić jej objawy. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

62 ZDROWIE I WETERYNARIA Mesz smaczny i zdrowy Zacznijmy może od dodawania do jesiennych dawek pokarmowych wieczornej porcji meszu, który stanowi lekkostrawny i zazwyczaj bardzo lubiany przez konie posiłek. Jest chętnie pobierany nawet przez niejadki, pobudza apetyt, a przy tym idealnie nadaje się do regulacji trawienia usprawnia pracę jelit oraz wspomaga przebieg wielu procesów przemiany materii. Możemy sami go przygotować, mając do dyspozycji podstawowe końskie zboże, czyli owies, wartościowe i dietetyczne siemię lniane oraz bogate w substancje balastowe otręby pszenne. Przed podaniem ciepłego (nie gorącego!) meszu można go uzupełnić (wg. uznania) dodatkiem octu jabłkowego czy oleju lnianego, bogatego w nienasycone kwasy tłuszczowe. Możemy również skorzystać z szerokiej oferty gotowych mieszanek wielu firm paszowych. Taki mesz jest łatwiejszy do przygotowania i jego skład jest bardziej urozmaicony. Patrząc na etykiety ze składem, znajdziemy tu oprócz podstawowego w każdym meszu siemienia lnianego: otręby pszenne, płatki zbóż, wytłoki z jabłek, kiełki zbóż, drożdże, a także dodatek ziół i olejów. Mesz, który powinien być zawsze paszą uzupełniającą, z niską ilością skrobi i wysoką zawartością błonnika, jest najpopularniejszym dietetycznym pokarmem dla koni, charakteryzującym się wysokim stopniem strawności i doskonałymi walorami odżywczymi. Regeneruje i wzmacnia organizm, co sprawia, że jest często zalecany przez lekarzy weterynarii i żywieniowców, szczególnie w okresie jesiennym i na przedwiośniu. Dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych wpływa również na poprawę stanu skóry oraz lśniącą i gładką sierść. Marchew źródło beta-karotenu Jednakże jesień to nie tylko te negatywne strony żywieniowe, jak brak pastwiska czy świeżej zielonki, będącej dla koni bombą mineralno-witaminową. To również czas, kiedy możemy znaleźć pozytywne aspekty o tej porze mamy do dyspozycji naturalne źródło beta-karotenu, jakim jest marchew. Właśnie jesienią jest ona najbogatsza w ten cenny składnik. Beta-karoten stanowi prowitaminę witaminy A jednej z podstawowych witamin, którą musimy organizmowi dostarczyć z zewnątrz i której niedobór może poważnie zakłócić funkcjonowanie wielu zachodzących w nim procesów. W paszach naturalnych występuje ona w niewielkiej ilości, tym bardziej więc cenna jest zdolność przekształcania się karotenu w witaminę A w błonie śluzowej jelita cienkiego konia, przy udziale specyficznych enzymów. Sam beta-karoten pełni również znaczącą rolę w cyklu rozrodczym, gdyż odpowiada za poprawne funkcjonowanie jajników i regularność występowania rui u klaczy. Natomiast witamina A, oprócz swojej roli w procesach życiowych (rozrodczym i wzrostu) oraz współudziału w prawidłowym funkcjonowaniu tkanki kostnej, błon śluzowych i naskórka, jest często nazywana witaminą przeciwinfekcyjną. Dlatego marchew, która jest jej najbogatszym naturalnym źródłem, powinna stanowić stały dodatek do jesiennej końskiej diety, zwłaszcza, że jest to dodatek tani, bardzo smaczny i pobudzający apetyt. Marchwi przypisuje się również działanie przeczyszczające i odrobaczające, co nie jest bez znaczenia zwłaszcza w przypadku koni z częstymi zaburzeniami trawiennymi. Nie zapominajmy tylko, że jest to pasza trudna do przechowywania w większych ilościach. Przy dużej dobowej amplitudzie temperatury zaczyna stosunkowo szybko gnić, zwłaszcza gdy jest przechowywana na zewnątrz i gdy przytrafi się przygruntowy nocny przymrozek, a w ciągu dnia jest jeszcze stosunkowo ciepło. Nie możemy zadawać koniom ani zmarzniętej, ani zgniłej marchwi, gdyż może mieć to dla nich poważne zdrowotne konsekwencje. Pamiętać oczywiście należy, że jadalny korzeń marchwi wzrasta w glebie, szybko i łatwo wchłaniając z niej różnego rodzaju toksyny, metale ciężkie i pestycydy. Obecne w niej szkodliwe dla zdrowia związki azotu (azotany) utleniają żelazo w hemoglobinie krwi i mogą zakłócać proces oddychania. A jeśli do górnej części korzenia dochodziło światło słoneczne (marchew zostaje zabarwiona na zielono), wytwarza się w niej substancja toksyczna solanina dlatego górną część marchewki należy po prostu obcinać. Istotne jest więc źródło pochodzenia zadawanej przez nas koniom marchwi, ilość stosowanych w uprawie środków ochrony roślin i nawozów oraz warunki, w których to warzywo będzie miało optymalne możliwości wzrostu, przy jednoczesnej minimalizacji ryzyka magazynowania szkodliwych związków. Obok witaminy A, za wspomaganie systemu odpornościowego, na które wpływ mamy drogą pokarmową, odpowiedzialna jest również witamina C, czyli kwas askorbinowy, oraz niacyna (witamina B3) i witamina B6. W przeciwieństwie jednak do witaminy A, ich zawartość (głównie kompleksu witamin B) w ziarnie zbóż, sianie i zielonce, uzupełniona przez pewną część syntetyzowaną w jelicie ślepym konia, pokrywa na ogół potrzeby organizmu. Jednak w przypadku infekcji, osłabienia czy spadku kondycji powinniśmy zdecydować się na dodatkową podaż tych elementów. Doskonałym naturalnym źródłem witaminy C są liście malin, pietruszki oraz czosnek. Cenne mikroelementy, ważne zioła Nie tylko witaminy powinny stanowić uzupełnienie jesiennych dawek pokarmowych. Również mikroelementy odgrywają znaczącą rolę w zabezpieczeniu organizmu przed skutkami infekcji i przeziębień. Spośród składników mineralnych, które dostarczamy koniom w paszach naturalnych oraz w gotowych produktach, mieszankach i suplementach, warto pamiętać w tym przejściowym okresie o właściwym zaopatrzeniu organizmu zwłaszcza w: cynk którego niedobór zaburza funkcjonowanie mikroflory jelita i hamuje tworzenie T-limfocytów najważniejszych komórek układu immunologicznego, których największa ilość (ponad 70%) występuje w błonie śluzowej jelit; deficyt cynku objawia się 62 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

63 też często gorszą jakością okrywy włosowej i słabszym rogiem kopytowym, a jesienną porą gdy często konie przebywają na pokrytych błotem wybiegach może sprzyjać powstawaniu grudy; mangan niezbędny w procesach tworzenia błon śluzowych i substancji śluzowych, które stanowią barierę ochronną organizmu przed czynnikami chorobotwórczymi; wzmacniającą odporność miedź i antyoksydacyjny selen. Bogatą w wartości odżywcze grupę składników stanowią również oleje, zawierające niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe o silnych właściwościach przeciwzapalnych, oraz zioła, zwłaszcza te o działaniu antyoksydacyjnym, antybakteryjnym i uodparniającym. Przy podawaniu mieszanek ziołowych musimy jednak zawsze zachować ostrożność, zwłaszcza w początkowym okresie ich stosowania, gdyż może się zdarzyć, że koń będzie uczulony na któreś z ziół. Z reguły jednak, zastosowanie dodatku mieszanki ziołowej lub paszy uzupełniającej z ich udziałem daje pozytywne efekty i nie powoduje żadnych negatywnych konsekwencji, choć w praktyce żywieniowej permanentne i regularne skarmianie ziół w większych ilościach raczej się odradza. Zioła, które nas najbardziej o tej porze roku interesują, z uwagi na ich szczególnie korzystne działanie przy infekcjach i spadku odporności, to: oregano, tymianek i rozmaryn które hamują rozwój niektórych wirusów i grzybów chorobotwórczych, podbiał pospolity działający przeciwzapalnie i zawierający mucynę, inulinę oraz cynk, czarnuszka wzmacniająca skórę, koper włoski aktywujący przemianę materii, liście brzozy wzmacniające porost włosów w okresie linienia, jak również anyż oczyszczający drogi oddechowe z zalegającego śluzu oraz dobrze wszystkim znane ze swojego uodparniającego działania czosnek i echinacea (jeżówka). Podczas komponowania jesiennych dawek pokarmowych nie zapominajmy także o prebiotykach, które są odpowiedzialne za tworzenie optymalnych warunków do namnażania się mikroflory przewodu pokarmowego i tym samym istotnie wspierają prawidłowy przebieg procesów trawiennych (np. drożdże, których dodatkowym atutem są zawarte w ich ścianach komórkowych beta- -glukany, uczestniczące w tworzeniu błon śluzowych naturalnej zapory dla patogenów) oraz o probiotykach, czyli szczepach bakterii probiotycznych (np. bakterie kwasu mlekowego, drożdże żywe). Podawane wraz z pokarmem, pozytywnie oddziałują na organizm poprzez wzmocnienie systemu immunologicznego, zwłaszcza przy osłabieniu i spadku odporności, przyspieszają rekonwalescencję, jak również zmniejszają ryzyko powstania poważnych zaburzeń pokarmowych i ograniczają wzrost szkodliwych mikroorganizmów. Dobrze zbilansowana dieta Jesień to nie tylko zmiana żywienia z letniego na zimowe a więc przejście z paszy objętościowej soczystej (zielonka) na suchą (siano), brak pastwiska i odpowiedniej dawki swobodnego ruchu ale też wspomniana wcześniej zmiana sierści na zimową. Procesowi linienia nierzadko towarzyszy słabsza forma i kondycja konia, gorsze samopoczucie, apatia, brak apetytu. U młodych koni symptomami towarzyszącymi temu procesowi często są nawet zaburzenia wzrostu. Dlatego warto zadbać w tym okresie o dobre zbilansowanie dawek pokarmowych i ich wysokie walory smakowe, aby pobudzić u koni apetyt i zachęcić je do pobierania pokarmu, który w tym okresie powinien być bogaty w składniki wspierające proces wymiany okrywy włosowej przede wszystkim biotynę, cynk i kwasy tłuszczowe. Z zasad ogólnych wspomnieć należy, iż szczególną uwagę w okresie jesiennym trzeba również zwrócić na konie ze skłonnościami do alergii, wrażliwe na stres, konie starsze oraz te, u których pojawiały się problemy z prawidłową pracą wątroby. Żywienie zwłaszcza tych koni powinno być oparte o wysokiej jakości pasze podstawowe owies i siano pozbawione bakterii i grzybów. Ma to istotne znaczenie, gdyż dobrej jakości pasza nie obciąża mikroflory przewodu pokarmowego, a rezerwy składników odżywczych nie muszą być uruchamiane w celu odtruwania wątroby z toksyn. Wątroba bowiem, aby spełniała swoją detoksykacyjną funkcję, musi mieć do dyspozycji odpowiednią ilość aminokwasów egzogennych metioniny i cysteiny, witaminy B kompleks, cynku, miedzi i manganu. Wszystkie reakcje enzymatyczne, które zachodzą podczas detoksykacji, potrzebują wymienionych elementów i tylko z ich udziałem możliwy jest przebieg procesów odtruwających. Dlatego tym bardziej powinniśmy zwracać uwagę na to, aby jakość zadawanego siana i owsa była jak najwyższa. W przeciwnym razie oprócz mogących pojawić się problemów na tle trawiennym pozbawiamy organizm właściwego zaopatrzenia w składniki mineralne, gdyż zgromadzone zapasy będzie musiała wykorzystać wątroba, aby poradzić sobie z oczyszczeniem organizmu ze szkodliwych toksyn. Pamiętajmy tutaj, że negatywne skutki złej jakości paszy nie zawsze są natychmiast widoczne. Często upłynie kilka miesięcy, a nawet rok czy parę lat, podczas których, z powodu niezbilansowanej lub wręcz szkodliwej dla zdrowia paszy, dochodzi do zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu narządów głównie wątroby i nerek czy też dróg oddechowych. Niestety, najczęściej schorzenia te uwidaczniają się właśnie w okresie osłabienia organizmu, a więc w czasie linienia, spadku odporności i kondycji. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

64 ZDROWIE I WETERYNARIA Znaczenie nienasyconych kwasów tłuszczowych w diecie koni tekst: mgr inż. Marcin Różewicz, mgr inż. Krystyna Jakubowska, dr inż. Karol Kaszperuk, Katedra Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej, UPH Siedlce Tłuszcze złożone z rozmaitych kwasów tłuszczowych mają różne właściwości oraz dobroczynny wpływ na organizm, warto więc stosować je jako suplement diety dla koni. W przypadku koni sportowych dostarczą one energii, będą miały pozytywny wpływ na zdrowie ogólne i korzystnie wpłyną na sprawność oraz wydolność treningową, na układ odpornościowy, płodność oraz wygląd zewnętrzny zdrową i lśniącą okrywę włosową. T łuszcze to potoczna nazwa tłuszczowców (lipidów), które należą do grupy naturalnych związków organicznych nierozpuszczalnych w wodzie, a rozpuszczalnych w rozpuszczalnikach tłuszczowych. Obok białek i węglowodanów, są głównymi makroskładnikami diety. Tłuszcze uważane są za materiał zapasowy, magazynowany przez organizm w komórkach tłuszczowych adipocytach. W skład poszczególnych tłuszczów wchodzą kwasy tłuszczowe, które ze względu na budowę chemiczną dzieli się na nasycone i nienasycone. Poszczególne kwasy tłuszczowe mają różny wpływ na organizm, co uwarunkowane jest ich specyficzną budową. Ze względu na to, że charakteryzują się dużą różnorodnością, mogą także ulegać różnym przemianom biologicznym i chemicznym. Właściwości tłuszczów uzależnione są od składu ich kwasów tłuszczowych, które mogą się różnić między sobą. W tłuszczach pochodzenia zwierzęcego dominują kwasy nasycone, natomiast w tłuszczach roślinnych przeważają nienasycone (NKT), wśród których znaczny udział stanowią niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT). Należą do nich takie kwasy wielonienasycone, jak: linolowy, α-linolenowy oraz arachidonowy. Badania naukowe wskazują, iż zarówno w przypadku człowieka, jak i zwierząt kwasy tłuszczowe nienasycone pełnią w organizmie wiele ważnych funkcji, dlatego niezbędne jest ich dostarczanie wraz z pożywieniem. Najlepszym ich źródłem są oleje roślinne, w których zawartość poszczególnych kwasów tłuszczowych jest zmienna w zależności od gatunku rośliny, z jakiej zostały pozyskane. Coraz częściej docenia się także tłuszcz rybi, który stanowi nieocenione źródło długołańcuchowych kwasów tłuszczowych, takich jak: eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA), również zaliczanych do niezbędnych. Obecne w tłuszczach wielonienasycone kwasy tłuszczowe są związkami fizjologicznie aktywnymi, które nie są wyłącznie źródłem pozyskiwanej w trakcie ich spalania energii, ale pełnią również ważne funkcje biologiczne. Rola tłuszczów w organizmie Tłuszcze są wysokoenergetycznym składnikiem pokarmowym znacznie bardziej wydajnym i skoncentrowanym źródłem energii niż węglowodany (9 kcal/1 g tłuszczu). Dlatego są magazynowane przy zwiększonej dawce energii w paszy. Udział tłuszczów w diecie jest jednak niezbędny, ponieważ bez nich niemożliwe stałoby się przyswajanie witamin lipofilnych, czyli rozpuszczalnych w tłuszczach, a więc: E, A, D i K. Poza tymi dość powszechnie znanymi informacjami warto wiedzieć, że kwasy tłuszczowe pełnią inne bardzo ważne funkcje. Jak wcześniej wspomniano, kwasy tłuszczowe dzieli się na nasycone i nienasycone. Wśród nienasyconych wyróżnia się jednonienasycone oraz wielonienasycone, które 64 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

65 w zależności od położenia podwójnych wiązań można podzielić na dwie grupy: rodzinę kwasów omega-3 i omega-6. Ważnymi przedstawicielami rodziny n-3 są kwasy: α-linolenowy (ALA), eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA), zaś do kwasów n-6 zalicza się między innymi kwasy: linolowy (LA), γ-linolenowy (GLA) i arachidonowy (AA). Głównym źródłem kwasów tłuszczowych z rodziny n-3, przede wszystkim DHA i EPA, jest tłuszcz pochodzący z ryb oraz zwierząt morskich żywiących się planktonem lub rybami. Kwasy te nie mogą być syntetyzowane w organizmach zwierząt (i ludzi), dlatego też muszą być dostarczone w paszy. Kwas α-linolenowy z rodziny omega-3 wykazuje wiele bardzo pozytywnych działań na organizm zwierząt, w tym koni. Poprzez swoje działanie przeciwzapalne wspomaga prawidłowe funkcjonowanie stawów, co jest szczególnie istotnie w przypadku koni poddawanych intensywnemu treningowi. Wspomaga on także wydolność tlenową mięśni i zwiększa ilość glikogenu w mięśniach i wątrobie, co sprawia, że organizm konia znacznie szybciej regeneruje się po treningu. Jest także jednym z tych kwasów omega-3, które w znaczący sposób wpływają na poprawę wyglądu skóry i włosia u koni. Poprzez działanie regulujące gospodarkę lipidową naskórka wpływa na jego zdrowszy wygląd oraz szybszą regenerację po uszkodzeniach. Dużo kwasu α-linolenowego zgromadzonego jest w tłuszczu śródmięśniowym u koni, stanowi on również znaczącą część lipidów mleka klaczy. Kwas eikozapentaenowy (EPA) wspiera działanie układu ruchowego i nerwowego, wspomaga prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku. W niewielkim stopniu, w wyniku przemian, może być również produkowany w organizmie z kwasu α-linolenowego. Należy jednak zadbać o jego dostarczanie również w paszy. Kwas dokozaheksaenowy (DHA) odgrywa znaczącą rolę w funkcjonowaniu układu nerwowego, ponieważ jest budulcem struktur neuronowych. Przy występowaniu jego niedoborów powstają zaburzenia stabilności błony komórkowej w neuronach, a przez to zaburzenie przekaźnictwa neurotransmiterów, takich jak: serotonina, norepinefryna i dopamina. Niedobory tego ważnego kwasu w diecie koni mogą powodować nadpobudliwość. Wzrost zapotrzebowania na DHA wykazują klacze w wysokiej ciąży oraz podczas laktacji. Kwas linolowy oraz γ-linolenowy z grupy nienasyconych kwasów omega-6, wykazują szerokie działanie na organizm. Synergicznie wpływają pozytywnie na skórę oraz włosie. U koni, które otrzymują w dawce pokarmowej te kwasy, sierść jest gładka i lśniąca, przy ich niedoborach natomiast obserwuje się zwiększoną podatność na choroby skórne. Kwas linolowy jest jednym z trzech kwasów tłuszczowych, które w największych ilościach występują w mięśniach szkieletowych źrebiąt. Kwas arachidonowy, także z grupy omega-6, jest budulcem fosfolipidów błon komórkowych, jak również substratem do syntezy eikozanoidów (prostanoidów i leukotrienów) związków ważnych biologicznie. Z kwasu arachidonowego powstają na przykład prostaglandyny, które m.in. regulują kurczliwość naczyń krwionośnych i uczestniczą w reakcjach zapalnych, oraz leukotrieny, biorące udział w powstawaniu reakcji zapalnych i alergicznych. Wpływ NKT na organizm konia Nienasycone kwasy tłuszczowe są bardzo ważnymi składnikami odżywczymi, obecnie zwraca się na nie coraz większą uwagę. Dostrzeżono ich istotny wpływ zarówno na zdrowie ludzi, jak i zwierząt. Dlatego też wielu badaczy, zajmujących się problematyką prawidłowego żywienia zwierząt, a zwłaszcza koni, prowadziło badania nad wpływem tych ważnych związków na ich organizmy. Ponieważ obecnie za główne źródło NKT uznaje się nasiona roślin oleistych, takich jak: soja, rzepak, słonecznik czy len, podejmowano próby zastosowania pozyskiwanych z nich olejów w diecie koni. Najczęściej koncentrowano się na możliwości wykorzystania oleju lnianego, który poza znaczącym udziałem nienasyconych kwasów tłuszczowych, stanowi dobre źródło kwasu α-linolenowego. Nasiona lnu (siemię lniane) zawierają 61 g tego kwasu w przeliczeniu na 100 g kwasów tłuszczowych. W formie rozgotowanej stanowią one nieodzowny element meszu, bardzo korzystnie wpływającego na układ pokarmowy. Badania wskaźników biochemicznych krwi pobranej od koni otrzymujących dawkę paszową wzbogaconą o olej lniany, potwierdziły wzrost stężenia w osoczu kwasu α-linolenowego, elikozapentaenowego i linolowego. Olej rzepakowy jest rzadziej stosowany, ze względu na możliwą zawartość substancji antyodżywczych, takich jak glukozynolany, synapina czy kwas erukowy. Częściej natomiast stosowany jest olej sojowy, który stanowi dobrą alternatywę dla powszechnie używanego oleju lnianego. Zawiera on kwas linolowy, a przy tym jego profil kwasów tłuszczowych cechuje się korzystnym stosunkiem kwasów omega-3 do omega-6. W ostatnich latach dostrzeżono także korzystny wpływ oleju rybiego na zdrowie koni. Wielu osobom może wydawać się niewłaściwe zdjęcia: HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

66 ZDROWIE I WETERYNARIA stosowanie dodatku oleju pochodzenia zwierzęcego w żywieniu koni, które są roślinożerne. Jednak zawiera on znaczne ilości kwasów EPA i DHA, co jest szczególnie ważne w żywieniu intensywnie trenowanych koni. Wpływają one bowiem bezpośrednio na zdrowie stawów i ścięgien, dzięki czemu zapobiegają kontuzjom i powstającym stanom zapalnym. Dowodzą tego badania naukowe, w których stosowano dodatek oleju rybiego u koni intensywnie trenowanych. Suplementacja tego dodatku wpłynęła na wzrost zawartości EPA i DHA, a po dwumiesięcznym okresie zauważono mniejszą częstotliwość występowania stanów zapalnych. Już kilkudniowe żywienie koni paszą z dodatkiem oleju rybiego powoduje wzrost zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (PUFA) omega-3 we krwi. Przeprowadzone badania na klaczach wskazują, że po wyłączeniu z dawki pokarmowej oleju rybiego stężenie tych kwasów ulega dość szybko obniżeniu. Po okresie sześciu tygodni od zaprzestania podawania oleju rybiego zawartość PUFA spadła do wartości oznaczonych we krwi przed rozpoczęciem doświadczenia. Stosowanie suplementacji wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi z grupy omega-3 w diecie koni ma także wpływ na sprawniejsze funkcjonowanie układu immunologicznego i moduluje wytwarzanie mediatorów stanu zapalnego. W świetle uzyskanych wyników badań wskazuje się na dobroczynne działanie kwasu α-linolenowego jako substancji przeciwzapalnej. Jego działanie polega na hamowaniu wytwarzania regulatora wpływającego na zainicjowanie stanu zapalnego. Inne badania wskazują również na pozytywny wpływ suplementacji EPA i DHA w terapii zapalenia błony maziowej u koni. W badaniach naukowych wykazano też pozytywny wpływ długołańcuchowych NKT w przypadku występowania u koni choroby obturacyjnej płuc (COPD). Korzystne działanie polegało m.in. na redukcji objawów klinicznych, w tym na zmniejszeniu częstotliwości kaszlu oraz poprawie wydolności płuc. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3 oddziałują pozytywnie na stan okrywy włosowej i skóry koni, a także wpływają na szybszą jej regenerację w przypadku zranień i otarć oraz przy schorzeniach skóry i alergiach. Niektórzy badacze sugerują również wpływ dostarczanych kwasów tłuszczowych na jakość kopyt i ich zwiększoną odporność. Dodatek w paszy kwasów z rodziny n-3 wywiera korzystny wpływ na jakość nasienia ogierów, dlatego uzasadnione jest ich stosowanie w okresie stanówki. Ponieważ tłuszcze mają znacząco większą wartość energetyczną niż węglowodany, ich stosowanie uzasadnione jest w przypadku intensywnego treningu koni, kiedy występuje zwiększone zapotrzebowanie na energię. Jak wykazano w badaniach, rodzaj zastosowanego tłuszczu ma wpływ na wydajność organizmów koni. Zwłaszcza dostarczanie nienasyconych tłuszczów, które cechuje wysoka zawartość EPA i DHA, w połączeniu z antyoksydantami, w żywieniu koni poddawanych wysiłkowi fizycznemu wpływa na zwiększenie ich wydajności. Konie, które otrzymywały dodatek oleju rybiego w dawce dziennej wynoszącej 324 mg/kg masy ciała, po dwumiesięcznym okresie stosowania miały niższe tętno w trakcie trwania treningu, co świadczy o zwiększonej wydolności ich organizmów. 66 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

67 W derce czy bez? O dobrostanie podczas jesienno-zimowych chłodów słów kilka tekst: dr hab. Marta Siemieniuch, Stacja Badawcza IRZiBŻ PAN w Popielnie Branża jeździecka oferuje całe kolekcje derek na kolejne sezony wiosenno-letnie i jesienno-zimowe. Tylko zadajmy sobie pytanie, czy pozbawianie konia naturalnej ochrony przed zimnem, poprzez okrywanie go różnymi derkami, tak naprawdę poprawia jego, czy nasz dobrostan... zdjęcie: W ostatnich dekadach rola koni zarówno na świecie, jak i w Polsce zmienia się. Ich pogłowie w naszym kraju porównując ze stanem z lat 50. zmniejszyło się kilkakrotnie. Powodem tych zmian, w dużej mierze, była mechanizacja rolnictwa, poważne zmniejszenie się liczby ośrodków hodowli państwowej, na rzecz wzrostu liczby zwykle małych hodowli prywatnych. Wzrasta liczba osób, które mają jednego-dwa konie dla przyjemności i użytkują konie rekreacyjnie, bądź próbują sił w sporcie. Zmiana sposobu użytkowania koni w kierunku rekreacyjnym (bo o użytkowaniu sportowym możemy mówić od dawna) spowodowała ogromny rozwój tzw. branży jeździeckiej lub przemysłu jeździeckiego. Pod pojęciem tym kryje się nie tylko obrót końmi, zawody, narzędzia niezbędne do uprawiania różnych postaci jeździectwa (np. różnego rodzaju siodła, bryczki itp.), ale również szeroki wachlarz akcesoriów i sprzętów bardziej lub mniej przydatnych każdemu koniarzowi. Spoglądając wstecz trzeba przyznać, że osoby uprawiające jeździectwo dawniej świetnie radziły sobie bez wszelakich udogodnień i pomocy, jakimi dysponuje dziś niemal każdy sklep jeździecki. Przyznajmy również sami przed sobą, że część z nas ma więcej par bryczesów, niż normalnych spodni i trudno wyjść ze sklepu jeździeckiego bez zakupu jakiejś nowej, bardzo przydatnej rzeczy dla naszego rumaka lub dla nas. Branża jeździecka rozwinęła się do tego stopnia, że oferowane są kolekcje czapraków, ochraniaczy czy derek na kolejne sezony wiosenno-letnie i jesienno-zimowe. Jest więc w czym wybierać i na co wydawać pieniądze, tylko... HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

68 ZDROWIE I WETERYNARIA czy nasze konie rzeczywiście tych wszystkich akcesoriów potrzebują i czy w ten sposób poprawiamy ich dobrostan? wuje się wzrost ilości owadów. Zwykle konie radzą sobie z owadzią inwazją, przeczekując największe natężenie ich ataku w zagajnikach, krzakach, między drzewami jeśli mają dostęp do zadrzewień. Jeżeli przebywają na pastwisku w grupie, często obserwuje się konie ustawione równolegle do siebie, systemem głowa do ogona. Wówczas ruchy ogona jednego z koni odpędzają owady z okolic głowy drugiego. Niestety, niektóre osobniki mają predyspozycje do silnego zapalenia spojówek, spowodowanego inwazją owadów głowę takiego konia należy wówczas chronić siatkową maską, ewentualnie przypinać specjalne frędzle do kantara. Zdarza się również, że koń wykazuje reakcję alergiczną, obserwowaną zwłaszcza w przypadku inwazji meszek lub reaguje wycieraniem grzywy i ogona na obecność much. W takich przypadkach można stosować preparaty odstraszające owady (najlepiej kilkakrotnie w ciągu dnia) lub zabezpieczyć konia siatkową derką. Lato i muchy Zastanówmy się najpierw, w jaki sposób konie przystosowują się do zmieniających się pór roku. Oczywiście najłatwiej będzie to zauważyć u koni utrzymywanych przez cały rok w warunkach bezstajennych. W sezonie letnim, kiedy temperatury nierzadko zbliżają się do 30ºC, konie pokryte są krótką, przylegającą sierścią, którą łatwo utrzymać w czystości. Powiedzmy, że problemem może być powrót spoconego wierzchowca po jeździe i wytarzanie się w piachu, bądź zażycie kąpieli błotnej, jeśli akurat koń ma dostęp do kałuży na pastwisku. Obserwuje się konie tarzające się w trawie, w celu pozbycia się dokuczliwych owadów, czasem w celu schłodzenia powierzchni ciała. W sezonie letnim większość koni przebywających na pastwisku cieszy się nieskrępowaną wolnością i możliwością tarzania się, ilekroć mają na to ochotę. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy koń może, a nawet powinien, być chroniony specjalną derką siatkową w okresie letnim. Zakładanie takiej derki zaleca się w przypadku stwierdzonej nadwrażliwości na owady, czasem bardzo dokuczliwe w okresie letnim. Zwłaszcza podczas suchego i gorącego lata oraz długich okresów bezdeszczowych obserzdjęcie: Marta Siemieniuch zdjęcie: Derka dla konia, czy... jeźdźca? Pod koniec lata obserwuje się wyrastanie dłuższej sierści, które jest związane ze spadkiem temperatur w nocy. W zależności od szybkości spadku temperatury w porównaniu z sezonem letnim, wyrastanie dłuższej sierści u koni utrzymywanych w chowie bezstajennym można zaobserwować już pod koniec sierpnia. Sierść zimowa u koników polskich, utrzymywanych przez cały rok na pastwisku, jest nawet dwu-trzykrotnie dłuższa od sierści letniej. Rdzeń włosa zimowego wypełniony jest powietrzem, tworząc świetną izolację przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Konik w zimowej szacie zdecydowanie różni się od konika, którego obserwujemy latem. U koni ras szlachetnych również wyrasta w okresie jesiennym sierść zimowa, aby zabezpieczyć zwierzęta przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. O tym, że konie świetnie radzą sobie w warunkach zimowych, może świadczyć fakt, iż porody u koników polskich, utrzymywanych w warunkach rezerwatowych, przypadają również na miesiące zimowe. Konie ras szlachetnych, które mają zapewniony dostęp do pastwiska/wybiegu przez cały rok, równie doskonale radzą sobie w okresie zimowym, niejednokrotnie tarzając się w śniegu np. po powrocie z jazdy. Konie takie są chronione przed wychłodzeniem długim włosem, który stanowi doskonałą warstwę izolacyjną. Pielęgnacja zimowej sierści wymaga od jeźdźca nieco więcej starań. Zdarza 68 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

69 się, że po przyprowadzeniu rumaka z padoku w słotne listopadowe popołudnie, zastanawiamy się, czy po wyczyszczeniu go starczy nam jeszcze czasu na jazdę. Któż z nas nie przeżył wydobywania konia spod błotnej skorupy i patrzenia z niemą rozpaczą, gdy pierwszą czynnością, którą zrobi nasz pupil po wypuszczeniu na pastwisko po jeździe, jest ponowne wytarzanie się w błocie? Można narzekać, ale z drugiej strony są to prawidłowe i pożądane zachowania dla tego gatunku. W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszy się derkowanie koni, które na pewno radykalnie zmniejsza ilość pracy wkładanej w codzienną pielęgnację konia, ale czy rzeczywiście jest dla niego dobre i zdrowe? Derka ma zastąpić naturalną, zimową sierść. Można zadać sobie pytanie, po co zmieniać coś, co jest dobre i sprawdzone? Derkowanie jest sposobem na utrzymanie konia w krótkiej sierści i zapobiegnięcie wyrastaniu dłuższej sierści zimowej. Obecnie wiele koni jest utrzymywanych w pensjonatach z dostępem do hali. Porośnięcie długą, zimową sierścią jest w tym przypadku niekorzystne jak twierdzi spora grupa właścicieli koni ponieważ zwierzę bardziej się poci podczas treningu, a po nim sierść dłużej odparowuje pot. Niemniej jednak, nawet koń z krótką sierścią, poddany dużemu wysiłkowi, poci się. Nałożenie na niego derki po treningu i pozostawienie jej, powoduje zaburzenia w termoregulacji, ponieważ derka nie okrywa równomiernie całego konia. Powierzchnia szyi, która u tego gatunku odgrywa dużą zdjęcie: Anna Deszczyńska rolę podczas oddawania ciepła, zwykle nie jest chroniona derką polarową. Nierównomierne odprowadzanie ciepła i wychłodzenie pewnych partii ciała, przy jednoczesnym przegrzaniu innych, może spowodować problemy zdrowotne. Większość osób zostawia konia po treningu w derce polarowej, która nie odprowadza całej wilgoci na zewnątrz. Jeżeli koń ma tyle szczęścia, że wychodzi zimą na pastwisko/wybieg (a niektóre konie nie wychodzą), jest często okrywany kolejną zdjęcie: Marta Siemieniuch derką przeciwdeszczową lub ocieplaną. Konie zwykle nie stoją nieruchomo po wyjściu na padok, a - realizując potrzebę nieskrępowanego ruchu biegają, bawią się z innymi osobnikami, przynajmniej przez pewien czas. Biegający koń zwykle poci się, a obecna na grzbiecie derka skutecznie zabezpiecza go przed prawidłowym oddaniem ciepła i odparowaniem wilgoci z powierzchni ciała. Nie można zaprzeczyć, że derka jest ogromnym ułatwieniem dla właściciela koń jest zawsze czysty (a przynajmniej powierzchnia ciała, którą należy wyczyścić, jest nieporównywalnie mniejsza niż u konia niederkowanego), koń lepiej się prezentuje w krótszej sierści, można wreszcie pochwalić się derką z najnowszej kolekcji. Ale czy naprawdę jest to udogodnienie dla konia? Należy się zgodzić, że konie użytkowane w wysokim sporcie, mające bardzo duże obciążenia treningowe w trakcie całego roku i pracujące często w ogrzewanych halach, rzeczywiście będą się nadmiernie pocić w dłuższej zimowej sierści. Tylko zadajmy sobie pytanie, czy nasz koń rzeczywiście chodzi w wysokim sporcie i czy pozbawianie go naturalnej ochrony przed zimnem poprzez okrywanie różnymi derkami (a czasem jeszcze golenie) tak naprawdę poprawia jego, czy nasz dobrostan... HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

70 Nowoczesne odrobaczanie koni ak skutecznie zwalczać paso yty, w tym tasiemce U koni najbardziej istotne są 3 grupy pasożytów Tasiemce T TA S I E M C Z Y C E Według najnowszych badań w Polsce zarażonych może by nawet 30 koni Tasiemce występują w 0 stad Inwazje tasiemców mogą wywołać cię kie objawy takie jak kolki, zaburzenia trawienia, spadek kondycji. ogą być tak e przyczyną wgłobień i perforacji jelit. Często inwazje przebiegają pozornie bezobjawowo, ale tasiemce wraz z innymi paso ytami mogą być odpowiedzialne za spadek odporności oraz zaburzenia w rozrodzie. G GZ A W I C E Inwazje gzów w Polsce występują u około 15 koni. Larwy obecne w ołądku i dwunastnicy powodują kolki oraz zaburzenia trawienia prowadzące do wyniszczenia zwierzęcia. W zara eniach o małej intensywności nie występują zauwa alne objawy kliniczne, natomiast maja one wpływ na poziom łaknienia. Nicienie Gzy N I NW A Z J E NI C I E NI Najczęściej stwierdzanymi nicieniami u koni w Polsce są glisty, małe i du e słupkowce, owsiki oraz węgorki. Inwazje, często mieszane, dotyczą praktycznie 100 populacji koni. bjawy zale ne od rodzaju paso ytów oraz nasilenia inwazji to: wychudzenie, spadek kondycji, biegunki, kolki, zlokalizowany lub uogólniony świąd. Często dotyczą równie narządów wewnętrznych takich jak płuca, wątroba, trzustka.

71 Kalendarz leczenia. Optymalny, kwartalny system odrobaczania. wiosna lato jesień zima źrebięta N N N + T + G N roczniaki N + T N + T N + T + G N G N Gzy Nicienie konie dorosłe N + T N + T N + T + G N T Tasiemce klacze N + T N N + T N + + G odrobaczanie klaczy dodatkowo na 2 tygodnie przed datą porodu T N MAX MAX- ymalne odrobaczanie w formie doustnego żelu Dozownik doustny z żelem ➌ ➋ ➊ MAX-ymalny skład: iwermektyna i prazikwantel MAX-ymalne spektrum: tasiemce, nicienie, larwy gzów MAX-ymalne bezpieczeństwo: można stosować u dwutygodniowych źrebiąt, ciężarnych i karmiących klaczy, ogierów zarodowych, koni sportowych, rekreacyjnych i rzeźnych MAX-ymalna dawka: żel pozwala na odrobaczenie konia o masie ciała do 700 kg MAX-ymalnie wygodny: Krótki czas podania leku dzięki innowacyjnemu, ergonomicznemu dozownikowi z szeroką dyszą ➊ Precyzyjne dawkowanie dzięki dokładnej skali po obu stronach tłoka i systemowi blokującemu pokrętło ➌ Preparat dostępny u lekarzy weterynarii VIRBAC Sp. z o.o., ul. Puławska 314, Warszawa tel , fax ➋ Skutecznie zwalczaj pasożyty, w tym wszystkie rodzaje tasiemców u koni Wybierz leki dostosowane do endemicznie występujących parazytoz, kierując się wynikami wyrywkowych badań parazytologicznych. Stosuj preparaty zaufanych producentów, których skuteczność oraz bezpieczeństwo działania potwierdzone jest stosownymi badaniami. Dobierz odpowiednią dawkę leku adekwatnie do masy ciała zwierzęcia. Konsekwentnie przestrzegaj kalendarza odrobaczeń. Synchronizuj odrobaczanie u wszystkich zwierząt w stajni. Kał odrobaczanych zwierząt utylizuj w okresie tygodnia po odrobaczaniu. Zwierzęta nowo wprowadzone do stada profilaktycznie odrobacz preparatami o szerokim spektrum działania. Unikaj nadmiernego zagęszczenia koni w stajni i na pastwisku. Przestrzegaj zasad higieny w stajni przez regularne usuwanie obornika oraz przeciwdziałanie zawilgoceniu stanowisk lub boksów. Do nawożenia pastwisk stosuj tylko obornik kompostowany. Usuwaj zalegający na pastwisku kał. Unikaj wypasów na terenach podmokłych. Bibliografia, fotofrafie Prof. dr hab. Krzysztof Tomczuk: Charakterystyka inwazji Anoplocephala perfoliata u koni z uwzględnieniem aspektów molekularnych i proteomicznych monografia. Lublin, Wydaw. Uniwersytetu Przyrodniczego, s., ISSN pl.virbac.com Shaping the future of animal health Shaping the future of animal health

72 ZDROWIE I WETERYNARIA Przewodnik po fizjoterapii Masaż tekst: Marta Czernik Jedną z metod fizjoterapii jest masaż. Już w XIX wieku kawalerzyści nacierali konie przy pomocy wiązki słomy, osuszając sierść i regenerując je po wysiłku. Obecnie masaż jest oficjalnie uznany za jedną z metod zoofizjoterapii koni, a zoofizjoterapeuta/ masażysta jest integralnym elementem w drużynie sportowej obok lekarza, trenera i zawodnika. Oczywiście nie tylko konie sportowe czy wyścigowe wymagają opieki zoofizjoterapeuty. Konie pracujące w szkółkach czy użytkowane amatorsko także powinny korzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych. zdjęcie: z archiwum autorki D ość często stosowany u koni jest masaż klasyczny, z niego wywodzą się zaś: masaż sportowy, relaksacyjny, profilaktyczny, limfatyczny. U koni zastosowanie ma również masaż powięziowo-mięśniowy. To nowa metody pracy z koniem. Jest terapią tzw. głęboką. Blokada powięzi może powodować ból, obrzęk, nieprawidłową mechanikę pracy mięśni, zmniejszony zakres ruchu, a także kulawiznę. W trakcie zawodów stosować można masaż przedwysiłkowy i powysiłkowy. A przed zawodami masaż treningowy. Masaż klasyczny to kilkadziesiąt chwytów, takich jak: głaskanie, rozcieranie, wyciskanie, ugniatanie, oklepywanie, wibracja. Przeciwskazania do masażu: gorączka złamania świeże nowotwory infekcje skórne grzybica skóry odwodnienie mięśniochwat sztywność powysiłkowa mięśni wstrząs ostry stan zapalny epilepsja przeczulica zerwanie mięśnia/świeży zrost zaburzenia krzepnięcia krwi choroby zakaźnie i ostre choroby wirusowe. Wskazania do masażu: wszelkie kontuzje aparatu ruchu stłuczenie/rozerwanie mięśnia złamanie kości zapalenie ścięgien, pochewek, torebek stawowych, więzadeł, stawów choroby zwyrodnieniowe 72 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

73 zwichnięcie rzepki stany pourazowe po zabiegach ortopedycznych skostnienie chrząstek kopytowych chorzenia kręgosłupa uszkodzenie przyczepów mięśni schorzenia i dysfunkcje stawów biodrowo-krzyżowych i skroniowo-żuchwowych zaburzenia ruchowe, kulawizna, zapoprężenie przykurcz ścięgien zginaczy ochwat, syndrom trzeszczki kopytowej uszkodzenia obwodowego układu nerwowego wady postawy opoje. Masaż wywiera dobroczynny wpływ na cały organizm konia: 1. Działanie na tkankę mięśniową pobudzające, rozluźniające, odżywcze, zwiększające masę mięśniową. 2. Działanie na tkankę łączną uealstycznienie, zapobieganie procesom zwyrodnieniowym, poprawa odżywienia tkanek, przyspieszenie procesu kostnienia, poprawa przemiany materii, wzrost odporności organizmu. 3. Działanie na układ nerwowy szybsze odżywienie nerwów i podwyższenie temperatury ciała konia, wytworzone podczas masażu ciepło skutecznie uśmierza ból. 4. Działanie na układ krążenia rozszerzenie naczyń krwionośnych, zwiększenie przepływu krwi. 5. Działanie na układ limfatyczny zmniejszenie obrzęku. 6. Działanie na układ oddechowy stabilizacja oddechów, rozluźnienie napięć w obrębie mięśni oddechowych; wykonanie masażu na przestrzeni międzyżebrowej wpływa na odżywienie oraz uelastycznienie mięśni międzyżebrowych. 7. Działanie na układ pokarmowy rozluźniające, poprawa perystaltyki jelit, odżywienie i dotlenienie układu, odgazowanie organizmu konia. 8. Działanie na psychikę relaksacyjne, odprężające. Efekty masażu są indywidualne dla każdego konia, zależą od wielu czynników, np.: czy jest to terapia, czy zabieg wspomagający, kondycji konia i sposobu użytkowanie konia, akceptacji przez niego zabiegu. Typ i częstotliwość masażu dobierane są dla każdego pacjenta-konia. Zabieg zawsze poprzedzony jest szczegółowym wywiadem z właścicielem/jeźdźcem/trenerem/lekarzem. Uzyskane informacje pozwalają na prawidłową ocenę stanu zdrowia konia, sposobu jego użytkowania, przebytych kontuzji, urazów, przyjmowanych leków, używanego siodła i innych czynników. W mojej praktyce często już po pierwszym zabiegu masażu widać znaczącą poprawę stanu zwierzęcia. A jeździec stwierdza, że czuje różnicę pracując z koniem. Dla fizjoterapeuty to najprzyjemniejsza nagroda. Zima marzeń za opiekę! Kochasz Bieszczady? Chcesz spędzić zimę blisko natury? Spędź ją tak, jak sobie wymarzyłeś! Zaopiekuj się domem, trzema końmi i trzema kotami. Kontakt: tel , kwiatkowska.art@wp.pl Ogłoszenia drobne Chcesz zamówić ogłoszenie drobne? Dokonaj wpłaty na konto Polskiego Związku Hodowców Koni: Dowód wpłaty wraz z tekstem ogłoszenia i zdjęciem/logo wyślij em (drobne@hij.com.pl), faksem ( ) lub pocztą ( Hodowca i Jeździec, PZHK, ul. Koszykowa 60/62 lok.16, Warszawa, z dopiskiem OGŁOSZENIA DROBNE). Ogłoszenia przyjmujemy do r. Cena podstawowego modułu 30 zł. zdjęcie: Urszula Plisak Zapraszamy do UP Ranch Cisza, spokój i tylko śpiew ptaków z dala od miejskiego zgiełku, rodzinna atmosfera i idealne warunki dla koni, a to wszystko blisko Warszawy. Pensjonat dla koni oraz nauka jazdy konnej dla początkujących i zaawansowanych w każdym wieku. Stare Budy 140 k. Grodziska Maz. tel HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

74 PORADNICTWO DRESSAGE Wytyczne do oceniania podstawowych błędów w ruchach ujeżdżeniowych (zgodnie z Przewodnikiem Ujeżdżeniowym FEI i z propozycjami Seminarium dla Sędziów 5* 2017) Oryginał znajduje się na stronie Część II Zatrzymanie (opis zgodnie z Przewodnikiem, str. 18) Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo Brak nieruchomości, opór w zatrzymaniu lub w trakcie przejść Poniżej 5 Stosownie obniżona Utrata galopu na kilka kroków/wejście w galop na kilka kroków zamiast Poniżej 5 zakłusowania przy ruszeniu z zatrzymania Spoczywa jedną nogą podczas zatrzymania Poniżej 6 Wyraźne cofnięcie Drobne cofnięcie (w celu zachowania równowagi po przejściu) Maksimum 5 w zależności od jakości chodów i nieruchomości Maksimum 7 w zależności od jakości chodów i przejść Zwróć uwagę również na samoniesienie, stabilność kontaktu i potylicę pozostającą najwyższym punktem (!), schodzenie głową zbyt nisko lub ponad wędzidło, za błędy obniż odpowiednio o 0,5 lub 1 punkt. Zawodnicy nie biorący wodzy w jedną rękę podczas ukłonu będą ukarani obniżeniem końcowego wyniku o 2 punkty (Art Przepisy Dyscypliny Ujeżdżenie FEI) Półpiruet w stępie/zwrot na zadzie (wykonanie techniczne zgodnie z Przewodnikiem str. 160) Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo Zatrzymanie akcji zadnich nóg na kilka kroków Poniżej 5 Stosownie obniżona. Poniżej 7, jeśli zdarzyło się to w obydwu Zatrzymanie akcji zadnich nóg na jeden krok Poniżej 6 piruetach Wyraźnie nie w czterotaktowym rytmie od początku do końca Poniżej 5 Utrata czterotaktowego chodu w drugiej części Poniżej 6 Wyraźne wygięcie na zewnątrz Poniżej 6 Zwróć uwagę również na aktywność, prawidłowe zgięcie i wygięcie, tendencję do ruchu pod górę (!), tendencję do ruchu naprzód, wielkość i to, że koń nie ucieka zadnimi nogami do wewnątrz lub na zewnątrz. Upewnij się, że jeździec wykonuje piruet w stępie ze stępa zebranego i kończy w czystym stępie zebranym. Zagalopowanie bezpośrednio z piruetu w stępie (test juniorski) lub piruet w stępie bez wyraźnych kroków stępa przed/po piruecie (np. w programie dowolnym) musi prowadzić do oceny poniżej HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

75 Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo Koń zmienia w kontrgalopie (i później np. zmienia z lewej na lewą = BRAK zmiany) Koń zagalopowuje ze złej nogi (= BRAK zmiany) Obydwa przejścia z krokami kłusa w przejściu do i ze stępa Poniżej 5 Poniżej 5 lub nawet niżej, w zależności od skali problemu (np. opór) Poniżej 5 lub niżej, w zależności od skali problemu (np. opór) Odpowiednio obniżona. Poniżej 7, jeśli błędy pojawiają się więcej niż 1 raz Jedno przejście z lub do galopu z krokami kłusa Poniżej 6 Sekwencja w stępie bez czterotaktowego rytmu, inochód, podkłusowanie Maksymalnie 5 Tylko 1 krok stępa Maksymalnie 5 Zbyt dużo kroków stępa (= zmiana stopnia trudności) Obniżenie o 2 punkty Wolta, koło, serpentyna (wykonanie zgodnie z opisem w Przewodniku strona 108) Ważne w odniesieniu do opisu w Przewodniku: 1. Wolta (8 lub 10 m): Dokładność: prawidłowa wielkość i kształt, wykonanie w wymaganym miejscu. Obniż o 0,5-1 punkt za nieprecyzyjną jazdę. Wolta w kontrgalopie w programie dowolnym nie może zastąpić obowiązkowego ruchu wolta w galopie (!). 2. Pół wolty (10 m): Dokładność rysunku 10-metrowej połowy wolty (promień to tylko 5 m!), wyprostowanie na linii środkowej i prawidłowa zmiana ustawienia i zgięcia. Obniż o 0,5-1 punkt za nieprecyzyjną jazdę. 3. Koło (20 m): Dokładność rysunku linii koła i zachowanie promienia 10 m w połowach kół (często zbyt płaskie). Obniż o 0,5-1 punkt na nieprecyzyjną jazdę. 4. Serpentyna Dokładność: rozpoczęcie/zakończenie w połowie krótkiej ściany, ścinając pierwszy i ostatni narożnik (!), równe i właściwie umiejscowione łuki, prawidłowa zmiana ustawienia i zgięcia. Obniż o 0,5-1 punkt za nieprecyzyjną jazdę. Cofanie (wykonanie techniczne zgodnie z opisem w Przewodniku str. 115) Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo Wyraźny opór, brak kontroli Poniżej 4 Odpowiednio obniżona Wiele błędów: bardzo pospiesznie, brak wyraźniej nieruchomości, kroki Poniżej 5 wyraźnie stawiane nie po przekątnej i wyraźnie nieprawidłowa ich liczba Zupełny brak nieruchomości w zatrzymaniu Poniżej 5 Nieczyste przejścia, zagalopowanie zamiast zakłusowania Poniżej 5 Zatrzymanie krótkie, nieustabilizowane Kroki naprzód po zatrzymaniu Obniżenie do 2 punktów, w zależności od jakości cofania; maksimum 6 Kroki wyraźnie nie stawiane po przekątnej, podczas całego cofania Poniżej 5 Kroki cofania nie w pełni po przekątnej Koń obniża potylicę, linia nosa za pionem (!) lub odrobinę ponad wędzidłem (!) Maksymalnie 6, w zależności od skali problemu Obniżenie do 2 punktów, jednakże maksymalnie 6 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

76 PORADNICTWO RUCHY BOCZNE (wykonanie techniczne zgodnie z opisem w Przewodniku str. 121) Ustępowanie od łydki, łopatką do wewnątrz, trawers, renwers, ciąg Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo Zmiana chodu (stęp lub galop podczas wykonywania ćwiczenia), Poniżej 5 nie natychmiast poprawione Koń wyraźnie nieregularny podczas całego ćwiczenia Poniżej 5 Odpowiednio obniżona Pewne utraty rytmu, kilka nieregularnych kroków wywołanych brakiem równowagi Obniżenie o 1-1,5 pkt., chociaż maksymalnie 6 Kiedy nieregularności pojawiają się w czasie ruchów bocznych, ocena ogólna za posłuszeństwo będzie obniżona. Nie będą jednak miały wpływu na ocenę ogólną za chody, pod warunkiem, że koń pozostaje regularny na kołach, liniach prostych i w narożnikach. Ważne w nawiązaniu do opisu w Przewodniku: 1. Łopatką do wewnątrz Jeździec powinien wyprostować konia przed narożnikiem. Jednakże nie przed woltą lub przekątną. 2. Ciąg (kłus i galop) Zwróć uwagę na to, że ciąg zaczyna się i kończy w opisanych literach (!) i obniż o 1-1,5 punktu za nieprecyzyjne rozpoczęcie/zakończenie, które często czyni łatwiejszym wykonanie ruchu samego w sobie lub kolejnego ruchu zbyt wczesne rozpoczęcie (więcej niż 5 m) zmienia stopień trudności ruchu (!), ponieważ: jest on źle wykonany (zbyt ostry kąt, unikanie jazdy naprzód w bok) np. w konkursie Św. Jerzego lub programie dla młodych jeźdźców ciągi w kłusie kończące się czytelnie przed G; daje więcej czasu na przygotowanie następnego ruchu np. w programie Św. Jerzego ciągi w galopie w prawo kończące się w R lub blisko za R (zamiast 1 krok przed M), co pozwala na kilka dodatkowych kroków, aby przygotować zmianę; np. zbyt wczesne rozpoczęcie ciągów w kłusie w Grand Prix Special lub ciągów w galopie w programie Inter/GP Zygzak w galopie (wykonanie techniczne zgodnie z opisem w Przewodniku, str. 153) Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo 2 i więcej błędów w liczeniu skoków galopu Poniżej 5 Poniżej 7 2 lub więcej błędnie wykonane lotne zmiany nogi Poniżej 5 Wyraźna utrata galopu Przewodnik strona 157 Poniżej 5 Stosownie obniżona 2 zmiany mało obszerne zadem Przewodnik str. 157 Poniżej 6 lub jedna błędnie wykonana zmiana 1 błąd w liczeniu skoków galopu Poniżej 6, w zależności od jakości zygzaków Zygzaki niesymetryczne, nie z/do liniii ćwiartkowej Obniżona o 0,5-1 pkt. Zygzaki w kłusie ogólnie muszą być wykonane 5 m w bok od linii środkowej w obydwie strony. Obserwuj, czy jeździec wykonuje zygzaki do obydwu linii ćwiartkowych, a jeśli nie obniż o 0,5-1 pkt. za nieprecyzyjną jazdę. Ostatnia zmiana w zygzaku w galopie musi być w G, nawet jeśli zygzak skończył się wcześniej. Jednakże sędzia powinien obniżyć ocenę, jeśli zygzaki są ogólnie nieprecyzyjnie umiejscowione, nierówno oddalone od linii środkowej, pod zbyt małym kątem lub prawie nie pojechane w bok. Również jeśli jeździec zmienia zgięcie konia zbyt wcześnie, czasami 2 skoki galopu przed zmianą kierunku. 76 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

77 Lotna zmiana nogi (wykonanie techniczne zgodnie z opisem w Przewodniku str. 174) Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo Nie pokazana; 0 jest możliwe tylko, jeśli koń nie pokazał galopu 1 lub 0 Poniżej 6 przed ani po zmianie Spóźniona zadem/przodem (krzyżowanie) kilka kroków Poniżej 3 Stosownie obniżona Spóźniona zadem/przodem (krzyżowanie) jeden krok Poniżej 5 Zmiana wyraźnie nie w odpowiedzi na pomoce Obniżona o minimum 1 pkt., w zależności od szybkości Zwróć uwagę na wykonanie lotnej zmiany we wskazanej literze i obniż o 0,5-1 pkt. za nieprecyzyjne wykonanie, jeśli jeździec wykonuje zmianę celowo zbyt wcześnie/późno. Lotne zmiany w serii (wykonanie techniczne zgodnie z opisem w Przewodniku str. 180) Rozróżnij małe niedoskonałości (1 raz potylica wysoko, 1 zmiana mniej obszerna, 1 raz zadnie nogi równolegle) i błędy (spóźniona zadem/przodem przez kroków, utrata chodu w zmianie, utrata chodu). Niedoskonałości muszą obniżyć ocenę, z uwzględnieniem ogólnej jakości zmian. Obniżenie not w przypadku błędów patrz niżej: Problem Ocena techniczna Ocena ogólna za posłuszeństwo 2 lub więcej błędów (nieprawidłowe zmiany i/lub ich liczba). Poniżej 5 Koń robi zmiany tylko po kilku próbach 1 błąd w liczeniu lub 1 zmiana krótka zadem Maksimum 6, w zależności od jakości i liczby zmian 1 zmiana niespójna lub 2 lub więcej zmian krótkich zadem/zadnie nogi przeskakują razem (gorzej, jeśli nieprawidłowe są wszystkie zmiany na tę samą stronę!) Wyraźna utrata galopu w sekwencji zmian Poniżej 5 Maksimum 6, w zależności od jakości i liczby zmian Poniżej 7, jeśli błąd występuje w obydwu seriach Stosownie obniżona Krótka utrata galopu przed/po serii zmian Poniżej 6, w zależności od jakości Problemy w liczeniu: Zmiany co tempo: o 2 więcej niż wymagano (bardzo dobrej jakości); o kilka więcej niż wymagano Zmiany co tempo: o 2 mniej niż wymagano (bardzo dobrej jakości), o kilka mniej niż wymagano (ograniczona jakość) Maksimum 6 Poniżej 5 Poniżej 6 Poniżej 5 Pomyśl: kto popełnił błąd? Czy jeździec źle policzył, czy koń nie zareagował na pomoce co jest większym błędem! jaka jest relacja brakujących zmian do wymaganej ich liczby: brak 2 z 3 jest wyraźnie gorszy niż brak 2 z 15. Tłumaczenie: Natalia Ligia Smagacz DRESSAGE HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

78 HISTORIA I SZTUKA Tradycyjnie i stylowo w Książu efektem podjętych przez organizatorów działań promocyjnych, jak również obecności naszych zaprzęgów na liczących się konkursach zagranicznych. Do najbardziej spektakularnych należy zaliczyć start dwóch polskich zaprzęgów w Celle w ubiegłym roku zwycięstwo tandemu Jacka Jantonia w klasyfikacji generalnej oraz bardzo ciepłe przyjęcie czwórki Irka Kozłowskiego. Fotografie jego zaprzęgu zostały wykorzystane w materiałach promujących tegoroczny konkurs tamże. Tak przygotowane polskie zaprzęgi mogą już z powodzeniem konkurować z zaprzęgami z zachodniej Europy, w której konkursy tradycyjnego powożenia mają ponad dwudziestoletnią historię. W tym roku do konkursu zgłosiła się rekordowa liczba dziewięciu zaprzęgów zagranicznych, lecz wystartekst: : Andrzej Novák-Zempliński zdjęcia: Bogusław Jędrych Po szóstej edycji międzynarodowego konkursu można by zaryzykować twierdzenie, że Książ staje się powoli polską stolicą tradycyjnego powożenia. Nie ze względu na statystykę uczestnictwa startujących zawodników, ale utrwalony już poziom organizacyjny oraz poziom przygotowania zaprzęgów w kontekście coraz lepszego zrozumienia idei tradycyjnego powożenia, pojęcia stylu, specyficznej estetyki i obyczaju. Międzynarodowy Konkurs Tradycyjnego Powożenia w Książu cieszył się sporym zainteresowaniem uczestni- VI ków zagranicznych, co było na pewno 78 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

79 towało siedem, wszystkie z Niemiec. Niestety, zabrakło dwóch bardzo spektakularnych: znanego już z dwóch startów w Książu w latach ubiegłych tandemu Urbaina van der Voorde z Belgii, z nieodłącznymi psami, oraz znakomitej i znanej z sukcesów w konkursach zachodnich czwórki Heinza-Hermanna Hansmeiera z Niemiec. Oba zaprzęgi zostały wycofane w ostatniej chwili z przyczyn technicznych. Ich obecność na pewno dodałaby barwy tegorocznemu konkursowi, ale dwadzieścia zaprzęgów, które wystartowały, okazało się zupełnie niezłym wynikiem i oznaczało spory wzrost liczby uczestników w stosunku do lat ubiegłych. Ten fakt budzi nadzieję, że konkurs w Książu dostatecznie okrzepł i zyskał znaczącą pozycję w panoramie konkursów europejskich oraz będzie wykazywał tendencję zwyżkową w latach następnych. Charakter tegorocznego konkursu zdominowały zaprzęgi klasyczne w wydaniu sportowym, czyli najbardziej odpowiadającym założeniom idei tradycyjnego powożenia, jako sportu elitarnego z określonym historycznym rodowodem. Najliczniej wystąpiły najbardziej popularne dla tego sportu faetony w liczbie sześciu cztery lekkie typu stanhope, jeden cięższy typu demi-mail oraz bardzo ciekawy konstrukcyjnie oppenheimer. Wszystkie reprezentowały znane europejskie firmy powoźnicze, wśród których wyróżniały się pojazdy znakomitej firmy J. Neuss Berlin, z Rafał Zieliński z siostrzenicą Sandrą Jabłońską i dzielnym Giacomo de Savoie Utermöhle Hildesheim i Schustala Nesselsdorf, ten ostatni jest własnością Grzegorza Jachimiaka, pozostałe należały do zawodników niemieckich. Bardzo ciekawym pojazdem był czterokołowy dog-cart w naturalnym kolorze drewna i w idealnym stanie oryginalnym, produkt renomowanej amerykańskiej firmy C.P. Kimball & Co. Chicago. Pojazd zaprezentował w zaprzęgu parokonnym Matthias Pfeifer z Niemiec. To zapewne pierwszy pojazd produkcji amerykańskiej, który pojawił się na konkursach w Polsce. Europa bowiem nie była znaczącym kierunkiem ekspansji tych produktów, jednak aktualnie dość ła- two jest nabyć za oceanem bardzo dobre pojazdy o historycznej wartości. Polski stan posiadania powiększył się również o nowo nabyte i po raz pierwszy pokazane w Książu pojazdy bardzo interesujące i unikalne. Trójka Jacka Jantonia zaprzężona została tym razem do lekkiego breku spacerowego produkcji znakomitej firmy Nylund Stockholm, ongiś jednego z głównych dostawców dla szwedzkiego dworu królewskiego. Pojazd został nabyty w oryginalnym stanie i poddany jedynie kosmetycznym zabiegom w zakładzie powoźniczym Marka Dorucha w Niemczy. Wielkie zainteresowanie wzbudził również jednokonny zaprzęg Rafała Zielińskiego z włoskim pojazdem dwukołowym biroccina z lat trzydziestych ubiegłego stulecia i uroczym, siwym kucem Giacomo de Savoie. Zaprzęg został przygotowany do startu z niezwykłą starannością i dbałością o styl, a pojazd przeszedł gruntowny remont w zakładzie powozowym Zenona Mendyki w Dolsku. Zapewne jest jedynym tego typu pojazdem w Polsce. Widzowie też po raz pierwszy mogli zobaczyć bardzo oryginalny tandem fryzyjski Tomasza Stelmacha, z amazonką na przednim koniu i oryginalnym dwukołowym pojazdem z Fryzji. W tym wypadku jednak sędziowie mieli duży kłopot z oceną tego zaprzęgu z racji jego nietypowości, natomiast publiczność takich problemów nie miała i przyjęła ten niecodzienny pokaz bardzo ciepło. W tym miejscu chciałbym się podzielić refleksją na temat udziału zaprzęgów c Heinrich Lindemann zwycięzca konkursu HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

80 HISTORIA I SZTUKA c Trójka Jacka Jantonia i jego szwedzki brek regionalnych w konkursach tradycyjnego powożenia, w odniesieniu do historycznie utrwalonego i praktykowanego stylu, który nie budzi wątpliwości. Zakres tego stylu obejmuje przede wszystkim pojazdy i zaprzęgi sportowe, myśliwskie i spacerowe, powożone przez właścicieli lub sportsmenów amatorów, jako kontynuacja elitarnego uprawiania sportów konnych. Drugą grupę stanowią pojazdy i zaprzęgi wyjazdowe, powożone przez zawodowych stangretów, i tu pojawiają się pierwsze wątpliwości, gdy powożący własnym zaprzęgiem w przebraniu stangreta staje się niejako własnym służącym, a pojazd nie jest z natury swojej stworzony do pokonywania przeszkód terenowych czy konkursu zręczności powożenia. Trzecią grupę stanowią pojazdy komercyjne, które mogą być powożone również przez właścicieli wszelkiego typu pojazdy dostawcze, serwisowe czy hotelowe itp., których funkcja jest bardzo odległa od sportowych okoliczności. Tego typu zaprzęgi w Anglii czy w Ameryce Północnej startują w konkursach w osobnych grupach i na innych, bardziej pokazowych zasadach. W naszym przypadku do tej grupy można zaliczyć Henryka Lasotę, który reprezentował w Książu styl warszawskiego dorożkarza, czy Macieja Gąsienicę-Sieczkę jako zakopiańskiego fiakra. Style regionalne w zasadzie przenikają wszystkie powyżej wymienione grupy, ale tylko te, które stały się uniwersalnymi i szeroko praktykowanymi przy zachowaniu historycznej ciągłości, mogą uzyskać pełną akceptację w ocenach sędziów. Takim jest np. węgierski styl powożenia czy pojawiające się na konkursach w zachodniej Europie zaprzęgi iberyjskie, takim mógłby być nasz styl krakowski, gdyby był szerzej praktykowany w wersji wyjazdowej czy sportowej. Odmianą tegoż jest styl podhalański, który tę ciągłość zachował, a na konkursie w Książu był reprezentowany przez Macieja Gąsienicę-Sieczkę. Natomiast zaprzęgi chłopskie wszelkiej maści trudno jest oswoić z przyjętymi zasadami i celami powożenia tradycyjnego, zdominowanego przez style zachodnioeuropejskie. W przyjętych kategoriach nie mieszczą się np. rosyjskie trojki czy czwórki bałagulskie. Problemem też jest autentyzm trendów nawiązujących do tradycji regionalnych, gdyż coraz częściej nabierają one charakteru cepeliady, właśnie z powodu zaniku tej ciągłości, jaką jeszcze dziś reprezentuje Podhale. Niewątpliwie poszerzanie spektrum typów zaprzęgów startujących w konkursach tradycyjnego powożenia może mieć pewne, choć dyskusyjne, walory pokazowe dla publiczności, ale jestem zdania, że może to zakłócić utrwalony już obraz świata elegancji i wyjątkowości, jaki reprezentują właśnie konkursy w Książu. Spotkanie uczestników i grona przyjaciół konkursu w Książu tradycyjnie rozpoczął Wieczór Narodów w piątek wieczorem, w sali hotelu przy Oślej Bramie. Główną atrakcją wieczoru były potrawy regionalne przywiezione przez uczestników, które jednocześnie były promocją polskiej zdrowej żywności. To miłe, inaugurujące konkurs spotkanie zaszczycił również prezydent Wałbrzycha, pan Roman Szełemej, który od lat aktywnie wspiera organizację konkursu, jako znaczącej imprezy promującej miasto i region. Pierwszy etap zmagań konkursowych rozpoczął się w południe dnia następnego oceną prezentacji startujących zaprzęgów przez trzy niezależne stanowiska zaproszonych sędziów zagranicznych. Pierwszy punkt oceny na hipodromie obsługiwała Claudia Bunn z Anglii, znana już uczestnikom z ubiegłorocznego konkursu. Na drugim punkcie sędziowskim za bramą wjazdową do parku zamkowego rezydował jeden z najlepc Matthias Pfeifer i jego piękny dog-cart 80 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

81 szych europejskich znawców zabytkowych pojazdów konnych, Hartmuth Huber z Niemiec. Funkcję sędziego głównego konkursu i obsługującego trzeci punkt oceny na dziedzińcu zamku przyjął niezawodny Enzo Calvi z Włoch, prezydent Gruppo Italiano Attacchi, który już po raz trzeci gościł w tej roli na konkursach w Książu. Tu należy też dodać, że jak zawsze towarzyszyła mu żona, Emanuela Brumana, pisząca artykuły i reportaże z wydarzeń w świecie pojazdów konnych i zaprzęgów do magazynu Notiziario del Gruppo Italiano Attacchi oraz innych europejskich tytułów specjalistycznych. O konkursach w Książu pisała również. W ocenie sędziów zwycięzcą etapu prezentacji został, jak zawsze nienagannie przygotowany, Roman Kusz ze śląską parą Haral i Santiago oraz eleganckim milordem firmy Kauffmann z Bazylei. Pojazd ten otrzymał również najwyższe oceny i zdobył nagrodę specjalną za najlepszy pojazd historyczny w konkursie, ufundowaną przez zakład powozowy Zenona Mendyki w Dolsku. Drugie miejsce przypadło zaprzęgowi Jacka Jantonia, z trójką karych ślązaków Lator, Adener i Inblanco i wspomnianym wyżej brekiem szwedzkim. Zaprzęg ten wyróżniał się również starannym i efektownym doborem strojów osób towarzyszących w pojeździe. Trzecie miejsce zajął gość z Niemiec, Heinrich Lindemann z siwą parą Samson i Garfield oraz efektownym demi-mail faetonem renomowanej firmy Utermöhle z Hildesheim. Matthias Pfeifer, powożący parą gniadych z Roman Kusz zwycięzca etapu prezentacji w czasie próby zręczności powożenia koni Diegoman i Fermana, z pięknym amerykańskim dog-cartem, zajął miejsce czwarte. Niewielkie różnice punktowe w czołowej grupie startujących wskazują na wyrównany poziom konkursu i dobre przygotowanie zaprzęgów, zwłaszcza polskich, które z powodzeniem wytrzymują zachodnią konkurencję. Zastanawiające jednak bywają oceny sędziów, a szczególnie pojawiające się spore rozbieżności w punktacji oraz wątpliwości w stosunku do autentyczności pojazdów, które przeszły gruntowne renowacje ale to już osobny temat dla rozważań nad zasadami bonitacji przyjętej przez AIAT. Zakończeniem pierwszego dnia był uroczysty bankiet w sali balowej Zamku Książ, który zaszczycił honorowy patron konkursu, Bolko VI Książę Pszczyński, hrabia von Hochberg, baron na Książu, wraz z małżonką, księżną Marią Elżbietą i Johanną baronówną Schenk von Stauffenberg. Oprawę muzyczną wieczoru zapewnił Altra Volta String Quartet z Chorzowa. Drugi dzień zmagań konkursowych rozpoczął się próbą terenową piękną trasą długości 13,5 km, wiodącą przez park zamkowy, obok Mauzoleum Hochbergów oraz urokliwą historyczną trasą przez las do Świebodzic, z rundą przez stare miasto i rynek. Na trasie były do pokonania dwie przeszkody na rynku w Świebodzicach: tzw. szyna i próba cofania, oraz trzy na zakończenie trasy na hipodromie: bramka z woltą w prawo z jednej ręki, tor ze straszakiem, którym były łopoczące na wietrze flagi reklamowe, oraz na zakończenie, zwyczajowo już kieliszek. Sześć zaprzęgów ukończyło tę próbę bez punktów karnych. Trzecim etapem była próba zręczności powożenia na hipodromie z dwudziestoma bramkami. Tę próbę zaliczyło bezbłędnie c Dynamiczny finał próby zręczności powożenia Maciej Gąsienica-Sieczka i Madras HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

82 HISTORIA I SZTUKA z Fryzyjski tandem Tomasza Stelmacha z amazonką Moniką Niewiadomską siedem zaprzęgów, ale najlepszym okazał się jednokonny zaprzęg Macieja Gąsienicy- -Sieczki z dzielnym siwym Madrasem. Kolejne miejsca zajęli: Jacek Jantoń, Karol Chorążak, Matthias Pfeifer i Adam Pyskło. Po trzech etapach jednak zwycięzcą w klasyfikacji generalnej okazał się Heinrich Lindemann, zajmując pierwsze miejsce w najliczniej obsadzonej klasie zaprzęgów parokonnych. Miejsce drugie przypadło Maciejowi Gąsienicy-Sieczce, zwycięzcy kategorii zaprzęgów jednokonnych. Trzecia była trójka Jacka Jantonia. Kolejne miejsca w klasyfikacji generalnej zajęli: Matthias Pfeifer, Hubert Cytowski, Hans Biesenbach. Na siódmej pozycji uplasował się ulubieniec publiczności, Rafał Zieliński z Giacomo de Savoie, jako jedyny startujący w klasie kuców. Jego urodziwy i niepozbawiony temperamentu siwy walijski kuc okazał się również dzielny w pokonywaniu próby terenowej i zręcznościowej. Mam nadzieję, że takich zaprzęgów w przyszłości pojawi się więcej. Ceremonia zakończenia i dekoracja zwycięzców zamknęła konkursowe zmagania, a nagrodę główną wręczyła Księżna Maria Elżbieta, w imieniu męża, Księcia Bolka Pszczyńskiego, wnuka imiennej patronki konkursu, księżnej Daisy von Pless. Oprócz nagród dla zwycięzców konkursu i poszczególnych klas, wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowy print okolicznościowy w stosownej oprawie oraz nagrody rzeczowe fundowane przez firmy Skotan S.A. i De Heus. Efektowna runda honorowa z udziałem startujących zaprzęgów jak zawsze zrobiła duże wrażenie na licznie zgromadzonej publiczności. Podsumowując, można uznać, że tegoroczny konkurs był bardzo udany, mimo sporych trudności organizacyjnych, powstałych w wyniku braków budżetowych, dla których x Tanja Boehlmann i Wojciech Zwierzykowski podczas rundy honorowej pokrycia organizatorzy zmuszeni zostali do dodatkowych zabiegów i redukowania kosztów realizacji. Nie pozostaliśmy jednak bez wsparcia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Krajowej Rady Izb Rolniczych, Prezydenta Miasta Wałbrzycha i Burmistrza Miasta Świebodzice oraz firm Skotan S.A., De Heus, Folwark Wrzosówka, Powozy Mendyka i osób prywatnych z kręgu Polskiego Towarzystwa Powozowego za które organizatorzy składają serdeczne podziękowanie. Szczególne też podziękowanie kierujemy do zarządu i pracowników Zamku Książ oraz Stada Ogierów, bez których zaangażowania osiągnięcie sukcesu byłoby niemożliwe. Dopisała nam w tym roku pogoda słoneczna, ale nie upalna, zapewniająca komfort uczestnikom, a przede wszystkim koniom. Dopisała też wałbrzyska publiczność, jak zawsze niezawodna, ale w tym roku znacznie liczniejsza niż w latach ubiegłych. Niezawodny również okazał się nasz znakomity trębacz-sygnalista, pan Janusz Janowski, muzycznie witając i żegnając pojawiające się na placu konkursowym zaprzęgi. Nie zawiedli też wierni tradycyjnemu powożeniu artyści fotograficy, utrwalając, jak co roku, to niezwykłe wydarzenie. 82 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

83 Komarowska Potrzeba 2018 tekst: Marta Czernik zdjęcia: Maja Kis Pasjonaci kawalerii, historii i tradycji zjechali w sierpniu pod Komarów na kolejne Święto Kawalerii Polskiej i rekonstrukcję słynnej bitwy, którą oglądało kilka tysięcy widzów. sierpnia 1920 r. rozegrała się ostatnia kampania konna, a zarazem największa bitwa kawaleryjska XX wieku. Pod Koma- 31 rowem rozgromiona została i zmuszona do odwrotu słynna Pierwsza Armia Konna Budionnego. Stan liczebny polskiej jazdy to około 1500 kawalerzystów. Przeciwnik liczył około A jednak to strona polska zwyciężyła w tym boju, Konarmia zaś straciła 2/3 swego stanu osobowego. Straty strony polskiej to ok. 300 poległych i rannych oraz 500 koni. Bitwa ta została uznana przez historyków wojskowych za jedno z sześciu największych zwycięstw jazdy w historii Polski, obok Grunwaldu, Chocimia, Kircholmu, Wiednia i Sommosiery. Warto podkreślić, iż tereny te były miejscem działań wojennych także w roku 1914 i Dzięki staraniom Stowarzyszenia Bitwa pod Komarowem w 2009 roku minister obrony narodowej Zarządzeniem 38/MON z 9 października 2009 r. ustanowił rocznicę bitwy pod Komarowem Świętem Kawalerii Polskiej. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

84 HISTORIA I SZTUKA Tegoroczne obchody, zorganizowane w ramach 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, odbyły się pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy, a współfinansowane były przez Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Sponsorami wydarzenia byli m.in. PGE Obrót, Polska Grupa Zbrojeniowa, Grupa Azoty Puławy, PKP LHS i Gmina Cyców. 22 sierpnia pola Wolicy Śniatyckiej zmieniają się. Rozstawione namioty czekają na kawalerzystów-ochotników, koniowiązy na konie, drzwi sztabu stoją otworem, a kuchnia polowa szykuje ciepłą strawę. Obóz zaczyna żyć. Przybywają kawalerzyści, rżenie koni miesza się z gwarem rozmów, śmiechem, powitaniami, nutą harmoszki, muzyką gitary, śpiewem pieśni ułańskich. To właśnie tu historia ożywa i łączy się ze współczesnością. Pasjonaci kawalerii, historii i tradycji po raz kolejny, niezmiennie od kilkunastu lat, przyjeżdżają pod Komarów oddać hołd tym, którzy polegli w walce o wolną Polskę. Podobnie jak w latach poprzednich udział biorą: Szwadron Kawalerii Ochotniczej w barwach 1 Pułku Szwoleżerów z Warszawy Szwadron Kawalerii Ochotniczej w barwach 3 Pułku Ułanów Śląskich z Gliwic Grupa Konna im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich z Lublina Szwadron Kawalerii Ochotniczej w barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich z Zamościa Szwadron Kawalerii Ochotniczej w barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich z Opola Szwadron Kawalerii Ochotniczej w barwach 11 Pułku Ułanów Legionowych Kawaleria Ochotnicza w barwach 11 Pułku Ułanów Legionowych Sandomierski Ośrodek Kawaleryjski w barwach 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich Stowarzyszenie Jazdy Polskiej Obojna Kresowa Stanica Pro Publico Szczutków Oddział Kawalerii Ochotniczej w barwach 20 Pułku Ułanów im. Króla Jana III Sobieskiego z Wierzawic Ochotniczy Oddział Kawalerii w barwach 22 Pułku Ułanów Podkarpackich Pionki Kawaleria Kowalów z Borowa nad Wisłą im. 24 Pułku Ułanów z Kraśnika Radzyńskie Stowarzyszenie Kawaleryjskie im. rtm. Wincentego Zawadzkiego w barwach 25 Pułku Ułanów Roztoczańska Konna Straż Ochrony Przyrody w barwach 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich Stowarzyszenie im. Ochotniczej Legii Kobiet z Zamościa oraz jednostki Wojska Polskiego: 25 Batalion Lekkiej Piechoty z Zamościa 2 Hrubieszowski Pułk Rozpoznawczy 25 Brygada Kawalerii Powietrznej 3 Zamojski Batalion Zmechanizowany Pułk Reprezentacyjny Wojska Polskiego, a w tym Szwadron Kawalerii WP 32 Wojskowy Oddział Gospodarczy w Zamościu 33 Wojskowy Oddział Gospodarczy w Nowej Dębie. 23 sierpnia poranek, uroczysty apel pod krzyżem komarowskim, wciągnięcie flagi na maszt, odczytanie rozkazów, msza święta, przegląd mundurowy, wyposażenia i oporządzenia. Manewry czas zacząć. Nad horyzontem ukazują się śmigłowce. 25 Brygada Kawalerii Powietrznej przybywa, aby wziąć udział w ćwiczeniach Huzar 18, które są prowadzone równolegle w ramach IX Manewrów Kawalerii. Oddziały konne (około 100 kawalerzystów) wyruszają w teren realizować swoje zadania. W południe stają żołnierze 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego im. mjr. H. Dobrzańskiego, 25 Batalionu 84 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

85 zdjęcie: Joanna Wolska Lekkiej Piechoty w Zamościu i kawalerzyści z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. 24 sierpnia trwają manewry w terenie, oddziały realizują wyznaczone zadania. Rywalizacja. Tor szarży. Szabla, lanca. Po południu obóz ponownie ożywa. Wracają kawalerzyści z manewrów. Znów słychać rozmowy, wspomnienia z lat poprzednich, śpiew, rżenie koni. Trwa odprawa w sztabie dla dowódców. Słońce chyli się ku zachodowi. W terenie pozostają kawalerzyści z wojskiem, by wciąż realizować ćwiczenia Huzar. 25 sierpnia po porannym obrządku, odprawa, przygotowujemy się do Święta Kawalerii Polskiej i przeprowadzamy próbę niedzielnej inscenizacji bitwy. Wieczorem uroczysty capstrzyk na cmentarzu w Komarowie, obowiązuje ceremoniał wojskowy. Poczty sztandarowe współczesnych jednostek wojskowych, dziedziczących barwy przedwojennych pułków, Pułk Reprezentacyjny Wojska Polskiego, oddziały konne kawalerzystów, śmigłowce przelatujące nad cmentarzem, miejscowa ludność, zaproszeni goście. Wzruszenie ogarnia uczestników. Po mszy świętej powrót do obozu. Wieczorek kawaleryjski czas zacząć. Dowódca Komarowskiej Potrzeby, Tomasz Dudek, wręcza odznaki Ułanów Komarowskich. Następnie prelekcja prezentacja działalności pododdziału w barwach 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich. Zwieńczeniem dnia jest biesiada kawaleryjska. 26 sierpnia dzień rozpoczyna się polową mszą świętą. Następnie obchody Święta Kawalerii Polskiej: uroczyste złożenie meldunku, pokaz wyszkolenia kawaleryjskiego, pokaz wyszkolenia jednostek Wojska Polskiego, uroczyste zakończenie cyklu ogólnopolskich zawodów kawaleryjskich Pucharu Polski Militari, które rozgrywane były od kwietnia (w formule indywidualnej i oddziałowej), w Poznaniu, Wierzawicach, Hrubieszowie i Janowie Podlaskim wręczenie nagród oraz wyróżnień dla zwycięzców Manewrów Kawalerii. Obchodom towarzyszyła możliwość zakupu książki W blasku zachodzącego słońca. Bitwa pod Komarowem 1920 wraz z autografem autorki Anny Wojdy oraz zbiórka na rzecz budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej. Kulminacyjnym punktem obchodów było widowisko historyczne odtworzone epizody z bitwy pod Komarowem w którym udział wzięło około 150 konnych. Kilka tysięcy widzów obserwowało na żywo wspaniałą lekcję historii. Po niej pokaz współdziałania dzisiejszych kawalerzystów. Śmigłowce, humvee (ang. high-mobility multipurpose wheeled vehicle, wielozadaniowy pojazd kołowy o wysokiej mobilności), strzały i współczesne pole walki. To ciągłość tradycji, która swój etos wykuwała właśnie w takich miejscach, jak Komarów. Późnym popołudniem oddziały kawalerii ochotniczej oraz Wojska Polskiego opuszczają teren obozu. Śmigłowce odlatują do bazy, obóz pustoszeje, cichnie, opada kurz komarowski. Ciekawych obszernej relacji fotograficznej zapraszam do galerii na stronie www. bitwpodkomarowem.pl oraz na profil fb. Do zobaczenia za rok! HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

86 HISTORIA I SZTUKA Ułan z koniem na kwaterze we wsi v Koń żołnierz zawodowy tekst: rtm. Robert Woronowicz zdjęcia: Narodowe Archiwum Cyfrowe W kawalerii II RP koń był traktowany jak żołnierz zawodowy. Każdy szwoleżer, ułan, strzelec konny, kanonier DAK-u znaczną część dnia w swojej służbie wojskowej spędzał przy koniu. W czasie manewrów, a potem na wojnie, najpierw zajmowano się końmi. Dopiero po pełnym zadbaniu o nie, żołnierze mogli zająć się sobą. J ak już pisałem w wiosennym numerze Hodowcy i Jeźdźca, o konie kawaleryjskie w II RP nie było łatwo. Pozyskane z trudem konie remontowe były przez trzy lata szkolone, zanim zostały uznane za w pełni zdolne do służby. Tyle czasu trwała też nauka podchorążego, zanim został oficerem zawodowym kawalerii. Następnie koń miał służyć w wojsku do 16. roku życia, czyli 10 lat. Na pewno konie w pełni zdrowe i przydatne do służby były przetrzymywane rok, dwa dłużej. Długa służba sprawiała, że te zwierzęta o doskonałej pamięci stawały się wytrawnymi żołnierzami instruktorami dla rekrutów służby zasadniczej. Koń pamiętał podstawowe komendy, sygnały trąbki, określone wymagania podczas wykonywania charakterystycznych czynności, jak np. spieszanie się kawalerii, poruszanie z koniowodnymi po spieszeniu. W kawalerii również rozwój inteligencji koni był inny niż obecnie w szkołach jazdy konnej, gdzie codziennie zmienia się kilku kursantów, a każdy jest inny. W wojsku relacje zwierzę człowiek bardziej przypominały relacje właściciela z własnym czworonogiem. Kawalerzysta i koń uczyli się siebie nawzajem przez rok lub dwa. Żołnierz obcował z koniem znacznie częściej niż większość dzisiejszych właścicieli, dlatego wywiązywała się między nimi szczególna więź. Koń stojący w stajni w stanowisku sam o siebie nie zadba. Wszystkie jego potrzeby musi zaspokoić człowiek w stopniu takim, aby mógł on służyć 13 i więcej lat c Ułani podczas oporządzania koni przy wiejskiej chacie 86 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

87 w pełni sprawny i gotów do wypełniania nielekkich zadań, jak np. udział w manewrach. Punktualność karmienia Każdy szwoleżer, ułan, strzelec konny czy kanonier sam zajmował się swoim wierzchowcem. Tylko w szczególnych wypadkach, jak urlop czy choroba, w tych czynnościach zastępował go kolega. Nie było jak dzisiaj w ośrodkach jeździeckich wachty, która zajmowałaby się wszystkimi końmi. Obowiązkiem dyżurnych stajni było jedynie utrzymywanie czystości pomieszczenia, pilnowanie bezpieczeństwa koni oraz dopajanie w czasie upałów. W nocy dyżurny nie mógł usiąść. Cały czas musiał być w ruchu, doglądając koni i usuwając na bieżąco odchody. Każdy kawalerzysta osobiście sypał owies swojemu wierzchowcowi i stał przy nim pilnując, aby żadne ziarno się nie zmarnowało. Wynikało to z ograniczonych funduszy na paszę, której porcje były skrupulatnie wyliczane i wydzielane. Obowiązywała zasada, że lepiej, gdy koń zje o jedno ziarno owsa za mało, niż miałby jedno ziarno zostawić. Jeżeli dowódca szwadronu chciał, aby jego konie prezentowały się lepiej, organizował dodatkowy owies, np. od zaprzyjaźnionych ziemian jak rtm. Michał Gutowski, dowódca 1 szwadronu w 17 Pułku Ułanów w Lesznie. Karmienie odbywało się trzy razy dziennie, a jego punktualność była surowo przestrzegana. Spowodowane to było zegarem biologicznym wytwarzanym przez system trawienny zwierzęcia i związane z jego zdrowiem. Gdy zaczynałem jeździć konno w 1980 r. w ramach jeździectwa akademicz Opieka nad końmi w Szwadronie Przybocznym Prezydenta RP w koszarach przy ulicy 29 Listopada w Warszawie kiego, obowiązywały te zasady zaszczepione instruktorom przez ich nauczycieli, którymi byli oficerowie i podoficerowie przedwojennej kawalerii. Ja osobiście miałem zaszczyt być uczonym przez mjr. Marka Roszczynialskiego (promocja grudziądzka 1938 r.). Wdrożona nam zasada żelaznej punktualności karmienia skutkowała następującymi konsekwencjami dla niepunktualnych: jeżeli karmienie opóźniło się o godzinę (na obozach letnich poranne karmienie było o 5.00, a pierwsza jazda o 6.00), najbliższy trening jeździecki był odwołany. Opóźnienie karmienia ponad dwie godziny skutkowało odwołaniem wszystkich treningów w danym dniu. Podobnie rzecz się miała z pojeniem. Oczywiście nie było automatycznych poideł, ale nie biegano po stajni z wiadrami. Każdy ka- walerzysta prowadził osobiście swojego rumaka do poidła, tzn. do dużego pojemnika (koryta) wypełnionego wodą, gdzie koń pił do syta. Takie pojenie odbywało się pół godziny przed karmieniem, a w upalne dni pojono konie dodatkowo. Przy ulicy Szwoleżerów w Warszawie, gdzie przed II wojną światową znajdowały się koszary pułku, do końca lat 90. ubiegłego wieku stały jeszcze betonowe koryta, które służyły jako poidła koni szwoleżerskich w II RP. Dopiero podczas budowy na tym terenie ambasad Japonii i Korei Południowej zlikwidowano te kawaleryjskie pamiątki. Aby zapewnić koniom dłuższy odpoczynek, co roku w miesiącach letnich wyprowadzano je na pastwiska użyczane przez zaprzyjaźnionych z oddziałami właścicieli ziemskich. Konie przebywały na nich parę tygodni. Dawanie łąki na wypas dla wojskowych koni był to rodzaj podatku, jaki obowiązywał naszych ziemian. Chłopaki mieli labę, bo nic nie robili, szef pilnował, żeby nie rozrabiali, a ja nie miałem nic do czynienia oprócz czytania książek i zabawiania moich gospodarzy /.../ Danusia (klacz autora przyp. aut.) zdobyła się na piękny wyczyn. Któregoś dnia, kiedy chłopcy nieszczególnie uważali, bo konie dotychczas najspokojniej pasły się, zadarła ogona i poprowadziła wszystkie konie do Leszna. Próbowali chłopi po drodze te rozbiegane konie łapać, ale nic z tego nie wyszło. Parę dni wypasu c Pojenie koni w 1 Pułku Szwoleżerów w koszarach przy ulicy 29 Listopada w Warszawie HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

88 HISTORIA I SZTUKA c Karmienie koni. W tle stajnia 1 Pułku Szwoleżerów w koszarach przy ulicy 29 Listopada w Warszawie zmarnowane, bo konie po tym wyczynie wróciły strasznie zbiedzone wspominał dowódca zwiadu konnego 55 Pułku Piechoty z Leszna, por. Sławomir Lindner. Zwiad szkolił się w stacjonującym w tym samym mieście 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich. (Sławomir Lindner, Ale serce boli, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1983) Czyszczenie, czyszczenie... Dawki paszowe były ściśle wyliczone i niewygórowane, jednak wiadomo, że staranne czyszczenie to dodatkowy kilogram owsa. Dlatego utrzymanie czystości sierści końskiej było szczególnym zadaniem kawalerzysty. Koń był bardzo dokładnie czyszczony rano. Jego opiekun był rozliczany z liczby kresek kurzu wystukanych ze zgrzebła za stanowiskiem konia. Wprawdzie złośliwi twierdzą, że o czystości konia świadczy ilość kurzu pozostawiona w sierści konia, ale to ciężko sprawdzić. Zasada ta po wojnie obowiązywała w stadninach i stadach ogierów, gdzie znalazło zatrudnienie wielu kawalerzystów II RP. Przed każdym wyjściem na zajęcia koń był dodatkowo podczyszczany, a po każdym treningu starannie rozczyszczany. Na noc wierzchowiec był dodatkowo czyszczony. Przy tak wielkiej dbałości o czystość sierści wierzchowca, często trudno było o uzyskanie odpowiedniej liczby kresek kurzu ze zgrzebeł. Wówczas ułan pożyczał kurz od kolegi, którego koń był po ćwiczeniach bardzo brudny. Zasady starannego czyszczenia koni obowiązywały po wojnie w jeździectwie akademickim lat 80. (nauki przedwojennych kawalerzystów). Przed każdą jazdą instruktor drobiazgowo sprawdzał czystość koni kursantów. Jeżeli zauważył dużą niestaranność czyszczenia, nakazywał jazdę na oklep lub w szczególnych przypadkach wycofywał jeźdźca i konia z zajęć. Zasada ta upadła wraz z komercjalizacją nauki jazdy konnej. Aby zwierzęta nie zjadały razem z sianem i słomą kurzu i sierści, które opadały na podłoże w czasie czyszczenia, czynność ta wykonywana była poza stajnią, przy koniowiązach. Utrzymywanie czystości w stajni powodowane było również bardzo niewielkimi ilościami słomy przewidzianej dla jednego konia. Konie stały w stanowiskach długości 3 m i szerokości 1,5 m. Obowiązkiem dyżurnego stajni było usuwanie na bieżąco obornika. Mimo, że kawalerzysta po niedługim czasie umiał rozpoznawać, kiedy który koń zabierał się do tej ważnej czynności nie wolno było podstawiać szufli na odchody pod zad koński, aby nie denerwować rumaka dziwnymi odgłosami za jego ogonem. Innym sposobem utrzymywania czystości stajni były mierzwniki. Był to system suszarni do mokrej, niezużytej słomy, z których uzupełniano ściółkę w końskich stanowiskach. Dużą wagę przywiązywano do zapewnienia wierzchowcom ruchu. Konie stały w stanowiskach, nie w boksach, jak dzisiaj. W pułkach nie było również automatycznych karuzeli, obecnych w większości współczesnych ośrodków jeździeckich. Ruch zapewniali koniom kawalerzyści. Przed południem odbywały się podstawowe zajęcia jeździeckie, które trwały ok. 1,5 godziny. Po południu wyprowadzano konie na godzinnego stępa pod siodłem, na oklep lub w ręku. Z powyższych przykładów widać, że szwoleżer, ułan, strzelec konny, czy kanonier DAK-u (Dywizjonu Artylerii Konnej) znaczną część dnia w swojej służbie wojskowej spędzał przy koniu. Karmienie, czyszczenie i przygotowanie do zajęć, trening jeździecki, rozczyszczenie, południowe karmienie, przygotowanie konia do popołudniowego stępa, rozczyszczenie, karmienie wieczorne, czyszczenie po całym dniu, ostatnie pojenie. Między tymi czynnościami związanymi z koniem kawalerzysta musiał jeszcze szkolić się w przedmiotach wojskowych pieszych. W czasie manewrów, c Pławienie koni w 1 Pułku Szwoleżerów 88 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

89 z Konie kawaleryjskie w stajni stanowiskowej a potem na wojnie, najpierw zajmowano się końmi. Dopiero po pełnym zadbaniu o nie, żołnierze mogli zająć się sobą. W porównaniu ze służbą w innych rodzajach wojska, gdzie koni było mniej (a były wszędzie), była to naprawdę ciężka służba. Na łaskawym chlebie Tak zadbane konie bardzo wiązały się z wojskiem. Znane są wypadki, kiedy wysłużony koń kawaleryjski, wybrakowany z pułku po przekroczeniu regulaminowego wieku (16 lat) i sprzedany, człapiący w wózku handlarza czy wozaka, po usłyszeniu sygnału trąbki wojskowej zrywał się do galopu, nie reagując na sprzeciwy woźnicy, rozbijał po drodze pojazd i dołączał, potłuczony, wychudzony, ze śladami bata na skórze, do maszerujących oddziałów. Nie były to przypadki odosobnione (Lesław Kukawski, Cezary Leżeński, O kawalerii polskiej XX wieku, Warszawa 1991). Do dobrostanu koni przywiązywano wielką wagę na wszystkich szczeblach dowodzenia broni jezdnych. Nie było możliwości zatrzymania wszystkich wysłużonych koni, jednak szczególnie zasłużone często pozostawały na łaskawym chlebie, jako żywe pomniki tradycji pułku. W 1 Pułku Ułanów Krechowieckich im. płk. Bolesława Mościckiego pozostał Krechowiak, wierzchowiec patrona oddziału. Wszyscy dowódcy pułku dosiadali Krechowiaka na uroczystościach pułkowych. Dożył 27 lat. W 9 Pułku Ułanów Małopolskich wierzchowiec pierwszego dowódcy pułku, Selim, dożył 30 lat. Piękne wspomnienie o swoim frontowym, a potem sportowym koniu, Jaśku, pozostawił mjr. Adam Królikiewicz. Od czasu, gdy Jasiek przeszedł w stan spoczynku, prowadził niczym nieskrępowany tryb życia starego emeryta. Nie miał żadnych obowiązków służbowych ani zmartwień, ani emocji. Korzystał ze swobody ruchów na całym terenie koszar i placów pułku. W pogodne dnie szef szwadronu, wachmistrz Hawla, wypuszczał go ze stajni i Jasiek udawał się w dowolnym kierunku na swój codzienny spacer, na przegląd życia pułku. Na niewielkim placu, otoczonym z dwóch stron stajniami, a z dwóch budynkami koszarowymi, odbywały się w godzinach zajęć ćwiczenia jazdy konnej, ujeżdżanie młodych koni, musztra, woltyżerka, władanie lancą, cięcie łóz i rąbanie szablą z konia w pełnym galopie, kłucie manekinów lancą i szablą, zdejmowanie pierścieni i podobne ćwiczenia białą bronią napełniały życiem i kurzem w pogodne dnie szwadronowe rejony. Jasiek przypatrywał się ćwiczeniom rekrutów i młodych koni. Tu miał najwięcej uciechy i fachowych spostrzeżeń. Ze znajomością wysłużonego wojskowego wygi przechodził od plutonu do plutonu, notując w swej pamięci widziane usterki. Gdy obszedł już wszystkie x Szwadron Ciężkich Karabinów Maszynowych w czasie pojenia koni w Wieprzu z Porucznik WP podczas karmienia konia szwadrony taki bowiem miał ustalony porządek dnia i zwyczaj resztę wolnego czasu poświęcał beztroskiej włóczędze po ogródkach gospodarstw szwadronowych, gdzie wyjadał co smaczniejsze rośliny, jarzyny, a nawet kosztował niektóre kwiaty. I choć żadnemu koniowi nie darowano by tego, jemu wybryki te uchodziły bezkarnie. Był ulubionym pupilem wszystkich, nietykalnym tabu, był bowiem żywą historią sławy i świetności sportowej pułku jego bardzo zasłużonym koniem. (Adam Królikiewicz, Jasiek, Picador i ja, Warszawa 1958) Jasiek żył 28 lat, do grudnia 1933 r. HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

90 HISTORIA I SZTUKA Lekarzowi na koniu dużo się wybacza tekst: Hanna Polańska T o słowa Godfryda Kaczanowskiego, absolwenta (Promocja II, 1923 r.) Wojskowej Szkoły Sanitarnej z warszawskiego Ujazdowa. Na terenie tym mieścił się Zamek Ujazdowski i szpital wojskowy, w tym budynek główny i szereg budynków z czerwonej cegły, wybudowanych jeszcze za czasów zaboru rosyjskiego. Rozległy teren, ciągnący się od ul. Agrykola aż do ul. Górnośląskiej, był w całości otoczony parkanem, bogato zadrzewiony, a jego komunikację wewnętrzną stanowiły kolejka wąskotorowa, tabor samochodowy i konny. Wojskowa Szkoła Sanitarna działalność rozpoczęła w 1922 roku. Była pierwszą w Wojsku Polskim podchorążówką, kształcącą oficerów korpusu służby zdrowia, przyszłych lekarzy, farmaceutów, dentystów. W 1924 r. przemianowano ją na Oficerską Szkołę Sanitarną, a w 1928 roku na Szkołę Podchorążych Sanitarnych. W 1930 r. weszła, wraz ze Szpitalem Szkolnym, w struktury Centrum Wyszkolenia Sanitarnego (CWSan). Nauka trwała 6 lat. Studia fachowe odbywały się na Uniwersytecie Warszawskim na wydziałach: lekarskim, farmaceutycznym oraz w Państwowym Instytucie Dentystycznym. Równocześnie prowadzone było szkolenie wojskowe i wojskowo-medyczne. Szkoła uchodziła za jedną z najlepszych podchorążówek w Polsce. Podchorążowie z Sanitarki uważali się za lepszych od kolegów z innych szkół bo żaden żłób z piechoty ni inny koński pan nie może porównać się z podchorążym z CWSan. Tamci odgrywali się, nazywając ich lewatywami. Lekarz i dentysta musieli umieć jeździć konno, dlatego przyszłe kadry sanitarne WP przechodziły także szkolenia jeździeckie. Przykładowo, w 1924 r. szkolenie odbyło się w 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Mińsku Mazowieckim. Pierwsze jazdy były bez strzemion. Konie dobrze ujeżdżone, wiedziały co robić, kursantom pozostawało utrzymać się w siodle. Napis w stajni głosił: Do konia i białogłowy przystępuj śmiało. Były jednak i takie konie, o których Kaczanowski pisał: jeden /.../, który miał trzech ułanów na sumieniu, stratowanych, dwa lub trzy konie miały po jednym tylko ułanie, a reszta miała dotychczas czyste sumienia. Szpital Ujazdowski w czasie II wojny światowej nazywano Rzeczpospolitą Ujazdowską. Był oazą polskości, kryjówką dla poszukiwanych przez gestapo, terenem działalności podziemia, ośrodkiem tajnego nauczania medycyny i szkolenia sanitarnego. Jak wspominała tamte czasy Hanna Odrowąż-Szukiewicz: Wymyślili tę nazwę jeszcze jesienią 1939 r. ranni kawalerzyści z 14 pułku ułanów Jazłowieckich. To zawadiackie towarzystwo, gwiżdżąc na warunki kapitulacji, które orzekały oddanie wszelkiej broni Niemcom, trzymało w sali swoje szable zatknięte u wezgłowia łóżek. /.../ Gdy wchodzi się na teren Ujazdowa mówiły siostry pamiętające jeszcze I wojnę światową oddycha się p o l s k i m p o w i e t r z e m. Historia warszawskiej podchorążówki i Szpitala Ujazdowskiego jest prezentowana na wystawie w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa Oddziale Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie. Wystawa powstała we współpracy ze Stowarzyszeniem d. (dawny) Szpital Ujazdowski. 90 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

91 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

92 HISTORIA I SZTUKA Stadnina Koni Michałów - założenie i idea tekst: Hanna Sztuka zdjęcia: z archiwum SK Michałów We wrześniu minęło 65 lat, odkąd konie czystej krwi arabskiej przybyły do Michałowa w powiecie pińczowskim na Kielecczyźnie. z Budynki stadniny, lata 60. XX wieku Majątek Michałów Michałów to dawny majątek ziemski, do II wojny światowej należący do rodziny Dembińskich herbu Nieczuja. Historia majątku jest ściśle związana z dziejami Ordynacji Myszkowskiej, której częścią był do połowy XIX wieku. Główną siedzibą właścicieli Michałowa przed wybuchem wojny był sąsiedni majątek Góry, z zachowanym częściowo do dziś pałacem i parkiem. W samym Michałowie, obok zabudowań gospodarczych (stajni, obory, spichlerza, stodoły) i czworaków, istniał drewniany dwór w stylu leśniczówki. Dość wiernym odwzorowaniem tego dworu jest dzisiejszy budynek biurowy stadniny, zbudowany na jego miejscu od nowa w połowie lat 80. XX wieku. Majątek Michałów przed reformą rolną liczył 280 ha ziemi ornej oraz 630 ha lasów. W Archiwum Państwowym w Kielcach znajdują się akta w sprawie przejęcia i zagospodarowania majątku Michałów ( ) w ramach powojennej reformy rolnej. W tamtych czasach Michałów występował już jako Majątek Państwowy Michałów. Przejęcie go było przeprowadzone etapami od grudnia 1944 do czerwca 1946 r. Protokołem zdawczo-odbiorczym z r. 92 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

93 Wojewódzki Zarząd Nieruchomości Ziemskich w Kielcach przekazał do Zarządu Państwowych Nieruchomości Ziemskich Majątek Państwowy Michałów o powierzchni 187,24 ha i 42,43 ha łąk oraz 3,01 ha pastwisk naturalnych. Na podstawie notatki do protokołu stwierdzono stan zasiewów: ozimych średni, jarych bardzo słaby, okopowe bardzo słabe, stan budynków bardzo dobry. W wykazie inwentarza żywego było: 19 koni, 63 sztuki bydła i 150 owiec. Z Majątku Michałów 50 ha ziemi w ramach reformy rolnej zostało przydzielone dawnym pracownikom folwarcznym oraz miejscowym małorolnym chłopom (wielkość działek od 1 do 3 ha). Michałów jest położony na rędzinie o podłożu marglowym. Wysoka zawartość wapnia a i innych składników mineralnych w glebie e sprzyja hodowli. Do tego Michałów położony w dolinie Nidy ma specyficzny mikroklimat, z niewielką ilością opadów (poniżej 600 mm m rocznie). Latem znajdująca się płytko pod ziemią skała wapienna powoduje szybkie nagrzewanie się i wysychanie gleby. W efekcie ziemia pęka, tworząc szczeliny, roślinność więdnie, żółknie i wysycha. Najlepsze gleby tego rejonu lessy i czarnoziemy położone są na południe od Michałowa, natomiast pas rędzin, na którym leży Michałów, zaczyna się od niego i ciągnie w kierunku zachodnim. Gleby te, zasobne w mikroelementy, zasadowe, o dużej zawartości wapnia, są jednocześnie niezwykle trudne do uprawy. W okresach suszy roślinność zasusza się, natomiast w okresie jesiennych opadów oraz wczesną wiosną, drogi gruntowe i pola są praktycznie nieprzejezdne. liczne gospodarstwa i majątki, przystosowane do hodowli koni, o dobrych warunkach środowiskowych i w stanie gotowym do zasiedlenia. Budowa nowoczesnego, świetnie zaprojektowanego kompleksu stajni w Michałowie była, jak na owe czasy, niezwykłym przedsięwzięciem. Prace rozpoczęto w 1951 r. Ponure czasy stalinowskie. Konie arabskie nie należały do priorytetów ówczesnego rządu. Tymczasem w Michałowie budowano nowoczesny obiekt. W sąsiednim Chrobrzu, dawnej siedzibie Ordynacji Pińczowskiej, były znacznie lepsze warunki, gotowe stajnie i inne zabudowania, a jednak wybrano x Zabudowania stadniny, lata 60. XX wieku z Brama stadniny, lata 60. XX wieku Michałów. Pozostaje dziś tajemnicą, kto stał za decyzją umieszczenia tu koni arabskich oraz kto w istocie ją zaplanował i zrealizował, a także czym tak naprawdę się kierował. W latach administratorem Zespołu Michałów był inżynier rolnik Bronisław Wojciechowski. Pierwszym dyrektorem stadniny został wyznaczony Franciszek Mieszkowski (wuj Marii Lednickiej, późniejszej Jaworowskiej). Po nim było kolejnych trzech dyrektorów. Według Ignacego Jaworowskiego: Jeden był taksówkarzem z Warszawy, kolejny stolarzem z Cudzynowic, który zasłynął tym, że taksówką jeździł na imprezy do Krakowa, a trzeci okazał się kapo z Oświęcimia. W latach Stadnina koni czystej krwi arabskiej Stadnina ta została założona w Michałowie zarządzeniem Ministerstwa Państwowych Gospodarstw Rolnych z dnia r. Nowo tworzona, przejęła konie ze zlikwidowanej stadniny w Klemensowie k. Zamościa. Krótka historia stadniny w Klemensowie przypada na lata Jej przeniesienie do Michałowa było prawdopodobnie skutkiem poszukiwań lepszego dla koni arabskich środowiska, gdyż to klemensowskie uznano za nieodpowiednie dla nich. Nie jest do końca pewne, dlaczego wybór padł właśnie na Majątek Państwowy Michałów, choć w tym czasie do dyspozycji państwa pozostawały HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

94 HISTORIA I SZTUKA Michałów był podporządkowany administracyjnie pod zespół gospodarstw (12) Cudzynowice. Ignacy Jaworowski przyjechał do Michałowa z Klemensowa w 1953 r. jako kierownik nowo utworzonej stadniny koni czystej krwi arabskiej. Dyrektorem został w 1959 r. Odchodząc na emeryturę w 1997 r. miał nadzieję, że: Dostanę tu kawałek etatu, jako doradca hodowlany. Będę pomagał swojemu następcy. Jeśli urodzi się w stajni źrebak, to obojętne, kto będzie jego dyrektorem. Najważniejsze, aby utrzymać wysoką pozycję stadniny. Nie został wprawdzie doradcą stadniny, ale doczekał największych sukcesów swoich wychowanków: Estebny, Warmii, Wizji, Kawalkady, a już po odejściu ze stadniny Eksterna, Emanora, El Dorady, Emandy, Kwestury, Zagrobli, Emildy, Egzonery, Fallady, Georgii, Palmiry i wielu innych. Zmarł w roku 2004, w wieku 80 lat i został pochowany na miejscowym cmentarzu. To niezwykła, emblematyczna postać. Człowiek uznany na świecie za najwybitniejszego hodowcę koni czystej krwi arabskiej. Okazał się nie tylko wybitnym hodowcą, ale również wizjonerem gospodarczym, tworząc w Michałowie świetnie zorganizowane, przynoszące stałe zyski przedsiębiorstwo rolne. Ignacy Jaworowski tak oto opisał początki swojej pracy w stadninie: z Dyrektor Ignacy Jaworowski z ogierem Elf x Pracownicy stadniny, lata 60. XX wieku /.../ Było to dokładnie 15 sierpnia 1953 roku. Przeniesiono mnie z Klemensowa, kiedyś majątek ordynacji hrabiego Zamoyskiego w Lubelskiem. Tam, konie to była tradycja. Przyzwyczajono mnie do porządku, dyscypliny i uczciwej pracy. Los rzucił mnie na obcą ziemię, aż na Kielecczyznę /.../ Przywiozłem 22 klacze miernej wartości, w większości pochodzące z prywatnych majątków upaństwowionych w ramach reformy rolnej. Początki były trudne. /.../ W Michałowie nie było tradycji hodowania koni. Nie było też dyscypliny. Rozwydrzone towarzystwo żyło w przeświadczeniu: to wszystko nasze i niczego nie trzeba szanować. Na porządku dziennym były kradzieże i pijaństwo. Musiałem wszystko zmienić. Zwalniałem gorszych pracowników i zatrudniałem młodych rokujących nadzieję. /.../ Dotychczasowa moja praca odbywała się w stadninach w przedwojennych państwowych jednostkach, gdzie dyscyplina i zamiłowanie pracowników były na najwyższym poziomie. W Michałowie zastałem coś wręcz przeciwnego. Żadnych tradycji hodowli koni, zdemoralizowana załoga /.../. Wszelkie moje usiłowania, mające na celu dobór ludzi, zaprowadzenie dyscypliny, ładu i porządku były w wysokim stopniu niepopularne, nie tylko w miejscowym środowisku, ale i w oczach władz powiatowych i wojewódzkich. /.../ To, że tu pozostałem, zawdzięczam swemu uporowi oraz zdecydowanemu stanowisku Ministerstwa Rolnictwa i naczelników Wydziału Hodowli Koni. Ignacy Jaworowski, rozpoczynając pracę w Michałowie z końmi z Klemensowa, mógł prawdopodobnie znać okoliczności utworzenia stadniny w Michałowie, nic jednak o tym nie napisał, a w świetle Jego wspomnień decyzja ta jawi się jako jeszcze bardziej tajemnicza. Do Michałowa przybyły konie w typie saklawi, a więc przeważała tu maść siwa. Klacze tutejsze były przeważnie nieco większego wzrostu aniżeli w pozostałych stadninach i bardziej masywne. W pierwszym okresie istnienia stadniny, jak relacjonował jej późniejszy dyrektor Ignacy Jaworowski, domi- 94 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

95 Rok XV, nr 3 (54) lato 2017 cena 18,99 zł (z 5% VAT) ISSN Pismo Polskiego Związku Hodowców Koni Partner Polski Związek Jeździecki O KOPYTA TRZEBA DBAĆ UBILEUSZOWY CZEMPIONAT MAŁOPOLSKI z Protokół przejęcia Majątku Michałów na mocy dekretu PKWN, 1945 r. KWALIFIKACJE OGIERÓW W NOWEJ FORMULE nowało dążenie nawet w hodowli arabów do produkowania koni większego wzrostu, głębokich i kościstych, które mogłyby dawać ogiery do produkcji koni roboczych w mało wówczas zmechanizowanym rolnictwie. Preferowano więc jeszcze w Klemensowie, a potem w Michałowie, prawidłowe i masywniejsze ogiery, takie jak Amurath Sahib, Rozmaryn, Grand i inne. Na skutek tych założeń, wiele ogierów nieco drobniejszych, choć odznaczających się urodą, arabskim stylem i szlachetnością, usunięto z hodowli. Konie hodowane wówczas w stadninach państwowych podlegały selekcji na poprawną budowę i kaliber, często nawet kosztem urody, typu i szlachetności. Stadnina w Michałowie łatwiej przebrnęła przez ten okres, dzięki temu, że miała matki i ogiery masywniejsze. Prowadzona selekcja przyczyniła się jednak niewątpliwie do utrwalenia prawidłowej budowy polskich arabów, a zwłaszcza ich kończyn. W latach 60. głównymi kryteriami w hodowli stały się poprawny pokrój, dobra jakość tkanek kostnych i mięśniowych, uroda, szlachetność i bukiet arabski. Wzmogły się także wymagania co do poprawności kończyn, jak też prawidłowości oraz wydajności ruchu. Kryterium dzielności na wyścigach brane było oczywiście pod uwagę, lecz nie przypisywano mu pierwszorzędnego znaczenia, a tym bardziej nie stanowiło ono celu samego w sobie, lecz raczej zaprawę koni, a zwłaszcza klaczy celem zachowania dzielności stada i zdrowia pojedynczych osobników. Nadal zachowano w Michałowie dominujący kierunek hodowli w typie saklawi. Pozostałością po dawnych koniach folwarcznych w stadninie jest niewielki dział koni małopolskich maści tarantowatej. Dzięki pasji hodowlanej Ignacego Jaworowskiego, który w pierwszych latach swojej pracy w Michałowie zauważył kilka dzielnych klaczy używanych do pracy, o oryginalnej i często dziedziczonej maści tarantowatej, udało się ocalić tę niezwykle ciekawą i w dawnych czasach cenioną maść koni, głównie zaprzęgowych: /.../ Kiedyś zobaczyłem takie konie na obrazach Canaletta. Były zaprzęgane do powozów. Zapragnąłem je mieć i udało się (I.J.). Wiele lat później tutejsze taranty stały się jednym ze znaków rozpoznawczych Stadniny Koni Michałów. Zgromadzone w Michałowie klacze oraz konsekwentna selekcja w kierunku określonego typu, doprowadziły po latach do powstania szczególnego, rozpoznawanego na całym świecie typu klaczy michałowskich w typie saklawi. Niezliczona liczba nagród, czempionatów w Polsce i na całym świecie, przyznana wyhodowanym tu koniom, jest potwierdzeniem, że michałowskie stado klaczy to do dziś jedno z najcenniejszych stad koni czystej krwi arabskiej na świecie. Artykuł powstał dzięki inicjatywie i pomocy Archiwum Państwowego w Kielcach oraz w oparciu o zasoby archiwum Stadniny Koni Michałów i autorki. 200 LAT ANOWA PODLASKIEGO e-wydanie Hodowcy i Jeźdźca Czasopismo dostępne 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, przez cały rok z dowolnego miejsca na świecie! Wejdź do sklepu internetowego na

96 HISTORIA I SZTUKA Hucuły tekst: Wincenty Smolak zdjęcia: Anna Deszczyńska górskie konie Proszę wsłuchać się w ciąg wyrazów: Kołomyja, werchowyna, Czarnohora, tam szum Prutu, Czeremoszu... Ci, którzy przy słowie werchowyna poczuli żywsze pulsowanie krwi, a Czarnohora rozczochrała ich gładką dotąd myśl i z Czeremoszu szumem w uszach rzucili się pakować plecaki, dali dowód nie tylko tęsknoty za tą ziemią obiecaną wędrowców i łagodnych rzezimieszków, ale i nie wygasającej potrzeby współżycia z naturą. Współżycia na prawach, które w dużym stopniu są udziałem naszych najbardziej osobistych wspomnień oraz literackiego zapisu przeszłości. P o wojnie nie oddaliśmy całej Huculszczyzny. Na naszą stronę przeszły huculskie konie! Ich konspiracyjne wymiary, przemożny instynkt samozachowawczy, odporność na głodzenie i typowe dla górali poczucie humoru wsparte uporem garstki fanatyków tej rasy, pozwoliły na skuteczne przeprowadzenie operacji uratowania Equus caballus. Dla mieszkańca Beskidu Lesistego ten niewielki, mocno zbudowany kuc górski był bezcennym udziałowcem tradycyjnej gospodarki pasterskiej. Surowe warunki halnego bytowania wykształciły w człowieku i w zwierzęciu te same swoistości przystosowawcze i rodzaj wzajemnego zrozumienia. Człowiek dbał o swego milkliwego przyjaciela, a ten bez sprzeciwu wspomagał go w jego doli. Pośród karpackich wertepów konie huculskie były doskonałym i nieodzownym środkiem transportu. Na jarmarki w Żabiu i Worochcie szły z wysokich połonin objuczone pasiastymi biesagami, obładowane drewnianymi berbenyciami bryndzy, ze spokojną rozwagą wybierając bezpieczną drogę przez śliskie stromizny, ruchome usypiska kamieni i odpychającej wątłości kładki. Ulubiony niegdyś motyw rodzajowego malarstwa Hucułka podążająca konno przepaścistym płazikiem z niemowlęciem u piersi, fajeczką w zębach i kądzielą w rękach stanowi niemal humorystyczne w swej dosłowności świadectwo zupełnego zawierzenia kompetencji i odpowiedzialności czworonoga. Współczesny koń huculski jest przykładem celowej pracy hodowlanej, dążącej do usunięcia z rozrodu osobników słabych, przy równoczesnej dbałości o podtrzymanie i rozwinięcie wartościowych cech właściwych rasom prymitywnym. Dzięki temu mamy dziś satysfakcję obcować z urodziwym, inteligentnym i łagodnego usposobienia konikiem, niewybrednym a obdarzonym c Goście Dni Huculskich 1996 drugi z prawej Wincenty Smolak 96 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

97 doskonałym zdrowiem, przy swych niewielkich rozmiarach zadziwiającym siłą i wytrzymałością. W Polsce liczba hucułów chowanych w czystości krwi nie dostaje trzystu (stan na rok 1990 przyp. red.), co sytuuje je wśród najmniej liczebnych ras koni w świecie. Jednak ich elitarność nie tyle wynika z małej populacji, co z niezwykle cennych przymiotów osobniczych, względnie niskich kosztów utrzymania i wszechstronnych możliwości użytkowania. Koń huculski bowiem doskonale chodzi zarówno pod siodłem, jak i w zaprzęgu, ma spore uzdolnienia skokowe i jest jedynym w Polsce przedstawicielem konia jucznego. Ten ostatni wyróżnik, w skojarzeniu z niebywałym wyczuciem terenu i umiejętnością radzenia sobie z przeszkodami, czyni go doskonałym towarzyszem górskich wędrówek. Hucuł nie odburknie złym słowem, nie zepsuje głupawą uwagą nastroju zadumy. Bez skargi da sobie nałożyć stukilogramowy bagaż, zaoszczędzając nam sił i milszym czyniąc podróżowanie. Na jego grzbiecie możemy podejść dzikiego zwierza, niespodziewanie przysparzając sobie wrażeń, których pułap egzotyki wyznaczało dotąd miejskie zoo. On przeprawi suchą nogą przez potok i użyczy ciepła zmarzniętym dłoniom. A gdy wieczorem, rozciągnięci wokół pełgających płomyków watry, z głowami wtulonymi między łęki siodeł, kontemplować będziemy zdumiewający smak chleba, trąci nas w ramię miękkimi chrapami, napominając łagodnie: No, stary, wiesz, że lubię skórki... Tak wyobrażam sobie raj. Tragiczna spektakularność obecnych zniszczeń biologicznych odwodzi uwagę od towarzyszących im spustoszeń społecznych. Ofiarami kultu cwaniactwa, chamstwa i prymitywnej przemocy są przede wszystkim dzieci. Te dzieci trzeba ratować. Co do tego mają konie huculskie? Mają. Wielokrotnie mogłem obserwować, jak tzw. trudni chłopcy, przy swych równych im wzrostem koniach nagle miękli; jak w miejsce demonstracyjnej arogancji pojawiała się cicha czułość; jak z rozmów ulatniały się bezboleśnie obowiązkowe dotąd wulgaryzmy, a pokazowy cynizm nie znajdował już zatrudnienia przy właśnie zrodzonej przyjaźni. Te małe konie podwoziły swych dwunożnych kolegów bliżej zabranego im przez dorosłych człowieczeństwa. Zatem ruszajmy w góry. Kto może, niech skrzyknie konie. Wodze oddajmy dzieciom. A gdy zimą unosić się będziemy w gondoli kolejki ku Kasprowemu, pomyślmy ciepło o hucułkach. To one, niezmordowanie dźwigając wąską percią wory z cementem i stalowy osprzęt, przyczyniły się do naszej dzisiejszej wygody. Czy gadały wtedy między sobą po huculsku, czy po zakopiańsku, tego nie wiem. Ale na pewno gadały mądrze. ( Narty, Tenis, Góry, Żagle nr 5/ r. Kraków) HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień

98 WYNIKI/KALENDARIUM KALENDARIUM PZHK PAŹDZIERNIK 4-5 Wystawa-sprzedaż ogierów ras zimnokrwistych Wola Łagowska OZHK Kielce Kwalifikacja ogierów ras zimnokrwistych, wstępna i zasadnicza polowa próba dzielności ogierów ras zimnokrwistych 5 Wystawa-sprzedaż ogierów zimnokrwistych, Tarnów-Klikowa MZHK Kraków kwalifikacja klaczy do programów typ sztumski i sokólski 6 Wojewódzka wystawa-sprzedaż ogierów Zabajka OZHK Rzeszów zimnokrwistych 6 Kujawsko-Pomorski Przegląd Źrebiąt Ras Jarużyn K-PZHK Bydgoszcz Szlachetnych źrebięta pod matkami 7 Ogólnopolski Czempionat Koni Rasy Polski Koń Jarużyn ZHPKSP, PZHK, Szlachetny Półkrwi K-PZHK Bydgoszcz 9 Zasadnicza próba dzielności koni rasy huculskiej SKH Gładyszów MZHK Kraków -Regietów 10 Wystawa-sprzedaż ogierów ras zimnokrwistych TRW Miłosna PomZHK Malbork Kwidzyn 11 Wystawa-sprzedaż ogierów zimnokrwistych SK Nowe K-PZHK Bydgoszcz Jankowice 12 Zasadnicza próba dzielności koni rasy polski Tarnów-Klikowa MZHK Kraków koń zimnokrwisty 12 Wystawa-sprzedaż ogierów zimnokrwistych, Gorzów PZKH, ZHKZL kwalifikacja klaczy do programów, premiowanie Wielkopolski Zielona Góra źrebiąt ras, dla których PZHK prowadzi księgi hodowlane Próba dzielności ogierów rasy śląskiej oraz ras ZT Książ PZHK szlachetnych (m, wlkp, sp, zagr.) po stacjonarnym treningu zaprzęgowym 18 Uznawanie ogierów rasy huculskiej Tarnów-Klikowa PZHK, MZHK Kraków 19 Zasadnicza próba dzielności koni rasy huculskiej Tarnów-Klikowa MZHK Kraków 19 Zasadnicza próba dzielności ogierów SO Bogusławice OZHK Kielce ras zimnokrwistych 20 Ogólnopolska wystawa klaczy ras zimnokrwistych Aromer Józefin WZHK Warszawa, ZHKRZ Polowa próba dzielności ogierów ras PZHK szlachetnych (m, wlkp, sp, zagr.) 27 Ścieżka huculska w Antoniowie zasadnicza próba Antoniów OZKH Kielce dzielności dla koni rasy huculskiej LISTOPAD Cavaliada Poznań, Pawilon Polskiej Hodowli Poznań MTP PZHK Ogólnopolski Czempionat Koni Ras Szlachetnych w Skokach Luzem Więcej na stronie PAŹDZIERNIK 5-7 CSI2* B skoki Wrocław -Partynice 5-7 HZO2* el. HPP B skoki Ciekocinko CCI1*/2*/3*, CIC2*/3*, ZK1* C WKKW Strzegom HZO1* B skoki Leszno HZO2* el. HPP B skoki Dąbrówka Mała HZO1* B skoki Łąck HZODiM B skoki Jaszkowo CSI2*/1*, CSIYH1* B skoki Michałowice HZODiM B skoki Leszno HZO1* B skoki Besiekierz Rudny ZO A ujeżdżenie Łąck CSI2*/1*, CSIYH1* B skoki Michałowice HZO2* el. HPP B skoki Poczernin HZO1* B skoki Leszno HZODiM B skoki Wolica CDI-W, CDI2*, CDIY, CDIJ, CDIP A ujeżdżenie Zakrzów LISTOPAD 3-4 HZO1* B skoki Leszno 8-11 CSI3*-W, CSI1* B skoki Leszno 9-11 HZODiM B skoki Jaszkowo 9-11 HZO A ujeżdżenie Poczernin 9-11 CDI3*, CDIU25, CDIY, CDIJ, CDN A ujeżdżenie Sopot CSI2*, CSIYH1* B skoki Besiekierz Rudny HZO A ujeżdżenie, Zakrzów paraujeżdżenie HZO2* B skoki Leszno HZO A ujeżdżenie Michałowice CSI2*-W, CSI1* B skoki Leszno HZODiM B skoki Wolica CSI4*-W, CSI1*, CSIYH1* B skoki Cavaliada Poznań CDN A ujeżdżenie Cavaliada Poznań HZO D powożenie Cavaliada Poznań CIX C WKKW Cavaliada Poznań HZO1* el. HPP B skoki Besiekierz Rudny GRUDZIEŃ KALENDARIUM PZJ 7-9 HZO1* B skoki Leszno HZO1* B skoki Leszno HZODiM B skoki Sopot Więcej na stronie Hodowca i Jeździec nr 3 (58) 2018 ISSN Nakład 6500 egz. Cena 18,99 zł (w tym 5% VAT) WYDAWCA: Polski Związek Hodowców Koni ul. Koszykowa 60/62 lok Warszawa tel faks Nr konta: REDAKCJA: redaktor naczelny: Ewa Jakubowska sekretarz redakcji: Natalia Ligia Smagacz zespół: Anna Cuber, Paulina Peckiel, Andrzej Stasiowski, Mira Suwała, Henryk Święcicki, Marzena Woźbińska, Kamila Żuchowska STALE WSPÓŁPRACUJĄ: Tomasz Bagniewski, Paweł Gocłowski, Agata Grosicka, Zbigniew Jaworski, Janusz Lawin, Ewa Jastrzębska, Jacek Kozik, Ireneusz Kozłowski, Dorota Lewczuk, Jan Skoczylas, Monika Słowik, Hubert Szaszkiewicz, Krzysztof Szuster, Jarosław Szymoniak OKŁADKA: Agnieszka Słowik-Kwiatkowska KOREKTA: Anna Deszczyńska OPRACOWANIE GRAFICZNE: Silvano DRUK: Lotos Poligrafia Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo skrótów i opracowania redakcyjnego tekstów przyjętych do druku oraz nieodpłatnego publikowania listów. Wydawca nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i tekstów sponsorowanych oraz niezamówionych przez redakcję. Kwartalnik Hodowca i Jeździec wydawany jest przy wsparciu Funduszu Promocji Mięsa Końskiego. 98 HODOWCA i JEŹDZIEC q jesień 2018

99 POZNAŃ ELIMINACJA PUCHARU ŚWIATA W SKOKACH PRZEZ PRZESZKODY HALOWY PUCHAR POLSKI WKKW HALOWY PUCHAR POLSKI POWOŻENIE ZAPRZĘGAMI CZTEROKONNYMI ZAWODY OGÓLNOPOLSKIE UJEŻDZENIE I WOLTYŻERKA

100

Wiszowaty Grzegorz Szarejko Marcin 22. LINDA Wójcicki Stanisław 20. AMANDA

Wiszowaty Grzegorz Szarejko Marcin 22. LINDA Wójcicki Stanisław 20. AMANDA KONIE OCENIE SĄ W GRUPACH: I. OGIERY ROCZNE Lp. Nazwa ogiera Wystawca 1. DUKAN Szarejko Marcin 2. IRYS Komorowski Krzysztof 3. FOREST Ślepowroński Andrzej 4. BRYZOL Szarejko Marcin 5. SEWERYN Ślepowroński

Bardziej szczegółowo

Dr inż. Andrzej Mandecki. Szanowni Państwo!

Dr inż. Andrzej Mandecki. Szanowni Państwo! Szanowni Państwo! Jest mi bardzo miło gościć Państwa na VI Ogólnopolskim Czempionacie Ogierów Hodowlanych Ras Zimnokrwistych. Tegoroczna impreza podobnie jak te w poprzednich latach ma jeden główny cel

Bardziej szczegółowo

Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu PZHK w 2016 r.

Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu PZHK w 2016 r. Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu PZHK w 2016 r. Premie dla młodych koni Fundusz utworzony na szczeblu PZHK, w wysokości 134.000 zł, będzie wykorzystany na nagradzanie

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców. Sporządził Przewodniczący Komisji Dr hab. Ryszard Kolstrung

Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców. Sporządził Przewodniczący Komisji Dr hab. Ryszard Kolstrung Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców Sporządził Przewodniczący Komisji Dr hab. Ryszard Kolstrung Komisja powołana przez Zarząd PZHK w październiku 2012r. działała w następującym

Bardziej szczegółowo

Lubuskie Święto Konia 2018

Lubuskie Święto Konia 2018 Lubuskie Święto Konia 2018 Harmonogram 16 czerwca /sobota/ Miejsce: Stajnia Sportowa Błażejewski Stary Kisielin - hala Godz. 11.oo - premiowanie źrebiąt ras szlachetnych rocznik 2015 i 2016(zwycięzca otrzymuje

Bardziej szczegółowo

Lubuskie Święto Konia 2019

Lubuskie Święto Konia 2019 Lubuskie Święto Konia 2019 Harmonogram 15 czerwca /sobota/ Miejsce: Stajnia Sportowa Błażejewski Stary Kisielin - hala Godz. 11.oo - premiowanie źrebiąt ras szlachetnych rocznik 2016 i 2017(zwycięzca otrzymuje

Bardziej szczegółowo

Wydanie I, nakład 400 egz.

Wydanie I, nakład 400 egz. WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK HODOWCÓW KONI W WARSZAWIE ODDZIAŁ W RADOMIU URZĄD MIASTA I GMINY SKARYSZEW STADNINA KONI HUBERTUS W SKARYSZEWIE REGIONALNA WYSTAWA KONI SKARYSZEW, 2 LIPCA 2017 ROK Wydawca: Urząd Miasta

Bardziej szczegółowo

XXIV REGIONALNA WYSTAWA ZWIERZĄT HODOWLANYCH Szepietowo 2017 KATALOG KONI

XXIV REGIONALNA WYSTAWA ZWIERZĄT HODOWLANYCH Szepietowo 2017 KATALOG KONI Wojewódzki Związek Hodowców Koni w Białymstoku ul. M. C.- Skłodowskiej 3 15-094 Białystok tel. 85 74 214 84 www.wzhk.bialystok.pl XXIV REGIONALNA WYSTAWA ZWIERZĄT HODOWLANYCH Szepietowo 2017 KATALOG KONI

Bardziej szczegółowo

Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu PZHK w 2017 r.

Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu PZHK w 2017 r. Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu PZHK w 2017 r. Premie dla młodych koni Fundusz utworzony na szczeblu PZHK, w wysokości 134.000 zł, będzie wykorzystany na nagradzanie

Bardziej szczegółowo

Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu hodowlanego PZHK w 2018 r.

Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu hodowlanego PZHK w 2018 r. Zasady tworzenia i wykorzystania puli premii hodowlanych w ramach funduszu hodowlanego PZHK w 2018 r. Premie dla młodych koni Fundusz utworzony na szczeblu PZHK, w wysokości 140.000 zł, będzie wykorzystany

Bardziej szczegółowo

Konie będą oceniane w następujących klasach: zmianami w programach hodowlanych koni rasy wielkopolskiej i polski koń szlachetny półkrwi).

Konie będą oceniane w następujących klasach: zmianami w programach hodowlanych koni rasy wielkopolskiej i polski koń szlachetny półkrwi). Regulamin Specjalistycznej Wystawy Zwierząt Hodowlanych pod nazwą Czempionat Źrebiąt Ras Szlachetnych Pod Matkami Oraz Koni Rocznych, Dwuletnich I Trzyletnich Ras Szlachetnych Udórz 8 września 2019r. 1.

Bardziej szczegółowo

Wydanie I, nakład 500 egz.

Wydanie I, nakład 500 egz. WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK HODOWCÓW KONI W WARSZAWIE ODDZIAŁ W RADOMIU URZĄD MIASTA I GMINY SKARYSZEW STADNINA KONI HUBERTUS W SKARYSZEWIE SKARYSZEW, 6 LIPCA 2014 ROK Wydawca: Urząd Miasta i Gminy w Skaryszewie

Bardziej szczegółowo

I MŁODZIEŻOWY CZEMPIONAT KONI RAS ZIMNOKRWISTYCH. Regulamin

I MŁODZIEŻOWY CZEMPIONAT KONI RAS ZIMNOKRWISTYCH. Regulamin I MŁODZIEŻOWY CZEMPIONAT KONI RAS ZIMNOKRWISTYCH Regulamin 1. Organizatorzy: Urząd Miasta Radzyń Podlaski Lubelski Związek Hodowców Koni Radzyński Klub Jeździecki 2. Data i miejsce 29 czerwca 2014 r. Marynin

Bardziej szczegółowo

typ, pokrój, stęp kłus wrażenie ogólne (kondycja, pielęgnacja, prezentacja)

typ, pokrój, stęp kłus wrażenie ogólne (kondycja, pielęgnacja, prezentacja) REGULAMIN REGIONALNEJ WYSTAWY ZWIERZĄT HODOWLANYCH POD NAZWĄ CZEMPIONAT ŹREBIĄT RAS SZLACHETNYCH POD MATKAMI ORAZ KONI ROCZNYCH I DWULETNICH RAS SZLACHETNYCH Udórz 17 września 2017r. 1. Organizatorzy:

Bardziej szczegółowo

7. Ocena źrebiąt rocznika 2018

7. Ocena źrebiąt rocznika 2018 Regulamin Specjalistycznej Wystawy Zwierząt Hodowlanych pod nazwą Czempionat Źrebiąt Ras Szlachetnych Pod Matkami Oraz Koni Rocznych, Dwuletnich I Trzyletnich Ras Szlachetnych Udórz 9 września 2018r. 1.

Bardziej szczegółowo

Dane prezentowanych koni KOŃ

Dane prezentowanych koni KOŃ Protokół oceny koni przeprowadzonej podczas specjalistycznej wystawy zwierząt hodowlanych pod nazwą " III Specjalistyczna Wystawa koni Ardeńskich" Nr kat. Nazwa / numer paszportu Data urodzenia 23-24.07.2016r.

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

typ, pokrój, stęp kłus wrażenie ogólne (kondycja, pielęgnacja, prezentacja)

typ, pokrój, stęp kłus wrażenie ogólne (kondycja, pielęgnacja, prezentacja) REGULAMIN REGIONALNEJ WYSTAWY ZWIERZĄT HODOWLANYCH POD NAZWĄ CZEMPIONAT ŹREBIĄT RAS SZLACHETNYCH POD MATKAMI ORAZ KONI ROCZNYCH I DWULETNICH RAS SZLACHETNYCH Udórz 17 września 2017r. 1. Organizatorzy:

Bardziej szczegółowo

Wiesław Niewiński Jacek Hebda Adam Domżała Michał Masłowski Andrzej Kopczyk KLACZE ROCZNE

Wiesław Niewiński Jacek Hebda Adam Domżała Michał Masłowski Andrzej Kopczyk KLACZE ROCZNE PROTOKÓŁ z oceny koni przeprowadzonej na wystawie zwierząt hodowlanych pod nazwą "Ogólnopolski Czempionat Koń Rasy Polski Koń Zimnokrwisty " w dniu 22-23.07.2017 roku w miejscowości Kętrzyn woj. warmińsko-mazurskim

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN IV OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM

REGULAMIN IV OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM REGULAMIN IV OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM 1. Organizatorzy: Polski Związek Hodowców Koni w Warszawie

Bardziej szczegółowo

Regionalna wystawa koni, czempionat użytkowy koni w wolnyc h skokach i próba polowa klaczy 9-10 listopad 2013

Regionalna wystawa koni, czempionat użytkowy koni w wolnyc h skokach i próba polowa klaczy 9-10 listopad 2013 Regionalna wystawa koni, czempionat użytkowy koni w wolnyc h skokach i próba polowa klaczy 9-10 listopad 2013 Miejsce: Stado Ogierów Sieraków, ul Stadnina 14, 64-410 Sieraków Organizator: Współorganizatorzy:

Bardziej szczegółowo

Rolnik - szachista: wywiad z Panem Piotrem Ptaszyńskim

Rolnik - szachista: wywiad z Panem Piotrem Ptaszyńskim https://www. Rolnik - szachista: wywiad z Panem Piotrem Ptaszyńskim Autor: Karol Bogacz Data: 1 października 2017 Gdyby zebrać nas wszystkich rolników okazałoby się, że oprócz pracy na roli zajmujemy się

Bardziej szczegółowo

Okręgowy Związek Hodowców Koni w Krakowie i w Rzeszowie uprzejmie zapraszają na: II Regionalny Czempionat Hodowlany Koni Rasy Małopolskiej

Okręgowy Związek Hodowców Koni w Krakowie i w Rzeszowie uprzejmie zapraszają na: II Regionalny Czempionat Hodowlany Koni Rasy Małopolskiej Okręgowy Związek Hodowców Koni w Krakowie i w Rzeszowie uprzejmie zapraszają na: II Regionalny Czempionat Hodowlany Koni Rasy Małopolskiej W ramach czempionatu odbędzie się: II Regionalna Wystawa klaczy

Bardziej szczegółowo

Wojewódzka Wystawa Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty Dąbrowa Białostocka r.

Wojewódzka Wystawa Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty Dąbrowa Białostocka r. Wojewódzki Związek Hodowców Koni w Białymstoku ul. M. C. - Skłodowskiej 3, 15-094 Białystok tel. 85 74 214 84 www.wzhk.bialystok.pl Wojewódzka Wystawa Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty Dąbrowa Białostocka

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z działalności KKS koni rasy wielkopolskiej za lata

Sprawozdanie z działalności KKS koni rasy wielkopolskiej za lata Sprawozdanie z działalności KKS koni rasy wielkopolskiej za lata 2014-2015 Konie wlkp stanowią około 6,2% całej populacji koni w wieku 3-20 lat i ten trend spadkowy utrzymuje się w dalszym ciągu. W 2013r.

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM

REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM 1. Organizatorzy: Polski Związek Hodowców Koni w Warszawie Lubuski

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z działalności Komisji Księgi Stadnej Koni Rasy Konik Polski załata 2012-2013

Sprawozdanie z działalności Komisji Księgi Stadnej Koni Rasy Konik Polski załata 2012-2013 Zwierzyniec, dnia 18.03.2014 r. Sprawozdanie z działalności Komisji Księgi Stadnej Koni Rasy Konik Polski załata 2012-2013 Komisja została powołana przez ZG PZHK w czerwcu 2012 r. na 6-letnią kadencję

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na XXIX Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych

REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na XXIX Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na XXIX Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych 1 Na XXIX Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych, zwanej dalej Wystawą, mogą być wystawiane następujące

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2018

Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2018 Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2018 pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Radomia Informacje o programie i warunki udziału Nazwa i charakter imprezy: III Ogólnopolski Czempionat Koni

Bardziej szczegółowo

Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2017

Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2017 Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2017 pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Radomia Informacje o programie i warunki udziału Nazwa i charakter imprezy: II Ogólnopolski Czempionat Koni

Bardziej szczegółowo

VII MISTRZOSTWA MŁODZIEŻY SZKOLNEJ I AKADEMICKIEJ W UJEŻDŻENIU O PUCHAR ZBIGNIEWA DĄBROWSKIEGO oraz ZAWODY REGIONALNE w UJEŻDŻENIU

VII MISTRZOSTWA MŁODZIEŻY SZKOLNEJ I AKADEMICKIEJ W UJEŻDŻENIU O PUCHAR ZBIGNIEWA DĄBROWSKIEGO oraz ZAWODY REGIONALNE w UJEŻDŻENIU VII MISTRZOSTWA MŁODZIEŻY SZKOLNEJ I AKADEMICKIEJ W UJEŻDŻENIU O PUCHAR ZBIGNIEWA DĄBROWSKIEGO oraz ZAWODY REGIONALNE w UJEŻDŻENIU HIPODROM - KSIĄŻ 17 czerwca 2012 Zawody dedykowane są Zbigniewowi Dąbrowskiemu

Bardziej szczegółowo

Pokrój. kłoda - do 10 (do 10 pkt) pkt.) 9 8, ,5 0,50 38,50 9 8, ,50 39,00 8, ,00 40,50 11! 8 9 6,5 7,5 7,5 0,00 38,50

Pokrój. kłoda - do 10 (do 10 pkt) pkt.) 9 8, ,5 0,50 38,50 9 8, ,50 39,00 8, ,00 40,50 11! 8 9 6,5 7,5 7,5 0,00 38,50 PROTOKÓŁ Z oceny koni przeprowadzonej na specjalistycznej wystawie zwierząt hodowlanych pod nazwą "VI Ogólnopolska Wystawa Ogierów Hodowlanych Ras Zimnokrwistych " w dniu 21.10.2017 roku w miejscowości

Bardziej szczegółowo

Pogłowie koni hodowlanych rasy śląskiej

Pogłowie koni hodowlanych rasy śląskiej Krzysztof Wójcik Pogłowie koni hodowlanych rasy śląskiej Klacze starsze Klacze młode Źrebięt a hodow lane Ogiery starsze Ogiery młode G W G W (G+W) G G 2012 1192 151 184 17 889 254 21 2013 1190 122 252

Bardziej szczegółowo

Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2017

Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2017 Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2017 pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Radomia Informacje o programie i warunki udziału Nazwa i charakter imprezy: II Ogólnopolski Czempionat Koni

Bardziej szczegółowo

Czempionat Hodowlany Koni Rasy Huculskiej, Małopolskiej, Śląskiej i Polski Koń Zimnokrwisty.

Czempionat Hodowlany Koni Rasy Huculskiej, Małopolskiej, Śląskiej i Polski Koń Zimnokrwisty. Wiadomości Zootechniczne, R. LIII (2015), 3: 202 206 Czempionat Hodowlany Koni Rasy Huculskiej, Małopolskiej, Śląskiej i Polski Koń Zimnokrwisty podczas IV Podhalańskiej Wystawy Zwierząt Hodowlanych Ludźmierz,

Bardziej szczegółowo

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu, IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI- -Patrona dzieci i młodzieży (8 września) Opracowała: Teresa Mazik Początek roku szkolnego wiąże się z różnymi myślami: wracamy z jednej strony do minionych wakacji

Bardziej szczegółowo

IV Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2019 z afiliacją ECAHO C-National Nr /POL pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Radomia

IV Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2019 z afiliacją ECAHO C-National Nr /POL pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Radomia IV Ogólnopolski Czempionat Koni Arabskich Radom 2019 z afiliacją ECAHO C-National Nr 070-2019/POL pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Radomia Informacje o programie i warunki udziału Nazwa i charakter

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM

REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU PORÓWNAWCZEGO KONI RAS: MAŁOPOLSKIEJ, WIELKOPOLSKIEJ I POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM 1. Organizatorzy: Polski Związek Hodowców Koni w Warszawie Lubuski

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN. Ogólnopolski Czempionat Koni Ras Szlachetnych oraz III Czempionat Ziemi Łódzkiej w skokach luzem

REGULAMIN. Ogólnopolski Czempionat Koni Ras Szlachetnych oraz III Czempionat Ziemi Łódzkiej w skokach luzem 1. Nazwa imprezy: REGULAMIN Ogólnopolski Czempionat Koni Ras Szlachetnych oraz III Czempionat Ziemi Łódzkiej w skokach luzem 2. Termin i miejsce: 16-17 sierpnia ( sobota niedziela) 2014 Klub Jeździecki

Bardziej szczegółowo

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?

Bardziej szczegółowo

Targi w Bratoszewicach: poznajmy łódzkie rolnictwo!

Targi w Bratoszewicach: poznajmy łódzkie rolnictwo! .pl https://www..pl Targi w Bratoszewicach: poznajmy łódzkie rolnictwo! Autor: Grażyna Bożyk Data: 17 czerwca 2016 Targi Rolne W sercu Polski i XVIII Wojewódzka Wystawa Zwierząt Hodowlanych, czyli poznajmy

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na XXVIII Krajowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych

REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na XXVIII Krajowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na XXVIII Krajowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych 1 Na XXVIII Krajowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych, zwanej dalej Wystawą, mogą być wystawiane następujące

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu w dniach maja 2019 r.

REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu w dniach maja 2019 r. REGULAMIN oceny koni oraz nagradzania właścicieli na Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu w dniach 17-19 maja 2019 r. 1 Na Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych, zwanej dalej Wystawą, mogą

Bardziej szczegółowo

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Wizyta w Gazecie Krakowskiej Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga

Bardziej szczegółowo

KRAJOWE CENTRUM HODOWLI ZWIERZĄT

KRAJOWE CENTRUM HODOWLI ZWIERZĄT KRAJOWE CENTRUM HODOWLI ZWIERZĄT HJ^i^^ W WARSZAWIE NATIONAL ANIMAL BREEDING CENTRĘ 15^^^^ 01-142 Warszawa, ul. Sokołowska 3 Tel:+48(22)632-01-42; 632-01-59 Fax+48(22)632-01-15 e_mail:kchz@kchz.agro.pl

Bardziej szczegółowo

Zebrana w ten sposób baza może zapewnić stałe źródło dochodów i uniezależni Cię od płatnych reklam i portali zakupów grupowych.

Zebrana w ten sposób baza może zapewnić stałe źródło dochodów i uniezależni Cię od płatnych reklam i portali zakupów grupowych. Witaj! W poprzedniej części pisałem o tym jak ważne jest to, aby strona internetowa wyposażona była w odpowiednie narzędzia do zbierania adresów e-mail potencjalnych klientów. Zebrana w ten sposób baza

Bardziej szczegółowo

Kalendarz imprez wystawienniczo-hodowlanych 2012

Kalendarz imprez wystawienniczo-hodowlanych 2012 Kalendarz imprez wystawienniczo-hodowlanych 2012 Organizowanych lub współorganizowanych przez Polski Związek Hodowców Koni oraz Okręgowe / Wojewódzkie Związki Hodowców Koni 14. Pokaz ogierów 20. 30. 16.

Bardziej szczegółowo

Kętrzyn r. KLACZE 2-LETNIE

Kętrzyn r. KLACZE 2-LETNIE Protokół oceny koni przeprowadzonej podczas specjalistycznej wystawy zwierząt hodowlanych pod nazwą "I Międzynarodowy Czempionat Koni Rasy Ardeńskiej" 11-12.06.2016r. teren Stada ów w Kętrzynie Wyniki

Bardziej szczegółowo

Pokaz alpak w Minikowie

Pokaz alpak w Minikowie .pl Pokaz alpak w Minikowie Autor: mgr inż. Dorota Kolasińska Data: 22 maja 2017 13-14 maja 2017 w Minikowie, podczas Targów Turystyczno-Ogrodniczych LATO NA WSI w ramach Regionalnej Wystawy Zwierząt Hodowlanych

Bardziej szczegółowo

HALOWY PUCHAR POLSKI W PARAUJEŻDŻENIU. POZNAŃ, grudnia 2016 PROPOZYCJE

HALOWY PUCHAR POLSKI W PARAUJEŻDŻENIU. POZNAŃ, grudnia 2016 PROPOZYCJE HALOWY PUCHAR POLSKI W PARAUJEŻDŻENIU POZNAŃ, 01-03 grudnia 2016 PROPOZYCJE I. INFORMACJE OGÓLNE 1. Typ zawodów Ranga zawodów: HPP - PA Kategoria wiekowa: SENIORZY Data : 01-03.12.2016 Miejsce: MTP, ul.

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU HODOWLANEGO KONI RASY POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM

REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU HODOWLANEGO KONI RASY POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM REGULAMIN OGÓLNOPOLSKIEGO CZEMPIONATU HODOWLANEGO KONI RASY POLSKI KOŃ SZLACHETNY PÓŁKRWI W SKOKACH LUZEM 1. Organizatorzy: Polski Związek Hodowców Koni w Warszawie Lubuski Związek Jeździecki, WOSiR Drzonków,

Bardziej szczegółowo

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ 1 Drogi Czytelniku! Życzymy Ci przyjemnej lektury Szkolnego Newsa. Zachęcamy do refleksji nad pytaniem

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie Komisji Ksiąg Stadnych Koni ras sp i wlkp. z działalności w latach

Sprawozdanie Komisji Ksiąg Stadnych Koni ras sp i wlkp. z działalności w latach Sprawozdanie Komisji Ksiąg Stadnych Koni ras sp i wlkp. z działalności w latach 2006-2011 Prace Komisji koncentrowały się na doskonaleniu i wdrażaniu krajowych programów hodowli koni ras sp i wielkopolskiej

Bardziej szczegółowo

Owocny początek kampanii PSLu

Owocny początek kampanii PSLu Owocny początek kampanii PSLu Napisano dnia: 2014-10-19 18:38:44 W sobotę 18 października we Lwówku Śląskim Polskie Stronnictwo Ludowe oficjalnie rozpoczęło kampanię wyborczą. W samo południe, Mariola

Bardziej szczegółowo

Podziękowania naszych podopiecznych:

Podziękowania naszych podopiecznych: Podziękowania naszych podopiecznych: W imieniu swoim jak i moich rodziców składam ogromne podziękowanie Stowarzyszeniu za pomoc finansową. Dzięki działaniu właśnie tego Stowarzyszenia osoby niepełnosprawne

Bardziej szczegółowo

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską.

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Pobrany ze strony www.kalitero.pl. Masz pytania skontaktuj się ze mną. Dokument stanowi dzieło w rozumieniu polskich i przepisów prawa. u Zastanawiasz się JAK

Bardziej szczegółowo

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS 10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI Jedną z najlepszych rzeczy, jaką ojciec może zrobić dla swoich dzieci, to okazywać szacunek dla ich mamy. Jeśli jesteś żonaty, dbaj

Bardziej szczegółowo

HALOWY PUCHAR POLSKI w PARAUJEŻDŻENIU. POZNAŃ, 04-06 grudnia 2014 PROPOZYCJE

HALOWY PUCHAR POLSKI w PARAUJEŻDŻENIU. POZNAŃ, 04-06 grudnia 2014 PROPOZYCJE HALOWY PUCHAR POLSKI w PARAUJEŻDŻENIU POZNAŃ, 04-06 grudnia 2014 PROPOZYCJE 1. Typ zawodów I. INFORMACJE OGÓLNE II. Ranga zawodów: HPP - PA Kategoria wiekowa: SENIORZY, JUNIORZY Data : 04-06.12.2014 Miejsce:

Bardziej szczegółowo

Transkrypcja wideo: Czym są środki trwałe i jak je rozliczać? Q&A

Transkrypcja wideo: Czym są środki trwałe i jak je rozliczać? Q&A Transkrypcja wideo: Czym są środki trwałe i jak je rozliczać? Q&A https://www.youtube.com/watch?v=l2zfm4p9uyi Anna Pisu - infakt.pl: Cześć! Witamy w kolejnym odcinku księgowego Q&A infaktu. Dzisiaj temat

Bardziej szczegółowo

Co umieścić na stronie www, by klienci zostawiali nam swoje adresy email i numery telefonów

Co umieścić na stronie www, by klienci zostawiali nam swoje adresy email i numery telefonów Co umieścić na stronie www, by klienci zostawiali nam swoje adresy email i numery telefonów 5 krytycznych punktów strony www, w których klient decyduje: zostawiam im swój email i numer telefonu, lub zamykam

Bardziej szczegółowo

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice Co z tego będziesz miał, jak to działa i dlaczego, i co do tego ma hufiec Karolina Chrobok Program, którego dotyczy ta prezentacja jest częścią programu ogólnoświatowego

Bardziej szczegółowo

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ Swoją przygodę z siłownią zaczęłam kilka lat temu. Podstawowym błędem, który wtedy zrobiłam było rozpoczęcie treningów bez wiedzy i konsultacji z profesjonalistą. Nie wiedziałam co mam robię, jak ćwiczyć,

Bardziej szczegółowo

Regulamin rozgrywania Mistrzostw Polski Młodych Koni w 2015 r. Postanowienia ogólne

Regulamin rozgrywania Mistrzostw Polski Młodych Koni w 2015 r. Postanowienia ogólne Regulamin rozgrywania Mistrzostw Polski Młodych Koni w 2015 r. Postanowienia ogólne 1. Mistrzostwa Polski Młodych Koni (MPMK) jako próby dzielności mają na celu: o ocenę użytkowości własnej startujących

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie Komisji Księgi Stadnej Koni Rasy Huculskiej za lata Marek Gibała

Sprawozdanie Komisji Księgi Stadnej Koni Rasy Huculskiej za lata Marek Gibała Sprawozdanie Komisji Księgi Stadnej Koni Rasy Huculskiej za lata 2014-2015 Marek Gibała Skład Komisji Marek Gibała Andrzej Goraus przewodniczący wiceprzewodniczący członkowie Władysław Brejta Maciej Jackowski

Bardziej szczegółowo

Szanowni Państwo! Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. dr inż. Andrzej Mandecki

Szanowni Państwo! Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. dr inż. Andrzej Mandecki Szanowni Państwo! Jest mi bardzo miło gościć Państwa na XXI Pokazach Konnych organizowanych przez Stado Ogierów w Kętrzynie. Tegoroczna impreza podobnie jak te w poprzednich latach ma jeden główny cel

Bardziej szczegółowo

Moja Pasja: Anna Pecka

Moja Pasja: Anna Pecka Moja Pasja: Anna Pecka Napisano dnia: 2018-04-23 09:57:21 W ramach naszego krótkiego cyklu pn.: Moja Pasja, w każdy kolejny poniedziałek prezentujemy historie wyjątkowych osób, mieszkańców naszego regionu,

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Święto Konia Arabskiego

Święto Konia Arabskiego Święto Konia Arabskiego XXXIX Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi Aukcje koni: - Pride of Poland 13.08. - Summer Sale 14.08. Obchody 200-lecia Stadniny Koni w Janowie Podlaskim Kiermasz sprzętu

Bardziej szczegółowo

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy Opublikowano na Miasto Gliwice (https://www.gliwice.eu) Źródłowy URL: https://www.gliwice.eu/aktualnosci/miasto/obiecuje-sobie-ze Obiecuję sobie, że Obiecuję sobie, że Obiecuję sobie, że Tradycyjnie z

Bardziej szczegółowo

SPRAWOZDANIE KOMISJI KSIĘGI STADNEJ POLSKIEGO KONIA SZLACHETNEGO PÓŁKRWI ZA LATA Jarosław Lewandowski

SPRAWOZDANIE KOMISJI KSIĘGI STADNEJ POLSKIEGO KONIA SZLACHETNEGO PÓŁKRWI ZA LATA Jarosław Lewandowski SPRAWOZDANIE KOMISJI KSIĘGI STADNEJ POLSKIEGO KONIA SZLACHETNEGO PÓŁKRWI ZA LATA - 7 Jarosław Lewandowski SKŁAD KOMISJI Jarosław Lewandowski przewodniczący Bogdan Kuchejda zastępca przewodniczącego Anna

Bardziej szczegółowo

Propozycje V Podhalańska Wystawa Zwierząt Hodowlanych'' Ludźmierz 9-10 lipca 2016r.

Propozycje V Podhalańska Wystawa Zwierząt Hodowlanych'' Ludźmierz 9-10 lipca 2016r. Propozycje V Podhalańska Wystawa Zwierząt Hodowlanych'' Ludźmierz 9-10 lipca 2016r. 1. Termin Wystawy 9-10 lipiec 2016r 2. Miejsce wystawy: Ludźmierz ul. Podhalańska (obok jezior) Program 09.07.2016 sobota

Bardziej szczegółowo

Pomagam mojemu dziecku wybrać szkołę i zawód

Pomagam mojemu dziecku wybrać szkołę i zawód Pomagam mojemu dziecku wybrać szkołę i zawód Kto i co wpływa na decyzje o wyborze szkoły przez nasze dzieci? Rodzicu czy zastanawiałeś się nad tym, kto ma największy wpływ na edukacyjne i zawodowe wybory

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA UNIVERSIDADE DA BEIRA INTERIOR SEMESTR ZIMOWY 2014/2015 JOANNA ADAMSKA WSTĘP Cześć! Mam na imię Asia. Miałam przyjemność wziąć udział w programie Erasmus. Spędziłam 6 cudownych

Bardziej szczegółowo

Friedrichshafen 2014. Wjazd pełen miłych niespodzianek

Friedrichshafen 2014. Wjazd pełen miłych niespodzianek Friedrichshafen 2014 Wjazd pełen miłych niespodzianek Do piątku wieczora nie wiedziałem jeszcze czy pojadę, ale udało mi się wrócić na firmę, więc po powrocie do domu szybkie pakowanie i rano o 6.15 wyjazd.

Bardziej szczegółowo

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY 0 Rozpoznawanie predyspozycji zawodowych i zainteresowań - życiowym drogowskazem dla młodzieży TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY KLASA III 1 Zestaw testów powstał w wyniku realizacji projektu: Rozpoznawanie

Bardziej szczegółowo

HALOWY PUCHAR POLSKI W PARAUJEŻDŻENIU. POZNAŃ, grudnia 2017 PROPOZYCJE

HALOWY PUCHAR POLSKI W PARAUJEŻDŻENIU. POZNAŃ, grudnia 2017 PROPOZYCJE HALOWY PUCHAR POLSKI W PARAUJEŻDŻENIU POZNAŃ, 01-02 grudnia 2017 PROPOZYCJE I. INFORMACJE OGÓLNE 1. Typ zawodów Ranga zawodów: HPP - PA Kategoria wiekowa: SENIORZY Data : 01-02.12.2017 Miejsce: MTP, ul.

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Od razu wiadomo, ile to będzie dokładnie kosztować. To jest dla mnie ważne. Specjalista w dziedzinie konstrukcji metalowych, Bernhard Nikiel, w rozmowie

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców

Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców Sprawozdanie z działalności Komisji Polskiej Księgi Stadnej Kuców Komisja powołana przez Zarząd PZHK w październiku 2012r. działała w następującym składzie Dr hab. Ryszard Kolstrung Przewodniczący; hodowca

Bardziej szczegółowo

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole.

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole. ORGANIZATOR PROJEKTU Zespół Szkół nr 2 im. Jana Pawła II w Działdowie ul. Polna 11 13-200, Działdowo Numer 4 11/18 PARTNER ŚWIĘTUJEMY STO LAT NIEPODLEGŁEJ POLSKI! SP nr 4 i Redakcja Uczniowie składają

Bardziej szczegółowo

"Dwójeczka 14" Numer 15 04/17 PROJEKTU

Dwójeczka 14  Numer 15 04/17 PROJEKTU Zespół Szkół nr2 Publiczne Gimnazjum im Marszałka Józefa Piłsudskiego Leśna15 07-320, Małkinia Górna Numer 15 04/17 WWWJUNIORMEDIAPL ORGANIZATOR PROJEKTU PARTNER " 14" Polska The Times Numer 15 04/2017

Bardziej szczegółowo

Jeździeckie Mistrzostwa Wielkopolski w Skokach przez Przeszkody Na Kucach, Juniorów i Seniorów oraz Zawody Regionalne SIERAKÓW

Jeździeckie Mistrzostwa Wielkopolski w Skokach przez Przeszkody Na Kucach, Juniorów i Seniorów oraz Zawody Regionalne SIERAKÓW Jeździeckie Mistrzostwa Wielkopolski w Skokach przez Przeszkody Na Kucach, Juniorów i Seniorów oraz Zawody Regionalne SIERAKÓW 01-03.09.2017 1. Organizator: Stowarzyszenie Kraju Jumping Team, Przedsiębiorstwo

Bardziej szczegółowo

Głos Jutrzenki. Już w tym numerze: *Wywiad z Panią Ewą Żylińskąpracownikiem

Głos Jutrzenki. Już w tym numerze: *Wywiad z Panią Ewą Żylińskąpracownikiem Głos Jutrzenki 1 grudnia 2011 Już w tym numerze: *Wywiad z Panią Ewą Żylińskąpracownikiem socjalnym. *Andrzejki w Jutrzence *Chrzciny Amandy, Miłosza i Anastazji. I inne artykuły Andrzejki 2011! Dnia 25.11.2011

Bardziej szczegółowo

Święto konia małopolskiego VII Regionalny Czempionat Hodowlany Koni Rasy Małopolskiej Niepołomice - warunki uczestnictwa

Święto konia małopolskiego VII Regionalny Czempionat Hodowlany Koni Rasy Małopolskiej Niepołomice - warunki uczestnictwa Święto konia małopolskiego VII Regionalny Czempionat Hodowlany Koni Rasy Małopolskiej Niepołomice - warunki uczestnictwa PARTNEREM PRZEDSIĘWZIĘCIA JEST WOJEWÓDZTWO MAŁOPOLSKIE VII Regionalny Czempionat

Bardziej szczegółowo

KLUB POECILIA RETICULATA

KLUB POECILIA RETICULATA W dniach 11-12.08.2011 odbyły się w Krakowie XXXIV Mistrzostwa Europy Hodowców Gupika oraz XII Mistrzostwa Europy Hodowców Xipho-Molly. Były to już kolejne eliminacje, w których hodowcy z całej Europy

Bardziej szczegółowo

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Kategoria: Edukacja 10 najlepszych zawodów 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Dodano: 2011-12-30 17:55:39 Poprawiony: piątek, 30 grudnia 2011

Bardziej szczegółowo

Agro Show 2016: rolniku, musisz tam być!

Agro Show 2016: rolniku, musisz tam być! .pl https://www..pl Agro Show 2016: rolniku, musisz tam być! Autor: Anna Banaszkiewicz Data: 22 września 2016 Już jutro startuje jedna z największych imprez rolniczych w Polsce. W dniach 23 26 września

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

Program wydarzeń Narodowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych maj 2019 r. Piątek 17 maj Ocena zwierząt na ringach i przy stanowiskach/

Program wydarzeń Narodowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych maj 2019 r. Piątek 17 maj Ocena zwierząt na ringach i przy stanowiskach/ Program wydarzeń Narodowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych 17 19 maj 2019 r. Piątek 17 maj 2019 8.00 17.10 Ocena zwierząt na ringach i przy stanowiskach/ 8.00 9.15 9.15 10.30 10.30 11.45 11.45 13.00 13.00

Bardziej szczegółowo

Kwiecień. koniec marca

Kwiecień. koniec marca PLAN PRACY SAMORZĄDU 2015/2016 Z życia samorządu Kwiecień PLUSZAKI DLA DZIECI Z DOMU SAMOTNEJ MATKI W tym roku kolejny raz Samorząd Szkolny zorganizował akcję zbierania pluszaków dla dzieci z Domu Samotnej

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI ŻEBY WYNIOSŁO Z NIEJ JAK NAJWIĘCEJ KORZYŚCI www.sportowywojownik.pl KORZYŚCI - DLA DZIECI: Korzyści, jakie książka Sportowy Wojownik zapewnia dzieciom, można zawrzeć

Bardziej szczegółowo

Recepcja w paw. 1. Paw. 2, piętro. Paw. 2, 3, 3A, 4. Ring w paw. 3A

Recepcja w paw. 1. Paw. 2, piętro. Paw. 2, 3, 3A, 4. Ring w paw. 3A Program wydarzeń Narodowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych 17 19 maj 2019 r. Czwartek 16 maj 2019 8.00 20.00 Przywóz zwierząt, rejestracja zwierząt Organizator: Międzynarodowe Targi Poznańskie Piątek 17 maj

Bardziej szczegółowo