Centrum Niezależnych Mediów Polska

Transkrypt

1 Spis treści Centrum Niezależnych Mediów Polska Proszę uczestniczcie! spotkania grupy IMC 3-Miasto: Proszę pytaj na liscie dyskusyjnej: Miasto Radykalna Akcja Twórcza ! Plakaty Mozilla w trój mieście ! GNU software fiu fiu wolnościowa e-dukacja Belarus: Dość represji politycznych dobrze! cisnac dalej ten temat! class warior happening w Gdańsku relacje Uhhhh! tlum Co do otwierania zdjęć Nasz interes w Chinach Polska Procesy działaczy antywojennych Polaku, czy ci nie żal. Stracone zachody aborcji Oświadczenie części kolektywu IMC.. 8 sierpień 2003r spory wokół artykułów publikować albo nie publikować? debata co to znaczy publicystyczny eeee Artykuł 23 Konstytucji RP program jest dostępny u Klubu Przyrodników Europa Lato Bez Granic Zdjęcia z demo antygranicznego w Krynkach KRYTYCZNE MEDIA MEDIA CHWALĄ : Świat Kłamstwo w sprawie Iraku puźno Kapitalizm-Kanibalizm Mleko Nestlé ooo Rysunek 1: 1

2 1 3-Miasto 1.1 Radykalna Akcja Twórcza krzymik :03 nowe plakaty antywojenne w Gdańsku W Gdańsku pojawiły się kolejne plakaty z antywojennym przekazem. Ich autorem jest trójmiejska grupa RAT (Radykalna Akcja Twórcza), która od roku regularnie zakleja reklamowe bilboardy własnymi plakatami. Wcześniejsze akcje dotyczyły wyborów, wojny w Czeczenii oraz referendum unijnego. autor zdjęć: Marian Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= ! szczym :46 zajebiste! 1.2 Plakaty Mozilla w trój mieście szczym : :07 Plakaty miały na celu rozpropagowanie przeglądarki pomiędzy użytkownikami technologii Microsoft w trój miejskich firmach IT ( Datatech, Prokom, Wp.pl)., Zostały wydrukowane ręcznym sitodrukiem na papieże wtórnym i rozlepione na słupach ogłoszeniowych i budynkach w pobliżu biur projektowych. to organizacja koordynująca budowę przeglądarki stron www zaprojektowanej od podstaw by spełniać otwarte zasady internetu na wielu platformach, między innymi Windows, Linux, Mac OS X, OS/2, Solaris i wielu innych. Polskie tłumaczenie prowadzi http: //Mozillapl.org Plakaty miały na celu rozpropagowanie przeglądarki pomiędzy użytkownikami technologii Microsoft w trój miejskich firmach IT ( Datatech, Prokom, Wp.pl)., Zostały wydrukowane ręcznym sitodrukiem na papieże wtórnym i rozlepione na słupach ogłoszeniowych i budynkach w pobliżu biur projektowych. Autorką zdjęć jest mailto: Yolaatbzzz.net Akcja plakatowa mozilli wywołała wiele kontrowersji w środowisku developerów i fanów tego popularnego projektu. Pojawiły się pytania czy ta forma bezpośredniej promocji ma sens w przypadku oprogramowania open source (vel. akcja sprayowa IBM w San Francisco Peace, love and linux lub coca - cola burn ) oraz gdzie znajduje się docelowy użytkownik, który na początku powinien być uświadomiony w kwestii wolności oprogramowania. Natomiast akcja trój miejska była skierowana do zaawansowanych użytkowników i inżynierów oprogramowania w dużych korporacjach, który z racji swojej profesji wiedzą czym jest GNU i Mozilla. Polska komuna tłumaczy i fanów mozilli skupiona dookoła strony mozillapl.org zareagowała z mieszanymi uczuciami, nie tylko zasądzając wandalizm i paskudzenie ścian, lecz co gorsza nie wspomnienie marki MozillaPl w planowaniu i realizacji tej akcji. Rysunek 2: Dokumentacja fotograficzna pl-mozilla.html Dyskusja na mozillazine.org Forum mozillapl.org php?sect=show_hdr&news_id=3313 ibm - pleace love linux http: // Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= ! :41 cool! mozilla rulez! GNU software :28 To tylko kwestia zmienienia przyzwyczajen, Dwa tygodnie i uzutykownicy Windowsa, opanuja juz darmowy Linux Trzeba tylko chciec /using free software/.::k:e:r:n:e:l:::p:a:n:i:c:: fiu fiu... skrzatu :48 podoba mi sie ta akcja wspolnota wolnego oprogramowania to nie tylko tworcy oprogramowania ale i urzytkownicy. nie rozumiem dlaczego mozillapl sie wscieka? jedni tworza jedni urzywaja no i sa tacy ktorzy dbaja o reklame. gratulacje pomyslodawcom!!! wojto :25 Trzeba tylko chciec to fakt.swiadczy o tym ankieta przeprowadzana obecnie przez Na pytanie Dlaczego nie uzywam Linuksa? odpowiedzialo blisko 2200 osob (stan na dzien godz. 1:00) z tego 31% wytlumaczylo sie slowami wystarcza mi Windows natomiast warto zwrocic uwage na fakt, ze 15% stwierdzilo iz w Linuksie brakuje programow a 7% zauwazylo brak sterownikow do uzywanego sprzetu.inne argumenty to 2

3 m.in. trudnosc konfiguracji (11%) oraz trudnosc obslugi (blisko 9%).Wlasnie zwrocenie uwagi uzytkownikow na trudnosci wynikle z nieprzyjaznego wobec uzytkownka charakteru systemu przejely prym w ankiecie.jak to sie ma do sprawy Mozilli?ano tak, ze Ci ktorzy uzywaja Windows beda w dalszym ciagu korzystac z IE chocby dlatego, ze jest to bardzo dobra i sprawna przegladarka, natomiast jak powszechnie wiadomo im mnie zainstalowanych programow tym lepiej dla windows (glownie mniejszy rejestr).natomiast Ci ktorzy korzystaja z Linuksa beda z pewnoscia wykorzystywac Mozille, poniewaz dla tego systemu jest to chyba nasprawniejsza przegladarka.jednym slowem akcje tego typu mijaja sie moim zdaniem z celem.lepiej propagowac sam system (Linuks) jako alternatywe dla Windows a wraz z nim inne moduly takie jak m.in. Mozilla wolnościowa e-dukacja niewtajemniczony :27 Chętnie używałbym niekoropracyjnego oprogramowania, ale jestem całkowitym ingnorantem w materii tchnicznej i elektronicznej. Natomiast osoby w tym siedzące używają często hermetycznego języka, który - dla mnie! - momentami graniczy z magicznymi zaklęciami :-) Stąd propozycja dla braci anarchistycznej, czy nie możnaby zorganizować jakichś warsztatów z tej dziedziny na jednym z większych spotkań (Abramowszczyzna, czy choćby Zjazd FA)? 1.3 Belarus: Dość represji politycznych Gdansk Freethinking Cru :05 Dzisiaj, 24 lipca o godzinie 15.00, przed konsulatem Republiki Białorusi w Gdańsku odbyła się pikieta solidarnościowa z niezależną białoruską gazetą Navinki, wydawaną przez anarchistów, Rysunek 3: Dzisiaj, 24 lipca o godzinie 15.00, przed konsulatem Republiki Białorusi w Gdańsku odbyła się pikieta solidarnościowa z niezależną białoruską gazetą Navinki, wydawaną przez anarchistów, która od wielu miesięcy poddawana jest represjom ze strony rządu białoruskiego. Grupa 12 osób, z transparentem Dość represji politycznych oraz tablicami przedstawiającymi pierwsze strony Navinek, zebrała się pod konsulatem, aby zamanifestować swe poparcie dla redakcji gazety i wyrazić sprzeciw wobec represjom politycznym na Białorusi. Akcja spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem ze strony lokalnych mediów - udzielono wywiadów dla największych gdańskich dzienników, telewizji regionalnej i stacji radiowych. Po około pół godzinie pokojową pikietę zakończono. Przesłano także faxy z listem w sprawie Navinek do konsula generalnego w Gdańsku, ambasady białoruskiej w Warszawie oraz Ministerstwa Informacji Białorusi w Mińsku. Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= dobrze! cisnac dalej ten temat! class warrior :49 Zaloga z bialorus inie moze poczuc ze jest zapomniana, a administracja luki ze nikt sie represjami w ich kraju nie interesuje. Mala akcja tez jest wazna, powolutku powolutku class warior piotrek :14 dlaczego class warior móewi tak mało radykalnie?! przecież on jest prawdziwym anarchistą dlaczego w białym nie ma takich akcji???? 1.4 happening w Gdańsku 1 agata mailto:agata@bzzz.net :58 się działo 4 i 8 czerwca w Gdańsku... Czwartego czerwca w rocznice masakry na placu Tiananmen zorganizowalismy (Amnesty International, Studenci na Rzecz Wolnego Tybetu, Ruch Społeczeństwa Alternatywnego)czuwanie pod konsulatem chińskim, a w niedzielę happening dotyczący aktualnej sytuacji praw człowieka w Chinach na ul. Długiej. Żołnierze wyciągali spośród widzów osoby, którym zawieszali na szyi tabliczki z danymi chińskiego więźnia sumienia i odbywała się egzekucja. Na końcu została zastrzelona osoba komentująca egzekucje i podająca informacje o sytuacji w Chinach. Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= Wszystkie teksty zawarte na witrynie polskich Indymediów mogą być przedrukowywane w celach niekomercyjnych (za podaniem źródła), chyba że autor zastrzegł sobie prawa autorskie. Wyrażone w nich opinie należą wyłącznie do ich autorów i zespół Indymediów niekoniecznie musi się z nimi zgadzać. 3

4 Rysunek 4: relacje szczym :21 Relacja jednego z organizatorów: wszystko wyszło zajebiście, rozlokwaliśmy się przy schodach ratusza głównego, przesunęliśmy mima o parę metrów dalej i mieliśmy wolna przestrzeń na show, podczas gdy bębniarze zgarniali publiczność, my rozwieszaliśmy transparenty, po krótkich zmaganiach z wiatrem i sznurkiem, zaczęliśmy, najpierw był gong, potem Zdun w spiczastym chińskim kapeluszu przez mikrofon opisał aktualna sytuacje w ChRL, potem po kolei mówił o internecie, karze śmierci, prześladowaniach, Tybecie, o ugorach, w tym samym czasie żołnierze w czerwonych koszulkach z żółtymi gwiazdami wyciągali ludzi z tłumu i odstawiali na plac gdzie dokonywali egzekucji, każda ofiara otrzymała tabliczkę (konkretny przypadek osoby zatrzymanej)oraz czarna opaskę na oczy, żołnierze bardzo wczuli się w role, tak ze ofiarę zabijali nawet wtedy jak już była martwa, była świetna scenka kiedy do ofiar podeszło dziecko ok 3 letnie i próbowało dobudzić martwych i siedziało przy nich, na końcu zlikwidowany został Zdun, zebraliśmy teraz trochę podpisów pod pilnymi akcjami, wyszło very dobszzze, walnęliśmy sie w jednej rzeczy, nie przeczytaliśmy pozwolenia na to gdzie możemy akcje robić, ratusz jest na dlugiej, a mieliśmy pozwolenie na długi targ koło neptuna, wyszła pewna kobieta (muzealna, w zwiewnej błękitnej sukience i ciężarem formalisty na twarzy) i zaczęła nam zdejmować transparenty podczas trwania akcji, ale zrezygnowała po czasie, po zakończeniu happeningu ucięliśmy sobie z nią małą pogawędkę, ona tej sprawy tak nie zostawi, i w ogóle jesteśmy blehhhh - palimy papierochy, wyglądamy jak wyglądamy i na pewno historii nie stworzymy, bo to po nas widać - pozostawiam to wolnej interpretacji, swoja droga nie wiedziała nawet czego ta akcja dotyczyła, ale kij jej w nozdrza, akcja udana, plakaty wciąż wwiercają się w głowy przechodniom, zatem 4 all wielkie Tashi Delek Relacja jeszcze jednego z organizatorów: taaaa... pani była git. a dzieciak był superekstrahipertotalmixmiodny. biegał i krzyczał nie zabijać! mama, nie zabijać!. z trudem nad twarzą panowałem (musiałem, bo jako trup to raczej nie powinienem się śmiać). ale było git (choć części imprezy nie widziałem, bo rozstrzelany leżałem na chodniku z opaska na oczach). było fajnie. zdjecia sa też tu (mniejsze) php?set_albumname=album05&op=modload&name=gallery&file= index&include=view_album.php Uhhhh! jajaja :28 te zdjecia wchodza mi już 4 minuty na modemie i nie jeszcze nie wlazły!!! tlum tamigor mailto:tooman@wp.pl :11 no, z tym tlumem to moze lekka przesada;), ale bylo naprawde gicior! Co do otwierania zdjęć adam-adam mailto:eltharian@wp.pl :47 4

5 w sumie fakt, troche dlugo sie otwieraja. sprobuj na modload&name=gallery&file=index&include=view_album.php tam sa male zdjecia, ktore mozesz sobie powiekszyc. na modemie powinno byc gucio. Rysunek 5: Nasz interes w Chinach Marek Tobolewski :18 Przeciętny człowiek z Zachodu nie może zaakceptować okupacji Tybetu, publicznych egzekucji handlarzy narkotyków ani systemu obozów pracy lao-gai. A jednak w postulacie natychmiastowego zaprowadzenia w Chinach poszanowania dla praw człowieka tkwi pewien fałsz. Ten kraj ma przecież swoją kulturę i swoją tradycję, z całą pewnością nie mniej bogate niż nasze własne. Wszelka próba narzucania mu zachodnich wartości pachnie cywilizacyjnym imperializmem, sprzecznym z liberalną demokracją, która sama z siebie wyklucza przymus i unifikację. Nie można odgrywać roli krzewiciela postępu i tolerancji, a równocześnie zmuszać innych do przyjęcia obcych dla nich wzorców. Czy wobec tego trzeba milczeć i udawać, że wszystko jest w porządku? Bynajmniej. Przede wszystkim należy uderzyć się we własne piersi, wszak nie tylko nie jesteśmy bez winy, ale wręcz przyczyniamy się do podtrzymania nieludzkich z naszej perspektywy praktyk w Chińskiej Republice Ludowej. Pół biedy, kiedy w zeszłym roku kilkaset zachodnich firm internetowych, w tym taki potentat jak portal Yahoo, przystało w Chinach na ograniczenie własnych usług i cenzurowanie swoich zasobów. Pewnie było to dla nich warunkiem działania na tym rynku, co przy okazji pokazuje, że łatwiej globalizować przepływ kapitałów niż prawa człowieka. Zdecydowanie gorzej, gdy w imię wąsko pojętych interesów ekonomicznych na ołtarzu na rodzimym podwórku składamy ofiarę z naszych własnych wartości. A w tym, niestety, szczególnie lubują się polscy politycy. W Sejmie poprzedniej kadencji poseł Czesław Bielecki (AWS-SKL) blokował wszelkie inicjatywy związane z sytuacją w ChRL w Komisji Spraw Zagranicznych, której przewodził. Wkrótce potem na jaw wyszło, że jako podarunek dla syna przyjął od chińskich dyplomatów laptopa. Dziś rolę skutecznego hamulcowego odgrywa w parlamencie poseł Jan Chaładaj z SLD, wyrzucony z klubu tej partii za głosowanie za nieobecnego na sali kolegę. Nie słychać wprawdzie, by otrzymał komputer, wiadomo za to, że bywa częstym gościem w chińskiej ambasadzie i jest wiceszefem firmy, planującej sprzedaż wagonów kolejowych na chiński rynek. Tymczasem interes Polski, choć może nie osobisty interes poszczególnych polityków i przedsiębiorców, leży nie w tym, by za wszelką cenę, czasem śmiesznie niską, rozwijać współpracę gospodarczą z Chinami, wstydliwie przemilczając wszystko to, co nas od nich różni. Interes tkwi w pokazaniu władzom ChRL, że demokracja i prawa człowieka są czymś, co pozwoli im się zbliżyć do państw Zachodu i - w rezultacie - rozwinąć wymianę handlową. Trudno jednak, by przekonały je do tego kroku cynizm i hipokryzja, ośmieszające nasze elity polityczne. Mam wrażenie, że dla Chińczyków partnerem lepszym, choć zapewne mniej wygodnym, są obrońcy praw człowieka, demonstrujący pod ambasadami 5

6 w rocznicę masakry na placu Tienanmen, aniżeli ktoś, kto swoje własne zapatrywania i wartości potrafi przehandlować za elektroniczny gadżet. Wszak trudno szanować tych, którzy sam upraszają się o to, by nimi gardzić. 2 Polska 2.1 Procesy działaczy antywojennych 2 imc pl :47 Manifestacje antywojenne ucichły, ale policja o nich nie zapomniała. Już w czerwcu okazało się, że dziesięć osób z warszawskiej Inicjatywy STOP Wojnie będzie sądzonych za udział w manifestacji antywojennej, która miała miejsce w dniu ataku na Irak. Organizowana jest pikieta solidarnościowa 06/2046.shtml, która odbędzie się 14 lipca przed gmachem sądu, w którym będą miały miejsce rozprawy. W Krakowie sytuacja też nie wygląda najlepiej. 8 lipca w sądzie ma się stawić Omar Faris org/pl/2003/07/2094.shtml, który jest między innymi działaczem Międzynarodowej Koalicji Na Rzecz Powrotu Uchodźców Palestyńskich. Zarzut, który mu postawiono to przewodniczenie nielegalnemu zgromadzeniu w dniu 4 kwietnia. Sprawa jest tym poważniejsza, że Omar Faris starał się o zgodę na zalegalizowanie tamtej manifestacji, ale odmówiono mu. Teraz policja ma niejako dowód, że to on był organizatorem. Inny członek Krakowskiej Koalicji Antywojennej Marek Kurzyniec został zatrzymany poprostu.pl/?id= &row= tuż przed wizytą w Krakowie G.W. Busha, jednak dzięki pomocy przyjaciół policja zwolniła go &row= po paru dniach. Kilkanaście osób było także przesłuchiwanych na komisariacie przy ulicy Lubicz a rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Franciszek Ziejka straszył studentów komisją dyscyplinarną za zorganizowanie w trakcie wizyty amerykańskiego prezydenta, wiecu przed Collegium Novum. Poważniejsze wydają się niestety groźby policji, która po jednej z manifestacji zagroziła kilkudziesięciu osobom procesami za nieopuszczenie zbiegowiska na jej wezwanie. Ponadto, niektórzy mają odpowiadać za prowadzenie nielegalnych manifestacji i blokowanie ruchu drogowego. We Wrocławiu na razie skończyło się na odwiedzeniu przez dzielnicowych &row= kilkudziesięciu osób, które były spisane zarówno podczas manifestacji antywojennych jak i Mas Krytycznych /05/1623.shtml. Parę osób było przesłuchiwanych na komisariatach a zdziwienie może budzić fakt, że wezwania były im dostarczane na sygnale. Marcin Starnawski, doktorant w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego i członek Wrocławskiej Koalicji Antywojennej otrzymał telefon z pogróżkami. Sprawę nagłośniły lokalne media. Następnego dnia po artykule w jednej z gazet (a także tydzień później), w sekretariacie uczelni zjawili się policjanci w cywilu, którzy dopytywali się o niego, jednak sprawa wkrótce ucichła. W związku z rozprawami w Krakowie i Warszawie, planowana jest między innymi manifestacja pod ambasadą Polski w Berlinie. Wiadomo, że weźmie w nich udział niemiecki ruch skupiający organizacje społeczne sprzeciwiające się wojnie - Resist. Więcej informacji można uzyskać pisząc na ten adres mailto:anna@viva.palestyna.pl. Jeśli także dostaliście wezwania do sądu lub na policję, skontaktujcie się z ludźmi z waszego regionu: [ Kraków mailto:kka-krakow@wp.pl Poznań mailto:gas56@interia. pl Warszawa mailto:stopwojnie@go2.pl Wrocław mailto:wojnastop@op.pl ] demo krakow Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= Polaku, czy ci nie żal. Stracone zachody aborcji. g., mal :37 W dniach u wybrzeży polskich cumował Langenort - statek holenderskiej organizacji Kobiety na Falach działającej na rzecz przyznania kobietom prawa do samostanowienia, a w szczególności prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji. Celem wizyty było zwrócenie uwagi opinii publicznej na konsekwencje restrykcyjnej ustawy aborcyjnej, czyli zepchnięcie aborcji do podziemia, co powoduje, że zabieg jest kosztowny (średnio PLN), mniej bezpieczny i kobieta nie ma możliwości dopominać się zadośćuczynienia w przypadku błędu lekarskiego. WoW powstały wskutek obserwacji, jakie uczyniły jego założycielki w krajach trzeciego świata - restrykcyjne prawo antyaborcyjne zawsze odbija się negatywnie na kobietach, które są zmuszane do rodzenia bez względu na sytuację zdrowotną, materialną, emocjonalną i ekonomiczną. Jedynym wyjściem jest dla nich często poddanie się nielegalnemu zabiegowi. Na świecie co godzinę 1 kobieta umiera wskutek źle wykonanej aborcji. (dane Światowej Organizacji Zdrowia) W Polsce usunięcie ciąży możliwe jest teoretycznie w razie, gdy: jest ona rezultatem czynu zabronionego, zagraża życiu matki, płód jest uszkodzony Niemniej są lekarze, którzy posuwają się w swej hipokryzji tak daleko, że nie przyznają kobietom możliwości wykonania zabiegu (a potem przystępują do nielegalnych zabiegów za duże pieniądze...). W przypadku łamania praw kobiet posiadających zgodę na zabieg odpowiedzialny za to lekarz nie ponosi żadnych konsekwencji. 2 Wszystkie teksty zawarte na witrynie polskich Indymediów mogą być przedrukowywane w celach niekomercyjnych (za podaniem źródła), chyba że autor zastrzegł sobie prawa autorskie. Wyrażone w nich opinie należą wyłącznie do ich autorów i zespół Indymediów niekoniecznie musi się z nimi zgadzać. 6

7 Pożegnanie Statek Polska ustawa o regulacji urodzeń obiecuje wprowadzenie nowoczesnej edukacji seksualnej oraz udostępnienie narodowi nowoczesnej i bezpiecznej antykoncepcji. Tymczasem obietnice te nie zostały dotrzymane - nie ma w Polsce edukacji seksualnej, natomiast tabletki i inne środki antykoncepcyjne nadal są dla większości Polaków i Polek zbyt drogie, a dla dużej części z nich - nieznane. Coraz więcej nastolatek zachodzi w ciążę. Gdyby edukacja seksualna była dostępna - zjawisko to nie występowałoby w takiej skali. Na te właśnie problemy starały się zwrócić uwagę Women on Waves i Komitet STER (sieć polskich grup i organizacji kobiecych) również kalendarium działań) - strona WoW W Polsce rocznie wykonuje się około nielegalnych aborcji (dane Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny) link: Jak łatwo się domyślić, jest to bardzo dobry interes dla ginekologów. Sam zabieg z kolei jest krótki (ok. 15 min), tani i nieskomplikowany, przynajmniej, gdy chodzi o tzw. wczesną aborcję, czyli do 3 miesiąca. Kobiety mogłyby go wykonywać same za pomocą jednorazowych urządzeń. Reakcję większości mediów oraz lokalnych władz na przybycie holenderskiego statku można określić słowami trzema: szok, przerażenie i święte oburzenie. Bezpodstawnie utrudniano wejście Langenorta do portu we Władysławowie. Poddawano go drobiazgowym kontrolom, których zasadność została wreszcie przez załogę statku zgłoszona do sądu. Po znalezieniu przez celników lekarstw, zaplombowano nie tylko zakazane w Polsce tabletki powodujące wczesne urodzenia, ale również leki załogi statku - np. inhalatory anty-astmatyczne. Z kolei przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej, młodzieżówki LPR, która z trudem maskuje swój neo - faszystowski rodowód, byli wpuszczani do portu bez żadnych problemów. Dopiero, gdy po wielu zgłoszeniach i skargach policja raczyła zatrzymać kilku przedstawicieli ugrupowania okazało się, że mają oni przy sobie nie tylko jajka i farbę (którymi nie omieszkali rzucać w feministki), ale również butelki z benzyną. Zatrzymanych po kilku godzinach wypuszczono. Na stronach Women on Waves można poczytać o ich działaniach w Irlandii. Choć funkcjonuje tam równie restrykcyjne prawo antyaborcyjne, jak u nas, obeszło się bez przemocy, gróźb i napaści - zupełnie inaczej, niż w Polsce. Mimo szumu medialnego wokół wizyty WoW nie doszło niestety do żadnej poważnej debaty na temat prawa do aborcji i skutków obowiązywania obecnej restrykcyjnej ustawy. Jak zwykle mylono prawo kobiet do decydowania o własnym światopoglądzie i wynikającym z takiego wyboru działaniem z debatą o tym, czy aborcja jest dobra i zła. Żadna, nawet najbardziej radykalna feministka nie twierdzi, że aborcja jest przyjemnym i niekontrowersyjnym zabiegiem. Żadna nie chciałaby go wykonywać, ani tez nie życzy innym kobietom konieczności sięgania po ten środek. Natomiast w chwili, gdy mamy wybór pomiędzy życiem i szczęściem matki a kontynuacją ciąży, feministki mówią jednogłośnie: pozwólmy decydować kobiecie. Pozwólmy jej zdecydować, czy przyjmuje za własny punkt widzenia papieskiego katolicyzmu. Nikt nie postawił sobie pytania, dlaczego w kraju świeckim, w którym żyje dość mimo wszystko liczna grupa osób niewierzących lub deklarujących przynależność inną, niż katolicka, funkcjonuje prawo oparte na religii katolickiej. A do takiej debaty właśnie miało doprowadzić pojawienie się statku - to nie wycieczki na wody międzynarodowe miały stać się celem medialnych i publicznych dyskusji, ale polityczna kwestia uprawnień, jakie prawodawca może dać albo odebrać obywatelowi. Tymczasem skończyło się na mówieniu o świętościach i polskościach, tudzież wyzwiskach, przemocy, agresywnej medialnej nagonce na zwolenniczki praw kobiet do decydowania o własnym życiu oraz bezpodstawnych pomówieniach ruchów zaangażowanych w kampanię WoW o nielegalne działania. Osób żywo dotkniętych walką kobiet o swoje prawa nie zabrakło również w polskich Indymediach. Wśród komentarzy dotyczących działań Kobiet na Falach znalazły się epitety typu: leniwe gnidy niedoruchane brzydkie lesby, kretynki, morderczynie, które chcą się bzykać bez konsekwencji, baby którym zawróciło w głowie słowo wolność itp. Towarzyszyły im opowieści o wartości i prawach życia poczętego. Niestety bez deklaracji o ochronie wartości i praw życia narodzonych. W tym - narodzonych kobiet. Zwolenników obowiązującej ustawy cechuje najwyraźniej myślenie magiczne: wydaje im się, że jeżeli o problemie się nie mówi lub zepchnie się go do sfery tabu - problem zniknie. Niestety sam nie znika. Kryminalizacja aborcji nie eliminuje jej z życia społecznego. To co tak obruszyło komentatorów - czyli wyprawa pasażerek statku Langenord poza terytorium Polski w celu legalnego skorzystania z powszechnie dostępnych w innych krajach Europy usług medycznych - ma miejsce codziennie pod naszym bokiem. Tysiące Polek uprawia turystykę aborcyjną wyjeżdżając na Ukrainę, Słowację lub do Czech aby poddać się zabiegowi za cenę niższą niż u rodzimych lekarzy. Te których na to nie stać i które ustawa dyskryminuje szczególnie boleśnie korzystają z metod prababek - moczenia się w zimnej wodzie, rzucania się ze schodów, kopania w brzuch, zatruwania środkami chemicznymi, skrobanek wykonywanych metalowym wieszakiem itp. itd. I tracą zdrowie, a zdarza się i życie. W imię chronionych ustawowo praw dziecka poczętego. Stanowisko naszych władz w kwestii tej ochrony jest wyjątkowo niekonsekwentne. Zakazuje się aborcji nie prowadząc żadnej polityki w sferze edukacji seksualnej, antykoncepcji i ochrony socjalnej zmuszanych do rodzenia kobiet. Mimo, że są to jedyne skuteczne sposoby na obniżenie liczby dokonywanych zabiegów. Pod presją środowisk kościelnych, forsujących ideę życia od momentu poczęcia, nie dopuszcza się do obrotu środkami wczesnoporonnymi i szykanuje środowiska kobiece za domaganie się ich dostępności. Jednocześnie w aptekach można kupić legalnie postinor (rodzaj środka wczesnoporonnego przyjmowanego do 72 godzin po zapłodnieniu) oraz wkładki domaciczne działające również post-faktum. Okazuje się więc, iż granica życia wydaje się być dla ustawodawcy cokolwiek płynna i niepewna. Niepewna i płynna bywa także dla duchowieństwa i lekarzy. Funkcja prewencyjna i ochronna obowiązującego prawa antyaborcyjnego jest znikoma. Ustawa ta stanowi natomiast doskonałą kartę przetargową w relacjach Kościół - partia rządząca, którą to kartę rozgrywa się kosztem kobiet. Szum medialny wokół WoW wkrótce ucichnie. Chciałybyśmy 7

8 mieć nadzieje, że gdy emocje opadną - dojdzie kiedyś w końcu w tym kraju do poważnego i odideologizowanego dialogu na temat praw reprodukcyjnych, w którym głos będą mieć nie politycy, teoretycy wartości i księża, lecz przede wszystkim kobiety. Pamiętajmy: DELEGALIZACJA ABORCJI NIE PROWADZI DO ZMNIEJSZENIA LICZBY DOKO- NYWANYCH ZABIEGÓW PRZERYWANIA CIĄŻY. SANKCJONUJE JEDYNIE ŁAMANIE PRAW CZLOWIEKA. Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= Oświadczenie części kolektywu IMC XaViER; b-i :59 Część członków kolektywu redakcyjnego jest zdania, że wzorem większości IMCs, srodkowa kolumna powinna miec charakter informacyjny (newsowy), toteż nie powinny być w niej zamieszczane teksty publicystyczne jak ten powyższy. Artykuł ten został jednak uznany za zgodny z obowiązującą wykładnią polityki redakcyjnej. Dyskusja nad jej doprecyzowaniem trwa i jest możliwe, że już wkrótce teksty publicystyczne nie będą przyjmowane do środkowej kolumny. W związku z tym prosimy ewentualnych autorów o obserwowanie występujących zmian w zasadach polityki redakcyjnej, aby nie doszło w przyszłości do nieporozumień spory wokół artykułów mal :36 Jest też szansa na to, że indy zmienią się z indy kolesiów w normalny serwis zgodny z polityką i przesłaniem indy, czyli taki, gdzie wszyscy mają równe szanse publikować, dyskutować, wyrażac opienie i umieszczać artykuły, również feministki lub osoby, które je wspierają :33 Na stronach Women on Waves można poczytać o ich działaniach w Irlandii. Choć funkcjonuje tam równie restrykcyjne prawo antyaborcyjne, jak u nas, obeszło się bez przemocy, gróźb i napaści - zupełnie inaczej, niż w Polsce. To teraz czekam aż na głównej tabeli indymediów pojawi się artykuł potępiający zamieszki antyglobalistów. Aha rozumiem jak my dewastujemy to jest okej bo to walka z globalizacją, a jak oni to już jest zwyczajne hulihaństwo, brak tolerancji publikować albo nie publikować? jest to pytania : public/imc-pl-red/2003-july/ :10 Publikować albo nie publikować? Jest dużo debata wewnętrzna w zespólu redakcyjnej: July/ debata :42 ale juz chyba dobiega końca??:))) co to znaczy publicystyczny AGA K :13 Przeciez wszytskie teksty sa w jakims sensie publicystyczne i bardzo niewiele z nich to tylko i wylacznie newsy!!!! poczytajcie sobie jakie sa inne art. w srodkowej kolumnie. mysle, ze musi nas, dziewczyn byc wiecej w redakcji, zeby kolesiom sie nie udawalo wciskac nam tego typu ciemnoty, bo okaze sie ze teksty feministyczne to sa teksty publicystyczne a te inne to juz nie. AK :32 Pamiętajmy: LEGALIZACJA ABORCJI PROWADZI DO ZWIĘKSZENIA LICZBY DOKONYWANYCH ZABIEGÓW PRZERYWANIA CIĄŻY I SANKCJONUJE JEDYNIE ŁAMANIE PRAW CZLOWIEKA eeee :59 eeeee, no co ty? Jak na razie zakaz aborcji obowiązuje tylko w 4 krajach Europy. Które nie przodują szczególnie ani w humanitaryźmie, ani w trosce o prawa człowieka. W pozostałych krajach statystyki dokonywanych zabiegów jakoś dramatycznie nie rosną. A u nas w czasach dopuszczalności aborcji zdarzyło się parę wyżów demograficznych. Od paru lat natomiast, mimo obowiązywania antyaborcyjnego prawa, przyrost naturalny nam spada lub stoi w miejscu. To cud? Klątwa feministek? Nie. Aby ludzie chcieli mieć dzieci potrzeba czegoś więcej niż restrykcyjne ustawy. Większych nakladów wymaga też zniechęcanie ich do aborcji. Jak narazie zabiegi wykonuje się nadal. Otwórz jakąkolwiek gazetę z ogłoszeniami medycznymi. Tych o wywoływaniu miesiączki nie brakuje nigdzie. Jak myślisz, jak to się robi? :27 A co z ustawą o ustroju rolnym, według której gpspodarstwo n9e może przekraczac 300 ha? Artykuł 23 Konstytucji RP obywatel : htm# :37 Art. 23. Podstawa ustroju rolnego panstwa jest gospodarstwo rodzinne. Zasada ta nie narusza postanowien art. 21 i art program jest dostępny u Klubu Przyrodników LKP : :39 8

9 Cały program jest dostępny na stronach Klubu Przyrodników, stamtąd pochodzą także cytaty: lkp.org.pl/ 3 Europa 3.1 Lato Bez Granic 3 Demonstracją w centrum Białegostoku indymedia.org/pl/2003/07/2091.shtml rozpoczął się kolejny obóz antygraniczny, który potrwa do 7 lipca w Krynkach (nieopodal granicy z Białorusią). Jak podkreślają organizatorzy, jego głównym celem most.org.pl/oboz.htm są kreatywne akcje bezpośrednie zmierzające do zmiany polityki państwa w stosunku do imigrantów i obcokrajowców spoza UE, oraz kontakt z mieszkańcami i utrudnienie życia lokalnej władzy. A lokalna władza na pewno do najprzychylniejszych nie należy. W czasie pierwszego obozu, który odbył się w 2001 roku policja użyła armatek wodnych cgi?act=ns&id= &rw= &yr=2001&mh=7 do zaatakowania jego uczestników, a w wyniku interwencji wójta ns&id= &rw=&yr=2002&mh=6 pracę stracił dyrektor Gminnego Domu Kultury, który pomagał organizatorom obozu. W tym roku policja i straż graniczna pl.indymedia.org/pl/2003/07/2092.shtml zabezpieczyły się wcześniej, spisując wszystkich uczestników obozu zanim jeszcze dotarli na miejsce. Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznego obozu w Krynkach, w Warszawie miała miejsce konferencja antygraniczna organizowana w ramach ogólnoświatowej akcji Żaden Człowiek Nie Jest Nielegalny. Informowano na niej między innymi o skutkach wprowadzenia przez Polskę wiz http: //fakty.interia.pl/news?inf= dla obywateli Białorusi, Rosji i Ukrainy i wielu innych krajów. W wyniku takich działań próby przemycania nielegalnych imigrantów w tirach i na statkach będą coraz częstsze. Włochy, przewodniczące Unii Europejskiej, planują wysłanie swoich wojsk news?inf= do Libii (dawnej kolonii włoskiej), aby już tam powstrzymywać nielegalną imigrację. Przeciwko takiej właśnie polityce Twierdzy Europa demonstrowano na zakończenie warszawskiej konferencji org/pl/2003/06/2057.shtml. Władze polskie pozostają jednak głuche na wszelkie apele dotyczące zmiany polityki imigracyjnej. Świadczy o tym chociażby niepodpisanie przez nasz rząd ONZ-owskiej Konwencji Praw Imigrantów http: //pl.indymedia.org/pl/2003/07/2084.shtml. Zarówno Konferencja w Warszawie jak i Lato Bez Granic w Krynkach są organizowane przez ludzi należących do międzynarodowej sieci Noborder o której działalności można więcej przeczytać tutaj http: // Wszystkich zainteresowanych pomocą zapraszamy na stronę dotyczącą organizacji tegorocznego obozu indymedia.org/pl/2003/06/2035.shtml [cz pl sl en fr] Więcej informacji kampania.htm Zdjęcia z Warszawy [1 07/2097.shtml shtml] Zdjęcia z poprzednich obozów [1 most.org.pl/zdjecia.htm 2 wizajny/index1.shtml] W razie gdyby powtórzyły się policyjne represje z 2001 roku, tutaj ImcPlViolentAuthorities znajdziesz adresy placówek i osób, do których można wysyłać protesty. zcnjn Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= :29 Zdjecia z manifestacji w Bialymstoku (2.06): germany.indymedia.org/2003/07/56565.shtml 3.2 Zdjęcia z demo antygranicznego w Krynkach 1 tytus mailto:tytus@op.pl :11 zdjęcia z obozu antygranicznego anarchia, blokowanie tajniaków, ciekawscy, dużo nas, dzieciaki idą z nami, fuck Schengen, granica państwa, konkurs dla dzieci, konkurs dla dzieci, udane blokowanie przejazdu straży granicznej Pierwsza porcja zdjęć z manifestacji, która w sobotę 5.VII.03 przeszła z centrum Krynek pod granicę z Białorusią (ok. 2km) Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= Wszystkie teksty zawarte na witrynie polskich Indymediów mogą być przedrukowywane w celach niekomercyjnych (za podaniem źródła), chyba że autor zastrzegł sobie prawa autorskie. Wyrażone w nich opinie należą wyłącznie do ich autorów i zespół Indymediów niekoniecznie musi się z nimi zgadzać. 9

10 Rysunek 6: przy granicy Rysunek 7: świat bez granic światem wolnym KRYTYCZNE MEDIA :57 KRYTYCZNE MEDIA: KURIER PORANNY r. SETKA KRZYKLIWYCH LUDZI (o demonstracji przeciw fortecy Europa ): to chuligani, jak oni wyglądają-reagowali na demonstrację mieszakńcy Białegostoku spodziewaliśmy się zamieszek nie podoba mi się to-takie okrzyki i transparenty są po prostu głupie Kilkadziesiąt osób miało zakryte twarze itp, itd KURIER PORANNY r. LENIWI ANARCHIŚCI... GAZETA WSPÓŁCZESNA Anarchiści krzycząc przeszli pod Podlaski Urząd Wojewódzki. Tam wyszedł do nich dyrektor generalny PUW. Ale uczestnicy demonstracji nic od nas nie chcieli. Nie domagali się spotkania z panem wojewodą ani z nikim innym informuje rzecznik prasowy wojewody. GAZETA WYBIÓRCZA ŻADNYCH GRANIC demonstranci próbowali prowokować funkcjonariuszy, rzucili dwie opony, ci jednak pozostali niewzruszeni; po demonstracji kilka osób ukaraliśmy za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych (hehe, ICH TROJE : KEINE GRENZEN -ci to zrobili promocję idei w dużej skali...)=czyste ZŁO? MEDIA CHWALĄ : :57 MEDIA CHWALĄ : GAZETA WSPÓŁCZESNA OBÓZ TOLERANCJI-międzynarodowa akcja letnia 80 dzieci z Polski, Litwy, Białorusi, Niemiec i Austrii wypoczywało przez dwa tygodnie w Wasilkowie na obozie zorganizowanym przez OHP. Pobyt gości z zagranicy sfinansowała Unia Europejska, obóz realizowano w ramach 10

11 unijnego programu: Mlodzież. Najważniejszym celem było przełamanie narodowych stereotypów i promowanie idei tolerancji. Większość uczestników to tzw. młodzież trudna wychawawczo, pochodząca z rodzin ubogich. Polskie dzieci z terenów popegeerowskich brały udział w warsztatach psychoedukacyjnych dotyczących samoakceptacji, tolerancji i poszukiwania pracy. Wszyscy mieli natomiast okazję, by poznać Podlasie i zaprzyjaźnić sie z rówieśnikami z innych państw. Uczestnikom najbardziej podobały sie wycieczki, ale z zapałem rywalizowali miedzy sobą także podczas zawodów sportowych 4 Świat 4.1 Kłamstwo w sprawie Iraku 4 imc pl :03 Szef CIA, George Tenet, przyznał że raport dotyczący posiadania przez Irak materiałów pozwalających na produkcję broni jądrowej był fałszywy. Oświadczenie zostało wydane po tym, jak były ONZ-owski inspektor rozbrojeniowy Scott Ritter oskarżył prezydenta USA org/pl/2003/07/2238.shtml o oszukiwanie opinii publicznej w sprawie irackiej broni masowego rażenia. Informacje dotyczące przemytu uranu, na które powoływał się w styczniu George Bush, miały być głównym dowodem na to, że Saddam Husajn prowadził prace nad bronią jądrową. Mohamed El- Baradei, szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, już w marcu twierdził, że dokumenty świadczące o tym, że Irak chciał kupić w Afryce uran, były sfabrykowane natomiast sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld, przesłuchiwany niedawno przez komisję sił zbrojnych amerykańskiego senatu zbagatelizował znaczenie tych informacji http: //pl.indymedia.org/pl/2003/07/2228.shtml. Cała sprawa otrzymała już nazwę Intelli-gate news?inf= i zatacza coraz szersze kręgi. To już kolejny raz gdy administracja USA na podstawie fałszywych dowodów lub wbrew prawu międzynarodowemu org/pl/2003/02/300.shtml atakuje suwerenne państwo. Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= puźno jajaja :51 puźno puźno puźno puźno puźno puźno to sie pojawiło na indymedia ale jest istotne Kapitalizm-Kanibalizm Warski : articles.html :17 Imperialiści są niewarygodni, bo oni kłamią zawodowo. 4.2 Mleko Nestlé magda i boud : :01 Jak podaje WHO w krajach rozwijających się karmienie mlekiem sztucznym zamiast mleka matki powoduje śmierć ok. półtora miliona niemowląt rocznie. Kodeks mlecznego marketingu O karmieniu piersią mówi się dzisiaj w samych superlatywach- jak każdy wynalazek natury jest doskonałe i nie do podrobienia. Wiadomo, że pokarm matki zawiera ciała odpornościowe skierowane przeciw różnym drobnoustrojom chorobotwórczym. Chronią one niemowlę przed infekcjami i alergiami. U kobiet karmienie naturalne zmniejsza ryzyko powikłań poporodowych oraz zachorowań na raka piersi i jajników. Jest ono również dobrodziejstwem dla budżetu całej rodziny gdyż przez okres pierwszych 6 miesięcy życia nie potrzeba kupować dziecku nic innego do jedzenia i picia. Rysunek 8: reklama dla niemowląt Wszystkie te zalety jak również wiele innych, (które znam z bezpośredniego doświadczenia) sprawiają, że coraz więcej kobiet w Europie decyduje się karmić dzieci naturalnie. Jednakże pomimo wyraźnego spadku popytu na mleko zastępcze w krajach zachodnich sprzedaż tego typu produktów nadal przynosi wysokie profity. Dzieje się tak za sprawą natarczywej kampanii marketingowej skierowanej teraz na rynki takich krajów jak: Chiny, Bangladesz, Boliwia, Gwatelamala, Nikaragua czy Filipiny. Jak podaje WHO w krajach rozwijających się karmienie mlekiem sztucznym zamiast mleka matki powoduje śmierć ok. półtora miliona niemowląt rocznie. Podstawowym problemem w tych krajach jest brak czystej wody, dlatego najczęstszą, bezpośrednią przyczyną zgonów niemowląt jest biegunka wywołana mieszaniem proszku z wodą zawierającą bakterie i drobnoustroje oraz używaniem brudnych smoczków i butelek. Sztucznie karmione w fatalnych warunkach sanitarnych, pozbawione naturalnych przeciwciał, niemowlęta i małe dzieci łatwo stają się śmiertelnymi ofiarami także innych chorób: zapalenia płuc, odwodnienia, niedożywienia. Warto też zauważyć, że kupowanie sztucznego mleka dodatkowo 4 Wszystkie teksty zawarte na witrynie polskich Indymediów mogą być przedrukowywane w celach niekomercyjnych (za podaniem źródła), chyba że autor zastrzegł sobie prawa autorskie. Wyrażone w nich opinie należą wyłącznie do ich autorów i zespół Indymediów niekoniecznie musi się z nimi zgadzać. 11

12 zubaża rodziny i tak często cierpiące niedostatek. Niekiedy koszt wyżywienia niemowlaka wynosi połowę miesięcznych dochodów, więc często dla oszczędności mieszanka przygotowywana jest w niewłaściwych proporcjach. Taktyka sprzedaży produktów mlecznych firm Nestle, Danon, Gerber, Milupa i in. opiera się na systematycznym zachęcaniu matek nowo urodzonych dzieci a także kobiet w ciąży do zastępowania lub uzupełniania karmienia naturalnego mlekiem sztucznym. Przedstawiciele handlowi wciskają matkom fałszywe, wyidealizowane informacje o produkcie. W szpitalach i punktach szczepień niemowląt rozdawane są bezpłatne próbki oraz firmowe upominki (zegarki, kalendarze, zabawki). Kwitnie też współpraca z miejscowym personelem medycznym: opłacone pielęgniarki odwiedzają w domach ciężarne kobiety, by promować sztuczne mleko. Lekarze pediatrzy rekomendują mleko na oddziałach położniczych i noworodkowych, za co firmy fundują im luksusowe wakacje. Dyrekcja szpitali przyjmuje darowizny i sprzęt medyczny (z logo firm) w zamian zgodę na umieszczanie na oddziałach noworodkowych urządzeń z gotowym, darmowym mlekiem, które zgodnie z zaleceniem lekarzy - można stosować podczas przerw w laktacji. Kuriozum stanowi oferowanie tych siejących śmierć produktów jako pomocy humanitarnej. Jest to sposób na zdobycie rynków wschodnich. Jak powiedział Dr Anahit Demirchyan - koordynator programu UNICEF-u Szpital Przyjazny Dziecku - ta pomoc nieomal zniweczyła program karmienia piersią w Armenii.W Kazachstanie zaś -z powodu łatwej dostępności- mleko dla niemowląt używano powszechnie zamiast śmietanki do kawy. Aby powstrzymać te praktyki marketingowe, z inicjatywy WHO w 1981 r. uchwalono Kodeks mlecznego marketingu: International Code of Marketing of Breast-milk Substitutes. Jego celem jest zagwarantowanie matkom dostępu do rzetelnych informacji o produktach zastępujących mleko kobiece oraz ochrona życia i zdrowia dzieci. Na 118 państw głosujących za tylko USA były przeciwne przyjęciu Kodeksu. Wcześniej tj. w 1977 r. rozpoczął się bojkot produktów Nestle, który trwał do 1984 r. tj. do czasu kiedy firma ta zgodziła się respektować postanowienia Kodeksu. Przepisy Kodeksu, zabraniają firmom m.in.: nawiązywania bezpośrednich kontaktów pomiędzy przedstawicielami handlowymi a personelem medycznym oraz matkami i kobietami w ciąży; rozdawania bezpłatnych próbek mleka w szpitalach i innych obiektach publicznej służby zdrowia; reklamowania produktów spożywczych przeznaczonych dla niemowląt poniżej 6 miesiąca życia oraz smoczków, butelek etc; rozdawania firmowych prezentów rodzicom oraz pracownikom służby zdrowia; idealizowania opakowań oraz używania na etykietach wizerunków matek i dzieci. Stosownie do postanowień Kodeksu informacja na opakowaniu winna być napisana w prosty i zrozumiały sposób- w języku kraju na terenie, którego produkt jest przeznaczony do sprzedaży. Nie powinno się używać słów takich jak matczyne, ludzkie i im podobne. Etykieta obligatoryjnie winna zawierać ostrzeżenie, o tym, że karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywienia niemowląt a mleko zastępcze może być stosowane tylko za zgodą lekarzy. Respektowanie postanowień Kodeksu napotyka na wiele trudności. Możemy o tym przekonać się o tym przeglądając półki sklepowe oferujące żywość dla dzieci. Kodeks ten - tak jak i inne akty prawa międzynarodowego (deklaracje, konwencje) -pozbawiony jest skutecznie wiążących sankcji i w dużej mierze jego przestrzeganie uzależnione jest od dobrej woli sygnatariuszy. Ciężar monitorowania naruszeń przepisów Kodeksu wzięły na siebie głównie organizacje pozarządowe. Jako pierwsza powstała w USA w 1979 r. International Baby Food Action Network ( a po niej Baby Milk Action ( w Wielkiej Brytanii oraz Baby Nahrung ( org/) w Niemczech. Na stronach internetowych tych organizacji możemy znaleźć szczegółowe raporty dotyczące przestrzegania przepisów Kodeksu przez różne firmy na całym świecie. Chyba nadszedł już czas, aby także w Polsce problematyka nieetycznych kampanii promujących mleko dla niemowląt stopniowo zaczęła docierać do świadomości obywateli-konsumentów. Dodaj komentarz servlet/openmir?do=addcomment&aid= ooo wlepiacz :17 zajebiste zdjecie 12