Burmistrz Niepołomic Roman Ptak. Przewodniczący Rady Miejskiej Marek Ciastoń

Transkrypt

1

2 Wiosennych i radosnych Świąt Wielkanocnych Spokoju i wypoczynku w gronie najbliższych tradycyjnego Dyngusa wróżącego szczęście i powodzenie na nadchodzące cieplejsze dni życzą Burmistrz Niepołomic Roman Ptak Przewodniczący Rady Miejskiej Marek Ciastoń

3 Na początek Szanowni Państwo! Minęło już sto dni rządów burmistrza. Polska tradycja każe podsumowywać taki okres i tak też czyni Roman Ptak w dziale Magistrat. Zwraca przy tym uwagę, że absolutnym novum będzie inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców, którzy w liczbie 150 będą mogli zgłaszać projekty uchwał. To bardzo ważna sprawa, dzięki której idea samorządności będzie jeszcze bardziej obecna w życiu każdego mieszkańca. Przy wypełnianiu PIT-ów pamiętajmy o jednym procencie dla niepołomickich organizacji pożytku publicznego wymienionych w dziale Mój Portfel. W tym numerze 51 autorów napisało dla Państwa 57 tekstów, podzielonych na 16 działów. Zapraszamy do pisania. Nasze łamy są otwarte dla wszystkich. Na Wielkanoc życzę Państwu radości i wszystkiego tego co ważne. GAZETA NIEPOŁOMICKA Zapraszam do lektury Artur Negri Pismo należy do Polskiego Stowarzyszenia Prasy Lokalnej. Nakład: 4000 egz. Wydawca: Urząd Miasta i Gminy w Niepołomicach, Pl. Zwycięstwa 13, Niepołomice Adres redakcji: Niepołomice, ul. Zamkowa 5, tel , faks , joanna.kocot@niepolomice.com Redaktor naczelny: Artur Negri Sekretarz redakcji: Joanna Kocot Tekstów niezamówionych redakcja nie zwraca, ponadto zastrzega sobie prawo do skracania artykułów i korespondencji oraz opatrywania ich własnym tytułem. Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie odpowiada. Skład, druk oraz kolportaż: Alnus Sp. z o.o Kraków, ul. Wróblowicka 63 tel.: 12 / , fax: 12 / , biuro@alnus.pl W numerze Magistrat 100 dni Romana Ptaka / 2 Niepołomice inwestują w przyszłość / 4 Zielone Biuro dla Niepołomic / 5 13 kwietnia zasięgnij porady, otwórz firmę / 5 Parkowanie na rynku płatne / 6 Gminna Spółka Wodna / 6 Niepołomice decydują razem / 7 Konkurs Wiedzy o Unii Europejskiej Europa To My / 7 Fakty Walne zebranie OSP w Niepołomicach / 8 Wiosenne porządki / 8 Opinie Babcia dobra na wszystko? / 9 O mediach i świecie reklam / 10 DOM czy dom? / 11 Powiatowe refleksje / 12 Wiosna sadzimy drzewa i krzewy nie tylko dla pszczół! / 13 Kultura POŻYTECZNE ZWIĄZKI / 14 Całe życie z gitarą / 15 Z pomocą chorym na mukowiscydozę / 16 Zagórzanie zwycięzcami Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego w Bratysławie / 17 Czytelnia Życie pełne i soczyste jak pomarańcze / 19 Jak wydałam swoje książki / 20 Marta Piotrowska poleca / 21 Benedyktynki Dlaczego św. Wojciech? / 22 Edukacja Huczne Kazimierki w niepołomickiej podstawówce / 23 Karnawałowe maski w zabierzowskim gimnazjum / 24 Nie bójmy się integracji! / 25 Biblioteka czeka przedszkolaki poznają świat książki / 26 Bal karnawałowy u świętej Kingi / 32 Internet Jak blogować poradnik, część II / 27 Astronomia Spojrzenie w kwietniowe niebo / 29 Prawo Umowa o roboty budowlane / 30 Mój Portfel Rozlicz PIT przez Internet / 33 Bezpieczeństwo Krwawienia, krwotoki / 34 Zmiany w prawie drogowym w roku 2011 / 35 Motoryzacja Idealne połączenie / 36 Zdrowie Rwa kulszowa / 37 Uroda Alergia na kosmetyki / 38 Sport Świetny czas Staco-MNLK Niepołomice / 39 Solidarni w sporcie 2010 / 40 To nie tak miało być / 41 Turniej siatkówki Wiarusa / 42 Narciarstwo biegowe w Puszczy Niepołomickiej / 42 Niepokonani tenisiści z klasy szóstej b / 43 Juniorzy wrócili ze zgrupowania karate / 43 I edycja programu gimnastyki korekcyjnej / 44 Pingpongowy zawrót głowy / 44 IV Memoriał im. dyr. Piotra Wariana / 45 Rafał Tomasik, wicemistrz świata wrócił na ring! / 46 III Zawody Pływackie / 46 Kalendarium / 47 Gazeta Niepołomicka kwiecień

4 Magistrat 100 dni Romana Ptaka W marcu mija 100 dni, od kiedy Roman Ptak złożył uroczyste ślubowanie i został burmistrzem Miasta i Gminy Niepołomice. To dobry czas na pierwsze podsumowania i wnioski z pracy na rzecz niepołomickiego samorządu. Z burmistrzem rozmawia Szymon Urban. Szymon Urban: Minęło 100 dni od chwili objęcia przez Pana funkcji burmistrza Miasta i Gminy Niepołomice, wyłonionego w wyborach. Jakby miał Pan podsumować ten okres w trzech słowach, co by Pan powiedział? Roman Ptak: Było co robić. SU: Dlaczego? RP: Końcówka ubiegłego roku oraz początek bieżącego to czas domykania rozpoczętych zadań, konstruowania budżetu oraz przygotowywania nowych projektów. W tym czasie ukonstytuowała się też Rada Miejska, przygotowane zostały zmiany w statucie. Absolutnym novum będzie inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców, którzy w liczbie 150 będą mogli zgłaszać projekty uchwał. Kończymy budować Małopolskie Centrum Dźwięku i Słowa, które zostanie otwarte pod koniec kwietnia. Już dzisiaj zapraszam do zwiedzania wystaw, na koncerty, do kina oraz do klubu muzycznego. Ci, którzy pamiętają ten obiekt, zapewniam, będą mieli problem z przypomnieniem sobie gdzie była restauracja, bar, a gdzie toalety. Również pod koniec kwietnia otwieramy Orlika. Mam nadzieje, że piłkarze będą z niego korzystali z zadowoleniem. Kontynuujemy budowę obwodnicy miasta. Pozytywnie zweryfikowane zostały nasze wnioski dotyczące renowacji kapliczek, nowego Orlika w Podłężu, czy też Internetu szerokopasmowego w budynkach komunalnych. Jest więc co robić z czego się cieszę. Radość Pani Skarbnik jest jednak nieco mniejsza. SU: Przez niemal całe swoje życie zawodowe związany Pan był z Gminą Niepołomice, a przez rok pełnił Pan funkcję burmistrza. Czy jest jednak coś, co szczególnie Pana zaskoczyło podczas ostatnich trzech miesięcy? RP: Szczerze przyznam, że nie. Po roku na swoim wydaje się, że okrzepłem. SU: Został Pan burmistrzem po Stanisławie Kraciku, samorządowcu znanym w całym kraju, o opinii dobrego gospodarza. Czy czuje Pan konieczność dorównania lub prześcignięcia swojego poprzednika. RP: Mój poprzednik zarządzał Niepołomicami przez niemal 20 lat. Bardzo zmienił naszą gminę. Myślę, że każdemu byłoby trudno Go przeskoczyć, ale chciałbym choć trochę się zbliżyć do tego, co On osiągnął. 2 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 SU: Zmiana godzin pracy Urzędu Miasta oraz przeniesienie cotygodniowych dyżurów z Zamku Królewskiego do siedziby magistratu to kosmetyczne poprawki czy też wierzchołek góry lodowej zmian działania niepołomickiego samorządu? RP: Urząd pracuje w mojej ocenie prawidłowo. Zmiana godzin to wyjście naprzeciw postulatom mieszkańców. SU: Kryzys, który toczy europejską gospodarkę jest odczuwalny również w naszym kraju. W Polsce bez pracy pozostaje ponad 13 proc. osób czynnych zawodowo. Czy odczuwa Pan skutki kryzysu w gminie Niepołomice? RP: Skutki kryzysu są odczuwalne również u nas. Drożeje paliwo, żywność. Firmy muszą oszczędzać, często odbywa się to kosztem pracowników. Poniedziałkowe dyżury wskazują na to, że wielu ludziom żyje się trudniej. SU: Czy inwestorzy nadal są zainteresowani naszym miastem jako miejscem lokowania swoich firm? RP: Jest ruch w obrocie nieruchomościami. To cieszy. Mam nadzieję, że niebawem pojawią się w Niepołomicach nowe firmy. SU: Kraków jest znanym w Polsce centrum outsourcingowym. Powstają tam firmy zatrudniające programistów, księgowych czy specjalistów od marketingu. Jak wygląda struktura inwestorów w Niepołomicach? RP: Są to głównie firmy wytwórcze, ale zatrudniające też osoby po studiach humanistycznych do pracy w biurach. Zapotrze-

5 MAGISTRAT bowanie na pracowników dzięki temu jest zróżnicowane. SU: Czy można stwierdzić, że Niepołomice są wciąż miastem przyjaznym inwestorom? RP: Oczywiście. Zresztą mam wrażenie, że tym właśnie przyjaznym podejściem do inwestorów wykorzystaliśmy swoje pięć minut. SU: Z końcem lutego Rada Miejska przyjęła uchwałę budżetową, a nikt z radnych nie zagłosował przeciwko niej. Czy oznacza to, że 2011 rok będzie dla budżetu lekki, łatwy i przyjemny? RP: Ten rok budżetowy jest wyjątkowo trudny. Zresztą szczerze powiedziawszy, nie pamiętam, byśmy w ostatnim czasie mieli tak napięte finanse. Jest to efekt inwestycji, które realizowaliśmy w ostatnich latach. Co ważne, inwestowaliśmy, a nie przejadaliśmy budżetu. SU: Podczas sesji budżetowej powiedział Pan, że wciąż czekamy na ostatnią transzę pieniędzy z Funduszu Spójności. Jaka to jest kwota, kiedy się możemy jej spodziewać i dlaczego tak późno? RP: 16 milionów złotych. UE ma nawet 18 miesięcy na dokonanie płatności końcowej. Termin ten upływa na wiosnę milionów złotych to niemal 8 proc. budżetu. To w pewnym sensie związuje nam ręce. Z drugiej strony żal nie wykorzystywać dofinansowań, które otrzymujemy. SU: Wiele kontrowersji wśród samorządowców wzbudziło rozporządzenie ministra Jacka Rostowskiego, zaliczające do wskaźników zadłużenia gmin inwestycje realizowane w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Gmina Niepołomice właśnie przy pomocy PPP miała realizować budowę szkoły podstawowej na Jazach oraz nowego kompleksu sportowego. Czy te inwestycje są zagrożone? RP: Wystąpiłem do Ministerstwa Finansów z prośbą o interpretację tych zapisów. Gdyby okazały się one niekorzystne, będziemy mieli problem z realizacją tych inwestycji. Mam jednak nadzieję, że sytuacja będzie dla nas pomyślna. SU: Jednak obecnie trwają dwie procedury przetargowe na budowę tak zwanych Dróg w Strefie oraz na przebudowę ulicy Grunwaldzkiej. RP: Tak, to dwa bardzo ważne projekty dofinansowane z budżetu państwa i UE. Właśnie rozstrzygamy przetargi. Nową ulicą Grunwaldzką pojedziemy już w listopadzie. Drogi w strefie będą wybudowane do końca 2012 roku. Przypomnę, że to zadania za około 20 milionów złotych. SU: Równocześnie trwa realizacja programu solarnego, zwalczania wykluczenia cyfrowego, kończy się budowa Centrum Dźwięku i Słowa, dostaliśmy dofinansowanie na kolejnego Orlika pominąłem coś jeszcze? RP: Ależ oczywiście! Wciąż pracujemy nad odnową centrów wsi, renowacją kapliczek, budynkiem sportowym w Zabierzowie Bocheńskim. SU: Ambitnie. RP: Zgadza się, ale to może być ostatnia chwila na pieniądze z UE. SU: Patrząc na wydatki budżetowe nie sposób nie zauważyć niemal 40 milionów złotych, które przekazujemy na edukację i wychowanie. RP: To znaczna kwota, szczególnie że subwencja oświatowa wynosi o 15 milionów złotych mniej. To efekt zmienionego regulaminu wynagradzania nauczycieli, zwiększonych dotacji na dziecko w gimnazjach niepublicznych oraz inwestycji. Patrzę na to bez żalu, bowiem warto inwestować w edukację młodych ludzi. By była ona możliwa, potrzebne są dobre warunki do nauczania i godnie opłacani nauczyciele. SU: Czy Niepołomice są odosobnione w tej kwestii, czy może dopłacanie do edukacji to normalne zjawisko również w innych samorządach? RP: Różnie to bywa, generalnie w zdecydowanej większości gminy dopłacają do edukacji. SU: W ciągu trwającej kadencji Rada Miejska spotkała się na pięciu sesjach. Jak Pan ocenia współpracę z radnymi? RP: Mam nadzieję, że współpraca z Radą Miejską nadal będzie konstruktywna i efektywna. Muszę przyznać, że bardzo dużym wsparciem i pomocą jest dla mnie przewodniczący Rady Miejskiej, Pan Marek Ciastoń. Życzyłbym wszystkim samorządowcom takich relacji. SU: Zmieniając temat najlepsi sportowcy otrzymają nagrody za wybitne osiągnięcia. RP: Raz do roku, na wniosek klubów sportowych mogę przekazać nagrody finansowe dla sportowców, którzy najlepiej reprezentowali naszą gminę w kraju i za granicą. Absolutnym novum będzie inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców, którzy w liczbie 150 będą mogli zgłaszać projekty uchwał. Kończymy budować Małopolskie Centrum Dźwięku i Słowa, które zostanie otwarte pod koniec kwietnia. Również pod koniec kwietnia otwieramy Orlika. Kontynuujemy budowę obwodnicy miasta. Pozytywnie zweryfikowane zostały nasze wnioski dotyczące renowacji kapliczek, nowego Orlika w Podłężu, czy tez Internetu szerokopasmowego w budynkach komunalnych. Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 W tym roku również przygotowujemy nagrody dla naszych sportowców. Cieszę się, że osiągają znakomite wyniki. SU: W zeszłym sezonie Puszcza Niepołomice awansowała do II ligi. Dziś zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Jak planuje się bronić przed spadkiem? RP: Nowy trener, nowy prezes, nowi zawodnicy. Żaden klub w naszej grupie nie dokonał tak spektakularnych transferów. Wierzę w ten zespół i nowego prezesa. Z tym składem musi wreszcie zaskoczyć i zakończymy sezon na bezpiecznym miejscu. SU: Plany klubu są jasne. A jakie są Pańskie najważniejsze założenia na najbliższy rok? RP: Zrealizować te zadania, które zaplanowaliśmy. Przygotować nowe ambitne, ale realne. 3

6 MAGISTRAT Niepołomice inwestują w przyszłość Wszystkim bacznie obserwującym życie gminy znana jest proekologiczna polityka Urzędu Miasta i Gminy oraz chęć do inwestycji w nowe technologie. Wspomnieć można chociażby instalację nowoczesnych pomp ciepła na Zamku Królewskim, czy projekt instalacji kilku tysięcy metrów paneli solarnych do podgrzewania wody użytkowej na terenie całej gminy. Michał Lubieniecki Akademia Górniczo-Hutnicza im. S. Staszica w Krakowie Wydział Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Katedra Robotyki i Mechatroniki Obecnie jako wynik współpracy UMiG Niepołomice oraz Akademii Górniczo- -Hutniczej w Krakowie realizowany jest kolejny projekt. Celem wspólnych prac jest wykonanie instalacji pilotażowej, która bazuje na nowoczesnych i jeszcze mało popularnych technologiach, z którymi wiąże się sporo nadziei w zakresie wykorzystania i przechowywania odnawialnej energii słonecznej. Wynikiem około półtorarocznych wysiłków będzie modernizacja budynku PTG Sokół oraz wyposażenie budynku w solarną instalację nadachową zdolną do jednoczesnej produkcji energii cieplnej i elektrycznej oraz w instalację gromadzenia wyprodukowanej energii w postaci wodoru. W przeciwieństwie do popularnych paneli słonecznych czy ogniw fotowoltaicznych planuje się zastosować panele PV/T o nieco odmiennej konstrukcji, które pozwolą na wydajniejszą pracę. Z jednego metra kwadratowego takiej instalacji uzyskuje się tyle energii, ile z dwóch metrów kwadratowych instalacji składającej się ze standardowego panelu fotowoltaicznego i solarnego. Olbrzymim wyzwaniem instalacji bazującym na źródłach odnawialnych jest Wynikiem około półtorarocznych wysiłków będzie modernizacja budynku PTG Sokół oraz wyposażenie budynku w solarną instalację na-dachową zdolną do jednoczesnej produkcji energii cieplnej i elektrycznej oraz w instalację gromadzenia wyprodukowanej energii w postaci wodoru. przechowywanie energii, gdyż nie zawsze zapotrzebowanie na energię pokrywa się z dostępnością źródła energii (w omawianym przypadku wysokim nasłonecznieniem). O ile w przypadku magazynowania ciepła obecne stosowane rozwiązania są satysfakcjonujące, o tyle używanie akumulatorów przy magazynowaniu energii elektrycznej wiąże się z kosztami częstej ich wymiany. Nie do pominięcia jest również zjawisko upływności akumulatora. W wyniku działań władz lokalnych oraz krakowskiej uczelni powstanie pierwsza w regionie instalacja, w której nadmiar energii będzie magazynowany w postaci wodoru. Wodór często kojarzony z pierwiastkiem niebezpiecznym ze względu na możliwość wybuchu przechowywany będzie w bezpiecznej formie wodorków metali, która zapewnia stuprocentowe bezpieczeństwo (do tego stopnia, że zbiorniki są odporne na postrzał z broni palnej). Wodór będzie mógł być zamieniony na użyteczną energię elektryczną w ogniwie paliwowym, które możemy nazwać elektrownią na wodór. Szacuje się, że rocznie 40-60% energii elektrycznej zużywanej na potrzeby oświetlenia budynku oraz na przygotowanie ciepłej wody użytkowej będzie pokrywane z energii promieniowania słonecznego. Ostatnim etapem projektu będzie wyposażenie instalacji w system ciągłego monitorowania jej parametrów. Pozwoli to poznać sprawność poszczególnych elementów instalacji i oszacować możliwość jej zastosowania w typowych gospodarstwach domowych. Prace nad projektem prowadzone są w ramach projektu PEA Kalendarz projektu Studium wykonalności Faza projektu Prace instalacyjne* Okres monitorowania X.2010 II.2011 I.2011 VI.2011 VI.2011 XII.2011 I.2012 XII.2012 *prace mogą zostać wydłużone maksymalnie do maja Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011

7 MAGISTRAT Zielone Biuro dla Niepołomic 8 marca w dworze w Tomaszowicach wręczono kolejne Certyfikaty Zielonego Biura, przyznawane przez Fundację Partnerstwo dla Środowiska. Urząd Miasta i Gminy w Niepołomicach otrzymał wyróżnienie w kategorii Programu Zielone Biuro. Marta Walczak-Puchalska Warunkiem uzyskania certyfikatu jest przystąpienie do wstępnego audytu środowiskowego, a następnie wdrożenie wskazówek i zaleceń audytora. Na zakończenie procesu przeprowadzany jest audyt certyfikujący, potwierdzający wprowadzenie sugerowanych zmian. Oszczędnego zarządzania biurowymi materiałami eksploatacyjnymi. Zaopatrzenia w wodę i środki służące jej oszczędzaniu. Uregulowanej gospodarki odpadami (segregacja i monitorowanie). Ekologicznej polityki zakupów. Posiadanie certyfikatu Zielone Biuro to nie tylko prestiż i wyróżnienie na tle innych działań proekologicznych, ale świadome zmniejszanie szkodliwych oddziaływań na środowisko. Niesie za sobą także wymierne korzyści finansowe w postaci obniżenia kosztów poprzez wprowadzenie nowoczesnych ekologicznych rozwiązań (np. zastosowanie perlatorów). W efekcie powstał model racjonalnego i oszczędnego Posiadanie certyfikatu Zielone Biuro to nie tylko prestiż i wyróżnienie na tle innych działań proekologicznych, ale świadome zmniejszanie szkodliwych oddziaływań na środowisko. Niesie za sobą także wymierne korzyści finansowe w postaci obniżenia kosztów poprzez wprowadzenie nowoczesnych ekologicznych rozwiązań (np. zastosowanie perlatorów). Aby otrzymać certyfikat, poddaliśmy się szczegółowemu audytowi w zakresie: Przestrzegania polityki środowiskowej. Oszczędnego zarządzania energią elektryczną i cieplną. gospodarowania zasobami w miejscu pracy. Poprzez opracowaną politykę środowiskową Urzędu Miasta i Gminy w Niepołomicach wdrożone zostały zmiany, które pozwolą na funkcjonowanie biura tak, by praca w nim odbywała się w zgodzie ze środowiskiem. Certyfikat jest nie tylko potwierdzeniem już wprowadzonych proekologicznych rozwiązań, ale także podpowiedzią, jak działać w przyszłości. Każda nowoczesna organizacja powinna racjonalnie korzystać ze środowiska naturalnego. Dzięki temu przedsięwzięciu Urząd Miasta i Gminy w Niepołomicach został dostosowany do standardów europejskich. Certyfikat Zielonego Biura jest przyznawany co 2 lata. Dołożymy wszelkich starań, aby tę nagrodę otrzymywać cyklicznie i przez to podnosić naszą konkurencyjność na rynku organizacji dbających o ekologię. 13 kwietnia zasięgnij porady, otwórz firmę Chcesz się dowiedzieć więcej na temat możliwości pozyskania środków unijnych na otwarcie własnej działalności gospodarczej i rozwój firmy? Zapraszamy na bezpłatne konsultacje 13 kwietnia do Sali Freskowej Zamku Królewskiego w Niepołomicach w godzinach od 9.00 do Joanna Musiał Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie odpowiedzą na pytania. Można się będzie dowiedzieć więcej o unijnych dotacjach oraz o ogłaszanych naborach, warunkach, kryteriach i procedurach dofinansowania projektów. Punkty Informacyjne to miejsca, w których można otrzymać rzetelne, kompleksowe informacje na temat dostępnych w Małopolsce Funduszy Europejskich. Sieć Punktów Informacyjnych powstała w ramach projektu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego System Informacji o Funduszach Europejskich na lata , współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna. 5

8 MAGISTRAT Parkowanie na rynku płatne Od 14 marca parkowanie na niepołomickim rynku oraz na parkingu między magistratem a przystankiem autobusowym jest płatne. Joanna Kocot Pozostawienie samochodu na parkingach, na rynku i między magistratem a przystankiem autobusowym, kosztuje 0,50 zł za pierwszą godzinę i 6 zł za każdą kolejną. Opłaty będą obowiązywać od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00 do Oba parkingi będą niestrzeżone, czynne całodobowo od poniedziałku do niedzieli, za wyjątkiem czasu imprez organizowanych przez właściciela terenu. Bilety parkingowe będzie można kupować w jednym z trzech parkomatów. Oczywiście, tak jak na każdym parkingu obowiązywać będą przepisy ruchu drogowego, a maksymalna prędkość poruszania się pojazdów to 10 km/h. Użytkownicy będą musieli także stosować się do znaków pionowych i poziomych, a także do poleceń obsługi parkingów oraz innych osób posiadających uprawnienia w tym zakresie (Policja, Straż Miejska). Za nieuiszczenie opłaty parkingowej pobierana jest opłata parkingowa oraz dodatkowa opłata w kwocie 50 zł. Za zgubienie biletu parkingowego pobierana jest opłata w kwocie 50 zł. Wszelkie uwagi i zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania parkingu należy zgłaszać do zarządzającego terenem Ośrodka Sportu Turystyki i Rekreacji w Niepołomicach przy ul. Korczaka 5 (tel ). Regulamin parkingów i obowiązujący cennik dostępne są na stronie internetowej Bezpłatne natomiast jest parkowanie na parkingach przy ul. Kościuszki (wjazd przy budynku ss. Augustianek) oraz przy ul. Pięknej. Również za darmo będzie można zostawić samochód na 30 minut przy ul. Parkowej. Gminna Spółka Wodna Wiosna to czas roztopów i zwiększonych opadów deszczu, o czym dotkliwie przekonaliśmy się w ubiegłym roku. Tym uważniej przyglądamy się teraz rowom melioracyjnym, przepustom pod drogami i okolicom małych rzek gminnych. Joanna Kocot Ze sprawozdania niepołomickiej Gminnej Spółki Wodnej wynika, że w roku 2010 jej pracownicy zajmowali się nie tylko usuwaniem szkód powodziowych i popowodziowych, ale także celami statutowymi spółki. W ubiegłym roku udało się uporządkować i przeprowadzić konserwację mb rowów melioracyjnych. Koszt tych prac to niemal 250 tys. złotych. O remontach informujemy w tabeli. Do końca lutego 2011 spółce udało się wyremontować 2360 mb rowów. W marcu rozpoczęto konserwacje rowów od cieku Drwinka do gminnej oczyszczalni ścieków w Zabierzowie Bocheńskim (całość to ok mb). Spółka konserwowała także m.in. parking oraz skarpę przy Przedszkolu Samorządowym w Podłężu. Wykonała też odwodnienie domu Kultury w Woli Zabierzowskiej oraz ogrodzenie przy harcówce. Wymieniono 28 kręgów mostkowych. Rozebrano stary zerwany most na potoku Drwinka w Zabierzowie Bocheńskim. Miejscowość Chobot Niepołomice Niepołomicka Strefa Inwestycyjna Ochmanów Podłęże Słomiróg Staniątki Suchoraba Wola Batorska Wola Zabierzowska Zabierzów Bocheński Zagórze Zakrzowiec Zakrzów Długość rowów mb mb 930 mb mb mb mb mb mb mb mb mb mb mb W tym konserwacja mb mb mb 760 mb mb mb mb gminne rowy przydrożne mb mb mb mb mb 187 mb Statystyka - luty 2011 Urodzenia 21 Małżeństwa 10 Migracje 21 Wymeldowanie z pobytu stałego 3 Zgony 22 Zameldowani na pobyt stały: ogółem w tym miasto gmina Przygotowała Bogusława Bąk, Referat Ewidencji Ludności 6 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011

9 MAGISTRAT Niepołomice decydują razem Gmina Niepołomice, jako jedna z trzech gmin w Małopolsce, weźmie udział w pilotażowym projekcie Decydujmy razem współfinansowanym przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Marta Makowska Projekt zakłada stworzenie grupy, złożonej z samorządowców, liderów opinii, mieszkańców, która opracuje dokument z zakresu wybranej polityki publicznej. Gmina Niepołomice zdecydowała się realizować politykę zrównoważonego rozwoju, w ramach której opracowane zostaną strategia i wizja gminy. Istotą projektu jest umożliwienie społeczności lokalnej udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących funkcjonowania gminy. Projekt zakłada stworzenie grupy, złożonej z samorządowców, liderów opinii, mieszkańców, która opracuje dokument z zakresu wybranej polityki publicznej. Gmina Niepołomice zdecydowała się realizować politykę zrównoważonego rozwoju, w ramach której opracowane zostaną strategia i wizja gminy. Spotkania zespołu opracowującego dokumenty odbywać się będą do końca roku Przy udziale doradcy Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej grupa zinwentaryzuje istniejące dokumenty, podda je analizie i wypracuje wspólne stanowisko. Efektem pracy różnych środowisk będzie strategia, która po uzyskaniu rekomendacji doradcy, poddana zostanie konsultacjom społecznym. Po konsultacjach zespół zapozna się z uwagami członków organizacji społecznych, jak i pojedynczych obywateli oraz postanowi o ich przyjęciu bądź odrzuceniu. Końcowym rezultatem będzie dokument, który zostanie przekazany jako projekt do Biura Rady Gminy. Po uchwaleniu przez Radę nastąpi jego wdrożenie. Cały proces, czyli laboratorium wdrażania partycypacji społecznej jest wyzwaniem dla samorządu. Wymaga bowiem wypracowania takiego mechanizmu, który pozwoli społeczności lokalnej być nie tylko adresatem, ale przede wszystkim współkreatorem rozwiązań. Działania władz i obywateli mogą się wzajemnie warunkować. To szansa na zbudowanie, a następnie realizację wspólnej wizji i odpowiedzialności za nią. Informacje o projekcie Referat Strategii Urzędu Miasta i Gminy Niepołomice marta.makowska@niepolomice.com tel.: Konkurs Wiedzy o Unii Europejskiej Europa To My 16 i 17 kwietnia w Niepołomicach odbędzie się finał Konkursu Wiedzy o Unii Europejskiej Europa To My. Weźmie w nim udział około 40 uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych z Małopolski i Świętokrzyskiego. Przemysław Kocur Organizatorami konkursu są Biuro Poselskie Róży Thun, Miasto i Gmina Niepołomice oraz Grupa EPL w Parlamencie Europejskim. Patronat merytoryczny sprawuje prof. dr hab. Zdzisław Mach dyrektor Instytutu Europeistyki UJ. Patronują mu też marszałek małopolski i wojewoda świętokrzyski. Uczestnicy zmierzą się z zagadnieniami dotyczącymi Unii Europejskiej. Przedstawiciele organizatorów odwiedzą każdy z 36 powiatów Małopolski i Świętokrzyskiego. W każdym z nich przeprowadzone zostaną eliminacje. Zwycięzcy etapu szkolnego wezmą udział w dwudniowym finale, który odbędzie się w Niepołomicach. Nie będzie to jedynie konkurs wiedzy. Uczestnicy, podzieleni na grupy, będą mieli konkretne problemy do rozwiązania. Na najlepszych czekają cenne nagrody: wyjazdy studyjne do Brukseli, odtwarzacze MP4, zestawy książek oraz miesięczna praktyka w Biurze Parlamentarnym Poseł Róży Thun. Gazeta Niepołomicka kwiecień

10 Fakty Walne zebranie OSP w Niepołomicach 12 marca odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze OSP w Niepołomicach. Podczas spotkania wybrano nowy skład zarządu i komisji rewizyjnej. Joanna Musiał Gości przywitał prezes OSP Stanisław Dąbroś. Byli wśród nich m.in. wojewoda Stanisław Kracik, wicemarszałek Małopolski Wojciech Kozak, przewodniczący Rady Miejskiej w Niepołomicach Marek Ciastoń, burmistrz Roman Ptak, dyrektor Zarządu Wykonawczego ZOW ZOSP Kazimierz Sady, wiceprezes Oddziału Zarządu Wojewódzkiego Władysław Kucharski, Komendant Powiatowy PSP w Wieliczce. Obradom przewodniczył Marek Ciastoń. Po krótkim słowie wstępnym Stanisław Dąbroś przedstawił sprawozdanie z działalności jednostki za rok Oświadczył, że strażacy wyjeżdżali do akcji 394 razy. Przypomniał, że OSP Niepołomice została najlepszą jednostką w województwie małopolskim. Mówił też o wydarzeniach, imprezach kulturalnych, w których uczestniczyła jednostka, o obchodach 120-lecia OSP. Wspominał o szkoleniach w Skawicy, Niemczech, a także o działalności prewencyjnej. Chwilę potem sprawozdanie finansowe złożył Jerzy Makula. Po nim sprawozdanie z działalności młodzieżowej drużyny pożarniczej przedstawił Grzegorz Dziadkowiec, a z działalności komisji rewizyjnej Antoni Klag. Następnie głosowano za udzieleniem dla zarządu jednostki absolutorium za rok Przyjęto go jednogłośnie. Potem Stanisław Dąbroś przedstawił plan działalności na rok Jednym z ostatnich punktów zebrania był wybór członków zarządu i komisji rewizyjnej. Wiosenne porządki Wraz z roztopami i wyższymi temperaturami ruszyły prace nad uporządkowaniem miasta i gminy. Pracami zajmuje się ekipa odpowiedzialna za sprzątanie i utrzymanie zieleni OSTiR Niepołomice. Joanna Kocot Czym się zajmują? Zbierają śmieci, które zaczęły pojawiać się przy drogach i rowach wraz ze znikaniem śniegu. Czyszczone są także pobocza ulic. Specjalnie do usuwania pozimowego piasku i szlamu został wynajęty zestaw sprzątający z MPO składający się z trzech maszyn: zbierającej najgrubszą posypkę, zamiatarkę, która zbiera pozostały osad oraz polewaczkę, która po nich myje do czysta. Na mniejszych ulicach pracuje ekipa OSTiRu wspomagana małą zamiatarką (która w sezonie zimowym była pługiem śnieżnym). Zresztą panie zajmujące się utrzymaniem zieleni pracują już także przy odnowieniu trawników i skwerków: zbierają śmieci, opadłe gałęzie, grabią resztki starych liści, a także naprawiają szkody wyrządzone zimą przez samochody (rozjeżdżone klomby). Wszystko po to, aby z nadejściem wiosny nasze miasto zazieleniło się i wypiękniało. Pierwsze nasadzenia rozpoczną dopiero gdy ziemia trochę obeschnie, ale i tak wkrótce zaczną pojawiać się wiosenne kwiaty, posadzone jeszcze jesienią. Ostatki w Słomirogu W Domu Kultury w Słomirogu odbyła się zabawa ostatkowa z niepełnosprawnymi oraz mieszkańcami wsi, zorganizowana przez Radę Sołecką i Dom Kultury. W licznym, prawie stuosobowym gronie bawili się podopieczni Domu Środowiskowego z Gruszek, Niepołomic oraz niewidomi z Domu Bożego Narodzenia z Niepołomic. Przygotowano gorące danie, ciasta oraz napoje. Do tańca przygrywali Grzegorz i Marek Przebinda z Zakrzowca. Wszyscy bawili się wspaniale. Inność ludzi niepełnosprawnych nie była zauważana. Każdy był taki Krótko sam, równy i na swój sposób wyjątkowy. Przez takie spotkania i zabawy w gronie tych wspaniałych ludzi pokazujemy, że inność nie oznacza czegoś gorszego, przeciwnie, To właśnie tacy ludzie są najbardziej wyjątkowi, cieszą się z każdej chwili swego życia, czerpiąc z niego to, co najlepsze. Uczmy się od nich i dajmy im szansę na normalne, godne życie w naszym społeczeństwie. Katarzyna Mydłowiecka kierownik Klubu Kultury w Słomirogu Ostatki w Podgrabiu W Świetlicy Kultury w Podgrabiu mieszkańcy osiedla spotkali się na tradycyjnych ostatkach połączonych ze zbliżającym się Dniem Kobiet. Licznie zebrani biesiadnicy delektowali się tradycyjnymi pączkami i ciastami, a także potrawami, przygotowanymi przez członkinie Koła Gospodyń Wiejskich i Koła Rencistów i Emerytów w Podgrabiu. Panie uczestniczące w tym spotkaniu, z okazji zbliżającego się swojego święta, otrzymały drobne upominki i życzenia. Grażyna Taborska kierownik Świetlicy Kultury w Niepołomicach Podgrabiu 8 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011

11 Opinie Kącik zatroskanej mamy Babcia dobra na wszystko? W styczniu, w przedszkolach, a rzadziej już szkołach, jak zawsze uroczyście obchodzono dzień babci i dziadka. Babcie, bo to o nich głównie mowa, pięknie ubrane, w doskonałych humorach zjawiły się w przedszkolach, by zobaczyć program artystyczny przygotowany specjalnie dla nich. Były piosenki, wierszyki, kwiaty, laurki i łzy wzruszenia. To wszystko dla tej jednej jedynej ukochanej babci. A jak traktujemy babcie na co dzień? Rozalia Klima pedagog, mama dwuletniej Zosi i pięciomiesięcznego Franka Każdy wnuczek zapewne ma babcię, czy to w domu, czy poza domem. Niejedna mama wie jaki to skarb. Dobra babcia ugotuje, uprasuje, posprząta, chętnie zostanie z naszym dzieckiem, gdy potrzebujemy wyjść lub po prostu oderwać się od codziennych obowiązków. Wiemy dobrze, że babcie bywają bardziej cierpliwe, ciepłe, tolerancyjne. To dlatego niejeden wnuczek szuka wytchnienia w babci ramionach. Niekończące się opowieści z ust babci to prawdziwa frajda dla małych wnuków, którzy wciąż bez końca słuchaliby opowieści jak mama i tata byli dziećmi. Czy może być cos bardziej ciekawego? Niebagatelne znaczenie ma rola babci, gdy musimy wrócić do pracy, a nie mamy z kim pozostawić naszych pociech. Dobrze wiemy ile obecnie kosztuje wynajęcie niani, często to nasza cała wypłata, a czy babci płacimy? Niepoważne pytanie, ktoś odpowie. No właśnie moje drogie, babcia nie weźmie od nas ani złotego, a dobrze wiemy ile to czasu, energii, stresów wymaga wychowanie dziecka, nie mówiąc już o siłach fizycznych, których często brak. Żyjemy niekiedy w dziwnym przeświadczeniu, że się nam należy mieć babcie na wyłączność 24 godziny na dobę. To oczywiście bzdura, bo babcia, tak jak każdy z nas, może robić co chce i swój wolny czas spędzać jak chce. To, że nam pomaga, to jej dobra wola i zarazem troska o nas, by nam żyło się lepiej. Nie oszukujmy się, babcia to skarb wielki. Wiedzą o tym te mamy, które maja babcie na co dzień, jak i te które nie mogą Dobrze wiemy ile obecnie kosztuje wynajęcie niani, często to nasza cała wypłata, a czy babci płacimy? Żyjemy niekiedy w dziwnym przeświadczeniu, że się nam należy mieć babcie na wyłączność 24 godziny na dobę. To oczywiście bzdura, bo babcia, tak jak każdy z nas, może robić co chce i swój wolny czas spędzać jak chce. To, że nam pomaga, to jej dobra wola i zarazem troska o nas, by nam żyło się lepiej. Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 liczyć na jej pomoc ze względu na dzielącą ich odległość. Zdarzają się również i konflikty w relacji rodzic babcia. Wynikają one z różnic pokoleniowych i różnego podejścia do wychowania. Babcie lubią się wtrącać i decydować o swoich wnukach, często przejmują rolę nieobecnej mamy w sensie dosłownym, zaciera się granica bycia babcią. Nasze babcie lubią rozpieszczać swoje wnuki, co z jednej strony jest ich domeną, a z drugiej bardzo nas denerwuje. Co wtedy, gdy nasze założenia wychowawcze różnią się od poglądów babci, gdy próbujemy egzekwować od dziecka posłuszeństwo, a babcia twardo stoi za wnukiem. Gdy znajdujemy w kieszeniach spodni kolejny papierek po lizaku, a jeszcze wczoraj rozmawialiśmy z naszą pociechą, że słodycze w nadmiarze szkodzą. Chcemy nauczyć sprzątania zabawek, i owszem pokój pięknie posprzątany, tylko że przez babcię. Nie pozostaje nam nic innego jak szczera rozmowa z babcią. Rozmawiajmy drogie mamy ze swoimi mamami i teściowymi, ustalmy, że nasze dziecko ma nie tylko prawa ale i obowiązki. Nie bójmy się powiedzieć, że prosicie o pomoc, ale chcecie również, aby wasze dziecko przestrzegało waszych zasad. Wierzcie mi, szczera rozmowa jest kluczem do wszystkiego. Nie rozmowa wytykająca babcine błędy, ale taka, która prowadzi do porozumienia. Jestem pewna, że babcia to zrozumie. W końcu chce dobra dla swoich wnuków. Umiejmy docenić ciepłym słowem pomoc, jaką babcia nam niesie ze swojej strony, to wspaniały przykład dla naszych dzieci. Jak mówią słowa wiersza Wandy Chotomskiej: nie ma jak babcia, jak babcie kocham, bez babci kiepski byłby los, jak macie babcie to się nie trapcie, nie spadnie Wam z głowy włos. A zatem kochajmy i szanujmy nasze babcie, bo czyż i my nimi kiedyś nie będziemy? Dla wszystkich babć na koniec ten oto wierszyk, myślę ze niejeden wnuczek podpisze się pod tymi słowami: Kochana babciu, uwielbiam gdy czytasz mi książeczkę, Lub opowiadasz mi bajeczkę Lubię, gdy na kolanach mnie sadzasz I na każdą psotę zawsze się zgadzasz Lubię, gdy uśmiechasz się do mnie, lub po prostu kochasz mnie ogromnie. 9

12 OPINIE Felietony życiem pisane XX O mediach i świecie reklam Przyznaję, że z coraz większą obawą włączam telewizor w porze nadawania wiadomości. Wynika to z podświadomego przekonania, że znowu usłyszę jakieś przygnębiające informacje. Od pewnego czasu wyraźnie więcej uwagi poświęca się w mediach newsom złym, niż dobrym. Marcin Urban Od kilku lat benzyna na stacjach benzynowych cyklicznie najpierw drożeje, a potem tanieje ale łatwo jest zauważyć, że media zawsze mówią o podwyżkach ceny, natomiast pomijają milczeniem wiadomości o obniżkach. Również wiele gazet pragnąc podnieść swój nakład pokazuje szokujące fotografie oraz wielkimi literami na pierwszej stronie informuje o ludzkich dramatach i tragediach. Wiem oczywiście, że wciąż gdzieś na świecie zdarza się coś złego, jakiś samochód dachuje albo bandyta napada na bank. Ale przecież równocześnie miliardy ludzi uczciwie pracują na swoje codzienne utrzymanie i miliony samochodów Fraszka o mediach Chora pogoń za sensacją, najpodlejsze życia strony niegodziwość, gwałt, występek to dziś temat ulubiony. Fraszka o legalnych kłamstwach Dawniej ktoś rzucił hasło, że telewizja kłamie! Dziś kłamstwa są zawarte w niejednej reklamie! Fraszka o szokowaniu Dziś jedynie sensacja spowodować może, że znajdziesz się w gazecie lub w telewizorze musisz stanąć na głowie lub zdjąć z siebie wszystko aby stworzyć w ten sposób medialne zjawisko. Tak wielka różnica między przygnębiającym obrazem realnego świata i bajkowo kolorowymi reklamami musi oddziaływać na sposób myślenia widzów. Minęła twoja młodość? Sięgnij po kosmetyk, bo dzięki niemu już wkrótce będziesz wyglądać jak gwiazda filmowa! Nie stać cię na luksusowe życie albo drogą wycieczkę? Weź kredyt, bo tamte osoby z reklamy wyszły z banku pięknie uśmiechnięte i mogą teraz spełniać wszystkie swoje marzenia Trzeba czymś zaszokować, wprawić w osłupienie, rozśmieszyć albo zgorszyć dziś tracą znaczenie takie cechy jak wiedza, grzeczność lub kultura problem mediów to sprawa kiepska i ponura. dojeżdżają szczęśliwie do celu. Natomiast media wciąż prześcigają się w wyszukiwaniu samych nieszczęść zupełnie jak we fraszce obok. Kiedy o tym myślę, przypominają mi się dwa fragmenty z Wesela Stanisława Wyspiańskiego, które brzmią: Cóż tam, panie, w polityce? Chińczyki trzymają się mocno?! oraz Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna!. Chodzi więc o to, aby wszystkie straszne sprawy działy się daleko od nas. Oglądniemy sobie te nieszczęścia na ekranie, ciesząc się, że w gruncie rzeczy nas to nie dotyczy. A zatem nie można wykluczyć, że oglądanie relacji ze strasznych zdarzeń, które miały miejsce gdzieś indziej przynosi pewną ulgę, no bo przecież to nieszczęście spotkało nie nas Oglądając program telewizji nietrudno też zauważyć jeszcze inną interesującą prawidłowość: otóż te wiadomości, które pochodzą z realnego świata są bardzo często pesymistyczne i przygnębiające, natomiast już za kilka chwil widzowie otrzymują niespodziewanie sporą dawkę optymizmu. Co mam na myśli? Oczywiście reklamy! Dziennik telewizyjny pokazuje na przykład, że w egzotycznych krajach panuje chaos polityczny, dochodzi do katastrof ekologicznych, powodzi i trzęsień ziemi oraz aktów przemocy a już po chwili reklamy zachęcają do spędzania urlopów w podobnie egzotycznych krajach i pokazują ich bajkowe piękno, czystość, nieskażoną przyrodę oraz uśmiechniętych i życzliwych ludzi. O co w tym wszystkim chodzi? No cóż jest takie powiedzenie, że jeśli nie wiadomo o co, to zwykle chodzi o pieniądze. Tak wielka różnica między przygnębiającym obrazem realnego świata i bajkowo kolorowymi reklamami musi oddziaływać na sposób myślenia widzów. Coś cię dręczy lub czujesz się marnie? Kup 10 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 sobie reklamowane lekarstwo albo napój energetyzujący. Minęła twoja młodość? Sięgnij po kosmetyk, bo dzięki niemu już wkrótce będziesz wyglądać jak gwiazda filmowa! Nie stać cię na luksusowe życie albo drogą wycieczkę? Weź kredyt, bo tamte osoby z reklamy wyszły z banku pięknie uśmiechnięte i mogą teraz spełniać wszystkie swoje marzenia Kiedy zakończy się blok reklam wracają znowu programy opowiadające

13 OPINIE o ludziach skrzywdzonych przez los, o bandyckich napadach, o seksualnych zwyrodnialcach oraz informacje o nadchodzącej nieodwołalnie drożyźnie. Dopiero kolejna seria reklam pozwala nareszcie odetchnąć od tego wszystkiego i pomyśleć o czymś pozytywnym. Oczywiście reklama kosztuje i to niekiedy sporo. Dlatego niektórzy mają lepszy sposób zaistnienie w mediach. Zwłaszcza dotyczy to różnego kalibru artystów, celebrytów i polityków! Niekiedy z premedytacją czynią lub mówią coś, co zdumiewa lub bulwersuje. I oczywiście dbają o to, aby w pobliżu znalazł się ktoś z kamerą i to taki ktoś, kto może nagranie lub zdjęcia przekazać do prasy, radia albo telewizji. A redaktorzy natychmiast wykorzystają takie zdarzenie medialne. Jest zrozumiale, że media muszą podporządkować się prawom rynku. Ale każdy z nas ma własną wolną wolę i sam może zadecydować jaką kupi gazetę oraz kiedy zmieni program telewizyjny lub radiowy na inny kanał. Życzę Państwu trafnych wyborów DOM czy dom? Z czym kojarzy się dom? Najczęściej z rodziną, bezpieczeństwem, miłością, schronieniem przed światem. Zazwyczaj buduje się go z myślą o drugim człowieku współmałżonku, rodzicach, aby zapewnić im spokojną starość lub najczęściej wtedy, gdy pojawiają się dzieci, którym chce się nieba przychylić. I to dom ma być tym niebem, również wewnątrz murów jego cztery ściany mają dać oparcie i ochronę dla miłości tkwiącej wewnątrz. Uczucia, które naprawdę buduje DOM. Weronika Śliwiak literaturoznawca i biolog molekularny, autor spotkań ze słowem i biologii dla najmłodszych w DK Inspiro, mama dwóch córek Jak wiadomo, każdy prawdziwy mężczyzna musi wybudować dom, zasadzić drzewo oraz spłodzić syna (kolejność dowolna). Myślę, że jednak dla większości przedstawicieli płci brzydkiej wystarczające jest spełnienie jednego spośród tych warunków dlatego zapewne mężczyźni cieszą się bardziej, gdy okazuje się, że zostaną ojcem potomka płci męskiej, niż córki. A co w takim razie musi zrobić kobieta, by udowodnić swoje bycie prawdziwą kobietą? Cóż, na zasadzie kontrastu należałoby się spodziewać urodzenia córki, to pewne. Ale co z domem? I z drzewem we własnym ogródku? Znam kilka przedstawicielek płci pięknej, które mając niezbyt życiowo zaradnych partnerów szarpnęły się samotnie na budowę domu. I to szarpanie odbywało się bynajmniej nie tylko w sensie finansowym, ale po pierwsze owe niewiasty musiały się zmierzyć z zakorzenionym stereotypem, że dom ma budować właśnie mężczyzna. dla Męża już się w ziemię zaryły bioder fundamenty trą pulsują i huczą chcą więcej - nie trzeba w ciał splątaniu powstają mury drzwi sklepienia dach wystrzela z komina dom wzrasta do nieba Najpaskudniejszą sprawą jest to, że podczas tej całej szamotaniny budowlanej, a potem związanej z wprowadzaniem, można zatracić sens całego przedsięwzięcia. To znaczy, że dom budynek może przestać pełnić rolę domu schronienia, domu marzenia i domu rodzinnego, a może się stać domem samotnią, wyrzutem sumienia, albo przypomnieniem koszmaru rozpadającego się związku, pogubionych wspólnych marzeń lub zaniedbanych na rzecz DOMU właśnie obowiązków wobec najbliższych. Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 Branie się za bary z ekipami budowlanymi, geodetami, kierownikami budów, jak też wynajętymi deweloperami można by opisać w kilkuset stronnicowej książce, która byłaby gorzką satyrą nie tylko na temat świata budowlanego, ale ogólnie postrzegania roli kobiet w naszym społeczeństwie. Dość wspomnieć, że kobieta pojawiająca się na budowie nie budziła we własnych pracownikach szacunku (mimo, że to ona finansowała cały projekt!) i wywoływała nieraz komentarze typu taka ładna, niech lepiej chłopa przyśle, a sama kawy się napije Chlubnym wyjątkiem jest tu historia mojej znajomej, która wyglądając jak modelka, jednocześnie jest absolwentką budownictwa lądowego PK i pracując już parę lat na różnych budowach, zripostowała powyższą (lub podobną w tonie) wypowiedź tak celnie, że panom budowlańcom w pięty poszło. Wypowiedzi szanownej koleżanki nie da się jednak przytoczyć na łamach szanującego się czasopisma. Ona też jako jedyna była w stanie dopilnować terminowości i fachowości robót w pozostałych wypadkach można je nazwać opieszałą partaniną. Pod względem finansowym zaś przedsięwzięciem nadzwyczaj nieopłacalnym, jeśli wliczyć już poodbiorowe naprawy itd. Jednak budowanie domu to nie tylko 11

14 OPINIE stawianie budynku. Z przedsięwzięciem tym wiąże się ogromny ciężar emocjonalny. Wygląda to podobnie, jak odejście z pracy na rzecz własnego biznesu. Pójście na swoje to większa może wolność, ale też strach o to, czy się podoła, że się człowiek zagubi w przepisach i kruczkach prawnych różnych instytucji nieodzownych przedsiębiorcy do szczęścia jak np. ZUS czy US, w końcu zaś zwykły codzienny niepokój o powodzenie całego przedsięwzięcia. Z domem jest analogicznie. Nigdy nie wiadomo, jaka niespodzianka (zazwyczaj na naszą niekorzyść) się pojawi podczas budowy lub już po zamieszkaniu, jaka wada wyskoczy jak królik z kapelusza, czy w największe mrozy nie zepsuje się piec CO, podczas ulewy nie zrobi się dziura w dachu albo nie zacznie cieknąć przez komin. Jednak nie to jest najgorsze. Najpaskudniejszą sprawą jest to, że podczas tej całej szamotaniny budowlanej, a potem związanej z wprowadzaniem, można zatracić sens całego przedsięwzięcia. To znaczy, że dom budynek może przestać pełnić rolę domu schronienia, domu marzenia i domu rodzinnego, a może się stać domem samotnią, wyrzutem sumienia, albo przypomnieniem koszmaru rozpadającego się związku, pogubionych wspólnych marzeń lub zaniedbanych na rzecz DOMU właśnie obowiązków wobec najbliższych. I co z tego, że zostanie pięknie zabudowana działka z zasadzonym drzewem (ew. iglakiem), kiedy od środka nie zostanie już siły na to, by zbudować wspólny szczęśliwy dom, wspólnotę psychiczną, fizyczną i majątkową, azyl w którym ludzie chcą razem być i czują się razem dobrze. I wtedy już tylko kołacze się po głowie tytuł sztuki wg Hrabala Sprzedam dom, w którym nie mogę już mieszkać. Powiatowe refleksje Jestem bezpartyjny, lecz gdy w listopadzie ubiegłego roku wystartowałem do Rady Powiatu z listy Platformy Obywatelskiej niespodziewanie znalazłem się w centrum lokalnej polityki. Jakub Paluch radny Powiatu Wielickiego samorządowych. Dlatego aby nie tracić sensu mojego udziału w Radzie, tym bardziej zamierzam skoncentrować się na budowaniu kontaktu z moimi wyborcami. Należy się Państwu więc kilka informacji, co się do tej pory wydarzyło. Z gminy Niepołomice w Radzie Powiatu zasiada pięć osób : Tadeusz Feret z Platformy Obywatelskiej, Marek Burda z Prawa Pankiewicz z Wieliczki. Powołano komisje merytoryczne. Uchwalono budżet powiatu na 2011 rok. Dochody zaplanowano na kwotę ponad 54 mln, a wydatki na ponad 63 mln. Z tej kwoty prawie 12 mln stanowią wydatki inwestycyjne. W związku z tym, że główne zadania powiatu dotyczą oświaty i dróg, na te cele skierowane jest gros Niestety nie jest to budujące doświadczenie. Będąc przez kilka miesięcy świadkiem przepychanek, targów, zawiązywania i rozwiązywania koalicji, udanych i nieudanych prób podkupywania i przeciągania na swoją stronę, mogę stwierdzić, że partyjne szyldy mają w tej grze dość instrumentalny charakter. W sumie żałosny widok. Z łezką w oku wspominam atmosferę i sposób działania Komitetu Obywatelskiego w Niepołomicach sprzed 22 lat. Nikt tam nie myślał o stołkach, funkcjach, dietach i koalicjach. Pierwsza Rada Miejska w latach pracowała całą kadencję bez diet i wynagrodzeń. Ważny był program i społeczna misja. Cóż, czasy się zmieniają, choć to przecież ludzie tworzą obraz swoich czasów. Może więc inni ludzie? Nie jestem zainteresowany udziałem w żadnych targach i pseudo politycznych walkach frakcyjnych, które głównie wynikają z osobistych animozji i niezaspokojonych ambicji niektórych tzw. działaczy i Sprawiedliwości, dwie osoby z ugrupowania Przyjazny Powiat Wiesław Bobowski i Beata Kukla aktualnie Radni niezależni oraz moja skromna osoba. Rada Powiatu zdążyła wybrać na przewodniczącego Wiesława Bobowskiego, odwołać go i wybrać na jego miejsce Adama Kociołka. Wybrano również po sześciu tygodniach negocjacji na starostę Jacka Juszkiewicza (PiS), który sprawował ten urząd w poprzedniej kadencji. Powołano zarząd w składzie: Tadeusz Feret z Niepołomic, Jan Kot z Bodzanowa, Lech 12 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 Uchwalono budżet powiatu na 2011 rok. Dochody zaplanowano na kwotę ponad 54 mln, a wydatki na ponad 63 mln. Największą z planowanych inwestycji drogowych ma być przebudowa ul. Krakowskiej w Niepołomicach (2,6 mln). Podobną kwotę zaplanowano na remont dróg powiatowych w Czarnochowicach, Kokotowie i Węgrzcach Wielkich. Ponad 1,5 mln złotych będzie kosztować przebudowa mostu na potoku Podłężanka w Grabiu. środków. Kluczowe inwestycje oświatowe to: budowa Zespołu Szkół Zawodowych i Zespołu Szkół im. Brata Alojzego Kosiby (2,2 mln) i rozbudowa Liceum Ogólnokształcącego w Wieliczce (1,5 mln zł.). Pół miliona złotych przyznano na budowę kompleksu sportowego przy Zespole Szkół w Gdowie. Kontakt do autora jakub.paluch@powiatwielicki.pl Tel.:

15 OPINIE Największą z planowanych inwestycji drogowych ma być przebudowa ul. Krakowskiej w Niepołomicach (2,6 mln). Podobną kwotę zaplanowano na remont dróg powiatowych w Czarnochowicach, Kokotowie i Węgrzcach Wielkich. Ponad 1,5 mln złotych będzie kosztować przebudowa mostu na potoku Podłężanka w Grabiu. Z budżetu powiatu ponad 8 mln złotych wydatkowane będzie na pomoc i politykę społeczną. Prawie 11,5 mln złotych to koszty utrzymania szkół. Na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową przeznaczono 3,3 mln złotych. W Radzie tej kadencji podjąłem się przewodniczenia komisji bezpieczeństwa publicznego i praworządności. To temat ważny również dla mieszkańców naszej gminy. Dlatego też będę wdzięczny za wszystkie Państwa uwagi i propozycje dotyczące tego obszaru. Oceniając potrzeby i widząc jaką dolegliwością dla mieszkańców gminy Niepołomice jest załatwianie spraw komunikacyjnych w Wieliczce, zamierzam wspólnie z Tadeuszem Feretem podjąć temat możliwości zlokalizowania w Niepołomicach powiatowej filii wydziału komunikacji. Proszę więc o opinie i sugestie w tej sprawie. Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy, dlatego za pośrednictwem Gazety Niepołomickiej, składam wszystkim mieszkańcom gminy Niepołomice życzenia spokojnych i zdrowych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Niech przy Waszych stołach zagości rodzinne ciepło, a Lany Poniedziałek niech nie będzie zbyt mokry. Wiosna sadzimy drzewa i krzewy nie tylko dla pszczół! Co roku, z każdym nowym osiedlem, drogą czy świeżo oddanym obiektem przemysłowym, tracimy tereny zielone. I nie jest to złe, gdyż jest to cena, jaką przychodzi nam płacić za rozwój gospodarczy. Wiele chorób tzw. cywilizacyjnych wynika z braku tej, jakby się wydawało podstawowej, formy relaksu. Tak też sami musimy dołożyć wszelkich starań by tam gdzie to możliwe tworzyć oazy zieleni i spokoju. Jerzy Mirocha wiceprezes Koła Pszczelarzy Niepołomice Tworzenie nowych miejsc pracy jest koniecznością, którą dyktuje rozwijający się świat. Naszym obowiązkiem natomiast jest sprostać tym wymogom, by nasze dzieci nie musiały szukać pracy na obczyźnie. Mając na uwadze powyższe względy musimy podjąć takie działania, by wszędzie gdzie to możliwe, chronić pozostałe nam tereny zielone. Ponadto należy tak Należy tak prowadzić politykę, związaną z nowymi inwestycjami, by obok nowych osiedli i zakładów przemysłowych powstawały parki czy choć by zielone skwery. prowadzić politykę, związaną z nowymi inwestycjami, by obok nowych osiedli i zakładów przemysłowych powstawały parki czy choć by zielone skwery. Działania takie należy traktować jako swego rodzaju polisę na życie na zdrowe życie. I mam na tu na myśli nie tylko zdrowie fizyczne, ale przede wszystkim zdrowie psychiczne. Myślę, że większość woli wypoczywać na łonie natury, pośród drzew, krzewów i zielonych łąk, niż dusić się pomiędzy betonowymi ścianami i asfaltem ulic. Domagajmy się od władz lokalnych i państwowych, by obok działań zmierzających do rozwoju gospodarczego, dbały o zachowanie równowagi poprzez tworzenie parków i zielonych skwerów, tak by kiedyś nie okazało się, że naszym dzieciom przyjdzie żyć na betonowej pustyni. UWAGA AUTORZY UWAGA NGO Teksty do wydania majowego Gazety Niepołomickiej prosimy przesyłać na adres redakcji do 10 kwietnia. W numerze majowym Gazety Niepołomickiej planujemy opublikować spis organizacji pozarządowych, wraz z opisem działalności. Prosimy o wypełnienie ankiety dostępnej w dziale promocji, do 10 kwietnia. Gazeta Niepołomicka kwiecień

16 Kultura POŻYTECZNE ZWIĄZKI z Albumu Rodzinnego Czeczów, Chrzanowskich, Puchalskich Włodzimierz Puchalski znany jako znakomity dokumentalista przyrody, mistrz portretów natury, niestrudzony łowca najciekawszych ujęć zwierząt i ptaków był człowiekiem o silnym charakterze, wytrwałym i cierpliwym. Te cechy niezbędne w jego karierze fotograficznej i filmowej okazały się także przydatne w życiu prywatnym. w swoim dorobku wiele nagród krajowych i zagranicznych za dzieła fotograficzne, ale przede wszystkim wielka pasja, z jaką oddawał się swojej pracy oraz cechy charakteru i talent pedagogiczny spowodowały, że stał się niekwestionowanym autorytetem dla Maria Jaglarz dyrektor Muzeum Niepołomickiego Współpraca: Marzena Wilczyńska Miał dwadzieścia lat, gdy jego przyjaciel z Korpusu Kadetów w Wołyniu Lwowskim zaprosił go do rodzinnego majątku w Moroczynie koło Hrubieszowa. Tam po raz pierwszy zobaczył piękną Izabelę, żonę Wincentego Chrzanowskiego. Oczarowany spotkaniem młody kadet zabiegał o następne. Fascynacja musiała być obopólna, bo tych spotkań i wspólnych wyjazdów w ciągu 15 lat było bardzo wiele. Dopiero po śmierci Wincentego, w 1945 roku Izabela i Włodzimierz pobrali się i zamieszkali w Krakowie. Tym samym Puchalski stał się ojczymem Tadeusza Chrzanowskiego, późniejszego profesora historii sztuki, zabytkoznawcy, pisarza i fotografika. Mistrz miał już Janusz Czecz zrealizował ponad 30 filmów, które choć unowocześnione, przywołują ten jakże osobliwy styl Puchalskiego, umożliwiający widzowi udział w niezwykłym misterium przyrody i emocjonalną akceptację tego co widzi na ekranie. Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że był to jeden z najwybitniejszych polskich operatorów filmowych podejmujących tematykę przyrodniczą. swego pasierba Tadeusza oraz jego kuzyna Janusza Czecza. Puchalski wprowadzał ich w swój tajemny świat bezkrwawych łowów podczas niezliczonych wypraw w okolice Krakowa, w Tatry oraz do jego ukochanych biebrzańskich rozlewisk. Niemal zawsze towarzyszyła im Izabela. Uczył ich nie tylko posługiwania się aparatem fotograficznym, kamerą filmową, technicznych zawiłości obróbki materiału w ciemni, ale także cierpliwości w wielogodzinnym wyczekiwaniu na ten jeden niepowtarzalny moment gdy ptak podrywa się do lotu, systematyczności i rzetelności w katalogowaniu i opisywaniu zbiorów, pracy w zespole. Wciągał ich we wzajemne relacje ze światem przyrody, odkrywał dotąd sobie tylko znane tajemnice. W 1949 roku powstał dwuczęściowy film krajoznawczo przyrodniczy Flora Tatr. Była to produkcja rodzinna, zrealizowana wspólnie przez całą trójkę, przy udziale Izabeli. Relacja na zasadzie mistrza i ucznia pomiędzy Puchalskim i Januszem przerodzi- Od lewej: Janusz Czecz, Włodzimierz Puchalski, Tadeusz Chrzanowski Włodzimierz Puchalski i Izabela Puchalska de domo Czecz, primo voto Chrzanowska Foto: ze zbiorów Muzeum Niepołomickiego 14 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011

17 KULTURA ła się wkrótce w znakomity duet: reżyser i operator filmowy. Ich wspólnym dziełem są m. innymi filmy Wyspa piór i puchu oraz U brzegów Skandynawii, powstałe podczas wypraw na Spitsbergen. Ten drugi tytuł został nagrodzony na Międzynarodowym Festiwalu w Mediolanie w 1966 roku pucharem Włoskiej Ligi Morskiej. Kariera Janusza Czecza rozwijała się bardzo dynamicznie. Zrealizował ponad 30 filmów, które choć unowocześnione, przywołują ten jakże osobliwy styl Puchalskiego, umożliwiający widzowi udział w niezwykłym misterium przyrody i emocjonalną akceptację tego co widzi na ekranie. Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że był to jeden z najwybitniejszych polskich operatorów filmowych podejmujących tematykę przyrodniczą. Wiele filmów zrealizował wraz z żoną Barbarą Bartman-Czecz, w kilku wspomina i odwołuje się do Włodzimierza Puchalskiego. W jego filmografii znalazły się także takie cykle jak Dzieje Kultury Polskiej czy Wstęp do wiedzy o sztuce. Czy to przypadek czy może wpływ przyjaźni z Tadeuszem Chrzanowskim? Ten z kolei sam opowiadał o sobie, że z premedytacją zdradził przyrodę, zabrakło mu do niej niezbędnej cierpliwości. Bohaterem jego obiektywu stały się przede wszystkim zabytki architektury. Im też poświęcił swoją karierę naukową i społeczną. Przez 15 lat ( ), pełniąc funkcję Przewodniczącego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, uratował przed degradacją wiele obiektów, między innymi sztuki sakralnej. Profesor Chrzanowski jest autorem ponad 300 książek i publikacji, w tym obszernej syntezy Sztuka w Polsce Piastów i Jagiellonów oraz albumu Polska sztuka sakralna. Ale Tadeusz Chrzanowski to także poeta, eseista, tłumacz, publicysta paryskiej Kultury i Tygodnika Powszechnego. Owocem benedyktyńskiej pracy są materiały zebrane do 40 tomów Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce, w którym znajdujemy rzetelny i systematyczny opis obiektów z niemal wszystkich regionów kraju. Czy to przypadek, że przez całe lata wędrował ze swym przyjacielem Marianem Korneckim i z ogromnym zapałem inwentaryzował, fotografował i opisywał polskie kościółki, dworki, kapliczki i przydrożne figury? Wystawę poświęconą trzem bohaterom i ich związkom rodzinnym, zatytułowaną Z Albumu Rodzinnego Czeczów, Chrzanowskich, Puchalskich zorganizowało Muzeum Niepołomickie w marcu bieżącego roku w Dworze Czeczów w Bieżanowie, w 102 rocznicę urodzin Włodzimierza Puchalskiego. Okienko z widokiem na Niepołomice Całe życie z gitarą Z Janem Hnatowiczem rozmawia Marcin Urban nie. Pierwszy raz to chyba pod koniec lat 70 tych z zespołem Pod Budą, potem również z Wojtkiem Bellonem, Anną Treter i innymi. To były zawsze niezwykłe koncerty ze względu chociażby na scenerię Zamku i atmosferę tego miejsca. Rzadko miałem okazję występować w tak niezwykłym i pięknym otoczeniu. Myślę, że urok tego miejsca wpływa również w jakiś sposób na publiczność, bo zawsze byliśmy tu bardzo dobrze przyjmowani. Z czym kojarzą się Panu Niepołomice? Głównie z historią, ale także z Puszczą Niepołomicką, a z kolei puszcza przypomina mi o spektaklu Księga lasu, do którego skomponowałem muzykę. Marcin Urban: Panie Janie. Wiem, że wielokrotnie występował Pan w Niepołomicach. Czy zechciałby się Pan podzielić z czytelnikami Gazety Niepołomickiej jakąś anegdotą? Jan Hnatowicz: Niepołomice znam od wielu lat, występowałem tutaj wielokrot- Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 Podobno Księga Lasu jest poświęcona zagadnieniom ekologii Jest to teatralno-muzyczna baśń, której temat rzeczywiście nawiązuje do zagadnień ekologii. Jednakże głównym przesłaniem jest poszukiwanie tego, co nadaje harmonię i sens życiu. Spektakl zaczyna się od wyjaśnienia, że w uschniętym, prastarym lesie panuje martwa cisza. Na polanę przybywa Drwal, by ściąć rosnący tam 1000-letni dąb. Tuż przed rozpoczęciem pracy Drwal odkrywa, że powodem braku sił życiowych lasu jest choroba Echa, które tak długo powtarzało wrzaski ludzi nie szanujących leśnej ciszy, aż ochrypło i w końcu straciło głos. Wtedy ze 15

18 KULTURA smutnego lasu odeszły zwierzęta i odfrunęły ptaki. Drwal postanawia uratować las i wyrusza na poszukiwanie lekarstwa dla chorego Echa. Podczas podróży spotykają go różne przygody, ale co najważniejsze Spektakl Księga Lasu zaczyna się od wyjaśnienia, że w uschniętym, prastarym lesie panuje martwa cisza. Na polanę przybywa Drwal, by ściąć rosnący tam 1000-letni dąb. Tuż przed rozpoczęciem pracy Drwal odkrywa, że powodem braku sił życiowych lasu jest choroba Echa, które tak długo powtarzało wrzaski ludzi nie szanujących leśnej ciszy, aż ochrypło i w końcu straciło głos. Wtedy ze smutnego lasu odeszły zwierzęta i odfrunęły ptaki. w końcu szczęśliwie odnajduje sposób na uratowanie lasu, ale jaki to jest sposób tego nie mogę wyjawić, ponieważ zepsułbym zabawę tym, którzy zechcą kiedyś zobaczyć to przedstawienie. Czy Księga Lasu jest spektaklem kierowanym do dzieci? Nie tylko, także do rodziców i wychowawców. Mam nadzieję, że dla wielu widzów stało się doskonałym pretekstem do rozmowy o tym, co jest w życiu naprawdę ważne i godne poszanowania. Skomponował Pan mnóstwo piosenek. Czy którąś z nich lubi Pan w szczególny sposób? Szczerze mówiąc nie mam faworytów, czyli piosenek szczególnie ulubionych. Owszem, niektóre zdobyły pewną popularność, zwłaszcza te nagrane z grupą Pod Budą, ale to nie znaczy, że lubię je bardziej. Generalnie nie słucham swoich piosenek jeśli nie muszę (np. na koncertach). Uważam, że to skończone rozdziały i bardziej interesują mnie te utwory, nad którymi aktualnie pracuję. Poza tym jest tyle ciekawej muzyki do słuchania, że szkoda czasu na katowanie się własną twórczością. Co jako kompozytor planuje Pan na kolejne lata? Planuję nagranie nowej płyty Anny Treter i na tym skupiam się szczególnie. Jestem też w trakcie produkcji płyty oraz DVD z koncertu Pieśni Łagodnych poświęconego Wojtkowi Bellonowi. Koncert ten odbył się w ramach Festiwalu Korowód 2010, a zorganizowany został przez Fundację Piosenkarnia Anny Treter z okazji 25 rocznicy śmierci Wojtka. Pracuję też nad płytą mieszkającego od wielu lat w Chicago kompozytora i piosenkarza Mikołaja Korzistki. Jest to o tyle ciekawe, że całą (prawie) płytę nagrywamy przez Internet. Koncertuję również z zespołem Anny Treter oraz z Krzysztofem Piaseckim, dla którego również skomponowałem kilka piosenek. Jan Hnatowicz to kompozytor, aranżer i wirtuoz gitary, członek istniejącej już od ponad 30 lat znanej wszystkim doskonale grupy muzycznej Pod Budą. Dla tego zespołu skomponował takie przeboje jak Ballada o ciotce Matyldzie, Blues o starych sąsiadach, Gdy mnie kochać przestaniesz, Ballada o walizce, Naftalinowy świat, Piosenka o filiżance, Przy niedzieli zabawa i wiele innych. Od kilku lat gra podczas comiesięcznych spotkań w ramach Piosenkarni w krakowskim Dworku Białoprądnickim. Jest również kierownikiem muzycznym koncertów organizowanych w ramach Festiwalu Twórczości Korowód. W maju 2010 roku w Operze Krakowskiej miało miejsce premierowe wykonanie spektaklu Księga lasu, do którego Jan Hnatowicz skomponował muzykę. Prywatnie jest mężem Anny Treter. Od samego początku współpracuje Pan przy tworzeniu kolejnych spotkań w ramach Piosenkarni Anny Treter. Czy celem Państwa działalności jest wyłanianie młodych talentów i dawanie im szansy na zaistnienie na estradzie? Tak, to jest główny cel tych spotkań. Jest wielu młodych, utalentowanych ludzi, którzy chcą gdzieś zaprezentować swoją twórczość, pokazać się szerszej publiczności. Comiesięczne spotkania Piosenkarni oraz Festiwal Twórczości Korowód, organizowany od paru lat przez Fundację Piosenkarnia Anny Treter mają na celu ułatwienie młodym twórcom wypromowanie swojej twórczości, pokazanie swojego talentu. Udział w konkursie i prestiżowych koncertach w ramach Festiwalu Korowód (m.in. w radiowej Trójce czy Operze Krakowskiej) to wielka, a czasami jedyna szansa dotarcia do szerszego grona słuchaczy. Zachęcam wszystkich młodych twórców do udziału w tym przedsięwzięciu. Z pomocą chorym na mukowiscydozę Koncertem muzyków Młodej Filharmonii Krakowskiej przypomniała o sobie w Niepołomicach Fundacja Rodzin i Chorych na Mukowsicydozę MATIO. Występ 10 marca odbył się w ramach X Ogólnopolskiego Tygodnia Mukowiscydozy. 16 Joanna Kocot Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011 Na czwarty już koncert w Niepołomicach z okazji Ogólnopolskiego Tygodnia Mukowiscydozy fundacja MATIO zaprosiła Muzyków Młodej Filharmonii Krakowskiej składającej się z uczniów Zespołu Szkół Muzycznych im. Mieczysława Karłowicza w Krakowie pod dyrekcją prof. Tomasza Chmiela. Specjalnie dla uczniów niepołomickich szkół zagrali utwory muzyki klasycznej (koncert wiolonczelowy, koncert na obój), operowej (marsz i uwerturę do Carmen Bizeta, impromtu z Rycerskości wieśniaczej Mascagniego), musicalowej (suitę z Upiora w operze Webbera) oraz filmowej (suitę z Piratów z Karaibów Badelta).

19 KULTURA Przy okazji koncertu szef fundacji Paweł Wójtowicz wyjaśniał, co to jest mukowiscydoza. A jest to jedna z najczęściej występujących u ludzi chorób genetycznych (z ang. cystic fibrosis, CF, zwłóknienie torbielowate). Gen choroby umiejscowiony jest (i przenoszony dziedzicznie) w długim ramieniu chromosomu VII. Najczęściej występująca odmiana tej choroby objawia się niewydolnością zewnątrzwydzielniczej trzustki. Organizm chorego produkuje nadmiernie lepki śluz, który powoduje zaburzenia we wszystkich narządach posiadających gruczoły śluzowe (głównie w układzie oddechowym, pokarmowym i rozrodczym). Mukowiscydoza jest chorobą ogólnoustrojową, objawiającą się przede wszystkim przewlekłą chorobą oskrzelowo-płucną oraz niewydolnością enzymatyczną trzustki z następowymi zaburzeniami trawienia i wchłaniania. Gruczoły potowe wydzielają pot o podwyższonym stężeniu chloru i sodu (tzw. słony pot ). Według najnowszych badań co 25 osoba jest nosicielem uszkodzonego genu powodującego mukowiscydozę. Foto: Joanna Musiał Zagórzanie zwycięzcami Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego w Bratysławie Zespół Pieśni i Tańca Zagórzanie, działający przy Domu Kultury w Zagórzu, odbył swoją pierwszą i jak się okazało bardzo udaną podróż zagraniczną. Zespołowi towarzyszyła pięcioosobowa kapela ludowa. Młodzież przywiozła do Zagórza nagrodę główną festiwalu w postaci oryginalnego słowackiego stroju regionalnego, ręcznie haftowanego. Barbara Wdaniec kierownik DK w Zagórzu Od 11 do 14 marca zespół uczestniczył w Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym w Bratysławie. Do udziału w festiwalu zakwalifikowane zostały zespoły z Grecji, Włoch, Rumunii, Bułgarii, Słowacji i Polski. Zmagania i prezentacje festiwalowe trwały przez dwa dni. W pierwszym, sobotnim występie młodzi Zagórzanie zaprezentowali program własnego regionu, czyli wiązankę tańców i przyśpiewek ziemi krakowskiej, w strojach tego regionu. Na niedzielny występ przygotowano tańce rzeszowskie, dokonując równocześnie zmiany strojów. Podczas obydwu występów polskiego zespołu publiczność reagowała bardzo żywiołowo, dodatkowo motywując tancerzy.

20 KULTURA Prezentacje zespołu, choreografia, stroje oraz sposób w jaki młodzież zatańczyła polskie tańce regionalne na tyle spodobały sie jurorom, że postanowili przyznać Zespołowi Pieśni i Tańca Zagórzanie I miejsce i nagrodę główną festiwalu, a był nią ludowy strój słowacki. Wysoki poziom wykonania prezentowały również zespoły z Włoch, Grecji i Słowacji. W czasie czterodniowego pobytu na festiwalu młodzież nawiązała kontakty z innymi zespołami, wspólnie bawiąc się i śpiewając. Szczególnie przypadła im do gustu żywiołowa, włoska muzyka. Wspólne przejazdy z Włochami, których zaprosiliśmy do autokaru na czas zwiedzania Bratysławy i Wiednia, wspólne śpiewanie polskich i włoskich piosenek sprawiło, że atmosfera pobytu miała bardzo przyjazny charakter, a temperatura wspólnych śpiewów była wyjątkowo wysoka. Jak się okazało, Włosi odwiedzali już nasz kraj podczas festiwali folklorystycznych i znali kilka polskich melodii. Nasz zespół prowadzony przez choreografa Janusza Przepiórę, akompaniatora Macieja Ziobro oraz autorkę artykułu, wrócił do Zagórza szczęśliwy i dumny z zajętego miejsca. Osiągnięty sukces będzie ich dodatkowo motywował do dalszej ciężkiej pracy i cotygodniowych, czterogodzinnych prób, podczas których poznają i doskonałą tajniki polskich tańców narodowych, przyśpiewek i pieśni ludowych. ZAPROSZENIE Szkoła Muzyczna w Niepołomicach organizuje Koncert poświęcony Janowi Pawłowi II z okazji Jego beatyfikacji, w dniu 28 kwietnia (czwartek) o godz w Kościele Parafialnym w Niepołomicach. W programie: muzyka i poezja w wykonaniu uczniów, absolwentów i pedagogów szkoły. Serdecznie wszystkich zapraszamy!!! dyrektor Ewa Bugajska 18 Gazeta Niepołomicka kwiecień 2011