PREMIERY SMAKUJE NA GOLASA. KONFRONTACJA KLASYKÓW BMW R ninet vs Triumph Thruxton R. Austriak wagi ciężkiej

Transkrypt

1 } PLEBISCYT > MOTOCYKL ROKU 2017 < WYGRAJ HARLEYA-DAVIDSONA NR 4 (282) KWIECIEŃ 2017 >>> Cena 8,90 zł (w tym 8% VAT) w w w. s w i a t m o t o c y k l i. p l IRON 883 PREMIERY KTM 1290 SUPER ADVENTURE S Nowy wymiar dzikości Austriak wagi ciężkiej KAWASAKI Z 900 NAJLEPIEJ SMAKUJE NA GOLASA TRIUMPH STREET TRIPLE RS } STREFA bez prawka Benda Street 125 Honda CB 125F Kymco Like 125 KONFRONTACJA KLASYKÓW BMW R ninet vs Triumph Thruxton R OSOBOWOŚĆ >> ALEKSANDR ZAŁDOSTANOW CHIRURG OLDTIMER MZ ETZ 250/1G Terenowy sportowiec rodem z NRD dostępny był nie tylko dla zawodowców. ZA HORYZONT ŚRODKOWA AZJA Od lat kusi podróżników bezkresnym stepem i egzotyczną kulturą. UŻYWKA SUZUKI SV 650 Japońskie antyducati okazało się hitem rynkowym na wiele lat i doczekało się wznowienia.

2 OD REDAKTORA Drodzy czytelnicy NIEZBYT CZĘSTO SIĘ ZDARZA, abyśmy w magazynie zamieszczali komunikaty o śmierci motocyklistów, bowiem programowo zajmujemy się sprawami miłymi, a nie smutnymi. Tym razem musieliśmy jednak zrobić wyjątek. Odeszli od nas bowiem ludzie wybitni, którzy z pewnością odcisnęli swoje piętno na polskim, motocyklowym światku. Włodek Kwas sportowiec, działacz i redaktor oraz Wiktor Węgrzyn społecznik, twórca i komandor rajdów Katyńskich opuścili nasze grono w ostatnich dniach. To wielka strata dla środowiska. Nie sposób było o nich nie wspomnieć i z tego powodu uczyniliśmy wyjątek. Cześć ich pamięci! Kwietniowe wydanie naszego magazynu jest również wyjątkowe z innego powodu. Znajdziecie w nim bowiem aż trzy testy totalnie premierowych motocykli KTM-a 1290 SuperAdventure S, Kawasaki Z 900 i Triumpha Street Triple a RS. Z tymi motocyklami będziecie mogli bliżej zapoznać się podczas kilku większych i mniejszych wystaw, bowiem sezon rusza z kopyta i nie tylko motocykliści budzą się z zimowego snu, ale i cała branża. Przy okazji mam jak co roku ogromną prośbę: w pierwsze, cieplejsze dni nie zaczynajcie jazdy od pełnej petardy. Pamiętajcie, że drogi są pełne jeszcze pozimowego brudu, a i Wasze wyczucie maszyny jest nieco słabsze po kilku miesiącach zastoju. Nie ma co kusić losu. Nie zapomnijcie także dmuchnąć nieco wiatru w oponki i podładować baterię. Chociaż jeśli nie zaglądaliście do niej przez zimę, to i tak pewnie już nadaje się na złom. Nadal zachęcam do głosowania w plebiscycie na motocykl roku, bo nowiutki Harley-Davidson nie może się już doczekać na szczęśliwego zdobywcę. DO NASTĘPNEGO NUMERU >>> LECH POTYŃSKI ŚWIAT MOTOCYKLISTÓW OKIEM KRONOBELA I KWIECIEŃ 2017 I 3

3 Rozkład jazdy Miłość do mocnych Kaw wyznaje PIOTR. BARRY. BARYŁA. PREMIERA KAWASAKI Z Siedem sekund trzeba, by kogoś czymś zaciekawić. Japończycy zbudowali motocykl, który przyciąga uwagę już w pierwszej sekundzie. Nowa dziewięćsetka to średniak : mocny i wystarczająco szybki, a przy tym przystępny cenowo. 6 Plebiscyt Motocykl Roku 12 Aktualności PREMIERA 24 Kawasaki Z Półka motocyklisty PREMIERA 42 Triumph Street Triple RS 42 KONFRONTACJA 58 BMW R ninet vs Triumph Thruxton 1200R STREFA BEZ PRAWKA 72 Benda Street D Honda CB 125F 74 Kymco Like CUSTOM 76 Zuchwalec Honda Łysego A TO HISTORIA 84 Bartek Mizerski JEST IMPREZA 86 Kalendarium propozycji 88 Skrzynka pocztowa 89 Giełda motocyklowa UŻYWKI 92 Suzuki SV Maratony RECEPTA NA SUKCES 101 Sprawdź, na czym siedzisz OSOBOWOŚĆ 106 Aleksandr Załdostanow Chirurg ZA HORYZONT 110 Przez Azję Centralną DOOKOŁA KOMINA 118 Gryf Pomorski KTM 1290 Super Adventure S OLDTIMER 80 MZ ETS 250/1G, 1974 rok TECHNIKA 102 Układ olejowy FELIETON 122 Wolność kocham i rozumiem PRACOWNIK MIESIĄCA Andrzej Drzymulski Ledwo wrócił z testów KTM-a, poleciał na Triumpha. Pojawił się na jeden dzień i tyle go widzieliśmy. Zapowiedział się w marcu... Tomek Niewiadomski Chodził, chodził i wychodził... Z roli studenta awansował wreszcie na pełnoprawnego, etatowego redaktora. Choć na zdjęciach widać głównie testerów, w procesie tworzenia Świata Motocykli uczestniczy wiele osób. Kto tym razem napracował się najwięcej? Sławomir Kamiński Po kilkunastu latach fotografowania dla redakcji doczekał się wreszcie dodatkowego zajęcia. Tym razem wystąpił jako model. Marta Politowska Debiutuje w roli nowego sekretariatu. Na razie przyucza się do zawodu, ale nie wątpimy, że z czasem pokocha naszą redakcję. 4 I KWIECIEŃ 2017 I

4 PLEBISCYT MO TO CYKL RO KU 2017 TO JUŻ 9. EDYCJA PLEBISCYTU ŚWIATA MOTOCYKLI NAGRODA GŁÓWNA HARLEY-DAVIDSON IRON 883 tm RUSZA DZIEWIĄTA EDYCJA PLEBISCYTU MOTOCYKL ROKU! Do walki o tytuły w ośmiu kategoriach startują aż 144 motocykle i skutery, które będziemy prezentować na łamach naszego magazynu kolejno przez cztery miesiące. Czytelnicy mogą zgodnie z regulaminem głosować na maszyny, które ich zdaniem zasługują w tym sezonie na szczególne wyróżnienie. Tym razem nagrodą główną jest fantastyczny Harley-Davidson, więc warto się postarać! Mamy też prośbę ze strony redakcji: slogan Świat Motocykli Twój świat od lat pojawia się w naszym plebiscycie w tak licznych odpowiedziach, że postanowiliśmy jednomyślnie wykluczyć je dożywotnio z grona przyszłych haseł konkursowych. Prosimy zatem o większą kreatywność przy tworzeniu hasła reklamowego! Redakcja ZASADY KONKURSU BĘDZIEMY PUBLIKOWAĆ W CZTERECH, KOLEJNYCH NUMERACH MIESIĘCZNIKA ŚWIAT MOTOCYKLI, A SZCZEGÓŁOWY REGULAMIN NA STRONIE INTERNETOWEJ. PROPOZYCJE JEDNOŚLADÓW, NA KTÓRE MOŻECIE GŁOSOWAĆ, ZAMIESZCZONE BĘDĄ W MIESIĘCZNIKU, W WYDANIACH OD 3/2017 DO 6/2017. W WASZE RĘCE KOLEJNY RAZ ODDAJEMY DECYZJĘ, KOMU PRZYZNAĆ NAGRODY ZA NAJLEPSZE MOTOCYKLE. OGŁOSIMY JĄ W NUMERZE 9/17. ABY ZAGŁOSOWAĆ I WZIĄĆ UDZIAŁ W KONKURSIE NALEŻY: 1. Wybrać motocykl z odpowiedniej kategorii, na który chce się oddać głos. Jego numer (niezbędny do wysłania wiadomości) znajdziesz przy zdjęciu pojazdu, obok jego nazwy. 2. Zaproponować hasło reklamowe dla miesięcznika Świat Motocykli Swoje zgłoszenie (numer motocykla + hasło) wysłać SMS-em na numer 7255 (koszt 2,46 zł z VAT). Treść powinna brzmieć: swiat.x.y gdzie X to numer motocykla, na który głosujesz, a Y to treść hasła reklamowego. Przykładowy sms z głosem na motocykl nr 1 mógłby wyglądać: swiat.1.swiatmotocyklinumerjedenwsrodczasopism motocyklowych. Maksymalna liczba znaków 160. Na Wasze zgłoszenia czekamy od od godziny 00:01 do do godziny 23:59. 6 I KWIECIEŃ 2017 I

5 PREMIERA Kawasaki Z 900 MOCNA KAWA FAJNA SPRAWA NOWY MODEL Z 900 DYSPONUJE LEPSZYMI OSIĄGAMI OD NAKEDÓW KLASY ŚREDNIEJ, ALE JEDNOCZEŚNIE JEST ZNACZNIE TAŃSZY OD TYCH NAJPOTĘŻNIEJSZYCH. ZŁOTY ŚRODEK MA W TYM PRZYPADKU ZIELONY ODCIEŃ... Zdjęcia: JAMES WRIGHT, KAWASAKI 24 I KWIECIEŃ 2017

6 Przetestował PIOTR BARRY BARYŁA. W ANDALUZYJSKIM SŁOŃCUI I KWIECIEŃ 2017 I 25

7 42 I KWIECIEŃ 2017 I PREMIERA Triumph Street Triple RS

8 ZAWYŻANIE POZIOMU BRYTYJSKI PRODUCENT MOTOCYKLI DOŚĆ LENIWIE PODCHODZI DO TEMATU PREZENTOWANIA NOWOŚCI. NA NASTĘPCĘ STREET TRIPLE A 675 MUSIELIŚMY CZEKAĆ NIEMAL DZIESIĘĆ LAT. TRZEBA JEDNAK PRZYZNAĆ, ŻE GDY TRIUMPH POKAŻE COŚ NOWEGO, TO KONKURENCJA MA NIEZŁY ORZECH DO ZGRYZIENIA... Zdjęcia: ALESSIO BARBANTI/TRIUMPH Za akcję odpowiada ANDRZEJ DRZYMULSKI. PODOBAJĄ MI SIĘ. TEGOROCZNE PREMIERYI I KWIECIEŃ 2017 I 43

9 PREMIERA KTM 1290 Super Adventure S CZARNY CHARAKTER? PATRZĄC NA NAJNOWSZY TWÓR KTM, ŁATWO SKOJARZYĆ GO ZE ZŁOWROGĄ POSTACIĄ Z SERII GWIEZDNYCH WOJEN. PRZEDNIA LAMPA WYGLĄDA JAK NOWA MASKA LORDA VADERA, JEDNAK WBREW POZOROM JEGO INTENCJE SĄ JAK NAJBARDZIEJ HUMANITARNE. Zdjęcia: SEBAS ROMERO (@IAMMRSHIT), RUDI SCHEDL, STUDIOMAC / KTM Dynamiczny turysta ANDRZEJ SIMPSON DRZYMULSKI. CHARAKTER KTM-AI WYJĄTKOWO MU PASUJEI 48 I KWIECIEŃ 2017 I

10 I 49

11 KONFRONTACJA Triumph Thruxton 1200R >< BMW R ninet 58 I KWIECIEŃ 2017 I

12 KONKURS ELEGANCJI NIE SĄ NAJSZYBSZE, NAJMOCNIEJSZE ANI NAJNOWOCZEŚNIEJSZE. NIE SĄ TEŻ SZCZEGÓLNIE WYGODNE, PRAKTYCZNE ANI PORĘCZNE, ALE MIMO WSZYSTKO I TAK JE KOCHAMY! Zdjęcia: SŁAWOMIR KAMIŃSKI Przewodniczący jury PIOTR BARRY BARYŁA. BEZSTRONNY, NIEZALEŻNYI OBIEKTYWNY I NIEZAWISŁYI I KWIECIEŃ 2017 I 59

13 KONFRONTACJA Triumph Thruxton 1200R >< BMW R ninet OPONY METZELER ROADTEC Z8 INTERACT niem, przechodzącym przez środek, wygląda apetycznie. Najbardziej rozpoznawalnym elementem jest oczywiście klasyczny, niemiecki silnik typu bokser, chłodzony wyłącznie powietrzem i olejem. Napęd, inaczej niż w Triumphie, gdzie mamy zwyczajną przekładnię łańcucho- wą, jest przenoszony na tylne koło za pomocą wału kardana. W którym motocyklu zawartość klasyka w klasyku jest większa? W mojej ocenie pierwszą rundę wygrywa Triumph. Bez wątpienia BMW jest jedną z tych wspaniałych maszyn, które chciałbym mieć w swoim garażu, lecz w konkursie elegancji musi uznać wyższość rywala. R ninet jest jak dystyngowany pan w dobrze skrojonym garniturze, ale Thruxton 1200R przyszedł na to samo przyjęcie w wytwornym smokingu i koszuli z mankietami zapiętymi na złote spinki. 66 I KWIECIEŃ 2017 I

14 OLDTIMER MZ MZ ETS ETS 250/1 250/1G, r. r. Pobrudzimy sta Pośród drzew stołecznego ogródka działkowego, z aparatem na ramieniu prowadzę zakurzony motocykl. Idzie lekko. To sportowy egzemplarz MZ-ki z 1974 roku, jeden z sześciu sprowadzonych do Polski w czasach realnego socjalizmu. Historię prześledził TOMASZ TOMASZEWSKI Kolekcjonuje i restauruje zabytkowe pojazdy. Jest wielki, wysoki. Szeroko rozstawiam ręce, by móc pewnie go uchwycić. Mijający mnie ludzie z reguły starsi z pewnością myślą, że zwariowałem. Widok krawaciarza prowadzącego sportowy motocykl przez działki - niezapomniane. Motocykl jest w pełni oryginalny. Dlaczego? Bo uznano go za nienadający się do jazdy terenowej, dlatego na liczniku jest... 11,9 km! ZAKURZONA STARSZA PANI Zakurzony motocykl gotowy jest do zdjęć. Szkoda, że nie jeździ. Od dziesięcioleci jego silnik nie pracował. Przypuszczam jednak, że z jego uruchomieniem nie byłoby większych problemów. Jednostka napędowa to prosta, dwusuwowa maszyna ze zdublowanym układem świec oraz dwiema cewkami. Gaźnik zapewne wymagałby przeczyszczenia, bak zalania mieszanką. Przelanie gaźnika, dwa kopnięcia, zapłon i... chmura charakterystycznego, dwusuwowego dymu i równie specyficzny gang. Myślę, że starsza pani chętnie obudziłaby się z długiego snu. A IMIĘ JEJ TRADYCJA W Zschopau pojęcie sportu motocyklowego wydaje się przynajmniej tak stare, jak obecność zakładów DKW w górzystej części miasta. Produkowane tu maszyny napędzały dwusuwy. Modele GS (Gelände Sport) budowano na bazie seryjnych maszyn. Wyposażono je w wysoko poprowadzone układy wydechowe, szczuplejsze błotniki i kostkowe opony, by wypuścić je w górzysty teren pięknej Saksonii. Nie inaczej było po wojnie. DKW kontynuowała produkcję w zachodnioniemieckim Ingolstadt. Przedwojenne modele, doglądane przez niemieckich konstruktorów, wytwarzano za Uralem, zaś w zakładach w Zschopau zawieszono em I KWIECIEŃ 2017 I

15 rszą Panią? ETS 250/1G na zdjęciach z lat świetności... Model: Właściciel: Lata produkcji: METRYCZKA MZ ETS 250/1 G Piotr Mleczko POWYŻEJ: seryjne modele sportowe przeznaczono dla klubów sportowych głównie bloku wschodniego Niebywały przebieg, jak prosto z fabryki. 2. Daty sukcesów uwieczniono na korkach wlewu paliwa. 3. Element przystosowania do startu w zawodach. Liczba wyprodukowanych egzemplarzy: 3075 sztuk blemat IFA, a niebawem MZ (Motorradwerk Zschopau). Nie było zaskoczeniem, że powojenne modele czerpały z wieloletniej historii zakładów DKW. Czasy były trudne, więc do wyścigów przebudowywano modele seryjne przy minimalnych kosztach. By tylko stanąć na starcie, prostymi zabiegami przystosowano kolejne modele. Niebawem BK zastąpiły modele ES. Po nich, w połowie lat 60. minionego wieku, ETS, bohater tej publikacji. DZIAŁ SPORTU MZ Na początku lat 50. o profesjonalnym przygotowaniu motocykli i kierowców nie bardzo myślano. Do sportu przystosowywano cywilne modele, a zza biurek i obrabiarek zgłaszali się kandydaci na kierowców. Niektórzy, choć zatrudnieni przez przypadek, mieli przed sobą przyszłość na sportowej arenie. I KWIECIEŃ 2017 I 81

16 UŻYWKI Suzuki Suzuki SV SV ROZRABIAKA Na początku lat dziewięćdziesiątych wyścigi serii Superbike, zapoczątkowane ledwie kilka lat wcześniej, zyskały ogromną popularność. Fani motocyklizmu mogli wreszcie oglądać sportowe zmagania maszyn, które przynajmniej z wyglądu nie różniły się znacząco od seryjnych. Suzuki SV 650: Naked NOWY V2 z 1998 r. był odpowiedzią Suzuki na rozchwytywanego Ducati Monstera. MOTOCYKLI UŻYWANYI OCENIAI nasz ekspert DARIUSZI DOBOSZ. + ZALETY + Mocny i elastyczny silnik + Niskie zużycie paliwa + Bardzo dobre własności jezdne + Bardzo dobra zwrotność + Skuteczne hamulce + Niska masa własna + Bardzo dobre wykończenie - WADY Zbyt miękko zestrojony widelec ( ) Brak centralnej podstawki Wysoko umieszczone miejsce pasażera Mocne reakcje na zmianę obciążeń silnika Łatwo blokujące się tylne koło przy hamowaniu MONSTER KILLER Od 1990 r. w zawodach Superbike zaznaczyła się wyraźna dominacja włoskiej firmy Ducati, której motocykle napędzane były dwucylindrowymi silnikami widlastymi klasy ccm. Ducati zaczęło notować sprzedaż, jaką nigdy wcześniej nie mogło się pochwalić, a motocyklowy świat dosłownie zwariował na punkcie widlaków, a zwłaszcza ich brzmienia. Niektórzy z wielkich producentów zbudowali własne, sportowe V2, a rzędowe dwucylindrowce projektowano tak, by brzmiały jak V2. Ducati, zdając sobie sprawę, że klientela na drogie modele V2 z wyższej półki jest mocno ograniczona, wprowadziła na rynek w 1993 r. model Monster o uniwersalnym charakterze i przystępnej jak na tę firmę cenie. Jego sukces przerósł wszelkie oczekiwania. Na fali popularności widlaków również inni wytwórcy zaczęli wytwarzać motocykle z takimi silnikami. Jedną z najlepszych konstrukcji tamtego okresu był Suzuki SV 650, zaprezentowany w 1998 r. i nie bez powodu określany mianem Monster Killer. Ten przydomek był oczywiście komentarzem do sytuacji rynkowej, bo udany ze wszech miar, a przy tym tani SV 650 zyskał ogromną popularność i odebrał wielu klientów włoskiemu rywalowi. Ale można było go postrzegać również jako pogromcę potworów, czyli ciężkich motocykli wyższych klas. SV 650 dzięki miłej dla oka stylizacji, świetnym osiągom, wszechstronnemu charakterowi i niewygórowanej cenie stanowił dla nich wyjątkowo groźną konkurencję. GOLAS I SPORTSMEN Suzuki w bardzo przemyślany sposób przygotowało się do uderzenia w nowy segment rynku. Opracowano dwie wersje motocykla przy wykorzystaniu tego samego silnika i tej samej ramy. Nieobudowany SV 650, typowy golas, miał krótszy rozstaw osi, krótsze przełożenie końcowe i zapewniał kierowcy wyższą pozycję za kierownicą. Bardziej sportowy w założeniu SV 650S miał obszerną, mocowaną do ramy owiewkę, dłuż- 92 I KWIECIEŃ 2017 I

17 JAKI POWINIEN BYĆ POPULARNY MOTOCYKL KLASY ŚREDNIEJ? TAKI JAK SV 650 DYNAMICZNY, FUNKCJONALNY, ŁADNY I NIEDROGI. PROSTY KOKPIT modelu SV 650 w wersji bez owiewek wyraźnie nawiązywał do cafe racerów i streetfighterów. Bardzo dobrze prezentował się oddzielnie mocowany obrotomierz. CHŁODNICA CIECZY jest wyjątkowo mała. Rozmiarami przypomina chłodnicę oleju i zupełnie nie rzuca się w oczy. sze przełożenie końcowe i większy rozstaw osi. W wersji S zrezygnowano również z klasycznej, rurowej kierownicy. Zamiast niej zastosowano dwa aluminiowe wsporniki zakończone manetkami, mocowane poniżej górnej półki widelca. Dzięki nim, a także za sprawą umieszczonych wyżej i odsuniętych do tyłu podnóżków, kierowca przyjmował typowo sportową pozycję, a jego ciało stawiało znacznie mniejszy opór aerodynamiczny. Zróżnicowanie konstrukcyjne obu wersji pozwoliło dostosować motocykle do różnych wymagań i lepiej dopasować je do wyznaczonych przez producenta zadań. Widlasty silnik V2, z cylindrami rozchylonymi o kąt 90º ( jak w Ducati) i korbowodami osadzonymi na wspólnym, pojedynczym czopie, był zupełnie nową konstrukcją. Na pozór wyglądał jak pomniejszona wersja widlaka z modelu TL 1000, ale tylko z zewnętrz. Postawiono na tańsze rozwiązania, koncentrując się na zwartej budowie dwucylindrowca. Zrezygnowano na przykład z koła zębatego, sprzęgającego wałki rozrządu. Otrzymały one napęd bezpośrednio od łańcucha. Zrezygnowano też z zasilania wtryskiem. PRZEMYŚLANY PROJEKT Silnik SV 650 zaprojektowano z ołówkiem w ręku, bez zbędnych wydatków. Dbano jednak o estetykę, o czym świadczy ukrycie większości kanałów cieczy chłodzącej wewnątrz silnika. Nie ma plątaniny gumowych rurek i przewodów. Wałki skrzyni biegów umieszczono jeden nad drugim, co pozwoliło zmniejszyć długość jednostki napędowej. Przesunięcie wałków rozrządu w pionie (różnica prawie 1 cm) pomogło zmniejszyć rozmiary głowic cylindrów. O ile można uznać, że silnik SV 650 zaprojektowano tak, by koszty nie były wygórowane, to w podwoziu dostrzeżemy wręcz rozrzutność. Rama ze stopu aluminium nie jest standardem w tej klasie jednośladów. Zwłaszcza, że jej boczne części są skomplikowane, mają bowiem formę kratownicy spawanej z rur o przekroju eliptycznym. Wahacz, dłuższy o 5 cm w wersji S, również wykonano z lekkiego stopu. Układ nośny jest lekki, a przy tym świetnie wygląda. Konstruktorzy nie ulegli modzie na szerokie koła. Zastosowali dobrze dobrany do mo- NOWY SILNIK, zbudowany od podstaw, bardzo przypomina V2 z modelu TL 1000, ale ma prostszą konstrukcję. ORIENTA CYJNE CENY EGZEMPLA RZY UŻYWANYCH W TYS. ZŁ ROCZNIK SV ,5 7,1 7,6 8,4 9,1 10,1 SV 650S 6,1 6,6 7,2 7,8 8,5 9,2 10,2 I KWIECIEŃ 2017 I 93

18 JAK TO DZIAŁA? Układ olejowy Smaruj i jedź Za śliski temat bierze się DARIUSZ DOBOSZ Objaśnia, jak olej krew silnika dociera wszędzie, gdzie jego obecność jest niezbędna. DOSTARCZENIE OLEJU W ODPOWIEDNIE PUNKTY SILNIKA MA ZASADNICZE ZNACZENIE DLA NIEZAWODNOŚCI I TRWAŁOŚCI JEDNOSTKI NAPĘDOWEJ. MOKRA MISKA olejowa. Półokrągły element przy dnie to smok, zasysający olej. DWIE MISKI olejowe w tak zwanym półsuchym układzie smarowania. Są też dwie pompy i dwa obiegi olejowe. Nawet najdokładniej obrobione powierzchnie me talowe nie są idealnie gładkie, choć wydają się takie dla nieuzbrojonego ludzkiego oka. W rzeczywistości są pełne wzniesień i wgłębień, co można sprawdzić dopiero pod mikroskopem. Gdy współpracują ze sobą, powstaje zjawisko tarcia, którego niszczący wpływ doprowadza do szybkiego ścierania się tych powierzchni. W ten sposób elementy silników i przekładni tracą założone, pierwotne wymiary. Powstają niezdrowe luzy. OLEJOWY FILM Ze względu na zmienne obroty, duże obciążenia i wysokie temperatury warunki pracy współpracujących ze sobą elementów w silniku spalinowym są szczególnie trudne i dodatkowo pogłębiają destrukcyjny wpływ tarcia. Najbardziej newralgiczne punkty, w których ono występuje, to tłoki przesuwające się w cylindrach, wałki rozrządu, wyrównoważające i przekładniowe, obracające się w łożyskach ślizgowych, sprzęgło, elementy rozrządu czy w końcu zawory przesuwające się w prowadnicach. Tam przede wszystkim trzeba doprowadzić olej dla wyeliminowania zjawiska tarcia albo zmniejszenia go do minimum. Środek smarny wypełnia bowiem nierówności powierzchni współpracujących części i oddziela je od sie- Zdjęcia: MATERIAŁY PRASOWE 102 I KWIECIEŃ 2017 I

19 GDY DOSTAŁEM PROPOZYCJĘ pojechania do Moskwy i przeprowadzenia wywiadu z Prezydentem Nocnych Wilków, nie wahałem się. Nadarzyła się bowiem okazja, aby osobiście zweryfikować krążące po internecie sensacje na temat klubu. Rozmowa ma za zadanie przybliżenie czytelnikom punktu widzenia Wilków na kilka kontrowersyjnych tematów. Co nie oznacza, że podzielam te poglądy. LECH POTYŃSKI: Zaczniemy banalnie: kiedy i w jakich okolicznościach powstał klub? ALEKSANDR ZAŁDOSTANOW CHIRURG : Było to na początku lat 80. Było nas wtedy niewielu, ale obecnie klub liczy ponad sześć tysięcy członków. Mamy oddziały rozrzucone praktycznie po całej Rosji. Są też Иностранные отделения, czyli oddziały zagraniczne klubu, rozsiane w różnych częściach Europy. A dzisiaj właśnie barwy dostaje klub z Polski, więc rodzina się powiększa. L.P.: Czy trudno jest zostać Nocnym Wilkiem? A.Z.: Pewnie tak samo jak członkiem każdego innego klubu. Przede wszystkim trzeba mieć jakiś godny motocykl. Po drugie trzeba być jednomyślnym z naszym klubem i mieć podobny pogląd na świat. Po trzecie trzeba mocno czuć braterstwo, być zdeterminowanym i mieć bardzo silną motywację. Kandydatowi przyglądamy się tak długo, aż uznamy, że może nosić nasze barwy. Czasem to jest rok, czasem znacznie dłużej. L.P.: Z góry wykluczacie z klubu jakieś zawody, religie, orientacje seksualne? A.Z.: Do klubu nie mogą należeć kobiety, ale mają swój odpowiednik Nocne Walkirie. Homoseksualizm wyklucza z naszego grona. Nie tolerujemy także ortodoksyjnych sekt religijnych. Oficjalnie wspiera nas rosyjska cerkiew prawosławna. Ale są przecież wyznawcy innych religii, jak nasi bracia z Czeczenii muzułmanie, czy katolicy. Poza tym każdy kto ma taką wolę, może zostać naszym bratem. OSOBOWOŚĆ Aleksandr Załdostanow Chirurg PREZYDENT KLUBU NOCNE WILKI LICZY SIĘ BRATERSTWO Rosyjski klub Nocne Wilki budzi w środowisku motocyklowym spore kontrowersje. Szczególnie od momentu, gdy polskie władze nie chciały wpuścić ich rajdu na nasze terytorium. Rozmawiał: LECH POTYŃSKI; zdjęcia: AUTOR, DARIUSZ KACZMARCZYK MY, SŁOWIANIE, JESTEŚMY PRZECIEŻ GENETYCZNIE TACY SAMI I POWINNIŚMY SIĘ RAZEM TRZYMAĆ. L.P.: Spotykamy się na Jołce (rodzaj przedstawienia dla dzieci z okazji świąt). Klub często organizuje podobne akcje? Angażujecie się w inne akcje społeczne? A.Z.: Jołkę organizujemy na terenie klubu już po raz dziesiąty i zawsze cieszy się ogromną popularnością. Kiedy to możliwe, udzielamy się społecznie, żeby pokazać, iż motocykliści są zawsze z rosyjskim narodem i nie jesteśmy tak straszni, jak przedstawiają nas w niektórych mediach. Sam widziałeś: na przedstawieniu były tłumy dzieci z rodzicami, wszyscy świetnie się bawili. Między naszym klubem a rosyjskim społeczeństwem jest ogromna, pozytywna wieź. L.P.: To teraz będzie trochę trudniej i bardziej politycznie. Rajd Katyński? A.Z.: Przyjechałeś akurat w dzień po śmierci Wiktora Węgrzyna komandora rajdu, z którym łączyła nas motocyklowa przyjaźń. Politycznie mogliśmy się spierać, ale Rajd Katyński wspieraliśmy w miarę naszych możliwości: pomoc przy uzyskaniu wiz, asekuracja w trasie, czasami praca jako przewodnicy. Dla nas przede wszystkim liczy się braterstwo motocyklistów, a dopiero w drugiej kolejności są poglądy polityczne. L.P.: Jak przyjąłeś wiadomość o niewpuszczeniu Waszego rajdu Дороги Победы (Drogi Zwycięstwa) na teren Polski? A.Z.: Ze smutkiem i zażenowaniem. Przede wszystkim chciałbym podziękować Wiktorowi, jego ludziom i zwykłym motocyklistom za pomoc i wsparcie w tym trudnym momencie. To jest dla nas bardzo istotne. Zdaję sobie sprawę, że to politycy przy pomocy mediów robili wszystko, żeby zohydzić naszą inicjatywę i przedstawić w fałszywym świetle. Media pisały bzdury, były też prowokacje, a nasi motocykliści chcieli po prostu przejechać szlakiem wojennym swoich dziadów 106 I KWIECIEŃ 2017 I

20 ZA HORYZONT Przez Azję Centralną SZLAKIEM I WI 110 I KWIECIEŃ 2017 I

21 KAMAZÓW ELBŁĄDÓW NASZA SZALONA ESKAPADA NA MOTOCYKLACH PRZEZ AZJĘ CENTRALNĄ TRWAŁA MIESIĄC. POKONALIŚMY PRAWIE CZTERNAŚCIE TYSIĘCY KILOMETRÓW. POMOGŁO SZCZĘŚCIE, NIE ZAWIODŁA INTUICJA. WARTO BYŁO. Zdjęcia: AUTOR Kierunek na wschód wybrał MAREK HUET. I SPOTKAŁ TAMI WIELU. ŻYCZLIWYCH LUDZI. I KWIECIEŃ 2017 I 111

22 DOOKOŁA KOMINA Gryf Pomorski WOKÓŁ JEZIORA ŻARNOW Gdzie konie kują, tam żaba łapę podstawia. To trochę przerobione powiedzenie dobrze charakteryzuje mój udział w powstaniu tej trasy. Lecz nie umniejsza to jej atrakcyjności. Zdjęcia: AUTOR, ŁUKASZ JANYST, DOIN/SHUTTERSTOCK, DAWID GALUS/WIKIMEDIA COMMONS Nasz podróżnik MAREK. HARASIMIUK. PODSTAWIAŁ ŁAPĘ. GDZIE INNYCHI PODKUWALI...I Ta trasa nie jest moją propozycją. Miałem jedynie niewielki udział w jej projektowaniu. Na potrzeby spotkania dwuzaworowych bokserów BMW, zakotwiczonego na kempingu w Osetniku koło Sasina, jej zarys stworzył Damian o nicku Badulix, uczestnik forum i mieszkaniec nieodległego Kociewia. Ponieważ jednak trasę a zwłaszcza miejscowości na niej położone już kilkakrotnie w życiu zwiedzałem, mogę ją tutaj zamieścić. Na kempingu, z którego piaszczystą drogą przez las jest niedaleko do latarni Stilo vel Osetnik i przepięknej piaszczystej nadbałtyckiej plaży, można wynająć jako miejsce do spania przyczepy kempingowe. To informacja dla nielubiących spać w namiotach. Stąd wyruszamy w drogę. Osiągnąwszy Choczewo, docieramy do drogi nr 213 i kierujemy się w stronę wschodnią czyli na Puck. Koło Wierzchucina są dwa miejsca, w których warto na chwilę przystanąć. Pierwsze to (po lewej) pomnik mieszkańców Wierzchucina, należącego do 1945 roku do Niemiec, którzy jako poddani cesarza a potem obywatele narodowego-socjalisty i führera polegli na frontach wojen światowych. Zaraz za Wierzchucinem (też po lewej) tuż przed rzeczką Piaśnicą biegła przed wojną granica Rzeczpospoli- 118 I KWIECIEŃ 2017 I