WOKÓŁ DETALU Przedstawiciel handlowy człowiek do zadań specjalnych. TEMAT WYDANIA Czy wędkowanie w Polsce jest smart?

Transkrypt

1 TEMAT WYDANIA Czy wędkowanie w Polsce jest smart? WOKÓŁ DETALU Przedstawiciel handlowy człowiek do zadań specjalnych BIZNESOWE ROZMOWY Jak przechytrzyć drapieżnika?

2

3 W NUMERZE Drodzy Czytelnicy! Kolejne wydanie czasopisma Rybomania Trade trafia do Państwa rąk w wyjątkowym dla branży czasie. W sklepach panuje wzmożony ruch, a wędkarze każdą wolną chwilę spędzają nad wodą, intensywnie testując wprowadzone przed kilkoma miesiącami nowości produktowe. Czyż nie przydałaby się w tym momencie dodatkowa para rąk do pracy? Z pomocą przychodzą przedstawiciele handlowi, których rola nie ogranicza się wyłącznie do zbierania zamówień. O tym, jaką dokładnie funkcję pełnią w biznesie wędkarskim, przeczytać można w tekście Beaty Marcińczyk pt. Przedstawiciel handlowy w branży wędkarskiej człowiek do zadań specjalnych. Zachęcam również do uważnej lektury tematu wydania Czy wędkowanie w Polsce jest smart, gdzie Nina Kinitz, nowa członkini teamu Rybomania Trade analizuje ofertę sygnalizatorów i dokonuje próby zdiagnozowania trendów, które z powodzeniem mają szansę zagościć również w naszym kraju. Tradycyjnie na łamach czasopisma zaglądamy do ciekawych miejsc na wędkarskiej mapie handlu detalicznego. Tym razem odwiedziliśmy Fishing Mart oraz Duxon Shop sąsiadujące z sobą sklepy o zupełnie różnej charakterystyce. Życząc przyjemnych chwil spędzonych z magazynem Rybomania Trade, mam nadzieję, że sprawi Wam on co najmniej tyle radości, ile naszej redakcji praca dla Państwa. Pozdrawiam Ilona Rosiak-Łukaszewicz, redaktor naczelna O CZYM PISZEMY trade news 04 Branżowe informacje z rynku TEMAT WYDANIA 05 Czy wędkowanie w Polsce jest smart? TOP PRODUCTS 10 Nowości produktowe potrzebne od zaraz 14 TOP OF THE TOP Jeśli prowadzisz sklep wędkarski, chcesz trzymać rękę na pulsie i regularnie otrzymywać kolejne wydania magazynu napisz do nas: prenumerata@rybomaniatrade.pl POD LUPĄ 15 Innowacyjne oblicze wędkarstwa WOKÓŁ DETALU 18 Przedstawiciel handlowy w branży wędkarskiej człowiek do zadań specjalnych POD LUPĄ 23 Fishing Mart w Katowicach Biznesowe rozmowy 27 Jak przechytrzyć drapieżnika? BIZNES 31 Sezonowość w branży wędkarskiej Magazyn Rybomania Trade specjalne wydanie Poznańskiego Magazynu Targowego ISSN Redaktor naczelna: Ilona Rosiak-Łukaszewicz, ilona.rosiak@mtp.pl Redaktor prowadząca, reklama: Nina Kinitz, nina.kinitz@mtp.pl, tel Opieka merytoryczna: Piotr Kamiński Redakcja: Beata Marcińczyk Projekt graficzny: Wydawnictwo INWESTOR Wydawca: Międzynarodowe Targi Poznańskie Sp. z o.o., ul. Głogowska 14, Poznań, tel /2017 I rybomania trade 3

4 trade news Wędkarski gigant w Katowicach Jeden z największych sklepów w Europie Wschodniej Duxon Shop został otwarty 21 stycznia br. w katowickim Centrum Handlowym Załęże. Na wędkarzy czekało w tym dniu wiele atrakcji, m.in. pokazy sprzętów prowadzone przez przedstawicieli firm: Nash, Mivardi, JRC czy Genesis, konkursy oraz promocje na wybrane produkty. W uroczystości wzięło udział ponad 500 osób. W dniu otwarcia nowego sklepu zjechała się do nas niemal cała Polska! Byli u nas goście z Warszawy, Poznania, Wrocławia, Krakowa i Łodzi. Odbiór nowego sklepu był pozytywny, lecz my i tak nadal się rozwijamy, by sprostać oczekiwaniom klientów mówi Andrzej Pluta, właściciel obiektu. Duxon Shop to sklep o powierzchni wynoszącej aż 900 mkw., którą tworzą cztery sale. Początkowo klienci mieli dostęp tylko do części karpiowej, lecz 22 marca otwarto również salę method feeder z wędkarstwem spławikowym, gruntowym i feederowym, a miesiąc później kolejną z akcesoriami dla spinningistów i sumiarzy. Czwarte pomieszczenie, w którym pojawi się dodatkowy sprzęt spinningowy, muchowy oraz salon firmowy jednego z producentów, zostanie udostępnione w sierpniu br. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Na razie pracujemy nad wystrojem i asortymentem czwartej sali. Docelowo będziemy mieli pełną ofertę produktów dla wszystkich wędkarzy dodaje Andrzej Pluta. Źródło: Duxon Media Spławikowcy w akcji Źródło: Robinson Europe S.A. Wielbiciele wędkarstwa spławikowego już od kwietnia uczestniczą w cieszącym się wieloletnią tradycją cyklu zawodów Van Den Eynde Robinson Cup. Na zawodników czekają atrakcyjne nagrody finansowe i sprzętowe, których łączna wartość przekracza zł. Zwycięzca otrzyma czek w wysokości zł, a jego nazwisko zostanie ogłoszone podczas finału odbywającego się od 22 do 24 września. Zawodnicy wędkują na najbardziej zarybionych łowiskach usytuowanych w różnych częściach kraju. Większość z nich osiąga ponad punktów w jednej turze, a zwycięzcy obydwu tur łowią po kilkanaście kilogramów ryb. W poprzednich latach w konkursie startowało od kilkuset do nawet tysiąca spławikowców zarówno reprezentantów Polski oraz przedstawicieli czołowych klubów wyczynowych, jak i debiutantów. Aller Aqua Polska nagrodzona Orłami Wprost Podczas uroczystości zorganizowanej 25 maja br. w Sopocie firma znana z produkcji pasz dla ryb została uhonorowana nagrodą tygodnika za stały i dynamiczny rozwój. Orłami Wprost wyróżniane są firmy, samorządy oraz wybitne osobowości, które miały duży wkład w rozwój gospodarki, regionu oraz kraju. Źródło: Aller Aqua Polska Nowy kołowrotek Morethan Już teraz Daiwa prezentuje nowe wydanie flagowego kołowrotka Morethan prosto z Japonii! W tej odsłonie Morethan 2017 będzie dostępny w trzech rozmiarach: 2500, 3000 i Wyposażony w topowe technologie Daiwa: Mag Sealed (łożyska, rolka prowadząca, oś), nowoczesny hamulec ATD, 13 łożysk, mechanizm Hyper DIGIGEAR, obudowa Monocoque (model 3500). Niezastąpiony do połowu sandaczy, szczupaków, troci i okoni. Doskonała propozycja dla wytrawnych wędkarzy szukających niezawodnego sprzętu w ekskluzywnym wydaniu. 4 rybomania trade I 2/2017

5 TEMAT WYDANIA Garmin Polska Czy wędkowanie w Polsce jest smart? Jeszcze do niedawna w torbie wędkarza nie było miejsca na sprzęt elektroniczny, lecz rozwój nowych technologii sprawił, że coraz częściej pakujemy do niej sygnalizatory brań lub echosondy. Zwolennicy innowacji zaopatrują się już w drony zanętowe lub podwodne kamery. Na drugim biegunie stoją jednak wędkarze, którzy nadal wybierają łowienie bez prądu. Czy w tej sytuacji warto poszerzać ofertę sklepu o sprzęt elektroniczny? Na to pytanie odpowiadają producenci sygnalizatorów najpopularniejszych urządzeń na rynku i przedstawiciele handlu detalicznego. Tekst: Nina Kinitz Wraz z rozpoczęciem sezonu producenci elektroniki dla wędkarzy wprowadzają do sprzedaży nowe modele urządzeń. Tylko dzięki tworzeniu nowości oraz kreowaniu u klientów potrzeby zakupu kolejnych produktów są w stanie wygrać z konkurencją i utrzymać się na rynku. Producenci sprzętu elektronicznego dla wędkarzy znajdują się teraz w tej samej sytuacji co producenci smartfonów. Ze względu na to, że nowoczesne telefony komórkowe są już standardem dostępnym dla każdego, zainteresowaniem cieszą się jedynie nowości rynkowe przeznaczone dla grupy nowych odbiorców najczęściej młodych ludzi. My także musimy co 2-3 lata wprowadzać nowe produkty, ponieważ tylko w ten sposób pobudzamy użytkowników do wymiany starego sprzętu na nowszy wyjaśnia Zbigniew Treliński z firmy Videotronic. Ping-pongi to już przeszłość Konieczność ciągłego kreowania potrzeb zakupowych pozwala sądzić, że wykorzystanie elektroniki przez wędkarzy jest już powszechne, a klienci mają coraz większą świadomość korzyści, jakie niesie ze sobą posiadanie sprzętu. Potwierdzają to wypowiedzi producentów działających w branży. Kiedyś klientom wystarczały mechaniczne sygnalizatory brań zwane ping-pongami, które stosowano przy wędkowaniu gruntowym. Choć nadal są one popularne, to jednak duża grupa osób, przede 2/2017 I rybomania trade 5

6 TEMAT WYDANIA Sprzęt elektroniczny w wędkarstwie nie tylko pomaga, ale też zwiększa efektywność połowów, dlatego jego posiadanie staje się standardem dla wędkarzy z krajów wysoko rozwiniętych. wszystkim młodych, które wchodzą w wędkarstwo karpiowe, zwraca się ku zdobyczom elektroniki twierdzi Zbigniew Treliński. Elektroniczny sprzęt umożliwia realizowanie wędkarskiej pasji w sposób nowocześniejszy i skuteczniejszy niż przy wykorzystaniu tradycyjnych metod. Wciąż można spotkać ludzi, którzy jeszcze nie do końca przekonali się do nowych technologii. Większość osób już jednak widzi, że elektronika to przyszłość, a jej stosowanie na Dział elektroniki zwiększa prestiż sklepu Źródło: Mivardi Kamil Czermiński, sklep wędkarski Raven Fishing Elektronikę kupują wędkarze w każdym wieku, nie tylko ci najmłodsi. Dla wielu osób stanowi już ona niezbędne minimum, bez którego trudno wyobrazić sobie udaną wyprawę na ryby. Dużym zainteresowaniem cieszą się obecnie sygnalizatory brań te urządzenia to podstawowy sprzęt każdego karpiarza. Sprzedajemy też coraz więcej echosond oraz łodzi zanętowych wyposażonych w GPS-y i echosondy. Obecnie już ok. 50 procent naszych klientów kupuje sprzęt elektroniczny, i jest to tendencja zwyżkowa. Z moich obserwacji wynika, że klienci zwracają największą uwagę na warunki gwarancyjne, m.in. czas i zakres wykonywanych napraw. Chętnie kupują modele, które są długo obecne na rynku i mają ugruntowaną pozycję. Osoby zainteresowane zakupem sygnalizatorów często bazują na rekomendacjach przeczytanych w Internecie. Cena nie stanowi dla nich najistotniejszego kryterium wolą zapłacić 200 złotych więcej, by kupić produkt z większym zakresem regulacji głośności, opcją modulowania tonów lub multikolorowymi diodami. Nieco innymi kryteriami kierują się osoby kupujące echosondy. Tutaj możemy wyróżnić dwie grupy klientów. Pierwsza z nich najpierw wybiera optymalny model, a później sprawdza za pomocą wyszukiwarek cenowych, w którym sklepie jest on dostępny w najniższej cenie. Druga natomiast skupia się na porównaniu funkcjonalności echosond prezentowanych na ekspozycji, zwracając przy tym uwagę na zasięg centralki. Obecnie posiadamy na wystawie około dziesięciu modeli echosond moim zdaniem ich prezentacja przekłada się na większą sprzedaż. Bogata ekspozycja sprzętu elektronicznego zachęca klientów do dokonania zakupu. Sądzę, że warto inwestować w założenie działu elektroniki w sklepie wędkarskim, ponieważ posiadanie szerokiej oferty podnosi prestiż sklepu. Przy produkcji sygnalizatorów firma Mivardi przykłada dużą wagę do zachowania wysokiej jakości materiałów i utrzymania przystępnej ceny. co dzień stało się normą, która nikogo nie dziwi. Właśnie dlatego od 27 lat produkujemy sprzęt elektroniczny, a od 15 lat popularyzujemy systemy bezprzewodowe w zestawach z centralkami. Duże zainteresowanie elektroniką wśród wędkarzy obserwuje również Marcin Wieczorek, właściciel firmy Devilcat. Aktualnie trudno znaleźć wędkarza, który wędkuje, nie wykorzystując elektronicznego Bogata ekspozycja sprzętu elektronicznego zachęca klientów do dokonania zakupu. Warto inwestować w założenie działu elektroniki w sklepie wędkarskim, ponieważ posiadanie szerokiej oferty podnosi prestiż sklepu. sprzętu. Pod tym względem szybko dogoniliśmy inne kraje i obecnie nie odstajemy już od nich ani pod względem sprzętowym, ani merytorycznym. Wszystkie urządzenia dla wędkarzy, które dotąd wyprodukowano, są dostępne w Polsce, a jeśli nawet któregoś z nich brakuje, to nic nie stoi na przeszkodzie, by je sprowadzić, np. ze Stanów Zjednoczonych. Największą popularnością wśród polskich wędkarzy cieszą się obecnie sygnalizatory brań. Mam i ja mały udział w budowaniu tej części rynku. Zjawisko powszechnego wykorzystywania elektroniki w branży wędkarskiej dostrzega również Jakub Górski z Mivardi. Sprzęt elektroniczny w wędkarstwie nie tylko pomaga, ale też zwiększa efektywność połowów, dlatego jego posiadanie staje się standardem dla wędkarzy z krajów wysoko rozwiniętych twierdzi przedstawiciel czeskiej firmy. 6 rybomania trade I 2/2017

7 TEMAT WYDANIA Niezależnie od wieku wędkarze coraz chętniej zaopatrują się w sygnalizatory brań oraz echosondy. Dynamiczny rozwój czy stabilizacja? Wśród osób związanych z sektorem elektronicznym panuje przekonanie, że w ostatnich latach korzystamy z elektroniki częściej niż kiedykolwiek wcześniej. Przekłada się to również na sposób spędzania wolnego czasu i wybór wyposażenia niezbędnego do uprawiania hobby, np. wędkarstwa. Wzrost zainteresowania zakupem sprzętu elektronicznego wynika z kilku czynników, takich jak: większa dostępność produktów w sklepach, spadek cen i podwyższenie zarobków w Polsce. Jednocześnie do grona wędkarzy dołączyło nowe pokolenie, które na co dzień korzysta ze zdobyczy elektroniki i traktuje ją jako naturalny element każdej dziedziny życia. Rozwój sprzętu elektronicznego w branży wędkarskiej jest niezaprzeczalny. Pytanie jednak, czy nadal przebiega tak dynamicznie jak dotąd. Tutaj zdania producentów są już podzielone. Gdy w latach 90. wchodziliśmy na rynki zachodnie, byliśmy jednym z niewielu oferentów elektronicznych produktów dla wędkarzy. Po pewnym czasie także Chińczycy zorientowali się, że elektronika stwarza duże szanse sprzedażowe i zasypali światowe rynki urządzeniami o zróżnicowanej jakości. Od 10 lat sytuacja na polskim rynku jest już jednak stabilna. Widać stałe zainteresowanie zakupem elektronicznych sygnalizatorów brań, ale nie pojawiają się Od 10 lat sytuacja na polskim rynku jest stabilna. Widać stałe zainteresowanie zakupem elektronicznych sygnalizatorów brań, ale nie pojawiają się już tak drastyczne wzrosty jak ponad 15 lat temu. już tak drastyczne wzrosty jak ponad 15 lat temu, kiedy zanotowaliśmy największy boom na te artykuły. Wtedy nastąpiło gruntowne tąpnięcie na rynkach zachodnich, gdzie eksportowaliśmy około 90 procent produktów. Pozostałą część asortymentu sprzedawaliśmy w Polsce. Aktualnie tendencja się odwróciła i rodzimi wędkarze kupują od nas około 80 procent sygnalizatorów. Nasz rynek moc- Grunt to niezawodność Marcin Wieczorek, Devilcat Wędkarze jeżdżą nad wodę w jednym celu by łowić ryby. A elektroniczne sygnalizatory brań bardzo im w tym pomagają i ułatwiają połów. Dzięki wykorzystaniu tego urządzenia nie ma potrzeby wpatrywania się non stop w wędkę, można zająć się np. przygotowaniem obiadu lub obserwowaniem otaczającej przyrody. Wybierając sprzęt, część osób zwraca też uwagę na cenę, lecz zwykle nie stanowi ona głównego kryterium. Najważniejsza jest niezawodność, czyli pewność, że branie nie zostanie przegapione. A jak wiadomo, zdarza się tak, że podczas wyjazdu mamy jedno czy dwa brania. Przykro jest stracić rybę, która może być naszym najlepszym okazem w życiu, z powodu zbyt późno lub w ogóle niezauważonego brania. Staram się utrzymać przystępną cenę moich produktów, choć mam też świadomość, że wędkarze przeznaczają na swoje hobby naprawdę bajońskie sumy. 2/2017 I rybomania trade 7

8 TEMAT WYDANIA Nowości są na fali Michał Durbajło, kierownik w Wędkarskim Centrum Krokodyl Przy wyborze elektronicznego sprzętu klienci kierują się ceną, ale zwracają też uwagę na jego parametry, warunki gwarancji oraz opinie zarówno sprzedawców, jak i internautów. Najlepiej sprzedają się najtańsze sygnalizatory dźwiękowe, widzimy też duże zainteresowanie echosondami. Dystrybuujemy sprzęt firm Garmin i Lowrance, rzadziej Humminbird. Na fali są teraz echosondy bezprzewodowe Deeper, które mamy w stałej ofercie. Ostatnio sprzedało się ich tak dużo, że z niecierpliwością czekamy na nową dostawę. Nasz dział elektroniki jest dobrze zaopatrzony sprzedajemy sygnalizatory, echosondy i akumulatory do echosond, łódki zanętowe oraz silniki elektryczne wraz z akumulatorami. Próbowaliśmy też poszerzyć asortyment o kamery podwodne, ale to drogie urządzenia, więc wędkarze rzadko o nie pytali. Elektronika ułatwia łowienie Andrzej Lipiński, wędkarz ze Spinningowej Kadry Narodowej, współwłaściciel firmy Hunter Ale nie oferuje gotowych rozwiązań i nie zwalnia z myślenia. Podczas łowienia z łódki zawsze korzystam z echosondy. To bardzo skuteczny sprzęt, szczególnie w rękach osoby, która potrafi właściwie zinterpretować obraz wyświetlany na ekranie i wyciągnąć z niego wnioski. Połączenie funkcjonalności dobrej echosondy z wiedzą wędkarza umożliwia złowienie znacznie większej liczby ryb. Nie znaczy to jednak wcale, że niezbędny jest nam sprzęt wyróżniający się zaawansowanymi funkcjonalnościami, z których część nie będzie nam wcale potrzebna. Sam posiadam dość prostą echosondę, z której korzystam, aby zobaczyć strukturę dna. Na podstawie wyświetlonego obrazu mogę wytypować potencjalne siedliska ryb. Istnieją już także rozbudowane plotery o dużej rozdzielczości i urządzenia, które pokazują dno w 3D, co niewątpliwie ułatwia szybkie namierzanie ryb. Z punktu widzenia wędkarza najbardziej pomocny jest jednak GPS, umożliwiający precyzyjne zlokalizowanie miejsca, w którym wcześniej łowiliśmy lub w którym potencjalnie znajdują się skupiska ryb. Dzięki niemu możemy poruszać się ze znaczną dokładnością po dużym obszarze, na którym bez elektroniki trudno by nam było się rozeznać. To stwarza wiele nowych możliwości, szczególnie dla spinningisty. Ze względu na to, że wędkuję aktywnie, zawsze mnie ciekawi, co kryje się za zakrętem. Czy są tam większe ryby? Echosonda pozwala mi to sprawdzić i docierać do miejsc, które nadal są dla wielu osób niedostępne. Źródło: Devilcat Zmieniła się świadomość konsumentów. Nie pytają już oni, czym są sygnalizatory i jak działają. Dzięki artykułom publikowanym w prasie branżowej i w Internecie wiedza na ten temat jest powszechnie dostępna. no się rozwinął, postanowiliśmy więc nie konkurować z chińskimi produktami na rynkach zachodnich i skupić się na sprzedaży krajowej wyjaśnia Zbigniew Treliński. Czy stan stabilizacji utrzyma się dłużej? Bez wątpienia tak. Możemy zakładać, że będziemy na bieżąco sprzedawać określoną liczbę produktów, lecz nie spodziewamy się nagłych wzrostów dodaje. Innego zdania jest natomiast Jakub Górski. Zainteresowanie zakupem sprzętu elektronicznego dla wędkarzy jest z roku na rok coraz większe. Elektronika odgrywa już istotną rolę w codziennym życiu. Śmiem twierdzić, że za kilka lat całkowicie je zdominuje. Proces ten jest widoczny również w branży wędkarskiej. Szacuję, że w skali ostatniego roku wzrost zainteresowania zakupem urządzeń elektronicznych w naszym przedsiębiorstwie wyniósł ok procent podsumowuje. Nowy typ klienta Niezależnie od tego, czy producenci sprzętu elektronicznego dla wędkarzy odnotują skokowe zyski czy też ich dochody będą stabilne, muszą adresować swoje produkty do innego typu klienta niż kilkanaście lat temu. Zmieniła się świadomość konsumentów. Nie pytają już oni, czym są sygnalizatory i jak działają. Dzięki artykułom publikowanym w prasie branżowej i w Internecie wiedza na ten temat jest powszechnie dostępna. Naszym zadaniem nie jest więc edukowanie klienta, lecz zaproponowanie modelu urządzenia, który będzie najlepiej odpowiadał jego indywidualnym potrzebom dodaje Zbigniew Treliński. Nowy rodzaj konsumenta wyróżnia się także swoimi zwyczajami zakupowymi. Przed zakupem samodzielnie poszukuje w Internecie W sygnalizatorach firmy Devilcat żyłka nie przechodzi przez urządzenie, więc każdy ruch wędki uruchamia alarm. 8 rybomania trade I 2/2017

9 reklama Nawet mały sklep powinien udostępniać klientom sprzęt wędkarski w ramach swojej ekspozycji lub choćby na zamówienie. Sygnalizatory to produkty podstawowe dla wszystkich wędkarzy, więc nie wyobrażam sobie, żeby miały nie być dostępne w sprzedaży w każdym sklepie. informacji o produkcie, a do sklepu przychodzi tylko po to, by obejrzeć sprzęt i wybrać jeden z upatrzonych wcześniej modeli. Duża część klientów zaczyna też traktować sklepy stacjonarne wyłącznie jako miejsca ekspozycji urządzeń, które docelowo i tak kupuje taniej przez Internet. Właściciele dużych sklepów radzą sobie z tym problemem, kusząc wędkarzy dostępnością szerokiego asortymentu produktów i tworząc programy lojalnościowe. Czy jednak wprowadzenie elektroniki do oferty może być korzystne także dla niewielkich sklepów? Wielkość nie gra roli Zachęcamy sklepy różnej wielkości do handlowania naszymi produktami, udzielając im na tyle korzystnych zniżek, by sprzedaż była dla nich opłacalna. Często zgłaszają się więc do nas także właściciele małych sklepów wędkarskich mówi Zbigniew Treliński. Sprzedajemy produkty niszowe, które nie leżą u nikogo miesiącami na półkach. Nasz sprzęt jest zamawiany przez szefów sklepów wędkarskich, którzy po 3-4 dniach od złożenia zamówienia przekazują klientowi zakupione przez niego urządzenie. Z moich obserwacji wynika, że część osób najchętniej robi zakupy w lokalnych sklepach wędkarskich, gdzie kontakt na linii klient i sprzedawca jest bardzo bezpośredni. Niektórzy jednak, przede wszystkim młodzi wędkarze, wolą kupować sprzęt na odległość. Jako producent staramy się jednak utrzymywać podobne ceny jak sklepy, nie chcemy z nimi rywalizować. Czasami nawet klienci twierdzą, że nasze urządzenia są droższe niż te same modele wystawione w ich lokalnym sklepie. Oczywiście, zdarzały się sytuacje, w których dystrybutorzy twierdzili, że nie opłaca im się handlować naszymi sygnalizatorami z powodu zbyt niskiej marży. Nie marża była tu jednak winna, lecz polityka zaniżania cen, obierana przez właścicieli niektórych sklepów dodaje Zbigniew Treliński. O tym, że właściciele niewielkich punktów handlowych mogą zarobić na sprzedaży sprzętu elektronicznego, wspomina również Marcin Wieczorek. Wśród moich klientów są zarówno właściciele dużych centrów wędkarskich, jak i niewielkich sklepów twierdzi. Podobnego zdania jest również Jakub Górski: Nawet mały sklep powinien udostępniać klientom sprzęt wędkarski w ramach swojej ekspozycji lub choćby na zamówienie. Sygnalizatory to produkty podstawowe dla wszystkich wędkarzy, więc nie wyobrażam sobie, żeby miały nie być dostępne w sprzedaży w każdym sklepie zarówno tym dużym, jak i niewielkim podsumowuje. Sygnalizatory brań to niewątpliwie najpopularniejsze urządzenia elektroniczne oferowane przez sklepy dla wędkarzy. Oprócz nich w sprzedaży dostępne są także echosondy, łódki zanętowe, kamery podwodne oraz inne, niekiedy innowacyjne sprzęty służące do połowu ryb. Ich obecność na sklepowych półkach dowodzi, że technika wciąż się rozwija i coraz śmielej wchodzi w obszary kiedyś dla niej niedostępne. Warto więc śledzić jej osiągnięcia i być wciąż na bieżąco z nowościami sprzętowymi dla wędkarzy. Obecność urządzeń elektronicznych w sklepach wędkarskich dowodzi, że technika wciąż się rozwija i coraz śmielej wchodzi w obszary kiedyś dla niej niedostępne. Warto więc śledzić jej osiągnięcia i być na bieżąco z nowościami sprzętowymi dla wędkarzy. 2/2017 I rybomania trade 9

10 TOP PRODUCTS Nowości produktowe potrzebne od zaraz W szczycie sezonu klienci odwiedzają sklepy wędkarskie głównie po to, by uzupełnić braki sprzętowe i zakupić akcesoria niezbędne podczas wyprawy na ryby. Warto wykorzystać ich wizytę do zaprezentowania tegorocznych nowości rynkowych, zachęcając przy okazji do zwiększenia koszyka zakupowego. Które produkty warto zamówić do sklepu? WOBBLER CAT TERRITORY - DONKEY Ten niewinnie wyglądający wobler sumowy spod znaku Mikado to istna maszynka do łowienia wąsaczy. Tym, co go wyróżnia jest bardzo mocna konstrukcja oparta na stelażu wykonanym z jednego kawałka mocnego drutu, który przebiega przez cały korpus. Diabelnie ostre i mocne kotwice zawieszone na kółkach skrojonych z myślą o łowieniu największych ryb to kolejny dowód na wysoką jakość tego woblera. Dopełnieniem całości jest głośna grzechotka, która podczas agresywnej pracy przynęty drażni i prowokuje ryby do ataku. Testy przeprowadzone na polskich i zagranicznych łowiskach potwierdzają, że jest to jeden z lepszych woblerów sumowych dostępnych na rynku. Abramis Sp. z o.o. ul. Łąkowa 52a, Łomianki tel.: abramis@abramis.com.pl Prorex Hybrid Swimbait Nowy Prorex Hybrid Swimbait od DAIWA to najwyższa jakość i ogromna skuteczność w bardzo dobrej cenie! Ta przynęta charakteryzuje się akcją niezwykle zbliżoną do rzeczywistych ruchów ryby. Prorex Hybrid Swimbait dostarczany jest jako przynęta gotowa do łowienia z założonym dozbrojeniem - wystarczy wyciągnąć z opakowania i założyć na koniec przyponu. Wyposażona w kotwicę dozbrajającą świetnie spisuje się podczas wolnego, jak i bardzo szybkiego prowadzenia (2,5 km/h 5 km/h), zachowując stabilność pracy. Konstrukcja Silent (bez grzechotki), duży wybór kolorów, wymienne ogony, głębokość schodzenia modelu Slow Floating: 18 cm - ok. 2,00 m, w trollingu ok. 3,50 m, 25 cm - ok. 2,50 m, w trollingu ok. 4-5 m. Daiwa-Cormoran Sp. z o.o. Przedstawicielstwo w Polsce Jana Pawła II 80 lokal Warszawa tel.: biuro@daiwa-cormoran.com.pl TERRITORY CLICKER Każdy, kto łowi sumy, doskonale wie, że sprzęt służący do ich połowu musi być ekstremalnie mocny i wytrzymały. Dokładnie tak samo jest z przynętami! Mikado przedstawia piekielnie skuteczny wabik sumowy, którego głównym atutem jest wytwarzanie silnej fali hydroakustycznej. Dwie blachy zostały specjalnie dostosowane i oddzielone wypustkami tak, aby nie skleiły się w wodzie. Podczas prowadzenia tej przynęty oba wahadła uderzają o siebie, wytwarzając dźwięk, który wywołuje agresję u drapieżników i skłania je do natychmiastowego ataku. Jej dodatkowym atutem jest masa, która pozwala na uzyskanie bardzo dalekich rzutów. Całości dopełniają bardzo mocne łączniki i kotwice, których nie trzeba wymieniać! Abramis Sp. z o.o. ul. Łąkowa 52a, Łomianki tel.: abramis@abramis.com.pl 10 rybomania trade I 2/2017

11 TOP PRODUCTS CAT TERRITORY VERTICAL Dwie lekkie, superwytrzymałe wędki na ultracienkich blankach, stworzone do namierzania i holowania wielkich ryb w verticalu. Krótszy model to jednoskładowe połączenie wielkiej mocy i czułej szczytówki, która sygnalizuje każde, nawet najdelikatniejsze branie. Dłuższa wersja to dwuskład, idealny do łowienia na większych łódkach z wysoką burtą. Wędki wyposażone w najwyższej klasy przelotki SiC, uchwyt kołowrotka Fuji i specjalnie wyprofilowany foregrip, dają pewność, że żadne ogniwo nie zawiedzie w czasie holu, a płynne ugięcie blanku gwarantuje zmęczenie nawet największej ryby. Abramis Sp. z o.o. ul. Łąkowa 52a, Łomianki tel.: abramis@abramis.com.pl SPŁAWIKI SUMOWE Spławiki sumowe zostały wykonane z utwardzanej pod ciśnieniem pianki poliuretanowej. Nowoczesna technologia gwarantuje niezwykłą wytrzymałość oraz wyporność. Abramis Sp. z o.o. ul. Łąkowa 52a, Łomianki tel.: abramis@abramis.com.pl Wędka Daiwa Freams Stworzona do połowu troci! Ekstremalnie lekki (3,05 m 155 g!) i szybki blank; część szczytowa ładuje się równomiernie na całej długości, posyłając wahadłówki ważące od 20 g do 30 g na znaczne odległości. Część dolna skrywa duże rezerwy mocy pozwalające na forsowne holowanie dużych zdobyczy. Połączenie V-Joint z konstrukcją X45 gwarantuje nienaganną krzywą ugięcia dla najwyższej precyzji wyrzutu. Wyposażona w rękojeść EVA i ekskluzywny futerał transportowy. Daiwa-Cormoran Sp. z o.o. Przedstawicielstwo w Polsce Jana Pawła II 80 lokal Warszawa tel.: biuro@daiwa-cormoran.com.pl Żyłka REVENTON Transparentna żyłka wykonana z uszlachetnionego poliamidu najnowszej generacji. Żyłki serii PREMIUM charakteryzują się wysoką wytrzymałością liniową i doskonałą wytrzymałością na węzłach pod dynamicznym obciążeniem. Mają obniżony współczynnik tarcia ślizgowego i statycznego. Żyłki tej serii wykazują optymalnie dobraną elastyczność, sprężystość i miękkość, a przy tym nie ulegają odkształceniom. Szeroka gama długości nawoju oraz bogaty wybór średnic pozwalają dobrać odpowiednią średnicę żyłki do każdego rodzaju wędkowania. Balsax ul. Wyspiańskiego Kłodzko tel.: tel.: fax: balsax@balsax.com.pl Sygnalizatory Faith Faith to nowy brand na europejskim rynku karpiowym! Pierwszy model sygnalizatorów tej marki wyróżnia się centralką o gwarantowanym zasięgu 100 m, a trzy pozostałe mają regulację głośności, tonów, czułości oraz wkręcane Snag Earsy. Podświetlana rolka pozwala rozróżnić kierunek brania. Sygnalizatory Faith Wicked są całkowicie zabezpieczone przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Wyłączny dystrybutor: Raven Fishing ul. Wolska Warszawa tel.: /2017 I rybomania trade 11

12 TOP PRODUCTS Kołowrotek Crossfire Nowa seria Daiwa Crossfire zachwyca nowoczesnym designem i wyróżnia się świetnym stosunkiem ceny do jakości! Przekładnia Digigear II gwarantuje genialnie płynną pracę i dużą moc. W zależności od modelu kołowrotek jest idealny na szczupaki, karpie, pstrągi i węgorze. Dostępny w pięciu rozmiarach - od 2000 do Daiwa-Cormoran Sp. z o.o. Przedstawicielstwo w Polsce Jana Pawła II 80 lokal Warszawa tel.: biuro@daiwa-cormoran.com.pl Genlog Feeder Cross Hybrid 4000FFD Innowacyjny kołowrotek opracowany z myślą o cięższym feederze. Przeznaczony dla wędkarzy ceniących nowoczesne rozwiązania. Dzięki zastosowaniu Twin Speed System istnieje możliwość wyboru przełożenia w dwóch prędkościach 4,3:1 oraz 6,3:1. To rozwiązanie będzie przydatne podczas holu dużych ryb. Mechanizm został wyposażony w 6 długowiecznych łożysk oraz łożysko oporowe. Za niezawodność i większą przyjemność z użytkowania kołowrotka odpowiadają nowoczesne rozwiązania, tj. Anti Twist System, Anti Vibro System, Long Cast System, One Way Clutch. Lekka praca, precyzyjny hamulec, dopracowany system zamknięcia kabłąka to jego dodatkowe atuty. Całość zamknięta w solidnej obudowie z ergonomiczną rączką z pianki EVA. W komplecie znajduje się dodatkowa aluminiowa szpula typu Long Cast. Dystrybucja: Genlog Europe tel.: tel.: office@genlog.pl genlog.europe@o2.pl Acustik Feeder Wśród nowości w ofercie kołowrotków Robinsona czołowe miejsce przypada kołowrotkowi Acustik Feeder. Zawiera on wbudowany sygnalizator optyczny i dźwiękowy informujący wędkarza o braniu. Acustik Feeder jest przeznaczony dla wędkarzy gruntowych. Ma bardzo głęboką szpulę, która mieści np. 150 m żyłki 0,30 mm. Korpus kołowrotka pokryty jest miękkim, przyjaznym w dotyku materiałem. Czerń matu kontrastuje z błyszczącymi, czarnymi elementami wykończeniowymi korpusu. Ze względu na cechy użytkowe i walory estetyczne kołowrotek może stać się hitem sezonu ROBINSON EUROPE S.A. ul. Lajkonika Bielsko-Biała tel.: tel.: fax: biuro@robinson.pl Kołowrotek HELIOS SX W sezonie 2017 flagowym modelem kołowrotków spinningowych Okuma jest model Helios SX. Dzięki zastosowaniu sprawdzonych technologii gwarantuje on długą i bezproblemową eksploatację, czego potwierdzeniem jest pięcioletnia gwarancja. Kołowrotki Helios SX charakteryzują się bardzo niską masą i nieprzeciętną wytrzymałością. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu materiału kompozytowego C40-X. Konstrukcja rotora umożliwia cyklonowy opływ powietrza CFR, które szybko osusza mokry kołowrotek i zapobiega korozji. Sercem tego kołowrotka jest precyzyjna przekładnia eliptyczna, której elementy wykonano ze stopu AlumiLite ALG oraz precyzyjnie wycinany z mosiądzu wałek zębaty. Płynność pracy przekładni gwarantuje jej osadzenie na 8 odpornych na korozję, wydajnych łożyskach. Svendsen Sport A/S Poland ul. Kościuszki Katowice tel.: fax: poland@svendsen-sport.com 12 rybomania trade I 2/2017

13 TOP PRODUCTS STRIKER 5dv STRIKER 5dv to 5-calowa echosonda wędkarska CHIRP z GPS i sonarem skanującym ClearVü. Dzięki zastosowanym technologiom poszukiwanie ryb jeszcze nigdy nie było tak łatwe. Echosonda jest wyposażona we wbudowany ekran sonaru, który wyświetla dane dotyczące prędkości. Umożliwia oznaczanie miejsc połowu, doków i innych ważnych punktów, aby później móc do nich wrócić. Wędkarze korzystający także z innych urządzeń STRIKER i echomap mogą im udostępniać punkty oraz trasy. Zestaw obejmuje uchwyt uchylno-obrotowy, przetwornik CHIRP (77/200 khz), uchwyty do instalacji na pawęży i do silników trollingowych, oprogramowanie oraz kable. Garmin Polska Sp. z o.o. Al. Jerozolimskie Warszawa tel.: garminpolskamarketing@garmin.com Garmin VIRB Ultra 30 Lekka, w pełni wodoszczelna i wytrzymała kamera sportowa VIRB Ultra 30 jest gotowa do akcji w najtrudniejszych warunkach. Szeroki wybór uchwytów umożliwia jej zamontowanie w każdym miejscu łodzi na burcie, przy silniku, a nawet pod powierzchnią wody. Kamera robi GPSMAP 7412xsv Urządzenie wielofunkcyjne GPSMAP 7412xsv łączy w sobie ploter nawigacyjny i sonar. Zaprojektowano je z myślą o wędkarzach, którzy oczekują wysokiej wydajności, łatwości obsługi i integracji funkcji. Dzięki szerokiemu ekranowi wielodotykowemu o średnicy 12 cali przedstawiane dane są niezwykle czytelne, a obsługa bajecznie prosta. Wewnętrzny odbiornik GPS 10 Hz aktualizuje informacje o pozycji i kierunki 10 razy na sekundę. Urządzenie oferuje pełną obsługę sieci, w tym Garmin Network i NMEA 2000, a także zapewnia wbudowaną łączność Wi-Fi. Garmin Polska Sp. z o.o. Al. Jerozolimskie Warszawa tel.: garminpolskamarketing@garmin.com King Fruit Seria przynęt King Fruit wyróżnia się świeżością i wysoką jakością komponentów użytych do produkcji. To wszystko w połączeniu z niewygórowaną ceną stanowi idealne rozwiązanie dla karpiarzy chcących osiągać maksymalne wyniki. Seria firmy Fantazy Baits obejmuje: kulki haczykowe, kulki zanętowe, dipy, boostery, syropy oraz kulki pływające i pellet zanętowy. Producent oferuje również produkty do łowienia karpi i amurów oraz przynęty i zanęty dla fanów method feedera. Fantazy Baits Nekla ul. Mickiewicza 15 tel.: fantazybaits@interia.pl zdjęcia o rozdzielczości 12MP i nagrywa filmy w jakości Ultra HD 4K/30kl/s. Wbudowany GPS, wysokościomierz, kompas i inne czujniki rejestrują dane G-Metrix i pozwalają precyzyjnie określić miejsce połowu. Funkcje zdalnego sterowania z urządzeń mobilnych lub smartwatchów Garmin oraz sterowania głosem znacznie ułatwiają obsługę urządzenia. Garmin Polska Sp. z o.o. Al. Jerozolimskie Warszawa tel.: garminpolskamarketing@garmin.com Kuferek New Dynasty ze stolikiem Niezwykle poręczny kuferek na małe akcesoria, wykonany z najwyższej jakości materiałów o dużej wytrzymałości. Wewnątrz można znaleźć regulowane przegródki zamocowane taśmami na rzep. Na dnie znajduje się w pełni funkcjonalny i zdejmowany stół aluminiowy z czterema nogami teleskopowymi. Z całości można korzystać łącznie lub używając stolika i kuferka oddzielnie. Uniwersalny pasek na ramię można łatwo zamocować za pomocą dwóch pierścieni bocznych. Mivardi Jakub Górski te.: jakub.gorski@fish-pro.cz FISH-PRO s.r.o. Tlusteho 2401/ Praha 9 Czechy 2/2017 I rybomania trade 13

14 TOP of the top Innowacje firmy Meus Method Feeder Instant Pellet Pierwszy na polskim rynku mikropellet, nawilżony i gotowy do bezpośredniego użycia. Odpowiedni cykl produkcyjny, bogaty skład oraz wykorzystanie najlepszych surowców sprawiają, że ma on idealną kleistość i optymalnie reaguje na wodę. W rezultacie przynęta jest bardzo szybko uwalniana z podajnika. Jednocześnie właściwe zbilansowanie Instant Pelletu powoduje, że świetnie nęci ryby. Duży wybór smaków umożliwia jego zastosowanie na różnych łowiskach przez cały sezon. Opakowanie: 700 g. Method Feeder Instant Groundbait Zanęta namoczona i gotowa do bezpośredniego użycia. Świetnie nadaje się do method feeder, jednak dzięki swojej wszechstronności przynosi zaskakujące efekty również przy tradycyjnym nęceniu. Wyselekcjonowane substancje nawilżające wykorzystane w specjalnym cyklu termiczno-ciśnieniowym nadają jej odpowiednią kleistość przy jednoczesnym zapewnieniu intensywnej i szybkiej pracy. Najlepsze atraktory zapachowe i właściwe zbilansowanie zanęt przekładają się na szybkie wabienie i stymulują ryby do ciągłego żerowania, spełniają więc cechy idealnie nabitego podajnika do method feeder. Opakowanie: 700 g. Meus to polski producent przynęt i zanęt dla wędkarzy. Firma rozpoczęła działalność w 2008 r., a w 2015 r. poszerzyła asortyment o produkty stosowane w method feeder. Obecnie stanowią one drugi filar działalności przedsiębiorstwa. Meus nadal poszerza ofertę, czego przykładem jest wypuszczenie na rynek innowacyjnej w skali europejskiej serii Instant. Obecnie asortyment firmy obejmuje ponad 700 pozycji, które są z powodzeniem stosowane nie tylko przez wędkarzy z Polski, ale również z Austrii, Holandii i Węgrzech. MEUS Brzeżanka 54, Strzyżów NIP Dział handlowy: kom biuro@meus.net.pl 14 rybomania trade I 2/2017

15 pod lupą Źródło: Duxon Media Andrzej Pluta prowadzi Duxon Shop razem z żoną Malwiną, która czuwa nad księgowością firmy. Innowacyjne oblicze wędkarstwa Nowatorskie rozwiązania, bogaty asortyment i ogromna powierzchnia to główne wyróżniki katowickiego sklepu Duxon Shop. Pomimo dużej konkurencji i zaledwie kilkumiesięcznej obecności na rynku, zyskał on już grono stałych klientów, którzy przyjeżdżają na zakupy z całego kraju. W czym tkwi tajemnica sukcesu Andrzeja Pluty, właściciela jednego z największych sklepów we wschodniej Europie? Tekst: Nina Kinitz Duxon Shop zajmuje powierzchnię 900 mkw., która przyciąga wzrok szerokim wyborem produktów. Największym powodem do dumy jest dla właściciela sklepu ekspozycja złożona z 200 modeli wędzisk oraz 5 w pełni rozłożonych namiotów wraz z łóżkami i fotelami dla wędkarzy. Tak zróżnicowany sprzęt można było dotąd zobaczyć tylko na targach Rybomania mówi Andrzej Pluta. Kilka dni w roku to jednak za mało, by nacieszyć się jego widokiem i skompletować własny zestaw do wędkowania, dlatego zacząłem myśleć o stworzeniu sklepu, w którym szeroki asortyment będzie dostępny przez cały rok. Chciałem, by powstało miejsce zachęcające do niczym nieskrępowanego oglądania i wybierania sprzętu. To właśnie z tego pragnienia narodził się pomysł stworzenia sklepu, który wyróż- Na ścianach wiszą reklamy firm działających w branży oraz zdjęcia znad wody, które oddziałują na wyobraźnię wędkarzy i zachęcają ich do zakupów. Źródło: Duxon Media 2/2017 I rybomania trade 15

16 pod lupą Źródło: Duxon Media Na powierzchni wynoszącej 900 m 2 rozstawiono nie tylko sprzęt wędkarski, ale także 5 namiotów z pełnym wyposażeniem. Katowicki sklep wyróżnia się bogactwem asortymentu wędkarze mogą tu wybierać spośród 200 modeli wędzisk. nia się nie tylko szerokim asortymentem, ale również jego stałą dostępnością i atrakcyjnym sposobem wyeksponowania. Wejście smoka Otwarcie nowego sklepu poprzedziła głośna akcja promocyjna, do sukcesu której przyczyniła się także rozpoznawalna marka Duxon Shopu. Na swoją markę pracowaliśmy przez ostatnie dwa lata, prowadząc sklep w Tychach. To właśnie po jego zamknięciu przenieśliśmy się do dużej hali w Katowicach. Już od grudnia mówiliśmy klientom o planach związanych z przeprowadzką. Jesteśmy znani w środowisku śląskich wędkarzy, więc wieść szybko się rozniosła. Na naszą korzyść zadziałał też czas wiele osób czekało na otwarcie nowego sklepu. ponieważ były spragnione wędkarskich nowości i chciały zaopatrzyć się przed sezonem wyjaśnia właściciel Duxon Shopu. Zapowiedzi wydarzenia pojawiały się w mediach, na portalach społecznościowych i w serwisach firmowych Duxona. Wielu wędkarzy otrzymało też wiadomości drogą mailową. Efektem powyższych działań było pojawienie się na otwarciu sklepu ponad 500 klientów. Frekwencyjny sukces poprzedziły jednak dwa miesiące ciężkiej pracy przy przeprowadzce i urządzaniu nowego lokalu. Wielokrotnie dziękowałem mojemu zespołowi za to, że wykrzesał z siebie mnóstwo energii, bez której otworzenie sklepu w tak krótkim czasie nie byłoby możliwe. Pracowaliśmy bardzo intensywnie, ponieważ nie mogliśmy sobie pozwolić na żadne opóźnienia do przestrzegania terminów zobowiązały nas zapisy w umowie z administratorem galerii handlowej opowiada Andrzej Pluta. Wizja rozwoju Początkowo wędkarze mogli korzystać tylko z sali dla wielbicieli wędkarstwa karpiowego. Wraz z upływem czasu pracownicy otwierali jednak także kolejne części sklepu, wzbogacając asortyment o produkty związane z method feeder i spinningiem. Specjalnie dla spinningistów przygotowaliśmy ekskluzywną salę, w której znajduje się sprzęt kilku marek z górnej półki. Nie brakuje też produktów rodzimej marki Mikado, której asortyment jest dostępny w bardzo atrakcyjnych cenach podkreśla właściciel sklepu. W najbliższym czasie planujemy poszerzyć część spinningową i wzbogacić ją sprzętem dla muszkarzy oraz sumiarzy, który pojawi się w ostatniej, niezagospodarowanej dotąd sali. Tam też stanie salon jednej ze znanych marek wędkarskich. Umowę podpiszemy na dniach, więc na razie nie chcę jeszcze zdradzać żadnych szczegółów. Mogę tylko powiedzieć, że w krajach zachodnich takie salony są bardzo popularne, lecz w Polsce nadal stanowią nowość. Otwarcie czwartej sali nie będzie jedyną niespodzianką, którą szykuje dla swoich klientów właściciel Duxon Shopu. Docelowo sklep ma być nie tylko miejscem sprzedaży, ale również spotkań ze znanymi przedstawicielami branży z Polski i zagranicy. Andrzej Pluta we współpracy z zaprzyjaźnionymi firmami zamierza również organizować weekendowe pokazy sprzętu. Dotychczas klienci mogli uczestniczyć w prezentacji produktów Genesis Carp, a w planach jest też weekend z firmą Nash. Wszystko wskazuje więc na to, że klienci zyskają dużo powodów do regularnego odwiedzania Duxon Shopu. Docelowo sklep ma być nie tylko miejscem sprzedaży, ale również spotkań ze znanymi przedstawicielami branży z Polski i z zagranicy. Andrzej Pluta we współpracy z zaprzyjaźnionymi firmami zamierza również organizować weekendowe pokazy sprzętu. Andrzej Pluta nie walczy o klientów niską ceną, lecz stawia na dostępność towaru i możliwość jego obejrzenia na miejscu. Źródło: Duxon Media Unikalna ekspozycja Już teraz sklep przyciąga wędkarzy bogatym asortymentem, prezentowanym na tradycyjnych regałach oraz wyspach z wędziskami. Obiekt jest przestronny, a jednocześnie przyjazny. Jego wygląd to wynik starań właściciela o nadanie sklepowi nowoczesnego oraz ekskluzywnego charakteru miejsca, w którym poczuje się dobrze każdy wędkarz niezależnie od zasobności swojego portfela. Gdy po raz pierwszy wszedłem do sklepu, zobaczyłem wielką, niezagospodarowaną halę. Nie chciałem, żeby klienci widzieli świecącą pustkami przestrzeń, w której wiatr hula pomiędzy regałami, więc po- 16 rybomania trade I 2/2017

17 pod lupą Źródło: Duxon Media W Duxon Shopie klienci mogą znaleźć wszystkie elementy wyposażenia, niezbędnego do wyprawy na ryby. Jednym ze sposobów na zwiększenie liczby klientów jest organizowanie na terenie sklepu weekendowych pokazów sprzętu zaprzyjaźnionych firm. stanowiłem podzielić ją na cztery sale tematyczne. Zapełniłem też wolne miejsca na ścianach reklamami firm z branży wędkarskiej i dużymi grafikami z widokami znad wody. Dzięki nim po przekroczeniu naszych progów można poczuć klimat sklepu wędkarskiego z prawdziwego zdarzenia chwali się właściciel. Inspiracji przy tworzeniu ekspozycji dostarczał mu Internet i rozwiązania podejrzane w zagranicznych sklepach wędkarskich, tj. boksy wystawowe pięciu firm, które prezentują namioty wraz z wyposażeniem. Istotna w projektowaniu wnętrza była również swoboda poruszania się pomiędzy regałami. Klienci przychodzą do nas jak do supermarketu przy wejściu zabierają koszyki i oglądają produkty dostępne na wyciągnięcie ręki. Nie widzimy powodu, by ukrywać sprzęt za ladą. Dostępność 7 dni w tygodniu Duxon Shop zajmuje lokal administrowany przez centrum handlowe, które jest czynne przez cały tydzień. Właściciel sklepu wędkarskiego postanowił więc zaryzykować i rozszerzyć godziny otwarcia również na niedziele. Pomysł szybko okazał się strzałem w dziesiątkę. W niedziele odwiedzają nas wędkarze, którzy przychodzą do centrum handlowego ze swoimi rodzinami. Klienci korzystają z dogodnego usytuowania lokalu tuż obok znajduje się sala zabaw dla dzieci, a wokół sklepy odzieżowe. Miłośnicy wędkarstwa mogą więc spokojnie zrobić u nas zakupy, nie martwiąc się o to, że ich partnerki lub dzieci będą się w tym czasie nudzić mówi Andrzej Pluta. Z jego doświadczenia wynika zresztą, że rodziny chętniej niż kiedyś towarzyszą wędkarzom nie tylko podczas wizyty w sklepie, ale również nad wodą. Obserwuję to zjawisko coraz częściej i sam jestem najlepszym przykładem jego istnienia. Gdy tylko mogę, szykuję kamper i zabieram nad wodę moją rodzinę żonę, córkę i syna. Cieszę się, gdy jedziemy razem, bo dzięki temu mogę przeznaczyć wolny czas jednocześnie na wędkowanie i kontakt z bliskimi. Wędkarstwo karpiowe coraz częściej staje się sposobem na rodzinne spędzanie czasu nad wodą. W przypadku spinningu jest to niemożliwe, ponieważ wędkarz musi się przemieszczać, ale gdy jedziemy na zasiadkę, możemy siedzieć pod namiotem z żoną i dziećmi od piątku aż do niedzieli. Wszystko w jednym miejscu Jednym z priorytetów właściciela katowickiego sklepu jest wygoda klientów, dlatego zdecydował on o wprowadzeniu kompleksowej oferty. Oprócz sprzedawania szerokiej gamy produktów, sklep pośredniczy także w naprawie pogwarancyjnej sprzętu na terenie Polski i zagranicą. W najbliższym czasie planujemy otwarcie serwisu kołowrotków. Przed sezonem klienci będą mogli zostawić je w naszym sklepie, a następnie odebrać wyczyszczony i nasmarowany sprzęt. Na razie jesteśmy na etapie szukania dobrego serwisanta wyjaśnia Andrzej Pluta. Poszerzanie oferty, kompleksowość usług i organizowanie wydarzeń branżowych na terenie sklepu to pomysły na utrzymanie zainteresowania klientów w przyszłości. Już teraz jednak właściciel sklepu, który prowadzi Duxon Shop wraz z żoną Malwiną, nie narzeka na brak ruchu. Klienci przyjeżdżają do nas z całej Polski. Ostatnio mieliśmy gości z okolic Konina, którzy zapowiedzieli, że jeszcze do nas wrócą. Wcześniej przyjechał klient z Białegostoku, który podróżował pociągiem przez sześć godzin tylko po to, by zrobić u nas zakupy. Mógł złożyć zamówienie przez Internet, ale wolał przyjechać i porównać wszystkie dostępne produkty. Bardzo często wpadają do nas klienci z Krakowa, Łodzi i Wrocławia. Katowice znajdują się na skrzyżowaniu autostrad A4 i A2, więc nierzadko gościmy osoby, które podróżują do innych części Europy i przy okazji odwiedzają nasz sklep. Niezależnie od tego, jak długą drogę przebył klient, zawsze zachęcamy go do ponownego dokonania zakupów z wykorzystaniem karty lojalnościowej naszego sklepu. Klienci nas doceniają Andrzej Pluta, właściciel sklepu Duxon Shop Z moich obserwacji wynika, że 90 procent wędkarzy woli robić zakupy w sklepie stacjonarnym niż internetowym. To, że niektórzy kupują sprzęt w sieci, wynika głównie z braku czasu. Istnieją oczywiście produkty, które są znane wędkarzom, więc ich oglądanie przed zakupem nie jest konieczne. Pojawia się jednak dużo nowości, które wymagają rozważenia zakupu w sklepie stacjonarnym. A gdy już klient po nie przyjdzie, często przypomina sobie, że brakuje mu także kilku innych produktów i w rezultacie wychodzi od nas z pełnym koszykiem. Nie boję się więc konkurencji sklepów internetowych ani też stacjonarnych, które toczą ze sobą walki cenowe. Staram się natomiast przyciągać klientów dostępnością towaru i możliwością jego obejrzenia na miejscu. Prowadzenie dużego sklepu wymaga zaangażowania i poświęcenia, lecz na przykładzie Duxon Shopu widzę, że klienci to doceniają. 2/2017 I rybomania trade 17

18 wokół detalu Przedstawiciel handlowy w branży wędkarskiej człowiek do zadań specjalnych Zostać przedstawicielem handlowym dużej firmy w branży wędkarskiej to marzenie niejednego wędkarza. Jednak sen o łatwej i przyjemnej pracy nijak ma się do rzeczywistości. Myliłby się ten, kto przypuszcza, że cała trudność tego zawodu polega na spełnianiu wymagań ze strony firmy, z którą większość zadań ustalana jest na piśmie. Prawdziwym wyzwaniem dla ambitnego przedstawiciela handlowego są kontakty z klientami, z których każdy może mieć inne priorytety w swoim biznesie. Tekst: Beata Marcińczyk Głównym celem firmy handlowej jest osiągnięcie stabilnej pozycji na rynku, a w drugiej kolejności rozwój. Jednym z ważniejszych środków, które prowadzą do realizacji tych celów jest stworzenie odpowiednich relacji biznesowych między firmą a klientem. Zbudowanie dobrze funkcjonującego układu, dającego korzyści obu jego stronom, powierza się przedstawicielom handlowym ludziom do zadań specjalnych nawet w tak, wydawałoby się, rekreacyjnej branży, jaką jest wędkarstwo. Rynek do innych niepodobny Zawód przedstawiciela handlowego w każdej branży wiąże się z pracą w ogromnym stresie. Nie inaczej jest w przypadku wędkarstwa, choć przez laików bywa on postrzegany jako zawód, do którego można podejść na luzie, bo co jest trudnego w sprzedaży wędek i kołowrotków? Kto nigdy nie był przedstawicielem handlowym, ten nie zna prawdziwego smaku sukcesu zdobycia nowego klienta dla firmy, ani porażki gdy przez kilka dni nie uda się podpisać żadnego zlecenia. A przecież w branży wędkarskiej takie sytuacje są na porządku dziennym. Przyczyn jest kilka: w Polsce wędkuje mniej osób niż w innych krajach Europy, jest to hobby ściśle związane z sezonowością i podlegające zasadom regionalizmu. Rynek został natomiast ukształtowany przez ponad tysiąc małych, tradycyjnych, rodzinnych sklepów oraz firmy 18 rybomania trade I 2/2017

19 wokół detalu Ernest Gutkiewicz, prezes zarządu Sensas Polska sprowadzające sprzęt bardzo różnej jakości z kilkoma dużymi graczami na scenie. Zmiany w oczekiwaniach firm Przyznać należy, że realia rynku w branży wędkarskiej od niedawna zaczęły się zmieniać. Wpływają na to z pewnością: rosnąca popularność tego hobby również wśród ludzi młodych i kobiet, liczne targi branżowe, a także aktywność naszych wędkarzy na arenach międzynarodowych, gdzie mają bezpośredni kontakt ze sprzętem marek wysokiej klasy. Wędkarz jako klient chce więcej oraz lepiej i właśnie tym oczekiwaniom muszą sprostać firmy z branży wędkarskiej obecne na polskim rynku. Jednak aby informacja od klienta ostatecznego dotarła do firmy, a także by nowy produkt trafił do wędkarza, potrzebny jest przedstawiciel handlowy. Kim jest człowiek, od którego tak wiele zależy? Jak się okazuje, w wielu przypadkach to zapalony wędkarz, który znalazł pracę łączącą pasję z możliwością zarobkowamia. Z drugiej strony to profesjonalny sprzedawca z listą ściśle określonych zadań do wykonania w konkretnym czasie. Praca handlowca w naszej firmie to ciężki kawałek chleba, ze względu na specyfikę branży to również sposób na życie, hobby. Dzieje się tak, ponieważ nie każdy wędkarz będzie dobrym handlowcem i odwrotnie, nie każdy handlowiec będzie chciał poznać nowe techniki, metody ło- Zdolności sprzedażowe to jest coś, co człowiek posiada jako swoisty dar, to łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi. Natomiast szkolenie ściśle produktowe i znajomość rynku od strony technicznej to wiedza, którą jesteśmy w stanie zdobyć. Osoby, z którymi ostatecznie zaczniemy pracować, stają się naszymi reprezentantami zawsze, kiedy wybiorą się na ryby, ale przede wszystkim podczas wizyt w sklepach wędkarskich. Są naszymi oczami, uszami i kto wie, iloma zmysłami jeszcze wśród klientów. Dzięki danym, które zbierają, przygotowujemy naszą ofertę. Głęboką wiedzę o produktach pozwalają im zdobyć setki godzin spędzanych nad wodą oraz wizyty w naszej francuskiej centrali czy też spotkania organizowane na łowiskach w różnych krajach, gdzie mogą wymieniać się pomysłami i doświadczeniami. Jednym z aspektów tej pracy są twarde wymagania, jakie stawiamy handlowcom. W końcu to przecież oni odpowiadają za prezentowanie oferty klientom, zarówno tym odwiedzającym naszą siedzibę, jak i w terenie, w sklepach wędkarskich w całej Polsce. W 2006 roku zmieniliśmy nasz model dystrybucji. Zamiast współpracować wyłącznie z hurtowniami, staramy się dotrzeć jak najbliżej końcowych odbiorców. Oprócz prezentacji oferty, handlowcy odpowiadają również za obsługę zamówień. Kontrolują cały proces od negocjowania z klientami, zbierania zamówień, które trafiają do firmy, przez informowanie klienta o statusie zamówienia. W ciągu sezonu muszą oni również dbać o dostępność i uzupełnianie stanów na sklepowych półkach. wienia, których znajomość jest niezbędna zauważa Ernest Gutkiewicz, prezes zarządu Sensas Polska. Na stanowisku przedstawiciela handlowego w branży wędkarskiej bardzo często pracują pasjonaci. Zresztą jest takie powiedzenie: Połącz swoje hobby z pracą, a nigdy nie będziesz musiał chodzić do pracy, co w naszej branży na pewno się sprawdza. Po prostu trzeba mieć to wędkarstwo w sercu, by odnaleźć się w branży. Przecież po drugiej stronie są profesjonaliści, którzy w wielu przypadkach sami łowią mówi Łukasz Rdzanek, dyrektor ds. produkcji i marketingu Mikado, Abramis Sp. z o.o. Jednak nie każda firma działająca w branży związanej z hobby stawia na pracowników pasjonatów. Przyczyn jest co najmniej kilka. Jesteśmy akurat świeżo po zakończeniu procesu rekrutacji na stanowisko przedstawiciela handlowego. Trwała ona prawie dwa miesiące. Łącznie przeprowadziliśmy pięć etapów naboru z trzema rozmowami kwalifikacyjnymi. Tak to wygląda w firmie Shimano: w departamencie rowerowym i u nas w departamencie wędkarskim opisuje Paweł Karwowski, Marketing Specialist z Shimano Fishing. Co do łączenia pasji z pracą... Nie byliśmy do końca przekonani, czy osoby, które wędkują, są dobrymi kandydatami. Zrobiliśmy więc pewien eksperyment. Zaprosiliśmy dwie osoby wędkujące i dwie osoby, które miały już doświadczenie w sprzedaży. Efekty? Wydaje mi się, że lepiej radzą sobie osoby uzdolnione w sprzedaży. Po prostu zdolności sprzedażowe to jest coś, co człowiek posiada jako swoisty dar, to łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi. Natomiast szkolenie ściśle produktowe i znajomość rynku od strony technicznej to wiedza, którą jesteśmy w stanie wytrenować. My- 2/2017 I rybomania trade 19

20 wokół detalu W okresach wzmożonego ruchu w sklepie wędkarskim dobry przedstawiciel handlowy wspiera sprzedawcę w obsłudze klientów. ślę też, że pasjonat wędkarstwa będzie więcej czasu spędzał w sklepie, bo będzie wchodził czasem w niepotrzebne interakcje z klientem. etapach działań sprzedażowych i posprzedażowych, zapoznawanie z nowościami produktowymi, ale nie tylko. Nie można temu podejściu odmówić racjonalności. Jednak budowanie pozytywnych relacji biznesowych między firmą a klientem opiera się na kontaktach osobistych, zaufaniu, szacunku, a te nie oszukujmy się trzeba sobie wygadać. I to będąc dobrze przygotowanym merytorycznie. Wydaje się więc, że najbardziej wyważoną opinią dysponuje Ernest Gutkiewicz. Pasja wędkarska, specjalizacja w danej metodzie i talenty sprzedażowe muszą iść w parze i wzajemnie się uzupełniać. Zanim rozpoczniemy współpracę z jakąś osobą, długo przyglądamy się jej w poszukiwaniu tych cech i dopiero gdy jesteśmy pewni, że podziela naszą pasję i posiada odpowiednie kwalifikacje, podejmujemy rozmowy o zatrudnieniu w firmie podkreśla prezes Sensas Polska. Wiele firm dystrybuujących sprzęt wędkarski zatrudnia przedstawicieli handlowych na zasadach współpracy z osobą prowadzącą działalność gospodarczą. Jednak, jak w każdej branży, ostateczny kształt umowy i zakres zadań bywa różny. Najbardziej racjonalny dla obu stron wydaje się ten, który jest oparty na umowie o pracę i oddaje do dyspozycji pracownika służbowy samochód, telefon oraz komputer. Rola przedstawiciela handlowego Wciąż jeszcze na polskim rynku, i to niezależnie od branży, przedstawiciel handlowy utożsamiany jest ze sprzedawcą, który w samochodzie ma towar na sprzedaż. Na szczęście to się zmienia i rola przedstawiciela handlowego łączy przede wszystkim zadania mające na celu zbudowanie dobrych relacji biznesowych z klientem, wspieranie go na różnych Pasja wędkarska, specjalizacja w danej metodzie i talenty sprzedażowe muszą iść w parze i wzajemnie się uzupełniać. Na przykład w przypadku firmy Shimano przedstawiciele handlowi zaczynali od... początku w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jesteśmy nowym dystrybutorem na polskim rynku, działamy od kilku miesięcy, więc nasi przedstawiciele z początku mieli zadania techniczne, takie jak wprowadzanie klientów do bazy, a potem tłumaczenie im warunków handlowych firmy. W następnej kolejności zajęli się pomocą w prawidłowym ustawieniu ekspozycji i wykorzystaniu przestrzeni, z czym mają problemy nawet duże sklepy. Działania te mają na celu wsparcie naszego klienta w zwiększeniu sprzedaży. Kolejnym zadaniem jest pokazywanie nowości produktowych tłumaczy Paweł Karwowski. W firmach, które już od dłuższego czasu funkcjonują na polskim rynku zakres obowiązków i rola przedstawiciela handlowego są bardzo podobne. Jego nadrzędnym celem jest dostarczenie klientowi wiedzy i towaru, a także materiałów wspierających sprzedaż. Zakres obowiązków przedstawiciela handlowego w branży wędkarskiej nie odbiega od zakresu obowiązków przedstawicieli w innych branżach. Mówiąc w skrócie, są to: zatowarowanie sklepu, 20 rybomania trade I 2/2017

21 wokół detalu Od dobrze wykonanej pracy przedstawiciela zależy bardzo wiele. To dzięki niemu możemy wiedzieć, jakie produkty są oczekiwane przez klientów, czego brakuje na rynku i jakie przedziały cenowe są dla odbiorców akceptowalne. opieka przedsprzedażowa i posprzedażowa, pomoc przy organizacji i sponsoringu imprez wędkarskich, uczestniczenie w pokazach sprzętu w sklepie. Wymagane jest też raportowanie, w którego zakres wchodzą analiza działań konkurencji, pomoc przy promocjach, ofertach specjalnych, komponowaniu ekspozycji, dostarczanie i opieka nad materiałami POS, a także marketing outdoorowy, czyli oklejanie witryn sklepowych, mocowanie banerów wypunktowuje dokładnie Łukasz Rdzanek. Obowiązków jest więc sporo, ale tak jak wskazaliśmy przedstawiciel handlowy to człowiek do zadań specjalnych i jednocześnie do załatwiania spraw zupełnie przyziemnych. Jednak to na nim spoczywa odpowiedzialność za powodzenie działań firmy, którą reprezentuje na danym terenie. Od dobrze wykonanej pracy przedstawiciela zależy bardzo wiele. To dzięki niemu możemy wiedzieć, jakie produkty są oczekiwane przez klientów, czego brakuje na rynku i jakie przedziały cenowe są dla odbiorców akceptowalne zaznacza Ernest Gutkiewicz. Handlowcy uczestniczą więc nie tylko w selekcji produktów, które się u nas pojawią, lecz również we współpracy z brand managerem w tworzeniu i testowaniu nowych. Tutaj znów kładziemy nacisk na ich umiejętności wędkarskie, gdyż tylko one pozwalają ostatecznie ocenić nowości i wprowadzić w nich niezbędne poprawki. Łukasz Rdzanek, dyrektor ds. produkcji i marketingu Mikado, Abramis Sp. z o.o. Wędkarstwo to biznes rekreacyjny, dlatego kandydat na przedstawiciela handlowego musi mieć jak największą wiedzę o sprzęcie i technikach połowu. Nie można też przy tym zapominać, że w ogromnej mierze oparty jest on na działalności małych sklepów. W dodatku każdy region kraju ma swoją specyfikę inne produkty cieszą się popularnością nad morzem, inne w sklepach zlokalizowanych w miejscowościach górskich. To też sprawia, że od przedstawiciela handlowego wymagamy wiedzy, ale też dyspozycyjności i dużej mobilności. Szkolenie przygotowujące do pracy opiera się na praktyce, a kandydaci przez kilka dni towarzyszą w pracy doświadczonym przedstawicielom handlowym. Uczą się także zasad obiegu dokumentów, oferty produktowej. Przyznać muszę, że w tym zawodzie nie ma zbyt dużej rotacji. Wielu handlowców Mikado pracuje z nami już ponad 10 lat. Cyklicznie organizujemy spotkania ze wszystkimi przedstawicielami handlowymi z całej Polski. Prezentowane są wówczas nowe produkty, projekty, omawiane problemy, odbywają się szkolenia sprzedażowe, merchandisingowe, z zakresu obsługi klienta oraz best practice, czyli tego, co udało się nam perfekcyjnie zrobić, co zadziałało na rynku. Przedstawiciele handlowi w ciągu sezonu muszą również dbać o dostępność i uzupełnianie stanów na sklepowych półkach oraz zająć się serwisem sprzętu i zobowiązaniami wynikającymi z gwarancji. Przedstawiciel handlowy odnoszący sukcesy w branży wędkarskiej powinien być nie tylko pasjonatem wędkowania, ale również wytrawnym sprzedawcą. 2/2017 I rybomania trade 21

22 wokół detalu Paweł Karwowski, Marketing Specialist z Shimano Fishing Wbrew pozorom branża rowerowa ma kilka punktów wspólnych z wędkarską, choćby sezonowość. Czerpiemy więc sporo z doświadczeń z departamentu rowerowego, np. zasady obsługi klienta. Z drugiej strony dostrzegamy, że firmy od lat funkcjonujące na polskim rynku mają ustalone swoje zasady, różne od naszych. Mam nadzieję, że uda się to przemodelować i pokazać naszym klientom prawdziwy potencjał sklepu wędkarskiego. My postawiliśmy na młode, żywiołowe osoby, które są mocno zaangażowane w to, co robią i są też bardzo silne psychicznie, łatwiej znoszą niektóre trudne sytuacje. Przedstawiciel sam decyduje, ile sklepów dziennie odwiedzi. Jeśli ma powód, może spędzać z klientem więcej czasu. Końcowym rezultatem musi być skuteczność, czyli sprzedaż. W przypadku naszej firmy przedstawiciele muszą być na bieżąco z technologiami, jakie oferuje Shimano, by mogli wytłumaczyć właścicielowi sklepu, jak to się przekłada na pracę i jakość np. kołowrotka, by ten umiał to potem wytłumaczyć klientowi. Mam wrażenie, że właściciele sklepów nie do końca zdają sobie sprawę, jak zaawansowane technologie i jaką jakość niesie ze sobą cena naszych produktów. To nie jest kwestia logo, ale wciąż unowocześnianych technologii. Prezes Ernest Gutkiewicz dodaje jeszcze, że przedstawiciele handlowi w ciągu sezonu muszą również dbać o dostępność i uzupełnianie stanów na sklepowych półkach oraz zająć się serwisem sprzętu i zobowiązaniami wynikającymi z gwarancji. Nowe wyzwania dla pracownika Co w tej pracy może być nowego i zaskakującego dla przedstawiciela z innej branży? Na pewno jest to organizacja i czuwanie nad przebiegiem zawodów wędkarskich. A tych jest niemało. Tylko firma Sensas organizuje ich około 30 w ciągu roku, a wszystkie cieszą się dużą popularnością i frekwencją. Żeby tak było, a każda z tych imprez się udała, potrzeba naprawdę wiele pracy mówi Ernest Gutkiewicz. Poza organizacją zawodów wielu naszych przedstawicieli aktywnie w nich uczestniczy, i to na najwyższym poziomie! Wpływają w ten sposób na popularyzację marki i w najlepszy sposób udowadniają jakość naszych produktów dodaje. Kolejną ważną i być może dla wielu osób spoza branży zaskakującą sprawą mogą być relacje między przedstawicielem handlowym Jednym z zadań przedstawiciela handlowego w branży wędkarskiej jest organizacja i czuwanie nad przebiegiem zawodów wędkarskich. Przedstawiciel sam decyduje, ile sklepów dziennie odwiedzi. Jeśli ma powód, może spędzać z klientem więcej czasu. Końcowym rezultatem musi być skuteczność, czyli sprzedaż. a właścicielem sklepu wędkarskiego. Bardzo trudno tu ustalić granicę między kontaktami stricte służbowymi a relacją przyjacielską. Bo choć hobby łączy obie strony, może też skutecznie przeszkadzać w przekazywaniu wiedzy, dekonstruować zasady organizacji pracy, a nawet utrudniać realizację zadań i osiąganie celów. Dobre jest zaprzyjaźnianie się z właścicielem sklepu, ale nasz pracownik musi ich odwiedzić kilku w ciągu dnia. Jest on bezpośrednim łącznikiem między firmą a klientem, ale w wielu sytuacjach także między konsumentem ostatecznym. Wiele więc zależy od jego organizacji pracy i charyzmy przypomina Paweł Karwowski. Przytacza przy tym informację, że właścicielami sklepów wędkarskich są często pasjonaci wędkarstwa, jednak nie zawsze osoby znające się na biznesie. Przyznam, że czasem może to utrudniać kontakt na płaszczyźnie biznesowej i podniesienie sprzedaży w jego sklepie. Jeśli właściciel ma swoje preferencje dotyczące wędki czy kołowrotka, to częściej będzie dobierał do swego sklepu oferty wg własnych preferencji. To utrudnia dotarcie z produktem do konsumenta ostatecznego podsumowuje. Niełatwo być przedstawicielem Kto więc marzy o tym, by zostać przedstawicielem handlowym firmy działającej w branży wędkarskiej, musi zdawać sobie sprawę, że fantastycznie jest łączyć hobby z pracą, jednak do wykonywania tego zawodu trzeba mieć nadzwyczajne predyspozycje. Czasem konieczne jest przeprowadzenie kilku czy nawet kilkunastu rozmów, by w końcu klient powiedział tak i przystał na proponowane warunki. Trzeba dysponować wiedzą i pogłębiać ją podczas szkoleń organizowanych przez firmę, ale też wiedzieć, co słychać na rynku i co nowego przygotowuje konkurencja. Umieć rozmawiać z klientami i próbować zrozumieć ich potrzeby, by odpowiednio skonstruować dla nich ofertę, ale jednocześnie być na tyle przekonującym co do własnych racji, by wymóc np. bardziej racjonalne wykorzystanie powierzchni sklepu. A to już niełatwe zadanie. Trudno bowiem wytłumaczyć komuś, kto prowadzi sklep wędkarski od kilkunastu lat, że jak przełoży wędki w inne miejsce albo poukłada na półkach towar w innej kolejności, to więcej zarobi. Trzeba też wykazać się ogromnymi umiejętnościami interpersonalnymi, by klient poczuł, że znalazł się pod dobrą opieką, że jest rozumiany, że w każdej chwili może liczyć na wsparcie firmy, której zaufał, a którą reprezentuje przedstawiciel handlowy. Jak widać, funkcja przedstawiciela handlowego w branży wędkarskiej wymaga wiele wysiłku, ale możemy zapewnić, że jest niezwykle satysfakcjonująca i pozwala łączyć wielką pasję wędkarską z pracą zawodową podkreśla Ernest Gutkiewicz. 22 rybomania trade I 2/2017

23 pod lupą Fishing Mart w Katowicach Fishing Mart to trzy sklepy stacjonarne oraz kilka sklepów internetowych. Stanowią one przykład niezależnej sieci handlowej polskich właścicieli rodziny Czesława Stryczka, który firmą kieruje od jej powstania w 2001 roku. Jak sam o sobie mówi, zaprzedał duszę wędkarstwu, a jego motto brzmi: Wsłuchuj się w potrzeby rynku. Jak filozofia firmy realizowana jest w sklepie Fishing Mart w Katowicach? Tekst: Ilona Rosiak-Łukaszewicz W asortymencie sklepu stacjonarnego w Katowicach znajduje się około pozycji. W Internecie tych produktów jest około Fishing Mart w Katowicach to praca zespołowa, gdzie pięciu doradców oraz jedna równie kompetentna kasjerka zarządzają sklepem o powierzchni 640 mkw. Wszyscy mają doskonale opanowaną wiedzę na temat całego dostępnego asortymentu, jednak każdy specjalizuje się w jednej, konkretnej dziedzinie. Najszerzej reprezentowanym działem, którym opiekuje się aż dwóch doradców, jest ten dedykowany spinningistom, co charakteryzuje nie tylko placówkę w Katowicach, ale również sklepy w Bielsku-Białej oraz Sosnowcu. Następną w kolejności jest sekcja karpiowa, rozwijana przez doświadczonego wędkarza, podobnie jak dział muchowy. W sklepie znaleźć można również asortyment z dziedziny wędkarstwa spławikowego, metod feeder oraz morskiego. Niewątpliwym atutem placówki jest jej lokalizacja. Wprawdzie nie można powiedzieć, że Fishing Mart znajduje się w samym centrum Katowic, ale w opinii kierownika Marka Wochnika nie to jest najważniejsze. Liczy się bowiem sąsiedztwo z głównymi arteriami miasta oraz drogami wjazdowymi do Katowic. Nieocenionym atutem są również bezpłatne miejsca parkingowe i swoista osobliwość wynikająca z faktu, iż Fishing Mart znajduje się w centrum handlowym. Często takie rozwiązanie chwalą sobie partnerki naszych wędkarzy, które nie podzielają pasji, ale przy okazji wybierają się na zakupy wyjaśnia Marek Wochnik. Praca z klientami Z uwagi na powierzchnię sklepu i jego rozbudowane działy, średnią czasu, jaką spędzają tu klienci, liczy się w godzinach. Rekordzistami są jed- 2/2017 I rybomania trade 23

24 pod lupą Praktyka czyni mistrza Marek Wochnik, kierownik Sklepu Fishing Mart w Katowicach W mojej opinii sprzedawca w sklepie wędkarskim powinien być praktykiem. Oczywiście wiedzę czerpie się nie tylko z własnego doświadczenia, ale również od klientów. Trudno jednak byłoby budować swój autorytet wyłącznie na bazie informacji zasłyszanych. Uniemożliwiłoby to także przedstawianie klientom najlepszego dla nich rozwiązania, a także zweryfikowanie ich wiedzy i oczekiwań. Mówi się, że klient ma zawsze rację, wiadomo jednak, że równie często się myli, więc rolą sprzedawcy jest wyprowadzenie go z błędu i nakierowanie na właściwe tory. Najszerzej reprezentowanym działem, którym opiekuje się aż dwóch doradców, jest ten dedykowany spinningistom, co charakteryzuje nie tylko placówkę w Katowicach, ale również sklepy w Bielsku-Białej oraz Sosnowcu. Duża powierzchnia sklepu umożliwia wyeksponowanie wielkogabarytowych produktów, które mają zastosowanie szczególnie w wędkarstwie karpiowym. nak osoby, które po raz pierwszy trafiają do Fishing Martu i korzystają z asysty doradców poszczególnych działów. Podstawą funkcjonowania tego biznesu są stali bywalcy, najwyżej ceniący sobie kompetencje obsługi oraz taktowność. Nasz zespół skupia się na rzetelnym doradztwie i zdecydowanie nie narzuca się, nie zmusza do zakupu produktów, które nie odpowiadałyby potrzebom konkretnego wędkarza wyjaśnia kierownik. Poza wiedzą o produktach, dysponujemy również dużym doświadczeniem, bo sami jesteśmy praktykami, łącznie z naszą kasjerką Iwoną. Chętnie dzielimy się spostrzeżeniami na temat łowisk, a także opiniami odnośnie przetestowanych przez nas produktów dodaje. Nad właściwym funkcjonowaniem sklepu czuwa kierownik Marek Wochnik, doświadczony wędkarz, opiekun działu spławikowego, prezes sportowy Koła PZW Kleofas. 24 rybomania trade I 2/2017

25 pod lupą Pracownicy sklepu Fishing Mart stanowią główne źródło wiedzy na temat oferty rynkowej. Chętnie dzielą się wiedzą z klientami i wymieniają się doświadczeniami z łowisk. Z uwagi na powierzchnię sklepu i jego rozbudowane działy, średnią czasu, jaką spędzają tu klienci, liczy się w godzinach. Rekordzistami są jednak osoby, które po raz pierwszy trafiają do Fishing Martu i korzystają z asysty doradców poszczególnych działów. Promocja miejsca i wędkarstwa W asortymencie sklepu stacjonarnego w Katowicach znajduje się około pozycji. W Internecie tych produktów jest około , dzięki czemu można mówić o jednej z lepiej, jeśli nie najlepiej zatowarowanych witryn, której zasięg wykracza już poza Polskę. Dzieje się tak również z uwagi na kampanie reklamowe w sieci, bo te w branży wędkarskiej są wyjątkowo efektywne. Fishing Mart swoją strategię promocji realizuje także poprzez współpracę z kołami wędkarskimi, które mogą liczyć nie tylko na atrakcyjne warunki cenowe, ale również na wsparcie przy okazji organizowanych zawodów. Chętnie wspieramy wszelkie inicjatywy promujące wędkarstwo wśród dzieci. Rocznie angażujemy się w kilkanaście równolegle odbywających się zawodów z okazji Dnia Dziecka wyjaśnia Marek Wochnik. Uważamy, że inwestowanie w przyszłe pokolenie wędkarzy powinno być dla całej branży priorytetem. Sam prowadziłem szkółkę wędkarską, która niestety została rozwiązana, bo nie było chętnych. Na aspekt promocji wędkarstwa wpływa również łowność dostępnych w Katowicach wód, których nie ma zbyt wiele. Dlatego staramy się zachęcać naszych klientów do wypuszczania złowionych ryb. Ideę tę najskuteczniej realizujemy podczas zawodów wędkarskich, gdzie amatorzy poprzez obserwację uczą się właściwej postawy nad wodą. Porządek przede wszystkim Mimo iż klientami katowickiego sklepu są głównie mężczyźni, to jednak zwracają oni uwagę na walory estetyczne ekspozycji. Liczy się dla nich przede wszystkim przejrzystość i harmonia. Produkty muszą być zadbane i rzeczywiście nowe. Wielkość Fishing Martu jest tu kluczowa. Dzięki powierzchni, jaką dysponujemy, możemy zagwarantować Świadomy wybór Andrzej Konopski, klient sklepu Wędkarze mają taką naturę, że przywiązują się do miejsca, szczególnie do sklepu wędkarskiego, dlatego ja osobiście jestem klientem Fishing Martu od czterech lat. Doceniam zarówno profesjonalną obsługę, jak i wyjątkowo szeroką ofertę. Jeśli chodzi o wiedzę wędkarską obsługi, to korzystają z niej głównie początkujący hobbyści, ja raczej wymieniam spostrzeżenia i wskazówki nie tylko dotyczące sprzętu, ale również łowisk czy metod. Do częstych odwiedzin sklepu skłaniają mnie szczególnie nowości. Najpierw wertuję katalogi, przeczesuję Internet, a na końcu przychodzę tu i dokonuję ostatecznego wyboru zwieńczonego zakupami. 2/2017 I rybomania trade 25

26 pod lupą Doświadczyć na własnej skórze Maciej Pawełek, klient sklepu Należę do pokolenia osób, które utożsamiają zakupy z przyjemnością oglądania, dotykania i testowania produktów. Zwracam uwagę również na sposób wyeksponowania towaru i pewnego rodzaju samoobsługę. Lubię mieć dostęp do produktów, a o pomoc sprzedawcy prosić dopiero po zapoznaniu się ze szczegółami konkretnego rozwiązania. Właśnie dlatego wybieram Fishing Mart i przyjeżdżam do niego z Zabrza, aby uzbrajać się w sprzęt i akcesoria spinningowe, bo ten typ wędkarstwa najbardziej mnie pasjonuje. W katowickim sklepie Fishing Mart nawet kasjerka ma doświadczenie wędkarskie. klientom komfortowe warunki zakupów, przy jednoczesnym możliwie kompleksowym zatowarowaniu podkreśla kierownik. Mamy możliwość rozłożenia i przetestowania wędki, zaprezentowania namiotów oraz wszelkich innych większych produktów. Dzięki bogatej ofercie zwiększa się nasza szansa na usatysfakcjonowanie klientów, którzy co najważniejsze do nas wracają. W sklepie o powierzchni 640 mkw. znajduje się aż pozycji asortymentowych. Istotne jest, iż nowości na następny sezon zaczynają być dostarczane do naszego sklepu już w październiku i listopadzie roku poprzedniego, a w zasadzie pod koniec lutego każdego roku sklep jest w 90 procentach zatowarowany na sezon wędkarski. Zatem nasi klienci mogą się zapoznawać z nowościami rynkowymi już zimą. Każdy z pracowników sklepu w Katowicach dysponuje wiedzą wędkarską, jednak mają swoje specjalności, a wśród nich wędkarstwo muchowe, karpiowe, spławikowe i spinningowe. 26 rybomania trade I 2/2017

27 biznesowe rozmowy Fot. Andrzej Lipiński, Hunter Jak przechytrzyć drapieżnika? Właściciele istniejącej od 2010 r. firmy Hunter początkowo pracowali w piwnicy, wycinając z drewna woblery za pomocą szlifierek z marketu budowlanego. Teraz dysponują specjalistycznym sprzętem oraz unikalną recepturą na piankę, lecz nadal ręcznie ustawiają przynęty, by zwiększyć ich łowność. O tym, jak powstają woblery łowców, opowiada Andrzej Lipiński. Rozmawiają: Ilona Rosiak-Łukaszewicz, Nina Kinitz W maju minie 7 lat, od kiedy firma Hunter zaczęła produkować woblery. Jak wyglądały początki Państwa działalności? Choć wędkowałem właściwie od zawsze, nie mogłem znaleźć woblera, który w pełni spełniałby moje oczekiwania. Zacząłem więc samodzielnie tworzyć sztuczne przynęty. Z czasem okazały się na tyle dobre, że szybko rozchodziły się wśród moich kolegów wędkarzy. Dzwoniło do mnie coraz więcej osób zainteresowanych zakupem woblerów, odezwał się też Tomek Skowronek obecnie mój wspólnik, który szukał rzadkiego typu przynęty. Pojechaliśmy razem na ryby, zaczęliśmy wymieniać się uwagami na temat wędkarstwa i w końcu podjęliśmy decyzję o założeniu firmy. Początkowo realizowaliśmy moje wcześniejsze zlecenia na drewniane przynęty, ale z czasem zwiększyliśmy produkcję i pozyskaliśmy nowych klientów. Fot. Andrzej Lipiński, Hunter Woblery imitujące robactwo suną po powierzchni, prowokując rybę do widowiskowego ataku. Choć wyglądają niepozornie, pozwalają na obserwację zachowań polujących ryb i dostarczają wędkarzom wielu emocji. 2/2017 I rybomania trade 27

28 biznesowe rozmowy Ile osób pracuje w Hunterze? Nasz zespół jest niewielki, jedynie pani Ania pracuje z nami od samego początku. Bez niej nie dalibyśmy rady! Trudno nam znaleźć dobrego pracownika, ponieważ wiele osób wykonuje pracę niedokładnie, brakuje im zdolności manualnych. Bazujemy więc na naszym małym teamie i to się sprawdza, bo świetnie się z Tomkiem uzupełniamy. On dba o wygląd woblerów, potrafi zaprojektować i wyfrezować formy aluminiowe zgodnie z moimi sugestiami albo przygotować kalkomanię. Ma też mnóstwo pomysłów związanych z wprowadzaniem nowych technologii. Ja natomiast czuwam nad łownością przynęt. Wiem, jak powinien działać wobler, by zachęcić rybę do ataku. Wiele rzeczy robimy z Tomkiem sami, dzięki temu możemy zmniejszyć koszty działalności. Zanim nasze woblery trafią do sklepów, ręcznie testuję każdy z nich niewielkie modele w specjalnej wannie, boleniówki zawsze w Odrze. Czasami zajmuje mi to wiele godzin. Woblery z aktualnej oferty Huntera nie są już drewniane. Z czego je Panowie wykonują i co przesądziło o zmianie materiału? Wraz ze wzrostem liczby zamówień produkcja drewnianych woblerów przestała być dla nas opłacalna. Teraz wytwarzamy woblery z pianki i za pomocą maszyn, których większość konstruujemy samodzielnie. Ale i tak 90 procent czasu poświęconego przynęcie to praca ręczna. W branży panuje opinia, że pianka to kiepski materiał. I faktycznie, na rynku znajdziemy wiele beznadziejnych woblerów z pianki, lecz jest to wina producentów, którzy źle dobierają parametry. Stworzenie optymalnych proporcji składników nie jest łatwe, o czym sami wiemy. Przez dwa lata pracowaliśmy nad recepturą dwuskładnikowej pianki poliuretanowej. W międzyczasie powstały cztery rodzaje pianki, lecz żaden z nich nam nie odpowiadał. Dopiero piąty był strzałem w dziesiątkę. Korzystamy z niego do dziś, a sekretna receptura, którą wypracowaliśmy, jest dostępna wyłącznie do naszego użytku. Andrzej Lipiński opowiada Ninie Kinitz z redakcji Rybomanii Trade jak powstają woblery firmy Hunter. Dobry patent na piankę to jednak nie wszystko. Na bieżąco ulepszamy proces produkcji, zmieniając m.in. obciążenia i ustawienia steru. Takie niuanse sprawiają, że możemy wprowadzać na rynek nowe, bardziej łowne woblery. Ulepszenia zwiększają też naszą wydajność czasami jeden detal produkcyjny sprawia, że na wykonanie części do przynęty poświęcimy już nie minuty, a sekundy. Dla nas to bardzo dużo. Ostatnio 60 procent klientów wybiera intensywnie wybarwione woblery. Kupują je oczami, zapominając, że przynęta powinna dobrze spisywać się w wodzie, a nie ładnie wyglądać w pudełku. Jeżeli ktoś zapyta mnie o zdanie, to proponuję zwykłą, szarą przynętę, która przypomina prawdziwą rybę. Co wyróżnia woblery Huntera spośród innych dostępnych na rynku? Skuteczność działania. Przynęta musi skusić drapieżnika, zachowywać się tak, żeby ryba chciała ją zaatakować. Nie każdy wędkarz wie, jak powinien wyglądać i pracować dobry wobler. Dzięki uczestnictwu w zawodach mam możliwość zweryfikowania ustawień przynęty w taki sposób, aby była łowna nawet w niesprzyjających warunkach. Zanim nasze woblery trafią do sklepów, ręcznie testuję każdy z nich niewielkie modele w specjalnej wannie, boleniówki zawsze w Odrze. Czasami zajmuje mi to wiele godzin. Dla wędkarzy ma to dużą wartość, ponieważ nie każdy potrafi samodzielnie tak ustawić przynętę, by była skuteczna. Choć obecnie panuje moda na intensywnie wybarwione woblery, to bardziej łowne są szare, realistyczne przynęty, które imitują ryby naturalnie występujące w naszym środowisku wodnym. Fot. Andrzej Lipiński, Hunter W środowisku wędkarzy jest Pan znany jako wieloletni członek Spinningowej Kadry Narodowej z tytułami Mistrza i Wicemistrza Świata oraz licznymi sukcesami w zawodach ogólnopolskich. Czy udział w zawodach pomaga Panu w promowaniu woblerów? Tak, myślę, że moje nazwisko przyciąga klientów. Łowię wiele gatunków ryb, choć specjalizuję się w pstrągach i boleniach. Staram się myśleć jak drapieżnik, dlatego potrafię łowić ryby nawet w nietypowych miejscach. Moje osiągnięcia stanowią dla klientów rodzaj rekomendacji. Początkowo niektórzy z nich odnosili 28 rybomania trade I 2/2017

29 biznesowe rozmowy Fot. Andrzej Lipiński, Hunter Wyklejanie nóżek, malowanie i ustawianie woblerów naśladujących robactwo jest bardzo czasochłonne, lecz dzięki temu ich realistyczny wygląd skutecznie zachęca rybę do polowania. Firma Hunter rozpoczynała działalność od wytwarzania drewnianych woblerów, lecz teraz produkuje przynęty z poliuretanowej pianki, której receptura powstała po dwóch latach dobierania proporcji składników chemicznych. się do naszych woblerów z rezerwą aż do momentu, gdy zobaczyli, jak ładnie pracują w wodzie. Właściciele sklepów też byli kiedyś nieufni, ale teraz mają pełne półki naszych produktów. Uważam, że wędkarstwo sportowe ma duży wpływ na rozwój wędkarstwa hobbystycznego. To ono ciągnie cały handel. Wiele osób wzoruje się na zawodnikach, bo oni wiedzą, jak łowić dużo ryb. Poza tym sport wymaga ciągłego wprowadzania ulepszeń, a to z kolei sprawia, że powstają nowinki, które zwiększają sprzedaż. My sami wypuszczamy na rynek średnio od pięciu do siedmiu nowości w roku. Jednocześnie ulepszamy istniejące już woblery, wprowadzając drugie, a nawet trzecie generacje produktów. Czasami tworzymy nową formę wtryskową tylko po to, by podwyższyć ster o 0,5 mm. Wydaje się, że to niewiele, lecz w praktyce taka różnica ma wpływ na skuteczność woblerów. Aby to jednak wiedzieć, trzeba mieć duże doświadczenie w łowieniu. Wiedzę, którą zdobywam na zawodach, przekuwam w tworzenie łownych przynęt. Przykładem jest wobler na bolenie. Jeszcze do niedawna wędkarze nie potrafili ich łowić, ponieważ wybierali przynęty, które intensywnie kolebały się w wodzie. A tymczasem skuteczny wobler na bolenie jest niepozorny. Przecina wodę prawie bez widocznych drgań, wibrując subtelnie w odpowiedniej osi. Moje osiągnięcia stanowią dla klientów rodzaj rekomendacji. Początkowo niektórzy z nich odnosili się do naszych woblerów z rezerwą aż do momentu, gdy zobaczyli, jak ładnie pracują w wodzie. Właściciele sklepów też byli kiedyś nieufni, ale teraz mają pełne półki naszych produktów. Wielu producentów twierdzi, że utrzymanie się na polskim rynku nie jest łatwe. Czy można tego dokonać, stawiając na wysoką jakość produktów? Na razie staramy się ugruntować swoją pozycję na polskim rynku, który jest wybredny, kapryśny i nieprzewidywalny. Mamy dużą konkurencję zarówno w postaci firm, jak i wędkarzy, którzy dorabiają, tworząc krótkie serie woblerów. Działamy jednak w obrębie wąskiej specjalizacji, w której nie ma miejsca na sprzedaż masową, co zwiększa nasze szanse. Wędkarstwo jest trudne, ale stabilne, dla nas to jednak przede wszystkim hobby. Czy skoro oferta woblerów wciąż się poszerza, to możemy mówić o pojawianiu się nowych trendów w ich produkcji? Staramy się sami tworzyć nowe, innowacyjne przynęty, które powstają w wyniku analiz sytuacji obserwowanych podczas zawodów wędkarskich. Wprowadzamy je na rynek, ucząc jednocześnie wędkarzy, jak skutecznie się nimi posługiwać. Ostatnio 60 procent klientów wybiera intensywnie wybarwione woblery. Kupują je oczami, zapominając, że przynęta powinna dobrze spisywać się w wodzie, a nie ładnie wyglądać w pudełku. Jeżeli ktoś zapyta mnie o zdanie, to proponuję zwykłą, szarą przynętę, która przypomina prawdziwą rybę. W naszej ofercie są jednak również dostępne kolorowe woblery. Kalkomanię przygotowuje Tomek, a ja czasem podrzucam mu zdjęcia z wędkowania, które później skanujemy i wklejamy w odpowiedni kształt. Staramy się jednak tworzyć głównie realistyczne imitacje ryb, np. kleni, okoni czy pstrągów, ponieważ to one najbardziej przypominają drapieżnikom pokarm z polskich wód. Andrzej Lipiński uzyskał tytuły Mistrza i Wicemistrza Świata, ma też na koncie wiele sukcesów w ogólnopolskich zawodach. Na co dzień zajmuje się ulepszaniem konstrukcji woblerów, a po godzinach oddaje się wędkarskiej pasji, testując nowe rodzaje przynęt. Fot. Andrzej Lipiński, Hunter 2/2017 I rybomania trade 29

30

31 biznes Aby do sklepu wędkarskiego klienci trafiali przez cały rok, należy włożyć wiele wysiłku i pracy w zagwarantowanie wędkarzom nowych doznań, zarówno w kontekście produktów, jak i organizowanych wydarzeń Sezonowość w branży wędkarskiej Jeśli nie można czegoś zmienić, trzeba to po prostu zaakceptować i starać się jak najlepiej odnaleźć w sytuacji, która mimo iż bywa niekomfortowa, pozwala uruchomić nawet najgłębsze pokłady kreatywności. Przedstawiciele branży wędkarskiej są w tym mistrzami, bo jak nikt inny radzą sobie z trudnościami sezonowości. Jak ułatwić sobie pracę w pełnej wyzwań branży? Tekst: Ilona Rosiak-Łukaszewicz Rytm życia branży wędkarskiej wyznaczają zmieniające się pory roku. Od nich uzależniony jest nie tylko ruch w sklepie, ale również rodzaj asortymentu, którym aktualnie klienci są zainteresowani. Jak wiadomo, największym wyzwaniem jest późna jesień i zima. Są jednak sposoby, aby także w tym czasie klienci z satysfakcją odwiedzali sklepy wędkarskie. Jakie mogą okazać się najskuteczniejsze? 1. Asortyment podstawowy i uzupełniający, czyli oferta komplementarna forever Powszechnie wiadomo, że wraz ze zmieniającymi się porami roku, a wręcz miesiącami czy tygodniami, inaczej przebiega żerowanie oraz łowność poszczególnych gatunków. W tych kwestiach każdy sklep wędkarski jest ekspertem. Nie wszystkim jednak udaje się wygospodarować czas, aby uczciwie odpowiedzieć na pytanie: co spośród całej oferty mojego sklepu rotuje sezonowo, a na sprzedaż czego liczyć mogę przez cały rok? I nie chodzi tu o udzielenie natychmiastowej odpowiedzi wynikającej z intuicji czy wiedzy ogólnej. Należy przede wszystkim dokładnie przeanalizować paragony fiskalne i ich wartości. Myśląc o asortymencie podstawowym i uzupełniającym, należy wziąć pod uwagę wędkarskie FMCG, czyli znane z branży spożywczej produkty szybko zbywalne, takie jak przysłowiowe chleb, masło i mleko. Co więc jest produktem pierwszej potrzeby w Twoim 2/2017 I rybomania trade 31

32 biznes Myśląc o wędkarstwie poza sezonem, myślimy przede wszystkim o wędkarstwie podlodowym. To jednak nie wyczerpuje całkowicie możliwości aktywnego działania w branży poza szczytem sprzedaży sklepie? Co może podlegać przeterminowaniu? Co nie straci swoich walorów, a będzie mogło rotować przez cały rok? Będzie to sprzęt i akcesoria wędkarskie, szczególnie te z wyższej, a zarazem droższej półki, których zakup nie wynika z impulsu czy nagłej potrzeby. Często mniejsze natężenie ruchu w sklepie sprzyja osobom, które lubią długie i przemyślane zakupy, a sprzedawca może poświęcić im odpowiednio dużo uwagi. Absolutnie nie należy bagatelizować obecności działu z wędkarstwem podlodowym, które w kręgach oddanych wędkarzy nie jest rzadkością. Część wędkarzy swoją pasję realizuje również podczas zagranicznych wypraw na ciepłe wody, oddając się ekscytującej big game. Myśląc o dziale z odzieżą, należy mieć na uwadze również jej ekspozycję, a także możliwie jak najpełniejszą rozmiarówkę. 3. Usługi Właściciele i pracownicy sklepów wędkarskich to najcenniejsza skarbnica wiedzy. Najczęściej są bowiem praktykami, którzy poza dostępem do szczegółowych informacji o produktach, doskonale orientują się, jakie problemy aktualnie doskwierają wędkarzom, co stanowi ich największą bolączkę i z jakimi wyzwaniami muszą się zmagać na co 2. Postaw na odzież Asortymentem często marginalizowanym w sklepach wędkarskich jest odzież wędkarska, której różnorodność pozwala dziś zbudować naprawdę imponujący dział. Aby miał on jakikolwiek sens, nie należy się ograniczać. Asekuracyjne podejście do tematu zmniejsza szanse na sukces, bo współczesny klient musi mieć wybór. To podstawowa zasada w przypadku produktów, które poza swoją funkcjonalnością powinny również cieszyć oko. Właściciele sklepów wędkarskich często wiedzą najlepiej, jakie preferencje mają ich klienci. Zbyt duża pewność w tym zakresie powoduje, że są mniej otwarci na nowości i niestandardowe propozycje zwłaszcza kolorystyczne. Tymczasem wędkarz, zwłaszcza młodszy, chce się wyróżnić, a nie wtopić w otoczenie. Taki zresztą jest trend, szczególnie w nurcie street fishing, gdzie jaskrawe akcenty na kurtce czy bluzie są wybitnie pożądane. Odzież w sklepie wędkarskim powinna być silnie zaakcentowana, szczególnie poza sezonem. Choć najpopularniejszą kolorystyką jest ta pozwalająca wtopić się w otoczenie, to coraz młodsi wędkarze sięgają po odważne barwy 32 rybomania trade I 2/2017

33 biznes Poza sezonem wyjątkowo dobrym czasem jest okolica Bożego Narodzenia. Istnieje jednak całe mnóstwo bardziej nietypowych świąt, które można wykorzystać do promocji sprzedaży dzień. Dlatego też, szczególnie poza sezonem, warto tę wiedzę wykorzystać, świadcząc dodatkowe usługi, które poza budowaniem relacji sprzedawca-klient, stanowić mogą dodatkowe źródło przychodów. Podstawowym zakresem usług powinna być konserwacja sprzętu z każdej półki cenowej. Może warto pomyśleć o włączeniu tej oferty do pakietu korzyści wynikających z posiadania karty stałego klienta? Wspólny przegląd sprzętu, sugerowane renowacje, uzupełnienie ekwipunku, a może wymiana na zupełnie coś innego? Ekskluzywna opcja zakładałaby również dojazd do klienta. Kolejną usługą, praktykowaną już przez niektóre sklepy wędkarskie, mogłaby być organizacja wypraw wędkarskich bądź współpraca z osobami, które się tym zajmują. Poza sezonem oferta cenowa powinna być korzystniejsza, a propozycja first minute uzupełniona prezentacją bądź spotkaniem z wędkarzami, którzy przygodę w danym miejscu mają za sobą. Takie rekomendacje zadowolonych uczestników działają najlepiej. Pamiętajmy też o klientach korporacyjnych, którzy chętnie zastąpiliby klasyczne wyjazdy integracyjne na coś bardziej ekscytującego. 4. Budowanie społeczności to podstawa W zasadzie od tego punktu powinniśmy zacząć. Dziś społeczność to zdecydowanie coś więcej niż profil na Facebooku czy regularna wysyłka newsletterów. Branża wędkarska może nieco intuicyjnie się w ten nurt wpisała, ale radzi sobie z tym wspaniale. Po pierwsze świadczy o tym grono stałych klientów, którzy potrafią przyjechać do konkretnego sklepu z drugiego końca miasta, aby móc porozmawiać z ulubionym sprzedawcą. Te relacje stanowią najcenniejszą wartość miejsca, dlatego ich pielęgnowanie powinno odbywać się również poza sezonem, kiedy to sklep wędkarski będzie nie tyle kojarzony z zakupami, co z miejscem spotkań i dzielenia się wiedzą, wspomnieniami, doświadczeniami. Zaprośmy klientów raz w miesiącu, a może raz w tygodniu, na tematyczne spotkanie, podczas którego wspólnie obejrzymy zdjęcia z najciekawszych wypraw, porozmawiajmy na temat nowych technik czy okolicznych łowisk. Poczęstujmy klubowiczów dobrą kawą lub zaprośmy producentów lokalnej żywności W gotowości przed sezonem Marek Wochnik, kierownik sklepu Fishing Mart w Katowicach Najbardziej intensywny czas zatowarowania w sklepie wędkarskim przypada w okresie od stycznia do lutego. Chcąc się przygotować na coraz liczniejsze wizyty klientów, musimy zadbać o uzupełnienie oferty. Ze szczególną uwagą podchodzimy do tzw. produktów spożywczych kulki czy zanęty, których niejednokrotnie krótkie daty ważności uniemożliwiają gromadzenie dużych zapasów, dlatego ten asortyment zamawia się w ostatniej kolejności. 2/2017 I rybomania trade 33

34 biznes Nie tylko dzieciaki uwielbiają e-sport. Poza sezonem sklepy wędkarskie mogą stać się centrum wirtualnej rozrywki i zorganizować prawdziwy turniej w wirtualnej rzeczywistości na degustację. Stworzenie takiego nieformalnego klubu sympatyków korzystnie wpłynie na pozytywny wizerunek placówki oraz jej właściciela. Ważne, aby z klientami nie tylko pracować, ale również się dzielić, co w dobie pogoni za zyskiem jest raczej unikatowe. Jak tę szczytną ideę połączyć z biznesem? Uczestnikom spotkań, którzy najczęściej odhaczą się na liście obecności, można przekazać w dowodzie uznania proaktywnej postawy bon upominkowy lub dodatkowy rabat. Zobowiązany wędkarz z pewnością podzieli się tą dobrą nowiną w mediach społecznościowych, co zmotywuje do działania innych. Prowadząc biznes, należy myśleć perspektywicznie, przede wszystkim jeśli chodzi o potencjał zakupowy klientów, a ten zdaniem branży maleje. Wini się za to coraz starsze pokolenie wędkarzy. Ale czy sklepy aktywnie włączają się w pracę z dziećmi i młodzieżą? Skoro e-sport jest Różne oblicza sezonowości Łukasz Rdzanek, dyrektor ds. produkcji i marketingu, Abramis Sezonowość w branży wędkarskiej jest bardzo istotnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę, planując zatowarowanie i sprzedaż. Należy o nim pamiętać nie tylko w kontekście pogody, ale również okresów ochronnych ryb. Wiadomo, że maj to początek sezonu szczupakowego, więc odpowiednio wcześniej na półkach muszą pojawić się potrzebne artykuły. Podobnie wygląda sytuacja w czerwcu z sandaczami czy w lipcu z sumami. Aby nie było zbyt łatwo, na sezonowość sprzedaży wpływają też inne czynniki. Ich występowanie może być zależne od regionu. Mam tu na myśli napływ turystów w sezonie wakacyjnym. Warto znać też kalendarz okolicznych imprez wędkarskich. dla nich tak ważny, to może właśnie sklep poza sezonem mógłby się stać miejscem rozgrywek wirtualnych połowów, których zwieńczeniem byłaby zasadzka w realu? Często z realiami nie ma co walczyć, lecz potraktować je w kategoriach wyzwania i spróbować zaoferować nowej grupie klientów produkt na miarę ich potrzeb. 5. Magia świąt (nie tylko bożonarodzeniowych) Nie ma już chyba sklepu wędkarskiego, który nie przygotowywałby akcji promocyjnej na okoliczność świąt Bożego Narodzenia. Prezenty pod choinkę dla wędkarzy to wyjątkowo dobra okazja, aby do sklepu przyciągnąć tzw. osoby towarzyszące, które realizują tę pasję w bierny sposób. Nie należy się jednak ograniczać. Przyjemnych i częstokroć zabawnych świąt, które mogą przykuć uwagę klientów jest znacznie więcej, również poza sezonem. Można je wykorzystać jako pretekst do newslettera bądź wpisu na Facebooku. Wszystko po to, aby późną jesienią i zimą nie zniknąć z pola widzenia! 1 października Międzynarodowy Dzień Wegetarianizmu 10 października Dzień Zdrowia Psychicznego 28 października - Dzień Odpoczynku dla Zszarganych Nerwów 31 października - Halloween 12 listopada Światowy Dzień Bicia Rekordów 6 grudnia - Mikołajki 17 grudnia Dzień bez Przekleństw 20 grudnia Dzień Ryby 28 grudnia Międzynarodowy Dzień Całowania 7 stycznia Dzień Dziwaka 9 stycznia Dzień Ligi Ochrony Przyrody 21 stycznia Dzień Babci 22 stycznia Dzień Dziadka 31 stycznia Międzynarodowy Dzień Przytulania 9 lutego Międzynarodowy Dzień Pizzy 8 marca Międzynarodowy Dzień Praw Kobiet 10 marca Dzień Mężczyzny 19 marca - Dzień Wędkarza 34 rybomania trade I 2/2017

35 LUBLIN / 2-3 grudnia 2017 POZNAŃ / 9-11 lutego 2018 SOSNOWIEC / marzec

36