GAZETA BEZPŁATNA 14 PAŹDZIERNIKA 2013 NAKŁAD , NR 347 VII ROK, ISSN Zombie z Piekiełka

Transkrypt

1 GAZETA BEZPŁATNA 14 PAŹDZIERNIKA 2013 NAKŁAD , NR 347 VII ROK, ISSN Zombie z Piekiełka Budowa trasy kolejowej łączącej Nowy Sącz z Krakowem przez Piekiełko-Podłęże staje się powoli tworem zombie. Wszyscy o niej mówią w trybie teraźniejszym, czasem przyszłym, jakby ta inwestycja była realna. Tej nekrofilii winne są przede wszystkim media i wszelkiej maści decydenci. Ci pierwsi, bo męczą i pytają o Piekiełko, ci drudzy, bo na te pytania odpowiadają i boją się przyznać, że raczej nic z tego nie będzie. Weźmy choćby Pakt dla Sądecczyzny, Limanowszczyzny i ziemi gorlickiej, mający stanowić wytyczne dla najważniejszych inwestycji w naszym regionie w ramach Kontraktu Terytorialnego. Dokument został podpisany przez najważniejszych polityków z gmin, powiatów, województwa, posłów oraz senatorów. Trasa kolejowa przez Piekiełko jeszcze nie powstała, a już umarła... fot. reklama.pl Wszyscy oni zgodzili się, że linia Piekiełko-Podłęże jest absolutnie podstawową inwestycją. Nikomu do głowy nie przyszło jednak to, że sam Kontrakt Terytorialny ma być umową między rządem a samorządem województwa, której przedmiotem będą wspólnie uzgodnione cele rozwoju dotyczące danego terytorium, przede wszystkim z funduszy europejskich. Natomiast za ewentualną budowę nowej trasy kolejowej odpowiada jej inwestor Polskie Koleje Państwowe, należące do Skarbu Państwa, a reprezentowane przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Czy na spotkanie z samorządowcami w sali MOK zaproszono kogoś z PKP? Fascynującym doświadczeniem jest sięgnięcie do naszych archiwów prasowych, Internetu czy starszych informacji telewizji internetowych:... Czytaj str. 3 W NUMERZE Związkowcy z PKP Cargo grożą głodówką! Zapowiedź likwidacji i połączenia Południowego Zakładu PKP Cargo w Nowym Sączu ze Śląsko- -Dąbrowskim Zakładem z siedzibą w Katowicach wywołała sprzeciw związków zawodowych. Grożą one głodówką, jeśli Zarząd PKP Cargo nie wycofa się ze swych planów. Czytaj str. 3 Samochód jesienią Jesienią i zimą warto szczególnie zadbać o samochód. Dobór odpowiednich zimowych opon, kontrola prawidłowego ciśnienia w kołach, a także dobra żywotność akumulatora, wpływają na stabilność i komfort jazdy. Z kolei umiejętne używanie świateł przeciwmgielnych pozwala zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa i kultury na drodze. Poradnik str. 7 One idą, rak się cofa Takimi słowami można opisać ostatni Marsz Różowej Wstążki, który ruszył ulicami Sącza w miniony wtorek. W tegorocznej akcji oprócz upowszechniania profilaktyki nowotworu piersi sądeckie amazonki propagowały również zdrowy styl życia, który według naukowców znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi. Relacja str. 9

2 2 Wokół nas Kronika Policyjna Trafiła kosa na kamień Cóż za desperacja żeby uchronić przed konfiskatą butelkę alkoholu o wartości 59,99 złotych, wyniesioną podstępem z jednego ze sądeckich sklepów, 18-letni młodzieniec nie zawahał się uciec do rękoczynów. Zaciekle szarpał i bił starającego się go zatrzymać ochroniarza, w starciu ze zjednoczonymi siłami pracowników sklepu oraz policji nie miał jednak żadnych szans. W ten oto prosty sposób niewinna kradzież przerodziła się w rozbójniczą, a jej sprawcy grozi za nią od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Policjantka w pościgu 8 października wracająca ze służby w Bieczu policjantka zauważyła dziwne manewry wykonywane przez trzy jadące przed nią pojazdy. W pewnym momencie zatrzymały się, a pomiędzy kierowcami rozpętała awantura. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, postanowiła interweniować. Winny kierowca Nissana w odpowiedzi zamknął się w samochodzie i odmówił okazania dokumentów, widząc zaś, że jego dręczycielka dzwoni po pomoc kolegów, zaczął uciekać. Finał pościgu, w jaki rzuciła się dzielna policjantka, nietrudno przewidzieć. Mężczyźnie, w którego organizmie znajdowały się blisko 2 promile alkoholu, zatrzymano prawo jazdy i grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania. Prawo Dodatkowa renta za mieszkanie? Miał być spokój, relaks, minimum stresu, wytchnienie od trosk i w końcu radość z życia. A tymczasem zmartwień nie ubywa. Wysokie ceny za utrzymanie mieszkania, żywność, opiekę medyczną i leki powodują, że większości nie starcza do pierwszego. Mowa o polskich emerytach, którym z rzekomą pomocą finansową przychodzą fundusze hipoteczne. Czy można im zaufać i cieszyć się z oferowanego dodatku? Niedzielny wieczór. Spokojnie, dość chłodno, ciemno. Październik. I znowu stało się. Kolejna osoba zginęła. Rozpędzony motocykl zabrał życie starszej pani, a motocyklista trafił do szpitala. Świadkowie zdarzenia opowiadali, że było szybko, bardzo szybko. Kobieta nie miała żadnych szans. Nigdy nie wiem, co myśleć w takich momentach. Żal starszej pani i jej rodziny, to dla nich tragedia. Nie umiem jednak powiedzieć, czy żal mi motocyklisty, który być może z tego wyjdzie, być może nie. Nie umiem tego powiedzieć, bo on, jadąc z dużą Nie wiem, co myśleć prędkością na terenie miasta, godził się na ryzykowanie własnym życiem. Tylko dlaczego igrał z cudzym? W dodatku niemal pod samym fotoradarem. Motocykle nie mają z przodu rejestracji, ich kierowcy często gnają pod fotoradarami ile wlezie. Kpią sobie z maszyn robiących im zdjęcia. Podobno niektórzy uważają to za szczyt sprytu i swej wielkości. Nie wiem, o czym myślał ten konkretny motocyklista, który potrącił śmiertelnie starszą kobietę. Może nie chciał się popisywać, może nie miał zamiaru nikomu (sobie też) zrobić krzywdy, może po prostu tak jakoś maszyna sama się rozpędziła, może spieszył się do domu, może... A może po prostu o niczym nie myślał, tylko oddał się prędkości. Skutek jego działań zawsze jednak jest ten sam: jedno niewinne życie mniej, Na to pytanie odpowiedzi szukają nie tylko ogólnopolskie środowiska senioralne, ale także lokalne grupy emeryckie. Te pierwsze, mieszkające w większych miastach, gdzie zarobki są wyższe, mogą liczyć na pomoc finansową najbliższych, korzystają z możliwości znalezienia dodatkowego płatnego zajęcia czy też wynajmują pokój w mieszkaniu dla studenta. I to wystarcza. Te drugie, borykające się z lokalnymi uwarunkowaniami, często takiej opcji nie mają. Do tego dochodzi brak wsparcia ze strony najbliższych, którzy w celach zarobkowych zmuszeni są do wyjazdów poza granice kraju. Kuszeni możliwością otrzymania dodatkowej gotówki co miesiąc w zamian za mieszkanie, mocno rozważają oferty firm. Na problem zwróciły naszą uwagę czytelniczki miastons panie Stefania i Leokadia. Dopóki żył mój mąż, dwie emerytury jego i moja wystarczały na skromne przeżycie. Teraz przy jednej emeryturze wynoszącej niewiele ponad tysiąc złotych nie mogę normalnie funkcjonować. Dolegliwości zdrowotne wyciągają ze mnie nieraz ostatnią złotówkę, a na pomoc bliskich nie mogę liczyć. Razem z sąsiadką, która boryka się z podobnymi problemami, zastanawiamy się, czy nie skorzystać z renty dożywotniej w zamian za przepisanie mieszkania. Tylko czy nie wyjdziemy na tym jak przysłowiowy Zabłocki na mydle? dopytują mocno zainteresowane mieszkanki osiedla Millenium. Miejski rzecznik praw konsumenta Leszek Jastrzębski przestrzega przed tym rozwiązaniem. Broń Boże! Jak na razie w Polsce oferty instytucji proponujących seniorom dodatkową emeryturę nie są prawnie uregulowane. Cały czas trwa proces ustawodawczy i dopóki tego nie ma, wspieranie się tym rozwiązaniem może okazać się karkołomne. Przed podjęciem decyzji, która może zaważyć na naszym być albo nie być, zalecam ogromną ostrożność i analizę takiej firmy wyjaśnia. W rozmowie z prawnikami sądeckiej kancelarii prawnej Insignia dowiedzieliśmy się, że na rynku są firmy zwane funduszami hipotecznymi, które proponują wypłatę dożywotniej renty w zamian za przepisanie na nich hipoteki mieszkania. Dotychczasowy właściciel może w nim mieszkać do śmierci, potem lokal przejmuje fundusz. Umowa zawierana jest w formie aktu notarialnego, trudno ją uchylić. W umowie należy samemu zabezpieczyć nasze prawa. Powinny być wyszczególnione w księdze wieczystej nieruchomości: prawo dożywocia, użytkowania lokalu, obowiązek zapłaty renty i kar umownych dla funduszu za niewywiązanie się z umowy. Fundusze narzucają wysokość miesięcznej renty biorąc pod uwagę wartość mieszkania, wiek, płeć oraz inne kryteria. Nie zaszkodzi z nimi ponegocjować, powołać biegłego, który oceni wartość lokalu. Przede wszystkim należy sprawdzić wiarygodność firmy, czy jest zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym. Znajdziemy tu informacje, od kiedy firma jest na rynku, jaki jest jej kapitał zakładowy. Im większy staż i majątek, tym bezpieczniej dla nas. Najlepiej, żeby firma podlegała Komisji Nadzoru Finansowego. Rozważającym to rozwiązanie zalecamy zwrócenie się o konsultacje do wspomnianego rzecznika praw konsumenta, który przyjmuje cztery dni w tygodniu przy ul. Jagiellońskiej 31. Informacje można też uzyskać pod numerem telefonu PM Dyżur redakcyjny Masz dla nas ciekawy temat? Znalazłeś się w centrum interesującego wydarzenia? Chcesz wypromować jakąś imprezę kulturalną, sportową lub społeczną? Masz informację o sytuacji na osiedlu lub w Twojej miejscowości? Masz problem, którego nie potrafisz rozwiązać? Nie krępuj się! Dzwoń lub pisz do naszych redaktorów , redakcja@miastons.pl W tym tygodniu na Twoją interwencję czeka Małgorzata Pawłowska Z powodu śmierci Ś.P. Bogusławy Kozik a i z nim nie wiem, co będzie. Wiem za to jedno policja powinna wręcz nękać kontrolami motocyklistów. Może wtedy będzie mniej wieczornej i nocnej gonitwy na prostych jak strzała wylotowych ulicach Nowego Sącza. AGA wyrazy szczerego współczucia i żalu Dzieciom, Wnukom i Prawnukom składają sąsiedzi i przyjaciele

3 Temat tygodnia Rozpocznij tydzień z miastons.pl 3 Zombie z Piekiełka Budowa trasy kolejowej łączącej Nowy Sącz z Krakowem przez Piekiełko-Podłęże staje się powoli tworem zombie. Wszyscy o niej mówią w trybie teraźniejszym, czasem przyszłym, jakby ta inwestycja była realna. Tej nekrofilii winne są przede wszystkim media i wszelkiej maści decydenci. Ci pierwsi, bo męczą i pytają o Piekiełko, ci drudzy, bo na te pytania odpowiadają i boją się przyznać, że raczej nic z tego nie będzie. Weźmy choćby Pakt dla Sądecczyzny, Limanowszczyzny i ziemi gorlickiej, mający stanowić wytyczne dla najważniejszych inwestycji w naszym regionie w ramach Kontraktu Terytorialnego. Dokument został podpisany przez najważniejszych polityków z gmin, powiatów, województwa, posłów oraz senatorów. Wszyscy oni zgodzili się, że linia Piekiełko-Podłęże jest absolutnie podstawową inwestycją. Nikomu do głowy nie przyszło jednak to, że sam Kontrakt Terytorialny ma być umową między rządem a samorządem województwa, której przedmiotem będą wspólnie uzgodnione cele rozwoju dotyczące danego terytorium, przede wszystkim z funduszy europejskich. Natomiast za ewentualną budowę nowej trasy kolejowej odpowiada jej inwestor Polskie Koleje Państwowe, należące do Skarbu Państwa, a reprezentowane przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Czy na spotkanie z samorządowcami w sali MOK zaproszono kogoś z PKP? Fascynującym doświadczeniem jest sięgnięcie do naszych archiwów prasowych, Internetu czy starszych informacji telewizji internetowych: 1)... Raz Stanisław Kogut mówił o tajemniczym kanadyjskim inwestorze gotowym wyłożyć 6 mld złotych. 2) Innym razem czytamy, że Andrzej Czerwiński na konferencji prasowej informował, że ma trochę dobrych informacji w sprawach, które wymagają rzetelnej pracy i zaangażowania, mianowicie z polecenia ówczesnego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka rząd zdecydował, że Kraków-Podłęże-Piekiełko jest inwestycją ważną z punktu widzenia interesów całej Polski. 3) W 2011 roku można było też przeczytać, że inwestycja ta będzie dofinansowana z funduszy UE. W tej sprawie jak czytamy odbyło się spotkanie wicemarszałka Romana Ciepieli oraz eurodeputowanej Róży Thun wraz z małopolskimi parlamentarzystami oraz przedstawicielami Polskich Linii Kolejowych (PLK), spółki grupy PKP odpowiedzialnej za tory i inwestycje infrastrukturalne. 4) W tym samym czasie gruchnęła wiadomość jakimś cudem nie łącząca się w żadną całość z poprzednimi informacjami że linia może powstać dopiero w 2018 roku, bo tak szacują specjaliści z PKP. 5) Pod koniec 2011 roku kierownik kontraktu z PKP PLK Piotr Majerczak mówił dla TV-NS o Piekiełku jako inwestycji jak najbardziej realnej, i że jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentacji przetargowej i aktualizowaniu studium wykonalności. 6) W zeszłym tygodniu to samo medium zaserwowało nam po 2 latach kolejnego odgrzewanego kotleta w postaci newsa, że trasa ta jest w czołówce pomysłów, no i że studium wykonalności ma być oddane do połowy 2014 roku. I tak w koło Macieju, mógłbym przytaczać dalej rzucając kolejne nazwiska. Recykling informacji dotyczących budowy linii kolejowej Piekiełko-Podłęże ma się więc wspaniale. Co roku ta sama informacja. Ze zmienioną datą. Wirtualna rzeczywistość, matrix. Tylko nosy rosną coraz dłuższe wszystkim zainteresowanym, być może za niedługo będą tak długie, jak trasa z Nowego Sącza do Krakowa, skoro to jest ostatnio najpopularniejsza miara rozwoju regionu. Kończąc te złośliwości, nie posądzam nikogo o złe intencje. Prawdopodobnie wszyscy mają je bardzo zacne, i to jest chyba właśnie problem. Przez to nagromadzenie dobrych chęci nikt nie potrafi spojrzeć prawdzie w oczy. I my, i regionalni politycy chcielibyśmy, żeby ta trasa powstała. My wtedy przestaniemy pytać, oni nie będą musieli kłopotać się z odpowiedzią. PAWEŁ KAMIŃSKI Związkowcy z PKP Cargo grożą głodówką fot. reklama.pl Zapowiedź likwidacji i połączenia Południowego Zakładu PKP Cargo w Nowym Sączu ze Śląsko-Dąbrowskim Zakładem z siedzibą w Katowicach wywołała sprzeciw związków zawodowych. Grożą one głodówką, jeśli Zarząd PKP Cargo nie wycofa się ze swych planów. Na temat możliwych zwolnień w sądeckim zakładzie PKP Cargo pisaliśmy już wcześniej. Jeszcze w czerwcu senator Stanisław Kogut podzielił się z dziennikarzami informacją, według której pracę w południowym zakładzie stracić miałoby 500 osób. Senatora poinformowali o tym zaniepokojeni pracownicy, którzy planowaną prywatyzację kolejowej spółki łączyli ze zwolnieniami. Słowa senatora Koguta zdementował wkrótce później rzecznik PKP Cargo, który zwracając uwagę na dobre wyniki finansowe kolejowego przewoźnika stwierdził, iż nie dają one podstaw do redukcji kadr. W ubiegłym tygodniu pracownicy PKP Cargo ponownie zwrócili się do senatora Koguta z prośbą o pomoc. W skierowanym do niego liście, wyrażając swe zaniepokojenie możliwymi zwolnieniami, zwrócili oni jednocześnie uwagę na inwestycje podjęte dotychczas w ich miejscu pracy: Nie umiemy zrozumieć tak prowadzonej polityki braku konsekwencji w zarządzaniu rozwojem Południowego Zakładu Spółki. Po poprzedniej reorganizacji oraz w roku 2012 Południowy Zakład Spółki był modernizowany i remontowany, a już w 2013 roku ma być zamknięty..? W obronie miejsc pracy w sądeckim zakładzie wystąpił również poseł Andrzej Romanek, który podobnie jak senator Kogut zwrócił uwagę, iż planowane rozwiązania stanowią kolejny, po likwidacji Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, krok na drodze ku marginalizacji Nowego Sącza. Na zwołanej w piątek konferencji prasowej przedstawiciele związków zawodowych zapowiedzieli wystosowanie pisma do Zarządu PKP Cargo, w którym domagać będą się wycofania planów łączenia zakładów. Jeżeli ich żądania nie spotkają się z szybką i zarazem pozytywną odpowiedzią, rozpocząć mają w tym tygodniu strajk głodowy. Według ich wyliczeń, wskutek połączenia dwóch zakładów pracę stracić może ponad 400 osób. W liście, jaki Zarząd PKP Cargo wystosował do związków zawodowych przeczytać możemy, iż planowane połączenie zakładów nie jest wyjątkiem w skali kraju tylko dwa z dziesięciu zakładów nie zostaną połączone. Przyczyną restrukturyzacji ma być między innymi mniejsza w porównaniu do lat wcześniejszych ilość przewożonej masy towarowej, 130 mln ton w 2011 roku i 117 mln ton w 2012 roku. Wprowadzone zmiany pozwolić mają według Zarządu PKP Cargo na spore oszczędności oraz utrzymanie konkurencyjnej pozycji spółki na rynku przewozów kolejowych. MIK

4 4 Z Nowego Sącza Ból głowy gwarantowany Gdyby chcieć mówić o ogólnym stanie sądeckiej służby zdrowia, to trzeba by było powrócić pamięcią do fotografii zastępcy dyrektora szpitala miejskiego, który z miną cierpiętnika, w sposób niezwykle wymowny, ze szpitalnego lóżka pokazywał jak bardzo system opieki nad sądeckim pacjentem jest bliski zawału. Nie powiem, że zawału serca, bo byłoby to za mało. System służby zdrowia jest bliski zawału wszystkiego, wstrząsu wielonarządowego. Dziś mieszkańcy miasta zastanawiają się, komu rozum odebrało, żeby w ciągu niemal roku zrujnować cały obszar ochrony zdrowia na Sądecczyźnie? To, że jakoś nadzwyczaj dobrze nie dzieje się w służbie zdrowia, wiemy już od lat. Była minister zdrowia zafundowała Polakom akademicką lekcję, jak rozłożyć pacjentów na łopatki, a po Kopaczowej społeczeństwu próbuje dokopać minister Arłukowicz. Szczytem szczytów ostatnich tygodni jest pomysł pana ministra, aby schorowany człowiek, potrzebujący na co dzień np. cewników, jeśli chce otrzymać dofinansowanie, był zmuszony każdego miesiąca odstać w kolejce do lekarza rodzinnego swoje, celem uzyskania świstka, potwierdzającego, że faktycznie cewniki są mu potrzebne. A dotyczy to głównie osób w podeszłym wieku, albo pacjentów po przebytych chorobach nowotworowych. To jest skandal i kolejny absurd. Jednak zejdźmy z wielkiej polityki zdrowotnej na nasze sądeckie podwórko. Niszczenie systemu opieki zdrowotnej na Sądecczyźnie najostrzej rozpoczął wojewoda małopolski Jerzy Miller burząc misternie budowany w ostatnich latach system szybkiego reagowania służb pogotowia ratunkowego na telefoniczne wezwanie. Zlikwidowanie sądeckich dyspozytorni pogotowia ratunkowego już kilkakrotnie pokazało, że karetki nie są z Tarnowa precyzyjnie kierowane do pacjenta i nie zawsze przyjeżdżają na czas. Pisały o tym gazety. A to, co się dzieje w szpitalu sądeckim, to trudno opisać w dwóch zdaniach. Dość powiedzieć, że mitologiczne Stajnie Augiasza wydają się przy sądeckiej lecznicy uporządkowanymi i pachnącymi salonami. Czy ktoś zdoła w najbliższym czasie wyczyścić wiele, a nawet bardzo wiele kontrowersji w sposobie zarządzania nowosądeckim szpitalem tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast to, że nasz szpital jest najbardziej zadłużonym szpitalem w całym województwie, z największymi sporami i konfliktami wewnętrznymi kadry, gdzie nie istnieje rozsądny dialog między pracownikami a dyrekcją, a na dodatek trwa festiwal wzajemnych oskarżeń o to, kto jest winien za braki tego, czy tamtego sprzętu na szpitalnych oddziałach. Do rangi bajek urosły już starania dyrekcji szpitala o zakup drugiego akceleratora, po to, aby w niby dobrze zarządzanym przez marszałka województwa szpitalu mogła ruszyć pełną parą odtrąbiona jako sukces onkologia. Jak na razie mamy niby onkologię, okrojoną o możliwość zakontraktowania usług związanych z radioterapią, a jeden z zakupionych akceleratorów, na skutek rozporządzeń ministra zdrowia robi jak na razie za drogocenne tło do często publikowanych fotek doktora Andrzeja Fugla, wicedyrektora szpitala. Żeby zdjęcia wicedyrektora były jeszcze ładniejsze, proponowałbym na nieczynnym akceleratorze postawić doniczki z kwiatkami i bibeloty. Drugi akcelerator dla sądeckiego szpitala podobno podczas Forum Ekonomicznego obiecał wiceminister zdrowia, ale jak na razie na obietnicach się skończyło, a z dnia na dzień staje się coraz bardziej jasne, że przynajmniej w pierwszej połowie nowego roku radioterapia nie ruszy. Z tego tytułu straty dla sądeckiego szpitala, będącego w fatalnej sytuacji finansowej pójdą w kolejne miliony złotych. Wielokrotnie zadaję sobie to pytanie czy nie lepszy byłby taki scenariusz, żeby szpitalem zarządzał nie marszałek województwa gdzieś tam z Krakowa, ale żeby była to miejska, nowosądecka instytucja? Prezydent Miasta który jest na miejscu, miałby stały nadzór nad dyrekcją szpitala. Pańskie oko konia tuczy, a co za tym powiedzeniem idzie wszystkie miejskie instytucje, zarządzanie przez Prezydenta Miasta są w dobrej kondycji finansowej i nie mają kłopotów z funkcjonowaniem. Jest to jednak czysta dywagacja, gdyż na skutek reformy samorządowej sądecki szpital zamiast być oczkiem w głowie lokalnych władz stał się jednym z wielu, o które troszczy się marszałek województwa. Reasumując. Obecnie trwa jeszcze jeden proces niszczenia nowosądeckiego sanepidu. Tak więc nie trzeba wybujałej wyobraźni, żeby ujrzeć taki oto scenariusz. Na obozie młodzieżowym, gdzieś w jakimś przysiółku w Beskidzie Sądeckim dochodzi do zatrucia pokarmowego. Dyspozytor z Tarnowa, chcąc wysłać karetkę pogotowia mocuje się z mapami, bo przysiółek trudno znaleźć. Sanepid nie zadbał właściwie, bo z Krakowa do przysiółków w Beskidach czujne oko nie sięga. Następnie, po straconym przez dyspozytora czasie, mocno opóźniona karetka przywozi pacjenta do sądeckiego szpitala, gdzie personel medyczny spiera się o to, czego na oddziałach brakuje. To ja dziękuję za taką pomoc. Ktoś w województwie powinien wziąć sobie do ręki duży młotek i stuknąć się nim mocno w czoło. A potem zapraszamy po pomoc do naszego szpitala. I bez młotka ból głowy jest gwarantowany. LESZEK LANGER Przed Mistrzostwami Polski Trwają przygotowanie drużyn do wyjazdu na Mistrzostwa Polski w zawodach Boccia, które w połowie listopada odbędą się w Wągrowcu koło Poznania, a tymczasem w Nowym Sączu rozegrano VII Turniej Boccia zorganizowany jak co roku przez Stowarzyszenie Klub Integracyjny i Warsztaty Terapii Zajęciowej MADA. W hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Nadbrzeżnej spotkało się 16 drużyn z terenu całej Małopolski, aby rywalizować w duchu integracji. Boccia jest to sportowa dyscyplina paraolimpijska wywodząca od włoskiej gry w bule o Bocce bocce. Pierwszy raz rozgrywki boccia miały miejsce podczas światowych igrzysk osób niepełnosprawnych w Nowym Jorku w roku Stałą dyscypliną paraolimpijską boccia stała się od czasu olimpiady w Barcelonie w 1992 roku. Obok goalball i dyscyplin uprawianych na wózkach jest dyscypliną paraolimpijską nie mającą swojego odpowiednika w programie olimpijskim. W tegorocznej, sądeckiej rywalizacji zwycięzcami w poszczególnych kategoriach okazali się: drużyna Warsztatów Terapii Zajęciowej MADA z Nowego Sącza, zawodnicy Stowarzyszenia Klub Integracyjny z Nowego Sącza, a także Jakub Nowak ze Starego Sącza. Drugie miejsce wywalczyli WTZ z Siołkowej, Stowarzyszenie Klub Integracyjny oraz Andrzej Parucz. Trzecie miejsce: Środowiskowy Dom Samopomocy Gniazdo ze Starego Sącza, WTZ Czarny Potok oraz Justyna Aleksander. Sponsorami strategicznymi turnieju byli: Prezydent Miasta Nowego Sącza Ryszard Nowak, Burmistrz Miasta i Gminy Stary Sącz Jacek Lelek oraz firma FAKRO. W ceremonii otwarcia turnieju udział wzięli m.in. Leszek Langer pełnomocnik Prezydenta Miasta, Janusz Komurkiewicz dyrektor marketingu firmy FAKRO oraz Jan Reszkiewicz kierownik WTZ Mada i Tomasz Baliczek z Klubu Integracyjnego jako główni organizatorzy i pomysłodawcy turnieju. Jest to niezwykle ważne, aby takich imprez sportowych, realizowanych w duchu integracji społecznej było w naszym mieście jak najwięcej powiedział Leszek Langer podczas uroczystej inauguracji całodniowego wydarzenia. Tego typu turnieje, odbywające się lokalnie w poszczególnych miastach są świetnym sprawdzianem i treningiem przed rywalizacją na poziomie ogólnopolskim, ale najważniejsza w tym wszystkim jest zdrowa zabawa i motywacja do pracy nad sobą do usprawniania się uważa pełnomocnik Prezydenta Miasta Leszek Langer. RED, FOT. ORG OGŁOSZENIA Korepetycje, matematyka Szkoła Podstawowa i Gimnazjum. Przygotowanie do egzaminów. Pedagog z wieloletnim stażem. 30 zł/h. Tel Do wynajęcia domek 60m2 w Męcinie k/limanowej. Tel Garaż do wynajęcia: Aleje Wolności 10 (obok PKO) informacja pod numerem Malowanie dachów, terminowo, tanio i solidnie. Tel Przy zakładzie mechaniki pojazdowej samodzielny lokal o pow. 60m2 wynajmę. Tel Wynajmę mieszkanie ładne, słoneczne, częściowo umeblowane na piętrze, (60m) w Nowym Sączu, Os. Gorzków. Tel Malowanie dachów profesjonalnie i tanio. Tel Masz Firmę? Potrzebujesz pieniędzy na towar, maszyny, zaległości wobec ZUS itp.? Zadzwoń Chcesz założyć własną Firmę? Potrzebujesz pieniędzy na start? Zadzwoń POTRZEBUJESZ PIENIĘDZY?! WEJDŹ: Zakładka: daiglob a- count.

5 Reklama Rozpocznij tydzień z miastons.pl 5

6 6 Rozmowa miasta Ciepła nam nie brakuje 50 kilometrów rur, kilkadziesiąt kotłów, 23 tysiące spalonych ton węgla rocznie i blisko milion metrów sześciennych gazu o tym, jak wygląda ogrzewanie Nowego Sącza, i o wiążących się z tym wyzwaniach rozmawiamy z prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Piotrem Polkiem. Niskie temperatury towarzyszą nam już od kilku tygodni, czy w związku z tym sezon grzewczy uznać można za w pełni otwarty? Zdecydowanie. Dostawy ciepła do naszych głównych odbiorców, czyli spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych, rozpoczęliśmy 23 września. Na tę chwilę ciepło odbiera ponad 90 procent naszych klientów. Wyjątkiem są jedynie pojedyncze budynki, zwłaszcza duże powierzchnie sklepowe, które między innymi ze względu na dużą liczbę przewijających się ludzi mają trochę mniejsze zapotrzebowanie na ciepło. Rozpoczęcie ogrzewania wyznacza kalendarz, czy może liczba kresek na termometrze? Niskie, bo spadające poniżej 10 stopni Celsjusza poranne i wieczorne temperatury oczywiście nie pozostają bez wpływu na rozpoczęcie ogrzewania. Jednakże w pierwszej kolejności decydują o tym nasi klienci. Jeśli wyrażają oni taką potrzebę, rozpoczynamy lub kończymy ogrzewanie niezależnie od pogody. Jesteśmy na to zawsze przygotowani, ponieważ ciepła nam nie brakuje. Cała nasza sieć jest jednak całkowicie zautomatyzowana. Czujniki pogodowe wykrywają wysokie temperatury i dopasowują potrzebną ilość ciepła, stąd otwieranie lub zamykanie jego dostaw w sezonie grzewczym nie jest konieczne. A na czym polega przygotowanie do sezonu grzewczego? Podstawą są odpowiednie zapasy paliwa. MPEC w 90 procentach korzysta z paliwa węglowego, którego rocznie spalamy 23 tysiące ton. Pozostałe 10 procent zapotrzebowania pokrywa prawie milion metrów sześciennych gazu. Jeżeli chodzi o zapasy węgla, to jesteśmy w całości przygotowani nawet na długą i mroźną zimę. Sprowadzany przez nas węgiel jest wysokiej jakości, o niskiej zawartości siarki i dobrej kaloryczności. Poza zaopatrzeniem się w paliwo musimy również zadbać o 50 km sieci ciepłowniczej. Mimo, iż niektóre ciepłociągi mają już sporo lat, jest ona w dobrym stanie. Świadczą o tym nieliczne awarie. Zapobiegamy im poprzez monitoring sieci i odpowiednie procedury przeglądowe i konserwacyjne jeszcze przed sezonem grzewczym w miejscach zagrożonych wystąpieniem awarii. Tysiące ton paliwa, 50 km sieci, wypada zapytać o to, w czym palicie. Posiadamy około 15 kotłów węglowych i kilkanaście gazowych. Moc cieplna na wszystkich kotłach sięga powyżej 70 MW, największe jej źródło to kotłownia na osiedlu Millenium, ponad 50 MW. Warto zaznaczyć, iż nasze kotły węglowe, mimo że w większości wykonane są w technologii z lat 70 80, to jednak są w bardzo dobrym stanie. Wpływ na to ma ich prostota, solidność oraz sprawdzone technologie. Dodatkowo wyposażone są w najnowsze oprzyrządowanie. Spalanie regulują komputery, stąd ich praca jest bardzo płynna. Cały proces produkcji i dostarczania ciepła jest więc od początku do końca zautomatyzowany. Z punktu pracy sieci możemy regulować parametry dostarczania ciepła do niemal każdego budynku drogą internetową. W całej naszej sieci ten standard obowiązywał będzie już za 2-3 lata. Niezawodność i wygoda przyciągają nowych klientów? Decyduje o tym również cena naszego ciepła, która oscyluje na poziomie cen gazu, przy czym odpada kwestia zakupu kotła, jego przeglądów bądź wymiany. Jeśli ktoś podłączy się do naszej sieci raz, to już nic go nie interesuje. Remontami, modernizacją zajmujemy się my w ramach ceny, którą klient płaci za dostawę ciepła. Zalety tego dostrzegają deweloperzy i inni inwestorzy, którzy po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw decydują się na podłączenie do naszej sieci. W tym roku na 100 procent ogrzewana naszym ciepłem będzie Galeria Trzy Korony, pozyskaliśmy również PKP Cargo. W obu przypadkach mówimy o 4 MW mocy cieplnej. Duża sieć wymaga z czasem dużych inwestycji? Obecnie zastępujemy zbiorcze węzły cieplne indywidualnymi. Technologia się zmieniła i podajemy czynnik cieplny o wysokich parametrach, czyli fot. RK w szczytowych momentach powyżej 100 stopni Celsjusza, do budynków, gdzie ciepło i ciepła woda przygotowane są już do lokalnych potrzeb. Inwestycje w infrastrukturze ciepłowniczej są duże, i tak sam koszt wymiany całej technologii sieci niskoparametrowej na wysokoparametrową wyniesie ponad 10 mln zł, stąd musimy rozpisać je w czasie. Kolejne inwestycje wymusi nasze prawdopodobne wejście do tworzącego się programu Ograniczania Niskiej Emisji. Na czym będzie to polegać? Strategia Ograniczania Niskiej Emisji w Nowym Sączu sprowadzać będzie się do przekonywania właścicieli mniejszych budynków i domów jednorodzinnych z kotłami węglowymi do likwidacji owych kotłów i zastąpienia ich ekologicznym gazowym źródłem ciepła, bądź przyłączenia się do naszej sieci, o ile będzie to technicznie i ekonomicznie uzasadnione. Jako duży producent mamy odpowiednie urządzenia do oczyszczania spalin o skuteczności powyżej 90%, Prezes Piotr Polek podczas inauguracji nowego kotła które stale modernizujemy. Ponadto jesteśmy monitorowani przez instytucje do spraw ochrony środowiska. Scentralizowanie produkcji ciepła za pomocą naszej sieci z pewnością uporządkuje i ułatwi kontrole emisji w Nowym Sączu. Obecna emisja jest dużym problemem? Niestety, przekroczenia dopuszczalnej ilości zanieczyszczeń są dość spore. Wygląda to czasami nawet gorzej niż w Krakowie. Żyjemy w kotlinie, brak ruchu powietrza powoduje, iż dym z kominów zawieszony jest w powietrzu, a my go wdychamy. Znajdują się w nim nie tylko duże ilości pyłów powstałych po spaleniu węgla, ale również substancje niebezpieczne powstałe na skutek spalania różnorakich odpadów. To z kolei wpływa na nasze zdrowie. Choroby układu oddechowego, astmy, czy nawet nowotwory, mogą mieć w tym swoje źródło. Jest to więc pilna i ważna sprawa. ROZMAWIAŁ MICHAŁ KULIG IMPERIAL DO WYNAJĘCIA Do wynajęcia lokal w Nowym Sączu przy ulicy Jagiellońskiej 14 (dawniej Restauracja IMPERIAL) po modernizacji, stan deweloperski powierzchnia użytkowa: 299,20 m 2 powierzchnia magazynowa (piwnice) 88,30 m 2 SĄDECKA AGENCJA ROZWOJU REGIONALNEGO S.A. NOWY SĄCZ, UL. JAGIELLOŃSKA 14 Tel Lokal oglądać można od poniedziałku do piątku w godzinach od 10:00 do 15:00 po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu.

7 Poradnik Rozpocznij tydzień z miastons.pl 7 Samochód jesienią Jesienią i zimą warto szczególnie zadbać o samochód. Dobór odpowiednich zimowych opon, kontrola prawidłowego ciśnienia w kołach, a także dobra żywotność akumulatora, wpływają na stabilność i komfort jazdy. Z kolei umiejętne używanie świateł przeciwmgielnych pozwala zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa i kultury na drodze. Ważny element wyposażenia auta, zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych, stanowi system ABS oraz dodatkowe narzędzia niezbędne zimą. Ciśnienie w oponach Jest to element, który bez względu na sezon, powinien być regularnie kontrolowany. Im trudniejsze warunki panują na drogach, tym większej uwagi wymaga. Przy zbyt niskim ciśnieniu boki opon uginają się, w efekcie nieodwracalnie zużywa się bieżnik. Bardzo często taka sytuacja prowadzić może do utraty panowania nad pojazdem. Problem stanowi także za wysokie ciśnienie, które powoduje zużycie bieżnika w części środkowej opony oraz nadmierną eksploatację elementów zawieszenia samochodu. Kompresory z miernikami ciśnienia udostępniane są nieodpłatnie na stacjach benzynowych. Prawidłowe wartości ciśnienia podaje producent samochodu w instrukcji użytkowania. Przygotowanie samochodu do zimy to nie tylko odpowiednie opony Na szczególną uwagę zasługuje akumulator. Jest on elementem, który z różnych przyczyn, (np. pozostawione włączone światła, niewystarczające ładowanie, czy osłabiona innymi czynnikami żywotność) może ulec rozładowaniu. Warto przewozić w samochodzie przewody do uruchomienia silnika z innego źródła. Światła W Polsce obowiązkowa jest jazda z włączonymi światłami mijania przez fot. reklama.pl cały rok. Jesienią często występują zamglenia, co skłania wielu kierowców do używania świateł przeciwmgielnych. Polepszają one co prawda widoczność na drodze, ale mogą także oślepiać innych kierowców, co pogarsza warunki bezpieczeństwa. Tylne światła przeciwmgielne są bardzo silne i można ich używać tylko gdy widoczność spada poniżej 50 metrów. Zastosowanie przednich świateł przeciwmgielnych jest możliwe w szerszym zakresie, gdyż można ich używać w przypadku ogólnie zmniejszonej przejrzystości, spowodowanej deszczem, czy mgłą. Trzeba jednak odpowiednio wyważyć ich stosowanie i reagować adekwatnie do zmieniających się warunków. W przeciwnym razie można oślepić kierowcę z naprzeciwka. Błędem dość często spotykanym jest używanie długich świateł, które rozpraszają mgłę, ale dodatkowo pogarszają widoczność. Zwłaszcza kiedy mgła jest gęsta, przy użyciu długich świateł pojawia się biała ściana, w której trudno zobaczyć nadjeżdżający z przeciwka samochód. Dodatkowo zimą Pamiętajmy o wymianie i używaniu zimowych płynów eksploatacyjnych (np. do spryskiwaczy) oraz o takich akcesoriach jak: skrobaczka do szyb, miotełka do śniegu oraz preparat do odmrażania zamków. TEKST POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z GUTPR Priorytet kierowcy widzieć i być widocznym na drodze Znacznie krótsze dni, szybciej zapadający zmrok oraz kapryśna, deszczowa pogoda utrudniają jazdę nawet doświadczonym kierowcom. Zmniejszona widoczność na drodze to poważne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. O tym, jak w sezonie zimowym skutecznie zadbać o bezpieczeństwo w czasie jazdy, czyli widzieć i być widocznym dla innych. Dbanie o widoczność pojazdu i pieszych na drodze to temat aktualny o każdej porze roku. Jednak jesienią i zimą, z uwagi na gorsze warunki atmosferyczne, wymaga on szczególnego zaakcentowania. Bezpieczeństwo użytkowników ruchu zależy od zadbania o kilka podstawowych kwestii. Kwestią wielokrotnie poruszaną w kampaniach społecznych i komunikatach policji jest konieczność noszenia po zmroku przez pieszych i rowerzystów odblasków. Nie zapominajmy jednak, że odblaskowa kamizelka to także obowiązek kierowcy powinna zatem znaleźć się w każdym samochodzie. Policyjne statystyki jednoznacznie wskazują, że kierowca ma szansę dostrzec pieszego lub rowerzystę, nieposiadającego przy sobie żadnych elementów odblaskowych, zaledwie na metrów przed maską samochodu. Prawidłowo ustawione światła mijania oświetlają drogę najwyżej na odległość metrów. Jeśli samochód jedzie szybciej niż 80 km/h, to droga hamowania może być niewystarczająca. Zagrożenie jest znacznie mniejsze, gdy pieszy ma na sobie elementy odblaskowe. Nawet na źle oświetlonej drodze zaopatrzona w nie osoba będzie widoczna dla kierowcy już z odległości 150 metrów, lub gdy używamy świateł długich nawet z odległości 1 km. Nie zapominajmy, że równie często to kierowca, z różnych powodów, zmuszony jest stanąć na poboczu lub w kiepsko oświetlonym miejscu. Koniecznie powinien on wówczas ubrać kamizelkę odblaskową, która umożliwi innym uczestnikom ruchu dostrzeżenie go z daleka Prawidłowo działające wycieraczki to podstawa bezpiecznej jazdy, zwłaszcza po zmroku lub podczas deszczowej pogody. Wycieraczki samochodowe to jeden z podstawowych elementów wyposażenia auta. Warto więc zadbać, by były sprawne. Jeśli zaobserwowaliśmy, że po wykonaniu cyklu pracy wycieraczek powierzchnia szyby pozostaje zasmużona to sygnał, że pióra wycieraczek uległy zużyciu. Rozwarstwione lub popękane nie będą spełniać swojego podstawowego zadania. Zamiast zbierać z szyby wodę i brud, zaczną rozmazywać je na szybie, przez co niemal całkowicie ograniczą widoczność. Jeśli nie jesteśmy pewni kondycji naszych wycieraczek, warto wybrać się do najbliższego serwisu NordGlass, gdzie pracownicy ocenią stan wycieraczek i w przypadku konieczności ich wymiany dobiorą odpowiedni rozmiar i model. W ofercie firmy NordGlass od niedawna znaleźć można profesjonalne wycieraczki znanej marki Bosch. Z uwagi na wysoką jakość i wytrzymałość produkt ten jest chętnie wybierany przez wielu klientów naszej sieci TEKST PRZY WSPÓŁPRACY Z GUTPR

8 8 Kalejdoskop Wystarczy jedna iskra Pomimo rosnącej popularności kuchenek elektrycznych, wielu z nas nadal woli korzystać z tych gazowych. Są to urządzenia zazwyczaj bezpieczne, ich posiadanie oznacza jednak obecność gazu w domu i niesie za sobą ryzyko jego wybuchu. Sytuacje, kiedy do niego dochodzi, są na tyle rzadkie, że na co dzień problem ten nie zaprząta naszych myśli. Nad tym, w jaki sposób zabezpieczyć dom przed skutkami wycieku gazu, zaczynamy się zastanawiać dopiero wtedy, gdy dotrą do nas informacje o jego wybuchu. Według danych, jakimi dysponuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, wybuchy gazu najczęściej z butli to jednostkowe przypadki w ciągu każdego roku na Sądecczyźnie. Dochodzi do nich sporadycznie. W 2011 roku KM PSP zanotowała jedną interwencję przy tego rodzaju zdarzeniu, podobnie w roku ubiegłym. W 2013 roku miały one miejsca już dwa razy. Ostatni, przed zaledwie dwoma tygodniami, 29 września w Janczowej. W niedzielny wieczór przed godziną dwudziestą w piwnicy murowanego domu doszło do wybuchu zasilającej kuchenkę gazową butli z gazem propan-butan. Poszkodowana 41-letnia kobieta z poparzeniami twarzy i rąk przewieziona została do szpitala w Nowym Sączu. W wyniku wybuchu nie została na szczęście naruszona konstrukcja budynku uszkodzeniu uległo dwoje drzwi oraz lakier samochodu osobowego zaparkowanego w garażu. Do podobnego nieszczęścia trzy miesiące wcześniej, w sobotę 29 czerwca, doszło w Librantowej koło Nowego Sącza. Poszkodowana została wtedy trzyletnia dziewczynka, która z poparzeniami twarzy, rąk, oraz dróg oddechowych śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do Dziecięcego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Jej matka, również z poparzeniami twarzy oraz rąk, trafiła do sądeckiego szpitala. W jaki sposób dochodzi do wybuchu? Gaz tworzy wraz z powietrzem mieszaninę wybuchową, jednak tylko wtedy, gdy jego udział w tej mieszaninie wynosi 2,1-9,5% (propan), 1,5-13,5% (propan- -butan) lub 5-15% (gaz ziemny). Wybuch inicjowany jest przez iskrę, płomień albo wysoką temperaturę, jednak przestrzeganie kilku zasad pozwoli zminimalizować jego ryzyko praktycznie do zera. Podstawa to sprawna instalacja oraz urządzenia gazowe kuchenki czy też kotły. Przestrzegajmy bezwzględnie harmonogramu dokonywania ich przeglądów. Kontrole mogą być wykonywane wyłącznie przez osoby legitymujące się odpowiednimi uprawnieniami. Tylko one mogą też usuwać awarie, dokonywać ewentualnych zmian w instalacji oraz podłączać dodatkowe urządzenia nigdy nie róbmy tego na własną rękę! Niezwykle ważne jest również, by urządzenia te były atestowane. Zanim rozpoczniemy korzystanie z nich, zapoznajmy się z instrukcją obsługi i ściśle jej przestrzegajmy. Ogrzewanie pomieszczeń przy wykorzystaniu palników kuchenki gazowej służącej przecież do przygotowywania posiłków to fatalny pomysł. Istnieje ryzyko, że płomień zgasi przeciąg, a stąd już tylko krok do stworzenia przez gaz mieszanki wybuchowej i tragedii. Kolejna istotna kwestia, o której musimy pamiętać, to sprawna wentylacja. W przypadku, gdy dojdzie do wycieku gazu, wypłynie on z budynku przez otwory wentylacyjne. Nie zasłaniajmy ich i dbajmy o ich drożność. Ponieważ takie zabezpieczenie nie zawsze może okazać się wystarczające, zainstalujmy w domu czujki oraz detektory gazu, które ostrzegą nas o tym, że nastąpił wyciek. Pracujące samodzielnie tzw. czujki autonomiczne poinformują nas o wzroście jego stężenia sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Możemy je połączyć z instalacją elektryczną w razie wykrycia niebezpiecznego stężenia gazu odetną zasilanie urządzeń mogących spowodować iskrę. Czujki mogą również współpracować z zainstalowanym w domu systemem alarmowym. Jeśli ten jest podłączony do systemu monitoringu, czujka powiadomi o zaistniałym niebezpieczeństwie odpowiednie służby. Urządzenia te są dostępne w kilku wersjach, w zależności od rodzaju gazu, z jakiego korzystamy. W przypadku propanu-butanu gazu cięższego od powietrza, który w razie wycieku najwcześniej będzie pojawiał się przy podłodze czujki powinny być instalowane nisko, bliżej podłogi niż sufitu. Z kolei lżejszy od powietrza gaz ziemny będzie się gromadził wysoko czujka zadziała najefektywniej wtedy, gdy zostanie umieszczona pod sufitem. RZEPA A to ciekawe Internet w Sączu, sprawdź gdzie możesz na niego liczyć Urząd Komunikacji Elektronicznej przygotował ostatnio graficzne zestawienie miejsc, w których można bezpłatnie korzystać z bezprzewodowego dostępu do Internetu. Takich miejsc w całej Polsce jest Zalicza się do nich również Nowy Sącz, gdzie liczba hotspotów wynosi 26 plus 7 myszy. Gdzie zatem można liczyć tu na darmowy Internet? Samorządowe hotspoty zapewniają dostęp do sieci o niższej prędkości transmisji danych niż oferują firmy telekomunikacyjne na zasadach komercyjnych, często ograniczona jest także długość jednej sesji połączenia z siecią. OPR. MP WYGRAJ OBIAD W EKSKLUZYWNEJ RESTAURACJI Restauracja Poczekalnia zaprasza codziennie w godz. od 11:00-23:00 ul. Nawojowska 30 (dawny Champion), Nowy Sacz tel com.: Dowóz do klienta gratis Do wygrania dwa zestawy obiadowe. Wystarczy rozwiązać minimum dwie z łamigłówek i przesłać rozwiązanie na adres: redakcja@miastons.pl lub wysłać: ul Kościuszki 7; Nowy Sącz lub przynieść osobiście Poprawne odpowiedzi nadesłane do 21 października wezmą udział w losowaniu. W ubiegłym tygodniu kupony na obiad wygrali: Pan Stanisław i Joanna Rzepa

9 Inicjatywy One idą, rak się cofa Takimi słowami można opisać ostatni Marsz Różowej Wstążki, który ruszył ulicami Sącza w miniony wtorek. W tegorocznej akcji oprócz upowszechniania profilaktyki nowotworu piersi sądeckie amazonki propagowały również zdrowy styl życia, który według naukowców znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi. Sądeckimi ulicami przeszło prawie 200 kobiet. Nie brakowało im też wsparcia ze strony przedstawicieli płci brzydkiej. Do akcji jak co roku przyłączyli się także przedstawiciele władz miasta, wiceprezydent Bożena Jawor, radni oraz posłowie. Oprócz różowych balonów uwagę zwrócili prowadzący akcję motocykliści, Orkiestra Reprezentacyjna Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, Tamburmajorki Starosądeckie oraz zespół Lachów Sądeckich. Sądeckie amazonki przekonywały, że rak piersi nie jest równoznaczny z wyrokiem śmierci i że można go pokonać. Wystarczy odrobina chęci i świadomość, że dbanie o siebie i swoje zdrowie to najlepsza inwestycja w swoich najbliższych. W kwestii zdrowia kobieta musi być egoistką. Dbać w pierwszej kolejności o siebie, bo cóż bardziej cennego swoim dzieciom i wnukom można zaoferować jeśli nie pomoc, czas, radość i pewność siebie. A tego wszystkiego nie ma, jeśli brakuje zdrowia wyjaśnia Bożena Kiemystowicz, prezes Stowarzyszenia Europa Donna, które razem z Sądeckim Forum Kobiet i Klubem Sądeckich Amazonek przy wsparciu firmy Avon zorganizowały szósty już w Nowym Sączu Marsz Różowej Wstążki. W tym roku położyliśmy duży akcent na uświadamianie kobiet, że oprócz dobrze im już znanej profilaktyki choroby, do której należą regularne samobadania i cykliczne kontrole mammograficzne, zaliczyć trzeba także prowadzenie zdrowego trybu życia poprzez zdrowe odżywianie i spędzanie przynajmniej 20 minut dziennie w sposób aktywny. To według naukowców znacznie zmniejsza ryzyko zachorowalności na raka piersi dodaje Kiemystowicz. A dane NFZ nie pozostawiają złudzeń. Kobiety, mimo większej niż parę lat temu świadomości, nie korzystają z darmowych badań. Paraliżuje je strach, że może akurat jeśli je wykonają, to okaże się, że mają problem. W roku 2006 spośród 13 tys. zachorowań około 5 tys. kobiet skończyło z wyrokiem śmiertelnym. W 2010 roku wynik wyglądał podobnie 14 tys. chorych, z czego walkę z rakiem przegrało ponad 5200 kobiet. Z Nowego Sącza To potwierdza, że niewiele kobiet myśli o profilaktyce choroby. Sięgają po pomoc dopiero wtedy, kiedy niewiele można zrobić. W trakcie marszu panie mogły się zapisać na bezpłatne badania mammograficzne oraz badania w kierunku wykrywania chorób tarczycy. Bardzo nas cieszy tak liczne zgromadzenie na wydarzeniu. Może spośród uczestników znajdą się kobiety, które będą kiedyś potrzebować od nas wsparcia. Zachęcamy do korzystania z naszej profesjonalnej pomocy dodaje prezes Stowarzyszenia Kobiet Po Mastektomii Klub Sądeckich Amazonek, Krystyna Kronenberger. Przypomnijmy, że 15 października przypada Dzień Troski o Zdrowie Piersi. Wszystkie chętne na zapisy do badań mammograficznych kobiety w wieku lat oraz powyżej lat 70 mogą telefonicznie pod numerem telefonu zgłaszać chęć uczestnictwa. Zadbajmy o siebie z tej okazji i zacznijmy się badać. MAŁGORZATA PAWŁOWSKA Rozpocznij tydzień z miastons.pl Będą pieniądze na obwodnice Nie ma mowy o unieważnieniu przetargu. Jeżeli wszystkie kwestie formalne będą zgodne z prawem i oferty, które zostały złożone będą spełniać wymogi, to przetarg zostanie rozstrzygnięty i wybierzemy najtańszego oferenta tak prezydent Ryszard Nowak wyjaśnił wątpliwości, jakie pojawiły się po otwarciu ofert na przetarg dotyczący budowy tzw. obwodnicy północnej Nowego Sącza i szacowanych przez oferentów kwot. Dodatkowy wkład własny zapewniony zostanie poprzez emisję obligacji. Wstępnie szacowany koszt budowy obwodnicy wyniósł 80 milionów zł. W efekcie przeprowadzonego przetargu wpłynęło siedem ofert, które przekraczały tę kwotę: Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor z Zawiercia (97,953 mln zł), konsorcjum firm: Budimex Warszawa i partner Mostostal Kraków (111,67 milionów zł), Grupa Mota-Engil: (103, 238 milionów zł), Przedsiębiorstwo Inżynieryjne IMB-Podbeskidzie ze Skoczowa: (101, 498 milionów zł), Mosty Łódź: (109, 469 milionów zł), Spółka Strabag: (98, 292 milionów zł) oraz konsorcjum firm: Przedsiębiorstwo Budowlane MK-BUD z Krakowa i Przedsiębiorstwo Drogowo- -Mostowe Limdrog z Limanowej: 9 (138,496 milionów zł). Nie ukrywam rozczarowania, że najniższa kwota, która wynika z przetargu jest wyższa niż planowaliśmy, ale takie są prawa rynku i prawa przetargowe. Chcę poinformować wszystkich zainteresowanych, że przetarg zostanie rozstrzygnięty pozytywnie. Mam nadzieję, że umowa zostanie podpisana już pod koniec października lub początkiem listopada i ruszymy z budową obwodnicy północnej mówił prezydent. Wkład własny wyższy niż planowaliśmy musimy pokryć z budżetu miasta i na to jesteśmy przygotowani. Po to będziemy emitować obligacje miejskie. Nie ma żadnych obaw, aby przedsięwzięcie nie zostało zrealizowane. Będziemy się również starali o pozyskanie dodatkowych środków. Jeżeli nam się to nie uda, to miasto dołoży 25 proc. do planowanej inwestycji. Już w tym roku potencjalny wykonawca, będzie mógł przygotowywać sobie plac budowy podkreślał prezydent. Zawsze jest jakaś dysproporcja, przy każdego rodzaju przetargach. My szacujemy kwoty na pewne przedsięwzięcia, natomiast rezultaty są bardzo różne niższe lub wyższe. Na to nie mamy żadnego wpływu, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jaką kwotę ktoś zaoferuje dodał prezydent Ryszard Nowak. RED.

10 10 Kultura Kasia rozpoczyna bieg na szczyt Nowe książki (35) Sądecka witryna Synagoga w Miasteczku Galicyjskim! Porywającą interpretacją utworu Kate Bush Running up that hill 20-letnia Kasia Stanek z Nowego Sącza utorowała sobie drogę do trzeciej edycji programu The Voice of Poland. Już w najbliższą sobotę, 19 października o godzinie 20.05, zobaczymy ją ponownie na antenie telewizyjnej Dwójki. Pod swoje skrzydła młodą wokalistkę chciały wziąć Edyta Górniak oraz Maria Sadowska. Pierwszą zauroczyły w jej wokalu rozmaite fantastyczne, przykuwające uwagę detale, druga dzięki barwie głosu dziewczyny, którą porównała do krajobrazu zobaczyła przepiękne przestrzenie, i to ją ostatecznie wybrała Kasia na swoją mentorkę. Choć przygoda 20-letniej sądeczanki z popularnym talent show dopiero się rozpoczyna, udział w programie stanowi niewątpliwie zwieńczenie jej trwającej już kilkanaście lat przygody z muzyką. Wszystko zaczęło się od występu w przedszkolnym przedstawieniu Calineczka. Później była Szkoła Muzyczna I stopnia w klasie fortepianu im. Fryderyka Chopina w Nowym Sączu. Naukę śpiewu klasycznego na II stopniu dziewczyna przerwała jednak po dwóch latach, by zająć się wykonywaniem muzyki rozrywkowej. Od 16 roku życia udziela się wokalnie w różnych zespołach. Z ostatnim rockową kapelą WalkMan zajęła I miejsce na Nowosądeckim Festiwalu Kultury Fokus. Miała także okazję supportować m.in. takie zespoły, jak Mr. Pollack, Kat czy Closterkeller. Rok temu wyruszyła w trasę koncertową po Polsce i jak przyznaje, to właśnie wtedy odkryła, co chce robić w życiu. Obecnie sądeczanka studjuje edukację muzyczną na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Zajmuje się tworzeniem piosenek, głównie pop-rockowych, a od jesieni zeszłego roku współpracuje z Wojciechem Pilichowskim. Szczegółów dotyczących najbliższego odcinka wokalistka zdradzić nie może, zapewnia jednak, że będzie się działo wiele i nie zabraknie emocji. Ma nadzieję, że uda jej się pozostać w programie jak najdłużej i skrycie marzy, że dzięki niemu uda jej się wydać własną płytę co stanowi zresztą nagrodę dla zwycięskiego uczestnika. Od około dwóch lat pracuję nad własnym materiałem, zaczynam komponować własne piosenki. Myślę zresztą, że marzeniem każdego muzyka, osoby, która już od jakiegoś czasu uprawia ten zawód, jest wyrażenie siebie poprzez swoje własne kompozycje. I mam nadzieję, że udział w The Voice of Poland mi to umożliwi zdradza Kasia, podkreślając, że jeśli chodzi o telewizyjne programy rozrywkowe, wartość dodaną stanowi rozpoznawalność, jaką zyskują ich uczestnicy. Dzięki temu mamy możliwość podzielenia się jakąś cząstką siebie z innymi ludźmi. Trzymajcie za mnie kciuki! kończy młoda wokalistka. Mamy nadzieję, że kontynuując swoją przygodę z programem uda jej się wbiec jak najwyżej. RZEPA fot. materiały promocyjne Doczekaliśmy się szkoda, że dopiero po sezonie! profesjonalnego przewodnika po sądeckim Miasteczku Galicyjskim, którego autorem jest związany od wielu lat z Muzeum Okręgowym architekt Wojciech Śliwiński. Właściwie trudno dziś byłoby wskazać mieszkańca miasta i ościennych okolic, który nie zwiedzał tego rzeczywiście unikalnego zespołu o charakterze turystyczno-usługowym, prowincjonalnej mieściny (zwanej pieszczotliwie przez redaktora Leszka Mazana Pipidówką ), wyrwanej gdzieś z galicyjskiego krajobrazu monarchii austro-węgierskiej, zaprojektowanej przez Zenona Andrzeja Remiego ze znanego rodu sądeckich architektów oraz Zygmunta Lewczuka i Jacka Najbara. Funkcjonujący od kilku lat skansen (20 obiektów na powierzchni 1,6 ha) jest miejscem wielu imprez kulturalnych, konferencji i ofert edukacyjnych, niemniej jednak książeczka W. Śliwińskiego stanowiąc rzetelny przegląd obiektów przynosi sporo niespodzianek, wiadomości do tej pory nieznanych lub mówiąc precyzyjnie szczegółów niedostrzeganych na pierwszy rzut oka. Mamy tu zatem do czynienia nie tylko z rzetelnym opisem, lecz także z podanymi w przystępnej formie historiami poszczególnych obiektów, bo przecież każdy miał kiedyś swój pierwowzór, był czyimś dziełem i czyjąś własnością. Oryginał karczmy prowadzonej obecnie przez gospodynię z Wyskitnej Katarzynę Sułkowską stał niegdyś w Orawce, dwór wzorowany jest na siedzibie szlacheckiej rodu Pieniążków w Łososinie Górnej, domy mieszczańskie na budynkach m.in. z Krościenka nad Dunajcem i Lanckorony, dom z cukiernią na podobnym z Ciężkowic, a remiza jest kombinacją strażnic z podgorlickich Lipinek i Biegonic. Poznajemy też dotychczas anonimowych dla zwiedzających twórców skansenu: aranżerów i scenografów wnętrz oraz wykonawców mebli i replik (np. rzeźb w zakliczyńskiej kapliczce św. Floriana czy w kapliczce św. Jana Nepomucena z Czchowa), a także pracowników muzeum, którzy z pasją i poświęceniem wzięli udział w realizacji tego niełatwego i gigantycznego projektu. Przewodnik, ilustrowany świetnymi zdjęciami Piotra Droździka, oddaje klimat wielokulturowego, galicyjskiego tygla, w którym obok siebie żyli zgodnie Polacy, Żydzi, Rusini, Cyganie (dziś nazywani dość sztucznie Romami), Niemcy, Czesi i Słowacy, Węgrzy. BIBLIOMANIAK REJESTRACJA SAMOCHODÓW SPROWADZONYCH załatwimy za Ciebie wszystkie formalności URZĄD CELNY URZĄD SKARBOWY URZĄD KOMUNIKACJI TŁUMACZA PRZYSIĘGŁEGO RECYKLING REJESTRACJĘ Nowy Sącz, ul. 1-szej Brygady 75c, telefon: Kierowco! Twój samochód został uszkodzony w wyniku stłuczki lub wypadku? Jeżeli stało się to z nie twojej winy możesz otrzymać samochód zastępczy za darmo. Wmyśl przepisów obowiązujących w naszym kraju, jeżeli kolizja nie była z Twojej winy masz prawo do wypożyczenia samochodu zastępczego z OC sprawcy do czasu naprawy Twojego auta, bądź do czasu wypłaty całej należnej kwoty odszkodowania. Jeśli użytkujesz samochodu do celów zarobkowych (dojazdy do pracy), nauki (dojazdy do szkoły), leczenia lub innego celu należy Ci się auto zastępcze. Kodeks Cywilny art. 361, 363 i 415, Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia r. DU. nr 26 poz. 310 w sprawie OC: Ubezpieczyciel w zakresie OC, zobowiązany jest zaspokoić roszczenia poszkodowanego w takim stopniu, aby nie odczuwał żadnych strat związanych z zaistnieniem szkody. Pokrycie kosztów wynajmu pojazdu zastępczego i naprawy samochodu, to jedynie podstawowe roszczenia jakie można zgłosić. Po podpisaniu przez Ciebie dokumentów zgłaszamy się do ubezpieczyciela po zwrot kosztów poniesionych w ramach wypożyczenia samochodu zastępczego. W razie potrzeby służymy pomoca i radą: Firma ARES - Wypożyczalnia Samochodów. Tel ,

11 Sport Rozpocznij tydzień z miastons.pl 11 Kolejna porażka sądeckich rugbistów Z dużymi nadziejami jechali do Wrocławia rugbiści Biało-Czarnych Nowy Sącz. Występujący w drugiej lidze zespół znad Dunajca miał się bowiem mierzyć z drużyną, która podobnie jak sądeczanie pozostawała bez wygranej w rozpoczętym niedawno sezonie. Niestety, Biało-Czarni ponownie musieli obejść się smakiem. Już na początku spotkania po pechowej stracie sądeczan gospodarze objęli prowadzenie. Mimo ambitnej walki Biało-Czarnych, gracze z Dolnego Śląska nie oddali go już do końca spotkania, ostatecznie wygrywając 45: 0. Cały czas płacimy jeszcze frycowe podsumował trener sądeczan. Wstęga Dunajca im. Antoniego Kurcza Korzym wrócił na boisko Po groźnej kontuzji dochodzi do siebie Maciej Korzym. Wychowanek sądeckiego Startu po raz pierwszy od kilku miesięcy pojawił się na boisku. W końcówce poprzedniego sezonu Korzym doznał groźnego i fatalnie wyglądającego urazu podczas spotkania ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Mimowolnym sprawcą kontuzji został inny pochodzący z Nowego Sącza piłkarz bramkarz Jakub Słowik. Korzym przez kilka miesięcy przechodził żmudną rehabilitację. Noga napastnika została m.in. ustabilizowana tytanową śrubą. Teraz Korzym wreszcie wrócił na boisko. Na razie w meczu rezerw Korony Kielce w trzeciej lidze. Sądecki napastnik wybiegł w podstawowym składzie zespołu na mecz z Wierną Małogoszcz. Korzym spędził na murawie 45 minut, a jego drużyna zwyciężyła 3: 1. Przy pięknej pogodzie 6 października dla uczczenia pamięci wybitnego trenera, twórcy potęgi polskich i sądeckich kajaków Antoniego Kurcza ( ) w rejonie mostu heleńskiego w Nowym Sączu odbyła się kolejna edycja zawodów w sprincie slalomowym pod nazwą Wstęga Dunajca im. Antoniego Kurcza. Zawody zgromadziły dużą ilość młodych zawodników, jak i sympatyków kajakarstwa górskiego, weteranów dzikich wód, którzy pamiętają czasy, gdy A. Kurcz kładł podwaliny pod sukcesy polskich wodniaków, będąc m.in. trenerem kadry narodowej podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium, w których wzięło udział dziewięciu jego wychowanków z nowosądeckich klubów Dunajca, Startu oraz z Pienin Szczawnica. Teraz wśród mężczyzn w kategorii open najlepszym okazał się sądeczanin Dariusz Popiela, olimpijczyk; wśród kobiet Dominika Brzeska ze Startu Nowy Sącz. W gronie juniorów i młodzików Michał Ciągło, Marcin Janur, Artur Kolat, Julia i Oliwia Jeleńskie, Piotr Prusak i Szymon Nowobilski (wszyscy ze Startu Nowy Sącz). Głównym organizatorem imprezy był podobnie jak w latach poprzednich wychowanek trenera A. Kurcza dr Wojciech Gawroński (Medicina Sportiva Practica), pierwszy triumfator Wstęgi Dunajca z 1970 r. Takich trenerów jak Antoni Kurcz dzisiaj po prostu już nie ma mówi Wojciech Gawroński, medalista mistrzostw świata, lekarz i trener. Nie zapomnę spartańskich warunków, w jakich przychodziło nam spędzać obozy. Sami budowaliśmy tory, spaliśmy w namiotach, koszulki praliśmy w Dunajcu i Popradzie. Miał jednak w tej surowości swój cel. Postanowił uczynić z nas mistrzów, przygotowując jednocześnie do dorosłego życia. I my mu uwierzyliśmy. Efekt był taki, że wkrótce sięgnęliśmy po medale mistrzostw w świata, a dzisiaj nie ma wśród nas egzystencjalnych rozbitków. Jakże dzisiaj za to jestem mu wdzięczny. TEKST I FOT. J.J. Imponujący początek Muszynianki Nowa, długa nazwa zespołu nie przeszkodziła siatkarkom z Muszyny w efektownym rozpoczęciu nowego sezonu. Zupełnie odmieniona i przebudowana ekipa Muszynianki w pierwszym meczu Orlen Ligi na własnym parkiecie rozbiła Pałac Bydgoszcz 3: 0. To jest szok, grać z tak młodym zespołem, ale serce się raduje, że tak młody zespół tak dobrze gra przyznał po meczu trener Bogdan Serwiński. Wtórowała mu kapitan drużyny Aleksandra Jagiełło. Bardzo dobrze się nam pracuje na treningach. Dziewczyny są bardzo ambitne i z pewnością będzie się to przekładać na kolejne spotkania stwierdziła przyjmująca. Kolejny sprawdzian czeka Muszynianki już dzisiaj. 14 października przeciwnikiem zespołu z uzdrowiska będzie Siódemka Legionovia. Sądecka Dycha Limanowianie z nominacjami na mistrzostwa Europy Kolejny sukces limanowskich karateków. Podczas odbywającego się w Józefowie Ogólnopolskiego Seminarium Kumite i Kata Mateusz Puch, Patrycja Kogutowicz i Oskar Kumor otrzymali oficjalne powołania do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy juniorów. Cała trójka to zawodnicy Limanowskiego Klubu Kyokushin Karate. Ostatnie półtora miesiąca bardzo ciężko pracowaliśmy nad formą, którą w międzyczasie sprawdziliśmy w Nowej Sarzynie, gdzie zawodnicy bardzo dobrze się zaprezentowali, zdobywając medale w swoich konkurencjach. Mata zweryfikuje nasze przygotowania powiedział sensei Zbigniew Goliński po seminarium. Początek mistrzostw już 26 października w Katowicach. Rekordowa ilość uczestników (ok. 400 osób) wzięła udział w V Biegu Ulicznym Sądecka Dycha (6 października br.). Zawody organizowane są od 2008 r. (z przerwą w 2011 r.) przez Stowarzyszenie Visegrad Maraton Rytro, Urząd Miasta Nowego Sącza, spółkę Newag i ostatnio Towarzystwo Sądeczanin, na dystansie 10 kilometrów na trasie Stary Sącz Nowy Sącz. Na pierwszy rzut oka trasa biegu jest płaska, ale w rzeczywistości ma sporo podbiegów (w rejonie Biegonic, Winnej Góry i ul. Węgierskiej) i zakrętów. Obok zaprawionych już w wielu maratonach i półmaratonach biegaczy z pokonaniem dystansu z miasta św. Kingi na rynek w Nowym Sączu poradziła sobie bez problemu, w niezłym czasie, szeroka rzesza amatorów, biegających, jak powiedziała Agnieszka Szeliga z Urzędu Miasta Nowego Sącza, jedynie dla siebie i dla zdrowia. Wielu z nich pobiło rekordy życiowe. Wyjątkowym hartem ducha wykazał się niepełnosprawny lublinianin Robert Pawłowicz, który przebiegł 10 km przy pomocy kul. Pierwsze miejsce zdobył 31-letni Kenijczyk Elisha Kiprotich Sawe w czasie min., który otrzymał puchar Newagu z rąk wybitnego ongiś lekkoatlety, mistrza Europy na średnich dystansach, olimpijczyka Henryka Szordykowskiego z Krakowa. Wśród kobiet zwyciężyła Hellen Jepkosgei Kimutai z Etiopii. Gabriela Rolka z Nowego Sącza była piąta. Głównym organizatorem zawodów był Marian Ryżak, który niedawno na swoje 50. urodziny zaliczył swój pięćdziesiąty maraton. Pierwszą edycję Sądeckiej Dychy w 2008 r. ukończyło 184 zawodników. Zwyciężył wówczas Henryk Szost z Muszyny, olimpijczyk. W stawce znaleźli się biegacze z różnych części kraju, a także zagranicy (Kenia). Możliwość udziału udostępniono także osobom niepełnosprawnym (hand-bike). W latach 2009, 2010 i 2012 w Sądeckiej Dysze corocznie startowało ponad 200 biegaczy (także z Czech, Słowacji i Ukrainy), trzy biegi pod rząd wygrał Jakub Burchardt, wychowanek MKS Beskid, obecnie Grupa Biegowa Sądeczanin. TEKST I FOT. J.J.

12 12 Flesz sądecki Poniedziałek, 14 PAŹDZIERNIKA 2013 PWSZ w Nowym Sączu zainaugurowała 16-ty nowy rok akademicki Uroczystości tradycyjnie zgromadziły władze uczelni oraz gości parlamentarzystów, władze wojewódzkie i samorządowe oraz studentów. Gości witał rektor PWSZ prof. Zbigniew Ślipek, który w przemówieniu inauguracyjnym podkreślił, że pomimo niżu demograficznego w nowym roku akademickim kształcić się tutaj będzie więcej studentów, niż w roku poprzednim. Wiceprezydent Jerzy Gwiżdż gratulował studentom wyboru sądeckiej uczelni i wyraził nadzieję, że młodzi ludzie studiując w Nowym Sączu, zdobywając umiejętności właśnie na tej uczelni, zostaną w naszym mieście, aby tutaj pracować. Uroczystą inaugurację zakończył wykład dra hab. Krzysztofa Surówki Finanse samorządu terytorialnego w Polsce w okresie spowolnienia gospodarczego. Ponadto tego dnia pracownicy uczelni zostali uhonorowani odznaczeniami i medalami państwowymi, przyznanymi przez Prezydenta RP oraz medalami Komisji Edukacji Narodowej, przyznanymi przez Ministra Edukacji Narodowej. Wybrano koncepcję zagospodarowania Wenecji Sądeckiej Laboratorium Architektury RAr2 Jana Kubeca z Rudy Śląskiej zwyciężyło w konkursie na opracowanie koncepcji zagospodarowania prawobrzeżnego odcinka rzeki Dunajec: dawnej Wenecji Sądeckiej oraz Parku Strzeleckiego w Nowym Sączu. Jak podkreślał Przewodniczący Sądu Konkursowego Stanisław Deńko, nadesłane na konkurs prace z Rudy Śląskiej, Krakowa, Bytomia, Wieliczki i Kielc, stanowią właściwy materiał analityczny, pozwalający poszerzyć wiedzę o potencjale miejsca i jego atrakcyjności w skali miasta i regionu. Napłynęło pięć prac, ale jedna z nich zdecydowanie odbiegała swoją jakością od pozostałych i największym plusem tej pracy było to, że wpisywała się doskonale w krajobraz przyrodniczy i kulturowy tego miejsca. Myślę, że są duże szanse, że praca zostanie wykorzystana, na pewno nie w całości, ponieważ sąd konkursowy miał do niej szereg uwag. Dlatego też praca ta będzie musiała być zmodyfikowana mówił dyrektor Mirosław Trzupek. Młodzi ekonomiści wyjadą na staż do Niemiec Uczniowie klas ekonomicznych z czterech szkół Powiatu Nowosądeckiego wyjadą na staże do Chemnitz w Saksonii. Pierwsza grupa młodzieży z Łącka, Krynicy- -Zdroju, Starego Sącza i Grybowa wyruszy na trzytygodniowe praktyki już w październiku. Realizatorem projektu jest Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Nawojowej. Jego uczestnicy będą pracować w niemieckim ośrodku szkoleniowym, jak również zapoznają się z funkcjonowaniem i nowoczesnymi technologiami przedsiębiorstw na terenie Niemiec. Młodzi ekonomiści odwiedzą m. in.: zakłady Lichtenauer Mineralquellen Gmbh produkujące wodę mineralną, Freriepresse wydawnictwo gazety codziennej i ulotek dla sieci w całych Niemczech, aquapark Bad Aqamarien i Nudellencenter firmę produkującą wyroby mączne. Wernisaż Co pozostaje w Galerii BWA SOKÓŁ W najbliższy piątek 18 października o godzinie w Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ w Nowym Sączu odbędzie się wernisaż wystawy Co pozostaje, będącej całościowym projektem, w którym splatają się różne sposoby prowadzenia narracji o emocjach i różne dyscypliny. To opowieść poszukiwaniu bodźców emocjonalnych oraz ich uporczywym odtwarzaniu. O prywatnych rytuałach, obsesjach kolekcjonerskich i nadmiernym zaabsorbowaniu najbliższym otoczeniem. I, wreszcie, o uzależnieniu od autoanalizy. Wystawa trwać będzie do 24 listopada br. a jej kuratorką jest Magda Ujma. Nie przechodźmy obojętnie obok bezdomnych Zbliżająca się zima to najtrudniejsza pora do przetrwania dla osób bezdomnych, niosąca ze sobą zagrożenie utraty życia z powodu wychłodzenia organizmu. Ponieważ temperatura powietrza już teraz spada nocą poniżej zera stopni, zaś wychłodzenie organizmu może doprowadzić do śmierci, Straż Miejska Nowego Sącza apeluje do mieszkańców, by informowali oni tutejszą jednostkę o miejscach, w których przebywają osoby bezdomne. Funkcjonariusze sprawdzą, czy nikomu w związku z niską temperaturą nie grozi niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia mówi Dorota Dobrzańska, rzeczniczka sądeckiej Straży Miejskiej. KAWKA po sądecku Miasto Nowy Sącz stara się o włączenie do ministerialnego programu pod nazwą KAWKA (likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych źródeł energii). Z tego co wiemy, to gra jest warta świeczki, bo toczy się o około 7 milionów złotych dofinansowania. Cel to m.in. likwidacja publicznych kotłowni. Jesienne spotkanie w sądeckim przedszkolu W sobotę 28 września w Katolickim Przedszkolu Niepublicznym w Nowym Sączu odbyło się jesienne spotkanie z rodzicami grupy II i V. Po przywitaniu wszystkich uczestników spotkania przez Księdza Dyrektora Grzegorza Kiełbasę, zgromadzeni goście obejrzeli mecz piłki nożnej rozegrany przez ojców dzieci. Po emocjonującej dawce ruchu wszyscy poczęstowali się ciastem, w którego przygotowanie zaangażowali się rodzice. Kolejną atrakcją było malowanie na sztalugach rysunków o tematyce jesiennej. Prace były kolorowe, a ich wykonanie sprawiło wiele radości zarówno dzieciom, jak i rodzicom. Następną atrakcją tego wyjątkowego spotkania było wspólne zdobienie jesiennego dywanu. Dzieci przyklejały do papieru kolorowe liście i malowały pastelami, a te, które miały na to ochotę, wraz ze swoimi rodzicami wykonywały ziemniaczane ludki. Na zakończenie spotkania wszyscy poczęstowali się pieczonymi ziemniakami, była również okazja do zrobienia pamiątkowego zdjęcia. Wychowawczynie grup nie zapomniały tego dnia o dyplomach i drobnych upominkach dla swoich podopiecznych. Wspólne zabawy sprzyjały pozytywnym relacjom w grupach, rozwijaniu poczucia bezpieczeństwa, akceptacji, odczuwania radości. Dzieci wraz z rodzicami aktywnie uczestniczyły we wszystkich zabawach. Odgłosy śmiechu, radość oraz zachwyt w oczach przedszkolaków potwierdziły, jak bardzo ważne i potrzebne są takie spotkania z rodzicami. RZEPA, FOT. MPK

13 12 Flesz Limanowski Wtorek, 15 PAŹDZIERNIKA 2013 Śmiertelny wypadek na Krakowskiej W piątek 4 października około godziny 10: 55 w Limanowej na ul. Krakowskiej doszło do wypadku, w którym zginęła jedna osoba. Kierujący Seatem 56 latek potrącił przechodzącego przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem dla pieszych 69- latka. Pomocy mężczyźnie udzielił policjant z limanowskiej drogówki będący poza służbą, on również powiadomił służbę dyżurną KPP Limanowa. Potrąconego przewieziono do szpitala w Limanowej. Pomimo wysiłku lekarzy jego życia niestety nie udało się uratować, po godzinie 15 zmarł. Kierowca Seata nie doznał obrażeń, był trzeźwy. Sprawę prowadzi KPP Limanowa. Zespół Szkół w Tymbarku z certyfikatem bezpieczeństwa Zespół Szkół im. KEN w Tymbarku został wyróżniony Certyfikatem Szkoła Promująca Bezpieczeństwo na lata w ramach projektu realizowanego pod patronatem Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Wręczenia w budynku KWP dokonali Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie młodszy inspektor Paweł Dzierżak oraz Małopolski Kurator Oświaty Aleksander Palczewski. Certyfikat dla ZS im. KEN w Tymbarku odebrała delegacja w składzie: mgr Jolanta Dunikowska-Wszołek Dyrektor ZS, mgr Małgorzata Kulig pedagog, sierż. mgr inż. Janusz Pach nauczyciel przedmiotu bezpieczeństwo publiczne oraz Katarzyna Brzazgoń przedstawicielka uczniów i jednocześnie Przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego. Otrzymany Certyfikat Szkoła Promująca Bezpieczeństwo stanowi dla szkoły podsumowanie jej dotychczasowych działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa uczniów i jest wyzwaniem, aby w dalszym ciągu podejmować różnorodne inicjatywy mające na celu budowanie atmosfery szkoły bezpiecznej. 22-latek zatrzymany z amfetaminą W piątek 4 października, około godziny policjanci zatrzymali w Kamienicy 22-latka, który posiadał przy sobie amfetaminę w ilości 0,7 grama. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniach KPP Limanowa. Następnego dnia podczas przesłuchania przyznał się do zakupu i posiadania środków odurzających i poddał dobrowolnie karze grzywny w kwocie 1000 zł., ma również pokryć koszty postępowania sądowego. Po czynnościach został zwolniony. Tragiczny finał poszukiwań W niedzielę 6 października po godzinie dyżurny KP Mszana Dolna otrzymał telefoniczne zgłoszenie na temat 20 letniego mieszkaniec jednej z miejscowości położonych na terenie gminy Niedźwiedź, który nie powrócił do swojego domu. W trakcie poszukiwań, dzięki pomocy osób postronnych, odnaleziono ciało zaginionego 20-latka w Niedźwiedziu, znajdowało się ono w rejonie koryta potoku Konina. Decyzją będącego na miejscu prokuratora zwłoki zabezpieczono do badań sekcyjnych. Wstępnie wyklucza się, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Piłkarki ze Słopnic najlepsze w Powiecie W poniedziałek 7 października w Rupniowie odbył się Turniej Halowej Piłki Nożnej Dziewcząt, zorganizowany w ramach Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Organizatorem zawodów był ZPO Międzyszkolny Ośrodek Sportowy Powiatu Limanowskiego w Limanowej oraz Powiatowy Szkolny Związek Sportowy Limanowa. W turnieju wzięło udział 10 zespołów. Dziewczęta urodzone w 2001 roku i młodsze, rywalizowały o mistrzostwo Powiatu Limanowskiego w trzech grupach, systemem każdy z każdym. Najlepsze w rywalizacji sportowej okazały się piłkarki z Zespołu Placówek Oświatowych w Słopnicach. Drugie miejsce wywalczył zespół Szkoły Podstawowej ze Starej Wsi, a trzecie zespół Szkoły Podstawowej z Mszany Dolnej. Tym samym drużyna ZPO Słopnice w składzie Ślazyk Monika, Czepiel Emanuela, Kęska Adriana, Strug Ewelina, Gros Estera, Banach Marta, Gros Karolina, Śliwa Patrycja, Goryczka Aleksandra oraz Ślazyk Monika, awansowała do zawodów rejonowych. Wkrótce ruszy budowa muszli koncertowej Miasto Limanowa otrzymało dofinansowanie w wysokości 55 tys. euro ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Program Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska Republika Słowacka na realizację projektu Lachowsko- Orawski Festiwal Kultur. W jego ramach zrealizowana zostanie budowa muszli koncertowej w Parku Miejskim. Projekt Lachowsko-Orawski Festiwal Kultur mający na celu zacieśnić więzi pomiędzy mieszkańcami Limanowej i Dolnego Kubina, polegać będzie na zorganizowaniu w Limanowej festiwalu, który prezentować będzie dorobek artystyczny zaprzyjaźnionych miast. Nowa muszla koncertowa będzie miejscem spotkań, imprez, koncertów i festynów oraz będzie bazą do organizacji wielu imprez o charakterze lokalnym i międzynarodowym. Edward Mucha srebrnym medalistą Mistrzostw Świata W dniach 5 6 października w Szklarskiej Porębie, po raz pierwszy w Polsce, rozegrane zostały Mistrzostwa Świata w Nordic Walking. W pierwszym dniu zawodnicy rywalizowali na dwóch trasach płaskich, cross 10 i 20 km, gdzie co roku odbywają się Biegi Piastów. Drugi dzień należał do zawodników lubiących ekstremalne podejścia, bowiem rywalizowali oni na 10-km trasie hill. Trasa prowadziła od dolnej stacji wyciągu na Szrenicę poprzez stację pośrednią, z metą zlokalizowaną na Szrenicy. Limanowianin Edward Mucha, reprezentujący KS Limanowa Forest, startując w crossie na dystansie 10 km oraz w niedzielnym biegu hill, w swojej kategorii wiekowej M 55 zajął drugie miejsce i wywalczył srebrny medal. Wsparcie dla osób z zaburzeniami psychicznymi W Szpitalu Powiatowym w Limanowej w ramach projektu Nie zamykaj oczu aktywizacja osób z zaburzeniami psychicznymi w Powiecie Limanowskim oraz promocja form pomocy wśród osób z zaburzeniami psychicznymi powstało Centrum Wsparcia Zdrowia Psychicznego. To wyspecjalizowany punkt, gdzie swoje dyżury prowadzi dwóch psychologów z uprawnieniami terapeuty. Punkt jest adresowany przede wszystkim do rodzin, w których istnieje problem zaburzeń i chorób psychicznych, a także tych, gdzie istnieje duże ryzyko wystąpienia takich schorzeń. Wszystkim zainteresowanym specjaliści udzielają również porad w zakresie zdrowia psychicznego. Terminarz spotkań ze specjalistami prowadzony jest przez pracownika Starostwa Powiatowego w Limanowej. Przed wizytą wymagana jest rejestracja można jej dokonać od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.30 do pod numerem telefonu (018) oraz poprzez formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie internetowej projektu. Dotychczas z usług Centrum skorzystało już około 120 osób. Powstał również specjalny portal: który ma za zadanie promocję zdrowia psychicznego oraz jest platformą internetową do udzielania porad. Został stworzony z myślą o szczególnie tych, którzy mają opory lub trudności, by o swoich problemach porozmawiać ze specjalistą oko w oko. Za pomocą specjalnego panelu umieszczonego na stronie internetowej projektu każdy może zadać pytanie specjaliście dyżurującemu w serwisie. Panel jest dostępny zarówno dla młodzieży, jak i całych rodzin. ŹRÓDŁO/FOT.: STAROSTWO POWIATOWE W LIMANOWEJ

14 12 Flesz Gorlicki Nieudana próba wręczenia łapówki W piątek 4 października policjanci patrolujący teren gminy Uście Gorlickie zatrzymali do kontroli BMW. Okazało się, że jego kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. Gdy policjanci realizowali dalsze czynności służbowe wobec sprawcy, pasażer pojazdu usiłował wręczyć im korzyść majątkową w postaci stuzłotowego banknotu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Został on zatrzymany. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy i po czynnościach został zwolniony. Za popełnione czyny obaj odpowiedzą przed sądem. Policjantka w pościgu za pijanym kierowcą We wtorek 8 października policjantka pełniąca służbę w Komisariacie Policji w Bieczu, w trakcie powrotu ze służby do domu zauważyła w miejscowości Zagórzany jadące przed nią trzy pojazdy, które wykonywały gwałtowne manewry przyspieszały, a następnie gwałtownie hamowały. Okazało się, że manewry te spowodowane są przez kierowcę Nissana. W pewnym momencie pojazdy zatrzymały się, a pomiędzy kierowcami doszło do słownej utarczki. Wówczas policjantka podjęła interwencję, kierujący Nissanem zamknął się jednak w samochodzie odmawiając okazania dokumentów. Widząc, że policjantka dzwoni po pomoc swoich kolegów, mężczyzna zaczął uciekać. Nieustępliwa policjantka ruszyła za nim i ścigała go aż do miejscowości Moszczenica, gdzie mężczyzna zjechał na jedną z posesji, porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po chwili został jednak dogoniony przez policjantkę i obezwładniony. Przybyły na miejsce patrol przejął mężczyznę i poddał go badaniu trzeźwości. Okazało się, że w organizmie mieszkańca Łużnej znajduje się 1,95 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Za popełniony czyn grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania. Odpowie również za szereg wykroczeń, których dopuścił się na drodze. Zbigniew Krasoski z brązowym medalem W dniach 1 6 października w stolicy Bośni odbyły się mistrzostwa świata weteranów w zapasach. Gorliczanin Zbigniew Krasoski przywiózł z mistrzostw brązowy medal. To już jego trzeci medal na zawodach tej rangi. Na poprzednich mistrzostwach świata weteranów Krasoski wywalczył dwa srebrne medale. W decydującej walce o brązowy medal na macie w Sarajewie pokonał zawodnika ze Stanów Zjednoczonych przez przewagę techniczną. XXIII Międzynarodowa Galicyjska Jesień Literacka W ramach XXIII Międzynarodowej Galicyjskiej Jesieni Literackiej powiat gorlicki odwiedziło kilkudziesięciu poetów z Polski oraz wielu krajów świata. Jego zwieńczeniem był wieczór w Galerii Sztuki Dwór Karwacjanów w Gorlicach. Przez Międzynarodową Galicyjską Jesień Literacką przewinęło się około 200 autorów z Polski i wielu krajów świata. Wśród nich byli m. in: Jerzy Harasymowicz, Julian Kawalec czy Ernest Bryll. Znaczącą grupę stanowią za każdym razem literaci z Ukrainy i Węgier oraz tak odległych krajów jak: Japonia, Wietnam czy Etiopia, których łączy zamiłowanie do poetyckich strof oraz do języka polskiego. W ramach każdej Jesieni Literackiej odbywają się także spotkania autorskie, lekcje literackie dla młodzieży i dorosłych. Od początku i nierozerwalnie z poetyckimi spotkaniami związane są koncerty, których wykonawcą jest gorlicki zespół Ostatnia Wieczerza w Karczmie Przeznaczonej do Rozbiórki, który obchodzi jubileusz 35-lecia działalności artystycznej. XVI Konkurs Plastyczny Piękno Beskidów i Bieszczadów W niedzielę 5 października w sali wystawowej Młodzieżowego Domu Kultury w Gorlicach odbył się uroczysty wernisaż wystawy pokonkursowej XVI Międzynarodowego Konkursu Plastycznego Dzieci i Młodzieży Piękno Beskidów i Bieszczadów. Wśród laureatów znaleźli się przedstawiciele powiatu gorlickiego, reprezentujący Młodzieżowy Dom Kultury w Gorlicach. Oprócz gratulacji otrzymali oni upominki, które wręczyli: starosta Mirosław Wędrychowicz oraz kierownik Wydziału Strategii i Promocji Urzędu Miejskiego w Gorlicach Jakub Diduch. Na wernisaż przybyli goście z Bardejova, Gliwic, Wrocławia, Mielca, Zamościa i wielu innych miejscowości z Polski. Zintegrowany Informator Pacjenta Środa, 16 PAŹDZIERNKA 2013 W piątek 18 października od godziny 8.30 do godziny w Szpitalu Specjalistycznym im. Henryka Klimontowicza w Gorlicach odebrać będzie można hasło i login dostępu do Zintegrowanego Informatora Pacjenta (ZIP). Mobilne stanowisko MOW NFZ będzie zorganizowane w sali konferencyjnej na parterze budynku głównego szpitala. Osoby zainteresowane uzyskaniem dostępu do ZIP muszą zgłosić się osobiście z dowodem osobistym lub paszportem. Zintegrowany Informator Pacjenta czyli ZIP to ogólnopolski serwis internetowy, w którym znajdą Państwo wszelkie informacje przydatne dla pacjentów oraz możliwość dostępu do historii swojego leczenia. Zawiera on informacje dotyczące: praw pacjenta, zasad korzystania z opieki medycznej w ramach ubezpieczenia w Polsce i za granicą, aktualnego statusu ubezpieczenia w e-wuś, wykazu placówek mających kontrakt z NFZ wraz z godzinami otwarcia i dostępnością dla osób niepełnosprawnych, świadczeń zdrowotnych, które zostały nam udzielone i sfinansowane przez NFZ od 2008 roku, wystawionych recept i kwot refundacji leków oraz zaopatrzenia ortopedycznego, deklaracji wyboru lekarza i pielęgniarki POZ, etapu na jakim jest złożony wniosek o leczenie sanatoryjne. ZIP jest systemem bezpiecznym, gwarantującym ochronę danych Pacjenta i umożliwiającym bezpłatne i nieograniczone korzystanie z konta. Warunkiem uzyskania dostępu do tych danych jest otrzymanie z NFZ loginu i hasła, które można odebrać osobiście w Delegaturze MOW NFZ w Nowym Sączu przy ul. Jagiellońskiej 52 lub skorzystać w dniu 18 października 2013 roku z mobilnego stanowiska, które będzie dostępne dla wszystkich osób zainteresowanych w gorlickim Szpitalu. Niezbędne jest okazanie dowodu osobistego lub paszportu. Więcej informacji o ZIP na stronie zakładka Zintegrowany Informator Pacjenta. Jesień w kalendarzu, wiosna na drogach Pomarańczowe kamizelki robotników, wywrotki pełne kruszywa, koparki, walce takie obrazki są codziennym widokiem na drogach powiatowych: Gładyszów Uście Gorlickie i Ropa Wysowa Zdrój Granica Państwa. Trwa tam bowiem realizacja transgranicznego projektu pn. Rozwój infrastruktury drogowej pomiędzy powiatem gorlickim, jasielskim i bardejowskim, współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W ramach tego projektu w powiecie gorlickim zmodernizowanych zostanie 22,878 km dróg powiatowych oraz powstanie chodnik o długości 1,4 km w Uściu Gorlickim. Powiat Gorlicki jest Partnerem Wiodącym projektu, a całą inwestycję realizuje Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe Godrom z Gorlic. Roboty postępują szybko, a poprawę stanu dróg powiatowych zapewne już odczuwają kierowcy poruszający się na trasie Gładyszów Uście Gorlickie, chociaż nadal utrudnieniem są pracujący na drodze ludzie i maszyny. Wykonywane są pobocza oraz chodnik w Uściu Gorlickim. Robotnicy z Godromu wykonują także zjazdy i zatoki. Odnawiane będą ponadto znaki poziome i przejścia dla pieszych. Oczyszczono z krzaków cały pas drogowy. Wartość projektu wynosi aż ,18 euro, a dofinansowanie ,19 euro. Wartość zadań realizowanych na terenie powiatu gorlickiego to ,00 euro. Cały projekt obejmuje remont i modernizację ciągów drogowych: 2,705 km po stronie słowackiej Becherov Konieczna (powiat bardejov), 22,878 km w powiecie gorlickim: Gładyszów Uście Gorlickie i Ropa Uście Gorlickie, Hańczowa Wysowa i Klimkówka Uście Gorlickie na odcinku wzdłuż Jeziora Klimkowskiego, 6,60 km w powiecie jasielskim: Dębowiec Cieklin. Łączna długość odcinków drogowych objętych projektem po obu stronach granicy wynosi 34,263 km. ŹRÓDŁO: STAROSTWO POWIATOWE W GORLICACH

15 12 flesz krynicki Środa, 16 PAŹDZIERNKA 2013 KTH Krynica: będą pieniądze? Od 1 lipca zawodnicy KTH Krynica nie otrzymali pieniędzy, co przekłada się na ich słabszą grę ostatnio doznali porażki w Sanoku z miejscowym Ciarko. Prezes klubu zapewnia o porozumieniu z zagranicznym sponsorem, który do końca października podjąć ma się finansowania krynickiej drużyny. W zapewnienia te niedowierza spora część zawodników, dwóch z nich chce definitywnie opuścić szeregi KTH. Latawce nad Muszyną W sobotę 5 października w niebo nad muszyńskim stadionem wzbiły się dziesiątki barwnych latawców. Ponad 50 uczestników XXXIV Wojewódzkich Zawodów Latawcowych Szkół i Placówek Wychowania Pozaszkolnego po raz kolejny wykazało się dużą pomysłowością i talentem plastycznym w ich wykonaniu. Rywalizowali w dwóch kategoriach latawców płaskich (posiadających jedną płaszczyznę nośną i ustatecznienie w postaci ogona) oraz latawców skrzynkowych (posiadających dowolną ilość płaszczyzn nośnych, tworzących dowolne formy przestrzenne). Oceniane były zarówno walory estetyczne, jak i technika oraz precyzja wykonania latawca. Punktowano również sam lot głównie jego stabilność. Ponadto bardzo emocjonująca stała się rywalizacja wysokościowa w obydwu kategoriach. Zawody zorganizowało wchodzące w skład Powiatowego Zespołu Szkół Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Muszynie. Uczestnikami byli modelarze z Muszyny i okolic oraz Nowego Sącza i Krakowa, którzy pod okiem instruktorów wykonywali swoje prace nawet przez kilka tygodni, wkładając w to mnóstwo umiejętności i zaangażowania. KAWKA po sądecku Miasto Nowy Sącz stara się o włączenie do ministerialnego programu pod nazwą KAWKA (likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych źródeł energii). Z tego co wiemy, to gra jest warta świeczki, bo toczy się o około 7 milionów złotych dofinansowania. Cel to m.in. likwidacja publicznych kotłowni. Wybrano koncepcję zagospodarowania Wenecji Sądeckiej Laboratorium Architektury RAr2 Jana Kubeca z Rudy Śląskiej zwyciężyło w konkursie na opracowanie koncepcji zagospodarowania prawobrzeżnego odcinka rzeki Dunajec: dawnej Wenecji Sądeckiej oraz Parku Strzeleckiego w Nowym Sączu. Jak podkreślał Przewodniczący Sądu Konkursowego Stanisław Deńko, nadesłane na konkurs prace z Rudy Śląskiej, Krakowa, Bytomia, Wieliczki i Kielc, stanowią właściwy materiał analityczny, pozwalający poszerzyć wiedzę o potencjale miejsca i jego atrakcyjności w skali miasta i regionu. Napłynęło pięć prac, ale jedna z nich zdecydowanie odbiegała swoją jakością od pozostałych i największym plusem tej pracy było to, że wpisywała się doskonale w krajobraz przyrodniczy i kulturowy tego miejsca. Myślę, że są duże szanse, że praca zostanie wykorzystana, na pewno nie w całości, ponieważ sąd konkursowy miał do niej szereg uwag. Dlatego też praca ta będzie musiała być zmodyfikowana mówił dyrektor Mirosław Trzupek. Młodzi ekonomiści wyjadą na staż do Niemiec Uczniowie klas ekonomicznych z czterech szkół Powiatu Nowosądeckiego wyjadą na staże do Chemnitz w Saksonii. Pierwsza grupa młodzieży z Łącka, Krynicy-Zdroju, Starego Sącza i Grybowa wyruszy na trzytygodniowe praktyki już w październiku. Realizatorem projektu jest Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Nawojowej. Jego uczestnicy będą pracować w niemieckim ośrodku szkoleniowym, jak również zapoznają się z funkcjonowaniem i nowoczesnymi technologiami przedsiębiorstw na terenie Niemiec. Młodzi ekonomiści odwiedzą m. in.: zakłady Lichtenauer Mineralquellen Gmbh produkujące wodę mineralną, Freriepresse wydawnictwo gazety codziennej i ulotek dla sieci w całych Niemczech, aquapark Bad Aqamarien i Nudellencenter firmę produkującą wyroby mączne. Wernisaż Co pozostaje w Galerii BWA SOKÓŁ W najbliższy piątek 18 października o godzinie w Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ w Nowym Sączu odbędzie się wernisaż wystawy Co pozostaje, będącej całościowym projektem, w którym splatają się różne sposoby prowadzenia narracji o emocjach i różne dyscypliny. To opowieść poszukiwaniu bodźców emocjonalnych oraz ich uporczywym odtwarzaniu. O prywatnych rytuałach, obsesjach kolekcjonerskich i nadmiernym zaabsorbowaniu najbliższym otoczeniem. I, wreszcie, o uzależnieniu od autoanalizy. Wystawa trwać będzie do 24 listopada br. a jej kuratorką jest Magda Ujma. Święto Szkoły Podstawowej nr 17 im. Kurierów Sądeckich pamiętali o bohaterach W zeszły wtorek swoje święto obchodziła Szkoła Podstawowa nr 17 im. Kurierów Sądeckich w Nowym Sączu. Wśród zaproszonych gości znaleźli się wiceprezydent Bożena Jawor oraz przedstawiciele kombatantów. Pojawiły się również Jadwiga Wolanin, siostra Romana Stramki, jednego z bardziej znanych sądeckich kurierów oraz jego żona Maria Stramka-Ryba. Uroczystość rozpoczęła się mszą św. w kaplicy parafialnej p. w. św. Jana Chrzciciela. Po nabożeństwie w budynku szkoły odbył się Apel Poległych, a pod obeliskiem poświęconym kurierom sądeckim delegacje klas złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. Centralnym punktem uroczystości było ślubowanie klas pierwszych. Pasowania na uczniów dokonała dyrektor szkoły Mieczysława Nieć, a wiceprezydent Bożena Jawor wręczyła pierwszakom dyplomy ślubowania, życząc im samych sukcesów. O losach kurierów sądeckich opowiadał uczniom Stanisław Głuc. Na zakończenie odbył się Przegląd Piosenki Patriotycznej. PWSZ w Nowym Sączu zainaugurowała 16-ty nowy rok akademicki Uroczystości tradycyjnie zgromadziły władze uczelni oraz gości parlamentarzystów, władze wojewódzkie i samorządowe oraz studentów. Gości witał rektor PWSZ prof. Zbigniew Ślipek, który w przemówieniu inauguracyjnym podkreślił, że pomimo niżu demograficznego w nowym roku akademickim kształcić się tutaj będzie więcej studentów, niż w roku poprzednim. Wiceprezydent Jerzy Gwiżdż gratulował studentom wyboru sądeckiej uczelni i wyraził nadzieję, że młodzi ludzie studiując w Nowym Sączu, zdobywając umiejętności właśnie na tej uczelni, zostaną w naszym mieście, aby tutaj pracować. Uroczystą inaugurację zakończył wykład dra hab. Krzysztofa Surówki Finanse samorządu terytorialnego w Polsce w okresie spowolnienia gospodarczego. Ponadto tego dnia pracownicy uczelni zostali uhonorowani odznaczeniami i medalami państwowymi, przyznanymi przez Prezydenta RP oraz medalami Komisji Edukacji Narodowej, przyznanymi przez Ministra Edukacji Narodowej. Nie przechodźmy obojętnie obok bezdomnych Zbliżająca się zima to najtrudniejsza pora do przetrwania dla osób bezdomnych, niosąca ze sobą zagrożenie utraty życia z powodu wychłodzenia organizmu. Ponieważ temperatura powietrza już teraz spada nocą poniżej zera stopni, zaś wychłodzenie organizmu może doprowadzić do śmierci, Straż Miejska Nowego Sącza apeluje do mieszkańców, by informowali oni tutejszą jednostkę o miejscach, w których przebywają osoby bezdomne. Funkcjonariusze sprawdzą, czy nikomu w związku z niską temperaturą nie grozi niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia mówi Dorota Dobrzańska, rzeczniczka sądeckiej Straży Miejskiej. Małgorzata Walewska nowym dyrektorem artystycznym Festiwalu i Konkursu im. Ady Sari Nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora artystycznego Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari, który poprowadzi teraz światowej sławy śpiewaczka Małgorzata Walewska. Ona też stanie na czele jury. Do tej pory od początku (czyli od roku 1985) tę funkcję pełniła pomysłodawczyni tego przedsięwzięcia prof. Helena Łazarska. Pani profesor Helena Łazarska będzie piastowała godność Honorowej Przewodniczącej Jury. Za wszystko, co uczyniła dla naszej instytucji, dla Nowego Sącza i regionu serdecznie dziękujemy mówi dyrektor Małopolskiego Centrum Kultury SO- KÓŁ Antoni Malczak.

16 GAZETA BEZPŁATNA 8 PAŹDZIERNIKA 2013 NAKŁAD , NR 347 VII ROK, ISSN Skatepark już otwarty Dobra wiadomość dla wszystkich mieszkańców Limanowej, zwłaszcza tych lubiących aktywnie spędzać czas. 5 października odbyło się oficjalne, uroczyste otwarcie wybudowanego ostatnio skateparku. Niecałe 700 metrów kwadratowych. Na tej powierzchni przyrządy i urządzenia, których nazwy większości z nas niewiele mówią: bank ramp, poręcz łamana, manual pad czy grindbox. Dla fanów rolek, deskorolek i akrobacji rowerowych to jednak chleb powszedni. A takich osób w Limanowej i okolicy nie brakuje. I to właśnie one będą głównymi użytkownikami nowego skateparku. Uroczyste otwarcie obiektu odbyło się z dużą pompą. W Limanowej nie zabrakło wszystkich tych, którzy w większy lub mniejszy sposób wspierali budowę skateparku. Obecni byli więc przedstawiciele limanowskiego magistratu czy wykonawców inwestycji. Pojawili się także poseł Wiesław Janczyk i ksiądz doktor Wiesław Piotrowski. Ten ostatni poświęcił skatepark, by zapewnić wszystkim jego użytkownikom Bożą opiekę. fot. UM LImanowa Myślę, że to znaczące wydarzenie, zwłaszcza dla ludzi młodych, którzy od dzisiaj będą mogli tutaj doskonalić się fizycznie i spędzać swój wolny czas powiedział burmistrz Władysław Bieda. Miał rację. Limanowscy skateborderzy wręczyli nawet burmistrzowi pamiątkową deskorolkę, w ten sposób dziękując za realizację długo wyczekiwanej inwestycji. Po części oficjalnej przyszedł czas na pierwsze zawody, których zwycięzcą okazał się Andrzej Podsiadło. Zapewne w Limanowej jeszcze długo nie byłoby skateparku, gdyby nie pieniądze z Unii Europejskiej. Miasto otrzymało bowiem 45 tysięcy euro w ramach programu Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, który ma zacieśnić polsko-słowacką współpracę na wielu polach, także w tworzeniu takich miejsc, jak limanowski skatepark. DG ŹRÓDŁO: UM LIMANOWA W NUMERZE Związkowcy z PKP Cargo grożą głodówką! Zapowiedź likwidacji i połączenia Południowego Zakładu PKP Cargo w Nowym Sączu ze Śląsko- -Dąbrowskim Zakładem z siedzibą w Katowicach wywołała sprzeciw związków zawodowych. Grożą one głodówką, jeśli Zarząd PKP Cargo nie wycofa się ze swych planów. Czytaj str. 3 Samochód jesienią Jesienią i zimą warto szczególnie zadbać o samochód. Dobór odpowiednich zimowych opon, kontrola prawidłowego ciśnienia w kołach, a także dobra żywotność akumulatora, wpływają na stabilność i komfort jazdy. Z kolei umiejętne używanie świateł przeciwmgielnych pozwala zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa i kultury na drodze. Poradnik str. 7 One idą, rak się cofa Takimi słowami można opisać ostatni Marsz Różowej Wstążki, który ruszył ulicami Sącza w miniony wtorek. W tegorocznej akcji oprócz upowszechniania profilaktyki nowotworu piersi sądeckie amazonki propagowały również zdrowy styl życia, który według naukowców znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi. Relacja str. 9

17 GAZETA BEZPŁATNA 16 PAŹDZIERNIKA 2013 NAKŁAD , NR 347 VII ROK, ISSN Gorliczanie zdecydowali: powstanie boisko i siłownia Znamy już wyniki głosowania na projekty, które zostaną zrealizowane w ramach budżetu obywatelskiego Gorlic. Mieszkańcy miasta najliczniej poparli budowę boiska i siłowni przy ulicy Lipowej. Głosowanie rozpoczęło się 27 września i trwało do 7 października. Mieszkańcy Gorlic mogli w tym czasie poprzeć jeden z dwudziestu zakwalifikowanych do głosowania projektów. W ten sposób miasto oddało w ręce swoich mieszkańców decyzję o zagospodarowaniu 500 tysięcy złotych, przeznaczonych na inwestycje w Gorlicach. Głównym warunkiem uznania głosowania za ważne była frekwencja. Gorliczanie postanowili jednak poważnie wziąć sprawy w swoje ręce. Wymagana liczba 500 oddanych głosów została przekroczona ponad trzykrotnie w głosowaniu wzięło bowiem udział 1602 mieszkańców miasta. Gorliczanie najliczniej poparli projekt zakupu działki i budowy boiska oraz siłowni na świeżym powietrzu przy ulicy Lipowej. Wartą 318 tysięcy złotych inwestycję poparło 267 uczestników głosowania. Dzięki temu, zgodnie z regulaminem budżetu obywatelskiego, projekt ten zostanie uwzględniony we wstępnym budżecie Gorlic na rok Drugim najpopularniejszym projektem okazał się pomysł modernizacji około 100-metrowego odcinka ulicy Krasińskiego, który wsparło swoim głosem 235 mieszkańców. Ta inwestycja również ma szansę realizacji. Została jednak wyceniona na 320 tysięcy złotych, co w połączeniu ze zwycięskim projektem znacznie przekracza kwotę 500 tysięcy złotych. Dlatego o dalszych losach remontu tej ulicy zdecyduje zespół do spraw budżetu obywatelskiego. DG ŹRÓDŁO: UM GORLICE W NUMERZE Związkowcy z PKP Cargo grożą głodówką! Zapowiedź likwidacji i połączenia Południowego Zakładu PKP Cargo w Nowym Sączu ze Śląsko- -Dąbrowskim Zakładem z siedzibą w Katowicach wywołała sprzeciw związków zawodowych. Grożą one głodówką, jeśli Zarząd PKP Cargo nie wycofa się ze swych planów. Czytaj str. 3 Samochód jesienią Jesienią i zimą warto szczególnie zadbać o samochód. Dobór odpowiednich zimowych opon, kontrola prawidłowego ciśnienia w kołach, a także dobra żywotność akumulatora, wpływają na stabilność i komfort jazdy. Z kolei umiejętne używanie świateł przeciwmgielnych pozwala zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa i kultury na drodze. Poradnik str. 7 One idą, rak się cofa Takimi słowami można opisać ostatni Marsz Różowej Wstążki, który ruszył ulicami Sącza w miniony wtorek. W tegorocznej akcji oprócz upowszechniania profilaktyki nowotworu piersi sądeckie amazonki propagowały również zdrowy styl życia, który według naukowców znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi. Relacja str. 9

18 GAZETA BEZPŁATNA 16 PAŹDZIERNIKA 2013 NAKŁAD , NR 347 VII ROK, ISSN Krynicka jesień będzie się działo Jesień wcale nie musi oznaczać nudy i ponurego oczekiwania na zimę. W ciągu najbliższych dwóch tygodni na kryniczan i odwiedzających uzdrowisko gości czeka sporo atrakcji. W NUMERZE Związkowcy z PKP Cargo grożą głodówką! Zapowiedź likwidacji i połączenia Południowego Zakładu PKP Cargo w Nowym Sączu ze Śląsko- -Dąbrowskim Zakładem z siedzibą w Katowicach wywołała sprzeciw związków zawodowych. Grożą one głodówką, jeśli Zarząd PKP Cargo nie wycofa się ze swych planów. Czytaj str. 3 Władze miasta i innych krynickich instytucji przygotowały całkiem ciekawy kalendarz imprez. Dla siebie znajdą coś zarówno miłośnicy kultury i sztuki, jak i fani bardziej aktywnych form spędzania wolnego czasu. Tych pierwszych z pewnością zainteresuje planowany na 27 października recital fortepianowy Krzysztofa Dziurbiela, utalentowanego krynickiego pianisty. Dziurbiel zaprezentuje swoje nieprzeciętne umiejętności w Sali Balowej Starego Domu Zdrojowego. Wszyscy zainteresowani historią Krynicy powinni natomiast pojawić się 17 października w galerii sztuki Siedlisko. Właśnie wtedy odbędzie się bowiem wernisaż wystawy organizowanej z okazji 220-lecia uzdrowiska. Jej tematem będą ludzie, którzy najbardziej zasłużyli się w historii Krynicy. fot. reklama.pl Ciekawie będzie również 25 października w czytelni krynickiej biblioteki. Jej gościem będzie znany podróżnik Andrzej Pasławski. Podczas spotkania z czytelnikami postara się przybliżyć kryniczanom Albanię. To niewielkie państwo w południowo-wschodniej Europie kryje w sobie wiele tajemnic. Miłośnicy nieco bliższych podróży z pewnością będą zainteresowani ofertą krynickiego oddziału PTTK. Towarzystwo organizuje w październiku dwie wycieczki: 19 października celem będzie Beskid Niski, a 27 członkowie oddziału wybiorą się pieszo na Kurczyńską Magurę, liczącą 894 metry górę w Beskidzie Sądeckim. A na koniec coś dla fanów... kart. Od 19 do 27 października w Krynicy trwać będzie drugi Uzdrowiskowy Festiwal Brydżowy o Puchar Burmistrza Krynicy-Zdroju. Jesienią w Krynicy dla każdego coś miłego. DG Samochód jesienią Jesienią i zimą warto szczególnie zadbać o samochód. Dobór odpowiednich zimowych opon, kontrola prawidłowego ciśnienia w kołach, a także dobra żywotność akumulatora, wpływają na stabilność i komfort jazdy. Z kolei umiejętne używanie świateł przeciwmgielnych pozwala zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa i kultury na drodze. Poradnik str. 7 One idą, rak się cofa Takimi słowami można opisać ostatni Marsz Różowej Wstążki, który ruszył ulicami Sącza w miniony wtorek. W tegorocznej akcji oprócz upowszechniania profilaktyki nowotworu piersi sądeckie amazonki propagowały również zdrowy styl życia, który według naukowców znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi. Relacja str. 9