- bo zygzakami płynie nasze życie -

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "- bo zygzakami płynie nasze życie -"

Transkrypt

1 - bo zygzakami płynie nasze życie - Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Wydanie 7/2005 (88) Kędzierzyn-Koźle-Branice Rok VIII Zakład Opiekuńczo - Leczniczy w Branicach Lipiec 2005 r.

2 ZYGZAK str. 2 Przy różnych okazjach piszemy o Pracowniach Terapii Zajęciowej i to znaczn ie częściej niż o innych oddziałach szpitalnych czy ZOL-owskich. Jest to całkiem normalne, gdyż nasza redakcja funkcjonuje w ramach działalności Pracownia Artystyczna Pracownia krawiecka tychże pracowni i my sami, którzy tworzymy miesięcznik ZYGZA K, jesteśmy z nimi bardzo mocno związani. Staramy się też aktywnie uczestniczyć w ich życiu. Cod ziennie zajęcia w Pracowniach podejmuje blisko 70 pacjentów, co stanowi znaczący odsetek wszystkich pacjentów leczących się w bran ickich oddziałach Zespolonego Szpitala Kędzierzyn-Koźle-Branice. Dzieje się też w nich zdecydowanie więcej niż na poszczególnych oddziałach, gdyż siłą rzeczy skierowane są one na aktywność i rehabilitację poprzez udział pacjentów w różnego typu zajęciach. Przez minione 10 lat przewinęło się też przez te Pracownie setki, jeśli nie tysiące pacjentów, którzy zawsze znaleźli tam miejsce dla siebie i możliwość zregenerowan ia nie tylko sił psychicznych, ale również duchowych. Ponieważ n ie tak dawno przypominaliśmy po krótce historię Pracowni, a to przy okazji ich kwietniowej przeprowadzki do Pawilonu A, to nie będziemy się powtarzać, a jedyni w szkicowej formie zaprezentujemy tę historię. Decyzja o utworzen iu tego typu pracowni, które miały spełniać ro lę centralnego ośrodka rehabilitacji pensjonariuszy Zakładu Opiekuńczo - Leczniczego, została podjęta na początku 1995roku. Zlokalizo wane one zostały w specjaln ie do tego celu przystosowanych pomieszczenia w suterenie Pawilonu K. Po mysłodawcą utworzen ia Pracowni był ówczesny kierownik Zakładu Opiekuńczo - Leczniczego lek. med. A. Junosza - Szaniawski, który widział potrzebę prowad zenia rehabilitacji pensjonariuszy ZOL w szerszej formie niż to było możliwe na oddziałach. Kierownikiem Pracowni została mianowana p. M. Wyszyńska terapeuta z ogromnym doświadczeniem, a jednocześnie mająca zdolności organizatorskie. Remont w suterenie Pawilonu K trwał kilka miesięcy i kosztował wiele wysiłku. Zapał terapeutów i pacjentów zaangażowanych w te niełatwe prace był jednak ogromny i dał znakomite efekty. Przypomnijmy, że kadra ta składała się wówczas oprócz p. Wyszyńskiej z: pani B. Wojtuś (pracuje do dziś), pani J. Lenartowicz-Kaczmarzyk, pana D. Pawluch i pana B. Cipera. To oni stworzyli te Pracown ie i w najtrudniejszym okresie swoją wiarą i zaangażowaniem doprowadzili do tego, że zajęły one poczesne miejsce w cyklu rehabilitacyjnym Szpitala i ZOL-u w Branicach. Stały się też wizytówką tegoż Szpitala, bo goście, którzy go odwiedzali, zawsze też zaglądali do tych Pracowni. W iele też padło bardzo pozytywnych opinii na temat prowadzonej tam działalności rehabilitacyjnej. Dużo by trzeba mówić o dokonaniach Pracown i w minionej dekadzie. Najważniejs ze oczywiście było codzienne prowadzenie zajęć rehabilitacyjnych z pacjentami. Przy czym od razu okazało się, że te Pracownie nie mogą być li tylko przeznaczone dla pensjonariuszy ZOL, ale wpisane zostały w cykl rehabilitacji pacjentów całego szpitala. Zajęcia z pacjentami prowad zone w ró ż- norodnych formach dawały znakomite efekty, ale jak już wspomniałem, nie były jedynym co Pracownie miały do zaoferowania ludziom chorym. Kto choć raz przechodził w nich rehabilitację, ten z przyjemnością wspomina ten okres, bo naprawdę działo się w nich wiele. Przypomnijmy chociażby wspaniałe coroczne wycieczki do ciekawych miejsc, a bywały lata, że tych wypadów było więcej. Przypomnijmy wspaniałe imprezy plenerowe, zabawy dla pacjentów organizowane np. z okazji Dnia Chorego, czy Dnia Zdrowia Psychicznego. Reprezentowanie Szpitala na zewnątrz, jak chociażby na Festynie Ludzi Niepełnosprawnych w Opolu. Organizowan ie wystaw dokonań artystycznych pacjentów. Przypomnijmy ile sprzętu i różnorakiego zaopatrzenia napłynęło do Branickiego Szpitala Pracownia Haftu i Tkactwa dzięki zabiegom personelu Pracowni i o wiele byłby on uboższy, gdyby nie te działania. By ły to na naprawdę znaczące ilości. Można by jeszcze długo wymieniać wspaniałe dokonania Pracowni, ale pragniemy skupić się teraz na czym innym. Pracownie w sensie lokalowy m, to tylko kilka zadbanych, czystych i pięknie przystrojonych pomieszczeń, najpierw w Pawilonie K a obecnie w Pawilonie A. Były zawsze tak skomponowane by wywrzeć na wchodzącym tam pacjencie czy gościu jak najlepsze wrażenie, by zachęcić go, aby tam na chwilę czy na dłużej został. Ale jak wspomniałem,

3 to tylko pomieszczenia. Istotę Pracowni, jego duszę stanowili zawsze ludzie, którzy wypełniali je treścią. Pomówmy teraz o tych ludziach: pacjentach i terapeutach. Przypomn ijmy, jacy terapeuci opiekowali się przez te lata ludźmi chorymi: M. Wyszyńska, B. Wojtuś, J. Lenartowicz-Kaczmarzyk, H. Rosowska, J. Ruszczak, T. Szczasny, B. Brzostowska, C. Zacharska, D. Pawluch, B. Ciper, J. Rudnicki, P. Przybysz, J. Rapacz, Cz. Sokołowski. Pacjenci jacy przewinęli się przez Pracownie w ciągu minionego dziesięciolecia tworzyli trzon pracowni wypełniając je treścią. Wielu z nich przez te lata wielokrotnie zawitało do Pracowni za każdym razem, gdy choroba zmuszała ich do pobytu w Branickim Szpitalu. Pensjonariusze ZOL-u, z uwagi na dłuższy pobyt, stanowili dużą i stałą grupę podopiecznych Pracowni. Dla n ich te zajęcia były i są nadal sensem ich terapii i podstawą dającą poczucie bycia potrzebnym. Dają im mo żliwość wykonywania pożytecznej pracy i realizowania swoich zainteresowań. Dlatego też co rana po śniadaniu bardzo chętnie idą do ZYGZAK str. 3 Pracowni, bo tam czeka interesująca praca i dobra, serdeczna atmosfera. Jest mo żliwość zrealizo wania się, wykazania swoich zdolności, spotkania z przyjació łmi i nauczenia się czegoś pożytecznego. Ponieważ przebywają tam ludzie już odrobinę zdrowsi, to jest też zdecydowanie spokojniej niż na oddziale i faktycznie można wspaniale zrelaksować się. Można spotkać się w kawiarence i w spokoju napić kawy czy herbaty, co czasami nie jest możliwe pośród ludzi chorych na oddziale, mo ż- na poczytać czasopisma i ksiązki w czytelni. Wielu też pacjentów doceniając uroki tych przyjemności chodzi do Pracowni, tak jakby chodzili do pracy. Czują potrzebę by tam codziennie być, jest to im niezbędne. Przez wiele lat słyszałem bardzo wiele pochwał z ust pacjentów na temat tych Pracowni i sądzę, że były one 100- procentowo szczere. W tym miejscu, korzystając z prawa autora, pragnę dodać coś od siebie. Sądzę, że dzięki tym Pracowniom stałem się innym człowiekiem: lepszym, mądrzejszym, wszechstronniejszym. Mam im tyle do zawdzięczenia, że dużo miejsca by zajęło, by o tym wszystkim napisać. W ogóle, gdyby nie pomoc i wsparcie na oddziale, w którym przebywam i bardzo dobra opieka w Pracowniach, to nie chce mi się nawet myśleć, jak wyglądałoby dziś moje zdrowie psychiczne, a nawet życie. To tyle od siebie. Trudno jest w kilku krótkich zdaniach zawrzeć 10 lat historii Pracowni. Lat, które bogate były w różne wydarzenia, mniejsze i większe, lat bogatych w to co jedni ludzi byli w stanie zrobić dobrego dla innych ludzi. Bogactwa dobra przekazywanego z serca do serca, od człowieka do człowieka. Czego też można życzyć Pracowniom? Myślę, że dalszych lat owocnej działalności, lepszej sytuacji materialnej, dalszej możliwości pomagania ludziom chorym. Zaś personelowi Pracowni pragniemy życzyć; satysfakcji z tej niełatwej pracy i godziwych zarobków i uśmiechu na co dzień. Pacjentom zaś, by zawsze znaleźli w nich serdeczną opiekę i zdrowie. (red.) W dniu 20 lipca w Pracowniach Terapii Zajęciowej odbyło się spotkanie pacjentów odbywających tam zajęcia terapeutyczne z kierowniczką kuchni p. Sylwią Jania. Przypomnijmy, że od ponad roku kuchnię szpitalną prowadzi Firma CATERM ED z Krako wa. Powodem spotkania było niezadowolenie pacjentów, którzy zostali zbu lwersowani tym, co kuchnia zaserwowała im poprzedniego dnia na kolację była to niejadalna papka zło żona z ryżu i buraczków, która z wyglądu źle się kojarzyła. Zjedli to tylko ci najbardziej zawzięci, którym bez różnicy co jedzą. Na prośbę pacjentów p. M. Wyszyńska kierowniczka Pracowni Terap ii Zajęciowej zaprosiła p. Jania, by odwiedziła Pracownie i porozmawiała z pacjentami. Spotkanie trwało około pół godziny i w jego trakcie pacjenci wypowiedzieli swoje uwagi i żale pod adresem kuchni. Pani Jania wyczerpująco odpowiedziała na każdy zarzut, jaki padł w związku z menu serwowanym przez kuchnię. Uwag tych było wiele, bo każdy ma swoje upodobania kulinarne i swoje w tym względzie życzenia. Generalnie jednak zażalenia dotyczyły: ilości serwowanych posiłków, które czasami są niewystarczające, jakości i małego urozmaicenia posiłków dla chorych będących na diecie, przyrząd zania posiłkó w nielubianych przez większość pacjentów itd., itp. Pacjenci próbowali dociec: jak to się dzieje, że raz posiłki z kuchni przynoszone są w dostatecznej ilości, a innym razem nie, dlaczego gotuje się coś, co nikomu nie s makuje, gdy można zmienić menu i w tej samej kwocie zrobić posiłek jadalny dla wszystkich, czy nie można dla diet gotować smaczniejszych i bardziej urozmaiconych posiłków Tych uwag było zdecydowanie więcej i zostały one odnotowane przez p. Jania. Dyskusja była żywa, bo rozchodziło się przecież o ważną życiowo sprawę. Pani Jania tłumaczyła też, że nie wszystkie propozycje, które padły z sali są do spełnienia, gdyż kuchnię obowiązują określone przepisy żywieniowe, które zobligowana jest uwzględnić w żywieniu chorych. Stwierdziła jednak, że co będzie mo żliwe do spełnienia, to te uwagi zostaną uwzg lędnione. Ogólna ocena pacjentów jakości żywienia w Branickim Szpitalu była dobra, a na pewno lepsza niż to niegdyś było. W większości posiłki są dobrej jakości i pod tym względem opin ie były jednomyślne, ale wiele też rzeczy trzeba poprawić i tu też wszyscy się zgadzali. (red.)

4 ZYGZAK str. 4 Tak się dość nieszczęśliwie złożyło, że nie tak dawno poważnej awarii uległ jeden z dwóch ko mputerów - staruszków, które mieliśmy na wyposażeniu naszej redakcji. Następnego zaś dnia totalnie i na zawsze od mówiła posłuszeństwa nasza wysłużona już drukarka. Wiado mo, n ieszczęścia lubią chodzić parami. W związku z tym byliśmy w dużym kłopocie, bo pozostał nam jedynie jeden stary komputer bez możliwości wydrukowania efektów jego pracy. Jak pech to pech. Nie omieszkaliś my oczywiście o tych swoich perypetiach opowiedzieć osobom przy jaznym naszej redakcji, bo w końcu od czego ma się przyjaciół. Zamierzaliśmy też zainwestować trochę swojej prywatnej gotówki i dokupić dysk twardy do uszkodzonego komputera, by go uruchomić. Do pracy w redakcji potrzebujemy na co dzień dwóch komputerów. Był to jednak dla nas bardzo poważny wydatek, gdyż takie stare części są już rzadkością i trudno je znaleźć. Wszystkie te nasze zabiegi i zmartwienia spędzały nam przysłowiowo sen z powiek. Nasi znajomi próbowali dla nas załatwić jakiś sprzęt zastępczy, ale te ws zystkie próby nie przyniosły wynikó w. Gdy wspomnieliśmy o naszych problemach siostrze Joachimie ze Zgromadzenia Sióstr NPNMP w Branicach, która zaprzyjaźniona jest z Pracowniami Terapii Zajęciowej, w których mieści się nasza redakcja, to powiedziała, że zapyta kilka osób o możliwość przekazania nam jakiegoś sprzętu. Siostra Joachima już wiele dobrego zrobiła dla naszych Pracowni i pacjentów, którzy tam odbywają zajęcia rehabilitacyjne. W naszej sytuacji jej słowa były iskierką nadziei. Po tygodniu otrzymaliś my wiadomość, że dostaniemy zestaw ko mputerowy i drukarkę. Nooo to było coś. Z radości nawet podskoczyłem, chociaż już nie jestem młodzieniaszkiem. Gdy jednak martwisz się czymś i nagle w tym zmartwieniu doznajesz pociechy i gdy ono ustępuje, to trudno się nie cieszyć. Gdybym nie był stateczną osobą, to nawet fiknąłbym sobie koziołka z radości. A co. Gdy trochę wytrzeźwieliśmy z pierwszej radości, to przyszły refleksje; jaki to będzie sprzęt, czy aby nada się do naszych prac, czy sprosta naszym potrzebo m i tym podobne. Ponieważ jednak już wiedzieliśmy, że ten sprzęt otrzymamy od Pana dr Marka Moczulskiego prezesa Zakładów Przemysłu Cukierniczego MIESZKO w Raciborzu, więc była nadzieja, że nie będzie to byle jaki sprzęt. Zresztą w naszej sytuacji każdy sprzęt ko mputerowy, byleby tylko sprawny, był dla nas ratunkiem. Z niecierpliwości też czekaliśmy na ten komputer. W poniedziałek 11 lipca w godzinach popołudniowych otrzy maliśmy ładnie zapakowany sprzęt, ale ponieważ było to już ok. godziny to nie mogliśmy od razu zobaczyć co te pudełka kry ły. Musieliś my z tym poczekać do następnego dnia, a nasza cierpliwość została wystawiona na ciężką próbę. Zaraz z rana następnego dnia zabraliś my się energicznie do montażu i zapoznawania się z nowym sprzętem. Pierwsze wrażenie było dobre, bo już po wyjęciu z opakowania monitora okazało się, że to dobrej klasy sprzęt o przekątnej ekrany 17 cali. Drukarka okazała się być dość nowym modelem kolorowej drukarki atramentowej firmy Hewlett-Packard. Komputer po włączeniu zaskoczył nas nadzwyczajnie, bo okazał się być całkiem nowoczesnym sprzętem. Radość i ulga ogromna. Nareszcie dostaliśmy sprzęt na tyle nowoczesny by móc swobodnie edytować nasz miesięcznik. Nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak dobrej klasy sprzęt i d latego tym większą wdzięczności odczuwamy wobec jego ofiarodawcy. Panu prezesowi dr Markowi Moczulskiemu cała nasza redakcja pragnie z głębi serca podziękować. Trudno nawet wyobrazić sobie to co czujemy, bo radość nasza jest ogromna. Tylko na początku istnienia naszej redakcji spotkał nas podobny cud, gdy w krótkim odstępie czasu otrzy maliśmy z Raciborskiego RaFaKo dwa komputery, na których pracowaliśmy przez 6 następnych lat. Stanowiły one podstawę techniczną istnienia naszej redakcji. Wszystko jednak ma swój koniec i nawet najlepsza opieka nie jest w stanie zapewnić sprzętowi długowieczności. Dziś ko m- puter otrzymany od pana prezesa Moczulskiego zapewnia nam ciągłość wydawania naszej gazety i dalszą możliwość publikowania twórczości ludzi chorych i to jest cudowna sprawa. To wspaniałe, że są na świecie ludzie bezinteresowni, którzy potrafią tak wspaniale obdarowywać (nie po raz p ierwszy) nieznane sobie zupełnie osoby, to pozwala nam zachować wiarę w ludzką dobroć i serdeczność. Pragniemy również serdeczn ie podziękować siostrze Joachimie ze Zgro madzenia Sióstr NPNMP w Branicach, bo to dzięki jej zabiegom ten wspaniały sprzęt otrzymaliśmy oraz kierownikowi Zakładu Opiekuńczo Leczniczego mgr inż. P. Barasińskiemu za pomoc techniczną przy uruchomieniu i konfiguracji otrzymanego komputera. Nasi Kochani Przyjaciele - ci dalecy i ci bliscy wszystkim Wam mówimy jedno, najserdeczniejsze słowo; DZIĘ- KUJEMY! Hieronim Śliwiński

5 W lecie, piękna i ciepła pogoda sprzyja przebywaniu na świeżym powietrzu, spacerom i w ogóle rekreacji. Częściej niż w innych porach roku wychodzimy z domu by odetchnąć pełną piersią, nacieszyć oczy kwiatami i zielenią drzew, ukoić nerwy śpiewem ptaków i napełnić się światłem słońca. Radosne to i relaksujące dni. Dlatego też właśnie lato jest okresem, w którym najchętniej wypoczywamy. Tak jest wszędzie, tak jest też w Branickim Szpitalu. Przez cały rok codziennie pacjenci wychodzą z oddziałów na spacery pod opieką Grill - sama przyjemność ZYGZAK str. 5 terapeutów, ale latem czynią to o wiele chętniej. Niestety chętnych do korzystania z takich spacerów jest stosunkowo niewielu. Może więcej pacjentów korzystałoby z dobrodziejstwa przebywania na świeżym powietrzu, gdyby mieli oni gdzie usiąść. Skoro jednak większość ławek zostało wysprzedane w procesie likwidacyjnym Szpitala, to jest z ty niemały problem. Kilka ławek obok Pawilonu A, B i C niewiele tu zmienią. Nawet gdy rodzina przyjedzie do pacjenta w odwiedziny, to nie mają gdzie z nim wyjść, bo nie ma gdzie usiąść i porozmawiać. Ogranicz to też ilość osób, które pragnęłyby skorzystać z ładnej, letniej pogody i posiedzieć dłużej w ogrodzie. Swój pobyt poza oddziałem ograniczają jedynie do krótkiego spaceru, ot tyle na ile pozwalają siły. Problem ten dotyczy również organizowania imprez plenerowych dla pacjentów. Nie ma ich na pewno tyle ile by się chciało, lub ile byłoby potrzebne, ale są od czasu do czasu organizowane przez poszczególne oddziały. Pieniądze na ten cel pochodzą ze składek samych pacjentów. To dobrze, że jeszcze są one w ogóle organizowane, bo to zachęca nawet najbardziej zasied ziałych pacjentów do wyjścia do ogrodu. Najczęściej jest to grill. Urokami takiego spotkania przy płonącym grillu jest na pewno strona kulinarna, czyli smaczna, podpieczona kiełbaska, ale również samo to, że można posiedzieć w ogrodzie, czasem pośpiewać czy zagrać w jakąś grę, czasem posłuchać mu zyki, czy poopalać się. Taka impreza została zorganizowana ostatnimi czasy dla pacjentów Oddziału K3 ZOL, ale inne oddziały również, gdy tylko nadeszło lato, to od czasu do czasu zapraszają swoich podopiecznych na takie małe co nie co na świeży m powietrzu. Takie spotkania są najczęściej bardzo miłe i relaksujące, a wielogodzinne przebywan ie na świeży m powietrzu jest bardzo korzystne dla zdrowia. Lato trwa i na pewno jeszcze nie jeden raz odbędą się imprezy dla pacjentów. Ostatnio tyle nadmuchałem się, by ro z- żarzyć węgle w grillu, że pragnę życzyć wszystkim grillującym, aby grill im się dobrze palił. (red.) W ostatnich dniach lipca ukazała się książka zatytułowana JÓZEF MARTIN NATHAN BISKUP POGRA- NICZA I JEGO DZIEŁO, której autorem jest pan Benedykt Pospiszyl. Pan Pospiszyl od wielu już lat zajmuje się opracowaniami historii Ziemi Branickiej, a artykuły jego autorstwa na ten temat ukazywały się kiedyś na łamach Nowej Gazety Branickiej, a obecnie w Informatorze Branickim. Książka opisuje największe dokonania biskupa Nathana, w tym oczywiście najważniejsze jego dzieło, czyli Branicki Szpital. Nie przypominamy sobie, by ukazało się kiedyś takie opracowanie, a przynajmniej w języku polskim. Były różne okolicznościowe wydawnictwa, jak np. z okazji nadania Szpitalowi imienia ks. bp Józefa Nathana, czy z okazji jego 100-lecia, brakował jednak historiograficznego opracowania i takie właśnie się ukazało. Wydawnictwo jest trójjęzyczne, bo tekst tłumaczony jest na język czeski i niemiecki, co jeszcze bardziej podnosi jego wartość poznawczą. Zachęcamy do lektury tej ciekawej pozycji, bo na pewno warto znać historię swojej ziemi i ciekawych ludzi, którzy ją tworzyli. (red.)

6 ZYGZAK str. 6 Trzy są córki Szczęścia, to Wiara, Nadzieja i Miłość. Jest jednak również ta czwarta córka, którą często traktujemy po macoszemu, a na imię jej Wdzięczność. Jest ona pojęciem bardzo szerokim, bo obejmuje całe spektrum uczuć jakie towarzyszy każdemu obdarowanemu. Umiejętność okazywania wdzięczności jest już jednak sztuką, w której nie każdy jest mistrzem. Wdzięczność i pokój serca idą z sobą w parze. powiedział Richard Carlson. Mówiąc najprościej, to umiejętność okazywania wdzięczności i cieszenia się otrzymanym darem, jaki by on nie był, daje nam spokój ducha. Wdzięczność najczęściej kojarzy się nam z otrzymanym podarunkiem, rzeczą materialną, ale przecież jest bardzo wiele darów niematerialnych, z które też powinniśmy odczuwać wdzięczność. Idziesz ulicą i niespodziewanie ktoś się do ciebie uśmiecha, w większości przypadków automatycznie odpowiadamy uśmiechem na uśmiech, dziękując za to radosne skąd inąd zdarzenie. W trudnej dla ciebie chwili ktoś przyjaźnie do ciebie zagada, okaże Ci zrozumienie, współczucie, wysłucha twoich zwierzeń. Czy jest Ci wtedy lżej na duszy? Czy czujesz wdzięczność? Zastanawiałeś się, kiedy ostatnio wyraziłeś wdzięczność za to co masz? Kiedy podziękowałeś, doceniłeś to co przynosi ci każdy dzień? Kiedy ostatnio poczułeś szczerą, głęboka wdzięczność, radość i satysfakcję z tego kim jesteś, co osiągnąłeś i co masz? Nawet wtedy, gdy jest tego tak niewiele, jak w naszej sytuacji, ludzi chorych, przebywających w szpitalu, ZOL-u czy DPS-ie. Zwyczaj odmawiania krótkiej modlitwy przed posiłkiem w większości domów już chyba zanika. Te proste słowa podziękowania odmawiano kiedyś w religijnych domach przed posiłkiem niezależnie od tego co było na stole. Czy tylko chleb czy cała uczta. Bo niezależnie od tego warto dziękować za wszystko. Podziękowanie i wdzięczność jest docenieniem tego co się ma, pokazuje także, że zasługujesz na więcej. Sprawia, że potrafisz cieszyć się tym co masz. A tylko wtedy ma sens posiadanie i osiąganie czegokolwiek. Jak wielu ludzi spotkałeś w życiu, którzy nie potrafią cieszyć się tym co mają, bo zawsze ktoś ma więcej? Nie cieszą się z osiągnięć, bo przecież zawsze jest ktoś, kto ma większe osiągnięcia. Wyobraź sobie, jakim koszmarem musi być życie w ciągłym poczuciu braku. Braku miłości, pieniędzy, szczęścia... W poczuciu niesprawiedliwości bo przecież inni maja a ja nie. Tacy ludzie z łatwością zauważają to, co udało się innym, ale nie to, co udało się im. Sobie wyznaczają niemożliwe do spełnienia standardy i koncentrują się na tym, czego im brakuje do ich spełnienia. Jest to prosta droga do skazywania się na bycie nieszczęśliwym. Można jednak inaczej. Zapytano kiedyś pewnego człowieka pełnego radości i optymizmu. Co sprawia ze jesteś taki zadowolony? On na to odpowiedział codziennie rano jak się budzę patrzę gdzie jestem. Jeśli nad ziemią to znaczy, że żyję a to jest przecież powód do radości. Umiejętność doceniania tego co się ma jest podstawą szczęścia. Pozwala cieszyć się życiem w każdej chwili niezależnie od okoliczności. Jest tajemnicą tych ludzi, którzy z uśmiechem kroczą przez życie mimo przeciwności, chorób, problemów finansowych. Tych, którzy mimo potknięć zrywają się na nogi i dalej idą. Tych, którzy osiągają sukces niekoniecznie finansowy, ale życiowy wiodą dobre, szczęśliwe i pełne miłości życie. Ja wprowadziłem w swoim życiu zwyczaj, że kiedy kładę się spać przed zaśnięciem dziękuję za to, co mam, co się zdarzyło, co się udało. Miłym efektem ubocznym tego zwyczaju jest to, że wieczorem, kiedy wielu ludzi nerwowo przetrawia porażki minionego dnia, ja uspokajam się, relaksuję, koncentruje na przyjemnych rzeczach i uśmiechem w duszy zasypiam. Koncentracja na pozytywnych aspektach życia przywraca poczucie sensu, równowagi, pozwala na nowo cieszyć się życiem nawet po ciężkim dniu. Jest to mi potrzebne, bo pozwala odreagować niepowodzenia, które zawsze wprowadzały w moim życiu zamęt. Jestem typem depresyjnym i każde niepowodzenie czy nawet drobny despekt uczyniony mi przez życie czy ludzi zawsze urastał u mnie do rangi tragedii i sprawiał, że czułem się bardzo nieszczęśliwym. Wyżej wspomniana metoda pozwala mi na osiągnięcie spokoju i dobry zasłużony sen. Wszystkim życzę, by potrafili być wdzięcznymi za to, co los im zdarzył, choćby to były rzeczy małe. Zawsze uważałem, że lepiej cieszyć się małym niż nie cieszyć się w ogóle. Hieronim Śliwiński Praca wykonana w Pracowni Terapii Zajęciowej

7 ZYGZAK str. 7 Najlepsze na pamięć są dobre wspomnienia I radość błękitnych marzeń, Co źródłem szczęścia są. Zamykam kalendarz minionych epok, Który szepce; Świat znowu się narodził. Powstali z grobów dawni bohaterowie. Urodziła się na nowo Miłość. Powstali z grobów Dawni bohaterowie. Urodziła się na nowo miłość. Ludzie podadzą sobie dłonie, By przyjaźń przemogła wojny. Zanurzony w kroplach dotyku tęczy Szukam szlachetnych zarysów Twojego cienia I wołam przez wszystkie wieki; W miłości jestem! A echo odpowiada; Jesteś w czeluści. Chcesz pić? Proszę, oto woda. Chcesz jeść? Proszę, oto chleb. Byłeś chory. Wyleczyliśmy Cię. Zostań z nami, W wieczności już jesteś. Zapomnieć twoje dłonie, Co szeleszczącym manuskryptem I upalnym latem, Chłodnym cieniem podwieczorków. Co w amfiteatrach duszy Budzą łagodną muzykę ciszy ŻYCIE Fabryka zdarzeń. Czuję się bezpieczny. Kąpałem się porankiem W kropli rosy. Z nieba spadła nostalgia I całkiem nowa dusza. Snu zielone niezapominajki I te wspomnienia, Które zrywam jak czereśnie z drzewa. Oddalony milę od wieczności, A chwile tylko od narodzin. Spowiadam się dzisiaj z chwili złych, Które idą w niepamięć. Ważne jest tu i teraz. Zostają tylko złe iskierki strachu. Nieprzytomność pierwszej miłości. Przeminie i ta, Ale pamiętajcie, Że miłość jest poznaniem rzeczywistości. Rzeczywistość więc powinna być miłością. Poezja jest napojem, Godnym Bogów I dobrych Aniołów w niebie. Idę w lato Twoich dłoni I uśmiech dzieciństwa bez trosk, Wybierając sny błękitne ideały. Znów przyszły deszcze, A świat się urodzajem spełni. Rozpłynie się to co brudne, Wyjrzy błękitny kobierzec, Jak mieszkanie marzeń do wynajęcia. Praca wykonana w Pracowniach T. Z. INNOŚĆ Całkiem nowe nadzieje, Gdy przychodzi lęk Stłummy go fantazją. Już wiem; ucieknę w sen. Radość zwycięży strach. I znów odjechał pociąg Do nikąd. A ty poprowadź mnie drogą milczenia, Aż do łodzi co przewiezie mnie Przez Styks. A ty dotknij mojej rozbitej głowy, Moich wykręconych dłoni, Mojej obolałej krtani A syk żmii czyjegoś głosu Wciąż nawołuje do rewolucji; Proletariusze wszystkich krajów To już przeminęło I odchodzi w niesławną niepamięć. Światło wolności błysnęło Na chwilę płomieniem, By znów przygasnąć I utonąć w ludzkiej podłości.

8 ZYGZAK str. 8 A zaczęło się tak. Masz ucz idź się jej powieść. Opowieści o skubaniu kopytka. Oberwałam je i chodziłam dalej. Dotknęłam kredką ust. Amarantowej barwy. Ubrana byłam zawsze jak czekająca. Moja koleżanko odległość co czy to była fatamorgana. Bombowa Ewa. Proszę, proszę. Mój specjał. Tylko Y boli. Moje dioptrie. Kolejka i proszę o kulturę. Pamięć jedwabnej bluzki taki piękny ozdobiony, wyszywany w kwiaty. Batystu, atłasie, jedwabiu. Koniecznie nie denerwuj. Włożę spódnicę koszulę i co do tego wymyśloną przeze mnie kamizelkę, bezrękawnik. Przecież tak cenisz szale. Tak potąd do kolan z kaszmiru z frędzelkami. Ależ przesadzasz nie komponuj Ela cię ugryzie spinką. Jest na swojej wysokości. Och Dior. A w sukni Charlotty Cecyli zamkniesz usta mandarynkowe. Do kina proszę jak wspaniała pomarańcz. W sweterku kapryśnym przyległym do postaci suszki Znachor powstrzymuje się chce tylko żeby się szybciej skończyło. Wysypali się z pociągu wyłonieni. Uroda nieprzytomna, kto mi to chciał powiedzieć. Chcieli zobaczyć Tamarę. Miała afrykańskie kepi w tym łajdaczym śmiechu mój kostium. Kuśnierz mnie oddalił. Pamiętam dodatki w Modzie Polskiej. Zielone jabłuszko, mydlin i wanienki. Czy jest panna sygnaturka. Czy zapach można zagwarantować, czy można się zasklepić. Trzeba się ubierać ex absurdum. Zaniedbanie w środkach piorących. Wyższa konieczność smarkata nauka, czy się domyślisz, że mam się myć od stóp do głów. Masz być czyścioszkiem jak personel twojego prywatnego kąta. Pamiętasz spódnicę ze sztruksu, sztruksowe spodnie. Zawsze nowe sukienki na lata i na porę w każdym składzie. Prywatna duma. Jak ty mogłaś szwać gazę z stójką z sukni ze złotą nitką. Przebieranie się w czarnego motyla. By zatańczyć, by się prawdziwie bawić. By zrobić z cudzego domu siklawę śmiechem obmacanym. Kobieta i dziecko nie używają sobie na bliźnich. Poniżam tylko siebie. Sukienka była takiego delikatnego koloru. Czerwień wpojona w granat. Linią fioletu i pasek na włosach. Przepiękne ozdoby. Wełenka z jedwabną różową nicią i czarna nić, a tak naprawdę to wiskozowa nić fioletowa. Kołnierz znawcy mojego stylu. Trzeba zamęczyć katalogi dla Pań i ten kaszkiet i torebka z prawdziwej skóry. A sweter jak zestrzelony trójkąt. Nić taka mało majętna. Siedzę ubrana w dresowe spodnie i wełniany ubiór, dlatego że się łasił do mojej kawy. Z nici splątanej. Nadmieniam o swetrach zimowych. Konieczna bluzeczka bawełniana. Gdy mi przebaczą włókno. Zakopiański z owiec prosty, szorstki, zakopiański, owczany golf. Surowa wełna. Proszę, w tym ubraniu już wystąpiłam czy dlatego, że taka kusicielsko piękna. Ja chcę do pudełka. Kosztować. To udziału straconego czasu. Zapomniałaś już jak szydełkowałaś. Jak byłaś szczęśliwa. Odpoczywałaś cały rok; sen, posiłki, leczenie. Bluzka z Apisu była szerokoramienna, to ekskluzywny sklepik w Warszawie nazwa Butique. Kierpce nosiłam dawno temu. Gdzie jest bajka. Bajka jest kolorowa. Baśń rozrywa skorupkę amfory. O podarunki się rozpaczająco prosi. Ostracyzm, Gerontów. Oni są niezbędnie ubrani. Panuje tu światło dnia, ludzie się interesują pracą. Mają ku życiu powód. Tak ci zazdroszczę tej sukni w grochy, to nie dla kaleki. Surowe płótno, nowoczesna powtórka, wdzianka z nowoczesnego włókna. Takie ostre granice, kurtka z cielątka, tyle, że nie tego fasonu. Kocham tylko czytelników. Miewam myśli ksobne. Wszyscy dzisiaj się dowiedzieli, że klasyka młodzieżowa jest arcydziełem. Lektury z języka polskiego. Jak najbardziej urastają dziewczęta Germaine. Rosłam. Mogę korzeniować bardzo długo. Czy kapuza jest pożyteczna i nieładna, psuje ubiór. Jestem wyszczególniona, a powagę reprezentuje okradziony motyl. Nonsens. Gorycz, kobiety z prowincji, tyle ich złote okulary przeszłości chcą w wydaniu aktualnym. Jedwab jest ostry. Bezgrzeszna moja dusza łozy gałązka trufl i naklejka na szklanym pojemniczku. Nie. Mikroelementy. Zrobić durszlak, który wodę chce schować dla siebie nie byłoby przypadkiem. Garsonka z Telimeny i bluzka wprost z baśni i do tego szpilki i orientalne rajtuzy. Spodnie domino, buty, bluzka ubrana jak artysta bez płci. Ależ ta kobieta podnieca. Tego się nie ucz, to mija. Kobieta jest jak bakalia. Ciasto babka i pończochy ze szwem. Poncz w palcach, już pora na przełom wafla. Łódka z korzeniami jest zwrotna. Moje ubiory. Papcie kupiłam na placu targowym, gdzie zrobiono z a m i e s za n i e. Wszystko, co potrzebne do tego nie można d o pr o wad z a ć Aż. Elastik pluszowy o szlafrok jedynie to co można nabyć, to podomkę. Szlafroki pokazały jakie są domowe. Miałam za życia szlafrok raglan z frote ze stójką i guziczkami w groszki koloru sepii bardzo efektowny ochra. Tak jak gdyby szpitalny w domu denerwująco noszony w dzień. Mówię o kostiumiku z koronką, jako niezbędnego dodatku kieszonki. Najpiękniejsza, jaką miałam sukienkę, była z surowego płótna z bawełnianymi wypustkami i halką wystającą, bo to jest gustowne choć lato lecz dla fasonu wyglądała z ząbków tasiemka. Wszystko w kolorze najdelikatniejszy beż. Do szkoły średniej stosowano brawury. Komu dyktować, jak ma się zachowywać zaczepiana dener wowania, zamykania słów w ustach. Pokazano mi najładniejszą toaletę zrealizowano zaskoczył obraźliwy chłód. Co jadałam wtedy z owoców, to klapsy w palcach, oblanych soczystością, jabłka ale tylko wszystkie jakie są. Oczywiście jonatany. Pamięć na przerwie w liceum były na sprzedaż bułki z masłem i mieloną szynką. Bardzo smaczne bułki z boczkiem w budynku obok. Tak młodzieży, to starszy pan nam serwował drugą bułkę i herbatę, lub kawę w szklankach z pełną ochroną, tam też paliliśmy papierosy. Ubieram czapkę na zimę z antenką, jeanes, spodnie z Pewex-u i dalej w czasie zalet tej tkaniny. Miałam kurtkę upowszechnioną, eksponującą moje ramiona. Pędzelkowanie. Pamiętam bluzkę ze stylonu z kolczugą z wełny. Miałam też w życiu najbardziej skomplikowane, radosne upominki. Miałam bardzo dużo bluzek z rozbrajającej flaneli i z płótna. Chusty, chusteczki, szale cieplutkie wiem o tym, że to są słowa okrężne. Jadałam jedzenie stołówkowe noszone w menażkach. Ucho dla pojemniczek na surówkę i ziemniaki, mięso, zupę. Jest z żeliwa ten pomocnik okrzyknięty pomysłem. Zachowawca temperatury. A figi są bardzo dobre, troszkę trzeszczą. Tytułem agrestowej sukni nosiła ją do ślubu siostra, była z jakiejś dziwnej, sztucznej materii, trochę bombiasta. Spódnice te miały plisy, kryły moją tuszę, a Zbyszka pamiętam, jak i on mnie z przeżycia. Moja sympatia. Ewa

9 ZYGZAK str. 9 Ogromny wpływ na nasze stanowisko względem jakiejś osoby ma jej wygląd, mimo że niektórzy mają wyraźne opory przed przyznaniem się do tego faktu. Atrakcyjność fizyczna ma istotny wpływ w początkowym stadium znajomości i tego nie można się wyprzeć. Można by zaryzykować twierdzenie, że to nasze oczy najpierw dają sygnał przyzwalający w kontaktach interpersonalnych. Zupełne ignorowanie czyjegoś wyglądu, np. podczas rozmowy kwalifikacyjnej w sprawie pracy, może być katastrofalne w skutkach zarówno dla pracownika jak i dla pracodawcy. Ważną informacją jest to, co widzimy, ale nie należy opierać swych sądów tylko na ty m, gdyż jest to niejednokrotnie bardzo krzywdzące. Badania przeprowadzone przez Elaine Hatfiels zburzyły popularny mit, że to jedynie mężczyźni zwracają głównie uwagę na atrakcyjność fizyczną swych partnerek. Z kolei badania Gregory`ego White`a wykazały zależność między wyglądem par a stabilizacją ich związku. Według nich te pary, które były dobrze dobrane pod względem fizycznej atrakcyjności, były bardziej zaangażowane w swój związek niż te, które tworzyły osoby różniące się pod ty m względem. Zapewne istotną rolę w tych związkach miało poczucie bezpieczeństwa, zagrożenia, rywalizacji i zazdrości, jak i zaniżone poczucie własnej war tości osób mniej atrakcyjnych. Uderzające jest, jak ludzie na podstawie wyglądu wnioskują o cechach danej osoby. Wychodzimy z przekonania, że to, co piękne jest także dobre, przypuszczamy, że osoby ładne odnoszą więcej sukcesów, są bardziej interesujący, niezależni, bardziej atrakcyjni seksualnie i inteligentni, choć w związku z ty m ostatnim utrwala się nowy stereotyp: pięknej i bezmyślnej blondynki. Korzystny wygląd stwarza również i inne pozory: że przystojni i umięśnieni mężczyźni, typu macho, są w istocie "bezrozumny mi mięśniakami". Trudno się dziwić powszechnej tendencji do szufladkowania ludzi ze względu na ich wygląd, skoro od wczesnego dzieciństwa przyswajano nam tzw. kulturowy standard piękna, chociażby za pośrednictwem kreskówek, gdzie postacie złe i okrutne były brzydkie, a dobre i szlachetne - piękne. Dowiedziono także inną prawidłowość: ludzie, w stosunku do osób urodziwych, są skłonni zakładać raczej ich niewinność niż winę. Gdy jednak stwierdzą, że osoba atrakcyjna wykorzystała swoją urodę dla Część II osiągnięcia korzyści, będą wobec niej bardziej surowi. Ludzie atrakcyjni fizycznie z reguły myślą o sobie pozytywnie, bo tak też są traktowani, a ludzie mniej atrakcyjni traktują siebie jako gorszych i nie lubianych, ponieważ są ciągle tak odbierani. Bodziec (czyjaś opinia o nas) i reakcja (nasze zachowanie) działają na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Jest to tak zwane samospełniające się proroctwo. Na szczęście jest tak, że to, jak bardzo lubimy innych, wpływa na ich myślenie o sobie. Także im bardziej kogoś lubimy, tym przyjemniejszy wydaje nam się jej wygląd. Może powinniśmy ogłosić powszechną akcję, która będzie realizowała postulat: Uśmiechaj się, a świat będzie śmiał się do ciebie!. Wtedy więcej osób na wstępie polubi uśmiechnięte osoby, a poznając je bardziej - zaakceptuje. Czyjś wygląd odgrywa dużą rolę w tak zwanej miłości od pierwszego wejrzenia, gdyż wtedy jeszcze nie można kochać kogoś za jego charakter, tylko za to, co widzimy i jakie mamy przeczucie co do tej osoby. Najpewniejsze wydają się te związki, które zaczynają się od przyjaźni, kiedy wygląd nie odgrywa istotnej roli i nie decyduje o naszym nastawieniu do niego. Jeśli spotykamy kogoś w celu zawarcia przyjaźni - nie zwracamy uwagi na to, czy ktoś jest w istocie ładny czy nie, ograniczamy się raczej do spostrzeżenia, czy jest zadbany. Jeśli jednak nastawiamy się na poznanie naszego przyszłego partnera, wtedy nie tylko zauważamy, jak on się prezentuje, lecz także zaczynamy przywiązywać wagę do naszego wyglądu. Nasza atrakcyjność interpersonalna w znacznym stopniu zdeterminowana jest przez sposób, w jaki uczy my się przywiązywać do innych osób ukształtowany we wczesnym dzieciństwie. Przykładowo niemowlęta, których styl przywiązywania się oparty był na poczuciu bezpieczeństwa są bardziej ufne, nie boją się odrzucenia i spostrzegają siebie jako osoby lubiane i chciane. Styl przywiązywania się oparty na unikaniu kształtuje dzieci, które tłumią potrzebę nawiązania intymnych kontaktów w obawie przed niepowodzeniem. Zachowanie takie spowodowane jest niedostępnością i dystansem opiekunów. Natomiast niemowlęta z lękowo -ambiwalentny m stylem przywiązywania się mają najczęściej opiekunów apodyktycznych i niekonsekwentnych. Charakteryzują się większy m niż przeciętnie niepokojem, wypływającym z niepewności, czy druga osoba odpowie na potrzebę bezpośredniej bliskości. Łatwość w nawiązywaniu kontaktów zależy także od tego, jak kończy my poprzednią znajomość. Osoby porzucane czują się bardzo pokrzywdzone i taka decyzja bez wątpienia wpływa na ich samoocenę - czują się nie wartościowi i mało atrakcyjni. Z kolei porzucający odczuwają mniejszy ból, ale w związku z tym większe poczucie odpowiedzialności za stan emocjonalny drugiej osoby. Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest wspólnie podejmowana decyzja o rozstaniu, co także decyduje o utrzy maniu kontaktów na stopie przyjacielskiej. Z reguły mężczyznom porzucanym jak i porzucający m nie zależy na pozostaniu

10 ZYGZAK str. 10 przyjaciółmi, natomiast kobietom, zwłaszcza porzucany m, bardziej na ty m zależy. W powyższych rozważaniach udało mi się chyba jedynie z grubsza opisać czynniki, które w znaczący sposób wpływają na nasze sy mpatie i antypatie. Niestety temat jest podobny rzece i dlatego, jeśli kogoś on zainteresował, to radziłby m sięgnąć po prace psychologów i socjologów, które na pewno bardziej szczegółowo wyjaśnia to zagadnienie. Ja chciałby m teraz skupić się przez chwilę na naszym podwór ku szpitalnym. Jak pomiędzy pacjentami rozkładają się sy mpatie, czy się lubimy, czy stać nas na zawiązywanie trwałej przyjaźni, czy lubimy swoich lekarzy i pielęgniarki. To wszystko jest niezmiernie ważne, bo otaczająca nas w oddziale aura sprzyja lub, jeśli jest zła, nie sprzyja, naszemu dobremu samopoczuciu, a ty m samych szybszemu wyzdrowieniu. Aura sprzyjająca to ta, gdy dobrze się czujemy pomiędzy ludźmi przebywającymi obok nas, gdy łączą nas z nimi dobre stosunki, gdy czujemy się akceptowani i lubiani. Zła, to ta, gdy czujemy się jak piąte koło u wozu, gdy ludzie mijają nas jak powietrze zupełnie nie dostrzegając, jakbyśmy byli przezroczyści, gdy nikt do nas serdecznie nie zagada. Ważne dla naszego samopoczucia jest dobry kontakt z lekarzem, lubimy go i czujemy, że on również nas lubi i szanuje, to wtedy jesteśmy skłonni z ufnością i wiarą oczekiwać, że nas dobrze wyleczy i nam pomoże. Dla zbudowania zaufania lekar z - pacjent nie wystarczy tylko jego wiedza fachowa, co szczególnie widoczne jest właśnie w psychiatrii. Potrzebny jest trwalszy, serdeczniejszy kontakt, bo tylko taki da zamierzony efekt terapeutyczny. W tych sprawach jednak też nie ma żadnych reguł, bo lekarz też nie może spoufalać do siebie pacjenta, gdyż to może mieć, w niektórych przypadkach, skutek różny od zamierzonego. Jakby siła rzeczy pacjenci lubią swoje pielęgniarki. Na trakcie wieloletnich obserwacji chyba jedynie w jedny m czy dwóch przypadkach tej sy mpatii zupełnie nie było i pielęgniarki te bardzo szybko zakończyły karierę, bo po prostu nie umiały pracować z ludźmi chory mi. To bardzo niewielki odsetek. Można by zaryzykować twierdzenie, że wszystkie pielęgniarki są lubiane przez pacjentów, różnią się tylko ilością swoich sympatyków i sy mpatyczek. Zdarzają się pośród nich cudowne ewenementy, które nadają się, by żywcem stanąć na piedestale pomnika pielęgniarki doskonałej (jeśli taki miałby kiedyś powstać), bo są lubiane powszechnie i nie mają w zasadzie swoich antagonistów pośród chorych. Inne muszą sobie pozycję w rankingu wypracować, a starać się jest o co, bo sympatia pacjentów przekłada się znacząco na efektywność ich pracy z chorymi i możliwość niesienia im skutecznej pomocy. Wreszcie spróbujmy przyjrzeć się, jak kształtują się sympatie pomiędzy samy mi pacjentami. Trzeba stwierdzić, że wiele z tego co napisałem powyżej jest również aktualne pośród ludzi chorych, choć może przybiera odrobinę inne oblicza. Świat choroby psychiczne wypacz, czasami w znacznym stopniu, obraz drugiego człowieka i sprawia irracjonalność zachowań oraz kształtowania się sy mpatii i antypatii. Na pewno każdy chory spragniony jest przyjaźni, akceptacji i sy mpatii, ale skrzywione poprzez chorobę widzenie drugiego człowieka, jego lęki, obawy i nakazy omamów słuchowych często wykluczają zupełnie możliwość nawiązania jakichś bliższych kontaktów z drugim człowiekiem. Nawet z ty m, który żyje tuż obok niego, śpi na sąsiednim łóżku, je przy ty m samy m stole. Dopiero czas wychodzenia z choroby i rekonwalescencja są ty mi okresami, gdy odradzają się z uśpienia zwykłe ludzkie uczucia i potrzeby emocjonalne. Wtedy jest czas na sy mpatię, nawiązywanie kontaktów, przyjaźnie. Im stan chorego był cięższy i był on bardziej dokuczliwy ty m trudniej mu później przełamać w innych narosłe czasem miesiącami uprzedzenia, ale jesteśmy ludźmi i potrafimy przebaczać. Tym bardziej, gdy czasem taki uciążliwy pacjent po wyzdrowieniu okazuje się całkiem sympatycznym człowiekiem. Gdy pozostawi po sobie dobry ślad w sercach, to nawet, gdy następny m razem trafi do szpitala w równie ciężkim stanie, to współpacjenci zapamiętają, że to całkiem sympatyczny facet, tylko mu trochę odbiło, ale mu przejdzie. Chorzy w lżejszych stanach chorobowych w zasadzie podlegają ty m samy m prawom i potrzebom emocjonalnym co ludzie zdrowi. Długi czas pobytu na leczeniu sprzyja zawiązywaniu się serdecznych więzi, choć czasem są one dość ulotne i raczej istnieją jedynie tu w szpitalu, a poza szpitalem nie są podtrzymywane. Odradzają się jednak z nową siła w takcie kolejnych pobytów na leczeniu. Czasem zdarza się, że takie szpitalne sympatie zaowocują trwały m związkiem dwojga ludzi. Sam znam, a raczej znałem, kilka takich par. Odrobinę inne są relacje pomiędzy pensjonariuszami ZOL-u. Chorzy przebywają w oddziałach dłużej, gdyż najczęściej ich choroba ma charakter przewlekły, więc i czasu na zawiązywanie się serdeczniejszych kontaktów jest więcej. Zdawałoby się, że zgodnie ze wcześniejszymi rozważaniami na temat relacji pomiędzy długotrwałością i częstością kontaktów, a rozwijaniem się serdecznych kontaktów, powinny tam wprost rozkwitać przyjaźnie i serdeczne ciepłe uczucia. Po części tak jest, bo człowiek oderwany od najbliższych ciągnie do drugiego człowieka, ale żadnej przesady nie ma. Na pewno kontakty są serdeczniejsze, bo ludzie po jakimś czasie znają się jak przysłowiowe łyse konie, ale czasami od człowieka do człowieka równie daleko jak gdzie indziej. Ludzie są różni i różnie też rozkłada się pajęczynka wzajemnych relacji emocjonalnych. Ma na to wpływ do pewnego stopnia ogólne obniżenie się w chorobie, potrzeby nawiązywania bardziej zażyłych więzi. Jeśli już nawet one są to daleko im do głębi, jaką mają więzi zażyłej przyjaźni ludzi zdrowych. Są zdecydowanie spłycone i mniej trwałe, choć trzeba powiedzieć, że zdarzają się chwalebne wyjątki więzi trwałych i skłonnych do poświęceń. Mówiąc ogólnie, to jesteśmy wszak ludźmi i dlatego to wszystko co dotyczy ludzi nam również nie jest obce. Tak samo nie są nam obce: przyjaźń, sy mpatia i serdeczność. Potrafimy kochać, lubić i być życzliwymi i jeśli ktoś myśli inaczej, to jest w błędzie. Trzeba nam tylko dać czas, byśmy mogli te uczucia w sobie ukształtować, przełamując nasze lęki, fobie, uprzedzenia, zaszłości i dać je odczuć bliźnim. Trzeba nam tylko dać szansę. Wracając do naszych ogólnych rozważań, to jeśli pragniemy zyskać przyjaciół i być przyjacielem, powinniśmy dbać o częstotliwość i jakość naszych kontaktów, kierować się zasadą podobieństwa, ale i komplementarności, oraz zasadą odwzajemnionej sy mpatii. Należy także pamiętać, że ludzie z reguły dobierają się na zasadzie równości, co dotyczy zarówno wyglądu, wiedzy i umiejętności, tego, co mamy do zaoferowania i czego oczekujemy. Do tego dołożyłby m jeszcze parę zasad znanych, ale nie zawsze używanych: powinniśmy wierzyć, że nie zawsze to, co piękne jest dobre, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu ; nie opierać się tylko na słowach i pustych pochlebstwach, bowiem często mowa jest źródłem nieporozumień ; słuchać skarg, wychwalań, a czasem milczenia ; przebywać jak najczęściej i jak najdłużej w towarzystwie danej osoby po to, by się oswoić - znaczy stworzyć więzy ; liczyć się z tym, że decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez, lecz pomimo tego nie zaprzestawać nawiązywania kontaktów z ludźmi, bo naprawdę warto. I przede wszystkim wierzyć, że nasza atrakcyjność dla innych zależy w dużej mierze od nas samych i tego, jak siebie spostrzegamy. Człowiek, który nikogo nie lubi, nieszczęśliwszy jest niż ten, którego nikt nie lubi. W opracowaniu wykorzystano informacje z czatu internetowego Hieronim Śliwiński

11 ZYGZAK str. 11 TRWAĆ PRZY PARTII Siedzisz jak liść na wietrze drga, Z twych palców wydobyta powaga. Twa sylwetka promieniuje pięknem, Trwać przy partii ze słowem. Nóżka na nóżkę myślenia dreszcz, Spokój w grobach ma nasz wieszcz. Twe plecy tylko prostują, Oczy logiką wymalowują. A nos tchnienie powietrza odczuwa, Przegrana to zalążek, że chora głowa. Rozbudowywać cierpliwość, Przyjaźnie zajrzeć w wieczność. Nie rozpadasz się w skupieniu, Jedno tempo w moim marzeniu, Wygrać czas dla randki. Lubię rywalizację mając teksaski, Jej stopa na kamieniu przetrwa. Jej skóra bywa piaskowa, To miłość trwania przy partii. KAŻDA MATULA Mamo kochana tęsknię i szlocham, Gdy ciągle cię nie ma, To łzy mam w oczach. Każda Matula kocha swego synka, Żeby wyrosła zgodna rodzinka. Bo Ojciec i Mama potomstwo mają I dzieci swoje bardzo kochają. Zawsze przez całe życie Dzieciom swoim z siebie coś dają. Pomogą w stresie i schizofrenii, Które czas wyleczy I dobro w życie wcieli. Trudne jest życie, Ale dobra bajka rodzinę wzniesie. Radosna bajka. Bo niebo u góry radośnie Wciąż płynie. Kochajmy się Razem trzymając się. Praca z Pracowni Terapii Zajęciowej Zapach KTO KOCHA Twardo na gruncie stoi I poezję, powieści lubi. Też trzeba trochę pomarzyć, Szacunek i patriotyzm zdobyć. Kto kocha, nie zabłądzi, Potrafią to tylko młodzi. Kto kocha także tworzy, Wnętrza dokona odnowy. Już zajaśniała gwiazda ludzi, Przyroda do życia się budzi. A my ciągle marzymy o duszy, Zdobyte doświadczenie lubimy. Kto kocha to szanuje drugiego, Pomoże, przygarnie małego. Kto kocha, pamięta, przebacza, Po stracie bliskiego rozpacza. KWIAT RÓŻY W przyrodzie się pogoda burzy, A tam rośnie kwiat róży. Jest to na skwerze koło Urzędu, Wokół ulicznego zakrętu. Kwiat róży mocno wzruszony, Jego kolce w palce się wbiły. A on rośnie krzakiem dumnie, Jesienią ogrodnik go przytnie. Jest z dzikiej róży herbata, piłem ją często u brata. Płatki już poopadały, Zbliża się czas zimy. Róża przyozdabia panienkę, Kupiłem dla róży doniczkę. Zakwitnie dwa razy do roku, Szanuj kwiat róży człowieku. róży duszę wzruszy, Więc zasuszymy kwiat róży.

12 ZYGZAK str. 12 Część III Depresja rodzi się w głowie, w mózgu. Jak wygląda ten proces, czyli jakie jest biochemiczne podłoże depresji? Informacja między komórkami nerwowymi, neuronami, jest przekazywana przez substancje chemiczne zwane neuroprzekaźnikami albo neurotransmiterami. Należą do nich noradrenalina, serotonina, acetylocholina, kwas gamma-aminomasłowy i kilka innych. Na neuroprzekaźnictwo, bo tak to nazywamy, wywierają wpływ hormony i niektóre neuropeptydy. W stanach depresyjnych i maniakalnych występuje jakaś nieprawidłowość tego procesu. Upraszczając: w depresji występuje osłabione neuroprzekaźnictwo serotoninergiczne i noradrenergiczne w tych strukturach mózgu, które są odpowiedzialne za regulację nastroju i aktywności. Na pracę mózgu wpływają także powszechnie występujące choroby ciała, nie tylko duszy i tu przechodzimy do trzeciej grupy zaburzeń depresyjnych, często lekceważonych. To są depresje towarzyszące pewnym chorobom somatycznym i lekom, które pacjent wówczas bierze. Te choroby są dość liczne. Różnorodne zaburzenia przemiany materii. Niewątpliwie choroby tarczycy, zaburzenia funkcji nadnerczy, zaburzenia funkcji przysadki, zaburzenia hormonów płciowych. Ale nie tylko. Także choroby serca, wątroby, przewodu pokarmowego nierzadko idą w parze z depresją. Można by w tym miejscu zadać pytanie; dlaczego? Tutaj w grę wchodzi kilka różnych możliwości. Choroby, na przykład, wątroby mogą w układzie nerwowym powodować takie zaburzenia substancji neuroprzekaźnikowych, jakie występują w depresjach endogennych. Ale nie można ograniczać się tu wyłącznie do szczegółowych rozważań nad czynnikami metabolicznymi czy biologicznymi. Mówiąc o depresjach towarzyszących chorobom ciała, należy uświadomić sobie to co oczywiste: ciężka choroba jest dla człowieka problemem psychicznym. Na przykład nowotwór zagrażający życiu, zawał Sam proces leczenia takiej choroby jest też dużym stresem. No i stosowane leki nie są bez znaczenia. Część leków stosowanych w medycynie ogólnej może mieć wpływ na neuroprzekaźnictwo w układzie nerwowym. Do nich należą np. niektóre stosowane w leczeniu nadciśnienia, niektóre leki hormonalne. Podsumujmy: są trzy kategorie depresji. Psychogenna, endogenna i ta towarzysząca chorobom ciała i branym wówczas lekom. Ale jak już wspomniałem powyżej, że to podział bardzo uproszczony, schematyczny. Przyczyny depresji najczęściej bywają złożone i nigdy nie są tak jednoznaczne. Najczęściej na depresję zapadają panie. Nawet trzy razy częściej od mężczyzn. Różne w tym względzie są hipotezy. Mówi się o znaczeniu czynników hormonalnych. Druga hipoteza mówi o rodzaju obciążeń psychicznych i stresów, które są inne u kobiet, inne u mężczyzn. W uproszczeniu mówiąc, to kobieta ma trudniej, chociaż my, mężczyźni, niechętnie się z tym zgadzamy, bo to niby my mamy większe stresy związane z zapewnieniem np. bytu rodzinie. Dziś role kobiece i męskie pod tym względem się zacierają, więc kobiety powinny mniej chorować, ale tak nie jest. Słowem, nie wiemy naprawdę, dlaczego na depresję chorują częściej panie. Tutaj zapewne pomogą nam dalsze badania genetyczne, bo kobieta i mężczyzna różnią się przecież także w zakresie ich profilu chromosomowego. W związku z tym metabolizm niektórych substancji przekaźnikowych może się różnić. Tu trzeba by też postawić pytanie, czy depresja może być groźna? To nie ulega wątpliwości, choćby z powodu zagrożenia samobójstwem. I to mężczyźni w depresji znacznie częściej popełniają samobójstwo sam spotkałem się z kilkoma takimi tragicznymi przypadkami. Liczy są wymowne. Około 15 proc. spośród chorych na depresję skutecznie popełnia samobójstwo. To bardzo wysoki wskaźnik. Chorzy rzadko popełniają samobójstwo, kiedy są w szpitalu, choć znam i takie przypadki. Rzadko też, kiedy jest w bardzo głębokiej depresji. Depresja jak gdyby chroni przed samobójstwem. Chroni przed nim spowolnienie, zahamowanie, niechęć do działania. W szpitalu to oczywiście inne okoliczności chronią pacjenta. Chory depresyjny popełnia samobójstwo nierzadko dopiero wtedy, kiedy zdrowieje. Kiedy czuje się lepiej, kiedy jest w stanie, mówiąc w uproszczeniu, to samobójstwo popełnić. Robi to wtedy, gdy napo-

13 tyka realne problemy życiowe. Musi je rozwiązywać, a nie jest jeszcze w stanie. Szczyt zachorowań na depresje przypada pomiędzy 35 a 55 rokiem życia. W tym wieku liczba stresów, a pewnie i przykrych wydarzeń życiowych jest najwyższa. Już tracimy kogoś z najbliższych, już na coś chorujemy, bierzemy jakieś lekarstwa, tracimy niekiedy pozycję zawodową. Na depresję nie ma wpływu: pozycja społeczna, miejsce zamieszkania, wykształcenie, poziom intelektualny. Depresja może się przydarzyć każdemu. Trzeba pamiętać, że ludzie dotknięci depresją częściej zapadają na niektóre choroby somatyczne. Depresja pogarsza rokowanie w chorobach ciała. I odwrotnie: obecność choroby somatycznej rodzi przygnębienie i stanowi ograniczenie w stosowaniu niektórych leków przeciwdepresyjnych. Słowem: błędne koło, które lekarz musi przerwać. Pewnikiem pośród tych niepewności jest to, że depresja jest chorobą i należy ją leczyć. Łatwiej ma ten chory, który potrafi się zorientować, że cierpi na depresję, albo przynajmniej że jego stan nie jest całkiem zwyczajny. Sprawa jest jeszcze prostsza u tych osób, które już kiedyś przeżyły depresję i które korzystały z pomocy specjalisty. Ta grupa chorych bez trudu rozpoznaje nawrót depresji i zwykle wcześnie przychodzi do specjalisty z prośbą o pomoc. Gorzej mają ci, którzy nie mogą się sami zorientować, że chorują. Wtedy pomoc nadchodzi późno albo wcale. Człowiek trwa w stanie choroby, z trudem wstaje z łóżka, z trudem pracuje, źle śpi. Wreszcie, po długim czasie, choroba mija. Dopiero następny nawrót i wywiad lekarski wskazuje, że dzieje się to nie po raz pierwszy. Chory może sam sobie pomóc, jeżeli wcześniej identyfikuje problem i jeżeli wierzy w skuteczność terapii. Większość chorych wierzy i korzysta z pomocy. Ktoś kto podejrzewa u siebie depresję powinien poprosić o pomoc psychiatrę, lub doświadczonego psychologa klinicznego. Niestety w Polsce wizyta u psychiatry wciąż jest czymś wstydliwym i nie przynosi zaszczytu. Ale to się zmienia. Korzystanie z pomocy psychiatry może wciąż jeszcze nie jest w dobrym tonie, jak w USA, ale już tak nie kompromituje. By wyleczyć depresję trzeba po pierwsze ustalić, czy chory wymaga pomocy specjalisty. Bo może nie wymaga. Lekarz musi rozstrzygnąć, gdzie będzie leczył pacjenta. Czy w ambulatorium, czy na oddziale psychiatrycznym. Wybór miejsca leczenia to podstawowy problem. Błąd może mieć poważne konsekwencje. Lekarz musi uwzględnić kilka okoliczności: ciężkość depresji u pacjenta, zagrożenie życia. Także środowisko, w którym chory żyje, możliwość opieki ze strony najbliższych. Zdarza się, że pacjent w ciężkim stanie depresyjnym może być bez większego ryzyka leczony w domu, bo np. lepiej to zniesie niż w szpitalu. Pod warunkiem jednak, że ma troskliwą rodzinę, która zaspokoi jego podstawowe potrzeby i zagwarantuje, że będzie systematycznie brał leki. Zdarza się i odwrotnie: chory w łagodnej depresji musi być leczony w szpitalu, bo w domu nic leczeniu nie sprzyja. Jest tam konflikt, brak akceptacji. Także osoby samotne z depresją powinny być leczone w szpitalu. Kiedy psychiatra już wybierze miejsce leczenia, musi rozstrzygnąć, jaki lek powinien zastosować. Czy tylko pomoc farmakologiczna jest potrzebna, czy może również psychologiczna. Chodzi tu o psychoterapię. Psychiatra powinien zorientować się, czy pacjent nie potrzebuje pomocy socjalnej. Może warunki, w jakich przebywa, są na tyle złe, że ich poprawienie może się przyczynić do zmiany stanu klinicznego. Psychiatra musi ocenić całą sytuację. Co ma zrobić chory, gdy psychiatry w okolicy nie ma? Powinien pójść do swojego lekarza pierwszego kontaktu. Choć są pewne wątpliwości czy taki lekarz potrafi rozpoznać depresję. To jest problem nie tylko w Polsce. Także w Ameryce, w ZYGZAK str. 13 Niemczech, w Szwecji. Teoretycznie każdy lekarz powinien to umieć. Nie powinien leczyć ciężkich chorób psychicznych, on nie musi się na tym znać. Ale powinien zidentyfikować problem. Zadać sobie pytanie, czy dolegliwości fizyczne, na które skarży się pacjent, nie są wynikiem depresji. I wysłać chorego do specjalisty. Może jednak się zdarzyć, że sobie takiego pytania nie zada. Tak się może zdarzyć. Chory z depresją mówi o bólach za mostkiem, o suchości w jamie ustnej, o bólach głowy. A to są tak zwane maski depresji. Maska ukrywa prawdziwą chorobę. Chory nie mówi lekarzowi, że jest smutny. On jest chory po prostu. Dokładniejsze badanie, bardziej staranne, wykaże, że tam jest też smutek i przygnębienie. Lekarz ogólny powinien to zauważyć. Wiedza lekarzy pierwszego kontaktu i lekarzy rodzinnych w tym względzie stale ulega poprawie, a to między innymi dzięki czasopismom ogólnolekarskim. Tematyka psychiatryczna, w tym problem depresji, tam jest obecna. Zakładają optymistycznie, że lekarze pierwszego kontaktu to czytają. W większości przypadków depresja jest uleczalna. Od lat pięćdziesiątych minionego wieku medycyna dysponuje skutecznymi lekami przeciwdepresyjnymi. Imipramina to pierwszy środek, który okazał się skuteczny, i jest do dzisiaj stosowany. To lek, który przetrwał ponad 40 lat. Najstarszy, wciąż uznawany powszechnie, wszędzie zarejestrowany i zaliczany przez ekspertów WHO do leków, które są niezbędne do terapii depresyjnej na świecie. Te leki miały jednak dużo niepożądanych działań. Przy ich stosowaniu występowało sporo objawów niepożądanych, ale niegroźnych. Wysychanie w ustach, zaparcia, gorsze widzenie, zmiany ciśnienia krwi. Jeżeli jednak się dokładnie przestrzega przeciwwskazań, to one są zupełnie bezpieczne. Dopiero w latach 80., gdy pojawił się prozac, nastąpiła rewolucja w farmakologicznym leczeniu depresji. Choć nie wiem, czy rewolucja

14 ZYGZAK str. 14 to właściwe słowo. Problem z lekami starszymi polegał na tym, że cechowała je mała selektywność działania. Ale były skuteczne. Potem w miarę rozwoju wiedzy z zakresu psychofarmakologii, ale i biochemii mózgu, dążono do uzyskania środków o bardziej wybiórczym, selektywnym działaniu. Powstały leki, które - mówiąc w skrócie - działają tylko na noradrenalinę i na serotoninę. Wywołują mniej objawów ubocznych, są lepiej tolerowane. Dla uspokojenia dodam, że te leki nie uzależniają. Obecnie w ogóle wcześniej podejmuje się leczenie, w ten sposób nie dopuszcza się do powstania ciężkiego stanu. Po drugie, chory wcześniej dociera do lekarza, niżby to było przed kilku czy kilkunastu laty. Po trzecie, niewątpliwie nowe leki zmieniają obraz kliniczny depresji, zwłaszcza jej przebieg. Depresje, z którymi się styka współczesny psychiatra, są inne od depresji opisanych przed kilkudziesięcioma laty. Ale nie można się zgodzić z opinią, że stare leki są niepotrzebne czy też szkodliwe. To są wartościowe środki w ciężkich stanach depresyjnych. Natomiast minusem części nowych leków jest ich szybkość działania. Niektóre zaczynają działać po trzech, czterech tygodniach. Leki stare działają nieco szybciej, rzadko jednak przed upływem dwóch tygodni. Niekiedy pacjent, który na początku świetnie współpracuje z psychiatrą, zaczyna się niecierpliwić i nierzadko przerywa leczenie. Czeka, że pigułka natychmiast wyciągnie go z tego piekła, a tu mijają tygodnie i nie widać efektu Gazety pisały przecież kiedyś o prozacu: pigułka szczęścia, połykasz i świat jest od razu lepszy W Polsce zarejestrowanych jest kilka odpowiedników prozacu wytwarzanych przez różne firmy. Fluoksetyna, bo taka jest międzynarodowa nazwa tego leku, jest przedstawicielem stosunkowo nowej grupy leków przeciwdepresyjnych, których wspólną cechą jest selektywny wpływ na serotoninę w mózgu. Ich wprowadzenie jest postępem w leczeniu depresji. Niestety błędy popełnione przy promocji prozacu, zbyt agresywna kampania zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, stały się przyczyną używania tego leku przez osoby zdrowe. Zdrowi liczyli na to, że staną się bardziej aktywni, sprawni, pogodni, szczęśliwi, nawet zgrabniejsi albo mądrzejsi. Stąd popularna, ale zupełnie nietrafna nazwa pigułka szczęścia. Stosowanie fluoksetyny przez osoby zdrowe nie przynosi pożytku, a często szkodzi. Na szczęście w Polsce nadużywanie tego leku nigdy nie osiągnęło rozmiarów amerykańskich. Farmakologia rozwija się jednak dalej. Będą tabletki, które szybciej i jeszcze skuteczniej pomogą chorym. Myślę, że przełom w leczeniu depresji dopiero jest przed nami. Potrzeba na to jednak trochę czasu i cierpliwości. Ale nawet najlepsza tabletka nie usunie przyczyny depresji psychogennej. Nie przywróci do życia kogoś, kto umarł, sprawiając nam tym wielki ból. Nie ma pigułek szczęścia. Tabletka nie scali związku, który się rozpadł i nie wyleczy dziecka z narkomanii, co jest powodem naszej depresji. To są sytuacje, na które psychiatrzy często nie mają wpływu, a i leki są wtedy mniej skuteczne. W takich sytuacjach wskazana jest równoczesna psychoterapia, zmiana warunków, usunięcie tego co przywołuje złe wspomnienia. Na koniec tych rozważań przydałoby się powiedzieć coś pozytywnego. Chory, który jest dobrze leczony i który ma rozsądne wsparcie najbliższego otoczenia, najczęściej z depresji wychodzi. Niekiedy ta choroba, jak wiele innych, ustępuje wolno i stopniowo, krok po kroku. Ale bywa i tak, że pacjent, który jeszcze wczoraj był w złej formie, budzi się następnego dnia rano i świat wita z uśmiechem. Depresja minęła tak nagle, jak się pojawiła. Należy podkreślić, ze depresji, zwłaszcza tej występującej w przebiegu chorób afektywnych, można skutecznie zapobiegać. Współczesna psychiatria dysponuje grupą leków, których długotrwałe stosowanie zapobiega nawrotom depresji. Dzięki takim lekom jak węglan litu wielu chorych, którzy jeszcze w latach sześćdziesiątych minionego wieku byliby inwalidami z powodu nawrotu choroby, obecnie żyje normalnie. To są osoby zdrowe. Pragnę tą drogą przekazać naszym Czytelnikom ważny sygnał: depresję można leczyć, depresji można zapobiegać. Opracował H. Śliwiński Artykuł pióra p. Jerzego Biesiadowskiego zatytułowany Dzielenie tortu, jaki został zamieszczony w ostatnim nu merze Informatora Branickiego wy wołał dużo komentarzy w Branickim Szpitalu. Artykuł dotyczy zabiegów czynionych wokół zagospodarowania substancji lokalowej Szpitala, która po jego likwidacji nie jest wykorzystana. Nie będziemy przytaczać treści artykułu, gdyż każdy może sięgnąć po oryginał. Gdyby udało się urzeczywistnić te zamierzenia, to w Szp italu przestałyby straszyć pustostany, które znalazłyby, po koniecznych remontach, pożytecznie zagospodarowane. Trochę nie bardzo chce nam się wierzyć, że niektóre z tych zamierzeń uda się zrealizować, ale gdyby jednak tak się stało, to byłoby to dobra sprawa dla całego środowiska Branic, jak i dla samego Szpitala. Zainteresowanych odsyłamy do lektury rzeczonego artykułu. (red.)

15 ZYGZAK str. 15 Bierzesz mą dłoń, Uśmiechasz się. Nad potok znów idziemy śnić, O życiu, pełnym pięknych, Jasnych dni. I słońce jasno świeci nam, I błękit nieba też jest nasz, A rdzawej sosny pień uśmiecha się. Chcę Cię tak, jak we śnie, Nie odchodź jeszcze, proszę Cię. Kocham Cię, Ty o tym wiesz, Ty kochasz mnie. Chodźmy znów nad potok ten, Spieniona woda niesie pień. Wszystko to tak sprzyja nam. Kocham Cię tak I znak miłości dobrze znam. Ulotna chwila, jestem sam, Wtedy najbardziej jest mi Ciebie brak. W koronie drzew ptak gniazdo ma, Niech nasza miłość zawsze trwa. Tak ciągle śnię, by razem z Tobą być. Chcę Cię tak Jerzy Abramowski Życie Gdyby życie było jak płomień I na wietrze gasło, To niedługo by trwało. Płomień w nas się pali, Życie w nas trwa I chwała Ci Boże za to. Gdy duchowy płomień w nas przygasa, To nie pomogą bogactwa tego świata. Chcę żyć i niech płomień gorzeje we mnie. Chcę żyć jak On i Ty, Niech życie trwa Tak długo jak Bóg da. Robert Ruczaj Choć życie daje cierpienie, To nie jest czarną kartą Bo są dni w życiu, Dla których żyć jest warto. Kocham Cię Mamo. Wiesz dobrze przecież, Że jesteś dla mnie Najdroższa na świecie. Nie martw się Mamo, Bądź dobrej myśli, Ni tacy tu byli I na wolność wyszli. Nie płacz Mamo Kochana, Otrzyj krystaliczne łzy I zmęczone powieki. Kiedy wyjdę na wolność, Przeproszę Cię I schylę głowę przed Tobą na wieki. Odrzuć od siebie troskę i cień, Raduj się ze swego Iweta. Wspomnij też syna, Co pamięta. I choć smutno mu i źle, Życzy Szczęścia, Zdrowia i Radości. Niech uśmiech w Twym Sercu gości. Nie wylewaj darmo łez W dniu Twojego święta. Bądź Mamusiu uśmiechnięta. Byś przeze mnie nie cierpiała, By Ci Bozia Zdrowie dała, Szczęścia Moc, Z białej Sali Syn Ci ŻYCZY. Piotr Jędrszczyk ŚWIATŁO Idąc w stronę światła Drogą pełną cierni, Kaleczę sobie stopy. Światła blask Coraz się przybliża, Ale czasem oddala. Idę w stronę Łuny, A dojść nie mogę, Coś mnie trzyma, Jakaś potężna siła. Brak mi siły woli, By wygrać sam ze sobą. Michał Hryńczuk Robert Warowy

16 ZYGZAK str. 16 Leżeć sobie, nic nie robić, Chłodne piwo w cieniu pić. Liczyć chmury, leniuchować, Zdrowym i szczęśliwym być O ile pamiętam, to takie były właśnie słowa piosenki Ryszarda Rynkowskiego. Nie bez kozery je przytaczam, bo mogłyby być one w zasadzie hymnem każdego leniucha, a tematem tego artykułu ma być właśnie... leniuchowanie i próżnowanie. I śpieszę wyjaśnić, że nie ma to nic wspólnego z patologicznym znaczeniem tego terminu. Nie ma to też być żaden pean na cześć lenistwa, ale raczej rozsądne spojrzenie na sprawę, bo w końcu leniuchowanie, dopóki nie wejdzie komuś w krew, nie jest czymś zdrożnym i godnym potępienia. Wręcz zalecane jest, aby od czasy do czasu sobie poleniuchować. Leniuchowanie jednak leniuchowaniu nie równe. Na pewno nie ma nic zdrowego w leżeniu przed telewizorem, popijaniu piwa, paleniu papierosów czy pogryzaniu chipsów. Natomiast codzienne przeznaczenie pół godziny na relaks, taki jaki się lubi, to samo zdrowie. Pół godziny oderwania od codziennych zajęć i rozluźnienie się ma zbawienny wpływ na każdego z nas. Uważasz, że nie masz czasu na relaks? Bzdura! Będziesz z tego miał liczne wymierne korzyści! Poleń się trochę, a odwdzięczy ci się za to... - twoje ciało; rozluźnią się i zrelaksują wszystkie mięśnie, stawy i ścięgna; narządy wewnętrzne złapią wreszcie swój naturalny rytm; będziesz lepiej spać; nie straszne ci również będą ciągłe infekcje, bo wzmocni się także twój układ odpornościowy - twój umysł; poczujesz przypływ natchnienia i sił twórczych; zaczniesz sypać pomysłami jak z rękawa - twoja dusza; łatwiej uporasz się ze stresem i pozbędziesz ponurych myśli; staniesz się milszy dla siebie i bliźnich Zasada jest jedna: ma być przyjemnie! Żadnego katowania się dla idei, zaciskania zębów i przymuszania do czegokolwiek. Leniuchowanie pomoże ci odzyskać dobrą formę i samopoczucie, pod jednym wszakże warunkiem: musi ci to sprawiać autentyczną przyjemność! Nie idź na żywioł, tylko starannie wybierz sposób, w jaki będziesz się wałkonić: w pozycji horyzontalnej czy dla odmiany w ruchu. Potem odrzuć codzienne troski i... - śpij, to najprostszy, najlepszy i najtańszy sposób na relaks; staraj się nie zarywać nocy, a w weekendy zostań trochę dłużej w łóżku - ucinaj sobie drzemki poleż kilka chwil z zamkniętymi oczami: już 10 minut wystarczy, by zregenerować siły - poleguj na kanapie, spędzony tam kwadransik pokrzepi cię i poprawi nastrój - zanurz się w wannie, półgodzinna kąpiel z dodatkiem wonnych olejków, przy dźwiękach miłej dla ucha muzyki, to czysta radość dla ciała i zmysłów - spaceruj, bo to samo zdrowie; wybieraj przyjemne dla oczu okolice, najlepiej z dala od zgiełku; rozruszasz się, dotlenisz, odprężysz, pomarzysz o niebieskich migdałach... - pedałuj na rowerze, wybierz się na nim na wycieczkę do lasu lub pobliskiego parku; korzyści: jak wyżej, tylko większe - biegaj, poprawisz swoją kondycję, uwierzysz we własne siły - pływaj godzinka na basenie, wyraźnie cię odpręży - wskocz na konia kontakt z tym szlachetnym zwierzęciem działa wybitnie uspokajająco. To nie rady wyssane z palca, ale autentycznie sprawdzone i zalecane. Dotleń się. Najlepiej wybierz się w tym celu na spacer i wykonuj ćwiczenia oddechowe, których nie trudno się nauczyć; organizm na pewno ci za to podziękuje. W większych miastach ludzie chodzą do baru tlenowego na tlenoterapię, a w okolicach wiejskich masz świeżego, dobrze natlenionego powietrza dużo i za darmo. Większość mieszkańców dużych miast cierpi na niedotlenienie. Objawia się ono osłabieniem, sennością, częstymi infekcjami i problemami z koncentracją. W barku tlenowym otrzymuje się potężną dawkę czystego tlenu: seans zwykle trwa godzinę i pozwala na oderwanie się od rzeczywistości. Jeśli klient zażyczy sobie słuchawek z muzyką relaksacyjną, to przeżyje pełny odlot. Przed założeniem maseczki lub rurek do nosa, musi on wypić specjalny napój (zawiera duże ilości witamin A, C i E oraz cynk), który pozwoli komórkom ciała lepiej wchłonąć tlen. Pierwsza wizyta w barku powinna być poprzedzona określeniem tzw. wieku tlenowego (gdy człowiek ma 30 lat i pali, to może być w wieku tlenowym siedemdziesięcioletniej staruszki!). Konieczna jest również rozmowa na temat stanu zdrowia potencjalne-

17 go klienta barku. Nie możne np. korzystać z tlenoterapii kobieta w ciąży lub ktoś kto ma kłopoty z tarczycą lub krążeniem. Dla kobiet, szczególnie w miastach poleca się zabieg kosmetyczno-relaksacyjny tzw. body wrap: zabiegi odprężające i modelujące sylwetkę. Jak mówią; prawdziwa ekstaza na leżąco. Doskonały jest też masaż. Stali bywalcy gabinetów oferujących masaże mówią, że to rozkosz wręcz niewysłowiona. Oprócz przyjemności, uwolni od stresów i poprawia funkcjonowanie mięśni. Można też wypocić się w saunie. To świetny sposób na leniuchowanie zimą. Jest tam to, czego o tej porze roku trzeba człowiekowi najbardziej, czyli ciepło. Podczas polegiwania w ciepełku dzieją się rzeczy magiczne: krew zaczyna szybciej krążyć, przez co do komórek błyskawicznie docierają woda i substancje odżywcze, układ odpornościowy staje się dużo silniejszy, więc niestraszne są infekcje. Tylko nie wolno przesadzać z tym ciepłym błogostanem: nie powinno się chodzić do sauny częściej niż dwa-trzy razy w tygodniu i na dłużej niż godzinę. Uwaga: stanowczo gorąca sauna nie jest zalecana dla kobiet w ciąży i osób mających kłopoty z krążeniem. Świetnie robi też kąpiel, a najlepiej w morskiej wodzie. Trudno to osiągnąć w sezonie zimowym (chyba że kogoś stać na wyjazd do ciepłych krajów), ale zawsze można wybrać się do gabinetu odnowy biologicznej, aby pławić się w morskich algach, błocie albo w morskiej słonej wodzie. To jednak dostępne jest dla nielicznych mieszkańców większych miast. Wszystkie te zabiegi kryją się pod nazwą talasoterapii i sprawią, że człowiek czuje się po nich jak nowo narodzony. Zabiegi z wykorzystaniem skarbów morza (zawierających wiele minerałów i mikroelementów identycznych jak te we krwi) poprawiają krążenie i przyspieszają usuwanie toksyn z organizmu. Przy okazji talasoterapia pomoże wyleczyć schorzenia dróg oddechowych, stawów i krążenia. Wdychanie przyjemnych zapachów też zrobi każdemu dobrze. Wykorzystywanie zapachów dla odprężenia i dobrego samopoczucia fachowo nazywa się aromaterapią. W zależności od tego, czy człowiek chce się uspokoić, czy też nabrać sit ZYGZAK str. 17 witalnych, specjalista od aromaterapii pomoże wybrać odpowiedni zapach. Twój cel to dobrze wypocząć i zrelaksować się, a przy okazji zapewnić sobie superzdrowie i dobre samopoczucie. Są po temu całe cykle odpowiednich treningów. Kobietom może w tym pomóc np. wellness, czyli treningi wymyślone specjalnie po to, by poczuły się w swojej skórze naprawdę dobrze. Trener wellness zadba o to, by dieta, tryb życia i ćwiczenia pomogły każdej kobiecie dobrze wypocząć. Jak z powyższego widać, jest wiele metod na leniuchowanie, przy czym może być ono bardzo przyjemne i przynieść znaczący pożytek naszemu zdrowiu. Wiele z przytoczonych przykładów jest nieosiągalne dla większości z nas, ale pozostałe są w naszym zasięgu i mogą przynieść nam dużo przyjemności i napełnić nas radością życia. Powinniśmy więc, dla własnego dobra, nauczyć się leniuchować. Leżeć sobie, nic nie robić Hieronim Śliwiński Bóg stworzył osła i rzekł do niego: - Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat. Na to odparł osioł: - 50 lat tak żyć to dużo za dużo. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat. I tak było. Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: - Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat. Pies odpowiedział: - Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat życia. I tak było. Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: - Będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat. Małpa rzekła: - Boże, 20 lat żyć jako klown świata to za dużo. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak było. I tak w końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: - Ty będziesz człowiekiem, jedyna racjonalnie myślącą istota, która będzie zamieszkiwać Ziemie. Będziesz uży wał swo jej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat. Na to powiedział człowiek: - Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to jest mało. Proszę daj mi te 20 lat, które osioł odrzucił, 15 psa i 10 małpy I tak się Bóg postarał, że człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł od rana do wieczora haruje i ciężkie rzeczy nosi. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Później na starość żyje 10 lat jak małpa. Zachowuje się jak idiota i zabawia swoje wnuki.

18 ZYGZAK str. 18 Gdy zapytano mnie jak zrobiłem pewne rzeczy w życiu, to podałem oczywiści swoją receptę, ale to była przecież moja recepta, która niekoniecznie musiała być drogą innego człowieka prowad zącą do osiągnięcia tego samego celu. Zapytano mnie; jak rzuciłem palenie? Mogłem mówić o gumie do żucia Nicorette, która rzeczy wiści mi pomogła ro zstać się z nałogiem, ale przecież to ja rzucałem palenie. To ja wyznaczałem cel i starałem się go osiągnąć. To wreszcie ja zwalczyłem nałóg i była to konsekwentna realizacja zamierzonego planu. Inna sprawa, że po prostu z powodów zdrowotnych nie miałem już innego wyjścia. Niedawno znajo ma zapytała mnie telefonicznie jak udało mi się zrobić stronę internetową. Udało mi się!? Wcale mi się nie udało, bo mnie się rzadko coś w życiu udaje. By coś zrobić, to muszę się nauczyć, dobrze napracować, popełnić masę błędów, aby wreszcie po jakimś czasie, potykając się i kulejąc, osiągnąć zamierzony cel. W tym nie różnię się zbytnio od więks zości śmiertelników, którzy też ciężką pracą wykuwają swoje małe sukcesy. Oba te pytania sprowokowały mnie do rozmyślań na temat jak to jest, że niektóre cele w życiu realizuje się z łatwością, a inne sprawiają nam trudność? Co zrobić by i te trudne stały się łatwe do zrealizowania? Znalazłem kilka podpowiedzi, jak to osiągnąć. Po prostu trzeba pamiętać o paru elementach, a odpowiednie podejście i nastawienie pozwoli osiągnąć to, na czym Ci zależy. Pierwszy element. Postaw sobie pytanie; Czy na pewno tego chcesz? Tu np. proponowałbym zastanowić się osobom palącym nad rzuceniem tego nałogu. Wyobraź sobie negatywne skutki, jakie odczujesz, jeżeli dalej będziesz postępować tak jak teraz. Wyobraź je sobie plastycznie, z detalami, odczuj dokładnie. Zastanów się, jaki wpływ będzie miała kontynuacja tego zachowania dla Ciebie, Twoich bliskich, Twojego zdrowia, samooceny, samopoczucia, wyglądu. Teraz czas na pozytywne efekty, które odczujesz dokonując tej zmiany. Ro z- koszuj się myślą o tym jak wspaniale będziesz się czuć. Wyobraź sobie jak wpływa to na Ciebie, Twoją rodzinę, Twoje zdrowie i samopoczucie. Poczuj tą satysfakcje, energie i radość z dokonania pozytywnej zmiany. Daj poszaleć swojej wyobraźni. Spraw, aby ta wizja była naprawdę wielka, kolorowa, jasna, bliska i pociągająca, w pełni harmon i- zująca z Twoim wnętrzem. Poczuj to swoimi ws zystkim zmysłami. Jak bardzo teraz chcesz dokonać tej zmiany? Element drugi: Krok po kroku. Pamiętaj o tym ze wielki cel może być deprymujący. Ro zmyślając nad pozytywnymi efektami stworzyłeś jasną i klarowną wizje tego, co chcesz. Osiągniecie tego może wydawać się trudne albo nierealne. Aby cel stał się możliwy do osiągnięcia wy znacz sobie działania, jakie możesz podjąć - krok po kroku. Od najmniejszych. Jeśli np. chcesz zacząć ćwiczyć to zamiast planować wielką gimnastykę, która w ostatniej chwili Cię przestraszy - zaplanuj kilka ćwiczeń wieczorem, parę skłonów, że będziesz więcej chodzić pieszo. Małe kroki, które z łatwością osiągniesz zachęcą Cię do dalszych działań. Pamiętaj: tak jak dom buduje się po kolei z małych cegiełek, tak Ty z małych elementów buduj drogę do swojego celu. Element trzeci: To jest Twoja droga do zmian. Porównuj swoje wyniki ze sobą - a nie z innymi. Może ktoś np. ma lepsze wyniki, więcej zarab ia, jest ładniej zbudowany, ma lepszą kondycję, więcej potrafi itd. itp. Takie porównania mogą być bardzo deprymujące i odbierać chęć do działania. Jest na to jednak kilka sposobów. Przyjrzyj się sobie. Porównaj gd zie byłeś wczoraj, co osiągnąłeś dziś, co poszło Ci lepiej niż wcześniej, czego dokonałeś. Zobaczysz wtedy jak wielkie postępy robisz. Element czwarty: Siła pozytywnych nawyków. Spraw, aby Twoje nowe pozytywne zachowania stały się nawykami. Pamiętaj ze lepiej np. codziennie ćwiczyć 15 minut niż raz na tydzień 2 godziny. Dalej zajdziesz codziennie idąc krok po kroku niż raz na tydzień wykonując wielki skok, a potem znowu stając. Element piaty: Zmieniaj na lepsze i baw się dobrze... Pamiętaj, że to ma Ci sprawiać radość. Doceniaj swoje osiągnięcia. Pochwal się za każdy wykonany krok. Ciesz się każdym sukcesem - niech zachęca Cię do dalszego działania. Pamiętaj, że wykonanie jednego małego kro ku przybliża Cię do celu i że jest takim samym powodem do dumy i radości jak osiągnięcie celu - w końcu mogłeś jak większość ludzi nic nie robić - a tak jesteś na dobrej drodze do tego, czego pragniesz. Może nie są to zbyt naukowe rozważania, ale na pewno poparte życiem. To, że wielkie cele osiąga się małymi kroczkami, to prawda znana od zawsze. Kraków też zbudowano kładąc cierpliwie cegła po cegle. Cierpliwość i pozytywne myślenie, to jest to co buduje wielkie rzeczy na tym świecie. Hieronim Śliwiński

19 ZYGZAK str. 19 BRANICE, DNIA 01 PAŹ- DZIERNIKA 2001 R. ROBOCZY PONIEDZIAŁEK Wstałem ok Siostra Małgorzata pobrała Mi Januszowi krew z żyły lewej ręki na wysokości łokcia. Najsampierw odsikałem się. Wykąpałem się w wannie ciepłej wody mydłem Szarym dezodorującym. Na koniec kąpieli przejechałem Ciało Swoje z wodą gąbką i szamponem z Czarnej rzodkwi. Zgoliłem zarost szyi i twarzy maszynką do golenia. Dałem 10,00 zł Włodzimierzowi S. na kredyt, czyli pożyczkę. Marian D. podbił Panu S. lewe oko tak, że teraz ma siniak i śliwkę zamiast lewego oka i cierpi. Wyszczotkowałem zęby pastą do zębów Signal herbal. Przyniosłem baniak do kuchenki z Januszem plutonowym z Prudnika. Wypiłem 1/2 tararaka. Wypiłem 1/4l (0,25l) herbaty Wierzbowej z liści Wierzby kruchej o nazwie łacińskiej Salix fragilis. Pościel Swoją szpitalną złożyłem. Zaparzyłem herbatę Indyjską. W administracji Szpitala pobrałem 33,00 zł polskich z Kasy Szpitala. Wypiłem Coca Colę z butelki pod blokiem mieszkaniowym na ulicy Słonecznej. Zjadłem 1/2 kefiru luksusowego dużego. Do kefiru bułkę pszenną drożdżową. Umyłem łyżeczkę. Zebrałem jeszcze zielone Jabłka spod jabłoni na terenie administracji Szpitala Psychiatrycznego i ułożyłem na szafie. Do robiłem w ZOL-u w Redakcji miesięcznika Zygzak. Zjadłem trzy łyżki Ketchupu pikantnego. Do jem cebulę pół na pół z Królem Zygmuntem Augustem (Mocnym). Przyjechał Król Polski Zygmunt August (Mocny). Do przynieśliśmy baniaki. Do piję herbatę Indyjską granulowaną. Dziewięć jabłek dałem dojrzeć na szafkę szpitalną (drewnianą letnią). Jabłka zebrałem pod gmachem urzędu administracji Szpitala Psychiatrycznego Psychicznie Chorych i Nerwowo chorych w Branicach im. Biskupa Józefa Nathana. Dziesięć (10 złotych polskich) dałem Pani B. celem naprawy czajnika bezprzewodowego chińskiego. Gwarancja na ten czajnik do kwietnia 2002 roku, ponieważ kupiłem ten czajnik w kwietniu 2001 roku w Branicach w Samie. Czekam naprawy czajnika i poczęstowałem wodą mineralną Panią Halinę oraz Pana Jerzego K. i Pana Józefa K. Do byłem na obiedzie i zjadłem schabowego nieżywego Wieprza panierowanego i Praca pacjentów z Pracowni Terapii Zajęciowej ziemniaki i rosół i dostałem od Siostry Stanisławy leki rozpuszczone i zniosłem baniak 10 KG. Zjadłem 4 łyżki stołowych Miodu wielokwiatowego pszczelego i 0,5l Aronii i 2-3 Opieńki miodowe (armimmalea melea) L. spod Jarzębu szwedzkiego (sorbus torminalis) i 2-3 baldachogrona tegoż jarzębu szwedzkiego dojrzałe. Jarząb szwedzki (sorbus torminalis)l jest przebogaty w witaminy, a szczególnie witaminy A, B i C oraz makro i mikro elementy. Wyszczotkowałem zęby pastą do zębów Herbal signal oraz szczoteczką nową do zębów plastikową. Opłukałem jamę ustną roztworem pasty do zębów i ocieplą i zimną wodą. Do parzę 3x po 0,25 l Wierzby kruchej (salix fragilis)l przeciwko przeziębieniu i grypie. Piję herbatę Indyjską z kubka glinianego z polewą brązową. Do ubrałem kurtkę czarno - białą. Piorę Jeansy niebieskie w cieplej wodzie z proszkiem Dosia. Jest to proszek oszczędny. Ubrałem fakirki i wymoczyłem stopy i dłonie w solance. Przyjechał Król Polski Zygmunt August (Mocny) i przywiózł czajnik, który chce sprzedać na wódkę. Do wypiłem napar z wierzby kruchej (salix fragilis) L. Uprałem Jeansy bawełniane niebieskie w cieplej wodzie z proszkiem Dosia. Proszek Dosia jest oszczędny i ekonomiczny. Ubrałem kapcie Fakirki. Wymoczyłem stopy i dłonie w ciepłej - słabej solance. Obejrzałem Wiadomości w TV i tam pokazywali, że Żywioły zabijają i Policjanci też i jeszcze na dodatek biją pałami i używają ostrej amunicji przeciwko demonstrantom i zabili Studenta i Studentkę. Znowu Policja użyła broni. Żołnierze zabili jakiegoś Szejka Palestyńskiego a Palestyńczycy w odwet zabili dziennikarzy i Żołnierzy. Ten Szejk Arabski był przywódcą Religijnym Arabów. Ja Janusz potępiam wszelkie Akty Terroru i Morderstwa, bo wszyscy Ludzie są Braćmi i Siostrami niezależnie od Wyznań czy też Ras tzn. Każden Człowiek to Mój Brat i Siostra, bo jednaki koniec wszystkich, czyli cmentarz i prosektorium. Jest zasadniczo 6 Sfer Cierpienia i tyle. Moje Nauki Mają Smak wyzwolenia od Samsary i tyle, jak Oceany mają smak soli. Wszystko płynie; Phantha Rej. Dwa razy nie wchodzi się do tej (Ciąg dalszy na stronie 20)

20 ZYGZAK str. 20 Czasami trafia nam się nie lada gratka i ktoś nas czymś smacznym poczęstuje. Nasza reakcja jest wtedy dwojakiego rodzaju: rozkoszujemy się przys makiem, ale jednocześnie staramy się od ofiarodawcy uzyskać przepis na ten rarytas. Przyznajemy, że nie zawsze to się udaje, ale czasami ofiarodawca nie ma nic przeciwko temu, by podzielić się swoimi tajemnicami. Poniżej prezentujemy jeden z takich przepisów, a ponieważ jest on podany w dość skróconej formie, więc potrzeba jest do jego realizacji odrobina doświadczenia. Rzecz naprawdę warta jest zachodu. Placek orzechowy Składniki: 15dag margaryny, 6 jajek, 25dag cukru, 2 cukry waniliowe, 6 łyżek ś mietany, 30dag mąki pszennej, 1 proszek do pieczenia. Wykonanie: Margarynę utrzeć. Dodać jajka, cukier i ubić. Następnie dodać resztę składników, dobrze wymieszać. Upiec. Nadzienie Składniki: 20dag margaryny, 10dag cukru, 4 łyżki miodu, 4 łyżki śmietany, 1 olejek pomarańczowy, 30dag łuskanych orzechów. Wykonanie: Orzech zetrzeć. Wszystkie składniki rozpuścić, dobrze wymieszać i pogotować trochę. Gdy ciasto jest już upieczone, to wylać nadzienie na wierzch, rozprowadzić równomierną warstwą i piec przez 5-10 min. Przepis od Przyjaciół Mąż telefonuje z polowania do domu. - Kochanie, będę już za dwie godziny w domu. - A ja tam udały ci się twoje łowy? - Ach Wydaje mi się, że przez najbliższy miesiąc w ogóle nie będziemy kupować mięsa. - A co upolowałeś? Jelenia? - Nie. - A może dzika? - Przepiłem cała pensję. Co oskarżony ma na swoją obronę? pyta sędzia. Wysoki Sądzie! Z domu rodzinnego wyniosłem naprawdę dużo, nie powiem. Ze szkoły też sporo A z pracy to, kurdę, tylko te głupie pięć ton cementu. Jakie zwierzęta kobieta lubi posiadać najbardziej? - Norki w szafie, jaguara w garażu, a do tego osła, który za to wszystko zapłaci! (Ciąg dalszy ze strony 19) Samej Rzeki. OM MA NI PAD ME HUM(HUNG). Wszystko na ten temat. Mija czas i starzeję się. Nic nie ma za darmo Bandyckie miasteczko Prudnik zostanie przykładnie ukarane za mord na mojej Rodzinie Świętej. Zostanie spacyfikowane i przesiedlone do Irkucka na Syberii za zgodą Prezydenta Rosji. Z tym chcę żyć w dobrosąsiedztwie i przyjaźni Ja Janusz Król Polski oraz Cesarz całej Ziemi i Układu Słonecznego. Wynieśli twarde dyskietki z MSZ tu. Popieram Akcję przeciwko handlowi Ludźmi. Dharma (prawda) i Dukkha (cierpienie) i Dharmata (rzeczywistość). I trzeba coś z tym robić. Przyjechał Król Zygmunt August to znaczy po łacinie Mocny (powtarzam się). Wskrzesiłem Jego wiele lat temu na Wawelu, czyli Zamku Królewskim w Krakowie. Dawnej Stolicy Polski. Rzeczypospolitej Polskiej. Państwie Słowiańskim w Europie, czyli Kontynencie Środkowo Europejskim. Państwu Słowianek i Słowian. Przywiózł Król Zbysio (panował w Średniowieczu) 2l czajnik celem zagotowania wody na herbatę i tudzież inne napoje. Pani B. zaniosłem czajnik do naprawy gwarancyjnej. Dałem Jej w sumie 15,00 złotych polskich celem dokonania drobnych zabiegów kosmetycznych przy czajniku, czyli czyszczenia z kamienia kotłowego i brudu. Pani B. zawiozła ten czajnik do naprawy do Kędzierzyna - Koźla. Do wypiłem napar z Wierzby kruchej. Dewa Herakles (pospolita nazwa silnych Dew) połysiał i posiwiał, jak Ja Janusz - Stary Człowiek i upadła Dewa Kryszna z Planety Tuszida w Kosmosie, czyli Planety Bogów i Bogiń. Zjedliśmy z Krzysztofem Z. (Buddą Amitabą) chleba Grahama z margaryną Palma. Dałem herbatę Madras (indyjską) Buddzie Amitabie, czyli Krzyśkowi Z. Piję napar z liści Wierzby kruchej, czyli po łacinie Salix fragilis. Janusz Hoffman Skład redakcji: Hieronim Śliwiński, EWA, Janusz Hoffman Współpraca: W. Promiński, A. Kozdryk, M. Hryńczuk, R. Warowy, J. Abramowski, P. Jędrszczyk, R. Ruczaj Adres redakcji: Redakcja miesięcznika ZYGZAK Pracownie Terapii Zajęciowej ZOL ul. Szpitalna BRANICE tel. wew hieronimsliwinski1@wp.pl Internet:

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem

Bardziej szczegółowo

Podziękowania dla Rodziców

Podziękowania dla Rodziców Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie

Bardziej szczegółowo

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam

Bardziej szczegółowo

Jak wykorzystać czas dla siebie? Rozwijaj się Nawet małe aktywności, które pozwolą Ci poszerzyć horyzonty, dadzą Ci dużą satysfakcję i nowe doświadczenia! Podczas zakupów trafiłaś na produkty, których

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

Podziękowania naszych podopiecznych:

Podziękowania naszych podopiecznych: Podziękowania naszych podopiecznych: W imieniu swoim jak i moich rodziców składam ogromne podziękowanie Stowarzyszeniu za pomoc finansową. Dzięki działaniu właśnie tego Stowarzyszenia osoby niepełnosprawne

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje Test mocny stron Poniżej znajduje się lista 55 stwierdzeń. Prosimy, abyś na skali pod każdym z nich określił, jak bardzo ono do Ciebie. Są to określenia, które wiele osób uznaje za korzystne i atrakcyjne.

Bardziej szczegółowo

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie,

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie, Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie, natchnienie i niezłomną wiarę w sukces. Dziewczyny, bez

Bardziej szczegółowo

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata GRAŻYNA KOWALCZYK SĄ TYLKO DWA SPOSOBY NA ŻYCIE. JEDEN TO ŻYCIE TAK, JAKBY NIC NIE BYŁO CUDEM. DRUGI TO ŻYCIE TAK, JAKBY WSZYSTKO BYŁO CUDEM (Albert Einstein) Wykaz rzeczy niszczących i zagrażających życiu

Bardziej szczegółowo

INFORMACJE PODSTAWOWE

INFORMACJE PODSTAWOWE Formularz służy spersonalizowaniu zakupionego wzoru. Formularz nie wolno edytować w przeglądarce internetowej. Każdy krok będziemy starać się dodatkowo opisać, aby ułatwić zamówienie. Ważne, aby dokładnie

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Kwestionariusz stylu komunikacji

Kwestionariusz stylu komunikacji Kwestionariusz stylu komunikacji Z każdego stwierdzenia wybierz jedno, które uważasz, że lepiej pasuje do twojej osobowości i zaznacz jego numer. Stwierdzenia w parach nie są przeciwstawne, przy wyborze

Bardziej szczegółowo

potrzebuje do szczęścia

potrzebuje do szczęścia Jest tylko jedna rzecz, której każdy ojciec potrzebuje do szczęścia Na co dzień i od święta, w gazetach, w prasie i w internecie, w rozmowach między znajomymi i w wywiadach wychwala się, analizuje i przerabia

Bardziej szczegółowo

Problemy pielęgnacyjne pacjentów z depresją.

Problemy pielęgnacyjne pacjentów z depresją. Problemy pielęgnacyjne pacjentów z depresją. mgr Irena Ewa Rozmanowska specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa psychiatrycznego fot. Vedran Vidovic shutterstock.com Depresja ma w psychiatrii pozycję podobną

Bardziej szczegółowo

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE Wiele osób z autyzmem ma poważne problemy z radzeniem sobie w sytuacjach społecznych. Wynika to m.in. z deficytów poznawczych w tym zakresie. Przykładem może tu

Bardziej szczegółowo

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą TEST OSOBOWOŚCI Przekonaj się, jak jest z Tobą Ustosunkuj się do poniższych stwierdzeń, dokonując w każdym przypadku tylko jednego wyboru, najlepiej Cię charakteryzującego. Podlicz punkty i przeczytaj

Bardziej szczegółowo

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Mocno wierzę w szczęście i stwierdzam, że im bardziej nad nim pracuję, tym więcej go mam. Thomas Jefferson Czy zadaliście już sobie pytanie, jaki jest pierwszy warunek

Bardziej szczegółowo

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015 SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015 INSTRUKCJA Poniżej znajdują się twierdzenia dotyczące pewnych cech, zachowań, umiejętności i zdolności,

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Od Petki Serca

Spis treści. Od Petki Serca CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk Zmiana przekonań ograniczających Opracowała Grażyna Gregorczyk Główny wpływ na nasze emocje mają nasze przekonania na temat zaistniałych faktów (np. przekonania na temat uprzedzenia do swojej osoby ze

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę

Bardziej szczegółowo

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch 1 2 Spis treści Wstęp......6 Rozdział I: Co wpływa na to, jakim jesteś ojcem?...... 8 Twoje korzenie......8 Stereotypy.... 10 1. Dziecku do prawidłowego rozwoju wystarczy matka.... 11 2. Wychowanie to

Bardziej szczegółowo

WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI.

WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI. WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI. Poniżej przedstawiam CI piramidę potrzeb człowieka. Zacznę od tych najbardziej podstawowych: 1. Potrzeby fizjologiczne( jedzenie, woda, sen, tlen)

Bardziej szczegółowo

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! Ewa Kozioł O CZYM BĘDZIE WEBINAR? - Porozmawiamy o nawyku, który odmieni wasze postrzeganie dnia codziennego; - Przekonam Cię do tego abyś zrezygnowała z pefekcjonizmu,

Bardziej szczegółowo

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?

Bardziej szczegółowo

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1 WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków

Bardziej szczegółowo

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat KIDSCREEN-52 Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat Page 1 of 8 Cześć, Data: Miesiąc Rok Co u ciebie słychać? Jak się czujesz? To są pytania, na które

Bardziej szczegółowo

KONKURUJEMY? tekst: Danuta TERPIŁOWSKA

KONKURUJEMY? tekst: Danuta TERPIŁOWSKA Dlaczego KONKURUJEMY? tekst: Danuta TERPIŁOWSKA Czym jest konkurencja, dlaczego się jej boimy, dlaczego z niej korzystamy i dlaczego w ogóle konkurujemy? Konkurencja to nic innego, jak brak wiary w siebie,

Bardziej szczegółowo

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą DZIEŃ BEZ CIEBIE Dzień bez Ciebie Dzień bez Ciebie jakoś tak szary to brak mej części i mało widzę co istnieje najpiękniej gdy nie błyszczą Twe słowa tylko przy Tobie nie wiem czy się martwić to myśli

Bardziej szczegółowo

Moja Pasja: Anna Pecka

Moja Pasja: Anna Pecka Moja Pasja: Anna Pecka Napisano dnia: 2018-04-23 09:57:21 W ramach naszego krótkiego cyklu pn.: Moja Pasja, w każdy kolejny poniedziałek prezentujemy historie wyjątkowych osób, mieszkańców naszego regionu,

Bardziej szczegółowo

Anselm Grün OSB i Piotr Marek Próba. Ćwiczenia do seminariów: Jak być szczęśliwym... Singlem, Świeckim, Zakonnikiem, Księdzem, Siostrą.

Anselm Grün OSB i Piotr Marek Próba. Ćwiczenia do seminariów: Jak być szczęśliwym... Singlem, Świeckim, Zakonnikiem, Księdzem, Siostrą. Anselm Grün OSB i Piotr Marek Próba Ćwiczenia do seminariów: Jak być szczęśliwym... Singlem, Świeckim, Zakonnikiem, Księdzem, Siostrą. Anselm Grün OSB & Piotr Marek Próba Ćwiczenia do seminariów: Jak być

Bardziej szczegółowo

Znajdź kluczowe słowa w każdym akapicie i nadaj tytuł każdemu z nich.

Znajdź kluczowe słowa w każdym akapicie i nadaj tytuł każdemu z nich. Mama dawniej i dziś Bycie matką to nie chwilowy stan to wieloletni proces a także wspaniałe doświadczenie, bo przecież nie wystarczy urodzić dziecko - matką jest się na całe życie. Łączy się to z wieloma

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

PRZEGOŃ JESIENNY SMUTEK!

PRZEGOŃ JESIENNY SMUTEK! PRZEGOŃ JESIENNY SMUTEK! Jesień to niełatwy czas dla naszego samopoczucia mała ilość słońca i krótki dzień nie wpływają na nas pozytywnie. Co zatem zrobić, aby nie tracić energii i nie popadać w stany

Bardziej szczegółowo

Atmosfera jasnego szczęścia, oto czego duszy dziecięcej potrzeba. W niej żyje i rozwija się dla Boga. św. Urszula Ledóchowska

Atmosfera jasnego szczęścia, oto czego duszy dziecięcej potrzeba. W niej żyje i rozwija się dla Boga. św. Urszula Ledóchowska Atmosfera jasnego szczęścia, oto czego duszy dziecięcej potrzeba. W niej żyje i rozwija się dla Boga. św. Urszula Ledóchowska ATMOSFERA: - klimat społeczny, psychospołeczny - dotyczy tego, jak członkowie

Bardziej szczegółowo

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje MATERIAL ZE STRONY: http://www.eft.net.pl/ POTRZEBA KONTROLI Mimo, że muszę kontrolować siebie i swoje zachowanie to w pełni akceptuję siebie i to, że muszę się kontrolować Mimo, że boję się stracić kontrolę

Bardziej szczegółowo

Zatem może wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica między człowiekiem świadomym, a Świadomym.

Zatem może wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica między człowiekiem świadomym, a Świadomym. KOSMICZNA ŚWIADOMOŚĆ Kiedy mowa jest o braku świadomi, przeciętny człowiek najczęściej myśli sobie: O czym oni do licha mówią? Czy ja nie jesteś świadomy? Przecież widzę, słyszę i myślę. Tak mniej więcej

Bardziej szczegółowo

Zasady Byłoby bardzo pomocne, gdyby kwestionariusz został wypełniony przed 3 czerwca 2011 roku.

Zasady Byłoby bardzo pomocne, gdyby kwestionariusz został wypełniony przed 3 czerwca 2011 roku. Opieka zdrowotna przyjazna dziecku - Dzieci i młodzież: powiedz nam co myślisz! Rada Europy jest międzynarodową organizacją, którą tworzy 47 krajów członkowskich. Jej działania obejmują 150 milionów dzieci

Bardziej szczegółowo

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette) MODLITWY BLOG MOTYWACYJNY www.leonette.pl Panie, Ty wiesz o najsłodszych mych wspomnieniach, Panie, Ty wiesz o największych mych marzeniach, Panie, Ty wiesz czego dzisiaj tak żałuję, Panie, Ty wiesz czego

Bardziej szczegółowo

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2. Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Andrzej Graca BEZ SPINY CZYLI NIE MA CZEGO SIĘ BAĆ Andrzej Graca: Bez spiny czyli nie ma czego się bać 3 Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN 978-83-7859-138-2

Bardziej szczegółowo

Kod zdrowia dla początkujących Zuchwałych 1 : 2,5-3,5 : 0,5-0,8

Kod zdrowia dla początkujących Zuchwałych 1 : 2,5-3,5 : 0,5-0,8 // Kod zdrowia dla początkujących Zuchwałych 1 : 2,5-3,5 : 0,5-0,8 Białko 1 : Tłuszcz 2,5-3,5 : Węglowodany 05-0,8 grama na 1 kilogram wagi należnej i nie przejmuj się kaloriami. Po kilku tygodniach dla

Bardziej szczegółowo

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY Rzucanie palenia w czasie ciąży PRZEWODNIK DLA KOBIET W CIĄŻY PRAGNĄCYC H RZUCIĆ PALENIE Ciąża i palenie Większość kobiet palących w czasie ciąży wie, że może być to

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS 10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI Jedną z najlepszych rzeczy, jaką ojciec może zrobić dla swoich dzieci, to okazywać szacunek dla ich mamy. Jeśli jesteś żonaty, dbaj

Bardziej szczegółowo

Kielce, Drogi Mikołaju!

Kielce, Drogi Mikołaju! I miejsce Drogi Mikołaju! Kielce, 02.12.2014 Mam na imię Karolina, jestem uczennicą klasy 5b Szkoły Podstawowej nr 15 w Kielcach. Uczę się dobrze. Zbliża się 6 grudnia. Tak jak każde dziecko, marzę o tym,

Bardziej szczegółowo

Jak zapobiegać przemocy domowej wobec dzieci i młodzieży.

Jak zapobiegać przemocy domowej wobec dzieci i młodzieży. Jak zapobiegać przemocy domowej wobec dzieci i młodzieży. (Terapia Krótkoterminowa Skoncentrowana na Rozwiązaniu) Kontakt tel.: +48 600779294 e-mail: iwona@gabinetterapeutyczny.eu Iwona Czerwoniuk psychoterapeuta

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie

Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie Dnia 22 października 2014 roku przeprowadziliśmy wywiad z naczelnik poczty w Kleczewie, panią Kulpińską, która pracuje na tym stanowisku ponad 30 lat.

Bardziej szczegółowo

Anioły zawsze są obok ciebie i cały czas coś do

Anioły zawsze są obok ciebie i cały czas coś do Anioły zawsze są obok ciebie i cały czas coś do ciebie mówią zwłaszcza wtedy, kiedy się do nich modlisz. Ich subtelny głos, który dociera do nas w postaci intuicyjnych odczuć i myśli ciężko usłyszeć w

Bardziej szczegółowo

Olinek - ośrodek naszych marzeń

Olinek - ośrodek naszych marzeń W ośrodku, który niebawem będzie obchodził swoje czwarte urodziny, prowadzona jest Oczekiwanie na narodziny upragnionego dziecka to jedna z najpiękniejszych chwil w życiu każdej rodziny. Cud narodzin i

Bardziej szczegółowo

Kto chce niech wierzy

Kto chce niech wierzy Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,

Bardziej szczegółowo

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH Dla każdego z nas nasza rodzina to jedna z najważniejszych grup, wśród których i dla których żyjemy. Nie zawsze

Bardziej szczegółowo

WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA

WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA SPIS TREŚCI 1. Informacje o badaniu 2. Charakterystyka respondentów 3. Doświadczenia z depresją 4. Stopień poinformowania o depresji 5. Wiedza i wyobrażenia

Bardziej szczegółowo

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłosne Wierszyki Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłość jedyna jest Miłość nie zna końca Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca

Bardziej szczegółowo

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni ROZDZIAŁ 7 Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni Miłość to codzienność Kasia: Czy do szczęścia w związku wystarczy miłość? Małgosia: Nie. Potrzebne są jeszcze dojrzałość i mądrość. Kiedy dwoje

Bardziej szczegółowo

A B C D E A B C D E A B C D E STAN FIZYCZNY ŻYCIE RODZINNE I TOWARZYSKIE

A B C D E A B C D E A B C D E STAN FIZYCZNY ŻYCIE RODZINNE I TOWARZYSKIE FACIT-C PONIŻSZA LISTA OBEJMUJE STWIERDZENIA, KTÓRE INNE OSOBY Z TĄ SAMĄ CHOROBĄ UZNAŁY ZA ISTOTNE. W KAŻDEJ LINII PROSZĘ ZAZNACZYĆ JEDNĄ ODPOWIEDŹ, KTÓRA NAJLEPIEJ ODZWIERCIEDLA PANA/ PANI STAN W CIĄGU

Bardziej szczegółowo

Wartości w życiu człowieka

Wartości w życiu człowieka Wartości w życiu człowieka Ogólnie Wartości przedmioty i przekonania, determinujące względnie podobne przeżycia psychiczne i działania danej osoby. Wartością może być dowolny przedmiot, idea lub instytucja

Bardziej szczegółowo

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. WERSJA: B ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. MĘŻCZYŹNI GF1 Przeczytam teraz Panu krótkie opisy różnych ludzi. Proszę wysłuchać każdego opisu

Bardziej szczegółowo

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym

Bardziej szczegółowo

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej Chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi przeżyciami, zmartwieniami, oraz pokazać jak wyglądała nasza fantastyczna przygoda w obcym ale

Bardziej szczegółowo

30 Najskuteczniejszych Afirmacji Pieniędzy i Bogactwa. Mark Hubert Kamerton Skuteczne Afirmacje www.skuteczneafirmacje.com

30 Najskuteczniejszych Afirmacji Pieniędzy i Bogactwa. Mark Hubert Kamerton Skuteczne Afirmacje www.skuteczneafirmacje.com 30 Najskuteczniejszych Afirmacji Pieniędzy i Bogactwa Mark Hubert Kamerton Skuteczne Afirmacje www.skuteczneafirmacje.com Witaj. Chciałbym dzisiaj podzielić się z Tobą moim kilkunastoletnim doświadczeniem

Bardziej szczegółowo

Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka

Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka Czym jest motywacja wewnętrzna? motywacja to coś, co pobudza nas do działania i powoduje, że możemy w tym działaniu wytrwać. Motywacja

Bardziej szczegółowo

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III Strona1 ŻYWIOŁ ZIEMI Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Ziemi w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych w części I.

Bardziej szczegółowo

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera. Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. 1 Opracowanie: Anna Polachowska Korekta: Anna

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Rok Szkolny 2016/2017. ( Protokół nr 10 z r.)

Rok Szkolny 2016/2017. ( Protokół nr 10 z r.) Rok Szkolny 2016/2017 ( Protokół nr 10 z 29.06.2017r.) Pani Prusinowska przedstawiała wyniki ankiety dla uczniów rodziców i nauczycieli dotyczącej spraw szkoły, w szczególności dbania o zdrowie, a następnie

Bardziej szczegółowo

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania: Nie potrafimy być szczęśliwi tak sobie, po prostu dla samego faktu; żądamy spełnienia jakichś tam warunków. Mówiąc dosadnie - nie potrafimy wyobrazić sobie, że można być szczęśliwym bez spełnienia tych

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jeżeli cenię sobie prawa człowieka, to oczywiście, że jestem sojuszniczką osób LGBT+! agnieszka Niestety zbyt często geje, lesbijki, osoby biseksualne i transpłciowe w Polsce padają

Bardziej szczegółowo

Dlaczego warto czytać dzieciom?

Dlaczego warto czytać dzieciom? Dlaczego warto czytać dzieciom? Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła Wisława Szymborska Według badania Biblioteki Narodowej na temat stanu czytelnictwa w Polsce w 2014

Bardziej szczegółowo

Składa się on z czterech elementów:

Składa się on z czterech elementów: Asertywność umiejętność powiedzenia nie, odmowy lub obrony własnych postaw, granic, psychologicznych w taki sposób, aby z jednej strony nie odczuwać wyrzutów sumienia, że sie powidzialo nie, kiedy ktoś

Bardziej szczegółowo

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Chwila medytacji na szlaku do Santiago. Panie, chcę dobrze przeżyć moją drogę do Santiago. I wiem, że potrzebuje w tym Twojej pomocy. cucopescador@gmail.com 1. Każdego rana, o wschodzie słońca, będę się

Bardziej szczegółowo

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić?

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Ola: Kochani, jak wyciszacie zazdrość, zaborczość? Ostatnio wpadam w te sidła i czuję, że potrzebuję rady jak te uczucia odepchnąć Są bardzo silne i robią mi wielką

Bardziej szczegółowo

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. MĘŻCZYŹNI GF1 Przeczytam teraz Panu krótkie opisy różnych ludzi. Proszę wysłuchać każdego opisu

Bardziej szczegółowo

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :)

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :) Czy potrafimy rozmawiać z dziećmi o niepełnosprawności? Czy sprawia nam to trudność? Czujemy się zakłopotani tematem? Sami nie wiemy, jak go ugryźć? A może unikamy go całkiem, skoro nas bezpośrednio nie

Bardziej szczegółowo

DBAJMY O SIBIE! AUDIO / VIDEO A2 (wersja dla studenta)

DBAJMY O SIBIE! AUDIO / VIDEO A2 (wersja dla studenta) DBAJMY O SIBIE! AUDIO / VIDEO A2 (wersja dla studenta) Dzień dobry państwu! Dziś naszym gościem w audycji Dbajmy o siebie jest pani doktor Irena Kamieńska, która z zawodu i z zamiłowania jest lekarzem

Bardziej szczegółowo

zdrowia Zaangażuj się

zdrowia Zaangażuj się Ochrona Twojego zdrowia Zaangażuj się Niniejszy projekt jest finansowany przez Ochrona Twojego zdrowia Zaangażuj się www.oha.com 1. Zainteresuj się ochroną swojego zdrowia. Jeśli masz pytania lub wątpliwości

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

DEPRESJA POROZMAWIAJMY O NIEJ. Spotkanie z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej Ciechanowiec, r.

DEPRESJA POROZMAWIAJMY O NIEJ. Spotkanie z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej Ciechanowiec, r. DEPRESJA POROZMAWIAJMY O NIEJ Spotkanie z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej Ciechanowiec, 24.11.2017 r. 350 mln osób na świecie jest dotkniętych depresją. 12% Polaków ma obecnie objawy depresji, 16%

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM 2 ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM Czy zdarza Ci się od czasu do czasu twierdzić, że Twój partner powinien się domyślić pewnych rzeczy? Czy strzelasz z tego powodu fochy? Czy pasje Twojego

Bardziej szczegółowo

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego Teksty podziękowań do każdego tekstu można dołączyć nazwę uroczystości, imię i datę Chrzest 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego 2. Serdecznie dziękujemy za przybycie na uroczystość

Bardziej szczegółowo

WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA

WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA Pochwała jest jednym z czynników decydujących o prawidłowym rozwoju psychicznym i motywacyjnym dziecka. Jest ona ogromnym bodźcem motywującym dzieci do działania oraz potężnym

Bardziej szczegółowo

Rola psychologa w podmiotach leczniczych

Rola psychologa w podmiotach leczniczych Rola psychologa w podmiotach leczniczych Podstawowym celem działań podmiotów leczniczych było i jest zdrowie pacjentów. Ponieważ jednak zdrowie według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) to stan cechujący

Bardziej szczegółowo

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA Strona1 ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Wody w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych

Bardziej szczegółowo

ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE

ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE 2 ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE 2 ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE 2 2 ALE DLACZEGO

Bardziej szczegółowo

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. MĘŻCZYŹNI GF1 Przeczytam teraz Panu krótkie opisy różnych ludzi. Proszę wysłuchać każdego opisu

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie W Polsce żyją 2 miliony osób LGBT+. Na pewno znasz przynajmniej jedną. oktawiusz Niestety w Polsce o osobach LGBT+ mówi się mało i często nieprawdę. Dlaczego tak jest, przeczytasz

Bardziej szczegółowo

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków. Cześć, Jak to jest, że rzeczywistość mamy tylko jedną i czy aby na pewno tak jest? I na ile to może przydać się Tobie, na ile to może zmienić Twoją perspektywę i pomóc Tobie w osiąganiu tego do czego dążysz?

Bardziej szczegółowo

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodzieży. Wersja dla rodziców

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodzieży. Wersja dla rodziców KIDSCREEN-52 Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodzieży Wersja dla rodziców Page 1 of 8 Data: Miesiąc Rok Drodzy Rodzice! Jak się czuje Pani/Pana dziecko? Czy ma jakieś problemy i zmartwienia? Na

Bardziej szczegółowo

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ul. Dr. Józefa Rostka 16 41-902 Bytom tel; 032 2819405, 032 2819406

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ul. Dr. Józefa Rostka 16 41-902 Bytom tel; 032 2819405, 032 2819406 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ul. Dr. Józefa Rostka 16 41-902 Bytom tel; 032 2819405, 032 2819406 mgr Zuzanna Krząkała- psycholog Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Bytomiu Uzależnienie od gier

Bardziej szczegółowo