mgr Grzegorz A. Buczek mgr Paweł Grodzicki prof. nzw. dr hab. Małgorzata Rozbicka dr hab. Jan Słyk ZACJA A GENTRYFIKACJA ADAMCZAK

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "mgr Grzegorz A. Buczek mgr Paweł Grodzicki prof. nzw. dr hab. Małgorzata Rozbicka dr hab. Jan Słyk ZACJA A GENTRYFIKACJA ADAMCZAK"

Transkrypt

1

2 SPIS TREŚCI RADA NAUKOWA 2 EKONOMIA wstęp 4 URBANISTYKA W CZASACH EKONOMICZNEJ prof. P A N D E M I I SŁAWOMIR GZELL mgr Grzegorz A. Buczek mgr Paweł Grodzicki prof. nzw. dr hab. Małgorzata Rozbicka dr hab. Jan Słyk 9 ANKIETA POLITYCZNOŚĆ ROZWÓJ 14 ZESTANDARYZOWAĆ INDYWIDUALIZACJĘ 24 NIECHCIANA MIESZKANIÓWKA REWITALI- MARTYNA ZACJA A GENTRYFIKACJA ADAMCZAK 32 POTRZEBA PLANOWANIA rozmowa z prof. Markiem Bryxem 40 KOSZT CZY ZYSK? FINANSOWE ASPEKTY ZOFIA PLANOWANIA PRZESTRZENNEGO PIOTROWSKA 46 WARTOŚĆ MIEJSCA BEATA GULA ZESPÓŁ REDAKCYJNY KAROLINA MATYSIAK rzut +4 Katarzyna Billik Matylda Gąsiorowska ekonomia Aleksander Kozielski Igor Łysiuk Karolina Matysiak Przemysław Sobiecki Łukasz Stępnik Milena Trzcińska PIENIĄDZE R Z U T OKA NA 52 UCZĄC SIĘ OD JANE JACOBS rozmowa z Kacprem Pobłockim 60 SKLEP W DOMU, DOM W S K L E P I E PRZEMYSŁAW SOBIECKI 66 NOWA ARCHITEKTURA KORPORACYJNA ŁUKASZ ADAM DOLINY KRZEMOWEJ MIROCHA PRZYWARA 74 NIEPEWNA PRZYSZŁOŚĆ POWSZECHNEGO MARCIN DOMU TOWAROWEGO W LUBLINIE SEMENIUK PROJEKT GRAFICZNY Marta Lissowska marta.lissowska@gmail.com ILUSTRACJA NA OKŁADCE: Przemysław Sobiecki RECENZJE 82 ELEMENTY ARCHITEKTURY recenzja 83 TRIUMF MIASTA recenzja 84 AUTORZY IGOR ŁYSIUK MILENA TRZCIŃSKA redakcja@kwartalnikrzut.pl

3 ekonomia ~ Odpowiedź na pytanie o wpływ ekonomii na architekturę wydaje się oczywista. Sytuacja staje się jednak bardziej skomplikowana, jeżeli zaczniemy zastanawiać się nad sposobem i zakresem jej oddziaływania. Dlatego właśnie w tym numerze RZUTu postanowiliśmy zająć się tematyką ekonomiczną, która zbyt rzadko analizowana jest w kontekście problematyki miejskiej. Jeśli przestrzeń jest podstawowym materiałem architekta, to ekonomię można określić mianem otaczającego i przenikającego wszystko powietrza. Nawet jeśli nie da się go dostrzec na pierwszy rzut oka, to nieustannie oddziałuje ono na architekturę od pojedynczych realizacji w skali mikro, po skalę makro wyrażoną w strategiach rozwoju przestrzennego miast i regionów. Przesłanki ekonomiczne determinują formę i funkcję powstającej architektury w sposób częstokroć większy, ważniejszy i wyraźniejszy, niż uwarunkowania geograficzne, kontekst historyczny i przestrzenny, a czasem i zwykła logika. Nakłady finansowe w dużej mierze decydują o tym, czy dana realizacja spełni marzenia i ambicje architekta, inwestora i odbiorców, czy też dołączy do coraz dłuższej listy przestrzeni rozczarowania. Czy jesteśmy w stanie zaufać wolnemu rynkowi, zwłaszcza w obecnej sytuacji globalnego kryzysu mechanizmów finansowych? Jaką rolę powinna odgrywać urbanistyka w dominującej obecnie doktrynie neoliberalizmu? To kluczowe pytanie zadaje w otwierającym RZUT artykule architekt i urbanista, prof. sławomir gzell.kontynuujemy również rozpoczętą w poprzednim numerze ankietę, pytając architektów i urbanistów o sytuację na polskim rynku mieszkaniowym. Pierwsza część numeru poświęcona jest politycznym aspektom ekonomii. Architektka i historyczka sztuki k a r o l i n a matysiak przybliża nam w bardzo obszerny i gruntowny sposób historię i genezę Warszawskich Spółdzielni Mieszkaniowych, a zwłaszcza osiedla WSM na Rakowcu. Kulturoznawczyni martyna adamczak przedstawia z kolei szczególny przypadek dawnego domu kuracyjnego Gdynia-Orłowo. Nasz pierwszy rozmówca, prof. ekonomii Marek Bryx, tłumaczy z kolei, jakie czynniki ekonomiczne mają wpływ na rozwój miast i w jaki sposób władze lokalne mogą je wykorzystać. W kolejnej sekcji poruszamy kwestie relacji pomiędzy ekonomią a rozwojem przestrzennym. zofia piotrowska przedstawia szczegółowo ekonomiczne aspekty planowania przestrzennego w kontekście podpisanej niedawno ustawy ułatwiającej wykonywanie zawodu urbanisty. O wartości miejsca i roli architektury we współczesnym świecie pisze z kolei beata gula. Antropolog Kacper Pobłocki, drugi rozmówca w tym numerze RZUTu, udowadnia z kolei, czemu o mieście nie można myśleć jak o firmie i czego wciąż możemy nauczyć się od Jane Jacobs. Nieodłącznym elementem ekonomii jest przedsiębiorczość i to jej poświęcona jest trzecia część numeru. Architekt p r z e m y- sław sobiecki opisuje archetyp przydomowego sklepu i jego obecności we współczesnych miastach. Filozof ł u k a s z mirocha i badacz współczesnej kultury adam przywara prezentują z kolei najnowsze przykłady i projekty architektury korporacyjnej Doliny Krzemowej, zastanawiając się nad globalnym przepływem wiedzy, kapitału i władzy w branży nowych technologii. W dziale RZUT OKA NA architekt marcin semeniuk przybliża historię Powszechnego Domu Towarowego w Lublinie, analizując pojawiające się w ostatnich latach wizje i pomysły na dalsze funkcjonowanie tego przykładu powojennej architektury modernistycznej. Czy i w tym przypadku ostatnie zdanie należeć będzie do ekonomii? ~ Igor Łysiuk

4 Urbanistyka w czasach ekonomicznej pandemii 1. Wiele lat temu ukształtował się pogląd, że celem poprawy sytuacji gospodarczej należy pozwolić na wolność poczynań, na swoisty entuzjazm i nieograniczoną konkurencję w działaniu. Tak scharakteryzowana ekonomiczna doktryna liberalna była i jest przeciwstawiana próbom jakichkolwiek interwencji na rynku. Ten ostatni, wraz ze swoimi prawami pojawiał się wszędzie tam, gdzie wykryto istnienie towaru, na który był popyt możliwy do zaspokojenia przez podaż. Przy czym towarem nazywano każde dobro, bez względu na to, czy było go dużo czy mało, czy występowało masowo, czy też było jednostkowe. W rezultacie w użytkowaniu dóbr zatracono wszelką miarę, a uzasadnieniem, wystarczającym w gospodarce liberalnej dla coraz większej podaży, był zwiększający się popyt na niektóre dobra. W połowie ubiegłego wieku zauważono jednak, że ten sposób działania prowadzi do wyczerpania się tzw. dóbr nieodnawialnych taki był początek doktryny zrównoważonego rozwoju, zapisanej w postaci zdania, że powinniśmy prof. Sławomir Gzell ~ zaspakajać potrzeby obecnych pokoleń bez narażania na ryzyko możliwości zaspokajania potrzeb następnych pokoleń. Zdanie to zrobiło wielką karierę, trafiło do wielu międzynarodowych dokumentów, w tym do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Bardzo dobrze, że tak się stało, problem jednak w tym, że mało kto zauważa, iż dobrem, które wyczerpuje się najszybciej i być może bezpowrotnie, jest przestrzeń. Jest to dobro, o które praktycznie się nie dba, co można udowodnić na wielu przykładach. 2. Kryzys finansowy w USA roku 2008 nie pojawił się bez przyczyny. Instytucje finansowe udzielające kredytów hipotecznych zlekceważyły pojawiające się od kilku lat objawy zachwiania się rynku nieruchomości. Banki udzielały pożyczek najwyższego ryzyka (subprime) praktycznie każdemu, kto tylko chciał taką pożyczkę otrzymać, nawet osobom nie mającym odpowiedniej zdolności kredytowej (pożyczki udzielano najczęściej w adjustable mortgage system, stosowanym również w Polsce). W tym opisie sytuacji brakuje jednego elementu, a mianowicie analizy, kto i dlaczego budował, ustalając ceny nieruchomości na tak wysokim poziomie, komu to ułatwiano? Jak to się stało, że pod hasłem realizacji american dream wybudowano miasta, które przechodzą obecnie do kategorii miast duchów? Amerykanie w zasadzie są tego świadomi, szczegółowo to opisując. Warto więc ten opis likwidacji barier inwestycyjnych przypomnieć, przypominając równocześnie, że tak jak i w Polsce, nikt odpowiedzialny za stan miast nie brał tekstów tych pod uwagę, o ile w ogóle zawracał sobie głowę ich poznawaniem. 3. Po pierwsze, w liberalnej gospodarce (w Polsce po roku 1989) planowanie uznane zostało za narzędzie opresji, status nienaruszalnej zyskała zaś prywatna własność terenu. Odrzucono zintegrowane planowanie regionalne, które mogłoby pełnić rolę koordynatora w zakresie ekonomii i ekologii dla rozlewających się poza granice wyobraźni miast. Odrzucono też pojęcie interesu publicznego, bo zapowiadało ono regulowanie rynku przez władzę, a w Polsce mówiono ponadto o jakoby komunistycznej proweniencji jakiejkolwiek regulacji. Była to pierwsza bariera na drodze liberalnej gospodarki, którą zlikwidowano. Po drugie w Polsce (ale nie tylko) zaczęto kwestionować potrzebę projektowania urbanistycznego, zwłaszcza tam, gdzie mało kto zauważa, iż dobrem, które wyczerpuje się najszybciej i być może bezpowrotnie, jest przestrzeń prowadzić mogła do kreacji przestrzeni publicznych, a także powierzono realizację usług, w tym oświaty i zdrowia, prywatnym przedsiębiorcom. W rezultacie tereny dzieli się wyłącznie na działki z domami do mieszkania, nie ma zaś śladu innych funkcji, bo nie przynoszą one zysku. Działki mają podobną wielkość, nabywcami zostają więc osoby o podobnym statusie w ten sposób powstają współczesne getta, gromadzące grupy o identycznej zamożności, wykształceniu, przyzwyczajeniach itp. Dodatkowo w Polsce pod hasłem projektowania planów elastycznych uchwalano plany, w których w każdym miejscu można było postawić, co tylko kto chciał (warto tutaj przestudiować plan Warszawy z 1992r.), pod warunkiem okazania urzędowego potwierdzenia własności terenu (w projekcie nowej ustawy miejsce zaświadczenia zajmuje oświadczenie potencjalnego inwestora). Po trzecie zaś, wymyślano mechanizmy finansowe mające przyspieszać dopływ pieniędzy do najprostszych w formie i najkrótszych w czasie sposobów zabudowywania terenów. W rezultacie kontrola nad inwestycjami i lokalizacjami przechodziła z rąk władzy miejskiej w ręce banków i deweloperów. Wreszcie po czwarte, budowa autostrad (za którymi wciąż tak w Polsce tęsknimy) otwierała nowe możliwości lokalizacyjne, coraz dalej od miast, co ułatwiało kupowanie tańszych terenów. Wniosek: rozpraszanie się miast i powstawanie coraz to nowych megalopolis jest skutkiem dominacji doktryny liberalnej (może neoliberalnej) w gospodarce, wykorzystującej hasła o lepszym mieszkaniu w zielonym habitacie dla realizacji celu, jakim jest maksymalizacja zysków osób i organizacji związanych z budową owych jakoby lepszych mieszkań. 4. Rezultatem rozpraszania się miast był i jest odpływ ludności i pieniędzy z ich dotychczasowych centralnych obszarów. W wielu przypadkach oznacza to przedłużającą się agonię miasta w sensie fizycznym. W sensie przenośnym bowiem agonia ta już się skończyła, tradycyjne miasto umarło. Mamy do czynienia z miastem nowym, dla którego wiele lat temu wymyślono nazwę megalopolis. Jedną z jego cech jest bezustanne powiększanie powierzchni zabudowanej, co fachowo określamy jako

5 powstawanie zachodzących na siebie (przy bliskości miast) amorficznych stref zurbanizowanych. Są to zbiory domów jednorodzinnych, produkowane szybko i przypadkowo, bez ulic, placów, kierunków i osi, bez cech miejskości albo wspomnień wiejskości. Nie poruszające wyobraźni, bez znaczenia dla teorii miejsca i nie tworzące motywacji urbanistycznej dla projektowania architektonicznego, za to stające się pięknym polem badania przypadków pokazanych w filmach takich, jak American beauty czy też Born to kill. Wniosek: wiele projektów powstaje bez zwracania uwagi na to, co istnieje w mieście. I nie jest to postmodernistyczna gra o wielość i gęstość, to budowa rzeczywistości równoległej, która nie ma związku z resztkami dawnego miasta. W doktrynie liberalnej miasto jest fabryką pieniędzy. Aby tak się stało, nie może być obrazem zbiorowej pamięci, a jako palimpsest świadomie pozbawiane jest warstwy współczesności powiązanej z przeszłością. Po to wprowadza się pojęcie chaosu jako metody tworzenia przestrzeni miejskiej i temu służy wykorzystywanie w urbanistyce, zwłaszcza tam, gdzie mówi się o kompozycji miejskiej, metody research by design, którą można porównać do wojskowego określenia rozpoznanie walką. 5. Co można robić w opisanej sytuacji? Można oczywiście pisać o kontrolowaniu powiększania obszarów miasta, o nowych relacjach między terenami miejskimi a wiejskimi, o tworzeniu policentrycznego systemu osadniczego i właściwym zarządzaniu ekosystemem miejskim, odpowiedniej polityce lokalizacyjnej albo tworzeniu strategii projektowania urbanistycznego. Ale to nie są argumenty ważące dla ekonomicznej doktryny liberalnej. Nawet dowody na to, że nakłady na poprawianie urody przestrzeni miejskiej zwracają się w dłuższym okresie ( economy of amenities ), nie są w stanie przekonać inwestora, dla którego ważne jest tempo obrotu kapitału. Mówiąc krótko, musimy być przygotowani do życia w nowym, rozproszonym mieście. A jeśli nie chcemy? Cóż, pozostaje tylko liczyć na to, że neoliberalizm odchodzi do lamusa, jak wieszczą publicyści. Dodają też najczęściej, że kryzys finansowy w Stanach Zjednoczonych to konsekwencja ślepego przywiązania do pozbawionego wszelkiej kontroli ze strony państwa i niezależnych Nawet dowody na to, że nakłady na poprawianie urody przestrzeni miejskiej zwracają się w dłuższym okresie, nie są w stanie przekonać inwestora, dla którego ważne jest tempo obrotu kapitału instytucji kapitalizmu. A zatem kwitnący rynek nieruchomości, brak barier inwestycyjnych, masowe przenosiny z pasa śniegu do pasa słońca, zrealizowany program budowy autostrad, za którymi stała po prostu zwykła chciwość, okazały się wspólnie przyczyną śmierci tradycyjnych miast. 6. (Neo)liberalizm się broni. Słyszymy, że jego utrata będzie zwycięstwem fundamentalistów populizmu. Ale warto też zapytać, czy liberalizm w dzisiejszej, polskiej (wschodnioeuropejskiej) wersji ma sens wtedy, gdy zadajemy pytania dotyczące gospodarki w przestrzeni miast. Najpierw chcielibyśmy wiedzieć, czy władza, zwłaszcza państwowa, broniąca liberalnych zasad w gospodarce, ma jakiś cel w odniesieniu do miast. Urbanistyka, rozumiana jako nauka i sztuka budowy miast, cel taki podpowiada, ale nie widać, żeby działania państwa na tych podpowiedziach się koncentrowały i zmierzały do jego ostatecznego sformułowania. Wydaje się, że państwo nie chce nawet zinwentaryzować konfliktów, bo to mogłoby stać się (niechcący) początkiem sformułowania nowych reguł. Nic więc dziwnego, że w tej sytuacji próżnia wypełniana jest przez najaktywniejsze i najsilniejsze grupy aktorów miejskiej sceny, to znaczy deweloperów i banki. Władza w Polsce nie rozumie unijnego wzywania do konkurencji miast z równoczesnym wezwaniem do współpracy, nie zauważa też nowych wyzwań demograficznych. Paradoksalnie wydaje się, że ugruntowanie się konsumpcyjnych tendencji w społecznym systemie wartości jest władzy na rękę. Do takich bowiem społeczności wystarczy wysyłać stereotypowe komunikaty, formułowane jak walentynkowe kartki. Nie trzeba za to proponować ambitnych projektów, które w długiej perspektywie faktycznie poprawiałyby jakość życia. Długa perspektywa oznacza ryzyko, a to mogłoby zakłócić bezpieczne życie z polityki i wymagałoby prawdziwego rządzenia, a nie tylko zarządzania. Prawdziwego, to znaczy takiego, w którym wola władzy staje się rzeczywistością i w którym rzeczywistość nie zależy od zachowań tych osób trzecich, które powinny być jedynie usługodawcami. W przypadku miast zaliczamy do nich już wspominane banki i deweloperów. Ich wpływ na stabilność kontaktów rządzących i rządzonych okazuje się dziś zasadnicza, a przez to polityka państwowa, rudymentarny atrybut władzy, zostaje sprywatyzowana. To prawdziwy tryumf liberalizmu polskiego. 7. Dziś władza w Polsce stara się być w sposób ponowoczesny miękka udając, że nie dostrzega, iż coraz twardsi rządzeni to wykorzystują. Nie chodzi tu o narzucanie nakazów dotyczących interesów. Istotą jest, żeby do świata wykluczających się wartości i interesów wprowadziła system norm, prawo, dzięki któremu odmienne wartości i skonfliktowane interesy będą obok siebie istniały. Dyskurs wokół gospodarowania w przestrzeni jest dziś uwikłany w grę, którą władza naiwnie przedstawia jako rzeczywistość, odsłaniając naturę tej rozgrywki. Widać, że władza nie jest wiarygodnym partnerem o stałych poglądach i nie podejmuje wysiłku intelektualnego, aby przeciwstawić się ładowi samorzutnemu. Bez tego wysiłku powielamy jedynie stary porządek i nie panujemy nad zmianami. Nie dziwi więc, że urbanistyka, której zadaniem jest planować i realizować zmiany w przestrzeni w zgodzie z interesem publicznym, jest przez uczestników opisanej wyżej gry traktowana jako przeciwnik do zwalczenia, a gdy domagamy się sanacji myślenia o przestrzeni, słyszymy o mafii urbanistów. 8. Nowy liberalizm był już wspominany, ale warto przypomnieć jeszcze problem globalizacji. Jej przeciwnicy mówią, że m.in. powoduje niemoc władz publicznych czyli oddzielanie się władzy od polityki. Wynika to z faktu, że władza staje się globalna i eksterytorialna, polityka zaś lokalna i terytorialna. Zwiększa się rozziew między przestrzenią, w której rozstrzygane są kwestie istotne dla ludności a możliwością instytucjonalnej kontroli, jaką dysponuje suwerenne państwo. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że dostarczycielem kapitału może być praktycznie każdy jego właściciel, bo ma prawo lokowania go w dowolnym miejscu na świecie tam, gdzie osiągnie się największy zysk. Pogoń za zyskiem powoduje, że przemieszczające się sumy są olbrzymie, ubezwłasnowalniając rządy i wymuszając respekt dla neoliberalnych zasad. Zasady te są proste: mały budżet (minimalizacja państwa opiekuńczego), rezygnacja z regulowania popytu (z poprzestaniem na ochronie pieniądza), prywatyzacja, niechęć do politycznej demokracji z tym, że to wszystko niektórzy nazywają pragmatyzmem bez zasad. Ale przyszłość takiego pragmatyzmu, rozumiana jako ocena rezultatów, nie jest zachęcająca. Chodzi zwłaszcza o niepewność, jakiej nie rozpraszają wymienione zasady jej panowania. Nie ma wśród nich wiele miejsca na planowanie, także przestrzenne. W zamian za to mamy życie jako pasmo krótkotrwałych wydarzeń. W urbanistyce jest to tworzenie rzeczywistości akceptującej zasadę nietrwałości świata, nietrwałość kultury. Lekceważącej wszystko, co nie jest płynne i przemijające bo tylko takie nadaje się do natychmiastowego

6 spożycia. Punkty docelowe w takim życiu przemieszczają się, nie ma czasu na lepsze jutro, bo żąda się innego dziś. Opisanemu życiu brakuje granicy możliwości. Bez niej za kolejnym projektem może być już tylko pustka. Ale czy globalizacja to tylko zagrożenia i niebezpieczeństwa? Chyba nie, skoro mówi się w jej aspekcie o Nowej Młodości Świata. Perspektywa globalizacji daje szansę wprowadzenia do obiegu cywilizacyjnego osób i społeczności, będących dziś poza głównym nurtem życia świata. Jest prawie pewne, że przyszłe społeczeństwo będzie oparte na wiedzy. Stanie się ona najważniejszym czynnikiem produkcji, a społeczeństwo, w którym wiedza jest tak istotna, będzie mogło zadawać Nowe Planowanie określa te zmiany w urbanistyce, które zmierzają do dywersyfikacji przestrzeni w zgodzie z rosnącym zapotrzebowaniem na owo zróżnicowanie sobie podstawowe pytania częściej, niż społeczności dzisiejsze. Powodem będzie to, że przy obfitości dóbr zdarza się deficyt sensu ich zdobywania. Przyzwyczajenie do stawiania sobie takich pytań i umiejętności odpowiedzi na nie to rzecz, którą dostarczyć może tylko odpowiednia edukacja. Wniosek: musi powstać pozytywna wizja poprawy świata, bo bez niej ci wszyscy, którzy cierpią z powodu niesprawiedliwości związanej z globalizacją, odwrócą się od wszelkich trendów rozwojowych. 9. Nowe Planowanie. Istnienie wymienionych oczekiwań, przyczyniających się do tworzenia i krzepnięcia (nowego?) społeczeństwa nowego miasta potwierdza potrzebę Nowego Planowania. Dla przypomnienia: termin Nowe Planowanie określa te zmiany w urbanistyce, które zmierzają do dywersyfikacji przestrzeni w zgodzie z rosnącym zapotrzebowaniem na owo zróżnicowanie. Termin ten powstał, aby nadać nazwę temu, co w planowaniu i projektowaniu miast wymaga odnowienia i co jest odnawiane. Nowe Planowanie powinno być odpowiedzią planistów na coraz szybciej zachodzące w otaczającym nas świecie zmiany, nad którymi często tracimy kontrolę Artykuł jest przedrukiem wykładu, który został wygłoszony w trakcie 4. Międzynarodowej Konferencji Międzynarodowego Forum Urbanistycznego (International Forum on Urbanism) na Wydziale Architektury TU Delft w 2009 roku. prof. Sławomir Gzell Doctor Honoris Causa Politechniki Poznańskiej, kierownik Katedry Projektowania Urbanistycznego i Krajobrazu Wiejskiego Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, członek Komitetu Architektury i Urbanistyki PAN i Niemieckiej Akademii Planowania Miast i Regionów DASL, wiceprzewodniczący Głównej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej ankieta ~ Ponad 60% Polaków nie stać na własne mieszkanie. Co mogą zrobić architekci i urbaniści, żeby poprawić tę sytuację? mateusz adamczyk budcud Urbaniści przy opracowywaniu miejscowych planów zagospodarowania powinni zwracać uwagę na zrównoważony bilans pomiędzy różnymi typami funkcji tak, by wynikiem planu było wielofunkcyjne środowisko do życia. W ramach zróżnicowanego środowiska istnieje większa szansa na to, że inwestycje o różnym charakterze i budżetach będą mogły funkcjonować obok siebie. Taka strategia daje też możliwość zaistnienia różnych grup społecznych w jednym organizmie nie w oddali od siebie, ale po sąsiedzku. Natomiast architekci powinni przestać zwracać nadmierną uwagę na fasadę, a raczej skupić się na efektywnych, dobrze skrojonych i elastycznych rzutach budynków mieszkaniowych, skoordynowanych z techniką budynku i racjonalną konstrukcją. Budujmy też duże i użytkowe balkony zamiast po prostu kłaść kamień na elewacji. Wiosną, latem i jesienią taki balkon zwiększa przestrzeń użytkową lokalu! Jeśli będziemy w stanie budować dobrą i racjonalną architekturę mieszkaniową w cenie 3000 zł za m 2 budynku z wykończeniem, a deweloper nie zawyży marży, to mieszkania będą dostępne dla szerszej grupy odbiorców. Namawiajmy też inwestorów, na to by w ramach jednego obiektu znajdowała się zróżnicowana oferta mieszkaniowa dla bardziej i mniej zamożnych. barbara gronostajska katedra projektowania architektury mieszkaniowej na wydziale architektury politechniki wrocławskiej Myślę, że to pytanie nie powinno być skierowane do architektów i urbanistów tylko polityków. Ja od strony architektonicznej nie znam na nie odpowiedzi. grzegorz buczek wiceprezes towarzystwa urbanistów polskich To, że sytuacja mieszkaniowa w naszym kraju w 25 lat po przełomie społeczno-politycznym jest nadal wysoce niezadawalająca jest dowodem, iż nie tylko kierujący państwem, ale i nasze środowiska zawodowe najwyraźniej błędnie uznały, że i ten problem rozwiąże niewidzialna ręka rynku. Jak widać przez ćwierć wieku jednak nie rozwiązała Nie udało się wypracować stanowiska w sprawie polityki mieszkaniowej podczas trzech ostatnich walnych zjazdów delegatów sarp (mimo powtarzających się inicjatyw ). Mieszkalnictwo nie było też tematem dyskusji żadnego z czterech kongresów urbanistyki polskiej. Nadal nie dostrzega tego problemu właściwe ministerstwo, co pokazuje wstępny projekt Krajowej Polityki Miejskiej, w którym ani wśród licznych celów, ani w dziesięciu

7 rzut+4 12 il.1. Transakcyjne ceny mieszkań na rynku pierwotnym. Wykres pochodzi z broszury NBP przygotowanej przez Biuro Polityki Makrostabilnościowej pt.: Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w I kwartale 2014 r. 13 ekonomia wątkach tematycznych nie wspomina się o mieszkalnictwie. I to pomimo że za zmiany przepisów, o których mowa w kpm, odpowiada minister właściwy ds. budownictwa, lokalnego planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz (właśnie!) mieszkalnictwa. A niefortunna inicjatywa Rządu ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi jest niespójna z Koncepcją Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030, z zasadami miasta zwartego i niskoemisyjnego, a także z deklarowanym celem polityki miejskiej tj. poprawianiem jakości życia. Środowiska architektów i urbanistów powinny w najbliższym czasie, uczestnicząc aktywnie w dyskusji nad projektem Krajowej Polityki Miejskiej, zaproponować uwzględnienie w jej treści istotnego wątku tematycznego tj. wątku mieszkaniowego. Przecież na zabudowę miejską składają się przede wszystkim domy mieszkalne. I to właśnie źle planowana, a często bezplanowa, chaotyczna zabudowa mieszkaniowa jest przyczyną rozlewania się miast problemu już dostrzeżonego, ale nie rozwiązanego, narastającego także z powodu takich rozwiązań prawnych, jak wspomniana ustawa. Zaproponowanie przez fachowców rzeczowych zapisów w Krajowej Polityce Miejskiej dotyczących mieszkalnictwa (i idących za nimi konkretnych rozwiązań legislacyjnych) może być dobrym wkładem naszych środowisk zawodowych do koniecznej poprawy obecnej sytuacji mieszkaniowej Polaków. dr krzysztof domaradzki kierownik pracowni urbanistyki stosowanej na wa pw Poprzez działania projektowe architekci i urbaniści niewiele mogą w tej sprawie zrobić. Architekci mogą starać się projektować budynki tańsze w wykonaniu, a najważniejszą wartością mogą stać się rozwiązania urbanistyczne, a nie technologiczne i materiałowe, które znacząco zwiększają koszt budowy. Większe możliwości kryją się w urbanistyce, ale również nie od strony projektowej. Potrzebne jest stworzenie krajowej polityki mieszkaniowej, której brak jest wciąż odczuwalny. Miasta nie mogą w tej chwili kupować terenów w takiej formie, w jakiej czynią to podmioty gospodarcze. Gdyby tak było, to zysk z obrotu tymi terenami nie szedłby w całości do dewelopera, który jest obecnie monopolistą w tym procesie. Do obniżenia cen mieszkań doprowadzić może świadoma gospodarka nieruchomościami. Architekci i urbaniści powinni zwracać uwagę ustawodawców na ten problem i wspólnie działać w celu zmiany obowiązujących przepisów il.2. [na następnej stronie] Superjednostka, fot. Konrad Krajewski, flickr. creative commons

8 polit yc zn ość

9 Polski rynek mieszkaniowy zmonopolizowali deweloperzy. Państwo nie prowadzi już praktycznie żadnej polityki mieszkaniowej. W 2009 roku zamknięto Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, który finansował działania Towarzystwa Budownictwa Społecznego stworzonego w celu realizacji tanich mieszkań na wynajem, przeznaczonych dla osób średniozamożnych, a komunalne zasoby mieszkaniowe są sukcesywnie wyprzedawane. Gros zadań, związanych z dostarczaniem zasobów mieszkaniowych, państwo pozostawiło prywatnym firmom i deweloperom, czerpiącym środki na realizację inwestycji z kieszeni przyszłych mieszkańców. Będąca wynikiem takich działań fatalna sytuacja mieszkaniowa od kilku lat jest przedmiotem dyskusji i krytyki. W ramach poszukiwań alternatywnych rozwiązań wysuwane są propozycje powrotu do idei spółdzielczości mieszkaniowej. Pozytywne przykłady stanowią zagraniczne przedsięwzięcia oparte na zasadzie samoorganizacji i współdziałania lokatorów, takie jak Zestandaryzować indywidualizację Karolina Matysiak ~ Kraftwerk1 czy tez berliński M29. Podobny kierunek myślenia charakteryzuje zainicjowany przez Macieja Czeredysa i Piotra Topińskiego projekt Warszawskiej Mikrospółdzielni Mieszkaniowej 1. Mimo dobrego funkcjonowania licznych, powstałych jeszcze przed wojną m.in. na warszawskiej Ochocie, niewielkich spółdzielni mieszkaniowych, tego typu inicjatywy są nadal w mniejszości. Na tę sytuację wpływa także negatywny stosunek do skompromitowanej w okresie prl-u spółdzielczości mieszkaniowej, która niewiele miała wspólnego z oddolną inicjatywą mieszkańców, ponieważ w pełni kontrolowana była przez państwo. W przeciwieństwie do obecnej sytuacji, władza prowadziła precyzyjnie zaplanowaną politykę mieszkaniową, jednak nie miała ona na celu zapewnienia odpowiednich warunków bytowych. W latach 50-tych zapewnienie odpowiedniej ilości mieszkań należało 1 Mikrospółdzielnia, rozmowa Jakuba Szafrańskiego z Maciejem Czeredysem i Piotrem Topińskim, Magazyn Miasta nr 1, s do zadań państwa. Jednak bardzo szybko zaczęło ono wykorzystywać do realizacji tego celu spółdzielczość mieszkaniową. Posłużenie się środkami finansowymi ludności, pozwalało na realizację większej ilości lokali przy mniejszych wydatkach ze strony państwa. Niestety taka polityka w znaczącym stopniu wpływała na jakość architektury mieszkaniowej, uniemożliwiając architektom realizację wielu obiektów o wyższym standardzie, a członkom spółdzielni wpływ na to gdzie i jak będą mieszkać za własne pieniądze. Wynikające z postanowień kolejnych pięcioletnich planów gospodarczych Gros zadań, związanych z dostarczaniem zasobów mieszkaniowych, państwo pozostawiło prywatnym firmom i deweloperom, czerpiącym środki na realizację inwestycji z kieszeni przyszłych mieszkańców obostrzenia w dziedzinie polityki mieszkaniowej bezpośrednio przekładały się na sukcesywny spadek jakości architektury mieszkaniowej od początku lat 60. Szczególnie dobrze widoczne jest to w przypadku pierwszych osiedli wznoszonych po reaktywacji spółdzielczości. W tekście analizie poddana zostanie polityka mieszkaniowa uzależniona od planów gospodarczych i będące jej wynikiem szczegółowe wytyczne narzucające architektom konkretne rozwiązania, często sprzeczne z ich założeniami projektowymi, a wsm na Rakowcu jedno z pierwszych poodwilżowych osiedli posłuży za przykład tego, w jaki sposób polityka mieszkaniowa lat 60. wpływała negatywnie na jakość architektury, wymuszając zmiany w zaprojektowanych z myślą o lokatorach zespołach mieszkaniowych. początki Spółdzielczość mieszkaniowa w Polsce narodziła się na początku XX wieku. Pierwsze spółdzielnie lokatorskie zaczęły powstawać w 1908 roku 2. Jednak dopiero powołana w 1922 roku Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa na szerszą skalę zajęła się rozwiązywaniem problemów mieszkaniowych dotykających najbiedniejszych. Współpraca z czołowymi przedstawicielami architektonicznej awangardy zaowocowała śmiałymi i eksperymentalnymi dla polskiej architektury tego okresu projektami budynków mieszkalnych. Wypracowano wówczas zarówno nowe wzorce przestrzenne jak i układy mieszkań pozwalające zorganizować przestrzeń dla życia wieloosobowej rodziny na powierzchni, na którą mogła sobie ona finansowo pozwolić. Proces zapoczątkowany przez narodziny spółdzielczości mieszkaniowej przerwał wybuch II wojny światowej. Jednak oparta na zasadzie dostarczania tanich i zdrowych mieszkań drogą samopomocy zbiorowej, przy poparciu instytucji państwowych i komunalnych, przy jednoczesnym zaspokajaniu potrzeb kulturalnych mieszkańców 3, działalność wsm stała się podstawą dla prac nad rozwojem idei osiedla społecznego prowadzonych w konspiracyjnej Pracowni Architektoniczno-Urbanistycznej spb i wsm. Spowodowane zniszczeniami wojennymi braki lokalowe dawały wznowionej po wojnie wsm ogromne pole do działania. Zasław Malicki, pełniący w trakcie wojny funkcję zastępcy kierującej jedną z pracowni pau Barbary Brukalskiej, zaprojektował osiedle wsm Mokotów będące jednym z pierwszych, którego program został bezpośrednio oparty na doświadczeniach z czasów konspiracji 4. Korzystny dla spółdzielczości mieszkaniowej okres nie trwał jednak długo. Nowe władze były jej niechętne. Podstawą przejścia 2 Księga Polskiej Spółdzielczości, red. B. Szymańska- -Rac, Agencja Reklamowo-Wydawnicza Promocja Polska, Bydgoszcz 2004, s E. Mazur, Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa Materialne warunki bytu robotników i inteligencji, Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 1993, s J. Nowicki, Osiedle Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Mokotowie w Warszawie, Architektura 1948, nr 4, s. 9.

10 od gospodarki kapitalistycznej do socjalistycznej w dziedzinie mieszkalnictwa było przekazanie lokali do dyspozycji władzy. Budownictwo mieszkaniowe miało zatem stać się ściśle regulowanym elementem działań państwa 5. W rezultacie prezentująca owoce prac pau, wydana w 1948 roku książka Barbary Brukalskiej Zasady społeczne projektowania osiedli mieszkaniowych tuż po wydrukowaniu została wycofana przez komunistyczne władze, a 26 kwietnia 1948 roku powołano Zakład Osiedli Robotniczych, który przejął wszelkie czynności związane z budowaniem osiedli 6. W celu realizacji założeń polityki mieszkaniowej zawartej w planie sześcioletnim zwiększono nacisk na realizację jak największej ilości mieszkań kosztem ich jakości. Kolejne kwartały rozpoczętego wcześniej osiedla wsm Mokotów zagęszczono, a różnorodnie zaprojektowane budynki mieszkalne zastąpiono powtarzalnymi obiektami o typowych układach lokali 7. Działalność spółdzielczości mieszkaniowej po raz kolejny została zablokowana. nowe możliwości W 1954 roku uchwała Prezydium Rządu zezwoliła na tworzenie małych spółdzielni mieszkaniowych 8, a kolejna Rady Ministrów z 1957 roku wprowadziła korzystne warunki kredytowania umożliwiając działalność także większym spółdzielniom 9. Pod koniec grudnia 1956 roku odbył się I Krajowy Zjazd Delegatów Spółdzielni Mieszkaniowych. Powołano Związek Spółdzielni Mieszkaniowych organizację, która dzięki samodzielności finansowej miała uniezależnić spółdzielczość od nacisków ze strony państwa. Odsunięcie inicjatywy spółdzielczej i indywidualnej 5 J. Cegielski, Stosunki mieszkaniowe w Warszawie w latach , Arkady, Warszawa 1968, s Dz. U. z 1948 r., nr 24, poz Z. Malicki, Osiedle Mokotów, część 1 Program i projekt osiedla, Prace Instytutu Budownictwa Mieszkaniowego, Ministerstwo Budownictwa Miast i Osiedli, 1953, nr 8, s M. P. z 1954 r., nr 59, poz M. P.. z 1957 r., nr 22. Poz od budownictwa mieszkaniowego i podporządkowanie go dyspozycji centralnej uznano za jeden z poważniejszych błędów minionego okresu 10, co związane było z ogólną polityką krajów socjalistycznych, polegającą na dążeniu do rozszerzenia budownictwa ze środków własnych ludności 11. Marek Czapelski słusznie zauważa, że powrót do spółdzielczości pozwolił Podstawą przejścia od gospodarki kapitalistycznej do socjalistycznej w dziedzinie mieszkalnictwa było przekazanie lokali do dyspozycji władzy w tym okresie na odejście od projektowania dla anonimowego odbiorcy charakterystycznego dla budownictwa zor 12. Architekci tworzący budynki spółdzielcze mieli większą swobodę niż ci pracujący przy realizacjach powstających ze środków państwowych. Wynikało to ze swego rodzaju luki prawnej. Budownictwo spółdzielcze i indywidualne nie było objęte Planem Rozwoju Gospodarczego z lat Bardzo dokładne wytyczne, zawarte w obowiązujących normatywach określających zasady projektowania budynków mieszkalnych, które sprowadziły rolę architekta do osoby adaptującej ustalone z góry schematy, obowiązywały jedynie w budownictwie realizowanym w ramach narodowych planów gospodarczych 13, a zatem prowadzonym przez rady 10 Archiwum Akt Nowych, ZSBiM, Stanowisko P.Z.P.R. w sprawie rozwoju i popierania spółdzielczości mieszkaniowej, sygn. 5/44, s AAN, ZSBiM, Tezy w sprawie finansowania budownictwa mieszkaniowego typu miejskiego oraz w sprawie proporcji pomiędzy budownictwem państwowym, spółdzielczym i prywatnym, sygn. 5/44, s M. Czapelski, Mistery i inni. O warszawskiej architekturze mieszkaniowej lat 60. i jej uwarunkowaniach, w: Mister Warszawy. Architektura mieszkaniowa lat 60. XX wieku, Raster, Warszawa 2012, s Uchwała nr 70 Prezydium Rządu w sprawie zatwierdzenia normatywów projektowania dla budownictwa mieszkaniowego, M. P. 1954, Nr 120, poz. 1688, 2 ust. 1. narodowe. Oczywiście państwo starało się ograniczać powierzchnie mieszkań do minimum, np. poprzez powiązanie z metrażem wysokości udzielanego kredytu, jednak pozostawiona swoboda pod względem układu mieszkań i budynków pozwalała architektom na realizację obiektów o znacznie wyższej jakości architektonicznej. To właśnie w tym czasie powstały takie osiedla jak poszukujący indywidualizacji Rakowiec, czy też oparte na idei mieszkania zmiennego Sady I. indywidualizacja Projektanci osiedla wsm na Rakowcu doskonale wykorzystali możliwości jakie dawała nowa sytuacja. W powołanej po reaktywacji Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej pracowni nr 1 pod kierownictwem Zasława Malickiego powstał projekt, którego głównym założeniem było uwzględnienie indywidualnych potrzeb i stylów życia jego mieszkańców, a także zapewnienie identyfikacji z własnym fragmentem osiedla. Koncepcja była zgodna z ogólnoświatową tendencją krytyki modernistycznej masowości, która doprowadziła do powstania grup takich jak Archigram czy Archizoom. Urbanistyka osiedla została oparta o zasadę gradacji wnętrz, wspomagającą różnorodność przestrzeni szczególnie często występującą w szwedzkich osiedlach mieszkaniowych tego czasu, zaprojektowanych w wyniku sprzeciwu wobec rozpowszechnionego przed wojną monotonnego układu linijkowego. Warto w tym miejscu zauważyć, że studialne wersje projektu dla Rakowca mają wiele wspólnego z meandrującym osiedlem Baronbackarna w örebro zaprezentowanym na wystawie uia w 1958 roku, czy stosowanym przez Svena Backströma i Leifa Reiniusa honeycomb plan powstającym przez komponowanie osiedli z stjärnhus (domu gwiazdowego 14 ). Budynki postanowiono realizować w oparciu o zasadę wariantowania 14 Niezrealizowane studialne propozycje dla Rakowca zostały opublikowane w artykule Z. i O. Hansenów Studia nad rozbudową Rakowca w piśmie: Życie Osiedli Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, 1958, nr 3. mieszkań w taki sposób, aby każdy mógł otrzymać lokal dostosowany do struktury rodziny i jej stylu życia, a zróżnicowane wykończenie poszczególnych płaszczyzn elewacji i rozrzucone okna dawały wrażenie narastającej w czasie i przekształcanej przez kolejne rozbudowy i lokatorów kamienicy. Po opublikowaniu w 1959 roku projektu zagospodarowania pierwszych czterech kwartałów 15, przystąpiono do realizacji. Jako pierwsze powstały słynne już budynki nr 12 i 13 autorstwa Zofii i Oskara Hansenów, a także 3 punktowce zaprojektowane przez Zofię Gurtzman. Odmienne prawa jakie rządziły spółdzielczością mieszkaniową niewątpliwie ułatwiły zaprojektowanie budynków w sprzyjającej indywidualizacji formie. Architekci wznieśli je techniką tradycyjną, unikając wprowadzanej na budowy inwestycji państwowych prefabrykacji, znacznie usztywniającej układy mieszkań. Zróżnicowaniu lokali sprzyjała wielość geometrii ich planów. Hansenowie posłużyli się w swoich budynkach poza standardowym kwadratem i prostokątem, rzutami o bardziej skomplikowanym kształcie. Różnorodność często wymagała umieszczenia tylko dwóch mieszkań w jednej sekcji. Nie byłoby to możliwe w przypadku objętego normatywem budownictwa państwowego, które narzucało minimum 3 mieszkania dostępne z jednego podestu, a szczegółowe wytyczne określające powierzchnie poszczególnych pomieszczeń w mieszkaniu w zależności od ich ilości wykluczały dostosowanie ich układów do różnorodnych zawodów wykonywanych przez lokatorów, ponieważ przejawiało się ono m.in. projektowaniem na tej samej powierzchni lokali o różnej ilości pokoi. szybki początek końca Niestety korzystny dla architektury stosunek władz do spółdzielczości mieszkaniowej nie trwał długo. Już pod koniec lat 50. mimo nastawienia I planu pięcioletniego na rozwój rolnictwa i przemysłu lekkiego zdecydowano się radykalnie zwiększyć 15 M. Szymanowski, Z. Malicki, Osiedle Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Rakowcu, Architektura 1959, nr 7.

11 rzut ekonomia polityczność

12 pierwszeństwo pomocy miało być zapewnione spółdzielniom, których budynki zaprojektowane były najoszczędniej wydatki na przemysł ciężki, co pociągnęło za sobą poszukiwanie rezerw na ten cel m.in. w budownictwie mieszkaniowym kwietnia 1959 roku odbył się II Krajowy Zjazd Delegatów Spółdzielni Mieszkaniowych. Obecni na nim działacze partyjni przeprowadzili krytykę rozrzutności finansowej spółdzielni 16. Rosnące upartyjnienie Związku spowodowało, że na Zjeździe podjęto szereg decyzji mających na celu upodobnienie budownictwa spółdzielczego do oszczędniejszego budownictwa rad 17. Były one skutkiem ustaleń Krajowej Narady w Sprawie Gospodarki Mieszkaniowej, mającej miejsce w marcu tego samego roku. Zarządzono konieczność dążenia do stosowania dokumentacji typowej i powtarzalnej oraz wykorzystywanie projektów już zrealizowanych, a także zacieśnienie współpracy z państwem. Głównym narzędziem poszukiwania oszczędności były rewizje kontrolujące koszty inwestycji, na podstawie których uznano, że należy zrealizować w ramach tych samych kosztów ok mieszkań więcej 18. W ostatnim roku I planu pięcioletniego obowiązywały już zupełnie inne zasady, zapowiadające zmiany które nastąpiły w kolejnym. W lipcu 1960 roku Prezydium Rady Narodowej w m. st. Warszawie podjęło uchwałę zgodnie z którą budownictwo spółdzielcze miało stanowić 16 Wszelkie informacje dotyczące polityki mieszkaniowej wobec spółdzielczości podaję w oparciu o dokumenty zgromadzone w zespole ZSBiM znajdującym się w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. 17 Zob. Uchwała II Krajowego Zjazdu Delegatów Spółdzielni Mieszkaniowych w sprawie wytycznych działalności Związku Spółdzielni mieszkaniowych na lata , ZSBiM, AAN, sygn. 1/5. 18 Realizacja wniosków zgłoszonych na II Krajowy Zjazd Delegatów Spółdzielni Mieszkaniowych. ZSBiM, AAN, sygn. 1/7, s. 3. jedną z podstawowych form zaspokajania potrzeb mieszkaniowych stolicy. Dlatego pierwszeństwo pomocy miało być zapewnione spółdzielniom, których budynki zaprojektowane były najoszczędniej 19. Zarządzenia II Zjazdu odbiły się na architekturze Rakowca. Spacerując po osiedlu możemy odnieść wrażenie, że zgodnie z pierwotnymi wytycznymi zaprojektowano dwa pierwsze kwartały założenia. Jednak wgląd w dokumentację architektoniczno-budowlaną pokazuje, że różnorodność przejawia się w II kwartale jedynie na elewacjach. Budynki w zasadzie zestawione są z powtarzalnych sekcji mieszkalnych. Wyjątek stanowią znajdujące się w I kwartale budynki autorstwa Hansenów. Różne mieszkania posiadają także punktowce Zofii Gurtzman, jednak mają jedynie 4 lokale na piętrze co powoduje, że nie sposób porównać je z 12 i 13, które złożono z wielu klatek o różnorodnych układach. W sytuacji nasilającej się fascynacji twórczością Hansenów, można łatwo powiązać to z wyjątkowością tych architektów na tle innych projektantów. Niestety przesadna mitologizacja ich twórczości powoduje, że łatwo jest popaść w pułapkę analizowania jej jako odrębnego i nie podlegającego innym wpływom zjawiska. Tymczasem wspomniane projekty Hansenów i Zofii Gurtzman to jedyne, które powstały przed II Krajowym Zjazdem 20. Nie wiemy w jakim stopniu pozostali projektanci chcieli realizować wariantowanie mieszkań, które miało być nadrzędną zasadą dla całego osiedla. Wiemy natomiast, że gdyby nawet chcieli, w obliczu obowiązujących od 19 M. Palamarczyk, Doniosła uchwała, Domy Spółdzielcze 1960, nr 10, s Wszelkie informacje na temat budynków podaję po szczegółowej analizie dokumentacji architektoniczno budowlanej zrealizowanych na osiedlu obiektów znajdującej się w dziale Inspektorów Nadzoru WSM Rakowiec, przeprowadzonej na potrzeby powstałej w Instytucie Historii Sztuki UW, pod kierunkiem prof. dr.hab. Waldemara Baraniewskiego pracy magisterskiej Indywidualizacja wśród standaryzacji. Wpływ polityki mieszkaniowej na realizację koncepcji osiedla Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Rakowcu ( ). maja 1959 roku przepisów, nie mogliby tego zrobić. To, jak bardzo decyzje projektanta uzależnione były od prowadzonej przez państwo polityki mieszkaniowej potwierdza jeszcze jeden praktycznie nie znany projekt budynku mieszkalnego na Rakowcu autorstwa Hansenów. Budynek o dziwo zaprojektowano przy wykorzystaniu 3 praktycznie powtarzalnych sekcji mieszkalnych. Co prawda jeśli przyjrzymy się powierzchni mieszkań zauważymy różnorodność ich typów. Jednak w rzeczywistości są to te same układy, w których powierzchnia jednego pokoju została zmniejszona przez przesunięcie o kilkanaście centymetrów jednej ze ścian zewnętrznych. Zabiegi te mają na celu raczej urozmaicenie elewacji służące indywidualizacji przestrzeni na zewnątrz budynków, niż stworzenie układów odpowiadających różnym stylom życia. Odejście architektów o tak silnych poglądach od ich najważniejszego założenia należy postrzegać jako wynik sytuacji, w której mogli zbudować albo w taki sposób, albo wcale 21. od spółdzielczości do kwaterunku Kolejne kwartały osiedla odbiegają od pierwotnej idei nie tylko powtarzalnością mieszkań, ale także zewnętrzną formą budynków. Projektowana przez architektów stolarka i inne elementy budynku 22 zostały zastąpione katalogowymi, identycznymi detalami rozmieszczonymi według jednego schematu, a pozostałością po gradacji 21 Informacja na temat owego budynku w kontekście twórczości Hansenów pojawia się jedynie w postaci krótkiej wzmianki w książce Toward Open Form/Ku Formie Otwartej, która nie podając adresu utrudnia identyfikację budynku, informuje nas jednak, że został on zrealizowany bez ich nadzoru. W rzeczywistości projekt przygotowany przez Hansenów został poddany uprzemysłowieniu przez Zofię Gurtzman. Jednak zmiana technologii nie wpłynęła poza dwoma wyjątkami na układ zaprojektowanych przez Hansenów mieszkań. Por. Projekt architektoniczny wstępny i projekt techniczny budynku nr 19, sygn. 1/24, WSM Rakowiec. 22 Projekty detali zachowały się w archiwalnej dokumentacji projektowej zgromadzonej przez WSM Rakowiec. wnętrz są przesunięcia poszczególnych segmentów budynków, daleko odbiegające od pierwotnej zasady możliwości identyfikacji własnego okna. Obiekty te realizowane były już w trakcie następnego pięcioletniego planu gospodarczego. Mimo ciągłej krytyki rozrzutności budownictwa spółdzielczego historyczne sprawozdania wykazują, że w przeciwieństwie do budownictwa państwowego wywiązywało się ono z założeń zawartych w planie gospodarczym. Władze bardzo szybko zorientowały się więc, że spółdzielczość może zostać wykorzystana do realizacji zadań z którymi nie radziło sobie państwo, co jednocześnie pozwoliłoby na oszczędności na rzecz rozwoju przemysłu ciężkiego przez wykorzystanie środków prywatnych do budowy większej ilości lokali mieszkalnych. Spółdzielczość mieszkaniowa została włączona do planu rozwoju gospodarki narodowej na lata w którym uznano, że w samej Warszawie zrealizuje się 1/3 wszystkich planowanych do wybudowania izb 23. Od tego momentu zaczęły obowiązywać ją te same przepisy i normatywy co budownictwo państwowe 24, a architekci utracili swobodę w projektowaniu, jaką dawały im pierwsze lata po wznowieniu spółdzielczości. Zablokowano tworzenie nowych, małych spółdzielni, dążąc do ich centralizacji w ramach stworzenia ogólnokrajowej sieci, co ułatwiało także finansową kontrolę państwa nad realizowanymi inwestycjami 25. W latach pogorszeniu uległa sytuacja gospodarcza w kraju, która spowodowała zmniejszenie nakładów inwestycyjnych na budownictwo mieszkaniowe. Redukcji kosztów poszukiwano na różne sposoby. Już w 1962 roku uznano za konieczne obniżenie przeciętnej 23 K. Madej, Spółdzielczość mieszkaniowa. Władze PRL wobec niezależnej inicjatywy społecznej ( ),Wydawnictwo TRIO, Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa 2003, s Domy Spółdzielcze 1961, nr 10, s Uchwała III Krajowego Zjazdu Delegatów Związku Spółdzielni Mieszkaniowych i Budowlanych w sprawie programu działalności spółdzielczości mieszkaniowej na okres do następnego Zjazdu i założeń budownictwa spółdzielczego na lata , ZSBiM, AAN, sygn. 1/8, s. 24.

13 wielkości mieszkań w stosunku do założeń przyjętych w planie 5-letnim o około 7m Rada Ministrów wprowadziła budownictwo oszczędne, które charakteryzowało się obniżką kosztów o 20% w stosunku do ustalonych w uchwale kosztów jednostkowych. W 1964 roku budynki tego typu miały stanowić 30%, a w 1965 już 40% wszystkich inwestycji 27. Zalecano adaptowanie istniejących projektów do wymogów budownictwa oszczędnego, a w przypadku braku możliwości przystosowania zastępowanie ich tańszymi rozwiązaniami. Kolejnym sposobem szukania oszczędności było wprowadzenie standardu podstawowego. Promowano go jako dający możliwość zróżnicowania mieszkań i szansę dla zamożniejszych lokatorów na lepsze wyposażenie lokali. W rzeczywistości jednak wcześniej obowiązujący standard nie został podniesiony. Był on na tyle niski, że mimo korzystniejszych warunków przydziału niewielu deklarowało chęć zamieszkania w takich lokalach 28. Gorsza jakość budynków mieszkalnych zaprojektowanych dla Rakowca w latach jest m.in. wynikiem opisanej polityki, 8 z 22 budynków zrealizowano w ramach budownictwa oszczędnego, eliminując suszarnie na rzecz większej ilości lokali mieszkalnych 29. typizacja Kolejnym krokiem mającym na celu obniżenie kosztów było wprowadzenie wojewódzkich zestawów projektów typowych. Umieszczono w nich projekty typowe lub indywidualne, uznane za odpowiednie do powielenia na innych obszarach. Budynki na Rakowcu znalazły się w zatwierdzonym przez Prezydium Rady Narodowej 26 Tamże. 27 Analiza. Projekt planu spółdzielczego budownictwa mieszkaniowego na rok 1963, CZSBiM, AAN sygn. 11/1 28 Dlaczego nie lubią standardu podstawowego, Domy Spółdzielcze 1966, nr 3, s Por. Projekt wstępny budynku nr 27, 36 oraz Projekt techniczny wielobranżowy budynku nr 27 powtórzonego z budynku nr 37 na osiedlu WSM Rakowiec, Część I Architektura. Dokumentacja zgromadzona w siedzibie WSM Rakowiec. wykazie 30. Wpłynęło to na sposób zagospodarowania kolejnych obszarów osiedla. Zaczęto je wznosić przez powtarzanie tych samych budynków, złożonych z praktycznie jednakowych sekcji mieszkalnych. Co więcej różne projekty wykorzystywały te same układy mieszkań w zmienionej konfiguracji. W kwartale między ulicami: Żwirki i Wigury, Pruszkowską i Jasielską powtórzono pięciokrotnie ten sam budynek, natomiast przestrzeń między Korotyńskiego, Pruszkowską i Mołdawską zagospodarowano praktycznie dwoma rodzajami budynków, powstałych przez wielokrotne powtórzenie tej samej sekcji mieszkalnej. Następne lata przyniosły spółdzielczości mieszkaniowej jeszcze większe zadania. Plan gospodarczy na lata przewidywał uczynienie ze spółdzielczości głównego narzędzia polityki mieszkaniowej rad i głównego inwestora. Realizacje ze środków prywatnych miały stanowić około 55-60% miejskiego budownictwa mieszkaniowego 31. Spółdzielczość przejęła zadania budownictwa zakładowego i resortowego, a budownictwo rad narodowych przewidziano tylko dla najbiedniejszych warstw społeczeństwa. Państwo miało coraz większą kontrolę nad spółdzielczością mieszkaniową. Od początku lat 60. prowadzono zaawansowane prace na typizacją i uprzemysłowieniem budownictwa i wprowadzano kolejne systemy. Były one jednak zaprzeczeniem elastyczności i różnorodności, która przyświecała projektantom osiedla na Rakowcu, dlatego w miarę możliwości starali się ich oni unikać. Niestety IV Zjazd Delegatów uznał, że jedynie pełna typizacja pozwoli na obniżenie kosztów, a władze zaczęły dążyć do sytuacji, w której projektowanie zostałoby ograni- 30 Wykaz projektów budynków mieszkalnych zakwalifikowanych do zestawu wojewódzkiego, sygn. 12/5, CZSBiM, AAN. 31 AAN, CZSBiM, Uchwała IV Krajowego Związku Delegatów Centralnego Zawiązku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w sprawie programu działalności spółdzielczości mieszkaniowej na okres do następnego Krajowego Zajazdu i założeń rozwoju na lata , s. 12, sygn. 2/9. czone do opracowań urbanistycznych 32. W rezultacie wznoszony w tym okresie ostatni kwartał osiedla na Rakowcu zlokalizowany między ulicami: Pruszkowską, Wiślicką i Pawińskiego wzniesiono przy wykorzystaniu w pełni prefabrykowanych budynków według projektów pochodzących z katalogu Unifikacji Warszawskiej II. W 1966 roku Zasław Malicki napisał, że zastosowanie na Rakowcu budynków wielkopłytowych przekreśliło przyjętą na początku zasadę różnicowania planu mieszkania w zależności od potrzeb 33, jednak na decyzję o zastosowaniu ich w nowych realiach architekt nie miał już żadnego wpływu. Spółdzielczość mieszkaniowa, w której dziś upatrujemy szansy na stworzenie alternatywy wobec działalności deweloperów, wielokrotnie napotykała na przeszkody, które przerywały jej rozwój. W korzystnej dla lokatorów formie mogła działać jedynie przed wojną, w krótkim okresie po niej, a także zaraz po reaktywacji pod koniec lat 50. Władze szybko przekształciły ją jednak w narzędzie do Zunifikowane przestrzenie ostatnich kwartałów zabudowy Rakowca niewiele mają wspólnego z pierwotna ideą, według której osiedle zaczęto budować realizacji prowadzonej przez siebie polityki mieszkaniowej. Doprowadziło to do sytuacji, w której poszukujące indywidualności osiedla stały się obiektami, dla których miały być one alternatywą. Zunifikowane przestrzenie ostatnich kwartałów zabudowy Rakowca niewiele mają wspólnego z pierwotna ideą, według której osiedle zaczęto budować. Polityka mieszkaniowa prowadzona 32 W. Kasperski, Po zjeździe, Domy Spółdzielcze 1964, nr 8, s Z. Malicki, O budowie osiedla na Rakowcu, Życie Osiedli Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej 1966, nr 3-4, s. 4. przez władze prl nastawiona na szybką budowę jak największej ilości mieszkań, realizowaną przez uprzemysłowienie i standaryzację budownictwa podyktowana była wieloma czynnikami. Wprowadzane rozwiązania oparte były na założeniach stworzonej przez Chruszczowa i realizowanej w Związku Radzieckim przez wiele lat reformy mieszkaniowej. Dzięki standaryzacji i typizacji państwo mogło pochwalić się realizacją ogromnej ilości lokali w skali roku stwarzając pozory skuteczności w rozwiązywaniu problemu. Niestety często propagowanie niezawodności państwa miało przewagę nad zapewnieniem odpowiednich warunków bytowych ludności. Wbrew pozorom na początku lat 60-tych budynki uprzemysłowione były droższe w realizacji niż takie same wznoszone metodą tradycyjną. Aby zniwelować te różnice standard budynków był ciągle obniżany, a powtarzanie tych samych obiektów w skali całego województwa pozwalało zaoszczędzić na kosztach tworzenia dokumentacji projektowej ograniczając pracę architekta do roli osoby zarządzającej rozmieszczeniem identycznych budynków w przestrzeni miasta. Przejęcie kontroli nad spółdzielczością mieszkaniową pozwoliło uzyskać nowe prywatne środki finansowe do realizacji coraz większej ilości budynków mieszkalnych i odciążyć budżet państwa w trakcie kolejnych planów pięcioletnich. Zgodnie z oficjalną propagandą skuteczność państwa w walce z deficytem lokali rosła. Niestety członkowie spółdzielni nie mieli żadnego wpływu na sposób wydatkowania swoich środków finansowych, a status majątkowy nie przekładał się na warunki w jakich mieszkali

14 Niechciana mieszkaniówka rewitalizacja a gentryfikacja na przykładzie dawnego domu kuracyjnego w Gdyni-Orłowie Czy średniozamożni mieszkańcy są wrogami turystów? Czy zatrzymują rozwój miasta, czy go wspierają? W jaki sposób mogą oni brać udział w tworzeniu nowych jakości miejskich przestrzeni? Przypadek dawnego domu kuracyjnego w Gdyni-Orłowie przedstawia duży potencjał wykorzystania alternatywnych sposobów rewitalizacji nadmorskiej części dzielnicy, opartej na ochronie swojskości miasta 1 silną tożsamością lokalną. Teza ta wynika z przeprowadzonych badań terenowych, których celem było całościowe ujęcie historii jednego budynku i zamieszkujących w nim ludzi w kontekście nowego planu zagospodarowania przestrzennego a dokładniej, perspektywy całkowitej przemiany funkcji zabytkowego, ponad stuletniego zespołu dawnego domu kuracyjnego z mieszkaniowej, którą pełni od lat pięćdziesiątych, na turystyczną. Opisywane w artykule badania koncentrują 1 Pojęcie swojskości miasta syntetycznie opisuje książka autorstwa Krystyny Pawłowskiej (K. Pawłowska, Idea swojskości miasta, Kraków 2011). Martyna adamczak ~ się na trzech kontekstach: środowiskowym, historycznym i antropologicznym, z naciskiem na ten ostatni. Badania wykazały, że postulowany przez aktualnych projektantów miejscowego planu powrót do przedwojennej funkcji turystycznej tego budynku kłóci się z zachowaniem ważnych dla turystów i Gdynian cech tej okolicy. Nowy plan miejscowy nie respektuje pod tym względem interesów właścicieli mieszkań, a planowane przekształcenie funkcji będzie zapewne długotrwałym procesem, którego wpływ na zabytkowy budynek może być zgubny. Pozostawienie dotychczasowej funkcji może zaś przynieść miastu długofalowe korzyści, które zrekompensują brak zysku finansowego w przypadku sprzedaży budynku i oddania tym samym miejsca ważnego dla miasta we władanie strategii przemysłu deweloperskiego. Neoliberalne podejście do rozwoju miast sprawiło, że zaczęto traktować je jak produkt: miasta promuje się jak marki, a poprzez eksploatację ich zasobów środowiskowych i kulturowych jedynie zwiększa się globalny kapitał 2. Rzeczywistym ich kreatorem jest system deweloperski, który zawłaszczył wszelkie miejskie potencjały, w tym ludzi i miejsca, gwarantując ich bezpośrednie przekształcenie we wzrost gospodarczy, którego jasną oznaką dla obserwatorów jest nowoczesna zabudowa. Miasto jest więc traktowane jako zbiór geograficznie określonych, oddzielonych od siebie zgodnie z formą własności obszarów, które łączą się ze sobą w funkcjonalne pasma, zgodnie z urbanistyczną wizją rozwoju miasta, a więc wykreowaniem wzrostu kapitału Promocja wartości, które mieszkańcom miast przynoszą zyski pośrednio, nie jest postrzegana jako dobro wspólne. Swojskość, socjal, kojarzą się z zaściankowością i zacofaniem w szerokiej skali. Mieszkańcy miasta są w takim systemie albo biernymi obserwatorami, których aprobata dla tak wizjonerskich działań władz dla dobra ogółu" jest nagradzana (przestrzeniami publicznymi, możliwością decydowania o wydatkowaniu budżetu obywatelskiego), albo uczestnikami tego procesu w roli kapitału ludzkiego, a więc wytwórców autorskich, miejskich mikro-wzrostów (np. przedsiębiorcy oferujący atrakcyjne turystycznie usługi). Zachłyśnięcie się upragnionym kapitalizmem stłumiło w Polsce ochronę lokalnych miejskich zasobów na rzecz wolnego rynku i ochrony prywatnej własności. Promocja wartości, które mieszkańcom miast przynoszą zyski pośrednio, nie jest postrzegana jako dobro wspólne. Swojskość, socjal, kojarzą się z zaściankowością i zacofaniem. Tereny atrakcyjne lokalizacyjnie i krajobrazowo, które są w mieście największą pokusą dla ekonomicznego 2 K. Nawratek, Dziury w całym. Wstęp do miejskich rewolucji, Warszawa utowarowienia, przekształca się w sposób destrukcyjny i bez namysłu. Atrakcyjne krajobrazowo nadmorskie lokalizacje w zagęszczonym środowisku miejskim zachowały się szczątkowo, gdyż posiadany przez nie potencjał komercyjny zaważył o ich przeznaczeniu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod podstawowe usługi turystyczne, których oczekujemy wyjeżdżając nad polskie morze. Ta strategia, oparta na argumencie dobra wspólnego, kłóci się z ideą tzw. placemakingu 3, zastępując miejsca szczególne zunifikowanymi strefami prestiżu. Głosy obrony społeczności lokalnych przed takim przekształceniem są interpretowane przez władze miejskie jako działanie wyłącznie we własnym interesie. Jednym z takich przykładów jest dawny dom kuracyjny w Gdyni-Orłowie i jego najbliższe sąsiedztwo, który już niebawem może stać się ofiarą opisanej tragedii. Ponad stuletni budynek dawnego Kurhausu (il.1) znajduje się kilkanaście metrów od graniczącej z plażą ulicy Orłowskiej. Z każdego piętra rozciąga się z niego widok na Zatokę Gdańską, jest to więc jeden z najatrakcyjniejszych punktów widokowych w Trójmieście. Główne trasy spacerowe Orłowa ciągną się wzdłuż linii brzegowej i plaży w kierunku Sopotu i Gdyni, zaś leśną ścieżką można dotrzeć na szczyt orłowskiego klifu, skąd rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków w Gdyni. Najbardziej charakterystycznym ujęciem orłowskiego krajobrazu jest klif w otoczeniu zieleni Kępy Redłowskiej, którego nieodłącznym elementem jest jego zabudowa. Przede wszystkim jest to Domek Żeromskiego i dawny Kurhaus z sąsiadującymi z nim dwoma mniejszymi domami, mieszczącymi się przy ulicy Zacisznej. Od połowy ubiegłego wieku widok ten dominował niszczejący i przeznaczony 3 Placemaking, pojęcie lansowane przez inicjatorów projektu Project for Public Spaces w Nowym Jorku, jest ideą wzmacniania tożsamości lokalnej, a tym samym przywracania miasta mieszkańcom przez tworzenie przestrzeni publicznych, które będą żywe i funkcjonalne, what_is_placemaking/

15 il.1. Widok na budynek Kurhausu, ze zbiorów autorki, nie datowane. obecnie do wyburzenia pod nowy projekt, olbrzymi gmach Sanatorium, co zdecydowanie nie było dla niego korzystne. Peerelowska budowla nie nawiązywała do pozostałych ani gabarytami, ani charakterem (il.2). Nieopodal wzniesienia, na którym zlokalizowany jest zabytkowy układ skupiony wokół Kurhausu, znajduje się tak zwana Adlerówka dawny Zajazd Adlera, wyremontowany i mieszczący obecnie mieszkanie prywatne, restaurację i galerię Zespołu Szkół Plastycznych. Odrestaurowany Domek Żeromskiego koresponduje z przyjętym w okolicy stylem i od niedawna mieści na parterze kawiarnię, a w sąsiedztwie powstał też nowy obiekt restauracja Tawerna Orłowska. Walory architektoniczne i urbanistyczne otoczenia budynku byłego Kurhausu chroni wpis całego zespołu ruralistyczno-kuracyjnego oraz samego budynku do pomorskiego rejestru zabytków nieruchomych. Zespół ten jest ważnym śladem historii tego miejsca. Choć tworzące zabytkowy układ budynki w ciągu ubiegłego wieku bardzo się zmieniły, to ich skala, kolorystyka i zasadnicza forma zachowały pierwotny klimat. Dawny dom kuracyjny znajduje się w centrum tego układu, definiując jego charakter. Bryła, zdobnictwo i kolorystyka elewacji są zaś nawiązaniem do stylu szwajcarskiego. Styl ten rozwinął się w Europie w dziewiętnastym wieku, wraz z rozprzestrzeniającym się zaciekawieniem przyrodo- i wodolecznictwem. U podnóża Alp szwajcarskich i w górach Niemiec i Austrii zaczęły powstawać czynne głównie latem kurorty. Pensjonaty oraz wille pod względem architektonicznym inspirowane były szwajcarskim domem góralskim. Charakteryzował się on prostym wnętrzem i skromnym wyposażeniem, prezentował się za to efektownie z zewnątrz. Posiadał najczęściej spory dwuspadowy dach i wysunięte okapy. Wypoczynkowi gości służyć miały dobudowywane tarasy, balkony i werandy. Typ ten rozprzestrzeniał się początkowo w polskich górach, ale w trzecim ćwierćwieczu dziewiętnastego wieku upowszechnił się niemal w całym kraju, stając się wzorem powstających uzdrowisk m.in. w Konstancinie, Otwocku, Podkowie Leśnej oraz w Sopocie i Orłowie. Historia budynku sięga końca XIX wieku czasów, kiedy Gdynia nie była jeszcze miastem. Najstarsza część Orłowa rzadko opisywana jest w publikacjach traktujących o architekturze, ponieważ nie wpisuje się w cieszącą się w ostatnich latach dużą popularnością ideę Gdyni jako perły modernizmu 4. Najwięcej informacji znaleźć można w gdyńskich przewodnikach, w których Orłowo opisywane jest głównie pod kątem 4 Liczne publikacje Marii Sołtysik, choćby Modernizm gdyński modernizm europejski, Architektura gdyńskich kamienic okresu międzywojnia. Na styku dwóch kultur... il.2. Zestawienie sześciu kart pocztowych z Orłowa, ze zbiorów Mirosława Zeidlera, nie datowane. krajobrazowym, natomiast mało miejsca poświęca się jego specyficznej architekturze. Najdłuższa wzmianka opowiadająca o orłowskim Kurhausie znajduje się w tekście Powstanie letniska w Orłowie Morskim dr. Jarosława Drozda 5. Kurhaus pokazany jest tu w kontekście intensywnego rozwoju letnisk na polskim Wybrzeżu na początku XX wieku. W tekstach powojennych Kurhaus pojawia się rzadko. Zgodnie z nowym planem zagospodarowania przestrzennego, zatwierdzonym przez miasto Gdynia w 2007 roku, dawny 5 J. Drozd, Powstanie letniska w Orłowie Morskim, [w:] Wędrówki po dziejach Gdyni cz. II, red. D. Płaza-Opacka i T. Stegner, Muzeum Miasta Gdyni, Gdynia dom kuracyjny, będący po części własnością miasta, a po części prywatnych lokatorów go zamieszkujących, odzyska swoją pierwotną funkcję usługową. Został on pozbawiony tej funkcji po wojnie, kiedy dom zasiedlili lokatorzy i od tej pory nieprzerwanie spełniał on funkcję mieszkaniową. W latach 90. o budynek upomniał się jego przedwojenny właściciel bank. Proces sądowy pomiędzy nim a miastem, ciągnący się osiem lat, zakończył się w 2006 roku odzyskaniem budynku dawnego domu kuracyjnego przez Gdynię. Zakończenie sprawy sądowej miało umożliwić mieszkańcom dalszy wykup mieszkań, tak się jednak nie stało. Odmowa zgody ze strony miasta wynikała

16 il.3. Przydomowe ogródki, fot. Anna Czechowska, z uchwalenia nowego planu zagospodarowania, który wyklucza zachowanie w budynku funkcji wyłącznie mieszkaniowej. Miasto uzasadnia swoją decyzję kluczową pozycją tej lokalizacji w strategii rozwoju miasta. Istniejące plany stoją w konflikcie nie tylko z własnością prywatną mieszkańców, ale również z wolą lokatorów zajmujących mieszkania na podstawie umowy najmu z miastem, którzy nie chcą przeprowadzki. Dodatkowo miasto od lat odmawia umożliwienia zamiany mieszkań tym lokatorom, którzy chcą się wyprowadzić, przez co w konflikcie pojawiła się jeszcze jedna strona. Mamy więc właścicieli, którzy zgodnie oświadczyli, że nie odsprzedadzą swoich mieszkań i ze względu na swoje przywiązanie do miejsca nie zamierzają się wyprowadzać, najemców, którzy deklarują chęć wykupienia mieszkania od miasta na własność (proces wykupu został przerwany przez proces miasta z bankiem o własność) i mieszkańców oczekujących na mieszkania zastępcze. Każda z tych grup reprezentuje dla miasta inny problem. Jako kolejny wymiar konfliktu należy wymienić czas, bo z jednej strony działa on na korzyść władz miejskich (możliwość wznowienia negocjacji z kolejnym pokoleniem lokatorów, które nie będzie tak silnie sentymentalnie związane z miejscem), z drugiej jednak zaostrza konflikt. Czynnikami wzmacniającymi negatywne nastawienie lokatorów są przede wszystkim trudności komunikacyjne (m.in. planowane przekształcenie jedynej drogi dojazdowej w deptak, na razie tylko w sezonie letnim, ograniczenie miejsc parkingowych), a także wzrost przestępczości w sąsiedztwie. W związku z przeciągającym się od lat konfliktem, najemcy mieszkań nie inwestują w remonty, bo ich sytuacja jest niepewna i w każdej chwili mogą zostać wyeksmitowani lub przeniesieni do mieszkań Współcześnie swojskość posiada często zabarwienie negatywne. Kojarzy się ona z zaściankowością lub konserwatyzmem związanym z brakiem kreatywności, rozumianym jako opozycja do nowoczesności zastępczych. W efekcie stan techniczny ich mieszkań drastycznie się pogarsza, co staje się argumentem przemawiającym na ich niekorzyść dowodem na to, że nie dbają oni o zabytkowy budynek w należyty sposób. I rzeczywiście brak rozwiązania konfliktu fatalnie wpływa na obiekt, który prawdopodobnie dosłownie stanie się jego ofiarą. Miasto nie może podjąć radykalnych decyzji: wywłaszczenie, czy też wypowiedzenie umowy najmu są dla miasta środkami ostatecznymi, niezwykle trudnymi do zrealizowania i taki czyn z pewnością trudno byłoby zaakceptować opinii publicznej. Z kolei oczekiwanie, aż problem rozwiąże się sam, pociągnie za sobą dramatyczne skutki dla budynku. W międzyczasie wspólne działania na rzecz rozwiązania zaistniałej sytuacji podjęli mieszkańcy. Nie znajdując wsparcia ani w Radzie Dzielnicy, ani w działającym w sąsiedztwie stowarzyszeniu, indywidualnie skierowali do miasta pomysły na otwarcie dla turystyki budynku dawnego Kurhausu, poprzez uruchomienie w jednym z mieszkań prywatnej galerii sztuki, prezentującej twórczość młodych polskich twórców 6 (w nawiązaniu do bliskiego sąsiedztwa Zespołu Sztuk Plastycznych) oraz wprowadzenie do przestrzeni wspólnej funkcji usługowej z dziedziny turystyki. Podjęcie przez władze negocjacji bazujących na wykorzystaniu takich pomysłów jest nadzieją na pogodzenie interesów wszystkich zainteresowanych stron i wykorzystanie lokalnej specyfiki dla uzyskania nowych walorów turystycznych okolic nadmorskiej części Gdyni-Orłowa. W celu sprawdzenia tego twierdzenia spacerowicze odwiedzający tę część Orłowa w sezonie letnim zostali poddani badaniu. Polegało ono na przeprowadzeniu ponad stu wywiadów kwestionariuszowych w zróżnicowanej pod względem płci i wieku grupie badawczej. Wyniki przeprowadzonych badań pokazały, że zdecydowana większość osób odwiedzających okolice Kurhausu to mieszkańcy Gdyni i Trójmiasta, a za największy walor tego miejsca uznano, opisywaną w różny sposób swojskość. W przeprowadzonych badaniach próbowałam uchwycić specyfikę miejsca zarówno tę subiektywną, z punktu widzenia jego użytkowników, jak i obiektywną, na podstawie dostępnych źródeł. Dawny dom kuracyjny i jego najbliższe sąsiedztwo przedstawiłam więc w trzech perspektywach: środowiskowej, historycznej i antropologicznej. Na użytek pracy przeprowadziłam badania terenowe oparte na wywiadach głębokich z mieszkańcami (również tymi 6 Miasto nie wyraziło zgody na uruchomienie w budynku galerii, która działa od tej pory jako wirtualna przestrzeń wystawiennicza w ramach Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni i została nagrodzona w organizowanym przez miasto konkursie dla przedsiębiorców Gdyński Biznesplan il.4. Strefy publiczne, rys. Martyna Adamczak.

17 najstarszymi), wywiadach kwestionariuszowych, ankietach oraz obserwacji uczestniczącej. Pełne wyniki, w formie obszernej pracy, zostały złożone w Urzędzie Miejskim w Gdyni. Dalej przedstawiam wyniki badań jakościowych, przeprowadzonych w terenie. Współczesne Orłowo zajmuje ważną pozycję na turystycznej mapie Trójmiasta. Jest alternatywą wobec skomercjalizowanego Sopotu i przeludnionej w sezonie letnim Gdyni. Orłowskie molo, klif, plaża, skwery, Promenada Królowej Marysieńki oraz wciąż funkcjonująca przystań rybacka przyciągają w tę okolicę nie tylko turystów, ale przede wszystkim mieszkańców miasta więcej niż połowa przebadanych osób okazała się mieszkańcami różnych dzielnic Gdyni. Badani wśród najatrakcyjniejszych cech miejsca wymieniali krajobraz, spokój, ciszę i specyficzny charakter miejsca, określany za pomocą określeń takich, jak: wiejskość, zwyczajność, urok, oddalenie od miasta i swojskość. Zarówno lokatorzy samego budynku, jak i mieszkańcy Orłowa, podkreślali silną relację emocjonalną z tą częścią dzielnicy. Co ciekawe, osobliwe walory okolicy wynikają również z istniejącej w jej obrębie funkcji mieszkaniowej badani jako elementy swojskości miejsca wymieniali: suszące się na linkach pranie, przydomowe ogródki (il.3) oraz strażników miejsca" rybaków, jak również lokalnych mieszkańców. Negatywnym elementem jest zaś według badanych tendencja do grodzenia i zamykania najatrakcyjniejszych pod względem widokowych przestrzeni dla zwykłych ludzi, co potwierdziło również badanie przemieszczania się sfer publicznych okolicy na przestrzeni minionego wieku (il.4). W tej kwestii istnieje możliwość negocjacji z mieszkańcami w dużo większym zakresie niż w przypadku skomercjalizowania budynku. Współcześnie swojskość posiada często zabarwienie negatywne. Kojarzy się ona z zaściankowością lub konserwatyzmem związanym z brakiem kreatywności, rozumianym jako opozycja do nowoczesności. Jednak swojskość w odniesieniu do miejsca jest określeniem, które zawiera w sobie dwa znaczenia. Po pierwsze, wiąże się z zadomowieniem, przynależnością i posiadaniem, a po drugie z odrębnością i tożsamością. Określa stosunek człowieka do miejsca. Miejsce swojskie nieważne czy jest to budynek, dzielnica, miasto czy kraj ma nie tylko swojego gospodarza, ale przede wszystkim ludzi czujących się gospodarzami. Miejsce swojskie jest ograniczone w przestrzeni i specyficzne. Ta specyfika jest dobrze znana ludziom, którzy czują z nim związek: Swojskość architektury [danego miejsca] to taka jej cecha lub zestaw cech, które sprawiają, że między człowiekiem (lub grupą ludzi) a miejscem oraz pomiędzy ludźmi wspólnie zamieszkującymi określone miejsce mogą nawiązywać się emocjonalne związki przynależności i przywiązania. (...) Konsekwencją tych związków bywa wyróżnianie tego miejsca większym zainteresowaniem, chęcią decydowania o jego losach, a także aktywna dbałość o jego stan 7. Okolice orłowskiego Kurhausu są jednym z najważniejszych miejsc w Gdyni, które tą swojskością emanują. Najlepszym sposobem ich zachowania jest ochrona zabytkowego zespołu dawnego domu kuracyjnego wraz z jego wytworzoną przez ostatnie pół wieku lokalną specyfiką, której integralną częścią jest mieszkalnictwo. Utrzymanie tej funkcji da miastu liczne korzyści. Wyjście naprzeciw uśrednionym oczekiwaniom ogółu skutkuje najczęściej zanikiem intensywności związków przynależności, gdyż ulegają one rozproszeniu. Miasta stają się do siebie podobne i w każdym czujemy się u siebie. Nie dba się o ujednoliconą, nijaką przestrzeń wspólną, bo nie budzi poczucia zobowiązania. Jest bezpieczna, ponieważ jest znajoma, ale nie prowokuje u nas głębszych odczuć przywiązania, odrębności i tożsamości. Dlatego miasto zyska więcej, wspierając działania i zachowania takie, jak: 7 K. Pawłowska, Idea swojskości miasta, Politechnika Krakowska, Kraków 2001, s. 7. ~ partycypację mieszkańców poprzez otwarcie na ich inicjatywy, co zbuduje trwałe i pozytywne relacje z władzami i zaufanie do nich; ~ więzi sąsiedzkie będące zalążkiem wspólnego działania na rzecz miejsca, poprzez ich ochronę i zacieśnianie; ~ ochronę miejsc szczególnych poprzez ich zachowanie, promowanie i udostępnianie dla wszystkich mieszkańców, a nie przeznaczenie dla określonej grupy społecznej (turyści); ~ tworzenie miejsc oryginalnych pod względem funkcji, dywersyfikację tkanki urbanistycznej i kulturowej, poprzez otwarcie na pomysły mieszkańców związane z usługami; ~ powrót do idei spółdzielczości i towarzyszące jej wytwarzanie wspólnoty (przejawiające się np. w pielęgnowaniu przydomowych ogródków). W dyskursie o mieście coraz częściej przywołuje się pojęcia ruchów miejskich i prawa do miasta. Nie ulega wątpliwości, że planowanie przestrzeni miejskiej, w warunkach jej intensywnego jak nigdy dotąd rozwoju, wymaga nie tylko podejścia interdyscyplinarnego, lecz przede wszystkim ludzkiego wsłuchania się w potrzeby jej użytkowników zarówno w skali makro, jak i mikro. Wciąż brakuje jednak skutecznych narzędzi współpracy środowisk, które powinny ją wspólnie kształtować. Zwycięża przekonanie, że kluczowe dla rozwoju miast decyzje należy pokornie oddać w ręce tych, którzy w strategiach rozwoju miast dysponują wiedzą i doświadczeniem. Władze podpierają się więc opiniami autorytetów z różnych dziedzin prawa, ekonomii i konserwatorstwa, aby uzasadnić postępującą gentryfikację, czy też decyzje niezgodne z interesem społeczności lokalnych. Argumenty te często przekonują przeciętnego obywatela. Jednocześnie opinia publiczna aprobuje projekty wyłącznie ze względu na oryginalność ich walorów estetycznych. Atrakcyjne wizualnie obiekty nie wymagają większej promocji, bo ich zaistnienie w przestrzeni miasta z łatwością kwalifikujemy jako dobro wspólne. To otwiera pole manewru deweloperom, którzy znajdują uzasadnienie dla stawiania obiektów niekoniecznie zgodnych z polityką miejską czy opiniami osób kompetentnych, a jednocześnie przy poklasku dużej ilości osób związanych z miejscem tylko pośrednio. Zwycięża przekonanie, że kluczowe dla rozwoju miast decyzje należy pokornie oddać w ręce tych, którzy w strategiach rozwoju miast dysponują wiedzą i doświadczeniem Jesteśmy jednak świadkami wzrostu aktywności społeczności lokalnych, które coraz częściej stawiają opór komercyjnym działaniom, domagając się prawa do przestrzeni publicznej i do szeroko pojętego komfortu mieszkania w mieście. Wciąż poszukujemy skutecznych sposobów, aby tę aktywność efektywnie wykorzystać. Mogą temu służyć narracje konkretne opowieści o tych miejscach, które doświadczają przemiany i zastępują opis inwestycji opowieścią powstałą wewnątrz niej. To właśnie dzięki nim istnieje nadzieja na realny wpływ na poprawę funkcjonowania przestrzeni miejskiej

18 POTRZEBA PLANOWANIA ~ rozmowa z prof. Markiem Bryxem prorektorem Szkoły Głównej Handlowej, Kierownikiem Katedry Inwestycji i Wyceny Nieruchomości, byłym wiceministrem infrastruktury ~ Często mówi się, że rozwojem polskich miast rządzi ekonomia. Co mogłoby oznaczać takie stwierdzenie w rzeczywistości? Pamiętam jeszcze czasy, w których planowanie przestrzenne odbywało się na ogromną skalę. Przykładem niech będzie chociażby Nowa Huta. Oczywiście możemy rozmawiać o niej w kontekście ideologii socjalistycznej, klasy robotniczej, produkcji wielkoprzemysłowej, co chcecie. Ale koniec końców to miasto powstało jako miasto. Można było wówczas zaplanować Ursynów, z równoczesną jego integracją z Warszawą poprzez stworzenie linii metra, czy dwóch wiaduktów z ulicy Puławskiej. A przecież nie było pieniędzy. Oczywiście jest trochę racji w stwierdzeniu, że ekonomia ma na to również wpływ, bo z powodu braku środków wybudowanie metra zajęło o wiele więcej czasu niż przewidywano. Niektórzy nawet się dziwią, że zaplanowano i wybudowano jego pierwszą część za komuny. Ursynów rozrastał się później według planu, który zakładał określoną ilość szkół, czy powierzchni sprzedażnej, ale nacisk kładziony był na mieszkania. Mimo upływu czasu, a może właśnie z jego powodu mieszkańcy Ursynowa Północnego bardzo sobie cenią zamieszkiwanie tam. ~ Czy uważa pan, że po 1989 roku urbaniści nadal mają taką władzę? rozmawiali: Igor Łysiuk Łukasz Stępnik Nie, po 1989 roku urbaniści mają zdecydowanie mniejszą władzę. Chociaż mogliby ją mieć. Byłem na konferencji, gdzie ważne osoby z Głównej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej krytykowały same siebie, jak rozumiem, za to, że zaplanowano w Polsce ogromną ilość mieszkań, na kilkanaście milionów ludzi. Stało się tak dlatego, że każda gmina planuje swój rozwój na własną rękę. Występujący tam urbanista widział zło w ustawie o gospodarce przestrzennej z 2003 roku. Moim zdaniem jest inaczej. Dokument z 2003 roku kontynuował pewne rozwiązania ustrojowe zapisane w ustawie, która powstała w 1994 roku zakładające, że gmina jest decydentem. Jeśli wynajmuje ona firmę, która mówi: najwięcej zarobicie z podatków, które będą wpływały, jeśli zrobimy tu mieszkaniówkę i się na to godzi, to co nam do tego? Gmina jest samorządna i niezależna. Najwyżej jej to nie wyjdzie, najwyżej nikt tam nie zamieszka. Z faktu, że w Polsce zaplanowano przestrzeń na kilka milionów mieszkań nie wynika, że ustawa jest niedobra. Pytanie, czy urbaniści potrafią pokazać gminom możliwość wzrastających przychodów z posiadanych przez gminę nieruchomości. Jest tylko jeden obszar w Polsce na którym zaplanowano budowę miasta od podstaw. To Siewierz. Warto zobaczyć w Internecie, co tam powstanie. Okaże się, że można zaplanować coś atrakcyjnego. Dlaczego więc tak rzadko się to dzieje? Bo jest przyzwolenie na bylejakość. Jest takie miasto w Izraelu, które było typową sypialnią z wielkiej płyty. Nikt nie chciał tam mieszkać. Miasto było nieprzyjazne jeżeli dobrze pamiętam, nazywało się Holon. Kandydat na burmistrza stwierdził, że on to miasto zmieni. Wygrał wybory i je zmienił. Zapytał: Co jest naszą siłą? W zasadzie nie było tam nic, tylko wielkopłytowe budynki mieszkalne. W nich pustostany, z których ludzie uciekają i garstka mieszkańców. Postawił więc bardzo tanie mieszkania, przyciągające młodych ludzi, którzy w mieście zamieszkają. Jak już zamieszkają, to zaczną płacić czynsze, będą kupować i wychowywać dzieci. Żeby chcieli to robić, trzeba było tym dzieciom stworzyć dogodne warunki. Zaprojektowano więc nowe parki, odmalowano te już istniejące, wymalowano przedszkola na kolorowo, tworzono kółka zainteresowań, drużyny sportowe i artystyczne. Pomysł chwycił. Akcja prowadzona była pod hasłem Holon miasto dzieci. ~ To znaczy, że nie jest pan zwolennikiem wolnorynkowego traktowania rozwoju miasta? W ogóle nie wolno miasta tak traktować! Miasto jest tylko jedno, tak jak matka jest tylko jedna, tak jak w dowcipie. Ale też na poważnie trzeba je traktować serio, jako unikalną jednostkę osadniczą. Miasto powinno mieć plan i wiedzieć, ku czemu dąży. W ramach tego planu istnieje jednak jakaś struktura własnościowa. Plan nie może być przeciwko niej i musi istnieć wspólna wizja, tak jak i droga do jej osiągnięcia. Pozostaje więc pytanie, czy ta struktura może się do planu dopasować, czy nie. Tak powinno być, służą temu m.in. konsultacje społeczne. W ich trakcie szuka się odpowiedzi na oczekiwania społeczne oraz kompromisów umożliwiających realizację tych oczekiwań lub rozwiązań do nich zbliżonych. Każdy może też wyrazić swój sprzeciw w trakcie procesu planistycznego. Niemniej jednak na końcu powinna powstać wspólnota interesów, które muszą być zrealizowane razem. Podam taki przykład. Jeśli się zastanawiamy, czemu Niemcom wychodzi rewitalizacja miast, to na ogół wszyscy mówią bo mają pieniądze. Ale to tylko mniejsza część prawdy. Problem tkwi w organizacji procesów rewitalizacyjnych. Jeśli (po dyskusjach) rada miejska podejmie uchwałę, że dany obszar miasta będzie rewitalizowany, to w tym momencie ewentualna odmienna wola pojedynczego właściciela, który posiada nieruchomość na tym obszarze, nie ma żadnego znaczenia. Jeśli właściciel nie ma pieniędzy na zrewitalizowanie swojego obiektu, to dostanie pożyczkę. A jeśli po prostu nie chce, bo nie, to wykupuje się go (wywłaszcza) zgodnie z prawem. Tylko w ten sposób można zrealizować wspólne cele, ważne dla miasta ale nie dla urzędu lecz dla mieszkańców! Jeśli na obszarze rewitalizowanym zaprze się jakiś właściciel, to nic z tej rewitalizacji nie wyjdzie. Niemcy rozwiązali to w ten sposób. Ukłon w stronę właściciela jest taki, że w momencie, gdy cały obszar jest już zrewitalizowany, to ma on prawo pierwokupu, może odkupić swoją nieruchomość. Oczywiście według nowej wartości po rewitalizacji. Ustawa jest więc za ogółem mieszkańców i ich wspólnym celem. To pomaga kształtować wspólnotę. ~ Jak w takim razie mechanizmy ekonomiczne wpływają na rozwój miast w bliższej nam, polskiej rzeczywistości? Mechanizm ekonomiczny jest dość prosty. Każdy właściciel nieruchomości chce na niej możliwie dużo zarobić. Jako deweloperzy staramy się wycisnąć z działki jak najwięcej metrów kwadratowych. Naturalnemu dążeniu właściciela do tego, żeby zarobić, musimy przeciwstawić całkiem normalne podejście władz miejskich, które mówią: my mamy inne cele. Władza miejska ma reprezentować potrzeby mieszkańców wobec deweloperów. Czyli na przykład powiedzieć oprócz mieszkań musi być teren zielony. I wyegzekwować to postanowienie. Tego nie może zrobić poszczególny obywatel kupujący mieszkanie.

19 To jest zadanie władzy dbać o mieszkańców! O jakość ich życia, a więc o niezbędne przestrzenie publiczne. To złożenie tych celów powinno doprowadzić do równowagi i kompromisu. Sięgnę do dwóch przykładów. Pierwszy historyczny. Central Park w Nowym Jorku powstał na terenach prywatnych, wykupionych. Motywem było jeśli to zrobimy, to zmienimy oblicze miasta, poprawimy jakość życia, a w rezultacie wartość terenów dookoła wzrośnie. Drugi współczesny. Józefosław. Wieś przylegająca do Warszawy ściślej do Lasu Kabackiego. Zabudowana bez ładu przez deweloperów w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Po wąskich, wyasfaltowanych uliczkach, pomiędzy samochodami, matki prowadzą wózki z dziećmi, inni próbują spacerować z psami, jeździć na rowerach, biegać. Aby samochody nie pędziły, wybudowano wiele tzw. garbów, czy też leżących policjantów. Pytanie ekonomiczne: czy wartość działek wszystkich tych ludzi nie wzrosłaby, gdyby nawet za darmo oddali po 2-3 metry gruntu wzdłuż jezdni na zrobienie chodników i ścieżek rowerowych? Czy przy okazji nie poprawiłby się standard ich życia? Zarówno tych, co jeżdżą, jak i tych, którzy biegają Ale nic się nie dzieje. Sytuacja trwa latami, a nawet pogłębia wraz z każdym kolejnym wybudowanym mieszkaniem. ~ Kto powinien w takim razie finansować przestrzenie publiczne? Zawsze władze miejskie są za takie przestrzenie odpowiedzialne. Ale przecież może być i deweloper, jak np. Alta SA, budująca Siewierz, a ściślej jego dzielnicę Jeziorna. Państwo, czy też region powinno także dbać o to, żeby istniały pewne programy, dzięki którym można otrzymać środki finansowe na takie cele. Mamy dzisiaj różne programy, miasta mogą aplikować o dofinansowanie z Unii Europejskiej i w ramach tego dokonywać rewitalizacji miast, w tym odnawiać, przebudowywać czy tworzyć przestrzenie publiczne. Miasto żyje z budżetu. Co roku wpływają podatki i co roku są wydawane. W systemie dotacyjnym pieniądze raz wydane nigdy nie wracają. Nowe idee finansowania, nad którymi pracowałem w Organizacji Narodów Zjednoczonych są takie, żeby środki finansowe mogły chociaż częściowo działać jako fundusze zwrotne. Dla beneficjenta jest ogromną różnicą, czy dostaje coś za darmo, czy też musi za to zapłacić. Czasami objawiam się jako socjalista, gdy mówię, że potrzebne są przestrzenie wspólne, a czasami staję się nie-socjalistą, kiedy mówię, że dawanie za darmo nie jest dobre. Nie jest dobre, bo chyba mało kto na świecie szanuje to, co dostał za darmo. Dobrze jest, gdy choć trochę za to zapłaci. Fundusz ONZ zmierzał do tego, by ubogim regionom nie dawać wszystkiego za darmo, tylko żeby trzeba było zapłacić dolara czy dwa np. za wodę ze studni, którą co prawda można wybudować w całości z dotacji, ale wtedy nikt by tego nie szanował. Gdy natomiast zapłaci dolara lub dwa, a mówimy o krajach, gdzie za dolara można się utrzymać cały dzień, to jest nadzieja, że znajdzie się poszanowanie dla całego dzieła, które zostanie stworzone i nikt nie zniszczy go z głupoty, czy z bezmyślności. Jest to koszt bardziej psychologiczny, niż ekonomiczny. Taka była idea systemu w ONZ i taka jest idea innych, podobnych działań. W tej chwili króluje u nas fascynacja partnerstwem publiczno-prywatnym, które jak każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Partnerstwo jest określone dość precyzyjnie ustawą. Ta ustawa nie była zresztą moim zdaniem potrzebna, ponieważ partnerstwo powinno się tworzyć w Polsce w oparciu o Kodeks Cywilny i w oparciu o odpowiedzialność ludzi. Jeśli miasto jest odpowiedzialne i wie, czego chce, to potrafi dokonać podziału korzyści i kosztów. Na tym polega cała idea partnerstwa. 15 lat temu negocjowałem dla prywatnego dewelopera umowę z pewną dzielnicą miasta na dość duży obiekt, który miał kosztować wówczas co najmniej 200 mln złotych. Dzielnica dawała kilkanaście hektarów byle jakiego gruntu na którym miało coś powstać. Pół roku zajęło nam wypracowanie umowy, którą można było wdrożyć. Ja wtedy nie wiedziałem, że zrobiłem coś na kształt partnerstwa publiczno-prywatnego, tylko po prostu zrobiłem przyzwoitą umowę. Potem zmienił się prezydent tego miasta i na sygnale zawieziono mu ten dokument, uznając że na pewno tam tkwi jakaś korupcja. Minęło wiele lat, ja śpię spokojnie i nikt mnie w tej sprawie nie zaatakował, więc widać można stworzyć porządną umowę, która uczciwie rozkłada zobowiązania i korzyści, jakie potem mają z niej płynąć. Ciągle uważam, że nie doceniamy naszych obywateli i nie dajemy im szans na to, by w ten sposób pracowali. Ustawa wdrożyła nas w pewien kanał i mówi jak ma być. Jeżeli wszystko jest transparentne, są wydzielone cele i jest zgoda rady miasta, to ja nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się czegokolwiek obawiać. Ale może się mylę?... ~ Programy oparte na pewnym modelu współpracy publiczno-prywatnej, takie jak Mieszkanie Dla Młodych, sprzyjają jednak procesom suburbanizacji, bo skłaniają do kupowania mieszkań najtańszych, zlokalizowanych najczęściej na przedmieściach. W tej sprawie wypowiedziałem się piętnaście lat temu i nie zmieniłem zdania. Jedynym dobrym systemem wspierania ludzi, którzy potrzebują mieszkania, jest odpis podatkowy. Kropka. Kiedy zostałem prezesem Urzędu Mieszkalnictwa zlikwidowano ulgę mieszkaniową, która była odpisem od podatku. Nie mogłem już nic zrobić, bo to zrobiono dwa dni wcześniej. Mogłem tylko zrezygnować z funkcji, ale zamiast tego wprowadziłem inną ulgę, tzw. odsetkową. Ona także została zlikwidowana w trakcie rządów PiS, ale wcześniej dała duży impuls do budowania. Możliwość odpisania odsetek zwiększyła też zdolność kredytową, bo banki brały to pod uwagę przy swoich wyliczeniach. Nie rozumiem jednak paru rzeczy, które wydarzyły się w polityce mieszkaniowej w późniejszym czasie. ~ Wydaje się, że polityka mieszkaniowa, przynajmniej w Polsce, to domena deweloperów. Ich marża wynosi często 30-40% Bywa więcej. Ale polityka mieszkaniowa w Polsce po prostu nie istnieje, nie jest więc niczyją domeną. Nie chwaląc się, byłem ostatnim ministrem (prezesem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast), który próbował taką politykę spisać i wdrożyć. ~ W Niemczech ten odsetek wynosi około 15%. Skąd bierze się różnica? Czy państwo powinno wydawać więcej pieniędzy na mieszkania, na które w tej chwili przeznaczane jest około 0,2% budżetu? Pytam czasem młodych ludzi na wykładzie: ile kosztowało mieszkanie w socjalizmie? Oczywiście nikt nie wie. Dobrze, a na ile było dotowane? Nikt nie wie. Odsyłam do źródeł, ale nikt nie czyta, bo po co? A było dotowane mniej więcej w 50%, w przypadku mieszkań lokatorskich. 10% płacił obywatel, który był tym szczęśliwcem" otrzymującym mieszkanie. Połowę reszty stanowiła dotacja, a drugą połowę oprocentowany na 3% kredyt. Oczywiście tak tanie mieszkania musiały wywołać kolejkę oczekujących, ale jak widać nie wszystko zostało rozkradzione. Co nieco zostało wybudowane. W transformacji uwierzyliśmy, że każdy może być deweloperem, co nie jest prawdą. Rynek zachowuje się tak, jakby rządziło na nim kilku ważnych graczy dyktujących wszystkie ceny. Zresztą taka sytuacja jest nie tylko w naszym kraju, ale też na całym świecie. Tak się dzieje na wszystkich rynkach lokalnych, a więc także w sektorze mieszkaniowym. Mieszkania nie sprowadzi się z Chin, trzeba je tu wybudować. Największy skok cen na rynku nieruchomości dokonał się w wyniku dwóch decyzji. To był rok Pani minister Zyta Gilowska ogłosiła na wiosnę likwidację ulgi odsetkowej od stycznia kolejnego roku i zapowiedziała, że nie będzie przedłużała okresu przejściowego na VAT, który kończył się wraz z upływem 2007 roku. Te dwie rewolucyjne informacje sprawiły, że ludzie, którzy zamierzali kupić mieszkanie

20 w ciągu najbliższych lat, rzucili się na rynek, a cena mieszkań w Warszawie między marcem a październikiem wzrosła prawie o sto procent. Jak bowiem powiedziałem nie jest możliwe nagłe zwiększenie liczby wybudowanych mieszkań. Z Chin tez się ich nie sprowadzi. Więc zrównoważyć gwałtowny wzrost popytu może tylko odpowiednio rosnąca cena. ~ Czy uważa pan zatem, że powinniśmy budować więcej mieszkań na wynajem? Zdecydowanie. Jednocześnie wszystkie nowo wybudowane obiekty powinny być zwolnione z ochrony lokatorów. To nie jest mój pomysł to pomysł prezydenta Rzeczypospolitej z 1937 roku, który wywołał wtedy natychmiastowy boom budowlany. Ja tylko chciałem go zrealizować w 2003 roku ponownie. Zakładałem wówczas, że za kilkanaście lat czyli już dzisiaj mielibyśmy normalny rynek mieszkań na wynajem. Oparty na umowie o Kodeks Cywilny, a nie na jakichś kłamliwych umowach. Gdybyśmy to wtedy zrobili, to rosnąca ilość nowych mieszkań na wynajem powodowałaby stopniową obniżkę ich cen wynajmu. Takie są prawa rynku. ~ Wróćmy na chwilę do sytuacji własnościowej. Jak władze miejskie i państwowe powinny odnosić się do sytuacji powstałej w wyniku dekretu Bieruta? Na pewno powinna być spójna koncepcja, identyczna dla wszystkich sytuacji, obejmująca różne ich aspekty. Z całą pewnością dekret Bieruta był krzywdzący, bo coś ludziom zabrał, ale efekt wojny był, jaki był. Ludzie byli przesiedlani, zostawiali coś na Wschodzie, a przede wszystkim kilka milionów Polaków zginęło. Nikt im żadnego odszkodowania nie dał, a przecież nikt z nich tej wojny nie chciał, ani tym bardziej nie chciał ginąć. Z drugiej strony dekret ten pomógł w odbudowaniu miasta. Miasto było nasze, więc można było włożyć w nie nasze, czyli budżetowe pieniądze. Czy właściciele prywatni byliby je w stanie wówczas zagwarantować? Mam co do tego wątpliwości Dlatego mówię o spójnej polityce, bo jeśli mamy oddawać ziemię, to w wartości ziemi. Co jednak z późniejszymi naniesieniami? Komu się one należą? W tej chwili znane są roszczenia osób posiadających działki pod Pałacem Kultury i Nauki. Czy ich roszczenia dotyczą PKiN, warstwy gruzu, która tam była, czy gruntu? To nie są łatwe sprawy, nie ma tu prostych rozwiązań. To jest dobry temat na rzetelną debatę publiczną. ~ Jaka jest w tym wszystkim rola architektów i urbanistów? Czy mają oni wpływ na to, jak się kształtuje rynek nieruchomości? Oczywiście, że tak. Przede wszystkim poprzez planowanie rozwoju miasta. Mieszkania na Ursynowie nie są droższe tylko dlatego, że jest tam linia metra, chociaż była ona częścią tego zamierzenia inwestycyjnego. Północny Ursynów był bardzo dobrze zaprojektowany, mimo tego, że nie był miastem w klasycznym rozumieniu tego słowa z ulicą, kamienicą, oficyną. Do dzisiaj mieszkańcy są z niego bardzo zadowoleni. Powinniśmy jednak w każdej propozycji architekta czy urbanisty uwzględniać nie tylko aktualne trendy, ale przede wszystkim kontekst historyczny miasta i jego skalę. Jak mówi Jan Gehl miasto musi być dla ludzi. Od siebie dodam nie może być ono pomnikiem sławy architekta. Trzeba bezwzględnie uczyć triady Witruwiusza: Architektura ma być piękna, trwała i użyteczna! il.1. [na następnej stronie] przedmieście Dallas, wikimedia commons. 39 ekonomia polityczność

KARTA PRZESTRZENI PUBLICZNEJ! przyjęta przez III Kongres Urbanistyki Polskiej Towarzystwa Urbanistów Polskich i Związku Miast Polskich

KARTA PRZESTRZENI PUBLICZNEJ! przyjęta przez III Kongres Urbanistyki Polskiej Towarzystwa Urbanistów Polskich i Związku Miast Polskich KARTA PRZESTRZENI PUBLICZNEJ! przyjęta przez III Kongres Urbanistyki Polskiej Towarzystwa Urbanistów Polskich i Związku Miast Polskich Czym jest KARTA? Karta jest wyrazem troski o przestrzeń publiczną

Bardziej szczegółowo

Jacy inwestorzy i na jakich warunkach mogą wejść w projekty MS pozyskując niezbędne finansowanie?

Jacy inwestorzy i na jakich warunkach mogą wejść w projekty MS pozyskując niezbędne finansowanie? Jacy inwestorzy i na jakich warunkach mogą wejść w projekty MS pozyskując niezbędne finansowanie? Bolesław Meluch Związek Banków Polskich Warunki powstawania projektów mieszkalnictwa senioralnego: Potrzebna

Bardziej szczegółowo

Rola i zadania polityki mieszkaniowej Miasta Poznania w rozwoju i odnowie śródmieścia

Rola i zadania polityki mieszkaniowej Miasta Poznania w rozwoju i odnowie śródmieścia Rola i zadania polityki mieszkaniowej Miasta Poznania w rozwoju i odnowie śródmieścia referuje: Aleksandra Konieczna Zastępca Dyrektora WGKiM ds. mieszkaniowych Na zlecenie Wydziału Gospodarki Komunalnej

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Wstęp (S. Marciniak) 11

Spis treści. Wstęp (S. Marciniak) 11 Makro- i mikroekonomia : podstawowe problemy współczesności / red. nauk. Stefan Marciniak ; zespół aut.: Lidia Białoń [et al.]. Wyd. 5 zm. Warszawa, 2013 Spis treści Wstęp (S. Marciniak) 11 Część I. Wprowadzenie

Bardziej szczegółowo

Dom.pl Samowola budowlana w 2018 roku: legalizacja czy rozbiórka?

Dom.pl Samowola budowlana w 2018 roku: legalizacja czy rozbiórka? Samowola budowlana w 2018 roku: legalizacja czy rozbiórka? Legalizacja samowoli budowlanej jest możliwa, jeśli jest ona zgodna z przepisami techniczno-budowlanymi oraz Miejscowym Planem Zagospodarowania

Bardziej szczegółowo

Rewitalizacja na obszarach mieszkaniowych i o mieszanych funkcjach problemy obszarów

Rewitalizacja na obszarach mieszkaniowych i o mieszanych funkcjach problemy obszarów Rewitalizacja na obszarach mieszkaniowych i o mieszanych funkcjach problemy obszarów Obszary mieszkaniowe obszary o dominującej funkcji mieszkaniowej ( blokowiska ) obszary z przeważającą funkcją mieszkaniową

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne z podstaw przedsiębiorczości klasa 3LO. Wymagania edukacyjne. Uczeń:

Wymagania edukacyjne z podstaw przedsiębiorczości klasa 3LO. Wymagania edukacyjne. Uczeń: Wymagania edukacyjne z podstaw przedsiębiorczości klasa 3LO Wymagania edukacyjne podstawowe ponadpodstawowe Dział I. Człowiek istota przedsiębiorcza zna pojęcie osobowości człowieka; wymienia mechanizmy

Bardziej szczegółowo

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy Zarządzanie nieruchomościami Trendy na rynku nieruchomości Małgorzata Urbaniak Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu 16 października 2017 r. NIERUCHOMOŚĆ TO (skojarzenia)

Bardziej szczegółowo

Mieszkalnictwo na obszarze rewitalizacji. Prof. dr hab. MAREK BRYX SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA w WARSZAWIE Katedra Miasta Innowacyjnego

Mieszkalnictwo na obszarze rewitalizacji. Prof. dr hab. MAREK BRYX SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA w WARSZAWIE Katedra Miasta Innowacyjnego Mieszkalnictwo na obszarze rewitalizacji Prof. dr hab. MAREK BRYX SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA w WARSZAWIE Katedra Miasta Innowacyjnego Plan wystąpienia Wprowadzenie: Miejsce polityk na rynku nieruchomości Polityka

Bardziej szczegółowo

Rynek a władza publiczna; kształtowanie przestrzeni miasta Nowa polityka miejska-implikacje dla strategii rozwoju Krakowa 2030

Rynek a władza publiczna; kształtowanie przestrzeni miasta Nowa polityka miejska-implikacje dla strategii rozwoju Krakowa 2030 Rynek a władza publiczna; kształtowanie przestrzeni miasta Nowa polityka miejska-implikacje dla strategii rozwoju Krakowa 2030 Olgierd Dziekoński Kraków 22.02.2016 1 Rynek wobec przestrzeni miasta; ustawa

Bardziej szczegółowo

newss.pl Ukryty popyt. Raport z rynku nieruchomości styczeń 2011

newss.pl Ukryty popyt. Raport z rynku nieruchomości styczeń 2011 Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą, nie należy spodziewać się zwiększenia popytu na rynku nieruchomości w ciągu najbliższego roku. Ograniczony dostęp do źródeł finansowania zakupu nieruchomości, wzrost

Bardziej szczegółowo

Założeń do projektu ustawy Prawo budowlane, o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw

Założeń do projektu ustawy Prawo budowlane, o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw STANOWISKO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO BUDOWLANI W SPRAWIE Założeń do projektu ustawy Prawo budowlane, o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw. Związek Zawodowy

Bardziej szczegółowo

DOSTĘPNOŚĆ MIESZKAŃ I JAKOŚĆ ŚRODOWISKA MIESZKANIOWEGO

DOSTĘPNOŚĆ MIESZKAŃ I JAKOŚĆ ŚRODOWISKA MIESZKANIOWEGO Mieszkać godnie. Wspólnie budujemy politykę mieszkaniową w Polsce. Adam Kowalewski Architekt, dr nauk ekonomicznych Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej Główna Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna DOSTĘPNOŚĆ

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE

WYMAGANIA EDUKACYJNE WYMAGANIA EDUKACYJNE niezbędne do uzyskania poszczególnych śródrocznych i rocznych ocen klasyfikacyjnych z obowiązkowych zajęć edukacyjnych według nowej podstawy programowej Przedmiot: PODSTAWY PRZEDSIĘBIORCZOŚCI

Bardziej szczegółowo

Zasoby mieszkaniowe ogółem

Zasoby mieszkaniowe ogółem Zasoby mieszkaniowe ogółem W 1997r. Kraków posiadał 32.546 budynków mieszkalnych, w których znajdowało się 244 651 mieszkań o łącznej powierzchni 12.801.300 m 2. 70% wszystkich budynków stanowią domy jednorodzinne

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SPÓJNOŚCI na lata

POLITYKA SPÓJNOŚCI na lata ZINTEGROWANE INWESTYCJE TERYTORIALNE POLITYKA SPÓJNOŚCI na lata 2014-2020 Komisja Europejska przyjęła propozycje ustawodawcze dotyczące polityki spójności na lata 2014-2020 w październiku 2011 roku Niniejszy

Bardziej szczegółowo

Wybrane problemy wizji rozwoju wsi i rolnictwa w pierwszej połowie XXI wieku

Wybrane problemy wizji rozwoju wsi i rolnictwa w pierwszej połowie XXI wieku INSTYTUT EKONOMIKI ROLNICTWA I GOSPODARKI ŻYWNOŚCIOWEJ PAŃSTWOWY INSTYTUT BADAWCZY Wybrane problemy wizji rozwoju wsi i rolnictwa w pierwszej połowie XXI wieku Autorzy: prof. dr hab. Waldemar Michna dr

Bardziej szczegółowo

LOKALNY PROGRAM REWITALIZACJI MIASTA RUDA ŚLĄSKA DO ROKU 2030

LOKALNY PROGRAM REWITALIZACJI MIASTA RUDA ŚLĄSKA DO ROKU 2030 LOKALNY PROGRAM REWITALIZACJI MIASTA RUDA ŚLĄSKA DO ROKU 2030 Warsztat 1 Prowadzenie: prof. dr hab. Andrzej Klasik, dr Krzysztof Wrana, dr Adam Polko, mgr Marcin Budziński Fundacja Edukacji Przedsiębiorczej

Bardziej szczegółowo

WARSZTAT Kooperatywy praca nad modelem. Konferencja Mieszkać godnie. Wspólnie Budujemy politykę mieszkaniową w Polsce Warszawa, 4.03.

WARSZTAT Kooperatywy praca nad modelem. Konferencja Mieszkać godnie. Wspólnie Budujemy politykę mieszkaniową w Polsce Warszawa, 4.03. WARSZTAT Kooperatywy praca nad modelem Konferencja Mieszkać godnie. Wspólnie Budujemy politykę mieszkaniową w Polsce Warszawa, 4.03.2016 CEL: Tworzenie warunków do rozwoju budownictwa niekomercyjnego CEL

Bardziej szczegółowo

PODSTAWY FUNKCJONOWANIA PRZEDSIĘBIORSTW

PODSTAWY FUNKCJONOWANIA PRZEDSIĘBIORSTW PODSTAWY FUNKCJONOWANIA PRZEDSIĘBIORSTW Część 5. Mgr Michał AMBROZIAK Wydział Zarządzania Uniwersytet Warszawski Warszawa, 2007 Prawa autorskie zastrzeżone. Niniejszego opracowania nie wolno kopiować ani

Bardziej szczegółowo

Katedra Prawa i Gospodarki Nieruchomosciami ZUT w Szczecinie Materiały na seminarium

Katedra Prawa i Gospodarki Nieruchomosciami ZUT w Szczecinie Materiały na seminarium magisterskie prowadzone przez profesora Teodora Skotarczaka z zarządzania i pośrednictwa nieruchomościami. Zasady techniczne pisania prac dyplomowych (opracowała Daria Oczkowska) Metody badań naukowych

Bardziej szczegółowo

Proces budowania strategii. Prof. zw. dr hab. Krzysztof Opolski Wydzial Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego

Proces budowania strategii. Prof. zw. dr hab. Krzysztof Opolski Wydzial Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego Proces budowania strategii Prof. zw. dr hab. Krzysztof Opolski Wydzial Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego Strategia nie jest badaniem obecnej sytuacji, ale ćwiczeniem polegającym na wyobrażaniu

Bardziej szczegółowo

Globalny kryzys ekonomiczny Geneza, istota, perspektywy

Globalny kryzys ekonomiczny Geneza, istota, perspektywy Globalny kryzys ekonomiczny Geneza, istota, perspektywy prof. dr hab. Piotr Banaszyk, prof. zw. UEP Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu Wydział Gospodarki Międzynarodowej Agenda 1. Przyczyny globalnego

Bardziej szczegółowo

POLITYKA MIESZKANIOWA W POLSCE W PRACACH NAUKOWYCH 1918-2010

POLITYKA MIESZKANIOWA W POLSCE W PRACACH NAUKOWYCH 1918-2010 Maciej Cesarski POLITYKA MIESZKANIOWA W POLSCE W PRACACH NAUKOWYCH 1918-2010 Dokonania i wpływ polskiej szkoły badań % % OFICYNA WYDAWNICZA ' SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA W WARSZAWIE 9 OFICYNA WYDAW NI CZA WARSZAWA

Bardziej szczegółowo

Wstępna koncepcja systemu mieszkalnictwa dla osób niepełnosprawnych w Warszawie

Wstępna koncepcja systemu mieszkalnictwa dla osób niepełnosprawnych w Warszawie Agnieszka Dudzińska (agdudz@gmail.com) czerwiec 2009 Wstępna koncepcja systemu mieszkalnictwa dla osób niepełnosprawnych w Warszawie Niniejszy materiał stanowi dorobek grupy roboczej organizacji pozarządowych,

Bardziej szczegółowo

WSPÓŁPRACA WYŻSZEJ SZKOŁY TECHNICZNEJ W KATOWICACH Z JEDNOSTKAMI SAMORZĄDOWYMI. WYBRANE PRZYKŁADY PROJEKTÓW STUDENCKICH

WSPÓŁPRACA WYŻSZEJ SZKOŁY TECHNICZNEJ W KATOWICACH Z JEDNOSTKAMI SAMORZĄDOWYMI. WYBRANE PRZYKŁADY PROJEKTÓW STUDENCKICH ZESZYTY NAUKOWE WYŻSZEJ SZKOŁY TECHNICZNEJ W KATOWICACH ISSN 2082-7016; eissn 2450-5552 2015, nr 7 Sylwia NIEDZIELA-WAWRZYNIAK Cezary WAWRZYNIAK Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach; e-mail: cezarywawrzyniak@mailplus.pl

Bardziej szczegółowo

Certyfikaty energetyczne - zmiany w Prawie budowlanym

Certyfikaty energetyczne - zmiany w Prawie budowlanym BAZA LOKALOWA 12 Certyfikaty energetyczne - zmiany w Prawie budowlanym W dniu 15 października 2009 weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo budowlane. Do ustawy bazowej z dnia 7 lipca 1994 r. (Dz. U. z

Bardziej szczegółowo

BUDUJEMY PRZYSZŁOŚĆ. 26.10.2010 godz. 17:00

BUDUJEMY PRZYSZŁOŚĆ. 26.10.2010 godz. 17:00 BUDUJEMY PRZYSZŁOŚĆ 26.10.2010 godz. 17:00 HARMONOGRAM 1. Wstęp Miasta Darłowo Burmistrz Arkadiusz! Klimowicz 2. POC Partners Doświadczenie belgijskie Dyrektor Generalny: Pan Taffeiren Peter 3. Arcas Projektowanie

Bardziej szczegółowo

RZECZPOSPOLITA POLSKA Rzecznik Praw Obywatelskich RPO-562607-IV-DZ/07

RZECZPOSPOLITA POLSKA Rzecznik Praw Obywatelskich RPO-562607-IV-DZ/07 RZECZPOSPOLITA POLSKA Rzecznik Praw Obywatelskich RPO-562607-IV-DZ/07 00-090 Warszawa Teł. centr. 22 551 77 00 Al. Solidarności 77 Fax 22 827 64 53 Pani dr Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel Prezes Urzędu

Bardziej szczegółowo

Plan zagospodarowania przestrzennego województwa stanowi podstawowe narzędzie dla prowadzenia polityki przestrzennej w jego obszarze.

Plan zagospodarowania przestrzennego województwa stanowi podstawowe narzędzie dla prowadzenia polityki przestrzennej w jego obszarze. Plan zagospodarowania przestrzennego województwa stanowi podstawowe narzędzie dla prowadzenia polityki przestrzennej w jego obszarze. Jej prowadzenie służy realizacji celu publicznego, jakim jest ochrona

Bardziej szczegółowo

WSTĘP DO REWITALIZACJI OBSZAROWEJ CENTRUM ŁODZI

WSTĘP DO REWITALIZACJI OBSZAROWEJ CENTRUM ŁODZI PROGRAM WSTĘP DO REWITALIZACJI OBSZAROWEJ CENTRUM ŁODZI PROGRAM REMONTOWY DLA NIERUCHOMOŚCI GMINNYCH ZLOKALIZOWANYCH W STREFIE WIELKOMIEJSKIEJ ŁODZI NA LATA 2011-2014 OBSZAR DZIAŁANIA Programem objęty

Bardziej szczegółowo

Rozwój instytucjonalny polskich partnerstw lokalnych wzmacniających obszary funkcjonalne na tle doświadczeń zagranicznych

Rozwój instytucjonalny polskich partnerstw lokalnych wzmacniających obszary funkcjonalne na tle doświadczeń zagranicznych Rozwój instytucjonalny polskich partnerstw lokalnych wzmacniających obszary funkcjonalne na tle doświadczeń zagranicznych Jacek F. Nowak Katedra Ekonomiki Przestrzennej i Środowiskowej UEP Związek Miast

Bardziej szczegółowo

PRZEDMIOT : TEORIA URBANISTYKI WSPÓŁCZESNEJ PROWADZĄCY : Prof. dr hab. inż. arch. KRZYSZTOF BIEDA OPRACOWANIE: KAROLINA ŁABĘCKA, ANETA GRZYMKOWSKA,

PRZEDMIOT : TEORIA URBANISTYKI WSPÓŁCZESNEJ PROWADZĄCY : Prof. dr hab. inż. arch. KRZYSZTOF BIEDA OPRACOWANIE: KAROLINA ŁABĘCKA, ANETA GRZYMKOWSKA, PRZEDMIOT : TEORIA URBANISTYKI WSPÓŁCZESNEJ PROWADZĄCY : Prof. dr hab. inż. arch. KRZYSZTOF BIEDA OPRACOWANIE: KAROLINA ŁABĘCKA, ANETA GRZYMKOWSKA, MAREK WĘGLARZ TEMAT: Zieleń jako 'tworzywo' w kompozycji

Bardziej szczegółowo

A. Z zakresu przedmiotów kształcenia ogólnego. I. Gospodarka regionalna

A. Z zakresu przedmiotów kształcenia ogólnego. I. Gospodarka regionalna TEMATY, KTÓRE STUDENCI WYDZIAŁU ZAMIEJSCOWEGO W ŻYRARDOWIE STAROPOLSKIEJ SZKOŁY WYŻSZEJ POWINNI UMIEĆ OMÓWIĆ W TRAKCIE OBRONY PRAC DYPLOMOWYCH (LICENCJACKICH) A. Z zakresu przedmiotów kształcenia ogólnego

Bardziej szczegółowo

Pozwolenie na budowę krok po kroku

Pozwolenie na budowę krok po kroku Pozwolenie na budowę krok po kroku Domy jednorodzinne możemy budować wyłącznie na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę. Może ją uzyskać tylko osoba, posiadająca prawo do dysponowania nieruchomością

Bardziej szczegółowo

Podhalańska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nowym Targu

Podhalańska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nowym Targu Wygenerowano: 017-10-0 18:55:50.75917, A-1-16-17 Podhalańska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nowym Targu Informacje ogólne Nazwa Kompozycja architektoniczno-urbanistyczna. Zespoły mieszkaniowe Status

Bardziej szczegółowo

Dr hab. Magdalena Knapińska, prof. nadzw. UEP Katedra Makroekonomii i Historii Myśli Ekonomicznej

Dr hab. Magdalena Knapińska, prof. nadzw. UEP Katedra Makroekonomii i Historii Myśli Ekonomicznej Dr hab. Magdalena Knapińska, prof. nadzw. UEP Katedra Makroekonomii i Historii Myśli Ekonomicznej Terminy konsultacji: E-mail: magdalena.knapinska@ue.poznan.pl Inne przedmioty: Makroekonomia (wykłady i

Bardziej szczegółowo

MIASTO JAKO PRZEDMIOT BADAŃ URBANISTYKI

MIASTO JAKO PRZEDMIOT BADAŃ URBANISTYKI SŁAWOMIR GZELL MIASTO JAKO PRZEDMIOT BADAŃ URBANISTYKI >>MIASTO JAKO PRZEDMIOT BADAŃ NAUKOWYCH

Bardziej szczegółowo

Rewitalizacja. Rewitalizacja jako kluczowy element polityki miejskiej. Rajmund Ryś Dyrektor Departamentu Polityki Przestrzennej w MIiR

Rewitalizacja. Rewitalizacja jako kluczowy element polityki miejskiej. Rajmund Ryś Dyrektor Departamentu Polityki Przestrzennej w MIiR Rewitalizacja Rewitalizacja jako kluczowy element polityki miejskiej Rajmund Ryś Dyrektor Departamentu Polityki Przestrzennej w MIiR Rewitalizacja jako kluczowy element polityki miejskiej Rajmund Ryś Dyrektor

Bardziej szczegółowo

ZACHODNIOPOMORSKA IZBA ROLNICZA

ZACHODNIOPOMORSKA IZBA ROLNICZA ZACHODNIOPOMORSKA IZBA ROLNICZA STANOWISKO Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej w sprawie gospodarowania ziemią w województwie zachodniopomorskim Koszalin, 03 czerwca 2011r. Znajomość struktury agrarnej,

Bardziej szczegółowo

Miejska Pracownia Urbanistyczna w Poznaniu - Miejska Jednostka Organizacyjna

Miejska Pracownia Urbanistyczna w Poznaniu - Miejska Jednostka Organizacyjna Miejska Pracownia Urbanistyczna w Poznaniu - Miejska Jednostka Organizacyjna ZESPÓŁ SPECJALISTÓW z zakresu: architektury i urbanistyki, planowania i gospodarki przestrzennej, transportu i infrastruktury,

Bardziej szczegółowo

PROJEKTOWANIE ARCHITEKTONICZNO- URBANISTYCZNE JEDNORODZINNYCH ZESPOŁÓW MIESZKANIOWYCH ROK 2, SEM. 3, 2018/2019. Dom w mieście

PROJEKTOWANIE ARCHITEKTONICZNO- URBANISTYCZNE JEDNORODZINNYCH ZESPOŁÓW MIESZKANIOWYCH ROK 2, SEM. 3, 2018/2019. Dom w mieście KATEDRA KSZTAŁTOWANIA ŚRODOWISKA MIESZKANIOWEGO INSTYTUT PROJEKTOWANIA URBANISTYCZNEGO WYDZIAŁ ARCHITEKTURY POLITECHNIKI KRAKOWSKIEJ dr hab. inż. arch. Patrycja Haupt dr inż. arch. Jarosław Huebner dr

Bardziej szczegółowo

Zespół projektowy Marcin Piernikowski z-ca kierownika zespołu Z2 Justyna Fribel Dagmara Deja

Zespół projektowy Marcin Piernikowski z-ca kierownika zespołu Z2 Justyna Fribel Dagmara Deja Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulicy W. Majakowskiego w Poznaniu. I konsultacje społeczne Poznań, 20 października 2016 r. Zespół projektowy Marcin Piernikowski z-ca kierownika

Bardziej szczegółowo

Niewykonany kontrakt może zrealizować ktoś inny

Niewykonany kontrakt może zrealizować ktoś inny Niewykonany kontrakt może zrealizować ktoś inny Wierzyciel może wystąpić do sądu o upoważnienie go do wykonania konkretnej czynności, np. otynkowania warsztatu, na koszt jego dłużnika. Po udzieleniu takiego

Bardziej szczegółowo

WSPÓLNA NIE ZNACZY NICZYJA

WSPÓLNA NIE ZNACZY NICZYJA WSPÓLNA NIE ZNACZY NICZYJA DR INŻ.ARCH.BARTOSZ KAŹMIERCZAK DR INŻ.ARCH.DOMINIKA PAZDER KONFERENCJA URZĘDU MIASTA POZNANIA I STOWARZYSZENIA FORUM REWITALIZACJI 20-22.10.2015 POZNAŃ Wspólna nie znaczy niczyja

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SPÓJNOŚCI NA LATA 2014-2020

POLITYKA SPÓJNOŚCI NA LATA 2014-2020 ZINTEGROWANE INWESTYCJE TERYTORIALNE POLITYKA SPÓJNOŚCI NA LATA 2014-2020 W grudniu 2013 r. Rada Unii Europejskiej formalnie zatwierdziła nowe przepisy i ustawodawstwo dotyczące kolejnej rundy inwestycji

Bardziej szczegółowo

Bydgoski Pakt dla Kultury

Bydgoski Pakt dla Kultury Bydgoski Pakt dla Kultury Bydgoski Pakt dla Kultury zawarty pomiędzy: władzami miasta Bydgoszczy reprezentowanymi przez Prezydenta Miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego Przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy

Bardziej szczegółowo

Kiedy nakłady na ogrzewanie rosną, jedno jest pewne: ciepło znajduje drogę ucieczki przez przegrody budowlane.

Kiedy nakłady na ogrzewanie rosną, jedno jest pewne: ciepło znajduje drogę ucieczki przez przegrody budowlane. Efektywność energetyczna domu. Jak obniżyć rachunki za ogrzewanie? Nadeszła jesień. Ta kalendarzowa i ta meteorologiczna. Pikujące w dół słupki termometrów dla właścicieli domów jednorodzinnych nieubłaganie

Bardziej szczegółowo

Przedsiębiorczość w biznesie PwB

Przedsiębiorczość w biznesie PwB 1 Przedsiębiorczość w biznesie PwB rozwoju przedsiębiorczości Rafał Trzaska r a f a l. t r z a s k a @ u e. w r o c. p l w w w. k s i m z. u e. w r o c. p l w w w. r a f a l t r z a s k a. p l 2 rozwoju

Bardziej szczegółowo

ILE JEST WART WIDOK Z OKNA? ---

ILE JEST WART WIDOK Z OKNA? --- Adam Kowalewski architekt, dr nauk ekonomicznych FUNDACJA ROZWOJU DEMOKRACJI LOKALNEJ ILE JEST WART WIDOK Z OKNA? --- ILE KOSZTUJE CHAOS? XIII Kongres Związku Banków Polskich - Finansowanie Nieruchomości

Bardziej szczegółowo

Ekonomia rozwoju wykład 7 Rola instytucji w rozwoju ekonomicznym. Prawa własności, ryzyka ekonomiczne, polityczne i

Ekonomia rozwoju wykład 7 Rola instytucji w rozwoju ekonomicznym. Prawa własności, ryzyka ekonomiczne, polityczne i Ekonomia rozwoju wykład 7 Rola instytucji w rozwoju ekonomicznym. Prawa własności, ryzyka ekonomiczne, polityczne i prawne. dr Piotr Białowolski Katedra Ekonomii I http://www.e-sgh.pl/piotr_bialowolski/er

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Wykaz skrótów Wprowadzenie

Spis treści. Wykaz skrótów Wprowadzenie Spis treści Wykaz skrótów Wprowadzenie Rozdział 1 Ratio legis. Spoteczno-gospodarcze determinanty ustawy o ochronie prawa nabywcy lokalu lub domu od dewelopera [Paweł Chmielnicki] 1.1. Uwagi wprowadzające:

Bardziej szczegółowo

Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulic Zbyłowita i Leszka w Poznaniu

Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulic Zbyłowita i Leszka w Poznaniu Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulic Zbyłowita i Leszka w Poznaniu II konsultacje społeczne Poznań, 1 września 2016 r. Zespół projektowy: Marcin Piernikowski projektant

Bardziej szczegółowo

PODSTAWOWE INFORMACJE DOTYCZĄCE UTWORZENIA WSPÓLNOTY MIESZKANIOWEJ W MIEJSCE SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ

PODSTAWOWE INFORMACJE DOTYCZĄCE UTWORZENIA WSPÓLNOTY MIESZKANIOWEJ W MIEJSCE SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ PODSTAWOWE INFORMACJE DOTYCZĄCE UTWORZENIA WSPÓLNOTY MIESZKANIOWEJ W MIEJSCE SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ 31 lipca 2007 r. weszła w życie ustawa z dnia 14 czerwca 2007 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN TWORZENIA I WYKORZYSTANIA FUNDUSZU REMONTOWEGO W SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ WILGA 2000

REGULAMIN TWORZENIA I WYKORZYSTANIA FUNDUSZU REMONTOWEGO W SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ WILGA 2000 REGULAMIN TWORZENIA I WYKORZYSTANIA FUNDUSZU REMONTOWEGO W SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ WILGA 2000 1 1. Spółdzielnia tworzy fundusz na remonty zasobów mieszkaniowych stanowiących jej mienie oraz zarządzanych

Bardziej szczegółowo

Ekonomia. zasady prowadzenia gospodarstwa domowego. Oikos dom Nomos prawo

Ekonomia. zasady prowadzenia gospodarstwa domowego. Oikos dom Nomos prawo Oikos dom Nomos prawo Ekonomia zasady prowadzenia gospodarstwa domowego EKONOMIA jest nauką o tym, jak jednostki i całe społeczeństwa decydują o wykorzystaniu rzadkich zasobów które mogą mieć także inne,

Bardziej szczegółowo

Uchwała Nr... Rady Miejskiej w Słupsku. z dnia r.

Uchwała Nr... Rady Miejskiej w Słupsku. z dnia r. Uchwała Nr... Rady Miejskiej w Słupsku z dnia... 2017 r. w sprawie zmiany uchwały Nr XX/294/12 Rady Miejskiej w Słupsku z dnia 28 marca 2012 roku w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład

Bardziej szczegółowo

Strategia parasolowa

Strategia parasolowa Strategia parasolowa Partnerstwo samorządów Południowej Wielkopolski na rzecz zwiększenia dostępności i jakości usług publicznych Dr hab. Jacek F. Nowak UEP Plan prezentacji Odpowiedzi napytania: Co to

Bardziej szczegółowo

Energetyka prosumencka i spółdzielnie energetyczne podczas VII Forum w Raciborzu środa, 07 maja :32

Energetyka prosumencka i spółdzielnie energetyczne podczas VII Forum w Raciborzu środa, 07 maja :32 Lutze Ribbe- Prezydent Sustainable Development Observatory (SDO) w Europejskim Komitecie Społeczno-Ekonomicznym o szansach rozwoju energetyki prosumenckiej i spółdzielni energetycznych podczas VII Forum

Bardziej szczegółowo

Myślenie projektowe skuteczna metoda rozwiązywania problemów lokalnych społeczności oraz beneficjenci Małych projektów

Myślenie projektowe skuteczna metoda rozwiązywania problemów lokalnych społeczności oraz beneficjenci Małych projektów Myślenie projektowe, zasady tworzenia Małych projektów, wnioskowania o przyznanie pomocy oraz specyfika procesu oceny przez organ decyzyjny LGD Myślenie projektowe skuteczna metoda rozwiązywania problemów

Bardziej szczegółowo

Przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego W rejonie ulicy Gołębiej w Poznaniu

Przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego W rejonie ulicy Gołębiej w Poznaniu Przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego W rejonie ulicy Gołębiej w Poznaniu I konsultacje społeczne Poznań, 23 marca 2017 r. Zespół projektowy: Adam Derc - kierownik

Bardziej szczegółowo

Paweł Sałek Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Klimatycznej, Ministerstwo Środowiska

Paweł Sałek Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Klimatycznej, Ministerstwo Środowiska PLANOWANIE PRZESTRZENNE AGLOMERACJI DUŻYCH MIAST DLA ŁAGODZENIA ZMIAN KLIMATU W KONTEKŚCIE ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU Paweł Sałek Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Klimatycznej, Ministerstwo

Bardziej szczegółowo

Dopłaty do domów energooszczędnych - możesz dostać do 50 tys.

Dopłaty do domów energooszczędnych - możesz dostać do 50 tys. Dopłaty do domów energooszczędnych - możesz dostać do 50 tys. Od 2013 roku ruszył program publicznych dopłat dla budujących i kupujących domy oraz mieszkania, charakteryzujące się niskim zużyciem energii.

Bardziej szczegółowo

Szymala Kierunki rozwoju przestrzennego Wałbrzycha i jego powiązań Wałbrzych, 9 grudnia 2011 Historyczne dokumenty planistyczne: MIEJSCOWY PLAN OGÓLNY ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO ZESPOŁU MIEJSKIEGO

Bardziej szczegółowo

U Z A S A D N I E N I E

U Z A S A D N I E N I E U Z A S A D N I E N I E Kierując się dobrem ogółu jakim jest zagwarantowanie równego dla wszystkich obywateli prawa do ochrony zdrowia stanowiącego zarazem sprawę o szczególnym znaczeniu dla Państwa jako

Bardziej szczegółowo

Spis treści Urbanistyka czynszowa Nowego Miasta Śródmiejska urbanistyka czynszowa powstająca od 1873 r.

Spis treści Urbanistyka czynszowa Nowego Miasta Śródmiejska urbanistyka czynszowa powstająca od 1873 r. Spis treści Od autora... 9 Podziękowania... 13 Rozdział 1. Szczecińska wielorodzinna architektura mieszkaniowa przełomu XIX i XX w. na tle rozwoju miasta... 15 1.1. Wielorodzinna zabudowa mieszkaniowa

Bardziej szczegółowo

RAPORT NT. SYTUACJI GOSPODARCZEJ REGIONU

RAPORT NT. SYTUACJI GOSPODARCZEJ REGIONU RAPORT NT. SYTUACJI GOSPODARCZEJ REGIONU Wstęp Przedstawiamy wyniki badania ankietowego nt. sytuacji gospodarczej w regionie, które zostało przygotowane na podstawie rozmów z przedsiębiorcami z powiatów:

Bardziej szczegółowo

Propozycja zmian w gospodarce wodnej umożliwiających osiągnięcie dobrego stanu wód z RDW

Propozycja zmian w gospodarce wodnej umożliwiających osiągnięcie dobrego stanu wód z RDW Seminarium konsultacyjno- integracyjne we Wrocławiu 1.08.2007r Dobry stan wód- szansa ratowania Bałtyku. Stan wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej Propozycja zmian w gospodarce wodnej umożliwiających osiągnięcie

Bardziej szczegółowo

Warszawa, 5 grudnia 2016 roku. Szanowny Pan Kazimierz Smoliński Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa

Warszawa, 5 grudnia 2016 roku. Szanowny Pan Kazimierz Smoliński Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Warszawa, 5 grudnia 2016 roku Szanowny Pan Kazimierz Smoliński Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa UWAGI POLSKIEGO ZWIĄZKU FIRM DEWELOPERSKICH W SPRAWIE PROJEKTU USTAWY O ZMIANIE

Bardziej szczegółowo

dr hab. Iwona Foryś Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Uniwersytet Szczeciński WYZWANIA

dr hab. Iwona Foryś Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Uniwersytet Szczeciński WYZWANIA WYZWANIA DLA POLSKIEGO POŚREDNIKA I ZARZĄDCY NIERUCHOMOŚCI W DOBIE GLOBALIZACJI I PRZEMIAN GOSPODARCZYCH Warszawa, 19 marzec 2012 1 Przesłanki wyboru tematu: Rynek nieruchomości jest rynkiem lokalnym ale

Bardziej szczegółowo

Bydgoski Pakt dla Kultury

Bydgoski Pakt dla Kultury Bydgoski Pakt dla Kultury Bydgoski Pakt dla Kultury zawarty pomiędzy: władzami miasta Bydgoszczy reprezentowanymi przez Prezydenta Miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego Przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy

Bardziej szczegółowo

dla polskich rodzin Tanie mieszkania Warszawa, czerwca 2016 XII Ogólnopolska Konferencja BGK dla JST

dla polskich rodzin Tanie mieszkania Warszawa, czerwca 2016 XII Ogólnopolska Konferencja BGK dla JST Tanie mieszkania dla polskich rodzin Najważniejsze informacje Mieszkanie+ to rządowy program budowy mieszkań na wynajem, z opcją dojścia do własności, realizowany na zasadach rynkowych przy wykorzystaniu

Bardziej szczegółowo

Mieszkalnictwo barierą rozwoju społecznego i gospodarczego miast

Mieszkalnictwo barierą rozwoju społecznego i gospodarczego miast P o l s k a A k a d e m i a N a u k Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Grzegorz Węcławowicz Mieszkalnictwo barierą rozwoju społecznego i gospodarczego miast Prezentacja na VI Forum Mieszkalnictwa

Bardziej szczegółowo

Lokalna Polityka Energetyczna

Lokalna Polityka Energetyczna Lokalna Polityka Energetyczna dr inż. Arkadiusz Węglarz Dyrektor ds. Zrównoważonego rozwoju w KAPE S.A. 2010-12-09 Krajowa Agencja Poszanowania Energii S.A. 1 Pytania wymagające odpowiedzi W jaki sposób

Bardziej szczegółowo

Zimowa prognoza na lata : do przodu pod wiatr

Zimowa prognoza na lata : do przodu pod wiatr EUROPEAN COMMISSION KOMUNIKAT PRASOWY Bruksela, 22 lutego 2013 r. Zimowa prognoza na lata 2012-14: do przodu pod wiatr Podczas gdy sytuacja na rynkach finansowych w UE znacząco poprawiła się od lata ubiegłego

Bardziej szczegółowo

Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulicy T. Mateckiego w Poznaniu I konsultacje społeczne Poznań, r.

Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulicy T. Mateckiego w Poznaniu I konsultacje społeczne Poznań, r. Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Rejon ulicy T. Mateckiego w Poznaniu I konsultacje społeczne Poznań, 15.09.2016 r. Zespół projektowy: Katarzyna Derda projektant prowadzący Hanna

Bardziej szczegółowo

PB II Dyfuzja innowacji w sieciach przedsiębiorstw, procesy, struktury, formalizacja, uwarunkowania poprawiające zdolność do wprowadzania innowacji

PB II Dyfuzja innowacji w sieciach przedsiębiorstw, procesy, struktury, formalizacja, uwarunkowania poprawiające zdolność do wprowadzania innowacji PB II Dyfuzja innowacji w sieciach przedsiębiorstw, procesy, struktury, formalizacja, uwarunkowania poprawiające zdolność do wprowadzania innowacji Arkadiusz Borowiec Instytut Inżynierii Zarządzania Politechnika

Bardziej szczegółowo

SPIS. Wstęp Pod trzema zaborami 13. Niepodległości 31

SPIS. Wstęp Pod trzema zaborami 13. Niepodległości 31 SPIS Wstęp Pod trzema zaborami 13 Sytuacja w Europie 13 Sytuacja w Polsce 15 Legislacja planistyczna 17 System planowania 18 Sytuacja w miastach 21 Konkurs na plan Krakowa 22 Konkurs na plan Kalisza 25

Bardziej szczegółowo

Dom.pl Formalności budowlane, czyli jak uzyskać zgodę na budowę domu jednorodzinnego w 2018 roku

Dom.pl Formalności budowlane, czyli jak uzyskać zgodę na budowę domu jednorodzinnego w 2018 roku Formalności budowlane, czyli jak uzyskać zgodę na budowę domu jednorodzinnego w 2018 roku Kiedy wystarczy samo zgłoszenie budowy? Jakie dokumenty należy złożyć, by uzyskać zgodę na budowę? Co zawiera kompletny

Bardziej szczegółowo

Dlaczego nie stać nas na tanie rzeczy? Racjonalne korzystanie ze środków wspólnotowych.

Dlaczego nie stać nas na tanie rzeczy? Racjonalne korzystanie ze środków wspólnotowych. Konferencja Lokalne Grupy Rybackie szansą czy tylko nadzieją? Dlaczego nie stać nas na tanie rzeczy? Racjonalne korzystanie ze środków wspólnotowych. Gdańsk - Polfish czerwiec - 2011 r www.ngr.pila.pl

Bardziej szczegółowo

Andrzej Sobczyk PLANOWANIE STRATEGICZNE ANALIZA EKONOMICZNO-SPOŁECZNA

Andrzej Sobczyk PLANOWANIE STRATEGICZNE ANALIZA EKONOMICZNO-SPOŁECZNA Andrzej Sobczyk PLANOWANIE STRATEGICZNE ANALIZA EKONOMICZNO-SPOŁECZNA PLANOWANIE STRATEGICZNE ANALIZA EKONOMICZNO-SPOŁECZNA Terytorium i mieszkańcy Jeżeli rozwój lokalny dotyczy zarówno jednostek, jak

Bardziej szczegółowo

Ekonomia wykład 03. dr Adam Salomon

Ekonomia wykład 03. dr Adam Salomon Ekonomia wykład 03 dr Adam Salomon Ekonomia: GOSPODARKA RYNKOWA. MAKROEKONOMICZNE PODSTAWY GOSPODAROWANIA Ekonomia dr Adam Salomon, Katedra Transportu i Logistyki, WN AM w Gdyni 2 Rynki makroekonomiczne

Bardziej szczegółowo

ANALIZA CEN LOKALI MIESZKALNYCH W OBROCIE WOLNORYNKOWYM NA PRZESTRZENI OSTATNICH 3 LAT ( )

ANALIZA CEN LOKALI MIESZKALNYCH W OBROCIE WOLNORYNKOWYM NA PRZESTRZENI OSTATNICH 3 LAT ( ) ANALIZA CEN LOKALI MIESZKALNYCH W OBROCIE WOLNORYNKOWYM NA PRZESTRZENI OSTATNICH 3 LAT ( 2016 2018) Niniejsza analiza obejmuje rynek samodzielnymi lokalami mieszkalnymi w Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Bardziej szczegółowo

Ustawa o rewitalizacji

Ustawa o rewitalizacji Ustawa o rewitalizacji Agnieszka Siłuszek Departament Polityki Przestrzennej w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Warszawa, 27 października 2015 r. Rewitalizacja a smart city Krajowa Polityka Miejska

Bardziej szczegółowo

Współpraca międzynarodowa miast województwa łódzkiego

Współpraca międzynarodowa miast województwa łódzkiego WYŻSZA SZKOŁA STUDIÓW MIĘDZYNARODOWYCH W ŁODZI WYDZIAŁ STUDIÓW MIĘDZYNARODOWYCH I DYPLOMACJI Michał Adamski Współpraca międzynarodowa miast województwa łódzkiego Praca doktorska napisana pod kierunkiem

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Wykaz skrótów Słowo wstępne Rozdział I Prawo do mieszkania jako zagadnienie konstytucyjnoprawne zarys problematyki...

Spis treści. Wykaz skrótów Słowo wstępne Rozdział I Prawo do mieszkania jako zagadnienie konstytucyjnoprawne zarys problematyki... Wykaz skrótów... 11 Słowo wstępne... 17 Rozdział I Prawo do mieszkania jako zagadnienie konstytucyjnoprawne zarys problematyki... 21 Rozdział II Międzynarodowe standardy ochrony prawa do mieszkania...

Bardziej szczegółowo

Podstawy metodologiczne ekonomii

Podstawy metodologiczne ekonomii Jerzy Wilkin Wykład 2 Podstawy metodologiczne ekonomii Modele w ekonomii Rzeczywistość gospodarcza a jej teoretyczne odwzorowanie Model konstrukcja teoretyczna, będąca uproszczonym odwzorowaniem rzeczywistości

Bardziej szczegółowo

Sprawne Państwo Sprawny Samorząd

Sprawne Państwo Sprawny Samorząd MINISTERSTWO ADMINISTRACJI I CYFRYZACJI Sprawne Państwo Sprawny Samorząd Poprawa warunków funkcjonowania samorządów Konferencja prasowa, 9 stycznia 2013 roku PAŃSTWO OPTIMUM TO RZĄD I SAMORZĄDY Państwo

Bardziej szczegółowo

Przestrzeń wspólna sprawa

Przestrzeń wspólna sprawa Przestrzeń wspólna sprawa Przestrzeń to nie tylko estetyka czy tzw. marketing miejsca. Planowanie przestrzenne jest fundamentem rozwoju miast i dotyka wielu sfer życia społeczno gospodarczego, jak choćby

Bardziej szczegółowo

ISBN (wersja online)

ISBN (wersja online) Magdalena Jasiniak Uniwersytet Łódzki, Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny Instytut Finansów, Zakład Finansów Korporacji, 90-214 Łódź, ul. Rewolucji 1905 r. nr 39 RECENZENT Włodzimierz Karaszewski SKŁAD

Bardziej szczegółowo

ZNACZENIE TERENÓW KOLEJOWYCH W PLANOWANIU PRZESTRZENNYM

ZNACZENIE TERENÓW KOLEJOWYCH W PLANOWANIU PRZESTRZENNYM ZNACZENIE TERENÓW KOLEJOWYCH W PLANOWANIU PRZESTRZENNYM Konferencja pt. Planowanie przestrzenne na terenach kolejowych Departament Polityki Przestrzennej w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Warszawa,

Bardziej szczegółowo

BUDOWNICTWO MIESZKANIOWE W WOJEWÓDZTWIE WIELKOPOLSKIM W 2013 R.

BUDOWNICTWO MIESZKANIOWE W WOJEWÓDZTWIE WIELKOPOLSKIM W 2013 R. URZĄD STATYSTYCZNY W POZNANIU ul. Wojska Polskiego 27/29, 60 624 Poznań Opracowania sygnalne Data opracowania: maj 2014 Kontakt: e-mail: uspoz@stat.gov.pl tel. 61 27 98 200, fax 61 27 98 100 http://poznan.stat.gov.pl/

Bardziej szczegółowo

Liczba transakcji lokalami mieszkalnymi w latach 2006-2008

Liczba transakcji lokalami mieszkalnymi w latach 2006-2008 ZAKOPANE RYNEK MIESZKAŃ Miasto Zakopane słynące z turystyki wysokogórskiej jest wciąż w centrum zainteresowania inwestorów zarówno indywidualnych jak i developerów, firm i spółek handlowych, budujących

Bardziej szczegółowo

gminy następuje wykup działek pod budownictwo mieszkaniowe przez młode małżeństwa, co zwiększy liczbę osób zamieszkałych na terenie Gminy Strzyżewice

gminy następuje wykup działek pod budownictwo mieszkaniowe przez młode małżeństwa, co zwiększy liczbę osób zamieszkałych na terenie Gminy Strzyżewice OBJAŚNIENIA przyjętych wartości przy opracowaniu Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Strzyżewice na lata 2011 2018, tj. okres na który zostały zaciągnięte zobowiązania. Prognoza Finansowa Gminy Strzyżewice

Bardziej szczegółowo

Rozdział 1. Inwestycje samorządu terytorialnego i ich rola w rozwoju społecznogospodarczym

Rozdział 1. Inwestycje samorządu terytorialnego i ich rola w rozwoju społecznogospodarczym OCENA EFEKTYWNOŚCI I FINANSOWANIE PROJEKTÓW INWESTYCYJNYCH JEDNOSTEK SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO WSPÓŁFINANSOWANYCH FUNDUSZAMI UNII EUROPEJSKIEJ Autor: Jacek Sierak, Remigiusz Górniak, Wstęp Jednostki samorządu

Bardziej szczegółowo

Maciej Mycielski Daniel Piotrowski WARSZTATY CHARRETTE: ZRÓWNOWAŻONA URBANISTYKA W PRAKTYCE

Maciej Mycielski Daniel Piotrowski WARSZTATY CHARRETTE: ZRÓWNOWAŻONA URBANISTYKA W PRAKTYCE Maciej Mycielski Daniel Piotrowski WARSZTATY CHARRETTE: ZRÓWNOWAŻONA URBANISTYKA W PRAKTYCE MAU to biuro projektowe i konsultingowe specjalizujące się w zrównoważonej urbanistyce jako sztuce planowania

Bardziej szczegółowo

KLUCZOWE KWALIFIKACJE ABSOLWENTA STUDIÓW na KIERUNKU ARCHITEKTURA i URBANISTYKA, NIEZBĘDNE DO PODJĘCIA PRAKTYKI ZAWODOWEJ

KLUCZOWE KWALIFIKACJE ABSOLWENTA STUDIÓW na KIERUNKU ARCHITEKTURA i URBANISTYKA, NIEZBĘDNE DO PODJĘCIA PRAKTYKI ZAWODOWEJ KLUCZOWE KWALIFIKACJE ABSOLWENTA STUDIÓW na KIERUNKU ARCHITEKTURA i URBANISTYKA, NIEZBĘDNE DO PODJĘCIA PRAKTYKI ZAWODOWEJ KONFERENCJA MINISTERSTWA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO oraz IZBY ARCHITEKTÓW RZECZYPOSPOLITEJ

Bardziej szczegółowo

ZAPROSZENIE DO SKŁADANIA WNIOSKÓW EAC/S20/2019. Sport jako narzędzie integracji i włączenia społecznego uchodźców

ZAPROSZENIE DO SKŁADANIA WNIOSKÓW EAC/S20/2019. Sport jako narzędzie integracji i włączenia społecznego uchodźców ZAPROSZENIE DO SKŁADANIA WNIOSKÓW EAC/S20/2019 Sport jako narzędzie integracji i włączenia społecznego uchodźców Niniejsze zaproszenie do składania wniosków ma na celu wdrożenie rocznego programu prac

Bardziej szczegółowo

Mój biznes Etap II. Analiza strategiczna

Mój biznes Etap II. Analiza strategiczna Mój biznes Etap II. Analiza strategiczna Źródło: www.uniwersytet-dzieciecy.pl W pierwszym etapie Konkursu przygotowaliście bardzo ciekawe propozycje nowych biznesów, oferujących zarówno towary, jak i usługi.

Bardziej szczegółowo

Rynek Mieszkań. Nowych IIMieszkań. Rynek Nowych. kwartał 2014 r. III kwartał 2012 r.

Rynek Mieszkań. Nowych IIMieszkań. Rynek Nowych. kwartał 2014 r. III kwartał 2012 r. Rynek Nowych Rynek Mieszkań Nowych IIMieszkań kwartał 2014 r. III kwartał 2012 r. str. 02 Na podstawie analizowanych danych przewidujemy: możliwe wzrosty cen w największych polskich miastach, szczególnie

Bardziej szczegółowo