GAZETA BEZPŁATNA Nr 3/ listopada 2014 r. Nakład: egz. WOLSKA GRA O TRONY

Transkrypt

1 GAZETA BEZPŁATNA Nr 3/ listopada 2014 r. Nakład: egz. WYBORY WOLSKA GRA O TRONY O pięć mandatów radnych Warszawy wybieranych na Woli ubiegać się będzie równo 100 kandydatów. W Radzie Dzielnicy Wola do obsadzenia jest 25 miejsc. Ubiega się o nie 277 osób. Po 10 kandydatów do rady miasta wystawiły: Platforma Obywatelska, SLD Lewica Razem, Komitet Wyborczy Andrzeja Rozenka i Warszawska Wspólnota Samorządowa. Minimalną liczbę osób pięć znajdziemy na listach Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego, Demokracji Bezpośredniej, Warszawy Społecznej i Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza. W przyszłej kadencji Wola straci barwnego radnego, znanego z potyczek słownych na sesjach rady miasta i nieprzejednanego krytyka nieistniejącego już Biura Promocji Miasta Andrzeja Golimonta z SLD. Radny Golimont tym razem będzie startował z okręgu obejmującego Żoliborz i Bielany. Jeśli się dostanie, będzie reprezentował mieszkańców tych dzielnic. Jego miejsce na liście zajął lider wolskiego SLD i wiceprzewodniczący rady dzielnicy Paweł Pawlak. W Radzie Warszawy nie zobaczymy w przyszłej kadencji też Michała Serzyckiego z PiS. Tym razem będzie on walczył o miejsce w radzie dzielnicy. Do rady miejskiej z jedynki PiS wystartuje natomiast Paweł Terlecki, radny w latach Na liście tej partii znalazł się także obecny radny Rafał Dorosiński, który dostał się do rady z listy PO, lecz postanowił przejść do klubu radnych PiS. Wszyscy obecni radni wystartują natomiast z wolskiej listy Platformy Obywatelskiej. Na drugim miejscu znalazł się szef Komisji Ładu Przestrzennego Michał Czaykowski. Zieloni wystawili na pierwszym miejscu Patryka Zarembę, działacza Forum Rozwoju Warszawy. Jak nietrudno policzyć, dostanie się co 20. z nich, walka zapowiada się więc ciekawie. Do Rady Dzielnicy Wola kandyduje m.in. Jarosław Kaczyński. Ale nie z PiS. Jeszcze więcej emocji będzie przy wyborach do rady dzielnicy. Z list Platformy wystartują popularni radni: Joanna Tracz- -Łaptaszyńska, Tomasz Kruszyński i Marek Bojanowicz z okręgu pierwszego, w drugim okręgu przewodnicząca rady dzielnicy Ewa Statkiewicz na liście ma osobę o jeszcze bardziej znanym nazwisku, a mianowicie... Jarosława Kaczyńskiego. Kandydat PO o tym nazwisku ma jednak 28 lat, więc nie chodzi tu o prezesa konkurencyjnej partii. Do rady dzielnicy wystartują też między innymi Kamil Giemza, Monika Wiśnioch i Mieczysław Zmysłowski były wiceburmistrz, który przeszedł na emeryturę. Z listy PiS wystartuje wiceprzewodniczący rady dzielnicy i szef struktur partyjnych na Woli Piotr Milowański, nie zabraknie też szefa klubu PiS i znanego dyskutanta na sesjach rady dzielnicy Jana Nowaka. Na jedynkach list SLD Lewica Razem znaleźli się obecni radni tej partii: Dorota Makowiecka, Marek Backiel i Adam Sadowski. Warszawska Wspólnota Samorządowa wystawi między innymi byłego radnego miasta, a potem wiceprzewodniczącego rady dzielnicy Marka Makucha oraz radnego Marcina Rolskiego. Młodzież zajęła jedynki w okręgu drugim, obejmującym w uproszczeniu teren od ul. Towarowej do al. Prymasa Tysiąclecia. 22-letni Kamil Frydlewicz z Nowej Prawicy zmierzy się tam z 23-letnim Mateuszem Stefaniakiem z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, 26-letnim Piotrem Milowańskim z PiS i 29-letnim Pawłem Sowińskim z Woli Zmian. Do rady dzielnicy wystartują cztery komitety niezwiązane z partiami politycznymi: Warszawska Wspólnota Samorządowa, inicjator zeszłorocznego referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, stowarzyszenie Wola Zmian, które przygotowało i wprowadziło pod obrady rady dzielnicy pierwszą w historii obywatelską inicjatywę uchwałodawczą na Woli, oraz lewicowa Warszawa Społeczna Macieja Łapskiego. Do sejmiku mazowieckiego mamy wspólny okręg z Ochotą, Bemowem, Ursusem, Włochami, Żoliborzem i Bielanami. Kandydaci są silni. Z Platformy Obywatelskiej startują tu między innymi wicemarszałek Mazowsza Wiesław Raboszuk i burmistrz Woli Urszula Kierzkowska, PiS wystawił między innymi radnego Michała Dworczyka, a SLD wiceburmistrza Bielan i szefa klubu radnych tej partii w sejmiku Grzegorza Pietruczuka. Kto z nich dostanie się do rady? Tego dowiemy się pewnie w przyszłym tygodniu, po zliczeniu wyników niedzielnych wyborów. MT

2 2 AKCJE ODBLASKI DLA BEZPIECZEŃSTWA DZIECI Kaski oraz zestawy odblaskowe ufundowane przez samorząd województwa mazowieckiego i mazowieckie WORD-y oraz apteczki rowerowe dostali uczniowie wolskich szkół z okazji inauguracji akcji Jesteś widoczny, jesteś bezpieczny. Jesteś widoczny, jesteś bezpieczny to akcja promująca noszenie elementów odblaskowych. Związana jest ze zmianą przepisów ruchu drogowego, które od 31 sierpnia wprowadzają konieczność noszenia elementów odblaskowych przez wszystkich pieszych poruszających się po zmroku w terenie niezabudowanym. W ramach akcji w szkołach odbywają się imprezy promujące bezpieczeństwo na drodze. Pierwsza dla uczniów wolskich szkół odbyła się w hali Koło przy ul. Obozowej. Widownia była zapełniona. Chciałabym prosić, abyście tę lekcję dobrze zapamiętali, bo to jedna z najważniejszych lekcji w waszym życiu mówiła do uczniów współorganizatorka akcji, radna Woli Joanna Tracz- -Łaptaszyńska. Dziś chcemy was wszystkich zachęcić do tego, abyście nosili elementy odblaskowe, bo od tego może zależeć wasze życie. Uczniowie dostali między inymi minizestaw odblaskowy, apteczkę, oświetlenie do roweru oraz kask do jazdy na dwóch kółkach. - Na tej apteczce zapisany jest numer do pogotowia ratunkowego mówiła radna Tracz-Łaptaszyńska. Powinniście z niego skorzystać, jeśli zobaczycie jakiś wypadek na drodze. Odbyło się też spotkanie z kierowcami rajdowymi Wojciechem Chuchałą oraz Romualdem Chałasem. Uczniowie mogli zobaczyć samochody rajdowe: Mitsubishi Lancer Evo oraz zabytkowy rajdowy Fiat 125p, symulatory jazdy i pokazy bezpiecznej jazdy dokończenie na str. 3 Uczniowie dostali zestawy, które zwiększą ich bezpieczeństwo na drodze Warszawa, ul. Nalewki 6 lok. U60 tel Wydawca: Marfiel Press Redaktor naczelny: Robert Biskupski reklama@przegladwolski.pl Nakład: egzemplarzy ISSN

3 AKCJE 3 ODBLASKI DLA BEZPIECZEŃSTWA DZIECI Kaski oraz zestawy odblaskowe ufundowane przez samorząd województwa mazowieckiego i mazowieckie WORD-y oraz apteczki rowerowe dostali uczniowie wolskich szkół z okazji inauguracji akcji Jesteś widoczny, jesteś bezpieczny. dokończenie ze str. 2 Takie akcje są bardzo potrzebne dzieciom. Nauka przez zabawę to doskonały pomysł na wpojenie najmłodszym podstawowych zasad bezpiecznego zachowania się na drodze. Policjant czy kierowca rajdowy to swego rodzaju bohater i jednocześnie autorytet dla młodego człowieka. Jeśli oni mówią, że noszenie elementów odblaskowych jest super, to dziecko szybko to podłapie i na pewno je założy. Osiągniemy to, do czego od lat dążymy na Mazowszu wzrost bezpieczeństwa i mniej wypadków podkreśla wicemarszałek Mazowsza Wiesław Raboszuk. Do mieszkańców Mazowsza trafią 23 tys. zestawów odblaskowych. Każdy z nich składa się z czterech elementów dwóch opasek odblaskowych zapinanych na rękę oraz dwóch zawieszek z odblaskami, które można przypiąć do ubrania lub tornistra. Dzięki temu z odblasków będą mogły skorzystać nawet cztery osoby, np. dwoje rodziców i dwoje dzieci. Bezpieczeństwo na drodze oraz korzyści z noszenia elementów odblaskowych promować będą imprezy w wybranych szkołach na Mazowszu. Skąd wzięła się ta akcja? 31 sierpnia tego roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wprowadza ona obowiązek używania elementów odblaskowych przez wszystkich pieszych bez względu na wiek, poruszających się po zmroku w terenie niezabudowanym. Do tej pory taki obowiązek miały jedynie dzieci poniżej 15. roku życia. To bardzo istotna zmiana tłumaczy marszałek Raboszuk. Policjanci i eksperci zgodnie podkreślają, że po zmroku pieszego z odblaskiem kierowca zauważy nawet pięć razy szybciej niż nieoznaczonego. Osoba poruszająca się po zmroku poboczem nieoświetlonej drogi jest praktycznie niewidoczna. Kierowca zauważy ją dopiero z odległości metrów. Jeśli przyjmiemy, że dopuszczalna prędkość poza obszarem zabudowanym to 90 km/godz., a minimalna droga hamowania przy tej prędkości to 90 metrów, widzimy, że pieszy nie ma żadnych szans. Już jeden element odblaskowy powoduje, że jest on widoczny ze 150 metrów, w tej sytuacji kierujący ma wystarczająco dużo czasu, aby zwolnić, wyhamować i bezpiecznie go ominąć. Gdzie nosić odblaski? Nowe przepisy nie mówią, jak nosić elementy odblaskowe ani jak mają one wyglądać. Wymagają jedynie, aby były widoczne dla innych uczestników ruchu drogowego. Eksperci podkreślają, że światła samochodu nie oświetlają całej sylwetki pieszego. Są zawieszone nisko (około 25 cm nad ziemią), a do tego oświetlają drogę niesymetrycznie więcej światła pada na prawą stronę drogi. Właśnie dlatego elementy odblaskowe należy umieszczać jak najniżej i najlepiej po prawej stronie. Najwłaściwszym miejscem jest więc prawa noga kolano i kostka. Odblaski mogą być przypięte do nogawek albo butów. Warto mieć element odblaskowy także z tyłu, na przykład na wysokości pleców, aby pieszy był widoczny także dla nadjeżdżających z tyłu. Jeden odblask może uchronić przed kalectwem, a nawet uratować życie podkreśla podinspektor Marzena Gomołowska-Domańska, kierownik Sekcji Profilaktyki Społecznej Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Niestety, piesi bardzo często nie pamiętają o bezpieczeństwie swoim oraz innych i powodują blisko 9 proc. wszystkich wypadków. Najgorsze jest to, że giną w nich oni sami. Jakie błędy popełniamy? Przede wszystkim wychodzimy na jezdnię bezpośrednio przed jadącym samochodem lub zza innego pojazdu, np. autobusu czy samochodu. W takiej sytuacji kierowca nie ma szans na reakcję. Poza tym nagminnie przechodzimy przez drogę w niedozwolonym miejscu lub na czerwonym świetle. Samorząd Województwa Mazowieckiego dba o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży dodaje marszałek Raboszuk. Od 2002 r. organizuje akcję Bezpieczna droga do szkoły, w ramach której uczniowie klas IV VI szkół podstawowych z Mazowsza uczą się zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W ramach akcji już 34 tys. uczniów otrzymało zestawy młodego rowerzysty kaski, oświetlenie do roweru, kamizelki oraz odblaski. W sumie do dzieci i młodzieży z Mazowsza trafiło także 892 tys. elementów odblaskowych. RB

4 4 SPRAWOZDANIE RADNYCH WARSZAWSKIEJ WSPÓLNOTY SAMORZĄDOWEJ W RADZIE DZIELNICY WOLA Marek Wojciech Makuch, 42 lata. Od urodzenia związany z Wolą. Mieszkaniec Koła. Politolog, zarządca nieruchomości, pośrednik w obrocie nieruchomościami. Prywatny przedsiębiorca. Od 2013 r. w Radzie Nadzorczej SM Koło, przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Od 2007 r. do chwili obecnej członek Rady Społecznej Szpitala Wolskiego. Pomysłodawca i realizator konsultacji społecznych w sprawie parkowania na terenie Koła. Społecznik, pomysłodawca i organizator akcji dla potrzebujących, współorganizator oraz uczestnik kwest na rzecz rewitalizacji cmentarzy kresowych. Samorządowiec: w kadencjach oraz radny dzielnicy Wola, w latach radny Rady Warszawy, w roku 2006 zastępca burmistrza dzielnicy Wola. W roku 2013 pełnomocnik ogólnowarszawskiego komitetu referendalnego podczas referendum w sprawie odwołania prezydenta m.st. Warszawy. Pracował w komisjach: Budżetu i Finansów, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska, Bezpieczeństwa, Sportu i Turystyki. W ramach dotychczasowej działalności samorządowej: - sprzeciwiał się drastycznym i nieuzasadnionym podwyżkom opłat za użytkowanie wieczyste, które uderzyły ze szczególną mocą w mieszkańców spółdzielni i właścicieli lokali, - sprzeciwiał się zmniejszeniu bonifikaty na wykup mieszkań dla najemców posiadających długoletnie umowy najmu lokali, - zablokował likwidację i zabudowę bazarku na Kole, - zablokował zapisy planu miejscowego umożliwiające zabudowę terenów WRKS Olimpia, - postulował rewitalizację i zachowanie sportowego charakteru terenu Sarmaty, był autorem koncepcji społecznej odpowiedzialności dewelopera, której celem było doprowadzenie do budowy na tym terenie, ze środków inwestora, nowoczesnego obiektu sportowego, - doprowadził na wniosek ocalałych mieszkańców Woli do wprowadzenia do ogólnomiejskiego kalendarza obchodów rocznic powstania warszawskiego dnia 5 sierpnia jako Dnia Pamięci Mieszkańców Woli, - doprowadził do uzyskania środków umożliwiających budowę miejsca pamięci poświęconego wolskim księżom i ponad 2 tys. mieszkańców zamordowanych w dniu 6 sierpnia 1944 r., - wspierał działania zmierzające do pozyskania środków na rewitalizację parku Szymańskiego, parku Moczydło oraz ul. Chłodnej, - był jednym z inicjatorów akcji iluminacji wolskich kościołów, - aktywnie wspierał pozyskiwanie dodatkowych środków na budowę placów zabaw dla dzieci (m.in. w parku Księcia Janusza, przy ul. Dzielnej czy ogródka jordanowskiego przy ul. Ludwiki itp.). Marcin Rolski, 34 lata, od urodzenia mieszkaniec Woli. Politolog, prywatny przedsiębiorca. Społecznik, organizator i uczestnik wielu akcji charytatywnych organizowanych na rzecz dzieci i rodzin. Uczestniczył w akcjach zbiórki podpisów w sprawie przymusowego posyłania sześciolatków do szkół. Zwolennik zachowania praw rodziców do decydowania o edukacji swoich dzieci. Żonaty, ma dwoje dzieci. W latach członek Rady Społecznej Szpitala Wolskiego. W latach oraz radny dzielnicy Wola. Pracował w komisjach Budżetu i Finansów, Rewizyjnej oraz Oświaty i Kultury. Pełnomocnik na terenie dzielnicy Wola podczas referendum w sprawie odwołania prezydent m.st. Warszawy. Pełnomocnik Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej na terenie dzielnicy Wola. W ramach dotychczasowej działalności samorządowej: - specjalizował się w sprawach związanych z budownictwem i mieszkalnictwem komunalnym. Podjął kilkadziesiąt interwencji w sprawach społecznych związanych z trudną sytuacją mieszkańców zasobów gminnych. Opowiadał się przeciwko podwyżkom użytkowania wieczystego, które uderzyło w członków spółdzielni mieszkaniowych, - sprzeciwiał się zmniejszeniu bonifikaty na wykup mieszkań dla najemców posiadających długoletnie umowy najmu lokali, działał na rzecz rewitalizacji i zachowania sportowego charakteru terenu Sarmaty, wspierał pozyskiwanie dodatkowych środków na działalność wolskich klubów sportowych, - sprzeciwiał się prywatyzacji stołówek w wolskich szkołach i przedszkolach, której przeprowadzenie oznaczało dodatkowe obciążenie finansowe dla rodzin, - był zaangażowany w działania na rzecz pozyskania środków z budżetu miasta na budowę wolskich placów zabaw (m.in. w parku Księcia Janusza, przy ul. Dzielnej, w ogródku jordanowskim przy ul. Ludwiki itp.); zwolennik utworzenia rodzinnej strefy rekreacji na skwerze przed budynkiem Krochmalna 3, - pracując w Komisji Rewizyjnej monitorował sprawę budowy boiska przy Technikum im. S. Konarskiego na Okopowej. Główne cele Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej na terenie dzielnicy Wola w kadencji : zatrzymanie podwyżek opłat za użytkowanie wieczyste oraz zmiana sposobu wyceny gruntów spółdzielczych, wspieranie działań na rzecz uregulowania stanu prawnego gruntów spółdzielczych, przywrócenie 90-procentowej bonifikaty na wykup lokali komunalnych dla mieszkańców posiadających długoletnie umowy najmu, utworzenie wolskich stref rodzinnych umożliwiających atrakcyjny i bezpieczny sposób na spędzanie wolnego czasu, rozszerzenie sieci punktów Wi-Fi, reorganizację straży miejskiej, tak by jej działania miały na celu rzeczywiście wspieranie mieszkańców w zakresie porządku i bezpieczeństwa. MAKUCH Marek Kandydat do rady dzielnicy z okręgu nr 1 (Koło, Ulrychów) Od urodzenia związany z Wolą. Mieszkaniec Koła. Politolog, specjalista ds. nieruchomości. Prywatny przedsiębiorca. Członek Rady Nadzorczej SM Koło. Pomysłodawca i realizator konsultacji społecznych w sprawie parkowania. Społecznik, pomysłodawca i organizator akcji charytatywnych. Żonaty, ojciec dwóch synów. ROLSKI Marcin Kandydat do rady dzielnicy z okręgu nr 5 (Mirów) Od urodzenia mieszkaniec Woli. Politolog i prywatny przedsiębiorca. Społecznik, organizator i uczestnik wielu akcji charytatywnych organizowanych na rzecz dzieci i rodzin. W latach oraz radny dzielnicy Wola. Pracował w komisjach Budżetu i Finansów, Rewizyjnej oraz Oświaty i Kultury. Żonaty, ma dwoje dzieci.

5 ANALIZA RADNI WARSZAWY W LICZBACH 5 Tylko jeden radny Warszawy wybrany z Woli nie opuścił żadnej sesji rady miasta. Nie można jednak zarzucić naszym przedstawicielom skłonności do wagarów rekordzista w ciągu czterech lat nazbierał 11 nieobecności. Najbardziej pilnym z wolskich radnych jest Michał Czaykowski z PO, który przez cztery lata nie opuścił żadnej sesji rady miasta. Najwięcej sesji Rady Warszawy opuścił Michał Serzycki z PiS było ich 11. Radny Czaykowski jest także wolskim liderem pod względem liczby interpelacji, czyli interwencji skierowanych do prezydent Hanny Gronkiewicz- -Waltz. Napisał on 58 interpelacji. Dotyczyły one między innymi skweru wzdłuż ul. Pańskiej, możliwości zamontowania świateł przy przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Nowolipki i Smoczej, naprawy nawierzchni asfaltowej na skrzyżowaniu ulic Esperanto i Pawiej czy temperatury w środkach transportu ZTM. Na drugim miejscu znalazł się radny SLD Andrzej Golimont, który stworzył 52 interpelacje. Wśród nich znalazły się te dotyczące elewacji kościoła św. Karola Boromeusza przy ul. Powązkowskiej, sprzedaży żywych karpi, zwłaszcza w sklepach wielkopowierzchniowych, przystanku Kino Femina czy zajęcia pasa drogowego w celu zabezpieczenia grożącego zawaleniem muru cmentarnego przy ul. Powązkowskiej. Najmniej pięć interpelacji napisał radny Michał Serzycki z klubu PiS, który pytał władze miasta między innymi o zakaz wjazdu TIR-ów do Warszawy, nowatorskie metody walki z niedożywieniem dzieci czy umowę zawartą pomiędzy Urzędem m.st. Warszawy Dzielnica Mokotów a inwestorem 5th Avenue Holding SA. Średnio radny Warszawy wybrany na Woli napisał przez ostatnie cztery lata 33 interpelacje. Daje nam to szóste miejsce wśród dziewięciu okręgów wyborczych (niektóre dzielnice w wyborach do Rady Warszawy są połączone). Najbardziej aktywni byli radni ze Śródmieścia i z Ochoty. Każdemu z nich przypadło 105 interpelacji. Lepsi od przedstawicieli mieszkańców Woli są też między innymi radni z Pragi-Północ. Na każdego z nich przypadło 68 interpelacji. Najsłabiej natomiast radzili sobie radni miasta wybrani na Żoliborzu i Bielanach (19 interpelacji) oraz na Targówku (21). Radni ze Śródmieścia i z Ochoty przodują też pod względem frekwencji na każdego z nich przypada 2,3 nieobecności. Na Woli jest to 3,4 daje nam to piąte miejsce w zestawieniu wszystkich okręgów wyborczych. Najwięcej nieobecności mają radni wybrani na Mokotowie średnio każdy z nich opuścił 6,9 sesji rady miasta. MJ ROZMOWA RADNY MUSI DBAĆ O MIESZKAŃCÓW Podobnie jak w firmie szefowie patrzą na wyniki pracowników, tak wyborcy przy urnach powinni kierować się wynikami radnych mówi Przeglądowi Wolskimu radny Warszawy Michał Czaykowski. Nie opuścił pan żadnego posiedzenia Rady Warszawy, napisał pan najwięcej interpelacji ze wszystkich radnych Woli. Skąd ta pilność? Cztery lata temu mieszkańcy Woli powierzyli mi mandat radnego, a to zobowiązuje. Staram się więc jak najlepiej wykonywać moje obowiązki zarówno jako przewodniczący Komisji Ładu Przestrzennego, która miała w tej kadencji najwięcej posiedzeń ze wszystkich komisji, jak i jako radny, który ma obowiązek zajmować się sprawami zgłaszanymi przez mieszkańców. Komisja Ładu Przestrzennego nie kojarzy się z ciałem, które jest blisko zwykłego mieszkańca... Tu by się pan zdziwił. Komisja pracuje nad planami zagospodarowania przestrzennego, a te mają bardzo duży wpływ na życie mieszkańców. To od nich zależy, czy nasze dzieci będą miały blisko do szkoły, czy w pobliżu powstanie kolejne osiedle, czy teren zielony, gdzie będzie można wyjść na spacer. W Warszawie da się zauważyć chęć niektórych deweloperów do zabudowania każdego skrawka miasta, dlatego my musimy z nimi walczyć i dbać o zachowanie terenów zielonych, obiektów sportowych czy szkół. Proszę zauważyć, jak wiele jest protestów przy kolejnych inwestycjach jako ich przedstawiciele musimy dbać o zrównoważony rozwój miasta. Ale pana interpelacje nie dotyczą planów zagospodarowania... Komisja Ładu Przestrzennego opiniuje te plany, nie trzeba dodatkowo pisać interpelacji. Jednak przecież nie zajmuję się tylko planami, mieszkańcy mają wiele innych problemów. Zgłosili się do mnie na przykład mieszkańcy wolskiej części Muranowa. Tłumaczą, że w godzinach szczytu ciężko przejść przez ul. Smoczą na wysokości ul. Nowolipki. Z tego ciągu pieszego korzysta wiele starszych osób idących z osiedla na tramwaj przy al. Jana Pawła II, w pobliżu jest też szkoła. Będę więc przekonywał urzędników, by ustawili tam sygnalizację świetlną. Napisał pan w tej sprawie interpelację. Jednak to nie koniec moich działań. Zamierzam spotkać się z osobami zajmującymi się planowaniem ruchu w mieście, przekonać ich do tego pomysłu. Domyślam się, że nie będzie łatwo, ale być może da się znaleźć jakiś kompromis. Wiem, że na Woli jest jeszcze wiele do zrobienia, wspólnie możemy to zrobić. Jeśli zostanę wybrany na kolejną kadencję, nadal będę walczył o to, by sprawy mieszkańców Woli docierały do najwyższych władz miasta. Wróćmy do sprawy nieobecności. Jak to się stało, że był pan na wszystkich sesjach? Przecież to mój obowiązek. Nie rozumiem osób, które kandydują w wyborach, dostają się do rady, a potem przez cztery lata nie robią nic, czasem nawet nie przychodzą na sesje. To jest nie w porządku wobec mieszkańców, którzy przecież chcą być jak najlepiej reprezentowani. Tymczasem zdarza się, że radny przez cztery lata się chowa nie organizuje dyżurów, nie spotyka się z mieszkańcami, nie obchodzą go sprawy dzielnicy. Takiego radnego powinno się zwolnić z funkcji... Można to zrobić co cztery lata. Podobnie jak w firmie szefowie patrzą na wyniki pracowników, tak wyborcy przy urnach powinni kierować się wynikami radnych. Zwolnić tych, którzy się wypalili albo z jakiegoś powodu nie chcą zająć się pracą na rzecz mieszkańców i dzielnicy, a tych, którzy się sprawdzili zatrzymać. Rozumiem, że pan by chciał zostać zatrzymany? Oczywiście, dlatego kandyduję. Mam jeszcze wiele energii do działania, dużo pomysłów i chcę walczyć o sprawy Woli. Nie zawiodłem i obiecuję, że nie zawiodę.. Rozmawiał Marcin Janiec

6 Urząd Dzielnicy Wola m.st. Warszawy Przegląd Wolski nr 3 6 SERCE MIASTA BIJE NA Szanowni Państwo, Dobiega końca czteroletnia kadencja samorządu. Jest to naturalnie czas podsumowania naszych osiągnięć. Jesteśmy Państwu winni sprawozdanie z tego, czym wolski samorząd zajmował się przez minione cztery lata, w jaki sposób wydatkował środki publiczne z budżetu dzielnicy. Kontynuujemy cykl publikacji, w którym prezentujemy najważniejsze inwestycje oraz to, co udało się zrobić na rzecz opieki zdrowotnej i zdrowego stylu życia. Jest to rzecz jasna prezentacja w wielkim skrócie, nie sposób tu wymienić wszystkich przedsięwzięć i spraw, jakimi w tym okresie zajmował się Urząd Dzielnicy Wola. Po więcej szczegółów zapraszam na naszą stronę internetową: Z wyrazami szacunku, Urszula Kierzkowska Burmistrz Dzielnicy Wola m.st. Warszawy Neon Wola rozbłysł na fasadzie urzędu dzielnicy Położona w sercu miasta dzielnica Wola staje się powoli warszawskim City, a na terenach po dawnych fabrykach i zakładach przemysłowych rosną osiedla mieszkaniowe. JAK ZMIENIA SIĘ WOLA Atuty Woli to: - bliskość centrum miasta, - dobra komunikacja, - duży wybór oraz dostępność do szkół i przedszkoli. Wola nie jest blokowiskiem, a dzielnicą z klimatem i tradycjami, dzielnicą wielokulturową. Znajduje się w centrum miasta, ale nie brak tu terenów zielonych, które zajmują w sumie ponad 100 ha, nie brak też atrakcyjnych tras do spacerów i zwiedzania. Dzielnica Wola w latach przeznaczyła na inwestycje w sumie niemal 85 mln zł. Połowa wydanych środków ponad 40 mln zł to pieniądze, które dzielnica wydała na inwestycje w dziale Edukacja, czyli na rozbudowę wolskich przedszkoli i szkół. Wolskim szkołom przybyło siedem nowych boisk dwa wybudowano od podstaw, a pięć zmodernizowano. Przy szkołach powstały także trzy nowe place zabaw. Każdego roku małe i większe remonty prowadzone są średnio w 20 szkołach i przedszkolach na Woli. Przez cztery lata na remonty wydaliśmy 16 mln zł wymieniliśmy kilometry instalacji elektrycznych, sanitarnych i przeciwpożarowych, naprawiliśmy kilkanaście dachów i ułożyliśmy setki metrów glazury, terakoty oraz parkietów, a także sztucznej murawy i nawierzchni syntetycznej na szkolnych boiskach i placach zabaw. Kolejne znaczące środki to ponad 22 mln zł wydane na inwestycje w dziale Ład Przestrzenny i Gospodarowanie Nieruchomościami, czyli między innymi na zasób komunalny administrowany przez Zakład Gospodarowania Nieruchomościami. Największym przedsięwzięciem w tym dziale była budowa nowego budynku komunalnego przy ul. Sławińskiej. Ulica Chłodna W 2011 r. zakończono rozpoczętą rok wcześniej rewitalizację ul. Chłodnej. To najbardziej reprezentacyjna inwestycja samorządowa ostatnich lat i jeden z najciekawszych tego typu projektów zrealizowanych w Warszawie. Przechadzając się dzisiaj po ul. Chłodnej cztery lata po remoncie można mieć satysfakcję. Ulica żyje, powstały gwarne kawiarniane ogródki, przybyło przedsiębiorców. Nie mniej ważne dla mieszkańców były przebudowy innych wolskich ulic w ostatnich latach, m.in. Dalibora, Banderii i Gostyńskiej. W czasie mijających czterech lat przebudowano w sumie 2582 metry dróg gminnych i 2652 metry ciągów pieszych. Tak potrzebnych w tej części miasta miejsc parkingowych przybyło między innymi przy ulicach Batalionu Zośka oraz Monte Cassino i Pustola. Dla osób niepełnosprawnych Tak będzie wyglądało nowe przeszkole na Odolanach Ewa Statkiewicz, przewodnicząca Rady Dzielnicy Wola Wola jest jedyną w swoim rodzaju dzielnicą, w której tradycja i historia spotykają się z nowoczesnością. Bardzo się cieszę, że coraz więcej ludzi wybiera naszą dzielnicę na swój dom. Jako samorządowcy musimy sprostać temu wyzwaniu i udowodnić naszym wszystkim mieszkańcom, że dokonali właściwego wyboru. Zaplanowany na rok 2015 wolski budżet po raz pierwszy od kilku lat jest większy niż w latach poprzednich. Dzięki temu możemy realizować więcej inwestycji i remontów oraz rozwijać infrastrukturę. Dzielnica przyjazna mieszkańcom, harmonijnie się rozwijająca i dbająca o to, by każdy z nas dumnie mówił: Mieszkam na Woli to cel, do którego powinniśmy wszyscy dążyć. Naszą rolą jako radnych jest słuchanie mieszkańców i zrobienie wszystkiego, aby ich koncepcje oraz pomysły zostały zrealizowane. Bo kto, jak nie mieszkańcy Woli, wie, co jest dla nich najlepsze i najbardziej potrzebne. Dariusz Puścian, radny dzielnicy Wola, w latach przewodniczący rady dzielnicy Jestem związany z Wolą od urodzenia, czyli już 53 lata. Patrząc przez pryzmat czasu, nie ma części Woli, która by się nie zmieniła na korzyść. To jest wręcz metamorfoza. W tym kontekście warto zwrócić uwagę, że mimo trwania pięcioletniego kryzysu Woli jako dzielnicy udało się wyjść z tej prawdziwej zapaści finansowej obronną ręką. Pozwoliło to zarówno na prowadzenie inwestycji, jak i wszystkich bieżących zadań dzielnicy. Najbardziej cieszy mnie to, co powstaje z naszej inicjatywy, to, na co mamy bezpośredni wpływ, np. zagospodarowanie skwerów Jura-Gorzechowskiego i Apfelbauma na Muranowie czy nowe boiska szkolne. Najistotniejsze teraz na Woli jest kreowanie dobrego klimatu dla jej inwestorów i mieszkańców. Począwszy od infrastruktury i systemu komunikacyjnego, poprzez żłobki, przedszkola i cały system edukacji, sferę sportu, rekreacji oraz kultury, a skończywszy na szeroko pojętym bezpieczeństwie.

7 Urząd Dzielnicy Wola m.st. Warszawy 7 WOLI zostały wyznaczone 32 ogólnodostępne miejsca postojowe. Ponadto przeprowadzono remont 10 ulic, na ten cel przeznaczono około 2,5 mln zł. W celu usunięcia barier dla osób niepełnosprawnych zostało obniżonych 12 przejść dla pieszych, co ułatwi poruszanie się także rodzicom z wózkami dziecięcymi. Budżet partycypacyjny Rok temu ruszył w Warszawie budżet obywatelski. Do dzielnicy zgłoszono w sumie 193 projekty, których łączna wartość wynosiła 32 mln zł. Mieszkańcy wybrali 32 projekty do realizacji w 2015 r. za łączną kwotę ,44 zł. Już w przyszłym roku czeka nas kolejna edycja, w której mieszkańcy zaproponują i wybiorą projekty do realizacji w roku 2016 do rozdysponowania będzie ponad 4,5 mln zł. Neon WOLA oddycha! Urząd dzielnicy poszukiwał nowej interesującej formy upamiętnienia powstania, z okazji 70. rocznicy wybuchu. Neon z prostym napisem Wola został umieszczony na fasadzie ratusza i oddycha, podkreślając w ten sposób, że ta historyczna dzielnica żyje i się rozwija pomimo tragicznych wydarzeń z sierpnia 1944 r.. W dzielnicy Wola realizuje się mnóstwo programów zdrowotnych i profilaktycznych, których celem jest zapobieganie najczęściej występującym schorzeniom oraz zachęcenie mieszkańców do aktywnego wypoczynku, a tym samym zdrowego stylu życia. ZDROWIE I SPORT Szczególne znaczenie ma zapobieganie chorobom cywilizacyjnym. We współpracy z fundacją Wygrajmy zdrowie im. prof. Grzegorza Madeja zorganizowano cykl ośmiu nieodpłatnych badań i konsultacji specjalistycznych, połączonych ze spotkaniami edukacyjnymi z takich dziedzin jak kardiologia, okulistyka, urologia, dietetyka czy diabetologia. Łącznie z różnego rodzaju porad i badań skorzystało około 500 osób. Ponadto w ramach promocji zdrowia zorganizowano ogólnodostępne pikniki plenerowe Na Wolę po zdrowie oraz Wolski Korowód przegląd ofert pomocowych publicznych i pozarządowych, w takcie których mieszkańcy dzielnicy mogli między innymi skorzystać z nieodpłatnych badań i konsultacji, zmierzyć sobie poziom cukru we krwi, sprawdzić swój słuch czy zbadać oczy w specjalnych pomieszczeniach znajdujących się w ambulansach. Takie imprezy były też okazją do skorzystania z porad w takich dziedzinach jak psychoonkologia, pedagogika, ratownictwo medyczne, dietetyka, rehabilitacja, logopedia oraz reumatologia. Każdą z tych imprez odwiedziło ponad 3 tys. osób. Nawet święto dzielnicy, wrześniowy Kercelak, który kojarzony jest głównie z występami artystycznymi oraz stoiskami, jest także okazją do skontrolowania swojego zdrowia. Przez cały dzień działało miasteczko pomocowe, w którym każdy mógł skorzystać z nieodpłatnych badań, konsultacji i porad zdrowotnych oraz profilaktycznych. Na pytanie, jakie dyscypliny sportowe najbardziej lubią uprawiać mieszkańcy Woli, nie ma łatwej odpowiedzi. Pływanie? Do dyspozycji są cztery pływalnie. Bieganie? Co roku w dzielnicy odbywa się kilkanaście imprez biegowych. Siłownia? Mieszkańcy korzystają z siedmiu nowych siłowni plenerowych, a kolejne zgłoszono do realizacji w przyszłorocznym budżecie partycypacyjnym. Rolki? Mamy na Woli jedyne w tej części Warszawy profesjonalne trasy dla rolkarzy oraz wrotkowisko w parku Szymańskiego. Od dwóch lat odbywają się tu cyklicznie warsztaty rolkarskie dla dzieci i dorosłych w tym roku wzięło w nich udział około 300 osób i większość z nich pytała, czy za rok także się odbędą. Najważniejsze jest to, że mieszkańcy Woli coraz chętniej aktywnie spędzają wolny czas. W ramach projektów zgłoszonych do budżetu obywatelskiego w przyszłym roku powstaną trasy biegowe w parku Księcia Janusza i w Lasku na Kole. Coraz większą popularnością cieszą się imprezy biegowe. Tereny zielone są oblegane zarówno przez spacerowiczów, jak i miłośników biegania czy jazdy na rowerach ci ostatni mogą skorzystać z 11 stacji miejskiego systemu wypożyczania rowerów Veturilo. Dzielnica Wola sfinansowała cztery stacje: na skrzyżowaniach ulic Elekcyjna Górczewska, Wolska Płocka, Jana Olbrachta Górczewska, Wolska Redutowa. Rozpoczął się montaż 150 stojaków rowerowych zostaną ustawione w pobliżu szkół, przedszkoli, bibliotek i przychodni zdrowia. Marcin Hoffman, przewodniczący Komisji Zdrowia Rady m.st. Warszawy Ostatnie cztery lata, gdy przewodniczyłem Komisji Zdrowia w Radzie Warszawy, to czas inwestowania w poprawę infrastruktury zdrowotnej. Trzy miejskie szpitale zostały oddłużone i nie grozi im zamknięcie. Za ponad 480 mln zł wybudowano nowe obiekty ochrony zdrowia i zmodernizowano oddziały szpitalne oraz przychodnie. Kolejne 20 mln zł Warszawa przeznaczyła na zakupy sprzętu i aparatury medycznej. Na Woli wyremontowano i zmodernizowano przychodnie przy ulicach Płockiej 49, Elekcyjnej 54, Grzybowskiej 34, Leszno 17 i Obozowej 63/65. Realizowano też wiele programów zdrowotnych dla dzieci oraz dla przyszłych mam i dla seniorów. Szczególną opieką starałem się otoczyć osoby niepełnosprawne. Mimo że dużo udało mi się osiągnąć w mijającej kadencji, nadal jest jeszcze wiele do zrobienia. Najważniejsze zamierzenia dotyczą Szpitala Wolskiego. Każdy, kto korzystał z opieki szpitalnej lub odwiedzał tam kogoś z rodziny lub znajomych, widział, jak bardzo przeciążone są oddziały szpitalne. Ze względu na brak wolnych miejsc czasami po kilka godzin czeka się na przyjęcie. Aby poprawić panujące tu warunki, na przyszły rok zaplanowana jest modernizacja jednego z niewykorzystanych pawilonów. Zostanie tu uruchomiony oddział geriatryczny, zajmujący się leczeniem osób w podeszłym wieku. W roku 2016 powinna ruszyć budowa nowego pawilonu, w którym będzie działać nowoczesna kardiologia. Marek Backiel, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa, Sportu i Turystyki Rady Dzielnicy Wola m.st. Warszawy Rolą komisji jest krzewienie aktywności ruchowej we wszystkich grupach wiekowych. Na Woli realizowane są programy sportowe od najmłodszych grup wiekowych do najstarszej grupy Senior Sprawniejszy. Najmłodsi przedszkolaki mają swoją olimpiadę zabawowo-ruchową z elementami współzawodnictwa. Klasy szkoły podstawowej od I do III rywalizują w programach Od zabawy do sportu z klasyfikacją ogólnowarszawską. Starsze klasy szkoły podstawowej i gimnazjum oraz licealiści biorą czynny udział w Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży. Uczestnicy z Woli zajmują czołowe lokaty w tych rywalizacjach. Ponadto prowadzimy program otwartych boisk i sal sportowych dla dzieci oraz młodzieży, które chcą się bawić w sport po godzinach lekcyjnych. Starsze pokolenie również często korzysta z przyszkolnych obiektów sportowych. Dla najstarszych mieszkańców, czyli seniorów, prowadzone są zajęcia z gimnastyki rekreacyjnej oraz zajęcia na basenie.

8 8

9 9 WOLA DZIELNICA Z PRZYSZŁOŚCIĄ Bezpieczniejszą Wolę, rewitalizację terenów zielonych, więcej pieniędzy na inwestycje i dbanie o sprawy mieszkańców podczas budowy drugiej linii metra zapowiada radny Warszawy, szef Komisji Ładu Przestrzennego i kandydat do rady miasta następnej kadencji dr Michał Czaykowski. W programie radnego Czaykowskiego znalazły się między innymi: bezpieczeństwo podczas przedłużania II linii metra, zwiększenie liczby miejsc w publicznych przedszkolach i żłobkach i ochrona szkół, obiektów sportowych i parków przed reprywatyzacją. To są realne cele, które możemy osiągnąć w najbliższej kadencji mówi radny Czaykowski. Nie wpisuję do programu rzeczy, na które jako radny nie będę miał wpływu, albo inwestycji, którymi zajmują się władze państwowe. Nie chcę oszukiwać mieszkańców tylko po to, żeby mnie wybrali. To są zobowiązania, z których potem będzie można mnie rozliczać. Radny, który jest obecnie szefem Komisji Ładu Przestrzennego, chce kontynuować działania chroniące dziedzictwo Woli, na przykład obronę historycznej zabudowy boiska sportowego powstałego w 1921 r. klubu Sarmata. - Wprowadzimy specjalne strefy deptaki i ulice ze spowolnionym ruchem samochodowym zapowiada Czaykowski. Będą to wspaniałe miejsca Doktor Michał Czaykowski do rodzinnych spacerów, dla lokalnego handlu, usług i gastronomii. Kolejnym punktem programu Michała Czaykowskiego jest bezpieczeństwo na Woli. Dzięki wspólnemu działaniu radnych, urzędu dzielnicy, rad osiedli, policji i straży miejskiej na pewno uda nam się ograniczyć liczbę przestępstw i wykroczeń na wszystkich osiedlach na Woli tłumaczy. Już teraz odbywają się spotkania urzędników, służb i mieszkańców, na których wypracowane są sposoby walczenia z przestępczością. Jednym z jego pomysłów jest poszerzenie sieci monitoringu miejskiego o kamery obserwujące dojścia do wolskich osiedli. Radny zapowiada także walkę o zwiększenie budżetu Woli, szczególnie w części przeznaczonej na inwestycje. Dzięki temu mogłaby się rozpocząć budowa np. kolejnego żłobka i ścieżek rowerowych. Większą ochroną planuje też objąć tereny zielone. Uważa, że gdyby się udało ustawić w parkach więcej latarni, objąć je monitoringiem i zapewnić szybką oraz skuteczną interwencję służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, sportowcy mogliby spokojnie trenować nawet w późnych godzinach. Zdaniem radnego moglibyśmy pokusić się o ściągnięcie na Wolę większych gwiazd. Jako przykład podaje Warsaw Challenge popularną na całą Europę imprezę breakdance ową, która odbywa się w parku Sowińskiego. Chciałby też zorganizować Dni Woli imprezę, która połączy różne środowiska w naszej dzielnicy. Coś dla siebie znaleźliby tam nie tylko seniorzy czy młodzież, ale wszyscy, którzy przyjdą. To byłby dobry poligon do wymiany doświadczeń, przekazania swoich pomysłów i uwag władzom dzielnicy itp. Na tej imprezie mogliby wystąpić wolscy przedsiębiorcy i pokazać, czym się zajmują i co mają do zaoferowania mieszkańcom Woli. Chce też większej dostępności obiektów sportowych nie tylko dla młodzieży i seniorów, ale dla każdego mieszkańca dzielnicy. MJ Szanowni Państwo! W Radzie Warszawy jestem przedstawicielem mieszkańców Woli i walczę o sprawy naszej dzielnicy. Koncentruję się na ochronie przestrzeni publicznej, inwestycjach i życiu kulturalnym. Interweniuję u pani prezydent i jej urzędników w sprawach, które zgłaszają mi mieszkańcy naszej dzielnicy. W ten sposób udało się rozwiązać wiele Państwa problemów. Od trzech kadencji związany jestem z samorządem terytorialnym. Przewodnicząc Komisji Ładu Przestrzennego Rady Warszawy, za priorytet uznaję ochronę przestrzeni publicznej służącej mieszkańcom Woli. To przede wszystkim zachowanie niezmiernie ważnych dla jakości naszego życia terenów oświatowych, opieki zdrowotnej, zieleni miejskiej czy dziedzictwa kulturowego. Zawsze staram się mieć na uwadze Państwa opinie i spostrzeżenia. Dzięki temu wspólnie udało nam się zrealizować wiele inwestycji, między innymi w zakresie komunikacji i dróg, zdrowia i pomocy społecznej, edukacji oraz sportu. Bez Państwa aktywności i pomocy nie byłoby to możliwe. Największą motywacją i zobowiązaniem zawsze było dla mnie Państwa zaufanie. Serdecznie za nie dziękuję. Przed nami jednak jeszcze wiele do zrobienia. Jestem przekonany, że uda się nam wspólnie zrealizować nasze cele. Bardzo proszę więc o poparcie mnie i naszych kandydatów do rady dzielnicy w wyborach 16 listopada. Michał Czaykowski

10 10 PRAWO WALCZYMY Z BEZDOMNOŚCIĄ CZY JĄ TWORZYMY? Jedna z podstawowych i generalnych zasad konstytucyjnych naszego państwa jest wyrażona w art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polski: Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Analiza obowiązującego prawa regulującego postępowanie egzekucyjne z lokalu mieszkalnego, potocznie nazywanego postępowaniem eksmisyjnym lub po prostu eksmisją, prowadzi jednak do wniosku, że nasz system prawny dopuszcza eksmisję stan, który według każdej znanej definicji nie tylko nie jest elementem sprawiedliwości społecznej, a zwyczajnie jest z nią sprzeczny. Postępowania eksmisyjne prowadzone są przez komorników działających przy sądach rejonowych. Podstawą tego postępowania jest tytuł wykonawczy, będący w większości przypadków orzeczeniem sądu powszechnego nakazującym dłużnikowi opróżnienie zajmowanego lokalu, któremu nadana została przez sąd klauzula wykonalności. Obowiązki i uprawnienia komornika prowadzącego postępowanie egzekucyjne o opróżnienie lokalu mieszkalnego reguluje między innymi art Kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.), na podstawie którego komornik w pierwszej kolejności wzywa osobę zobowiązaną (dłużnika) do dobrowolnego opróżnienia lokalu w stosownym do okoliczności terminie. Jeżeli dłużnik obowiązku tego nie wykona, co zdarza się w większości postępowań eksmisyjnych, komornik dokona przymusowego opróżnienia lokalu mieszkalnego, zgodnie z treścią art , 5, 51 i 9 k.p.c. Komornik wykonując obowiązek opróżnienia lokalu służącego zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika, któremu sąd w wyroku stanowiącym podstawę prowadzonej egzekucji nie przyznał prawa do lokalu socjalnego lub zamiennego, powinien ustalić, czy dłużnikowi przysługuje tytuł prawny do innego lokalu lub pomieszczenia, w którym może zamieszkać. Sąd wydając wyrok nakazujący eksmisję z lokalu mieszkalnego, nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec następujących osób: kobiet w ciąży, małoletniego, niepełnosprawnego, ubezwłasnowolnionego oraz sprawującego nad taką osobą opiekę i wspólnie z nią zamieszkałego, obłożnie chorych, emerytów i rencistów uprawnionych do otrzymania świadczenia z pomocy społecznej, bezrobotnych, innych osób spełniających przesłanki określone w uchwale rady gminy, chyba że mogą one zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas używany. Jednakże sąd jest zwolniony z powyższego obowiązku, jeśli nakaz opróżnienia został wydany z powodu: - wykraczania przez lokatora w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, - uniemożliwiania współlokatorowi wspólnego zamieszkiwania w lokalu, - stosowania przemocy w rodzinie, - zajęcia lokalu bez tytułu prawnego. Nakazanie opróżnienia lokalu z co najmniej jednego z powyższych powodów łączy się równocześnie z brakiem uprawnienia dłużnika do tymczasowego pomieszczenia. Prawo to nie będzie również przysługiwać dłużnikowi zobowiązanemu do opróżnienia lokalu zajmowanego na podstawie umowy najmu okazjonalnego, która została zgłoszona w przepisanym terminie właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego, a także dłużnikowi zobowiązanemu do opróżnienia tymczasowego pomieszczenia. W sytuacji, kiedy osobie eksmitowanej nie przysługuje tytuł prawny do innego lokalu lub pomieszczenia ani uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego, komornik wstrzyma się z przeprowadzeniem eksmisji do czasu, gdy gmina, na terenie której znajduje się lokal podlegający opróżnieniu, wskaże dłużnikowi tymczasowe pomieszczenie, jednakże nie dłużej niż przez okres sześciu miesięcy. Po tym czasie komornik usunie go do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe. Wskazać należy, iż tak sformułowany przepis stoi w sprzeczności z art k.p.c., który nakazuje komornikowi usunięcie dłużnika do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, jeżeli dłużnikowi nie przysługuje prawo do tymczasowego pomieszczenia. Ta sprzeczność prowadzi do usuwania osób z lokali tymczasowych po upływie sześciu miesięcy, nawet jeśli w dalszym ciągu dysponują one tytułem prawnym do zamieszkiwania lokalu tymczasowego. Osoba eksmitowana do noclegowni w świetle obowiązujących przepisów staje się z definicji bezdomna, ponieważ noclegownia, na podstawie art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 8 grudnia 2006 r. o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych, jest budynkiem lub wyodrębnioną częścią budynku przeznaczoną do udzielania noclegu osobom bezdomnym. Funkcją noclegowni jest wyłącznie zapewnienie miejsca noclegowego na noc, ponadto noclegownie nie przewidują pomieszczeń dla małżeństw, rodzin z dziećmi czy zwierząt domowych. Wynika z tego, że eksmitowane do noclegowni małżeństwo nie może przebywać w niej razem, a dzieci (osoby do lat 18) są zagrożone oddzieleniem od rodziców na podstawie postanowienia sądu rodzinnego. Z powyższej analizy wyłania się generalna zasada eksmisji dłużników do noclegowni, miejsc przeznaczanych do zapewnienia noclegu osobom bezdomnym. Nawet jeśli eksmitowanemu przysługuje prawo to lokalu tymczasowego, to jedynie przez krótki czas sześciu miesięcy. Obowiązujące prawo w tym zakresie zamiast ograniczać bezdomność, przyczynia się wprost do jej tworzenia. Przepisy są skonstruowane w sposób umożliwiający usuwanie rodzin, kobiet z dziećmi i osób ubogich do noclegowni, co z definicji czyni te osoby bezdomnymi. Ustawodawca tworząc takie prawo, doprowadził nie tylko do poszerzenia kręgu osób zagrożonych bezdomnością, ale także naruszył konstytucyjne prawo człowieka do godności. Konstytucja o godności mówi w art. 30: Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Eksmisji do noclegowni w żadnym wypadku nie da się pogodzić z konstytucyjnym obowiązkiem państwa do ochrony oraz opieki nad małżeństwami, rodzinami, dziećmi, a także z wyrażonym wprost w art. 75 ust. 1 konstytucji obowiązkiem przeciwdziałania bezdomności. Taki stan rzeczy nie znajduje żadnego usprawiedliwienia i powinien stać się tematem dyskusji społecznej zmierzającej do jego zmiany. Konrad Łaski Kancelaria Prawna Łaski i Wspólnicy ul. Elektoralna 11/ Warszawa tel

11 11 JAK ZMIENI SIĘ WOLA, GDY PREZYDENTEM WARSZAWY ZOSTANIE PIOTR GUZIAŁ Linia autobusowa 105 ma zostać skrócona do ronda Daszyńskiego z powodu oddania drugiej linii metra. Dla mieszkańców Woli i Bemowa oznacza to dodatkową przymusową przesiadkę w drodze do centrum. Protestują. Czy pan się z nimi zgadza? Jak najbardziej zgadzam się z mieszkańcami. Metro dotrze na Wolę dopiero w 2020 r. i wtedy można będzie pomyśleć o skróceniu czy nawet likwidacji linii autobusowej bez dotkliwości dla mieszkańców. Na razie jednak pasażerowie z Woli nie mogą tracić na budowie metra i mają prawo dojechać do centrum jak dotychczas jednym środkiem komunikacji. Fundowanie im dodatkowej przesiadki z przymusu oddaje styl działania ekipy Hanny Gronkiewicz-Waltz: w blasku jupiterów oddajemy kolejną linię metra, a po cichu skracamy trasy autobusów. Odkąd autostrady połączyły Warszawę z Berlinem i Gdańskiem, Wola zbiera niemal cały ruch tranzytowy w tamtym kierunku. Jak pogodzić to z normalnym funkcjonowaniem dzielnicy, wcześniej i tak już zakorkowanej? Układ komunikacyjny stanowi dziś główny problem Woli. Organizację ruchu na tranzytowej ul. Obozowej, która łączy Bemowo z centrum, Tramwaje Warszawskie ustalały bez konsultacji z mieszkańcami. Tymczasem jeden zakaz skrętu w lewo może zepchnąć ruch w boczne ulice i sprawia, że staje się on dokuczliwy dla mieszkańców. Obiecuję przywrócenie uczestnictwa mieszkańców w decyzjach, które dotyczą komfortu ich codziennego życia. Jak zagospodarować teren Sarmaty? Dziś w centrum Woli straszą 4 ha ugoru. Pojawiały się plany stworzenia boisk, hotelu sportowego, dzielnicowego ośrodka, ale ich nie uchwalano. Utrzymanie sportowego charakteru przynajmniej części terenu Sarmaty przy równoczesnym wykorzystaniu jego ogromnego potencjału stanie się możliwe w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Z kolei na Odolanach obiecywano wprowadzającym się do nowych budynków, że zamieszkają prawie w mieście ogrodzie. Jednak z deweloperskich obietnic niewiele pozostało? Obietnice okazały się puste. Deweloper sprzedawał mieszkania z założeniem, że wokół powstanie park, dlatego ludzie tak chętnie je nabywali. Tereny zielone jednak nie powstały, ponieważ spadkobiercy dawnych właścicieli, okradzionych dekretem Bieruta, odzyskali grunty wokół nowych budynków. Na samo odkupienie od nich działek trzeba by wydać mln zł, żeby stworzyć tam park za pieniądze podatnika, a to wydaje się irracjonalne wobec innych potrzeb społecznych, koniecznych do zaspokojenia z wolskiego budżetu. Lepiej inwestować w szkoły, w ich infrastrukturę, czego teraz się nie robi. Co z Muranowem, który ma już 60 lat i można powiedzieć, że odczuwa charakterystyczne dla tego wieku dolegliwości? Muranowskie podwórka tworzą malowniczy i niepowtarzalny labirynt. Można je fajnie zagospodarować jako przestrzenie przyjazne dla mieszkańców. Mam na myśli zwłaszcza rejon Nowolipek i Dzielnej. Zwłaszcza dzierżawienie terenów podwórek przez wspólnotę mieszkańców to rozwiązanie, które sprawi, że również w klimacie zabudowy z lat 50., ponurym dopóty, dopóki pozostaje ona zaniedbana, stworzy się miejsce przyjazne. Niedawno wydana powieść Igora Ostachowicza stwarza nawet szansę, że pojawi się moda na Muranów. Na Woli przeważa mieszana, często chaotyczna zabudowa, widać to zwłaszcza w rejonie ul. Grzybowskiej, gdzie apartamentowce i biurowce wyrosły pomiędzy starymi zdekapitalizowanymi kamienicami Walicowa. Ich mieszkańcy zaczepiają tych nowych, nagabując o datki, tak że często przejść się nie da. Jak sprawić, żeby normalnie koegzystowali? Poza regularnymi patrolami policji i straży miejskiej, poważnie odnoszącymi się do wszystkich zgłoszeń, spore znaczenie ma uporządkowanie przestrzeni publicznej. Trzeba przeciwdziałać nielegalnemu grodzeniu terenu, usuwać budy, gdzie kiedyś handlowano, a dziś nikt poza przedstawicielami marginesu społecznego z nich nie korzysta. Nie tylko bliskość centrum powinna motywować do działania, Wola jedna ze starszych dzielnic Warszawy to również wizytówka miasta. STEFANIAK Mateusz Kandydat do rady dzielnicy z okręgu nr 2 (Ulrychów, Czyste, Odolany) Mieszkaniec jednego z wolskich osiedli Odolan. Harcerz i instruktor Związku Harcerstwa Polskiego. W samorządzie zamierza walczyć o zwiększenie inwestycji publicznych na infrastrukturę drogową na Woli. Opowiada się również za wolnymi strefami handlu, budową linii tramwajowej na ul. Kasprzaka oraz modernizacją boiska przy zespole szkół przy ul. Olbrachta. WIŚNIAKOWSKI Bartosz Kandydat do rady dzielnicy z okręgu nr 4 (Powązki, Nowolipki) Urodzony w Warszawie, ukończył studia doktoranckie w Akademii Leona Koźmińskiego w dziedzinie nauk ekonomicznych. Zawodowo współpracuje z kilkudziesięcioma samorządami w zakresie efektywnego prowadzenia inwestycji miejskich i gminnych, o charakterze infrastrukturalnym. Na rzecz jednostek samorządu terytorialnego wielokrotnie pozyskiwał i rozliczał środki finansowe z Unii Europejskiej. LIPIŃSKI Piotr Kandydat do rady dzielnicy z okręgu nr 3 (Młynów, Czyste) Urodzony w 1973 r. Mieszkaniec warszawskiej Woli. Farmaceuta, kierownik apteki. Absolwent Wydziału Farmacji Akademii Medycznej w Warszawie. Wolontariusz w ramach akcji pomocy Polakom na Wschodzie. Współorganizator kwest na rzecz polskich zabytków na Kresach. Inicjator bożonarodzeniowych zbiórek leków dla starszych i potrzebujących. Żonaty, ojciec dwóch córek 3 lata i 7 lat.

12