21 echo Canada Mercer ( Inżynier oprogramowania



Podobne dokumenty
KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

BEZPIECZNY PIERWSZAK

Copyright 2015 Monika Górska

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Chłopcy i dziewczynki

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Codziennie jestem bezpieczny

Dziecko jako pieszy uczestnik ruchu drogowego

Część 7: Sygnalizacja i sygnały świetlne

Pewien młody człowiek popadł w wielki kłopot. Pożyczył 10 tyś. dolarów i przegrał je na wyścigach konnych.

Wiersz Horrorek państwowy nr 3 Ania Juryta

Bezpieczeństwo w szkole jest bardzo ważnym elementem, dzięki któremu możecie funkcjonować jako społeczność uczniowska w każdej placówce oświatowej.

PORADNIK BEZPIECZNEJ JAZDY AUTOSTRADAMI

Kielce, Drogi Mikołaju!

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Zrób sobie najlepszy prezent

Dzień Kulturalnego Kierowcy

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Są rodziny, w których życie kwitnie.

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

Poradnik dla rodziców i nauczycieli

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Bezpieczeństwo w drodze do szkoły ZASADY PRZECHODZENIA PRZEZ JEZDNIĘ

Samoobrona. mężczyzny. Głowa Oczy Nos Szyja. Głos. Zęby. Łokieć. Dłoń Jądra Palce. Kolana. Golenie. Pięta. Stopa

Mały przewodnik po zdrowiu kobiety

mnw.org.pl/orientujsie

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Wypadek drogowy potoczne określenie zdarzenia w ruchu drogowym, gdzie jeden lub więcej uczestników ruchu drogowego bierze udział w zdarzeniu, w

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

ZASADY BEZPIECZNEGO ZACHOWANIA DLA NAJMŁODSZYCH, cz. 2.

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

4. Zabrania się zawracania rowerem: a) na drodze jednokierunkowej b) na skrzyżowaniach c) na drodze dla rowerów i pieszych

Spis treści. Od Petki Serca

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

projekt biznesowy Mini-podręcznik z ćwiczeniami

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

,,Bezpieczny świat dziecka

Scenariusz 1. Temat: Powtórzenie wiadomości z klasy pierwszej o ruchu pieszych.

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI.

GAZETKA SZKOLNA SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 28 W DABROWIE GÓRNICZEJ SPECJALNE - JAK BEZPIECZNIE DOTRZEC DO SZKOŁY

Część 9. Jak się relaksować.

Dowód osobisty. Dowód osobisty mówi, kim jesteś, jakie masz imię i nazwisko, gdzie mieszkasz. Dowód osobisty mówi, że jesteś obywatelem Polski.

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

Manewry w ruchu drogowym

Dzień dobry panie Adamie, proszę usiąść. No, to proszę dać mi ten wynik.

Operacja KRAINA MARZEN

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

" To jestem ja" " Moja grupa" Moja droga do przedszkola " Idzie jesień przez las, park"

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015

Samochód ważny element naszego życia.

Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9

2. Za tym znakiem motorowerzysta: a. może pchać motorower tylko po chodniku b. nie może pchać motoroweru c. nie może jechać

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja Niedziela przedpostna Estomihi

ZAPIS STENOGRAFICZNY. Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich (30.) w dniu 14 maja 2013 r. VIII kadencja

FINAŁ POWIATOWY OGÓLNOPOLSKIEGO TURNIEJU BEZPIECZEŃSWTA RUCHU DROGOWEGO DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH TEST WIEDZY

DROGA to wydzielony pas ziemi łączący miejscowości i punkty terenu, przystosowany do ruchu pojazdów, ludzi i zwierząt.

Bezpieczeństwo moje i innych na drogach.

Rowerzysta bezpiecznym użytkownikiem dróg

PYTANIA NA ETAP WOJEWÓDZKI Lubuski Konkurs BRD

ALE DLACZEGO KLUB SENIORA? OSOBISTE HISTORIE

Ile "zarobiłem" przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady)

GADKI, czyli proste rozmowy na trudne tematy. Rozmowy z dzieckiem dotyczące unikania zagrożeń związanych z wykorzystaniem seksualnym.

Pamiętajmy, że na rynku nie ma bezpiecznego fotelika, który wystarczy dziecku od okresu niemowlęcego do 12. roku życiu dodaje Paweł Kurpiewski.

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

TEST WIEDZY PRZEZNACZONY DO STOSOWANIA TYLKO NA ELIMINACJACH REJONOWYCH XXXVIII OGÓLNOPOLSKIEGO TURNIEJU BEZPIECZEŃSTWA W RUCHU DROGOWYM

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

ZASADY BEZPIECZEŃSTWA I PORZĄDKU W RUCHU DROGOWYM.

Gra planszowa dla 2 5 graczy w wieku powyżej 4 lat

VII Gminny Konkurs BRD Karta Pytań Dąbrowa 2009

TEST 3. Wielokrotnego wyboru. 1 Kierującemu rowerem zabrania się: 2 Rowerzysta, jadący przez skrzyżowanie drogą z pierwszeństwem powinien stosować

POLSK. Bezpieczeństwo w samochodzie - dzieci i dorośli

Każdy uczeń nawet mały, zna na pamięć te sygnały. I odróżnia na ulicach wszystkie znaki na tablicach. Gdy widzimy, że kolega pędzi i na jezdnię

W Europie jeździmy bezpiecznie Finał lubuski test SP nr 1 Zielona Góra 12 maja 2018 r.

bez względu na to jak się ubierasz, jakiej słuchasz muzyki, gdzie mieszkasz i z kim się przyjaźnisz,

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

Część ta opisuje poprawny sposób zbliżania się oraz przejeżdżania przez skrzyżowania i ronda.

Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską

Temat zajęć: Agresja jak sobie z nią poradzić?

Transkrypt:

21 Echo Canada Mercer ( Inżynier oprogramowania): Zatrudniliśmy z żoną Echo Lawrence po kolacji u znajomych. Gospodarze, Tyson-Nealowie, właśnie doczekali się pierwszego potomka. Noworodek wiecznie czegoś chciał, co zakłócało przebieg posiłku. Kiedy matka poszła się nim zająć po raz enty, ojciec zwierzył nam się: Dobrze, że przed powiększeniem rodziny zdążyliśmy poeksperymentować z trójkątami. Dodał, że przy osesku nie mieliby ani czasu, ani komfortu psychicznego, by bawić się kajdankami, wibratorami i policyjnymi mundurami. Ale ponieważ już tego wszystkiego spróbowali, nie mieli żalu do losu, że w ich życiu pojawiło się dziecko. Wydawali się bardzo zadowoleni. I kiedy opuściliśmy ich dom, poczuliśmy się z Sarah okropnie nieżyciowi. No bo planowaliśmy już spłodzenie własnego dziecka, a sami nie odważyliśmy się nawet spróbować seksu analnego. Zabawa w trójkącie w ogóle nam nie przyszła do głowy. I kilka dni po spotkaniu zadzwoniliśmy do Tyson-Nealów, by spytać, jak znaleźć kobietę, która zgodziłaby się na intymne zabawy z parą. Okazało się, że znają dziewczynę, która przyjmowała takie zlecenia tylko i wyłącznie od par w na- 183

szym wieku. Nocniaczkę, która bardzo chętnie odwiedzi nas w domu po godzinie policyjnej. Echo Lawrence ( Party Crasherka): Zapomnij. Policja nie trafiła na ślad pojeba, który zrobił ze mnie sierotę. Moje ostatnie wspomnienie o rodzicach: jedziemy razem samochodem. Wiecznie gdzieś jeździliśmy. Mama zawsze jeździła szarym samochodem służbowym, tak poobijanym, że wyglądał jak folia aluminiowa, którą ktoś zwinął w kulkę, a potem usiłował rozprostować. Jako inżynier infrastruktury wciąż robiła mi wykłady na temat tempa przepływu: poziom usługi E w porównaniu z usługami K. Zatrzymywała się pośrodku wiaduktu, żebyśmy mogły obserwować ruch na biegnącej pod nim jezdni, i odpytywała mnie z umiejętności obliczania natężenia i czynnika pory szczytu w pomiarach przepływu ruchu kołowego. Spałam na tylnym siedzeniu tego szarego auta, kiedy ktoś nas staranował, maska w maskę. Sarah Mercer ( Kierownik marketingu): Kiedy się u nas zjawiła, od razu rzuciła mi się w oczy jej, jak to nazywam, uschnięta ręka. Dziewczyna miała przetrącony, krzywo zrośnięty łokieć i skarłowaciałą dłoń z podkurczonymi palcami. Nigdy jej nie używała, by coś podnieść lub chwycić. Znajdująca się po tej samej stronie ciała noga była krótsza, a dziewczyna z każdym krokiem zarzucała nią aż od biodra. Weszła do naszego salonu, wyraźnie utykając. Byłaby nawet ładna, gdyby nie to, że wskutek porażenia dziecięcego, czy innego paraliżu, lewa strona jej twarzy była obwisła i nieruchoma. Kiedy ta biedulka dochodziła do ostatniego słowa, zatrzymywała się nagle z szeroko otwartą buzią, i usiłowała wydusić z siebie brakującą końcówkę. Cierpieliśmy 184

męki, robiąc wszystko, by się nie wtrącić i nie kończyć za nią każdej rozpoczętej myśli. Po lampce merlota powiedziała nam, że została kaleką, kiedy matka uderzyła ją w głowę i doszło do rozległego urazu mózgu. Echo Lawrence: Tak mówię. Właśnie tak to ludziom przedstawiam. Mama mnie uderzyła. Podobnie jak tata. Ale zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażają moi rozmówcy. Bo jeśli chodzi o ścisłość, to ja ich uderzyłam. W momencie kolizji wystrzeliłam jak pocisk z tylnego fotela i uderzyłam ciałem w tyły głów rodziców. Funkcjonariusz, który zjawił się na miejscu wypadku, nie zapisał tego w protokole, ale to ja przetrąciłam im karki. Moja głowa zderzyła się z czaszką taty z taką siłą, że wgniotło mi do środka prawy płat skroniowy. Moja malutka dłoń to dłoń tamtej ośmiolatki. Noga jeszcze mi odrobinę urosła. Natomiast moja afazja przejawiająca się niemożnością przypomnienia sobie odpowiedniego słowa jest trochę naciągana. Udaję, że ostatnie słowo rozpoczętego wątku dławi mnie niemalże... i tu robię pauzę... na śmierć. Jakbym nie była w stanie wydusić z siebie odpowiedniego... słowa. I dzięki wprowadzeniu elementu napięcia ludzie uważniej mnie słuchają. Samochód, który nas staranował, to także szary sedan, własność wydziału ruchu drogowego naszego hrabstwa; identycznym jeździła mama. Cały poobijany i powgniatany. Zderzenie czołowe... I nigdy nie ustalono, kto był sprawcą. To mi trochę... zaczekajcie aż znajdę słowo... śmierdzi. Sarah Mercer: Dziewczyna wychowywała się jako sierota i umawiała z każdym, kto ją o to prosił. Jeden z jej chłopaków zabrał ją do prywatnego klubu swingersów, gdzie ludzie robią te rzeczy na oczach innych. Namówił ją do odbycia stosunku na stojąco, pośrodku sali. Wszedł w nią od tyłu. Była pierwszą 185

kobietą, która tego wieczoru się tam zjawiła, więc wzbudziła mnóstwo niechcianego zainteresowania. Żeby jakoś to wytrzymać, zacisnęła z całej siły powieki. Przez cały czas chłopak trzymał ją za uschniętą rękę, szepcąc jej do ucha: Meine kleine Hure.... W głębi ducha czuła się mile połechtana tym, że jest w centrum uwagi. Kilkudziesięciu obcych facetów z własnej woli zatrzymało na niej wzrok. Kiedy skończyła się jej męka, odkryła że po skórze spływa coś więcej niż pot. Ucieszyła się, że nie zdjęła przedtem butów, ponieważ stała teraz w małej kałuży. Ściekała po niej sperma tych wszystkich samców. I choć brzmi to groteskowo, ten wieczór okazał się zbawienny dla jej poczucia własnej wartości. No i wcześniej nie miała nawet pojęcia, że chłopak znał niemiecki. Canada Mercer: Poruszyliśmy temat chorób wenerycznych, ale dziewczyna upierała się, że nie ma powodu do obaw. Wyjaśniła nam, że osoby zajmujące się świadczeniem usług erotycznych zawsze oferują w ramach gry wstępnej seks oralny. Jak nam powiedziała, kryła się za tą praktyką chęć sprawdzenia, czy klient nie jest nosicielem jakiejś choroby. Syfilis, jak twierdziła, ma smak curry z kurczaka. Zapalenie wątroby kojarzy się z cielęciną w kaparach. Rzeżączka smakuje jak chipsy śmietanowo-cebulowe. HIV jak popcorn z masłem. Spojrzała na moją żonę i powiedziała: Daj mi wylizać sobie cipkę, to ci powiem, czy miałaś kontakt z opryszczką i ocenię stopień prawdopodobieństwa rozwoju raka szyjki macicy. Jak nam wyjaśniła, większość postaci raka ma smak zbliżony do sosu tatarskiego. Echo Lawrence: Już będąc osobą dorosłą, odkryłam, że podczas jazdy autobusem pocą mi się dłonie. W taksówce nie po- 186

trafię głębiej zaczerpnąć powietrza. Natomiast kiedy sama siedziałam za kierownicą, czułam w uszach łomotanie własnego serca, a mój wzrok tracił zdolność rozróżniania barw. Byłam zawsze o krok od omdlenia. Trwałam w przekonaniu, że za chwilę wjedzie mi w maskę inny samochód. Moją podświadomość zdominowało wspomnienie tamtego czołowego zderzenia. Do tego stopnia, że bałam się przechodzić na drugą stronę ulicy, bo wydawało mi się, że jakiś kierowca przejedzie na czerwonym. Mój świat zapadał się w sobie i robił coraz mniejszy. Sarah Mercer: Canada poświadczy. Gościmy u siebie tę uroczą, przemiłą, dotkniętą kalectwem dziewczynę, a na stole w jadalni stoi zostawiona tam przez nią czarna skórzana torba na ramię. Po upływie pewnego czasu dziewczyna odstawiła swój kieliszek z winem i podeszła do stołu, by rozpiąć torbę i wypakować z niej te... rzeczy. Długie, grube różowe przedmioty, które były w niektórych miejscach tak zużyte, że aż cię zdejmowało przerażenie na myśl, że coś takiego może się w tobie przełamać na pół. Różowa guma była niewiarygodnie poplamiona i odrapana. Poznaczona brązowymi śladami, które mogły być resztkami zaschniętej krwi. I czarnymi plamami jak po cieknących bateriach. I nie za bardzo wiem, jak te rzeczy nazwać. Były też kajdanki i opaski na oczy. Niewyglądająca na szczególnie czystą gruszka do robienia lewatywy. Lateksowe rękawiczki. I jakieś okropne przedmioty ze sprężynami, przypominające końcówki kabli ładowarki do akumulatora. Powiedziała, że to sutkościski. A wszystko cuchnęło na odległość chlorowym wybielaczem. I wykładała te okropieństwa na mój wykończony na wysoki połysk stół jadalniany firmy Drexel Heritage, na sam jego środek, tam, gdzie stawiamy podczas Święta Dziękczynienia pie- 187

czonego indyka. I jeszcze dołożyła wziernik z pękniętą szybką z przeźroczystego tworzywa. Pamiętam, jak powiedziała: Możecie mi robić te wszystkie rzeczy. Echo Lawrence: To mój stały punkt programu: opowiadam ludziom, że potrafię u nich rozpoznać smakiem zapalenie wątroby czy opryszczkę gonad. I robiłam to na długo przed poznaniem Ranta Caseya. I to, że on naprawdę to potrafił, było kurewsko niewiarygodne. Polizał mnie raz i z miejsca kazał mi przystopować z jedzeniem jajek. Smak mojej cipki świadczył o podwyższonym poziomie cholesterolu. Zrobiłam sobie potem badania krwi i okazało się, że trafił w dziesiątkę. Canada Mercer: Ta cała Echo wyciągnęła z torby grubą białą świecę, zapaliła ją, kazała zaczekać, aż wokół knota zbierze się roztopiony wosk, i poprosiła, byśmy polewali nim jej obnażone piersi. Gasząc zapałkę, dodała: Nie chcę, żebyście mnie torturowali tylko dlatego, że budzę w was współczucie. Chcę, żeby zadawanie mi bólu sprawiło wam autentyczną radość. Dzisiejszy wieczór jest dla was. I wyznała nam, że nienawidzi tego, co określała mianem sado-maso z litości. Echo Lawrence: Posłuchajcie. Wymyśliłam sobie idealną metodę terapii: gdybym tylko mogła zainscenizować wypadek drogowy i wyjść z niego cało, pomogłoby mi to się uporać z własnymi lękami. Gdybym tylko mogła najechać na inny samochód i wgnieść mu zderzak, dowiodłabym sobie, że wypadki śmiertelne zdarzają się niezwykle rzadko i nie warto się nimi na zapas przejmować. Więc zaczęłam śledzić potajemnie innych kierowców w poszukiwaniu samochodu, w który mo- 188

głabym wjechać. Spowodować idealny wypadek. Jeden, idealny, kontrolowany wypadek. Ale bywało, że podjeżdżając do wozu, który wydawał mi się idealnym celem stłuczki, odkrywałam, że z tyłu ma fotelik dla dziecka. Albo że osoba kierująca pojazdem jest tak młoda, że wiadomo było, że zaliczenie stłuczki zaowocuje wyższą składką OC. Albo tropiłam kogoś na tyle długo, by odkryć, że utrzymuje się z jakiejś koszmarnej płacy minimalnej i że zwichnięcie szyi byłoby dla niego gwoździem do trumny. Ale mimo to odwrócenie ról uspokoiło moje nerwy. Zamiast żyć w oczekiwaniu śmierci zadanej przez jakiegoś beztroskiego kierowcę, weszłam w rolę drapieżcy. Myśliwego. Całą noc wypatrywałam odpowiedniej ofiary. Nikt by chyba nie policzył, ile razy siedziałam komuś na ogonie, rozmyślając, czy powinnam wbić się w jego pojazd. Canada Mercer: Nie, w końcu nie uprawialiśmy seksu we troje. Dziewczyna nie zdjęła nawet płaszcza. Tydzień później wróciłem do domu i zastałem ją u nas w kuchni, a żona częstowała ją herbatą. I tak zapłaciliśmy jej dwieście dolarów w gotówce za to, by przez godzinę piła z nami herbatę. Sarah wciąż podkreślała, jak ładnie dziewczyna wygląda. Minął kolejny tydzień i po powrocie do domu zastałem Sarah zajętą myciem jej włosów w kuchennym zlewie. Sarah zrobiła dziewczynie trwałą i blond pasemka. Te zabiegi trwały trzy godziny i żona zapłaciła po dwieście dolarów za każdą nich. Gdyby udało nam się wzmocnić w dziewczynie poczucie wartości, moglibyśmy jej pomóc w wyborze innej drogi życiowej. I tak z nią rozmawialiśmy i wychwalaliśmy ją, aż nasze myśli o posiadaniu potomka gdzieś się ulotniły. Dziewczyna kosztowała nas tyle pieniędzy i zabierała nam tyle czasu, że zrezygnowałem nawet z kupna psa. Wciąż nas regularnie co 189

tydzień odwiedza. I odnoszę wrażenie, że robimy już pewne postępy. Echo Lawrence: Moim idealnym kandydatem do stłuczki okazał się facet z martwym jeleniem przytroczonym do dachu. Jakiś, kurwa, morderca Bambi, pojeb w kurtce moro i czapce uszance. Jechał obleśnym czterodrzwiowym sedanem z truchłem jelenia przerzuconym przez dach. Głowa zwierzaka opierała się o górną krawędź przedniej szyby. W mieście martwy jeleń nie jest czymś, co łatwo stracić z oczu, więc trzymam się w sporej odległości i podążam za nim przez kolejne dzielnice, nie spiesząc się, wyczekując na idealny moment, w którym będzie można przydzwonić zabójcy w dupę. Szukając miejsca, w którym nie zablokuję ruchu i nie narażę przypadkowych przechodniów. Niezłe, co? Tropię go tak, jak on niedawno tropił biednego, bezbronnego czworonoga. Czekam, by go celnie trafić. Serio, zaczyna mnie to wkręcać. Czuję rosnące podniecenie. Śmigam przez skrzyżowania na żółtym, czaję się za morzem innych pojazdów. Przepuszczam inne samochody, żeby nie mógł się zorientować, że już od dawna widzi mnie w lusterku wstecznym. W pewnej chwili tracę skurwiela z oczu. Zapala się czerwone światło, ale on dodaje gazu i na kolejnym skrzyżowaniu skręca w prawo. Tyle miesięcy tropienia i mój idealny kandydat do odstrzału ucieka. Kiedy znów zapala się zielone, ruszam z piskiem opon i robię wszystko, by go odszukać. Skręcam w tę samą ulicę, ale nigdzie go nie widzę. Mijam kolejne przecznice, rozglądam się na boki w nadziei, że mignie mi gdzieś ścierwo jelenia. Biedne, smętne jelenie zwłoki. I nic. Zero, kurwa, nul. Nikogo. Mój zegarek cyka nieuchronnie ku porannej godzinie policyjnej i kurwa, marzę o tym, żeby zaro- 190

bić pięćset dolarów mandatu za pokazanie się na ulicy w biały dzień. Sarah Mercer: Zadzwoniliśmy do Tyson-Nealów i okazało się, że oni też nie uprawiali z nią seksu. Wyznali, że zdecydowali się w końcu na dziecko, bo kalkulowało im się to taniej niż cotygodniowe wizyty Echo. Echo Lawrence: No i słuchajcie. Jadę do domu, ciesząc się, że przynajmniej nie zarobię kary za złamanie godziny policyjnej ani nie będę słuchać pretensji jakiegoś buraka-mordercy o wgnieciony zderzak i nagle dostrzegam jelenia. Myśliwy zjechał z jezdni i stoi sobie w kolejce do fast foodu. Brodacz opuścił szybę i szczeka coś do głośnika. W jarzeniowym świetle drive-thru widać, że karoseria jego wozu jest upstrzona plamami rdzy i zadrapaniami. W większości ma barwę sików, tylko drzwi kierowcy są błękitne, a klapa bagażnika beżowa. Podjeżdżam bliżej i czekam. Z okienka wysuwa się dłoń z białą torebką. Kierowca podaje kilka banknotów. W chwilę później samochód w kolorze sików wyjeżdża z zatoczki i włącza się do ruchu. Ale teraz już mi nie zniknie, bo siedzę mu na tyłku. Ściągam pas tak, by opinał mi ciasno biodra. Ułamek sekundy przed wbiciem przedniego zderzaka w tył wozu ofiary biorę głęboki wdech, zamykam oczy i walę całym ciężarem stopy w pedał gazu. No i znowu, kurwa, nic. Samochód wyrwał naprzód i lawiruje teraz między innymi pojazdami z taką szybkością, że widzę tylko śmigający na prawo i lewo, sterczący nad martwym zadem, ogon. Ścigając go, zapominam, że mam niedowład ręki i nogi. Że nie mogę się uśmiechać połową twarzy. Ścigając go, nie jestem już sierotą ani dziewczyną. Nie jestem Nocniaczką gnieżdżącą 191

się w zasyfiałym mieszkanku. Dupa jelenia skacze z pasa na pas. I nic poza nią nie widzę. Na najbliższym skrzyżowaniu zapala się czerwone. Samochód w kolorze sików błyska światłami stopu. Zwalnia przed skrętem w prawo. Na ułamek sekundy tracę jelenia z oczu, ale za rogiem znów go widzę, w czerwonej poświacie, kiedy facet zwalnia przed kolejnym skrętem w prawo. I tam, na spokojnej bocznej uliczce, gdzie nie ma ani gapiów, ani policji, zamykam oczy i... jebut! Ten dźwięk, ten odgłos zapisał mi się na trwałe w głowie. Czas zamarzł na kość. A ja żałuję tylko, że nie zrzuciłam zapisu całego pościgu i ataku, chociaż wiem, że i tak utrwalił mi się w pamięci na dobre. Wbijam nos tak głęboko w jego bagażnik, że martwy jeleń odrywa się od dachu. Więzy puszczają, a truchło pęka. Rozdziera się na wysokości brzucha na dwie części. I zamiast krwawych flaków widzę biel. Jednolitą biel. Brodaty kierowca otwiera z impetem drzwi i wyłazi na ulicę. Jego watowana kurtka moro potężnieje mi w oczach. Uszy czapki klepią go po uszach, znacząc każdy jego krok w moją stronę. Mówię mu: Twój pierdolony jeleń... jest sztuczny. A ten mi mówi: A jaki ma być?. Pytam: Jest... ze styropianu?. Jak się okazuje, jeleń jest naturalnej wielkości atrapą, służącą łucznikom za cel. A myśliwy wrzeszczy: Gdzie masz, kurwa, oznakowanie?. I przechodzi na tył mojego wozu, żeby spojrzeć na tablicę rejestracyjną, mówiąc: Masz to jak w banku, że zgłoszę faul... Brak oznakowania... zbyt mocna siła uderzenia... kilka fauli w jednym. 192

Canada Mercer: I jakoś nigdy nam się nie udało poeksperymentować z więzami i policyjnymi mundurami. Przed Gwiazdką spytaliśmy Echo, co by chciała dostać od świętego Mikołaja. Odpowiedziała, że dildo do fistingu. Ale zamiast tego, zrzuciliśmy się z Tyson-Nealami i kilkoma innymi małżeństwami, by kupić jej samochód. Chociaż wyglądało na to, że jest fatalnym kierowcą. Echo Lawrence: Kurwa, te blond pasemka... nie mogłam się doczekać, kiedy mi odrosną normalne włosy. Sarah Mercer: Do dziś nie mam najmniejszej ochoty na sos tatarski.