Broń i amunicja 46 ŁOWIEC POLSKI 11/2013 Kolimator blisko trzykrotnie skraca czas potrzebny na uchwycenie celu i strzał. By w sposób istotny zwiększyć swoje szanse w trakcie polowań zbiorowych, nie trzeba wcale wydawać fortuny. Wystarczy na ten cel przeznaczyć 300 złotych. W styczniu tego roku obserwowałem grupę dewizowych myśliwych, którzy polowali zbiorowo na dziki. Większość dysponowała kolimatorami, reszta miała lunety do pędzeń (o parametrach
fot. Kristofer Hansson 1 4 24; 1 6 24 oraz 1,5 6 42). Tylko jeden łowca wyposażony był w uniwersalny celownik optyczny, o dolnej krotności 2,5. Sprzęt broń i optyka wysokiej klasy. Nie trzeba dodawać, że skuteczność strzelecka gości okazała się znacznie lepsza niż naszych nemrodów. Po zakończeniu polowania usłyszałem opinię, że gdyby naszych łowców stać było na kolimatory i broń z górnej półki, pokoty nie byłyby gorsze. Czyżby? Podczas polowania zbiorowego w KŁ Leśnik w Lidzbarku Warmińskim święty Hubert podprowadził mi pod lufę watahę. Zrobiłem tryplet do dzików. Kolejnego odyńca położyłem w następnym miocie. I na moim www.lowiecpolski.pl 47
48 Broń i amunicja sztucerze wcale nie było markowego kolimatora, tylko jeden z przedstawionych niżej modeli, kosztujący zaledwie 299 zł! Czy więc jesteśmy zmuszeni do korzystania z drogich wyrobów? Z poligonów do łowisk Na początek trochę historii. Pierwsze kolimatory pojawiły się w latach 60. ubiegłego wieku i znalazły zastosowanie w wojsku. Po kilku latach od udanego debiutu sprzętem zaczęli interesować się myśliwi i strzelcy sportowi. Kolimator to rodzaj celownika wykorzystującego zjawisko uzyskiwania wiązki światła o niskiej rozbieżności. Obecnie określa się go jako celownik kolimatorowy nieprzezroczysty. Wewnątrz korpusu znajduje się źródło światła i układ optyczny, kolimujący wiązkę. Owa wiązka emitowana jest równolegle do linii celowania, prosto w kierunku oka strzelca. Celuje się, obserwując jednym okiem plamkę światła, a drugim cel. W efekcie myśliwy widzi punkt świetlny na celu. Taki sposób celowania wymaga oczywiście wprawy. W celownikach kolimatorowych przezroczystych wiązka światła rzutowana jest na filtr dichroiczny lub zwierciadło światłodzielące, które pośrednio kieruje ją w stronę oka. Układ emitujący światło znajduje się poniżej linii celowania, strzelec widzi więc w soczewce obraz celu z nałożonym nań punktem świetlnym. Celowniki kolimatorowe ostatniego typu budowane są w dwóch odmianach otwartej i zamkniętej. W celownikach otwartych zadaniem układu optycznego jest tylko skierowanie wiązki światła od źródła do oka. Nie powiększają one obrazu celu, ale za to mają niewielką masę i nie ograniczają pola widzenia strzelającego. W celownikach zamkniętych, poza układem optycznym załamującym wiązkę światła, znajduje się czasem układ soczewek powiększających obraz celu (najczęściej dwu- lub trzykrotnie). Celowniki holograficzne są nową jakością wśród celowników kolimatorowych. Wbudowane w nie układy elektroniczne pozwalają zmieniać jasność i kształt siatki celowniczej, a także regulować położenie znaku. ŁOWIEC POLSKI 11/2013 Światło emitowane przez celowniki kolimatorowe ma najczęściej kolor czerwony, stąd ten typ celownika jest często określany jako red dot czy red point (czerwona kropka czy czerwony punkt) często mylony jest z laserowym wskaźnikiem celu (LWC). Ten segment optyki rozwija się bardzo szybko. Warto zauważyć, że najlepsze, markowe kolimatory sprzed kilkunastu lat ustępują współczesnym, taniutkim chińczykom. Szybki i celny Coraz więcej red dotów pojawia się na zbiorówkach. Osadzane są głównie na broni kulowej i kombinowanej. Nierzadko stosowane są i na klasycznych strzelbach, nawet podczas polowań na ptactwo. Myśliwi docenili szanse, jakie daje kolimator. Udowodniono, że przyrząd tego typu prawie trzykrotnie skraca czas potrzebny na uchwycenie celu i strzał. Oczywiście, żaden sprzęt nie jest doskonały. Główne wady kolimatorów to konieczność posiadania źródła W kolimatorach typu zamkniętego, poza układem optycznym załamującym wiązkę światła, znajduje się układ soczewek powiększający obraz celu dwu- lub trzykrotnie zasilania (baterii) oraz ograniczony zasięg strzału. Obraz celu najczęściej nie jest powiększany, choć do części kolimatorów można dokupić nasadki powiększające. Czasem są one oferowane już w komplecie, np. z montażem uchylnym. Dystans skutecznego strzału zależy oczywiście od wielkości kropki, podawanej w MOA. Przypominam, że 1 MOA = 29,1 mm/100 m. Punkt nie powinien być większy od 5 MOA, gdyż przysłania wtedy zbyt dużą powierzchnię celu. Moim zdaniem najlepszą opcją jest kropka o rozmiarach 2 4 MOA, przy czym należy kierować się zasadą: im mniejsza, tym lepsza. Przy minikropce o regularnych kształtach da się strzelać nawet na 100 m. Czasem w tańszych kolimatorach typu otwartego pojawiają się refleksy świetlne. Może to przeszkadzać np. przy celowaniu w warunkach silnego nasłonecznienia. Kolejną wadą jest zjawisko paralaksy wolne od niej są tylko wyroby najlepszych firm. Warto jednak wiedzieć, że paralaksa w typowych red dotach jest eliminowana na określonym dystansie, zbliżonym do 40 50 m. Na dalszych czy bliższych odległościach występuje, ale jest nieznaczna. Jakie są zalety kolimatora? Strzelec nie musi trzymać przyrządu w stałej Światło emitowane przez kolimator jest najczęściej koloru czerwonego, stąd celowniki te nazywane są często red dot lub red point
Parametr/Wzór MiniDot Delta Optical PWS KO 015 PWS KZ 013 Astroclassic RD 11723 Bering BE 52001 Bering Sensor Reflex BE 50002 Bering OP LA Reflex BE 50003 Typ kolimatora Otwarty Otwarty Zamknięty Otwarty Zamknięty Otwarty Otwarty Wielkość punktu, MOA 3 5 3 3 4 Do wyboru: kropka 2 MOA, kropka 3 MOA, krzyż w kręgu 45 MOA, kropka 2 MOA pośrodku belek szer. 45 MOA Typ punktu Kropka Kropka Kropka Kropka Kropka Jw. Kropka Regulacja natężenia punktu Manualna, wielostopniowa, 8 pozycji Manualna, trzystopniowa (3 kolory zielony, niebieski i czerwony) Manualna, 6 stopni plus 1 auto 5 Wymiary soczewki, szer. x wys., mm 22 17 24 8 20 23 17 21 24 33 21 18 Ustawienie fabryczne eliminacji błędu 50 40 40 45,7 50 50 50 paralaksy, m Zakres regulacji punktu, cm/100 m 200 200 210 250 131 370 250 Pole widzenia, m/100 m 14 14,5 20 15 15 16 10 Masa bez montażu/z montażem, g 46/110 44/60 119 45/65 110 105 70 Gabaryty, długość lub dł. szer. wys., mm 46 26 25 46 35 36 (z szyną Weavera) 60 49 36 36 (z szyną Weavera) 73 47 49 82 36 53 50 34 37 (z szyną Weavera) Wodoodporność Nie Tak Tak Nie Tak Nie Tak Montaż Nie* Tak, integralna Picatinny Cena detaliczna, zł 349* 299 235 299 300 350 260 300 270 320 *szynę montażową trzeba dokupić oddzielnie, koszt około 100 zł odległości od oka, może też odchylić głowę. W niczym to nie przeszkodzi punkt zawsze będzie w tym samym miejscu. Dużymi plusami są też niska masa, małe gabaryty oraz łatwiejszy montaż. Red doty są z reguły sporo tańsze od dobrych lunet do pędzeń. Test na zbiorówce Na rynku znajdziemy wiele taniutkich plastikowych kolimatorków. Kosztują nawet 30 50 zł. To sprzęt idealny na karabinki strzelające plastikowymi kulkami. Absolutnie nie nadają się na broń myśliwską! Można przyjąć, że red doty dla łowców zaczynają się od 200 zł. Najlepsze kosztują grubo ponad 2000 zł. Spróbujmy ocenić siedem kolimatorów obecnych na naszym rynku. W szranki staną następujące modele: MiniDot firmy Delta Optical, PWS KO 015, PWS KZ 013, Astroclassic RD 11723, Bering BE 52001, Bering Sensor Reflex BE 50002, Bering OP LA Reflex BE 50003. Przedział cenowy to 200 400 zł. Wszystkie przyrządy pracują na bateriach CR 2032 (3 V). Modele typu otwartego kopiują w znacznym stopniu rozwiązania Doctera Sight II, a model zamknięty PWS to prawie kalka najmniejszego Aimpointa. Wymienione modele sprawdzałem przez kilka miesięcy, m.in. w sezonie polowań zbiorowych. MiniDota oraz wzór firmy Astroclassic testowałem przez ponad rok. Sprzęt osadzony był na broni kulowej, do kalibru 9,3 62 włącznie, oraz strzelbach śrutowych 12/76 Magnum. Końcowej oceny kolimatorów dokonali myśliwi z różnym stażem, w wieku 25 60 lat. Najlepszymi kolimatorami okazały się modele PWS KZ 013 (zamknięty) www.lowiecpolski.pl 49
Broń i amunicja oraz Astroclassic RD 11723 (otwarty). Nie udało się wytypować jednego zwycięzcy. Na drugim miejscu znalazł się kolimator PWS KO 015, na trzecim Bering BE 52001. W tym ostatnim mamy do wyboru aż trzy kolory podświetlenia znaku. Wydaje się jednak, że wystarczyłby zielony i czerwony, za to z większą skalą regulacji natężenia. Model MiniDot oferowany przez Deltę Optical jest znacznie lepszy od poprzednika, czyli MultiDota. Niektóre egzemplarze mają jednak problemy z regularnością i wielkością kropki i trzeba to sprawdzić przed zakupem. Wadą kolimatorów otwartych PWS KO 015 oraz BE OP LA Reflex BE 50003 jest spora wielkość punktu. 5 MOA to dużo w takich warunkach nie da się strzelać dalej niż na 50 60 metrów. Doświadczenie podpowiada jednak, że zdecydowana większość strzałów z użyciem red dota dawana jest na dystansach do 40 m. Wspomniane modele przyrównałem do wyrobów uznanych firm (Aimpoint, Trijicon i Docter). Różnice oczywiście istnieją, przede wszystkim w regularności kształtu punktu. Wydaje się jednak, że nie uzasadnia to siedmio- czy ośmiokrotnie wyższych cen. W wypadku kolimatorów zamkniętych (PWS KZ 013 i Bering BE 52001) montaż do szyny Weaver (21 22 mm) jest osadzony na stałe. Jeżeli więc na naszej broni są bazy o innej szerokości, należy dokupić tzw. przejściówkę (najtańsze kosztują około 40 zł). Inne kolimatory mają w komplecie zdejmowaną szynę Weavera. Po jej odkręceniu da się red dota osadzić bardzo nisko. Jak nie chcemy zdejmować szyny, dokupujemy przejściówkę. MiniDot sprzedawany jest bez montażu, trzeba więc odpowiedni dokupić. Firma Delta Optical oferuje zresztą własne montaże. Uwaga: szyny od MiniDota nie są wymienne z pozostałymi kolimatorami, bazującymi na wzorze Docter Sight II. Przed zakupem warto zwrócić uwagę na solidność montażu. W części sprawdzanych modeli jest on delikatny. I choć masa red dotów jest niska i nic nie powinno się wydarzyć, lepiej wybrać montaż cięższy i mocniejszy. Również na śrutówki W żadnym z ocenianych kolimatorów nie stwierdzono przestawiania się średnich punktów trafień z powodu odrzutu broni. Wydaje się jednak, że wzory zamknięte są bardziej odporne na wstrząsy i pchnięcie broni. Lepiej też będą się sprawować Kryterium/Wzór MiniDot Delta Optical PWS KO 015 PWS KZ 013 Astroclassic RD 11 723 Bering BE 52001 Bering Sensor Reflex BE 50002 Bering OP LA Reflex BE 50003 Wielkość i regularność +++ +++ +++ ++++ +++ ++++ +++ kształtu kropki Jakość pracy mechanizmu +++ +++ ++++ +++ +++ ++ +++ podświetlania Regulacja ŚPT ++ ++ +++ ++ +++ ++ ++ Odporność na wilgoć, wodę ++ ++++ +++ +++ ++++ ++ +++ i mróz Odporność na odrzut +++ +++ ++++ ++++ ++++ ++ +++ Wzornictwo ++++ ++++ ++++ ++++ ++ + +++ Wykonanie i wykończenie +++ +++ ++++ ++++ ++ ++ +++ Jakość półmontażu +++ +++ ++++ ++++ +++ +++ +++ Ocena końcowa, miejsce 23/IV 25/II 29/I 29/I 24/III 18/V 23/IV 50 ŁOWIEC POLSKI 11/2013
Celowniki kolimatorowe trzykrotnie skracają czas potrzebny na uchwycenie celu i strzał i w tym wypadku minimalną przewagę mają wzory otwarte. Reasumując, na nasz rynek trafiają coraz lepsze red doty. Dotyczy to także segmentu tanich modeli. Przed zakupem należy sprawdzić odporność na odrzut (takie dane powinny być zawarte w instrukcji). Wszystkie oceniane modele sprawdzą się na broni myśliwskiej, obawiam się jednak trwałości Bering Sensor Reflex BE 50002. Do głównych wad kolimatorów należą konieczność posiadania źródła zasilania, czyli baterii, oraz ograniczony zasięg strzału w trudnych warunkach klimatycznych. Przystrzeliwanie modeli zamkniętych jest łatwiejsze, bo mamy dwie wieżyczki (jak w typowych lunetach celowniczych). Obudowa i mechanizmy kolimatora zamkniętego zabierają nam jednak trochę pola widzenia Gdy szukamy red dota na broń w mocnym kalibrze (np. 9,3 62 w repetierze lub 9,3 74R w broni łamanej), powinniśmy skierować uwagę na wyroby odporne mechanicznie. Sugerowałbym w tym wypadku raczej modele typu zamkniętego, zs solidnym montażem. Większość z nich z reguły ma dwuletnią gwarancję. To wystarczy, by przekonać się, ile są warte. Marek Czerwiński Autor dziękuje firmom Spektr, PWS i Astroclassic za udostępnienie sprzętu. www.lowiecpolski.pl 51