MALI EKOLODZY NR 2 WYDANIE ŚWIĄTECZNE GRUDZIEŃ 2013/STYCZEŃ 2014
WITAMY W ŚWIĄTECZNYM WYDANIU NASZEJ GAZETKI. Okres świąteczny i noworoczny należy w przedszkolu do szczególnie przyjemnych i uroczystych.dlatego chcemy zwrócić uwagę na charakter świąt i zapoznać ze świątecznymi zwyczajami. Grudzień to miesiąc pracowitych,a zarazem miłych przygotowań do Świąt. Dla dzieci jest to czas szczególny : radości, oczekiwania, przeżyć, które często zostają na całe dorosłe życie. Postarajmy się, aby te grudniowe dni z beztroskiego okresu dzieciństwa zapisały się w pamięci przedszkolaków głęboko i szczęśliwie. Twórzmy świąteczny nastrój nie tylko dzięki wizycie Mikołaja w przedszkolu i wręczaniu prezentów. Bardzo pomocna będzie literatura: wiersze, opowiadania,kolędy, jasełka wyrabiają wrażliwość, budzą emocje, pozwalają przybliżyć istotę Świąt, kształtują przeżycia dziecka. Każdy z nas lubi te święta, szczególnie dzieci.choinka, prezenty, kolędy to wszystko stwarza niepowtarzalny nastrój.dzieci wiedzą bardzo wiele o Świętach Bożego Narodzenia. Ale czy wszystko?
Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia? Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie? Dlaczego śpiewamy kolędy? Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa. Dlatego, żeby podawać sobie ręce. Dlatego, żeby uśmiechać się do siebie. Dlatego, żeby sobie przebaczać. Jan Twardowski Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia dwent Od łacińskiego adwentus, czyli nadejście. Cztery tygodnie przygotowujące do uroczystej rocznicy narodzin Jezusa Chrystusa. Jest to czas oczyszczenia, wyciszenia, ale też radości. Pełen podniecenia okres świątecznych przygotowań i szykowania niespodzianek dla bliskich. Symbolizują go świeca i wieniec. Ozdabianie mieszkań wieńcem jest sympatycznym zwyczajem, który już na cztery tygodnie przed Wigilią wprowadza do naszych domów niepowtarzalną atmosferę Bożego Narodzenia. oże Narodzenie Święta Bożego Narodzenia zwano także Godami lub Godnimi Świętami. Rozpoczyna je wieczór wigilijny, a kończy dzień Trzech Króli, czyli 6 stycznia. W Boże Narodzenie, czyli 25 grudnia, wychodziło się dawniej tylko do kościoła. Resztę czasu spędzano w gronie rodziny na nicnierobieniu, zakazane było zamiatanie, ścielenie łóżek, rąbanie drewna, gotowanie i przynoszenie wody ze studni.
hoinka Tradycja bożonarodzeniowego drzewka pochodzi z terytorium Niemiec z około 700 roku n.e., symbolizować ono miało biblijne drzewo życia. Choinka w obecnej formie przyjęła się w Polsce dopiero pod koniec XVIII w. Dawniej dekorowano wigilijne drzewko jabłkami (symbole zdrowia), orzechami, szyszkami, suszonymi owocami i kolorowymi ozdobami z papieru i słomek. Dziś przyozdabiamy choinkę kolorowymi bombkami o różnych kształtach, błyszczącymi łańcuchami i elektrycznymi lampkami. ania wigilijne Tradycyjne dania postne to barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, kluski z makiem i z miodem, pierogi z nadzieniem z kapusty i grzybów, ryby, kompot z suszonych owoców, kutia. Dawniej podawano też solone śledzie i zupy rybne. Magiczne znaczenie ma ilość potraw na stole. Powinno być ich 12, czyli tyle, ile jest miesięcy w roku lub tyle, ilu było apostołów. wiazda Betlejemska Według Biblii doprowadziła mędrców ze wschodu do króla Heroda, a potem do stajenki betlejemskiej. To ona obwieściła światu narodziny Jezusa Chrystusa.
appy New Year W noc sylwestrową z niecierpliwością czekamy, aż zegary wybiją północ, wtedy możemy złożyć najbliższym życzenia noworoczne. W Polsce ludzie składają sobie życzenia Do siego roku. Znaczy to tyle samo, co do następnego, dobrego, szczęśliwego Nowego Roku. emioła Niesie pokój, szczęście i miłość, dlatego na Boże Narodzenie dobrze jest powiesić ją w domu, najlepiej nad drzwiami. Anglicy wymyślili zwyczaj całowania się pod jemiołą. A pocałować się zawsze jest miło.. artki świąteczne Kartki pocztowe z życzeniami świątecznymi i noworocznymi wysyłamy do naszych krewnych i znajomych w okresie przedświątecznym. Autorem tego pomysłu był Anglik John Horsley, który w 1846 roku zaprojektował pierwszą taką kartkę. olędy Mają postać kołysanki lub pastorałki, w której obok narodzenia głównym motywem jest pokłon pasterzy przy żłóbku Dzieciątka Jezus. Wspólne śpiewanie umacnia więzi, umila rodzinne spotkania, przynosi wiele radości i ciepła. Chodzenie po kolędzie to zwyczaj obchodzenia domów przez kolędników ze śpiewaniem kolęd i pastorałek, z przedstawieniami związanymi z ewangeliczną i ludową tradycją Bożego Narodzenia.
ikołaj Święty, któremu poświęcony jest dzień 6 grudnia. Dziś kojarzymy go najczęściej ze zwyczajem obdarowywania dzieci prezentami. Mikołaj przynosi tylko drobne podarki, przeważnie słodycze. Wkłada je pod poduszki lub do bucików czy skarpet. Grzecznym dzieciom Mikołaj wręcza prezenty, niegrzeczne obdarowuje rózgą z gałązek brzozy. Na większe prezenty trzeba poczekać do Wigilii i poszukać ich pod choinką. płatek Dzieląc się opłatkiem składamy sobie życzenia wszelkiego dobra, zapominamy o urazach, wybaczamy winy. Taki zwyczaj zachował się już tylko w Polsce. asterka Uroczysta msza odprawiana na zakończenie Wigilii o północy. rezenty W dawnych wiekach istniał zwyczaj obdarowywania dzieci w wieczór wigilijny słodyczami, orzechami i innymi owocami. W połowie XIX w. niemieccy mieszczanie zaczęli ku uciesze dzieci wykładać pod choinkę prezenty niespodzianki, które miał przynosić Św. Mikołaj. oraty We mszy roratnej uczestniczyły przede wszystkim dzieci i ich matki. Najmłodsi przynosili ze sobą świece albo specjalne lampki, przygotowane przez ojców. Wnoszone do kościoła światło interpretowano jako oczekiwanie całego świata na Zbawiciela.
ianko Sianko kładzione jest na pamiątkę stajenki betlejemskiej. ylwester Ostatni dzień roku i wszystkie nocne, szaleńcze zabawy, maskarady i uczty nazywamy Sylwestrem. zopki Pierwszą zbudował Franciszek z Asyżu. Towarzyszyły im żywe zwierzęta. Szopki, przedstawiające sceny z narodzin Chrystusa, stopniowo wzbogacano nowymi postaciami, potem wprowadzono ruchome figury. W Polsce pierwsze szopki pojawiły się pod koniec XIII w. Najbogatsze były szopki krakowskie, które pojawiły się w XIX w. Co roku w Krakowie, na początku grudnia, odbywa się konkurs szopek. rzech Króli To dzień kończący tradycyjne obchody Bożego Narodzenia. W tym dniu w kościołach święci się mirrę, kadzidło i złoto, a także kredę. Upamiętnia to dary złożone małemu Jezusowi przez Mędrców ze wschodu. Dawniej po powrocie z kościoła poświęconym kadzidłem okadzał gospodarz dom i obejście. Potem ktoś z domowników wypisywał kredą na drzwiach inicjały trzech mędrców oraz aktualną datę roczną: K + M + B 2013. Taki zapis można różnie interpretować niekiedy tłumaczy się go jako skrót wyrazów łacińskich tworzących zdanie: Niech Chrystus błogosławi temu domowi.
ieczerza wigilijna Nazwa wigilia pochodzi od łacińskiego słowa vigiliare, oznaczającego czuwanie. Do uroczystej wieczerzy zasiadamy, kiedy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda. Wigilijny stół nakryty jest śnieżnobiałym obrusem. Zgodnie z prastarym polskim zwyczajem na stole stoi dodatkowy talerz. To nakrycie jest przeznaczone dla niespodziewanego, zbłąkanego gościa. wierzęta W wigilijny wieczór zwierzęta też dostają specjalny, barwiony opłatek. O północy mówią ludzkim głosem - za to, że były przy narodzinach Jezusa.. Wesołych Świąt! Bez zmartwień, z barszczem, z grzybami, z karpiem, z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt.
ZWYCZAJE ŚWIĄTECZNE Obyczaje związane ze Świętami kultywowane w domu rodzinnym zapadają głęboko w dziecięce serca, są wspomnieniem, do którego wraca się zawsze z radością w dalszym dorosłym życiu. Dlatego warto postarać się o to, aby w okresie poprzedzającym Święta umożliwić dzieciom wspólne zajęcia tworzące nastrój radosnego oczekiwania, aby te przeżycia naszych dzieci były ciekawe i bogate. Świątecznych zwyczajów jest wiele i warto je przestrzegać i utrwalać. Piękny polski zwyczaj dzielenia się opłatkiem wyrażający chęć godzenia się, wybaczania uraz, przekazywania dobrych uczuć i życzeń, wspólne śpiewanie kolęd, udział w pasterce, odwiedzanie szopki, odgrywanie jasełek wszystko to staje się szczególną okazją do rozwijania rodzinnych uczuć. Ważne jest również tradycyjne nakrycie wigilijnego stołu i uczestnictwo dzieci w przygotowaniu świątecznych potraw : pierników makowców itp. A kiedy nadejdzie uroczysta chwila wigilijnej wieczerzy zaprośmy dzieci do wspólnego kolędowania. W świątecznej atmosferze podajemy też przepis na pierniczki 2 szkl. mąki ½ szkl. cukru pudru 1 jajko 1 łyżeczka proszku do pieczenia i 1łyżeczka sody 2 łyżki przyprawy do piernika 3 łyżki miodu i ½ kostki masła
Tradycją w naszych domach jest miła chwila wręczania upominków podczas odwiedzin bliskich osób i składania im świątecznych życzeń. Takie wędrówki z rodzicami zostają w pamięci, uczą dobrych zachowań, kształtują życzliwość wobec bliżnich, której tak nam brakuje na co dzień. Nie żałujmy czasu na te wizyty.przecież to też jest świąteczna tradycja. Dawniej ludzie znacznie chętniej bywali u siebie, utrzymywali bliskie kontakty, częściej i dłużej rozmawiali ze sobą, cieszyli się swoją obecnością. Dziś zamykamy się w swoich mieszkaniach, domach. stajemy się wzajemie obojętni.wróćmy z dziećmi do tradycji świątecznych wizyt, odwiedzin. Przecież czym skorupka za młodu O Mikołaju - mniej poważnie Wywiad z Mikołajem (Z Mikołajem rozmawiał w Laponii specjalny korespondent) - Święty Mikołaju, dlaczego wyglądasz tak, jak wyglądasz? - To długa historia. Kiedyś przedstawiano mnie w szatach bardziej przypominających strój biskupa. Teraz coraz bardziej przypominam wyrośniętego krasnala. Gdzieś straciłem pastorał, a na głowie zamiast mitry noszę tę śmieszną czapkę. - Święty Mikołaj urodził się podobno w Azji Mniejszej, skąd więc te renifery i arktyczny krajobraz? - To zasługa pewnego pisarza. Clement A. Moore, autor "Wizyty Świętego Mikołaja", opisał mnie w 1823 roku jako miłego dziadka, trochę grubawego, podróżującego saniami zaprzęgniętymi w osiem reniferów. I coś takiego się przyjęło! Kilkadziesiąt lat później Amerykanin Thomas Nast na podstawie książki Moore'a namalował mnie i tak
już zostało, chyba na wieki... Normalnie mieszkam daleko na północy w Rovaniemi. Tutaj mam tylko biura, gdzie spotykam się z ludźmi. - Ciekawi mnie sposób, w jaki zostawiasz prezenty. Czy wchodzisz kominem, czy też masz inne sposoby? - Różnie to bywa. Kominy to niezły sposób, ale sprawdza się raczej tylko w Anglii i w Stanach Zjednoczonych. W innych krajach jest to raczej niemożliwe, kominków jest coraz mniej, a projektanci przewodów wentylacyjnych w ogóle o mnie nie myślą. Czasem po prostu pukam i wchodzę przez drzwi, czasem korzystam z otwartego okna. - W okresie świąt masz pewnie mnóstwo pracy. Co robisz w pozostałe dni? - Nie jest aż tak źle, jak niektórzy myślą. Owszem, robota się spiętrza, ale nie jest jeszcze dramatycznie. Proszę pamiętać, że odwiedzam tylko grzeczne dzieci. Sezon zaczyna się 6 grudnia i trwa aż do 6 stycznia, gdy Boże Narodzenie obchodzone jest przez wschodnich chrześcijan. A później? Później mam urlop. Jedenaście miesięcy? - Z moim stażem pracy to chyba nic dziwnego. Po takiej pracy mam prawo odpocząć! - Dlaczego dzieci nie zawsze dostają to, o co proszą w listach? - Dzięki swoim elfom i listom dzieci Mikołaj zwykle wie, co chciałyby otrzymać, jednak zna realia i wie, że dzieci czasem chcą dostawać rzeczy, którymi rodzice nie byliby zachwyceni. Gdyby pan wiedział, w jak wielu listach otrzymuję prośby o konia albo prom kosmiczny...
- Czy jesteś wesoły i lubisz się pośmiać? Co lubisz robić w wolnych chwilach? Bardzo lubię się śmiać. Jak mam wolne to gram na różnych instrumentach wesołe i skoczne melodie. I bardzo lubię jeżdzić samochodem. Ale to po cichutku mówię, żeby renifery nie usłyszały, bo się na mnie obrażą Sześć dowodów na istnienie Świętego Mikołaja 1. Latające renifery istnieją, chociaż nie ma ich wśród znanych nam ssaków, tak samo jak wśród owych ssaków nie ma jednorożców, elfów, krasnali i aniołów czy wróżek - a każde dziecko i tak wie, że istnieją.
2. Co do tego, że św. Mikołaj nie byłby w stanie odwiedzić wszystkich pupili, to odpowiedź jest równie prosta. Żadne dziecko nigdy nie widziało Mikołaja, z tego zrozumiałego powodu, że wejście do domu, podłożenie prezentów pod choinkę i krzyknięcie "ho, ho, ho" przebiega tak szybko, iż nawet najbystrzejsze oko nie jest w stanie dostrzec świętego. 3. Sanie św. Mikołaja wcale nie poruszają się szybko - nie muszą. Są wyposażone w najnowsze zdobycze magicznej techniki. Mikołaj przy podróżowaniu saniami zakrzywia przestrzeń i po prostu w nieskończenie krótkiej chwili znajduje się tam, gdzie jest potrzebny. Ten argument obala od razu wszelkie spekulacje na temat wydatków energetycznych, przeciążeń, zmęczenia reniferów, turbulencji i innych tajemniczych zjawisk. 4. Co do ładowności sań, to można odnieść wrażenie, ze niedowiarkowie nigdy nie spotkali się z workami bez dna, które noszą naukową nazwę wielowymiarowych przenośnych zasobników o nieskończonej ładowności. Prezent włożony do takiego worka traci swoją masę i wymiary, przez co jest łatwy w transporcie i bardzo poręczny (alternatywa dla toreb podróżnych?) 5. Dzieci pisząc listy do św. Mikołaja otrzymują odpowiedź albo prezent. Jeżeli św. Mikołaj nie istniałby, to kto odpowiadałby na te listy?
Na koniec dowód niezbity i pewny: jeśli nie byłoby św. Mikołaja, to skąd wzięłyby się te wszystkie prezenty pod choinką? Przecież od dawna wiadomo, ze rodzice nie mają z tym nic wspólnego, no bo skąd mogliby wiedzieć, co ich dziecko chce dostać na gwiazdkę - to wie tylko sam św. Mikołaj (z listów, które do niego przychodzą) Jak to z tymi skarpetami było... Pewnego dnia spacerujący Mikołaj spotkał biednego chłopa. Podczas rozmowy mężczyzna pożalił się Mikołajowi, że ma trzy piękne córki, ale nie może ich wydać za mąż, bo nie stać go na wiano. Mikołajowi zrobiło się go bardzo żal. Po powrocie do domu długo o tym myślał i postanowił mu pomóc. Przygotował trzy woreczki z pieniędzmi i wybrał się do chłopa. Ponieważ było już późno, wszyscy spali i drzwi były zamknięte. Wszedł więc na
dach i przez otwór w kominie wrzucił woreczki, które wpadły do suszących się w kominku dziewczęcych skarpet. Nazajutrz rano radość była ogromna, a życie małżeńskie wszystkich córek ułożyło się wspaniałe. Tak właśnie na zachodzie powstał zwyczaj wkładania prezentów do skarpet lub butów. Kilka informacji o tej tradycji i zwyczajach w różnych krajach
Włoskim odpowiednikiem św. Mikołaja jest La Befana - wróżka o wyglądzie wiedźmy, dosyć złośliwa. Straszy się nią niegrzeczne dzieci - Befana zamiast prezentów sypie im do pończoch popiół. Odwiedza włoskie domy dopiero 6 stycznia, w Święto Trzech Króli. Wędruje pieszo, roznosząc grzecznym dzieciom prezenty, gdy kładą się do łóżka. Frau Berta (Pani Berta) stanowi niemieckie wcielenie św. Mikołaja. Działa podobnie jak włoska Befana - bezszelestnie zakrada się do dziecinnego pokoju, aby ukołysać je do snu, ale jest postrachem tych niegrzecznych. Ma wielkie stopy i żelazny nos. Najczęściej prezenty wykłada na parapety, schody lub kominem dostaje się do domu wkładając prezenty do skarpet lub pod poduszkę. W krajach anglosaskich to właśnie Santa Claus przynosi dzieciom prezenty w wigilię Bożego Narodzenia. Dzieci piszą do niego listy, aby przypomnieć, jakie są ich życzenia. Listy wrzuca się do kominków, aby z dymem poleciały do nieba. Na kominkach i przy łóżkach wiszą ozdobne skarpety czekające na prezenty. Dla niegrzecznych dzieci św. Mikołaj ma przygotowane rózgi zamiast prezentów. Nazwa Santa Claus pochodzi z języka holenderskiego (od słowa Sinterklaas - Święty Mikołaj). Dame Abonde to francuski odpowiednik św. Mikołaja; dobra wróżka, przynosząca grzecznym dzieciom prezenty w czasie ich snu w noc sylwestrową. Prezenty przynosi też Pere Noel z przyjacielem Pre Fouettard, który wie, jak zachowywało się każde dziecko i doradza jaki prezent powinno dostać. Died Moroz (Dziadek Mróz) występujący zwykle w towarzystwie Snieguroczki (Śnieżynki) jest rosyjskim odpowiednikiem św. Mikołaja. Dziadek Mróz i Śnieżynka przynoszą prezenty grzecznym dzieciom, kiedy te śpią w noworoczną noc. W Szwecji odbywa się 13 grudnia trochę inne święto i poświęcone jest ono Świętej Łucji z Syrakuz na Sycylii. Zwyczaj został przywieziony do Szwecji przez żeglarzy. Mianowicie w każdej rodzinie jedna kobieta wciela się w postać św. Łucji i podaje rodzicom lub dzieciom śniadanie do łóżka. Święto to jest traktowane jako rodzaj parady na ulicach miast.
Dzieci hiszpańskie na prezenty muszą czekać aż do 6 stycznia a prezenty roznoszą Trzej Magowie (z hiszp. Los Reyes Magos): Kacper, Melchior, Baltazar czyli Trzej Królowie. Tutaj również to święto wiąże się z paradą - 5 grudnia. Wieczorem zaś dzieci wystawiają trzy kieliszki sherry dla królów oraz marchewkę dla wielbłądów. W Belgii św. Mikołaj odwiedza każdy dom dwa razy. Czwartego grudnia by sprawdzić zachowanie dzieci, a szóstego grudnia z prezentami za dobre zachowanie lub rózgami za złe. Mikołaj zostawia prezenty w bucikach, a dzieci, aby przypodobać się Mikołajowi, przygotowują marchewkę lub siano dla jego osiołków. W Danii święty przynoszący prezenty, znany jako Julemanden, przyjeżdża w towarzystwie elfów, saniami zaprzężonymi w renifery. Dzieci zostawiają dla elfów mleko oraz pudding i są bardzo szczęśliwe gdy rano jedzenia nie ma. Św. Mikołaj w Holandii jest znany jako Sinterklass. Przybywa on statkiem w ostatnią sobotę listopada. Na swoim białym koniu paraduje przez miasto, odwiedza pałac królewski, gdzie książę i księżniczka muszą się przyznać czy byli grzeczni. Piąty grudnia jest dniem szukania prezentów, które mogą być ukryte w najrozmaitszych miejscach. Czechy i Słowacja tu jako Mikulas pojawia się 6 grudnia. Spływa po złotej nitce rozciągniętej między niebem i ziemią. Towarzyszą mu anioł i czart - zły duch. Na wesoło o św. Mikołaju
W grudniu Kuba napisał pocztówkę do św. Mikołaja: "Mikołaju! Mam biednych rodziców. Proszę Cię, przynieś mi rower górski i klocki Lego." Na poczcie jedna z urzędniczek niechcący przeczytała pocztówkę Kuby. Zrobiło jej się smutno, i pokazała ją kolegom z pracy. Wszyscy postanowili zrobić Kubie niespodziankę. Złożyli się na klocki Lego i wysłali mu je w paczce. Po świętach ta sama urzędniczka czyta drugi list od Kuby "Mikołaju, dziękuję za klocki. Rower pewnie ukradli na poczcie". Piotruś pyta Krzysia: - Dlaczego chcesz, aby św. Mikołaj przyniósł ci dwa komplety kolejki elektrycznej? - Bo ja też chcę się bawić, kiedy tatuś jest w domu. Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi: - Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent. - Głupstwo- odpowiada św. Mikołaj- nie masz mi za co dziękować. - Wiem, ale mama mi kazała. Marcin pisze list do św. Mikołaja: - Chciałbym narty, łyżwy, sanki i grypę na zakończenie ferii świątecznych! Rozmowa przedszkolaków: - Jaką masz choinkę? - Sztuczną. - A był u ciebie Święty Mikołaj? - Był, ale też sztuczny.
Piosenek, wierszy, wierszyków Dziadkom bez liku poświęcono. Co roku w swej pamięci je odświeżamy. A czy historię dnia, bliskiego serca każdemu wnuczkowi, znamy? Babcię i Dziadka wszyscy kochamy. Wdzięczność, miłość, szacunek każdego dnia Im okazujemy. Jednak 21 i 22 stycznia, w Polsce, w sposób szczególny wyrażamy to, co czujemy do Nich. Nikt jednak nie potrafi powiedzieć, dlaczego akurat tym datom przypisano szczególne znaczenie w okazywaniu miłości i wdzięczności Dziadkom. W polskich kalendarzach zapisy: Dzień Babci i Dzień Dziadka znalazły się w latach 60 i 70 XX wieku. W Bułgarii natomiast Dzień Babci Babin den świętowano kiedyś 8 stycznia (według kalendarza juliańskiego), w dniu św. Georgi Hozewit. Według kalendarza gregoriańskiego święto to przypada 21 stycznia i dzisiaj, mimo oficjalnego zatwierdzenia kalendarza juliańskiego, Babin den, podobnie jak w Polsce, w niektórych miejscowościach świętowany jest 21 stycznia lub 20 stycznia. Co ciekawe, w tym dniu nie tylko świętują bułgarskie babcie, ale i mamy oraz dzieci! Amerykanie odwiedzają swoich Dziadków w pierwszą niedzielę po Święcie Pracy, czyli około 9-10 września. Amerykańska historia tego święta wiąże się z pewną gospodynią domową z Fayette County w zachodniej Wirginii - Marian McQuade. Przekonała ona grupę osób, aby poświęcając dzień w kalendarzu Babciom i Dziadkom, uczcić seniorów. Początkowo obchodzono
to święto tylko w tym stanie. W 1978 r. prezydent Jimmy Carter ogłosił National Grandparents Day. Francuzi od niedawna świętują ten szczególny dzień. Ich Fete des Grandmeres przypada na pierwszą niedzielę marca. W Japonii nie obchodzi się Dnia Babci i Dziadka, a Dzień Szacunku dla Wieku (jap. Keiro no Hi). Święto to obchodzone jest rokrocznie, od 1966 r. w dniu 15 września. Włoskie początki święta Babci i Dziadka mają swe korzenie w Lombardii. Tam właśnie, po raz pierwszy oficjalnie, obchodzono ten dzień... dwa lata temu. Patronat nad świętem objął prezydent Włoch. Na obchody wybrano szczególną datę - 2 października - kościelne święto aniołów stróżów. Święto Dziadków - Opa- en Omadag w Holandii to święto ruchome. Brazylijczycy idą do Dziadków z kwiatami 26 lipca. Wielka Brytania Dzień Babci - Grandmother Achievement Day - świętuje 11 lutego. W Meksyku Día de Abuelos Święta Dziadków - obchodzi się w czerwcu. W latach 90 XX wieku papież Jan Paweł II zaproponował, by uczynić 26 lipca Dniem Dziadków, bo to dzień świętych Anny i Joachima, dziadków Jezusa. A jak w innych językach brzmią te drogie nam słowa: Babcia i Dziadek? po angielsku: grandmother i grandfather, granparents, po niemiecku: Oma i Opa, po francusku: grand-maman i aďeul lub grand-père, grand-papa, po włosku: Nonna i Nonno, po hiszpańsku: abuela, mamá grande i abuelo, papá grande, po rosyjsku: бабушка i дедушка,
po hindusku: Nana-ji i Nani-ji, po koreańsku: Halmonee i Halabujee, po grecku: Ya-ya i Pa-pu, po japońsku: Oba-chan i Oji-chan, po chińsku: Popo i Gong-gong. W karnawale same bale Od Trzech Króli po ostatki, Wszędzie bale i prywatki, Piękne stroje, dziwne maski, Śpiewy, tańce i oklaski. Okres karnawału - pora zapustów to czas radości, zabawy, przebierańców, pochodów noworocznych trwających od Trzech Króli do Środy Popielcowej... Karnawał to okres zabawy, to czas rozrywki dla dorosłych i czas balów dziecięcych, organizowanych zarówno w domu jak i w przedszkolu.
W karnawale bawimy się dla samej zabawy. Aby się dobrze bawić na karnawałowym balu musimy się do niego odpowiednio przygotować. :np. przystroić salę balonikami, serpentynami, kolorowymi łańcuchami, przygotować stroje, opracować ciekawe, wesołe zabawy, odpowiednią muzykę i piosenki, a także zapewnić miłe niespodzianki i konkursy. Jak co roku styczeń jest miesiącem, w którym odbywa się przedszkolny bal karnawałowy. W dniu balu przedszkolny hol wypełniły piękne wróżki, królewny, straszni piraci, czy bohaterowie różnych kreskówek. Zabawę karnawałową panie wcześniej przygotowują i planują tak, aby cieszyła wszystkich jej uczestników. W odświętnie udekorowanej sali, w ciekawych, kolorowych kostiumach, wszystkie dzieci bawią się przy orkiestrze, jak przystało na prawdziwy bal karnawałowy. Zabawa przebiega w miłej i radosnej atmosferze. Muzyka i tańce przeplatane są krótkimi zabawami i konkursami. Zabawa karnawałowa jest doskonałą imprezą, o szczególnie radosnej atmosferze. Dostarcza ona dzieciom wielu przeżyć i miłych wrażeń. Organizując bal dla dzieci uczymy je, iż zabawa i relaks są tak samo ważne, jak nauka, praca i obowiązki. Gdy dorosną będą potrafiły cieszyć się zabawą i aktywnie wypoczywać. Szkoda tylko, że do następnego balu znów trzeba czekać cały rok!
Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ NOWEGO ROKU 2014 ŻYCZYMY RODZICOM I DZIECIOM SPOKOJNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA - PRACOWNICY PRZEDSZKOLA NR.8 Opracowały:mgr Halina Ramult mgr Krystyna Simińska