Lublin, dnia 14 lutego 2014r. PROTOKÓŁ Nr 24/2014 Z POSIEDZENIA KOMISJI ROLNICTWA I OCHRONY ŚRODOWISKA RADY POWIATU W LUBLINIE w dniu 14 lutego 2014 r. W dniu 14 lutego 2014r. w Starostwie Powiatowym w Lublinie odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Ochrony. Proponowany porządek obrad obu Komisji przedstawiał się następująco: 1. Otwarcie posiedzenia Komisji. 2. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji. 3. Przyjęcie zaproponowanego porządku obrad. 4. Zapoznanie się z informacjami przedstawiciela Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie w sprawie ograniczenia populacji lisów. 5. Sprawy bieżące. 6. Zamknięcie posiedzenia. Ad.1. Przewodniczący Komisji Jan Czubak otworzył obrady komisji witając wszystkich zebranych, w tym szczególnie przybyłego na posiedzenie Komisji pana Łukasza Fedeńczuka przedstawiciela Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie (zał. nr 1) Na podstawie listy obecności (zał. nr 2) stwierdzono, że w chwili rozpoczęcia posiedzenia komisji obecnych było 7 Członków Komisji, co stanowi quorum, przy którym Komisja może obradować. Ad.2. Protokół z poprzedniego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska przyjęto jednogłośnie w obecności 7 członków Komisji. Ad.3. Zaproponowany porządek obrad przyjęto jednogłośnie w obecności 7 członków Komisji, a następnie przystąpiono do jego realizacji. Ad.4. Przystępując do realizacji ustalonego porządku obrad Przewodniczący Komisji, poinformował, że zaplanowany główny temat spotkania, dotyczy możliwości ograniczenia populacji lisów, jednak z uwagi na liczne ostatnio sygnały ze strony mieszkańców gmin Powiatu Lubelskiego w zakresie uciążliwości, spowodowanych rosnącą liczebnością bobrów, również ten temat chciałby na tym posiedzeniu Komisji poruszyć. Wobec powyższego Przewodniczący Komisji zwrócił się z prośbą do pana Łukasza Fedeńczuka przedstawiciela Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie o krótkie przybliżenie zakresu prowadzonej działalności przez ZO PZŁ w Lublinie oraz odniesienie się do problemu, związanego z nadmierną liczebnością lisów na terenie naszego powiatu. 1
Pan Łukasz Fedeńczuk na wstępie przeprosił za nieobecność na posiedzeniu Komisji Przewodniczącego ZO PZŁ w Lublinie pana Mariana Flisa, a następnie przedstawił zestawienie za okres ostatnich trzech lat, informujące o tym, jak kształtowała się w tym czasie populacja lisa i jaki był plan odstrzału tych zwierząt ( Roczny Plan Łowicki Okręg Lublin na lata 2010/2011 2011/2012, 2011/2012 2012/2013 i 2012/2013 2013/2014 stanowi załącznik Nr 3 do niniejszego protokołu). Pan Fedeńczuk wyjaśnił, że problem ze zwierzyną dziko żyjącą jest bardzo dobrze znany Zarządowi Okręgowemu Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie, gdyż nawet kilka razy dziennie Zarząd otrzymuje telefony od mieszkańców z prośbą o interwencję, głównie w wyniku szkód wyrządzonych przez lisy czy dziki. Zarząd Okręgowy wraz z podległymi kołami łowieckimi (w liczbie 55), aby zapobiegać problemom z przerostem populacji lisa, organizuje m.in. Konkurs na Lisiarza Roku. Konkurs organizowany jest w oparciu o istniejące procedury prawne i obowiązujące normy bezpieczeństwa, jednak pomimo tego wiążą się z jego organizacją znaczne problemy, które wynikają przede wszystkim z miejscowej ludności. Pan Fedeńczuk dodał: Często mamy telefony od mieszkańców, z informacją, że lisy wchodzą na teren gospodarstw, wręcz w nich zamieszkują i w związku z tym proszą o interwencję oraz ich odstrzał. Odpowiadamy, że będziemy starć się im pomóc, oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa (strzelanie w odległości min. 100 m od zabudowań, od większych skupisk: kościołów, szkół 400 m), co niestety sprawia problem z efektywnym odstrzałem tych zwierząt. Ponadto bardzo często, np. dwóch mieszkańców prosi o odstrzał, ale ten trzeci już jest przeciwny i wówczas takie sprawy kończą się interwencją policji. Ponadto problem związany jest z uświadomieniem ludzi, dla których myśliwi to samo zło. Radny Grzegorz Kozioł zabierając głos powiedział: Zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, my jako radni również mamy głosy od mieszkańców za i przeciw, jednak należy zawsze wyważyć skutek społeczny. Dla przykładu zgłaszają się ludzie, którym lisy czy dziki wyrządziły ogromne szkody w gospodarstwie oraz pojedynczy mieszkaniec, który na danym terenie posiada tylko działkę i jest przeciwny odstrzałowi. Ja jako radny, biorę pod uwagę również zdanie jednostki, ale ogół też nie może być terroryzowany przez jednego mieszkańca. Radny podkreślił, że z przekazu mieszkańców wynika, że lisy robią naprawdę bardzo duże szkody, nie tylko polując na ptactwo domowe, ale również niszczą populację zwierzyny łownej (zające, bażanty, kuropatwy). Przedstawiciel ZO PZŁ wyjaśnił, że problem z przerostem populacji lisów zaczął się od wprowadzenia ich szczepień. Naturalnym wrogiem lisa była gównie wścieklizna i inne choroby. Kolejną przyczyną rozrostu liczebności tych zwierząt jest wypalanie łąk i nieużytków, gdyż baza pokarmowa lisów jest przez to bardzo ograniczona (lisy przede wszystkim odżywiają się ptactwem i gryzoniami takimi jak np. zające). Zdaniem radnego Kozioła, w takiej sytuacji konieczna jest ingerencja człowieka, aby populacja lisów była zrównoważona, a nie przerastała możliwości żywieniowe środowiska. Pan Fedeńczuk poinformował, że w praktyce wygląd to tak, że np. jeżeli liczebność lisów na dzień ostatniego marca (bo tak sporządza się inwentaryzację) wynosi 6000 sztuk, to planowanych do odstrzału jest również 6000 sztuk, a nawet i więcej. Na tą chwilę, jak zaznaczył przedstawiciel ZO PZŁ, stan lisa jest już znacznie pomniejszony. Odstrzał w okresie tej zimy jest dość intensywny, jednakże pomimo tego i tak problem się utrzymuje. Dodał, że również inspekcja weterynaryjna stara się pomóc i zachęca myśliwych do odstrzału, koła dają amunicję myśliwym, a Zarząd Okręgowy poprzez organizowanie różnorodnych konkursów także włącza się w tą akcję. Radny Jerzy Kotowski podkreślił, że problem z wyrządzanymi szkodami przez zwierzęta leśne jest bardzo duży, a mieszkańcy zazwyczaj mają o to pretensje do lokalnych radnych. 2
Radny dodał: My prosimy, abyście jako przedstawiciele Zarządu Łowieckiego w logiczny sposób, z jakąś wizją zrobili porządek z tym, czego jest w nadmiarze. Nie mówimy oczywiście, żeby wytępić do zera, ale podjąć działania, które doprowadzą do jakieś równowagi. Czy nie było by lepiej, gdyby kosztem ograniczenia populacji lisów, było więcej kuropatw, bażantów itd., które są bardzo pożytecznym ptactwem. Moim zdaniem, jako Zarząd łowiecki, powinniście uruchomić wszelkie instrumenty, które przekonałyby ludzi do zasadności odstrzału lisów. Radny nadmienił również, że zwierzętami, które także wyrządzają ogromne szkody i robią spustoszenie w uprawach są dziki. Chciałbym, aby państwo również nad tym tematem się pochylili i rozsądnie i uczciwie podchodzili to szacowania zaistniałych strat. Proszę, aby nie oceniać z góry rolników i nie traktować ich, jako potencjalne osoby, które chcą skorzystać na tym i wymusić jakieś nienależne im pieniądze z tytułu wyrządzonej szkody. W tym zakresie jest dużo skarg ze strony rolników, głownie mieszkańców Majdanu Starego, położonego w okolicy lasu, gdzie rzeczywiście szkody wyrządzane przez zwierzęta są duże i liczne. My jako radni, w razie potrzeby służymy swoimi radami i chętnie państwa rady przeniesiemy w teren. Przewodniczący Komisji Jan Czubak zabierając głos w dyskusji zwrócił uwagę, że tak jak zaznaczył na początku posiedzenia Komisji, zasadniczy temat spotkania Komisji ma dotyczyć głównie populacji lisów, jednak należałoby go rozszerzyć także narastające problemy z zwiększającą się w szybkim tempie populacją bobrów. Radny Czubak podjął także kwestie związane z rosnącą liczbą bezdomnych, wałęsających się bezpańskich psów i kotów. Przewodniczący Komisji w swej wypowiedzi szczegółowo nakreślił problem związany z rozrostem liczebności bobrów na terenie jego gminy (tj. m.in. w dolinie Ciemięgi), przekazując dodatkowo informacje o licznych szkodach, wyrządzonych przez te zwierzęta. Radny poprosił, aby Zarząd Okręgowy PZŁ zwrócił uwagę na te kwestie, gdyż jest to bardzo ważna sprawa, wielokrotnie poruszana przez mieszkańców gminy. Pan Łukasz Fedeńczuk wyjaśnił, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie w ostatnim czasie wydaje naprawdę bardzo dużo decyzji na odstrzał bobrów i niszczenie im tam, ogólnie mówiąc na walkę z tymi zwierzętami. Dodał, że myśliwi są zainteresowani odstrzałem bobrów i coraz więcej takich działań jest podejmowanych. Wyjaśniając procedury, jakie należy spełnić, aby możliwy był odstrzał bobrów, pan Fedeńczuk poinformował, że potrzebna jest decyzja RDOŚ, o którą może wystąpić każdy. Po otrzymaniu stosownej decyzji należy zwrócić się do wybranego myśliwego lub Zarządu Okręgowego PZŁ o wskazanie osoby, która może dokonać odstrzału. Dodał, że odstrzał bobrów stał się teraz wyjątkowo łatwy. Radny Jerzy Kotowski podziękował za przekazane wskazówki postępowania, które z pewnością zostaną przekazane zainteresowanym mieszkańcom. Radny dodał, że chciałby aby relacje rolnik myśliwy były bardziej pozytywne i bliższe. Członkowie Komisji poruszyli także temat szacowania szkód, który jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym, a niestety uregulowania prawne w tym zakresie są niekorzystne dla rolników. Pan Łukasz Fedeńczuk, który osobiście bierze udział w szacowaniu szkód, wyrządzonych przez zwierzęta łowne, potwierdził skalę problemu. Wyjaśnił, że przepisy prawne w zakresie procedury szacowania szkód oraz wypłaty odszkodowań ustanawiane są przez Ministra Środowiska i koła łowieckie nie mają wpływu na ich treść. Jednakże ze swego doświadczenia wie, że ze strony rolników też nie zawsze są zachowania uczciwe, gdyż spotkał się z próbami wymuszenia nienależnego odszkodowania. Radny Grzegorz Widelski zapytał, czy Zarząd Okręgowy PZŁ w Lublinie czy też koła łowieckie były zaangażowane w jakiekolwiek działania, mające na celu zwiększenie populacji bobrów, poprzez np. tworzenie nowych siedlisk?. 3
Pan Łukasz Fedeńczuk zaprzeczył i wyjaśnił, że dokonywana jest tyko i wyłącznie introdukcja tylko zwierzyny drobnej (kuropatw, bażantów i zajęcy). Jeśli zaś chodzi o kwestie związane z bezpańskimi psami i kotami, zdaniem pana Fedeńczuka to jest to istotna sprawa, gdyż problem ten narasta zwłaszcza w okresie zimowym. Dla przykładu dodał, że w ostatnim czasie przez dziko wałęsające się psy zostało zagryzione całe stado saren (17 sztuk). Ponadto zgodnie z prawem, takie zwierzęta są chronione i nie wolno ich nawet dostrzelić. Przewodniczący Rady Powiatu - Sławomir Zygo nawiązując do zestawienia za 2013 r. zawartego w Rocznym Planie Łowieckim, dotyczącego liczebności lisów zauważył, że według przeprowadzonej inwentaryzacji wynika, iż populacja lisów na terenie okręgu lubelskiego liczy 5850 sztuk. Zdaniem Przewodniczącego Zygo jest to kwota zaniżona. Pan Łukasz Fedeńczuk wyjaśnił, że województwo lubelskie dzieli się na cztery okręgi (Lubli, Biała Podlaska, Chełm i Zamość), a wymieniona kwota dotyczy tylko okręgu Lublin i zawiera dane liczbowe w zakresie populacji lisów na koniec marca 2013r. Przewodniczący Komisji Jan Czubak przychylił się do opinii Przewodniczącego Zygo i dodał, że na samym terenie gminy Jastków lisy widywane są niemal codziennie i w dodatku po kilka sztuk. Radny Grzegorz Widelski zapytał, czy są jakieś ograniczenia w prowadzonych odstrzałach lisów. Przedstawiciel ZO PZŁ wyjaśnił, że jeśli koło łowieckie prowadzi introdukcję ponad dwa lata, to wówczas może lisy strzelać przez cały rok. Radny Widelski zapytał ponadto, czy Lubelski Zarząd PZŁ występuje do władz naczelnych z jakąkolwiek petycją, aby była możliwość prowadzenia odstrzału łosi, których populacja bardzo się rozrosła i w ostatnim czasie często stanowią zagrożenie dla pojazdów samochodowych. Pan Fedeńczuk poinformował, że działania w tym zakresie prowadzone są już od dwóch lat. Zamierzeniem władz centralnych było spowodowanie, aby łosie ze wschodu przemieściły się na zachód i w tym celu tworzone były specjalne szlaki. Radny Henryk Salasa zaproponował, aby w celu lepszego doinformowania mieszkańców gmin w zakresie prowadzonych działań (m.in. procedur związanych z naliczaniem odszkodowań), Zarząd Okręgowy PZŁ w Lublinie wydelegował swoich członków (np. myśliwych z danego terenu) na często organizowane przez mieszkańców zebranie wiejskie. Zdaniem pana Fedeńczuka lepszym rozwiązaniem było takie, gdyby to gminy zapraszały na te spotkania przedstawicieli kół łowieckich z danego terenu. Radny Widelski zaproponował natomiast, aby na takie spotkania zapraszani byli przedstawiciele kół łowieckich z innych terenów niż obszar danej gminy, aby mogli przekazać obiektywne informacje (np. w zakresie obowiązujących procedur szacowania strat) i nie obawiali się, że np. na nich skupi się ewentualne niezadowolenie i złość rolników, których wcześniej wyceniał zaistniałe straty. Podsumowując prowadzoną bardzo wnikliwą i merytoryczną dyskusję m.in. w zakresie problemów związanych ze szkodami wyrządzonymi przez zwierzęta leśne, Przewodniczący Komisji Jan Czubak podziękował panu Łukaszowi Fedeńczukowi za przybycie na posiedzenie Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska oraz przedstawione konkretne i bardzo rzeczowe wyśnienia problematycznych kwestii, a nawet udzielone wskazówki postępowania w przypadku zaistniałych problemów np. z przerostem liczebności bobrów. Wracając do głównego tematu spotkania Komisji, dotyczącego populacji lisów, Przewodniczący Komisji poprosił pana Fedeńczuka o przekazanie Przewodniczącemu Zarządu Okręgowego PZŁ w Lublinie i w miarę możliwości zrealizowanie wniosków i próśb, jakie zostały na posiedzeniu Komisji sformułowane, w zakresie ograniczenia liczebności lisów, które w ostatnim czasie stały się bardzo uciążliwe dla mieszkańców. 4
Ad. 5 W ramach spraw bieżących Członkowie Komisji, ustalili, że kolejne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska odbędzie się w dniu 7 marca br. i dotyczyć będzie (zgodnie z planem pracy Komisji na rok bieżący) zapoznania się z informacją Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Lublinie na temat zasad przyznawania dopłat bezpośrednich w oparciu o nowe założenia Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2014-2020. Ad. 6 Wobec wyczerpania tematyki posiedzenia Przewodniczący Komisji Jan Czubak podziękował zebranym za udział i zakończył obrady. Protokolant: Dorota Klimek Przewodniczący Komisji Jan Czubak 5