Ukraina Rosja: konfliktu ciąg dalszy



Podobne dokumenty
. omasz Stępniewskr. ^ Geopolityka regionu MORZA CZARNEG. ^, w pozimnowojennym świecie

Znaczenie punktu wsparcia logistycznego w Tartusie dla Federacji Rosyjskiej

Przemyślenia na temat polityki wobec Rosji

UNIWERSYTET WARSZAWSKI III Uniwersyteckie Dni Dyplomacji r. Stanisław Koziej ISTOTA I CHARAKTER NOWEJ ZIMNEJ WOJNY.

NOWA TOŻSAMOŚĆ NIEMIEC I ROSJI W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH

ROSYJSKA DOKTRYNA MILITARNA NA POTRZEBY NOWEJ ZIMNEJ WOJNY

Stanisław Koziej NOWA ZIMNA WOJNA MIĘDZY ROSJĄ I ZACHODEM: ZAGROŻENIA I WYZWANIA. Tezy do dyskusji.

Projekt Sarmatia szanse i zagrożenia

Spis treści: WYKAZ SKRÓTÓW WSTĘP

Relacje Gruzja NATO a wzrost napięcia na Kaukazie. Piotr A. MACIĄŻEK. FAE Policy Paper nr 12/2012. Warszawa, Strona 1

BEZPIECZEŃSTWO PAŃSTW EUROPY ŚRODKOWEJ I WSCHODNIEJ W KONTEKŚCIE WZMOCNIENIA WSCHODNIEJ FLANKI NATO

Bezpieczeństwo ' polityczne i wojskowe

Konflikt na Ukrainie aspekty geopolityczne

PL Zjednoczona w różnorodności PL A8-0369/4. Poprawka. Cristian Dan Preda w imieniu grupy PPE

PRZEKLEŃSTWO GEOPOLITYKI EUGENIUSZ SMOLAR POLSKA ROSJA 2

Warszawa, maj 2014 ISSN NR 59/2014 WYDARZENIA NA UKRAINIE A POCZUCIE ZAGROŻENIA W EUROPIE ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ

Konflikt na Ukrainie osłabił bezpieczeństwo Litwinów :21:15

B8-0025/2014 } B8-0029/2014 }

POLICY PAPERS. DNIESTR KARYKATURA śelaznej KURTYNY. Piotr A. MaciąŜek. Nr 19/2011. Warszawa, 30 czerwca 2011 roku

Warszawa, październik 2014 ISSN NR 144/2014 ZAINTERESOWANIE SYTUACJĄ NA UKRAINIE I POCZUCIE ZAGROŻENIA W PAŹDZIERNIKU

Rosyjska odpowiedź na łupki

Syria zaangażowanie USA jako zmiana sytuacji strategicznej

NATO a problem bezpieczeństwa energetycznego

Warszawa, sierpień 2014 ISSN NR 119/2014 KONFLIKT UKRAIŃSKI I WOJNA HANDLOWA Z ROSJĄ

Warszawa, kwiecień 2014 ISSN NR 54/2014 O SYTUACJI NA UKRAINIE PRZED AKCJAMI SEPARATYSTÓW NA WSCHODZIE

Dokument z posiedzenia B7-0436/2014 PROJEKT REZOLUCJI

Szczyt UE-Ukraina: taktyczna przerwa czy strategiczna porażka?

Podsumowanie dyskusji, która odbyła się w Stowarzyszeniu Euro-Atlantyckim dnia roku. Rosja Ukraina WOJNA? Warszawa, 4 maja 2014 roku

STOSUNKI NATO FEDERACJA ROSYJSKA W ŚWIETLE DOKUMENTÓW

Warszawa, lipiec 2009 BS/97/2009 OCENA STOSUNKÓW POLSKI Z ROSJĄ, UKRAINĄ I NIEMCAMI

Polityka zagraniczna Unii Europejskiej opinie Polaków i Niemców

NOWY WYMIAR ROSYJSKIEJ BLISKIEJ ZAGRANICY

KWESTIA IRAŃSKA W ŚWIETLE NARASTAJĄCEJ RYWALIZACJI MIĘDZY ZACHODEM A ROSJĄ

Współpraca ze wschodnimi partnerami Polski jak działać pomimo trudnej sytuacji politycznej

Ocena dążeń Rosji i konfliktu rosyjsko-gruzińskiego

Obietnice wyborcze wobec krajów Partnerstwa Wschodniego i Rosji: Kampania wyborcza do Sejmu i Senatu przed wyborami 25 października 2015 r.

RAPORT NA TEMAT OBYWATELI UKRAINY

Rola US Navy w strategii arktycznej USA

Stanisław Koziej ODSTRASZANIE W WARUNKACH HYBRYDOWEJ ZIMNEJ WOJNY

ZAMROŻONE KONFLIKTY W STREFIE POSTSOWIECKIEJ WYZWANIEM DLA BEZPIECZEŃSTWA W EUROPIE

Ukraina wybiera Rosję?

CIĄGŁOŚĆ I ZMIANA BEZPIECZEŃSTWA IIIRP

Warszawa, kwiecień 2014 ISSN NR 48/2014 POLACY O BEZPIECZEŃSTWIE NARODOWYM I NATO

RAPORT NA TEMAT OBYWATELI UKRAINY

BEZPIECZEŃSTWO POLSKI W OBLICZU WYZWAŃ XXI WIEKU

Warszawa, lipiec 2014 ISSN NR 95/2014 STOSUNKI POLSKO-UKRAIŃSKIE W OPINIACH POLAKÓW

Dokument z posiedzenia B8-0025/2014 PROJEKT REZOLUCJI

PL Zjednoczona w różnorodności PL A8-0369/11. Poprawka

Rosyjski poker nad Dnieprem

Warszawa, czerwiec 2015 ISSN NR 84/2015 O KONFLIKCIE NA UKRAINIE I SANKCJACH GOSPODARCZYCH WOBEC ROSJI

PROJEKT SPRAWOZDANIA

Stanisław Koziej EWOLUCJA ŚRODOWISKA BEZPIECZEŃSTWA W WARUNKACH NOWEJ ZIMNEJ WOJNY

Miejsce Ukrainy jest w Unii

Stanisław Koziej. Bezpieczeństwo Polski w warunkach nowej, hybrydowej zimnej wojny między Rosją i Zachodem

FAE Policy Paper nr 22/2014. Koniec Traktatu INF? Rafał CIASTOŃ. Warszawa, Strona 1

Obietnice wyborcze wobec krajów Partnerstwa Wschodniego i Rosji: Kampania wyborcza do Sejmu i Senatu przed wyborami 9 października 2011

Warszawa, luty 2014 NR 22/2014 POLACY O ROZWOJU SYTUACJI NA UKRAINIE

PARLAMENT EUROPEJSKI Komisja Spraw Zagranicznych

Polityka RP wobec konfliktu na Ukrainie szanse i wyzwania

Warszawa, luty 2015 ISSN NR 22/2015 O SYTUACJI NA UKRAINIE I POLSKIEJ POMOCY DLA WSCHODNIEGO SĄSIADA

B8-0146/2016 } B8-0169/2016 } B8-0170/2016 } B8-0177/2016 } B8-0178/2016 } RC1/Am. 2

Zamach stanu w Egipcie

_ A AKADEMIA OBRONY NARODOWEJ. WYDZIAŁ STRATEGICZNO-OBRONNY Katedra Prawa i Bezpieczeństwa Międzynarodowego QD KONFLIKTÓW DO PARTNERSKIEJ WSPÓŁPRACY

WIEDZA O SPOŁECZEŃSTWIE POZIOM ROZSZERZONY

Andrzej Zapałowski "Następna Dekada. Gdzie byliśmy i dokąd zmierzamy", George Friedman, Kraków 2012 : [recenzja]

DOKTRYNA GIERASIMOWA DR KRZYSZTOF LIEDEL DYREKTOR CBNT CC

Polityka Zagraniczna Ukrainy wobec Federacji Rosyjskiej i krajów Europy Zachodniej

BEZPIECZEŃSTWO NARODOWE STUDIA II STOPNIA

Warszawa, dnia 22 czerwca 2014 r. Doradczy Komitet Prawny przy Ministrze Spraw Zagranicznych w składzie:

PARTNERSTWO WSCHODNIE A IDEA EUROPEJSKIEJ INTEGRACJI. MOŻLIWOŚCI, OGRANICZENIA I POLA WSPÓŁPRACY Z PUNKTU WIDZENIA POLSKI I UKRAINY

Warszawa, maj 2011 BS/61/2011 POLACY O ZBLIŻAJĄCEJ SIĘ WIZYCIE PREZYDENTA BARACKA OBAMY

TRANSSEKTOROWY CHARAKTER CYBERBEZPIECZEŃSTWA:

RAPORT NA TEMAT OBYWATELI UKRAINY

Gospodarka światowa w Mateusz Knez kl. 2A

Warszawa, czerwiec 2014 ISSN NR 80/2014 SYTUACJA MIĘDZYNARODOWA I BEZPIECZEŃSTWO POLSKI

Traktat Lizboński a struktury wojskowe UE

Copyright 2012 by Wydawnictwo Naukowe Scholar Spółka z o.o., Warszawa

ZNIKAJĄCE GWIAZDY NAD SYRIĄ [FOTO]

Warszawa, styczeń 2015 ISSN NR 4/2015 WYDARZENIE ROKU 2014 W POLSCE I NA ŚWIECIE

Polska prezydencja szansą dla Ukrainy?

RAPORT NA TEMAT OBYWATELI UKRAINY

Azja w stosunkach międzynarodowych. dr Andrzej Anders

KAUKASKI KONCERT MOCARSTW

Aktualna sytuacja geopolityczna. Robert Brzoza

OD STAROŻYTNOŚCI DO R.

STRATEGICZNE FORUM BEZPIECZEŃSTWA STRATEGIA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO RP

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ DEZAPROBATA EWENTUALNEJ INTERWENCJI ZBROJNEJ W IRAKU BS/31/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LUTY 2003

Środkowoeuropejskie debaty o rozszerzeniu UE o Turcję i Ukrainę. Piotr Kaźmierkiewicz 5 grudnia 2005

Spis treści. Wprowadzenie. I. KSZTAŁCENIE OBRONNE MŁODZIEśY W POLSCE (TRADYCJE I WSPÓŁCZESNOŚĆ)

STRATEGIA BEZPIECZEŃSTWA MORSKIEGO PAŃSTWA. Kmdr prof. dr hab. Tomasz SZUBRYCHT

Warszawa, lipiec 2009 BS/108/2009 ŚWIATOWA OPINIA PUBLICZNA O POLITYCE STANÓW ZJEDNOCZONYCH I OPERACJI NATO W AFGANISTANIE

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Miron Lakomy "Projekt : Ukraina", Marek Ziółkowski, Wrocław 2008 : [recenzja] Studia Politicae Universitatis Silesiensis 6,

KOMUNIKATzBADAŃ. Wydarzenie roku 2015 w Polsce i na świecie NR 3/2016 ISSN

ZŁOTY WIEK NA WSCHODZIE? GEOPOLITYCZNE PRZYCZYNY POLSKO ROSYJSKIEGO RESETU

REBELIA HEZBOLLAHU W LIBANIE PYRRUSOWE ZWYCIĘSTWO IRANU?

, , OPINIE O KIERUNKACH WSPÓŁPRACY POLSKI Z INNYMI KRAJAMI WARSZAWA, SIERPIEŃ 97

RAPORT NA TEMAT OBYWATELI UKRAINY. (wg stanu na dzień 13 września 2015 roku)

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ BS/14/11/95 GROŹNIE W GROZNYM KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 95

STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE specjalność: Integracja i bezpieczeństwo europejskie Studia pierwszego stopnia/ ogólnoakademicki

Transkrypt:

FAE Policy Paper nr 8/2014 Tomasz OTŁOWSKI Ukraina Rosja: konfliktu ciąg dalszy Warszawa, 2014-03-18 Strona 1

Zagadnień dziejowych nie przesądza się mowami i uchwałami większości parlamentarnej, lecz żelazem i krwią. Otto von Bismarck, kanclerz Rzeszy Niemieckiej Powyższy cytat zdaje się dość dobrze charakteryzować zarówno sposób myślenia obecnego prezydenta Federacji Rosyjskiej o świecie, jak i jego ostatnie działania w polityce międzynarodowej. Władimir Władimirowicz Putin musiał zapewne swego czasu uważnie studiować życiorys i dokonania Żelaznego Kanclerza, dochodząc być może do wniosku, że pomimo upływu 150 lat, zasady rządzące stosunkami międzynarodowymi w istocie nie zmieniły się aż tak bardzo od czasów Bismarcka. Wygląda bowiem na to, że w XXI wieku wciąż rację ma ten, kto dysponuje siłą i odpowiednią determinacją, aby tej siły użyć dla realizacji własnych celów geopolitycznych. Samozwańcze referendum niepodległościowe na Krymie, przeprowadzone pod lufami karabinów rosyjskich żołnierzy odgrywających (niezbyt dobrze) rolę miejscowej samoobrony, to nic innego, jak kolejny etap pełzającej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, a w istocie pseudo formalno-prawne usankcjonowanie jej rozbioru. Jak można było się spodziewać, plebiscyt ten uznany za nielegalny przez społeczność międzynarodową przyniósł miażdżące zwycięstwo zwolenników przyłączenia półwyspu do Rosji. Putin który w przypadku Krymu posunął się o krok dalej, niż sześć lat temu wobec Osetii Południowej i Abchazji (gdzie zadowolił się jedynie oderwaniem tych podmiotów od Gruzji i uczynieniem z nich suwerennych pseudo-państw) osiągnął więc pełny sukces. Ukarał Ukrainę za jej prozachodni zwrot w polityce, uczynił z niej państwo napiętnowane stygmatem niestabilności, politycznej nieobliczalności i permanentnego wewnętrznego konfliktu na tle etnicznym i politycznym, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Gruzji w 2008 roku. Piętno takie może okazać się dla aspiracji europejskich Kijowa przysłowiowym gwoździem do trumny, znacznie skuteczniej uniemożliwiającym Ukrainie jej integrację z UE i bliższą współpracę z NATO, niż bezpośrednie uwikłanie w konflikt zbrojny z Rosją. Z perspektywy dalszego rozwoju sytuacji wokół Ukrainy, najważniejszym obecnie pytaniem staje się to, czy Moskwa zadowoli się tym krymskim zwycięstwem i zakończy swe Warszawa, 2014-03-18 Strona 2

agresywne działania wobec Kijowa, czy też Krym był zaledwie pierwszym, relatywnie najłatwiejszym do realizacji, etapem szerszej strategii Rosji wobec Ukrainy. Reakcja Rosji Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami 1, wydarzenia na Ukrainie spotkały się ze zdecydowaną i jednoznaczną reakcją Rosji. Przełom polityczny w Kijowie, powołanie nowych prozachodnich władz i reorientacja strategicznych priorytetów w zakresie ukraińskiej polityki zagranicznej, będące efektem rewolucji i obalenia władzy prezydenta Wiktora Janukowycza nie mogły pozostać bez echa w Moskwie. Tak jak się spodziewano, na Kremlu odebrano wydarzenia na Ukrainie według klasycznych geopolitycznych schematów rosyjskiego myślenia o kraju i regionie czyli jako próbę wyrwania (przez Zachód) Kijowa spod prawowitej kontroli i wpływów Rosji. Jako uderzenie w strategiczny bufor, oddzielający rosyjski heartland od wrogiego Zachodu. Reakcja rosyjska na te wydarzenia podjęta została na wielu płaszczyznach: zarówno w wymiarze polityczno-dyplomatycznym, propagandowym i ekonomicznym, jak też militarnym. Generalnie, kroki podjęte przez Rosję wobec kwestii ukraińskiej wpisują się w przewidywany ciąg wydarzeń, których główną osią staje się póki co rosyjska gra na rozbijanie jedności terytorialnej Ukrainy w miarę możliwości bez użycia siły, a jedynie z wykorzystaniem istniejących już w tym kraju napięć etnicznych, politycznych i ekonomicznych. Gra z wykorzystaniem wielu narzędzi i instrumentów wpływu na Ukrainie, z zastosowaniem schematów i scenariuszy sprawdzonych już wcześniej w Naddniestrzu, Abchazji i Osetii. Tym samym wybór Krymu jako miejsca, skąd ruszyła rosyjska operacja odbijania Ukrainy, był aż nazbyt oczywisty i uzasadniony. Półwysep Krymski jest naturalnym i dogodnym przyczółkiem dla zakrojonych na szeroką skalę, długofalowych działań na rzecz przywrócenia rosyjskiej kontroli geopolitycznej nad Ukrainą. Wynika to choćby ze względów strategicznych i operacyjnych (obecność rosyjskiej Floty Czarnomorskiej), politycznych (duża rosyjska/rosyjskojęzyczna społeczność) oraz symboliczno-propagandowych (Krym jako 1 Patrz: T. Otłowski Konflikt na Ukrainie aspekty geopolityczne, Policy Papers FAE nr 4/2014, (http://fae.pl/faepolicypaperukrainaaspektygeopolityczne.pdf) Warszawa, 2014-03-18 Strona 3

miejsce bohaterskich starć rosyjskiej armii w dwóch wojnach obronnych z zachodnimi, nomen omen, najeźdźcami). To, co jedynie może zaskakiwać w kontekście rosyjskiej reakcji wobec wydarzeń na Ukrainie, to szybkość, zdecydowanie i skala działań Moskwy, a także propagandowy i polityczny tupet władz na Kremlu, uparcie odmawiających przyznania (wbrew oczywistym faktom), że nieoznakowani żołnierze podejmujący akcje na Krymie to członkowie personelu sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Ta rosyjska pełzająca interwencja na Krymie, trwająca od końca lutego, miała wyraźnie charakter zaplanowanej wcześniej i precyzyjnie realizowanej operacji militarnej. To nie były działania podejmowane ad hoc, na gorąco, jako improwizowana reakcja na wydarzenia w Kijowie. Oznacza to, że Rosja dysponuje najpewniej drobiazgowym planem strategicznym, przewidzianym do zastosowania na wypadek zaistnienia scenariusza ukraińskiego buntu. Jest więc wysoce prawdopodobne, że operacja krymska nie stanowiła jednorazowego, odizolowanego działania, lecz jest zapewne początkiem szerszej, stopniowej akcji, mającej na celu spacyfikowanie prozachodnich resentymentów Kijowa. Ukraina bez Krymu i co dalej? Dzięki połączeniu rosyjskich (jak na razie dość subtelnych) działań militarnych oraz propagandowych i politycznych (referendum jako wola krymskiego ludu ) Ukraina faktycznie straciła Krym. Ze swej strony, Kijów nie ma bowiem żadnych narzędzi i środków, aby samodzielnie odzyskać utracony półwysep. Nie widać też szans, aby stało się to na drodze presji dyplomatycznej (o militarnej nie wspominając) ze strony społeczności międzynarodowej (czytaj: Zachodu). Wydaje się zresztą, że dla nowych władz Ukrainy problem odzyskania Krymu ma w chwili obecnej znaczenie drugorzędne. Na pierwszy plan coraz wyraźniej wysuwa się pytanie: co dalej planuje Moskwa? Jaki może być kolejny ruch Rosji? Kwestia ta ma obecnie pierwszoplanowe znaczenie, warunkuje bowiem dalszy rozwój wydarzeń nie tylko na samej Ukrainie, ale też w całym regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Wiele wskazuje na to, że Rosja może nie poprzestać na aneksji Krymu. Jak wspomniano, zasadniczym celem Kremla jest bowiem odzyskanie geopolitycznej kontroli nad całością Ukrainy. Choć niekoniecznie oznacza to kontrolę w sensie fizycznym (np. okupacja Warszawa, 2014-03-18 Strona 4

lub aneksja), to i tak wymusza doprowadzenie (przy użyciu różnorodnych środków) do całkowitej zmiany obecnego układu sil politycznych w Kijowie i zastąpienie go takim, który gwarantować będzie realizację fundamentalnych interesów strategicznych Moskwy. Rosyjska szkoła myślenia geopolitycznego jest w tym przypadku jednoznaczna i niezmienna od 200 lat, w myśl zasady, że bez Ukrainy Rosja jest państwem, jakich wiele; ale z Ukrainą jest mocarstwem. Reguła ta na trwałe wpisała się w kanon rosyjskiej geopolityki i do dziś wyznacza kierunki polityki zagranicznej Moskwy bez względu na swój oczywisty anachronizm w realiach XXI wieku. Najbardziej dogodnym regionem Ukrainy, wobec którego można z powodzeniem zastosować sprawdzoną właśnie na Krymie putinowską taktykę salami, jest południowy wschód kraju. Podobnie jak w przypadku Krymu, żyje tam liczna mniejszość rosyjska (lub rosyjskojęzyczna), istnieją też silne, uzasadnione historycznie i kulturowo sentymenty prorosyjskie oraz związki (rodzinne, ekonomiczne itp.) z Rosją. Silna jest również niechęć do Zachodu i zachodniej Ukrainy, umiejętnie podsycana obecnie przez rosyjską propagandę. Są to równocześnie najbardziej uprzemysłowione i najbogatsze regiony Ukrainy, generujące większą część PKB ukraińskiej gospodarki. Z perspektywy strategii rosyjskiej jest więc o co walczyć, a i dla władz w Kijowie stawka rozgrywki o tę część Ukrainy byłaby znacznie większa, niż w przypadku Krymu. Masowe demonstracje przeciwników nowych władz w Kijowie, przeradzające się z starcia i rozruchy, do których dochodziło w minionych dniach w Doniecku, Charkowie czy Dniepropietrowsku, przybrały już niebezpiecznie brutalny charakter. Zginęło w nich już dotychczas kilka osób, co tylko wywołało dalszy wzrost napięcia i eskalację politycznych żądań rosyjskojęzycznych mieszkańców tej części Ukrainy. Po sukcesie swych ziomków na Krymie, teraz także i oni zaczynają coraz głośniej domagać się przeprowadzenia we wschodnich obwodach Ukrainy plebiscytu. Niepokoje w miastach wschodniej Ukrainy oraz postulaty rozpisania w tej części kraju referendum separatystycznego, nawet jeśli nie są wprost inspirowane i podsycane z Moskwy, to z całą pewnością wpisują się w strategię Kremla wobec Kijowa. Impuls, dany przez Rosjan na Krymie, przynosi już pierwsze efekty na wschodzie kraju. Warszawa, 2014-03-18 Strona 5

Dalszy scenariusz wydarzeń we wschodniej Ukrainie może być prosty i niemalże schematyczny, według następującej sekwencji zdarzeń: narastanie napięcia, kolejne coraz gwałtowniejsze starcia i demonstracje uliczne, śmierć kolejnych zwolenników integracji/zbliżenia z Rosją (przy czym zapewne okaże się, że są to obywatele FR) co Moskwa natychmiast wykorzystuje jako casus belli i podejmuje działania analogiczne do tych z Krymu. Tu oczywiście sytuacja będzie nieco inna, bo nie ma we wschodniej Ukrainie baz rosyjskich, których personel po odpruciu naszywek i oznaczeń z mundurów może grać rolę sił samoobrony lokalnej ludności rosyjskiej. Żołnierze rosyjscy musieliby wejść na wschodnią Ukrainę z zewnątrz, co czyniłoby całą akcję bardziej jednoznaczną i pozostawiającą mniej miejsca na PR-owsko propagandowe przedstawienia, których nie szczędził światu Kreml na początku marca br. w kontekście wydarzeń na Krymie. Ale po wydarzeniach krymskich także i sam kontekst polityczny i strategiczny całej ewentualnej akcji rosyjskiej we wschodniej Ukrainie byłby już z pewnością zupełnie inny. Być może przy okazji doszłoby też do otwartych starć z jednostkami armii ukraińskiej i tym razem autentyczną ukraińską samoobroną, co mogłoby wpłynąć na wzrost dramaturgii wydarzeń. To, jaką konkretną formę przybrałaby restauracja rosyjskich wpływów we wschodniej Ukrainie, zależałoby przy tym od szeregu elementów (m.in. skali oporu zwolenników władz w Kijowie, stopnia aktywizacji lokalnych struktur pro-rosyjskich, reakcji społeczności międzynarodowej itp.). Rosjanie mają tu do wyboru pełne spektrum możliwości od proklamowania suwerennej Wschodniej Ukrainy, pozostającej w bliskim sojuszu z Rosją, aż po formalną inkorporację tych regionów w skład Federacji Rosyjskiej (scenariusz krymski). Po przejęciu strategicznej kontroli nad wschodnimi regionami Ukrainy, Rosjanie wcale nie musieliby iść dalej na zachód. Pochód oddziałów rosyjskich na zachodnią Ukrainę stwarzałby poważne ryzyko uwikłania się Moskwy w krwawy, długi i kosztowny konflikt o charakterze nieregularnym (partyzanckim). Bardziej prawdopodobne wydaje się więc pozostawienie przez Rosję zachodniej Ukrainy jej własnemu losowi, przy odpowiednim rozgrywaniu istniejących w niej (i z pewnością narastających z biegiem czasu) wewnętrznych animozji i sprzeczności (pamiętajmy w tym kontekście o wciąż możliwej do wyłożenia na stół mocnej karcie zadrażnień i historycznych zaszłości polsko-ukraińskich!). Taka kadłubowa Ukraina, pozbawiona solidnych gospodarczych podstaw bytu, targana wewnętrznymi sporami Warszawa, 2014-03-18 Strona 6

politycznymi, ekonomicznymi i etnicznymi stałaby się szybko pariasem Europy i ropiejącym wrzodem regionalnego bezpieczeństwa, pozbawionym szans na efektywny rozwój i integrację z Zachodem. Prawdopodobieństwo realizacji takiego (lub podobnego) scenariusza wydaje się dzisiaj duże. Rosyjska operacja na Krymie, prócz celów stricte strategicznych (dotyczących odzyskania części zbuntowanej Ukrainy), miała bowiem za zadanie również przetestowanie reakcji społeczności międzynarodowej a zwłaszcza Zachodu na zdecydowane, siłowe działania Rosjan. Można śmiało zakładać, że z perspektywy Kremla test ten wypadł pomyślnie. Podobnie jak sześć lat temu w kontekście Gruzji, tak i obecnie ani UE czy NATO, ani Stany Zjednoczone nie mają zamiaru umierać za Kijów. Ochłodzenie relacji z UE i USA, kilka symbolicznych gestów (jak zawieszenie członkostwa Rosji w G-8) czy równie minimalistyczne sankcje są całkowicie akceptowalnymi kosztami z punktu widzenia władz w Moskwie. Zyski, w postaci realizacji dalekosiężnych interesów geopolitycznych Kremla wobec regionu Europy Wschodniej, całkowicie póki co przewyższają straty. Europa, uzależniona od rosyjskich surowców energetycznych oraz rosyjskiego chłonnego rynku zbytu na towary i usługi, nie jest i nie będzie skłonna do zadzierania z Moskwą. Podobnie Stany Zjednoczone, nie mające silnego politycznego przywództwa oraz pozbawione spójnej, jasnej wizji polityki i strategii zagranicznej w ogóle, a względem Eurazji w szczególności. Co gorsza, można się obawiać, że tak jak Gruzja w 2008 roku była rosyjskim sprawdzianem reakcji Zachodu na jawną agresję na państwo blisko z nim współpracujące, tak konflikt z Ukrainą może być testem Kremla na wywiązywanie się państw zachodnich z przyjętych na siebie zobowiązań politycznych i prawnomiędzynarodowych. Chodzi tu oczywiście o podpisane w 1994 roku tzw. Memorandum Budapesztańskie o przystąpieniu Ukrainy do reżimu NPT (Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej). W deklaracji tej mocarstwa stali członkowie RB ONZ (a więc także potęgi zachodnie: USA, Wlk. Brytania i Francja) formalnie zagwarantowały Ukrainie suwerenność i jedność terytorialną. Jak na razie, gwarancje te pozostają wyłącznie na papierze. Sytuacja taka rodzić może obawy, także w Polsce, co do rzeczywistych skłonności i faktycznej politycznej woli Waszyngtonu, Londynu i Paryża do przestrzegania ich zobowiązań międzynarodowych, w tym Warszawa, 2014-03-18 Strona 7

sojuszniczych. Memorandum z Budapesztu to oczywiście tylko zwykła deklaracja polityczna, nie mająca statusu umowy międzynarodowej, a tym samym daleko jej do rangi i twardości Traktatu Waszyngtońskiego. Problem polega jednak na tym, że to nie paragrafy i artykuły decydują o mocy przymierzy każdy sojusz jest silny tylko na tyle, na ile silna jest wola i determinacja jego poszczególnych członków. Należy więc mieć nadzieję, że prezydent Władimir Putin nie postanowi przetestować także skuteczności i twardości zapisów Traktatu Waszyngtońskiego. Póki co, odnosząc się do zacytowanego na wstępie powiedzenia Bismarcka, Rosja nie waha się jednak sięgać po opcję krwi i żelaza. Zachód z kolei jedynie z oburzeniem wygłasza mowy i głosuje w parlamentach uchwały potępiające działania rosyjskie. Tezy przedstawiane w serii Policy Papers Fundacji Amicus Europae nie zawsze odzwierciedlają jej oficjalne stanowisko! Kontakt Fundacja Aleksandra Kwaśniewskiego Amicus Europae Aleja Przyjaciół 8/5 00-565 Warszawa, Polska Tel. +48 22 622 66 33 Tel. +48 22 622 66 03 Fax:+48 22 629 48 16 email: fundacja@fae.pl, www.fae.pl Ukraina Rosja: konfliktu ciąg dalszy Autor: Ekspert Fundacji Amicus Europae oraz Fundacji im. K. Pułaskiego, komentator wydarzeń międzynarodowych, publicysta. Właściciel firmy konsultingowo-szkoleniowej STRATCONS - Strategic Consulting & Training (www.stratcons.pl). Były wieloletni ekspert i analityk ds. bezpieczeństwa międzynarodowego w administracji państwowej RP. Warszawa, 2014-03-18 Strona 8

Nadrzędną misją Fundacji AMICUS EUROPAE jest popieranie integracji europejskiej, a także wspieranie procesów dialogu i pojednania, mających na celu rozwiązanie politycznych i regionalnych konfliktów w Europie. Do najważniejszych celów Fundacji należą: Wspieranie wysiłków na rzecz budowy społeczeństwa obywatelskiego, państwa prawa i umocnienia wartości demokratycznych; Propagowanie dorobku politycznego i konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej; Propagowanie idei wspólnej Europy i upowszechnianie wiedzy o Unii Europejskiej; Rozwój Nowej Polityki Sąsiedztwa Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy i Białorusi; Wsparcie dla krajów aspirujących do członkostwa w organizacjach europejskich i euroatlantyckich; Promowanie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego i rozwoju gospodarki światowej; Integracja mniejszości narodowych i religijnych w społeczności lokalne; Propagowanie wiedzy na temat wielonarodowej i kulturowej różnorodności oraz historii naszego kraju i regionu; Popularyzowanie idei olimpijskiej i sportu. Warszawa, 2014-03-18 Strona 9