W numerze: Listopadowa zaduma Jesienny spacer Moja mała Ojczyzna Poczytajki : O dębie, który żołędzie rozdawał Foto Galeria To my - zerowiaki Zakręceni na zakrętki - POMAGAMY Łamigłówki z zerówki Jedenasty Listopada Dla tych, którzy odeszli Dla tych, którzy odeszli w nieznany świat, płomień na wietrze kołysze wiatr. Dla nich tyle kwiatów pod cmentarnym murem i niebo jesienne u góry. Dla nich harcerskie warty i chorągiewek gromada, i dla nich ten dzień - pierwszy dzień listopada. Danuta Gellnerowa Jest w kalendarzu taka data, wspominał o niej tata. Biała, czysta jak miłość; miłość do Ojczyzny. Czerwona,niczym krew; polskiego mężczyzny. Jest taki dzień na Świecie, pewnie już to wiecie. W tym dniu Orzełek Biały, uwolnił nasz kraj cały, na koniu z szablą w dłoni, Zaborcę z Polski zgonił. Jest takie święto, powiedział mi tata. Gdy Polska znów; na mapach Świata, a święto to wypada, jedenastego listopada. Michał Jankowiak
Jest na mapie biała kropka, Ja tu mieszkam, tu mnie spotkasz. Jest ciekawie i wesoło W moim świecie naokoło. Na podwórku trzy kałuże, Położyły się przy murze, Trzepak bardzo dziś kaprysi- Duży dywan na nim wisi. Kurka Koko i pies Burek, Kłócą się o jakiś sznurek Myszka kotu gra na nosie, W polu stoi strachów osiem. Słońce z cieniem gra tu w berka, Pan kominiarz z dachu zerka, Teraz chyba każdy przyzna, Że jest piękna ma Ojczyzna! Joanna Białobrzeska
Na spacerze ręka mała Dużą rękę dziś spotkała. Paluszkami się splątały I tak sobie wędrowały. Mała piąstka w dłoni dużej Chce posiedzieć trochę dłużej. Bo się bardzo dobrze czuje, Gdy ją duża przytrzymuje. Trochę ślisko rączka mała W dużej ręce się schowała. Przez ulicę przechodzimy Małej samej nie puścimy. Duża myśli jak przyjemnie, Gdy tak mała wierzy we mnie. Jak to miło tak wędrować I się małą opiekować. A gdy miną długie lata, Posiwieje trochę tata, Dłonie znowu się spotkają Młode stare przytrzymają. Trochę ślisko ręka stara W młodej dłoni się spotkała. Przez ulicę przechodzimy Starszej samej nie puścimy.
Lucyna Krzemieniecka Przyszła pod dąb wiewiórka: - Dębie, dębie mocarny, daj żołędzie do spiżarni. I dąb dał. Przyszedł do dębu borsuk: - Dębie, dębie mój miły, już żołędzie mi się śniły. Daj żołędzi! I dąb dał. Przyszła do dębu myszka: - Dębie, dębie znajomku, daj żołędzi do domku! I dąb dał. Przyszła do dębu babcia: - Dębie, dębie łaskawy, daj żołędzi na kawę. I dąb dał. Przyszły do dębu świnki: - Dębie, dębie bogaczu, świnki z głodu aż płaczą. Daj żołędzi! I dąb dał. Chociaż dawał niemało, jeszcze pięć mu zostało! A te w ziemi się skryły, by z nich nowe dęby były.
Od policjantów dowiedzieliśmy się jak przechodzić przez jezdnię i jak zachować się na drodze. Wszyscy otrzymaliśmy odblaski. Dzięki odblaskom jesteśmy widoczni na drodze i bardziej bezpieczni. Możesz stracić życie, zdrowie Gdy na jezdnię wejdziesz źle Więc ci w krótkich słowach powiem Na ulicy- nie gap się! Trzeba iść wzdłuż białych pasów! Troszkę dalej? To i cóż! Chociaż stracę chwile czasu, Lecz mi nic nie grozi już H. Łochocka Chcesz przejść na drugą stronę? Miej otwarte oczy. Stań na skraju chodnika nim na jezdnię wskoczysz. Spójrz najpierw bacznie w lewo. O tak, właśnie brawo! Teraz z kolei szybko zwróć oczy na prawo. Jeszcze raz popatrz w lewo, świetnie! Doskonale! Jezdnia wolna? Idź szybko i nie bój się wcale.
Waldemarem Cichoniem Uważnie wysłuchaliśmy historii powstania książki o niezwykłym, niesfornym kocie Cukierku i jego przygodach.
Na świeżym powietrzu, w towarzystwie koleżanek i kolegów piknikowe kiełbaski bardzo wszystkim smakowały. Rodzicom za przygotowanie smakołyków.
Dzięki panu Krzysiowi Kolbie bardzo szybko powstała wioska indiańska Dużą atrakcją były indiańskie zabawy
W zabawie Polowanie na bizona młodzi myśliwi upolowali pyszne ciasteczka i cukierki.
Zapraszamy wszystkie dzieci do zbierania, ale pamiętajmy, że przynosimy tylko plastikowe i czyste zakrętki od butelek, płynów, kremów itp Dorosłych prosimy o pomoc dzieciom w wypełnianiu tak ważnego zadania POMOCY DRUGIEMU CZŁOWIEKOWI.
W oznaczonych kratkach znajdziesz rozwiązanie. Krzyżówkę możesz rozwiązać razem z Rodzicami. Zagadka: Pytanie nietrudne, to każdy z was przyzna. Jak się nazywa nasza Ojczyzna?