JASEŁKA SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI W GRUPIE DZIECI 6 - LETNICH DZIECKO I Serdecznie witamy wszystkich miłych gości Chcemy wam dziś sprawić wiele radości Jeśli się zdarzą pomyłki czasami To wy nam wybaczcie i pomóżcie brawami. DZIECKO II: Idziemy tu do Was z nie lada kolędą Ciekawe tu rzeczy opowiadać będą Jako, że Polacy w tradycji to mają I co roku o tej porze Jasełka przedstawiają Więc my także z weselem chcemy kolędować I małemu Jezusowi serca ofiarować. A zatem prosimy niech każdy posłucha I w radosnym nastroju niech nadstawi ucha. Uczcijmy pieśniami i swymi sercami Boga między mami. Kolęda - CICHA NOC W grudniową cichą noc Gwiazdami niebo świeci. W grudniową cudną noc Przybyło Boże Dziecię Na niebie się pojawił znak A może było tak SCENA I
W tle widać drogowskaz z napisem Betlejem 100 km, pojawia się pierwszy businessman, czyli król I. Staje na środku sceny w ręku trzyma walizkę gdzie schowany jest strój króla. Rozgląda się w prawo, w lewo. Pojawia się drugi businessman w ciemnych okularach czyli król II i witają się radośnie. Rozglądają się niecierpliwie, spoglądają na zegarki ( w tle cały czas muzyka ). Po dłuższej chwili słychać klapo tanie, uderzanie buta i wyłania się businessman III czyli król III, który przesadnie kłapie nogą (wchodzi w podartym bucie). Muzyka cichnie. Król I spoglądając na zegarek mówi do człapiącego króla III: - II - Spóźniłeś się! I człapiesz jak stara kołatka! Nie mogłem znaleźć pana Tadka Pan Tadek to osoba naprawiająca wszystko w naszym przedszkolu (zdejmując but i rozwierając i pokazując dziurę w bucie): I - Trudno, pójdziemy więc szosą a ty pójdziesz II A dokąd wyruszamy? Tam gdzie gwiazda błyszczy, gdzie nasz sen się ziści Tam gdzie noc bieleje, ruszamy do Betlejem Bo się król narodził i ludzi oswobodził I II Idziemy więc w gościnę powitać bożą dziecinę... A ja na ową godzinę zabrałem moją skrzynię Mam w niej trochę klamotów: kadzidło, mirrę i złoto... (Rozdaje każdemu z osobna) Ustalmy więc wskazówkę, czas ruszać na wędrówkę! DZISIAJ W BETLEJEM
(Muzyka narasta. Wędrowcy podchodzą do siebie i nastawiają zegarki, poczym otwierają swoje walizki i przebierają się w stroje królewskie. Po przebraniu się biją piątkę i ruszają wokół sceny. Zaczynają się gubić... i każdy znika za sceną... Potem na scenie pojawia się żebrak.. SCENA 2 Żebrak chodzi po scenie, przerzuca kartony, czegoś w nich szuka. Wtem powoli odwraca się do publiczności, zdejmuje kapelusz i chodząc po scenie zwraca się do publiczności: - Wspomóżcie biednego żebraka, zima jest ostra taka W garnku pusto a jeść trzeba, dajcie grosz na kawałek chleba...( Po chwili chodzenia po scenie znów powtarza to samo, w momencie mówienia pojawiają się trzej królowie...) Wspomóżcie biednego żebraka, zima jest ostra taka W garnku pusto a jeść trzeba, dajcie grosz na kawałek chleba... Zgubiliśmy drogę... II No to wam pomogę, a dokąd zmierzacie? Do Betlejem bracie! To się dobrze składa, z moimi tobołami będę szedł razem z wami. (Zbiera tobołki. Po zapakowaniu się wychodzi na środek sceny, ślini palec, podnosi go do góry szukając wiatru, po czym mówi? Kierunek wschód za gwiazdą jasną. Do Betlejem całkiem prosto! ( Idą wokół sceny, robią kółko gdy nagle na scenę przybiega Herod z krzykiem...) HEROD : - NA POMOC, RATUNKU!!! mówi do królów: O pomoc was prosić muszę, śmierć chce zabrać moją duszę!!! (Wchodzi śmierć i podchodzi do Heroda mówiąc:
ŚMIERĆ: Przeżywać będziesz katusze! Chodź do piekła kochaniutki, diabły przypieką ci butki Bo z ciebie kawał łotra... Wnet wsadzę cię do kotła!!! Herod woła : RATUNKU!!! I ZNIKA ZA SCENĄ. a śmierć za nim. Wędrowcy patrzą zdziwieni po sobie i po chwili odzywa się żebrak:) Był to Herod, słowo daję... Kto będzie rządził tym krajem? I Idziemy do Betlejem, idziemy tam z weselem Nowy król się narodził... To ta gwiazda na wschodzie Prowadzi nas do Niego... No to chodźmy kolego. ŚWIEĆ GWIAZDECZKO MALA ŚWIĆ Wędrowcy ruszają wokół sceny, kiedy są na jednym końcu na drugim pojawiają się pasterze. Spotykają się na środku sceny PASTERZ E - Witajcie zacni wędrowcy... Nie widzieliście owcy? Brakuje nam jednej, jedynej I To wasze stado? (wskazuje palcem na publiczność i potem do niej podchodzi. Za nim podążają inni...) Coś mi się nie podoba... Może to jakaś choroba... Stado cichutkie całe... PASTERZ II Hm mm może na coś czekają? Dzień był męczący to i owce śpiące Jeśli się nie mylę- zmęczone są i tyle PASTERZ III II Zgubiliście drogę? Chętnie wam pomogę. Szukamy Betlejem Nowy król się narodził Idziemy z weselem
By oddać Mu pokłon i swe dary zostawić PASTERZ IV Wiemy gdzie iść, byliśmy tam wczoraj... Miejsce niby święte a to obora Król to Wielki choć mały... Oddałem Mu swe sandały! PASTERZ V A ja kawałek sera... a teraz Razem do Betlejem, chodźmy tam z weselem! PASTERZ V I A Ja ofiaruję mu z puchu poduszkę Żeby ją przytulił do swojego uszka. CHÓR - DO SZOPY HEJ PASTERZE Idą wokół sceny. Kiedy są na jej końcu z drugiego końca wyłania się święta rodzina z dzieciątkiem. MARYJA ŚPIEWA : Li li li li laj moje Dzieciąteczko, Li li li li laj śliczne Paniąteczko Wędrowcy zauważają ich i powoli podchodzą i klękają przed nimi, ale tak by nie zasłaniać publiczności i mówią wyraźnie.. Dla Ciebie Panie kadzidło, mirra i złoto I nasze serca bijące z ochotą A wszystko dla Twojej chwały JÓZEF : Niech wam Bóg zapłaci goście nasi mili, Żeście dziś Jezusa w tej stajence odwiedzili. W tym momencie żebrak wychodzi przed nich na środku sceny zwraca się do publiczności:!!!!!! Hej tam ludzie dobrej woli, ze wsi i metropolii Bogacze i biedacy w chacie Jakie dary wy Mu dacie? A może wspólnie z nami kolędę zaśpiewacie? KOLĘDA - WŚRÓD NOCNEJ CISZY Jak to dobrze że są święta, które godzą wszystkich Kiedy ludzie i zwierzęta, są nam drodzy bliscy. Winy sobie przebaczają. Miłość ludzi łączy i łzy szczęścia napływają. KOLĘDA BO TO SĄ ŚWIĘTA.
Rozśpiewały się anioły z wysokiego nieba. Wszyscy w koło się radują. Panie Boże - przebacz Ale dzisiaj jest wesoło, wszystkim ludziom i aniołom. Skacze aniołek skacze po chmurkach Niesie życzenia w anielskich piórkach Niech przy żywicznym zapachu strojnej choinki Upłyną piękne chwile polskiej Wigilii Drogim rodzicom i wychowawcom Niech dziecię Boże, które się w stajence rodzi Za wszystkie trudy prace, starania Hojnie łaskami swymi nagrodzi. Ze wspólnie śpiewaną kolędą. W kochającym rodzinnym kole. Daru miłości, życzymy sobie nawzajem. Bo Ci są tyko szczęśliwi, którzy dar ten znają. Podzielimy się radością i uśmiechem czystym. I dobrocią, życzliwością z każdym sercu bliskim. Gdy opłatkiem się łamiemy to życzymy bliskim Żeby pokój był na ziemi i niósł radość wszystkim. Opracowała i prowadziła Elżbieta Staszczuk