Dariusz Skonieczko etnograf, opiekun merytoryczny zbiorów afrykańskich Państwowego Muzeum Etnograficznego, kurator wystawy Wiwat Polonia!. na peryferiach Drugiego kwietnia 2013 roku w Państwowym Muzeum Etnograficznym (PME) w Warszawie odbył się wernisaż wystawy Wiwat Polonia! Ślady Polaków w Afryce. Historia i teraźniejszość. Ekspozycja jest dostępna dla publiczności do 2016 roku. Wystawa przywraca po dwóch latach nieobecności tematykę afrykańską w PME. Cel ekspozycji Idea wystawy narodziła się w 2008 roku podczas mojego pobytu w Demokratycznej Republice Konga. Mieszkałem w miejscowości Kipusi, w domu dyrektora jednej z okolicznych kopalni miedzi Paula Tshibali. W trakcie rozmów dowiedziałem się, że jednym z jego pierwszych nauczycieli był Polak. Gospodarz pokazał mi książki, z których, jak twierdził, cały czas korzystał. Były to podręczniki do fizyki i matematyki, znane mi z czasów nauki w szkole podstawowej. Poznałem 180
wtedy komisarza Kipusi Jeffa Boushere a. On także pobierał nauki od Polaka, misjonarza, który zapoznał go z historią naszego kraju. Komisarz twierdził, że znał wielu Polaków: nauczycieli, lekarzy, inżynierów. Byłem zaskoczony sui generis rozpoznawalnością Polski, wyraźną atencją, z jaką Afrykanie wspominali kontakt z naszymi rodakami. Z podobnymi reakcjami spotykałem się w wielu miejscach Afryki. Jeśli już miejscowi słyszeli o Polsce i Polakach, to prawie zawsze były to pozytywne opinie. Z kolei dla mieszkańców Polski Afryka to cały czas przestrzeń hic sunt leontes obszar zatrzymanych w czasie niedorozwiniętych peryferii, który opisuje się językiem baśniowym, silnie zestereotypizowanym. Kontrast ten stanowi świadectwo zaskakującej asymetrii poznawczej, fatalnie świadczącej o naszym otwarciu na Inność i niedojrzałości do dialogu międzykulturowego. Celem wystawy jest zmiana tych wyobrażeń uwolnienie ich od uprzedzeń, zniekształcających w wyobraźni Polaków rzeczywistość Czarnego Lądu. Wystawa jest związana z historią Polski w Afryce, a także z dziejami Państwowego Muzeum Etnograficznego. Jest oparta na prezentacji losów wybranych postaci Polaków, którzy odegrali istotną rolę w życiu Afryki bądź dzięki którym kontynent ten stał się bliższy naszym rodakom. Tytuł wystawy nawiązuje do momentu, gdy Stefan Rogoziński i Klemens Tomczek odkryli rzekę Mungo. Rogoziński pisał o tym: Spoglądaliśmy wraz z Tomczekiem na majestatyczny ten widok, ponad którym górny Mungo, przypływając z dalekich i nieznanych stron, świecił niby czarująca srebrna wstęga. Wiwat Polonia! wyrwało się z naszych piersi i staliśmy długo, napawając się widokiem, na którego czary żadne oko europejskie jeszcze nie patrzyło. Wystawę otwiera przedstawione symbolicznie marzenie Stefana Szolc-Rogozińskiego o stworzeniu w Afryce polskiej kolonii, a także podkreślenia podmiotowości naszego kraju na arenie międzynarodowej. Marzenia tyleż śmiałego, co niewykonalnego ze względu na realia geopolityki dziewiętnastowiecznej. Pomysł ten poruszył polską opinię publiczną, a w dyskusji brali udział chociażby Henryk Sienkiewicz oraz Bolesław Prus, którzy gorąco popierali ekspedycję Szolc-Rogozińskiego. Wyprawa z 1883 roku ma dodatkowy aspekt. Eksponaty przywiezione do kraju de facto zapoczątkowały kolekcje muzealne z Czarnego Lądu w Polsce. Ponad dwa tysiące z nich stanowiło pierwszy zbiór afrykański w Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie, którego kontynuatorem jest PME. Wystawę zamyka przedstawienie postaci Kazimierza Gutkowskiego, który był pierwszym ambasadorem Polski w Afryce Zachodniej po 1989 roku. Jest to więc symboliczne domknięcie narracji wystawy. Ziszczenie marzenia Stefana Rogozińskiego o wolnej Polsce, prowadzącej suwerenną politykę na globalnym Południu. Przestrzeń pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami jest wypełniona przedstawieniami postaci, które reprezentują wkład Polski w historię poznania Afryki. Ponadto ukazane są osoby, które współcześnie zajmują się na co dzień tema- 181
DARIUSZ SKONIECZKO tyką afrykańską na różnych niwach, przybliżając Polakom wiedzę o tym kontynencie. Dzięki takiemu założeniu wystawa stanowić ma pomost między przeszłością a teraźniejszością pokazywać podobieństwa i różnice w postawach Polaków przybywających do Afryki przed stuleciem i prowadzących w niej działalność w XXI wieku. Topografia wystawy Narracja wystawiennicza zbudowana jest wokół cytatów pochodzących z nośników pamięci społecznej książek, listów, zapisów wywiadów przeprowadzonych z prezentowanymi postaciami. Graficznym motywem przewodnim jest pocztówka. Takie odniesienie ma podkreślić odległość dzielącą Polskę od Afryki, a także nadać całości wydźwięk deskryptywny i osobisty zarazem. Istotne jest podkreślenie, że historię Polski w Afryce tworzyły jednostki, które dzieliły się swą wiedzą i doświadczeniem zarówno z miejscowymi, jak i z rodakami. Kazusy te podkreślać mają ciągłość i dynamikę relacji polsko-afrykańskich. Wystawę otwiera ekspozycja związana z wyprawą Stefana Szolc-Rogozińskiego do Kamerunu w 1883 roku. Obok pomysłodawcy ekspedycji można znaleźć na niej postacie Leopolda Janikowskiego wieloletniego dyrektora Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, ojca zbiorów afrykańskich PME, oraz Klemensa Tomczeka, geologa i odkrywcy Czarnego Lądu. W tej części znajdują się zdjęcia, mapy oraz eksponaty przywiezione przed 130 laty z Kamerunu. Do najcenniejszych należy bransoleta z kości słoniowej opisana ręką Rogozińskiego. Na osobne miejsce zasługuje znaczek wydany przez Pocztę Polską w 1973 roku, upamiętniający postać odkrywcy. Istotnym aspektem ekspozycji są polskie nazwy geograficzne naniesione na mapy przez Rogozińskiego, zmienione później przez mocarstwa kolonialne. Kolejne dwie części ekspozycji umieszczają wyprawy Polaków z przełomu XIX i XXI wieku w intersubiektywnym kontekście współczesnych wyobrażeń o Afryce i jej odkrywcach. Podczas podróży Kamerun 2014 czteroosobowa grupa Maciej Klósak, Agata Kosmalska, Dariusz Skonieczko, Julian Kernbach pokonała całą trasę, którą przebyła dziewiętnastowieczna wyprawa. W tej części znajdują się zdjęcia ekspedycji, mapa trasy oraz przywiezione eksponaty sztuki subsaharyjskiej. Z kolei Afryka Nowaka opiera się na materiałach zgromadzonych podczas wyprawy grupy rowerzystów, którą przeprowadzili oni z iście ułańską fantazją w latach 2010 2012. Pokonali, jadąc na zasadzie sztafety, całą trasę, którą przebył Kazimierz Nowak w okresie 1931 1936. Tutaj także znajdują się zdjęcia z wyprawy, fotografie miejsc, w których był Nowak, oraz informacje o tzw. Świadkach Nowaka, czyli miejscowych pamiętających podróżnika. Nad obiema ekspedycjami patronat roztoczyło PME. Kolejny moduł wystawowy tworzy ekspozycja związana z postacią Kazimierza Nowaka. Obok zdjęć i dokumentów z jego wyprawy umieszczono instalację Rower Nowaka. Konstrukcja pozwoli wsiąść na wyprawowy rower z imprezy Afryka Nowaka i podczas pedałowania wprawić w ruch zdjęcia sprzed stu lat. Piąta część ekspozycji poświęcona została Cyprianowi Kosińskiemu. To inżynier chemik, który przez wiele lat pracował w Demokratycznej Republice Kon- 182
ga. W trakcie swego pobytu był również pomysłodawcą i budowniczym dwóch osiedli mieszkaniowych w Kinszasie, Cite Verde i Cite Mama Mobutu. W 1985 roku podarował PME 120 eksponatów o wyjątkowej wartości etnograficznej pochodzących z Afryki Centralnej. Oprócz zdjęć i dokumentów związanych z Cyprianem Kosińskim znajdują się tu również niektóre z ofiarowanych przez niego przedmiotów. W następnej części ekspozycji przedstawiono postać Wacława Korabiewicza etnografa, który w latach pięćdziesiątych XX wieku ofiarował PME wiele eksponatów pochodzących ze wschodnich wybrzeży Afryki. Zaprezentowano maski mapiko, których Korabiewicz był pierwszym w Polsce kolekcjonerem. Znakomitą część ekspozycji zajmuje pełnowymiarowa łódź rybacka z ożaglowaniem, pochodząca z Tanzanii oraz popularne wśród współczesnych kolekcjonerów rzeźby ludu Makonde. W siódmej części wystawy przedstawiono Polaków i instytucje, które obecnie zajmują się badaniami naukowymi i popularyzacją wiedzy o Afryce. Znajdują się tutaj informacje o naukowcach, podróżnikach, zakonnikach, dziennikarzach (m.in.: Malwina Bakalarska naukowiec, Andrzej Lewicki dziennikarz, Bartłomiej Łukasik nurek, misjonarze z Ntoum, Polskie Towarzystwo Afrykanistyczne, Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń zajmujące się renowacją polskich cmentarzy). Osobny moduł ekspozycyjny poświęcono historii polskich misji chrześcijańskich w Afryce. Znajdują się tutaj zdjęcia oraz informacje o Marianhill, dokumenty ilustrujące dialog kulturowo-religijny Polaków i Afrykanów. Kolejne cztery części wystawy poświęcone zostały losom czterech Polaków, którzy związali swoje życie z Afryką. Trajektorie ich życia odzwierciedlają różnorodność motywacji, które popychają Polaków do migracji na Czarny Ląd. To Janusz Miko, Krystyna Jankowska, Ryszard Bojarski, Kazimierz Gutkowski. Janusz Miko był wieloletnim nauczycielem akademickim i rektorem Uniwersytetu Natalskiego w Republice Południowej Afryki. Na ekspozycji przedstawiono teksty naukowe profesora oraz przywiezione przez niego eksponaty. Do najcenniejszych należą skóry zwierzęce oraz ceramika. Krystyna Jankowska była przez dwanaście lat ordynatorem szpitala położniczego w Lubumbashi w Demokratycznej Republice Konga. W zbiorach PME znajduje się ponad czterysta eksponatów pochodzących z jej kolekcji. Wiele z nich znajduje się w specjalnie zaprojektowanych gablotach. Są to maski, fetysze, statuetki, które ofiarowali pacjenci. Ryszard Bojarski pracował jako geolog w Nigerii. Był jednocześnie pasjonatem sztuki z tego regionu, uznanym kolekcjonerem. W jego zbiorach znajduje się ponad sześćset przedmiotów o znakomitej wartości etnograficznej i estetycznej. W gablotach znajdują się figurki Ibedji oraz brązowe figurki pochodzące z kręgu kultury dworskiej. Kazimierz Gutkowski był wykładowcą na uniwersytecie w Lagos, a następnie ambasadorem Polski w Nigerii w latach 1991 1997. Ta część ekspozycji zaaranżowana została w formie gabinetu, w którym znajduje się autentyczne biurko i fotel profesora. Ponadto są tu dokumenty, wycinki z gazet, a także 183
DARIUSZ SKONIECZKO eksponaty o charakterze etnograficznym; do najcenniejszych należą korony pochodzące z królestwa Oba. Podsumowanie Układ wystawy, dobór prezentowanych postaci, instytucji i inicjatyw podkreślają obecność Polski w Afryce zarówno historycznie, jak i dzisiaj. Okres od wyprawy Stefana Rogozińskiego do powołania pierwszego ambasadora wolnej Polski nie był czasem jałowym. Nauczyciele, inżynierowie, misjonarze wnieśli istotny wkład w rozwój Afryki. Transfer ten co należy podkreślić miał jednak charakter dwustronny. Polacy poznawali Afrykę i Afrykanie poznawali Polskę. To przykład wzajemnej nauki, odkrywania siebie i wzbogacania w tym kontakcie. Ekspozycja jest nie tylko rodzajem podsumowania obecności Polski w Afryce w okresie sprzed 1989 roku, ale również swoistym memento. Stawia pytanie o ścieżki, jakimi może przebiegać przyszłość Polski na tym kontynencie. Proponuje znalezienie własnej marszruty zamiast udziału w wyścigu mocarstw drogi opartej na mutualizmie kulturowym, dialogu, otwarciu na Inność. 184