One Day in Warsaw, czyli co można zobaczyć w Warszawie

Podobne dokumenty
Rok 2015 rokiem przełomowym w transporcie zbiorowym?

Mazury, jeziora, houseboat czyli aktywny wypoczynek na

Mazury, jeziora, houseboat czyli aktywny wypoczynek na

One Day in Warsaw, czyli co można zobaczyć w Warszawie

Nocna promocja od LUX Express

Lux Express zaszalał w tym tygodniu 1500 biletów za przysłowiową złotówkę udostępnił klientom. A skąd i dokąd? Zapraszamy do lektury

Nowa Pula od NeoBus Polska i zmiany na linii N4

Ekspresowo na Mazury? Tak, ale tylko z GigaBusem!

Kolejna nocna promocja od Lux Express

Kraków Rzeszów od 1 zł z Marcel BUS

Lux Express czyli nowa jakość na drodze.

kolejna odsłona promocji od Polskiego Busa

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was

Ferie zimowe 2017 Śląsk. Beskid Śląski

Czwartkowa niespodzianka od Lux Express to

Łodzi. rezerwację. Bilety dostępne od dziś 15 lipca do soboty 18 lipca. Podróż można odbyć od 20 do 23 lipca.

FlixBus Zielony przewoźnik z Niemiec.

Krakowie. Poniżej oficjalna zapowiedź:

TRZECIOKLASIŚCI W WARSZAWIE!!!

Przewodnik po Wrocławiu

Majówka z PKP Intercity S.A. Warszawa, r.

Z Ustki do Zakopanego czyli nasz test A.D. Euro Trans

Lux Express czyli nowa jakość na drodze.

W góry, na Mazury i nad morze - wakacyjna oferta PKP Intercity

Oferta 2015/2016. Warszawa, r.

Sokolica najbardziej znany szczyt i drzewo w Polsce

Informacja o organizacji transportu w związku z meczem finałowym Ligi Europy 27 maja 2015, Stadion Narodowy. Wersja 0.1.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Nasza wielka katalońska przygoda, czyli wizyta w szkole Joan Sanpera i Torras w Les Franquesses.

^ Tarnów 14 VI 31 VIII 2015

LOT URUCHOMI BEZPOŚREDNIE POŁĄCZENIE Z KRAKOWA DO CHICAGO

WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES

W dniach r. w Sankt Petersburgu odbył się I Światowy

Moja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska

W trzy godziny dookoła świata

Jak trafić. Nasz adres: ul. Leśna 10 (wejście od ul. Żelaznej na dzwonek!) Chorzów Batory. tel skype: thermasilesia. Jak trafić!

Zakochaj się w Szczawnicy

Wspólny bilet na kolei. Wspólny Bilet Kolejowy

Zakochaj się w Szczawnicy

Zakochaj się w Szczawnicy

Ostatnia korekta rozkładu jazdy pociągów

WYMIANA POLSKO NIEMIECKA 2018r

I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.

muzealnych słów kilka

SPRAWOZDANIE Z POBYTU NA WYMIANIE STUDENCKIEJ W RAMACH PROGRAMU ERASMUS UNIVERSIDAD DE MURCIA 2013/2014 Maria Malec

PRZYJDŹ NAD WISŁĘ, POSŁUCHAJ JARRE A, DORWIJ PLAŻOWEGO

Działanie nr 7 - druga wymiana.

Na wakacje po Polsce pociągami PKP Intercity

Polecane hostele (Partnerzy Zlotu):

Wymiana uczniów w ramach projektu unijnego COMENIUS Część 2 wyjazd do Finlandii

Wycieczka do Torunia. Wpisany przez Administrator środa, 12 czerwca :29

STAŻ ZAGRANICZNY MÓJ UDZIAŁ I KORZYŚCI PŁYNĄCE Z UCZESTNICTWA W PROJEKCIE. Autor :Karolina Suda

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

XI Forum Ekonomiczne Młodych Liderów

mgr inż. Łukasz Szymański Biuro Projektowo-Konsultingowe TransEko mgr inż. Paweł Włodarek Politechnika Warszawska

Bariery architektoniczne: Warszawski Węzeł Kolejowy Adam Piotr Zając Instytut Socjologii UW, EUROREG, SISKOM

Singapur. Singapur był końcowym portem naszego rejsu z Hongkongu, statkiem Sapphire Princess

JAK MAZURY TO TYLKO ZACHODNIE!

Pomysł na weekend: Success Trip we Lwowie

Wagon Sypialny. O to jego miejsce pracy.

Tanie Powroty z PKS Polonus. Promocja Tanie Powroty PKS Polonus

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

AKTUALNY PROGRAM znajdziecie Państwo na stronie

XXIV Ogólnopolska Konferencja Uniwersyteckich Poradni Prawnych

PRASÓWKA MEDIA O PRZEWOZACH REGIONALNYCH

EGIPT CALLING. facebook.com/remplustravel remplus kitesurfing. Wyjazd stacjonarny + kite safari łodzią. info@remplustravel.

PRASÓWKA MEDIA O PRZEWOZACH REGIONALNYCH

Transport w słuŝbie Euro 2012.

Kulinarne święto na Świętojańskiej

Warszawa, Śródmieście, Złota PLN PLN / m²

STAJNIA B SEZON PODRÓŻOWAĆ TO ŻYĆ.. MENU WYJAZDY

MAHARAJAS "EXPRESS. Skarby Indii-Złoty Trójkąt 4 dniowa podróż najbardziej luksusowym pociągiem w Indiach

Oferta. Niezale ne wyjazdy. Nie marnuj czasu. Podró uj tak, jak chcesz.

BALTIC SAIL GDAŃSK BULWAR NAD MOTŁAWĄ OFERTA DLA BIZNESU

LUBIN OCZAMI MŁODEGO ROWERZYSTY. Imię i nazwisko autora: MARCEL ŚWIĄTEK Szkoła Podstawowa nr 10 w Lubinie klasa IV e Opiekun autora: Andrzej Olek

Obóz odbywał się od 6 do 28 lipca i z naszej szkoły pojechały na niego dwie uczennice r. (wtorek)

ROZKŁAD JAZDY - TIMETABLE wa ny od NOWE LINIE I POŁ CZENIA!

Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech

Sprawozdanie z realizacji projektu,,na pieszo przez Śródkę. W roku szkolnym 2014/2015

Jak skutecznie podnieść sprzedaż w 97 dni? WARSZTATY

SPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+)

CHORWACJA HOTEL DUBRAVKA *** nasza propozycja na Lato 2016

Wyszukiwanie informacji w Internecie

Jajecznica i inne specjały

KAMIENICA KORONNA. Kraków ul. Topolowa 8

20 czerwca 2015 roku. Na czerwca zaplanowaliśmy rajd pieszy do Legionowa szlakiem Armii Krajowej.

Sprawozdania z wycieczki po Szlaku Piastowskim

OFERTA ZIMOWEGO WYJAZDU SZKOLENIOWEGO. WŁOCHY Cortina D Ampezzo marca 2015r.

Młode Opalenie PROJEKTU. Kraków opanowany... Wilhelm Weldman

REGATY, SIATKÓWKA I ROWER SPORT NAD ZEGRZEM JADWISIN

Rozwój lotnictwa w regionach komplementarnego środka transportu na przykładzie Portu Lotniczego Warszawa - Modlin

WARSZAWA krok po kroku nasze wspomnienia

Sprawozdanie dotyczące wyjazdu kulturalno-edukacyjnego do Warszawy w okresie r.

V Ogólnopolska Wystawa Modułowych Makiet Kolejowych Kolej w miniaturze - Łapy 2017

Tajlandia - Birma 2016

Z jednym biletem pociągami i autobusami przewoźników kolejowych [1]

Relacja z pobytu na Majorce

Przewodnik po Muzeum nad Wisłą Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Trasa: Z Dworca Głównego do Hotelu Piast (ul. Piastowska 47)

W Beskidzie Sądeckim

Transkrypt:

One Day in Warsaw, czyli co można zobaczyć w Warszawie Jako że ostatnio miałem ponad 10 godzin przerwy na przesiadkę, postanowiłem przejść się po mieście. Zapraszam do foto-spaceru po Warszawie i sprawdzenia, co fajnego można zobaczyć przy okazji przesiadki czy jednodniowej wycieczki. Wbrew pozorom Warszawa ma wiele pięknych miejsc, które warto zobaczyć. Nie tylko wielkie biurowce, drapacze chmur i galerie handlowe. Zacznijmy od punktu odniesienia. Ja swój spacer zacząłem od stacji PKP Warszawa Wschodnia. Przybyłem do Warszawy w niedzielę 24.05.2015 około godziny 12:30 jadąc z Mazur do domu. Wyruszyłem z Giżycka o 9:00 Gigabusem, w głowie przez całą podróż miałem co ja będę robił przez 11 godzin,gdy wszystko jest pozamykane (Zielone Świątki)? Ale nie było tak źle. Po dotarciu na Wschodnią kupiłem sobie bilet dobowy SKM, aby móc się poruszać po mieście. Koszt biletu to 15 zł normalny, jest to spora kwota,

ale jak podzielimy ją na liczbę przejazdów zwróci się nam bardzo szybko. Wsiadłem w SKM i pojechałem na Lotnisko Chopina. (Tutaj od tekstu o lotnisku Chopina i przystanku wiele się zmieniło, otwarto terminal A i przystanek naprawdę zaczął funkcjonować i wychodzi się wprost do terminalu.) Tam skorzystałem z tarasu widokowego, aby zabić czas oglądając starty i lądowania samolotów. Wiem, duży dzieciak ze mnie: ciuchcie, samoloty i autobusy. Podczas pobytu na lotnisku udało mi się złapać taki widok, prawie jak wyścigi Small Planet vs Wizzair!

OK, 30 minut gapienia się wystarczy, więc co robić dalej? Wróciłem SKM do Centrum miasta i poszedłem na spacer. Wysiadłem na stacji Warszawa Śródmieście i wyszedłem na wprost Pałacu Kultury i Nauki.

Polecam poświęcić trochę czasu i odwiedzić PKiN. Zawsze coś ciekawego się tam dzieje, a widok z tarasu widokowego zapiera dech w piersiach. Ja jednak tym razem nie zawitałem do środka. Poszedłem w stronę Alei Jerozolimskich i ronda Dmowskiego. Ruszyłem dalej przed siebie idąc w kierunku Mostu Poniatowskiego, gdzie dotarłem do Ronda z Palmą. Nie pamiętam jego nazwy.

Skręciłem w kierunku tego wielkiego leżaka, jak to zwykle z ciekawości, co tam się kryje.

Skoro już jestem przy Nowym Świecie poszedłem ulicą Foksal w kierunku starego miasta.

Cała droga ulicami Foksal i Nowy Świat usłana jest niezliczoną ilością knajpek i knajpeczek, gdzie jak widać na zdjęciu pojawiają się uliczni grajkowie. Powoduje to, że czujemy się jak w latach 20 ubiegłego wieku. Harmider, muzyka oraz gwar jaki temu towarzyszy, daje nam poczucie, że uczestniczymy w swoistym przedstawieniu żyjącego własnym życiem organizmu. Zamykając na chwilę oczy można poczuć się jakby czas stanął w miejscu. Niestety otwarcie ich na nowo burzy widok współczesnych udogodnień, ale co tam i tak to bardzo ciekawe doświadczenie. Idziemy dalej w kierunku Starego Miasta. Po drodze spotykamy ludzi grających na różnych instrumentach.

Ja miałem odrobinę szczęścia spotkałem Gienka pierwszego zwycięzcę Polskiej edycji X Factor. Loskę,

Dotarłem po dłuższej chwili pod hotel Bristol. A zaraz kilka kroków dalej mamy Pałac Prezydencki. Wspominałem już o niesamowitej atmosferze, którą dopełniają uliczni artyści, ale oprócz muzyków można spotkać tutaj mimów, postacie bajkowe. Mnie w oko wpadł stary marynarz puszczający

bańki mydlane z dziećmi przechodniów.

Mijamy Uniwersytet Warszawski i dochodzimy do Placu Zamkowego. Skoro już tu dotarliśmy, to nie możemy nie zrobić zdjęcia Kolumnie Zygmunta. To tak jakby pojechać do Paryża i wierzy Eiffela nie zobaczyć.

No to jesteśmy na Starym Mieście. Dookoła otaczają nas stare kamienice, a wąskie uliczki robią niesamowity klimat. Można godzinami wędrować nimi i zachwycać się ich atmosferą

Możemy odnaleźć różne murale, jednym z nich jest mural poświęcony Marii Curie Skłodowskiej, laureatki nagrody Nobla i odkrywczyni Polonu i Radu, dwóch pierwiastków radioaktywnych.

Idziemy

dalej, między kamienicami, gdzie na każdym kroku możemy się natknąć na różne kawiarenki i knajpki. Cały czas towarzyszy nam gwar rozmów i muzyka. Dochodzimy do murów obronnych. Idziemy dalej przed siebie docierając do Multimedialnego Parku Fontann.

Jest to bardzo ciekawe miejsce, gdzie wieczorami urządzane są pokazy połączone z muzyką. Nowoczesny kompleks fontann daje niesamowity pokaz możliwości i współczesnej technologii. Warto w weekendy wieczorem zajrzeć tutaj i zobaczyć zapierające dech przedstawienia. Pora przejść się w kierunku powrotnym. Ja nie byłbym sobą jakbym nie pobłądził, ale o tym za chwilę. Wyruszyłem w kierunku Centrum Nauki Kopernik, poszedłem wzdłuż odremontowanej ścieżki, powoli rozglądając się na boki i panoramę Starego miasta widzianą z dołu. Na tyłach Zamku Królewskiego w Warszawie młoda para miała swoją sesję ślubną.

Dotarłem na skwer Mariensztacie Samuela Orgelbranda na Warszawskim Błądziłem w kierunku CNK i dzięki temu dotarłem do miejsca wręcz mitycznego. Gdzie ogrody niczym z baśni wzięte. Dotarłem do Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.

Kto powiedział, że biblioteka musi być nudna? Moje oczy dostały oczopląsu, a ja szukając skrótu do CNK błądziłem po ogrodach Biblioteki. Architektura oraz otoczenie BUW są niesamowite, warto tutaj zaglądnąć, mimo że niedaleko jest ruchliwa droga, mimo że dookoła są bloki, które nie są zbyt atrakcyjne. W środku

miasta powstała baśniowa oaza, gdzie można ukoić skołatane nerwy, odpocząć podczas wędrówki po mieście. Pogoda nie była może najlepsza, ale pozwoliła na wiele. Spacer odbywał się rewelacyjnie. Już dawno nie miałem tak dobrego spaceru. Od Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego do Centrum Nauki Kopernik jest dosłownie rzut beretem. Doszedłem w końcu do CNK. Sam budynek robi wrażenie.

Tutaj warto także poświęcić więcej czasu ja wybieram się tu ze swoim dzieckiem, bo to naprawdę fajne miejsce, gdzie można dokonać wielu ciekawych odkryć ze świata nauki. Podobne centrum jest w Paryżu i nazywa się Centrum George Pompidou. Nasze jest mniejsze, ale posiada naprawdę wiele ciekawych atrakcji dla całej rodziny. Idąc dalej po lewej stronie mamy Most Świętokrzyski oraz dotrzemy do pomnika Syrenki.

W tle widać Stadion Narodowy. Tutaj korzystamy z Metra M2 idziemy więc na stację Centrum Nauki Kopernik.

Każda nowa stacja Linii M2 ma swój oddzielny charakter oraz wykończenie, mnie najbardziej podoba się własnie stacja CNK. Tutaj wsiadamy w pociąg jadący w kierunku Dworzec Wileński.

Po krótkiej przeprawie pod dnem Wisły, docieramy do stacji Stadion Narodowy, gdzie wysiadamy i możemy się przesiąść na kolej i jechać do stacji Warszawa Powiśle lub iść zwiedzić stadion i spacerem przez Most Poniatowskiego dotrzeć do Powiśla. Ja polecam spacer na stadion, bo same błonia stadionu oraz jego architektura są warte uwagi, a na terenie Stadionu cały czas coś się dzieje. Aktualnie jest wystawa multimedialna o Pompejach pełna interakcji, Wcześniej był wystawiany świat klocków Lego, koncerty, wystawy, eventy oraz imprezy sportowe. To wszystko powoduje, że kiedy by nie dotrzeć na stadion zawsze coś ciekawego zobaczymy.

Idziemy dalej do kultowej Warszawy Powiśle. Jest to stacja kolejowa, gdzie kilku zapaleńców postanowiło reaktywować budynek, który niszczał. Dziś jest to miejsce tętniące życiem kulturalnym i dobrym jedzeniem slow food (o jedzeniu się jeszcze kiedyś wypowiem jak spróbuję, wtedy się przekonam, czy to co mówią jest prawdą). Jest to jedno z miejsc, gdzie jest klimat. Dzięki temu zapuszczona stacyjka kolejowa w centrum wielkiego miasta odzyskała drugą młodość.

Ale nie tylko sam budynek jest ciekawy, sama stacja kolejowa ma ciekawą architekturę. Jest to miejsce, gdzie po imprezach ludzie rozjeżdżają się do swoich domów

Zbliża się wieczór i słońce zaczyna zachodzić, a i ono potrafi pokazać piękno tego miasta

Promienie zachodzącego słońca odbijają się w szklanych taflach drapaczy chmur wyciągając kolory z szarych płaszczyzn, dając tchnienie życia w kolosy ze szkła i stali. Zatoczyliśmy koło. Doszliśmy do punktu wyjścia. Cały spacer trwał około 8 godzin, ale warto było.

Dzień się kończy, ale nie doba. Zaczyna się wieczór, a do życia budzą się liczne kluby i piwiarnie oraz kawiarenki.. Ja trafiłem na ulicy Nowogrodzkiej do Funky Jima, Klimatyczny lokal, gdzie poczujemy się jak w amerykańskim whiskey barze. Ja odwiedziłem oba lokale, jeden przy Nowogrodzkiej, drugi przy Mazowieckiej.

Po wejściu do lokalu na Mazowieckiej poczujemy klimat westernowy wita nas bar iście z saloonu z Dzikiego Zachodu (przynajmniej ja mam takie wyobrażenie). Jako osoba, która nie pije alkoholu postanowiłem spróbować czegoś do jedzenia. A menu jest bogate oraz ciągle udoskonalane. Na Nowogrodzkiej jest nieco inne, bo lokal większy i możliwości większe, ale i na Mazowieckiej nie ma co narzekać. Ja zamówiłem sobie Amerykańskiego Strogonowa oraz Chili Con Carne z nachosami. Bardzo smaczne i bardzooo sycące było to co zjadłem.

Po tak obfitym jedzeniu postanowiłem, że czas na spacer przeszedłem się ulicą Świętokrzyską.

Świętokrzyska po zakończeniu budowy metra i remoncie nabrała wyrazistości. To był klimatyczny spacer i szybki powrót do metra i na Dworzec Wilanowska, gdzie czekał na mnie autobus powrotny do Krakowa. Kilka pożytecznych informacji jak dotrzeć: Do Warszawy najwygodniej dotrzemy Polskim Busem oraz Lux Express z Krakowa, Kielc, Rzeszowa, Tarnowa Neobus z Rzeszowa Polskim Busem z Wrocławia, Torunia, Bydgoszczy, Katowic, Poznania, Zakopanego, Radomia, Częstochowy, Gdańska, Pragi, Berlina, Olsztyna Plusbus, Polski Bus z Białegostoku Albatrosbus z Przemyśla GigaBus z Mazur PKP Intercity z większości miast Polski bezpośrednio, tutaj pamiętajmy o promocji po 19 Ekspresy i Pendolino kosztuje w dni tygodnia od 49 zł, oraz w weekend czyli od piątku od 19 do

niedzieli do 13 połączenia te też są od 49 zł. Pamiętajmy też, że jeśli posiadamy ulgi to ta podróż jest jeszcze tańsza. Warszawa jest naprawdę klimatycznymi miastem wartym poznania. Nie tylko galerie handlowe, siedziby korporacji, biurowce, drapacze chmur, ale wiele ciekawych historycznych budowli oraz nowych budynków, gdzie można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy. Tak naprawdę t,o co opisałem to był spacer i do Warszawy warto wybrać się więcej niż na jeden dzień, ale jeśli macie dłuższą przerwę w podróży wykorzystajcie ją choćby na spacer po niej. Naprawdę warto odkryć stolicę na nowo. Ja mam jeszcze wiele rzeczy do zobaczenia i na pewno się nimi z wami podzielę. Podróż do stolicy, jak mamy możliwość zaplanowania czegokolwiek, może kosztować od 1 zł za bilet w jedną stronę, 15 zł dobowy bilet komunikacji miejskiej, promocje aplikacji społecznościowych jak Uber i MyTaxi dają darmowe przejazdy. Do Warszawy możemy dolecieć nawet za 9 zł z Wrocławia czy Gdańska, ale tutaj lądujemy w Modlinie, więc musimy uwzględnić koszt dojazdu do centrum. Jedzenie nas nie zrujnuje, bo można smacznie zjećć od 10 zł za obiad. Zdjęcia zrobione za pomocą smartfonu Galaxy Note użyczonego dzięki uprzejmości Samsung Polska. Edge Pozdrawiam Stanisław Okazje Podróżnika Rok 2015 rokiem przełomowym w transporcie zbiorowym? Wszystko wskazuje że tak. Docierają do nas co rusz to coraz ciekawsze informacje, wygląda na to że przewoźnicy się zbroją. Wiele większych firm jest od kilku lat w trakcie wymiany

taborowej. Największe zakupy w ostatnim czasie zrobił narodowy przewoźnik PKP InterCity. Inni też nie pozostali w tyle. Zapraszam do lektury Zacznijmy może od początku w 2010 roku pojawił się w Polsce wielki gracz sir Bryan Souter, ze swoim projektem PolskiBus.com. Rok później zaczął się wielki program wymiany taboru w PKP InterCity. Pomijając stan Polskich kolei to pojawienie się Polskiego Busa spowodowało, że w ciągu ostatnich 4 lat tabor obsługujący linie regularne znacząco się poprawił. Co ciekawe nie spowodowały tego mandaty i działanie ITD, a konkurencja. Ale ten tekst nie jest o Polskim Busie a nowym roku. Co więc przyniesie nam 2015 rok? Według zapowiedzi od przewoźników przede wszystkim będzie jakościowy skok taborowy w PKP InterCity jak i Przewozach Regionalnych w tych ostatnich jest problem bo trzeba restrukturyzować na szybko i nie ma pomysłu co i jak zrobić. PKP IC już od grudnia. We wrześniu firma NeWag przekazała pierwsze składy Impuls dla Południowej Grupy Zakupowej, Trwa wielka akcja zakupowa od województw. Kolej się zbroi poniżej foto z prezentacji taboru w Krakowie Niestety trend na kolei jest spadkowy i bez odpowiedniej strategii marketingowej. Trwająca akcja Biletomania niestety nie była sukcesem biletów jeszcze jest pokaźna pula z miliona, a konkurencja nie śpi odbiera pasażerów coraz bardziej. Tak więc co kolej czeka w 2015 roku? A no czeka wielka walka o odzyskanie klientów. Szansą jest tutaj system dynamicznej sprzedaży i dostosowanie cen do rynku bo inaczej będziemy wozić tylko związkowców kolejowych z rodzinami a nie pasażerów. PolskiBus, Ryanair, i inni już

zapowiedzieli że nie oddadzą pola PKP tak łatwo jak PKP oddaje klientów konkurencji. Swoją drogą podniesienie cen na trasie Warszawa Gdańsk to podchodzi o działanie na szkodę spółki. Tak tak panie prezesie Celejewski ja to tak widzę. Z informacji jakie otrzymuje od przewoźników, w rozmowach z ludźmi z branży nie rysuje się to dobrze dla PKP, ale poczekamy zobaczymy. Kolej się zbroi i od grudnia rusza z nową ofertą zobaczymy bo ponoć czekają nas niespodzianki. Ok czekamy na grudzień. Więcej o nowym taborze pisaliśmy tutaj PKP nowe otwarcie Co z przewoźnikami drogowymi w 2015? PolskiBus zaprezentował swoją strategię na najbliższe miesiące, chce pokazać swoją siłę i zagęszcza siatki połączeń na trasie Kraków- Wrocław będzie jeździł co pół godziny. Wrócił do Szczecina tym razem nie co inaczej niż kiedyś w P2 bo przez Poznań, nowa trasa do Berlina, oraz nowe kierunki które będą ogłoszone w grudniu. Chodzą pogłoski o nowej bazie

w Krakowie, nowej linii a nawet kilku w tym z Lublina przez Rzeszów, Kraków, Katowice do Pragi. Sam właściciel PolskiegoBus sir Bryan Souter potwierdził w wywiadach, że interesuje go wejście na rynek kolejowy. Firma się dynamicznie rozwija, ale zaczyna mieć małą zadyszkę. Pole manewru z nowymi liniami ma wąskie jako linia ekspresowa nie może mieć przystanków pośrednich i operować tylko z miast wojewódzkich ( tak, tak dziękujemy ci Sławku Nowaku my wyborcy i pasażerowie) Dynamiczny rozwój jest okraszony tym, że brakuje kierowców. Nie zatrzymuje to jednak planów biznesowych i kolejne autobusy są zamawiane a trasy planowane. Polski Bus zapowiedział ze będzie chciał się umocnić na swoich pozycjach i że podejmie rywalizację z PKP na trasach nad morze. Planuje się w przyszłym roku zagęszczenie tras P1, P12,P13. Inni przewoźnicy np z Podkarpacia także sie zbroją na 2015 rok. Marcel i Neobus z Rzeszowa także inwestują w nowy tabor wymieniają na nowy. Marcel juz wkrótce otwiera kolejne połączenia przyszły rok dla nich to 15 lecie istnienia. Z tej okazji będzie można się ciekawych promocji i nowych tras spodziewać, a jeszcze w tym roku ruszają z długodystansowymi trasami między innymi do Kielc z Rzeszowa. Lokalne trasy będą miały więcej kursów. Także NeoBus z Niebylca też był na zakupach we flocie pojawiły sie nowe autokary nowe trasy są szykowane na 2015 rok.

Voyager i Szwagropol także już dziś zmieniają i robią korekty rozkładów jazdy co do tych przewoźników wiemy o nowych trasach bardziej lokalnych po Małopolsce, długodystansowych destynacjach. ale chodzą plotki o Tak więc co będzie w 2015 roku według mnie? Do Ryanair do łączy Wizzair z lotami krajowymi, 4You airlines nie wystartują. PolskiBus podejmie rywalizację cenową z liniami lotniczymi, przez co możemy się spodziewać na wakacje bardzo ciekawych ofert. Przez pierwsze 6 miesięcy PKP IC będzie sie cieszyło że Pendolino jest popularne (efekt premierowy i nowości) Ja prognozuję, że jeśli za tym nie pójdzie przemyślana akcja marketingowa to może być fiasko. Tak czy owak w 2015 roku jeśli PKP tego nie prześpi może się odwrócić trend spadkowy na korzyść wzrostu przewozów pasażerskich. Początek roku jeśli mroźnej zimy nie będzie to nie będzie ekscytujący, za to na wiosnę i sezon letni będzie się działo.

Więcej o planach przewoźników i opis wkrótce na naszych stronach. Tak samo spóźniona relacja z premiery nowych autokarów PolskiBus.com. Zapraszam do stałej lektury Stanisław Okazje Podróżnika Mazury, jeziora, houseboat czyli aktywny wypoczynek na łodzi Wśród naszych czytelników zapewne jest wiele osób, które lubią spędzać czas na lub nad wodą. Nasz redaktor Stanisław brał udział w testach łodzi typu houseboat. Oto jego relacja W dniach 15-18 maja 2014 roku uczestniczyłem w testach pływających barek, łodzi typu houseboat. Były to jedne z przełomowych dni w moim życiu ale o tym kiedy indziej na innym blogu. Zacznijmy od początku. 15 Maja to był czwartek wstałem o 3 nad ranem i spakowany ruszyłem ku przygodzie. Pierwsze godziny minęły bardzo szybko najpierw dojechałem do Krakowa około godziny 7 rano. Krótki czas oczekiwania i przesiadka na Polskiego Busa do Warszawy.

Niestety pogoda na samym początku drogi nie zachęcała, szaro, buro i deszczowo. Myślę sobie cały wypad będzie pod znakiem siedzenia gdzieś pod parasolem, ale nic nie poddajemy się i jedziemy. Około godziny 13 dotarłem do Warszawy tutaj miałem chwilę dla siebie w oczekiwaniu na transport do Giżycka. Zjadłem zupę Pho opis recenzję lokalu wkrótce znajdziecie na stronie DJ Gotuje. Około 16 wyruszyliśmy tym razem samochodem w dalsza drogę. Po drodze zaczęło się rozpogadzać. Tuż przed dotarciem na miejsce naszym oczom ukazał się piękny zachód słońca

Tuż po nim dotarliśmy do Portu Stranda w Giżycku, gdzie cumowały nasze łodzie. Organizator zadbał o rozrywki i integrację wszystkich uczestników. Ognisko płonęło sobie spokojnie a w około rozbrzmiewały szanty.

Ja na chwilę urwałem się i podziwiłem piękno nocy nad jeziorem Houseboaty pięknie prezentowały się na tle nocy Rano przyszedł czas na porządne śniadanie. (więcej o jedzeniu pisałem na łamach DJ Gotuje: Wielka przygoda na mazurach). Przed wyruszeniem w rejs Biegnąca po falach moja uwagę przykuł żaglowiec

Piękna jednostka, zapiera dech w piersiach

Przyszedł czas wypłynięcia zaokrętowaliśmy się z powrotem na nasze łodzie Rzuciliśmy cumy i wypłynęliśmy zostawiając za sobą Strandę Po wyjściu na jezioro minęliśmy regaty Mijając Regaty udaliśmy się w kierunku jednego z licznych kanałów łączącego jeziora Mazurskie Płynęliśmy w grupie a na naszej drodze były różnorodne krajobrazy. Najwięcej adrenaliny było płynąc przez obiekty inżynieryjne.

Wychodzimy z kanału na pełne jezioro Pływając po Mazurskich jeziorach człowiek może się zapomnieć. Z jednej strony nowoczesność miejscowości i infrastruktury żeglarskiej przeplata się z dziką przyrodą

Piękne widoki psuła pogoda, ale i tak można było podziwiać krajobrazy, które zmieniały się jak w kalejdoskopie. Bogactwo i różnorodność roślinności mnie zachwycała

Po kilku godzinach pływania dotarliśmy do gastroboatu czyli pływającej restauracji gdzie po nabrani sił do dalszej podróży skierowaliśmy się do Sztynortu. W Sobotę wyruszyliśmy w dalszy rejs do hotelu Ognisty Ptak

Pogoda nas nie rozpieszczała ale na horyzoncie widać było już przejaśnienia. Dotarliśmy do Ognistego Ptaka i przycumowaliśmy do pomostu hotelowego

Sam obiekt prezentuje się imponująco Widoki bajeczne Sam główny budynek też pięknie się prezentował Czas regeneracji upływał leniwie, całości dopełnił deser. Między uczestnikami nawiązała się dyskusja czy bita śmietana była z puszki czy robiona na miejscu z prawdziwej śmietany. Nie chwaląc się moje kubki smakowe wygrały i kelner potwierdził, że robią na miejscu. Szef kuchni zasługuje tutaj na pochwałę, ma doskonałe wyczucie smaku, a sma deser był

bardzo smaczny i ciekawy. Tak można by było spędzić całe dnie, ale łodzie aż paliły się do tego aby płynąć dalej. Pogoda coraz bardziej starała się nam wynagrodzić pierwszy dzień, robiło się coraz cieplej. Na horyzoncie chmury malowniczo sobie płynęły a niebo wraz z jeziorami tworzyło malownicze pejzaże.

Pływaliśmy tak długo, że zastał nas powolny zachód słońca a do portu jeszcze kawałek

Widok wspaniały. Udało się nam zanim zaszło słońce dotrzeć do mariny na jeziorze Sztynorckim. Gdzie kolejny raz przycumowaliśmy Nasze jachty motorowe przepięknie się prezentowały na tle zachodzącego słońca, ale to co mi się udało uchwycić przez telefon Sony Xperia Z1

Zaostrzyło apetyt więc zrobiłem drugim telefonem Samsung Galaxy Note 3 kolejne zdjęcie i na końcu z lustrzanki mojej kochanej

Trzy różne urządzenia a klimat oddają tylko w połowie. To trzeba samemu przeżyć. Niestety wszystko co piękne szybko się kończy tak jak to zachodzące słońce, tak samo wyjazd zbierał się ku końcowi. Nic nie trwa wiecznie a chwile są ulotne. Nadeszła niedziela i czas powrotu do domu. Udało się jeszcze zrobić kilka zdjęć z których najbardziej mi się spodobało to

Maleńka wyspa na środku jeziora. Wiele uroku posiada. Mnie przypadła funkcja sternika.

W drodze powrotnej i nie udało mi się zrobić kilku zdjęć dzikie ptaki wodne startują cała grupą. jak sobie pływają przejmując sie nami. Nawet nie wiem kiedy minęły te dni szybko ten pobyt zleciał,a ja jak to co wyświetlił Polski musiałem zjechać do swojej bazy. jak nie tak Bus

Podsumowując, cierpię na silną depresję a ten wyjazd mi był bardzo potrzebny. Poznałem wielu ciekawych ludzi i przeżyłem przygodę życia. Zaraziłem się Mazurami, a to jest jedna z tych chorób na które nie ma lekarstwa, może to i dobrze bo nie powinno się jej leczyć. Mazury urzekły mnie swoja dzikością, spokojem oraz bajecznymi krajobrazami. Teraz wiem co moi znajomi czują pływając na żaglach, mimo tego, że ja uczestniczyłem w testach łodzi motorowych to złapałem bakcyla. Teraz coś o jednostkach na których pływałem. Houseboat to łódź, która jest luksusowo wykończona służąca do spokojnego przemieszczania się po akwenach wodnych. Taka forma wypoczynku jest bardzo popularna na zachodzie Europy, a w naszym kraju dopiero się popularyzuje. Pływające barki, houseboat, lub luksusowe jachty motorowe bo takie określenia słyszałem tego sprzętu to Łodzie marki Nautiner. Nasze jednostki na których pływaliśmy to Nautiner 40 oraz 38 Classic. Łodzie te są wyposażone w mesę (kuchnie) oraz kabiny sypialne jedna na dziobie z toaletą i prysznicem druga na rufie. Dostępne są też 3 kabinowe. Każda z łodzi posiada dwie toalety. Podczas rejsu można swobodnie korzystać z pokładów zewnętrznych. Jak zrzucimy kotwicę możemy sobie wyskoczyć do wody z tylnego pomostu. Łodzie ponadto są wyposażone w webasto czyli nawet jak nas zastanie zmina pogoda nie zmarzniemy, a nasza wypad będzie udany. Jedną z wielu zalet jest to, że do obsługi tych łodzi nie potrzebne nam żadne pozwolenia, patenty, uprawnienia. Wystarczy krótkie przeszkolenie przez osobę która nam wypożycza łódź. Same barki bardzo prosto się prowadzą. Skoro ja osoba, która pierwszy raz w życiu była na Mazurach, która pierwszy raz była na łodzi motorowej (kiedyś pływałem kajakiem,łodzią wiosłową, pontonem) dałem sobie radę to każdy da. Na testy zaprosiła firma LeBoat. Bardzo dziękuje za zaproszenie, oraz serdecznie pozdrawiam wszystkich których poznałem podczas tego wyjazdu.

Pozdrawiam Stanisław Okazje Podróżnika Zachód Słońca w drodze do Giżycka Kanał Giżycki Wypływamy na szerokie wody ognisko powitalne Kanał Giżycki Zachód Słońca w Sztynorcie Panorama Mariny Stranda płyniemy Le Boat Polska

Biegnąca po Faach Zachód Słońca w Sztynorcie Ognisty Ptak Płyniemy Nautinerami przed siebie Le Boat Polska Le Boat Nautiner 40 w Sztynorcie Nautinery nasze odpoczywają Regaty w pobliżu Strandy słońce zachodzi nad jeziorem Biegnąca po Falach

Nocą tez jest pięknie słońce idzie spać Odpoczynek przy Ognistym Ptaku w końcu pogoda Księżyc nad jeziorem cos pięknego Mała wysepka na środku jeziora Zachód słońca w Sztynorcie Piekno dzikiej natury Płyniemy w sina dal

pejzaż dzikiej natury Panorama z Ognistego Ptaka Ognisty Ptak Odpoczywamy Piknik Lotniczy w Krakowie jubileuszowy X Jak co roku w ostatni weekend czerwca odbywa się już od 10 lat Piknik Lotniczy organizowany przez Muzeum Lotnictwa w Krakowie. W tym roku przewidziano wyjątkowe atrakcje. Tak to już 28-29 czerwca nad Krakowem odbędą się pokazy lotnicze. Impreza ta jest największą tego typu w Polsce. W tym roku z okazji X edycji na płycie nieczynnego lotniska Kraków Czyżyny pojawią się legendarne samoloty z różnych okresów

historii lotnictwa. Nad głowami widzów pojawi się między innymi legendarny Spitfire z drugiej wojny światowej. Pokazy spadochronowe, oraz grup rekonstrukcyjnych. My serdecznie zapraszamy na X Piknik lotniczy na terenie Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie Więcej informacji tutaj na stronie X Małopolskiego Pikniku Lotniczego Jak dojechać na Małopolski Piknik Lotniczy: Na miejsce będzie można dotrzeć od ulic: Bora Komorowskiego i Mogilskiej. Na Bora Komorowskiego z okolic Dworca głównego dotrzecie 502 z Dworca Głównego. W rejon ulicy Mogilskiej dotrzecie tramwajem jeden przystanek do Ronda Mogilskiego a potem komunikacją zastępczą linią 704 Do Krakowa z większości miejsc w Polsce dotrzecie bezpośrednio koleją PKP IC, Przewozami Regionalnymi. Komunikacją autobusową dotrzecie najtaniej dzięki połączeniom: Warszawa Polski Bus Rzeszów Marcel, Neobus, PolskiBus, Albatros Bus Katowice Link-Bus,Uni Bus, Inter Wrocław PolskiBus, LajkonikBus, NeoBus,AlbatrosBus Łódź PolskiBus Gdańsk PolskiBus, A.D. Eurotrans Bydgoszcz A.D. Eurotrans Toruń A.D. Eurotrans, PolskiBus Poznań Telesfor Zakopane Szwagropol, MaxBus Nowy Sącz Voyager, Szwagropol Gorlice Voyager Lublin TaniBus.com, BP Tour,

Pozdrawiamy Okazje Podróżnika XXI Parada Wolsztynie Parowozów w 1-3 Maja w Wolsztynie jak co roku już po raz XXI rusza parada parowozów. Zapraszamy po szczegóły Serdecznie zapraszamy bo to niezapomniane widowisko. Głowna impreza jest 3 Maja ale już od 1 ruszają pociągi retro. Do Wolsztyna dotrzecie z przesiadką w Poznaniu. Szczegóły imprezy tutaj znajdziecie XXI Parada Parowozów w Wolsztynie wraz z rozkładami jazdy pociągów retro uruchamianaych przez Turkol

Autobusy: PolskiBus Warszawa,Wrocław,Łódź,Bydgoszcz,Gdańsk, Pragi bezpośrednio do Poznania z przesiadką w Łodzi z Torunia, Krakowa, Katowic, z przesiadką we Wrocławiu Krakowa i Katowic, z przesiadką w Warszawie pozostałe kierunki z oferty Telesfor- Zakopane,Kraków, Katowice, Kołobrzeg Arriva Zakopane, Kołobrzeg, Katowice PKS Bydgoszcz Bydgoszcz PKP Intercity praktycznie z każdego większego miasta jest połączenie bezpośrednie do Poznania Przewozy Regionalne tak samo jak PKP IC Do samego Wolsztyna dotrzecie lokalnymi busami z Poznania jak i Kolejami Wielkopolskimi Serdecznie Zapraszamy PolskiBus.com Szybko Tanio Komfortowo Telesfor Transport Osobowy Arriva RP PKP Intercity. Pociąg do podróży Imprezę sponsoruje i współ organizuje PKP CARGO #PolskiBus #Telesfor #Kraków #Poznań #Warszawa #Gdańsk#Katowic e #podróże #kolej #autobus #bus #majówka Autobus sypialny?

Pociągi sypialne są znane już od dawien dawna. Pierwsze autobusy sypialne pojawiły się w krajach latynoamerykańskich. Nowe spojrzenie na ten temat zaprezentował Sir Brian Souter właściciel Stagecoachbus ten ekscentryczny szkot jest nie lubiany w polskiej branży transportowej przez PolskiegoBUSa, którego jest właścicielem. Jak wszedł z hukiem na polski rynek przewozowy tak cały czas się dynamicznie rozwija. Na wyspach brytyjskich posiada kilka własnych marek, w tym MegabusGold gdzie na pokładzie można się wyspać podczas podróży. Pojawia się coraz więcej plotek i mniej lub bardziej potwierdzonych informacji, że na sezon letni mają się pojawić pierwsze autobusy w stajni PolskiBus z miejscami do spania. Są to na razie nie potwierdzone plotki, ale jak wiadomo w każdej plotce jest ziarno prawdy poniżej filmik promocyjny autobusu sypialnego megabusgold from Stagecoach Services Limited on Vimeo. Czekamy na potwierdzenie się naszych informacji Pozdrawiamy Okazje Podróznika