Credo Biuletyn teologiczno-pastoralny nr 70 październik 2016 Adres wydawcy: Autorzy: Tomasz Pieczko e-mail: ttjpieczko@gmail.com Pedro Snoeijer e-mail: psnoeijer@wp.pl Augustinus Skr. Pocztowa 28 Strony internetowe: www.augustinus.pl 59-902 Zgorzelec 4 www.blogpastoratomaszpieczko.blogspot.com E-mail: augustinus@irs.nu www.pedrosnoeijer.blogspot.com Nota od Redakcji Drodzy Czytelnicy, Pierwsze numery naszego biuletynu oparte były o Katechizm Genewski Jana Kalwina. Z czasem tekst Katechizmu dobiegł końca, postanowiliśmy zatem oprzeć kolejne numery naszego biuletynu Credo o główne tematy Reformacji, cytując jednocześnie dokumenty historyczne szczególnie istotne w danej kwestii dla szeroko rozumianego protestantyzmu. Zapraszamy do lektury biuletynu w tej, nieco odmiennej formie i o nieco odmiennej treści. Autorzy CREDO nr 70 1 październik 2016
\ Studium Biblijne: Księga I Mojżeszowa / Rodzaju 1:26-31 26 Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. 27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. 28 I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi! 29 Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem! 30 Wszystkim zaś dzikim zwierzętom i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszelkim płazom na ziemi, w których jest tchnienie życia, daję na pokarm wszystkie rośliny. I tak się stało. 31 I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień szósty. Wcześniej w opowieści o stworzeniu czytamy, że zwierzęta zostały stworzone według ich rodzajów (I Mojżeszowa 1:21; 24, 25). Człowiek natomiast odróżnia się zasadniczo od zwierząt, gdyż został stworzony na obraz Boga. Czytamy, że Bóg stworzył człowieka na obraz Jego i podobnego do Niego. Oba wyrazy mają bardzo podobne znaczenie, ale nie są synonimami. Wyraz obraz mocno podkreśla podobieństwo, natomiast wyraz podobny podkreśla jednocześnie, że mimo podobieństwa, istnieje zasadnicza różnica. Człowiek jest podobny do Boga, czyli można coś o Bogu wiedzieć przez człowieka, ale jednak istnieje też znacząca różnica. Teologowie i bibliści dyskutowali na temat znaczenia obrazu Boga. Biblia nie daje szczegółowego wyjaśnienia, ale na podstawie tekstów biblijnych można wnioskować znaczenie. Człowiek był w duchowym sensie podobny do Boga, tzn. był bez grzechu, znał Boga i był pełen sprawiedliwości i świętości (Efezjan 4:24; Kolosan 3:10). Obraz także reprezentuje jedną całość i jedność. Człowiek jest psychosomatyczną jednością, co znaczy, że nie można rozdzielić ciała, ducha, duszy człowieka. To różne aspekty jednego człowieka. Człowiek jest jeden. Bez ciała, człowiek nie jest człowiekiem. Obraz nie ma na celu przedstawienia lub opisania, lecz reprezentowanie. Człowiek, jako obraz Boga, reprezentuje Go na ziemi. Na Bliskim Wschodzie wierzono, że duch bogów był obecny w każdym jego obrazie lub posągu. Dlatego taki posąg miał funkcję reprezentowania bożka (jako jego substytut) wszędzie, gdzie się znajdował. W starożytności sądzono, że król reprezentował boga. Król rządził krajem, ale ostatecznie bóg nim rządził, a król tylko rządził w jego imieniu, reprezentując prawdziwą władzę bogów. Dlatego nic dziwnego, że te dwa pojęcia zostały połączone, i król bywał widziany, jako obraz boga. Wszędzie gdzie był postawiony posąg bożka w świątyni, lub posąg króla, oznaczało to, że bóg lub król, którego posąg reprezentuje, tam rządzi i panuje. Podczas gdy w innych kulturach starożytnych na Bliskim Wschodzie tylko król był obrazem bogów, w Biblii każdy człowiek jest obrazem jedynego Boga-Stworzyciela. Każdy człowiek jest królem nad stworzeniem Bożym, rządzącym w imieniu Boga Stworzyciela. To znaczy też, że człowiek zawsze jest odpowiedzialny wobec jedynego prawdziwego Króla, Którym jest Bóg. To, że człowiek jest stworzony na obraz Boga, i to, że ma panować odróżnia go od całej reszty stworzenia. Nie zwierzęta, ale tylko człowiek ma panować. CREDO nr 70 2 październik 2016
Człowiek ma czynić ziemię poddaną (w. 28). Hebrajski wyraz użyty tutaj oznacza uczynić lud poddanym (np. IV Mojżeszowa 32:22, 29). Wyraz ten określa, że król rządzi nad swoją ziemią i nad swoim ludem. W starożytności, oczekiwano od króla, że będzie rządził swoim ludem, jak dobry pasterz, troszczący się o swój lud, chroniący go, dający mu, to, czego potrzebuje. Król miał gwarantować swoim poddanym bezpieczeństwo, życie, żywność, schronienie. Król miał odpowiedzialność ochrony szczególnie najsłabszych i najbiedniejszych (por. Psalm 72:12-14). Panowanie oznacza również, że człowiek ma prawo korzystać ze wszystkiego, co daje ziemia. Więcej, jest to zachęcanie, aby badać możliwości ziemi, aby korzystać ze źródeł i surowców, aby rozwijać ziemię, by była coraz piękniejsza. Ale nie w sposób egoistyczny, lecz jak dobry pasterz, ciągle mając na pierwszym miejscu dobro poddanych mu stworzeń. Człowiek nie może korzystać z możliwości stworzenia dla własnych egoistycznych potrzeb. W sposobie panowania, człowiek ma naśladować samego Boga. Człowiek ma panować, w taki sposób, że stworzenie, zwierzęta poprzez niego doświadczą czegoś z obecności Bożej na ziemi. Tak samo jak w każdym chrześcijaninie, inni widzą coś z Chrystusa. Po upadku w grzech, człowiek stał się egoistyczny. Człowiek już nie panuje nad stworzeniem zgodnie z wolą Bożą. Dlatego jego panowanie stało się grzeszne i niszczące, skutkując między innymi w zniszczeniu przyrody, ociepleniu klimatu, katastrofach przyrodniczych, cierpieniu itp. Upadek w grzech spowodował, że człowiek bardzo dużo stracił, nie jest już odzwierciedleniem Bożej chwały, jak było to wcześniej, przed upadkiem. Nadal jednak każdy człowiek na ziemi jest stworzony na obraz Boga (I Mojżeszowa 5:1; 9:6). Upadek sprawił, że człowiek już tylko częściowo może wykonać zadanie, powierzone mu przez Boga. Tylko Chrystus, drugi Adam (Rzymian 5:12-21) może spełnić to zadanie na ziemi., Chrystus jest pełnym Obrazem Boga, ponieważ sam jest Bogiem, On jest prawdziwym Królem na ziemi. Zadanie i odpowiedzialność, które Bóg dał człowiekowi są wielkie, tak jak jego pozycja, jako reprezentanta, namiestnika na ziemi. Nie anioły, ani zwierzęta lub jakiekolwiek inne stworzenia mają panować, lecz człowiek, jako namiestnik nad stworzeniem Bożym. Dlatego Psalmista mógł powiedzieć: 5 Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz, Lub syn człowieczy, że go nawiedzasz? 6 Uczyniłeś go niewiele mniejszym od Boga, Chwałą i dostojeństwem uwieńczyłeś go. 7 Dałeś mu panowanie nad dziełami rąk swoich, Wszystko złożyłeś pod stopy jego: 8 Owce i wszelkie bydło, Nadto zwierzęta polne, 9 Ptactwo niebieskie i ryby morskie, Cokolwiek ciągnie szlakami mórz. 10 Panie, Władco nasz, jak wspaniałe jest imię twoje na całej ziemi! (Psalm 8:5-10) Mężczyzna i kobieta Pamiętajmy o tym, że Bóg stworzył człowieka, jako mężczyznę i kobietę, co można też przetłumaczyć jako, że stworzył ich męskim i żeńskim. Kobieta i mężczyzna są każdy w swój sposób obrazem Boga, oraz bardziej w pełni są razem obrazem Boga. Mężczyzna i kobieta są równowartościowymi istotami, ale Bóg dał im różne role i zadania w stworzeniu. Jeden człowiek sam nie stanowi w pełni człowieczeństwa. Mężczyzna i kobieta mają wzajemne relacje, z których najbardziej szczególną jest małżeństwo. Małżeństwo oznacza uzupełnienie męża i żony. Razem są jednym, tak jak trójjedyny Bóg w trzech osobach są jednym Bogiem. CREDO nr 70 3 październik 2016
Błogosławieństwo i rozmnażanie się Bóg pobłogosławił człowieka, i dał rozkaz, aby się rozmnażał. Rozmnożenie jest tematem, który powraca w całej księdze Rodzaju (np. I Mojżeszowa 9:1, 7; 17:20; 28:3; 35:11; 48:4). Planem Bożym dla stworzenia jest, aby cała ziemia była zaludniona przez ludzi, którzy Go znają i uwielbiają oraz rządzą stworzeniem z Nim i w Jego imieniu. Błogosławieństwo i rozkaz rozmnożenia się związane jest z nakazem, aby panować nad stworzeniem. Człowiek nie może sam rządzić, potrzebuje innych. Ani mężczyzna, ani kobieta sam nie może zapełnić ziemi i panować nad nią. Potrzebują dzieci, które mogą mieć tylko razem. Rozkaz rozmnożenia się implikuje, że Bóg też umożliwia rozmnożenie się. To, że rodzimy dzieci, że ciągle powstają nowe pokolenia ludzi, to że ludzkość nie wymarła jest tylko i wyłącznie możliwym, ponieważ Bóg tego chce i błogosławi. Rozkaz rozmnożenia się wraz z obietnicą Bóg powtórzył po potopie (I Mojżeszowa 9:1) a także do patriarchów (I Mojżeszowa 17:2, 20; 38:3; 35:11). Wielki nakaz misyjny jest podobnym rodzajem rozkazu: wierzący mają głosić Ewangelię na całym świecie, aby rodziły się nowe duchowe dzieci, panujące ku chwale Boga (por. Ew. Jana 3). Mąż i żona łączą się w małżeństwie, w którym stają się jednym ciałem (I Mojżeszowa 2:24). Apostoł Paweł nazywa to wielką tajemnicą (Efezjan 5:31), ponieważ wskazuje na Chrystusa i Jego Kościół. Prawdziwe znaczenie małżeństwa rozumiemy dopiero w świetle Chrystusa. To, że Bóg stworzył człowieka, jako mężczyznę i kobietę wskazuje na małżeństwo, co z kolei wskazuje na Chrystusa, drugiego Adama, pełnego i doskonałego Człowieka. Człowiek szuka spełnienia w małżeństwie, mąż w żonie a żona w mężu, ale prawdziwe spełnienie człowiek znajduje tylko w Chrystusie. Dlatego w nowym życiu już nie będzie małżeństwa (Ew. Mateusza 22:30), bo człowiek tego nie będzie potrzebował, posiadając pełne spełnienie w Chrystusie. Chrystus czyni Kościół swoją oblubienicą (Efezjan 5:23-32) i zapełnia ziemię swoimi duchowymi dziećmi (Izajasz 53:10-11; Ew. Mateusza 12:46-50; Ew. Jana 1:11-13; Galacjan 3:29). Dlatego też mężczyzna, który nie ożenił się, czy kobieta, która nie wyszła za mąż nie musi czuć się mniej człowiekiem, gdyż spełnienie nie jest w mężu lub żonie, lecz tylko w Chrystusie. Troska Bóg troszczy się o swoje stworzenie a szczególnie o człowieka. Dał człowiekowi pokarm: wszelkie rośliny i owoce. To było unikalnym w starożytności. W mezopotamskich mitach o stworzeniu widać, że bogowie stworzyli człowieka, aby za nich pracował, bo sami nie chcieli, byli leniwi. W innych religiach ludzie mają przygotowywać pokarm dla bogów (przez składanie ofiar). Bóg Biblii jest całkiem inny: On nie potrzebuje, aby człowiek dla Niego coś zrobił, gdyż jest samowystarczalny. To On daje człowiekowi wszystko, czego ten potrzebuje (por. Ew. Mateusza 6:22). Dopiero po potopie, Bóg jednoznacznie pozwolił człowiekowi jeść mięso (I Mojżeszowa 9:3). Należy jednak pamiętać, że przed potopem też nie jednoznacznie tego zabrania. Na zakończenie czytamy, że wszystko było bardzo dobre, tak jak każdy poszczególny element stworzenia (w. 4, 10, 12, 18, 21, 25). Wszystko, co Bóg czyni jest bardzo dobre, doskonałe. Pedro Snoeijer Dalsze artykuły i studia biblijne na blogu autora: www.pedrosnoeijer.blogspot.com CREDO nr 70 4 październik 2016
Stworzenie człowieka człowiek i Bóg Stworzenie człowieka Biblia opowiada w dwóch ujęciach, w dwóch pierwszych rozdziałach 1 Księgi Mojżeszowej/Rodzaju. Najczęściej, kiedy refleksją obejmuje się ten kolejny etap stwarzania przez Boga, którym jest właśnie stworzenie człowieka, sięga się do opisującego je pierwszego tekstu, z 1 rozdziału ww. wymienionej księgi. W przedstawionym poniżej rozważaniu proponuję jednak, abyśmy skupili się na opowiadaniu drugim, tekście o stworzeniu z 1 Księgi Mojżeszowej/Rodzaju 2,4b-25: (4) W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, (5) a jeszcze nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, bo Pan Bóg nie spuścił deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał rolę, (6) a tylko mgła wydobywała się z ziemi i zwilżała całą powierzchnię gleby, (7) ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą. (8) Potem zasadził Pan Bóg ogród w Edenie, na wschodzie. Tam umieścił człowieka, którego stworzył. (9) I sprawił Pan Bóg, że wyrosło z ziemi wszelkie drzewo przyjemne do oglądania i dobre do jedzenia oraz drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła. (10) A rzeka wypływała z Edenu, aby nawadniać ogród. Potem rozdzielała się na cztery odnogi. (11) Nazwa pierwszej: Piszon. To ta, która opływa cały kraj Chawila, gdzie jest złoto, (12) a złoto tego kraju jest wyborne. Tam jest żywica bdelium i kamień onyksowy. (13) Nazwa drugiej rzeki: Gichon. To ta, która opływa cały kraj Kusz. (14) A nazwa trzeciej rzeki: Chiddekel. To ta, która płynie na wschód od Asyrii. Czwartą zaś rzeką jest Eufrat. (15) I wziął Pan Bóg człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł. (16) I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, (17) ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.(18) Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego. (19) Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je nazwie, a każda istota żywa miała mieć taką nazwę, jaką nada jej człowiek. (20) Nadał tedy człowiek nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu niebios, i wszelkim dzikim zwierzętom. Lecz dla człowieka nie znalazła się pomoc dla niego odpowiednia. (21) Wtedy zesłał Pan Bóg głęboki sen na człowieka, tak że zasnął. Potem wyjął jedno z jego żeber i wypełnił ciałem to miejsce. (22) A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka. (23) Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta. (24) Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem. (25) A człowiek i jego żona byli oboje nadzy, lecz nie wstydzili się. Chcąc rozważyć wybrane kwestie związane z powołaniem człowieka do życia, proponuję spojrzenie na ten wspaniale opisany w Biblii akt (w artykule używał będę tytułu księgi biblijnej - Księga Rodzaju), jako czyn Bożej mocy, niosący w sobie także dzisiaj fundamentalne nauczanie o miejscu, jakie Bóg wyznacza człowiekowi w otaczającym go świecie oraz o rodzaju i jakości między mężczyzną i kobietą, którzy stanowią parę ludzką, powołaną przez Boga do tworzenia szczególnej jedności. Jeżeli w pierwszym opisie stworzenia człowieka Bóg nosi ogólne imię Elohim, w naszym CREDO nr 70 5 październik 2016
fragmencie nazywany jest YHWH Elohim. YHWH, jest imieniem Boga Izraela, które zwyczajowo wymawiamy Jahwe, ale którego Żydzi nie wymawiają nigdy, ze względu na szacunek do świętości Boga. W pierwszym rozdziale 1 Mojż/Rodzaju Elohim jest imieniem Boga początku wszystkich rzeczy, Boga ziemi, nieba i gwiazd, Boga całego wszechświata. Tutaj, Jahwe jest Bogiem Izraela, Bogiem, który zwraca się do człowieka i który wchodzi z nim w dialog. Jest Bogiem Adama i Ewy, ale także Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bogiem Mojżesza i Dawida. Połączenie tych dwóch tekstów mówi nam, że Bóg którego znamy, Bóg do którego modlimy się w Jezusie Chrystusie, Bóg naszego doświadczenia życia, jest jednocześnie Bogiemstworzycielem nieba i ziemi. Znajdujemy tę samą ideę w prologu do Ewangelii wg św. Jana: Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy (Jana 1,1.3.14). Czytelnikom swojej Ewangelii Apostoł mówi, że Jezus z Nazaretu, o którym już usłyszeli, i którego niektórzy być może poznali, jest w tym samym czasie Słowem Bożym, Słowem Boga obecnego od początku, stworzyciela wszystkiego, co istnieje. Słowo Adam oznacza zarazem człowieka w sensie ogólnym (rodzaj ludzki) i imię szczególne, dane pierwszemu człowiekowi. Komentarze rabinistyczne tłumaczą, że cała ludzkość jest symbolicznie obecna w tym pierwszym człowieku. Według nich to z dwóch powodów w jednym człowieku cała ludzkość jest reprezentowana: 1. aby nauczyć nas, że ten, który niszczy istotę ludzką, niszczy cały rodzaj ludzki i 2. by żadna jednostka, żadna grupa, żadna rasa nie mogła uważać się za wyższą nad innymi. To ten przodek zawiera w sobie nas wszystkich, cały rodzaj ludzki. Stworzenie człowieka ma miejsce na dwóch etapach. Bóg rozpoczyna przez ulepienie go z prochu ziemi, jak garncarz. Następnie tchnął w niego tchnienie życia. Później (Rodzaju 2,19) Bóg w podobny sposób tworzy zwierzęta, ale w miejsce tchnienia życia, prowadzi je do człowieka aby ten dał im imię. Być może to owo tchnienie życia odróżnia człowieka od zwierzęcia, jak w pierwszym rozdziale elementem różnicującym jest stworzenie go na obraz Boży? Tchnienie życia byłoby zatem tym, co określa, kwalifikuje człowieka, jego sens głębokiej zależności od Boga, jego pochodzenie i jego przeznaczenie zarazem. Bóg stworzył człowieka i umieścił go w ogrodzie, który sam zasadził. Ogród ten był ograniczony czterema rzekami, mając w swoim centrum drzewo życia i drzewo poznania dobra i zła. Człowiek otrzymał obowiązek uprawiania i strzeżenia ogrodu. Bóg dodaje przykazanie: I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz (Rodzaju 2,16-17). Z tego nakazu możemy wyprowadzić następujące rzeczy. Dając ten zakaz w ogrodzie, Bóg przypomina człowiekowi, że świat nie należy do niego. Musi o niego dbać i troszczyć się, nie jest jego stworzycielem, ani absolutnym panem. Jeżeli drzewo jest tym poznania dobra i zła, to po to, aby powiedzieć człowiekowi, że nie jest panem dobra i zła. Nie jest tym, który decyduje o tym, co jest dobre, a co złe. Być może dlatego, że kiedy człowiek decyduje sam co jest dobrem, a co złem, ma tendencję oceniania, że to co sam robi jest dobre, a to co robią konkurenci jest złe. To Bóg musi decydować o tych kwestiach, nie człowiek. Nie umrzesz, padające w tekście, nie oznacza koniecznie śmierci biologicznej, ale śmierć właściwej relacji z Bogiem. Kiedy Adam i Ewa zjedli zakazany owoc, istotnie nie umarli, ale weszli w grę kłamstw i zazdrości. Pierwszy tekst o stworzeniu rozbrzmiewa słowami: Bóg zobaczył, że było to dobre. W drugim tekście brzmią słowa odmienne, o czymś co nie jest dobre: Nie jest dobrze, aby człowiek był sam (Rodzaju 2,18). CREDO nr 70 6 październik 2016
Bóg tworzy wtedy zwierzęta i prowadzi je do człowieka, aby ten nadał im ich imię. Człowiek nazywa zwierzęta, ale nie znajduje w tym kresu swojej samotności. Wtedy Bóg spuszcza na człowieka sen, otwiera jego bok, bierze jego żebro i przemienia je w kobietę i pokazuje ją człowiekowi/mężczyźnie. Dopiero ona zakończy samotność tego pierwszego. rodzinnego, aby zbudować życie wspólne ze swoją żoną. Jeżeli kobieta wychodzi z męża, aby móc zaistnieć własnym autonomicznym życiem, podobnie mężczyzna musi wyjść z domu rodzinnego, by wziąć pełna odpowiedzialność za swoje życie. Para małżeńska jest dwojgiem osób wolnych, jednej naprzeciw drugiej: wolnej kobiety i wolnego mężczyzny. Tak jak w Księdze Rodzaju 1 para ludzka sytuuje się w sercu definicji człowieka. Para ta opisana jest jako bycie obok siebie mężczyzny i kobiety. Tomasz z Akwinu, słynny teolog Średniowiecza, miał napisać: Jeżeli kobieta byłaby stworzona z kości głowy, to wtedy reprezentowałaby ona pychę. Gdyby była stworzona z kości stopy, to byłaby niewolnicą. Została ona jednak stworzona z kości ze środka ciała, a zatem znajduje się w centrum istoty ludzkiej. O relacji mężczyzny i kobiety możemy dodać kilka uwag do tej, której autorem miał być Tomasz z Akwinu. Kobieta została stworzona z ciała mężczyzny po to, aby pokazać, że oboje członków ludzkiej pary są przedmiotem jednego stwarzania. Jeżeli mężczyzna byłby stworzony z ciała kobiety, można byłoby mówić o mechanizmie dość zwyczajnym, który jest przecież powtarzany w każdych narodzinach ludzkich, ale nie byłby to mechanizm stwarzania. Kiedy Bóg prezentuje kobietę mężczyźnie, ten wykrzykuje: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką (isza po hebrajsku), gdyż z męża (isz po hebrajsku) została wzięta (Rodzaju 2,23). Gra słów hebrajskich isz i isza przywołuje równoważność i wzajemne uzupełnianie się między mężczyzną i kobietą. Kiedy kobieta została przedstawiona mężczyźnie, tekst kontynuuje z wersetem znanym przez wszystkich, który jest często czytany podczas ceremonii ślubnych: Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem (Rodzaju 2,24). Ten cytat jest często źle rozumiany jakoby mówił, że to kobieta jest wezwana do opuszczenia swoich bliskich, tymczasem to mężczyzna jest wezwany do odejścia od ojca i matki, jest wezwany do wyjścia z domu Definicja pary ludzkiej znajduje swoje wypełnienie w ostatnim wersecie tego rozdziału, który jest także wprowadzeniem do następnego opowiadania: A człowiek i jego żona byli oboje nadzy, lecz nie wstydzili się (Rodzaju 2,25). Para ludzka jest tworzona przez mężczyznę obnażonego wobec kobiety obnażonej także, mężczyzna i kobieta, oboje są przed sobą obnażeni, ale nie w znaczeniu erotycznym, ale obnażeni z ich słabością, czyli darzą siebie tak wielkim zaufaniem, że potrafią być przed sobą nadzy z ograniczeniami, z tym co jest dla nich trudne, co wymaga wzajemnego zawierzenia w największym stopniu zaufania są dla siebie cali. Para ludzka, mężczyzna i kobieta, mają na tyle do siebie miłości i zaufania, aby być przed swoim współmałżonkiem takimi jakimi są naprawdę, bez maski, ani makijażu, z ich słabościami i ich wrażliwością. W pierwszych dwóch rozdziałach księgi Rodzaju (1 Mojżeszowej), Biblia stawia stworzenie u początku świata i ludzkości. Rozdział trzeci tej księgi mówi nam o upadku człowieka i o zerwaniu relacji, która istniała u podstaw stworzenia. Możemy zobaczyć tam ukazanie się zła, a wtedy opuścimy porządek stworzenia (z charakterystycznymi dla niego prawami, regulującymi jego funkcjonowanie), aby wejść do porządku, który możemy nazwać porządkiem CREDO nr 70 7 październik 2016
natury, czyli tym, co obserwujemy każdego dnia w otaczającym nas świecie. Historia ludzkości jest historią konfrontacji człowieka ze złem, Bóg nie zapomina świata, a kiedy podejmuje działanie uwolnienia, dokonuje jeszcze aktu stworzenia. Tomasz Pieczko Dalsze artykuły na ten i inne tematy oraz rozważania biblijne na blogu autora: www.blogpastoratomaszpieczko.blogspot.com Belgijskie Wyznanie Wiary Artykuł XIV Stworzenie i upadek człowieka oraz jego niezdolność do czynienia dobra Wierzymy, że Bóg stworzył człowieka z prochu ziemi i uformował go na swój obraz i podobieństwo - dobrego, sprawiedliwego i świętego, zdolnego zawsze pełnić wolę Bożą. Lecz mając dostojeństwo i godność, człowiek pojąwszy jej dobrowolnie poddał się grzechowi i w konsekwencji śmierci i przekleństwu, kiedy dał posłuch diabłu. Odrzucił przykazanie życia, które otrzymał, i przez grzech oddzielił się od Boga, który prawdziwie był jego życiem, i zdeprawował całą swą naturę, stając się podatny na cielesną i duchową śmierć. W ten sposób stał się zły, przewrotny i zepsuty we wszystkim - zatracił wspaniałe dary, które otrzymał od Boga i zachował jedynie ich namiastkę, co jednak nie może być poczytane na jego obronę, ponieważ światło w nas zamieniło się w ciemność, jak naucza Pismo, gdy mówi: A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie ogarnęła. Św. Jan nazywa ludzi ciemnością. Dlatego odrzucamy wszelką naukę, która się z tym nie zgadza, a zakłada wolną wolę człowieka, ponieważ człowiek jest niewolnikiem grzechu i nie może niczego przyjąć, o ile nie zostało mu to dane z nieba. Bo któż ośmiela się szczycić swoimi dobrymi uczynkami, skoro Chrystus naucza: Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał? Któż może się chlubić swoimi zamysłami, skoro rozumie, że zamysł cielesny jest wrogi Bogu? Któż może przechwalać się wiedzą, skoro człowiek zmysłowy nie przyjmuje rzeczy z Ducha Bożego? W ogóle, kto ośmiela się sugerować jakiekolwiek wytłumaczenie, skoro wie, iż sami z siebie nie jesteśmy zdolni, aby cokolwiek wytłumaczyć, i że ta zdolność spoczywa jedynie w Bogu? I dlatego powinniśmy tym mocniej trzymać się słów apostoła, który stwierdza, że to Bóg sprawia w nas i chcenie i wykonanie według upodobania swojej woli. Gdyż nie ma zrozumienia albo chcenia zgodnych z Bożą wiedzą i zamysłem poza tymi, które Chrystus sprawia w człowieku, o czy sam nas poucza, gdy mówi: Beze mnie nic nie możecie uczynić. CREDO nr 70 8 październik 2016